200410 3837

background image

Poj´cie globalizacji zrobi∏o oszo∏amiajà-
cà karier´, mimo ˝e niewiele osób tak
naprawd´ wie, o co tu chodzi. Mo˝na by
sàdziç, ˝e wzi´∏o si´ ono od s∏ynnego
stwierdzenia Marshalla McLuhana (Êwiat
jako globalna wioska), które jednak od-
nosi∏o si´ przede wszystkim do masowej
komunikacji i obiegu informacji. Nie do-
tyczy∏o natomiast znacznie póêniejszych
teorii z poczàtku lat dziewi´çdziesiàtych,
obwieszczajàcych dà˝enie do likwidacji
paƒstw narodowych i powstanie jednej
wspólnej gospodarki Êwiatowej. Kiedy
Francis Fukuyama og∏osi∏ koniec histo-
rii, niektórzy badacze uznali, ˝e nie ma
ju˝ alternatywy dla kapitalizmu i libe-
ralnej demokracji. Tak wi´c globalizacja
sta∏a si´ s∏owem wytrychem, które mia-
∏o opisywaç dominujàce tendencje we
wspó∏czesnym Êwiecie.

Ju˝ w po∏owie lat dziewi´çdziesiàtych,

gdy min´∏a pierwsza euforia, wielu entu-
zjastów globalizacji zacz´∏o dostrzegaç
tendencje dezintegracyjne. Wycofali si´
oni z teorii zaniku gospodarek narodo-
wych, a przede wszystkim zauwa˝yli, ˝e
globalizacja nie jest procesem obiektyw-
nym, lecz dzie∏em Stanów Zjednoczo-
nych, które w ten sposób pragnà narzuciç
Êwiatu jeden, uniwersalny model gospo-
darczy i odpowiadajàcy mu sposób ˝ycia.
Potwierdza∏y to takie autorytety, jak Hen-
ry Kissinger, okreÊlajàcy globalizacj´ ja-
ko innà nazw´ dominacji USA, czy Zbi-
gniew Brzeziƒski, nazywajàcy Europ´
amerykaƒskim protektoratem.

Pojawienie si´ w tym momencie na

naszym rynku czytelniczym Globalizacji
Josepha E. Stiglitza, jednego z najwy-
bitniejszych wspó∏czesnych ekonomistów,
noblisty z 2001 roku, jest bardzo szcz´-
Êliwym wydarzeniem. Autora mo˝na bo-
wiem nazwaç „insiderem” – cz∏owiekiem,
z racji zarówno ogromnej wiedzy, jak i

pe∏nionych funkcji, znajdujàcym si´ w
centrum wydarzeƒ, które nazywamy pro-
cesem globalizacji. W latach 1993–1997
by∏ szefem zespo∏u doradców ekonomicz-
nych prezydenta USA Billa Clintona, w
1997–2000 – g∏ównym ekonomistà i wice-
prezesem Banku Âwiatowego, a obecnie
jest profesorem Columbia University.

ZnajomoÊç tematu i kompetencje Sti-

glitza sà niepodwa˝alne i choç zapew-
ne znalaz∏oby si´ na Êwiecie kilka osób,
które mog∏yby mu w tej mierze dorów-
naç, to jednak do tej pory nie zabra∏y
one g∏osu. Natomiast, jak na koronnego
Êwiadka przysta∏o, Stiglitz niczego nie
ukrywa, pisze z pasjà i ogromnym zaan-
ga˝owaniem, w dodatku przyst´pnym
j´zykiem, który znajà czytelnicy felieto-
nów ekonomicznych noblisty, publiko-
wanych czasami w Gazecie Wyborczej.

Ksià˝ka Stiglitza nie jest rozprawà na-

ukowà, lecz analizà globalizacji, które to
zjawisko autor obserwowa∏ z bliska i któ-
re z ka˝dym dniem coraz mniej mu si´
podoba∏o. Definiuje je doÊç obszernie. Je-
go zdaniem jest to ÊciÊlejsza integracja
paƒstw oraz ludzi na Êwiecie spowodo-
wana redukcjà kosztów transportu i te-
lekomunikacji oraz zniesieniem sztucz-
nych barier w przep∏ywach dóbr, us∏ug,
kapita∏u i wiedzy oraz w mniejszym stop-
niu ludzi z kraju do kraju. Globalizacj´
wydatnie stymulujà mi´dzynarodowe kor-
poracje, które przenoszà przez granice
nie tylko kapita∏ i towary, lecz równie˝
technologie. JednoczeÊnie coraz wi´kszà
rol´ pe∏nià w tym procesie mi´dzynaro-
dowe organizacje zwiàzane m.in. z ONZ,
wÊród których trzy wydajà si´ najwa˝-
niejsze: Mi´dzynarodowy Fundusz Walu-
towy, Bank Âwiatowy, znany tak˝e jako
Mi´dzynarodowy Bank Odbudowy i Roz-
woju (IBRD), oraz Âwiatowa Organiza-
cja Handlu (WTO).

