Ebenezer
Autor: Sikorski Janusz
Wykonawca : Sikorski Janusz
Piekielny statek \"Ebenezer\",
G
Ech, trzeba było pokład lizać,
D7
Ganiali nas tam w górę, w dół,
G
Po pyskach lali, kiedyś krwią pluł.
a D C
Ref:
O, chwyćmy ten fał i rwijmy go w dół,
G
Ręka za ręką, rzędem!
G D7
Chwyćmy ten fał i rwijmy go w dół,
e G
Szarpnijmy chłopcy z nerwem!
D7 G
Stary pijany wciąż jak kufer,
Bywało, z dziobem mylił rufę.
A czasem z brasem mylił fał,
Na szczęście zwykle w koi spał.
Pierwszego zwali dzikim wałem,
Największa łajza, jaką znałem.
Już go rekiny dzisiaj żrą,
Już piekłu oddał duszę swą.
Drugi bostońskim był kretynem,
Na cytryniarzach kiedyś pływał
I kwaśny sok tak pysk mu zgiął,
Że odtąd tylko krwawo klął.
A bosman cuchnął zgniłym serem,
\"Black Ball\" ubrała go w liberię,
Dziewczynę w każdym porcie miał -
Ech, kto uwierzy w to, co łgał!
Sam \"Ebenezer\" był tak stary,
Że chyba Kolumb pływał na nim.
Przy pompach bracia noc i dzień,
A w oczy nam świeciła śmierć.
Żylaste mięso z dziadka konia,
Jak żona Lota było słone,
A chleb tak twardy był jak miedź
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 1/183
I mogłeś zdychać albo żreć.
Ruszyliśmy ze świeżą bryzą
W kierunku portu Valparaiso,
Przy Cape Horn maszty spadły w dół,
Pochłonął chłopców mokry grób.
O, chwyćmy ten fał i rwijmy go w dół,
Ręka za ręką, rzędem!
Chwyćmy ten fał i rwijmy go w dół,
Wystarczy, chłopcy, będzie!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 2/183
Eine Kleine Yachtmusic
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
Ref:
Łam dam daj, łaram dam dam daj,
fis h fis Cis
Łam dam daj, łaram dam dam daj,
fis h fis Cis
Łam dam daj, łam daram daram daram.
h E A Cis
Popatrz, morze wzywa Cię w kolejny długi rejs,
fis h fis Cis
Łodzie nogą grzebią, chcąc się zerwać ze swych miejsc.
fis h fis Cis
Uskrzydlij je, osiodłać chciej,
h E
I jeszcze główki portu, i tylko morze w opiece mnie miej.
A Cis
Gdzieś za horyzontem cel pokazał język nam,
Białe żagle wziął w objęcia swe północny wiatr.
Wkrąg rozchwiał się zwyczajny dzień
I jakoś nie chce przyjść spłoszony mewim krzykiem spokojny sen.
O lądowych sprawach nie pamięta dawno nikt,
Eine kleine się przypętał jakiś yacht music.
Synkopy fal, półnuty mew,
Andante morza, crescendo wiatru i w piersi jakoś zapiera dech.
Gdy w objęcia cumy poler w końcu wpadnie już,
Pod nogami tak cholernie stały będzie grunt.
W tramwaju tłok, wkrąg ludzi tłum,
I wtedy wiesz na pewno, że wzywa Ciebie spokojny morza szum.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 3/183
Eki Dumah
Autor: Siurawski Marek
Wykonawca : Stare Dzwony
Ref:
Key-key-key-key, Eki Dumah!
D
Key-key-key-key, Eki Dumah!
Key-key-key-key, Eki Dumah!
Key-key-key-key, Eki Dumah!
O, Bosman nie lubi kanaka, nie, Eki Dumah!
G D A D
I co kanaka zrobi, zawsze źle, Eki Dumah!
A D
O, biedny kulis podłe życie ma, Eki Dumah!
Leją, biją, tłuką go jak psa, Eki Dumah!
Ref.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 4/183
Eks - żeglarz
Autor: oryginalne
Wykonawca : Cztery Refy
A - D A D
Gdy byłem małym chłopcem, marzyłem by na morze iść,
D A
Więc marynarski żywot wiodłem przez ćwierć wieku aż do dziś.
A7 D
Znam diesla i parowca czar, podwodne łodzie także znam,
D7 G e
Słuchajcie mnie uważnie, teraz chcę powiedzieć wam,
A - D A D
Że eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni.
D A
Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil.
A7 D
Gdy mam pod stopą stały ląd, a mokry deck nie kiwa wciąż,
D7 G e
To wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być.
A - D A D
Nie mogłem słuchac szanty, bo diesel tak słodziutko grał.
Kompanów miałem wielu i nie wiem czy ktoś wiecej miał.
Gdy morze rozszalało się, marzyłem by nie było mnie.
Choroba morska - przykra rzecz, lecz w morzu zdarza się.
A eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni.
Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil.
Herbatki w łóżku wezmę łyk, śniadaniem już nie karmię ryb
I wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być.
Tawerny dzisiaj wszystkie znam, pamietam prawie każdy kąt
Od San Francisco po Hong Kong, od Buenos Aires po New York.
Choć z panienkami nieźle szło, poznałem w koncu własnie ją.
Nie chciała mieć żeglarza, ale bardzo chciała mnie.
I eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni.
Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil.
Gdy czuję ją w ramionach swych, to jeszcze bardziej chce się żyć
I wiem, że już od dawna chciałem eks-żeglarzem być.
Myslałem potem długi czas, tym razem chyba człowiek wpadł.
Pomysł niby dobry był, lecz czy na pewno? Nie wiem sam.
A gdybym tak rzucil stały ląd i byłbym gdzieś daleko stąd,
To nie mógłbym powiedzieć wam, że z morzem koniec już.
Bo eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni.
Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil.
Wysuszyłbym po wachcie dzban i nie miałbym szans powiedzieć wam,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 5/183
Że już od bardzo dawna chciałem eks-żeglarzem być.
Eks-żeglarz ma beztroskie i spokojne dni.
Lądową drogą wolę iść, niż płynąc w sztormie setki mil.
Gdy mam pod stopa staly lad, a mokry dek nie kiwa wciaż,
To wiem, ze juz od dawna chcialem eks-żeglarzem byc.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 6/183
Eliza Jane
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała, Lech Klupś
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Do portu przybił statek nasz
G
W słoneczny dzień.
D
Po długim rejsie sam to znasz,
G
Przyszedł zabawy czas.
D G
Na bulwar, gdzie dziewczynek moc,
G
Wybrałem się,
D
Tam panna w oko wpadła mi,
G
Miałem apetyt lwi.
GD
Ref:
O! Eliza, Eliza Jane,
G C G D
O! Eliza, Eliza Jane.
G C G D G
O! Eliza, Eliza Jane,
G C G D
O! Eliza, Eliza Jane.
G C G D G
Więc klękam przed nią mówiąc tak:
Ślicznotko ma,
Poczujesz w ustach morza smak,
Kiedy buziaka dasz.
A ona na to: \"Takluj się!\"
Wszak dobrze wiesz,
Z kamieniem pierścień najpierw daj,
Potem dam Ci, co chcesz.
Oj! Dałem pierścień, forsę też,
Ślicznotce mej.
Przed ołtarz wkrótce wiodła mnie,
Żebym nie uciekł jej.
Na drugi dzień ruszałem w rejs,
Bo cały świat
Ma tysiąc portów, tysiąc miejsc,
W każdym z nich Liza ma.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 7/183
Eliza Lee
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
To najszybszy kliper jaki znam,
- A-hu, ej-ho i nie puść go!
Ten \"Dziki Kot\" ze Swallow Tail Line.
- Na nasz stary szlak znowu gdzieś go gna!
Ref.:
Razem, hej, rig-a-jig i pociągnij w dół,
- A-hu, ej-ho i nie puść go!
Z Elizą Lee na kolanie mym,
- Na nasz stary szlak znowu gdzieś go gna!
Gdy dojdziemy już do New York town,
Dziewczyny chętne znajdziesz tam.
I przetańczysz z nimi niejedną noc,
Na Cheatam Street dziewczynek jest moc.
Za kilka chwil dasz, co masz dać
I szybko wejdziesz znów na maszt.
Kiedy zdamy fracht na West Street Pier,
Weźmiemy się za Liverpool beer.
A powrotny kurs weźmiemy na
Elizę Lee, co czeka tam.
A gdy Liverpool znów pokaże się,
Postawię wam kolejki dwie.
No, gdy wrócę z morza, u mych drzwi
Odnajdę swą Elizę Lee.
I zapytam ją, nie będzie źle,
Czy chcesz za męża Lizo mnie?
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 8/183
Elza Lee
Autor: Tomasz Piórski
Wykonawca : Muzaj Ryszard
Oh, znów nas gna do New York Town,
d C d C
- W górę, w dół i razem, hej!
C
Niezła linia, ta Black Ball Line.
d C
- Oh! Puszczaj parę, no i równo grzej!
d C d
Ref:
Łaj dżigi-dżigi i kolaską w dal,
C d C
- W górę, w dół i razem, hej!
C
Elzę Lee na kolanie mam,
d C
- Oh, puszczaj parę, no i równo grzej!
d C d
Na Bowery Street, co ma sławę złą,
Dziewczyny z każdym tańczyć chcą.
Na piwo wezmę jedną z dam,
A potem małe sam na sam.
Oh, chwyć ją, gnieć ją i na bal,
Weź tę małą, co ma żółty szal.
W Liverpoolu dziewczyn pięknych moc,
Elza Lee tam chodzi co noc.
Kiedy wrócę z morza, spytam ją,
Czy zostanie żoną mą.
Jeszcze raz i w górę znów,
Hej, powie \"tak\" i zaraz ślub.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 9/183
Emeryt
Autor: Muzaj Ryszard
Wykonawca : Muzaj Ryszard
Leżysz wtulona w ramię i cichutko mruczysz przez sen,
e h
Łóżko szerokie, ta pościel biała, za oknem prawie dzień.
G H7
A jeszcze niedawno koja, a w niej cuchnący rybą koc,
e D
Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos.
G H7
Ref:
To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie,
e D A e
Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają.
Już tylko dom i ogródek, i tak aż do śmierci,
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają.
Nie gniewaj się kochana, że trudno ze mną żyć,
Że nie kupiłem mleka, zapomniałem gary zmyć.
Bo jeszcze niedawno statek mym drugim domem był,
Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych.
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się,
Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień.
Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi,
Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb.
Wiem, masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść,
Spotkałem kumpla z rejsu, on w morze wyszedł dziś.
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port,
I dla mnie też przyjdzie taki dzień, że opuszczę go, a na razie...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 10/183
Emma
Autor: Siurawski Marek
Wykonawca : Stare Dzwony
Emma, Emma pozwól mi,
E7 H E
- Zrobię małe baby Juliannie!
E D E
Emma, Emma po co wstyd?
- Zrobię małe baby Juliannie!
I... zakołysz mocno i
I... pociągnij ile sił.
I... pod nagiel weźmy go,
W upał i pogodę złą.
I... do przodu i w tył,
Stary, głupi i zły.
O... cholerę mu w bok,
Bo najpóźniej za rok.
No... i wybierz ten luz,
O... dwa razy i szlus.
I... ostatni to raz!
O... do koi już czas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 11/183
English Ale
Autor: Marek (\"Maras\") Razowski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Mała knajpa w starym porcie,
Gdzie w powietrzu wisi chmiel:
Zgrabna Nancy walczy z korkiem
By uwolnić English Ale.
Ucichł gwar i szum na sali,
A gdy wreszcie puścił szpunt...
Ref.:
W górę szkło i pij na chwałę
Za angielskie, pyszne Ale.
W górę szkło i pij na chwałę,
Niech nam żyje English Ale.
English Ale, oh, English Ale,
Och, jak wielbię English Ale.
W górę szkło i pij na chwałę
Za angielskie, pyszne Ale.
W górę szkło i pij na chwałę,
Niech nam żyje English Ale.
Nim Cię morska fala zmorzy,
Póki jesteś jeszcze żyw,
Masz ostatnią szansę spożyć,
Spróbuj to najlepsze z piw.
Język sięga Ci do pasa,
Widok cieczy cieszy Cię...
Czasem, kiedy leżę w koi,
Taki koszmar dręczy mnie:
Że na wniosek abstynentów
Wycofano English Ale.
Niechby taki jeden z drugim
Raz się dostał w ręce me...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 12/183
Epitafium dla starca
Wykonawca : DTKF SHANTY
Całe swe młode lata oddałeś za morza sól
Nie straszne ci były sztormy ni pracy ciężkiej trud
Teraz przy kei stoisz i fajkę swoją ćmisz
Wróciłeś na ląd i jeszcze nie wiesz jak żyć
I jeszcze jedno spojrzenie na oceanu toń
I jeszcze kilka łez co bruzdy twarzy myją
I jeszcze serca bicie i zaciśnięta dłoń
Może w końcu powrócisz na ląd
Wreszcie wchodzisz do domu otwierasz zmurszałe drzwi
Serce ci w gardle staje nikt nie wita cię
Siadasz w starym fotelu czujesz że ląd z ciebie drwi
Myślisz o morzu bo ono pozwala ci żyć
Gdy słońce świtem wstaje i blaskiem budzi świat
Samotnie na ławce siadasz i patrzysz w błękit fal
Twoje styrane dłonie i zmarnowaną twarz
Widziało kochane morze a tyś powoli gasł
Słońce tuli horyzont na niebie czerwieni żar
Samotnie idziesz przed siebie choć w sercu płomyk zgasł
Choć ciało na lądzie spoczęło to dusza po falach gna
Wróciłeś na morze, Bóg ci wieczny spokój dał.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 13/183
Erie Canal
Autor: Grzegorz (\"Guru\") Tyszkiewicz
Wykonawca : Smugglers
Hej, dolej jeszcze tęgi łyk, chcę dziś opowiedzieć wam,
G D G
O tym sztormie, który złapał nas gdzieś na Erie Canal.
G D G C G D C
Ref:
Chociaż wicher rwie nam żagle, wszak przeżyjemy to,
G D G
Jeszcze kilka dni pokiwa nas i będziemy w Buffalo,
G D G C G D C
Hej, będziemy w Buffalo.
G D G
Czterdzieści mil za Albany, nim uderzył pierwszy szkwał,
Jechaliśmy na złamanie karku, jak gdyby nas diabeł gnał.
Już dziewiątka wiała z Eastu, choć żagle poszły w dół,
Nasz piekielny, ciężki, stary ship na mieliznę prosto pruł.
A Stary nasz jak kołek stał, w ramiona schował łeb,
W zimnej wodzie Erie Canal chciał pochować nas ten kiep.
Wtedy kuk wyskoczył z nory, gębę żarcia pełną miał,
Wyrwał z rąk Starego koło i tłustą łapą w pysk mu dał.
Jakoś wszyscy uszli z życiem, kuk pływa Bóg wie gdzie,
Ja z cholernej łajby zwiałem, więc dziś możecie słuchać mnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 14/183
Face to face
Autor: Zbigniew Gach
Wykonawca : Gdańska Formacja Szantowa
W morzu rok stawiałem szmaty-
D A D
Taki ze mnie tęgi ćwik;
G A
Dzisiaj wreszcie dzień wypłaty,
D A D
Schodzę na swój wikt!
G A D
Chwile dwie u armatora-
Mordka w mordkę, face to face;
Potem ,,dutki" na dno wora
I we własny ruszam rejs.
Ref.:
Sam dziś sterem, oficerem,
A D
Sam okrętem, barometrem,
A D
Huraganem, oceanem
A D G
I bałwanem też.
G A D
Najpierw kadłub rozkołyszę
(bukszpryt z przodu, rufa w tle);
krzyknę w barze harmoniście:
,,więcej sztormu chcę!"
Wyrwę dziewkę do tupania-
Twarz ku twarzy, face to face;
Wezmę taką, co się skłania,
By przetrzymać ostry rejs.
Pohalsuję bez kompasu,
Bez kotwicy i bez dna;
Gardło zedrę i obcasy,
Kiedy pójdę w tan.
Jeśli ktoś zastąpi drogę
(gęba w gębę, face to face),
znaleźć wyjście mu pomogę,
żeby mi nie wchodził w rejs.
Może zdarzyć się jednakże
(gdy na głowie stanie świat),
że mnie w posuwistym transie
senny złapie szkwał.
Przytulony do kobiety
(buźka w buźkę, face to face),
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 15/183
Chrapnę wówczas i- niestety-
W dalszy nie popłynę rejs.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 16/183
Fajka z Jamajki
Był w Gdyni raz kapitan - bywalec wszystkich mórz,
C a d G7
Co całą ziemską kulę opłynął wszerz i wzdłuż.
Znał lądów co niemiara i przygód miał ze sto,
Lecz ponad wszystko w świecie fajeczkę cenił swą.
Ref:
Hej-o, hej, nikt nie ma takiej fajki,
d G C a
Hej-o, hej, to mahoniowy cud.
d G C a
Przywiózł ją z podróży do Jamajki,
d G C a
Hej-o, hej, zazdroszczą wszyscy mu.
d G7 C
Spotkała ich raz burza, jakiej nie widział nikt,
A statek po kominy w odmęty morskie wpadł.
Pod pokład wody ściana wtargnęła, kocioł zgasł,
Fajeczka kapitana pykała cały czas.
Lecz choć bez szwanku wyszedł z tysięcy różnych prób,
Raz w życiu stracił serce u pewnej pani stóp.
Przeróżne cudowności jął zwozić na jej cześć,
Cóż z tego, kiedy ona nie mogła fajki znieść.
Hej-o, hej, nikt nie ma takiej fajki,
Hej-o, hej, ten zapach aż mnie mdli.
Zabierz ją z powrotem do Jamajki,
Hej-o, hej, albo z miłości nic.
Kapitan był w rozterce i w oczach biedak sechł,
Tu - fajka..., a tam - serce: to się nazywa pech.
Aż wreszcie zdecydował, fajeczkę ujął swą,
Zapalił, posmakował i rzekł... wybieram ją.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 17/183
Fajna Ferajna
Autor: Andrzej Nowicki
Wykonawca : Cztery Refy
Szliśmy we czterech, jasny gwint!
e H7 e
Dął przez dni szereg ostry wind,
G D G E7
W ciemnej pomroce dyszał port,
a E7 a E7 a
Szliśmy ponurzy, jak na mord.
e H7 e
Fajna ferajna nas tam szła:
a E7 a E7 a
Jim, Pat O\'Kinah, Szpunt i ja.
e H7 e H7
Fajna ferajna nas tam szła:
a E7 a E7 a
Jim, Pat O\'Kinah, Szpunt i ja.
e H7 e
Jeszcze się wściekał, jeszcze łkał
Szkwał, co chmurzyska nisko gnał.
Zimno okrutnie, trudno znieść,
Może by wódy dali gdzieś?
Piliśmy dużo, no bo cóż,
Każdy w kieszeni miał swój nóż.
Fajna ferajna nas tam szła:
Jim, Pat O\'Kinah, Szpunt i ja.
Rachunek w knajpie zliczył Szpunt
Funtów szterlingów cały funt.
\"Zapłacić nożem\" - wyrzekł Pat -
I cztery noże w stołu blat.
Szynkarz się zgodził, no bo cóż,
Kiedy zobaczył w stole nóż.
Szynkarz się zgodził, noże wziął,
A my poszliśmy dalej z mgłą.
A gdy na statku wybuchł bunt,
To na ostatku strzelał Szpunt.
Ja wtedy szczeniak, ale już
W ręce pistolet, w drugiej nóż.
Fajna...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 18/183
Fala
Autor: Marcin Jamróg, Marek Dębowski
Wykonawca : West Sailors
Płynę po morzu tym,
D C
A Tango me dziobem fale tnie,
B C D
Płynę w marzeniach mych
D C
I z trwogą w sercu czytam z fali wiersz.
B C D
Ref:
O wysokich falach, gdzieś u Hornu bram
G D A E
I o żaglu, z którym śpiewa wiatr. /x2
G D E
O wysokich falach, gdzieś u Hornu bram
G D A E
I o żaglu, z którym śpiewa wiatr. /x2
G D E A
Czekam jak samotna mewa
Czekająca na swój los,
Śpiewam jak samotny wiatr,
Który porwie mnie w przygody smak.
Wrócę na ocean swój,
Jak do ojca mego, który uczył mnie,
Będę znów kołysał się,
Bo Tango me wciąż do przodu rwie.
Ref:
Na wysokich falach, gdzieś u Hornu bram
I na żaglu, z którym tańczy wiatr.
O wysokich falach, gdzieś u Hornu bram
I o żaglu, z którym śpiewa wiatr.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 19/183
Fale
Autor: Monika Szala
Wykonawca : Canoe
Gdzieś w oddali biały żagiel białą dłonią na mnie spłynął
e h C G
Jakby gestem chciał powiedzieć stary kolejny dzień minął
C h a D
Popatrz tutaj w wokół mnie tyle smutnych fal nieznanych
e h C D
W samotności nudzą się przypłyń tu i rozwesel je
e h a C D G
Ref:
Bo fale jak dziewczyny
F C
Nie lubią same iść przez świat
G
W swym galopie ślepym cicho tęsknią
F C e
Ich białe grzywy czesze wiatr, zimny wiatr
F C D
Pod nogami trzeszczy piasek w nozdrzach zapach morza wrze
Lecz nie zaznasz fal igraszek nie wypłyniesz dzisiaj w rejs
Już niedługo dotyk morza zdejmie z czoła wszelki cień
Poczekajcie morskie panny wytrzymajcie jeszcze dzień
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 20/183
Fale
Autor: Korycki Andrzej
Wykonawca : Korycki Andrzej
Późną nocą, pustym brzegiem idzie z nami mgła,
C G a
Fale zaraz nas dostrzegą, spójrz, już pierwsza gna.
C G E
Chciała podbiec tu, ale podły los
a d
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć
G E
I zielone, mokre serce już przestało bić.
C G E
Ref:
Przez nikogo nie wołane - przypływają
C G
I u stóp niezrozumiane - umierają.
d a
Jeśli ktoś zna mowę tych upartych, dziwnych fal,
C G
Niech pogada z nimi, bo mi ich naprawdę żal.
d a
Fale, czemu się godzicie na tę dolę złą,
Czemu do nas przychodzicie porzucając dom?
Choć, być może, przez was z rejsu ktoś
Pozdrowienia, jak gołębiem, śle.
Tutaj nikt was nie rozumie, trafiłyście źle.
Późną nocą, gdzieś na brzegu mówi do mnie mgła:
- \"Próżno chciałbyś je ostrzegać, spójrz, następna gna...\"
Chciała podbiec tu, ale podły los
Nie pozwolił jej zbyt długo żyć.
Zielone drugie serce już przestało bić.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 21/183
Falą podszyty los
Autor: Malinowski Krzysztof
Wykonawca : Malinowski Krzysztof
Rozwiany włos, ochrypły głos
G a
W kieszeni dziury
G
I słoną falą podszyty los
a D
Samotne dni, niedospane sny
G a
I tylko cień nadziei
G
Co jeszcze się w sercu tli
a D
Ref:
Gdy w blasku gwiazd snujesz marzenia
G a C D
A wspomnień czar niesie je w dal
G a C H7
Gdzieś pośród fal szukasz schronienia
G a C D
Gdzie nawet ptak twe imię zna
G a C H7
Labirynt dróg, grad pustych słów
Niejeden jeszcze przed Tobą
Niegościnny próg
Portowy gwar, podejrzany bar
I rumu cierpki smak
Kiedy serce ściska żal
Gdy w blasku gwiazd...
