LUDY TURAJSKIE I ICH POJĘCIA RELIGIJNE.
7. Ślady przedhistorycznych, ludów Turajskich w różnych,
miejscowościach kuli ziemskiej.
L u d y pasa północnego kuli ziem skiej stanowią odłam ludz
kości, mającej znamiona charakterystyczne, zarów no cielesne, ja k
i psychologiczne, tak podobne, iż słusznie wnosić można bliskie
i ścisłe pokrew ieństw o szczepów, w skład je g o w chodzących.
Obecnie narzuca się pytanie: czy w innych krajach obydwóch p ó ł
kuli nie odnajdują się ludy, któreb y słusznie do szczepu Turaj-
skiego zaliczyć można? Otóż, wobec istniejących dziś licznych
i starannie zebranych badań etnologicznych, w obec tego, że dziś
niema ju ż na świecie ludu, k tóryb y choć w swych głów nych
rysach nie b ył znany antropologom , bez wahania można dać od
pow iedź przeczącą. C zy tak zawsze było, to inna rzecz; c-zy ludy
szczepu Turajskiego nie zajm ow ały niegdyś innych krajów, czy
nie pozostaw iły tam śladów swych charakterystycznych znamion,
będzie właśnie przedm iotem niniejszego badania.
W y tw o rz e n ie się różnych znamion, charakteryzujących rasy
ludzkie, ginie w pom roce czasów. N a kilkadziesiąt w ieków przed
naszą erą istniały ju ż głów ne rasy ludzkie, ja k to w iem y z do
skonale przedstaw ionych rysów na pomnikach chaldejskich,
a szczególnie egipskich.
Różnorodność ras ludzkich nie sprzeciwia się jedności rodu
ludzkiego.
Tw orzen ie się ras jest faktem , wspólnym dla wszystkich
L U D Y T U R A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
3 5 9
istot żyjących.; sam w ęzeł filzy o lo g iczn y gatunku je s t niezmienny,
cechy jednak drugorzędne są. plastyczne i w pew nych granicach
ulegają przeobrażeniu. Darwin, k tóry dokładne badania pośw ię
cił gołębiom , w ykazu je w śród nich pięć głów n ych ras, sto pięć
dziesiąt ras drugorzędnych, a każda z tych ostatnich dzieli się
jeszcze na liczne -odmiany; w szystkie te jednak rasy i odmiany
pochodzą od w spólnego sinaka, columba lwia. N a m ocy podo
bnych praw, utajonych w pierw otnej parze każdego gatunku,
pow stały inne rasy zwierząt, a rów nież i rasy ludzkie.
P o przym usowem opuszczeniu raju nasi pierwsi R o d zice
w raz ze swem potom stwem ż y li prawdopodobnie razem w j e
dnej m iejscow ości przez czas dłuższy. W m iarę rozrostu ludno
ści pojedyn cze rodziny, w celu wyszukania dogodniejszych pa
stwisk dla sw ego bydła dom ow ego i trzód, a czasem i z innych
powodów , ja k wspomina B iblia o Kainie, oddzielały się od w spól
nego pnia i rozch od ziły się po świecie. P o d w p ływ em klimatu,
rodzaju pożyw ien ia i zatrudnienia w y ro b iły się w potom kach
Adam a różne cechy, tak cielesne, ja k i psychologiczne. Cechy
te ustaliły się z czasem i przekazyw ane dziedzicznie potom
kom, w y tw o rzy ły rasę; podobieństwo cech dow odzi bliskiego
pokrewieństwa ludów, a ich różnorodność jes t podstawą klasy-
fikacyi ras.
Cechy rasowe przechow ały się stale i niezmiennie, dopóty,
dopóki pokolenie, stanowiące rasę, żyło w odosobnieniu; z czasem,
jednak, kiedy wskutek różnych okoliczności pokolenie to, w części
lub w całości, p rzek roczyło granice zajm ow anego dotąd przez
siebie kraju, musiało się spotkać z innem i rasami: rugow ało je
z ich siedzib, a rów nież częściowo lub całkow icie zlew ało się
z niemi. Skutkiem mieszania się ras pow stały rasy drugorzędne,
mieszane. Rodzice, należący do dwu odmiennych ras, przek azy
w ali dziedzicznie potom kom swe cechy cielesne, cechy zaś psy
chologiczne obydwu ras w yra b ia ły się w potomkach przez wspólne
pożycie i wychowanie. W y tw o rz o n e tym sposobem znamiona
są właśnie w skazówką pomieszania się ras, a zarazem są wątkiem,
k tóry doprowadza do ich szczegółow ego w yk rycia i rozróżnienia.
J eżeli przepatryw ać będziem y księgi, ja k ie nam pozosta-
3 6 0
L U D Y TU R A JS K IE I IC H PO JĘCIA REL1GIJXE.
■wiły stare ludy W schodu, je ż e li p rzy jrzy m y się ich prastarym
pom nikom , a nadto popytam y antropologów o ludy dziś ż y
jące, wówczas uderza nas przedewszystkiem , że w w ielu kra
jach spostrzega się w ybitne znamiona, które, z jed n ej strony,
nie licują z zasadniczemi znamionami tych ludów, z drugiej zaś,
odpow iadają zupełnie charakterystycznym znam ionom ludów Tu-
rajskich. T e ludy zatem zaliczyć trzeba do rasy mieszanej, z k tó
rych jed na należała niezawodnie do szczepu Turąjskiego.
D ow odne stw ierdzenie pomieszania się T u ry ów z innemi
rasami, oprócz swej ważności historycznej, samej w sobie, do
zw o li nadto w yróżn ić w relig ii tych ostatnich pierwiastek cha
rakterystycznych pojęć ludów Turajskicli, a tym sposobem p rzy
czyni się do odtw orzenia właściwej relig ii tych ras, tak chaoty
cznie pojm owanej dziś i podawanej przez historyków, a zarazem
rzuci nieco światła na rozw ój pogaństwa, a tern samem na ro z
strój pierw otnej relig ii objawionej.
R ozp oczyn a m y od ludu, który, zdaje się, b y ł przodownikiem
cyw ilizacyi, a zajm ow ał kraje, zwane niegdyś Sumer i Akkad.
Jednem z najdawniejszych państw, które p otęgą i kulturą
w yłoniło się i w yróżn iło z pierw otnej ludzkości, była Babilonia
albo Chaldea. Do ja k ieg o szczepu należeli B abilończyey, o tern
historycy g reccy nie zostaw ili nam żadnej wiadom ości: dla nich
kto nie b ył G rekiem b y ł barbarzyńcą. Berozus jednak zaznacza,
że ludność B abilonii była mieszana. Justyn m ów i nawet o w tar
gnięciu do teg o kraju Scytów. W ostatnich dopiero czasach po
szukiwania archeologiczne w tych krajach, odnalezienie bibliotek
klinow ych i ich odczytanie odsłoniło nam rąbek z d ziejó w przed
historycznych.
Stary ję z y k k lin ow y babiloński, k tóry jes t różn y od no
w ożytn ego chaldejskiego albo aramejskiego, je s t zupełnie po
dobny do asyryjskiego, tak, że lingw iści uw ażają je za dwa
tylko różne narzecza jed n eg o i tego samego język a . I to jest
jedynj^ w ęzeł, k tó ry zbliża do siebie B ab iloń czyków i A sy ryj-
czyków : w szystkie inne cechy rozluźniają to zbliżenie.
