1
2
Co cię czeka
po śmierci?
3
R
EDAKCJA
: Mariusz Warda
S
KŁAD
: Aleksandra Wróbel
P
ROJEKT OKŁADKI
: Piotr Pisiak
T
ŁUMACZENIE
: Magdalena Rydzewska
K
OREKTA
: Ewa Skarżyńska
Wydanie I
Białystok 2011
ISBN 978-83-7377-449-0
EVIDENCE OF THE AFTERLIFE
:
The Science of Near-Death Experiences.
Copyright © 2010 by Jeffrey Long. Ali rights reserved. Printed in the United States of America.
No part of this book may be used or reproduced in any manner whatsoever without written
permission except in the case of brief quotations embodied in critical articles and reviews.
For information address HarperCollins Publishers, 10 East 53rd Street, New York, NY 10022.
© Copyright for Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok, 2011. Ali rights reserved,
including the right of reproduction in whole or in part in any form.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna cześć tej publikacji nie może być powielana ani
rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących,
nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.
STUDIO
ASTROPSYCHOLOGII
...coś więcej niż psychologia
15-762 Białystok
ul. Antoniuk Fabr. 55/24
85 662 92 67 - redakcja
85 654 78 06 - sekretariat
85 653 13 03 - dział handlowy - hurt
85 654 78 35 - sklep firmowy „Talizman” – detal
Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl
PRINTED IN POLAND
4
Spis treści
WSTĘP .......................................................................................................................................................................... 6
PIERWSZE KONTAKTY ............................................................................................................................................... 21
PODRÓŻ KU ROZUMIENIU .......................................................................................................................................... 28
DOWÓD NR 1: PRZYTOMNA ŚMIERĆ .......................................................................................................................... 44
DOWÓD NR 2: DOŚWIADCZENIE POZA CIAŁEM ......................................................................................................... 56
DOWÓD NR 3: NIEWIDOMY WZROK ............................................................................................................................ 66
DOWÓD NR 4: NIEWYOBRAŻALNA ŚWIADOMOŚĆ ..................................................................................................... 73
DOWÓD NR 5: IDEALNE ODTWARZANIE .................................................................................................................... 83
DOWÓD NR 6: SPOTKANIE RODZINNE ....................................................................................................................... 94
DOWÓD NR 7: Z UST DZIECI ..................................................................................................................................... 104
DOWÓD NR 8: OGÓLNOŚWIATOWA TENDENCJA .................................................................................................... 114
DOWÓD NR 9: ODMIENIONE ŻYCIA .......................................................................................................................... 130
WNIOSKI KOŃCOWE ................................................................................................................................................. 150
5
Tę książkę dedykuję tysiącom ludzi,
którzy dzielili się z nami swoimi wyjątkowymi
doświadczeniami przez lata i tym, którzy to zrobią w przyszłości.
Jesteście w gronie największych nauczycieli.
Tę książkę dedykuję badaczom doświadczenia bliskiego śmierci,
przeszłym i przyszłym.
Tę książkę dedykuję Jody Long,
której wysiłki umożliwiły jej publikację.
6
WSTĘP
Trochę poza zasięgiem percepcji
czasami wierzę, że widzę życie
będące dwoma zamkniętymi pudełkami,
każde posiada inny klucz.
-Piet Hein
W 1984 roku pierwszy raz natknąłem się na zwrot doświadczenie bliskie
śmierci (NDE)
1
na łamach medycznego czasopisma. Siedem lat później
usłyszałem opowieść żony przyjaciela o jej NDE, kiedy to prawie umarła z
powodu reakcji alergicznej, gdy była pod wpływem środka znieczulającego.
Ponad dziesięć lat później, w 1998 roku, założyłem Fundację Badań nad
Doświadczeniem Bliskim Śmierci
2
oraz stronę internetową będącą jej
wizytówką, NDERE.org.
Jednym z podstawowych celów mojej strony internetowej było zgromadzenie
jak największej liczby NDEs, co pozwoliłoby na stworzenie kwestionariusza.
Jego
zadaniem
miało
być
oddzielenie
i
studiowanie
elementów
zgromadzonych w NDE. Poprzez kwestionariusz mogłem badać poszczególne
elementy w NDE lub całkowite NDE. Oczekiwałem tego, że mój wysiłek
zakończy się powodzeniem, a jednak zakończył się ogromnym powodzeniem.
Przez pierwsze dziesięć lat kursu ponad 1300 osób, które miały NDE,
poświęciło wiele godzin swojego cennego czasu na odpowiadanie na ponad sto
pytań zawartych w kwestionariuszu NDERF. Byli to ludzie należący do
różnych ras, wyznający różne religie, posiadający odmienny kolor skóry i
wirtualnie należący do różnych zakątków świata.
Tak wielu ludzi pragnie podzielić się swoimi NDEs z innymi, porozmawiać na
temat siły owych doświadczeń w osobistym życiu. Respondenci opisują swoje
doświadczenia bardzo różnorodnie, mówią o nich: „nie do opisania",
„niesłychane", „niezapomniane”, „piękne ponad słowami" itp. Około 95%
respondentów czuło, że ich NDE było „z pewnością prawdziwe", natomiast
wszyscy pozostali respondenci czuli, że było „prawdopodobnie prawdziwe*
1
Near Death Experience – Doświadczenie bliskie śmierci
2
Near Death Experience Research Foundation – Fundacja badająca NDE, przyp. tłum.
7
Ani jeden respondent nie odpowiedział, że było „z pewnością nieprawdziwe".
Niektórzy mówią, że było to nie tylko najbardziej realne zdarzenie, jakie im się
kiedykolwiek przytrafiło, ale też najlepsze, co ich w życiu spotkało. Jeden z
respondentów, który prawie umarł podczas próby samobójstwa, napisał:
Miałem spokojne sumienie. Nic mnie nie bolało. Mogłem zobaczyć swoje życie
i siebie przez Umienie Miłości Nie było we mnie nic negatywnego, ani w tym,
co kiedykolwiek zrobiłem, wliczając w to zabijanie siebie. Zostało to [mój
uczynek] zmienione dzięki sile Prawdy Miłości, przez którą było widziane.
Owa Łaska Miłości, całkowita akceptacja, pełna miłości prawda stworzyły we
mnie radość. Zobaczyłem, ze miłość była również i we mnie, a nie tylko
zstępowała na mnie poprzez Istnienie; była częścią mnie. Byłem pełen miłości i
spokoju. Czułem radość z powodu otaczającej prawdy. Brak mi słów do
opisania tego stanu.
Widziałem ten rodzaj odpowiedzi u wielu ludzi z NDEs. Wyobraź sobie
doświadczenie, które zaczyna się czystym terrorem spowodowanym przez
zagrażające życiu wydarzenie i rozwojem ciekawości i tajemnicy!
Jestem człowiekiem nauki i w związku z tym przeanalizowałem dane ze
studiów NDERF w podejściu naukowym. W NDERF odkryliśmy wszystkie
elementy NDE u ponad tysiąca osób, analizując zgodni relacji. W czasie
wnioskowania na temat wspomnianych relacji kierowaliśmy się podstawową
naukową zasadą: To, co jest realne, jest powtarzalne.
Wyniki badań NDERF jasno wskazują na niesamowitą zgodność studiów nad
NDE. Przedstawiają to, co ludzie odkryli podczas swoich NDEs na temat
Boga, miłości, życia pozagrobowego, powodów naszej ziemskiej egzystencji,
ziemskich trudności, przebaczenia i wielu innych pojęć. To wszystko jest
wspólne dla różnych kultur, ras i wierzeń. Odkrycia te stoją w sprzeczności z
uprzednio istniejącymi społecznymi przekonaniami, naukami religijnymi i
innymi źródłami ziemskiej wiedzy.
W świecie, który jest pełen cierpiących dusz, jest to bardzo dobra wiadomość.
Ogromna ilość problemów osobistych i społecznych, z którymi zderza się
ludzkość - narkotyki, nadużywanie alkoholu, depresja, niepokój, przemoc
gangów, konflikty na tle religijnym, rasizm itp. - w dużej mierze mogą
oddziaływać na niezwykle silne, powszechne doświadczenie. Ponieważ NDEs
przydarzają się ludziom z całego świata, są swego rodzaju duchową nicią,
która nas wspólnie łączy, powszechnym doświadczeniem, które przypomina o
8
wzajemnej, duchowej naturze. Studia NDERF dostarczają informacji, które
wzmacniają zrozumienie owej duchowej nici.
Jednakże studia NDERF są również nadzwyczaj cenne, ponieważ przybliżają
nas do zrozumienia, co się dzieje, gdy umieramy. Jakiś czas temu odrzuciłem
przekonanie o tym, że śmierć jest koncern naszej egzystencji. Dojście do tego
punktu zajęło mi sporo czasu. Urodziłem się w rodzinie naukowców. Mój
ojciec kierował Wydziałem Farmakologicznym na Uniwersytecie Iowa oraz
był nominowany do Nagrody Nobla. Dzięki niemu i pozostałym członkom
naszej rodziny wykształciłem w sobie ogromny szacunek do nauki.
Po przeanalizowaniu ponad 1300 przypadków zarejestrowanych w NDERF
jestem przekonany, że dziewięć linii dowodów opublikowanych w tej książce
zbiega się w jednym centralnym punkcie: Istnieje życie po śmierci.
Połączenie kilku linii dowodów - tak jak dziewięć opublikowanych w tej
książce - znacznie bardziej wzmacnia przekonanie o życiu po śmierci, niż tylko
pojedyncza linia dowodów.
Przykładowo, przypuśćmy, że mamy tylko dwie linie dowodów NDE. Nie
możemy być na 100 procent pewni, że owe dwie linie dowodzą życia po
ś
mierci, jednak każda z nich może być przekonująca na 90 procent. Po
połączeniu tych dwóch linii dowodów przez matematyczną kalkulację,
jesteśmy przekonani, że na 99 procent istnieje życie po śmierci
3
.
Wiedząc, jak złożona jest matematyczna analiza tylko dwóch linii dowodów,
wyobraź sobie, jak niepojęta jest matematyczna analiza wszystkich dziewięciu
linii dowodów NDE. Na szczęście nie jest to koniecznie. Strona internetowa
NDERF prezentuje zaprojektowany na specjalne zamówienie formularz, który
automatycznie
wykonuje
wspomniane
matematyczne
kalkulacje.
Te
internetowe sztuczki pozwalają ci na oszacowanie tego, jak mocno wierzysz w
to, że dziewięć linii dowodów jest potwierdzeniem istnienia życia po śmierci.
Ponadto masz możliwość zobaczenia wyników uzyskanych przez inne osoby,
które wypełniły formularz. Materiały uzupełniające tę książkę oraz
wspomniany formularz są dostępne na naszej stronie internetowej, która bada
dowody życia po śmierci (
http://www.nderf.org/afterlife
). Formularz zawiera
3
Jeżeli każda z dwóch linii dowodów doświadczeń bliskich śmierci (NDEs) na 90 procent przekonuje o
istnieniu życia po śmierci, to kombinacja tych dwóch linii dowodów może być rozważana następująco:
Prawdopodobieństwo tego, że każda linia dowodów NDE indywidualnie nie przekonuje o istnieniu życia
po śmierci, wynosi 10 procent lub 0,1. Prawdopodobieństwo tego, że kombinacja dwóch linii dowodów
NDE nie przekonuje o istnieniu życia po śmierci, wynosi (0,1 x 0,1) lub 0,01, co stanowi 1 procent. Z tego
wynika, że kombinacja dwóch linii dowodów NDE, z których każda na 90 procent przekonuje o istnieniu
życia po śmierci, daje 100 procent minus 1 procent lub 99 procent pewności na to, że istnieje życie po
śmierci.
9
pojęcia prezentowane w tej książce. Dlatego zachęcam cię do przeczytania tej
książki, zanim wypełnisz formularz.
CO SIĘ DZIEJE PODCZAS DOŚWIADCZENIA BLISKIEGO ŚMIERCI
Zanim będę kontynuował, wyjaśnię szczegółowo, czym jest NDE.
Doświadczenia bliskie śmierci (NDEs) są wydarzeniami, które dzieją się,
kiedy jakaś osoba umiera lub przechodzi śmierć kliniczną. Ludzi, którzy
przeszli NDEs, nazywamy ludźmi z doświadczeniem bliskim śmierci (NDErs).
Od czasu, gdy NDEs zostały po raz pierwszy medycznie zbadane i opisane
przez dr. Raymonda Moody'ego w jego pionierskiej książce Życie po życiu w
1975 roku, lekarze i inni badacze dokładnie przebadali ów fenomen
4
.
Nie ma szeroko akceptowanej definicji NDE. NDRRF stworzyła proste
rozwiązanie przez definiowanie obu komponentów: bliski śmierci i
doświadczenie. Ludzie, których traktuję jako „bliskich śmierci”, to tacy, którzy
przechodzą fizyczny kompromis: umrą, jeżeli ich stan nie ulegnie poprawie.
Badane osoby, które doświadczyły NDE, były nieprzytomne i często
przechodziły śmierć kliniczną, nie biło im serce i nie oddychały.
„Doświadczenie" występowało, gdy były prawie martwe. Ponadto,
doświadczenie
musiało
być
niezmącone,
aby
wykluczyć
opisy
fragmentarycznych i chaotycznych wspomnień.
W książce będziemy prezentować wyniki kwestionariusza NDERF. Będą to
wyniki kwestionariusza 613 kolejnych osób, które doświadczyły NDE i
uzupełniły jego najnowszą wersję, która zawiera pytania skalujące NDE
5
.
Skala NDE posiada szesnaście pytań dotyczących istoty doświadczenia i jest
najbardziej wiarygodną metodą badań
6
. Metoda ta pomaga odróżnić
doświadczenia, które są doświadczeniami bliskimi śmierci, od tych, które nimi
4
Raymond Moody, Życie po życiu (Life After Life) (Atlanta Mockingbird Books, 1975).
5
Żeby rozwinąć załączone kryteria dla 613 osób, które doświadczyły NDE, przedstawionych w tej
książce: Doświadczenie musi opisywać pojedyncze NDE, napisane w języku angielskim w angielskiej
wersji kwestionariusza NDERF. Wykluczyliśmy opisy osób z drugiej ręki. 613 kolejnych NDEs, które
spełniły wszystkie kryteria, zostały napisane pomiędzy październikiem 2004 a grudniem 2008. Więcej
szczegółów dotyczących metodologii kwestionariusza można znaleźć pod adresem:
http://www.nderf.org/evidence.
6
Aktualna wersja kwestionariusza NDERF obejmuje wszystkie pytania złożone ze skali NDE. Skala NDE
jest szczegółowo opisana przez B. Greysona, „The Near-Death Experience Scale: Construction,
Raliability, and Validity”, Journal of Nervous and Mental Disease 171 (1983): 369 - 75.
10
nie są. 613 osób, które doświadczyły NDE, których wyniki kwestionariusza
prezentujemy poniżej, uzyskało po 7 lub więcej punktów w skali NDE. W
oryginalnej wersji kwestionariusza NDERF przeanalizowaliśmy odpowiedzi
413 osób, które doświadczyły NDE. Skala pytań NDE nie była przydatna w
oryginalnej wersji kwestionariusza.
Żadne dwa NDEs nie są takie same. Jednakże gdy analizujemy lulka NDEs,
łatwo zauważyć wzór elementów, który wspólnie pojawia się w NDEs.
Elementy te zwykle pojawiają się w określonej kolejności.
Badacze doszli do wniosku, że NDEs mogą zawierać niektóre lub wszystkie z
dwunastu
7
następujących elementów
8
:
1.
Doświadczenie poza ciałem (OBE): Oddzielnie świadomości
od fizycznego ciała
2.
Spotęgowane zmysły
3.
Intensywne i głównie pozytywne emocje i uczucia
4.
Wchodzenie do tunelu lub przechodzenie przez tunel
5.
Widzenie mistycznego lub olśniewającego światła
6.
Doświadczenia innych bytów, bytów mistycznych, zmarłych
krewnych lub przyjaciół
7.
Uczucie zmiany czasu lub przestrzeni
8.
Projekcja życia
9.
Doznawanie (niebiańskich) zjawisk nie z tego świata
10.
Napotykanie lub uczenie się szczególnej wiedzy
11.
Napotykanie granicy lub bariery
12.
Powrót do ciała, dobrowolny lub niedobrowolny
Poniżej znajdują się opisy każdego z elementów uzyskane dzięki danym,
które gromadziłem przez ponad 10 lat badań, jak również procent osób, które
7
Istnieje pewna zmienna, za pomocą której badacze NDE rozważają istnienie elementów NDE. W trakcie
badań NDERF zaobserwowaliśmy dwanaście elementów zaprezentowanych w tej książce.
8
Aby zbadać częstotliwość występowania elementów NDE, użyliśmy czterech innych podstawowych
badań w skali NDE: B. Greyson, „The Near-Death Experience Scalę"; B. Greyson, “Incidence and
Correlates of Near-Death Experiences in a Cardiac Care Unit", General Hospital Psychiatry 25 (2003): 269
- 76; A. Pacciolla, „The Near-Death Experience: A Study of Its Validity", Journal of Near-Death Studies 14
(1996): 179 - 85; J. Schwaninger, P R. Eisenberg, K. B. Schechtman i A.N. Weiss, „A Prospective Analysis
of Near-Death Experiences in Cardiac Agrest Patients", Journal of Near-Death Studies 20 (2002): 215 -
32. W procedurze czterech badań powiązano 136 osób, które doświadczyły NDE.
11
doświadczyły NDE, z naszej badanej grupy, które doznały każdego z
elementów.
1.
Doświadczenie poza ciałem (OBE)
Czułam, jak duch opuszcza moje ciało. Widziałam i słyszałam rozmowy
pomiędzy moim mężem i lekarzami, które odbywały się poza moim pokojem,
około czterdziestu stóp dalej, w dole korytarza. Później byłam w stanie
powtórzyć tę rozmowę mojemu wstrząśniętemu mężowi.
Jeden człowiek, który doświadczył NDE, gdy był w stanie poza ciałem,
obserwował reakcję lekarza, kiedy ten prawie stracił pacjenta:
Dlaczego tak się martwiłeś, krzyczałeś i przeklinałeś na sali operacyjnej? Nie
wiedziałeś, że słyszałem każde słowo, które wypowiedziałeś?
Następnie człowiek, który doświadczył NDE, przytoczył odpowiedź lekarza:
Masz rację. Na sali operacyjnej byłem sfrustrowany, zmęczony i zły kiedy cię
traciliśmy, zacząłem krzyczeć. Był to krzyk albo płacz. Umierałeś i nie było
żadnej cholernej rzeczy, którą mogłem zrobić, aby to powstrzymać. Będę
musiał przemyśleć to, co mówię do nieprzytomnego pacjenta.
Doświadczenia poza ciałem są zwykle pierwszym elementem NDE. W
kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie sześciuset trzynastu osobom, które
doświadczyły NDE: „Czy doświadczyłeś oddzielenia świadomości od ciała?".
75,4 procent odpowiedziało „Tak".
2.
Spotęgowane zmysły
Nie ma sposobu na wyjaśnienie tego, tak samo jak nie ma na Ziemi uczuć,
które są tam. To było krystalicznie czyste. To było jak pójście w końcu do
domu, w końcu. Poczucie przynależności, znaczenia, kompletności.
To wydawało się o wiele bardziej realne niż wszystko, czego doświadczyłem w
całym moim życiu.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Jak możesz porównać swój
najwyższy stopień świadomości i czujności w czasie doświadczenia do
12
normalnej, codziennej świadomości i czujności?". 74,4 procent ankietowanych
ludzi doświadczających NDE odpowiedziało, że miało „Więcej świadomości i
czujności niż normalnie".
3.
Intensywne i głównie pozytywne emocje i uczucia
To jest najtrudniejsza rzecz do spróbowania i wyjaśnienia... Brak od-
powiednich słów, które mogłyby opisać uczucia, ale jednak spróbuję:
całościowość, bezwarunkowość, przepełnienie miłością, współczucie, spokój,
ciepło, bezpieczeństwo, przynależność, zrozumienie, obezwładniające poczucie
bycia w domu i radość.
Wszystko, co czułem, było miłością, radością, szczęściem i każdą emocją, tak
jakbym odczuwał je wszystkie jednocześnie.
Całkowity spokój, całkowite ukojenie. Nie balem się ani trochę i nie martwiłem
się.
Kiedy dotarliśmy do światła, całokształt życia był miłością i szczęściem. Nie
było nic więcej. I było to intensywne. Bardzo intensywne i nieskończone w
możliwościach.
Czułem niezwykłe uczucie miłości i spokoju, i piękna, nie potrafię tego opisać
słowami.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy czułeś spokój i
błogość?". 76,2 procent ankietowanych odpowiedziało: „Niesamowity spokój i
błogość". W kwestionariuszu NDERF za-daliśmy kolejne pytanie dotyczące
określonych emocji podczas NDE: „Czy czułeś radość?". 52,5 procent ludzi
doświadczających NDE odpowiedziało: „Niesamowitą radość".
Mały procent osób, które doświadczyły NDE, było przerażonych podczas
NDEs. Temat ten jest szczegółowo opracowany na stronie internetowej
NDERF
9
.
4.
Wchodzenie do tunelu lub przechodzenie przez tunel
9
Dyskusja na temat przerażających NDEs wychodzi poza zakres tej książki. Zainteresowanych tematem
zachęcamy do przeczytania prezentacji dotyczącej NDEs, pod adresem strony internetowej
http://www.nderf.org/evidence.
13
Następnie moja świadomość wniknęła w byt otulony ciepłem, falujący w
kierunku otwierającego się tunelu. Tunel miał kłębiące się, miękkie ściany i był
dobrze oświetlony. Rozmiar tunelu zmniejszał się, a jego jasność wzrastała
podczas zbliżania się do pojedynczego, jasnego światła.
W tunelu poruszaliśmy się bardzo szybko. Był w różnych kolorach: niebieskim,
żółtym, białym, zielonym i czerwonym.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy wchodziłeś do tunelu
albo
przechodziłeś
przez
tunel
lub
ogrodzenie?”.
33,8
procent
odpowiadających na to pytanie powiedziało: „Tak”.
5.
Widzenie mistycznego lub olśniewającego światła
Olśniewające, białe światło na końcu tunelu. Kiedy skrzydła mnie okryły,
stałem się częścią białego światła.
Przepiękne światło ciągnęło mnie do siebie; światło wciąż dotykało mnie
nieśmiało i łzy natychmiast napłynęły do oczu.
Na początku światło było niebieskie. Następnie stało się białe. Było
opalizująco białe, prawie świetliste, ale bez blasku. Było jasne, ale nie
intensywnie jasne, jak poświata - czysta jasność. Czyste, ale nie w zwy-
czajowym, znanym sensie. Czyste jak coś, czego nie widziałem nigdy wcześniej,
czego nie da się opisać ani ująć w słowa.
Było tak, jakbyśmy przenikali przez ścianę w kierunku strumienia światła. Tam
było ogromne, majestatyczne centrum światła, a dalej pojedyncze, połączone
ze sobą strumienie świetlne podobne do centrum, tylko że mniejsze. Uważam,
że strumienie świetlne, takie jak moje, były innymi duszami połączonymi z
centrum światła - Bogiem.
Ś
wiatło może być opisane jako olśniewające, „jak milion słońc", ale w
zasadzie nigdy nie dotyka bezpośrednio i nie szkodzi osobie w stanie NDE,
która je obserwuje. Osoby doświadczające NDE mogą w sposób dramatyczny
opisywać swoje silne przyciąganie w kierunku światła oraz swoją empatię
skierowaną na zbliżenie się lub chęć połączenia się ze światłem. Badacze z
NDERF zadają pytanie: „Czy widziałeś światło?", 64,6% badanych, będących
kiedyś w stanie NDE, odpowiada „Tak".
14
6.
Doświadczenia innych bytów, bytów mistycznych, zmarłych
krewnych lub przyjaciół
Byłem otoczony przez inne istnienia lub ludzi, których, wydawało mi się, że
rozpoznaję. Te byty były jak rodzina, starzy przyjaciele, mogłyby być ze mną aż
do nieskończoności. Najpełniej mogę opisać je jako moje pokrewne dusze,
duchową rodzinę. Spotykanie tych istnień było jak ponowne połączenie się z
najważniejszymi ludźmi spotkanymi w życiu po bardzo długim rozstaniu. To
była eksplozja miłości i szczęścia, z widzenia każdego z nich ponownie wśród
nas.
Mój tata był tuż obok mnie, ale nie mogłem zobaczyć go naocznie. Moja siostra
była bardzo blisko; wydaje mi się, że była po mojej lewej stronie. Czułem
obecność pozostałych członków rodziny blisko siebie, ale nie mogłem ich
dostrzec. Moja siostra i pozostali członkowie rodziny wydawali się być
bardziej z lewej. Jedyną osobą, poza moją siostrą i tatą, o której wiedziałem,
że jest tam na pewno, była moja babcia. Byli tam też inni, ale o nikim nie mogę
powiedzieć na pewno, poza osobami, o których wspomniałem.
Słyszałem głosy mojej matki i córki, ale moja córka, która miała w tym czasie
około dwóch lat, cóż, to był jej głos, kiedy już dorosła, ale byłem pewien, że to
ona. Wypowiadali moje imię, a moje ciało poruszało się jak w powietrznym
prądzie, bardzo szybko. Tak jakby wiatr przenosił mnie bardzo szybko i
zobaczyłem błyskawicznie jasne, jasne światło, potem plażę, a następnie mamę
i córkę stojące na plaży; moja córka była wyrośnięta.
Zadaliśmy następujące pytanie w kwestionariuszu: „Czy spotkałeś lub
widziałeś inne byty?". 57,3 procent badanych odpowiedziało: „Tak”. Kiedy
osoby, które doświadczyły NDE, spotykały zmarłe istoty, to większość z nich
była zmarłymi krewnymi, w przeciwieństwie do przyjaciół i ukochanych.
Niektórzy ludzie, którzy doświadczyli NDE, spotykali znajome istoty, jednak
nie mogą przywołać tego, kiedy ostatnio je widzieli. W późniejszym życiu
niektórzy ludzie, którzy doświadczyli NDE, rozpoznawali na zdjęciach
zmarłych krewnych jako istoty, które spotkali podczas NDE. Ci krewni zmarli
lata bądź nawet dekady wcześniej, zanim człowiek doświadczający NDE się
urodził.
15
7.
Uczucie zmiany czasu lub przestrzeni
Kiedy po raz pierwszy opuściłem ciało, miałem na sobie zegarek do
nurkowania. Mierzyłem w nienaukowy sposób dystans, który pokonałem,
poprzez obserwację cech charakterystycznych i ich pomiar na moim zegarku
przez drugą rękę. Całkowicie nienaukowy. Jednak mój wniosek był i zawsze
będzie: mierzyłem czas w czasie zmienionym. Grunt nigdy nie poruszał się
liniowo; odległości były nierówne. Dystans ciągle się zmieniał, czasami się
powtarzał, a następnie stawał się dłuższy lub krótszy niż poprzedni. Mój
zegarek zawsze tykał bez zmian. Czułem, jakbym był w innej strefie czasowej,
w której mój ziemski zegarek był bezużyteczny albo nie radził sobie z
pomiarem lub upływającym czasem. Uważam, że wszystko, co się działo,
trwało godzinę lub więcej. Wydawało mi się, że byłem w NDE przez bardzo
długi czas. Jednak gdy zapytałem rodziców, jak długo byłem nieprzytomny,
opowiedzieli, że od 5 do 10 minut. Dzięki temu mam kolejny dowód na to, że
mój zegarek do nurkowania nie mierzył czasu w NDE.
Wygląda na to, że doświadczyłem tak wiele w tak krótkim przedziale
ziemskiego czasu. Tam moja dusza podróżowała, aby nie dowiedzieć się
niczego o czasie, podczas gdy wiemy, że czas na ziemi płynie.
Czas i przestrzeń na ziemi zatrzymały się całkowicie. Równocześnie, „czas i
przestrzeń” po drugiej stronie były żywe, oczywiste i prawdziwe.
Tak, kiedy byłem w świetle, [nie] miałem... poczucie czasu, taki jakie znam tu
na Ziemi. Innymi słowy, nie miałem poczucia naturalnie upływającego czasu...
przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości. Doświadczyłem wszystkich czasów
(przeszłego, teraźniejszego i przyszłego) w każdym momencie czasu, gdy byłem
w świetle.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy miałeś poczucie
zmienionego czasu lub przestrzeni?”. Na to pytanie większość, 60,5 procent,
odpowiedziała „Tak”. W innym pytaniu kwestionariusza NDERF skupiliśmy
się wyłącznie na odmiennym poczuciu czasu i zapytaliśmy: „Czy czas
wyglądał, jakby się przesuwał?”. 33,9 procent osób, które doświadczyły NDE,
odpowiedziało na to pytanie: „Wyglądało to, jakby wszystko działo się
równocześnie”.
16
8.
Projekcja życia
Posłańca mojego życia zobaczyłem na krótko po tym, jak opuściłem swoje
ciało i w dalszym ciągu przebywałem w szpitalu. Powiedział mi, że będę
uświadamiał i nauczał wielu ludzi i dokładnie tym zajmuję się obecnie.
Pokazał mi każde ważne wydarzenie, którego doświadczyłem w życiu, od
moich narodzin poprzez pierwszy pocałunek, aż do kłótni z rodzicami.
Zrozumiałem, jak bardzo byłem samolubny i oddałbym wszystko, żeby tylko
zawrócić czas i zmienić moje postępowanie.
Następnie pokazał mi projekcję mojego życia. Każdą sekundę, od narodzin aż
do śmierci, będziesz widział i czuł, doświadczał swoich emocji i bólu osób,
które skrzywdziłeś. Wszystko dzieje się po to, żebyś z innego punktu widzenia
zobaczył, jaką osobą byłeś w trakcie swojego życia oraz jak traktowałeś
innych. Będziesz osądzał siebie o wiele bardziej surowo, niż ktokolwiek inny.
Nie będziesz widział tego, co inni zrobili tobie. Będziesz widział tylko to, co ty
zrobiłeś innym.
Projekcje życia zawierają przegląd priorytetowych wydarzeń z życia osób,
które doświadczyły NDE. Dana osoba może zobaczyć fragmenty ze swojego
ziemskiego życia lub też może być to panoramiczny widok pokrywający
wszystkie te wydarzenia. W kwestionariuszu NDERF postawiono pytanie:
„Czy doświadczyłeś przeglądu przeszłych wydarzeń swojego życia?”. Na to
pytanie 22,2 procent osób, które doświadczyły NDE, odpowiedziało „Tak”.
9.
Doznawanie (niebiańskich) zjawisk nie z tego świata
Koniec tunelu był miejscem niesamowicie spokojnym; nie zgadzał się zupełnie
z moimi wyobrażeniami, czysty, spokojny i pełen miłości.
Krajobraz był piękny, niebieskie niebo, faliste wzgórza, kwiaty. Wszystko
wokół było przepełnione światłem, tak jakby światłość emitowana była z
wewnątrz samej siebie, a nie odbijana.
Miejsce było przepiękne, piękno poza ekspresją. W oddali widać było miasto
lub coś w rodzaju miasta. Kolory i kształty wszystkiego [były] piękne...
niesamowite.
Wszystko wkoło mnie mogłem zobaczyć i poczuć. Cudowny spokój
pomieszany z miłością... Tak daleko, jak tylko sięgać mogły oczy, po mojej
17
lewej rozciągał się niesamowity krajobraz tulipanów o kolorach, jakie tylko
człowiek jest w stanie sobie wyobrazić. Po mojej prawej znajdowała się ściana
błękitu, która pasowała do koloru nieba.
Dźwięku słyszanej muzyki nie jestem w stanie opisać słowami, ponieważ na
tym świecie niemocą jest słuchanie jej z taką czystością! Kolory - wprost
nieziemskie - tak głębokie, tak błyszczące, tak śliczne.
W kwestionariuszu NDERF postawiliśmy pytanie: „Czy widziałeś,
odwiedziłeś jakieś piękne, lub mówiąc innymi słowy, charakterystyczne
plenery czy też wymiary?”. Na to pytanie 40,6 procent osób, które
doświadczyły NDE, odpowiedziało „Tak”. Zadając pytanie w sposób bardziej
sprecyzowany, NDERF pytała: „Czy wydawało ci się, że wchodzisz do
jakiegoś innego, pozaziemskiego świata?”. Na to pytanie 52,2 procent osób,
które doświadczyły NDE, odpowiedziało, że napotkało dziedziny nieziemskie.
10.
Napotykanie lub uczenie się szczególnej wiedzy
Kiedy patrzyłem w jego oczy, to wszystkie tajemnice wszechświata ujawniły się
przede mną. Wiem, w jaki sposób wszystko działa, ponieważ na chwilę
spojrzałem w jego oczy. Wszystkie tajemnice wszechświata, cała wiedza z
każdego czasu, wszystko.
Zrozumiałem (używam tego terminu, gdyż właściwie to nie słyszałem) że
kolorowe krople były doświadczeniem wszystkich, którzy żyli Doświadczenie
istniało jako oddzielne rzeczy należące do całości. Całość była wspólną wiedzą
wszystkiego.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy miałeś poczucie
posiadania specjalnej wiedzy, ogólnego porządku i/lub celu?”. 56 procent
osób, które doświadczyły NDE, na to pytanie odpowiedziało „Tak”. Następne
pytanie brzmiało: „Czy nagle zdałeś sobie sprawę, że wszystko rozumiesz?”.
31,5 procent ankietowanych odpowiedziało, że wydawało im się, że rozumieją
wszystko „o wszechświecie” i 31,3 procent odpowiedziało, że wydawało im
się, że rozumieją wszystko „o sobie i innych”.
11.
Napotykanie granicy lub bariery
Po mojej stronie granicy czas wydawał się powolny. Po innej stronie czas był
szybszy.
18
Naprzeciwko mnie znajdowały się te drzwi z wydobywającą się tą muzyką i
ludzie, którzy świętowali w wielkim szczęściu. Wszystko to znałem i
rozpoznałem jako dom. Gdybym przekroczył próg, nie mógłbym wrócić.
Wyczułem moment, w którym musiałem dokonać wyboru, czy wrócić do życia
czy dalej podążać w kierunku śmierci. Była tam moja najlepsza przyjaciółka
(która zmarła na raka dwa lata temu) i powiedziała mi, że zaszedłem najdalej,
jak mogłem, później nie będę w stanie wrócić. „Poruszasz się po krawędzi.
Jesteś najdalej, jak mogłeś” - powiedziała. - „Teraz wracaj i żyj swoim życiem
w pełni i bez strachu”.
Nie pozwolono mi przekroczyć granicy. Nie miałem wyboru.
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy doszedłeś do granicy
albo czułeś ograniczenie fizycznej struktury?”. Na to pytanie 31 procent osób,
które doświadczyły NDE, odpowiedziało „Tak”.
12.
Powrót do ciała, dobrowolny lub niedobrowolny
Pamiętam, jak patrzyłam na nich z dołu, powiedziałam do anioła: „Dlaczego
nie pozwolą jej umrzeć”. Wówczas nie zdawałam sobie sprawy, że ciało, na
które patrzyłam, było moje. Potem w rozkazującym tonie [anioł]powiedział:
„Musisz natychmiast wracać”... „Ona musi żyć” - powiedział spokojnym
głosem. „Ona ma syna, którego musi wychować”.
Bardzo cierpiałam, z tego powodu, że nie mogę zostać, gdyż nie pragnęłam
niczego więcej poza pozostaniem tam. Czysta miłość jest najlepszym sposobem
na opisanie istnienia i miejsca, w którym mogłabym żyć. Pomimo sprzeciwu
zostałam wysłana z powrotem na ziemię.
Odkryłam, że od teraz moim celem będzie życie „niebo na ziemi” zgodnie z
nowym zrozumieniem, a także dzielenie się tą wiedzą z innymi ludźmi.
Jednakże miałam możliwość wyboru pomiędzy powrotem do życia a po-
dążaniem ku śmierci. Zrozumiałam, że nie to był mój czas, chociaż zawsze
miałam wybór. Gdybym wybrała śmierć, nie doświadczyłabym wielu darów,
które będę przechowywać do końca moich dni. Jedną z rzeczy, które chciałam
wiedzieć, było to, czy powrót do życia oznacza powtórne znalezienie się w
chorym ciele, ponieważ moje ciało było bardzo, bardzo chore, a organy
przestały funkcjonować. Wtedy zrozumiałam, że gdy wybiorę życie, moje ciało
19
wyzdrowieje bardzo szybko. Zauważyłam różnicę nie po miesiącach ani
tygodniach, ale już po kilku dniach!
W kwestionariuszu NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy byłeś świadomy decyzji
powrotu do ciała?”. Na to pytanie 58,5 procent odpowiedziało „Tak”.
NAJLEPSZYCH DOWODÓW DOSTARCZA DO
ŚWIADCZENIE
Jeśli chodzi o mnie, to uważam, że najlepsze dowody na zrozumienie tego, co
się dzieje, pochodzą od tych, którzy właściwie byli blisko śmierci lub nawet
doświadczyli śmierci klinicznej, zdroworozsądkowa perspektywa jest
oczywiście uzasadniona na podstawie studiów NDERE. Większość ludzi,
którzy mieli NDF wierzy, że ich NDEs są prawdziwe oraz są dowodami na
ż
ycie po śmierci. Według ludzi, którzy doświadczyli NDE, doznanie bliskie
ś
mierci jest ich osobistym dowodem na prawdziwość NDE i życia
pozagrobowego.
Biorąc pod uwagę naukę, potwierdzenie prawdziwości koncepcji nie
pochodzi od pojedynczej obserwacji czy studiów, ale od całej masy
niezależnych studiów i zróżnicowanej metodologii. Weryfikacja w trakcie
studiów naukowych jest zawsze fundamentem do potwierdzenia odkryć
naukowych. Dlatego też niezmiernie istotne jest zauważenie, iż studia NDERF
są potwierdzone przez setki wcześniejszych studiów nad NDE pod
przewodnictwem wielu badaczy. W książce powołujemy się na główne
badania nad NDE przeprowadzane przez rozmaitych pracowników
naukowych. Wspomniane różnorodne wyniki badań opisują te same
obserwacje i dochodzą do identycznych wniosków, tych samych, co studia
NDERF. Wielość zbiegających się linii dowodów doprowadziła mnie do
konkluzji: Istnieje życie po śmierci.
Wiem, że ryzykuję, głosząc to przekonanie. Pomijając ostatni sondaż
przeprowadzony przez Forum Kościelne dla Religii i Życia Publicznego, który
pokazał, że 74 procent Amerykanów wierzy w życie po śmierci, wiem, że mój
pogląd jest często wyznawany przez ludzi o głębokich przekonaniach
religijnych
10
. Chcę, aby było jasne, że jestem zarówno naukowcem, jak i wy-
znawcą istnienia życia po śmierci.
10
Forum na temat Religii i Życia Publicznego, U.S. Religijny Kwestionariusz, Podsumowanie Kluczowych
Odkryć, http://religions.pewforum.org/pdf/report2religious-landscape-study-key-findings.pdf
20
Ponownie rozważyłem mnóstwo rzeczy, których nauczyłem się w szkole
medycznej. Moje przemyślenia zaczęły się kilka lat temu, kiedy działalność
NDERF dopiero rozkwitała. Poszedłem do biblioteki medycznej i bezowocnie
poszukiwałem informacji o NDEs. Tego dnia byłem niezwyczajnie spokojny i
kiedy usiadłem pośród tysięcy książek i czasopism, bardzo łatwo zgubiłem się
we własnych myślach. Byłem przekonany, że są to najważniejsze medyczne i
naukowe badania oraz koncepcje na świecie. Jednak kiedy zacząłem szukać,
okazało się, że nie dają odpowiedzi na pytanie o tajemnicze NDE. Z
otaczającej mnie zbiorowej skarbnicy wiedzy pochodzącej od najlepszych
lekarzy i naukowców medycznych dowiedziałem się zbyt mało, aby w pełni
zrozumieć NDE.
Wyszedłem z biblioteki bez odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie: Jaki jest
klucz do zrozumienia doświadczenia bliskiego śmierci?
Później odpowiedź przyszła do mnie sama. To było takie proste, ale mimo to
wymagało odmiennego sposobu myślenia od tego, które zostało wyrobione
przez kształcenie akademickie. Odpowiedź: słuchaj i słuchaj uważnie ludzi,
którzy przeszli przez NDE. Z pewnością są jednym z najbardziej
wiarygodnych źródeł dla zrozumienia tego, co nas czeka u progu śmierci.
Zanim uświadomiłem sobie ten fakt, nigdy nie patrzyłem wstecz. Badania nad
bliską śmiercią skupiają się na historiach i ludziach, którzy je opowiadają. To
właśnie dzięki tym ludziom i ich historiom możliwe jest uzyskanie odpowiedzi
na wiele ważnych pytań dotyczących moralności.
21
1.
PIERWSZE KONTAKTY
Człowiek powinien szukać tego, co jest,
a nie tego, co myśli, że powinno być.
- Albert Einstein
Przebywałem w moim medycznym zakładzie na Uniwersytecie Iowa i
szukałem określonego artykułu na temat nowotworów. Artykuł ten został
opublikowany w Czasopiśmie Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego
11
(JAMA), jednym z najbardziej prestiżowych czasopism medycznych na
ś
wiecie. Czasopismo wydawane jest tygodniowo i jest fascynującą kompilacją
nauk medycznych i badań. Odszukanie danego wydania i przejrzenie tylko
jednego artykułu jest dla mnie czymś niemożliwym, i to właśnie zdarzyło się
również tego dnia w 1984 roku, kiedy usiadłem z numerem 244.