Nie zatrzymuj się w pół drogi
Mocno chwyć za życia ster
Nie poddawaj sie melancholii
Do przodu patrz - tam jest twój cel !
Gdy w blasku gwiazd...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 22/183
Farewell To Nova Scotia
Wykonawca : Touchstone
The sun was setting in the west
G h
The birds were singing on ev\'ry tree
C e
All nature seemed inclined to rest
G D
But still there was no rest for me
e D e D
Ref.:
Farewell to Nova Scotia, the sea-bound coast
G h
Let your mountains dark and dreary be
C e
And when I am far away on the briny oceans tossed
G D
Will you ever heave a sigh and a wish for me?
e D e D
I grieve to leave my native land
I grieve to leave my comrades all
And my aged parents whom I always held so dear
And the bonnie, bonnie lass that I do adore
The drums they do beat and the wars do alarm
The captain calls, we must obey
So farewell, farewell to Nova Scotia\'s charms
For it\'s early in the morning I am far, far away
I have three brothers and they are at rest
Their arms are folded on their breast
But a poor simple sailor just like me
Must be tossed and driven on the dark blue sea
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 23/183
Fałszywe Płomienie
Autor: Marta Śliwa (Cygan)
Wykonawca : Nagielbank
Noc idzie słońca blask
W morzu przed chwilą zgasł
Na skały ruszają, ognie zapalają
Bez sumień, zimni jak głaz
Wiatr wiedzie po falach bryg
Zatonie na skałach w mig
Fałszywe płomienie wiodą na stracenie
Ratunek wszelki już znikł
A z nocy czarnej jak śmierć
Łodzie do skał zbliżą się
Przed świtem ograbią i życia pozbawią
Za towar, co go miał wieźć
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 24/183
Fiddler\'s Green
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Stary port się powoli układał do snu,
C F C a
Świeża bryza zmarszczyła morze gładkie jak stół,
C F C G
Stary rybak na kei zaczął śpiewać swą pieśń:
F e d C
- Zabierzcie mnie chłopcy, mój czas kończy się.
a7 d7 F G
Ref:
Tylko wezmę mój sztormiak i sweter,
C G C C7
Ostatni raz spojrzę na pirs.
F C G
Pozdrów moich kolegów, powiedz, że dnia pewnego
F C e
Spotkamy się wszyscy tam w Fiddler\'s Green.
d G F C
O Fiddler\'s Green słyszałem nie raz,
Jeśli piekło ominę, dopłynąć chcę tam,
Gdzie delfiny figlują w wodzie czystej jak łza,
A o mroźnej Grenlandii zapomina się tam.
Kiedy już tam dopłynę, oddam cumy na ląd,
Różne bary są czynne cały dzień, całą noc,
Piwo nic nie kosztuje, dziewczęta jak sen,
A rum w buteleczkach rośnie na każdym z drzew.
Aureola i harfa to nie to, o czym śnię,
O morza rozkołys i wiatr modlę się.
Stare pudło wyciągnę, zagram coś w cichą noc,
A wiatr w takielunku zaśpiewa swój song.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 25/183
Flisaczkowa żona
Wykonawca : Hambawenah
Flisaczkowa zona siedzi sobie doma,
A Flisaczek nieboraczek
Robi na chleb, jak robaczek,
Płynie do Torunia, płynie do Torunia.
Flisaczkowie z nieba, dajcież nam też chleba,
Dawnoście tu nie bywali,
Chlebaście nam nie dawali,
Teraz też bywajcie, chleba nam dawajcie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 26/183
Flisy Krakowiacy
Wykonawca : Hambawenah
Hejże flisy Krakowiacy
Płyńcie galarami,
Dziś możecie potańcować
Z Sandomierzankami.
Krzycz retmanie - nie pomoże:
Do wiosła, do liny!
Już krakowskie oczka, hoże
Zwabiły dziewczyny.
Krzycz retmanie - nie pomoże:
Precz wiosła, precz liny!
Już Krakowiak nie opuści
Swej ładnej dziewczyny.
A kiej wej dobierzem w pary
I puścim sie w tany,
Bierz tam diabli Twe galary
Retmanie kochany.
Do nas dziewczęta, prosiemy
I wam t\'eż sie śpieszy,
Jednym galarem płyniemy -
Niech się każda cieszy.
Dajwa z podkówek ogniska
Nim pora przeminie,
Bo może jutro chłopczyska
Nasz galar odpłynie.
Grajże skrzypku mnogim uchom,
Masz tu troche grosza.
Ustąpcie krakowskim zuchom
Warszawskie Bartosze.
Bo dziewczęta - czas jak woda
Bardzo prędko płynie.
Tańcuj każda pókiś młoda,
Z jutrem wszystko minie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 27/183
Bo nie prędko taki żwawy
Trafi sie do tońca,
Nie puszcze cie od zabawy
Aż do wschodu słońca.
Hajże dziewcze z modr\'em oczkiem,
Nie ujdziesz przede mną,
Dawno patrzysz na mnie boczkiem,
Pójdź tańcować ze mną.
I ty z czerwonym buziakiem
Spuszczasz oczka skromnie,
Masz chęć tańczyć z Krakowiakiem,
Pójdź tańcować ze mną.
Bo ja chłopek wcale żwawy,
Jeno się obrócę,
Każdego Bartka z Warszawy
Przez nogę przerzucę.
Dalej chłopcy do roboty
Pomiędzy dziewoje,
Która przyjmie twe zaloty,
Bierz ją t\'eż jak swoje.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 28/183
Floryda
Autor: Lech Klupś, Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Gdzie panny chętne, tam piękny kraj,
- Hej, w dół, tam gdzie Floryda!
Koguty mają tam niezły raj.
- Za to drewno z Georgia Line!
Ref.:
Roluj! Roluj!
O! Roluj, opłyniesz świat
I wszystkie panny już będziesz miał
Za to drewno z Georgia Line!
Już nie pamiętam, gdy pierwszy raz,
Z młodziutką Chinką dawałem w gaz.
Ze starym Cyrylem chodziłem tam,
Gdzie mała Ran Tan dawała nam.
Wstaliśmy rano, znów wielki wrzask,
Wciąż mało jej było każdego z nas.
Dziś jestem stary i siwy człek,
Na panny dla mnie już nie ten wiek.
I w górę, w dół, no a potem znów,
Bez forsy weźmiesz swój nowy kurs.
Popchnijmy jeszcze dwa razy to,
Rogami jak kozioł, po samo dno.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 29/183
Fluckey Alley
Wykonawca : zespół \"V\"
Mam dość już pracy wielorybnika
- Hej w dół Flukey Aley
I dość już mam widoku morza
- Hej do Flukey Aley
O, pięć lat temu byłem głupi
Za harpunnika chciałem robić
Mój pierwszy rejs prawdziwym morzem
Z twardą załogą ruszyłem po zboże
W Bristolu zabraliśmy cargo
By potem mieć zapłatę marną
Właściciel rzucił nam dwa słowa
Ze zbożem drewno załadować
Za późno teraz by żałować
Chcesz mieć forsę, musisz harować
Czas kończyć rejs starego wraka
Do diabła z pracą harpunnika
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 30/183
Fluckie Alee
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Ta droga wiodła przez Pacyfik,
- W dół, do Fluckie Alee!
Pękał w szwach nasz wielorybnik.
- W dół, do Fluckie Alee!
Z harpunem w dłoni już od rana
Tyrał człowiek dla bosmana.
A z Puerto Rico i Hawajów,
Kotwa w górę wprost do raju.
Potrafił flaki wypruć całe,
Nadszedł czas, już dziś wracamy.
A jeśli drogę tę zapomnisz,
Zachodni wiatr Ci ją przypomni.
Ostatni raz Ci zaśpiewamy,
Gdy Anglii zobaczymy bramy.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 31/183
Flying Cloud
Autor: Staszek Konopiński
Wykonawca : Bukanierzy
Nad morzem stał rodzinny dom, dziś widzę go we śnie
I słyszę ciepły ojca głos, tam matka tuli mnie
Wciąż widzę smukłą postać jej, czternaście miałem lat
We łzach żegnała wtedy mnie, przede mną cały świat...
Nazywam się Artur Hollandin, pochodzę z Dublin Town
Na pokład wszedłem Ocean Queen, na kei Nancy Brown
Dziewczyną była jak ze snów, szczęśliwy był mój los
Zgubiłem wtedy duszę swą, skusił mnie diabła głos
Najszybszy kliper Flying Cloud, Jankeski to nasz ship
Pięćdziesiąt ton, czternaście dział, nie równał się z nim nikt
Kapitan wkrótce wezwał nas gdy pusty był już trzos
Czterdziestu ludzi, z nimi mnie, piracki czekał los
Na bezanmaszcie diabła znak od teraz już się śmiał
Od naszych noży ginął ten, nie zginął kto od dział
Krwią znowu spłynął pokład nasz, kapitan tak nam rzekł:
\"Kto martwy ten nie powie nic, nie wróci kto na brzeg\"
Gdy spotkał mnie kapitan Moore dwadzieścia miałem lat
Ruszyłem z nim na Flying Cloud, był dla mnie niczym brat
Lecz dzisiaj wiem, że to był błąd, znów diabeł skusił mnie
Wkrótce już łajdakiem, tak jak on, w tej załodze stałem się
Krwią spłynął cały pokład nasz, tam u Afryki bram
W kajdanach ich pod pokład wlec kapitan kazał nam
Niewolnik to parszywy los, nie minął ósmy dzień
Gdy w morze pięćset czarnych ciał zarazy zabrał cień
Najszybszy kliper Flying Cloud...
Sześć godzin trwał ostatni bój, Brytyjski to był ship
Z załogi pięciu wzięli nas, nie został więcej nikt
W kajdanach dzisiaj wloką mnie, odwrócił się mój los
Chociaż wracam na ojczysty brzeg, chichocze diabła głos
Tam w porcie został Nancy dom, czekała wiele lat
Więc żegnaj już dziewczyno ma, dziś na mnie czeka kat
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 32/183
Zapomnij, nie zostało nic, łajdakiem stałem się
Nie dotknę Twoich czułych rąk, mój diabeł czeka mnie
Najszybszy kliper Flying Cloud...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 33/183
Flying Dutch
Autor: Monika Adamiecka
Wykonawca : Kogoto
Piorunem fale nocy tnę, upiorów tan zaczyna się...
W tej piekielnej nocy czas demon mórz ożywia nas,
To najdziksza z wszystkich wacht na \"Flying Dutch\".
Nie spostrzeżesz, jak i gdzie statek twój w odmęty pchnie
Najdziksza z wszystkich wacht na \"Flying Dutch\".
My to wcielone zło,
Upiornych majtków coś ze sto,
Upiorny statek nasz, upiorny szlak,
Grobowe widmo morza - \"Flying Dutch\".
I chyba sam już wiesz,
Zachodzi słońce, blisko zmierzch,
W ciszy umiera wschodni wiatr,
Na pełnych żaglach sunie \"Flying Dutch\".
Sinych topielców tłum, ofiary buntów, burz i dżum,
To najdziksza z wszystkich wacht na \"Flying Dutch\".
Śmierć nam na kościach gra, wiatr umiera z resztą dnia,
Mknie najdziksza z wszystkich wacht na \"Flying Dutch\".
I chyba sam to znasz,
Na widok ducha zuchom blednie twarz,
I choćby żywot twój przykładny był,
W złej mocy jesteś, nie trać nawet sił.
My, to wcielone zło,
Czas zrozumieć człeku chociaż to,
Że tylko jedną radę możesz wziąć,
Zaciągnij się na Dutch\'a, z nami bądź.
Jeśliś z nami jest, pamiętaj brachu, żeś
W najdzikszej z wszystkich wacht na \"Flying Dutch\".
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 34/183
Flying Dutch
Autor: Paweł (\"Alex\") Aleksanderek
Wykonawca : Orkiestra Samanta
Wyszliśmy z Plymouth w parszywy, mroźny dzień
d a
Nasz bryg zwał się \"Dreadnought\", tak zaczął się ten rejs
C a d
Kursem na południe po wyjściu z La Manche
B C
Na Morze Sargassowe niech Neptun sprzyja nam
g a d
Ref:
Flying Dutch, Flying Dutch
F C
Ten okręt każdy żeglarz zna
d a
Legendę o nim kryje tajemnicy mgła
B C d
Flying Dutch, Flying Dutch
F C
Samotnie przez ocean gna
d a
Jak widmo przemierza morski szlak
B C d
Baksztagiem wtedy szliśmy, rzucał nami sztorm
Ocean wściekle szalał, zalewając pokład wciąż
Wtem dwa rumby z prawej statek wyłonił dziób
Prując ostro fale, wchodził nam na zbieżny kurs
\"Do żagli!\" - krzyknął oficer, załogi burząc sen
Sternik prawo na burtę już wychylał ostro ster
Do brasów i szotów każdy linę chwytał w dłoń
Kładąc się na burcie, okręt orał morską toń
Do dziś pamiętam chwilę, gdy mijaliśmy się
Cisza na pokładzie i tylko wiatru jęk
Zdumieni patrzyliśmy, jak sunie obok nas
Na rejach wszystkie żagle, lecz załogi śladu brak
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 35/183
Flying Dutchman
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Marynarze ze wszystkich mórz,
e D e -
Słyszeliście pewnie to już
G A e -
O okręcie, co nagle zjawia się
G A G A
I siejąc grozę jak widmo mknie.
G A e G
Ref:
Patrz, patrz, pada trup,
A D G A
A dusza do raju wrót.
G D e -
\"Flying Dutchman\" wołają go,
Niejednego rzucił na dno,
Pusty jego jest poczerniały wrak,
A krwawe żagle, to śmierci znak.
Czy wiatr dmucha, czy cisza trwa,
Zjawia się i znika jak mgła.
Gdy usłyszysz wnet pogrzebowy dzwon,
To jesteś pewien, że to był on.
Głupi Howard z tego się śmiał,
Cholernego pecha więc miał,
W pierwszym sztormie głowę urwało mu
I dziś spoczywa na dnie bez tchu.
\"Flying Dutchman\" omijaj nas,
\"Flying Dutchman\" ukryj swą twarz,
Bo gdy ujrzy ktoś Twoich żagli cień,
Ostatni to w jego życiu dzień.
(jeszcze raz pierwsza zwrotka)
Ref:
Patrz, patrz, pada trup,
A dusza do raju wrót.
A dusza do raju wrót...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 36/183
Fotelowy blues
Autor: Tomasz (\"Dziki\") Dziamian
Wykonawca : Może i my
Znów w fotelu siedzę sam
Znów ochotę na coś mam
Wiatru szum, błękitu toń,
Morskiej bryzy chcę znów poczuć zimną woń
Ref:
Może zabrać się gdzieś w rejs,
Może życie miałoby znów jakiś sens.
Znów usłyszeć szefa krzyk
I próbować znów przekrzyczeć sztormu ryk.
Potem słyszeć fali śpiew,
Połączony z smutnym bluesem białych mew.
Hen za rufą zgubić dom
Niech go trafi przysłowiowy z nieba grom
Poczuć znów bezkresu luz
Niech się skończy ten mój fotelowy blues.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 37/183
Fram 1912
Autor: Sławomir Bielan, Piotr Pala
Wykonawca : Drake
Ostry dziób naszego statku
Tnie Arktyki mroczną toń.
Wiatr na oblodzonych wantach
Gra nam pieśń z piekielnych stron.
Tak daleko stąd do brzegu gdzie rodzinny został dom
Dziś tylko liczy się
Cel ukryty gdzieś za mgłą.
Nic nie przeszkodzi nam
Nieznany odkryć ląd.
Dopóki starczy sil
Gnajmy hen na świata kres.
Dopóki życie w nas
Wszyscy dobrze wiemy że:
Dziś tylko liczy się
Cel ukryty gdzieś za mgłą,
Nic nie przeszkodzi nam
Nieznany odkryć ląd.
Tak wielu śmiałków już
Próbowało swoich sił
Ich statki są na dnie
Nas dziś nie zatrzyma nic.
Nad masztami czarne niebo
Morska kipiel nie ma dna.
Śnieg zasypał wszystko wokół
Lód okrywa serca nam.
Przez zamarzające wodę płynie nasza dzielna Fram
Dziś tylko...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 38/183
Francuzka
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Raz cudne dziewczę w Saint Malo na targu ryb ujrzałem,
/x2
Sola, makrela, śledź - krzyczała głośno tuż za kanałem,
Sola, makrela, śledź - \"Najlepszej ryby mam pełną sieć.\"
/x2
Gdy byłem blisko lady jej, spytała mnie od razu,
Sola, makrela, śledź - \"Czego Ci trzeba mój marynarzu?\"
Sola, makrela, śledź - \"Najlepszej ryby mam pełną sieć.\"
W fartuszku białym krągły kształt każdego by omamił,
Sola, makrela, śledź - zerkałem lekko ponad rybami,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
W zalotny dreszcz wprawiła mnie od głowy aż po pięty,
Sola, makrela, śledź - stałem spocony i taki spięty,
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Rzekłem niepewnie: \"Och i echm, czy zjesz ze mną langustę?\"
Sola, makrela, śledź - a ona: \"Chętnie, ale o szóstej.\"
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Wieczór śniadaniem skończył się, lub może też obiadem,
Sola, makrela, śledź - rzekłem jej: \"Nie płacz, kiedy odjadę.\"
Sola, makrela, śledź - jakże ja bardzo chciałem ją mieć.
Sola, makrela, śledź - rzekłem jej:
\"Nie płacz, kiedy odjadę,
Sercem będę przy Tobie...\"
A gdy powrócę do Saint Malo, me serce znów \"zapika\",
Sola, makrela, śledź - gdy ona szepnie: \"Wstąp na tuńczyka.\"
/
Sola, makrela, śledź - jakże zapragnę znowu ją mieć.
/x3
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 39/183
Frau Kokoschke
Autor: Krzysztof Jurkiewicz
Wykonawca : Gdańska Formacja Szantowa
Frau Kokoschke w oknie śpi,
h G
Po niemiecku liczy dni:
h G
Przecież jak dopłynie, zaraz miał dać znać...
a7 D G
Wilhelm Gustloff- lieber Gott,
e C
To już sześćdziesiąt lat...
D G
Ref.:
Mieć nadzieję i czekać,
e D C
Z marzeniami zwlekać:
e D C
Może wrócić dziś lub jutro,
a7
Za lat dziesięć, może już za rok...
D G
Przecież cuda się zdarzają wciąż...
C D e
Przecież cuda się zdarzają wciąż...
C D e
Cuda się zdarzają wciąż...
C D G
Sama z dziećmi dziesięć lat-
Wtedy znaleziono wrak,
Napisali ,,zaginiony", a on taki młody,
tak potrzebny był...
Ani żyje ani umarł, czasem brak już sił...
Katastrofa- kilka chwil.
Dobrze wie- nie przeżył nikt,
Ale wciąż nie może się pogodzić, wciąż nadzieję ma.
To prasuje mu koszule,
To do morza wrzuci kwiat...
Frau Kokoschke w oknie śpi,
Biała suknia jej się śni,
Dolne Miasto w kwiatach, ukochany Hans...
Przecież cuda się zdarzają...
Cuda ciągle się zdarzają...
Cuda ciągle się zdarzają...
Siwe włosy głaszcze znad Zatoki wiatr...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 40/183
Fregata z Packet Line
Autor: Anna Peszkowska
Wykonawca : Packet
Dla niej, czy sztorm na Dogger Bank,
d
Czy śnieg, czy gęsta mgła,
d C
To wszystko nic, bo ona wciąż
C
Swym kursem, morzem gna.
d A
Gdy żagle prężą się u rej,
d F
Pochyla maszty swe
d F
I dumna tak, i szybka tak,
d
Ocean dziobem tnie.
A7 d
Ref:
Więc... Hej-a!... Dalej!...
d
Fregato z Packet Line!
d C
Tyś wiecznie w drodze i stale tam,
C
Na wodach Dogger Bank.
d A
Twe białe skrzydła niosą Cię,
d F
Czy z wiatrem, czy pod wiatr,
d F
A oceanu fale też
d
Kłaniają Ci się w pas.
A7 d
A Stary nasz tak kocha ją,
Jak dziewkę pieścić chce,
Lecz z nas wyciska siódmy pot,
Pilnuje stale, łaja i klnie.
Bo liczy się dla niego
Jej pocztą wypchany brzuch,
Więc ciągle tkwi nad karkiem nam
I tyrać trzeba za dwóch!
Na pysk już padł niejeden z nas,
Powiedział sobie, że
Z tym fachem skończyć przyszedł czas,
Bo każdy pożyć chce.
Spokojnie można krowy wszak
Wśród pól hodować znów...
Przed statkiem jednak z Packet Line
Zdejmiemy czapki z głów!
Ref:
Więc ciągnij dalej
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 41/183
Fregato z Packet Line!
Tyś wiecznie w drodze i stale tam,
Na wodach Dogger Bank!
Twe białe skrzydła niosą Cię,
Czy z wiatrem, czy pod wiatr,
A oceanu fale też
Kłaniają Ci się w pas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 42/183
Fregaty
Wykonawca : The Bumpers
To czternasty był luty, kiedy flota przybyła,
Czarna flaga na maszcie, na niej korsarski znak.
Ref.:
Nasze śmigłe fregaty dumnie prują wśród fal,
Każdy port nam otworzy salwa ze wszystkich dział.
Wiatr zachodni nas przygnał od hiszpańskich złych brzegów,
Poszarpane są żagle, burty zdarte od skał.
Pełne złota są luki, od krwi mokre pokłady,
Hiszpan walczył zaciekle, ale poszedł na dno.
Wielka bitwa to była, morze drżało od kul,
Grzmoty naszych wystrzałów, zapach prochu wiatr niósł.
Zaglądała śmierć w oczy, lecz nikt nie bał się jej,
Każdy bić się potrafił, każdy złoto chciał mieć.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 43/183
G I Gwinty
Autor: nieznany
Ref:
Gwinty stop! Gwinty stop!
C
Kufel w ruch! Kufel w ruch!
G
Gwinty stop i kufel w ruch,
C F
Czas ruszyć na szlak whisky!
C G C
Załoga \"G\" wyszła na szlak,
C
Gwinty stop! Kufel w ruch!
G
I nagle sztorm, mocnych już brak,
C
Czas ruszyć na szlak whisky!
F G C
A łajba ich pod wiatr już gna,
Gwinty stop! Kufel w ruch!
A oni wtedy śpiewają wszyscy:
Czas ruszyć na szlak whisky!
A wówczas Janusz, jego znam,
Gwinty stop! Kufel w ruch!
Z piórkiem we włosach powie nam:
Czas ruszyć na szlak whisky!
A kiedy \"G\" na burcie trwa,
Gwinty stop! Kufel w ruch!
To obóz nasz potęgę ma,
Czas ruszyć na szlak whisky!
I zgodnym chórem z gardeł stu,
Gwinty stop! Kufel w ruch!