T y p y B ab ilończyków nie są semickie, przedew szystkiem
LITD Y T U K A JS K IB I* IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
b b l
"brak im charakterystycznego nosa, który w yb itn ie w ystępuje na
w szystkich typach A s y ry j czyków . D alej B ab iloń czycy są ludem
osiadłym, A s y r y jc z y c y koczow n iczym ; pierwsi budują miasta,
świątynie, zajm ują się naukami, sztuką, rękodziełam i; drudzy prze
ważnie handlem, a rów nież grabieżą. W p ra w d zie w czasach p ó
źniejszych spotyka się rów nież i w A s y r y i w ysoką kulturę, tak
materyalną, ja k i umysłową, ale rzeczą jes t pewną, że była ona
zapożyczoną z Chaldei. Jakkolw iek A . H. Sayce nazyw a Babi-
loń czyk ów Semitami, doskonale jednak rozróżnia ich cechy cha
rakterystyczne l.
R zeczą je s t prawdopodobną, że szczep babiloński powstał
ze zlania i pomieszania się Sem itów i Chamitów z trzecim szcze
pem, należącym do całkiem innej rasy: przypuszczenie nasze p o
tw ierdza się faktem, że w Babilonii, w czasach nader odległych,
spotykam y te wszystkie trz y szczepy.
I tak, b y li tam Semici. W ie m y z historyi, źe pokolenia se
m ickie k o czow a ły na północ i na zachód od B abilonii; stykały
się i w części zlew a ły z ludem kulturnym, k tóry zam ieszkiwał
te kraje.
W czasie nieokreślonym historycznie Chamici w targn ęli do
tych krajów. Pism o św. nas poucza, źe Nem rod, p rzyb yw szy z po
łudnia, zawładnął czterem a miastami: Babel, Erech, A kkad i K a l-
1
„ I n northern B a b ylo n ia th e Sem itic elem en t w as n o t pure. I t m ain ly
represen ted th e dom inant class, and n o t th e p eop le as w e ll, as w as the
oase in A ssyria. T h e resu lt is th at th e B ab ylon ian presents us w ith a m o
rał and in tellectu a l ty p e w h ich is not g en u in ely Sem itic. T o con vin ce our-
selves ot’ this fact, it is o n ly necessary to com pare th e B abylo n ian w ith
his neigh bou r th e A ssyrian . T h e A s sy ria n has all th e characteristics o f the
Sem ite. H is h ook ed nose and angular features p ro claim his o rig in on the
p h ysical side as unm istakably as his inten sity, his fe ro city , his lo v e o f
trade and his nom adic habits pro clam it on th e m orał side. T h e B a b y lo
nian, on the other hand, w as square-built and som ew hat fu ll-faced, an agri-
culturist rather than a soldier, a scholar rath er than a trader. T h e inten-
s ity o f religiou s b e lie f w h ich m arked th e A ssyria n w as rep laced in him
b y superstition, and the barbarities w h ich th e A s sy ria n p erp etrated in the
nam e o f Assu r and lo v e d to reco rd in his inscriptions w e r e fo re in g to his
n a tu rę11. The B eligion o f the A n cien t Babylonians, 3 edit., 1891, p. 37.
neli. N em rod nie b y ł w praw dzie synem Kusza, ja k chcą, niektó
rzy, ale pochodził z pokolenia Kusza, b y ł zatem Chamitą
Choćbyśm y nawet nie m ieli tego w yraźn ego świadectwa
bib lijn ego o przebyw aniu Chamitów w Babilonii, bylib yśm y
w stanie skądinąd przyjść do tego samego wniosku: religia Ba-
biloń ezyków była religią chamicką.
H istorycy, p rzejęci racyonalizmem, nie mają, a stąd i nie
dają rzeczyw istego pojęcia o re lig ii B abilończyków , a to nie-
tylko taki słynny pisarz, ja k Maspero, ale nawet Tiele, k tóry spe-
cyalne o tej sprawie napisał dzieło. Co w ięcej, sam nawet Sayce,
najmniej stronniczy, a przytem gruntow ny badacz i znawca pi-
śmienietwa klinow ego, nie zdołał uchwycić charakterystycznego
znamienia relig ii B abilończyków . A jednakże bezw stydne pra
ktyki religijn e B ab iloń czyków znane ju ż b y ły pisarzom greckim,,
a nadto pow ażni historycy różnych w ieków w ielokrotnie w y
kazyw ali charakterystyczne cechy relig ii chamickiej i je j iden
tyczność z religią B abilończyków 2. Lenormant, kilka dziesiątków
lat temu, rzecz tę ujął w te słowa: „W s zy stk ie ludy chamickie
b y ły z gruntu zepsute. R e lig ia ich nie przekraczała najgrubszego
materyalizm u; dogm atyka ich była stekiem oburzających bajek,,
w ypow iadanych bez wstydu i przedstawianych przez symbole
najwstrętniejszej srom otyu 3.
W reszcie, co się ty c zy trzeciego szczepu, słynny poem at
babiloński potw ierdza w części opowiadania biblijne, głów nie
zaś daje nam szczegóły, które uwidoczniają ślady pobytu
wt
tych
krajach ludu, k tóry nie b y ł ani semickim, ani chamickim.
N azw isko bohatera poematu oznaczone je s t trzema znakami
obrazowem i; ja k się w ym awiało — niewiadom o. Gr. Smith w y
raził prow izoryczn ie tę nazwę przez Izdubar, inni asyryolodzy
dają mu inne nazw y: Dźisdubar, Dubar, Namrudu, Numarad...
Pinches sądzi, źe należy w ym aw iać Dżilgamesz (Grilgamesh), na
1 „T e x tu s m inim e d icit fuisse filium u ti illo s quinque v. 7: si illi erant
im m ediate gen iti, potu it ille m ed iate tantum ex Clius traliere o rig in em 11..
F . de H um m elauer, Com. in Genesim, p. 317.
2 R eligie Aryów Wschodnich, str. 340 i nast.
3 Hist. ane. de 1’ Orient., vol. i, p. 279.
όύ'Λ
L U D Y T U R A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
co się godzą Sayce i Oppert. Od czasu Smitha największa część
asyryologów w Izdubarze uznaje N em roda biblijnego.
T e n Izdubar albo D żilgam esz podbił sobie cztery miasta,
a raczej królestwa: Babilon, Erech, Surippak i N ippur; dw a
pierwsze są identyczne, co do nazwy, z miastami, zdob ytem i
przez Nemroda. W e d łu g szczegółów , podawanych przez poemat,
Izdubar nie należał do tego samego szczepu, co lud przez n iego
podbity; dalej, lud ten nie b y ł semickim, albow iem w ow ych cza
sach Semici nie budowali jeszcze miast i prow adzili życie k o
czujące; wreszcie w odzow ie, przeciw którym w a lczy ł Izdubar,
noszą n azw y w idocznie symboliczne, odpowiadające Totem ow i,
który, ja k wiem y, b y ł znamieniem charakterystyćznem innej rasy.
Sama płaskorzeźba z Luwru, przedstawiająca Izdubara, duszą
cego lwa, wskazuje, że artysta nie m iał na celu upamiętnienia
trofeów myśliwskich, lecz raczej pogrom pokolenia, które miało
lw a w swym Totem ie.
N ajw iększa część etn ologów przyszła obecnie do p rzek o
nania, że najdawniejsze ludy południowej Chaldei nie b y ły ani
semickie, ani ehamickie. A . H. Sayce pisze 1: „Plem ion a k oczo
w nicze Semitów, w czasach, k ied y stały jeszcze nisko pod w z g lę
dem kultury, w k ro czy ły ze stepów zachodnich na doliny Eufratu,
g d zie zastały państwa i ludy, stojące na w ysokim stopniu kultury.
