Amerykanie przejawiają coraz większą wrogość ”wobec prawa
do aborcji”
Aktualizacja: 2011-04-15 10:18 pm
–
Coraz więcej stanów zakazuje aborcji w ramach antyaborcyjnej wolnoamerykanki – ubolewa
Elizabeth Nash, rzeczniczka Guttmacher Institute, wspierającego „prawo do aborcji”. W
zamieszczonym na stronach instytutu raporcie czytamy, że w całych Stanach Zjednoczonych
wśród rządzących polityków zaobserwowano większą niż dotąd „wrogość” wobec prawa do
aborcji – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
– Instytut zajmuje się tymi sprawami prawie 12 lat, tak więc ma pewne historyczne wyczucie. Ten rok
jest inny niż wszystkie – mówiła Nash w telewizji CNN.
56 procent z ponad 916 projektów ustaw dotyczących zdrowia seksualnego i rozrodczości zgłoszonych
w tym roku w 49 stanowych parlamentach zawierało zapisy antyaborcyjne – wynika z opublikowanego
raportu. W 2010 roku było to 38 procent. Raport zwraca też uwagę, że do końca marca w siedmiu
amerykańskich stanach uchwalono 15 nowych ustaw ograniczających prawo do aborcji – czytamy w
„Rzeczpospolitej”.
Wprowadzone kilka tygodni temu w Dakocie Południowej przepisy przewidują, że kobieta, która chce
uśmiercić swoje nienarodzone dziecko, po wykonaniu wszelkich badań musi odczekać przed
„zabiegiem” jeszcze 72 godziny. Przed dokonaniem aborcji musi się też zgłosić do specjalnego
ośrodka, którego pracownik spróbuje ją przekonać do donoszenia ciąży. Lekarz musi zaproponować
przyszłej matce badanie ultrasonograficzne, na którym będzie mogła zobaczyć swoje dziecko.
W stanie Utah uaktualniono przepisy dotyczące „klauzuli sumienia”, dzięki czemu każdy pracownik
szpitala może odmówić udziału w aborcji.
We wtorek w Kansas weszło w życie prawo dotyczące „bólu płodu”. Zabrania ono – wzorem Nebraski –
aborcji po 21. tygodniu, opierając się na założeniu, że wtedy płód może odczuwać ból. Gubernator
Kansas podpisał też ustawę, wymagającą od dziewcząt, które nie ukończyły jeszcze 17. roku życia,
zgody na aborcję od obojga rodziców. Wcześniej lekarz musiał tylko powiadomić rodziców o „zabiegu” –
informuje „Rzeczpospolita”. – Te przepisy są odzwierciedleniem kultury życia, którą popierają
mieszkańcy Kansas – podkreślał republikański gubernator Sam Brownback.
Również we wtorek gubernator Arizony Jan Brewer podpisała ustawę zakazującą m.in. finansowania z
publicznych pieniędzy szkoleń z zakresu aborcji na uniwersytetach i w szpitalach.
Źródło: „Rzeczpospolita”