Przeglądałem czasopismo, dopóki nie natknąłem się na negację artykułu
zatytułowanego „Spać, Przypadkowo Śnić” Richarda Blachera, doktora nauk
medycznych z Uniwersytetu w Bostonie
12
. Był to list napisany przez doktora
Michaela Saboma zatytułowany po prostu „Doświadczenie Bliskie Śmierci”.
Co to jest „doświadczenie bliskie śmierci”? - zastanawiałem się. Mówiąc
językiem medycznym, wiedziałem o nieświadomym doświadczeniu, które
może wystąpić, kiedy człowiek jest bliski śmierci. Czy ludzie są zwykle
nieświadomi, kiedy są bliscy śmierci? Zastanawiałem się. Czy termin
nieświadomy sugeruje, że nie ma możliwości na zorganizowane świadome
doświadczenie?
11
Journal of the American Medical Association (JAMA) - przyp. tłum.
12
R. Blacher, „To Sleep, Perchance to Dream...” Journal of the American Medical Association 242, nr 21
(1979): 2291.
22
Dalej wgłębiając się w temat, zacząłem czytać list, który mógł zmienić moje
ż
ycie.
Blacher krytykował Saboma za NDE, pisząc, że nie mówi nam nic o
końcowym stanie śmierci. Blacher nalegał na to, iż błędna interpretacja
doświadczenia jest możliwa do uniknięcia dzięki bliższym badaniom tego
fenomenu. Sabom właśnie zrobił to w niedawnym czasie. Odpowiedź Saboma
na artykuł Blachen zawierała swego rodzaju energię przepływającą przez list.
Niedawno
przeprowadziłem
systematyczne
dochodzenie
dotyczące
doświadczeń 107 znanych osób, aby podtrzymać epizod z nieświadomością i
bliskim doświadczeniem. Użyłem standaryzowanych technik wywiadu oraz
religijnego, społecznego i demograficznego obrazu każdej osoby. Cały mate-
riał był oceniany ze szczegółami pod względem kryzysowych wydarzeń
medycznych i możliwych wspomnień z okresu nieświadomości...
...Miałem pacjentów, którzy opisywali doświadczenie bycia „poza ciałem”
podczas operacji na otwartym sercu, kiedy to obserwowali wyraźnie, ze
szczegółami, wszystko, co się działo na sali.
Wówczas nie byłem w stanie znaleźć odpowiedniego medycznego
wyjaśnienia dla NDE. Blacher sugeruje, że doświadczenia te reprezentują
„śmierć fantastyczną” i są manifestem przeciwko próbom niedotlenienia
mózgu, których celem jest uporanie się z „niepokojem prowokowanym przez
medyczne procedury i rozmowy”. Osoby, które na próbę zostały poddane
ciężkiemu niedotlenieniu, stale informowały nas o zaburzonej pamięci z
poważnym,
dostrzegalnym
upośledzeniem
poprzedzającym
utratę
ś
wiadomości. Różni się to od czystej „wizualnej” percepcji fizycznych
wydarzeń podczas utraty świadomości, które zostały zauważone w NDE.
Co więcej, wiele NDEs znacznie różniło się od „niepokoju prowokowanego
przez medyczne procedury i rozmowy”.
Blacher zwraca uwagę na to, że „lekarze muszą być szczególnie ostrożni w
akceptacji religijnych poglądów, tak samo jak danych naukowych”. Pragnę
dodać, iż powinniśmy postępować z należytą ostrożnością, jeżeli chodzi o
poglądy naukowe, jak również o dane naukowe
13
.
Copyright 1980 American Medical Association. Wszelkie prawa zastrzeżone.
13
2. M. Sabom, “The Near-Death Experience”, Journal of the American Medical Association 244, nr 1
(1980): 29 - 30.
23
Po przeczytaniu odpowiedzi Saboma byłem zaszokowany. Chociaż Sabom
napisał do redaktora tylko zwięzły list, był to dla mnie całkowicie nowy aspekt
medycyny. Doświadczenia bliskie śmierci! Przez całą medyczną edukację nie
zostałem przygotowany do dyskusji na ten temat. Czułem się, jakbym opuścił
podstawowe zajęcia i musiał teraz nadrobić zaległy materiał.
Spytałem samego siebie, dlaczego nie ma więcej badań dotyczących tego
fenomenu? Pamiętam, że siedziałem przez jakiś czas w bibliotece i myślałem o
tym, co przeczytałem przed chwilą. Dopiero dźwięk zamykanej książki
przywrócił mi poczucie teraźniejszości. Studiowałem po to, aby zostać
onkologiem radiacyjnym - lekarzem, który używa promieniowania do leczenia
raka - nie mogłem sobie pozwolić na odejście od tej myśli, nawet przez chwilę.
Postanowiłem nie myśleć już więcej o NDE i kontynuować studia
medyczne.
Jednakże okazało się, że tylko próbowałem wyrzucić tę myśl z głowy, tak
jakby się nic nie stało. Po przeczytaniu listu Saboma w JAMA wydawało mi
się, że informacje na temat NDEs są wszędzie. Czytałem o nich w magazynach
i gazetach, a nawet obejrzałem w telewizji program o ludziach, którzy
opowiadali niesamowite historie o opuszczaniu ciała i przenoszeniu się do
innego świata.
Przeczytałem klasyczne prace na temat NDEs i znalazłem różnorodne
definicje. Pojęcie doświadczenie bliskie śmierci zostało użyte przez dr.
Raymonda Moody'ego w jego bestsellerowej książce Zycie po życiu, w której
po raz pierwszy szerzej opisał studia nad NDEs
14
. Dr Moody po raz pierwszy
zdefiniował doświadczenie bliskie śmierci w 1977 r. dla oznaczenia
„świadomości percepcyjnego doświadczenia, które miało miejsce podczas...
wydarzenia, w czasie którego człowiek mógłby bardzo łatwo umrzeć
(bierzemy pod uwagę także śmierć kliniczną), jednak przeżył i kontynuował
ż
ycie fizyczne”
15
.
Po upływie dekady Moody przedefiniował doświadczenie bliskie śmierci,
określając je jako „głębokie duchowe doświadczenie, które zdarza się
niespodziewanie określonym osobom u progu śmierci”
16
.
14
R. Moody, Życie po życiu (Atlanta: Mockinbird Books, 1975).
15
R. Moody, Reflecions on Life Afier Life (Nowy Jork: Stackpole Books, 1977), 113.
16
R. Moody i P. Peny, Coming Back: A Psychiatrist Explorer Past-Life Journeys (Nowy Jork: Bantam,
1991), 11.
24
Pomimo dokładnej definicji, nurtowało mnie pytanie: Jak to możliwe, że
ludzie w czasie śmierci klinicznej bądź ci, którzy otarli się o śmierć, mogą
mieć tak bardzo klarowne doświadczenia? Na przykład, w książce Moody'ego
Światło po drugiej stronie serce kobiety zatrzymało się na stole operacyjnym,
gdy środki znieczulające wywołały reakcję alergiczną. Kobieta powiedziała dr.
Moody'emu, że zamiast utraty kontaktu z otoczeniem, która składa się na
szeroko rozumiane wyobrażenie o śmierci, czuła się „zrelaksowana i
spokojna”. Następnie rozpoczęła się seria bardzo klarownych wydarzeń.
Poniżej znajduje się opis NDE w jej własnych słowach:
Czułam, że unoszę się do sufitu. Mogłam bardzo dokładnie obserwować
wszystkich zgromadzonych wokół łóżka, a nawet własne ciało. Pomyślałam:
jakie to dziwne, że są zaniepokojeni moim ciałem. Czułam się dobrze i
chciałam, aby oni to także wiedzieli. Jednak nie było możliwości
powiadomienia ich o tym. Wyglądało to tak, jakby pomiędzy nami była jakaś
zasłona lub ekran.
Byłam świadoma wstępu, jeżeli mogę to tak nazwać. Widziałam, że jest
wydłużony i ciemny i przyglądałam się coraz uważniej. Byłam zaintrygowana i
wprowadzona w stan euforii. Przeszłam przez tunel do królestwa wspaniałej,
ciepłej miłości i światła. Miłość była wszędzie. Otaczała mnie i przenikała
moje istnienie. W pewnym momencie widziałam wydarzenia z mojego życia.
Ukazały się w rodzaju rozległej panoramy. To wszystko jest naprawdę nie do
opisania. Wszyscy ludzie, którzy umarli, a byli wcześniej moimi znajomymi,
stali razem ze mną w świetle - pośród nich byli między innymi: przyjaciel,
który zmarł w college’u mój dziadek i ciotka. Wyglądali na szczęśliwych,
radośnie się uśmiechali.
Nie chciałam wracać, jednak powiedziano mi, że muszę dokończyć życie na
Ziemi.
Nagłym przechyleniem
17
wróciłam do swojego ciała.
To doświadczenie przydarzyło się osobie, której serce przestało bić! Jak to
możliwe? Ostatecznie, śmierć, zgodnie z najprostszą definicją (według
Merriam-Webster Online) jest „stałym wstrzymaniem wszystkich witalnych
funkcji - końcem życia”. Od tej pory wiele czytałem na temat studium
przypadku, w którym ludziom zatrzymało się serce i w związku z tym
17
R. Moody i P Perry, The Ligot Beyond (Nowy Jork: Bantam Books. 1988,62.
25
doświadczyli klarownych wydarzeń, które składały się z zadziwiająco podob-
nych elementów.
ZDUMIEWAJ
ĄCA OPOWIEŚĆ
Mimo że byłem pod wrażeniem prac Moody'ego i wielu innych wczesnych
badaczy NDE, to wciąż zaskakiwał mnie brak bardziej szczegółowych badań.
W końcu czy nie jest tak, że odpowiedź na jedno pytanie: Co się z nami dzieje
po śmierci ciała?, jest najbardziej poszukiwaną przez ludzkość? Zacząłem się
zastanawiać, czy powinienem brać udział w tych fascynujących, pozornych
podróżach do innego świata.
Wydarzyło się coś, co pomogło mi zdecydować.
Do Iowy przyjechał mój przyjaciel ze studiów i umówiliśmy się na obiad,
więc mogłem poznać jego nową żonę. Po niedługim czasie żona zaczęła
opowiadać o silnej, zróżnicowanej alergii - tak silnej, że doznała dotkliwej
reakcji alergicznej, gdy była pod wpływem narkozy i leżała na stole
operacyjnym.
Gdy opowiadała o zatrzymaniu serca, głos nie zadrżał jej ani razu. Jedyne,
co można było wyczuć, to nutka zdumienia. Postanowiłem wystawić ją trochę
na próbę.
- To dziwne - powiedziałem. - Moi pacjenci mówili mi o tym, jak znajdowali
się w obliczu śmierci, ale nie opowiadali tego nigdy takim tonem.
Zapadła cisza. Zrozumiałem, że przypadkiem natknąłem się na coś.
Rozejrzałem się dookoła i zmagałem się z tym, czy zadać pytanie, które
przyszło mi do głowy.
- Czy przydarzyło ci się coś, kiedy leżałaś na stole operacyjnym? -
zapytałem.
Odpowiedziała błyskawicznie i stanowczo: - Oczywiście! I właśnie w tym
miejscu, w tej zaciemnionej restauracji, w lodowatą zimową noc w Iowie, po
raz pierwszy usłyszałem osobiście o NDE.
NDE, którego do
świadczyła Sheila
Od zawsze cierpiałam z powodu różnych alergii
18
. Sprawiały mi jedynie
trwający całe życie kłopot i były dokuczliwe. Trwało to do czasu, kiedy
18
Dyskusja pomiędzy mną a Sheilą (imię zostało zmienione) miała miejsce ćwierć wieku temu. Nie
potrafię sobie przypomnieć szczegółów tej dyskusji. Jej NDE przedstawiłem tak dokładnie, jak to tylko
26
nadszedł ten nieszczęsny dzień i alergie zaczęły zagrażać mojemu życiu.
Opowiedziałam chirurgowi i anestezjologowi o swoich dolegliwościach.
Operacja była planowana i niespowodowana nagłym wypadkiem. Pomimo że
zespół chirurgów robił, co w jego mocy, to podczas operacji wystąpiła groźna
reakcja alergiczna na leczenie. Reakcja alergiczna była tak silna, że moje
serce przestało bić.
Natychmiast po zatrzymaniu się serca znalazłam się pod sufitem. Widziałam
maszynę EKG, do której byłam podłączona. Pojawiła się prosta linia. Lekarze
i pielęgniarki usilnie starali się przywrócić mnie z powrotem do życia.
Sytuacja, którą obserwowałam, sięgała paniki W przeciwieństwie do chaosu
poniżej, odczuwałam głęboki spokój. Nie czułam żadnego bólu. Moja
świadomość przeniosła się ze stołu operacyjnego i dryfowała w kierunku
stanowiska pielęgniarek. Bardzo szybko rozpoznałam, że było to stanowisko
pielęgniarek z dołu, w miejscu, gdzie przeprowadzano operację. Z sufitu
dostrzegłam pielęgniarki, które chwaliły się swoimi osiągnięciami w
codziennych obowiązkach.
Nagle otworzył się tunel i zostałam do niego wrzucona. Przechodząc, zdałam
sobie sprawę, że na końcu znajduje się jasne światło. Czułam spokój. Kiedy
przeszłam przez tunel, znalazłam się w przestrzeni pięknego, mistycznego
światła. Naprzeciw stali moi ukochani krewni, którzy zmarli jakiś czas temu.
Przy tym radosnym spotkaniu padliśmy sobie w objęcia.
Czułam mistyczne istnienie wszechogarniającej miłości i współczucia. „Czy
chcesz wracać?” — zostałam zapytana. Odpowiedziałam: „Nie wiem”, gdyż
nie byłam zdecydowana. Po dłuższej dyskusji upewniłam się, że decyzja
powrotu do fizycznego ciała należała wyłącznie do mnie. Była to
najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek musiałam podjąć. Znajdowałam się
w sferze wszechogarniającej miłości. I właśnie tu czułam, że jestem w
prawdziwym domu. Ostatecznie powróciłam do ciała.
Obudziłam się na ICU
19
następnego dnia. Wokół siebie widziałam przewody
i rurki. Nie byłam w stanie mówić o swoim głębokim doznaniu. Później
wróciłam na piętro szpitala, na którym przebywałam przed operacją. Właśnie
tu znajdowało się stanowisko pielęgniarek, które widziałam w czasie NDE. W
końcu nabrałam odwagi i opowiedziałam jednej z pielęgniarek o tym, co
zobaczyłam podczas NDE. Pielęgniarka odpowiedziała spojrzeniem pełnym
zaskoczenia i przerażenia. Szpital był katolicki. Jak można było się tego
pamiętam. Nie jestem tak bardzo pewny szczegółów jej NDE, jak człowiek, który doświadczył NDE,
opisujący swoje doświadczenie.
19
ICU (intensive care unit) - oddział intensywnej terapii - przyp. tłum.
27
spodziewać, przysłano do mnie siostrę zakonną, aby ze mną porozmawiała.
Cierpliwie opowiedziałam jej wszystko, czego doświadczyłam. Zakonnica
wysłuchała mnie uważnie i oświadczyła, iż moje doświadczenie jest „pracą
diabła”. Teraz możesz zrozumieć moją ogromną niechęć do dzielenia się z
kimkolwiek moim NDE.
Gdy Sheila skończyła swoją opowieść, zapanowała kompletna cisza. Nie
pamiętam już tego, że jadłem posiłek. Pamiętam jedynie, że byłem zdziwiony
opowieścią i milczałem przez dalszą część wieczoru. Była to najbardziej
dramatyczna historia, jaką kiedykolwiek usłyszałem. Wszystkie instynkty,
które posiadałem jako człowiek, podpowiadały mi, że owo doświadczenie jest
bezsprzecznie prawdziwe. Od tego momentu moja percepcja świata
kompletnie się zmieniła. Pamiętam, że jak myślałem o doświadczeniach, to
zmieniały się moje poglądy na życie, śmierć, Boga i świat, w którym żyjemy.
Tej nocy opuściłem restaurację, będąc zdeterminowanym do tego, żeby
rozpocząć własne badania nad NDE. Później opracowałem ambitne plany co
do zbierania setek NDEs i naukowego studiowania ich. Wszystko po to, aby
ustalić ponad wszelką wątpliwość, czy NDEs były rzeczywistością, czy tylko
fantazją mózgu.
Studia nie zostały przeprowadzone przez następne dziesięć lat.
28
2.
PODRÓŻ KU ROZUMIENIU
Zbuduj to, a przyjdą.
- W.R Kinsella, Pole snów
Był rok 1998, przebywałem wówczas w Las Vegas na praktyce medycznej
dotyczącej onkologii radiacyjnej. Lata dziewięćdziesiąte to dekada, w czasie
której znacznie rozpowszechniono Internet. Wszyscy wokół stracili głowę dla
tego wielkiego mózgu, i ja również.
Pomijając gwałtowny wzrost postępów w nauce tworzenia stron
internetowych poprzez prymitywne oprogramowanie i powolne połączenia,
zdecydowałem stworzyć Czasopismo onkologii radiacyjnej w sieci
20
(ROOJ.com) jako drogę przekazu wiarygodnych informacji dotyczących owej
medycznej specjalności. Poświęciłem wiele czasu i wysiłku na zbudowanie
nienastawionej na zysk strony internetowej. Działałem poza odbywaną
kliniczną praktyką. Prowadziłem ją, aby publicznie dostarczać stałych
wiadomości na temat leczenia raka.
Do czasu ukończenia strony ROOJ stałem się komputerowym ekspertem
zasad tworzenia stron internetowych. Następnie wpadłem na pomysł
stworzenia strony internetowej, która dotyczyłaby studium przypadku NDE.
Pomyślałem, że byłaby to doskonała szansa na zgromadzenie ogromnej liczby
historii o NDE z całego świata. Praca na bazie dużej ilości NDEs jest bardzo
ważna, gdyż studia medyczne odnoszące się do sporej grupy badawczej są bar-
dziej wiarygodnie niż te, które dokonują badań na małej grupie ludzi.
Zmotywowałem się głównie dlatego, że chciałem zaspokoić własną
ciekawość. Bazą były prace moich poprzedników. Po dziesięciu latach od
usłyszenia historii Sheili wszedłem w ścisły kontakt z badaniami na polu NDE.
20
Radiation Oncology Online Journal — przyp. tłum.
29
Na temat NDE napisano setki akademickich artykułów, które opublikowano w
wielu najbardziej prestiżowych medycznych i naukowych czasopismach.
Przeczytałem prace kilku głównych badaczy NDE, takich jak: dr Moody, dr
Melvin Morse, dr Bruce Greyson, dr Michael Sabom, dr Ken Ring.
Fascynowałem się także indywidualnymi opowieściami, np. Betty Eadie
Embraced by the Light
21
. Wszystkie książki mocno opierały się na studium
przypadku. Historie indywidualnych osób które, doświadczyły NDE, zawierały
w sobie nutkę tajemnicy, którą kojarzyłem z tematem badań.
Odtąd byłem o wiele bardziej zainteresowany poszukiwaniem prawdy, niż
dziesięć lat wcześniej. Implikacje doświadczeń były tak bardzo przenikliwe, że
zechciałem zbadać temat między innymi po to, aby ustalić, czy są rzeczywiście
prawdziwe.
Internet doskonale się sprawdzał jako sposób przeprowadzania badań.
Poprzez stronę internetową mogłem mieć kontakt z ludźmi z całego świata,
którzy pragnęli podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi. Nie
oczekiwali w zamian ani pieniędzy, ani zaistnienia w telewizji. Chcieli po
prostu opowiedzieć swoje historie własnymi słowami. Zaoferowałem serię
pytań skierowanych do ludzi, którzy doświadczyli NDE, aby mogli w pełni
oddać ekspresję i zagłębić się w swoje niesamowite doświadczenia. Nie było
ż
adnej osoby podpowiadającej możliwe odpowiedzi lub zachęcającej do
upiększenia historii. Nie było też ograniczeń czasowych. Czytanie tych historii
było
jak
czytanie
najbardziej
intymnych
stron
pamiętnika.
Po
skolekcjonowaniu NDE przez Internet, miałem możliwość zbadania ogromnej
liczby doświadczeń i rzetelnego określenia podobieństw i różnic oraz
dowiedzieć się raz na zawsze, czy NDEs są prawdziwe czy wyobrażone.
W przeszłości przeprowadzono wiele badań nad doświadczeniami, jednak
brano pod uwagę znikomą liczbę NDEs. Nie była to wina badaczy. Studium
przypadku NDE nie jest łatwe do znalezienia. Chociaż niektóre badania
pokazują, że 5 procent populacji USA miało NDE. Wytłumaczenie jest takie,
iż większość ludzi trzyma je w sekrecie albo nie widzi powodu, by mówić o
tym lekarzom i naukowcom
22
.
Na nieszczęście głównym powodem, dla którego ludzie doświadczający
NDE nie chcą dzielić się swoimi opowieściami, jest stosunek medycyny do
21
B. Nadie, Embraced by the Light (Nowy Jork: Bantam Books, 1988), 62. t
22
G. Galiup Jr. i W. Proctor, Adventures in Immorality: A Look Beyond the Threshold of Death (Nowy
Jork: McGraw - Hill, 1982). Występuje duża niepewność, jeżeli chodzi o powszechne występowanie
NDEs, ale szacuje się je na około 5 procent.
30
takich przeżyć. Słyszałem o kilku łamiących serce historiach osób, które
doświadczyły NDE. Opowiedziały swe wnikliwe obserwacje przeprowadzonej
na nich reanimacji lekarzowi, który uznał je za nieistotne. Zwłaszcza gdy nie
ma możliwości, by mogli zdawać sobie sprawę z reanimacji. W tym wypadku
ich relacje zostały potraktowane zdawkowo przez lekarzy, którzy raczej
powinni się zachwycić doświadczeniami pacjentów, a nie je zbagatelizować.
Wiele lat poświęciłem na pracę dla zarządu Międzynarodowego
Stowarzyszenia do Badań nad Bliską Śmiercią
23
. Na spotkaniach usłyszałem o
problemach napotykanych przez osoby, które doświadczyły NDE, w czasie
gdy próbowały opowiedzieć o NDE personelowi medycznemu. Jedna z
klasycznych historii jest o pacjencie, który powiedział lekarzowi o NDE przy
kilku pielęgniarkach. Po zakończeniu opowieści lekarz spojrzał zza swojej
podkładki i powiedział: „Nie myśl o tym za dużo. To była tylko fantazja”.
Kiedy lekarz wyszedł z pokoju, pielęgniarki podeszły do zdruzgotanego
pacjenta i powiedziały: „To nie jest fantazja. Słyszałyśmy o tych wydarzeniach
od innych pacjentów. Lekarze tacy jak on mylą to z fantazją. Nigdy o tym nie
słyszeli, bo nie słuchają swoich pacjentów”.
Internet był jedyną drogą do dokładnego przesłuchania ludzi Ci, którzy
przeszli intymne doświadczenia, są czasami niechętni do udzielania wywiadów
osobiście i formalnie. Mogą poczuć, że osoba przeprowadzająca wywiad nie
jest rzeczywiście zainteresowana ich doświadczeniami lub mogą się krępować
opowiadaniem innym o niedającym się opisać słowami wydarzeniu.
Dla porównania, branie udziału w ankiecie internetowej jest szansą na
podzielenie się cudownymi wydarzeniami w taki sposób, jakbyśmy mówili do
samych siebie. Osoby, które doświadczyły NDE, mogą swobodnie opisywać
osobistą historię, bez dyskomfortu odczuwanego przy osobie pytającej.
Ponadto poświęcają na to tyle czasu, ile potrzebują. Zwykle po wypełnieniu
ankiety osoby, które doświadczyły NDE, dzielą się ze mną wrażeniami.
Traktują ankietę jako pomoc w dokładnym i całkowitym przekazaniu
doświadczeń.
Właśnie dlatego czułem (i wciąż czuję), że ankieta internetowa jest bardziej
efektywna niż bezpośredni wywiad, twarzą w twarz.
Oczywiście miałem obawy związane z ankietą NDE na stronie internetowej.
Na przykład, jak mogłem zapewnić o ważności opowiadanych historii? To
pytanie rozważałem wiele razy i zdecydowałem się polegać na
wypróbowanych i zaufanych metodach naukowych redukcji. Redukcja w
23
International Association for Near - Death Studies - przyp. tłum.
31
wywiadzie oznacza zadawanie tego samego pytania (lub pytań, które obracają
się wokół tego samego pojęcia) po kilka razy w różny sposób. Na przykład, w
demograficznej części kwestionariusza występuje przeliczenie punktów do
sprawdzania, czy dana osoba miała doświadczenie poza ciałem. Jedni mogą
przypuszczać, że jeżeli sprawdzane są punkty, to odpowiedzią na pytanie:
„Czy doświadczyłeś oddzielenia świadomości od ciała?” powinno być „Tak”.
Gdy w odpowiedziach człowieka doszukamy się niespójności, to sprawdzamy
jego opowieść, aby zobaczyć, czego tak naprawdę doświadczył. Później, zanim
liczna grupa NDE została podzielona, byłem pod wrażeniem spójnych
odpowiedzi do zbędnych pytań.
Ankieta internetowa NDERF przeznaczona jest dla ludzi, którzy nigdy nie
opowiedzieli nikomu o NDE. W związku z tym żadna inna metoda nie jest
przydatna w tych przypadkach. W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy
kiedykolwiek mówiłeś komuś o swoim doświadczeniu?”. Na to pytanie 8,5
procent osób, które doświadczyły NDE, odpowiedziało „Nie".
W istotny sposób, w wielu badaniach bezpośrednio porównano
wiarygodność ankiet internetowych z tradycyjnymi ankietami ołówka i kartki
poprzez studiowanie grupy ludzi, która wzięła udział w tych dwóch ankietach.
To dodatkowo potwierdziło wiarygodność ankiety NDERF
24
.
Wiedziałem, że muszę uważnie słuchać tych osób, które przeszły NDE, aby
mogły zapytać same siebie, jak bardzo dokładny był kwestionariusz NDERF.
Na końcu bieżącej ankiety internetowej zadałem ważne pytanie: „Czy zadane
pytania i udzielone przez ciebie odpowiedzi w sposób dokładny i zrozumiały
opisują twoje doświadczenie?”. Z 613 ludzi, którzy doświadczyli NDE, 84,5
procent odpowiedziało „Tak”, 8,8 procent odpowiedziało „Nie wiem” i tylko
6,7 procent ankietowanych odpowiedziało „Nie”. Jest to jedno z
najsilniejszych potwierdzeń wiarygodności ankiety internetowej NDERF,
pochodzące od osób, które doświadczyły NDE.
Ostatecznie podłoże lekarskie pomogło mi ustalić, czy zagrażające życiu
wydarzenie rzeczywiście miało miejsce. Użyłem skali Kornofsky'ego, która
jest medyczną skalą szeroko używaną do mierzenia bliskości śmierci.
Kornofsky ustalił przedział od 100 (nie ma fizycznego zagrożenia) przez 10
24
Wiele opublikowanych badan dokładnie porównuje wiarygodność internetowych kwestionariuszy
„ołówka i papieru". Główny konsensus wielokrotnych badań sugeruje, że kwestionariusze internetowe
są tak samo wiarygodne jak kwestionariusze „ołówka i kartki". Szczegółowe informacje na ten temat są
dostępne pod adresem internetowym http://www.nderf.org/evidence.
32
(umierający) do 0 (śmierć kliniczna)
25
. Mogę także potwierdzić medycznie
wiarygodność wydarzeń opisanych w NDE.
Na początku istnienia strony internetowej obawiałem się, że zgłoszą się sami
oszuści lub dowcipnisie, którzy będą twierdzić, iż mieli NDE. Mogę śmiało
powiedzieć, że zdarza się to niezwykle rzadko. Po pierwsze, nie ma żadnego
bodźca - finansowego lub innego - do spędzania dużej ilości czasu na
wypełnianiu długiej i złożonej ankiety tylko po to, by skłamać o NDE. Osta-
tecznie ludzie starający się o zafałszowanie NDE odkrywają, jak niezwykle
trudne jest wypełnienie szczegółowej ankiety, jeżeli nie mieli nigdy styczności
z owym doświadczeniem. Przez 10 lat wykryliśmy dziesięć fałszywych
kwestionariuszy NDERF i natychmiast je usunęliśmy ze strony internetowej i
bazy danych.
Zastanawiałem się również nad możliwością kopiowania całości albo części
informacji o NDE z innego źródła. Rzeczywiście, takie sytuacje miały miejsce,
jednak dochodziło do nich bardzo rzadko. Zazwyczaj czytelnicy od razu
powiadamiali nas o plagiacie, więc szybko usuwaliśmy go ze strony. Spora
liczba osób odwiedzających stronę NDERF pomaga nam w upewnieniu się o
tym, iż żaden z postów nie jest plagiatem.
Oczywiście miałem też inne obawy. NDE jest złożone i może być trudne do
wyrażenia w słowach. Właśnie dlatego poprzedni badacze postrzegali je jako
nieopisane albo niemożliwe do wyrażenia w słowach. Nie jest to niezwykłe,
gdy słyszę, iż osoba, która doświadczyła NDE, przedstawia swoje
doświadczenie jako niewymowne. Bałem się, że ludzie nie będą potrafili zdać
czystej relacji z tego, co się wydarzyło.
Czy NDEs są nie do opisania? Zadałem sobie to pytanie w czasie, gdy
konstruowałem kwestionariusz na stronę internetową NDERF.
Czy straciłem czas, zastanawiając się nad powyższymi problemami?
Strona internetowa Fundacji Badań nad Doświadczeniem Bliskim Śmierci
(NDERF, www.nderf.org) zaczęła funkcjonować w Internecie 30 sierpnia 1998
roku. Miałem wiele pytań co do tego, czy odniesie sukces. Czy kwestionariusz
nie jest za długi? Czy osoby, które doświadczyły NDE, naprawdę zechcą
25
D. Kamofsky i J. Burchenal, „The Clinical Evaluation of Chemotherapeutic Agents in Cancer",
Evaluation of Chemotherapeutic Agents, ed. C. M. MacLeod (Nowy Jork: Columbia University Press,
1949) 191 - 205.
33
dzielić się swoimi doświadczeniami ze światem? Czy ludzie zaufają takiej
stronie jak ta?
26
Nie wydałem pieniędzy na reklamę. Monitorowałem częstotliwość
odwiedzania strony i po kilku miesiącach naliczyłem tylko kilka wizyt.
Byliśmy na nędznym 64. miejscu w rankingu wyszukiwania.
Czy straciłem setki godzin na nic? Czy NDERF uda się zdobyć odpowiednią
liczbę doświadczeń, aby odpowiedzieć na pytania o prawdziwość NDEs?
Pokornie kontynuowałem skrupulatną pracę nad stroną. Do tej pory o stronie
i wątpliwościach związanych z małą popularnością opowiedziałem kilku
przyjaciołom. Niektórzy z nich uśmiechali się i przytaczali jeden z
najsłynniejszych tekstów w historii kina: „Jeżeli zbudujesz, przyjdą”. Zdanie
pochodzi z filmu Pole Snów
27
w którym farmer z Iowy buduje na swojej
farmie pole do gry w baseball w nadziei pojawienia się na nim zmarłych
graczy.
Jeżeli wyobrażasz sobie, że „Jeżeli zbudujesz, przyjdą”, to jak poprzesz ten
dowód naukowo? Chcieliśmy rozpocząć z trochę głębszą nauką niż ta. W
rezultacie czułem się zażenowany, słysząc ten hollywoodzki aforyzm. Mimo to
dalej budowałem stronę w nadziei na to, że przyjdą.
I w końcu przyszli. Do grudnia 1998 roku przesłałem z serwera pierwsze
dwadzieścia dwa przypadki. Byłem rozentuzjazmowany. Po wysiłku, który
włożyłem w tworzenie strony, nareszcie uzyskałem informacje o NDE z
prawdziwego źródła - od ludzi, którzy mieli te doświadczenia! Jako naukowiec
i człowiek z rodzaju „udowodnij mi to”, potrzebowałem precyzyjnych
wiadomości, aby rozpocząć badania naukowe nad NDEs.
Pierwsze dwadzieścia dwa przypadki nie rozczarowały mnie. Gdy je
czytałem, wydawało mi się oczywiste to, że są prawdziwe. Zauważyłem ten
sam wzór elementów, co dr Moody i inni badacze. Między innymi świadomość
pojawiającą się poza ciałem, w czasie zagrożenia życia.
Czytanie pierwszych przypadków było bardziej ekscytujące, niż w moich
najśmielszych snach. Stało się dla mnie jasne, że poprzez studiowanie NDEs w
słowach pochodzących od tych, którzy tego doświadczyli, będę mógł
26
Ludzie, którzy podzielili się swoimi NDEs, mogą prosić o nieumieszczanie ich na stronie internetowej
NDERE. Taką prośbę miało mniej niż 5 procent ludzi, którzy doświadczyli NDE. To pomaga w upewnieniu
się, że doświadczenia bliskie śmierci umieszczone na stronie internetowej NDERF są bardzo
reprezentatywne. Szczegółowe informacje na ten temat są dostępne pod adresem internetowym
http://www.nderf.org/evidence.
27
Field of Dreams - przyp. tłum.
34
ostatecznie udzielić odpowiedzi na pytanie nurtujące ludzkość: Co się dzieje,
gdy umieramy?
Poniżej znajdują się dwie parafrazy
28
z dwudziestu dwóch przypadków
NDE. Byłem zaszczycony, gdy je odczytałem na stronie internetowej NDERF.
Doświadczenie nr 16: „Czułem się jak mucha na ścianie”
Mężczyzna w 1963 roku jako młody chłopak stracił kontrolę nad samochodem
i się rozbił. Doznał poważnych obrażeń twarzy, zatok i złamał szczękę. Ranny
usiadł na mokrej trawie obok zniszczonego samochodu i zaczął tracić
ś
wiadomość. W czasie czytania zwróć uwagę na spokój, jaki ogarnia
mężczyznę przy opisywaniu swojej historii, a także na istnienie niezwykle
silnego doświadczenia poza ciałem. Wskazuje ono na to, że w jego życiu
wszystko się poukłada pomimo wcześniejszego nieszczęśliwego wypadku. Oto
opowieść:
Kilkadziesiąt lat temu miałem poważny wypadek samochodowy. Kierownica
roztrzaskała mi twarz. Do wypadku doszło w czasie ulewy, zboczyłem z jezdni i
uderzyłem w drzewo.
Po zderzeniu nic nie czułem, lecz chwilą potem okropny ból zaczął mi
narastać na twarzy. Wyszedłem z samochodu i położyłem się w nadziei, ze
poczuję się lepiej. Jednak tak się nie stało. Ostatecznie straciłem przytomność.
Po przebudzeniu nie mogłem nic zobaczyć, bo moja twarz była zakryta.
Leżałem na czymś w stylu łóżka, słyszałem rożne głosy, więc uznałem, że
jestem w szpitalu.
Nie wiem, jak długo to trwało, ale miałem długie wrażenie, że opuszczam
ciało. Zobaczyłem swoich rodziców stojących obok łóżka i odczuwałem ich ból
emocjonalny. Było dziwnie. Powinienem być obolały, ale nie byłem. Stałem
przy rodzicach, którzy patrzyli na swojego kochanego syna i próbowałem ich
pocieszyć. Powiedziano im, że umieram. To było straszne, jednak nic nie
mogłem zrobić. Stałem przy matce i próbowałem zwrócić na siebie uwagę, ale
nie mogłem, ponieważ nie wiedziała, że jestem tuż obok niej. Obserwowałem
swoje ciało, ale nie było nic interesującego w tym, co widziałem. Właściwie to
czułem się jak mucha na ścianie.
28
W niektórych przypadkach NDEs, zaprezentowanych w tej książce, nie mogliśmy się skontaktować z
osobami, które doświadczyły NDE. Te NDEs zostały sparafrazowane z powodów etycznych. Wszystkie
sparafrazowane NDEs są opisane jako sparafrazowane opisy. Wszystkie sparafrazowane NDEs są
umieszczone w oryginalnej formie na stronie internetowej NDERF.
35
Nagle zdałem sobie sprawę z tego, że wszyscy mogą się domyślić, że nic
mnie nie boli, nieważne, na ziemi czy nie. W związku z tym odszedł mój
empatyczny żal i skupiłem się na tym, czego doświadczałem. Dokładnie
pamiętam to, co pomyślałem, gdy coraz bardziej oddalałem się od ciała:
„Więc to jest śmierć".
Ujrzałem światło, które stawało się coraz większe i jaśniejsze. Wiedziałem,
że to było to, koniec życia, nie bałem się. Kiedy zbliżyłem się do światła, jakiś
głos krzyknął do mnie, żebym przestał. „Nie, jeszcze nie teraz!” — powiedział
głos.
Po tym wydarzeniu czułem, że z wielkim trudem wracam do ciała. Dyszałem
bardzo głośno, jednak wiedziałem, że to przetrwam. Słyszałem: „To nie jest
twój czas, to nie jest twój czas”.
Kiedy za pierwszym razem czytałem opis tego prawie śmiertelnego
wypadku samochodowego, ujął mnie spokój, z jakim mężczyzna opisywał
brak bólu, którego doznał w szpitalu. Zaintrygował mnie również opis światła
wyznaczającego granicę pomiędzy życiem a śmiercią, tak samo jak silny głos,
który powstrzymał go od przekroczenia poświaty.
Mężczyzna powrócił do realnego świata ze zdolnością „wyczuwania
ludzkich uczuć” (jego słowa) oraz rozumienia ich logiki emocjonalnej.
Wyczuwanie ludzkich uczuć może być jednym z psychicznych doświadczeń.
Chciałem w przyszłości spotkać się z większą ilością NDEs opisujących
doświadczenia psychiczne.
Doświadczenie nr 21: „Obudź się, Dianę”
Dianę nękał niecodzienny problem. Gdy po południu usiadła na kanapie, żeby
obejrzeć ulubioną operę mydlaną, zauważyła, że zasypia i ma ogromne
trudności z obudzeniem się. Zaniepokoiło ją tak bardzo, że opowiedziała o tym
swojemu mężowi, który jednak nie pomógł w zdiagnozowaniu przyczyn
problemu. Ostatecznie zdecydowała się na siedzenie na sofie i oglądanie
programu, unikając leżenia. Jak się okazało, problem stał się o wiele bardziej
poważny. Około pięciu stóp za kanapą z zaworu ulatniał się gaz. W pewnym
momencie jego ilość w pomieszczeniu była wystarczająca do zabicia Dianę.
Jak na ironię, umarłaby, gdyby nie wizja zmarłej babki, której doświadczyła
podczas NDE, a która przywróciła jej świadomość. Oto parafraza jej historii:
36
Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać ulubioną operę mydlaną. Następną
rzeczą, którą kojarzę, jest czyjś krzyk: „Obudź się!”. Pamiętam głos mówiący
do mnie: „Obudź się Dianę, musisz się obudzić”.
Kiedy Dianę otworzyła oczy, patrzyła na swoją babcię, która zmarła, kiedy
wnuczka miała 3 lata. Babcia uśmiechnęła się i powiedziała, żeby Dianę
obudziła się oraz że poprowadzi ją w bezpieczne miejsce. Gdy wstała, aby iść,
zdała sobie sprawę z tego, że opuściła ciało, które w tym momencie leżało na
sofie. Nie czuła żadnego strachu, kiedy spoglądała w jego kierunku. Nie czuła
strachu również wtedy, gdy zdała sobie sprawę, że dwa duchy unoszą się w
przestrzeni wraz z nią. W czasie bycia poza ciałem odczuwała wielki spokój i
miłość. Jeden z duchów powiedział jej, że może zostać w spirytystycznym
ciele albo powrócić do ciała fizycznego. Dla Dianę była to bardzo ciężka
decyzja. Mimo wszystko wybrała ciało fizyczne, ponieważ zostawiła na ziemi
wiele niedokończonych spraw. Po podjęciu decyzji Dianę wzięła głęboki i
bolesny oddech, a potem następny. Obudziła się i uświadomiła sobie, że
prawie udusiła się gazem.
Nie trzeba dodawać, że wyciek gazu został bardzo szybko naprawiony.
Doświadczenie wywarło ogromny wpływ na życie Dianę. Oto parafraza tego,
co napisała:
Doświadczenie nauczyło mnie tego, że wszystko jest znane. Nie czułam
potrzeby pytania o cokolwiek. Bóg sprawia, że będziemy wszystko wiedzieli,
umierając.
OGÓLNO
ŚWIATOWE UCZESTNICTWO
Dzięki dwudziestu dwóm przypadkom liczba odsłon strony internetowej
NDERF znacznie wzrosła. Po dekadzie istnienia NDERF czytelnicy zaczęli
przysyłać e-maile, w których pisali o tym, jak bardzo ważne są dla nich
umieszczone historie. Otrzymałem e-maile od pacjentów chorych na raka i
ludzi z innymi poważnymi chorobami, którzy odczuli ogromny komfort, kiedy
doszli do tego samego wniosku co ja, iż istnieje życie po śmierci.
Ostatecznie otrzymaliśmy NDEs w ponad dwudziestu językach. Czytelnicy z
ponad 110 krajów pochłaniali ponad 300 000 podstron umieszczonych na
stronie internetowej NDERF miesięcznie.
Początkowo byłem przekonany, że różnorodność językowa będzie
problemem. NDEs nadesłane w innym języku niż angielski musiały być
37
przetłumaczone na angielski, a przekład sieciowy nie był najlepszy. Miałem
mało czasu na analizę doświadczeń w języku angielskim, nie mówiąc o
pozostałych, więc byłem zmuszony znaleźć tłumaczy.
Na ratunek przyszła Jody, administratorka sieci NDERF. Jest prawniczką
interesującą się sprawami spirytystycznymi, tak samo jak praktyką sądową.