Z początku b y li uczniami, z czasem stali się mistrzami. P o m ie
szanie się tych ras w ytw o rzy ło szczep babiloński, a następnie
historyę, cyw iliza cyę i relig ię późniejszą B a b ilon ii“ .
K ra je, które ten lud zamieszkiwał, leża ły m ięd zy E ufratem
i T ygrem , Odnogą Perską na południe i nieokreśloną dobrze
granicą na północy, poniżej Bagdadu dzisiejszego. T a k kraje,
ja k i ludy tam przebyw ające, stosownie do zapisek klinowych,
nazwane zostały Sumer i Akkad.
0
ludach Sumeru i Akkadu historycy greccy nic nie w ie
dzieli. Pism o św. m ilczy rów nież pod tym w zględem , lecz temu
dziw ić się nie można. Za czasów pisarzy greckich ludy te ju ż
dawno przestały b y ły istnieć, Pism o zaś św., ja k Lenorm ant
L U D Y TU R A JS K IE
IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
3 6 3
1 The B eligion o f the A ncient Babylonians, p. 345.
Ο Ό '±
L U D Y TUR AJH K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
zauważył, nie podaje nam genealogii wszystkich ludów ziemi,
ani nawet tych, których. Izra elici znali i m ieli z nimi stosunki:
egzegeci dzisiejsi godzą się zupełnie z tern zapatryw aniem '.
Do ja k iej rasy należały te ludy?
W samych początkach odkryć klinow ych B ertin uznawał
w Indach przedchaldejskich rasę Turajską; nieco później Len or-
mant w sposób stanow czy w yra ził takie samo zap atryw a n ie2,
lecz potrzeba było dosyć czasu jeszcze, now ych odkryć i p il
niejszych badań, słowem ścisłych dowodów, ażeby ta pierwotna
hypoteza zam ieniła się w prawdę, p rzy jętą przez naukę.
Cechy charakterystyczne ludów Sumeru i Akkadu wskazują,
dosadnie, że te ludy należały do szczepu Turajskiego.
"Wykopaliska z B abilonii przedstaw iają nam ty p y dwóch
całkiem odmiennych szczepów : znamiona ich cielesne są tak w y
bitne, iż na pierw szy rzut oka nietylko rozróżnić je można, ale
nawet stanowczo twierdzić, do jakich szczepów zaliczyć je na
leży. Otóż jedne z tych typ ó w są semicko-chamickie, inne zaś
czysto m ongolskie. Gr. B ertin tw ierdzi, że w całej zachodniej
A z y i odnajduje się szcz;ep pierwotny, który swemi znamionami
cielesnemi zbliża się do typu Tu rajskiego 3. Badania archeolo
1 ,.Ν ο η o m ii es m u n d i g e n t e s g en ea log ia exprim i, lio d ie ab om ni
bus con ceditur; desiderantur certe Americani. Sinenses, M on go li, M elanesii,
N ig rita e et alii bene multi... N o tissim i quippe v e l M oy sis tem pore, m axim e
in A e g y p to , erant Nigritae. qui e t p lu rim i num ero ib id em degebant et de
p icti in m uris sat frequ en ter conspiciebantur. D esideran tu r A m alecitae et
aliae quaedam gentes, quarum in Pentateucho sat frequens habetu r m en tio 11.
F . de H um m elauer. Com. in Genesim, p. 293.
2 K ilk a d ziesią tk ów la t tem u pisał L en o rm a n t: „Dans le bassin de
1’Euplirate et du T ig re , en B a b ylo n ie et en Clialdee, aussi haut que nous
fassent rem on ter les m onum ents et les traditions, nous nous trou vons en
presence de deux populations ju x ta posees et dans bien des endroits enche-
vetrees, appartenant a deux races distinctes et pariant des id iom es divers.
d ’une part les S em ito-K ou sch ites, de 1’autre le peuple de Schoum er e t d’A k-
kad. apparente aux Touraniens de la M ed ie et du Elam... L a fusion des
genies et des in stitu tion s propres aux deux races opposees de K ou sch et
de Schoum er et Akkad. reunies sur le m em e te m to ir e , donna naissance a la
gran de eivilisation de B ab ylon e et de la C liald ee11. Hist. anc. de V Orient,
t o
I. i. p . 309.
3 ,.The on ly fa ęt w h ich interests m e is the existence ali o v e r W es te rn
A sia o f a Io w p rim itiv e race e a s ily reco gn ised b y its p h ysica l and intel-
L U D Y T U K A JS K IE I IC H P O JĘ C IA R E LIG LIN E .
3 6 5
giczne de Sarzec’a w południowej Chaldei stw ierdziły niewąt
p liw ie i ostatecznie przynależność pram ieszkańców tego kraju
do szczepu Turajskiego.
I tak, te w ykopaliska należą, w edług świadectwa Sayce’a ’ ,
do epoki przedchaldejskiej, a nadto i przedewszystkiem , posągi
z diorytu w yd ob yte w T ell-L oh , dawnym Lagasz, mają tak w y
bitne cechy, że znany etnolog Keane, w świeżo w ydanem dziele,
uznaje w nich typ y m o n g o ls k ie2.
Cechy psychologiczne ludów Sumeru i Akkadu wskazują
rów nież ich pochodzenie Turajskie.
0
w ynalezieniu i odczytaniu pisma klin ow ego m ów iliśm y
gdzieindziej 3 dość obszernie. P ierw si zaraz badacze wyróżniali,
wśród języ k ów , skreślonych tem pismem, ję z y k akkadyjski: uło
ż y li gram atykę i słownik tego języka. N iebaw em zn aleźli się
przeciw nicy: H a ley y , Gruyard i inni; p rzeczyli tej hypotezie
i u trzym yw ali, że ję z y k akkadyjski nie różni się od a syryj
skiego. Spory naukowe, ja k ie to czy ły się w dwóch przeciw nych
obozach asyryologów , nie doprow adziły do z g o d y : każdy z o
stał p rzy swem zdaniu, jednakże dzisiaj w iększa część asyryo
lo g ó w i e g z e g e tó w 4 obstaje za języ k ie m akkadyjskim. Co w ięcej,
lectu al characteristics... short stature, round liead, Io w retrea tin g fo re head,
and p rogn ath ism “ . The races o f the Babylionian E m pire, w Journ. Anthrop.
In st., yol.
xvm,
p. 112, 113.
1 „T h e lan gu age and art alike are P ro to-C k ald aean : tliere is as y e t
110
sign th at th e Sem ite w as in th e lan d “ . A . H . Sayce, Op. cit., p. 32.
2 „S o n ie o f th e fign res brou gh t to lig h t b y M. de Sarzec at T e ll-L o h ,
site o f the ancient c ity o f L a g a s h (4000— 2500 B. C.), sh ow d istin ctly M on
g o lie traits in th e prom in en t cheek bones, obliqu e eyes and g en e ra lly fiat
features, standing out in m arked con trast to th e alm ost pure Sem itic ty p e
o f th e la te r A s sy ria n ep och “ . K ean e, Ethnology, p. 302.
3 Ź ró d ła historyczne Wschodu, str. 120 i nast.
4 „B ab ilon ia m antiquitus duae gen tes obtinebant: Pro toch ald aei, quos
etiam A oca dios et Sum erios vocan t, et Sem itae qui in textibu s creduntur
expressione „ca p ita n ig r a “ , i. e. n igram habentes comam, designari. H a e
duae gen tes lingu is fu n ditos diversis utebantur. L in g u a p rotoch aldaica in
super d ifferebat ab indogerm an is, a lin gu a gen tis K a s s i et lin gu a Susiano
rum. P ro to ch a ld a ei Sem itas docuere varias artes, praeprim is scripturam
cuneiform em , quae certissim e prim itus p ro lin gu a aliqua non Sem itica fu e
rat e x c o g ita ta 11. F . d. H um m elau er, Com. in Genesim, p. 315.