Ta nowa piosnka zabrzmi znów:
Czas ruszyć na szlak whisky!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 44/183
GDA-16
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Tyle dni na morzu na różnych łajbach,
C G
Tyle razy już prawie odbiła mi szajba,
G C
Tyle razy już, co dorszy w laście,
C G
A jeszcze nigdy w taki rejs, gdzie mały kuter domem jest,
d A7 d A7
Gdzie cały wielki świat to GDA-16.
d G C G
Bociana znacie - on tam jest za szypra,
C G
Ułożył sobie we łbie, nie do przyjęcia, chytry plan:
G C
Wezmę Porębę w rejs - czy ryby też rżnąć potrafi?
C C7 F
Czy będzie z nami w karty grał? Czy tłusty boczek będzie żarł
d A7 d A7
I brudną wodę pił - czy szlag go trafi? Heh...
d G C G
Ze Świnoujścia trzy dni na łowisko,
W morzu - to wiecie jak jest. No... kołysało się wszystko!
I wreszcie przyszedł czas, żeśmy wydali nety,
A wokół pełno obcych siat, sztojerów kolorowych szmat,
A kuk na obiad dał schabowe kotlety.
I wtedy przyszedł sztorm \"siedem na dziewięć\",
Na morzu został kuter nasz, lecz został tylko jeden.
I myślę: Sztorm i robota - czy poradzę?
A Edzio cicho mówi, że tak u Bociana zwykle jest,
A starzy Kaszubi zwą go Kamikadze...
Trzy dni lambadę nam pogoda grała, ho ho...
Dwieście tłustych skrzyń dorszy lodem posypała.
Przyrósł do ręki nóż, wodą w butach chlupało,
Szły nety w górę, potem w dół, forsę w kieszeni człowiek czuł,
A nocą, przed snem, w mesie się w karty grało.
Wreszcie na Bornholm dziób, jest port przed nami,
Taka firma: Baltic Sea Food nażera się rybami.
Allinge wiochą jest, lecz smak zachodu.
Do łba po cztery piwka wlać. My króle morza! - Muzyka grać!
Zanim w ładownie wsypią hałdy lodu.
I znowu w rejs, trwa wielkie polowanie, ho ho...
Morze kolebką jest, rodziną i mieszkaniem.
Może gdzie lepiej, może lepsza płaca,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 45/183
Lecz tu zgodziłem się za psa, tu swoją budę człowiek ma,
Nie chce, czy chce, na morze zawsze wraca!
d G C C7
F C C F F C
g D7 g D7
g C F C
...
I wspomnień pełno mam - tych z oceanu, ho ho...
F C
I opowieści płyną po prostu jak woda z kranu.
C F
Lecz GDA-16 to nie jest zabawa,
f c
Gdyś bracie w krzyżu miękki gość, to ostro tu dostaniesz w kość,
g D7 g D7
Gdy w nety włazi dorsz na Stanisławach.
g C F C
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 46/183
GRÖNLAND
Autor: Jarosław (\"Królik\") Zajączkowski
Wykonawca : Krewni i Znajomi Królika
W portowej tawernie jak zwykle był gwar,
a G
Sennie snuł ktoś opowieść swą
a G a
O nieznanym wybrzeżu całe setki mil stąd,
a C
Który lądem zielonym zwą.
C h E
Na północy, gdzie sztorm, słone wichry i szkwały,
a C F C
Swoim ciepłem ogrzewał go prąd,
C h E
Stada tłustych waleni mijały go w dali
a G
Daleko na północ stąd.
a G a
Ref:
Więc chodź, więc chodź.
C G
Patrz, morze okryło się mgłą.
d F G
Odwróćmy już głowy. Tam lody i śnieg
C G
Skryły bielą zielony brzeg.
a G a
Nie wstrzymał nas nikt, harpun ostry miał grot,
Oczy kobiet czerwone od łez.
Łodzie szybko pomknęły, chłopy mocne jak stal,
W oczach błyszczał fortuny bies.
Wielu z nich nie wróciło, łodzie cięła nam kra,
Zanim w końcu wyłonił się z mgły
Białej ziemi grobowiec, niedostępny jak wróg,
Szczerzył do nas lodowe kły.
Historię tą znacie, któż przewidzieć to mógł,
Prąd odmienił swój ciepły bieg.
Tam, gdzie lądy zielone, dziś kamratów mych grób,
Białym płaszczem zasypał go śnieg.
Nam do domu już czas, nam już pora do żon.
Tchnie legendą Grenlandii ląd.
Może jest gdzieś daleko, może to nie był on,
Może w ogóle nie było go.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 47/183
Galernicy
Wykonawca : The Pioruners, Wind Rose
Już ostatni raz,
Każdy ma już przecież tego dość.
Znów ruszamy w rejs,
Kto z nas wytrwa - jeden Bóg to wie.
Ref.: Hej, Panie mój, wystawiłeś nas na próbę,
Ale to nic, tak widocznie mamy żyć.
Ciągaj wiosła, bębna rytm,
Kromka chleba, wody łyk,
Takie pod pokładem jest galerników życie.
Ciągaj wiosła, bębna rytm,
Kromka chleba, wody łyk,
Taki pod pokładem jest galerników życia kres.
Znowu wiosła chwyć,
Ciągle bębna jednostajny rytm.
Zlana potem twarz,
A na plecach ran od bata sto.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 48/183
Galernik II
Autor: Wojciech Dutkiewicz
Wykonawca : Segars
Minął dzień
Skończył się wioseł rytm
Bęben nie bije
I nie krzyczy nikt
Minął dzień
Stęchłej wody choć łyk
Kajdanów brzęk
Przyszła pora na sen
O przeklęty dzień
Konam już w ramionach bata
Przeklęty dzień
Wreszcie skończył się
Kolejny świt
Batem przypomni Ci
Że dla Ciebie wiosła
I komendy krzyk
Kolejny raz
Śmierć była o krok
Piekło już masz
Możesz podać jej dłoń
O przeklęty dzień
Konam już w ramionach bata
Przeklęty dzień
Wreszcie skończył się
Już tyle dni
Choć brakuje Ci sił
Nadzieja trwa
Czujesz wolności smak
Hej uwierz mi
Jeszcze nadejdzie dzień
Wyschną Twe łzy
Rany zabliźnią się
Znów zobaczysz ziemię
To na Ciebie czeka ląd
Zobaczysz ziemię
Niedaleko stąd
Hari-e-o-hari, o-harie-o-a...
Hari-e-o-hari, o-harie-o-a...
Hari-e-o-hari, o-harie-o-a...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 49/183
Hari-e-o-hari, o-harie-o-a...
Zobaczysz ziemię...
Zobaczysz ziemię...
Zobaczysz ziemię...
Zobaczysz ziemię... ... ...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 50/183
Galery
Autor: R. Ordak
Wykonawca : Własny Port
Każdy z nas nagrzeszył za stu
a G a
Dzwonią dziś kajdany u stóp
a G G
Każdy z nas opowieść swą ma
a G a
Klocek w zębach a bęben gra
a G C
Ciągnij nim uderzy znów bat....
a G a
Ref:
Wiatr od lądu niesie śpiew
C G
Płynie cicho w noc
a G
We śnie czuję zapach drzew
C G
Komuś bije dzwon
a D
Ciągnij .....
Ten po prawej na imię ma John
W złości zabił matkę swą
Może nie chciał skrzywdzić jej
Skazał go jego własny gniew
Ciągnij nim uderzy znów bat....
Tamten zaś nazywa się Greg
W barze ranił kumpli trzech
W karty chcieli oszukać go
Nożem skreślił wolność swą
Ciągnij nim uderzy znów bat....
Mnie przeklęła miłość zła
Kochałem dziewkę jedną aż strach
Ku oficerom ciągnął ją bies
Gdy pasy darłem skamlała jak pies
Ciągnij nim uderzy znów bat.....
Gdzieś w oddali został nasz brzeg
Pewnie tu dogoni nas śmierć
Zanim nad głową zamknie się toń
Opowiedz tu historię swą
Ciągnij nim uderzy znów bat....
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 51/183
Gay Head
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Hej, jeśli chcecie mnie posłuchać, powiem kilka słów,
D G a
Opowieść będzie krótka, potem wypijemy znów:
A7 D A D
Z New Bedford wielorybnik był, tam każdy go dobrze znał,
D G
Dowodził tam kapitan Jones, a bark \"Gay Head\" się zwał.
D A7 D
Ref:
Do dna, do dna! Za dzielny bark \"Gay Head\"!
D A7 G
Niewiele już zostało nam, znów trzeba płynąć w rejs.
A D A7 D
Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie będzie źle,
D G
Z tysiącem beczek wrócimy tu i zabawimy się.
A7 A D
Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał,
Harpunnik Tom, też równy chłop, tawerny wszystkie znał.
Czy to do żagli, czy do pomp - robota szła bez słów,
Wspaniałą załogę miał \"Gay Head\" - jej zdrowie pijmy znów!
Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód,
A bosman kiedyś mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood.
Gdy trzeba było zrobić coś, lepiej nie zrobił nikt.
Za dzielną załogę barku \"Gay Head\" wypijmy jeszcze łyk.
Długo bym o tym mówić mógł, lecz kończy nam się rum
A rano trzeba w morze iść, zostanie w głowie szum.
Gdy powrócimy znowu tu za miesiąc lub za rok,
Popłyną opowieści z mórz i w górę pójdzie szkło.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 52/183
Gdy będę duży
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
G.D.A.D.G.D.A.D.-
Pływa po morzu mój dzielny tata,
D.e
Mama się martwi, gdzie teraz jest.
A.D
Wywiało w morze mojego brata
D.e
I moja siostra ruszyła w rejs.
A.D
Ref:
No i ja także, gdy będę duży,
G.D
Może za roczek, a może dwa,
A.D
Wyruszę jachtem w morskie podróże,
G.D
Ażeby zwiedzić szeroki świat.
A.D
Będą zazdrościć kumple z podwórka,
Kiedy w żeglarza przemienię się.
Inaczej spojrzy dozorcy córka,
Zaraz na lody zaprosi mnie.
Gdy oddam cumy, uniosę czoło,
Ahoj! rodzinka zakrzyknie mi.
I ratunkowe zabiorę koło,
A niech tam mają spokojne dni.
Co jeszcze wezmę - nie powiem dzisiaj,
I jakim kursem pomknę wśród fal,
Lecz pluszowego zabiorę misia,
Bo kto mi w koi ukoi żal.
Był już na żaglach sąsiad z policji,
Pan od polskiego zaliczył sztorm,
I pan redaktor, co w telewizji
Pokazał wszystkim, gdzie jest Cape Horn.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 53/183
Gdy fruniesz do Irlandii
Autor: Krzysztof Jurkiewicz
Wykonawca : Gdańska Formacja Szantowa
Tę starą przystań znam od lat
D G D
I wszyscy się tu znamy
G A
W tym samym miejscu jak co roku
D
Cumujemy jacht
D A
I zawsze był tu ruch i gwar
D G D
Dziś bar opustoszały
G A
Zniknęli młodzi kiedy drzwi
D G
Otworzył dla nich świat
A D
Ref.:
No powiedz młody jak to jest
A
Tak wszystko tu zostawić
D
Z kieszenią pustą, z głową pełną marzeń
D
Ruszać w świat
D A
No powiedz młody jak to jest
A
Gdy dom twój znika w dali
D
Czy rozumiesz starych pieśni sens
D G
Gdy fruniesz do Irlandii
G A D
Złotego runa gonisz blask
Na jakimś rusztowaniu
O godnym życiu śnisz
Kiedy szorujesz brudny gar
Niech Bóg marzenia spełni twe
Niech w życiu ci się darzy
Marzenia mieć to nie jest grzech
Za marzeniami gnać
A powiedz jeszcze czy masz z kim
Przy piwku się zabawić
Czy tak jak dawniej marzy ci się
Własnej łajby kształt
Więc gdy zatęsknisz flaszkę kup
Wiesz dobrze że czekamy
Przylatuj choć na chwilę
Zawsze będziesz jednym z nas
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 54/183
Gdy na morze
Wykonawca : Bezmiary
Gdy na morze znów popłynę,
- gdy na morze znów popłynie
Poznam w porcie cud dziewczynę
- pozna w porcie cud dziewczynę
Tam w tawernie tuż przy kei,
Panna w mig mnie onieśmieli
- panna w mig go onieśmieli
Wypij ze mną rzeknie dama,
- wypij ze mną rzekła dama
Wszak nie będę pić dziś sama
- oj nie będzie piła sama
Jedno piwo potem drugie,
Po dziewiątym wątek gubię
- bardzo prędko spiła go
Mam więc nockę nieprzespaną,
- ma więc nockę nieprzespaną
Obudziłem się z tą damą
- w łóżku leżał z pewną damą
W kącie leży jej sukienka,
Szkoda, że nic nie pamiętam
- no i znów nic nie pamięta
Wstaję w mig, na jacht mój biegnę,
- wstaje w mig na łódź swą biegnie
W koi swej na chwilę legnę
- w koi swej na chwile legnie
Ale jacht wychodzi w morze,
Człowiek wyspać się nie może
- i odpocząć on nie może
Ciężka praca, mało snu,
- ciężka praca, mało snu
Każdy zna to tak jak z nut
- pewnie znacie to jak z nut
Po tygodniach długich ciężkich,
Przyjdzie koniec naszej męki
- przyjdzie koniec jego męki
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 55/183
Gdy do domu powrócimy,
- gdy do domu powrócimy
I do żon się przytulimy,
- oraz dzieci zobaczymy
W białym domku, przy kominku,
Zapomnimy o wysiłku
- zapomnimy o wysiłku
Po dniach paru trzeba już,
- po dniach paru trzeba już
Na swój jacht podążyć znów
- na nasz jacht podążyć znów
A gdy ląd mi z oczu zniknie,
Taka myśl mi w głowie kwitnie,
Gdy do portu znów dopłynę,
Pewnie poznam cud dziewczynę.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 56/183
Gdy odejdziemy
Autor: Tomasz Misztal
Wykonawca : Shantymen
Żaglowiec odszedł już w rejs
F C d a
I więcej nie wróci tu,
B F G7 C7
Lecz my będziemy go zawsze pamiętać,
F C a d
Bo zostawił kilka nut.
g C7 F C
Ref:
I będzie brzmiała pieśń,
F C d F7
Choć my odpłyniemy w dal,
B g C4-3
Piosenka nasza zostanie z wami,
F A7 d B
Na jeszcze wiele lat.
F C7 F BF
I bywa, że nasi bliscy
Odpłyną do Hilo, hen, tam.
Wspomnienie po nich zostanie w pieśni,
Nikt z nich nie będzie sam.
Ta pieśń ma ogromną moc,
Przebije niejeden mur,
Więc złączmy głosy i ręce nasze,
Stworzymy z serc piękny chór.
Niech zginie smutek i żal,
Spotkamy się z wami w Hilo,
Gdy stara szanta, chórem śpiewana,
Rozświetli duszy mrok.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 57/183
Gdy pewnej nocy
Autor: nieznany
Wykonawca : Cztery Refy
Gdy pewnej nocy nadszedł sztorm
C
I morskie fale wzdymał,
G7 C
Tytoniem splunął sternik John
D7
I rzekł do majtka Jima:
G G7
- \"Północno-wschodni wieje, Jim,
C a d
Nic go nie wstrzyma w biegu.
F G C
Dopomóż Boże wszystkim tym,
Co dzisiaj są na brzegu.\"
D7 G
Ref:
Razem! - W górę szkło!
C
Pij za tych, co na lądzie,
F
Aż po dno!
C G7 C
Tych nieostrożnych ludzi strach
Trzęsie w tej chwili właśnie
I w łóżkach leżąc drżą, że dach
Na łeb im zaraz trzaśnie.
Biedacy, jakże wszystkim nam
Zazdroszczą niesłychanie.
Jakże by chcieli, zamiast tam,
Być tu na oceanie.
Taki, na przykład, co spraw moc
Ma w mieście poza domem
I wraca w tę burzliwą noc,
By swą popieścić żonę.
Gdy na pokładzie, ja i ty,
Spokojnie sobie leżym,
Na niego belki, cegły, tynk,
Lecą, gdy miastem bieży.
Każdy z nas słyszał przecież to,
Że człowiek w mieście ginie.
Wypadki są, pożary są,
Złoczyńcy są w Londynie.
I wszyscy narażeni tam,
Bogacze z nędzarzami.
Dziękować Bogu tylko nam,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 58/183
Żeśmy marynarzami.
(Żeśmy są żeglarzami.)
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 59/183
Gdy powiew wiatru
Autor: Jaskierski Adam
Gdy powiew wiatru
d g
Zmarszczył Bałtyku toń
g d
Wtedy każdy z żeglarzy
d A7
Łajbą wypływa swą
A7 d
Rozpięte żagle
Łapią najsłabszy wiatr
Biała nić kilwateru
Znaczy w wodzie swój ślad
Ref:
Bo gdy wzburzone morze jest
A bryzgi fal się biją w twarz
Na przekrór wichrom, burzom, mgłom
My ciagle płyniemy, płyniemy
Płyniemy, płyniemy w dal
Żagle obwisły
Ucichł gdzieś wiatru wiew
Wiara więc do Eola
Wznosi błagalny śpiew
Daj tchnienie wiatru
Zagraj na wantach pieśń
Wzburz też wody Bałtyku
W dal nas po falach nieś
Wiatr targnął żagle
Łajba w przechyle gna
Cieszy serca żeglarzy
Widok wzburzonych fal
Gdy krwawe słońce
Gaśnie za grzbietem fal
Nikną w oddali żagle
Pusta zostaje dal
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 60/183
Gdy siedzę w pubie
Autor: Korycki Andrzej
Wykonawca : Korycki Andrzej
Gdy siedzę w pubie nad kuflem piwa
E
Gdy huczy we łbie i pomysłów brak
Od tego piwa łeb mi się kiwa
A
A forsę trafił szlag
Gotowym wtedy ja nawet z diabłem
E
Za kufel piwa podpisać pakt
A
A me marzenia browarów mają smak
E H7 A
Tysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
Z pogardą wszystkie puby mijałem
By zrobić im na złość
Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać
I przeżyć taki drastyczny cios
Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował los
Łabadam daj, łabadam daj dadaj
E
Łabadam daj daj dam dam daba daj....
A
Łabada dam dam -dam dam!
H7
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
Przepiję chatę i szmal ostatni
A wam zostawię resztę
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
Gdy szantą będzie żegnał mnie pat
a kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
Łaba dam daj...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 61/183
Gdy trałuję sieć
Autor: Mariusz Bartosik
Wykonawca : Cztery Refy
W lody po wyspy Faeroe, w dół po Hiszpanii brzeg,
d C d C d
Na zachód przez Atlantyk i znów w arktyczny śnieg.
d C A7 d
Przez wszystkie wody świata - tysiące dróg i przejść,
F C d C d
Albo gonisz za rybą, albo trałujesz sieć.
- C A d
Kołem fortuny Boże kręć,
F C
W opiece chciej mnie mieć,
d A
Gdy trałuję sieć.
d C
d C d
Wracasz na nocny połów, znów ryb okropny smród
I mroźny wiatr i sztorm, co niesie do piekła wrót.
Znów ta najgorsza z gier, gdzie stawką w tej grze jest śmierć.
Znów trzeba walczyć z falą, znowu trałować sieć.
Kołem fortuny Boże kręć...
Włok już spływa za burtę, w głębiny morskich wód.
Na wiatr korzystny czekanie, czekanie na szczęścia łut
W górę, gdy nasze sieci wypełni srebrny śledź
I w dół ją do ładowni - wytrałowaną sieć
Kołem fortuny Boże kręć...
Wiatr znowu pachnie lądem, odpływ wymywa sól,
Cień znajomego brzegu tłumi tęsknoty ból.
A gdy już tam się znajdziesz, w opowieść toast wpleć
I wypijemy zdrowie za trałujących sieć.
Kołem fortuny Boże kręć...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 62/183
Gdy wypływałem
Autor: Jacek Apanasewicz
Wykonawca : North Wind
Gdy wypływałem w mój pierwszy rejs
Żegnał mnie wtedy, posłuchaj
Żegnał mnie wtedy mej matki płacz
Pamiętam dobrze jej oczu blask
Rzekłem, że wrócę, pamiętaj
Rzekłem, że wrócę za kilka lat
A kota trzask i bosmana krzyk
Wyznaczał wtedy, naprawdę
Wyznaczał wtedy kolejne dni
Myślałem chyba, że poddam się
Lecz ciągła praca, przy życiu
Lecz ciągła praca trzymała mnie
Po kilku latach mój stwardniał kark
Więc pomyślałem, niedługo
Więc pomyślałem do domu czas
Gdy zobaczyłem rodzinny brzeg
Zielone wzgórza, przecudne
Zielone wzgórza witały mnie
A kiedy Ty też popłyniesz w rejs
Pamiętaj wtedy, mój brachu
Pamiętaj wtedy co ważne jest
Nie tylko morze i żagli biel
Lecz także wszyscy co w domu
Lecz także wszyscy co w domu są
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 63/183
Gdy zabraknie mi żagli
Autor: Zadrożny Piotr
Wykonawca : Zadrożny Piotr
Tylu starych przyjaciół tu spotykam od lat,
Znane, nieznane porty, tam gdzie zaniósł nas wiatr.
Siedząc w nocy na wachcie z trudem odpędzam sny,
I czasami tak myślę, co będzie gdy:
Ref.:
Gdy zabraknie mi żagli, pusty będzie mój świat.
Gdy zabraknie mi żagli, co mi będzie grał wiatr?
Gdy zabraknie mi żagli, jaki będzie mój los?
Gdy zabraknie mi żagli... czy ucichnie mój głos?
Tę melodię wciąż śpiewa w linach wieczorny wiatr,
Gdy od lądu zawieje, słuchaj, jak gra wśród want,
Przy mazurskim ognisku, u Bornholmu skał...
Gdy zabraknie mi żagli, co mi wiatr będzie grał?
Gdy zabraknie mi żagli, jak w gitarze strun,
Gdy zabraknie mi żagli, jak w śpiewniku nut,
Gdy zabraknie mi żagli, pusty będzie mój świat.
Nie znam innych melodii, prócz tych, które gra wiatr.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 64/183
Gdy Św Patryk miał swój dzień
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Gdy święty Patryk miał swój dzień,
A D A
Pogodę zesłał nam.
E7 A
Z Nowego Jorku wyszliśmy wnet,
A E7
A wiatr z południa wiał.
A E7
Na pewno wiecie, co każdy czuł,
A E7
Gdy ląd zniknął z oczu nam,
A E7
A nasz dzielny bark ocean pruł,
D A D
By dojść do New Foundland.
A E7 A
Kapitan zwał się Nelson i
Tak, jak mówili mi,
Tę trasę prawie na pamięć znał,
Choć lat miał dwadzieścia trzy.
Z wysoką wodą o mili pół
Minęliśmy Hilland Sand,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
Po trzech dniach w morzu
Kapitan nasz nagle w koi legł,
Gorączka szalała przez kilka dni
I nie miał sił wyjść na dek.
Wiedzieliśmy dobrze, że śmierć jest tuż-tuż,
Gdy z ospą walczył sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
Na nocnej wachcie światła błysk
Nadziei trochę dał.
Niedługo jednak cieszyliśmy się,
Wiatr tężał ze szkwału na szkwał.
Gdy pierwszy po Bogu opuścił nas,
Bóg przejął komendę sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
To była najczarniejsza noc,
Do dziś w pamięci ją mam.