Poznaliśmy się zaraz po moim przeprowadzeniu się do Takomy w stanie
Waszyngton w 2000 roku. Gdy spotkaliśmy się pierwszy raz, odniosłem
wrażenie, że Jody posiada silną duszę i że bardzo intryguje ją moja praca nad
NDEs. Zupełnie nie znała się na NDEs, a w miarę dowiadywania się o
badaniach, jakie prowadzę, fascynowała się nimi coraz bardziej.
„To niesamowite” - stwierdziła pewnego dnia. - „I bezsprzecznie
prawdziwe”. Jedną z rzeczy, która szczególnie zwróciła jej uwagę, było to, że
wszystkie NDEs były takie same bez względu na kulturę, w której żyli ludzie.
Jeżeli tak się dzieje, to czy powszechność NDEs w różnych kulturach może
stworzyć most pokoju na świecie? Poprzez dostęp do NDEs napisanych przez
ludzi z innych krajów, uświadomiła sobie, że może uzyskać odpowiedź na
postawione pytanie z pierwszej ręki. Pragnienie wiedzy skłoniło Jody do
poszukiwania przez Internet tłumaczy. Po pewnym czasie znalazła 250 wo-
lontariuszy gotowych i chętnych na tłumaczenie z różnorodnych języków
ś
wiata. Dzięki usilnym staraniom Jody strona NDERF stanowi największy
ogólnodostępny zbiór angielskich i nieangielskich NDEs na świecie.
NDEs opublikowane na NDERF są edytowane wyłącznie od strony
gramatycznej i pod względem poprawnej pisowni. Usuwamy wyłącznie
informacje, które pomogłyby zidentyfikować poszczególne osoby oraz mocno
dyskredytujące oceny danych instytucji. Poza tymi mało znaczącymi
zmianami, opisy NDEs, które znajdują się na stronie, są napisane przez
samych ludzi, którzy ich doświadczyli.
CO ODKRYLI
ŚMY
Po przestudiowaniu tysięcy szczegółowych opisów przesłanych przez ludzi,
którzy doświadczyli NDE, znalazłem dowody pozwalające na tę zdumiewającą
konkluzję:
NDEs dostarczają naukowych dowodów na istnienie życia pozaziemskiego.
Tak, dobrze przeczytałeś. Przebadałem tysiące NDEs. Starannie rozważyłem
dowody NDEs odnoszące się do życia pozaziemskiego. Wierzę bez cienia
wątpliwości, że istnieje życie po fizycznej śmierci. Moje badania przekonały
mnie do tego, że NDEs są wyjściem z ziemskiego życia i tym samym
38
wejściem do innego. Jeden z ludzi, którzy doświadczyli NDE, oświadczył:
„Zobaczyłem żywe kolory tego, w co wierzyłem, że jest kryształowe. Czułem
wszechogarniającą wiarę w to, że istnieje życie pozaziemskie i że jest dobre.
Odtąd nie boję się już śmierci!”.
Ta książka prezentuje niezwykłe rezultaty największych badań nad NDE,
które przeprowadziliśmy na ponad 1300 NDEs. Poprzednie badania naukowe
dotyczyły tylko ponad stu przypadków. Z ogromną ostrożnością
analizowaliśmy dwanaście elementów NDE. Przez głębokie wnikanie w opisy
ludzi, którzy doświadczyli NDE, znaleźliśmy odpowiedzi na niektóre pytania,
nurtujące ludzkość od wieków.
Jako onkolog radiacyjny, obracam się ciągle wokół nauki. Nie mam wyjścia.
Dostarczam odpowiednie dawki promieniowania, żeby zabić przerzuty raka.
Występują jeszcze dwa inne rodzaje nauk medycznych, które wymagają
podobnej precyzji. Kocham to, co robię i przenoszę tę miłość do nauki na inne
sfery życia. Dane i wnioski, o których tutaj czytasz, są oparte na zasadach
naukowych, których się trzymam.
Byłbym niedbały, gdybym nie powiedział o tym, że moje wnioski naukowe
mocno wpłynęły na poziom współczucia. Czasami przestraszeni pacjenci,
chorzy na raka, zorientowani w moich badaniach nad NDE, pytają mnie o to,
co się stanie, kiedy umrą. Gdy zapytają, śmiało pokazuję im dowody na życie
pozaziemskie, które zgromadziłem w ciągu dekady poświęconej badaniom.
Wierzę, że to pomaga im stawić czoła zagrażającej życiu chorobie z odwagą i
nadzieją.
Przy przeglądaniu wyników badań NDERF znalazłem dziewięć linii, które
dowodzą - moim zdaniem - istnienia życia po śmierci. Poniżej znajdują się
linie dowodów z jasnymi komentarzami W pozostałych rozdziałach książki
dokładnie przyjrzę się każdej z nich, abyś zrozumiał, dlaczego doszedłem do
wniosku: akceptacja istnienia życia po śmierci jest uzasadniona.
DOWODY NA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
1. Przejrzyste i zorganizowane doświadczenie w czasie nieświadomości lub
śmierci klinicznej jest medycznie niewytłumaczalne. W naszych badaniach
NDERF, osoba bliska śmierci jest definiowana jako jednostka, której fizycznie
grozi śmierć, jeżeli jej stan fizyczny się nie poprawi. Osoby bliskie śmierci są
nieprzytomne i mogą znajdować się w stanie śmierci klinicznej. Występuje u
nich brak bicia serca i oddychania.
39
Żeby zrozumieć, jak niezwykłe jest świadome doświadczenie w czasie
ś
mierci klinicznej, należy wiedzieć, że gdy serce przestaje bić, krew nie
przepływa przez mózg. Szacunkowo dziesięć do dwudziestu sekund po tym,
jak krew przestaje przepływać przez mózg, jego aktywność odpowiedzialna za
ś
wiadomość ustaje. Aktywność mózgu może być mierzona przez
elektroencefalogram (EEG). Kiedy aktywność mózgu ustaje, EEG spada i
wskazuje na elektryczny brak aktywności mózgu.
Medycznie nie mogę stworzyć żadnego konkretnego doświadczenia, które
mogłoby wystąpić u osoby bliskiej śmierci. Czy ludzie bliscy śmierci są na
ogół nieświadomi? Czy termin nieświadomy oznacza, że nie ma możliwości na
zorganizowane świadome doświadczenie? Pomijając to, co powinno być
nieświadome dla osoby, która doświadczyła NDE, to opisane zastają
przejrzyste, zorganizowane i prawdziwe doświadczenia. Prawdę mówiąc, te
osoby mówią, że doświadczyły wyższego stanu świadomości niż w ziemskim
ż
yciu codziennym. Pojawienie się NDEs w czasie stanu nieświadomości jest
medycznie niewytłumaczalne.
2. Ludzie, którzy doświadczyli NDE, widzą i słyszą, gdy znajdują się w stanie
poza ciałem (OBE) i wszystko, co postrzegają, jest prawie zawsze prawdziwe.
Doświadczenie poza ciałem (OBE) jest pierwszym elementem NDE u wielu
osób. Podczas OBE wielu ludzi opisuje wydarzenia tak, jakby nie powinni nic
zobaczyć. Dzieje się tak dlatego, że są nieprzytomni albo wydarzenia dzieją się
gdzieś indziej, daleko od ciała. W doświadczeniu często opisywane jest
widzenie własnego ciała oraz rozpaczliwych wysiłków reanimacji. Te
obserwacje zostały zweryfikowane i uznane za realistyczne w wielu raportach.
3. NDEs pojawiają się podczas ogólnej narkozy, kiedy nie ma mowy o żadnej
świadomości. Nie jest możliwe, żeby w czasie ogólnej narkozy mieć czyste
doświadczenie, tym bardziej jedną z największych świadomości. Ankieta
NDERF zebrała dziesiątki opisów NDEs, które miały miejsce podczas ogólnej
narkozy. Oto taki przypadek, który przytrafił się Deborze. W wieku trzynastu
lat poszła do szpitala na drobną operację i narkoza spowodowała zatrzymanie
serca. Gdy lekarz walczył o życie Debory, ta znalazła się poza ciałem:
Moje serce zatrzymało się od narkozy podczas operacji. Uniosłam się do sufitu
i obserwowałam swoje ciało leżące na stole. Lekarze byli zaniepokojeni,
mówili, że mnie tracą. Nie byłam przestraszona; obok mnie znajdowała się
para bardzo miłych ludzi. Wierzyłam, że były to anioły. Powiedzieli mi, żebym
się nie martwiła i że się mną zaopiekują. Słyszałam szum i byłam wpychana do
tunelu w kierunku światła... Kobieta wyciągnęła do mnie ręce; była cudowna.
40
Czułam, że mnie kocha i wie, kim jestem. Czułam się bezpiecznie w jej
towarzystwie. Nie wiedziałam, kim jest... Pewnego dnia, kilka lat po operacji,
mama pokazała mi zdjęcie mojej babci od strony ojca, która zmarła przy jego
porodzie. To była właśnie ta cudowna kobieta, która chwyciła mnie za rękę po
drugiej stronie tunelu. Nigdy wcześniej nie widziałam jej zdjęcia.
4. NDEs przytrafiają się ślepcom i zwykle są to wzrokowe doświadczenia.
Ludzie niewidomi od urodzenia nie są w stanie postrzegać wizualnego świata
w taki sam sposób, jak my w codziennym życiu. Dla niewidomych od
urodzenia zdolność widzenia jest abstrakcyjna. Rozumieją świat tylko ze
zmysłów słuchu, dotyku, smaku i węchu. Ich sny nie są wizjami, mogą tylko
zawierać inne zmysły, takie jak słuch i dotyk. Wizja nie może być adekwatnie
wytłumaczona osobie niewidomej od urodzenia poprzez zarysowanie analogii
czterech pozostałych zmysłów, które posiadają. Mimo to gdy osoba niewidoma
doświadczy NDE, ma zwykle wizję.
5. Przegląd życia pojawiający się w NDE dokładnie odzwierciedla
prawdziwe wydarzenia z życia ludzi, nawet wtedy, gdy ich o nich zapomnieli.
Przegląd życia zawiera skrót wcześniejszych wydarzeń z życia osoby, która
doświadczyła NDE. Osoba może widzieć fragmenty swojego ziemskiego życia
albo panoramiczny rozległy przegląd większości ostatnich wydarzeń. Poniżej
znajduje się historia młodej kobiety pochodzącej z Indii, która prawie zmarła z
powodu komplikacji narkozy:
Miałam w głowie całkowitą świadomość. Zaczęłam widzieć obrazy. Myślę, że
były kolorowe. Wyglądało to, jakby ktoś włączył film o mnie i o całym moim
życiu, ale zaczynający się od obecnej chwili. Obrazy dotyczyły mojej rodziny,
matki i innych krewnych. Wydawało się, że skupiają się wokół najważniejszych
relacji. Mogłam poczuć prawdziwe znaczenie tych relacji. Czułam miłość i
wdzięczność do ludzi, którzy pojawiali się w retrospekcji. Ten panoramiczny
przegląd mojego życia był bardzo wyraźny; zawierał każdy najmniejszy
szczegół wydarzeń, relacji. Nagle obrazy zaczęły się przewijać coraz szybciej i
szybciej. Wyglądało to, jakby skończyła się taśma filmu... Przewijała się
szybciej i szybciej, aż w pewnym momencie usłyszałam w głowie siebie i cały
wszechświat. Krzyczeliśmy w crescendo: „Allah ho akbar!” (Bóg jest wielki).
6. W zasadzie wszystkie byty spotkane podczas NDEs nie żyły w czasie NDE
i większość z nich to zmarli krewni. Ci, którzy doświadczyli NDE, spotykali
ludzi, których znali z życia na ziemi. Większość z nich nie żyła w czasie NDE.
41
Natomiast w snach i halucynacjach występuje większe prawdopodobieństwo
spotkania bytów żyjących, Jest to kolejna różnica pomiędzy NDEs a snami
albo halucynacjami, która sugeruje prawdziwość NDEs.
Zdarza się, że osoby, które doświadczyły NDE, spotykają byty, które wydają
się znajome, jednak nie znają ich tożsamości. Osoba, która doświadczyła NDE,
może później odkryć tożsamość znajomego, a zarazem nieznanego bytu, na
przykład przez oglądanie starych rodzinnych fotografii.
7. Uderzające podobieństwo zadowolenia w NDE wśród małych dzieci i
dorosłych sugeruje, że zadowolenie z NDE jest spowodowane występującymi
uprzednio przekonaniami. Dzieci - nawet te poniżej szóstego roku życia - w
swoich NDEs mają w zasadzie te same elementy, co dorośli. Jest to mocny
dowód na to, że NDEs są prawdziwe, nie wyśnione albo wymyślone.
Dlaczego? Bo małe dzieci nigdy wcześniej nie słyszały o NDE, w
przeciwieństwie do niektórych dorosłych. Prawdopodobnie nie wiedzą nic o
przeglądzie życia, tunelu, doświadczeniach poza ciałem albo jakichś innych
elementach NDE. Zwykle stykają się z nimi po raz pierwszy wtedy, gdy
doświadczenie dotyczy ich osobiście.
Fakt, iż dzieci doświadczają tych samych elementów NDEs co dorośli, jest
jedną z najbardziej przekonujących linii dowodów na to, że NDEs są
prawdziwymi wydarzeniami, a nie istniejącymi uprzednio przekonaniami,
doświadczeniami życiowymi czy wpływami kultury.
8. Niezwykłe konsekwencje NDEs na całym świecie są dowodem na
prawdziwość wydarzeń NDEs. Istnieje bardzo prosta analogia, której lubię
używać do zilustrowania tego punktu: jeżeli rodziny ze Stanów Zjednoczonych
i Meksyku jadą do Paryża, to czy widzą tę samą wieżę Eiffla? Odpowiedź
oczywiście brzmi „tak". Jedyną różnicą może być sposób, w jaki różne kultury
opisują ten charakterystyczny obiekt. Nasza kolekcja NDEs pochodząca z
różnych kultur z całego świata pokazuje podobieństwo w zadowoleniu u nich
wszystkich.
9. Ludzie, którzy doświadczyli NDE, są zmieniani przez swoje doświadczenia
na wiele sposobów, często dla życia. Studia NDERF doszukały się stałych i
długotrwałych zmian idących za NDEs. NDEs zmniejszyły poziom strachu
przed śmiercią, a tym samym zwiększyły wiarę w życie pozaziemskie. W
dodatku osoby, które doświadczyły NDE, stają się bardziej kochające i
współczujące w kontaktach z ludźmi. Nasze studia dowiodły tego, że osoby,
które doświadczyły bliskiej śmierci, chcą później pracować w określonych
profesjach, żeby pomagać i uzdrawiać. Ponadto wielu ludzi, którzy
42
doświadczyli NDE, zmieniło się przez swoje doświadczenie tak bardzo, że stali
się zupełnie innymi ludźmi; stali się o wiele bardziej sympatyczni!
Studia NDERF również dowiodły tego, że 45,0 procent ankietowanych
mówiło, iż doznali i „psychicznych, paranormalnych i innych specjalnych
darów", których wcześniej nie posiadali. W narracyjnej części kwestionariusza
opisywali niektóre z nich. Jedna z takich historii o nadnaturalnym darze
pochodzi od Thomasa, który prawie zmarł od nieregularnych rytmów serca.
To, co miał do powiedzenia o swoim niezwykłym darze, było krótkie i na
temat:
Czułem potrzebę medytacji. Gdy medytowałem, słyszałem głosy i widziałem
rzeczy (niektórzy mogą nazywać je duchami albo nieludzkimi bytami). Mam
wizje; odczuwam ból innych ludzi i posiadam zdolność uzdrawiania przez
dotyk. Przez jakiś czas miałem krótkie przypływy telekinezy.
Najbardziej intrygującymi transformacjami, z jakimi się spotkałem, były
niespodziewane uzdrowienia. Dotyczyły ludzi bardzo poważnie chorych,
zarówno fizycznie, jak i psychicznie, którzy wierzyli, że wyzdrowieli podczas
NDEs.
Właściwości przemiany NDE uświadomiły mi to, że nawet kiedy
doświadczenia człowieka odbywają się po drugiej stronie, to część z nich może
wrócić wraz z nim, przynosząc w ten sposób zmianę.
MOCNY I
ŚMIAŁY DOWÓD
Wszystkie powyższe linie dowodów mocno sugerują życie pozaziemskie.
Jednakże rozważyłem ich kombinację, aby dodatkowo upewnić się o istnieniu
ż
ycia po śmierci. Jest to oczywiście mocne stwierdzenie, ale jedyne, którego
dowodzę przez lata skrupulatnych badań.
W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie 613 osobom, które doświadczyły
NDE, na temat tego, co myślą o prawdziwości swoich doświadczeń - jak
oceniają realność doświadczenia krótko po jego pojawieniu się, a także w
czasie wypełniania ankiety. W odpowiedzi, 95,8 procent ankietowanych
podało, że wierzy, że NDE było bezsprzecznie prawdziwe. Żaden człowiek,
który doświadczył NDE, nie powiedział, że doświadczenie było definitywnie
nieprawdziwe.
Co więcej, istnieje duchowe zadowolenie z NDEs, przejawiające się w
odpowiedziach na pytania stare jak świat, takich jak: Dlaczego jesteśmy tu na
43
ziemi? Co jest ważne w naszej ziemskiej egzystencji? Czy istnieje życie
pozaziemskie? Otrzymałem tysiące opisów przypadków NDE i mogę śmiało
powiedzieć, że zadowolenie z NDE ukazuje się w odpowiedziach. Chciałbym
podkreślić, że owe konsekwencje mówią nam o tym, że odnosimy się do
czegoś prawdziwego w NDEs. Te niesamowite konsekwencje przesłań
duchowych sugerują coś wyjątkowo ważnego, nie tylko dla osoby bliskiej
ś
mierci, ale dla nas wszystkich.
Prawdziwa siła studiów NDERF to tysiące przypadków, które przebadaliśmy
i wyniki badań. Wierzę, że znaleźliśmy odpowiedzi na pytanie najbardziej
nurtujące ludzkość: Co się dzieje po śmierci?
Jednak to wyłączne moje przekonanie. Wyniki naszych gruntownych badań
są zaprezentowane w kolejnych rozdziałach. Ty będziesz sędzią.
44
3.
DOWÓD NR 1: PRZYTOMNA ŚMIERĆ
Śmierć rozpoczyna się pierwszym oddechem życia,
A życie rozpoczyna się dotykiem śmierci.
- John Oxenham
Mówiąc w sposób medyczny i logiczny, nie jest możliwe przytomne
doświadczenie u osoby będącej w stanie nieświadomości i śmierci klinicznej.
Mimo wszystko śmierć kliniczna oznacza brak percepcji lub odczuwania,
takich jak u żyjącej osoby. Jeżeli to stwierdzenie jest rzeczywiście prawdziwe,
to jak wytłumaczysz wydarzenia, takie jak w poniższych trzech NDEs? W
każdym wydarzeniu - zahamowanie akcji serca, wylew krwi do mózgu i
zabójstwo — osoba doznała przytomnego doświadczenia, co przeciwstawia się
byciu w stanie nieświadomości i bliskiej śmierci.
Pierwsza historia opowiada o lekarzu, który gorączkowo pracował nad
przywróceniem do życia starszej pacjentki:
Po dwudziestu ośmiu wstrząsach (tak mi się wydaje) przywróciłem ją do
życia. Formalnie rzecz biorąc, akcja serca ustała na 1,5 godziny... Tej nocy
poszedłem do ICU i zapytałem starszą pacjentkę, czy „cokolwiek pamięta”.
„Tak" — odpowiedziała - „Byłam w kącie pokoju - unosiłam się - i
widziałam jak nade mną pracujesz. Miałam wstrząsy, ale byłam martwa.
Widziałam silne jasne światło i dwa anioły…, które powiedziały, że to nie jest
mój czas i że muszę wrócić. Nie chciałam tego bardzo”.
Kolejny pacjent miał wylew krwi do mózgu. Powiedział że mógł zobaczyć
„360 stopni" wokół swojego ciała. Zaraz po tym miał silne poczucie bycia
martwym, które według niego wcale nie było złe:
45
Kiedy zdałem sobie sprawę, że jestem martwy, co zajęło mi kilka minut,
ogarnęło mnie ciepłe uczucie miłości. Obejmowały mnie ramiona, chociaż nie
miałem fizycznej formy; kolory były elektryzujące, fantastycznie pachniały...
Uświadomiłem sobie zniewalający sekret życia w jego prawdziwie czystej
formie. Czułem i wierzyłem, że nic nie jest bardziej prawdziwe od uczucia.
Doświadczenie śmierci było najprawdziwszym i najbardziej cielesnym
doświadczeniem w moim życiu. Po tym wszystkim świat na ziemi postrzegam
jako zimny, ciężki i nieprawdziwy.
Pacjent był w śpiączce przez 3 dni, podczas których odwiedzali go
przyjaciele i członkowie rodziny. Twierdzi, że przez ten cały czas znajdował
się poza ciałem, słyszał i widział wszystko, co robili ludzie w pokoju. W
jednym przypadku udało mu się to udowodnić. Kobieta przyniosła do szpitala
ś
wiecę lawendową i włożyła ją do szuflady obok łóżka. Mężczyzna po
wzbudzeniu się ze śpiączki wiedział, w której szufladzie znajduje się świeca.
Mężczyzna miewał prorocze sny natury osobistej i światowej. „Widział”
relacje dotyczące swojej przyszłości, a także swojego syna. „Widział” również
ś
wiatowy spadek ekonomiczny i nuklearną eksplozję w Korei Północnej.
Kolejnym przykładem przytomnej śmierci jest historia Michelle, która
została postrzelona przez swojego chłopaka niedaleko Bostonu. Była z nim w
piwnicy i właśnie się rozstawali. W pewnym momencie usłyszała głośny huk i
poczuła gorący, przeszywający ból z tyłu karku. Gdy jej usta wypełniły się
krwią, chłopak chwycił Michelle i powiedział: „Co ja zrobiłem?”.
Opuściła ciało i z narożnika pokoju obserwowała, jak strażacy i policjanci
otoczyli ciało i starali się coś zdziałać. Brat jej chłopaka zaczął płakać i
zwymiotował na policjanta, co bardzo rozśmieszyło Michelle. Tak to
przedstawia:
Czułam niebiańską i wszechogarniającą… pełnię miłości jakiej nigdy nie
doznałam. Myślałam sobie: „Jeżeli to jest umierania to nie jest ono takie złe.
jak wszyscy uważają”. Wtem zobaczyłam świtało nade mną. Wyciągało mnie z
pokoju. Domyślałam się, że wszystko jest w porządku i muszę pozwolić na to,
co się ze mną dzieje. Pochłaniając moje ciało, światło stawało się coraz
jaśniejsze... Ciało? Nie miałam ciała. Zostało w tym wilgotnym pomieszczeniu.
Zdałam sobie sprawę, iż fizycznie byłam martwa, ale wciąż żyłam psychicznie.
Teraz dusza była moim „ciałem”. Spojrzałam na światło. Dostrzegłam kogoś
zapraszającego mnie do przyjścia. Ta osoba stała na końcu oświetlonego
46
tunelu. Usłyszałam głos. To był głos mężczyzny. Zapytał mnie, czy jestem go-
towa. Czułam się bardzo dobrze. To było takie proste.
Co roku miliony NDEs takich jak te przydarzają się ludziom, którzy są
nieprzytomni bądź w stanie śmierci klinicznej, a przy tym występuje brak
oddechu i bicia serca. Mimo to mają przytomne doświadczenia, które są
klarowne, logiczne i dobrze ustrukturyzowane.
O wiele bardziej niesamowite jest badanie NDERF, które dowiodło, że
ś
wiadomość i czujność są większe w NDE niż na co dzień!
W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Jak twój najwyższy poziom
ś
wiadomości i czujności w NDE odnosi się do normalnej, codziennej
ś
wiadomości i czujności?”. Z 613 ankietowanych osób, które doświadczyły
NDE, 74,4 procent wskazało, że miały „większą świadomość i czujność niż
normalnie”; 19,9 procent doświadczyło „normalnej świadomości i czujności” i
tylko 5,7 procent miało „mniejszą świadomość i czujność niż normalnie”.
Pojęcie większego poziomu świadomości i czujności jest subiektywne, więc w
ankiecie NDERF pytamy osoby, które doświadczyły NDE, o wytłumaczenie
tej sensacji własnymi słowami. Zadaliśmy pytanie ludziom, którzy
doświadczyli NDE: „Jeżeli twój najwyższy poziom świadomości i czujności w
czasie doświadczenia był różny od normalnej codziennej świadomości i
czujności, to wytłumacz to”. Setki ludzi, którzy doświadczyli NDE,
odpowiedziało na to pytanie i poniżej znajdują się niektóre reprezentatywne
odpowiedzi.
Kobieta potrącona przez samochód napisała:
Różnica była włącznie w poczuciu, iż jest to inna przestrzeń i inna percepcja
istnienia... Wierzę, że była tam otaczająca świadomość, która nie potrzebowała
myślenia w taki sposób, jak nasze umysły - a raczej mózgi - są
zaprogramowane i stworzone. To jest poza prędkością światła, jeżeli chcesz.
Mężczyzna, któremu zatrzymał się puls i proces oddychania, napisał:
Podczas wydarzenia czułem, jakbym nigdy wcześniej nie był tak czujny. Mój
umysł był szybki, pomimo tego, że fizycznie byłem nieświadomy.
47
RO
ŻNE SNY I ŚMIERĆ
Odpowiedzi jak te sugerują, iż świadomość trwa dalej po śmierci. Do
zrozumienia tego, jak wspaniałe jest świadome doświadczenie w czasie śmierci
klinicznej, pomocne jest zrozumienie wydarzeń w momencie śmierci. Wielu
ludzi, którzy doświadczyli NDE, miało zatrzymanie akcji serca, co oznacza, że
przestało ono bić
29
. Z tych, co mieli zatrzymanie serca, około 10 do 20 procent
doświadczyło bliskiej śmierci
30
. W czasie zagrożenia życia nie możemy
przewidzieć, kto będzie miał NDE, a kto nie.
Tak jak pisałem w rozdziale 2., kiedy serce przestaje bić, krew natychmiast
przestaje wpływać do mózgu. W przybliżeniu dziesięć do dwudziestu sekund
po tym, jak krew przestała dopływać do mózgu, elektroencefalogram (EEG),
który mierzy elektryczną aktywność mózgu, spada. EEG mierzy elektryczną
aktywność mózgu w korze albo zewnętrznej jego części odpowiedzialnej za
ś
wiadome myślenie. Przy zatrzymaniu akcji serca przytomne, zorganizowane i
ś
wiadome doświadczenie powinno być niemożliwe.
Przy płaskim EEG wciąż jest możliwe pokazanie elektrycznej aktywności
niższych partii mózgu, takich jak pień mózgu. Nie ma szansy na to, aby
elektryczna aktywność w niższych częściach mózgu była odpowiedzialna za
wysoko przytomne i uporządkowane doświadczenie, opisywane przez ludzi,
którzy doświadczyli NDE.
Przytomność połączona z prawdopodobnym układem elementów zakłada, że
NDEs nie są snami ani halucynacjami. Nie są też spowodowane żadnymi
innymi upośledzeniami funkcjonowania mózgu.
29
Jeśli chodzi o zahamowanie akcji serca, to przy stałym spadku przepływu krwi do mózgu zmiany w EEG
są zauważalne po około 6 sekundach. Linia EEG po dziesięciu do dwudziestu sekund. J. W. DeVries, P. E
Bakker, G. H. Visner, J. C Diephu-is i A. C. van Huffelen, „Changes in Cerebral Oxygen Uptake and
Cerebral Electrical Activity During Defibrillation Thereshold”, Anesthesiology and Analgesia 87 (1998):
16 - 20.
30
NDEs związane z zahamowaniem akcji serca zostały opisane w setkach wcześniejszych badań. Ponad
sto NDEs, które pojawiły się w czasie zahamowania akcji serca, zostało opisanych oddzielnie w pięciu
raportach badań: M. Sabom, Recol-lections of Death: A Medical Investigation (Nowy Jork: Simon &
Schuster, 1982); P. von Lommel, R. van Wees, V. Meyers i I. Elfferich, „Near-Death Experience in
Survivors of Cardiac Arrest: a Prospective Study in the Netherlands", Lancet 358 (2001): 2039 - 45; S.
Parnia, D. G. Waller, R. Yeates i P. Fenwiek, „A Qualitative and Quantitative Study of the Incidence,
Features and Aetiology of Near-Death Experience", Re-suscitation 48 (2001): 149-56; Schwaninger, P R.
Eisenberg, K. B. Schechtman i A. N. Weiss, „A Prospective Analysis of Near-Death Experiences in
Cardiac Arrest Patients", Journal of Near-Death Studies 20 (2002); 215 - 32: B. Greyson, „Incidence and
Correlates of Near Death Experiences in a Cardiac Care unit", General Hospital Psychiatry 25 (2003):
269 - 76.
48
W pierwszej wersji kwestionariusza NDERF zadaliśmy pytanie; „Czy
doświadczenie było w jakiś sposób podobne do snu?”; jest to pytanie otwarte.
Odpowiedzią na to pytanie było na ogół stanowcze nie! To wskazuje, iż ludzie,
którzy doświadczyli NDE, nie śnili. Owo stwierdzenie jest szczególnie ważne,
bo formuła pytania zachęca do pozytywnej odpowiedzi, w przypadku gdyby
jakakolwiek część NDE była oniryczna.
Przytomność NDE staje się oczywista, kiedy patrzymy na opisy wizji w
ciągu NDE. W setkach przypadków NDE, które przeglądałem, przedstawienie
wizji jest często bardzo dramatyczne. Wówczas muszę przypominać sobie o
tym, iż w trakcie doświadczania nadzwyczajnych wizji ludzie, którzy mieli
NDE, są na ogół nieprzytomni i klinicznie martwi. Kolory są opisywane jako
nieziemskie w swojej różnorodności i pięknie. Jeszcze raz ukazuję kilka
przypadkowych przykładów ze studiów NDERF, by zilustrować przytomność
wizji w NDEs.
Mężczyzna, który doznał trzech NDEs, napisał:
Po drugiej stronie są najjaśniejsze kolory; nasze najbardziej fluorescencyjne
kolory na ziemi są mętne [w porównaniu] do jasności i jaskrawości kolorów,
które są w Niebie.
Kobieta cierpiąca z powodu ataku serca i wylewu relacjonuje:
Chciałam zobaczyć kolor jeszcze raz i gdy zobaczyłam, był fascynujący!
Patrzyłam na kolory, których nie potrafią wyjaśnić. Odcień czerwieni, którego
nigdy nie zapomnę.
Kobieta, która przestała reagować po wypadku motocyklowym, powiedziała:
Zabrano mnie na przepiękną łąkę z najcudowniejszymi roślinami i kolorami
tak żywymi, jakich nigdzie nie widziałam; to było niesamowite!
Główny badacz NDE, dr Greyson, widzi tę samą przytomność i najwyższy
stan świadomości w NDEs, które studiuje, co ja w badaniach NDERF. Dr
Greyson i jego pomocnik mówią:
Osoby, które doświadczyły bliskiej śmierci, często opisują swój proces
umysłowy w trakcie NDE jako niesamowicie czysty i przytomny, a
doświadczenia zmysłowe jako niezwykle żywe, przewyższające normalny
49
stan. Analiza 520 przypadków w naszej kolekcji ukazała to, że 80 procent
osób, które doświadczyły bliskiej śmierci, mówi o swoim myśleniu w
trakcie NDE „czystsze niż zwykle” albo „tak czyste jak zwykle”. Co
więcej, w naszej kolekcji, ludzie relacjonują spotęgowane funkcje
umysłowe znacznie częściej wtedy, kiedy byli fizycznie blisko śmierci
31
.
POZA NORMALNYMI ZMYSŁAMI
Wizja w trakcie NDEs jest zwykle różna od wizji ziemskiej. W ankiecie
NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy twoja wizja w jakiś sposób różni się od
normalnej, codziennej wizji (w aspektach takich jak czystość, pole wizji,
kolory, jasność, głębokość percepcji, stopień przezroczystości obiektów,
itd.)?”. Z 613 ankietowanych ludzi 66,1 procent odpowiedziało „Tak”, 15,0
procent odpowiedziało „Nie jestem pewien” i tylko 18,9 procent odpowie-
działo „Nie”. Setki ludzi, którzy doświadczyli NDE, udzieliło narracyjnego
wytłumaczenia tego, czym różni się wizja w trakcie NDE od wizji ziemskiej.
Przegląd tych narracji ujawnił to, że duża liczba ludzi, którzy doświadczyli
NDE, przedstawia wizje
jako nieziemski blask, czystość i barwność.
Kilkoro ludzi, którzy
doświadczyli NDE, prezentuje swoje wizje jako słabe w
porównaniu z ziemskimi.
Sporo ludzi, którzy doświadczyli NDE, wskazuje na 360-stopniową wizję w
toku doświadczeń. Termin 360 stopni odnosi się tylko do dwóch wymiarów,
podczas gdy ludzie ci często relacjonują kulistą, trójwymiarową, wizualną
ś
wiadomość, równocześnie we wszystkich kierunkach - przód, tył, prawo,
lewo, góra i dół.
Na przykład, dziecko, na które wołaliśmy Ray, jeździło na koniu wokół
boiska szkolnego. Przyjaciel chciał mu pokazać nowy chwyt judo. Ray został
zrzucony, a następnie bezsensownie uderzony po wylądowaniu na głowie. Był
w stanie patrzeć we wszystkich kierunkach równocześnie. Tak referuje
wydarzenie:
Wciąż miałem „ciało", chociaż było całkowicie inne. Mogłem patrzeć w trzech
wymiarach, tak jakbym nie miał ciała, ale był pływającą gałką oczną. Mogłem
patrzeć we wszystkich kierunkach równocześnie, choć nie było tam kierunków i
wymiarów, takich o jakich myślimy.
31
B. Greyson, E. W. Kelly i E. F. Kelly, „Explanatory Models for Near-Death Experiences", The
Handbook of Near-Death Experiences: Thirty Years of Investigation. ed. J. Holden, B. Greyson i D.
James (Westport, CT: Praeger Publisher, 2009), 229.
50
Ludzie, którzy mieli NDE, często opisują spotęgowane i nadnormalne wizje.
Jest to mocny dowód na istnienie czegoś innego od fizycznego mózgu, co jest
odpowiedzialne za wizje w toku NDE. To zagadnienie opiszemy szerzej w
rozdziale 5.
Podczas NDE zmysł słuchu może różnić się od tego codziennego. W
ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy słyszałeś w inny sposób niż
słyszysz normalnie na co dzień (w aspektach takich jak: jasność, zdolność
rozpoznawania źródła dźwięku, głośność, ton)?”. Na to pytanie 46,0 procent
ludzi, którzy doświadczyli NDE, odpowiedziało „Tak”, 22,2 procent
odpowiedziało „Nie jestem pewien” i 31,8 procent odpowiedziało „Nie”.
Jeden z opisów pochodzi od Marka, młodego mężczyzny, u którego
wykazano zablokowaną tętnicę w sercu. Kardiolog próbował umieścić
urządzenie, nazywane stent, w tętnicy, ale komplikacje wywołały potrzebę
operacji. Podczas dochodzenia do siebie po operacji słabe serce Marka
zatrzymało się.
Gdy lekarze gorączkowo pracowali nad przywróceniem życia, Mark
odbywał podróż po „najpiękniejszej ulicy, jaką kiedykolwiek widział”, która
doprowadziła go do raju w górach. Na spacerze po niebiańskim miejscu
usłyszał głos, który wydawała być znikąd, ale wszędzie.
„Mark! Musisz wrócić!”
„Wrócić? Nie! Nie! Nie mogę wrócić!”
Głos powiedział jeszcze raz: „Musisz powrócić; dałem ci zadanie; jeszcze
nie skończyłeś”.
„Nie, nie, proszę. Boże, nie! Pozwól mi zostać”.
Z prędkością błyskawicy byłem nagi, przemieszczałem się do tyłu przez
najciemniejszą ciemność. Od stóp do czubka głowy błyskały błyskawice.
Ogromne błyskawice! Rozchodzące się na wszystkie kierunki ciemności
Pomimo jasności błyskawic światło nie przebijało się przez ciemność.
Mark wyzdrowiał. Później opisał swoje doświadczenie na stronie
internetowej NDERF. Wskazał na to, że ze wszystkich sensorycznych
wydarzeń tamtego dnia, jedno wyróżniało się unikalną czystością dźwięku.
Mark powiedział:
Dźwięk był niewiarygodnie czysty. Głos Najwyższego Bytu był emitowany
znikąd. Słowa nie pochodziły z ust bytów, ale z otaczającej aury.
51
Poniżej znajdują się opisy NDE podkreślające wysoką jakość dźwięku w
trakcie NDE.
[Słyszałem] dźwięk, który nie brzmiał jak dźwięk, który słyszymy w naszych
uszach. Pochodził znikąd; po prostu tam był. Wyglądało to, jak gdyby go nie
było przez wibracje i wiatr. Nie potrafię tego opisać.
Czysty, tak jakby komnata ciszy wsłuchiwała się w szept.
Superczysty. Mam pewne problemy ze słuchem, a tam mogłam usłyszeć
wszystko. Lepszym określeniem jest supersłuch.
D
ŹWIĘKI CISZY
Zanim założysz, iż NDE zawsze wytwarza zjawiska stereofoniczne, to
zwróć
uwagę na to: studia NDERF dowiodły, że brak występowania dźwięku w ciągu
NDE jest bardziej powszechny niż to zostało ujawnione we wcześniejszych
badaniach. W naszych badaniach spora liczba osób doświadczyła w toku NDE
wyraźnej ciszy. Cisza była bardzo komfortowa dla osób, której jej doznały.
Jeden elokwentny człowiek, który doświadczył NDE, powiedział:
Opuściłem ciało i ogarnął mnie cudowny dźwięk ciszy, czysto kochającej,
pełnej gracji ciszy.
Kolejny respondent, Joseph, przedstawił doświadczenie, które miało miejsce
w trakcie poważnego ataku astmy. Lekarstwa nie przynosiły skutku i zaczął się
atak. Tak Joseph o tym opowiada:
Czułem, jak tracę oddech, rzucam się, jednak bardziej zwróciłem uwagę na
zupełnie inne uczucie. Wszechogarniająca energia otaczała moje ciało.
Chciałem odeprzeć owo uczucie, ale stawało się silniejsze i silniejsze, aż w
końcu nie mogłem zapobiec rozprzestrzenianiu się energii. Pamiętam, ze
pomyślałem: „Nie dam rady już tego znieść”.
Jak tylko o tym pomyślałem, skończyło się! Ogarnął mnie spokój i juz się nie
bałem. Było chorobliwie cicho i uświadomiłem sobie, że wciąż tam jestem -
stałem (co było niemożliwe, ponieważ kilka minut wcześniej upadłem) - nagle
coś rzuciło się na mnie i się przeniosłem. Wow!
52
Zupełny brak dźwięku miał na niego spory wpływ. Joseph napisał:
W ogóle nie było dźwięku. Doświadczyłem najbardziej spokojnej ciszy, jaka
może istnieć. Wyglądało to jak zatopienie pod wodą, nic dookoła nie wydawało
dźwięków. Tylko cisza.
Według Josepha, doświadczenie nie było wcale niekomfortowe; był to raczej
„stan medytacji”. Tak intensywna cisza, którą Joseph połączył ze stanem
spokoju, przeniknęła do jego życia. Sam mówi, że jest teraz spokojniejszy i
skromniejszy niż przed doświadczeniem:
Rzeczy, które mnie wcześniej denerwowały, postrzegam już zupełnie inaczej.
Posiadam zdolność innego odczuwania tych samych spraw.
Ludzkie zmysły dotyku, wzroku, słuchu, smaku i węchu są opisywane w
NDEs. Spotęgowane zmysły i wizje oraz wzmocniona świadomość są
najbardziej spektakularnymi aspektami NDEs. Oczywiście spotęgowanie
zmysłów nie pasuje do klinicznego terminu nieświadomości lub śmierci
klinicznej. Pod względem medycznym nie do przyjęcia jest wzmocnione
poczucie
ś
wiadomości
u
pacjenta
bliskiego
ś
mierci.
Wspomniane
doświadczenia nie są
marzeniami sennymi ani wyimaginowanymi
fragmentami pamięci umierającego mózgu. NDEs są prawdziwe. Nie ma
ż
adnych innych doświadczeń w zmienionej świadomości, które są tak
przytomne i wzmocnione oraz które pojawiają się stale w NDEs. Badania
NDERF i wszystkie inne studia dotyczące tego pola zainteresowań pokazują
stały wzór wzmocnionych zmysłów i świadomości, które nazwano
doświadczeniem „przytomnej śmierci”
32
SCEPTYCY: LUDZIE NIE MOG
Ą BYĆ BLISCY ŚMIERCI
W społeczności naukowej wciąż są tacy, którzy nie wierzą w przytomną
ś
mierć. Niektórzy z nich czują, że definicja bliskiej śmierci pochodząca z
wcześniejszych badaniach nad NDE była zbyt luźna i że dotyczyła osób, które
32
Wcześniejsze badania stale opisują zwiększone funkcjonowanie mózgu w czasie doświadczenia. Dwa
takie badania zostały przedstawione w: J. E. Owens, E. W. Cook i I. Stevenson, „Features of 'Near-Death
Experience' in Relation to Whether or Not Patients Were Near Death", Lancet 336 (1990): 1175 - 77; E.