υ υ υ
I., u u Υ TU R A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
lingw iści wykazują, że mieszkańcy prachaldejscy m ów ili dwoma
językam i: akkadyjskim i sumeryjskini, a nadto każdy z nicli
miał jeszcze swe wrłasne narzecza. D o ja k iej z grup języ k ow y ch
n ależy odnieść ten języ k ?
Jeszcze w r. 1854 1 Oppert podsunął myśl, że ję z y k akka-
dyjski jes t ję z y k ie m dawnych Scytów. Lenorm ant, który w iele
lat pośw ięcił gruntow nym badaniom tego języka, przeznacza mu.
stanowczo m iejsce wśród ję z y k ó w Turajskich. A . H. Sayce, długo
letn i profesor filo lo g ii porów naw czej w uniwersytecie oksfordz-
kim i pierw szorzędny asyryolog, utrzym uje, że ję z y k akkadyjski
jest aglutynacyjnym i w swej składni podobny jes t do ję z y k a
F in ów i Tu rków 2.
H aupt i H om m el w badaniach swych nad język a m i aglu-
tynacyjnem i w ykazują ścisły zw iązek m iędzy ję zy k ie m sumeryj -
skim a języ k ie m ludów ałtajsk ich 3. W reszcie m ajor Conder,
wT najświeższej publikacyi, streszczając cały przeb ieg sprawy,
zgadza się z H om m el’em, że ję z y k akkadyjski n ależy do Tu
rajskich 4.
Język akkadyjski w B abilonii i w A s y ry i b y ł języ k iem
uczonych, tak samo, ja k do niedawna jeszcze w Europie ję z y k
1 Atheneum Franęais, z 50 p aźd ziern ik a 18ot r.
2 „T h e A ccad ian s epokę an a g glu tin a tive language. a language, th at
is to say, which. resem bled in its structure th e lan guages o f tlie m odern
Finus or Turks. and th eir p h y sio lo g ica l features. so fa r as w e can tracę
tliem fro m tlie fe w m onum ents o f the Accadian. epooh that rem ain, diflered
v e ry m ark ed ly fro m tlio se o f the S em ites11. A . H . Sayce, Origin. and gromth
o f religion, ϋ edit., 1891, p. δ.
3 „ H e (H om m el) has sncceeded in d is co verin g tlie lea d in g law s o f
phonetic change b etw een Accad o-S u m erian and th e m odern T u rkish dialecte,
and has tlius fu lfilled th e p rim ary con ditions o f p r o o f dem anded b y lin-
g u istic science. T h e structure, the gram m ar, the p h o n olo gy , the v o ca lic
liarm on y and the vocabu lary. all go to show tha.t th e p rim itiv e lan gu a ge
o f Chaldaea is a rem o te ly ancient rep resen tative o f th e A lta ic fa m ily of
speech'1. A . H . Sayce, Oj), cit., p. 429.
4 „T h e com parison o f th e num erals seem s to m e to con form the re-
cent conclusion o f D r. H om m el, and it appears th at w h ile com parable w ith
F in n ic and U g r ic speech, A k kadian is even closer on the w h o le to the
Turkie“ . The early raees o f Western Ach', b y M a jo r Conder, w Journ. Anthrop
Inst.. vol.
XIX. p .
30.
.....Most A k k ad students are inclin ed to a ffilia te it (lan gu age) e ith er to
łaciński. B ab iloń czycy i A s y ry jc z y c y pisyw ali księgi swym j ę
zykiem, ale zarazem dawali tekst akkadyjski; T u ryow ie obok
tekstu w e własnym języ k u kładli zarazem tłumaczenie asyryj
skie. W szystk ie niemal księgi klinow e pisane są w obydwu j ę
zykach. Z czasem ję z y k akkadyjski w yszedł z użycia zupełnie;
Sayce sądzi, źe za czasów N abuchodonozora u żyw any b y ł j e
szcze przez m ieszkańców południowej Chaldei.
L u d y Sumeru i Akkadu .stały na w ysokim stopniu oświaty
i kultury. T e ludy b y ły wynalazcam i pisma, wśród nich powstały
umiejętności astronomii i m atem atyki; T u ryow ie budowali miasta,
pałace, świątynie, zaprow adzili kanały, ustanowili prawa, zajm o
w ali się poezyą i piśmiennictwem, zakładali biblioteki; sztuka,
a szczególniej w y ro b y z kruszców b y ły wśród nich w ysoko ro z
winięte. T a k utrzym ują asyryolodzy. Jakie są na to dowody?
W iem y , że kultura babilońska stała bardzo w ysoko pod
każdym w zględ em : gru zy olbrzym ich miast, świątyń, pomników,
dzieła ich spisane na cegiełkach, a w reszcie zapiski greckich
pisarzy jasno to wykazują. Z naw cy sztuki zachwycają się nie-
którem i okazam i sztuki babilońskiej, nie mają dosyć słów do
w yrażenia pochwały, nazyw ają je a rcy d zieła m i1. P łask orzeźb y
i dzieła sztuki, pochodzące z X X ., X X X . , a nawet X L . w. przed
Chr., odznaczają się smakiem artystycznym i niezw ykłą b ie g ło
ścią i w praw ą w wykonaniu, lecz posiadamy nadto pomniki
archaiczne z Chaldei, które wskazują pierw sze prób y sztuki p o
czątkującej; archeolodzy odnoszą je do wieku L X .
Przypuszczenie, źe istniał ju ż człowiek, a tem bardziej pań
the F in n ic
01
· to th e T u rk i branch o f th e M o n g o lo -T a ta r lin g u istic fa m ily 11.
K ean e, Ethnology, p. 302.
·
M aspero w ostatniem sw em dziele p o w o łu je się ró w n ie ż na zdanie
T ie le ’a w Gesehichte Bahylonisch-Assyrische, S. 67.
1
„ L e cylin d re en p orp h y re qui appartenait a Ibn isliar, scribe de S t a r
gani, d o it pren dre ran g parnii les chefs-d’oeu vre de la g ra vu re orientale...
T o u t est egal em en t adm irable dans ce p e tit m onument, la purete du trait,
le m od ele savant et d elica t des creux, la ju stesse du m oiivem en t, la v e rite
des form es... L e s o rfe vre s les plus v ie u x de la C haldee ne le cedaient en
rien a ceux de l ’E g y p te “ . M aspero, Hist. anc. des peuples de V Orient classique,
pp. 601, 757.
L U D Y TU R A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
3 6 7
3 6 8
L U D Y T U R A JS K IE I KJII PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
stwa kulturne około roku 6000 przed naszą erą, nie ma w pra
w dzie za sobą dow odów ścisłych, nie jest· jednakże pozbaw ione
prawdopodobieństwa. Podstaw ą tych obliczeń jes t w alec Nabo-
naida albo Nabonida, odczytany przez Pinches!a, w edług k tó
rego Nałramsin, syn Sargona Starego w stąpił na tron w r. 3750
przed Chr. N ajw ięk sza część asyryologów g o d z i się z tą datą
a nowsi egzegeci katoliccy, nawet ci, k tórzy są za powszechnym
etnologicznym potopem , nie stawiają tu tru dn ości2.