Autor skupi∏ si´ na roli Banku Âwia-

towego i Mi´dzynarodowego Funduszu
Walutowego, gdy˝ to one uczestniczy∏y w
rozwiàzywaniu g∏ównych problemów
ekonomicznych w ostatnim dwudziesto-
leciu, w tym kryzysów finansowych oraz
tego, co najbardziej nas dotyczy, czyli

przechodzenia by∏ych krajów komuni-
stycznych do gospodarki rynkowej. Obie
instytucje powsta∏y w 1944 roku na kon-
ferencji w Bretton Woods w USA, a ich
g∏ównym celem by∏a odbudowa Europy
po zniszczeniach wojennych i zapobie˝e-
nie kryzysom gospodarczym, takim jak
depresja w latach trzydziestych. Wielki
Kryzys doprowadzi∏ do najwi´kszego w
historii USA, 25-procentowego bezrobo-
cia, które dziÊ na Polakach nie robi ju˝
tak du˝ego wra˝enia. Brytyjski ekono-
mista John M. Keynes, który by∏ jednym
z uczestników konferencji, a zarazem
twórcà koncepcji popytu efektywnego,
zaproponowa∏ wówczas, aby w przypad-
ku nieskutecznoÊci polityki pieni´˝nej
paƒstwo stymulowa∏o popyt, zwi´kszajàc
wydatki albo zmniejszajàc podatki. Po-
stulowa∏ te˝, aby odpowiedzialnoÊç za
zapobie˝enie kolejnemu kryzysowi Êwia-
towemu scedowaç na Mi´dzynarodowy
Fundusz Walutowy. Fundusz mia∏ to czy-
niç przez udzielanie kredytów krajom
prze˝ywajàcym dekoniunktur´ gospo-
darczà, aby podtrzymaç popyt efektyw-
ny i zapewniç p∏ynnoÊç finansowà.

Z biegiem czasu – twierdzi Stiglitz –

MFW kompletnie zmieni∏ ideologi´. Wy-
chodzàc z za∏o˝enia, ˝e rynek cz´sto
funkcjonuje êle, fundusz broni go dziÊ
ze Êlepym zapa∏em. Zamiast przyczyniaç
si´ do dynamizacji gospodarki w krajach
majàcych trudnoÊci gospodarcze, MFW
dostarcza Êrodków finansowych na ogó∏
tylko wtedy, gdy jakiÊ rzàd zmniejsza de-
ficyt bud˝etowy, podnosi stopy procento-
we i w ogóle sch∏adza gospodark´. Key-
nes zapewne przewraca si´ w grobie –
podsumowuje Stiglitz.

Upadek komunizmu w ZSRR i krajach

Europy Wschodniej przyÊpieszy∏ globali-
zacj´ i stworzy∏ nowe pole dzia∏ania dla
MFW i Banku Âwiatowego. Przy czym o
makroekonomii decydowa∏ fundusz, rola
banku zaÊ by∏a raczej podrz´dna. O ile
w BÂ zastanawiano si´ nad tym, co ro-
biç, to MFW zna∏ wszystkie odpowiedzi,
na ogó∏ takie same dla ka˝dego kraju –
twierdzi Stiglitz. Dwa najbardziej przez
niego krytykowane rozwiàzania spoÊród

100

ÂWIAT NAUKI PAèDZIERNIK 2004

RECENZJE

Zeznania koronnego Êwiadka

WYBITNY EKONOMISTA PISZE O SWOJEJ ZAWIEDZIONEJ MI¸OÂCI DO GLOBALIZACJI. JANUSZ DÑBROWSKI

GLOBALIZACJA

Joseph E. Stiglitz

T∏um. Hanna Simbierowicz

Wydawnictwo Naukowe PWN

Warszawa 2004

background image

PAèDZIERNIK 2004 ÂWIAT NAUKI

101

recept zalecanych przez MFW to libera-
lizacja handlu w krajach rozwijajàcych
si´ oraz swobodny przep∏yw kapita∏u.
Zmuszanie kraju rozwijajàcego si´ do
otwarcia na import wyrobów konkuren-
cyjnych wobec jego w∏asnych powoduje,
˝e ubodzy rolnicy nie mogà konkurowaç
z subwencjonowanymi produktami z
Europy i Ameryki, co likwiduje miejsca
pracy, zanim przemys∏ i rolnictwo okrzep-
nà i stworzà nowe. Z kolei upieranie si´,
aby kraje te, majàce ledwie funkcjonujà-
cy system bankowy, otwiera∏y swoje ryn-
ki kapita∏owe, jest po prostu nieuczciwe.
Jest to z∏a ekonomia – pisze Stiglitz – gdy˝
nap∏yw do danego kraju goràcego pienià-
dza i jego póêniejsza ucieczka, co cz´sto
zdarza si´ po liberalizacji rynku kapita∏o-
wego, prowadzà do zam´tu.