Woda się lała ze wszystkich stron,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 65/183
Zostało modlić się nam.
I jednak w końcu usłyszał nas Bóg
I powiał pomyślny wiatr,
A nasz dzielny bark ocean pruł
Już wprost do New Foundland.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 66/183
Gdy żegnaliśmy Toulon
Gdy żegnaliśmy Toulon
Wiatrem gnani w ciemną noc
Siedemnastu młodych chłopców
Na ławice płynęło, hen,
Zanim w groźne paszcze sztormu,
Wepchnął nas złej burzy gniew.
Zniknął szybko stary brzeg,
Skrył się w zimnej białej mgle.
Zabraliśmy ze sobą parę,
Od przyjaciół ciepłych słów.
Łzy rozstania, o twarzach pamięć,
To wystarczyć nam miało tu.
Nasz kapitan patrzył wciąż,
Tam, gdzie skrył się dobry ląd.
Gdy swą żonę żegnał, mówił jej:
\"To tylko długi rejs,
Wrócę tu z kolejną wiosną
A Ty na mnie czekaj wciąż.\"
Płynęliśmy długie dni,
Poprzez fale, setki mil.
Wokół ciągle huk i grzmotów,
I złowrogiej burzy gniew.
Każdy czuł wokoło niepokój,
Jaki niesie ze sobą śmierć.
Kiedy zerwał żagle wiatr,
Fale potrzaskały maszt.
Nasz kapitan krzyknął: \"Chłopcy!
Odwagi trzeba i sił.
Jeśli okręt nasz jest mocny,
To wytrzyma te ciężkie dni.\"
Lecz pokonał wicher nas,
Fale potrzaskały maszt
I widziałem gdzieś sternika,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 67/183
Kapitana, druhów mych,
Zanim woda wszystko skryła,
Grzebiąc w muł i ranny pył.
Znalazł mnie po kilku dniach,
Bryg angielski, pośród fal.
Płynął prosto z la\'Rochelle
A zesłał go dobry Bóg.
Na rodzinny brzeg powróciłem
Do starego portu Toulon.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 68/183
Gdynia - stop
Autor: Marcin Magdziar
Wykonawca : Poszedłem na Dziób
Jeśli jedziesz do Gdyni, weź mnie.
Muszę, Bracie, na jakiś statek zaciągnąć się.
W morze dawno ciągnie mnie
I ze Śląska wyrwać się chcę,
Więc jeśli jedziesz do Gdyni - zabierz mnie.
Zostawiłem za sobą życie swe
I na morzu nowe rozpocząć chcę.
W morze dawno ciągnie mnie
I ze Śląska wyrwać się chcę,
Więc jeśli jedziesz do Gdyni - zabierz mnie.
Ref.:
Każdy dzień myślałem o tym,
By z domu w morze wyrwać się.
Może kiedyś wrócę tu,
Bo teraz... bo teraz... w morze chcę!
Więc jeśli jedziesz do Gdyni - weź mnie,
Bo choćby pieszo, ja muszę tam dostać się.
Mórz i oceanów dal,
I przygody wielkiej smak
Czekają tam więc, Stary, ruszam w świat.
Więc jeśli jedziesz do Gdyni - weź mnie,
Bo już więcej nie będę prosić się.
No dalej, Bracie, pomóż mi
Spełnić me marzenia w mig
I przede mną nie zamykaj swych drzwi.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 69/183
Gdyński Port
Autor: Muzaj Ryszard
Wykonawca : Muzaj Ryszard
Gdy nad gdyńskim portem zaświeci nam słońce
C G a e
Po długim, zimowym śnie,
F C F G
Rozkwitną znów białe żagle u rej -
C G a e
Wietrze wiej im, o hej!
F G C
(Wietrze wiej, zimo hej!)
Przytulna keja już męczy nas nudą
Powszednich, lądowych spraw...
Rozgorzał ogień nam w sercach, już czas -
Hej, Żeglarze! Już czas!
Ref:
Kotwicę mokrą zawieśmy u burt,
F7+ C
Wiatr niechaj melodię gra!
F7+ C
Morze poniesie miarowy nasz wtór
F7+ C a
Żeglarskiej pieśni przez świat!
F G
Już gdzieś za rufą pozostał nasz dom
Pełen ciepłych słów naszych żon,
Lecz nam nie pora spoglądać dziś wstecz -
Wiatr porywa nasz śpiew!
Gdy nad gdyńskim portem zaświeci nam słońce
Po długim, zimowym śnie,
Rozkwitną znów białe żagle u rej -
Wietrze wiej! Zimo hej!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 70/183
Gdzie jest mój dom
Autor: E. Hańcza
Wykonawca : Trzy Majtki
Gdy byłem jeszcze młody chwat tak matka rzekła mi
,,Nie próbuj z Irlandkami, bo nie wyjdzie z tego nic"
Wyjechałem by w Dublinie poznawać życia smak
Nie jedną whisky tam wypiłem, lecz...
Ref. Wiem kiedyś wrócę tam, gdzie jest mój dom?
Tych uliczek świat, który tak dokładnie znam
Gdziekolwiek bym był, gdy w oczy wieje wiatr
Grzeją serce me te wspomnienia z tamtych lat
Gdy byłem trochę starszy już tak matka rzekła mi
,,Nie próbuj z Francuzkami, nie wskórasz u nich nic"
Wyjechałem do Paryża poznawać życia smak
Spoiły mnie tam winem, lecz... (ulala)
Podrosłem i kolejny raz yak matka rzekła mi
,,Nie próbuj z Jankeskami, bo nie wyjdzie z tego nic"
Wyjechałem by w New Yorku poznawać życia smak
Hot-dogów się najadłem, lecz...
W końcu zrozumiałem, że to nie takie proste jest
Lepiej słuchać było, gdy mówiła matka mi
Ref. Wiem kiedyś wrócę tam...
Myślałem jestem stary już do Hilo na mnie czas
Lecz Święty Piotr u nieba bram powiedział do mnie tak
Posłuchaj mój żeglarzu, za wcześnie tu się pchasz
Twe życie nie skończone, więc...
Ref. Wiem kiedyś wrócę tam...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 71/183
Gdzie się kończy świat
Autor: Paweł Hutny, Piotr Pala
Wykonawca : Drake
Kiedyś mogły twoje oczy całym światem dla mnie być
Wszystkie wschody i zachody słońca w blasku swoim skryć
Kiedyś mógł się w twoich dłoniach zmieścić cały świat
Szeptem ust opisać mogłaś wszystko to co chciałem znać
Ale w końcu zimny wiatr przywiał opowieści czar
Szum przypływu tropił sny i ciekawość budził w nich co noc
Ref:
Gdzie się kończy świat, gdzie się rodzi wiatr
Skąd wędrowne ptaki nam przynoszą wiosny smak
W którym morzu tonie noc, gdzie żegluje dzień
Ile skarbów kryje oceanu drugi brzeg
Tak ciekawość gnała mnie, choć tęsknoty nasze dwie
Przemierzały setki mil, by ze sobą ciągle śnić co noc
Już Arkony kształt zamajaczył gdzieś we mgle
Na Atlantyk ze skalistych cieśnin wydostałem się
W ustach czułem smak pasatu, piasek południowych wysp
Zimny wiatr północnych sztormów lodem mi oszronił brwi
Opłynąłem cały świat, morza i przylądki dwa
Ciągle gnałem ile sił, by móc opowiadać ci co noc
Ref: Gdzie się kończy...
Ale czy ty słuchać chcesz, czy pamiętasz jeszcze mnie
Czy czekałaś przez ten czas, czy cię inny nosił wiatr co noc
Dzisiaj wiem, że w swoim szale końca nie ma świat
Wiosna płynie z serca, wiatr się rodzi w każdym z nas
Noc nie tonie w morzu, lecz się z każdym goni dniem
Niczym skarby bez miłości, pełen wraków każdy brzeg
Lecz gdzie ciebie szukać mam, kto mi z tobą szczęście skradł
Gdzie jest twoich oczu świat, komu świeci dziś ich blask co noc
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 72/183
Gdzie ta keja
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział:
.e.
- Stary, czy masz czas?
.D.e.
Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz,
.G.-.D7.G.
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,
.G7.-.C.a.
Rejs na całość, rok, dwa lata - to powiedziałbym:
.e.-.H7.e.
Ref:
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
.e.H7.e.
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
.-.D.-.G.
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
.d.E7.a.
Gdzie ta brama na szeroki świat?
.e.H7.e.
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W każdej chwili płynę w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?
Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż,
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam.
Przeszły lata zapyziałe, rzęsą porósł staw,
A na przystani czółno stało - kolorowy paw.
Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step,
Lecz ciągle marzy o załodze ten samotny łeb.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 73/183
Gdzieś na wielkim morzu
Autor: Malinowski Krzysztof
Wykonawca : Malinowski Krzysztof
Gdzieś na wielkim morzu
G D
Zagubieni wśród fal
G D
Siłą wiatru rozpędzeni
G D
Wyruszyli, jak na bal
e C C/D
Dookoła świata
G D
W dziewięćdziesiąt dziewięć dni
G D
Przez ogromne oceany
e C
Czy się chłopcom spełnią sny?
a D
Ref:
A my, brawo wam bijemy
e C D
A my, toast wam wzniesiemy
e C D
A my, za rejs ten wypijemy dziś!
e C D
A my, z wami żeglujemy
e C D
A my, przygodą tą żyjemy
e C D
A my, śpiewać wam będziemy dziś!
e C D (C/D)
Gdzieś na wielkim morzu
Jak szybujący ptak
Rozłożone skrzydło żagli
Niesie dumnie polski znak
Niby tak daleko
A przecież blisko tak
Jak za czasów starych kliprów
Przemierzają ten sam szlak
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 74/183
Gdzieś tam
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Gdzieś tam, na krańcach Wielkiej Wody,
C h E7
Gdzieś tam, gdzie giną ludzkie drogi,
a B C7
Gdzieś tam, gdzie siedzi stary, siwy Bóg,
F e
Jest dom naszych wszystkich dusz.
d G7 C
Gdzieś tam, w syntezie wszelkich Światów,
Gdzieś tam, bez wiary, bez dogmatów,
Wśród naturalnych praw,
Do załatwienia mam parę spraw.
Po pierwsze, po drugie, po trzecie, po czwarte...
E7 a D7
I co to życie było warte?
D7 G7
Gdzieś tam, gdzie nieśmiertelne żyje,
Gdzieś tam, gdzie źródło prawdy bije,
Gdzie zło i dobro traci sens,
W ostatni popłynę rejs.
Gdzieś tam, na drugą stronę cienia,
Gdzieś tam, gdzie duch materię zmienia,
Przejmę ostatnią z wacht,
Do kei przytulę jacht.
Gdzieś tam, na krańcach Wielkiej Wody,
Gdzieś tam, gdzie giną ludzkie drogi,
Gdzieś tam, gdzie siedzi stary, siwy Bóg,
Jest dom naszych wszystkich dusz...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 75/183
Generał Taylor
Autor: Jerzy Wadowski
Wykonawca : Jerzy Wadowski
Generał Taylor miał swój dzień,
D A7 D
- Nie bierz go w bajer, przecież on nie kiep!
D G D
Gdy wygrał swój bój pod Mol\'de Rey.
C G D
- Każdy z nas wie, że w tym jest jakiś kant!
D G D
Ref:
Razem, way hey, Stormy!
G C G D
- Nie bierz go w bajer, przecież on nie kiep!
D G D
Razem, way hey, Stormy!
C G D
- Każdy z nas wie, że w tym jest jakiś kant!
G
Generał Taylor bogaty gość,
Generał zawsze forsy ma dość.
Gdyby mym ojcem właśnie był on,
Dałby mi statek tysiąc ton.
Zabrałbym z sobą kumpli dwóch,
A do ładowni tylko rum.
I co godzina kubek do dna,
Ale szantymen zawsze dwa!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 76/183
Generał Wolfe
Autor: Andrzej Mendygral
Wykonawca : Cztery Refy
W ten poniedziałek, nim ranek wstał,
F B F
Wiatr świeży wprost od rzeki wiał.
g F C
Na tamtym brzegu tkwią francuskie psy.
F B/F/B C
Wszyscy do łodzi! Wszyscy do łodzi!F C F C
Dalej na Quebec, oskalpować łby!B F/C/F
Na wzgórzu Francuz okopy swe miał.
Na plaży piekło i śmierć krąży tam.
Na pierwszej łodzi stał generał Wolfe.
Naprzód do brzegu! Naprzód do brzegu!
Za pierwszy strzał dam gwinei pół.
Zawyła wiara jak wściekły zwierz.
Wojsko w łachmanach, obdarte jak śmierć.
Już są na plaży, już w okopach krzyk.
Wspaniale chłopcy! Wspaniale chłopcy!
Za matek żal, za ich gorzkie łzy.
Francuzi wiali do miasta bram.
My, krwią pijani, też gnaliśmy tam.
Ktoś ku nam strzelił, padł generał Wolfe.
Z raną na piersi, z raną na piersi
Wolno na ziemię upadł zgięty wpół.
Skrwawioną dłonią trzos rzucił nam.
Bierzcie i dzielcie, to wszystko co mam
I już do walki, co tak tkwicie tu?
Zabić Francuzów! Zabić Francuzów!
I miasto wziąć, póki starczy tchu!
Gdy słodkiej Anglii ujrzycie brzeg,
Powiedzcie matce, żem jej tu strzegł.
I, że przed śmiercią jej widziałem twarz
I mocno wierzę, i mocno wierzę,
Że dobry Bóg znów połączy nas.
Tak zginął dzielny generał Wolfe.
Los dał zwycięstwo, lecz nam go wziął.
Obdarty trębacz sygnał zagrał mu.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 77/183
Dla słodkiej Anglii, dla starej Anglii
Płynęła pieśń do wiecznego snu.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 78/183
Gigant
Autor: Grzegorz (\"Guru\") Tyszkiewicz
Wykonawca : Smugglers
Cień zimy nad miastem, od morza dmie wiatr,
Szarzeją kolory na jawie i w snach,
Blask ciepła od ognia zrodzony we drwach,
Gdy Gigant się budzi ze snu...
Krąg ludzi za stołem - wsłuchani w czyjś szept,
Wypieki na twarzach, rozgrzała się krew,
Legendy, choć stare - obudzą dziś lęk,
Gdy Gigant się budzi ze snu...
Ref.:
Śmiej się i tańcz, śpiewaj co sił,
Wlej łyk mocnej whisky, jak ognia do żył.
Śmiej się i tańcz - obudź go sam!
Z tego snu...
Rozstąpią się ściany, zakręci się dym,
Gdy ogień zatańczy - wirujmy wraz z nim;
Krakeny i węże już wpadły w ten wir,
Gdy Gigant się budzi ze snu...
A lata mijają i miele się czas,
I gryzie tęsknota, co żyje gdzieś w nas,
Legendy i czary wciąż mają swój czas,
Gdy Gigant się budzi ze snu...
Cień zimy nad miastem, po nocy wstał dzień,
Znów rzeki historii skrzyżują swój bieg,
Lecz my zatańczymy, nim stopi się śnieg,
Gdy Gigant się zbudzi ze snu...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 79/183
Gitara Johna
Razem z Johnem po morzach pływała,
Bo ją jedną na świecie miał John.
Gdy był smutny, cichutko płakała,
Gdy był wesół, głos miała jak dzwon.
Wszystkie morza jej pieśni słuchały,
Wszyscy cichli, gdy John na niej grał.
Za melodią wspomnienia leciały,
Drżały serca twardsze od skał.
Zaczarowana była Johna gitara,
A może John jej swego serca pół dał?
Bo chociaż taka obdrapana i stara,
W najdalszych portach każdy ją znał.
Zaczarowana była Johna gitara,
Wyśpiewać mogła radość, smutek i żal,
Aż się zrodziła z legend o niej wiara,
Że głos jej ciszył ryk sztormowych fal.
Raz, gdy John się zakochał w dziewczynie,
Nowy odkrył przed Johnem się świat,
John zapomniał o knajpie i winie,
I gitarze swej wiernej od lat.
Lecz ta miłość nie była szczęśliwa,
Bo dziewczynę zabrał mu ktoś,
John się pienił i czarta przyzywał,
W winie topił swój smutek i złość.
Zaczarowana była Johna gitara,
Zaczarowany był gitary tej śpiew,
I łagodziła przyjaciółka stara,
Johna ogromną tęsknotę i gniew.
Zaczarowana była Johna gitara,
A taki dziwny i słodki był jej ton,
Że radość miała marynarska wiara,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 80/183
Gdy na gitarze grał dla wszystkich John.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 81/183
Gizycko
Autor: Paweł Jędrzejko, Tomasz Czarny
Wykonawca : Banana Boat
Nim zza drzew słońce wstanie, nim znów fale ozłoci
Cicho żagle postawię, wyjdę sam na Niegocin
Z wolna mgła się rozpełznie, świat nabierze kolorów
Zaróżowi się niebo, zaniebieszczy jezioro
Płynę kursem wyobraźni z falą niemal atlantycką
Gdzie Południe spotka Północ i poślubi ją w Giżycku
Gdzie Północy chłodny spokój Południowy żar rozpali
Gdzie odpoczną w portach jachty, gdzie Kochanków znajdzie Sally
Znów Giżycko mnie wita, port otwiera podwoje,
Słyszę cichy dźwięk gitar, echa szant w Twierdzy Boyen,
Ludzie wkoło radośni bo spełniają marzenia
Cieszą ich rzeczy proste: woda, niebo i ziemia
Nim rozpali czerwienią Zachód słońca Mazury
Nim prognoza się sprawdzi, nim zły wiatr przygna chmury
Nim na Wchodzie księżyca sierp ozdobi nieboskłon
Znów zabiorę z Giżycka kilka wspomnień radosnych
Dalej kursem wyobraźni, podbeskidzko, nadbałtycko,
Już Południe kocha Północ, już za rufą lśni Giżycko
Już Północy chłodny spokój Południowy żar rozpalił
Już zasnęły cicho jachty, już Kochanków tuli Sally
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 82/183
Gnaj co sił
Autor: Leszek Jankiewicz
Wykonawca : Yank Shippers
Płyńmy, bo już się gną
G
Ze zmęczenia wszystkie maszty,
C G
No a dno blisko,
G
Bo sztorm żagle mocno rwie.
C D
Ref:
A ty gnaj co sił, nie oglądaj w tył,
D G
To przeżyjesz kolejny dzień
G C D
Chociaż wiesz dobrze,
G
Że na próżno zdzierasz skórę,
C G
Żaden wrak, żaden złom
G
Nie złamie sztormu fal.
C D
Ref:
A ty gnaj co sił, chociaż kark ci zgnił
D G
I choć bosman dał ci w kość.
h C D
A ty gnaj co sił, nie oglądaj w tył,
D G C
To przeżyjesz kolejny dzień.
G D G (C)
Tak, to przeżyjesz kolejny dzień.
G D G
Gdy ci źle, myśli złe
Plątają się po głowie,
Pomyśl, że barman gdzieś
Rozlewa słodki rum.
Powiedz, że chciałbyś już
Zmęczone wygrzać kości,
No i że wkurza cię,
Że do portu setki mil.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 83/183
Gniazdo Piratów
Autor: Bartek Konopka
Wykonawca : Yank Shippers
Gdzie Biała Fala uderza o brzeg wściekle niczym grom,
tam białe strzaskane i pożółkłe kości niczym diamenty lśnią.
To setki śmiałków tu znalazło grób mierząc odwagę swą,
przeklętym miejscem, co w legendach Gniazdem Piratów zwą.
Księżyc splamioną, bladą twarzą spogląda w nocy toń.
Piekielny statek do małej zatoki kieruje piracka dłoń.
To dzisiaj właśnie jest ta noc, kiedy przypłyną znów
przeklęci łowcy tysiąca mórz piracki zakopać łup.
Ref:
Heja, hej, kończy się już dzień,
Piracki grunt odbijać z beczki szpunt,
Zakrzyknij hej, po brzegi w kufle lej,
Usiądź lub stój ... W Gnieździe Piratów opowieści snuj.
Dzień nadchodzi, czerwonym blaskiem głaszcze cichy ląd,
w powietrzu nozdrza atakuje wielu ognisk swąd.
Nie widać nic, nie słychać nic, lecz na pewno znów,
ktoś opowie, że gdzieś tutaj piracki leży łup.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 84/183
Gniew morza
Autor: Łukasz (\"Kuka\") Malcharek
Wykonawca : North Cape
Czarne skały w morzu tkwią
Jak drapieżne szpony,
Zimną je obmywa łzą
Ocean niezmierzony.
Morska kipiel burzy się,
Na rafach woda kłębi,
Pośród sztormu, ryków złych,
Śmierć czyha w bezdennej głębi.
Śmiały szkuner z wiatrem gna
Przez spienione fale,
Drą się żagle, liny rwą
W morza niszczycielskim szale.
Nagle słychać trwogi krzyk,
Kiedy szkuner biały,
Pchany wiatru silną dłonią,
Uderza w podwodne skały.
Statkiem targa straszny wstrząs,
Maszty w morze zwala,
Przez żaglowca smukły dek
Przetacza się wielka fala.
Nikt nie słyszy bicia w dzwon,
Dźwięki tłumi burza,
Biały szkuner kończy rejs,
I w morzu się zanurza.
Ranne słońce nowy dzień
Wita morską ciszą,
A żaglowca drobne szczątki
Na falach się kołyszą.
Wielu dzielnych chłopców już
Znalazło śmierć w odmętach,
Pamiętamy o nich my
I dobry Bóg pamięta.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 85/183
Godziny wachty
Autor: Bocianowski Waldemar
Wykonawca : Bocianowski Waldemar
Godziny wachty sennie płyną,
Wypite w głowie szumi wino.
Za rufą światła portów giną,
Najlepsze lata życia płyną.
I chciałbyś zerwać się i uciec,
Mówisz - to ostatni rejs i wszystko rzucę,
I zacznę żyć jak zwykły człowiek,
Lecz sen umyka szybko z powiek.
Wróciłeś, mało, chciałbyś lepiej,
Realność ironicznym rży uśmiechem,
Realność... Ona wie najlepiej.
I znów godziny wachty sennie płyną,
Wypite w głowie szumi wino.
Za rufą światła portów giną,
Najlepsze lata życia płyną.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 87/183
Goni bezan za grotem
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Gdy Ci forsy brak, a życia dość,
D
- To śpiewaj, Stary, śpiewaj!
A D
Do naszej paki wstąp jak gość!
D
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
A D
Tu poznasz potu smak i trud,
G D
I zęzy Cię podręczy smród...
E A
Gdy Ci forsy brak, a życia dość,
D
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
A D
Ref:
Goni bezan za grotem,
G
A grot za fokiem gna.
G D
Niejedną jeszcze butelkę
D A
Obciągniemy do dna.
A D
Już bura chmura rzuca cień,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Zobaczysz co to sądny dzień,
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
I będziesz rzygał, pluł i klął,
I błagał, by Cię ktoś stąd wziął...
Już bura chmura rzuca cień,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Gdy bosman wkurzy Cię do łez,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Olewaj go! To wściekły pies!
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
I weź gitarę, zagraj nam,
A fale pójdą z nami w tan...