W. Kelly, B. Greyson i E. F. Kelly, „Unusual Experiences and Related Phenomena", Irreducible Mind:
Toward Psychology for the 21
st
Century, E. F. Kelly, A. Crabtree, A. Gould, M. Grosso i B. Greyson
(Lanham, Roman & Little-field, 2007), 367 - 421, cytat z 386.
53
nie są fizycznie bliskie śmierci. Możliwe, że sceptycy nie wierzą, ponieważ
wcześniejsze badania nad NDE objęły przypadki ludzi, którzy nie byli
rzeczywiście martwi. Powinno być to wytłumaczone poprzez fakt, że ci ludzie
doznawali przytomnie, więc nie mogli mieć styczności ze śmiercią.
W badaniach NDERF rozważyliśmy tę kwestę. Badania NDERF objęły
głównie ludzi, którzy mówili o wydarzeniach zagrażających życiu w trakcie
NDE. Ścisła definicja NDERF dotyczy wyłącznie wydarzeń, w których
nastąpiłaby śmierć, gdyby nie nagła zmiana warunków fizycznych. Ogólnie
rzecz biorąc, osobom tym fizycznie zagrażała śmierć, były nieprzytomne i
często klinicznie martwe. Wszyscy inni ludzie, niepasujący do tej definicji, nie
byli brani pod uwagę w badaniach.
Jednym z najbardziej powszechnych sceptycznych „wytłumaczeń” NDE jest
niedotlenienie. Niedotlenienie oznacza ograniczony poziom tlenu we krwi i
tkankach ciała, obejmuje również mózg. Niedotlenienie może pojawić się w
różnorodnych sytuacjach, takich jak atak serca, i innych zagrażających życiu
wydarzeniach związanych z utratą przytomności. Większość lekarzy jest
zgodna co do objawów niedotlenienia. Między innymi mogą pojawić się bóle
głowy, chaos, utrata pamięci i zmęczenie. Poważne niedotlenienie może
spowodować narastający chaos w organizmie i w końcu utratę przytomności.
Jeżeli kiedykolwiek wziąłeś zbyt krótki oddech, to mogłeś doświadczyć
niektórych
objawów
niedotlenienia.
Natomiast
jeżeli
doświadczyłeś
poważnego niedotlenienia zagrażającego życiu, to jestem pewien, że nie miało
ono nic wspólnego z doświadczeniem bliskim śmierci. NDEs nigdy nie mącą
pamięci, co jest typowe dla niedotlenienia. Fakt pojawienia się przytomnej
ś
mierci i zorganizowanego NDE w czasie poważnego niedotlenienia jest
dowodem nadzwyczajnego i niewyjaśnionego stanu świadomości, który
zazwyczaj pojawia się w toku NDEs.
ODPOWIED
Ź NA „CZYNNIK OPRAH”
Sceptycy również zastanawiają się na tym, czy zadowolenie opisywane w
NDEs nie występuje wyłącznie pod wpływem wcześniejszej wiedzy o
doświadczeniu. Niektórzy bystrzejsi badacze nazywają to „czynnikiem
Oprah”, z powodu wielkiego wkładu telewizyjnego show prowadzonego przez
Oprah Winfrey we wzrost wiedzy o NDEs.
Rozumowanie sceptyków jest takie: jeżeli człowiek jest świadomy swojego
NDE w trakcie doświadczenia, to czy ma to wpływ na późniejsze postrzeganie
danego doświadczenia?
54
Przed publikacją książki pt. Życie po życiu dr. Raymonda Moody’ego z 1975
roku nie było to możliwe, ponieważ społeczeństwo nie znało jeszcze
określonych elementów NDE.
Cały czas prowadzę badania, tak samo jak sceptycy po mojej prawicy, aby
zobaczyć, czy czynnik Oprah miał wpływ na opowieści ludzi, którzy
doświadczyli NDE. Porównałem odpowiedzi z dwudziestu jeden pytań
kwestionariusza z pierwszej ankiety NDERF, pochodzące od ludzi, u których
NDEs pojawiły się przed 1975 rokiem, z odpowiedziami ludzi, u których
NDEs pojawiły się po 1975 roku
33
.
Prawdę mówiąc, wyniki mnie zaskoczyły. Takie same elementy NDE
pojawiły się zarówno w grupie przed 1975, jak i w grupie po 1975. Co więcej,
te same elementy pojawiły się z tą samą częstotliwością. Badania mocno
sugerują brak wpływu wcześniejszej wiedzy o NDEs na zadowolenie z NDEs.
Odmienne i bardziej przekonujące badania przeprowadziła dr Green
Athappilly w 2006 roku. Porównała dwadzieścia cztery NDEs, opisane i
zapisane przed 1975 r., zanim NDE stało się znane publicznie, z pasującą
grupą dwudziestu czterech opisów pochodzących z czasów po 1975 r. Jej
studia dowiodły, iż osoby, które doświadczyły NDE, z tych dwóch różnych
okresów różnią się jedynie tym, że zapisy NDEs po 1975 r. zawierają więcej
opisów tunelu. Autorzy wywnioskowali: „Te dane podważają hipotezy, które
zakładają to, że opisy NDE są głównie pod wpływem dominujących modeli
kulturowych”
34
.
Czynnik Oprah był także kontrolowany przez pytanie w ankiecie NDERF:
„Czy słyszałeś wcześniej o NDE zanim sam go doświadczyłeś?”. Ze
wszystkich ankietowanych ludzi, którzy doświadczyli NDE, 66,4 procent
opowiedziało „Nie”. Jest to zaskakująco wysoki procent.
STANDARDOWA LOGIKA NIE MA ZASTOSOWANIA
Przejrzałem tysiące przypadków popartych mocnymi dowodami na przytomną
ś
mierć. Jedyny wniosek, który mi się nasuwa, jest taki, że świadomość
opuszcza ciało po śmierci.
Wiem, że to oznacza, iż standardowa logika nie ma zastosowania - śmierć
nie może oznaczać ostatecznej śmierci, tak jak wszyscy wiemy. Właśnie
33
J. Long i J. Long, „A Comparison of NDEs Occuring Before and After 1975: Results from a Web
Survey of Near-Death Experiences", Journal of Near-Death Studies 22, nr 1 (2003): 21-23
34
G. K. Athappilly, B. Greyson i I. Stevenson, „Do Prevailing Societal Models Influence Report of Near-
Death Experiences?", Journal of Nervous and Mental Disease 194 (2006): 218.
55
dlatego ten rozdział został zatytułowany „Przytomna śmierć”. Wierzę, że
obrazowe i świadome doświadczenie w trakcie śmierci klinicznej jest jednym z
najlepszych dostępnych dowodów na świadomą egzystencję po śmierci
cielesnej. Prezentuje to jedna z najsilniejszych linii dowodowych na życie
pozaziemskie.
56
4.
DOWÓD NR 2: DOŚWIADCZENIE POZA CIAŁEM
Żeby codziennie doświadczać duchowości,
musimy zapamiętać,
że jesteśmy duchowymi bytami w ludzkim ciele.
- Barbara De Angelis
Doświadczenie poza ciałem (OBE) jest pierwszym elementem wielu NDEs.
Według naszej definicji, poza ciałem oznacza „oddzielenie świadomości od
fizycznego ciała”. Przedstawianie tego w łagodny sposób wydaje się być
banalne. Ludzie, którzy mają OBEs, mogą mówić, że kiedy są w stanie
nieświadomości i nie mają pulsu, wciąż widzą ziemskie, codzienne
wydarzenia. Ludzie mający OBE mogą widzieć swoje nieprzytomne ciało, a
także gorączkową aktywność personelu medycznego próbującego ratować
pacjenta.
W przybliżeniu w połowie NDEs występuje OBE, w którym możliwe jest
widzenie i słyszenie ziemskich wydarzeń. Zwykle punkt świadomości unosi
się ponad ciałem. W przypadku, kiedy jest sufit, unosząca się świadomość nie
przekracza jego granicy, przynajmniej na początku. Najczęściej przebywa w
rogu pokoju. Mało powszechne jest to, że punkt świadomości znajduje się na
tym samym poziomie, co ciało. Bardzo rzadko przemieszcza do miejsca
poniżej ciała.
Mówi się, że doświadczenie poza ciałem pojawia się samorzutnie, kiedy nie
jest połączone z wydarzeniami zagrażającymi życiu. W tej książce termin
doświadczenie poza ciałem używany jest tylko do OBE, które pojawia się w
ciągu NDEs.
Poniżej znajduje się przykład OBE pochodzący od mężczyzny, który prawie
zginął przez pooperacyjne komplikacje. Podczas gdy zespól medyczny usilnie
pracował nad uratowaniem jego życia, on oglądał ich z góry:
57
Nagle moja świadomość uniosła się ponad [łóżko w] ICU. Pamiętam, jak
mówiłem do siebie, że nigdy nie miałem doświadczenia poza ciałem, więc to
nie może się zdarzyć. Kiedy się uniosłem, powiedziałem do siebie: „Więc oto i
ono”.
Stwierdzenie, iż OBE istnieje, może być dla niektórych bardzo trudne do
zaakceptowania. Jest niepojęte. Kilkoro ludzi doświadczyło oddzielenia
ś
wiadomości od fizycznego ciała. Zanim rozsądni ludzie zaakceptują OBE
jako fakt, mogą wymagać bardzo mocnych dowodów na jego prawdziwość.
Owe dowody są oczywiście dostępne, kiedy chcemy je zobaczyć.
NIEZWYKŁA WIZJA
W 1982 roku kardiolog Michael Sabom opublikował pierwsze badania
dotyczące doświadczeń poza ciałem, pojawiające się w ciągu NDEs
35
.
Zaintrygowały go anegdotyczne opowieści, które słyszał od innych lekarzy.
Opracował badanie, podczas którego przesłuchał trzydzieści trzy osoby, które
miały doświadczenie poza ciałem w trakcie NDEs. Większość z nich poddano
sercowo-płucnej reanimacji (CPR).
W ramach badań Sabom przesłuchał dwudziestu pięciu „doświadczonych
pacjentów chorych na serce”, którzy nie mieli NDEs w czasie poważnych
kłopotów z sercem. Stanowili oni grupę kontrolną w badaniu. Obie grupy
poproszono o opisanie swoich reanimacji.
Sabom dowiódł, że ludzie, którzy doświadczyli NDE z doświadczeniem
poza ciałem, byli bardziej precyzyjni w opisach reanimacji niż grupa
kontrolna. W skrócie, wyniki badań konsekwentnie dowodziły, iż ludzie,
którzy doświadczyli NDE, byli świadkami swoich reanimacji w stanie poza
ciałem.
W 2004 roku dr Penny Sartori opublikowała podobne badania
36
.
Przesłuchała piętnaście osób, które doświadczyły NDE, i odkryła, że osiem z
nich doświadczyło stanu poza ciałem. Tak jak Sabom, poprosiła je o opisanie
35
M. Sabom, Recollections of Death: a Medical Investigation (Nowy Jork: Simon & Schuster, 1982).
36
P. Sartori, „A Prospective Study of NDEs in an Intensive Therapy”, Christian Parapsychology 16, nr 2
(2004): 34 - 40. Wynki tych badań zostały później szczegółowo zaprezentowane w: R Sartori, The Near-
Death Experiences of Hospitalized Intensive Care Patients: A Five Lear Clinical Study (Lewiston, NY:
Edwin Mellen Press, 2008).
58
swoich reanimacji i porównała odpowiedzi z odpowiedziami grupy kontrolnej,
w której pacjenci przeszli reanimację, ale bez doświadczenia poza ciałem.
Sartori odkryła, że kilkoro ludzi, którzy doświadczyli NDE, dostarczyło
nadzwyczaj dokładnego opisu z obserwacji w stanie poza ciałem. Natomiast
grupa kontrolna była bardzo nieścisła. Kilkoro ludzi, którzy doświadczyli
NDE, było niedokładnych w swoich obserwacjach. Może to być związane z
oddziaływaniem leków uspokajających na pamięć. Ludzie z grupy kontrolnej
mogli wyłącznie zgadywać, co zaszło i opisywać reanimację na podstawie
tego, co widzieli w telewizji. Te badania są dowodem na to, że osoby, które
mają doświadczenie poza ciałem, mogą obserwować swoje reanimacje w
czasie śmierci klinicznej.
Janice Holden, profesor prawa na uniwersytecie w Północnym Teksasie,
przeprowadziła inne ważne badania OBE
37
. Holden opracowała wszystkie
opisy stanu poza ciałem we wszystkich książkach akademickich i artykułach
wydanych na temat NDEs. Studia Holden dotyczą tylko opisów, których
autorzy ubiegali się później o weryfikację ścisłości OBE. Ten ambitny wysiłek
dostarczył osiemdziesięciu dziewięciu przypadków zawierających obserwacje
przyziemnych, codziennych wydarzeń dokonane przez ludzi, którzy
zadeklarowali, iż byli poza ciałem. Dodatkowe czternaście raportów zawiera
obserwacje „niematerialnych, niefizycznych fenomenów”, przeprowadzone w
toku NDE, które mogłyby być weryfikowane przez późniejsze ziemskie
obserwacje. Cztery raporty z tych badań dotyczą obu typów obserwacji NDE.
Holden była przewrażliwiona na punkcie precyzyjności badań. Gdyby
znaleziono w obserwacji jedną drobną niedokładność, to powiedziałaby, że
„ziemskie obserwacje” osób, które doświadczyły OBE, są nieprecyzyjne. Więc
gdyby obserwacje NDE były dokładne w 99 procentach, to 1 procent
niedokładności mógłby doprowadzić do tego, że całość obserwacji NDE
byłaby określona jako nieprecyzyjna. Nawet z tak surowymi kryteriami
badania dowiodły, że 92 procent osób, które doświadczyły NDE, dokonało
obserwacji przyziemnych, codziennych wydarzeń. Obserwacje, po kontroli po
NDE, wydają się być dokładne i bezbłędne.
Jedna z moich ulubionych historii OBE pochodzi z NDE przedstawionego
przez Kimberly Clark Sharp, naukowca z Seattle, Waszyngton
38
. W 1984 roku
Sharp opisała przypadek kobiety o imieniu Maria, przewiezionej do szpitala po
groźnym ataku serca. Po udanej reanimacji Maria opowiedziała Sharp o swoim
37
J. Holden, B. Greyson i D. James (Westport, CT: Praeger Publishers, 2009).
38
K. Clark, „Clinical Interventions with Near-Death Experiences", The Near-Death Experience: Problems,
Prospects, Perspectives ed. B. Greyson i C. R Flynn (Springfield, IL: Charles C Thomas, 1984), 242 -55.
59
NDE, które zawierało szczegółowy opis pozacielesnej obserwacji reanimacji.
Zrobiła krok w przód. Powiedziała, że jej świadomość przekroczyła szpitalne
mury, gdzie obserwowała tenisówkę na parapecie szpitalnego okna z trzeciego
piętra. Maria dostarczyła szczegółowych informacji na temat tenisówki.
Powiedziała, że był to męski but na lewą nogę, ciemnoniebieski, zniszczony
przy małym palcu u nogi, ze sznurowadłami schowanymi do środka.
Będąc oddaną badaczką, Sharp chodziła na trzecim piętrze szpitala od okna
do okna i patrzyła na parapety. W końcu znalazła but, dokładnie taki sam, jak
opisała Maria. Przypadek ten uważany jest za niezwykle oczywisty, pomimo
wysiłków niektórych sceptyków do wzbudzenia wątpliwości
39
.
Kolejne doświadczenie percepcji OBE zostało przedstawione przez dr. Pima
van Lommla i opublikowane w Lancecie, jednym z najbardziej prestiżowych
czasopism medycznych
40
. Pacjent miał zatrzymanie akcji serca i nie oddychał.
W czasie umieszczania tuby w drogach oddechowych w celu wentylacji,
zauważono, że ma protezę dentystyczną. Protezę usunięto i odłożono do
szuflady, kiedy pacjent był w stanie śpiączki. Tydzień później pacjent
powiedział, że miał OBE i szczegółowo opisał pokój, w którym był
reanimowany, a także obecnych w nim ludzi. Ku zaskoczeniu, oświadczył, że
jego utracona proteza znajduje się w szufladzie. Pacjent poinformował również
o tym, że obserwował pielęgniarki i innych obecnych w trakcie reanimacji. Nie
jest to możliwe, chyba że osoba jest świadoma i jest w stanie poza ciałem.
SETKI OBEs PRZEBADANE W NDERF
Studia NDERF odkryły setki opisów NDEs zawierających doświadczenia poza
ciałem. Przebadałem je podobnie jak Holden, jednak z pewnymi ważnymi
różnicami. Na potrzeby badań nad doświadczeniem poza ciałem osobiście
przejrzałem 617 opisów NDE umieszczonych na stronie NDERF.
Przestudiowałem wszystkie NDE, które spełniały kryteria kwestionariusza
NDERF, od 10 października 2004 roku do 10 października 2008 roku. Kryteria
badań były następujące: opis NDE powinien być napisany przez pojedyncze
jednostki, które osobiście przeszły przez NDE, powinien przedstawiać
39
K. Augustine, „Does Paranormal Perception Occur in Near-Death Experiences" Journal of Near-Death
Studies 25, nr 4 (2007): 203 - 36; Sharp, K. C. „The Other Shoe Drops Commentary on 'Does Paranormal
Perception Occur in Near-Death Experiences" Journal of Near-Death Studies 25, nr 4 (2007): 245-50
40
P. van Lommel, R. van Wees, V. Meyers i I. Elfferich, „Near-Death Experience in Survivors of Cardiac
Arrest: A Prospective Study in the Netherlands", Lancet 358 (2001): 2039-45.
60
pojedyncze NDE i być napisany w języku angielskim. Ponadto musimy mieć
pozwolenie na odczytywanie postu ze strony internetowej NDERF. Moim
celem było dowiedzenie się, czy w opisach NDE są podane jakiekolwiek
pozacielesne obserwacje ziemskich wydarzeń, które zostały uznane za
nierealne przez osoby, które doświadczyły NDE, albo przeze mnie. Jeżeli
znalazłbym jakieś nierealne pozacielesne obserwacje, to uznałbym NDE za
nierealne.
Ankietę przygotowano do zbadania kilku elementów NDEs, również OBE.
W opisach wspomnianych 617 NDEs, pierwszym pytaniem, na które
odpowiedź sprawdzałem, było: „Czy widzą lub słyszą ziemskie wydarzenia w
czasie, gdy ich świadomość jest oddzielona od fizycznego ciała?”.
Jeżeli odpowiedzią na to pytanie było „Tak”, to musiały być zadane dwa
dodatkowe pytania: „Czy dana osoba po doświadczeniu sprawdzała
dokładność ziemskich wydarzeń, które zobaczyła w czasie, gdy jej
ś
wiadomość była oddzielona od fizycznego ciała?”. Drugie pytanie brzmi:
„Czy istnieje jakaś wątpliwość co do prawdziwości ziemskich wydarzeń
widzianych lub słyszanych w czasie oddzielenia świadomości od fizycznego
ciała?”.
Dla każdego z poprzednich pytań kwestionariusza wybrałem szeroki
wachlarz odpowiedzi, które zaczynają się od definitywnego „Tak”, a kończą na
definitywnym „Nie”.
Wyniki badań są zadziwiające. Z 617 opisów NDEs, 287 osób (46,5 procent)
opisuje OBEs zawierające informacje o ziemskich wydarzeniach, które
pozwalają innym na obiektywną ocenę prawdziwości tych obserwacji. Z grupy
287 osób, które doświadczyły OBE, 280 (97,6 procent) miało doświadczenia
poza ciałem, które były całkowicie realne i nie miały żadnych nierealnych
treści. Ostatecznie, z 287 osób, które doświadczyły OBE, 65 (23 procent)
mówiło o zweryfikowaniu dokładności obserwacji OBE. Ani jedna osoba z
tych 65 nie poinformowała o wykazaniu niedokładności swoich obserwacji,
opartych na późniejszych weryfikacjach.
Są to niesamowite wyniki, na podstawie których mógłbym uznać
doświadczenie poza ciałem za nierealne, gdyby jakakolwiek część OBE
wydawała się nierealna dla mnie lub osób, które doświadczyły NDE.
Niesamowite odkrycia
Odkrycie tego, że prawie wszystkie ze stu obserwacji ziemskich wydarzeń
przez ludzi, którzy doświadczyli OBE, były realne, dostarczyło kilku silnych
61
dowodów na to, że NDEs są prawdziwe. Najlepsze dowody wskazują na to, że
ludzie naprawdę doświadczyli oddzielenia świadomości od ciała. Niesamowite
jest to iż OBE pojawia się w czasie, kiedy ludzie doświadczający NDE są
nieprzytomni albo klinicznie martwi.
Nic nie poradzę, ale podziwiam te odkrycia. Nie ma żadnego naukowego ani
medycznego wytłumaczenia oddzielenia świadomości od ciała. Fakt, że ludzie,
którzy mieli OBE, mówią o widzeniu i słyszeniu w czasie, gdy ich fizyczne
oczy i uszy nie funkcjonują, może zupełnie zmienić naukowe myślenie o
ś
wiadomości. Od teraz społeczność naukowa może zmagać się z pytaniem: Co
to znaczy doświadczać sensorycznej percepcji bez używania fizycznych
zmysłów?
Setki NDEs, w których pojawia się doświadczenie poza ciałem, zostały
umieszczone na stronie internetowej NDERF. Poniżej znajdują się niektóre
przykłady:
Tadeusz, lekarz, miał infekcję krwi, która zagrażała jego życiu. Kiedy leżał
w odizolowanym pokoju w szpitalu, nagle zmieniła się jego percepcja:
Leżę na plecach. Przytomny. Nagle patrzę z sufitu na moje ciało. Mam
odwrotną pozycję; głowa jest naprzeciwko moich stóp na łóżku. Widzę siebie
bardzo wyrośnie. Mam normalną wizję. Wiem, że muszę podjąć decyzję.
Żadnych głosów. Tylko „wiedza” o tym, że mam wybór. Wybór pozostania
albo pójścia. Nie ma żadnego znaczenia, jaki wybór mnie zaskoczy... poczucie
absolutnego spokoju. Wybrałem „zostać”. Natychmiast powracam do ciała.
W lecie 1971 roku Dianę była z mężem w północnej Georgii. Przepływali
rzekę Chattahoochee. Była z ośmioma osobami na dużej tratwie, która w
pewnym momencie się wywróciła. Dianę znalazła się pod wodą. Nurt rzeki był
niesamowicie szybki. Została zablokowana przez potężną siłę rzeki, zabrakło
jej powietrza, straciła przytomność i wtedy doświadczyła czegoś cudownego:
Kolejną rzeczą, jaką wiedziałam, było to, że znajdowałam się sto stóp ponad
rzeką i patrzyłam na tratwę zablokowaną przez skały. Widziałam dwóch
szukających mnie mężczyzn. Widziałam kobietę, która była wcześniej z nami na
tratwie, a teraz trzymała się skał. Patrzyłam na męża i moją nastoletnią
siostrę, którzy płynęli przed nami, bez żadnych incydentów, w kierunku
bystrza
41
. Chcieli dowiedzieć się, dlaczego ich rzeczy unoszą się na rzece.
41
Bystrze - miejsce w rzece, w którym następuje lokalne przyspieszenie prądu wody (przyp. tłum.)
62
Przed wypadkiem przenieśliśmy wszystko z ich tratwy do naszej, w razie gdyby
ich tratwa się wywróciła. Z góry obserwowałam męża wspinającego się na
skałę na rzece. Przez szum rzeki nie słyszał tego, co krzyczeli do niego
mężczyźni nadal znajdujący się na tratwie. Nie miał pojęcia, gdzie jestem ani
co się stało, ale wiedział, ze mnie brakowało. Wyglądał tak, jakby chciał
skakać do wody, żeby mnie szukać i nagle znalazłam się po jego stronie
brzegu. Próbowałam go powstrzymać, ponieważ nie jest dobrym pływakiem i
wiedziałam, że to nie ma sensu. Kiedy wyciągnęłam do niego rękę, moja dłoń
przeszła przez niego. Spojrzałam na nią i pomyślałam: o mój Boże, jestem
martwa!
...Byt Światła powiedział mi, że wybór pozostania albo powrotu należy do
mnie, ale w tamtym życiu mam jeszcze dużo do zrobienia i to nie jest dobry
czas na opuszczenie ziemi. Wahałam się. Powiedziano mi, że gdy wybiorę
powrót, otrzymam określoną wiedzę, którą będę się dzielić z innymi. Po
dyskusji zgodziłam się na powrót i natychmiast znalazłam się naprzeciwko
wysokiego, stożkowatego budynku - był tak wysoki, że wyglądał tak, jakby się
ciągnął w nieskończoność. Powiedziano mi, że to jest Sala Wiedzy.
Przekroczyłam próg budynku i podleciałam do góry do czegoś, co wyglądało
jak półki z książkami. Podobnie jak w bibliotece, było tam kilka milionów
książek. Przeleciałam przy nich wszystkich. Gdy osiągnęłam szczyt, weszłam
do kalejdoskopu kolorów i w tym samym czasie moja głowa wyskoczyła z
wody. Byłam w dole rzeki, około dziesięciu jarów od tratwy.
Szybko uświadomiłam sobie, że złapała mnie pobliska skała. Dałam radę się
podnieść i wykrztusiłam mnóstwo wody. Byłam w szoku, ale nie
potrzebowałam pomocy lekarskiej. Nie mam pojęcia, jak długo byłam pod
wodą; nikt w tym czasie nie patrzył na zegarek. To mogły być cztery minuty; to
mogło być dziesięć minut. Tam, gdzie byłam, nie było czasu.
BADANIA PRZYSZŁO
ŚCIOWE
Obecnie trwają badania prowadzone przez dr. Sama Parnia, głównego badacza
AWARE (AWAreness during REsuscitation)
42
. AWARE ściśle współpracuje z
naczelnymi centrami medycznymi z całego świata. Naukowcy chcą przebadać
sto pięćdziesiąt osób, które przeżyły zatrzymanie akcji serca. Tak jak wskazuje
42
Awarness during Resuscitation - świadomość podczas reanimacji
Aby zdobyć więcej informacji dotyczących badań AWARE, zobacz Centrum Medialne na Uniwersytecie w
Southampton, „World's Largest Ever Study of Near-Death Experiences”,
http://www.southampton.ac.uk/mediacentre/news/2008/sep/08_165.shtml
63
nazwa projektu, naukowcy zamierzają zbadać świadomość pacjentów w
trakcie doświadczania zatrzymania akcji serca. Obrazy będą umieszczone w
szpitalnych pokojach w taki sposób, aby były widoczne tylko z sufitu. A
wszystko po to, żeby ustalić, czy mogą być widoczne w trakcie OBE. Minie
kilka lat, zanim poznamy wyniki tych badań. Mamy nadzieję, że badania
odpowiedzą na wiele pytań dotyczących OBEs w toku NDEs.
Wcześniej przeprowadzono kilka badań, w trakcie których umieszczano
obiekty w przestrzeniach szpitali, gdzie śmiertelnie chorzy pacjenci mogli
doświadczyć NDE. Te obiekty to papier albo monitory komputerów z
wizualnymi obrazkami lub wyrazami. Obiekty były zwykle umieszczane w
miejscach, w których ani pacjent, ani osoby opiekujące się pacjentem nie
mogły ich normalnie zobaczyć. Twórcy badań mieli nadzieję na to, że pacjenci
mający doświadczenie poza ciałem w ciągu NDE dadzą radę je zobaczyć i
dzięki temu dostarczą obiektywnych dowodów na OBE. Do tej pory, w trakcie
badań, pacjenci doświadczyli kilku NDEs i trochę mniej OBEs. Żadne z OBEs
nie zawierało wizualnej percepcji skierowanej na obiekt.
Osobiście uważam, że to bardzo ważne i należy kontynuować tego typu
badania. Nie tylko po to, żeby zrozumieć nasze procesy fizyczne i psychiczne,
ale również po to, aby zrozumieć spirytystyczny świat. Jestem przekonany, że
różnorodne sposoby studiowania NDEs pomogą w lepszym zrozumieniu
określonego stanu świadomości, stale opisywanego w NDEs.
CO MÓWI
Ą SCEPTYCY
Niektórzy sceptycy myślą, że doświadczenia poza ciałem są po prostu
fragmentami pamięci, która pojawia się, gdy człowiek zaczyna umierać.
Twierdzą, że fragmenty pamięci mogą powstawać z tego, co osoba bliska
ś
mierci była w stanie usłyszeć albo poczuć w trakcie pozornej nieświadomości.
Argument ten również sugeruje to, że NDEs mogą być nierealnymi
rekonstrukcjami części pamięci z okresu, gdy osoba traci świadomość przed
NDE lub ją odzyskuje zaraz po NDE. Mówią, że doszukanie się kilku
potwierdzeń obserwacji podczas OBE aktualnych wydarzeń albo obiektów
może być po prostu szczęśliwym trafem.
Studia NDERF pokazują, że ten argument jest fałszywy. Opisy 287 OBEs
dowodzą, że są całkowicie realne, bez żadnych oczywistych błędów w 97,6
procent przypadków. Gdyby OBEs były nierealnymi fragmentami pamięci
albo szczęśliwym trafem, to niewiarygodne byłoby to, że występuje tak wysoki
procent zupełnie dokładnych obserwacji OBE w setkach NDEs.
64
Badacze twierdzą, że pamięć ukształtowana zaraz przed lub po zatrzymaniu
akcji serca jest poprawiona przez dezorientację
43
. Dla kontrastu, NDEs
zawierają pomieszaną pamięć bardzo rzadko. Jeżeli jakakolwiek część NDE
byłaby prostą rekonstrukcją fragmentów pamięci, to najprawdopodobniej owa
pamięć stopniowo stawałaby się bezładna, kiedy osoba, która doświadczyła
NDE, odzyskałby przytomność. NDEs są charakterystycznie wysoko
ś
wiadome od początku do końca.
W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Kiedy, podczas doświadczenia,
byłeś w najwyższym stanie świadomości i czujności?”. Ludzie są proszeni o
narracyjną odpowiedź na to pytanie. Po przejrzeniu setek odpowiedzi
odkryliśmy, że najwyższy poziom świadomości i czujności jest zwykle
doświadczany nie na początku ani na końcu NDE, ale gdzieś w trakcie lub
przez cały czas NDE. Kilku ludzi, którzy doświadczyli NDE, pisze o po-
jawieniu się najwyższego poziomu czujności przy odzyskiwaniu przytomności.
Jest to kolejny dowód na to, że OBEs pojawiające się w trakcie NDE są
prawdziwymi zdarzeniami, a nie tylko fragmentami pamięci. W dodatku
badania NDERF pokazały, że ludzie w stanie poza ciałem częściej
doświadczają wyższego poziomu świadomości i czujności niż na co dzień.
DALEKO DO CIAŁA
Istnieje dodatkowy, uderzający dowód na to, że OBEs pojawiające się w toku
NDEs są prawdziwe. Dowód pochodzi z badań nad tymi ludźmi, którzy
mówią, że opuścili ciało i przenieśli się dalej od niego, dalej niż rozpiętość
fizycznych zmysłów. Na przykład, pacjent, którego ciało jest reanimowane na
ostrym dyżurze, może unosić się w pokoju albo w innej części szpitala. Potem
dana osoba jest w stanie opisać dokładne obserwacje tego, co widziała daleko
od ciała fizycznego. Przez lata badacze NDE opublikowali dużą liczbę
raportów na ten temat
44
. W poprzednio prezentowanych badaniach nad OBE
43
Ludzie, którzy doświadczyli zahamowania akcji serca, mają często amnezję lub inne zaburzenia
związane z wydarzeniami, które pojawiły się przed lub po zahamowaniu akcji serca. Oto 3
przeprowadzone badania: M. J. Aminoff, M. M. Scheinman, J. C. Griffin i J. M. Herre, „Electrocerebral
Accompaniments of Syncope Assiociated with Malign ant Ventricular Arrhyrihms”, Annals of Internat
Medicine 108 (1988): 791 - 96; P. van Lommel, R. van Wees, V. Meyers i I. Elfferich, „Near-Death
Experience in Survivors of Cardiac Arrest: A Prospective Study in the Netherlands", Lancet 358 (2001):
2039 - 45; S. Parnia i R Fenwick „Near-Death Experiences in Cardiac Arrest Visions of a Dying Brain or
Visions of a New Science of Consciousness" Resuscitation 52, nr 1(2002): 5-11.
44
Istnieje wiele raportów innych badaczy, które opisują pozacielesne obserwacje ziemskich wydarzeń,
dokonane przez osoby, które doświadczyły NDE. Badania dotyczące piętnastu NDEs ze zdalnymi
65
było dziesięć obserwacji podczas OBE ziemskich wydarzeń, które miały
miejsce daleko od ciała fizycznego i poza wszelką cielesną, sensoryczną
ś
wiadomością. Wszystkie dziesięć obserwacji podczas OBE było całkowicie
prawdziwych.
Doświadczenia poza ciałem, zawierające obserwacje bardzo oddalone od
ciała, są tak realne, jak najpowszechniejsze OBEs zawierające obserwacje
wydarzeń dziejących się blisko ciała fizycznego. Następny przykład pochodzi
od lekarza z Indii. Mężczyzna został porażony prądem przy konstruowaniu
elektrycznego urządzenia. Miał zdolność widzenia przez ściany swojego domu
i zobaczył ojca zbliżającego się do jego ciała:
Uniosłem się na mniej więcej dziesięć stóp i zatrzymałem się przy dachu. Z
bardzo bliska mogłem zobaczyć litery napisane na dachówce, miały kilka cali.
Każda litera wydawała mi się bardzo duża.
Jako lekarz jestem zaskakiwany przez tego typu doświadczenia. Nawet teraz,
po zapoznaniu się z setkami opisów OBE, ze zdumieniem myślę o tym, że
nasza świadomość nie ma granic.
SPRÓBUJ TEGO W DOMU
Wciąż znajdą się tacy, którzy nie są jeszcze przekonani o tym, że OBEs są
autentycznym fenomenem. Czy nadal masz wątpliwości? Zrób eksperyment:
zamknij oczy na pięć minut w publicznym miejscu i pozostań tak mocno
ś
wiadomym trwających wydarzeń, jak to tylko możliwe. Weź ze sobą osobę,
która będzie obserwować i słuchać tego, co się dzieje dookoła. Po upływie pię-
ciu minut porównaj swoje wrażenia z wrażeniami osoby, która ci towarzyszy.
Nawet jeśli byłeś niezwykle czujny i próbowałeś być świadomy bieżących
wydarzeń, jestem pewien, że twoje wrażenia będą bardzo niedokładne -
bardziej niż u tych ludzi, którzy doświadczyli stanu poza ciałem i byli
przedmiotem badań NDERF.
obserwacjami, które zostały potwierdzone przez innych: E. Cook, B. Greyson i I. Stevenson „Do Any
Near-Death Experiences Provide Evidence for the Survival of Humań Personalisty After Death? Relevant
Evidence for the Survival of Human Personality After Death? Relevant Features and Illustrative Case
Reports", Journal of Scientific Exploration 12 (1998): 377-406; E. W. Kelly, B. Greyson i I. Stevenson,
„Can Experiences Near-Death Furnish Evidence of Life after Death?" Omega 40, nr 4 (1999-2000): 513-
19.
66
5.
DOWÓD NR 3: NIEWIDOMY WZROK
Widzenie jest wiarą,
ale wiedz także, że wiara jest widzeniem.
- Dennis Waitley
W 1998 roku dr Kenneth Ring oraz mgr Sharon Cooper opublikowali
przełomowy artykuł na łamach Czasopisma Badań nad Bliską Śmiercią
dotyczący ludzi niewidomych, którzy mieli obrazowe wizje NDEs albo
doświadczeń poza ciałem niepowiązanych z NDEs
45
. Wyjątkowo interesującą
podgrupą wspomnianych badań są opisy przypadków pochodzących od ludzi
niewidomych od urodzenia, którzy mieli NDEs z typowymi elementami, które
zawierają również aspekt wizualny. Medycznie niewytłumaczalne jest to, że
ludzie niewidomi od urodzenia lub ci, którzy stracili wzrok zaraz po urodzeniu,
mogą mieć zorganizowane wizualnie wizje.
Przykładem jest historia Vicki, która widziała po raz pierwszy w życiu
podczas NDE, co zostało udokumentowane w książce Ringa i Cooper pt.
Mindsight. Dziewczyna była niewidoma od urodzenia z powodu uszkodzenia
nerwów wzrokowych, które nastąpiło po otrzymaniu zbyt dużej ilości tlenu w
inkubatorze. Vicki przeszła przez dwa NDEs. Pierwsze miało miejsce, kiedy
miała dwanaście lat, z powodu komplikacji podczas zapalenia wyrostka
robaczkowego, a drugie, kiedy była w wieku dwudziestu dwóch lat, po
wypadku samochodowym. Vicki widziała po raz pierwszy w życiu podczas
45
K. Ring i S. Cooper, „Near-Death and Out-of-Body Experiences in the Blind: A Study of Apparent
Eyeless Vision", Journal of Near-Death Studies 16 (1998): 101- 47. Wyniki tych badań zostały później
szczegółowo zaprezentowane w: K. Ring i S. Cooper, Mindsight: Near-Death and Out-of-Body
Experiences in the Blind (Palo Alto, CA: William James Center for Consciousness Studies, Institute of
Transpersonal Psychology, 1999).
67
pierwszego NDE, kiedy miała OBE. Według Vicki treść obu NDEs była
podobna, jednak NDE po wypadku samochodowym było bardziej szczegółowe
i barwne. Zatem zaprezentuję szczegóły jej drugiego NDE, które pojawiło się
po doznanej traumie, włączając w to poważne obrażenia głowy, po których
dochodziła do siebie ponad rok. Kiedy zaczęło się jej NDE, była „odurzona
strachem" i znajdowała się ponad ciałem w pokoju na ostrym dyżurze.
Obserwowała personel medyczny, który próbował ją ocalić. Po uspokojeniu się
miała szczegółowe i wysoce wizualne NDE. Odwiedziła przepiękne,
nieziemskie królestwo, spotkała zmarłych przyjaciół i zobaczyła swoje życie.
Tak opisuje swoją reakcję na zobaczenie siebie:
Wiedziałam, ze to jestem ja... Byłam szczupła i dość wysoka. Od razu
rozpoznałam, że to jest moje ciało. Spostrzegłam, że jestem przy suficie i
pomyślałam: „To jest bardzo dziwne. Co ja robię tak wysoko?" - myślałam. -
„To muszę być ja. Czy jestem martwa?"... Widziałam ciało bardzo wyraźnie i...
wiedziałam, że jest moje, ponieważ nie byłam sobą
46
.
Vicki była mężatką i nosiła pierścionki, ale oczywiście nigdy ich nie
widziała. Poniżej znajduje się wspomnienie o pierścionkach:
Myślę, że nosiłam zwyczajną, złotą obrączkę na prawym serdecznym palcu i
obok obrączkę ślubną mojego taty. Definitywnie widziałam moją obrączkę
ślubną. To jest jedna z rzeczy, którą najbardziej zapamiętałam, ponieważ była
niezwykła. Ma pomarańczowe kwiaty na bokach
47
.
Najbardziej niezwykłe we wspomnieniach Vicki jest to, że nigdy wcześniej
nie rozumiała koncepcji wizji. „To był jedyny czas, kiedy odczułam, czym jest
widzenie i światło, ponieważ tego doświadczyłam” - powiedziała
48
.
CUDOWNA WIZJA
Osobiście przesłuchałem Vicki i uznałem jej historię za nadzwyczajną. Dla
niewidomych od urodzenia wzrok jest pojęciem abstrakcyjnym. Rozumieją
ś
wiat tylko ze zmysłów słuchu, dotyku, smaku i zapachu. Sporadycznie, w
odpowiednich warunkach, za pomocą metod chirurgicznych, niewidomi mogą
46
Ring i Cooper, Mindsight, 25.
47
Ring i Cooper, Mindsight, 46 - 47.
48
Ring i Cooper, Mindsight, 41 - 42,
68
odzyskać wzrok. Kiedy niewidomi są podczas procesu odzyskiwania wzroku,
często mają kłopoty ze zrozumieniem wizualnej percepcji przez bardzo długi
okres. Przytoczony fakt kontrastuje z przypadkiem Vicki, która była
natychmiast świadoma swojej wizualnej percepcji podczas NDE. To sugeruje,
iż wizja Vicki była pochodzenia fizycznego.
Badania pokazują, że sny niewidomych od urodzenia nie obejmują wizji.
Nie można im skutecznie wytłumaczyć wizji, nawet przez wykazanie analogii
pomiędzy czterema pozostałymi zmysłami. Próbowałem tego w konwersacjach
z Vicki i nie udało mi się.
Być niewidomym od urodzenia i nagle być w stanie widzieć w czasie
ś
mierci musi być zarówno piękne, jak i w pewnych momentach frustrujące.
Mnóstwo tematów badań Ringa i Cooper próbowało dokładnie wyjaśnić to,
czego doświadczyli. Niektórzy wycofali się z mówienia o tym, że
doświadczenie było wizualne, ponieważ naprawdę nie wiedzieli, czym jest
wizualne doświadczenie. Po przemyśleniu pewien mężczyzna stwierdził, że
jego doświadczenie było formą kombinacji, która w gruncie rzeczy oznaczała
kombinację wszystkich zmysłów, ukształtowaną w nowe doświadczenie. Tak
wygląda opis z książki Ringa i Cooper pt. Mindsight:
Myślę, że to, co się tutaj działo, było synestezją, w której wszystkie
percepcje zostały zmiksowane w jakiś jeden obraz w moim umyśle, no
wiesz, wizja, dotyk, cały wkład, jaki miałem. Nie mogę dosłownie
powiedzieć, że naprawdę nic nie widziałem, bo w końcu uświadomiłem
sobie, co się dzieje i dostrzegałem wszystko, co jest w moim umyśle…
Ale nie pamiętam szczegółów. Dlatego mówię, że niechętnie opisuję to jako
wizję
49
.