Otóż, je ż e li w eźm iem y na uwagę, że archaiczna sztuka
i archaiczne pismo znajduje się właśnie w południowej Chaldei,
gdzie z pewnością przeb yw ał lud Turajski, temu ludow i należy
przypisać założenie i rozw inięcie pierwszej kultury. A . H. Sayce
stanowczo obstaje p rzy tern zdaniu i mówi, że to przypu szcze
nie m oże jed y n ie w ytłu m aczyć nam powstanie pisma klin ow ego
1 Z a auten tycznością w a lca N abonida je s t O p p ert w Journ. Asiatiąue,
1883. vol. i. p. 89; H o m n iel w Geschichte, p. lt>6; Delitzsch w Geschichte,
p. l i ) M a jo r C onder w Journal Anthr. Instit., vol. xi x, p. 49 p isze: „T h e
cuneiforin studies h a ve dem onstred th e presence o f Akkadian kingdom s at
a m ost ancient date, before B. C, 6000“ . N ie k tó rz y a s y ry o lo d z y n iem ieccy
odrzucają auten tyczność i tak Ed. M eyer, a szczegó ln iej W in ckler.
2 „D ie alte G-eschichte lasst uns. nam entlich in Aegypten, A ssvrien
und Clialdaa, schon im 4·. Jahrtausend v. Chr. eine h o ch en tw ick elte Cultur
erkennen, dereń E ntsteh ung die G eschichte nicht zu erklaren im stande
ist, die aber jed en ta lls eine lan gere Yorstufe vorau ssetzt. M an muss also
w en igsten s 5000— 6000 Jahre fur die v o rch ristlich e C n ltu ren tw ick lu n g an-
nehmeii. D a aucli durch die Siindtiuth die E n tw ick lu n g n icłit gan zlich unter-
broelien, sondern ihre G rundlagen durch die Sólm e N o es erlialten wurden,
so liisst sich ihre w e ite Y erb re itu n g im O rien t zu der genannten Z eit auch
durch eine friiliere D atiru n g der Sim dfłuth erklaren. Im m erh in w aren fur
das A lte r des M enschengeschlechts (>000— 8000 Jahre v. Chr. anzunehm en11.
Das A lte r des Menschengeschlechts, P ro f. Dr. P . Sclianz. (M it A p p ro b a tio n des
Hochw. H e rm E rzbiscliofs yon F re ib u rg ) 189G, S. 98.
„ Q iv il soit necessaire d’adopter la ch ron ologie des Septante, puis-
(jir e lle nous fou rn it un tem ps notablem en t plus lon g, nous en som m es con-
vaincus. m ais nous u ’apercevon s aucune raison d’etendre cette ch ron ologie
au-dela des hu it ou d:ix m ille ans qu’ elle nous accorde com m e un m axim um 11.
X . H am ard, L e science et V Apologetique ehretienne, p. 31.
'
T a k iego je s t zdania O. H e w it w The Catholic W orld , jan. 1885, p. 451,
a ró w n ież ks. Z ahm C. S. C.. prof. U n iw e rs y te tu w ludianah. Bibie, science
et fot, p. ^10.
L U D Y TU RA JSK IE t IC H PO JĘ C IA RELIGIJNI-:.
3 6 9
i kalendarza akkadyjskiego, a rów nież daje nam klncz do zro
zumienia zaw iłego przebiegu p o jęć religijn ych B ab iloń czyków
J eżeli ludy Sumeru i Akkadu należały rzeczyw iście do
szczepu Turajskiego, to, w edług charakterystycznych znamion
tego ostatniego, powinniśm y wśród nich odnaleśó Totem izm ;
otóż rzeczyw iście odnajdujem y Totem izm w pra-mieszkańcach
Chaldei.
Słynny poem at o Izdubarze, ja k k o lw iek w zbiorze, ja k i
dziś posiadamy, pochodzi zaledw ie z V I I I . w. przed Chr., j e
dnakże, w edług asyryologów , je s t on utworem podań p o szczegól
nych, które sięgają czasów pra-chaldejskich. Otóż, tak w tym
poemacie, ja k i na starych pomnikach kamiennych spotykam y
ślady Totemizm u.
Ea-bani, sprzym ierzeniec Izdubara, przedstaw iony jes t na
pomnikach w postaci pół-ludzkiej, p ó ł-zw ie rzęc ej: na głow ie
wznoszą się ro g i koźle, n ogi ma kozła, a ogon byka. "Według
tekstu obydwaj w alczą i zw ycięża ją „byk a niebieskiego u; na
pomnikach przedstawiani są w zapasach z róźnem i postaciam i
zwierząt; słynny posąg Izdubara z Chorsabad w yobraża bohatera
chaldejskiego, duszącego lwa. Otóż Totem izm jed y n ie m oże nam
w ytłum aczyć te sym bole poetów i artystów: Ea-bani jes t w o
dzem plemienia, k tórego totem em b y ł byk i koza; ludy, które
Izdubar z pomocą Ea-bani podbija, są plem ionam i m iejscowemi,
przedstawionemi przez T o te m y swych naczelników.
1
„ I t w as to th e A ccad ian s th at the begin nings o f Chaldean culture
and civilis a tion w ere due. T h e y w e re th e teaehers and m asters o f th e Se
m ites, n o t on ly in th e m atter o f w r itin g and literature, bu t in other ele-
ments o f culture as w ell. Th is is a fa c t so startling, so con tra rv to pre-
cou ceived ideas, that it w a s lo n g refused credence b y th e lea d in g O rien ta-
lists o f E u rope w h o had n o t occupied th em selvesw ith cuneiform studies...
T h e Z o d ia c a l circle m ay th ere fo re h a ve been in ven ted n ea rly a thousand
years b efo re Sargon o f A c c a d w as b o m ; and th at it w as in ven ted at an
early epoch is dem onstrated b y its close con nection w ith th e Accadian
calendar... B u t unless th e fa c t is adm itted, it is im possible to explain the
o rigin eith er o f the cuneiform system o f w r itin g or o f th at system o^
th eo lo g y the outlines o f w h ich I h a ve undertaken to expou nd 11. Origin and
growth o f religion, pp. δ, 398.
ο ι yj
L U U i T U K A J S K iE I IC H P O J Ę C IA R E L IG IJ N E .
W tym że samym poem acie Izdubar w yrzuca Istar’ze je j
niecne postępowanie, w ym ienia je j kochanków, a m iędzy nimi
„o rła u A lala, „lw a 14 i „k o n ia u ł. Z tego powodu pisze A . H. S a y ce2:
„W id z im y tutaj, źe podania ludow e przechow ały pam ięć o cza
sach, w których b ogow ie B abilonii b y li jeszcze uważani ja k o
orły, lw y i konie. Jesteśmy przeniesieni w epokę T o t e m i z m u ,
w której pokolenia i miasta Chaldei m iały każde s w ó j T o t e m ,
czy li ś w i ę t e z w i e r z ę t a , którym cześć oddaw ano“ .
A sy ry o lo g angielski nawiązuje Totem izm z religią ; otóż,
ja k to zobaczym y, Totem izm nietylko w ystępuje w całej pełni
w religii, ale nadto tłum aczy nam jed y n ie zoolatryę; je ż e li gdzie,
to właśnie w re lig ii pra-chaldejskiej znajdujem y najw ybitniejsze
dowody, że lu dy przedhistoryczne Ghaldei b y ły Turajskie.
Charakterystyczne cechy ludów Turajskich., odnośnie do
ich pojęć religijnych, polegały, ja k to widzieliśm y, na kulcie
P rzod k ów i praktykach m agicznych: znamiona te odnajdują się
wśród ludów pra-chaldejskich.
L u d y Sumeru i Akkadu grzeb a ły bardzo starannie swych
zm arłych.