Zdaniem autora MFW pope∏ni∏ b∏´dy

wsz´dzie tam, gdzie dzia∏a∏: na polu sty-
mulowania rozwoju i zarzàdzania kryzy-
sami oraz w krajach dokonujàcych trans-
formacji systemowej. Sukces programu
gospodarczego wymaga bowiem troski o
odpowiednià kolejnoÊç i tempo reform.
Je˝eli rynki wystawia si´ na konkurencj´
zbyt poÊpiesznie, zanim powstanà silne
instytucje finansowe, to szybciej niszczy
si´ dotychczasowe miejsca pracy, ni˝ two-
rzy nowe. Tymczasem historia gospodar-
cza rozwini´tych paƒstw Ameryki i Euro-
py dowodzi, ˝e màdrze i selektywnie
chroni∏y one swojà gospodark´ przez d∏u-
gie lata, do momentu gdy sta∏y si´ wystar-
czajàco silne, aby konkurowaç z firmami
zagranicznymi.

Obecnà globalizacj´ Stiglitz porównu-

je z politykà gospodarczà USA w XIX
wieku, kiedy to rzàd federalny regulowa∏
handel mi´dzy stanami oraz system fi-
nansowy, ustala∏ p∏ace minimalne, okre-
Êla∏ warunki pracy, a w koƒcu wprowa-
dzi∏ system opieki spo∏ecznej i pomocy
dla bezrobotnych. Chocia˝ wspó∏czesny
proces globalizacji jest pod wieloma
wzgl´dami analogiczny do minionego
okresu formowania si´ gospodarek na-
rodowych (podobnie jak wtedy obni˝o-
no bariery przep∏ywu dóbr, us∏ug i kapi-
ta∏u w skali Êwiatowej), to jednak nie
mamy rzàdu Êwiatowego, który by od-
powiada∏ przed ludêmi z ka˝dego kraju
i nadzorowa∏ ten proces. Istnieje nato-
miast system, który mo˝na nazwaç glo-
balnym rzàdzeniem bez globalnego rzà-
du. Polega on na tym, ˝e kilka instytucji:
Bank Âwiatowy, MFW i WTO, a tak˝e kil-

ku graczy – ministrów finansów, gospo-
darki i handlu, ÊciÊle zwiàzanych z pew-
nymi grupami interesów finansowych i
handlowych – zdominowa∏o scen´, na-
tomiast wielu ludzi, których dotyczà ich
decyzje, pozostawiono bez prawa g∏osu.

O ile Stiglitz nie zostawia suchej nitki

na MFW i obwinia go za ca∏e z∏o zwià-
zane z globalizacjà, o tyle znacznie ∏agod-
niejszy jest wobec Banku Âwiatowego.
Jego zdaniem istniejà podstawowe ró˝-
nice mi´dzy tymi instytucjami, chocia˝
ludzie cz´sto je ze sobà mylà. Mottem
dzia∏ania banku jest „Êwiat bez ubóstwa”,
natomiast MFW dà˝y do zapewnienia sta-
bilnoÊci w skali Êwiatowej. Chocia˝ obie
instytucje majà zespo∏y ekonomistów, któ-
re przyje˝d˝ajà do krajów rozwijajàcych
si´ na trzytygodniowe misje (znane w Pol-
sce jako „brygady Marriotta”), to bank
postara∏ si´, aby pokaêna cz´Êç persone-
lu mieszka∏a na sta∏e w kraju, któremu
stara si´ pomóc. Programy MFW sà za-
zwyczaj dyktowane z Waszyngtonu, a
ostateczny kszta∏t nadaje si´ im w trak-
cie krótkich misji wyjazdowych, podczas
których ich cz∏onkowie Êl´czà nad licz-
bami w ministerstwach finansów i ban-
kach centralnych, mi∏o sp´dzajàc reszt´
czasu w pi´ciogwiazdkowych hotelach w
stolicach – ironizuje autor.