Kolejna osoba przedstawiona w książce Ringa mówi, że jej wzrokowe NDE
było poza wzrokowe.
Mówię o wszystkim, czego byłem świadomy. Nie wiem, czy ta świadomość
była spowodowana wzrokiem... Nie jestem pewien. Wszystko, co wiem, to...
tylko to, że byłem świadomy informacji albo rzeczy, które tam miały
miejsce, a normalnie nie byłbym w stanie nic wychwycić wzrokowo...
Jestem bardzo ostrożny przy nazywaniu tego zjawiska, gdyż nie jestem
49
Ring i Cooper, Mindsight, 151.
69
pewny, skąd pochodzi. Powiedziałbym, gdybym czuł, że to nie było
widzenie, ale w sumie nie jestem pewien
50
.
Po rozważeniu powyższych historii, opowiedzianych przez niewidomych,
Ring i Cooper doszli do konkluzji, która wydaje się brać pod uwagę wszystkie
strony argumentu:
Nawet jeśli nie możemy utrzymywać, że niewidomi widzą w swoich
doświadczeniach w jasny sposób, to wciąż jesteśmy zgodni co do faktu - i to
jest faktem - że nie mieliby dostępu do tego rodzaju rozwiniętej, bardzo
czułej świadomości, która jest niewytłumaczalna w normalnych
warunkach... Możliwe, tak sugerowaliśmy, że nawet gdyby te raporty
ostatecznie nie prezentowały odpowiednika uszkodzonej wizji, to jasno pre-
zentują coś, co musi być bezpośrednio zwrócone w tym kierunku...
Rzeczywiście to, co się tutaj pojawiło, jest wyróżniającym się stanem
ś
wiadomości, którą nazywamy świadomością transcedentalną
51
.
Zgadzam się z Ringiem i Cooper. Wzrokowe NDEs, które pojawiły się u
niewidomych, mają nieziemską formę doświadczenia wzrokowego. Nie ma
ż
adnego medycznego wytłumaczenia dla wzrokowej wizji NDE u
niewidomych od urodzenia. Ludzie
niewidomi, którzy mają doświadczenie
bliskie śmierci, mogą natychmiast mieć pełną i czystą wizję. Jest to kolejny
dowód na to, że wizja w NDEs obejmująca doświadczenia bliskie śmierci u
osób, które widzą, jest nieprawdopodobnie niezwykłą, fizyczną wizją.
NDERF otrzymała kilka opisów bliskich śmierci od osób ze znacznym
upośledzeniem wzrokowym lub nawet niewidomych. Przykład NDE u osoby
słabo widzącej w wysokim stopniu pochodzi od Violet. Przy porodzie doznała
groźnego krwawienia, lekarz już myślał, że nie żyje. Violet miała NDE i jej
wizja była cudownie przejrzysta:
Wszystko było jasne. Bez okularów widzę bardzo słabo w wysokim stopniu.
Pielęgniarka zabrała mi okulary przed zabraniem mnie do sali porodowej, a
mimo to widziałam wyraźnie wszystko, co robił lekarz.
50
Ring i Cooper, Mindsight, 153.
51
Ring i Cooper, Mindsight, 157, 158, 163.
70
LEPSZA WIZJA BLISKA
ŚMIERCI
Dzięki przebadaniu tak dużej liczby NDEs otrzymaliśmy stały wzór
odpowiedzi na pytania dotyczące NDEs i życia po śmierci. Jednak studia nad
NDE mogą być również zadziwiające. Moim jednym z najważniejszych pytań
jest: Dlaczego - jak - osoba niewidoma może widzieć podczas NDE?
Pozwolę sobie zacząć od rozpatrzenia pierwszego pytania. Opisywanie wizji
niewidomego jako „nieziemskiej" nie jest całkowitą odpowiedzią. W
większości badań NDE występuje transcendentalny aspekt, który pozostaje
tajemnicą. Studiowanie NDEs wymaga innej metodologii od tej, która jest
używana w pozostałych badaniach naukowych. NDE nie mogą być
wyprodukowane w laboratorium. Nie możemy założyć ludziom czułego
sprzętu medycznego i wywołać u nich NDE. To byłoby medycznie nieetyczne.
Jedyna jaką możemy zrobić, to zbierać i studiować setki przypadków NDEs i
szukać dowodów związanych z możliwością życia po śmierci.
Ale przez pracę nad NDE napotkaliśmy na swojej drodze wiele pytań, na
które nie znamy pełnych odpowiedzi. Dlaczego niewidomi widzą w toku NDE
jest jednym z nich. Pomimo iż nie znamy pełnych odpowiedzi, to jesteśmy w
posiadaniu danych, które mogą wywołać pewne spekulacje.
Występowanie
szczegółowego
i
zorganizowanego
wizualnego
doświadczenia u osoby niewidomej jest medycznie niewytłumaczalne. Inny
dowód pochodzi od widzących ludzi, którzy często opisują nieziemską,
wizualną zdolność - na przykład wizję w obrębie 360 stopni. Ludzie
przechodzący przez NDE są generalnie nieprzytomni i ich normalna,
fizjologiczna zdolność widzenia nie funkcjonuje w trakcie NDE. Wszystko to
nasuwa jeden wspólny wniosek. Mianowicie wizja opisywana w ciągu NDE
różni się od wizji ziemskiej, dobrze nam znanej. Wizja w życiu pozagrobowym
może być w pewnym sensie analogiczna do wizji ziemskiej, a jednocześnie
różna pod względem barwności, rozległości i urojenia.
Wszystkie pięć zmysłów związanych z życiem na ziemi (wzrok, słuch,
dotyk, smak i węch) zostało opisanych w przypadkach NDERF. Bez pytania
ludzie, którzy doświadczyli NDE, często sami mówią o wzroście poziomu
funkcjonowania wszystkich zmysłów w czasie, kiedy funkcje zmysłowe nie
powinny działać. Ze wszystkich zmysłów wzrok jest najczęściej przedstawiany
jako odmienny od wzroku, który znamy z codziennego, zwyczajnego życia.
W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Czy twój wzrok różnił się w jakiś
sposób od tego, jaki znasz na co dzień (w jakimkolwiek aspekcie, takim jak:
przejrzystość, pole widzenia, barwy, jasność, głębokość percepcji, stopień
71
wyrazistości obiektów itd.)?”. Ze wszystkich ankietowanych 66,1 procent
odpowiedziało „Tak”, 15,0 procent odpowiedziało „Nie jestem pewien” i tylko
18,9 procent odpowiedziało „Nie”. Osoby, które doświadczyły bliskiej śmierci,
były zachęcane do narracyjnych odpowiedzi na to pytanie. Oto kilka z nich:
Mój wzrok znacznie się polepszył. Byłam w stanie zobaczyć rzeczy tak blisko,
jak tylko tego potrzebowałam. Nie czułam żadnego obciążenia; to było prawie
jak aparat z funkcją automatycznego przybliżania. Jeżeli czułam, że potrzebuję
coś zobaczyć, po prostu na to patrzyłam, bez zastanowienia i obciążenia.
Kiedy unosiłem się ponad swoim ciałem, mogłem zobaczyć jednocześnie pole
360 stopni wokół mnie. Skupiłem się jednak na obszarze o mniejszej
widoczności, podobnym do normalnego, fizycznego pola widzenia.
Wyglądało to tak, jakbym oglądał TV trzeciej generacji. W porównaniu do
normalnej rzeczywistości: wszystkie rzeczy i ludzie byli barwni; nie było
ciemności i cieni.
Czyste, jasne światła. Miałem perfekcyjny wzrok (jestem krótkowzroczny);
wszystko było solidne.
Kiedy byłem pod wpływem działania środków uspokajających, widoczność
była mało wyraźna. Kiedy miałem atak serca, widoczność stała się czystsza,
tak samo jak myślenie.
Jestem osobą krótkowzroczną, ale w tamtym momencie miałem 100-
procentową widoczność i... wszystko było superprzejrzyste i czyste, i kolory
były niesamowite.
Bez materialnego ciała zupełnie inaczej odczuwałem i widziałem. To jest jak
tłumaczenie osobie niewidomej kolorów tęczy.
Zebraliśmy setki opisów wizji odbywających się w trakcie NDEs. Opisy
wizji w ciągu NDE są często tak dramatyczne, że muszę sobie przypominać, że
ludzie, którzy doświadczyli NDE, są na ogól nieprzytomni albo martwi
klinicznie w czasie doświadczania niesamowitych poziomów wizji. Przez lata
dostarczono NDERF setki opisów NDE, które powszechnie dotyczą
nadnormalnych wizji, przyśpieszonej świadomości, realnych pozacielesnych
72
obserwacji i wielu innych elementów, mających miejsce wtedy, gdy ludzie
doświadczający NDE są nieprzytomni albo w stanie śmierci klinicznej.
Pragnienie zrozumienia tego, co się dzieje w czasie NDE, obejmującego
opisane wizje, pociągnęło mnie do rozważań nad tym, co uznałem wcześniej
za nieprawdopodobne: może ludzie, którzy doświadczyli NDE, opisują inaczej
realną, transcendentalną sferę egzystencji. Możliwe, że zasady świadomości i
percepcji sensorycznej, które wszyscy znamy, muszą być rozważone
ponownie.
WIDZENIE JEST WIAR
Ą
Przenosimy się do drugiego pytania: Co to znaczy, że osoba niewidoma widzi
podczas NDEs?
Nigdy nie myślałem o tym jak o pytaniu, dopóki nie zabrałem swojego syna
Filipa na spotkanie do Seattle, gdzie niewidoma kobieta mówiła o swoim
NDE. Filip miał dziewięć lat i byłem pewny, że będzie się nudził na
prezentacji. Ale stało się wprost przeciwnie. Prezentacja przykuła jego uwagę.
Po wykładzie poszliśmy w ciszy do samochodu. Wydawało mi się, że Filip
myśli o czymś intensywnie, więc się nie odzywałem, inspirując go do
wypełnienia martwej przestrzeni.
W końcu Filip przemówił. „Skoro osoby niewidome widzą podczas NDE, to
w takim razie doświadczenie nie może być wywołane przez właściwości
mózgu” - powiedział. - „Doświadczenie musi być prawdziwe!”.
Takie myślenie jak to umiejscawia niewidomy wzrok wysoko na mojej liście
dowodów na życie pozagrobowe.
73
6.
DOWÓD NR 4: NIEWYOBRAŻALNA ŚWIADOMOŚĆ
Oddech jest mostem
łączącym życie ze świadomością,
która jednoczy ciało z myśleniem.
- Thich Nhat Hanh
Niektóre NDEs zachodzą w czasie, kiedy pacjent przechodzi operację i jest w
narkozie. To pokazuje, że należy łączyć dyskusję o NDEs, które pojawiają się
pod narkozą, z dyskusją o NDEs i świadomości. Jednakże, jak się przekonamy,
występuje ogromna różnica pomiędzy nieświadomością wywołaną przez
ogólną narkozę a tą wywołaną przez traumę lub poważną chorobę.
Właściwe użycie ogólnej narkozy prowadzi do kontrolowanej, totalnej
nieświadomości. Według Merriam-Webster termin ogólna narkoza oznacza
„narkozę wpływającą na całe ciało, połączoną z utratą świadomości”. Kiedy
narkoza jest właściwie wprowadzona, anestezjolog wie, że pacjent nie ma
ś
wiadomości swojego otoczenia. Zasadniczo pacjent jest umarły dla świata.
Termin narkoza może odnosić się do miejscowej albo ogólnej narkozy. W tym
rozdziale termin narkoza odnosi się do ogólnej narkozy.
Według tematycznych podręczników ogólna narkoza ma wywołać pięć
stanów w trakcie operacji:
•
Zniesienie bólu
•
Utrata pamięci w procedurze powszechnie znanej jako amnezja
•
Zniesienie świadomości
•
Zwiotczenie mięśni szkieletowych
•
Obniżenie autonomicznych reakcji nerwowych, czyli obniżenie tętna,
zwolnienie oddechu, obniżenie ciśnienia kiwi
74
W trosce o pacjenta, który jest w stanie narkozy, anestezjolog podłącza go
do różnorodnych monitorów, w celu obserwacji akcji serca, tempa oddechu i
ciśnienia krwi. Osiągnięcie i utrzymanie określonej utraty świadomości i stanu
amnezji u pacjenta pod narkozą wymaga sporego wysiłku. Wiele NDEs zostało
opisanych przez pacjentów, którzy prawie zmarli właśnie podczas tej starannie,
elektronicznie monitorowanej narkozy.
Co może zagrozić życiu w stanie narkozy? Czasami pacjentom grozi śmierć
z powodu poważnej choroby lub urazu wymagającego nagłej operacji, podczas
której mieli atak serca albo byli uczuleni na otrzymane leki. Może się również
zdarzyć, że wystąpią komplikacje w trakcie operacji i pacjent zostanie
narażony na niebezpieczeństwo utarty życia.
Byłem zaskoczony tak ogromną liczbą pacjentów opisujących pojawienie się
NDE w stanie narkozy. Wysoki poziom świadomości wyrażony w tych
przypadkach jest mocnym dowodem nieziemskiego stanu świadomości w toku
NDEs, którego zniszczyć nie potrafi nawet narkoza.
PI
ĘĆ PRZYPADKÓW: NDEs W TRAKCIE NARKOZY
Jaime był w trakcie przeprowadzania operacji, kiedy zablokowała się rurka
dotchawiczna służąca mu do oddychania. Lekarz powiedział mu później, że
aktywował „kod niebieski”, ponieważ doszło do zatrzymania akcji serca i
zastosowano defibrylator w celu reanimacji. Oto, co się stało:
Pamiętam, że miałem narkozę. Następną rzeczą, jaką wiem, jest to że wciąż
leżałem na plecach. Na początku wyglądało to tak, jakby wszędzie była nicość,
jakbym leżał, unosząc się na plecach i dookoła było ciemno. Pamiętam, że
wyciągnąłem przed siebie ręce; nie mogłem zobaczyć ani ich, ani mojego
ciała, ale wiedziałem, że tam były. Wówczas usłyszałem ciche hmmmmm. Tak,
jakbym był pod wodą i słyszał stłumiony głos. W każdym razie zastanawiałem
się, dlaczego jest ciemno. Nic się nie działo. Nie pamiętam nic więcej – żadnej
operacji, nic. Wydawało się, że jest to jedyna rzecz, o której mogę myśleć.
I wtedy odczułem, że ta ciemność panuje w tunelu i że wzdłuż całego tunelu
są drzwi, chociaż wydawało mi się, że ten tunel jest czymś w rodzaju… jaskini -
w pewnym sensie skalistej, jednak nie za bardzo, raczej gładkiej -to są moje
wrażenia.
Potem czułem się trochę przestraszony; myślałem: co się tutaj dzieje?
Czułem, jakby już minęła godzina. Wtem, naprzeciw siebie, w oddali, ujrzałem
punkcik światła w rozmiarze gumki na ołówku. Poczułem, że poruszam się w
75
jego kierunku... jakby coś mnie pchało, nie robiłem tego sam. Przesuwałem się
w pozycji pionowej. I wtedy dowiedziałem się, że wzdłuż całego tunelu są małe
drzwi. Poczułem, że gdybym nie chciał, to mógłbym nie wracać, ale moja
uwaga była wciąż skupiona na świetle.
Po chwili pomyślałem: „Babcia”, znajdowałem się w środku światła.
Zacząłem mówić: „Nie jesteś martwa. Ja nie jestem martwy, ty nie jesteś
martwa”. Odpowiedziała: „Nie, nie jestem martwa i ty też nie”. Moja babcia
zmarła trzy lata temu, ale w tamtym momencie nie pamiętałem tego, tylko to,
że nie jest martwa, żyje i ma się dobrze. Zmarła z powodu demencji. Poprosiła
mnie, abym usiadł i wypił kawę, tak jak zawsze to robiliśmy w jej domu. Były
tam jej krzesła i stół. Wyglądała tak, jakby miała około trzydziestu lat. Była
ubrana w purpurową sukienkę, podobną do tej w kwiaty, jaką zawsze nosiła.
Tylko wydawało się, że na tej obecnej kwiaty świecą fluorescencyjnie żółto.
Nagle ujrzałem fluorescencyjne światło emanujące z góry pokoju. Czułem
się bardzo dobrze. Nie potrafię tego opowiedzieć - czułem miłość albo coś w
rodzaju uczucia przy pierwszym pocałunku. Energia elektryczna. Motyle w
brzuchu, jak najlepszy narkotyk. Nie wiem, jak mam to opisać, było tak
wspaniale.
Po pewnym czasie wpadłem w małą panikę, gdyż zauważyłem, że nie było
źródła światła; po prostu tam było. Kiedy dotknęła mojej ręki, spostrzegłem, że
patrząc w dół też mogę je zobaczyć. Były tam, ale wyglądały biało, prawie się
błyszczały. Powiedziała mi, że mam rację. (Swoją drogą, cała konwersacja
przebiegała w języku hiszpańskim.) Zaproponowała, abyśmy napili się kawy. I
tak zrobiliśmy. Jednakże, zauważyłem, że kawa nie jest gorąca i nie ma smaku.
Była lekko ciepła. Nieoczekiwanie pojawiła się para wodna i wyglądało tak,
jakby kawa była gorąca, ale to nie była prawda. To było podobne do tego,
jakbyś był chory i nic nie czuł.
W każdym razie, powiedziałem jej, że myślimy o niej każdego dnia.
Odpowiedziała, że wie. Wiedziała, że ją bardzo mocno kochaliśmy i ona nas
też kochała.
Raptem spostrzegłem, że pokój jest kopułowaty. Po lewej stronie znajdowało
się coś w rodzaju zasłony. Zobaczyłem zerkającego przez nią dziadka.
Zobaczyłem też panią, krępą, niedużą, z długim czarnym kucykiem. Chciałem
coś powiedzieć i wtedy przemówiła babcia: „Musisz iść, nie możesz tu zostać;
to nie jest twój czas”.
Poczułem się okropnie; zacząłem płakać. Powiedziałem: „Ale babciu, chcę
tu zostać”. Czułem się tam tak wspaniałe, że nie chciałem iść. Pamiętam, jak
błagałem po hiszpańsku: „Proszę, pragnę z tobą zostać. Nie chcę stąd iść”.
76
Odpowiedziała: „Wrócisz tu, kiedy nastąpi twój czas; nie martw się”. Po
chwili powiedziała: „Powiedz wszystkim, że ich kocham i myślę o nich przez
cały czas”.
Od tej chwili wciąż powtarzałem: „Ale, ale chcę tu zostać” i wtedy
usłyszałem głośny huk. Poczułem, jakbym został uderzony młotem wykonanym
z ognia w klatkę piersiową. Pamiętam powrót i krztuszenie się. Byłem pod
respiratorem - wszystkie rurki, itp. Czułem się strasznie. Zobaczyłem, że jest tu
mój tata i reszta rodziny. Nie pamiętam, co się później stało, ale pamiętam, że
powiedziałem, iż potrzebuję papieru. Musiałem coś napisać: „Widziałem
babcię”.
Cyndi przechodziła drugą wymianę zastawki serca w ciągu sześciu miesięcy,
kiedy miała doświadczenie, które opisała poniżej. Zapytała swojego lekarza,
czy to możliwe, żeby śnić w trakcie operacji. Kiedy powiedział, że nie,
opowiedziała: „W takim razie musimy porozmawiać”, Tu znajduje się
parafraza tego, co doświadczyła.
W trakcie operacji czułam, że odstępuję od ciała i zaczynam unosić się ponad
stołem operacyjnym. Lekarz powiedział mi później, że otworzyli serce i
wstrzymali jego pracę na długi czas oraz że wystąpiły duże trudności z
przywróceniem akcji serca. Musiało to mieć miejsce w czasie, kiedy opuściłam
ciało, gdyż widziałam lekarzy, którzy nerwowo próbowali je uruchomić.
Oderwanie od fizycznego ciała było dziwne. Zaciekawiło mnie to, co robią, ale
nie przejmowałam się. Nieoczekiwanie się oddaliłam i zobaczyłam mojego tatę
siedzącego przy stole. Zauważył mnie, co było zadziwiające, ponieważ prawie
od roku nie żyje.
Valerie w wieku siedemnastu lat przeszła operację, w czasie której jej serce
zatrzymało się. Tu jest jej doświadczenie:
W pewnym momencie w trakcie operacji przeszłam przez tunel. Życie
przeskakiwało mi przed oczami. Zacisnęłam mocno oczy; pamiętam, że ktoś mi
kazał otworzyć oczy. Znajdowałam się w czystej, białej przestrzeni i widziałam
duchy chodzące dookoła w pokojach. Zaczęłam płakać, ale nie łzami.
Pamiętam to, gdy spojrzałam na dłonie i były półprzezroczyste. Wnet pojawił
się anioł; bił od niej olśniewający blask. Uspokoiła mnie mówiąc, że jestem
bezpieczna. Pamiętam, że powiedziałam jej, że nie jestem jeszcze gotowa na
77
śmierć. Odpowiedziała, że wie. Patrzyłam na lekarzy, którzy robili CPR
52
młodej dziewczynie. Nie za bardzo rozumiałam, że to byłam ja, obejrzałam
całą operację. Powiedziałam jej, że to bardzo smutne, że ta dziewczyna jest
taka młoda. Odpowiedziała, że lekarze przywracają ją do życia i poczułam, że
zostałam wepchnięta do tego cierpiącego ciała.
Patrycja była zapisana na dwugodzinną operację usunięcia woreczka
ż
ółciowego. Operacja trwała osiem godzin, a jej serce zatrzymało się dwa razy:
Następną rzeczą, jaką kojarzyłam, był krzyk lekarza i szmer chodzących wokół
pielęgniarek. Spojrzałam w prawo i zobaczyłam lekarza, który uderzał w moją
klatkę piersiową. Wszystko, co mogłam zrobić, to jedynie stać. Nagle
zobaczyłam na ścianie światło. Wyglądało jak latarka, która się zbliża i przez
to światło staje się coraz większe. Dotknęłam go i przeniosłam się do tunelu, w
którym kłębiły się chmury. Chmury były szare, białe i niektóre zadymione.
Szybowałam bardzo szybko, wymachując rękami. Gdy dotarłam do końca,
światło zrobiło się pomarańczowe. Pojawił się bardzo wysoki mężczyzna,
ubrany w jasnobrązowy strój (koszulę i spodnie). Patrzyłam w jego kierunku i
zobaczyłam żółte kwiaty, wielką górę i niebieskie niebo. Twarz mężczyzny
miała kolor jasnego piasku, a włosy były złote. Miał bardzo miły wzrok.
Wszędzie panowała cisza. Widziałam drzewa i chciałam wbiec pomiędzy nie,
ale mnie powstrzymał. Cofnął mnie i delikatnie wepchnął z powrotem do
tunelu. W tym samym czasie usłyszałam, jak lekarz mówi: mamy ją. Gdy
powróciłam do ciała, nie czułam żadnego bólu, tylko pewną pełnię w brzuchu i
klatce piersiowej.
Krzysztof był leczony operacyjnie na poważną chorobę serca Był pod
miejscową narkozą, nazywaną „świadomym znieczuleniem”. Był silnie
znieczulony i miał atak serca. Krzysztof opisuje to, jak stawał się coraz
bardziej świadomy po ataku serca, pozornie niemożliwe zdarzenie:
Niedawno dowiedziałem się, że cierpię na zespół Wolffa-Parkinsona-White'a,
chorobę serca, która powoduje nagłą śmierć w stanie, w którym serce bije
szybko ze względu na nieprawidłowe, dodatkowe ścieżki elektryczne między
komorami serca. Jedyną drogą do wyleczenia tej choroby jest usunięcie
nadczynności serca. Operacja polega na tym, że chirurg wycina te ścieżki.
52
CPR (ang. Cardio-Pulmonary Resuscitation) - resuscytacja krążeniowo-oddechowa
78
Byłem pod świadomym znieczuleniem. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje w
znieczulonym miejscu, ale był taki moment, w którym miałem tachykardię
(częstoskurcz komorowy) i serce zaczęło mi bić tak szybko, że doprowadziło to
do ataku serca. Nawet pod znieczuleniem odczuwałem niewielki ból, lecz kiedy
doszło do zatrzymania akcji serca, przeszedł przeze mnie spokój. Stałem się w
pełni świadomy otoczenia. Mogłem odczuć pancerz swojego ciała i mój duch
zaczął się unosić; ogarnął mnie niesamowity spokój. Gdy mój duch zaczął się
unosić, lekarz rozpoczął masaż serca przy użyciu defibrylatora. Mój duch się
zatrzymał i powrócił do ciała, a stan umysłu powrócił do znieczulenia.
Odczuwałem kompletny spokój, nic mnie nie martwiło. To było najwspanialsze
doświadczenie w moim życiu.
PRZYTOMNE, ALE NIE
ŚWIADOME
We wcześniejszych rozdziałach zaprezentowałem odpowiedzi osób, które
doświadczyły NDE, na pytania kwestionariusza NDERF, wszystkie w skali
punktów NDE, od 7 i wyżej. Do porównania treści NDEs pojawiających się
pod ogólną narkozą z pozostałymi NDEs wykorzystałem tę samą grupę 613
osób, które doświadczyły NDE.
W badaniach pojawiło się dwudziestu trzech ludzi, którzy opisali swoje
doświadczenia w trakcie ogólnej narkozy. Kilka doświadczeń obejmowało
opisy zatrzymania akcji serca związane z zagrożeniem życia w czasie ogólnej
narkozy.
NDEs, które pojawiły się w stanie ogólnej narkozy, zostały porównane z
pozostałymi 590 NDEs, przez przegląd trzydziestu trzech odpowiedzi obu
grup, pochodzących z pytań kwestionariusza o treść NDE. Porównałem
odpowiedzi obu grup na trzydzieści trzy pytania, używając statystycznego
narzędzia, nazywanego test chi - kwadrat Z powodu dużej liczby pytań
dotyczących treści NDE, inaczej rozważałem odpowiedzi pomiędzy dwiema
grupami, wtedy, gdy statystycznie ustalono mniej niż 1 na 100 szans na to, że
różnice w odpowiedziach mogły być przypadkowe. Tendencja w kierunku
statystycznie znacznej różnicy została określona jako 3 na 100 szans na to, że
różnice w odpowiedziach dwóch grup mogą być przypadkowe.
Wyniki: nic było dużych różnic w odpowiedziach pomiędzy dwiema
grupami na trzydzieści trzy pytania kwestionariusza, z wyjątkiem narkozy – w
opisach NDEs tunel pojawia się znacznie częściej. NDEs, które pojawiły się w
stanie ogólnej narkozy, zawierają wszystkie elementy NDE, takie same jak
NDEs, które nie pojawiły się w stanie ogólnej narkozy. Zaskakujące jest to, że
79
elementy NDE pojawiły się z tą samą częstotliwością niezależnie od tego, czy
człowiek był pod narkozą w czasie doświadczenia, czy nie. Jedyny wyjątek
stanowi doświadczenie tunelu.
Jeśli świadomość byłaby tylko wytworem fizycznego mózgu, to miałoby
sens to, że w NDEs pojawiających się w stanie ogólnej narkozy występuje
zmniejszona świadomość i czujność niż w innych doświadczeniach, prawda?
To jest dokładnie to, czego wszyscy się spodziewają, ale nie to, co wykazały
badania NDERE W ankiecie NDERF zadaliśmy pytanie: „Jak twój najwyższy
poziom świadomości i czujności podczas doświadczenia odnosi się do
normalnej, codziennej świadomości i czujności?”. W opisach NDEs, które się
pojawiły się w trakcie ogólnej narkozy, 83 procent ankietowanych
odpowiedziało: „Większa świadomość i czujność niż normalnie”. To samo
opowiedziało 74 procent ankietowanych, u których pojawiły się pozostałe
NDEs. Odpowiedzi na to pytanie nie były statystycznie zupełnie różne w obu
grupach.
To są zadziwiające wyniki! Sama ogólna narkoza albo samo zatrzymanie
akcji serca powoduje nieświadomość bez możliwości przytomnej pamięci.
Przywołując naszą wcześniejszą dyskusję, dziesięć do dwudziestu sekund po
zatrzymaniu akcji serca EEG, miara elektrycznej aktywności mózgu, spada i
wskazuje na brak elektrycznej aktywności mózgu. Pojawienie się typowych
NDEs w stanie narkozy jest w tym przypadku medycznie niewytłumaczalne.
Odkrycie tego, że typowe NDE pojawia się w stanie ogólnej narkozy, jest
mocnym dowodem na to, że świadomość może istnieć w oddzieleniu od ciała.
Inne badania nad NDE dowiodły, że NDEs pojawiają się w stanie ogólnej
narkozy. Dr Bruce Greyson z Uniwersytetu Virginia stwierdził: „W naszej
kolekcji NDEs, 127 z 578 przypadków (22 procent) pojawiło się w stanie
ogólnej narkozy i zawierało takie cechy, jak OBEs, w których ludzie
obserwowali personel medyczny pracujący nad ciałem, niezwykle jasne i
czyste światło, spotykanie zmarłych osób oraz bardziej przejrzyste niż
normalnie myśli, pamięć i zmysły”
53
.
MATERIALNE BYTY POSIADAJ
ĄCE DUSZĘ
John Eccle, zdobywca Nagrody Nobla, neurolog, który badał świadomość,
stwierdził, że może istnieć świadomość oddzielona od ciała. Eccles mówił:
53
B. Greyson, E. Kelly i E. F. Kelly, „Explanatory Models for Near-Death Experiences", w Handbook of
Near-Death Experiences: Thirty Years of Investigation, ed. J. Holden, B. Greyson i D. James (Westport,
CT: Praeger Publishers, 2009), 226.
80
„Utrzymuję, że tajemnica ludzkiego życia nabrała innego znaczenia, drogą
naukowej redukcji, w ujęciu doktryny materializmu, która znalazła
wytłumaczenie dla wszystkich duchowych doznań, używając pojęć aktywności
neuronalnej. Ten pogląd musi być określony jako przesąd. Musimy zdać sobie
sprawę z tego, że jesteśmy duchowymi bytami, które posiadają duszę i
egzystują w spirytystycznym świecie, tak samo, jak materialnymi bytami,
które posiadają ciało i mózg i egzystują w materialnym świecie”
54
.
SCEPTYCY: ZA SŁABA NARKOZA
Istnieje też podejście sceptyczne. Ludzie mówiący otwarcie na ten temat
twierdzą, że doświadczenia takie jak te mogą być wynikiem zbyt słabej
narkozy, co wiąże się z częściową świadomością w czasie operacji.
Żeby uznać to zdanie, należy najpierw zignorować NDEs pojawiające się w
stanie narkozy, a także typy doświadczeń opisane pracz pacjentów, którzy
wybudzili się z narkozy w trakcie operacji. Na szczęście, tylko od 1 do 3
pacjentów
55
na 1000 doświadcza tej „świadomej narkozy”.
Pomijając typ NDE, o którym tu czytasz, świadoma narkoza prowadzi do
zupełnie innych doświadczeń
56
. Ludzie, którzy doświadczyli świadomej
narkozy, często mówią o bardzo nieprzyjemnych, bolesnych i przerażających
doświadczeniach. W odróżnieniu od NDEs, które są w przeważającej mierze
wizualnymi doświadczeniami, częściowe wybudzenie z narkozy częściej
zawiera jasne i fragmentaryczne doświadczenia ze słuchem, a nie z wizją.
Chciałbym podkreślić to, że częściowe wybudzenie z narkozy jest sytuacją, do
której dochodzi bardzo rzadko i nie powinno być podstawą do obaw o
procedurę narkozy.
W trakcie NDEs, które pojawiają się w stanie ogólnej narkozy, często
występują obserwacje OBE. Osoby doświadczające NDE typowo widzą swoją
54
J. C. Eccles, Evolution of Brain, Creation of the Self (Londyn i Nowy Jork: Routledge, 1991), 241.
55
Przebudzenie (całkowite lub częściowe) pojawia się w od 1 do 3 na 1000 przypadków w trakcie ogólnej
narkozy: T. Heter i P. Steen, „Awareness in Anesthesia: Incidence, Consequences and Prevention", Acta
Anaesthesiologica Scandinavica 40 (1996): 1073 - 86; H. Sandin, G. Enlund, P. Samuelsson i C.
Lennmarken, „Awareness During Anaesthesia: A Prospective Case Study", Lancet 335 (2000): 707- 11.
56
Opisane w NDEs doświadczenia wybudzenia w trakcie anestezji są nieprawdopodobne: J. E.
Ostern, J.
Hopper, W. J. Heran, T. M. Keane i B. A. van der Kolk, „Awareness Under Anesthesia and the
Development of Posttraumatic Stress Disorder", General Hospital Psychiatry 23 (2001): 198 - 204; P H.
Spitelli, M. A. Holmes i K. B. Domino, „Awareness During Anesthesia", Anesthesiology Clinics of North
America 20 (2002): 555-70.
81
reanimację mającą miejsce w czasie operacji. Osoby bliskie śmierci, które
miały zbyt słabą narkozę, zwykle siebie nie widzą. To, co widzą osoby bliskie
ś
mierci, zależy od tego, czy ich NDEs pojawiają się w czasie zagrożenia życia,
zwykle przy zatrzymaniu akcji serca.
NDEs pojawiające się przy zatrzymaniu akcji serca w stanie ogólnej narkozy
są prawdopodobnie najlepszym testem możliwości świadomości znajdującej
się poza ciałem. Przy konwencjonalnym myśleniu medycznym ani osoba w
stanie narkozy, ani osoba doświadczająca zatrzymania akcji serca nie powinna
mieć świadomego doświadczenia. Jednakże badania NDERF dowiodły czegoś
absolutnie przeciwnego.
Przez lata sceptycy zasugerowali ponad dwadzieścia „wytłumaczeń” NDE.
Jeżeli chociaż jedno albo nawet kilka „wytłumaczeń” NDE zostałoby przez
sceptyków szeroko zaakceptowane jako wiarygodne, to nie byłoby tak wielu
różnych „wytłumaczeń”. Istnienie tak wielu „wytłumaczeń” sugeruje to, że nie
ma „wytłumaczenia” NDE.
Badania przeprowadzone przez dr. Kevina Nelsona i jego kolegów sugerują
związek pomiędzy fazą REM i NDEs
57
. Rozwinięcie skrótu REM to szybkie
drgania gałki ocznej. REM jest normalną częścią snu, często występuje z nią
paraliż mięśni. Faza REM powszechnie charakteryzuje się dziwacznymi i
przerażającymi snami. Jeśli REM pojawia się w trakcie częściowej lub
całkowitej bezsenności, to marzenia senne wtrącają się w bezsenność, co
nazywane jest wtrąceniem REM. Byłem współautorem odpowiedzi napisanej
do dr. Nelsona, w której podkreśliliśmy to, że wtrącenie REM i NDEs są
bardzo różnymi doświadczeniami. W dodatku wtrącenie REM nie może
wytłumaczyć treści NDE w okolicznościach, kiedy wtrącenie REM nie
powinno być możliwe, obejmując NDEs u niewidomych od urodzenia i NDEs
w stanie ogólnej narkozy
58
.
Neurolodzy, tacy jak Eccles, zasugerowali, że świadomość może
odseparować się od fizycznego ciała. To popchnęło go do zastanowienia się
nie tylko nad znaczeniem życia, ale także nad tym, co rozumiemy przez termin
śmierć. Wiemy, co się dzieje z materialnym ciałem, kiedy się rozkłada, ale co z
duszą? Jest to pytanie, na które nigdy nie był w stanie odpowiedzieć, co
57
K. R. Nelson, M. Mattingley, S. A. Lee i F. A. Schmitt, „Does the Arousal System Contribute to Near
Death Experience?" Neurology 66 (2006): 1003 - 9.
58
J. Long i J. M. Holden, „Does the Arousal System Contribute to Near-Death Experience and Out-of-
body Experience? A Summary and Response" Journal of Near Death Studies 25, nr 3 (2007): 135-69. Ten
artykuł jest dostępny pod adresem: http://www.nderf.org/evidence.
82
skomentował: „Śmierć ciała i mózgu możemy uważać za rozpad naszej
podwójnej egzystencji. Miejmy nadzieję na to, że uwolniona dusza znajdzie
inną
przyszłość,
o
głębszym
znaczeniu
i
bardziej
urzekających
doświadczeniach w odnowionej, ucieleśnionej egzystencji
59
.
Nie ma innego wytłumaczenia dla NDEs pojawiających się w stanie narkozy
niż zaakceptowanie faktu, że pełna świadomość może istnieć oddzielona od
materialnego ciała. Z tego powodu uważam je za ważny dowód na istnienie
ż
ycia pozagrobowego.
59
Eccles, Evolution of the Brain, Creation of the Self , 242.
83
7.
DOWÓD NR 5: IDEALNE ODTWARZANIE
Życie jest tak nużące,
jak dwa razy opowiedziana historia
- William Sheakespeare
Kolejny element doświadczenia bliskiego śmierci, w jaki się zagłębię, to
projekcja życia. Co to właściwie jest projekcja życia? Najlepszym sposobem
na uzyskanie odpowiedzi na to pytanie jest przeczytanie jednej z form
NDERF.
Poniżej znajduje się opis projekcji życia pochodzący od młodego
mężczyzny, Marka. Był pasażerem jeepa, nad którym kierowca stracił kontrolę
na ośnieżonej drodze niedaleko jeziora Tahoe i uderzył w budkę telefoniczną.
Mark został poważnie ranny. Z powodu traumatycznego wypadku miał w pełni
rozwinięte NDE, jedno z tych, które zawierają większość elementów
wyszczególnionych w tej książce. Jednym z tych elementów była gruntowna
projekcja życia.
Zanim zaczniesz czytać, zapamiętaj, że projekcja życia składa się z
określonych elementów. Na przykład, Mark widział prawdziwe sytuacje ze
swojego życia, które pojawiły się, jak sceny z filmu, którego jest głównym
bohaterem. Spora liczba osób bliskich śmierci, opisując projekcje życia, używa
terminu film. Mark zareagował empatycznie w stosunku do tego, co ponownie
doświadczył. Zasadniczo był w stanie poczuć to, co czuli inni podczas
określonych wydarzeń w jego życiu. Wysunął także kilka wniosków
dotyczących swojego życia i życia w ogóle.
Samowiedza, którą posiadł Mark dzięki swojemu NDE, pomogła mu w
obraniu kierunku zmian pozostałego życia. Teraz Mark o śmierci myśli w inny
sposób. Tak napisał w formularzu ankiety NDERF: „Całe życie kończy się
ś
miercią... Nie ma się czego bać... Piotruś Pan powiedział: »Umieranie jest
84
najwspanialszą przygodą? Wszyscy jej doświadczycie. W momencie śmierci
uwolnij się od strachu i ciesz się przygodą«".
Oto przegląd życia Marka:
Nie wiem, jak zaczęliśmy, wiem tylko, ze po pierwszej wiadomości
rozpoczęła się seria uczuć o moim życiu. To było jak przysłowiowe „życie
przemykające mi przed oczami". Mogę to ująć jako serie uczuć opierających
się na działaniach z mojego życia. Różnica była taka, że nie tylko ponownie
doświadczałem uczuć, ale zostałem wyposażony w pewnego rodzaju zmysł
wczuwania się w odczucia ludzi znajdujących się wokół mnie, którzy zostali
dotknięci przez moje działania. Czułem również to, co inni myślą na temat
mojego życia. Najbardziej przytłaczające uczucia pochodzą od mojej matki.
Zostałem zaadoptowany, gdy byłem niemowlakiem. Sprawiałem pewne
kłopoty. Kiedy byłem młodszy, wyrządzałem krzywdę innym dzieciom. Później
brałem narkotyki, piłem alkohol, kradłem, miałem złe stopnie w szkole,
urządzałem szalone jazdy samochodem, dopuszczałem się aktów wandalizmu,
byłem okrutny dla mojej siostry, męczyłem zwierzęta - lista jest bardzo długa.
Wszystkie te działania przeżyłem pokrótce ponownie, odczuwając przy tym nie
tylko moje uczucia, ale też innych ludzi. Jednakże najbardziej przenikliwe było
dziwne uczucie pochodzące od mojej matki. Mogłem poczuć to, co czuła, gdy
się dowiedziała o mojej śmierci. Miała złamane serce i była przepełniona
wielkim bólem, ale wszystko to mieszało się z uczuciami kłopotów, jakie
sprawiłem. Miałem wrażenie, że to tragiczne, aby kończyć życie tak wcześnie,
bez zrobienia czegoś naprawdę dobrego.
To uczucie uświadomiło mi, że zostawiłem na ziemi niedokończone sprawy.
Żal, który czułem od matki i przyjaciół, był bardzo intensywny. Pomimo że
miałem problemowe życie, otaczało mnie grono przyjaciół, z niektórymi byłem
nadzwyczaj blisko. Byłem dobrze znany, jeżeli nie popularny, więc mogłem
odczuć wiele rzeczy na temat mojego życia i śmierci. Odczucie żalu mojej
matki było nad wyraz przenikliwe.
SZANSA NA ZMIAN
Ę
Projekcje życia, takie jak Marka, są jednym z najbardziej przeobrażających i
silnych aspektów NDE. Z powodu jego natury - czasami występują
trójwymiarowe, panoramiczne przeglądy najważniejszych wydarzeń z życia
osób, które doświadczyły NDE - projekcja życia jest postrzegana jako
85
uzdrawiająca psychoterapia. „Jednominutowa psychoterapia”, tak jak nazywa
to dr Raymond Moody
60
.