Gdy bosman wkurzy Cię do łez,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Dziewczyna w porcie tęskni już,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Niedługo będziesz przy niej tuż,
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
Choć w sztormach sił straciłeś moc,
To jeszcze czeka Cię ta noc...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 88/183
Dziewczyna w porcie tęskni już,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 89/183
Goniąc kormorany
Autor: Andrzej Tylczyński
Wykonawca : Szczepanik Piotr
Dzień gaśnie w szarej mgle,
G a
Wiatr strąca krople z drzew.
C D
Sznur kormoranów w locie splątał się,
G h
Pożegnał ciepły dzień,
a
Ostatni dzień w mazurskich stronach.
G D
Zmierzch z jezior żagle zdjął,
G a
Mgieł porozpinał splot,
C D
Szmer tataraku jeszcze dobiegł nas.
G h
Już wracać czas...
a D G
Noc się przybrała w czerń,
To smutny lata zmierzch.
Już kormorany odleciały stąd,
Poszukać ciepłych stron,
Powrócą z wiosną na jeziora.
Nikt nas nie żegna tu,
Dziś tak tu pusto już,
Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr.
Już wracać czas...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 90/183
Goodbye Fare-ye-well
Wykonawca : Shantymen
Pożegnać już musimy tutejszy raj,
- Goodbye fare-ye-well, goodbye fare-ye-well!
Na drogę dziewczyno serce swe daj,
- Wrócimy tutaj za jakiś czas!
Bez Ciebie, Kochanie, będzie mi źle.
- ...
Gdzie ma dusza samotna podzieje się?
- ...
Ref.:
Choć lądy ciekawe czekają nas,
Choć ciężki żywot wiedziemy,
Gdy serca dziewczyny dacie nam raz,
My wierni pozostaniemy.
Za miesiąc wrócimy - to każdy z nas wie,
Nie damy, by statek nasz spoczął na dnie,
Bo okręt na morzu, to jest nasz dom,
Upłyną tu lata, nim pójdzie na złom.
Gdy wrócę, przywiozę Ci pełny trzos,
Obojgu nam zapewnię szczęśliwy los.
Choć morze okrutne czasami i złe,
Zachowaj w serduszku me słowa te.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 91/183
Grand Banks
Autor: Michał \"Doktor\" Gramatyka
Wykonawca : Perły i Łotry
Z wiosny pierwszym blaskiem, topnieje lodów stal
C F C
czas połowów nastał, znów płyną chłopcy w dal
C a F G
w porcie został dom, w nim żony oczu blask
C F C
Ref.:
Tam gdzie Grand Banks i
F
New Funland niech wiatr niesie nas
C G a
Niebo ponad masztem błękitem cieszy wzrok
szyper głowę wznosi: \"to będzie dobry rok\"
za nami Sable Island, gdzie fala wali w brzeg
Brzegu groźny zrąb, pierwsza wachta wiedzie prym
na nic groza skał, nas już niesie pierwszy pływ
morskich ptaków śpiew, co nad głową krążą nam
Świtu pierwszy brzask, zaraz sieci pójdą w dół
ryba na pokładzie, ocean niczym stół
już pełne są ładownie stary z dumą marszczy nos
Gdy wrócić przyjdzie czas, każdy głowę schyli bo
w pamięci chowa tych, którzy poszli tu na dno
dziesiątki dzielnych chłopców
nie wróciło stąd na brzeg
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 92/183
Grand Coureur
Autor: Jerzy Sikorski
Wykonawca : Cztery Refy
Wielki korsarz \"Grand Coureur\",
d
To był okręt krwawych łez.
d
Kiedyśmy na morze szli,
d
Żeby tam Anglików bić,
d
Zdrajca morze, nawet wiatr
F C
Obrócił się przeciwko nam.
d C d
Ref:
Hej, razem chłopcy, hej!
d C d
Wesoło chłopcy, hej!
d C d
La, la, la, la, la, la, la, la...
F C d C d
Wypłynęliśmy z L\'Orient,
Gładka fala, świeży wiatr,
Jeszcze bracie widać ląd,
A już gnają nas do pomp.
Pierwszy podmuch złamał maszt,
Bo zgniły był cholerny wrak.
Nową stengę cieśla dał,
Trzeba zapleść kilka want,
A tu znów cholerny bal,
Burtą stanąć trza do fal.
Hej tam! Ster prawo na burt!
Odpalić mi ze wszystkich rur!
Angol bardzo blisko był,
Lufy w rzędach miał jak kły,
Niósł po morzach nagłą śmierć,
Ale Francuz nie bał się.
Hej tam! Ster prawo na burt!
Odpalić mi ze wszystkich rur!
On kulami pluł nam w nos,
A my w niego cios za cios.
Hej, abordaż! Wczepiaj hak!
Zaraz Angol będzie nasz!
A tu gruby korek mgły
Angola nam na zawsze skrył.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 93/183
Tak minęło dwieście dni,
Zdobyliśmy pryzy trzy:
Pierwszy - wpół przegniły wrak,
Drugi - kapeć tyleż wart,
Trzeci - hulk, co woził gnój,
Z nim był też cholerny bój.
Żeby nikt nie opadł z sił,
Doskonały prowiant był:
Żyły i zjełczały łój,
Zamiast wina - octu słój.
Suchar stary, ale był,
Choć w każdym robak biały żył.
Srogo los po dupach lał,
W porcie przyjdzie zdychać nam.
Dwieście dni i pusty trzos,
Pieski rejs, parszywy los.
Każdy zgubę widzi już
I każdy szuka wyjścia dróg.
Szyper jedną z armat wziął,
Skoczył z nią w przepastną toń.
Bosman ruszył w jego ślad
Dzierżąc się kotwicy łap.
Ochmistrz, w wielkiej kłótni drań,
Pijany leń i złodziej dań.
Jaja były, kiedy kuk
Łyżką od śmierdzących zup
Sam do kotła wcisnął się -
Pierwszy raz był w kotle wieprz.
I odpłynął z wiatrem gdzieś,
A niech go przyjmie piekła brzeg!
Nawet autor pieśni tej
Ze zgryzoty skoczył z rej,
Huknął o kuchenny blat,
Prosto do kubryku wpadł.
No a skutek taki był,
Że okręt rozbił w drobny pył!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 94/183
Jeśli tej historii treść
Poruszyła kilka serc,
Dobrych manier nie brak wam,
Hej, postawcie wina dzban!
Bo gdy się śpiewa, w gardle schnie -
No a z wyschniętym gardłem źle.
Ref:
Pijmy chłopcy, hej!
Wesoło chłopcy, hej!
Razem chłopcy, hej!
Wesoło chłopcy, hej!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 95/183
Granit Head
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Gdy mgła spowija świat, a wiatr przegniłą toń rozbija o dek,
To znak, że blisko już miejsce, co zwą Granit Head.
Dzień w dzień siąpi tu deszcz, a zęby skał na nowy czyhają cel.
Nie raz już, bracie, ship skończył tu żywot na dnie.
Wśród skał, rozległych raf, sześć lat wnet minie, gdy ostatni jacht pruł,
Szedł sam ostro pod wiatr, na imię \"Gal\" było mu.
Gdy szkwał pchnął smukły dziób, gruchnęły wręgi w mig roztarte na proch,
Przez dno wdarła się toń, wchłaniała ship z wszystkich stron.
Na dek! Okrutny wrzask, w tę noc zamgloną dzwon, co na alarm grał,
Do dziś tam, w Granit Head, złowróżbne wspomnienia gna.
We mgle szukali się, a biała kipiel z szałem biła o brzeg.
Tak los z deszczem słał śmierć, przeżyło może ze trzech.
Do dziś zła krąży pieśń, że gdy nadejdzie mrok, coś skrzy się na dnie.
Rok w rok próbuje ktoś do wraku opuścić się.
Nikt żyw nie wrócił stąd, gdzieś pod skałami, mówią, czai się zło.
Nieraz wrażenie mam, że woda barwi się krwią.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 96/183
Green Horn
Autor: Damian Gaweł, Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Miałem wtedy, ech, szesnaście lat,
C.F.C
Swoją drogą szedłem przez świat,
F.G.
W sercu zawsze tkwiła uparta myśl,
C.F.C.a
By za głosem morza iść.
C.G
ref.
A więc śpiewam: \"Żegnaj Carling Ford
C.F.C
I żegnaj nam Green Horn.
C.G7
Będę myślał o Tobie dzień i noc,
C.C7.F.C.
Aby kiedyś wrócić tu,
F.G
Aby kiedyś wrócić znów.\"
F.G.C
W każde z wielkich siedmiu sztormowych mórz,
Wychodziłem, bo zmuszał mnie los.
Każdy w porcie ode mnie usłyszeć mógł:
\"Nigdy więcej morza już!\"
Mam dziewczynę, słodką Mary Doyle,
Dom swój również ma na Green Horn.
Sercem, duszą pragnie zatrzymać mnie,
Żebym w morze nie zwiał jej.
Życiem szczur lądowy kieruje sam,
Chce - zostanie, lub pójdzie w dal,
Ale kiedy morze wejdzie w krew,
Gdy zawoła - pójdziesz wnet.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 97/183
Grenlandzka Opowieść
Autor: Jerzy (\"Yogi\") Pawełczyk
Wykonawca : Cztery Refy
Historii tej, już od wielu lat,
G D G C G
Gorzki ślad noszę w sercu swym.
h7 D
Statek nasz, dzielny bryg,
G a7
Tam kotwicę rzucił swą
D
Na grenlandzkim, zimnym morzu złym,
h a7 D
Na grenlandzkim morzu złym.
G D G
Byliśmy tam, gdzie odwieczny szlak
Wielkich wielorybich stad,
Gdzie wciąż mróz, wieczny śnieg,
Dziki wiatr swe pieśni gra,
Gdzie króluje biała, gęsta mgła.
Gdzie króluje gęsta mgła.
Wtem z masztu bosman sygnał śle,
Przez lunetę patrząc tam.
- \"Widzę go, widzę go,
Widzę wieloryba dech.
Dopisało szczęście, chłopcy, nam.
Dopisało szczęście nam.\"
Kapitan nasz na rufie stał,
A był z niego twardy chłop.
- \"Spuszczać łódź, żywiej tam,
Niechaj gna po grzbietach fal.
Dostaniemy zaraz chłopcy go.
Dostaniemy chłopcy go.\"
Harpunów pięć chyba tkwiło w nim,
Gdy uderzył w łodzi dno.
Jeden trzask, jeden krzyk
I nie było więcej nic,
Tylko żal pozostał i bezsilna złość.
Tylko żal i bezsilna złość.
Grenlandzkich dni noszę w sercu ślad,
Wiele takich wspomnień mam.
W kraju, gdzie mróz i śnieg,
Dziki wiatr swe pieśni gra
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 98/183
Tym, co pozostali na zawsze tam.
Tym, co pozostali tam.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 99/183
Grenlandzkie Łowy
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Sezon zaczął się już, co robimy jeszcze tu?
G C D
Dalej chłopcy, resztki rumu w gardła wlać!
G D G
Będzie z nami bardzo źle, jeśli nie ruszymy się,
C D
A więc razem do roboty się brać.
G D G
Dobrze wiemy nie od dziś, trzeba będzie w morze iść,
D a C
Bo jak nie - przekreślimy szansę swą.
a A D
Posłuchajcie lepiej mnie, a co gadam - dobrze wiem,
G C G C
Wielorybów tej zimy będzie moc.
G C D G
Harry, Will, Robin, Ned, weźmie Tom ich za łeb,
Gruby Sam na rufie miejsce ma.
Twarde chłopy z nich są, robotę znają swą,
A z wiosłami jest każdy za pan brat.
Z załogą dzielną tą zbroczymy morze krwią,
Kiedy łodzie szalony zaczną lot.
Możesz wierzyć, albo nie, ale my wiemy, że
Wieloryb to dla nas większy szprot.
Trzeba sprawdzić każdą z lin, zajmijcie się tym,
Do wieczora wystarczy czasu wam.
Przynieść wiosła, zwijać hol, haki ostre już są.
Ile mamy harpunów, ile lanc?
Jeśli wszędzie jest klar i nie ma więcej spraw,
Nic nas dłużej nie będzie trzymać tu.
Oddać cumy, żagle staw, niech wypełni je wiatr!
Dalej chłopcy, na łowiska gnać co tchu!
Będą wlekły się dni, nim rozlegnie się krzyk:
\"Z prawej burty go widzę - dmucha tam!\"
Hurra! Łodzie w dół i ruszamy na łów.
Z krzyża chłopcy, już nie ucieknie nam.
\"Jest tu\" - krzyczy Ned - \"Widzę czarny jego grzbiet\",
Wprawna ręka żelazo chwyta już.
- Hej, żwawo w jego ślad, nie dajmy mu szans.
Ciskaj Tom! Jest przy łodzi tuż, tuż.
Nagle w otchłań się skrył, trafiony jednak był,
Z lewej burty ogona zniknął ślad.
Hej, za wiosła się brać! Nie będziemy się bać,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 100/183
Gdy ten finwal rozpocznie dziki tan.
Jest tam! Chlusnął krwią, zaraz dopędzimy go.
Wstawaj Tom, znowu miałeś celny rzut.
\"To jest ona\" - wrzeszczy Sam - \"Puśćmy ją, nim wpadnie w szał.
Ciąć liny, jeśli chcemy z życiem ujść!\"
To przecież żaden wstyd, tu nie zawinił nikt,
Do odważnych świat należy - mówię wam.
Znajdziemy inny łup, razem wiosła, co tchu!
Patrzcie chłopcy, tam płynie cenny tran.
Harpun w cielsko się wbił i już za parę chwil
Rufa ciągnie falę wielką niczym dom.
Wynurza się łódź, zaraz będzie morze pruć,
Hej, na dziobie! Z czuciem luzuj hol!
Chyba brakło mu sił, wybierz Ned, obłóż Will,
Zobacz Robin, złamaną lancę masz.
\"Biedny kowal\" - mówi Sam - \"Gdy w ręce wpadnie nam,
Będzie wisiał, wciągniemy go na maszt.\"
Na dziś dosyć już, w lampie pali się tłuszcz,
Wiatr tężeje i morze pęka w szwach.
Wielki waleń padł jak śledź, teraz trzeba go wlec.
Brawo chłopcy! Pochwali Stary nas.
Wszystkie łodzie już są, na nich mokre łachy schną,
Czas zapomnieć o tym, co się działo tam.
Trzeba będzie skórę zdjąć, ale nim zaczniemy ciąć,
Po dwie kwarty należy się nam.
Na baby przyjdzie czas, jutro noże, haki w garść,
I jak zawsze, każdy wie, co robić ma.
Hen, za rufą lodu kry, jeszcze tylko kilka dni,
A wozy tam czekają na nasz tran.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 101/183
Grog
Autor: I. Jurek
Wykonawca : Watersztagi
Ref.:
Gdy w żyłach płynie grog,
Wspaniały mocny grog,
Do życia starczy piwo i tabaka,
A więc nalej jeszcze mi,
Ostatni pens, ostatni dżin,
Nim zachodni znów ocean mnie przywita.
Hulałem cały dzień,
Przez długi, długi dzień,
Pamiętam tylko piwo i tabakę.
Jakieś nogi, jakiś biust,
Słodki smak dziewczęcych ust,
Ale dzisiaj znów ocean mnie przywitał.
Lecz gdzie jest kubrak mój,
Wspaniały kubrak mój?
Przepiłeś go za piwo i tabakę.
Ciężki żywot czeka mnie,
Trza o nowy starać się,
Nim zachodni znów ocean mnie przywita.
A gdzie są buty me,
Wspaniałe buty me?
Przepiłeś je za piwo i tabakę.
Jakże płynąć teraz mam,
Tam gdzie Horn, do piekła bram,
Gdzie zachodni znów ocean mnie przywita.
Sprzedałem nawet nóż,
Wspaniały ostry nóż,
By forsę mieć na piwo i tabakę.
I w ten sposób nie wiem gdzie,
Mój majątek rozszedł się,
Nim zachodni znów ocean mnie przywitał.
Przepiłem cały trzos,
Ostatni już poszedł grosz
I smutno mi bez piwa i tabaki.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 102/183
Jeszcze dziś zaciągnę się,
Znów zaliczka czeka mnie
I przehulam ją, nim ruszę znów na morze.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 103/183
Gruby
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
W pewnym porcie, już sam nie wiem gdzie,
e h
Ta historia wydarzyła się,
D A
W nędznym barze jakiś starzec ścierał kurz.
a G H7 e H7
Nagle cisza zabiła gwar i śmiech,
Kiedy w drzwiach stanęło drabów trzech,
Oniemiałem, bo ich znałem wcześniej już.
Jeden z nich przekrzywiony miał łeb,
Mordę jak z cuchnącą rybą sklep,
Nic dobrego, biło z niego samo zło.
Taki był on, ech, psia jego mać,
Ludzi trącał, ciągle chciał się prać,
Uciekali, bo się bali wszyscy go.
Ref:
Hej Ty, Gruby, nalej jeszcze raz!
G D H7 e
Biegną dni jak fale, pędzi z wiatrem czas.
G D H7 e
Hej ty, Gruby, powiedz, jak to jest,
G D H7 e
Że spokojny człowiek jest ścigany jak pies?
G D H7 e
Jak piee...eee...es!
H7
Stali tak, rozglądali się w krąg,
Z trudem ukrywałem drżenie rąk,
Przeczuwałem, już widziałem własny zgon.
Na nic to, że spuściłem wzrok,
Skierowali jednak do mnie krok,
Zrozumiałem - teraz ja albo on.
Nie zwlekałem, stłukłem kufel o stół,
Szklane zęby wbiłem mu w brzucha dół,
Odstąpili ci, co byli przy nim tuż.
Skręcił się ten portowy gad,
I jak stał, tak z jękiem padł na blat,
Uciekałem, dzień witałem w morzu już.
Pytasz się, co on do mnie miał,
Że mnie tak zawzięcie dopaść chciał?
Z wielkim fartem kiedyś w karty ze mną grał.
Wkurzał mnie jego cygar smród,
Ograł mnie, no to łajbę spaliłem mu.
Może o to taki żal do mnie miał?
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 104/183
Teraz znów jego kumpli dwóch,
Chcą mi oddać to, co ja dałem mu.
W niepewności, w nieufności biegną dni.
Chociaż czasem jest gorzej niż źle,
To na ląd nie zejdę już nigdy, o nie!
Podła zemsta wciąż po piętach depcze mi.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 105/183
Grytviken
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Twarde miał serce stary Larsen,
a E7
Bystre spojrzenie, pewną dłoń.
d E7 a
Wściekła robota dzień i noc,
A7 d G7
Holują wielorybi kloc
C a
Poprzez zatoki modrą toń.
H7 E7 a A7
Ref:
Nie ma już wielorybich stad,
d G7 C A7
Gryzie rdza harpunu ostrą pikę.
d G7 C A7
Nie ma już ludzi z tamtych lat,
d f a
Dziewiczy wrócił czas w Grytviken.
F E7 a
Zakaszlał krwawo stary waleń,
Dosięgła go harpunu stal.
Spłynęły tony mięsa krwią,
Dziś białe żebra w piachu tkwią
I w piasek wsiąkł historii szmat.
Stary kitoboj stoi w porcie,
Pełni ostatnią ze swych wacht.
Już nie wypłynie stary wrak
Na wielorybich ścieżek szlak
Zaryty dziobem w plaży piach.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 106/183
Grzeczny Jan
Autor: Mirosław Łebkowski, Stanisław Werner
Wykonawca : Mirosław Łebkowski, Stanisław Werner
We wszystkich portach znali go,
d A7
Przezwisko miał - Kulawy Joe,
d A7
A był to przecież chłop na schwał
d g
I zdrowe obie nogi miał.
C F A7
Bo to jest zaszczyt dla korsarza,
g
Gdy samo imię już przeraża.
d A7
We wszystkich portach znali go,
d g
Przezwisko miał, przezwisko miał, przezwisko miał -
A7
- Kulawy Joe.
A7 d
Na jednej łajbie pływał z nim
Serdeczny kamrat - Ślepy Jim.
A, że niezgorsze oczy miał,
Z cholernym szczęściem w karty grał.
Bo to jest profit dla korsarza,
Gdy samo imię już przeraża.
Więc pływał Joe, a razem z nim
Serdeczny druh, serdeczny druh, serdeczny druh -
- Ten Ślepy Jim.
A trzeci to był Głuchy John,
Do tamtych dwóch pasował on,
Bo choć miał przytępiony słuch,
To słyszał każdy szept za dwóch.
I żyli zgodnie przyjaciele,
A każdy z małą skazą w ciele.
Kulawy Joe i Ślepy Jim,
Za nimi John, za nimi John, za nimi John -
- Szedł niby w dym.
W tawernie raz Jan suszył dzban,
A ściślej mówiąc - Grzeczny Jan.
Wtem wchodzi Joe i John, i Jim -
Do gustu Jan nie przypadł im.
Bo to jest hańba dla korsarza,
Marynarz o tak grzecznej twarzy.
Więc zaklął Joe i Jim, i John,
A każdy z nich, a każdy z nich, a każdy z nich -
- Na inny ton.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 107/183
I mówią - \"Tyś jest Grzeczny Jan,
To może z nami pójdziesz w tan?\"
Więc Grzeczny Jan z uśmiechem wstał
I sfatygował kilka ciał.
Wynieśli Jima, Joe i Johna -
Dziś prawdę mówią ich imiona.
A Grzeczny Jan, że grzeczny był,
Spokojnie gin, spokojnie gin, spokojnie gin -
- Ze szklanki pił.
Ten Grzeczny Jan, ten Grzeczny Jan.
A7 d A7 d
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 108/183
Gwiazda z powiatu Down
Autor: Maciej Cylwik
Wykonawca : Własny Port
Białej mewy krzyk ucho pieścił mi,
e G D
Chłodny wiatr zapach morza niósł,
e D
Poprzez zieleń traw, gdzieś od Banbridge Town,
e G D
Zobaczyłem ją pierwszy raz.
e
Ach, piękna tak, kiedy bosa szła,
G D
Czarowała uśmiechem swym.
e D
Zwinna niby elf, zakochałem się
e G D
W rudowłosej Rosie McCann.
e D e
Ref:
Od Bantry Bay aż do Derry Quay
G D
I od Galway do Dublin Town
e D
Najpiękniejsza jest, każdy zgodzi się,
e G D
Moja Rosie z powiatu Down.
e D e
Nie widziałem jej, kiedym poszedł w rejs,
Nie wiem, rok, może trochę mniej.
Lecz jej oczu blask podczas długich wacht
Lepiej niż whisky budził mnie.
Gdym wreszcie już na nabrzeżu stał,
Uwierzyłem, że szczęście mam.
Czas nie liczył się, przywitała mnie,
Lśniły jak ogień włosy jej.
Całe Banbridge Town mej radości szał,
Niby burza, ogarnął wnet.
Dzwon kościoła bił, gdyśmy razem szli,
Skrzypce śpiewały swoją pieśń.
I teraz wiem, każdy długi rejs,
Choćby nie wiem, jak podły był,
Wreszcie skończy się i przywita mnie
Moja gwiazda Rosie McCann.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 109/183
Gwiazda z południowych mórz
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Za nieprzespaną noc i połamany grzbiet, za łapy pełne ran,
Za przesolony los i szczęście, co je podobno mam,
Rozterkę: tam czy tu, cztery godziny snu, ocean samotności.