Grzebanie zm arłych nie w ydaje się na pozór praktyką cha
rakterystyczną, niema bowiem prawie ludu na świecie, k tóryby
swym zm arłym nie oddawał tej posługi, jed n akże grzebanie
zmarłych w Chaldei odbyw ało się w taki sposób, że słusznie
jest uznane ja k o znamię charakterystyczne.
W e d łu g H erodota B abilończycy balsamowali ciała zmar
łych, choć w idocznie nie znali tak doskonałego sposobu ja k
w E gipcie, g d y ż dotychczas nie napotkano tam mumii.
G roby b y ły starannie budowane, po w iększej części z ce
g ieł suszonych lub wypalanych. W ra z z ciałem składano do
grobu ubrania, ozdoby, broń, różne potraw y i napitki, a również
posążki i amulety.
Grób b ył rzeczą świętą, nietykalną; nikt nie pow a żył się
1 Chaldean acconnt o f Genesis, by G. Smith. ks. vi. pp. 2ź)$, 229.
2 Oritjin
a nd
yrowth o f religion, p. 279.
L U D Y T U R A J S K IK I IC H PO JĘCIA R E LIG IJN E .
go naru szyć, pomimo że często zaw ierał kosztow ne skarby;
archeolodzy europejscy w tych właśnie grobow cach znajdują
cenne okazy prastarego przem ysłu i sztuki.
Staranne grzebanie ciała miało na celu okazanie czci duszy
zm arłego, ekimmu, która, w edług mniemania Chaldejczyków, p rze
byw ała p rzy ciele
Cała południowra Chaldea je s t pokryta grobow cam i: po-
.cząwszy od N iffe r (Nippur) i M ugheir (Uru albo U r) aż do zlania
się Eufratu z· T ygrem , każde w zg ó rze jes t cm entarzem 2. R z e c z
godna zastanowienia, że ani w Chaldei północnej, ani w A s y ry i
nie odnaleziono żadnych grobow ców . G o rliw y badacz tych g ro
bowców, L o ftu s 3, w yjaśnia ten fakt tem , źe z odległych ziem
leżących na północ sprowadzano ciała zm arłych i tu je g r z e
bano. M at Summeru uważano za kraj święty, kolebkę szczepu,
siedlisko przodków za życia i po śmierci.
O
pojęciach religijn ych ludów pra-chaldejskich nie posia
damy bezpośrednich dokumentów; relig ia babilońska jes t źró
dłem pośredniem, jed yn em , z którego m ożem y wysnuć ich za
sadnicze pojęcia religijne.
B adając relig ię ba,bilońską, w idzim y najprzód, iź w skład
je j w chodzą dwa całkiem różnorodne pierwiastki: jednoboźność
i wielobożność.
W ykazaliśm y gdzieindziej 4, w edług gruntow nych badań
asyryologów , że tłem religijn em B ab ilończyków i A s y ry jc zy k ó w
była jednoboźność. K a ż d y kraj uznawał jed n ę Istotę nadprzy
rodzoną, która posiadała wszystkie atrybuty Is to ty N ajw yższej.
W każdym kraju ta Istota miała swą własną nazw ę: Marduk,
Asur, E a , N ebo i inne. W sku tek podbojów m ieszały się ludno
ści poszczególnych krajów, a zarazem i ich pojęcia religijne.
’ „ L e ln o rt ou p lu tó t ce qui survit de lui, son e k i m m o u habite le
tombeau, e t c’est p ou r lu i en rendre le sejou r supportable qu’ on y enfouit,
a 1’heure de l ’enterrem en t ou de la crem ation, la nourriture, l ’habillem ent,
la parure, les armes dont
011
pense qu ’il a b esoin “ . M aspero, Hist. cmc. des
peuples de V Orient classiąue, p. 689.
2 Ob. Źró d ła historyczne Wschodu, str. 114 i dalsze.
3 Travels and Mesearches in Chaldaea and Susiana, p. 198 i nast.
4 Źró d ła historyczne Wschodu, str. ltiO i następ.; str. 173 i następ.
p. p. t .
1 1
.
26
0 4 Δ
JUVUY
T U K A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
Skoro szczęśliw y w ojow n ik podbił pod swe berło ja k i kraj,
przyjm ow ał m ieszkańców tego kraju za swych poddanych, a ich
N ajw y ższą Istotę uznawał za swoją. Tak postępow ali zdob yw cy
znani z historyi. Salmanazar II., ja k k o lw iek w yznaw ał Asura,
oddawał cześć Mardukowi. Nabuchodonozor w swych edyktach
nazyw a Marduka „panem b o g ó w 11, „b o giem nieba i ziem i11, „o d
wiecznym , świętym , panem w szech rzeczy11, ale zarazem buduje
świątynie bożkom i boginiom : Sin, Samas, N ebo, N ergal, Nana,
Zarpanita i innym. Cyrus, czciciel Ahury-M azdy,
jdo
zdobyciu
Babilonu stawia świątynie bożkom babilońskim i chaldejskim,
i ja k czytam y w Piśm ie św., wyznaje, że Jehowa rozkazał mu
zbudować świątynię w Jerozolim ie. Otóż, prawdopodobnie działo
się to samo w czasach przedhistorycznych: takie jest zdanie
w ielu asyryologów a przedewszystkiem Sayce’a i to jed y n ie
tłum aczy nam i w yjaśnia zawikłaną religię B abilończyków .
W czasach historycznych religia babilońska, pomimo w y
bitnego tła jednoboźności, przedstawia się całkiem wrielobożnie:
istnieje tam mnóstwo b o gó w i bogiń , a, co w ięcej, bogow ie ci
i boginie identyfikow ani są ze zw ierzętam i i to w ten sposób,
iż religia ich zakrawa na zoolatryę. Marduk nazyw any je s t sy
nem Ea, bożek zaś E a albo H ea ideograficznie zow ie się rybą,
antylopą, gazelą, w ężem ; inni bożkow ie identyfikow ani są z in-
nerni zwierzętam i, m ianowicie: bykiem, orłem, kozłem, wieprzem
i p s em 2. N a pomnikach kam iennych spotykam y postacie pół-
ludzkie, pół-zw ierzęce. E a z Eridu, tj. Oannes Berozus’a, przed
stawiany je s t w postaci pół-człow ieka i pół-ryby, czasem w po-
1 „B a b ylo n ia n h isto ry began w ith separate cities, and centralisation
w as n ever carried so fa r as to break up the lo c a l usages and cults th at
p reva iled in tliem . In th e eyes o f the people, th e severa l deities rem ained
to th e last a b od y o f equals, am on g w h om the g o d o f the im perial city pre-
sided, sim p ly because he was the g o d o f th e im p erial city... T h e gods o f
B ab ylo n ia w e r e lik e the loca l saints o f Catholic E urope, n ot lik e the G reek
hierarch y o f O lym pus, ru led b y the despotic n od o f Z eu s11. A . H . Sayce,
Origin. and growth o f religion, p. 131.
2 .N o th in g could show m orę elearly tlia t Babylonian to tem ism be-
lon gs to the pre-S em itic h is to ry o f the country, and the conclusion is sup
portet! by th e large place occupied b y th e d o g in w h a t I m ay cali the
zo o lo g ic a l m y th o lo g y o f C haldaea11. Sayce, Op. cit., p. 280, 287.
L U D Y T U R A J S K IE
I
IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
3 7 3
staci człowieka, ok rytego skórą rybią i m ającego ogon ptasi.
