Miś: (rozżalony)
Ależ panie krasnalu, toć już Baba Jaga
przyszła do lasu po zawilce, toć już włosy
zielone wierzbom rosną nad rzeką. Wiosna
już niedaleko.
(Krasnal wychyla się z dziupli i widzi,
że zza świerka wychodzi Baba Jaga. Far-
tuch ma kraciasty, a w fartuchu bukiecik
zawilców. Baba Jaga śpiewa piosenkę
„Słoneczko”, a potem mówi)
Baba Jaga:
Spotkałam wiosnę. Wieńcem oplotła
mi zaraz ręce. We włosy wplotła mi zioła
i trawy, co rosną dookoła. W oczy rzuciła
stokrotki, pod nogi bystre strumienie, cze-
kając, aż w szumną wiosnę i ja w końcu
się przemienię. Wzięłam ze sobą starszego
brata, Wielkiego Maga, który w czynieniu
wiosny Wiośnie chce pomagać.
Mag:
Zaczaruję las dokoła. Kwitnąć będą
kwiaty, zioła. Ptaki będą głośno śpiewa-
ły, w gniazdach będą małe ptaszki ćwier-
kały.
(Czaruje) Czary mary, biała ściana,
stare graty, niech zima zrzuci swoje śnież-
ne szaty!
(Nagle pojawia się Królowa Śniegu)
Królowa Śniegu:
Jakże to, wielki Magu! Ty o zdanie
mnie nie pytasz? Wiosnę w lasku chcesz
przywitać? Jam Królowa Śniegu! Ja śnieg
i mróz posyłam. Rzeki lodem kuję. Wioś-
nie nie popuszczę, Wiośnie nie daruję!
Mag:
Odejdź, proszę, po dobroci.
Królowa Śniegu:
Nie odejdę moi złoci!
Mag:
Moje czary cię odmienią. (Czaruje)
Czary mary, biała ściana, stare graty,
niech Królowa Śniegu zrzuci swoje śnież-
ne szaty!
Królowa Śniegu: (mówi ze złością)
Nie! Nie! Nie na długo się żegnamy.
Późną jesienią znowu się spotkamy!!!
(ucieka)
(Baba Jaga i Wielki Mag odchodzą
uradowani.)
Krasnale: (zwracają się do misia)
To jeszcze nie wiosna. Fiołków jeszcze
nie ma.
(Ziewają, chowają się do dziupli, sły-
chać chrapanie. Miś odchodzi. Pojawia
się na scenie Czerwony Kapturek i śpiewa
„Bajki samograjki” J. Brzechwy.)
Czerwony Kapturek:
„Nie mruczek, nie Burek, nie jeż, nie
ptak. Czerwony Kapturek to ja, zwę się
tak. Mam warkoczyk, modre oczy, buzię
mam jak mak. Nie Mruczek, nie Burek,
nie jeż, nie ptak, Czerwony Kapturek to
ja, zwę się tak. W tym lesie bajkowym
mój świat, nie psocę, nie kłamię, a mam
7 lat. Nie znam troski, śpiewam piosenki,
kocham każdy kwiat. Pobiegnę na wzgó-
rek, a las mi gra. Czerwony Kapturek to
ja, właśnie ja.”
Stuk! Puk! Stuk! Puk!
Krasnal III:
A kto tam znowu?
Czerwony Kapturek:
Niech pan krasnal łaskawie w poście-
li się nie kurczy i pójdzie ze mną do mej
babci w ważnym interesie. Toć już wiosna
od dawna błąka się po lesie.
(Krasnal ukazuje się przy dziupli)
Krasnal III:
Wpierw się do wyjścia nie przymu-
szę, zanim nie zabrzmią fujarki pastusze.
Zanim nie usłyszę śpiewu skowronka, kle-
kotu bociana, co się tu przybłąka.
(Słychać śpiew ptaków.)
Czerwony Kapturek: ( ucieszony)
Słyszy pan śpiewanie? Niech pan kras-
nal wstanie!
Krasnal III: (uradowany)
A wstaję, wstaję. Wstawajcie krasna-
le!
Krasnal I:
Wstajemy, wstajemy prędko, prześlicz-
na panienko. Razem Wiosny poszukamy
i jej ładnie zaśpiewamy. (Razem śpiewają
piosenkę o tematyce wiosennej.)
Krasnal II:
Wiosenko, nie bądź taka, przybądź do
mnie nieboraka, niechże cię zobaczę! Pa-
nienko Wiosenko, w konwaliowych, sa-
sankowych sukienkach.
(Zza sceny słychać głos wiosny.)
Wiosna:
Jestem tu, krasnalku. Jestem tu. Każę
świecić słonku - słonko świeci, każę śpie-
wać ptakom - ptaki śpiewają. Słyszysz
je krasnalku w czerwonym kubraku? Bę-
dziesz mógł teraz po lesie chodzić niebo-
raku i szukać przyjaciół, którzy w lesie
mieszkają, niech i oni z tobą Wiosnę po-
witają!
Krasnal III:
O, kogo moje piękne oczy widzą! (Kop-
ciuszek ziewa) Kopciuszku! Kopciuszku
kochany! Ziewasz o tej porze? Czy jesteś
niewyspany?
Kopciuszek:
Wyspałam się znakomicie, ale jakiś
RYS. EWILINA WIECH, SP PIOTRKOWICZKI
KONKURS „MOJA ZIEMIA - MÓJ ŚWIAT” 2004
RAJ NAJMŁODSZYCH
ŒWIECIE
Dokończenie na str. 42 Â
NR 7-8 (144-145)
LIPIEC-SIERPIEŃ 2005
41