Gwiazdo z południowych mórz prowadź mnie do domu już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
Ale nie pomyśl, że zmęczony jestem już, że wcale nie mam sił.
Gdy będzie trzeba, rok i dłużej będę tutaj żył.
I radę sobie dam, tu przecież nie jest źle, sam chciałem, ale proszę:
Gwiazdo z południowych mórz weź mnie w swą opiekę już,
Prowadź mnie do tamtych stron, gdzie mój rodzinny dom.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 110/183
Góral
Autor: J. Kobyliński, M. Andraszek
Wykonawca : Orkiestra Dni Naszych
A
Hej moze, moje moze. Hej ty mój oceanie
.A.DE.A.A.A.DE.fis.fis.
Hej wóda nie pomoze, hej wóda nie pomoze
.D.E.fis.D.
Nie pomoze zadne chlanie
.A.DE.A.A.
Hej wóda nie pomoze, hej wóda nie pomoze
.D.E.fis.D.
Nie pomoze zadne chlanie
.A.DE.A.A.
Hej rybki, moje rybki. Psypływajta ino grupse
Nie ma na mozu baby, nie ma na mozu baby
Smutno mi je na kutse
Nie ma na mozu baby, nie ma na mozu baby
Smutno mi je na kutse
Hej Maryś, Moja Maryś. Rodzi się żądza dzika
.a.dE.a.a.a.dE.a.a.
Nie ma cię tu więc chyba, nie ma cię tu więc chyba
.d.d.a.a.
Wezmo się za sternika
.E.E.a.A7.
Nie ma cię tu więc chyba, nie ma cię tu więc chyba
.d.d.a.a.
Wezmo się za sternika
.E.E.A.A.
Nie trza mi już mej dziołchy. Sterniku mój sterniku
Mam jo ciebie i flasecke, mam jo ciebie i flasecke
Dobze je nom w kubryku
Mam jo ciebie i flasecke, mam jo ciebie i flasecke
Dobze je nom w kubryku
Daleko me owiecki, daleko me Podhale
Tutaj pijany sternik, tutaj pijany sternik
Śledzie i morskie fale
Tutaj pijany sternik, tutaj pijany sternik
Śledzie i morskie fale
Hej moze, moje moze...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 111/183
HERZOGIN CECILIE
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
W dół bałtyckich cieśnin,
e D e
Tam, gdzie boja wraku tkwi,
D e
- Leży na dnie dzielny bark \"Herzogin Cecilie\".
e D e D e D e
Z wiatrem w dół Kanału,
e D e
Choć bez pary zawsze szli,
D e
- Na dzielnej, dumnej i wspaniałej \"Herzogin Cecilie\",
e D e D e D e
\"Herzogin Cecilie\",
e D e
\"Herzogin Cecilie\",
e D e
Na dzielnej, dumnej i wspaniałej \"Herzogin Cecilie\".
e D e D e D e
W dół, tam gdzie jest Biskaj,
Na jedzenie zbrakło sił,
- Na dzielnej, dumnej i wspaniałej \"Herzogin Cecilie\",
Poprzez stare doldrums
Szybko z wiatrem przeszły dni,
- Na dzielnej... (itd.)
Ryczą już czterdziestki,
Już za nami setki mil,
Tuż obok Tasmanii,
Gdy uciekli z szkwału w mig.
Szlakami wielorybów,
Tam, gdzie Horn i rzadko sztil,
Na piękne Falklandy,
Gdzie albatros kończy dni.
Choć z ciężkim ładunkiem,
Choć huragan trzymał ich,
Do Plymouth czas wchodzić,
Tam dowiemy się gdzie iść.
I biegiem do Hamstone,
Choć we mgle, wciąż naprzód szli.
Blisko jest już Sawmile Cove,
Skończone jego dni.
- Leży na dnie dzielny bark \"Herzogin Cecilie\".
\"Herzogin Cecilie\",
\"Herzogin Cecilie\",
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 112/183
Dziś leży na dnie dzielny bark \"Herzogin Cecilie\".
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 113/183
HISZPANKA Z CALLAO
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała, Sławomir Klupś
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Przepuściłem znów całą forsę swą
G e
Na hiszpańską dziewkę z Callao.
a G D
Wyciągnęła ze mnie cały szmal
G e
I spłukałem na nią się do cna.
a G D
Już znikają główki portu,
G e
W którym stary został dom.
G D
Znów za rufą niknie w dali
Ukochany stały ląd.
a G D
ref.
Dalej chłopcy, rwijmy fały,
G e
Niech uderzy w żagle wiatr..
a G D
W morze znowu wypływamy -
G e
Ile tam spędzimy lat?.
a G D
Już niejeden pokład mym domem był
I niejeden kot me plecy bił.
Choć robota ciężka i żarcie psie,
W Callao po rejsie znajdziesz mnie.
Znów znikają główki portu,
W którym stary został dom.
Znów za rufą niknie w dali
Ukochany stały ląd.
Zaprószyłem tam nieraz głowę swą,
W barze u Hiszpanki z Callao.
Butlę rumu wielką dała mi
I ciągnęła ze mną aż po świt.
Już znikają główki portu,
W którym stary został dom.
Znów za rufą niknie w dali
Ukochany stały ląd.
A pod Cape Horn, gdzie nas poniesie wiatr,
Popłyniemy z sztormem za pan brat.
Przez groźne burze, śnieg i lód
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 114/183
Dojdziemy aż do piekła wrót.
Choć grabieją z zimna ręce,
Zadek mokry dzień i noc,
Jedna myśl rozgrzewa serce -
O Hiszpance z Callao!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 115/183
Haluba-luby-ley
Autor: Janusz Sikorski, Marek Siurawski
Wykonawca : Sikorski Janusz
Nad morzem stał mej matki dom,
a C
- Halaba-luby-ley, halaba-luby-loby-ley!
F C F a
Lubili chłopcy odwiedzać ją.
a C
- Halaba-luby-ley, halaba-luby-ley!
E7 a E7 a
Najczęściej młody Shallow Brown;
Po nocach mą matkę do miasta brał.
Gdy ojciec wrócił, ech, na ląd,
Zimny i pusty zastał dom.
Powiedział mi: \"Mój chłopcze, wiedz -
Gdy pływasz, tak często zdarza się.\"
Do portu wlókł się tak jak cień,
A matka wróciła na drugi dzień.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 116/183
Hand over hand
Wykonawca : Ryczące Dwudziestki
Ostry wiatr z Nordu wieje
W morską kipiel nas gna
Trzeszczą maszty i reje
Jeszcze parę chwil dosięgniemy dna
Gdzieś u brzegów Grenlandii
Pośród lodowych skał
Mroźnych wiatrów północy
Niech popłynie znów wielorybi tran
Heja heja hej,
Znów czas no i mile, mile morskie mkną
Heja heja hej
Jeszcze dzień może dwa zobaczymy znów...
Stary wściekł się od rana
Wreszcie z dziobu padł strzał
Wielkie cielsko narwala
Z prawej burty jest wielorybi ślad
Wszystkie łodzie na wodę
Już zaczyna się gra
Wiosła równo a żywo!
Hej! Nie żałuj się zaraz będzie nasz
Już harpuny rzucone
Bestia wpadła już w szał
Jeszcze oddech ostatni
Ciągnij z całych sił zaczynamy trał
Wbijaj haki niech morze
Słodkie będzie od krwi
Z wielkich ran wieloryba
Pchnij go jeszcze raz zanim wstanie świt
Beczki tranu już pełne
Trzosy grube jak bas
Dalej chłopcy na reje
Z lewej widać ląd ciągnij jeszcze raz
A w portowej tawernie
Dziewki piękne jak sen
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 117/183
W lody starej Grenlandii
Powrócimy znów gdy nadejdzie czas
Ostry wiatr z Nordu wieje
W morską kipiel nas gna
Trzeszczą maszty i reje
Jeszcze parę chwil dosięgniemy dna
Jak w szalonym tańcu
Miedzy jawą a snem
Pora ruszać na łowy
W dali widać znów wieloryba cień
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 118/183
Handszpak
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Teraz będzie o okręcie, słuchajcie i kwita,
Kapitanem na nim była przystojna kobita,
I od różnych drobnych majtków aż po admirała
Tylko pod nią pływać chciała brać żeglarska cała.
Lecz niewielu dzielnych zuchów z nią wytrzymywało,
Kiedy się już pod jej władzę okrutną dostało,
Bo zbyt wiele od załogi swojej wymagała
I gdy chłopcy już nie mogli, żołdu nie dawała.
Aż raz jeden mizerota rzekł, że się nie boi,
Przez dni siedem nie wyłaził z kapitańskiej koi -
Odmieniło się załodze nieoczekiwanie
I z radości urządzili wielkie tańcowanie.
Nie pytali - jak to zrobił - chłopcy, dla zasady,
Choć na oko widać było, że nie dał by rady,
Tylko raz przy kabestanie wyniknęła draka,
Kiedy to się okazało, że nie ma handszpaka.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 119/183
Hanging Johny
Autor: Marek Siurawski
Wykonawca : Marek Siurawski
Och, zwą mnie Hanging Johnny,
C G7 C
- Away, w górę hej!
F C
Bo wieszam dla mamony.
C G7 C
- Już dynda u rej!
C G7 C
A polubiłem tę fuchę,
Gdym wieszał matkę staruchę.
Potem wziąłem się za tatusia -
Już dynda jak mamusia.
I własną siostrę Sally
Wysłałem też pod saling.
Mój brat miał brata-kata,
Targa wiatr na stryku brata.
Wuja na strychu zaskoczyłem,
Tam mu pętlę zarzuciłem.
Nie ma już wszawej rodziny,
- Away, w górę hej!
Wiszą te sukinsyny.
- Dyndają u rej!
I zaraz się do was dobiorę,
Każdego w sznur przyozdobię.
(I do was się też dobiorę,)
(I w pętlę przyozdobię.)
O zgodę nie będę pytał -
Wisi chief i kuk, i kapitan.
(Wisi bosman i kuk, i kapitan!)
Te ręce pętlę splotą,
Powieszę każdego z ochotą.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 120/183
Hanzy Holk
Autor: Paweł Szymiczek
Wykonawca : Mordewind
Pędził na nas tak jak szkwał
a G a
Dla nas śmierć oznaczać miał
C G a
Nasza łódź zbyt wolno szła
C e a
Tamci brali cały wiatr
a e a
Było nas ponad stu
Tylko nasza ostała się łódź
Tylko nam sprzyjał los
Już niedługo już blisko dno
Ref:
Ściga nas hanzy holk
a G a
Coraz lepiej widać go
C G a
Na Gotlandię obrać kurs
a G a
Do piratów gniazda czas już
C G D a
Nagle grot nam zerwał wiatr
Tu i teraz bitwy czas
Za złupiony marny port
Czeka nas Bałtyku dno
Tłusty kupiec złoto dał
I dopadło wojsko nas
W krwi i pocie stali brzęk
Śmiech i płacz mieszają się
Ref:
Ściga nas hanzy holk
Coraz lepiej widać go
Na Gotlandię obrać kurs
Do piratów gniazda czas już
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 121/183
Hard on a beach oar
Wykonawca : Johnny Collins
Some rows up; we floats down
Way down the Ohio to Shawnee Town
Ref:
Hard on the beach oar, she moves too slow
Way down to Shawneetown on the Ohio
Whiskey\'s in the jug, boys; wheat is in the sack.
Float them down to Shawneetown and bring the rock salt back.
Now the current\'s got her boys- take in some slack.
Float her down to Shawneetown and bushwhack her back.
I got a wife in Louisville, and one in New Orleans.
When I get to Shawneetown I'll see my Indian Queen.
The water\'s mighty warm boys, the air is cold and dank.
And the fog is so damned thick you cannot see the bank.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 122/183
Harfiasz
Autor: J. Jakubowski
Wykonawca : Krewni i Znajomi Królika
Ciemna noc, morza biel,
Wszyscy jeszcze spali,
Kiedy dziób przeciął nić
Horyzontu w dali.
I wypłynął tam, rozniecił blask
Kształtem chyżej łodzi,
Hordy barw velbot niósł,
Złotą harfę miał na dziobie.
Dziwny harfiarz setki stroił strun,
Lekko dłonią po nich błądził
I buchnęły salwą pierwszych nut,
Gdy palcami je potrącił.
Harfiarz wciąż dalej grał,
Noc jak oniemiała,
Kiedy sięgnął dalszych strun,
To bitwa rozgorzała.
Jak szalony, coraz szybciej grał,
Uderzał w struny nowe,
Dźwięki harfy wiodły na ląd
Desanty kolorowe.
Na stokach gór bitwa trwa,
Wojacy wielobarwni,
Rwie się noc, larum gra,
Płomienie biją z harfy.
Choć zacięty bój trwał tylko parę chwil,
To ogień wszystko strawił,
Zerwał pióropusze chmur
I szczyty gór rozsadził.
Nagle zamilkł harfiarz, zmienił ton,
Rozpalił jeszcze łunę,
Zniknął, gdy w harfie barw
Ostatnią zerwał strunę.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 123/183
Harpunnicy
Autor: Paweł Malcharek
Wykonawca : North Cape
Ruszamy dziś na łowy,
/
Na wielorybi szlak,
/x2
Gdy kabzy nasze puste są
To znak, że nadszedł czas
Porzucić nasze domy,
Grenlandia wzywa nas.
Szykujmy nasze łodzie,
Robota czeka nas,
Oddawać cumy, żagle staw,
Niech wiatr wypełnia je,
Za rufą został ląd,
Przed dziobem morze złe.
Na morzu praca ciężka,
Przekleństwa, pot i łzy,
Po wielu dniach ujrzeliśmy
Grenlandii stromy brzeg,
A każdy pragnął dojrzeć
Wśród fal walenia grzbiet.
Po ciężkiej, mroźnej wachcie
Do koi każdy rwie,
O świcie usłyszeliśmy
Sternika głośny wrzask,
Opuszczać szybko łodzie,
Wieloryb będzie nasz.
Wiosłujmy bracia żywo,
Nie umknie zdobycz nam,
Więc rzućmy ostry harpun,
/
Niech w ciele jego tkwi,
/
Niech z jego ran uchodzą
/
Do morza strugi krwi.
/x2
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 125/183
Harpunnik z nowej Funlandii
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Meltrad
Cygański trucht przez siną,
G
Zmarzniętą przestrzeń fal
C e
Kołysał nas na boki
C e
I pchał w najdalszą dal.
G D
\"Nadzieja matką głupich\"
C G
Ktoś dzisiaj krzyknie nam,
e C
Lecz przecież mimo wszystko
G C
Ja wciąż nadzieję mam.
D G
Po ziarnku mów różaniec
Do bogów wszystkich mórz,
Z łez, trudu, krwi i potu
Ofiarę swoją złóż.
Bądź gotów do odlotu,
Na wodę spuszczaj łódź,
Przygotuj bracie harpun
I wprawną ręką rzuć.
Ref:
Urodziły nas góry, a wychował zły wiatr
I siedem oceanów przez siedem długich lat.
Dziś dobrze się zastanów, o jaką stawkę grasz,
Gdy kontrę nam postawisz, to z diabłem sprawę masz.
Bogaczem byłem nieraz,
Smak biedy także znam,
Czasami cicho płaczę,
Czasami humor mam.
Gdy zechcę się zabawić,
Nic nie przeszkodzi mi,
Wypijam beczkę piwa
I tańczę cztery dni.
A kiedy wreszcie przyjdzie
Z żywotem żegnać się,
Wpakujcie mnie do wora,
Bo na dnie spocząć chcę.
Atlantyk słoną falą
Uderzy w święty dzwon
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 126/183
I dzielny człek po śmierci
Przed boski traf tron.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 127/183
Haul Away Joe
When I was a little lad
a e
And so my mother told me,
d e
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
a e d E a
hat if I did not kiss the gals
a e
Me lips would all grow moldy.
d e
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
a e d E a
Way, haul away, the good ship is a-bolding,
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way, haul away, the sheet is now unfold-ing,
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
King Louis was the king of France
Before the revolution
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
But then he got his head cut off
Which spoiled his constitution
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way, haul away, we\'ll haul for better weather
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way haul away, we\'ll haul away together
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
The cook is in the galley boys
Making duff so handy
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
The captain\'s in his cabin lads
Drinking wine and brandy
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way, haul away, I\'ll sing to you of Nancy
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way, haul away, she\'s just my cut and fancy
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Way, haul away, we\'ll haul for better weather
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 128/183
Way haul away, we\'ll haul away together
Way, haul away, we\'ll haul away, Joe!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 129/183
Hawaje
Autor: Radosław Jóźwiak
Wykonawca : Stara Kuźnia
Stoję w porcie kopcąc fajkę,
a
Nagle widzę cud Hawajkę,
F
Urzeczony pięknym ciałem
G
\"Gdzie ja jestem?\" - wyjąkałem,
C a
Szept jej zmroził mnie do bólu
F C
Honolulu, mój żeglarzu, Honolulu.
a E a
Ref:
Ech Hawaje, ech Hawaje,
F E a
Tu swobodne obyczaje
F E a
I urodę niczym z bajki
C G
Prezentują nam Hawajki,
E a
Cud dziewczyny, cud dziewczyny.
F E a
Cud dziewczyny, cud dziewczyny,
Kuse kiecki noszą z trzciny
I nikt tutaj się nie stroszy,
Że nie noszą biustonoszy,
Dla żeglarzy istne raje te Hawaje.
Leżysz sobie pod kokosem,
Na konserwy kręcąc nosem,
Słodki owoc avocado
Dziewczę Ci do gęby wkłada,
Patrzysz na nie z każdą chwilką,
Rośnie serce... żeby tylko.
Żeglarz, zwłaszcza kiedy golnie,
Zachowuje się frywolnie
Panny bawiąc szanty śpiewem,
To spotyka się z odzewem.
Z wypiekami, aż na twarzy,
Panny lecą na żeglarzy.
Cudna chwila jest rozstania,
Wściekły bosman z pałą gania,
Człek króciutki całus złapie,
Bo już gonią go po trapie,
Ale oto radość nowa:
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 130/183
Bo płyniemy do Krakowa.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 131/183
Heave Away Santiana
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Hej, płyńmy z prądem rzeki tam, gdzie Liverpool,
d.F.C
- Heave away, Santiano!
d.C.
Dokoła Hornu, przez Frisco Bay.
C.-
- Tam, gdzie strome zbocza Mexico!
a.C.d.
Ref.
Więc! Heave away i w górę, w dół,
d.F.C
- Heave away, Santiano!
d.C.
Nie minie rok, powrócimy znów
C.-
- Tam, gdzie strome zbocza Mexico!
d.C.d
Ten kliper dla załogi zawsze piekłem był,
Żelazny Jankes dowodził nim.
Po złoto Kalifornii ciągle gnał nas wiatr,
Bo puste ładownie wypełniać trza nam.
A był to dla nas wszystkich stary, dobry czas,
W czterdziestym dziewiątym, za młodych lat,
Bo Zachariasz Taylor tam górą był,
Gdy wygrał bój pod Monterrey.
I szybko zwiewał Santy, kiedy pomógł Scott,
Jak Bonaparte pod Waterloo.
I dla mnie kiedyś, w końcu, nastał dobry dzień,
Gdy Sally Brown pokochała mnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 132/183
Hej polej z beczki, polej z beczki rumu
Autor: Mariusz Kuczewski
Wykonawca : Mordewind
Jeszcze tylko kilka mil i ujrzymy ląd
fis h fis
Bo to dla żeglarzy trud codziennych prac
E fis E fis
Po tak długim rejsie mam chęć na piwo
fis h fis
W górę i w dół i raz i raz
E fis A E fis
Ref:
Raz i w górę hej polej z beczki rumu
fis E fis
Raz mi jeszcze wlej by nie zmarzło szkło
fis E fis
Tyle dni piekielnych dni zabrał sztorm cholerny
A odbije sobie je gdy wejdę do tawerny
Szybko chłopcy już do lin spuszczać na znak żagle
Ej bramreja w dół niech też idą gafle
Na pokładzie ma być klar kotwicę przygotować
Już do wody z nią musimy przycumować
Dawać bo tam już czekają piękne ech dziewczyny
Wreszcie zobaczymy je ech się zabawimy
Zabawimy się a co i jak złe hieny
Opuścimy rano je bo znów gdzieś płyniemy
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 133/183
Hej ruszajmy
Autor: Robert Ciesielski
Wykonawca : Róża Wiatrów
Ref:
Hej ruszajmy w morze znów
e D e
By psubratom łupnia dać
G D e
Żeby zdobyć dzisiaj wielki łup
C D G H7 e
By zabijać, gwałcić, kraść
C D e
Żeby zdobyć dzisiaj wielki łup
C D G H7 e
By zabijać, gwałcić, kraść
C D e
Zaczynałem morzem żyć
e D
Kiedy miałem naście lat
C e
W ciemną noc wrzucili mnie
G D
Do ładowni pełnej ciał
C H7 e
Kiedy świt obudził mnie
Hiszpan wciągał mnie na dek
\"Hej do wioseł\" ryknął cham
Batem plecy wytarł nam
Tuż przy Hornie powiem wam
Mej wolności przyszedł czas
Gdy fregata niczym grom
Wypaliła salwą prosto w nas
Nie pamiętam chwili tej
Gdy na pokład wzięli mnie
Nauczyli kraść i bić
Pokazali jak piratem być
Dzisiaj stary jestem lecz
Niech nie zwiedzie cię mój głos
Jolly Roger to mój znak
Kto mnie spotka marny jego los
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 134/183
Hej słońce
Autor: Kuczewski Mariusz
Wykonawca : Mordewind
Do lądu po burzy dopłynąć najprędzej
e D e D
Barmanko łyk durzy z uśmiechem wlać zechciej
G D G D
A gdy parę złotych otrzymasz z mej dłoni
e D G D
Sekunda na dotyk a wciąż myślę o nim
G h D e D
Ref:
Hej słońce hej kwiaty
is E A E
A morze zazdrosne o chłopców żonatych
A E A E
Odnaleźć nadzieję przy kubku napoju
Barmanki wspomnienie budziło mnie w koi
Tu znów opowieści portowe śpiewanie
Twe oczy zapieścić nieskrępowanie chcę
Przez wieczór przepłynąć tą najdłuższą drogą
Barmanko choć usiądź zakołysz urodą
Dotykam twej nogi tuż tuż nad kolanem
Aż kipi pod stołem. i usnąć nad ranem
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 135/183
Hej, Maringo
Autor: Sikorski Janusz
Wykonawca : Stare Dzwony
Chwyć go i pociągnij ile sił.
d C d
- Hej, Maringo, żegnaj nam!
C F C
Wrzuć go tam, gdzie zawsze będzie gnił.
d C d
- Hej, Maringo, żegnaj nam!
g d
Wrzuć go tam, gdzie jest jego dom,
Musi pójść, zaraz odchodzimy stąd.
Gdy wrócę już do Liverpool Town,
Kurs wezmę znów na małą Sally Brown.
Sally jest piękna jak mały, zgrabny jacht:
Spiczasta od przodu, okrąglutki zad.
Hej, mocno w górę i mocno w dół;
Rozruszam jej bloki przed oddaniem cum.
Potem żagle zdejmę z niej,
I niech mnie piekło porwie, jeśli nie!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 136/183
Hej, Mazury
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Już lato, więc elegancki porzucam świat
D
I czuję się jakbym miał znowu naście lat.