W kolejnych rozdzia∏ach Stiglitz poka-

zuje na konkretnych przyk∏adach, jak ne-
gatywnie oddzia∏ywa∏a globalizacja w sty-
lu MFW na Etiopi´, jak podczas kryzysu
w Azji Wschodniej fundusz doprowadzi∏
niemal do Êwiatowego krachu finanso-
wego i jak ulubiona przez t´ instytucj´
„terapia szokowa” zniszczy∏a Rosj´ za
rzàdów Jelcyna. Jej efektem sta∏o si´ z
jednej strony powstanie nieprawdopo-
dobnych fortun oligarchów, którzy przez
grabie˝ prywatyzacyjnà przej´li najwi´k-
sze bogactwa naturalne i przemys∏owe,
a z drugiej strony – ogromne bezrobocie,
ocean ubóstwa i drastyczne powi´ksze-
nie si´ nierównoÊci spo∏ecznych. Trzeba
przyznaç, ˝e autor jest doskonale w tych
sprawach poinformowany i czyta si´ te
rozdzia∏y jak political fiction lub znakomi-
ty reporta˝. Przy okazji chwali polityk´
gospodarczà Polski, która potrafi∏a wy-
cofaç si´ z terapii szokowej i przejÊç do
stopniowej transformacji z uwzgl´dnie-
niem amortyzatorów spo∏ecznych, choç z
drugiej strony wydaje si´, ˝e autor nad-
miernie uleg∏ argumentacji Grzegorza
Ko∏odki, cytujàc z aprobatà artyku∏ by∏e-

go wicepremiera zamieszczony w roku
1998 w New York Times.

Na zakoƒczenie Stiglitz prezentuje lep-

sze drogi ku gospodarce rynkowej i in-
ny plan dla MFW. Jego recepta jest pro-
sta – nale˝y obecny kierunek dzia∏aƒ
MFW, jakim jest maksymalizacja zysków
instytucji finansowych, przestawiç na
walk´ z bezrobociem i ubóstwem w ska-
li globalnej. Autorowi chodzi o „globali-
zacj´ z ludzkà twarzà”, która b´dzie od-
bywaç si´ w interesie ludzi, a nie
bankierów. Nie pragnie likwidacji MFW,
lecz przedstawia postulaty dotyczàce no-
wej polityki finansowej, takie jak odej-
Êcie od liberalizacji rynków finansowych
w krajach rozwijajàcych si´, reforma pra-
wa upad∏oÊciowego, naprawa bankowo-
Êci czy system zabezpieczeƒ spo∏ecznych.
Krótko mówiàc, Stiglitz postuluje powrót
do pierwotnego mandatu MFW, czyli do
dostarczania funduszy na odtworzenie
efektywnego popytu w krajach prze˝y-
wajàcych recesj´ w gospodarce.

Mo˝na mieç nadziej´, ˝e ksià˝ka Sti-

glitza stanie si´ tak˝e zimnym pryszni-
cem dla naszych polityków i fundamen-
talistycznych neofitów wolnorynkowej
ekonomii. Przez d∏ugie lata traktowali
oni zalecenia MFW w sprawie liberaliza-
cji, sch∏adzania gospodarki i duszenia
inflacji jako nieomylne, mimo ˝e stoso-
wanie si´ do nich doprowadzi∏o do re-
kordowego w skali Êwiatowej bezrobocia
i skrajnych nierównoÊci spo∏ecznych.

n

W KSI¢GARNIACH

Wydawnictwo Zysk i S-ka

Byt i myÊl t. II: U podstaw negatywistycznej
metafizyki unitarnej – WiecznoÊç i zmiana
Leszek Nowak

Prószyƒski i S-ka

Czarne dziury i krzywizny czasu Kip S. Thorne

Wydawnictwo Jacek Santorski & Co

Niechciana seksualnoÊç. O ludzkich
potrzebach osób niepe∏nosprawnych
intelektualnie
Ma∏gorzata KoÊcielska

Paƒstwowy Instytut Wydawniczy

Âmierç i pogrzeb w staro˝ytnym Egipcie
Salima Ikram

Gdaƒskie Wydawnictwo Psychologiczne

Motywacja do nauki Martin V. Covington,
Karen Manheim Teel

Poznaƒskie Towarzystwo Przyjació∏ Nauk

Dzieje Rzymu Adam Zió∏kowski

Dom Wydawniczy REBIS

Historia Polski Jerzy Topolski


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200410 3823
200410 3831
200410 3840
200410 3836
pd5 m sosinska 20041029
200410 3833
200410 3802
200410 3839
200410 3832
3837
200410 3824
pd5 a ciemiega 20041008
200410 3814
200410 3809
200410 3821
200410 3817
200410 3819

więcej podobnych podstron