Jak już wspomniałem, projekcje życia przedstawiają fragmenty życia
ludzkiego danej osoby. Ogólnie mówiąc, osoby doświadczające NDE
przechodzą przez projekcje życia z perspektywy trzeciej osoby. Oglądają
swoje interakcje z innymi ludźmi. Widzą, jak traktowali innych ludzi i często
wstępują na miejsce drugiej osoby, aby dowiedzieć się, jak się czuła w trakcie
interakcji. Tak jak możesz to sobie wyobrazić, może to być miłe lub nie, w
zależności od poziomu życzliwości. Uprzejme działanie skutkowało u osoby
doświadczającej NDE pojawieniem się uczucia życzliwości, natomiast
nieuprzejme działanie skutkowało pojawieniem się uczucia nieuprzejmości.
Osobie przeżywającej projekcję życia czasami towarzyszy byt duchowy. Byt
może być swego rodzaju przewodnikiem miłości, oceniającym projekcję życia
z wyższego, duchowego poziomu i omawia duchowe konsekwencje wydarzeń
z życia osób, które doświadczyły NDE. Komentarze mogą pomóc osobom
doświadczającym NDE w zobaczeniu swojego życia z innej perspektywy.
NDEs prawie nigdy nie opisują uczuć ocenionych negatywnie przez byt
duchowy. Osoby przechodzące przez bliską śmierć, które przejrzały swoje
wcześniejsze okrutne działania, często wyrażają ogromną ulgę z powodu nie
negatywnej oceny.
Dramaturg George Kaufman powiedział: „Nie możesz tego wziąć ze sobą”.
W przytoczonej wypowiedzi odniósł się do rzeczy materialnych. Wiele osób,
które doświadczyły NDE, zauważyło, że główną lekcją z projekcji życia jest
fakt, że wiedza i miłość są dwoma elementami, które zabieramy ze sobą po
ś
mierci. W rezultacie projekcje życia są najbardziej transformacyjnymi
elementami NDE. Ci, którzy mieli silne projekcje życia, skłaniają się ku
szanowaniu miłości i wiedzy po NDEs.
Osoby, które doświadczyły NDE, mówią, że projekcja życia była
największym katalizatorem zmian ze wszystkich elementów NDEs. Projekcja
ż
ycia pozwala osobom doświadczającym NDE na ponowne przeżycie
wydarzeń oraz błędów, które wystąpiły w ich życiu. Daje im to również szansę
na ocenę swojego postępowania. Rzeczy, które wydają się nieistotne w danym
momencie - na przykład mała życzliwość - okazują się w twoim lub innych
ż
yciu jednak istotne. Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że przykładali zbyt
wiele wagi do rzeczy mało ważnych.
60
Osobista korespondencja dr. Raymonda Moody'ego do Paula Perry’ego.
86
Poniżej znajduje się więcej przykładów na projekcje życia, pochodzących z
NDERF.
Roger wracał z przyjacielem z Quebecu, kiedy stracił panowanie nad
samochodem i zderzył się czołowo z innym pojazdem. Roger natychmiast
opuścił ciało, po czym z góry obserwował dalsze wydarzenia. Opowieść
Rogera jest następująca:
Przeniosłem się do ciemnego miejsca, ale nie byłem przestraszony. Czułem
wielki spokój. Nagle rozpoczęła się projekcja mojego całego życia, od
dzieciństwa aż do dorosłości. Przypominała projekcję filmu na ekranie. To
było takie prawdziwe! Patrzyłem na siebie samego, posiadłem zdolność
odczuwania emocji ludzi, z którymi utrzymywałem interakcje przez lata.
Wszystko wyglądało lepiej niż w filmie 3D. Mogłem odczuć dobre i złe emocje,
które u nich wywołałem. Miałem także zdolność odczuwania tego, że im lepsze
emocje wywołałem, tym większy otrzymywałem kredyt na cofnięcie złych
emocji... Tak jak w kredycie bankowym. Miałem kredyt na wiedzę.
Linda popełniła błąd w przyjmowaniu leków. Myślała, że powinna brać
osiem tabletek za jednym razem, zamiast ośmiu tabletek w ciągu dnia, tak jak
przepisał jej lekarz. Linda zemdlała na łóżku i zeszła z tego świata. Silna
empatia jest najciekawszym zjawiskiem, jakie miało miejsce w tym NDE,
spowodowanym przypadkowym przedawkowaniem. Jak widzisz, przegląd
ż
ycia Lindy wypełnia przesłanie karmy
61
:
W szybkim ruchu widziałam wszystko, co wydarzyło się od urodzin do tamtej
chwili. W tym czasie mogłam odczuć emocje z tamtych wydarzeń. Odczuwałam
też wszelki ból, jaki zadałam innym. Odczuwałam również dobro, jakie
ofiarowałam. Bóg zapytał mnie, czy byłam szczęśliwa z powodu takiego biegu
wydarzeń i odpowiedziałam, że tak. Zapytał mnie, jak się czuję,
odpowiedziałam, że jestem trochę zdenerwowana. Wytłumaczył mi, że to
dlatego, bo w ten sposób odczuwałam całe moje życie i nie zajmowałam się
nim dokładnie. Powiedział, że jeżeli zło przeważy dobro, tak będzie i w
wieczności. A zatem, jeśli byłeś naprawdę okropną osobą, to tam też będziesz
się czuł okropnie. I odwrotnie, jeżeli rozdawałeś dobro i miłość, byłeś
uprzejmy i opiekuńczy, to będziesz czuł rozkosz i radość. Ja odczuwałam
61
Karma - w buddyzmie, hinduizmie i innych religiach dharmicznych jest to przyczyna - rozumiana w
sensie prawa przyczyny i skutku. W dosłownym tłumaczeniu jest to „praca" lub „działanie" (przyp. tłum.)
87
nieskrajną niegodziwość, brak mi na to lepszego słowa. Czułam też szczęście,
światło i lekkie zdenerwowanie w środku. Koniec końców, bilans był
sprawiedliwy i odpowiedni do tego, co zobaczyłam. Większość dobrych chwil
przeważała nad złymi.
ISTOTNO
ŚĆ PROJEKCJI ŻYCIA
Badania nad projekcją życia były jednym z najwcześniejszych projektów
badań NDERF. Badania zostały przeprowadzone przez Jody Long, która jest
administratorką NDERF
62
. Po przeanalizowaniu 319 przypadków NDEs
potwierdziła się istotność projekcji życia w NDEs. Jody przeanalizowała
narracyjne odpowiedzi na pytanie kwestionariusza NDERF, dotyczące
projekcji życia: „Czy doświadczyłeś przeglądu przeszłych wydarzeń z twojego
ż
ycia?”. Poniżej przedstawione są rezultaty:
•
Jak przebiegał przegląd życia: Prawie 26 procent ankietowanych
opisało, jak pojawiła się projekcja życia. Wielu z nich porównało to do
powtórki sztuki lub filmu albo do oglądania wszystkiego na ekranie.
•
Treść przeglądu życia: Ponad 21 procent ankietowanych skomentowało
treść projekcji życia. Ludzie, którzy doświadczyli NDEs, wskazują na to,
ż
e nie było tam nikogo, kto by ich osądzał. W czasie projekcji życia
widzieli dobro i zło, efekty swoich wyborów. Kilku napisało, że mieli
raczej powtórkę uczuć niż powtórkę wizualnych wydarzeń. Niektórzy
mówią, że ich projekcja składała się z uczuć innych ludzi, które były
reakcją na ich ziemskie działania.
Projekcja życia pomogła osobom, które doświadczyły NDE, zrozumieć cel
w życiu. To rozumienie dotyczy tego, kim są, co pomaga im w
przeprowadzeniu ważnych zmian w życiu. Poniżej znajduje się kilka
przykładów na to, czego doświadczyli ludzie podczas projekcji życia:
Miałem świetlistą wizję całego swojego życia i zobaczyłem cały jego przebieg;
każdą myśl, słowo, działanie, uczynek.
62
J. A. Long, „Lire Review, Changed Beliefs, Universal Order and Purpose, and the Near-Death
Experience: Part 4, Soulmates", Near-Death Experience Research Foundation (NDERF),
http://nderf.org/purpose_lifereview.htm
.
88
Wizja była błyskawiczna, ale ujęła wszystkie najważniejsze elementy mojego
życia.
Obecnie nie jestem pewien, kiedy coś lub ktoś zaczął badać moją świadomość i
natychmiast rozpoczęła się projekcja obrazów z mojego życia, poczynając od
dzieciństwa. Każdy obraz miał swoje odbicie w rzeczywistości. Wszystko, co
kiedykolwiek zrobiłem, powiedziałem, o czym pomyślałem, w czym pomogłem
lub nie, w czym powinienem pomóc, stawało przed moimi oczami. Pojawiły się
tłumy i wszyscy byli jak z filmu. Jak bardzo podły potrafiłem być w stosunku do
ludzi, jak mogłem im pomóc, jak okrutny byłem dla zwierząt (również bez-
wiednie)! Tak! Nawet zwierzęta miały uczucia. To było straszne. Wstydziłem
się. Zobaczyłem, jak moje działania lub ich brak wpływały na ludzi i życie.
Dopiero wtedy zrozumiałem, jak z pozoru nieistotne elementy kreowały
rzeczywistość. Poczucie zawodu, który sprawiłem Zbawicielowi, było
dojmujące. Dziwne, że mimo to odczuwałem współczucie i akceptację.
Wszystko, co się wcześniej wydarzyło, uformowało się w moim umyśle od
strony lewej do prawej, jak w filmie IMAX. Widziałem najważniejsze momenty
z mojego życia, aż do teraźniejszości. O wielu zdarzeniach juz dawno
zapomniałem. W stosunku do projekcji miałem mieszane uczucia, jednak
głównie byłem spokojny.
Zobaczyłem swoje dzieciństwo i odczuwałem emocje, których źródłem były
moje działania skierowane na innych. Nauczyłem się tego, że wiele rzeczy,
które „źle” zrobiłem, nie było wcale takich złych. Nauczyłem się też
możliwości kochania innych, które przegapiłem. Moje życie uległo zmianie,
ponieważ przemyślałem moje uczynki i związane z nimi odczucia innych ludzi.
Jeżeli NDEs są prawdziwe, to możemy oczekiwać, że projekcja życia
obejmować będzie również te wydarzenia, o których zapomnieliśmy. I na
odwrót, jeżeli NDEs nie są prawdziwe, to możemy oczekiwać poważnego
błędu w ich treści, a nawet halucynacji.
Aby zbadać prawdziwość projekcji życia, NDERF przestudiowała
prawdziwość treści projekcji życia w NDEs. Jako część badań,
przeanalizowaliśmy treści, które wydawały się nam nierealne.
Przestudiowałem te same 617 NDEs, o których mówiliśmy w 4. rozdziale,
kiedy je analizowałem, żeby potwierdzić dokładność obserwacji poza ciałem.
Do każdego NDE, którego treść obejmowała projekcję życia, zadałem pytanie:
89
„Czy istnieje jakaś wątpliwość, która pojawiła się u ciebie bądź osoby, która
doświadczyła NDE, dotycząca prawdziwości treści scen z życia (tej osoby)?”.
Jeżeli jakakolwiek część projekcji życia wydałaby mi się nierealna (lub
danemu człowiekowi, który doświadczył NDE), to sklasyfikowałbym
określony przypadek do kategorii „nieprawdziwy”.
Przeanalizowałem wszystkie 617 przypadków. 88 z nich (14 procent)
zawierało opis projekcji życia. Wyniki były przekonujące. Żadna projekcja
ż
ycia nie została uznana za „nieprawdziwą” ani przeze mnie, ani przez osoby,
które doświadczyły NDE.
Ludzie, którzy mieli NDE, byli zwykle pod wrażeniem projekcji
prawdziwych szczegółów wydarzeń z ich życia, o których już dawno
zapomnieli. Na przykład, pewien mężczyzna spał na tylnym siedzeniu
samochodu, kiedy kierowca uderzył w tył ciężarówki. Przeszedł od snu do
podróży, podczas której spotkał gromadę istot. Opisuje to w taki sposób:
Miałem wrażenie, tak jakby magnes przyciągał metal. Wszędzie panowało
uczucie niesamowitej miłości, powiązane z efektem magnetycznym. Czułem, że
znam je od zawsze (byty), ale kiedy podszedłem do jednego z nich, nie byłem
pewny, kto to jest. Powróciłem do ciała i poczułem, jakbym znalazł się w
brudnych ubraniach.
Następnie miał projekcję życia,
podczas której wszystko w moim życiu miało sens, nawet zapomniane
wydarzenia.
A tak mówi Lisa o swojej projekcji:
Byty świetlne wiedziały o mnie wszystko. Miały wiedzę o tym, co kiedykolwiek
zrobiłam, powiedziałam i o czym pomyślałam i pokazały mi w jednym
momencie całe życie. Zobaczyłam szczegóły z przeszłości, a także to, co
nastąpi, jak wrócę na ziemię. Wszystko działo się w jednym czasie, szczegóły
przyczyn- skutków relacji, wszystko było pozytywne lub negatywne. Widziałam
efekty mojego życia, które wpłynęły na innych, a także efekty życia innych
ludzi, które mnie dotknęły.
Studia NDERF rozjaśniły sprawę realności projekcji życia w NDE. Nasze
odkrycie tego, że NDEs obejmują realistyczne projekcje życia, jest kolejnym
dowodem na prawdziwość NDEs.
90
SCEPTYCY: MECHANIZM OBRONNY ALBO KRÓTKI CYKL
Sceptycy zaproponowali alternatywne wytłumaczenia dla projekcji życia. Dwa
główne alternatywne wytłumaczenia to:
1.
przegląd życia jest psychologicznym mechanizmem obronnym i
2.
przegląd życia jest rezultatem umierającego mózgu, który wytwarza
wyładowania elektryczne w części odpowiadającej za wspomnienia.
Żadne z alternatywnych wyjaśnień nie pasuje do naukowego podejścia. Dr
Susan Blackmore, wiodący sceptyk NDE, przyporządkowała projekcję życia
do psychologicznych mechanizmów obronnych, które pojawiają się w czasie
zagrożenia życia i obejmują przywołanie niezmiennych momentów z
wcześniejszych, przyjemnych wspomnień
63
. Wyjaśnienia wydają się być
wiarygodne, dopóki nie zaczną pojawiać się niemiłe wspomnienia. Nie
oczekiwalibyśmy takiej treści, recenzje życia byłyby po prostu przyjemną,
psychologiczną ucieczką od nieprzyjemnych okoliczności.
Opisano dużą liczbę NDEs, w których zagrożenie życia było nieoczekiwane,
nagłe i nastąpiła w nich szybka utrata świadomości, tak jak np. nieoczekiwany
wypadek samochodowy. W tych przypadkach nastąpiłaby tak szybka utrata
ś
wiadomości, że mechanizmy obronne nie zdążyłyby się rozwinąć.
I w końcu są też NDEs i późniejsze recenzje życia, do których dochodzi w
czasie stanu ogólnej narkozy. Nie ma teorii wyjaśniającej NDEs, które
pojawiają się w czasie stanu ogólnej narkozy, ponieważ ludzie nie powinni
wtedy niczego widzieć.
Drugą sugestią sceptyków jest to, że projekcja życia jest wyłącznie
wytworem umierającego mózgu, który w centrum pamięci produkuje
wyładowania elektryczne. Tak Blackmore napisała w magazynie Podejście
sceptyczne: „Doświadczenie projekcji elementów twojego życia już nie jest
takie tajemnicze, jak to się wcześniej wydawało. Powszechnie jest znane to, że
stymulacja komórek w płacie skroniowym mózgu może wytworzyć chwilowe
doświadczenia, które wyglądają jak przywracanie wspomnień. Padaczka może
wytwarzać podobne doświadczenia i takie napady mogą obejmować inne
63
S. Blackmore, Dying to Live: Near-Death Experiences (New York: Prometheus, 1993).
91
limbiczne struktury mózgu, takie jak ciało migdałowate i hipokamp, które są
związane z pamięcią"
64
.
Czy to prawda? Na początku zwróćmy uwagę na stwierdzenie, że stymulacja
mózgu może wytwarzać wspomnienia podobne do projekcji życia w NDEs
albo do innych elementów NDE. „Stymulacja” mózgu odnosi się do
elektrycznej stymulacji mózgu, która może być wykonywana poprzez
wyspecjalizowaną neurochirurgiczną procedurę. Owa procedura jest
bezbolesna, z powodu braku nerwów czuciowych. Sceptycy często odwołują
się do badań nad elektryczną stymulacją mózgu, jako reprodukcją elementów
doświadczenia śmierci, w tym projekcji życia. Badania te zostały
przeprowadzone przez neurochirurga dr. Wildera Penfielda. Osoby, które
przeanalizowały publikacje dr. Penfielda, to badacz NDE dr Emily Williams
Kelly i jej współpracownicy, dr Bruce Greyson i dr Edward F. Kelly. Oto
wnioski, do których doszli:
Większość doświadczeń Penfielda odnosi się głównie do nudnych,
niewielkich podobieństw z NDEs. Na te do świadczenia składa się słyszenie
muzyki lub śpiewu, widzenie odizolowanych i powtarzających się scen,
które mogą powodować fragmenty wspomnień, słyszenie głosów, do-
ś
wiadczanie strachu i innych negatywnych emocji albo pojawianie się
dziwacznych obrazów, podobnych do snów
65
.
Niektórzy badacze przedstawili doświadczenia swoich pacjentów podobnie
jak dr Penfield, biorąc pod uwagę elektryczną stymulację skroniowych płatów
mózgowych. Doktorzy Kelly, Greyson i Kelly tak je skomentowali:
Kolejne badania odkryły podobne eksperymentalne zjawiska, szczególnie
strach lub niepokój i podzielone, zniekształcone doświadczenia, całkowicie
niepodobne do fenomenologii NDE
66
.
64
S. Blackmore, „Near-Death Experiences: In or Out of the Body?" Skeptical Inquirer 16 (1991): 34-45,
dostępne na stronie internetowej Susan Blackmore,
http://www.susanblackmore.co.uk/Articles/si91nde.html
65
E. W. Kelly, B. Greyson i E. F. Kelly „Unusual Experiences Near Death and Related Phenomena", w E. F.
Kelly, E. W. Kelly, A. Crabtree, A. Gauld, M. Grosso i B. Greyson, Irreducible Mind: Toward a Psychology
for the 21
st
Century (Lanham, MD: Rowman & Littlefield, 2007), 382.
66
Kelly, Greyson i Kelly: „Unusual Experiences", 382.
92
Najnowsze badania, przeprowadzone przez dr. Olafa Blanke'a i jego
współpracowników, sugerują, że przez elektryczną stymulację mózgu są w
stanie wytworzyć typ doświadczenia OBE
67
68
. Pierwsza pacjentka, u której
celowo wytworzyli OBE, widziała siebie z góry, jednak tylko tułów i nogi.
Opisywała zniekształcenia wizualne, w których jej nogi stawały się coraz
krótsze i poruszały się w kierunku jej twarzy. Typ doświadczenia OBE
związany z częściową wizualizacją ciała i cechami halucynacji z całą
pewnością nigdy nie pojawił się podczas NDEs. Byłem współautorem doku-
mentu na temat rozbieżności pomiędzy opisem Blanke'a a prawdziwymi
OBEs
69
.
Blackmore i pozostali sceptycy twierdzą, że napady, szczególnie te
sprzężone z płatem skroniowym, mogą wytworzyć doświadczenia podobne do
przeglądów życia albo do innych elementów NDE. Jednakże dowody
wskazują, że jest to nieprawda. Tak powiedział dr Ernst Rodin:
Pomimo że widziałem setki pacjentów z napadami padaczki w czasie trzech
dekad, jako profesjonalista nigdy nie uznam symptomów NDE jako części
napadu
70
.
Inni badacze udokumentowali brak powiązania pomiędzy doświadczeniami
spowodowanymi przez elektryczną stymulację mózgu lub napadami a
elementami NDE
71
. W NDERF otrzymaliśmy opisy przypadków od
epileptyków, którzy cierpieli na częste napady padaczki, jednak nie
obejmowały one NDE, dopóki nie zagrażały życiu.
67
O. Blankę, S. Ortigue, T. Landis i M. Seeck, „Stimulating Illusory Own Body Perceptions", Nature 419
(2002): 269-70.
68
O. Blankę, T. Landis, L. Spinelli i M. Seek, „Out-of-Body Experience and Autoscopy of Neurological
Origin", Brain 127 (2004): 243-58.
69
J. Holden, J. Long i J. MacLurg, „Out-of-Body Experiences: All in the Brain?" Journal of Near-Death
Studies 25, nr 2 (2006): 99-107.
70
E. Rodin, „Comments on A’Neurobiological Model for Near-Death Experiences", Journal of Near-
Death Studies 7 (1989): 256.
71
Dokument badań związanych z elektryczną stymulacją mózgu i napadami: E Gloor, A. 01ivier, L. F.
Quesnay, F. Andermann i S. Horowitz, „The Role of the Limbie System in Experiential Phenomena of
Temporal Lobe Epilepsy", Annals of Neurology 12 (1982): 129 - 44; O. Devinsky, E. Feldman, K.
Burrowes I E. Bromfield, “Autostopic Phenomena with Seizures”, Archives of Neurology 46 (1989): 1080-
88
93
W ten sposób dochodzimy do konkluzji. Mianowicie, elektryczna stymulacja
mózgu i napady padaczki nie powodują żadnych elementów NDE. Argument
sceptyków dotyczący tego, że NDEs są w jakiś sposób powiązane z
elektryczną stymulacją mózgu albo napadami padaczki, powinien być
zdegradowany do statusu legendy.
Dokładne projekcje życia są charakterystyczne dla NDEs. Odnoszą się do
nieznanej
nam
rzeczywistości.
Dostarczają
ważnych
dowodów
na
potwierdzenie prawdziwości życia po śmierci.
94
8.
DOWÓD NR 6: SPOTKANIE RODZINNE
Każde rozstanie jest formą śmierci,
każde spotkanie jest rodzajem nieba.
- Tryon Edwards
Wielu ludzi, którzy doświadczyli NDE, przedstawia dramatyczne i radosne
spotkania z bliskimi, którzy zmarli na długo zanim NDE miało miejsce.
„PRZYJD
Ź TUTAJ; TUTAJ JEST DOBRZE"
Jedna historia pochodzi z ust fińskiej kobiety o imieniu Anita, która miała atak
serca. Anita znalazła się w tunelu, kierowała się w stronę jasnego światła.
„Ktoś” wziął ją pod ramię i sprawił, że poczuła spokój. Zycie Anity powróciło
do niej „zupełnie jak film”. Tak to przeżycie Anita opisuje na stronie
internetowej NDERF:
Wtedy ujrzałam swojego ojca, który prezentował się tak jak wtedy, kiedy żył;
powiedział do mnie: „Przyjdź tutaj, tutaj jest dobrze”. Chciałam do niego biec,
ale nie mogłam, ponieważ dzieliła nas granica. Nie potrafię jej opisać. To
była jakby ściana, przez którą mogłam widzieć to, co jest po drugiej stronie.
Następnie usłyszałam mroczny głos, który wydawał się dochodzić zewsząd,
pytający „Kto?”. Oznaczać to miało pytanie o moją tożsamość. Wtedy
dobiegły mnie słowa „to jeszcze nie czas”.
…Byłam zobowiązana zawrócić, lecz nie miałam na ta najmniejszej ochoty,
ponieważ wypełniało mnie takie przyjemne uczucie. Ponownie znalazłam się w
tunelu, wracałam bardzo szybko i w tym samym czasie wrócił ból, który
przeszywał całe moje ciało. Kiedy zaczęła powracać moja świadomość,
płakałam, krzycząc „Nie, nie”. Po tym wszystkim czułam się bardzo dziwnie,
95
myślałam: „Gdzie ja w ogóle jestem?”. Tęskniłam za ojcem, którego dane mi
było zobaczyć.
DLACZEGO WIDZIE
Ć ZNACZY UWIERZYĆ
Osoba, która doświadczyła NDE, Anita, zalicza się do tych przypadków
badanych przez NDERF, którym podczas NDE dane było zobaczyć kogoś ze
zmarłych przyjaciół bądź rodziny.
Dlaczego widzenie zmarłego przyjaciela czy członka rodziny miałoby być
dowodem na życie po śmierci? Odpowiedź jest jednoznaczna - jeśli NDEs
byłyby jedynie produktem funkcji mózgu, wtedy niejedna osoba mogłaby
oczekiwać, że istoty napotykane w czasie NDE byłyby tymi widzianymi jako
ostatnie. Innymi słowy, ktoś mógłby oczekiwać, że osoby widziane przez ludzi
doświadczających NDE są osobami przywołanymi z ich ostatnich wspomnień.
Byłby to wtedy personel medyczny, który mu pomagał lub też pracownik
banku, z którym przeprowadził transakcję zaraz przed tym, jak potrącił go
samochód. Zamiast tego widzą krewnych i przyjaciół, którzy umarli. Widzą
osoby, o których nie myśleli latami, a nawet dekadami.
Procent zmarłych widzianych przez osoby, które doświadczyły NDE,
zwłaszcza tych, z którymi łączą go więzy krwi, jest tak wysoki, że wierzę w
prawdziwość doświadczeń osób, które przeżyły NDE. Wierzę, że widzenie
ukochanych zmarłych nie jest sztuczną wizją spowodowaną strachem,
skołowaniem czy obumieraniem mózgu.
Badaniami, które najlepiej ilustrują to zjawisko, są te zrobione w 2010 roku
przez dr Emily Williams Kelly, z wydziału psychiatrii na Uniwersytecie
Virginia
72
. Porównała 74 ludzi, którzy spotkali zmarłych w trakcie NDE, oraz
200 osób nieświadomych ich widzenia.
Badania Emily Williams Kelly wykazały, że 95 procent osób spotkało
swoich krewnych, natomiast jedynie 5 procent spotkało przyjaciół lub
znajomych. Tylko 4 procent badanych spotkało w trakcie NDE osoby, które
ż
yły. Inne badania wykazały, że w snach lub halucynacjach istnieje większa
możliwość spotkania osób żyjących.
Jako część badań NDERF, prześledziłem NDEs, które opisywały spotkania z
osobami znanymi doświadczającym NDE z ziemskiego życia. W tej części
badań pracowałem nad 617 NDEs, o których była mowa w rozdziałach 4. i 7.
72
E. W. Kelly, „Near-Death Experiences with Reports of Meeting Deceased People", Death Studies 25
(2001): 229-49
96
Te badania wykluczały spotkania ludzi doświadczających NDE z osobami
ż
yjącymi w trakcie obserwacji ziemskich wydarzeń poza ciałem oraz
znajomych widzianych w trakcie projekcji życia.
W grupie badań znalazło się 97 NDEs, czyli 16 procent, które opisywały
spotkania z jedną bądź kilkoma osobami znanymi z ziemskiego życia. Z 97
NDEs, 13 wykluczono z dalszej analizy, ponieważ byty w nich spotkane nie
były opisane ani jako żyjące, ani zmarłe. W większości z NDEs wykluczonych
z badań najczęściej opisywano dziadków lub rodziców. Z tych informacji oraz
z kontekstu opowiadań NDE, jest prawdopodobne, że większość, a nawet
wszystkie z 13 NDEs opisywały spotkanie z osobami, które w czasie NDEs
były nieboszczykami. Wśród 84 NDEs opisano osoby, które w tym czasie były
ż
ywe bądź martwe. Z tych 84 NDEs znalazły się tylko 3 (4 procent) opisujące
spotkanie z osobami, które w czasie NDEs na pewno żyły. We wszystkich
trzech tylko jedna istota znana była osobie, która doświadczyła NDE, z życia
ziemskiego. W dwóch NDEs tymi osobami byli ojcowie, natomiast w trzecim
tą osobą był lekarz. Ten wyraźnie niski procent osób żyjących, które spotyka
się w czasie NDE, zgadza się z badaniami Kelly i jest wystarczająco mocnym
dowodem na istnienie życia po śmierci.
W grupie badań nad 617 NDEs znalazło się 91, które opisywały spotkania z
osobami znanymi z życia na ziemi, wskazywało to również, czy te osoby są
rodziną, czy znajomymi. Z 91 NDEs 74 (81 procent) osoby spotkały jedynie
krewnych, a 7 (8 procent) spotkało krewnych i przyjaciół. Przewaga spotkań z
krewnymi w czasie NDEs potwierdza to, czego w swoich badaniach dowie-
działa się Kelly.
„POROZUMIEWAJ
ĄC SIĘ TELEPATYCZNIE”
Jeden z najbardziej niezwykłych przypadków NDE, którym podzielono się z
NDERF, wynikający ze spotkań ze zmarłymi krewnymi, pochodzi od Briana,
który od urodzenia jest niesłyszący. W wieku trzynastu lat Brian prawie utonął.
Oto relacja Briana ze spotkania z członkami swojej rodziny.
Zbliżyłem się do granicy. Nie potrzebowałem żadnych wyjaśnień, aby
zrozumieć, że w wieku dziesięciu lat przekroczyłem granicę i nigdy nie będę
mógł wrócić - kropka. Byłem bardziej niż przerażony, kiedy miałem ją
przekroczyć. Zamierzałem to zrobić, lecz nagle moją uwagę przykuli moi
przodkowie, których dostrzegłem nad inną granicą. Porozumiewali się
telepatycznie, i to właśnie przykuło moją uwagę. Urodziłem się całkowicie
97
głuchy, natomiast wszyscy członkowie mojej rodziny słyszeli i porozumiewali
się ze mną językiem migowymi Mogłem komunikować się z około
dwudziestoma krewnymi poprzez metodę telepatyczną. Przytłoczyło mnie to.
Nie mogłem uwierzyć, z jak wieloma ludźmi mogłem porozumiewać się
telepatycznie w tym samym czasie.
Brian urodził się całkowicie niesłyszący więc metodą porozumiewania się z
bliskimi był język migowy, czytanie z ust lub inne wizualne formy
komunikacji. Niesamowitym doświadczeniem w NDE dla Briana było to, że
spotkał się z zupełnie nową formą komunikacji - telepatią. Telepatycznie
porozumiewają się wszystkie osoby, które doświadczają śmierci klinicznej.
Jednak wedle mojej wiedzy NDE Briana jest pierwszą relacją od osoby
niesłyszącej.
Jest także więcej przykładów osób, które doświadczyły spotkań ze zmarłymi
w trakcie NDEs. Załączam ich relacje, aby pokazać niezwykłe konsekwencje
tego zjawiska.
Christina była poddawana chemioterapii z powodu białaczki, dlatego też
przebywała w swoim mieszkaniu. Skutkiem ubocznym jednego z leków
podawanych podczas chemioterapii było to, że jej serce biło w niebezpiecznie
nierównym tempie. Kiedy zaczęło się to dziać, doświadczyła następującego
zjawiska:
Pierwsza scena, jaką zapamiętałam, miała miejsce w sypialni (gdzie leżało
moje ciało). Światło na suficie było włączone, a moje ciało leżało po prawej
stronie łóżka. Ja znajdowałam się po lewej stronie łóżka. Nie wisiałam na razie
w powietrzu, nie dotykałam również ziemi. Zauważyłam kilkoro ludzi
klęczących dookoła mojego ciała, tak że nie mogłam nawet go zobaczyć.
Ludzie ubrani byli na ciemno, zakładam więc, że była to policja. Myślę, że
widziałam tylko jedną osobę, która miała białą koszulkę (EMT?). W chwili,
kiedy oglądałam to „wydarzenie", byłam z dwiema zmarłymi osobami: kuzynką
mojego dziadka, ciocią Kate (była dla mnie bardziej jak babcia) oraz wujkiem
Harrym. Kiedy jeszcze żyli, byli jedynymi osobami (poza moją matką
oczywiście), z którymi byłam naprawdę zżyta. Kochałam ich bardzo, bardzo
mocno. Nie pamiętam żadnych silnych emocji w trakcie NDE. W zasadzie
czułam zobojętnienie w stosunku do wszystkiego, co miało w tamtej chwili
miejsce. Nie byłam uradowana, przestraszona ani zła. Byłam spokojna,
opanowana i... akceptująca bieg wydarzeń. „Wiedziałam" też dlaczego Kate i
Harry tam byli. Wiedziałam, że mieli zamiar zabrać mnie w pewne miejsce.
98
Peter miał sześć lat, kiedy zaciął się tak poważnie, że „wykrwawił się na
ś
mierć”.
Wtedy spojrzałem w lewą stronę i zobaczyłem moją babcię, która zmarła, kiedy
miałem dziewięć miesięcy. Byli z nią także wszyscy moi krewni, tysiące
krewnych. Ukazali się jako przezroczyste duchy.
Bob wypadł z budynku i wylądował trzy piętra niżej. Cierpiał z powodu
licznych urazów, w tym uszkodzenia mózgu. W trakcie NDE spotkał wielu
swoich krewnych:
Spotkałem tam moich krewnych (wszyscy zmarli), wszystkich w kwiecie wieku.
Byli ubrani powiedziałbym, że na styl lat 40., które dla większości były latami
ich młodości. Byli tam krewni, o których istnieniu słyszałem, np. moi
dziadkowie, ale nigdy nie miałem okazji ich spotkać. Tak samo wujowie i
ciotki, którzy odeszli, zanim zdążyłem ich poznać.
Czasami ludzie spotykają w trakcie NDE bliskie osoby, które już umarły, a
doświadczający NDE o tym nie wiedzieli. Podam przykład wydarzenia, o
którym jest mowa. Serce Douglasa zatrzymało się i użyto na nim defibrylatora
dwanaście razy. Oto jego historia:
W trakcie, kiedy całe wydarzenie miało miejsce, mój dziadek 200 mil stąd miał
właśnie zawał serca. Obydwaj przeżyliśmy noc, natomiast rano ponownie
mieliśmy zawał serca. Wtedy właśnie doświadczyłem NDE. Nie było żadnego
tunelu prowadzącego do światła, o którym tyle się nasłuchałem, był tylko
strumień jasnego światła.
Daleko po mojej prawej widziałem coś, co zdawało się być wielkim dębem,
pod którym stała liczna grupa ludzi. Kiedy podszedłem bliżej, rozpoznałem
ludzi, którzy tam stali, mojego dziadka, wujka Glenna, ciocię Lalę, ciocię
Wandę, jej męża Lee. Ciocia Wanda dla mnie i dla mojej siostry była jak
babcia. Spotkałem też grupę ludzi, których wydawało mi się, że znam, ale do
żadnego z nich nie potrafiłem dopasować imienia. Próbowałem do nich
przemawiać, ale wszystko, co oni mieli mi do powiedzenia, to: „Nie czekamy
na ciebie, idź do domu”.
99
Następną, a zarazem ostatnią rzeczą, jaką zapamiętałem z tamtej strony, był
głos mojego dziadka. Nie widziałem go; po prostu słyszałem jego głos
mówiący: „Jesteś największym szczęściarzem, jakiego znam”.
Trzy dni później obudziłem się w szpitalu, a nad łóżkiem stały moja mama i
siostra. Matka powiedziała, że zadałem wtedy dwa pytania. Pierwsze dotyczyło
sztuki, nad którą w tamtym czasie pracowałem, a następne było o dziadka….
Mój dziadek zmarł w tym samym czasie dwieście mil stąd.
Kolejnym przykładem będzie dziecko, które nazwiemy Sandrą. W wieku
pięciu lat nabawiła się zapalenia mózgu i straciła przytomność. Wtedy właśnie
spotkała swojego sąsiada. Oto parafraza historii, którą podzieliła się na stronie
internetowej NDERF:
W chwili, kiedy byłam nieprzytomna, koło mnie pojawił się starszy człowiek -
przyjaciel rodziny i powiedział: „Idź do domu, w tej chwili!”. Tak naprawdę
nie miałam pojęcia, o co mu chodzi. Kiedy się pojawił, byłam poza moim
ciałem i natychmiastowo do niego wróciłam. Wkrótce otworzyłam oczy i
ujrzałam swoją rodzinę. Kamień spadł im z serca, kiedy wróciła mi
przytomność. Opowiedziałam im o tym, że spotkałam naszego przyjaciela,
który nalegał, żebym wracała do domu-patrzyli na mnie z wielką uwagą. Dzień
po tym, jak trafiłam do szpitala, ów starszy człowiek zmarł na atak serca. Nie
wiedziałam o tym, dopóki nie podzieliłam się z rodzicami wiadomością o
naszym spotkaniu.
Później, w trakcie tego samego doświadczenia Sandra spotkała siostrę, która
zmarła, zanim ta się narodziła i o której istnieniu nie miała pojęcia. Kilka dni
po tym, jak Sandra doszła do siebie, zaczęła rysować dziewczynkę spotkaną
przez siebie podczas śpiączki. Kiedy opowiedziała rodzicom o tym, co rysuje,
zbledli i opuścili pokój. Po chwili wrócili i wyznali, że dziewczynka miała
siostrę, którą potrącił samochód, zanim Sandra zdążyła się narodzić.
RADOSNY I MŁODZIE
ŃCZY
Jak zapewne zauważyliście, spotkania z najbliższymi, którzy zmarli, są prawie
zawsze radosne, nie przerażające, jak te, które czasami można zobaczyć na
filmach o duchach. Chociaż wielu z ukochanych zmarłych było już w
podeszłym wieku, czasami byli zniekształceni przez artretyzm i inne
przewlekłe choroby, kiedy spotykano ich w trakcie NDE, byli w znakomitej
100
kondycji, pełni sił witalnych i wizualnie kilka lat młodsi niż w chwili śmierci.
Ci, którzy zmarli jako małe dzieci, mogą pokazać się jako troszkę starsi. Mimo
różnic wiekowych, kiedy człowiek doświadczający NDE spotyka zmarłych,
rozpoznanie ich nie jest dla niego problemem.
Ludzie w trakcie NDE mogą napotykać znajome twarze, których tożsamości
w tym momencie nie są w stanie sobie przypomnieć. Dopiero później osoba,
która doświadczyła NDE, może rozpoznać tę osobę przypadkiem, na przykład
w trakcie oglądania starych rodzinnych zdjęć
73
. Często te nieznajome byty
okazują się być członkami rodziny z przeszłości. Właśnie taki przypadek
mieliśmy u Sandry, która w trakcie NDE spotkała nieznaną sobie siostrę. Teraz
podam kolejny przykład ze strony internetowej NDERF, opisujący
doświadczenie kobiety o imieniu Missy.
Missy przeżyła traumę w trakcie wypadku samochodowego. Mimo że
cierpiała na zanik pamięci, bardzo dobrze pamięta drogę w tunelu oraz
spotkanie z siostrą. Oto parafraza jej historii:
Zobaczyłam dziecko, które rozpoznałam jako swoją siostrę, która zginęła w
pożarze. Miałam wtedy zaledwie roczek, jednak wiedziałam, że to ona. Była
podobna do reszty rodziny. Długo później, kiedy byłam starsza, utwierdziłam
się w tym fakcie, ponieważ ujrzałam jej zdjęcie w rodzinnym albumie.
ISTOTY MISTYCZNE
Czasami osoby doświadczające NDE spotykają osoby, które są dla nich
kompletnie nieznajome; wiele takich istot spotykanych w badaniach NDERF
ma właściwości mistyczne. Mimo że owe mistyczne istoty są nieznane,
generalnie opisywane są jako bardzo kochające w interakcji z osobami
doświadczającymi NDE. Na pytanie „Czy zdawało ci się, że spotkałeś/spotka-
łaś istotę mistyczną?”, osoby, które doświadczyły NDE, w 49,9 procentach
odpowiedziały: „Określona istota lub głos pochodzenia mistycznego albo
pozaziemskiego” natomiast 9,8 procent wybrało „niezidentyfikowany głos”.
73
W wielu NDEs, w badaniach NDERF, człowiek, który doświadczył NDE, spotyka w czasie NDE byty,
które mogą wydawać mu się znajome, ale nie potrafi ich rozpoznać. Dopiero po NDE może zdać sobie
sprawę, że to zmarli krewni. Najczęściej rozpoznaje ich przy oglądaniu starych rodzinnych zdjęć. Tym
tematem zainteresowało się kilku badaczy NDE: P. van Lommel, „About the Continuity of Our
Consciuousness" w Brain Death and Disorders of Consciousness, ed. C. Machado i D. A. Shewmon
(Nowy Jork: Springer, 2004), 115-32; E. E Kelly, E. W. Kelly, A. Gauld, M. Grosso i B. Greyson, Irreducible
Mind: Toward a Psychology for the 21st Century (Lanham, MD: Rowman & Littlefield, 2007), 391.
101
40,3 procent wybrało „żaden z powyższych”. Oto przykłady istot mistycznych,
które spotkano.
Jonathanowi powiedziano, że ma tylko jeden procent szans na przeżycie
operacji przełyku.
Pamiętam, jak przyglądałem się własnemu ciału znajdującemu się w odległości
dziesięciu stóp ode mnie, na stole operacyjnym. Obok mnie stała jakaś osoba,
ale nawet na nią nie spojrzałem. Nie odczuwałem strachu, nie miałem też
żadnych pytań. Po prostu obserwowałem to, co się działo. Wokół stołu było co
najmniej dwanaście pielęgniarek i lekarzy, jednak to, co mnie emocjonowało,
to obecność jaskrawo świecących osób, które mogę opisać jedynie jako anioły.
Każdy z aniołów prowadził dłonie lekarzy i pielęgniarek, obok których stali.
Nie słyszałem hałasów, głosów ani muzyki. Panowała tam błoga cisza. Nie
pamiętam wszystkich najdrobniejszych szczegółów, takich jak narzędzia,
których używano albo tego, w jakiej pozycji znajdowało się dokładnie moje
ciało. Zbyt skupiony byłem na aniołach kierujących każdym ruchem zespołu
lekarskiego operującego wewnątrz mojej klatki piersiowej. Nawet po operacji
odczuwałem spokój i brak strachu. Lekarz powiedział, że była to najbardziej
udana operacja, jaką miał okazję przeprowadzać. Podczas operacji nie
wystąpiły żadne problemy, zdziwiony był też faktem, że tak szybko dochodzę do
siebie.