B ożek U z, dosłownie z akkadyj skiego „k o z ie ł“ , w yobrażon y jes t
jako człow iek ok ryty skórą kozią. L e w o gło w ie ludzkiej p rzed
stawia bożka N ergal. Eam an w yobrażon y jes t jako człow iek
o podw ójnej parze skrzydeł i ogonie ptasim, na g ło w ie b ycze
rogi. U bram św iątyni stały b yk i skrzydlate o głow ach ludzkich;
geniusze, które strzegły „św ięte d rzew o11, w yobrażone b y ły w po
staci ludzkiej z głow ą orlą. Spotyka się rów nież dość często
bóstwa, stojące na grzbietach różnych zwierząt. Otóż, ponieważ,
z jednej strony, te postacie przedstaw iają niezawodnie bóstwa,
a z drugiej, poniew aż w obec znanych, skądinąd, w zniosłych p o
ję ć B ab ilończyków o N ajw y ższej Istocie, nie m ożna przypuścić,
żeby się byli oni zn iży li do oddawania czci zw ierzętom , jed yn e
m ożebne przypuszczenie jest, że te postacie o kształtach m ie
szanych b y ły pozostałością po Totem izm ie: sztuka i m itologia
kusiły się w ten sposób p o go d zić pojęcia relig ijn e dawniejszych
m ieszkańców z pojęciam i cham icko-sem ickiem i1.
„Skrzydlate
b yk i — pisze Sayce 2, —- które strzegły przybytku św iątyni i chro
n iły ją od w targnięcia złych duchów, albo cherubiny o głow ach
orlich, które klęczały po obu stronach św iętego drzewa, pocho
dziły z czasów, k ied y ,w ielcy b o go w ie nieba i ziem i' b y li przed
stawianym i i czczonym i w podobnym kształcie. T o samo należy
rozum ieć o zwierzętach, na których grzbietach umieszczano sto
jące bóstwa antropomorficzne. Co w ięcej, pisane teksty dowodzą,
że b o go w ie b y li przedstaw ianym i sym bolicznie przez zw ierzęta,
ja k np. b ó g Słońca K is, którego ,obrazem ' czy li sym bolem b y ł
*
■
o rzeł“ . J eżeli teraz w eźm iem y na uwagę, że w ielu b o g ó w babi
lońskich ma nazw ę czysto akkadyjską:i, wówczas słusznie w raz
1 „T h e s e com posite creatures w e re r e a lly the offsp rin g o f to tem ism
and the attem pts o f a la te r age to explain th e figu res w h ich to tem ism had
bequeathed to art and m y th o lo g y “ . A . H. Sayce, Op. cii., p. 392.
2 Sayce, Op. cit., str. 279.
3 „ W e k n o w th at m any o f gods o f th e la te r B ab ylon ian faith h a ve
Accadian names, and th at th e ideas connected w ith th em b etra y a non-
Sem itic origin ; w e m ay th erfore exp ect to find A cca d ia n relig iou s concep-
tions accom odated to th ose o f th e Sem ite, and S em itic con eeptions so clo-
sely in tertw in ed w ith Accad ian b eliefs as to m ake it im possible fo r us n o w
to separate th em “ . A . H . Sayce, Op. cit., p. 36.
26*
L U U i T U K A J S K U S i 1U±1
± iK L H iiJ J N J i.
z S ayceln 1 m ożem y zawnioskować, że tło relig ijn e ludu babi
lońskiego zostało zapożyczon e od A k k a d yjczy k ów ; z tem zapa
tryw aniem godzą się i inni asyryologow ie \
Lu d y przed-chaldejskie czy li Turajskie zatraciły pierwotne
pojęcie B oga i Bóstwa, i zastąpiły je ubóstwieniem Przodków ,
a wskutek Totem izm u ubóstwieniem nawet zw ierząt; ludy se-
micko-chamickie, które zaw ładnęły M ezopotam ią i zlały się, czę
ściowo przynajm niej, z ludami Turajskiem i, w raz z cyw ilizacyą
p rzeję ły się pojęciam i religijnem i tych ostatnich, zap ożyczyły
sobie od nich bożków , lecz je p rzy k roiły na swój sposób, przede-
wszystkiem starały się w yru gow ać z pojęć religijn ych pierw ia
stek zw ierzęcy 3.
W reszcie rys charakterystyczny praktyk religijn ych B ab i
lończyków, m ianowicie magia, jest ostatecznym dowodem, że
B abilończycy od A kkad yj czyków zaczerpnęli tło swych pojęć
religijnych.
M agia chaldejska słynną ju ż była w starożytności, praktyki
m agiczne przedostały się z Clialdei do G reków i Rzym ian, księgi
klinowe zapoznały nas z je j oryginalną treścią. M agia miała na
celu odwrócenie klęsk, przyw rócenie zdrowia, rzucanie uroków
i przepowiadanie przyszłości. M agiczne teksty klin ow e odczytane
i ogłoszone dotąd podają nam w najdrobniejszych szczegółach
środki, jakich w tym celu używano. Środki te nie różn iły się
1 ,,A la rg e p ro p ortion o f the deities o f tho B abylo n ian fa itli had th eir
first origin in the lieliefs o f the A ccadian p o e p le ·1. A. H. Sayce. Op. cit., p. G.
2 „L e s S e m ite s . apres avoir subjugue les Soum irs et les Accads,
adopterent sinon tous les dieux d a peuple vain eu que noiis avons enumeres
dans le chapitre precedent, du m oins la plupart d’entre eu x11. T iele. IJist.
comp. des ane. reliyions, p. 179.
3 „T h e ad op tion o f A ccad ian form s o f w o rsh ip b y the Sem ites w as
accom panied b v a process o f gen eralisation and system atisation. T h e reli-
g ion o f A c c a d w as adapted to the religiou s ideas o f the Sem ites, and w as
transform ed acoordin gly. T h e B aalim o f the Sem ite to o k the place o f the
d i n g i r e n e or .creators' o f the A c ca d ia n 11.
„W h ile in som e instances the old to tem istic con ceptions were evaded
bv the degen eration o f a god into a m ere animal. in others th e reverse
process to o k placo, the b estial elem ent b ein g elim in ated Iro m tho nature
oi' the g o d “ . A . H. Saycc. Op. cit.. pp. ' i i i . 293.
«
L U D Y TURAJSK1E I IC H P O JĘ C IA R E LIG IJN E .
3 7 5
od tych liocas-pocus, jakich, tak zwani czarnoksiężnicy, u żyw ali
w swych praktykach i jakich dotąd u żyw ają i w Europie różni
w róże i w różki, a szczególniej podobne są do praktyk szamani-
stycznych. O tóż, bodaj czy nie pierw szy Lenorm ant
k tóry
gruntow nie tę rzecz badał, zauważył, że m agia chaldejska po
chodzi od A k k a d yjczy k ów ; now e teksty i dalsze badania po
tw ierdzają zupełnie to zapatrywanie. A . H. Sayce p is z e 2: „ P o
jęc ia religijn e B ab iloń czyków pochodzą od pierw otnych m ie
szkańców akkadyjskich... i b y ły początkow o szamanistyczne, p o
dobne do pojęć religijn ych ludów Syberyi i L a p o n ii1'. P rofesor
z L e y d y m ów i prawie to samo 3: „T a religia (A kkadów i Sume
rów ) przedstawia w ielkie podobieństw o do re lig ii F in ó w i do
dawniejszej, narodow ej re lig ii C h iń ezyków “ .
Streszczając obecnie wszystko, cośmy dotąd p o w ied zieli
o ludach Sumeru i Akkadu, m ożem y słusznie w yciągnąć nastę
pujący wniosek: poniew aż znamiona ich cielesne i psychologiczne,
m ianowicie ich typy, języ k , sztuka, totem izm , oddawanie czci
zmarłym i religia, są identyczne z odpow iedniem i znamionami
ludów Turajskich, lu dy Sumeru i Akkadu b y ły Turajskiemi.
