Wreszcie się zmobilizowałem do zebrania w kupę moich doświadczeń "karcianych" :
Problem z moją kartą polegał na tym, że bawiło się nią dziecko, w związku z tym była uszkodzona
mechanicznie (jeden z przycisków był zdewastowany), na allegro kupiłem nieuszkodzoną i naprawa
polegała tylko na wymianie (zamianie) obudowy.
Rozpocząłem od rozcięcia karty dokupionej (żeby była jasność jak to wygląda w środku) starałem
się zrobić to jak najdokładniej, później przyszła kolej na moją, którą musiałem rozciąć jeszcze
dokładniej z powodu delikatności elektroniki.
ta po lewej to nowa (uszkodzona cewka i wąsy zasilania przy rozcinaniu)
po prawej dobry środek (jak się okazało nie do końca)
Pierwsza z nich służyła w związku z powyższym za materiał poglądowy i... udało się. Jeśli chodzi o
straty własne - niestety, pomimo w miarę profesjonalnych narzędzi modelarskich uszkodziłem
moduł anteny (jak się później okazało) konkretnie jeden z elementów tego układu, który zastąpiłem
nieuszkodzonym z karty z allegro (NA SZCZĘŚCIE).
moduł anteny już wlutowany w prawym górnym rogu karty
Nie będę wyliczał czasu spędzonego nad lupą a były momenty,że i nad dwoma (to niezbędny
element!!) i ilości pięter pokonanych w celu sprawdzenia, czy mi się w końcu udało, czy też nie
(mieszkam na czwartym). W sumie zajęło mi to ok. 4-rech godzin lutowania i latania po schodach.
Aha - lutownica jet bezużyteczna, jeśli ktoś z Was będzie się za to zabierał polecam palnik gazowy
do lutowania.
Do tego doszło jeszcze przelutowanie micro switcha zdj. poniżej
Pozostało już tylko sklejenie
Skleiłem toto najzwyklejszą kropelką i wygląda tak
Efekt znakomity, polecam na bezsenne noce. Polecam i życzę mnóstwa cierpliwości.
pozdrawiam Leszek
p.s. przepraszam za nie najlepszą jakość zdjęć, ale po części robiłem je telefonem