D A
I lecę tam, gdzie żeglarzy barwny tłok,
A
Bo nie widziałem moich Mazur przecież przez cały rok.
A D
Już w Mikołajkach mnie czeka wrażeń moc,
D
W tawernie lecą fajne szanty całą noc
D7 G
I każdy znajdzie tu dla siebie ciepły kąt,
G D
I nie ma takiej siły, która by mnie przegnała stąd.
A
Ref:
Hej! Hej! He...ej! Mazury fajnie, że
G D
Mimo wszelkich przeciwności trzymacie się.
A D D7
Hej, hej, he-ej, Mazury kocham was,
G D
Modre wody, złote piaski, zielony las.
A
A na biwaku też wcale nie jest źle,
Jasnym płomieniem już ognisko pali się.
W butelce mam na komary dobry lek,
No i dla siebie trochę czasu potrzebuje też człek.
Ach jak przyjemnie, gdy księżyc w trzcinach lśni
I ta gitara tam pod lasem tak cudownie brzmi.
Nic nie zakłóci tutaj mego snu,
Bo tego cholernego telefonu też nie ma tu.
Do Węgorzewa! - Dziś taki zamiar mam,
Lecz pewnie stanę gdzieś na Dobskim, już ja siebie znam.
Do jedenastej w śpiworze lenię się,
Choć słonko dawno wstało i już leci wspaniały dzień.
Do chłodnej wody na golasa zrobię skok
I wszystkie rybki zawstydzone czmychną w bok.
Zutylizuję śmieci i pagajem machnę raz,
Bo właśnie teraz dla mnie wyjść na wodę nadszedł czas.
Postawię najpierw jeden żagiel, potem dwa,
I już wiaterek po jeziorku łajbę pcha.
Noga na rufie, plażowanie, pełny luz,
Bo nie istnieje przecież dla mnie żaden mus.
Na tej omedze, która ze mną ściga się,
Urocze trzy kobietki opalone śmieją się.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 137/183
Chyba zluzuję jeszcze grota - wszak mam czas -
I tak w kanale znowu się spotkamy jeszcze raz.
Fajowo jest na Mazurach, każdy wie,
Zapraszam was, przekonajcie sami się.
Zapraszam w dobrą pogodę oraz złą,
Bo ukochane me Mazury to mój drugi dom.
Parara ram paj raram, taram daj,
Parara riri riri riri ri,
Ram dam daraj, raram taj,
Para rara, rara rara, ram tam tam...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 138/183
Hej, bracia na morzu
Autor: Paweł Jędrzejko
Wykonawca : Cztery Refy
Hej! Bracia na morzu, zanućmy tę pieśń,
c g c
W górę serca i głosy - refren zacznie się nieść.
Dis F9 c g
Wypijmy za radość, bo na żal szkoda słów,
Dis F c g
Kiedyś może, lub nigdy, przyjdzie spotkać się znów.
c g c
Ref:
A więc zdrowie przyjaciół mych i za maleńką mą
c B c
Wypijmy i cieszmy się, kielich niech pójdzie wkrąg.
Dis F9 c B
Wypijmy za radość, bo na żal szkoda słów,
Dis F9 c B
Kiedyś może, lub nigdy, przyjdzie spotkać się znów.
c B c
Za dziewczynę najdroższą, której życie bym dał,
Jej urodę i grację Bóg za model by chciał.
Siedzi we mnie wtulona, uśmiech zdobi jej twarz,
Mówię wtedy do siebie: \"Człeku, Ty szczęście masz!\"
Statek już w główkach portu, cumy gotowe są
Aby stanął bezpiecznie, trapy rzucił na ląd.
Jeśli kiedyś spotkamy się, w morzu czy gdzieś na dnie,
Będę zawsze pamiętał naszej przyjaźni gest.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 139/183
Hej, chłopcy! Morze ma barwę zieloną
Autor: R. Sadowski, H. Jabłoński
Gdy odpłynie najbliższy nam ląd,
Gdy będziecie daleko już stąd
I gdy gwiazdy stać będą na wachcie,
Niechaj z wami wyruszy przez świat,
Przez upały i burze, i grad,
Ta piosenka jak flaga na maszcie.
Ref.: Hej, chłopcy, morze ma barwę zieloną,
Tam w kraju drzewa w zieleni już toną.
Hej, chłopcy, morze ma barwę błękitną,
Tam w kraju chabry błękitem już kwitną.
Hej, chłopcy. Chłopcy, złociste jest morze,
Tam w kraju złoci się zboże, o hej...
Złoci się zboże, o hej...
W tej piosence kołysze się wiatr,
W tej piosence jest uśmiech i łza,
I dziewczyna wciąż w okno wpatrzona.
Z tą piosenką nie dłużą się dni.
Z nią radośnie na wachcie wśród mgły,
Z nią i woda jest w morzu mniej słona.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 140/183
Hej, chłopcy, czas juz wyjść w morze
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Hej, chłopcy, czas już wyjść w morze!
D G
Będziemy pić jeszcze nie raz.
E/E7 A/A7
Wypływamy dziś przed zachodem,
D G
Ocean zaprasza nas.
D A7 D
Więc oddaj cumy, już w drogę nam czas,
h A fis D
Żegnamy gościnny ten port.
G E7 A A7
Już Neptun stary wzywa nas.
D G
Będziemy pić jeszcze nie raz.
D A7 D
Hej, stawiaj żagle! Ster lewo na burt!
Dmuchnęło nam właśnie z Nord-West.
Każdy z nas słyszał już nie raz
Prastarą tę morza pieśń.
I każdy morzu od lat wierny jest,
Nieobce mu sztile i mgły.
A Neptun stary ma dziś gest.
Wypijmy za \"szóstkę\" z Nord-West.
W dzień słońce i chmur białych fale
- Znajomi żeglarze tych tras.
W nocy Orion nas prowadzi
I błyszczy farwater gwiazd.
Za rufą mil setki odmierza nam czas,
Przed nami przygód jest sto,
A Neptun stary zna już nas.
Będziemy pić jeszcze nie raz!
Z zachodu znów szkwał nas dogania,
Barometr wciąż spada na łeb.
Znowu będzie niezła zabawa,
Fala zalewa już dek.
Hej, żagle refować! Sztorm zbliża się.
Kurs trzymaj! Mocniej chwyć ster!
By Neptun stary nie wpadł w gniew,
Wypijmy za pierwszy ref!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 141/183
Hej, wybrać żagle! Do zwrotu przez sztag!
Do portu prowadzi ten hals.
Tam dziewczyny, taniec i wino
Od dawna czekają nas.
Wchodzimy do portu. Witają już nas,
Dobiega już końca nasz rejs,
A Neptun stary żegna nas.
Będziemy pić jeszcze nie raz!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 142/183
Hej, ciągnij Lilly
Autor: Lech Klupś, Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Ref.: Hej, ciągnij Lilly, małą Lilly,
Hej, ciągnij Lilly małą za fał!
Hej, ciągnij Lilly, małą Lilly,
Jakbyś do łóżka wciągnąć ją miał!
Hej, ciągnij Lilly, małą Lilly,
Hej, ciągnij Lilly małą za fał!
Hej, ciągnij Lilly, małą Lilly,
W łóżku przygwoździć Lilly byś chciał!
Ta mała z Meksyku chodziła w staniku
I forsy bez liku puszczała co dnia.
Nie miała mieszkania i skąpo odziana,
Sypiała na statkach, gdzie tylko się da.
A Kitty ta mała, co rzadko dawała
I ze mną nie chciała - niech trafi ją szlag!
Nie miała pieniędzy i żyła wciąż w nędzy,
Nie chciała nikogo, choć chłopa jej brak.
A Johny był Walker i zatkał ją korkiem,
Swym małym amorkiem, jak chciała do dna.
Uciekła do domu, by nie dać nikomu
I schować skarbeczek malutki jak pchła.
Tam była dziewuszka, co miała maluszka
I jak mała muszka siadała, gdzie chcesz.
Spijała te miody dla twojej wygody
I słodycz chłopaków wsysała jak wesz.
Malutka Eliza, co lubiła lizać,
Troszeczkę przygryzać lodziki co noc.
Żółtego banana, pistacje od rana,
Do tego szampana wylewać na koc.
Nie miały znaczenia kolory nadzienia,
Gdy tak od niechcenia wpadały w mą sieć.
Ta czarna Mulatka i żółta Azjatka,
Czerwona Indianka dzidziusia chcą mieć.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 143/183
Wciągnijmy do góry, szarpnijmy za sznury,
Poleci do góry sukienka jak śnieg.
I z forsą w kieszeni, choć ciut się rumienisz,
Dasz trzy pensy pannie - osiągniesz swój brzeg.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 144/183
Hej, dzielni morscy bracia
Autor: słowa: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Hej, dzielni morscy bracia, opowiem dzisiaj wam
G D
O bitwie, w której walczył nasz okręt \"Nottingham\".
- G D
Dowodził tam Irlandczyk, co zwał się Somerville,
a7 G D
Odważny chłop, jak mało kto, tak dziarsko wroga bił.
G D G C/D/G
Ósmego czerwca rano, gdy staliśmy w Spithead
\"Kotwica w górę!\" - rozkaz padł, wyrwaliśmy ją wnet.
\"Kurs prosto na Irlandię\" - następny rozkaz padł.
Jak mus, to mus. Do wiatru kurs! Nasz wróg już czyhał tam.
Niewiele mil odmierzył czas, nim ktoś wypatrzył go.
Francuskie znaki dumnie niósł i prosto na nas rżnął.
\"Pozdrówcie Francję\" - Stary grzmiał, on spytał: \"A skąd wy?\"
Odkrzyknął mu, że z Liverpool, a \"Londyn\" - to nasz bryg.
\"Czy będziesz z nami walczyć? Kim jesteś? - pytam cię\"
Kapitan na to odrzekł mu: \"Już wkrótce dowiesz się\"
\"Opuśćcie swą banderę! Nie macie z nami szans.
A jeśli nie poddacie się, to zatopimy was\".
Gruchnęliśmy ze wszystkich rur, zgłupieli france do cna,
Gdy grotmaszt z takielunkiem wraz jak piorun spadł na pokład.
Nie było już litości, walczyli resztką sił
A huk z naszych dział pożogę siał, rozbiliśmy ich w pył.
Ich wrak wnet wzięty był na hol, Bóg dał nam dobry wiatr
I dalej, aż do Plymouth Town pozwolił płynąć nam.
Teraz zdrowie kapitana i załogi wypić czas,
Więc w górę szkło i aż po dno wypijmy wszyscy wraz.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 145/183
Hej, gardła przepłukać
Autor: Zbigniew Zakrzewski
Wykonawca : Cztery Refy
Hej, gardła przepłukać i wrzasnąć co sił. Ai-ho!
G D G
Za zdrowie Neptuna, by łaskaw nam był. Ai-ho!
G D G
Hej, gardła przepłukać i wrzasnąć co sił. Ai-ho!
G a C
Za zdrowie Neptuna, by łaskaw nam był. Ai-ho!
G D D7 G
Wypijmy. Ai-ho!
D G
Krzyknijmy. Ai-ho!
D G
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 146/183
Hej, haul away!
Autor: Łukasz (\"Kuka\") Malcharek
Wykonawca : North Cape
Kończy się już rejs, do portu znów wracamy,
- Hej, haul away! Will haul away Joe!
Już za kilka dni swą forsę przehulamy.
- Hej, haul away! Will haul away Joe!
Ref.: Hej, haul away! I razem chłopcy z wszystkich sił!
Hej, haul away! Will haul away Joe!
I znowu piękną Lee, do tańca poderwiemy,
Potem wina dzban do gardeł swych wlejemy.
Weźmiemy panny dwie, na piętro się udamy,
Za cały długi rejs tam z nimi pohulamy.
A kiedy forsę swą już całą utracimy,
Na starej łajbie znów, na morze powrócimy.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 147/183
Hej, ho, żagle staw
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
Ref:
Hej, ho, żagle staw!
C G C G
Ciągnij linę i się baw!
C G C G
Hej, ho, śmiało steruj
C G F G
Statkiem, który jest z papieru.
C G F a
Hej!
Zadziwi się mama, zadziwi się tata,
a G a G
Kiedy w rejs wypłyniesz, hen, dokoła świata,
a G a G
Bo świat, moi mili, nie jest wcale duży,
F a F a
Opłynąć go można w deszczowej kałuży.
F a G F G
Wypłynę na Bałtyk, z Gdyni, no a potem
Szybciutko opłynę całą Europę,
Potem przez Atlantyk, jam odważnym smykiem,
Z Kolumbem popłynę odkryć Amerykę.
Potem w dół globusa, przez morskie odmęty,
Obejść Horn Przylądek - tam giną okręty,
Ominąć Australię, aby Pacyfikiem
Żeglując spokojnie osiągnąć Afrykę.
Teraz już do domu łódka płynie sama,
Bo z kolacją czeka na żeglarza mama
I wiesz już, wyjmując statek swój z kałuży:
Gdy masz wyobraźnię, to świat nie jest duży.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 148/183
Hej, stary
Autor: Muzaj Ryszard
Wykonawca : Muzaj Ryszard
Hej, Stary, widzę na Twoich dłoniach morską sól,
G F C G
Chodź do nas, opowiesz nam gdzie byłeś, nim wróciłeś tu.
Przy stole naszym kompanów twardych dobierał los,
Więc chodź, nie dryfuj nam Stary, mamy dziś pełny trzos.
Każdy z nas gdzieś tam życie wiódł,
F C G
Pośród setek morskich dróg,
F C D
I nie wszystkim los łaskawy był,
F C G
Kilku naszym zbrakło sił...\\F C D
No chodź, bo piwo z wysoką pianą już stawiam na stół,
A jeśli nie lubisz piwa - no to odlej mi pół!
A może na coś mocnego dzisiaj ochotę masz,
To barman wnet się postara, bo dobrze zna swój fach.
I opowiedz nam, jak tam jest,
Tam, gdzie oceanu kres...
Czy kaszalot w pysku ostre ma kły,
Jakie w sztormach miewasz sny?
A Ty rozmowny nie jesteś - widzę, że trapi Cię coś!
Spowiedzi Twojej wysłuchać chcemy Bogu na złość.
Daj spokój, ta mała już nie wróci, bo innego ma!
Przepraszam Stary, za dużo mówię - tak jakbym Cię znał.
W oczach Twoich życia szmat,
Morską solą wyrył ślad,
Pod powieką boli nas życia kurz,
I do domu pora już.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 149/183
Hej, ty Wisło
Wykonawca : Stare Dzwony
Hej, Ty Wisło, modra rzeko,
- Modra rzeko...
A mam ci ja pęk fujarek za pasem
- Za pasem...
A jak ci ja na fujarce zagraje
- Zagraje...
Usłyszy mnie moje dziewczę o staje
- O staje...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 150/183
Hej, władco słonych wód
Autor: Piechota Krzysztof
Wykonawca : Mesa
To jest pech, co tu kryć,
C F C F
Krótki rejs miał to być
C F C
I nieźle szło przez noc całą.
d d7+ d7 d6 CFC
Gdy nastał świt, wiać przestało.
d d7+ d7 d6 C
Co za pech!
F C
Nie wie nikt, ile dni
Niesie nas błędny dryf
A w górze wciąż błękit nieba.
Twarz pali żar, pot zalewa.
Co za pech!
Ref:
Hej, władco słonych wód,
F C
Drwić przestań z nas,
F C
Zburz morza przeklętą ciszę,
C G F C
Rzuć w żagle wiatr,
G F
Niech bielą dyszą.
G F
Dobry kurs nam wskaż.
G d7 G7 C
Hej, nieraz miałeś dość,
Gdy Ci sztorm dawał w kość
A teraz wiatr licho wzięło
I modlisz się, by dmuchnęło.
Co za pech!
To jest pech, co tu kryć,
Krótki rejs miał to być.
O, szkoda słów - to są kpiny.
Już chyba wiek tu stoimy.
Co za pech!
Hej, władco...
Dobry kurs nam wskaż.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 151/183
Hej, żeglarzu
Autor: Sławomir (\"Rączka\") Dłoniak
Wykonawca : Wodny Patrol
Na wantach wicher gra,
Piątka dzisiaj dmucha.
Mocniej Bracie wybierz szot,
Nic nas dziś nie wzrusza.
Na wantach wicher gra,
Mewy w dal gdzieś goni,
A za nami znika hen,
Horyzont w sinej toni.
Ref.: /x2
Hej żeglarzu, mocniej wybierz fał,
I nie marnuj wiatru, byś go zawsze miał.
Przed nami widać port,
Dzisiaj tam będziemy,
A w tawernie z kuflem piwa
Wspomnienia przeżyjemy.
Potem znowu dalej w rejs
Po mazurskiej wodzie,
Brać żeglarska woła nas
Płynąc ku przygodzie.
Wołam dzisiaj wszystkich was,
Żeglujcie razem z nami.
W białych żaglach hula wiatr,
Poniesie nas z falami.
To nic, że kończy się
Nasz wspaniały rejs.
Za rok usłyszysz znów
Z oddali okrzyk ten.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 152/183
Hej, żeglujże żeglarzu
Autor: Jan Kanty Pawluśkiewicz
Wykonawca : Rodowicz Maryla
Ref:
Hej, żeglujże, żeglarzu,
a G C
Całą nockę po morzu.
D e
Hej, żeglujże, hej, żeglujże,
G C D7 e
Całą nockę po morzu.
H7 e D
Jakże ja mam żeglować,
e D
Gdy na świecie ciemna noc.
G a
(Kiej na morzu ciemna noc.)
Zapal drzazgę, albo dwie,
G D G
Przyżeglujże tu do mnie.
C G
Żeglarzu, hej! Żeglarzu, hej!
D G C H7 e
Kiedy burza sroży się,
Kiedy wicher żagle rwie,
Gdy bezdenny kipi nurt,
Bałtyk huczy wkoło burt.
Żeglarzu, hej! Żeglarzu, hej!
Gdy bezdenny kipi nurt,
Bałtyk huczy wkoło burt,
Mężne serce, silna dłoń,
Pokonują morską toń.
Żeglarzu, hej! Żeglarzu, hej!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 153/183
Heja hej, brać na gejtawy
Autor: Janusz Sikorski, Marek Siurawski
Wykonawca : Stare Dzwony
- Heja, hej! Brać na gejtawy, o...!
D A7 D G
Paddy Doyle znowu sprzedał nam pic,
G D A7 D
- Heja, hej! Brać na gejtawy, o...!
Paddy zrobił nas w konia jak nikt.
Buty dziurawe Paddy nam dał,
Widać Paddy interes w tym miał.
Buty dziur, bracie, mają jak ser,
Przyjdzie czas, Paddy zeżre je, hej!
Za ten stary, dziurawy but,
Zwiśnie Paddy, hej!, z rei jak drut.
Obok Doyle\'a zawiśnie nasz kuk,
Stary złodziej, brudas i mruk.
Kuk się spasł przy nas jak tłusty wieprz,
Zdrowo będzie upuścić mu krew.
Bosman znowu na wanty nas gna;
No to pluj z góry na tego psa!
Jutro Chief znowu komuś da w pysk,
Będzie wała miał z tego, nie zysk.
Paddy Doyle znowu sprzedał nam pic,
Paddy zrobił nas w konia jak nic.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 154/183
Hell and be damned skipper
Autor: Paweł Hutny
Wykonawca : Drake
Wypływaliśmy w niedzielę
Wczesnym rankiem z Liverpool
Choć wiedzieliśmy, że sztorm nie minie nas
A nasz statek z Black Ball Line
Dumnie dziobem fale pruł
Na grotmaszcie czarnej kuli nosił znak
Ledwo z oczu zniknął ląd
Sztorm uderzył z siłą lwa
Targał żagle i połamał reje nam
Dzielnie walczył statek nasz
Z furią atlantyckich fal
Dziesięć dni wiatr nie dawał wytchnąć nam
Ref:
Chyba morze wściekło się
Wielkie fale chciały zepchnąć nas na brzeg
Wiatr łamał maszty, choć żagle poszły precz
A załoga zaczynała modlić się
Lecz kapitan stary drań
Całe życie pływał w liniach Black Ball Line
Hell and be damned skipper ciągle gonił nas
Wolał zginąć niżby statek stracić miał
Sztorm cholernie w kość nam dał
Statek zmienił się we wrak
A załoga całkiem już opadła z sił
Ale z rufy ciągle krzyk
Kapitana ,,Hej tam wy
Do diabła uwijać mi się z tym"
Do roboty zagnał nas
Klął i batem chłostał aż
Stary wrak znów w żaglowiec zmienił się
Jakby przez te dziesięć dni
W remontowej stoczni był
I nikt w porcie nie chciał nam uwierzyć, że...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 155/183
Henry My Son
Wykonawca : Kant
Where ahve you been all day, Henry my son?
Where have you been all day, my beloved one?
Away in the meadow, away in the meadow
Make my bed, I\'ve a pain in my head and I want to lie down.
What did you have to eat, Henry my son
What did you have to eat, my beloved one?
Poson beans, poison beans,
Make my bed, I\'ve a pain in my head and I want to lie down.
What colour were them beans, Henry my son
What colour were them beans, my beloved one?
Green and yellow, green and yellow
Make my bed, I\'ve a pain in my head and I want to lie down.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 157/183
Hey My Dark Lady
Autor: Rafał Chmiel
Wykonawca : Własny Port
Pieśni o blondynkach jest wiele
D G
O rudych piosenek jest ze sto,
D A
Więc zaśpiewam wam o dziewczynie
D G
Co ma włosy czarne jak noc.
D A D
Słońca wschód oświetlił nam nasz dok
D G D
Noga chce już zejść na suchy ląd,
D G A
Wejść do karczmy wypić wina dzban
h G D
I skorzystać z wdzięków pań.
D A D
W karczmie co ,,Pod morskim lwem" się zwie
W łeb tym razem nie dostałem, lecz
W samo serce otrzymałem cios
Bo za barem zobaczyłem ją.
Ref:
Hey my dark lady
D G
Hey my lady in dark
D A
Jej czarne włosy
D h
To mój największy skarb
B C G
One przysłoniły mi świat
B C D
Uśmiech jej wciąż onieśmiela mnie
Co mam zrobić? Jak zachować się?
By otworzyć do jej serca drzwi
Może rum pomoże mi...
Litr odwagi obaliłem sam
Wypijając cały rum do dna
Myślę: ,,pójdę jej buziaka dać"
Lecz z krzesła nie mogłem wstać...
Ref:
Hey my ...
Wtem zza baru ona krzyczy mi
,,Ty pijaku wynoś się za drzwi!"
Wybełkotać mogłem tylko jej
,,Chce ożenić z Tobą się..."
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 158/183
Chociaż twardo powiedziała: ,,nie!"
Ja zdołałem zdobyć serce jej
Przed ołtarzem powiedziała: ,,tak"
Czarnowłosa piękność ma
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 159/183
Hieland laddie
Have you ever been Quebec?
G C G
Hieland laddie, lowland laddie!
D
Launching timber on the deck!
G C G
Me huntin\' hieland laddie!
e D e
Where have you been all the day?
Where have you been all the day?
I joined the ship and went a-sailing
Shipped for month and went a- whalin\'
Way! Hey! \'n\' up she goes!
C G D G
Hieland laddie, lowland laddie!