Andrew cierpiał na reakcję alergiczną, która spowodowała jego omdlenie.
Napisał:
Byłem świadomy tego, że obok jest jeszcze jakaś osoba czy też istota. Była płci
żeńskiej i mówiła do mnie. To było po prostu uczucie obecnością ponieważ nie
widziałem tej postaci. Powiedziała mi, że Wszystko będzie dobrze oraz [kiedy
pomyślałem o posiadaniu ogromnej wiedzy], że będę znał tajemnice
wszechświata.
Jesse przedawkował mieszankę kokainy z heroiną, co jest określane jako
„złoty strzał". W trakcie NDE:
Spotkałem
istotę
przepełnioną
miłością,
radością,
cierpliwością
i
współczuciem. Istotę, która znała moje myśli i wiedziała o wszystkim, co do tej
pory uczyniłem w swoim życiu! Pamiętała również, kim jestem!
102
Mężczyzna, którego nazywać będziemy Leonard, miał atak serca. Opisał
360-stopniową wizję w chwili, kiedy oglądał heroiczne wysiłki osób
próbujących go reanimować:
Po drugiej stronie komunikacja przebiega drogą telepatii (przekaz myśli).
Muszę wam powiedzieć, że Bóg ma niesamowite poczucie humoru; nigdy
wcześniej się tak bardzo nie uśmiałem!
W czasie NDE istoty mistyczne mogą być wyczuwalne bądź słyszalne. Nikt
natomiast ich w zasadzie nie ujrzał. Kiedy te istoty są widzialne, ich wygląd
ulega zmianie. Niektóre w badaniach NDERF są opisane jako anioły. Zwykle
nie mają skrzydeł. Rzadziej można je ujrzeć w postaci istot ziemskich. Można
je zatem opisać jako byt świetlny, którego dokładnych cech nie da się
zdefiniować.
Komunikacja z istotami mistycznymi, tak samo jak ze zmarłymi, przebiega
drogą telepatii. Mogą się pojawić w każdym momencie trwania NDE. Bardzo
często pojawiają się w trakcie dyskusji, pod koniec NDE.
Konkluzje badań NDERF - że osoby doświadczające NDE widzą swoich
zmarłych przyjaciół i krewnych - potwierdzają wcześniej opisane badania
przeprowadzone przez Emily Williams Kelly. Jak wspominano wcześniej, jej
badania dowiodły, że 95 procent zmarłych widzianych w trakcie NDEs to
krewni. Zaledwie 5 procent spotkanych osób to przyjaciele i znajomi. Wiek
osoby doświadczającej NDE nie stanowi żadnej różnicy w chwili, kiedy dana
osoba spotyka zmarłych. Jeśli zmarli spotykani w czasie NDEs byliby tylko i
wyłącznie produktem wspomnień z życia ziemskiego, wtedy osoby starsze,
których częściej dotykała śmierć bliskich, spotykałyby większą liczbę
zmarłych krewnych. Badania Kelly pokazały jednak zupełnie inny rezultat.
Można by się spodziewać, że ludzie doświadczający NDE spotykają jedynie
osoby, z którymi byli związani emocjonalnie. W tej kwestii badania Kelly po
raz kolejny dowodzą czegoś zupełnie innego. W 32 procentach przypadków
ludzie mieli do spotkanych zmarłych stosunek całkowicie neutralny bądź też
wcale ich wcześniej nie znali. W trakcie badań ludzie, którzy doświadczyli
NDE, bardzo często wspominali, że spotkanie danego zmarłego było dla nich
całkowitym zaskoczeniem
74
.
74
W czasie halucynacji bardziej prawdopodobne jest ujrzenie ludzi, którzy jeszcze żyją, zamiast
zmarłych: K. Osis i E. Haraldsson, At the Hor of Death (Nowy Jork: Avon, 1977).
103
„GWIEZDNY SZLAK”
Ż
aden argument sceptyków nie jest w stanie wyjaśnić rosnącego procentu
spotkań ze zmarłymi podczas NDEs, zwłaszcza że w pamięci niedawnych
wydarzeń ludzi doświadczających NDE powinny pozostać osoby żywe. Tak
czy owak ludzie, którzy przeszli przez NDE, nie myślą o zmarłych w trakcie
NDEs. Bardzo często spotykane są osoby, które zmarły lata, a nawet dekady
wcześniej. Sugestie sceptyków, że osoby doświadczające NDE liczą na
spotkanie ze zmarłymi, nie są w stanie wyjaśnić, dlaczego w trakcie NDEs
człowiek spotyka zmarłych, których wcześniej nie widział na oczy lub nie
wiedział, że w czasie, kiedy doświadczał NDE, dana osoba już nie żyła.
Wyniki badań NDERF oraz innych są zgodne z tym, w co wierzą sami
ludzie, którzy doświadczyli NDE: na krótko ponownie spotykają się z
krewnymi lub przyjaciółmi, kiedy przechodzą na drugą stronę.
Ponowne spotkanie z naszymi ukochanymi staje się rzeczywistością - nie
tylko nadzieją. Tak jak powiedział Mark Twain - „Śmierć jest granicą
pomiędzy obcowaniem wczoraj i nadzieją na jutrzejsze spotkanie”. To właśnie
przekonujące historie umieszczone na stronie internetowej NDERF pozwoliły
mi uwierzyć, że te spotkania są prawdziwym i mocnym dowodem na życie
pozagrobowe.
104
9.
DOWÓD NR 7: Z UST DZIECI
Życie jak dziecko, śmieje się,
potrząsa grzechotką śmierci, kiedy się toczy
- indyjski poeta Rabindranath Tagore
Sceptycy sugerowali, że NDE wykreowała Oprah. Wymawiali to z uśmiechem
na twarzy, oczywiście (przynajmniej mnie tak się wydaje). W tej żartobliwej
konwencji sugerowali, że Oprah, podobnie jak inne ikony popkultury, do tego
stopnia spopularyzowała pojęcie NDE, że ludziom zaczęło wydawać się, że
było ich udziałem, mimo że nigdy nie miało to miejsca. To prawdziwa moda
na NDE, twierdzili sceptycy, a ludzie potrafią posunąć się daleko, aby zostać
zakwalifikowanymi do tej kategorii.
W rzeczywistości sfabrykowane przypadki NDE są znacznie rzadsze, niż
chcieliby tego sceptycy. Dałbym sobie uciąć rękę, że najwyżej 10 przypadków
NDE na 1300 opisanych przez NDERF zasługuje na miano nieprawdziwych.
Mimo to wątpliwość sceptyków ciągle przypomina: W jaki sposób nasza
kultura tak łatwo zaadaptowała pojęcie NDE do życia codziennego, że ludzie
zaczęli fantazjować na jego temat? Albo, co gorsza, czy zmyślili je zupełnie?
Najkrótsza możliwa odpowiedź brzmi: „nie”. Fakt, że NDEs stały się
tematem wielu programów telewizyjnych oraz filmów nie oznacza, że ludzie
stali się nagle predysponowani do nich.
Tak czy inaczej, sceptycy ciągle istnieją. Carol Zaleski, teolog z Harvardu,
opisuje NDEs jak efekt „religijnej projekcji”
75
. „Słownik Sceptyków” (The
Skeptic's Dictionary) podaje: „Historie związane z NDE mają duże grono
odbiorców, są adresowane do wielu i znane wielu ludziom. Od tej strony
zwłaszcza, gdy nowe historie opowiadają o wszystkich popularnych motywach
dotyczących NDE, np. podążaniu w kierunku światła. Należy wtedy rozważyć,
75
Stanford Encyclopedia of Philosophy, „Afterlife",
http://plato.stanford.edu/entries/afterlife/
.
105
czy historie te nie są przeinaczone, dopasowane do tego, co jedni chcieliby
usłyszeć lub czego inni oczekują”
76
.I wreszcie na samym końcu, w ujęciu
sceptycznym, znaleźli się ci, którzy uważają, że NDE jest dziełem Szatana.
Osobiście sadzę, że wszyscy są w błędzie. Na pytanie: „dlaczego?”,
mógłbym udzielić wielu odpowiedzi, jedna z ważniejszych brzmi:
„Powiedziały mi o tym dzieci”.
To dzięki małym dzieciom można zweryfikować, czy NDEs są tylko
wymyślonym fenomenem. A dzięki bardzo małym dzieciom można dowieść
ostatecznie, że NDE to stan istniejący naturalnie, a nie wyimaginowany czy
inspirowany wpływem programów telewizyjnych. Przyjrzyjmy się liczbom i
datom z dokumentacji NDERF, aby sprawdzić, jaki odsetek opisanych
przypadków stanowią dzieci małe. Dla uproszczenia, dzieci pięcioletnie i
młodsze określiłem jako „dzieci bardzo małe”. Większość pięciolatków nie
rozpoczęła jeszcze nauki w szkole podstawowej, gdzie stykają się z kulturą i
znajdują się pod wpływem jej zjawisk i wytworów. Dzieci pięcioletnie i
młodsze są mniej podatne na wpływ kulturowy, który teoretycznie mógłby
zaważyć na ich interpretacji doświadczenia bliskiego śmierci. Dodatkowo
bardzo małe dzieci mają małą wiedzę i świadomość śmierci w ogóle w
porównaniu z dziećmi starszymi i dorosłymi. Jest mało prawdopodobne, aby
bardzo małe dzieci słyszały o NDE lub aby rozumiały NDEs, nawet jeżeli były
w tym stanie.
W gruncie rzeczy, bardzo małe dzieci są praktycznie czystą kartą, jeżeli
chodzi o temat śmierci, co czyni je ważną i reprezentatywną grupą dla badań
nad NDE.
W pierwszych rozdziałach prezentowałem wypowiedzi udokumentowane
przez NDERF, na 613 przypadkach NDE. Aby porównać materiał dotyczący
NDEs w grupie dzieci małych z dziećmi starszymi i dorosłymi, korzystałem z
danych tych samych 613 osób, które doświadczyły NDE, pomijając dwa
przypadki, w których badani nie podali swojego wieku. Posługiwałem się
metodologią badawczą, opisaną wcześniej w rozdziale 6., gdzie opisywałem
przypadki NDE pod ogólną narkozą, porównując je ze wszystkimi
pozostałymi.
Badania te uwzględniają 26 przypadków dzieci pięcioletnich i młodszych
(od 3,6 roku życia) oraz 585 przypadków sześciolatków i starszych. Dzieci
76
Robert T, Carrol, „Near-Death Experiences (NDE)”, The Skeptic's Dictionaty:
http://www.skepdic.com/nde.html
106
brały udział w ankiecie składającej się z 33 pytań dotyczących NDE.
Porównywaliśmy odpowiedzi na te 33 pytania w tych dwóch grupach.
Wyniki: bardzo małe dzieci wymieniały te same symptomy NDE, które
stwierdzono u dzieci starszych i u osób dorosłych. Nie stwierdzono istotnych
różnic w odpowiedziach pomiędzy dziećmi bardzo małymi, starszymi i
dorosłymi. Jedynie dwa pytania wykazały istotne statystycznie różnice
pomiędzy dwiema badanymi grupami.
Pierwsze z pytań brzmiało: „Czy czas zdawał się przyspieszyć?”.
Przedstawiono trzy możliwe odpowiedzi: „Wszystko zdawało się dziać
jednocześnie”, „Czas zdawał się biec szybciej niż zwykle” oraz „Żadna z
odpowiedzi”. Bardzo małe dzieci chętniej wybierały opcję trzecią: „Żadna z
odpowiedzi”.
Nie stwierdzono jednak różnic w obu grupach przy odpowiedzi na pytanie
bardziej sprecyzowane: „Czy miałeś wrażenie innej przestrzeni lub czasu?”.
Drugie pytanie, odpowiedzi na które wykazywały istotne różnice w obu
grupach, brzmiało: „Czy twoje wrażenia i odczucia były bardziej intensywne
niż zwykle?” Oto trzy możliwe odpowiedzi: „Zdecydowanie tak”, „Bardziej
niż zwykle”, „Żadna z odpowiedzi”. Bardzo małe dzieci najczęściej wybierały
odpowiedź „Bardziej niż zwykle”. Jednocześnie nie stwierdzono różnic w obu
grupach w przypadku trzech pytań bardziej sprecyzowanych, dotyczących
odczuć i wrażeń w stanie NDE. Były to pytania następującej-treści: „Jaki był
twój najwyższy poziom świadomości i percepcji w stanie NDE w porównaniu
z normalną codzienną świadomością i percepcją?”. Dwa pozostałe pytania
dotyczyły wizji i postrzegania w momencie doświadczania NDE oraz różnic ze
stanem normalnym, tzn. codziennego postrzegania, widzenia i słyszenia.
Wnioski: bardzo małe dzieci wykazywały wszystkie symptomy NDE, które
występowały u dzieci starszych i u dorosłych w stanie NDE. Badana grupa 26
bardzo małych dzieci, pięcioletnich i młodszych, wykazywała identyczne
reakcje i wrażenia, przechodząc NDE, w porównaniu do dzieci starszych oraz
dorosłych w tej sytuacji. Udział procentowy czasu trwania poszczególnych ele-
mentów NDE nie wykazał istotnych różnic w porównaniu dwóch badanych
grup. Dwa pytania skierowane jedynie na określenie znacznika statystycznego
nie były brane pod uwagę w kontekście merytorycznego porównania różnic z
pozostałymi pytaniami dotyczącymi tych samych elementów NDE.
Dr Cherie Sutherland, badacz NDE, przeanalizowała literaturę naukową z
ostatnich 30 lat uwzględniającą zjawisko NDE u dzieci, włączając w to dzieci
bardzo małe. Oto, co dr Sutherland ma do powiedzenia na temat NDE u bardzo
małych dzieci:
107
Jest oczywiste, że badanie NDE w kontekście małych dzieci obarczone jest
naturalnym ograniczeniem wynikającym z ich zasobu słownictwa. Jednakże
wiadomo, że wiek dzieci, w którym doświadczyły one NDE, nie determinuje
w żaden sposób komplikacji czy uproszczenia doświadczeń. Nawet dzieci,
które nie mówiły jeszcze w tym czasie, potrafiły później wiernie
zrelacjonować swoje doznania... Wiek zdaje się w żaden sposób nie mieć
wpływu na postrzeganie i odczuwanie stanu NDE
77
.
Zgadzam się z dr Sutherland. Badania NDERF są, jak do tej pory,
najobszerniejszym studium NDE u bardzo małych dzieci, które kiedykolwiek
zostało opublikowane. Jesteśmy obecnie bardziej niż kiedykolwiek przekonani,
ż
e specyfika NDE u bardzo małych dzieci nie jest w żaden sposób
zniekształcona przez ich młody wiek w momencie przechodzenia stanu NDE
78
.
Kwestia pełnego zrozumienia NDE jest znacznie bardziej złożona niż prosta
analiza statystyczna odpowiedzi na pytania zadawane w ankietach. Sama
literatura związana z NDE nie jest w stanie zastąpić, opisać czy dowieść
prawdziwych doświadczeń głębszej świadomości. Zapoznałem się ze
wszystkimi materiałami zgromadzonymi przez NDERF, dotyczącymi NDE.
Czytając o przypadkach NDE u bardzo małych dzieci, zauważyłem prawi-
dłowość: ich myślenie pozostaje jednak „dziecinne”, infantylne w stanie NDE.
Jednakże dostrzegłem również głębszy wymiar ich przeżywania NDE,
wychodzący daleko nawet poza szczegółowe metody badawcze NDERF.
Istniej zasadnicza różnica pomiędzy NDE u dzieci w każdym wieku, a
dorosłymi, którzy mogą wyniki te zinterpretować sami, opisać i ocenić.
Jak przedstawia się sytuacja z dziećmi starszymi? Czy doświadczają tych
samych wrażeń w czasie NDE, co dorośli? Trudno jest wyodrębnić wiek
precyzyjnie oddzielający dzieciństwo od dorosłości. Granica 18 lat jest
oficjalną, formalną granicą osiągnięcia dojrzałości w wielu krajach. Jednakże
zauważmy, że młodzi pomiędzy 16. a 18. rokiem życia zaczynają już
77
C. Southerland, „Trailing Clouds of Glory’: The Near-Death Experiences of Western Children and
Teens”, w The Handbook of Near-Death Experiences: Thirty Years of Investigation, ed. J. Holden, B.
Greyson i D. James (Westport, CT: Praeger Publishers, 2009), 92,93.
78
Inne badania dowiodły tego, że dziecięce NDEs są bardzo podobne do tych, które przeżywają dorośli:
International Association for Near-Death Studiem (IANDS), „Childrens’ Near-Death Experiences",
http://www.iands.org/about-ndes/childrens-ndes.html
; J. Holden, J. Long i J. MacLurg, „Characteristics
of Western Near-Death Experiences", w The Handbook of Near-Death Experiences: Thirty Years of
Investigation, ed. J. Holden, B. Greyson i D. James (Westport, CT: Praeger Publishers, 2009).
108
pracować, mogą prowadzić samochód, zaczynają budować zażyłe miłosne
relacje. Z tego powodu uznałem grupę między 16. a 18. rokiem życia za
przejściową między dzieciństwem a dorosłością, gdyż z wyżej wymienionych
powodów nie można ich już klasyfikować jako dzieci. Według tak założonej
nomenklatury, zdefiniowałem „dzieci” jako osoby poniżej 16. roku życia,
natomiast „dorosłych” jako osoby w wieku 16 lat i starsze. Używając tej samej
metodologii badawczej, rozpocząłem prace nad specyfikacją NDE u
najmłodszych; charakterystyki NDE 133 dzieci i 478 dorosłych przypadków
zostały poddane badaniom porównawczym.
Wyniki: Przejrzeliśmy odpowiedzi na trzydzieści trzy pytania dotyczące
treści NDE. Dwie grupy różniły się między sobą odpowiedzią tylko na jedno
pytanie. Brzmiało ono tak: „Czy widziałeś światło?”. Dzieci częściej
odpowiadały: „Tak”, a rzadziej mówiły „Nie". Podobnie sformułowane pytanie
brzmiało: „Czy widziałeś lub czułeś się otoczony przez jasne światło?”.
Możliwe odpowiedzi na to pytanie były następujące: „Światło wyraźnie
mistyczne lub pochodzące nie z tego świata”, „Niezwykle jasne światło”,
„Nie”. Jestem przekonany, że to ostatnie pytanie, pochodzące ze skali pytań
NDE, dotyczy mistycznego światła nie z tej ziemi, które napotykają na swej
drodze osoby doświadczające NDE. Odpowiedzi na to pytanie u dorosłych i
dzieci niczym się nie różniły.
Podsumowanie: Grupa 133 dzieci, w wieku piętnastu lat i poniżej,
doświadczyła NDEs o takiej samej treści, co dorośli. Rozważając powyższe
wnioski, stwierdzam, że w obu grupach nie wystąpiła żadna różnica w
procencie pojawienia się każdego z elementów NDE w ich NDEs.
Tak samo, jak z NDEs u małych dzieci, są to największe badania, jakie
kiedykolwiek opublikowano, które bezpośrednio porównują treść NDEs u
dzieci i dorosłych. Jestem współautorem rozdziału książki przedstawiającej
opis trzydziestu trzech lat naukowych badań nad dziecięcym NDE. Ten
rozdział został napisany, zanim otrzymaliśmy wyniki badań NDERF nad NDE
u dzieci. Z wcześniejszej literatury naukowej możemy wywnioskować:
Przez pierwsze trzy dekady badań nad NDE, badacze opublikowali wnioski
na podstawie setek NDEs, których doświadczyły dzieci. Dziecięce NDE
zostały dokładnie zapamiętane, nawet jeśli dane osoby podzieliły się nimi
dopiero później, w dorosłym życiu. Doświadczenia dzieci związane z NDE
można porównywać z tymi u dorosłych, ponieważ, jak wcześniej
109
wspomniano, wiek okazuje się nie mieć tutaj znaczenia i nie fałszuje
wyników
79
.
Dzieci, które przeżyły NDE, nawet bardzo małe dzieci, zapamiętują te same
szczegóły i emocje, co dorośli. Fakt ten jest poważnym argumentem za tezą, że
doświadczenie NDE nie jest inspirowane wpływami kulturowymi,
przekonaniami czy życiowym doświadczeniem. Jest to dowód bardzo dobitny,
w kontekście badania NDE, świadczący o prawdziwości tez na istnienie życia
pozagrobowego.
Zajmijmy się teraz analizą kilku przypadków bardzo małych dzieci
(pięcioletnich i młodszych) oraz dzieci powyżej pięciu lat; zwróćcie uwagę na
zbieżność i spójność relacji.
NDE U DZIECI
Pięcioletni Paul wracał do domu z przymiarki szkolnego mundurka, wysiadł z
samochodu, biegł w stronę domu, kiedy upadł na jezdnię i został potrącony
przez przejeżdżającego vana:
Wyskoczyłem z jeepa i zacząłem biec przez skrzyżowanie, żeby dotrzeć do
domu jako pierwszy. Z tego, co pamiętam, miałem wrażenie, że coś zbliża się z
tyłu (jak się później okazało, był to van). Co zapamiętałem dokładnie, to jeden
czy dwa kroki na drodze, zanim coś się wydarzyło... Poczułem się jak balon z
helem ulatujący w powietrze. Unosiłem się. Powoli otworzyłem oczy i
dostrzegłem własne ciało leżące na jezdni. Bardzo się przestraszyłem.
Upadłem... Ktoś uniósł mnie z wielką czułością (nieopisana miłość).
Próbowałem poruszyć się i unieść wzrok w górę, aby zobaczyć, przez kogo
jestem niesiony. Zobaczyłem Matkę Boską. Miała na sobie niebiesko-różową
suknię z chustą... Czułem się bezpiecznie i dobrze w jej rękach.
Mając 11 lat, Jennifer brała udział w tragicznym wypadku samochodowym.
Zobaczyła swoje słabe, pozbawione życia ciało w dole. Głos duchowego
nieznanego bytu powiedział jej, że musi wrócić na miejsce wypadku, aby
pomóc nieprzytomnemu kierowcy. Poniżej zapisana przez Jennifer relacja:
79
Holden, J. Long i J. MacLurg, „Characteristics of Western Near-Death Experiences", 114.
110
Wtedy głos odezwał się: „Jego nos został oderwany od twarzy, musisz wrócić i
mu pomóc, w przeciwnym wypadku wykrwawi się na śmierć”;
odpowiedziałam: „Nie, niech to zrobi ktoś inny. Nic mu nie będzie, na pewno
poradzi sobie bez mojej pomocy; nie chcę wracać tam na dół. Nie!”. Głos
odparł: „Powiem ci, co zrobić. Zdejmiesz mu koszulkę i podniesiesz nią jego
nos z maski samochodu. To będzie obok twojej stopy i prawej jego stopy.
Umieścisz nos w odpowiednim miejscu na jego twarzy i zaczniesz uciskać, aby
powstrzymać krwawienie. To tylko krew, więc nie musisz się bać. Będę przy
tobie, jak zawsze (wiedziałam, że nigdy nie jestem sama, od kiedy sięgam pa-
mięcią). Następnie, Jennifer, przeniesiesz go na prawą stronę drogi, a wtedy
nadjedzie samochód. Powiedz kierowcy, aby zabrał was do najbliższego
szpitala. Zachowaj spokój oraz czuwaj przy mężczyźnie, uspokój kierowcę i
poprowadź go do szpitala, w którym się urodziłaś. Znajdź drogę, wszystko
będzie w porządku. Musisz to zrobić. Zrozumiałaś?”.
Jennifer opowiada dalej, że w momencie, kiedy powróciła do swojego ciała,
wszystko potoczyło się tak, jak powiedział jej duchowy byt. Samochód
zatrzymał się i zabrał ich do szpitala, w którym się urodziła. Była w stanie się
opanować oraz uspokoić zarówno kierowcę, który się zatrzymał, jak i ofiarę
wypadku, która straciła nos. A oto szczęśliwe zakończenie: „Skrawek skóry
został użyty, aby poskładać nos do kupy”. Lekarz ze szpitalnego oddziału
ratunkowego relacjonował: „Nie potrafię wyjaśnić, jaki rodzaj cudu
zobaczyłem dzisiaj na tym oddziale”.
PONADCZASOWA PERSPEKTYWA WIEKU
Na początku chciałbym zaznaczyć, że historie wielu dzieci, które przeżyły
NDEs, a które poznaliście, zostały zrelacjonowane wiele lat, a nawet dekad po
tym, jak miało miejsce NDE. Sceptycy powiedzą, że dzieci nie chcą nawet
pamiętać doświadczenia NDE, wypierają je, a ponieważ miało ono miejsce w
dalekiej przeszłości, nie są w stanie dokładnie opisać, co rzeczywiście się
wtedy wydarzyło.
Dr William Serdahely odpowiada na te sceptyczne zarzuty. Serdahely,
wykładowca nauk o zdrowiu z Uniwersytetu Stanowego w Montanie,
dokonywał porównania pięciu przypadków NDEs zrelacjonowanych przez
dzieci z pięcioma NDEs, które wydarzyły się w dzieciństwie, ale opisane
zostały wiele lat później, kiedy osoby te były już w wieku dorosłym. Analizo-
wał te relacje, porównując 47 charakterystycznych, powtarzalnych elementów
111
NDEs w obu przypadkach. Serdahely stwierdza: „te badania... uzupełniają i
potwierdzają tezy wysunięte w poprzednich badaniach, stwierdzających, że
relacje o NDEs z dzieciństwa, opierające się na wspomnieniach osób doro-
słych, nie są przejaskrawiane, przekłamane czy zafałszowane”
80
.
Inne badania, prowadzone w 2007 roku przez Bruce'a Greysona, doktora
nauk medycznych, wykazują, że wspomnienie NDEs wydaje się nie ulegać
jakiemukolwiek zniekształceniu, nawet na przestrzeni 20 lat
81
. Badania
opierały się na 72 przypadkach NDEs, których uczestnicy podzielili się swoimi
doświadczeniami, odpowiadając na 16 pytań testu NDE w roku 1980, a
następnie odpowiadając na nie ponownie blisko 20 lat później. Konfrontacja
dwóch wersji testu nie wykazała istotnych różnic w odniesieniu do całości
testu czy wybiórczo w odniesieniu do każdego z 16 pytań. Badania te
dostarczają jednych z najsilniejszych dowodów oraz dowodzą, że wspomnienia
związane z NDEs pozostają żywe i wierne nawet po upływie kilkudziesięciu
lat od tego zdarzenia.
Kolejne ważne badania przeprowadzone zostały przez dr. Pima van Lommla
i opublikowane w 2001 roku
82
. Były to największe przekrojowe badania
dotyczące NDEs, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Jednym z aspektów
tych badań były osoby, które doświadczyły zatrzymania akcji serca, a ich rela-
cje były dokumentowane krótko po tym fakcie, a następnie powtórzone 2 oraz
8 lat później. Wyniki dowodzą, że osoby, które przeżyły NDEs, wiernie
relacjonują swoje doświadczenie po upływie tego czasu.
Nie ma najmniejszego znaczenia, czy osoba przeżywająca NDE miała lat 4
czy 44, w tym momencie poszczególne elementy NDE pozostają niezmienne.
Jest to najlepszy dowód na to, że NDEs w pamięci ludzkiej nie są ani
zniekształcone, ani zapomniane w czasie. NDE nie jest
„
wymysłem”
wyobraźni, umysłu czy medialnej inspiracji: lektury książek ani wpływu
kulturowych wzorców. NDE jest realnym faktem, który dotyka ludzi w
każdym wieku.
80
W. J. Serdahely, „A Comparison of Retrospective Accounts of Childhood Near-Death Experiences with
Contemporary Pediatric Near-Death Experience Accounts", Journal of Near-Death Experience Studies 9
(1991): 219.
81
B. Greyson, „Consistency of Near-Death Experience Accounts over Two Decades: Are Reports
Embellished over Time?" Resuscitation 73 (2007): 407-11.
82
P. van Lommel, R. van Wees, V. Meyers i I. Elfferich, „Near-Death Experience in Survivors of Cardiac
Arrest: A Prospective Study in the Netherlands", Lancet 358 (2001): 2039-45.
112
Co się dzieje z dziećmi, które doświadczyły śmierci? Jakie są ich
doświadczenia z „tamtej strony” i w jaki sposób wpływa to na ich późniejsze
ż
ycie? Wielotorowe badania przeprowadzone przez dr. Morse'a dowodzą, że
NDEs powodują daleko idące zmiany, w kontekście jednostkowym, które są
prawdziwe i nie można im przeczyć
83
. Przeanalizowano ponad 400
przypadków osób; część z nich przeżyła NDE, część nie. Skonstruowano testy
zawierające pytania o szczęście, duchowość, lęk przed śmiercią, mistykę,
materializm, zwyczaje żywieniowe czy skłonności psychiczne. Wszystkie
aspekty zanalizowano pod kątem konsekwencji powodowanych przez NDE u
osób, które doświadczyły go, będąc dziećmi.
Morse dowodzi, że ludzie, którzy przeżyli NDE w dzieciństwie, mniej
obawiają się śmierci w stosunku do reszty populacji; osoby te posiadają
dodatkowo wyższą sprawność fizyczną, radość z życia oraz wysoką
inteligencję. Podsumowaniem jego wniosków było stwierdzenie, że NDE jest
zjawiskiem realnym, ponieważ jego długofalowe konsekwencje są równie
realne. Mówiąc krótko, jak to mawiamy w NDERF: „Nie da się sfałszować
NDE”.
RZECZYWISTO
ŚĆ I ZMIANY
Nie mogę zapomnieć o historii Katie i zawsze ją wspominam. Kiedy miała 3
lata, wciągnęła orzech nerkowca, który utknął jej w tchawicy. Znajdowała się
wtedy w kuchni. Zrobiła się najpierw sina, a później zemdlała. Jej dziadek,
strażak, nie był w stanie jej pomóc i uznał, że dziecko umarło. Ambulans
przyjechał po 30 minutach od zgłoszenia na numer alarmowy 911. Katie
obserwowała większą część zdarzenia z miejsca poza swoim ciałem. Jak
wspomina:
Kiedy umarłam, opuściłam swoje ciało i zobaczyłam swojego dziadka
próbującego przywrócić mi oddech. Moje ciało nie interesowało mnie,
opuściłam pokój, kierując się w stronę „obecności”, którą wyczuwałam w
salonie. Zmierzałam w kierunku tego wrażenia, które wydawało się być
wspaniałą, słoneczną, jasną przestrzenią; nie tunelem, ale przestrzenią.
„Obecność” ta wywoływała nieprawdopodobny spokój, miłość, akceptację,
ukojenie i radość. Uniosło mnie, a moja radość była nie do opisania - kiedy to
piszę, powracają emocje i wspomnienia z tamtej chwili i odczuwam je do tej
83
M. L. Morse i P. Perry, Transformed by the Light: The Powerful Effect of Near-Death Experiences on
People’s Lives (Nowy Jork: Villard Books, 1992).
113
pory. Uczucia są niesamowite. Nie postrzegałam tej „obecności” jako Boga
(byłam wtedy zbyt mała, aby rozumieć sens i znaczenie tego słowa), ale
odczuwałam tę „obecność” jako coś, z czym mam łączność, od czego pochodzę
i co mnie stworzyło. Nie miałam wątpliwości, że jestem stworzeniem będącym
częścią tego bytu.
Nie pamiętam powrotu do swojego ciała; kiedy obudziłam się następnego
dnia, dwóch rzeczy byłam pewna: że istnieje życie po śmierci oraz że jestem
bytem, który powstał w akcie stworzenia. Nie traktowałam tego jako
racjonalnego wytłumaczenia, ale później zaczęłam dociekać i zastanawiać się;
zadręczałam moją mamę pytaniami: kto mnie stworzył? Co to jest
nieskończoność, wieczność? I co to jest Bóg? Nie potrafiła na nie
odpowiedzieć, ale była na tyle rozważna, że pozwoliła mi zwrócić się do tych,
którzy potrafili.
Od samego początku, w pierwszych relacjach dla NDERF, Katie
podkreślała, że jej doświadczenia były „całkowicie realne”.
Nawet teraz, gdy przywołuję te wspomnienia, są bardziej prawdziwe niż
cokolwiek, czego doświadczyłam w życiu. Przywołują nie tylko wspomnienia,
ale również emocje, odczucia. To pobudza mnie ciągle do zadawania pytań.
Sceptycy zawsze mogliby określić to świadectwo jako puste słowa. Ale
zazwyczaj osoby, które doświadczyły NDE, są bardzo konsekwentne w
relacjonowaniu swoich wspomnień. Doświadczenia NDE Katie z dzieciństwa
inspirują ją do poszukiwań w dorosłym życiu.
To doświadczenie poruszyło mnie tak głęboko, że poświęciłam swoje życie, aby
znaleźć odpowiedzi na moje pytania, studiując filozofię i religię. Obecnie
pracuję nad doktoratem z teologii.
NDE jest prawdziwe i przeobraża, zmienia ludzi. Zmiana nie zachodzi pod
wpływem kultury medialnej i nie jest wytworem wyobraźni ludzi, którzy
doświadczyli jej, nawet będąc dziećmi.
Osobiście słucham teraz dzieci znacznie wnikliwiej niż kiedyś. Z opowieści
wychodzących z ust dzieci możemy odebrać bardzo ważną lekcję, dającą nam
prawdziwy pogląd na życie po śmierci.
114
10.
DOWÓD NR 8: OGÓLNOŚWIATOWA TENDENCJA
Człowiek jest żywą cząstką wszechświata.
- Ralph Waldo Emerson
Przeprowadziliśmy jedno z największych badań międzykulturowych w
dziejach, co sprawia, iż czuję się pewnie, prezentując te zaskakujące wnioski:
•
Rdzeń przeżyć związanych z NDE jest taki sam na całym świecie:
przeżywający doświadczenie może być wyznawcą hinduizmu z Indii,
muzułmaninem z Egiptu lub chrześcijaninem ze Stanów Zjednoczonych,
lecz doświadcza tych samych głównych elementów składowych, w
których zawiera się doświadczenie poza ciałem, doświadczenie tunelu,
poczucie spokoju, podążanie ku światłu, przypomnienie zdarzeń z całego
ż
ycia, niechęć do powrotu i przemiana po doświadczeniu NDE. W
skrócie, doświadczenie umierania jest podobne u wszystkich ludzi,
nieważne, gdzie żyją.
•
Wpojone uwarunkowania kulturowe mają niewielki wpływ na treść NDE:
NDE na całym świecie wydaje się mieć podobne treści niezależnie od
kultury kraju, w którym przeżywający je żyje. Jest to z pewnością zgodne
z naszymi wnioskami z rozdziału dziewiątego, gdzie mówiliśmy o
małych dzieciach, w wieku pięciu lat, a nawet młodszych, na które
oddziaływanie kulturowe ma dużo mniejszy wpływ niż na dorosłych, a
które opowiadają o swoim doświadczeniu w ten sam sposób, jak starsze
dzieci i dorośli. Na NDE występujące pod wpływem narkozy nie mają
wpływu żadne kulturowe uwarunkowania ani żadne inne ważne
doświadczenia życiowe. Jednakże NDE występujące pod ogólną narkozą
jest takie samo jak inne NDE, jak to zobaczyliśmy w rozdziale szóstym.
115
Ostrość NDEs sprawia, iż pamięta się je ze wszystkimi detalami nawet
dekady później, co jest świadectwem wielkiej siły tych doświadczeń. Jest to
wyjątkowy i niezwykły stan świadomości. Często jest to najbardziej
dramatyczne i przemieniające zdarzenie, jakiego dany człowiek doświadcza w
całym swoim życiu, niezależnie od miejsca, w którym żyje na świecie.
Wyniki badań sugerują, że NDEs nie różnią się między sobą na całym
ś
wiecie, co stwarza możliwość ogromnego kroku naprzód w relacjach
międzyludzkich. To znaczy, że w obliczu śmierci wszyscy ludzie mają
podobne odczucia. Możemy być odseparowani od siebie barierą językową lub
kulturową, lecz możliwość przeżywania podobnych duchowych doświadczeń,
tak dramatycznych i przemieniających jak NDE, jednoczy nas wszystkich.
Wiedza o tym, że ludzie ze wszystkich kultur doświadczają podobnych
rzeczy w chwili śmierci, może być użytecznym narzędziem dla
międzykulturowego zrozumienia i dialogu. Czyni to z NDE istotne duchowe
przeżycie, które może przyczynić się do zapanowania pokoju na świecie.
Dowiedzenie tego, iż NDEs są takie same na całym świecie, może stać się
powodem, dzięki któremu możemy przestać zwracać uwagę na to, co nas
dzieli, i skupić się na tym, co nas łączy.
NAJWI
ĘKSZE MIĘDZYKULTUROWE BADANIA W DZIEJACH
Kilka lat temu Jody Long rozpoczęła ogromny projekt tłumaczenia ankiet
NDERF na języki inne niż angielski. Jody rozpoczęła tworzenie sieci
wolontariuszy - tłumaczy, która rozrosła się do ponad dwustu pięćdziesięciu
osób na całym świecie. Ci wolontariusze tłumaczą nieangielskie przypadki
NDE, po czym zamieszczają wszystkie na witrynie internetowej w wersji
oryginalnej i w angielskim tłumaczeniu. Wolontariusze tłumaczą ponadto
przypadki opisane po angielsku zamieszczone na stronie NDERF na swoje
rodzime języki. Pozwala to dwujęzycznym czytelnikom na korektę możliwych
nieścisłości w tłumaczeniu. Obecnie znajduje się tam ponad dwa tysiące
opisów NDEs w wersji nie anglojęzycznej i ich liczba regularnie wzrasta.
Poszczególne sekcje witryny NDERF i poszczególne kwestionariusze na
temat NDE zostały przetłumaczone na ponad dwadzieścia języków. Dzięki
kwestionariuszowi NDERF przetłumaczonemu na tak wiele różnych języków,
niedługo wszyscy ludzie na świecie, którzy doświadczyli NDE, będą mogli
znaleźć kwestionariusz w swoim ojczystym języku. Pozwoli to NDERF
zbierać opisy NDEs z całego świata, wliczając w to przypadki nieopisane po
angielsku. Żadne poprzednie badanie nie było w stanie porównać tak wielu
116
przypadków NDE zarówno w kręgu anglojęzycznym, jak i w innych językach,
poprzez zadawanie tych samych pytań wszystkim, którzy doświadczyli NDE.
Zostało to dokonane poprzez użycie kwestionariuszy zamieszczonych na
witrynie NDERF.
Na potrzeby międzykulturowych badań prowadzonych przez NDERF,
osoby, które doświadczyły NDE, z krajów, w których angielski nie jest
rozpowszechnionym językiem, zostały podzielone na dwie grupy badawcze.
Pierwsza grupa objęła 79 NDEs napisanych w innym języku niż angielski,
natomiast druga grupa 26 NDEs napisanych w języku angielskim, ale
pochodzących z krajów, w których język angielski nie jest dominujący. W
badaniach NDERF wzięliśmy też pod uwagę NDEs pochodzące z krajów
niezachodnich, o których powiem później.
Do pierwszej grupy badawczej należało 79 osób pochodzących z krajów,
gdzie angielski nie jest językiem dominującym. Opisały swoje NDEs w języku
innym niż angielski. Grupa porównawcza zawierała 583 NDEs w języku
angielskim z krajów, gdzie angielski jest językiem dominującym.
Do porównania obu grup NDEs użyłem tej samej metodologii, o której
mówiliśmy wcześniej w rozdziałach 6. i 9., w czasie rozważań nad NDEs pod
ogólną narkozą i u dzieci. W międzykulturowej części badań NDERF wziąłem
pod uwagę wszystkie NDEs, niezależnie od ich punktów w skali NDE.
Uznałem to za rozsądne, jako że skala NDE nie jest potwierdzona dla nie
anglojęzycznych oraz niezachodnich NDEs. W tych badaniach brały udział
tylko te NDEs, które zostały umieszczone na stronie internetowej NDERF.
Wyniki: Wszystkie trzydzieści trzy elementy NDE były obecne w obu
grupach. Z trzydziestu trzech porównywanych elementów, jedenaście
wystąpiło ze statystyczną różnicą częstotliwości pojawiania się. A jeszcze dwa
elementy okazały się skrajnie różne. Te wyniki wskazują na wiele ważnych
różnic w odpowiedziach dwóch grup osób, które doświadczyły NDE, na
trzydzieści trzy pytania o treść NDE.
Rezultaty były zaskakujące i zagadkowe. Czy wyniki są spowodowane
pojawianiem się różnych NDEs na świecie? Czy może przekłady językowe
wpłynęły na różnicę w treści, a tak naprawdę jest ona podobna?
Kiedy w badaniach naukowych coś okazuje się niejasne, to staramy się
głębiej wniknąć w wyjaśnienie danego zjawiska. I właśnie tak zrobiliśmy w
badaniach międzykulturowych NDERF. Pomogła nam wolontariuszka Lynn,
doświadczona badaczka NDE. Dzięki niej mocno zagłębiliśmy się w nie
anglojęzyczne NDEs. Po przeanalizowaniu treści NDEs pobranych z NDERF,
udoskonaliliśmy kwestionariusz. Zawierał piętnaście pytań dotyczących treści
117
NDE. Wszystkie 79 nie anglojęzycznych NDEs z pierwszej grupy
przetłumaczono na język angielski i umieszczono na stronie internetowej
NDERF. Lynn wypełniła wspomniany kwestionariusz dla 79 nie
anglojęzycznych NDEs i 583 angielskich NDEs. Jej ciężka praca pozwoliła
nam dokładniej porównać treść nie anglojęzycznych NDEs z anglojęzycznymi
NDEs.