Ślady ludów Turajskich odnajdują się w innych krajach
azyatyckich, położonych w ięcej na "Wschód, m ianowicie w M e-
dyi, Japonii, K o rei, Chinach.
R ozb ierając A w estę, w yk a za liśm y 1, źe reform a dawnej re
lig ii Eranów, M azdeizm a raczej Zoroastryzm , musiała być dzie
łem misyonarzy, k tó rzy pochodzili z Chaldei południow ej tj.
1 „ I n its m ain outlines, nevertheless, the th e o ry first sketched b y the
brilla n t in sig h t o f L en o rm a n t stili continues tr u e ; it is o n ly in its details
tlia t it needs correctio n and im provem en t. T h e m agical texts form ed the
earliest sacred litera tu re o f Chaldaea. Th is fa ct rem ains unshaken. T h e y
reach baek to a p erio d w h en th e Sem itic con ception o f a suprem e B aal
w as u tterly unknown-when, indeed, th ere w as no defin ite con ception o f
a g o d at all... T h e inh abitan t o f B a b ylo n ia w as as y e t in th e p u rely Sha-
m anistic stage o f relig io u s d evelo p m en t“ . A . Ξ . Sayce, Op. cit., p. 327.
2 Op. cit., p. 19.
,
3 T iele, Hist. conip. des anc. religions, p. 170.
4 Beligie Aryów Wschodnich, str. 66 i następ.
3 7 6
L U D Y T U R A JS K IE I IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
z Akkadu i Sumeru. N ie będziem y tu powtarzać p rzy w ied zio
nych tam dowodów , przypom nim y tylko, że osobliw a cześć oka
zywana zw ierzętom i praktyki m agiczne charakteryzują Zoroa-
stryzm.
N iezw y k łe poważanie, jakiem M azdeiśei, otaczali psy, p o
sunięte je s t do c z c i1. Cały niemal Fargard X I V . w W endidad
pośw ięcony jes t drobiazgow em u opisow i pokut, jakie w ierny
Mazdeista winien wykonać, je ż e li chce, żeb y mu Ahura-M azda
odpuścił ciężki grzech z powodu zabicia w ydry. D alej, spoty
kam y w A w eście hym ny poświęcone „b y k o w iu. I tak w Jasna
§ X X I X . w ystępuje Geus-artca, „p ierw otn y b y k “ , albo „dusza
b y k a “ . W W endidad, Fargard X X I . zaczyna się od tych słów:
„C ześć tobie, św ięty byku, cześć byk ow i stworzonem u nieskazi
telnie
Otóż, je ż e li sobie przypom nim y, że zupełnie podobny
hymn znajduje się na tabliczkach akkadyjskich, co w ięcej, że
dziś ży ją cy Jakuci w S yberyi zachowali go w pam ięci i pow ta
rzają go w swych uroczystościach religijnych, wówczas uwyda
tnia się nam w p ły w ludów Turajskich na pojęcia religijn e Maz-
deistów.
W reszcie, poniew aż cały kult M azdeistów polegał na za
klęciach m agicznych; poniew aż największa część A w e sty zawiera
w sobie teksty magiczne, które, z jed n ej strony, są ja k b y tłu
maczeniem , a przynajm niej naśladowaniem starych m agicznych
tekstów chaldejskich, a z drugiej, są zupełnie podobne do dzi
siejszych zaklęć Szamanistów Syberyi, słusznie zatem wnieść
można, że M azdeiśei zaczerpnęli od ludów Turajskich niektóre
przynajm niej praktyki i pojęcia r e lig ijn e 2.
Japończycy i K o re jc z y c y są z sobą blisko spokrewnieni,
należą do rasy mieszanej, białej z żółtą, prawdopodobnie w znacz
nej części do ludów Turajskich.
1 Op. cit., str. 9 i.
2 P r. Len o rm an t w dziele swem . L u magie ćhez les Cluddeens, vol. i,
p. 178 i następ., d o w ió d ł g ru n tow n ie id en tyczn o ści m agii chaldejskiej i maz-
deistyczn ej.
Ernest Opperfc u trz y m u je 1, że małe dzieci K o re jc z y k ó w
m ają w łosy blond, oczy niebieskie, rysy tak regularne, iż nie
można ich odróżnić od E u ropejczyków .
P rzy to c zo n y przez
K e a n e’a 2 dr. G-uillemard, k tó ry dłuższy czas p rzeb yw ał w Ja
ponii, m ów i o tam tejszych mieszkańcach, że „ja k k o lw ie k cera
ich tw a rzy jes t oliw kow a, zbliżona do żółtej, ciało ich jes t cał
kiem białe, bielsze nawet od ciała A n g lik ó w i A n g ie le k 1'. W e
dług d-ra O. M ohnike lu dy japońskie i korejskie należą do lu
dów T u rajsk ich 3. Znakom ite prace d-ra H en ryka W in k le r’a 4
przekonywają, że charakterystyczne znamiona Japończyków i K o -
rejc zy k ó w są zupełnie te same ja k i ludów Fińsko-Uherskich.
G odzą się z tem zapatrywaniem K ro n ik i korejskie, które w spo
m inają o dwu pierw otnych rasach Sien-pi i San-san, odpowiada
ją cy ch rasie białej i żółtej 5, a kronikarze chińscy zapewniają,
że w X I I . w. przed Chr. M on gołow ie podbili ten kraj i tam się
o s ie d lili6. W reszcie tak Japończycy ja k i K o re jc z y c y mówią
ję zy k ie m aglutynacyjnym , k tóry n ależy do rzędu ję z y k ó w uralo-
ałtaj skich 7.
.
L u d y japońskie i korejskie w yzn a ją Sintoizm, Buddhyzm,
L U D Y TURAJSK1E f IC H PO JĘ C IA R E LIG IJN E .
8 I 7
' Meisen naeh K ore a , L e ip z ig , 1881.
2 Op. cit., p. 316.
3 ... „D as die Japanesen ein' turanisches, ursprunglich in Innerasien
entstandenes Y o lk sind, dass sie die alteste B evo lk eru n g y on K o r e a bild eten
nnd v o n h ier aus nach den je t z t v o n iłinen b ew ołm ten In seln auswander-
ten, und endlich, dass sie zu den am w en ig ste n m it frem den B estandtheilen
verm isch ten Y o lk e rn der E rd e g eh ó ren “ . D r. O. M oh n ik e, D ie Japaner,
S. 79.
4 Japaner und A ltaier, B erlin 1894.
5 „T h e n ation al records speak o f tw o p rim itiv e races, th e Sien-pi and
San-San, ap paren tly rep resen tin g y e llo w and w h ite types, w h o w e r e gra-
du ally m erged in th e present K a o -r i (K a o -li, K orean s). K ean e, Op. cit.,
p. 314.
6 Ξ . S. Saunderson, Notes o f Corea and its people w Journ. o f the
Anthrop. Inst., vol. >xiv, 1895.
1 „N u m erou s id en titie s h a ve also been traced b etw ee n the radical
elem ents and p rim itiv e vocabu laries o f both fam ilies, so th at little donbt
n o w rem ains o f th eir fundam ental unity. In this resp ect Japanese and K o -
rean w o u ld appear to stand in much th e sam e rela tion to F in n o -T a ta r that
the H a m itic does to th e S em itic lin g u istic fa m ily “ . K eane, Op. cit., p. 314.