D
Way!Hey! Your hills and toes,
C G D G
Me huntin\' hieland laddie!
e D e
Shipped for months on a Dundee whaler,
Shipped for months, as a whaling sailor!
Bound away to Iceland cold,
Found much ice, but not much gold.
Greenland is the cold country,
Not a place for you and me.
I\'ll be glad, hwen I get hame,
I\'ll give up this whalin\' games.
Hieland laddie went a- sailing!
Hieland laddie went a- whaling!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 160/183
High Barbaree
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Królewskie dwa żaglowce opuściły Anglii brzeg,
a.e/a
- Wiej wietrze, nam wiej, wiej wietrze z całych sił!
E
Jeden zwał się \"Prince of Luther\", a ten drugi \"Prince of Wales\",
a.G.F.e
- Płyńmy dalej wzdłuż wybrzeży High Barbaree.
a.e/a
\"Hej, który tam na maszcie?\" - Starego słychać wrzask,
\"Patrz uważnie dookoła, potem wszystko melduj nam.\"
\"Przed dziobem nic nie widać i za rufą pusto też,
Ale z nawietrznej jakiś statek zmienił kurs i zbliża się.\"
\"Ahoj! Hey, ahoj!\" - kapitan znów się drze.
\"Kim jesteś śmiałku? Komu służysz? Czego od nas chcesz?\"
\"Nie służę królowej, panem jestem sobie sam,
A kamraci z mej załogi, statek wnet splądrują wam.\"
Gruchnęły nasze działa, potem salwa jeszcze raz,
Aż dzielny \"Prince of Luther\" piracki złamał maszt.
\"Litości!\" - błagał pirat - \"To ostatnie chwile me!\"
I wreszcie znalazł litość, kiedy spoczął już na dnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 161/183
High Barbary
Autor: J Wojtyna
Wykonawca : Ryczące Dwudziestki
Śmigłe dwa statki do starej Anglii szły,
- Wiał wiatr, wiał wiatr, wypełniał każdy lik.
Jeden zwał się \"Prince of Cuther\", \"Prince of Wales\" był drugim,
- Płynęliśmy blisko złych brzegów High Barbary.
\"Klar na burtach, tak trzymać!\" - krzyczały morskie lwy.
Patrz ponad dziób, patrz za rufę, po zawietrznej morze lśni.
Nie z dziobu, ni zza rufy, nagle wyrósł bryg,
Szedł ostrzej na wiatr, lekki i szybszy niż my.
Pozdrowić, pozdrowić zabrzmiał z rufy krzyk,
\"Czyś kaper, czy wojenny okręt\" flagi w górę szły.
\"Zrzuć żagle\" przyszedł odzew \"nie jestem żadnym z nich\"
I Jolly Roger nagle się na bezanmaszt wzbił.
Staliśmy burta w burtę w morderczych salwach dział,
Aż strzelił \"Prince of Cuther\" i ściął piracki maszt.
O łaskę prosił pirat i złamał szpadę wpół,
W łasce dostał długa kładkę, choć przez reje zwisł już sznur.
Armaty i męstwo przyniosły wolność nam,
Im trumną stał się okręt, a grobem morza dno.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 162/183
HighLander
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Przylądek Starej Pieśni
F C d a, C G C
Tłukłem tylko głową w mur,
C d
Ty nie chciałaś chłopca z gór.
C a
Dziś złe sny spełniły się,
F C d a
W oczy powiedziałaś \"NIE!\"
C G C
Kieszeń pusta, sercu żal,
F C d a
Tuli mnie portowy bar.
C a
Który statek, czort go wie,
F C d a
Jutro w morze weźmie mnie?
C G C
Na Grenlandii szary brzeg,
Tam, gdzie wieczny mróz i śnieg,
Za kobiecy śmieszny gniew
Wielki humbak da swą krew.
Do Tumbez płyniemy dziś,
W porcie wiemy już gdzie iść.
W złotych tawern lekki gwar
Ciągnie kropli whisky czar.
Gdy mi morze zegnie kark,
Rzucę ten cholerny bark,
Wrócę w góry po to, by
Śnić w spokoju swoje sny.
Nie zobaczę nigdy już
Lewiatana z głębin mórz,
Chociaż może jeden jest
Gdzieś na samym dnie Loch Nesse.
Chociaż może jeden jest
Gdzieś na samym dnie...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 163/183
Historia Sama Browna
Wykonawca : nieznany
Ref.: Oto historia Sama Browna.
Hej, czarny Samie, szkoda Cię!
Więzieniem Twoim stara krypa.
Hej, czarny Samie, szkoda Cię!
Już w Alabama smak poznał kajdan,
Chociaż miał duszę niby dziki ptak.
W ładowni statku wciąż karku zginał,
Przemierzał długi oceanów szlak.
Raz go złapali podli kamraci,
Rzucili Sama na statku dno.
Nie dali chleba, wody nie dali
I nie zajrzeli tam przez dni sto.
Duch jego teraz błądzi po masztach,
A gdy koguty witają dzień,
Załoga blednie, strach ją ogarnia -
Przez pokład idzie Sama cień.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 164/183
Historia jednego człowieka
Wykonawca : Bezmiary
Wszedłem na mój pierwszy jacht
Mając aż czternaście lat
Wiadro w rękę swą dostałem
No i prędko zrozumiałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu w kubryku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla bosmana on nie trwoga
A gdy minął pierwszy rok
Już na pokład robię krok
Czwarta wachta mnie dostała
I od razu powiedziała
Przestań marzyć, przestań śnić
Tu na oku będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla czwartego on nie trwoga
I minęło dziesięć lat
Oficerem był mój brat
Gdy na wachtę raz nie wstałem
Wielkie baty otrzymałem
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na maszcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla załogi on nie trwoga
Potem byłem oficerem
Każdy majtek był mi zerem
Jeden płakał w niebogłosy
Więc usłyszał takie głosy
Przestań marzyć, przestań śnić
Na tym jachcie będziesz gnić
Przestań modlić się do Boga
Dla starego on nie trwoga
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 165/183
Już minęło wiele lat
Kapitanem zwie mnie chwat
Opowiadam tym, co fest
Jak na morzu ciężko jest
Przestań marzyć, przestań śnić
Ty na morzu będziesz tkwić
Zamiast modlić się żarliwie
Pogadajmy znów przy piwie
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 166/183
Historia jednej znajomości
Autor: Klenczon Krzysztof
Wykonawca : Klenczon Krzysztof
f C7/E C7/G f C7 f C7
Sia la la la la la-a
f C7
Sia la la la la la-a
f C7
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew
f b7 f C7 f
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi
Gis Gis7 D
Przypomina ciebie mi
F Cis7 C7
Sia la la...
Szłaś przez skwer, z tyłu pies \"Głos Wybrzeża\" w pysku niósł
Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się
Uśmiechnęłaś do mnie się
Sia la la...
Odtąd już, dzień po dniu upływały razem nam
Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch
Molo, gdy zapadał zmierzch
Sia la la...
Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres
Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się
Rozstać musieliśmy się
Sia la la...
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi
Przypomina ciebie mi
Sia la la...
Cis F Cis F
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 167/183
Historia o strasznym Dunaju i jego równie strasznych kamratach
Autor: Radosław Jóźwiak
Wykonawca : Stara Kuźnia
Myślą młodzi żeglarze:
Ten się hartem wykaże,
Kto opłynie Bermudy, Biskaje.
Spyta o to mnie który,
Mówię - gorsze Mazury,
Gdy w rejs płyniesz ze strasznym Dunajem.
bis
W składzie jego załogi
Najstraszliwsze nałogi,
Razem wredna, paskudna to zgraja.
Picie, czyny plugawe,
/
Złą zjednały ich sławę -
/
Taka to jest załoga Dunaja.
/x2
Pierwszy to sternik stary,
Łeb ma wielki i bary,
Trzeźwy zły lałby wszystkich pagajem.
Więc mu w trosce o życie
Wódę trza lać obficie -
Taki typ pływa razem z Dunajem.
Drugi, co jest bosmanem,
Lepiej nie pić z tym panem,
Chyba, że lubisz żygać bulajem.
Całe ciało ma w sznyty,
Tam esperal był wszyty -
Taki typ pływa razem z Dunajem.
/x2
Tam spotkacie też kuka,
Kogo spotka - nastuka,
Bowiem łatwo amoku dostaje.
Zwali z nóg samym chuchem,
/
Bo spirytus mu druhem -
/
Taki typ pływa razem z Dunajem.
/x2
Czwarty, co był burłakiem,
Podły typ z manier brakiem,
Łyknie z flaszy, to nic nie zostaje.
Też za sprawą gorzały
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 168/183
Z wiedzą kontakt miał mały -
Taki typ pływa razem z Dunajem.
Sam Kapitan za sterem
Raczy się zajzajerem,
Albo koniak wymiesza z tokajem.
Reszta ciągnie za fały
Zażywając gorzały -
Tak wygląda pływanie z Dunajem.
/x2
Ledwo flaszki przećwiczą,
Głośno szanty swe ryczą,
Zbladłby słysząc Siurawa z Muzajem.
Każda bluzgi zawiera,
/
Co zawstydzą rapera -
/
Takie typy pływają z Dunajem.
/x2
Kto jest na ich pokładzie,
Ten się trzeźwy nie kładzie,
Wiem, bo ledwo uszedłem tu cało.
Gdyby byli na sali,
/
Wszystko by nam wychlali -
/
A tak jeszcze tu sporo zostało.
/x2
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 169/183
Historia złego sternika, co nie używał grzebyka
Autor: Radosław Jóźwiak
Wykonawca : Stara Kuźnia
Posłuchajcie opowieści,
e D e
- Hej, heja, ho!
e D e
Co ładunek grozy mieści,
e D G D
- Hej, heja, ho!
e D e
Której strasznym bohaterem
e D e
- Hej, heja, ho!
e D e
Jest, stojący tam za sterem,
Bardzo wredny łysy typ,
C G
Co ma w szachu cały ship.
a H7 e
Ref:
Dalej, chłopcy, ciągnąć fały
G D
Pod nadzorem łysej pały.
G D
Ciągnij, choćbyś padł na pysk,
e h
Gdy nad Tobą jaja błysk.
a H7 e
Brać się, chłopcy, brać do pracy,
Pod nadzorem wrednej glacy.
Może znajdzie się na dnie
Typ, co gąbką czesze się.
W porcie, gdzieś na Bliskim Wschodzie,
Gdzie łysina nie jest w modzie,
Powiedziały cud hurysy,
Jaki brzydki jest ten łysy,
Choćby górę złota dał,
Nie skorzysta z naszych ciał.
Tak okrutny bywa los,
Mu nie spadnie z głowy włos.
Z desperacji więc matrosy,
Wyrywają sobie włosy,
Bo ten widok takich glac,
Męczy bardziej niźli kac.
Kiedyś, jakiś inny bryg,
Na dnie morza zniknął w mig,
Bo te blaski łysej pały,
Mu latarnią się wydały
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 170/183
I gdy kurs swój zmienić chciał,
To roztrzaskał się wśród skał.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 171/183
Hiszpańskie dziewczyny
Autor: Andrzej Mendygrał, G. Wasilewski
Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny,
e C h7
Żegnajcie nam dziś, marzenia ze snów,
e G D
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,
C D e
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.
C H7 e
Ref:
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
e G D
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
e G D
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
C D e
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.
C H7 e
Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadman
I Głowę Baranią sterczącą wśród wzgórz,
I statki stojące na redzie przed Plymouth.
Klarować kotwicę najwyższy czas już.
A potem znów żagle na masztach rozkwitną,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight,
I znów stara łajba potoczy się ciężko
Przez fale w kierunku na Beachie, Fairlee Light.
Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover
I znów noc w kubryku wśród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
Na wodach i w portach przy South Foreland Light.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 172/183
Hog-eye
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Przylądek Starej Pieśni
Nasz stary \"Hog-Eye\" w Kanał wszedł,
I dżigi-dżigi wzięło w łeb.
Ref.: Dziś \"Hog-Eye\"!
Szybciej tamtą linę podaj!
Płyńmy chłopcy rzeką w dół,
Tam znowu zacznie się.
Przed rokiem gdzieś widziałem ją,
Duszę i sakwę wzięła mą.
Sukienkę ma obcisłą tak,
A pupcia jej wciąż ciap, ciap, ciap.
Gdy zdejmowałem żagle z niej,
Za maszt trzymała mocno mnie.
Nasz stary \"Hog-Eye\" w Kanał wszedł
I dżigi-dżigi wzięło w łeb.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 173/183
Hog-eye Man
Autor: Wiktor Bartczak
Wykonawca : North Wind
Hog-Eye z morza wrócił dziś,
podrywa moją małą, no i bruździ mi.
Ref:
Hog-Eye! Pięknych panien dziś urodzaj,
ale Hog-Eye wszystkie zdobyć chce.
Niech zginie Hog-Eye Man!
Sally jest słodka, czyste myśli ma,
a Hog-Eye na nią spojrzał, Sally już nie ta.
Sally w ogrodzie zrywa groch,
krągłą pupcię ma i wypina ją.
Sally w salonie oparta o stół,
a jej głowa chodzi w górę i w dół.
Sally w kuchni, na obiadek stek,
a na deser suknia zsunie się.
Jeśli Hog-Eye odpłynie to liczę, że
Sally znów koło mnie położy się.
Już Hog-Eye odpłynął, Sally przy mnie jest
i tylko czasem uroni łzę.
Jeśli Hog-Eye powróci z oceanów i mórz,
wezmę Sally do komórki i zamknę na klucz.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 174/183
Holy Ground
Autor: A. Rutkowski
Adieu - najmilsza moja. I jeszcze raz - adieu!
Żegnamy dziś już Holy Ground
I kochane dziewczyny swe.
Przed nami ciemne morza,
Pewnie śmierć nieraz zajrzy w twarz,
Lecz ja wrócę tu by zobaczyć Cię
I Holy Ground jeszcze raz!
Ref.: Żegnaj już kochana ma,
A ja wierzę wciąż, że zobaczę Cię
I Holy Ground jeszcze raz!
Znów zadrwił sobie los drań,
Sztorm wściekły dopadł nas,
A niebo takie pełne chmur,
Że księżyc jakby zgasł.
Stara łajba trzeszczy w szwach,
Lecz ja wierzę wciąż, że zobaczę Cię
I Holy Ground jeszcze raz!
Minął sztorm, minęły troski,
Znany brzeg znów wita nas.
Chodźmy więc tam, gdzie nasz stary bar,
Wznieśmy toast za Holy Ground!
Popłynie piwko jasne i porter,
Będzie dziki śpiew i wrzask,
A gdy już pójdzie cały szmal,
Na morze ruszę jeszcze raz!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 175/183
Home, boys, home
Autor: Staszek Konopiński
Wykonawca : Bukanierzy
Ref:
Home boys home. Home I\'d like to be
Home for a while in the old country
where the oak and the ash and the bonny rowan tree
are all growing green in the old country
Marzyłem o żaglowcach, chciałem poznać świat
Żeglować przez ocean, choć niewiele miałem lat
Szukałem długo szczęścia, jednak morze dało w kość
Przebyłem setki mil i dziś włóczęgi mam już dość
O domu chcę znów śnić
Tam gdzie zielona wyspa chciałbym znowu być
Tam wśród wzgórz jest mój dom i drzewa chłodny cień
I wszystko pachnie wiosną, już powrotu nadszedł dzień
Zostawiłem moją miłość i ruszyłem z wiatrem w dal
Mówiłem jej, że wrócę, lecz pozostał tylko żal
Przepłynąłem mil tysiące, a do domu drogi szmat
Wiem, że ona na mnie czeka, choć minęło tyle lat
Nie zaznałem nigdzie szczęścia, chociaż pełny miałem trzos
Tam w domu znajdę spokój i swój szczęśliwy los
Dzisiaj wiem co ważne w życiu, dzisiaj żagle stawiać czas
Wyruszam do mej miłej, niechaj wiatr poniesie nas
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 176/183
Hooker John
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Oh, Mary to dziewczyna ma,
- Dalej Hooker Johnny, Hook John!
Figlować ze mną chce co dnia.
- Dalej Hooker Johnny, Hook John!
Ref.: Wey Suzanna, wey hej, a ja ja,
Johnny aż do rana wracał na pagajach.
A Suzie to największa z bab,
By pieścić ją trza dziesięć łap.
Lecz Rosie szczegół zdradzę tu:
Co najmniej krewka jest jak Sue.
Loretcie rzec nie umiem \"nie\",
Gdy dla mnie zrzuca ciuszki swe.
Do Nancy, me chłopy, no czuję żal,
Że zimna dla mnie jest jak stal.
A Sally Brown, co tytoń mle,
O chłopach chyba wszystko wie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 177/183
Horn i Hilo
Autor: Robert Kolebuk
Wykonawca : Pod Masztem
Może ktoś z obecnych tutaj
G D A D
Wreszcie ulży mojej męce
h G A D
I wyjaśni słowo które
G D A D
W prawie każdej jest piosence
h G A D
Gdzie żeglarze grają pieśni
Tam to słowo zaraz słychać
Nie rozumiem ni cholery
Ale wstydzę się zapytać
Gdzie tak właściwie jest Horn?
D - G
I co to właściwie jest Horn?
D - A
Gdzie tak właściwie jest Horn?
D - G
I co to właściwie jest Horn?
D - A D
Inne słowo też mnie męczy
Prześladuje nawet we śnie
Ja udaję, że rozumiem
I uśmiecham się boleśnie
Bo ja przecież tak jak wszyscy
Chciałbym się wykazać w śpiewie
Mógłbym nawet wyjść na solo
Lecz przeszkadza mi, że nie wiem
Co to jest Hilo - kto wie
Gdzie jest to Hilo - no gdzie
Co to jest Hilo - kto wie
Gdzie jest to Hilo - no gdzie
Chciałbym jeszcze na sam koniec
Dodać takie spostrzeżenie
Że te słowa, moi mili
Bardzo różnią się znaczeniem.
W pieśni gdy kto Horn opłynął
Wraca stamtąd pełen chwały
A gdy płynie znów do Hilo
Smutny jest i osowiały
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 178/183
Co to jest Hilo - i Horn
Gdzie jest to Hilo - i Horn
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 179/183
Huk stu dział
Autor: Szymon Szczepańczyk, Ireneusz Spyra
Wykonawca : Szantana
W tawernie \"Pod Zielonym Psem\" widziałem go nie raz
Jak sączył trzecią szklankę swą, choć przed kwadransem wlazł
Snuł z morza opowieści swe, a taki talent miał
Że każdy przekonany był iż słyszy huk stu dział
Raz wielki Francuz gonił ich pół dnia i całą noc
Atutem naszych była zwinność, ich atutem moc
Od żagli i od ciężkich dział wrażenie każdy miał
Że wnet dopadnie salwa ich z tych stu przeklętych dział
Ref:
o, heigh-ho, for Royal Navy crew
Heigh-ho, heigh-ho, niestraszny huk dział stu!
I opowiadał dalej John \"Nasz koniec bliski był\"
Lecz nagle bosman krzyknął \"Hej! Przed nami biały pył\"
\"Mój Boże, toż to rafa jest, byliśmy kiedyś tu
Nasz Stary przejście przecież zna, umkniemy spod dział stu\"
\"Co zbędne to do morza rzuć\" wnet taki rozkaz padł
W tym czasie sternik okręt nasz na lewą burtę kładł
Solone mięso, woda, proch, działa też poszły precz
Wkrótce bryg zanurzenie miał jak jakiś marny kecz
Udało nam się kipiel przejść, szlag trafił tylko grot
Francuz za późno dostrzegł śmierć, próbował zrobić zwrot
Lecz nadział dumny okręt się na ostrza twardych skał
Nie usłyszy już nigdy nikt salwy jego stu dział
Po chwili złupiliśmy wrak, jeńców wzięliśmy moc
Lecz zamiast z zyskiem sprzedać ich - piliśmy całą noc
Piliśmy razem cały dzień, piliśmy cały rok
bo liniowiec oprócz swych dział przewoził głównie grog.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 180/183
Humback Whale
Autor: Jarosław (\"Królik\") Zajączkowski
Wykonawca : Krewni i Znajomi Królika
Wstawał piękny, mroźny dzień,
Dziób lód z łatwością ciął,
Nocna wachta szła pod dek.
Wieloryby! - krzyknął ktoś.
Beczki znów wypełni tran,
Dziś nie chybi ostry harpun,
Każdy tu robotę zna,
Tylko jeden pewny strzał.
Ref.: O, bierz go na cel!
Tam z lewej burty cielsko morze tnie,
Już uciekać nie ma gdzie,
Razem wytoczymy z niego krew.
Nagle zza lodowych gór
Sześć łodzi zjawiło się
I wszystkie poszły prosto pod nasz dziób,
Chcą powstrzymać morską rzeź.
Toczy się szalona gra,
Z przodu cielsko, z tyłu ostry dziób,
Harpun gotów, błyszczy stal,
Na fali skacze mała łódź.
Wstawał piękny, mroźny dzień,
Dziób lód z łatwością ciął,
Nagle harpun trafił w cel,
Popłynęło morze krwią.
Łodzie zawróciły już,
Wieloryb zginął, lecz walka
Nie skończona, wiedzą że
Wielorybnik wróci znów.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 181/183
Hundred years ago
Autor: Michał \"Doktor\" Gramatyka
Wykonawca : Perły i Łotry
A hundred years is a very long time
A hundred years is a very long time
Hen od stu lat wszyscy wiedzą to
Że Bully John był łotr z miasta Baltimore
Oh, Bully John I knew him well
But know he?s dead and he?s gone to hell
Bo Bully John był drań, że hej
Dziś pewnie w piekle smaży się
They used to think thats pigs could fly
Can you belive this bloody lie?
John wierzyć kazał w świni lot
Ech, co za kłamca co za łotr!
They thought the moon was made o?cheese
You can belive if yer please
Jak mówił Bully John księżyc z sera jest
Bo Bully John to łgarz był fest
Yeah! very long time a very long time
Tis a hell o a time since I made this line
Już od stu lat każdy o tym wie,
Gdy ktoś jest łotr nie zmieni się
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 182/183
Hymn żeglarza
Autor: Ł.Zięba, E.Hańcza
Wykonawca : Trzy Majtki
Jak dobrze jest żeglarzem być
Odkrywać wciąż ten świat od nowa
W niejednym porcie wino pić
I kumpli wszędzie mieć
Na oceanach srebrną nić
Swojego życia wciąż haftować
Pełną piersią wdychać wiatr
Na cały śpiewać głos
Ref.
Bywałem tu i bywałem tam
Żaden mój rejs nigdy nie był taki sam
Czasem wielki sztorm, czasem martwe morze
Kołysało mnie
Choć czasem ciężka dola jest
I fala wielka Cię zalewa
Wiesz, że Twego Ducha chart
Jest twardy niczym stal
Gdy już ucichnie sztormu ryk
Przeminie wicher i ulewa
Ty zwycięski prężysz tors
Na cały śpiewasz głos
Ref. Bywałem tu i bywałem tam...
A gdy przybędzie Ci już lat
I czas na morzu Twój przeminie
O przygodach wnukom swym
Historie będziesz snuł
W marzeniach znowu ujrzysz świat
Co z żagli, wiatru, śpiewu słynie
Z przyjaciółmi z dawnych lat
Zaśpiewasz jeszcze raz
Ref. Bywałem tu i bywałem tam...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 183/183