Po porównaniu piętnastu elementów NDE pomiędzy dwiema grupami
badawczymi, znalazły się tylko dwa pytania, które były statystycznie różne
procentowo pod względem pojawienia się elementów NDE. Nie było żadnych
elementów NDE, których procent pojawienia się był skrajnie, statystycznie
różny.
Analiza opisów NDE dwóch grup, dokonana przez Lynn, wykazała więcej
różnic w treści NDE, niż przedstawiły to wcześniejsze wyniki z pierwszej
grupy badawczej. To sugeruje, że nie-mówiący po angielsku ludzie, którzy
doświadczyli NDE, mogą inaczej interpretować i rozumieć przetłumaczone
pytania z ankiety NDERF niż ci, których angielski jest językiem ojczystym.
Główną przyczyną różnic pojawiających się w odpowiedziach na pytania
kwestionariusza w obu grupach jest najprawdopodobniej bariera językowa.
Złe zrozumienie niektórych słów i pojęć z ankiety NDERF jest bardzo
możliwe, kiedy wypełnia ją obcokrajowiec. Na przykład, w ankiecie NDERF
występują słowa i wyrażenia, takie jak zmysły, nieziemski, harmonia albo
jedność ze wszechświatem. Owe słowa i wyrażenia nie zostały użyte
przypadkowo. Pochodzą bezpośrednio z pytań skali NDE, najważniejszego
kwestionariusza dla anglojęzycznych NDEs. Jeśli dana osoba nie zna
angielskich niuansów, to łatwo zauważyć, że określone wyrazy bądź wyrażenia
mogą być źle zrozumiane lub opacznie zinterpretowane.
Aby pomóc zrozumieć to, w jaki sposób bariery językowe mogą wpływać na
odpowiedzi na pytania z ankiety NDERF, w badaniach międzykulturowych
wzięto pod uwagę drugą próbę doświadczalną. W skład drugiej próby
doświadczalnej weszło 26 NDEs, napisanych przez ludzi z całego świata w
języku angielskim, ale pochodzących z krajów, gdzie angielski nie jest języ-
kiem dominującym. Jest to bardzo interesująca grupa badawcza, z tego
względu, że ci ludzie żyją w kulturze unikalnej dla ich kraju, jednakże
rozumieją angielski na tyle, że są w stanie napisać o swoim NDE i wypełnić
złożoną ankietę w języku angielskim. W skład próby porównawczej weszło
583 NDEs, tych samych, co w pierwszej próbie doświadczalnej, a więc NDEs
zostały na pisane w języku angielskim i pochodzą z krajów, gdzie angielski
jest językiem dominującym. Tak samo jak w pierwszej próbie doświadczalnej,
118
w tym wypadku również porównałem odpowiedzi obu grup na trzydzieści trzy
pytania z kwestionariusza NDERF, dotyczące elementów NDE.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem wyniki tej części badań, prawie spadłem z
krzesła. Wszystkie trzydzieści trzy elementy NDE były obecne w obu grupach.
Procent NDEs zawierających poszczególne elementy NDE był stosunkowo
taki sam; żaden z nich nie pojawił się statystycznie znacząco rzadziej bądź
częściej. Tylko w jednym pytaniu pojawiły się pewne różnice.
Podsumowanie: Najrozsądniejszym podsumowaniem między-kulturowych
badań nad NDE prowadzonych przez NDERF jest to, że treść NDEs jest na
całym świecie taka sama. Wszystkie doświadczenia pochodzące z krajów
anglojęzycznych i nie-anglojęzycznych zawierają te same elementy NDE.
Ponadto poszczególne elementy pojawiają się zawsze w tej samej kolejności.
Jestem pod wrażeniem ścisłego podobieństwa opisów NDEs na całym świecie,
włączając w to napisane od razu w języku angielskim, a także przetłumaczone
na język angielski. Zapewne zauważyłeś, że we wcześniejszych rozdziałach
występuje mnóstwo przykładów NDEs z całego świata, które niczym się od
siebie nie różnią. Istnieje tylko niewielka różnica w częstotliwości pojawiania
się NDE na całym świecie. Podsumowując, jest to silny na dowód na to, że
NDEs nie są tworami kulturowych przekonań albo wcześniejszych
doświadczeń. NDEs są, dosłownie, prawdziwe.
WI
ĘCEJ NIŻ PO PROSTU TAK LUB NIE
Przy porównywaniu NDEs z różnych kultur nie będziemy opierać się
wyłącznie na statystykach. Tak jak wcześniej czytaliście, NDEs zwykle
zawierają emocje, siłę i bezmiar, które wykraczają poza ograniczone pytania,
standardowo zadawane dla „ich” zrozumienia. Pytania, które wymagają
odpowiedzi „Tak”, „Nie mam zdania” lub „Nie”, nie uzasadniają danego
doświadczenia. Wierzę w to, że aby naprawdę zrozumieć NDEs, należy je po
prostu przeczytać.
Aby zrozumieć moje stanowisko dotyczące tego, że NDEs są na całym
ś
wiecie bardziej podobne niż niepodobne, radzę przeczytać niektóre
reprezentatywne opisy NDEs, które zostały napisane w językach innych niż
angielski, lecz potem przetłumaczone na angielski. Odkryłem, że są podobne
do typowych NDEs z krajów anglojęzycznych.
Elis pochodząca z Włoch zmieniła się pod wpływem NDE. Wydarzenie to
miało miejsce w czasie upadku z klifu do wąwozu. Traktuje je jako swoje
„drugie narodziny”:
119
Niespodziewanie upadlam z klifu i chwilę później otoczyły mnie ciemności. Nie
miałam ciała, byłam niematerialna... Zapomniałam o swoim ciele. Czas płynął
szybko, tak samo jak myśli. Zobaczyłam siebie mającą dwa lata, następnie
cztery, itd. Nagle moje życie dobiegło końca i wtedy ujrzałam trzy alternatywne
ścieżki życia w przyszłości. W tamtej chwili byłam smutna, ponieważ
wiedziałam, że jestem martwa i chciałam wrócić do życia... Powoli ukazywało
mi się jasne światło; instynktownie czułam, że to jest „linia”, „przejście”.
Wiedziałam, że gdy je przekroczę, będę martwa. Postanowiłam nie przechodzić
przez „linię”, pragnęłam żyć w swoim świecie i cieszyć się wszystkim, co jest z
nim związane... Zaczęłam się modlić... Nagle zrobiło się ciemno i ponownie
zaczęłam czuć swoje ciało. Otworzyłam oczy i ujrzałam niebieskie niebo.
Byłam rozentuzjazmowana, bo powróciłam do życia. Byłam zupełnie
odmieniona.
Kobieta, którą nazwiemy Hafur, z Kolumbii, miała NDE, które pozwoliło jej
na zobaczenie kilkakrotnej projekcji życia. Dzięki temu dowiedziała się, co jest
najważniejsze w jej życiu:
Po mojej prawej stronie towarzyszyła mi pewna postać. Zatrzymała się i nie
mogłam ujrzeć jej twarzy. Znaleźliśmy się na plaży, a tam było wzgórze, na
którym odbywały się projekcje mojego życia od początku do końca, po kilka
razy. Początkowo szybko, a później coraz wolniej. Zobaczyłam wydarzenia z
mojego życia, o których kompletnie zapomniałam, i ludzi, którzy wydawali się
nieważni. Widziałam każdy kadr osobistego filmu, który był na podstawie
mojego życia na ziemi. Zdałam sobie sprawę, że wszystko rozumiem bardzo
klarownie i przytomnie, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Odkryłam
to, że mogę sama wybrać, czy chcę powrócić do fizycznego ciała. Uświa-
domiłam sobie, że traciłam czas na cierpienie i zamiast tego powinnam
wykorzystać wolność, aby wybrać prawdziwą miłość, a nie ból.
RÓ
ŻNA INTERPRETACJA
Jak widzisz, powyższe doświadczenia mają takie same elementy, jak NDEs
napisane przez ludzi z Nebraski albo Nowego Jorku. Mimo że występują
pomiędzy nimi pewne niewielkie różnice, to prawdę mówiąc, analiza NDEs z
całego świata jest jak pokazywanie wieży Eiffla grupie młodych,
wielonarodowych studentów; niektórzy by wiedzieli, co to jest, inni by
120
myśleli, że jest to rusztowanie nowo powstającego budynku, a pozostali, że
jest to statek kosmiczny. Wszyscy widzą tę samą rzecz; różnie ją interpretują
oraz wyrażają na podstawie tego, co wiedzą o życiu.
Wystarczy po jednym razie przeczytać kilka niesamowitych opisów, aby
zdać sobie sprawę, że istnieje w NDE nieskrywana siła, która przekracza
wszelkie bariery językowe. Jest tak wiele przykładów, że mógłbym nimi
wypełnić całą książkę. Jednakże, gdybym musiał wybrać jeden z nich do
podsumowania ogólnoświatowego NDE, to byłaby to historia Hafur, kobiety z
Kolumbii. Doświadczenie pozwoliło jej na kilkakrotne zobaczenie projekcji
swojego życia. „Widziałam każdy kadr osobistego filmu, który był na
podstawie mojego życia na ziemi”.
Doświadczenie zmieniło Hafur, dostarczając jej boskiego objawienia, które
przekroczyło wszelkie bariery geograficzne i językowe. Poniżej znajduje się
zredagowana wersja opisu mądrości, którą obdarzyło ją światło. Hafur w
ankiecie NDERF została poproszona o dokończenie zdania: Częścią, którą
zrozumiałam i pamiętam do dziś jest...
•
Ż
yjemy w „licznej wspólnocie” lub „jedności”. Innymi słowy, nasza
rzeczywistość jest „wspólnotą w różnorodności i różnorodnością we
wspólnocie”.
•
Byłam wszystkim i wszystko było mną; bez zasadniczych różnic, oprócz
ziemskiej powłoki, powierzchowności.
•
To, że nie ma Boga na zewnątrz; Bóg jest we wszystkim i wszystko jest
częścią Boga, tak jak życie.
•
To, że wszystko jest częścią ważnej gry życiowej, żyjemy dzięki
prawdziwej miłości - bezwarunkowej i powszechnej.
•
To, że wszystko jest doświadczeniem; życie obecne i przyszłe jest takie
samo, gdyż wszystko jest Bogiem.
•
Ś
mierć jest metamorfozą czasu - jeszcze jedną iluzją, która powstała w
naszym umyśle.
•
To, że „ja” obejmuje „my”.
•
To, że siła stwórcza jest wieczna, a jednym z jej wytworów jest
praktykowanie świadomej miłości. Tak jak uczenie się malowania
poprzez malowanie.
•
Ś
wiadome życie w miłości jest esencją życia.
W ostatnim punkcie Hafur wyraziła frustrację, o której czytałem i słyszałem
od wielu osób, które przeżyły NDE. „Nauczyłam się jeszcze tysiąca innych
121
rzeczy, które nie miały końca” - napisała. - „To trudno wyrazić słowami,
ponieważ słowa są niewystarczające”.
Możliwe, że jest to kolejny dowód. To nie słowa stanęły na przeszkodzie. To
nadzwyczajna wartość NDE, z którym się ciągle zmagamy. Doświadczenie jest
uniwersalne.
I tym sposobem spojrzeliśmy na NDE z perspektywy całego świata.
Niektóre opisy NDE pochodziły z krajów niezachodnich, których kultura jest
odmienna od kultury krajów anglojęzycznych. Przyjrzyjmy się bliżej
fascynującym NDEs z krajów niezachodnich.
DO
ŚWIADCZENIA BLISKIE ŚMIERCI SPOZA KRĘGU KULTURY
ZACHODNIEJ
Piszę
„kraje
niezachodnie”
w
celu
włączenia
nie-żydowskiej
i
niechrześcijańskiej części świata
84
. NDEs, które pochodzą z krajów
niezachodnich, są cięższe do studiowania. W czasie tej części badań naukowcy
napotkali na swojej drodze bariery geograficzne i językowe. Niektórzy ludzie,
którzy przeżyli NDE, mają trudności z wyrażeniem swoich doświadczeń w
słowach, a bariera językowa może to jeszcze bardziej utrudnić
85
.I w końcu,
ludzie żyjący w krajach niezachodnich mogą nie zrozumieć pojęcia
doświadczenie bliskie śmierci. Pomimo że je rzeczywiście przeszli, mogą nie
mieć pojęcia o tym, że to, czego doświadczyli, nazywa się NDE. Ludziom z
krajów zachodnich jest o wiele łatwiej usłyszeć o NDE, gdyż już o nim głośno
w mediach od kilku dekad.
Analiza wcześniejszych badań naukowych nad niezachodnimi NDEs
wykazała, że wymaga to jeszcze wielu badań. Najpowszechniejszym
problemem ostatnich lat jest tendencja wysuwania wniosków na podstawie
niewielkiej liczby NDEs. Zwykle na podstawie około pięciu przypadków.
Rzeczywiście, spotkałem się z takimi badaniami, których wnioski opierały się
84
Różnica pomiędzy zachodnimi a niezachodnimi krajami ma związek z badaniami zaprezentowanymi
tutaj: J. Holden, J. Long i J. MacLurg „Characteristics of Western Near-Death Experiences", w The
Handbook of Near-Death Experiences: Thirty Years of Investigation, ed. J. Holden, B. Greyson i D. James
(Westport, CT: Praeger Publishers, 2009). 110.
85
Przegląd wcześniejszych badań nad NDEs z kręgu kultury zachodniej i problemy metodologiczne z
badaniem NDEs z kręgu kultury niezachodniej, zobacz A. Kellehear, „Consensus of Non-Western Near-
Death Experiences to 2005: Observations and Critical Reflecions", w The Handbook of Near-Death
Experiences: Thirty Years of Investigation, ed. J. Holden, B. Greyson i D. James.
122
tylko na jednym przypadku NDE! Takie podejście można porównać do
testowania nowego leku wyłącznie na garstce ludzi; najprawdopodobniej w
takiej pracy znajdziemy mało przydatnych informacji. Z biegiem lat, kiedy
NDEs stały się dla naukowców bardziej dostępne, wcześniejsze wnioski były
najczęściej uznawane za błędne.
W innych niezachodnich badaniach nad NDE niektóre grupy badawcze nie
przedstawiły przekonujących wydarzeń zagrażających życiu. Większość z nich
opisywała przypadki wyraźnych halucynacji, spontanicznych doświadczeń
poza ciałem lub podobne paranormalne wydarzenia, które mogą się przytrafić
bez konieczności zbliżenia się do śmierci. Niektórzy ludzie doznali
najprawdopodobniej przejściowych halucynacji wywołanych wysoką gorączką
lub powszechnych w krajach o wysokim wskaźniku występowania chorób
zakaźnych.
W gruncie rzeczy, naukowcy wierzyli, że wszyscy ludzie z grupy badawczej
przeszli przez wydarzenia zagrażające życiu, co było jednak nieprawdą. Co
więcej, istnieją badania, w których definicja doświadczenia bliskiego śmierci
nigdy nie została wyjaśniona.
W jeszcze innych niezachodnich badaniach nad NDE użyto opisów
opublikowanych w popularnej literaturze danego kraju. Najprawdopodobniej
owe NDEs nie są reprezentatywne. Większość nich jest oparta na opowieści z
drugiej ręki. Oznacza to, że badacz nie rozmawiał bezpośrednio z osobą, która
doświadczyła NDE, tylko z kimś innym, kto słyszał określoną historię NDE.
Ten fakt wzbudza wątpliwości co do dokładności NDE. Z tego powodu
badania NDERF wykluczyły opowieści z drugiej ręki ze statystycznych analiz.
Ważne jest uświadomienie sobie tego, że praktycznie wszystkie
niezachodnie opisy NDE opublikowane w języku angielskim musiały być
najpierw przetłumaczone. Ta wiedza wzbudza kolejną wątpliwość: jak
dokładny jest przekład językowy? Niektóre nieangielskie słowa i pojęcia nie
zostały dobrze przetłumaczone. Z tego względu problem językowy może
okazać się złożony, ponieważ w pewnych kulturach problem śmierci jest
tematem tabu. Dopiero teraz, poprzez nasze globalne badania nad NDEs, za-
uważyliśmy, jak problematyczne są bariery językowe.
Mógłbym kontynuować temat, ale sedno sprawy jest jasne: we wcześniej
przeprowadzonych badaniach nad niezachodnimi NDEs występują poważne
błędy, które mogą sprawiać wrażenie, że niezachodnie NDEs są różne od
zachodnich NDEs. Przyjrzyjmy się bliżej wybranym niezachodnim NDE.
123
Gulden, muzułmanin z Turcji, odbył podróż do Królestwa Niebieskiego po
tym, jak pękła jedna z tętnic w prawym płacie skroniowym mózgu. Oto jego
historia:
Czułem, że unoszę się ponad łóżkiem, w kierunku białego, bardzo jasnego
światła. W międzyczasie ujrzałem wujka, który zmarł miesiąc wcześniej.
Przechodząc obok mnie, powiedział: „Jeszcze nie teraz”. Zaskoczyło mnie to,
że rozumiałem go bez wypowiadania słów; czułem się spokojny. Następnie
przyszła do mnie kobieta. Gdybym ją teraz zobaczył, na pewno bym rozpoznał.
Zabrała mnie ze sobą do cudownego miejsca w górach i powiedziała, że tu jest
moje miejsce w życiu. Tam, gdzie byliśmy, było przepięknie, jednakże
powiedziałem jej, że to nie jest moje miejsce w życiu. Później poszliśmy do
małej wioski na brzeg morza i kobieta znowu powiedziała, że to miejsce jest
moim życiem. Nie znałem go i powiedziałem, że to nie jest miejsce mojego
życia. Po tym, jak odbyliśmy podróż po innych pięknych miejscach,
powiedziała, że nie jestem gotowy do tego, aby zostać w tych miejscach i
zapytała, co pamiętam ze swojego życia.
Mustafa, kiedy prawie utonął, miał dwanaście lat i mieszkał w Algierii:
Wiedziałem, że tonę, szczególnie kiedy nie mogłem uniknąć połykania wody
morskiej. Chwilę potem zobaczyłem siebie unoszącego się na wodzie, byłem
niesamowicie spokojny oraz fizycznie i psychicznie zrelaksowany. Widziałem
powolnie dryfujące ciało i wydobywające się bąbelki z jego ust. Scena była
bardzo realna i intensywnie jasna. Widziałem wszystko, co jest pod wodą, tak
jakbym nałożył maskę do nurkowania. Moja wizja miała prawie 300 stopni
obrotu. Jakbym znajdował się niedaleko od ciała, ale widział też to, co się
dzieje za mną. Zauważyłem małe szczegóły: kamienie w kolorze ochry (takie,
jak fragmenty dachówki), jasno kolorowe i prążkowane kamienie, dno morza i
unoszące się na wodzie wodorosty. Reszta to był piasek. Tuż pod powierzchnią
wody pływały małe, prawie przezroczyste rybki, które zaraz znikały po
trzepnięciu ogonem.
Carol pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Miała komplikacje przy porodzie.
Doświadczenie, jak powiedziała, pomogło jej zrozumieć to że „Bóg jest
wszędzie, nawet w najmniejszej części materialnego stworzenia”. Oto jej
historia:
124
Widziałam, że wszystko wokół jest białe, jak kartka papieru. W tym samym
czasie poczułam czyjąś obecność, tak jakby ktoś ze mną był i wyjaśniał mi
wątpliwości, jakie miałam w tamtym momencie. Nie słowami, ale obrazami i
może telepatycznie. Zrozumiałam wszystko, co mi chciał przekazać. Było to tak
jasne i oczywiste, że zastanawiałam się na tym, dlaczego wcześniej nie mogłam
nic zrozumieć i nad tym, że moja matka byłaby szczęśliwa, gdyby to wiedziała.
Pojęłam to, że wszystko, co dobre i złe, ma swój cel.
Otrzymaliśmy dużą liczbę opisów NDE pochodzących od lekarzy i
naukowców. Poniżej znajduje się przykład jednego z takich przypadków. Dr
Sahar jest lekarzem z Sudanu, a oto jej historia:
Popołudniu następnego dnia poczułam znowu ból. Było ze mną coraz gorzej i
gorzej, jakbym otrzymywała dostawy bólu. Zemdlałam. Mąż, który też jest
lekarzem, natychmiast uderzył mnie w twarz. Obudziłam się. Szybko zabrał
mnie do szpitala. Powiedziano mi, że moje dziecko jest poza macicą, nastąpiło
pęknięcie jajowodu, co spowodowało krwotok. Wykonano poważną operację.
Po wszystkim powiedziałam mężowi, że czułam się wspaniale, kiedy zemdlałam
w domu po raz pierwszy. Czułam, że przenoszę się do innego miejsca, w
którym jest ładna pogoda z cudownym wiaterkiem. Czułam... spokój, jakiego
nigdy w życiu nie doświadczyłam. Powiedziałam mu, że rozmawiałam z
anonimowymi ludźmi przez długi czas. Nie pamiętam, o czym rozmawialiśmy
ani kim byli. Pamiętam to, że byłam z nimi szczęśliwa, tak jakbyśmy tam
siedzieli od miesięcy! Byłam zła, że mąż przywrócił mi przytomność. Wracając,
czułam, że życie jest płytkie, brudne i obrzydliwe. Pragnęłam tam wrócić i
zostać na zawsze.
Simran pochodzi z Indii. Prawie zmarła w wypadku autobusowym, przez
który doświadczyła groźnej traumy oraz doznała obrażeń głowy. Simran
uważa, że najbardziej znaczącą częścią jej NDE jest:
Wtem pojawiło się jasne światło i ciepły głos mężczyzny, który mówił:
„Wszystko zostawisz - przyjaciół, ciężko wypracowaną nagrodę, pieniądze, a
nawet ubrania. Przyjdziesz do mnie z pustymi rękami”. Światło przekazało mi
ważną wiadomość, za którą powinnam podążać, jeżeli to tylko będzie możliwe.
Strona NDERF została przetłumaczona na różnorodne języki, włączając w to
arabski, chiński, indonezyjski i inne. Pozwoliło to ludziom doświadczającym
125
NDE z niezachodnich państw na przedstawienie swoich NDEs w ojczystym
języku oraz na odpowiedz na te same pytania z ankiety, co ludzie z całego
ś
wiata.
Badania NDERF nad niezachodnimi NDEs są wyjątkowe. Za pomocą
ż
adnych innych wielkich badań nie opublikowano tylu narracji NDEs, które
były uwarunkowane medycznie i obejmowały wydarzenia zagrażające życiu.
Ponadto nie ma takich badań, w trakcie których skrupulatnie porównano
odpowiedzi osób, które doświadczyły NDE, pochodzących z państw
niezachodnich i zachodnich na te same szczegółowe pytania dotyczące treści
NDEs.
Dziewiętnastu niezachodnich ludzi, którzy doświadczyli NDE, napisało
relację ze swoich NDE i uzupełniło ankietę NDERF. Dziewięciu z nich
napisało ją w języku angielskim, a dziesięciu w języku innym niż angielski.
Porównaliśmy odpowiedzi niezachodnich ludzi z grupą porównawczą
anglojęzycznych ludzi na trzydzieści trzy pytania związane z elementami
NDE.
Wyniki: Wszystkie elementy NDE pojawiły się w zachodnich i
niezachodnich NDEs. Z trzydziestu trzech przeanalizowanych elementów
NDE, w odpowiedziach na pięć pytań w dwóch grupach wystąpiła statystyczna
różnica, a odpowiedzi na dwa pytania były skrajnie różne. W dwudziestu
sześciu pytaniach zadanych w dwóch grupach, elementy NDE pojawiły się ze
statystycznie równą frekwencją.
Podsumowanie: Wszystkie elementy NDE pojawiły się zarówno w
zachodnich, jak i w niezachodnich NDEs. Przeanalizowaliśmy mnóstwo
niezachodnich NDEs, które są bardzo podobne do typowych zachodnich
NDEs. Podsumowując, niezachodnie NDEs są bardziej podobne do
zachodnich NDEs niż niepodobne. Przypominam, że ponad połowę
niezachodnich NDEs opisano w języku innym niż angielski. W tym rozdziale
czytaliście wcześniej o tym, że przekłady językowe mogą powodować istotne
różnice w treści NDEs - różnice, które prawdopodobnie nie istnieją. Wierzę, że
sensowna interpretacja wyników badań NDERF uzasadnia pokrewieństwo
niezachodnich i zachodnich NDEs. Jeżeli występują jakiekolwiek różnice
pomiędzy niezachodnimi a zachodnimi NDEs, to są naprawdę niewielkie
86
.
Nie otrzymaliśmy jeszcze wystarczającej liczby anglojęzycznych NDEs z
niezachodnich państw do dokładnego porównania ich z anglojęzycznymi
86
Dodatkowe wyniki i więcej szczegółów dotyczących metodologii badań międzykulturowych NDERF
można znaleźć pod adresem internetowym: http://www.nderf.org/evidence.
126
NDEs z państw, w których dominuje język angielski. Spodziewam się, że
pewnego dnia będziemy w posiadaniu wystarczającej liczby anglojęzycznych
NDEs z niezachodnich krajów i będziemy mogli dokonać wspomnianego
porównania. To będą z pewnością niezwykle interesujące badania.
Wszystkie rezultaty badań NDERF zaprezentowane w tej książce do tej pory
są spójne z wynikami wcześniejszych badań nad NDE. Badania NDERF nad
niezachodnimi NDEs są różne. Wyniki tej części badań NDERF są odmienne
od rezultatów wcześniejszych badań nad niezachodnimi NDEs.
Przypominając wcześniejszą dyskusję, bardzo łatwo jest się przekonać, jakie
trudne jest studiowanie niezachodnich NDE. Kilku badaczy zrobiło, co mogło,
z danymi, aby wysunąć wnioski dotyczące niezachodnich NDEs. Ci naukowcy
byli świadomi trudności, jakie pojawiają się w tych typach badań. Ich
konkluzje są uważane za niepewne.
Jednym z najbardziej znanych badaczy niezachodnich NDEs jest dr Allan
Kellehear, profesor socjologii. Przeanalizował wcześniej opublikowane raporty
na temat niezachodnich NDEs i przestudiował pięć elementów NDE. Doszedł
do wniosku, że zmarłe i nadprzyrodzone byty często pojawiają się w
niezachodnich NDEs. Odkrył również to, że w niezachodnich NDEs
powszechnie występują dziwne wizyty. Te oba elementy są także popularne w
zachodnich NDEs. Mimo to dr Kellehear znalazł pewne różnice pomiędzy
grupą badawczą, w której skład weszły niezachodnie i zachodnie NDEs.
Stwierdził:
„Projekcja
ż
ycia
i
doświadczenie
tunelu
są
cechami
uwarunkowanymi kulturowo”
87
.
Czy to jest prawda? Przejrzałem pytania z ankiety NDERF, dotyczące
projekcji życia i tunelu, które objęły dwie grupy NDEs.
Były tam dwa pytania o projekcję życia. Zawierały pewne różnice w formule
zdań. Na pytanie z ankiety: „Czy doświadczyłeś projekcji przeszłych wydarzeń
z twojego życia?”, dwie grupy odpowiedziały następująco:
Zachodnie NDEs
Niezachodnie NDEs
Tak
128
4
Nie mam zdania
49
0
Nie
406
15
Jak widać, odpowiedzi dwóch grup nie różnią się znacznie. Drugie pytanie z
ankiety odnosi się do projekcji życia i brzmi: „Czy widziałeś sceny z
87
Kellehear, „Cenzus of Non-Western Near-Death Experiences", 150.
127
przeszłości?”. Możliwe odpowiedzi na to pytanie: „Miałem niekontrolowane
przebłyski scen z przeszłości”, „Zapamiętałem wiele przeszłych wydarzeń” i
„Nie”. Stwierdzaliśmy pojawienie się projekcji życia, gdy dana osoba wybrała
chociaż jedną z dwóch pierwszych odpowiedzi. Projekcja życia wystąpiła u 32
procent niezachodnich NDEs i 25 procent zachodnich NDEs. Statystyczna
różnica nie jest duża. Patrząc na odpowiedzi na te dwa pytania, projekcja życia
jest obecna i pojawia się z taką samą częstotliwością zarówno w
niezachodnich, jak i zachodnich NDEs.
A co z doświadczeniem tunelu? W kwestionariuszu NDERF wystąpiło takie
pytanie: „Czy wychodziłeś lub przechodziłeś przez tunel lub ogrodzenie?”.
Tak wyglądały odpowiedzi na to pytanie:
Zachodnie NDEs
Niezachodnie NDEs
Tak
188
8
Nie mam zdania
97
1
Nie
298
10
Odpowiedzi na to pytanie w dwóch grupach nie różnią się znacznie. Tak jak
projekcja życia, doświadczenie tunelu pojawia się z tą samą częstotliwością w
zachodnich i niezachodnich NDEs. Badania NDERF nie znalazły żadnych
dowodów na to, że projekcje życia lub doświadczenia tunelu pojawiające się w
NDEs należą do cech warunkowanych kulturowo.
W trakcie zbierania materiałów do tej książki nie dostrzegliśmy tego, że
kultura wpływa w jakiś sposób na treść NDEs. To stwierdzenie dotyczy
wyników badań nad bardzo małymi dziećmi, w wieku pięciu lat i młodszymi,
których NDEs okazały się identyczne, jak u starszych dzieci i dorosłych. Nie
zauważyliśmy również wpływu kultury na treść NDEs napisanych w języku
angielskim i pochodzących z krajów, w których angielski nie jest językiem do-
minującym. Co więcej, przeanalizowaliśmy NDEs, które pojawiły się w czasie
narkozy. Potencjalnie w takich wypadkach ludzie nie powinni mieć
ś
wiadomych wspomnień ze swoich doświadczeń, włączając w to wspomnienia
zdeterminowane kulturowo.
Kiedy czytałem opisy niezachodnich NDE pochodzące z innego źródła,
znalazłem takie, w których występowały wydarzenia zagrażające życiu w
czasie doświadczenia, a ich treść była różna od typowych zachodnich NDE.
Nie potrafię powiedzieć, czy te widoczne różnice w treści NDE są prawdziwe,
czy wystąpiły z powodu przekładu językowego. Możliwe jest też to, że nawet
jeśli treść NDE jest taka sama w rozmaitych kulturach na całym świecie, to
128
osoby, które doświadczyły NDE, mogą inaczej interpretować ich znaczenie.
Tak mówi o tym jeden z głównych badaczy NDE, dr Bruce Greyson:
„Zaobserwowane międzykulturowe różnice sugerują, że to nie fundamentalne
ż
yciowe doświadczenie wprowadza te różnice, ale sposoby, w jakich ludzie
interpretują to, czego doświadczyli”
88
.
Byłem współautorem rozdziału naukowej książki, który dotyczył recenzji
trzydziestu lat badań nad charakterystyką zachódnich NDEs. Po ich analizie
nie byliśmy w stanie znaleźć żadnej charakterystyki zachodnich NDEs, które
byłyby uznane za zdeterminowane kulturowo. Napisaliśmy:
Większość badaczy stwierdziła, że hipotetyczne przypuszczenia, obejmujące
pojawienie się NDE, zasięg, treść i skutki, nie są wiarygodne
89
.
Otrzymaliśmy tysiące niezachodnich NDEs. Kilka z nich miało formę narracji,
bez wypełnionego kwestionariusza NDERF. Po przeanalizowaniu wszystkich
niezachodnich NDEs odkryłem to, że niezachodnie NDEs są generalnie
podobne do zachodnich NDEs
90
.
Podsumowując, odkryliśmy, że te same elementy NDEs pojawiają się
zarówno w niezachodnich, jak i zachodnich NDEs. Jak mogliśmy się
przekonać na podstawie globalnych badań nad NDEs, przekład językowy może
wprowadzać pewne, ale nieprawdziwe różnice w treści niezachodnich i
88
B. Greyson, E. W. Kelly i E. F. Kelly, „Explanatory Models for Near-Death Experiences", w The
Handbook of Near-Death Experiences: Thirty Years of Investigation, ed. J. Holden, B. Greyson i D.
James, 215.
89
J. Holden, J. Long i J. MacLurg „Characteristics of Western Near-Death Experiences", 132.
90
Należy podkreślić ważność badań nad NDEs z kręgu kultury niezachodniej dla ogólnych
międzykulturowych badań nad NDEs. Istnieje potrzeba badań o wysokiej jakości, które zawierają
publikacje reprezentatywnych międzykulturowych opisów narracyjnych NDEs. W dodatku istnieje
potrzeba standardowych pytań o treść NDE, tak jak w skali NDE, z dokładnym tłumaczeniem na
różnorodne niezachodnie języki, tak to zrobiła NDERF. Istnieje także potrzeba wysiłku, aby ustalić, czy
wystąpiły wydarzenia zagrażające życiu w trakcie doświadczenia. Mam nadzieję na to, że przyszłe
międzykulturowe badania nad NDE pomogą osobom, które doświadczyły NDE, w upewnieniu się, czy ich
NDEs są reprezentatywne dla określonej kultury. I oczywiście, w zakresie naszych możliwości, chcemy
przebadać więcej niezachodnich osób, które doświadczyły NDE, obejmując specyficzne niezachodnie
kraje i subkultury. Niezachodni ludzie, którzy doświadczyli NDE, ze społeczeństw, które nawiązują mało
kontaktów z innymi kulturami, będą szczególnym, bardzo ważnym wyzwaniem.
129
zachodnich NDE
91
. Wszelkie różnice, jakie mogą istnieć pomiędzy
niezachodnimi a zachodnimi NDE, są mało prawdopodobne.
DODATKOWE DOWODY NA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
Badania NDERF nad NDE, w ujęciu międzykulturowym, dowiodły analogii
jego charakterystycznych elementów na całym świecie; zarówno w kręgu
kultury zachodniej, jak i w pozostałych miejscach na Ziemi. Jest to kolejny
dowód na to, że NDEs to coś więcej niż tylko produkt kulturowych norm i
przekonań wynikających z kanonów wychowania i życia w określonym
ś
rodowisku. NDE przypomina nam o tym, że wszyscy ludzie na świecie są ze
sobą związani; mogą dzielić i w ten sposób przeżywać to ważne duchowe
doświadczenie. To niezwykłe, że bez względu na to, jaki kraj będziemy
nazywać domem, być może naszym prawdziwym domem jest mityczna,
nieziemska kraina, wspólnie opisana przez ludzi doświadczających NDE z
wielu zakątków świata.
91
NDEs z kręgu kultury niezachodniej przetłumaczone na język angielski i od razu napisane w języku
angielskim są dostępne:
http://www.nderf.org/NDERF/Research/non_western_ndes.htm
130
11.
DOWÓD NR 9: ODMIENIONE ŻYCIA
Jeśli ludzie definiują sytuacje jako prawdziwe,
są one prawdziwe także w swych konsekwencjach.
-William Isaac Thomas
Większości z nas jest trudno sobie wyobrazić, jak to jest doznać NDE.
Pierwszą sprawą jest wyobrażenie sobie siebie jako osoby, która niemal
umarła. Nikt nie oczekuje niemal umierania, lecz zwykłego umierania.
Zygmunt Freud ujął to bardzo konkretnie: „Gdy usiłujemy sobie wyobrazić
ś
mierć, postrzegamy siebie jak widzów”.
Gdy przytrafia się NDE, różni się ono całkowicie od tego, co dotychczas
dana osoba była w stanie sobie wyobrazić, że może się jej przytrafić. Ludzie,
którzy przeżyli NDE, opisują swoje przeżycia jako „nieziemskie” i wyrażają
się o nich w zdecydowanie powściągliwy sposób. Słowo nieziemski nie
wyjaśnia doświadczenia, w którym zostajemy wyrwani ze swojego fizycznego
ciała do innej rzeczywistości opisanej tak jasno przez tuziny przypadków
NDEs, które zaprezentowaliśmy do tej pory.
BARIERY W DZIELENIU SI
Ę
Mija wiele czasu od momentu, gdy NDE ma miejsce, do chwili, gdy jego
efekty zaczynają się manifestować. Te zmiany zawierają w sobie często
transformację wartości, wierzeń, relacji z innymi osobami. Ogólnie rzecz
biorąc, nazywamy je efektami po.
Osoby, które przeżyły NDE, często mówią mi, że te właśnie efekty są
najważniejszym elementem ich doświadczeń. Jak się przekonamy w dalszej
części tego rozdziału, rzutują one na cale życie osób, które doświadczyły NDE.
Aby zrozumieć ich znaczenie, trzeba by przeanalizować całe życie takiej
131
osoby, poczynając od momentu zaraz po NDE, a kończąc w momencie, gdy
efekty tego doświadczenia w pełni zamanifestują się w jej życiu.
Dla takich osób w pierwszym momencie po doświadczeniu najważniejsze
jest dojście do siebie i rekonwalescencja po tym, co niemal je zabiło. Po
odzyskaniu przytomności po zdarzeniach zagrażających ich życiu, osoby takie
muszą najpierw wyjść z szoki wywołanego zdarzeniem i na spokojnie
przeanalizować i przypomnieć sobie to, co je spotkało.
Wiele osób sądzi, że takie osoby są od razu skore i aż się do tego wyrywają,
by podzielić się z innymi tym, co je spotkało. W rzeczywistości nie ma takiej
zasady. Jeśli zaraz po przebudzeniu pragną się podzielić swoimi
doświadczeniami, niejednokrotnie spotykają się z niedowierzaniem i
negatywnymi reakcjami. Łatwo sobie wyobrazić, jak druzgocące dla takiej
osoby musi być, gdy próbuje się podzielić wspaniałymi informacjami i
doświadczeniami, a w zamian słyszy, że to, czego doświadczyła, wynika z
halucynacji, leków, snów lub wyobraźni i nigdy nie miało miejsca. W takim
przypadku miewa miejsce stłumienie w sobie doświadczenia, jak i
wspomnienia
o
nim.
Wtedy
prawdopodobieństwo
doświadczenia
odmieniających życie na lepsze, efektów po znacznie maleje.
Jedną z najważniejszych przeszkód w dzieleniu się NDEs jest fakt, że są one
tak nieziemskie, że trudno jest je opisać słowami. Często mawia się, że są one
„nieopisane” nie tylko dlatego, że trudno jest wyrazić je słowami, ale także
dlatego, że trudno jest nadążać mentalnie za tymi niesłychanymi zdarzeniami.
Ludzie mogą przez długi czas nie uświadamiać sobie tego, co im się
przydarzyło i być przekonani, że inni również nie będą w stanie tego
zrozumieć.
Mimo tego wiele osób próbuje odważnie podzielić się swoimi
doświadczeniami z personelem medycznym krótko po ich zajściu. Jeśli mają
szczęście, trafiają na lekarza lub pielęgniarkę, którzy są pełni współczucia i
rozumieją tego typu doświadczenia. Niestety, nie jest to aż tak powszechne.
Wiele osób z personelu medycznego nie wie o NDEs lub po prostu nie chce
zawracać sobie nimi głowy. Efektem może być nieuprzejma odpowiedź i
spojrzenie mówiące: „Czyś ty postradał zmysły?”. Proszę sobie wyobrazić, jak
przykre musi być spotkanie się z taką reakcją dla osoby, która dopiero co
doświadczyła NDE.
Daniel z Peru niemal umarł z powodu zapalenia opon mózgowych. Oto, co
mu się przydarzyło, gdy próbował się podzielić swoim doświadczeniem:
132
Powiedziałem kilku osobom, a one odparły, że musiałem oszaleć. Mój własny
lekarz wysłał mnie na konsultację psychiatryczną, ponieważ powiedziałem mu,
ze rozmawiałem z Bogiem.
Osoby, które przeżyły NDE, mogą czuć się niekomfortowo, dzieląc się
swoimi doświadczeniami z personelem medycznym. Tak było w przypadku
Juanity, która omal nie zmarła z powodu krwotoku chwilę po przywiezieniu do
szpitala.
Nigdy nie powiedziałam nic lekarzowi ani pielęgniarkom. Czułam, że mogą
pomyśleć, że oszalałam.
Nic dziwnego, że personel medyczny nie wie, jak powinien zareagować w
przypadku pacjenta, który przeżył NDE. Większość pacjentów też nie wie, jak
sami powinni zareagować na to, co im się przydarzyło. Niecodzienna natura
tych przeżyć sprawia, że powstaje bariera, która uniemożliwia podzielenie się
nimi z otoczeniem. Większość osób, które korespondują z NDERF, utrzymuje,
ż
e nie wiedziały, czym jest NDE, w momencie, gdy same je przeżywały.
Często zadawanym im pytaniem jest, czy posiadały jakąkolwiek wiedzę na
temat tych doświadczeń, zanim same je przeżyły. Przecząco odpowiada 66,4
procent, co nam daje niemal dwie trzecie wszystkich pytanych. Tylko 12,7
procent osób mówi, że posiadały już na ten temat jakąś wiedzę i że przeżyte
przez nie doświadczenie mogło się opierać na ich przekonaniach. Dziwnym się
zatem wydaje opowiadanie o takich samych doświadczeniach przez osoby,
które przed ich nastąpieniem nawet nie wierzyły, że cokolwiek takiego może
mieć miejsce.
Te bariery w dzieleniu się NDEs wyjaśniają, dlaczego niektóre osoby nie
wspominają o nich przez dziesięciolecia. Pomimo tych trudności zdecydowana
większość osób - ponad 90 procent - decyduje się na podzielenie się swoimi
NDEs.
TRANSFORMACYJNE ZMIANY
Podczas gdy ludzie, którzy przeżyli NDE, w większość dzielą się nim w
pierwszym odruchu z rodziną i współmałżonkami, odkryliśmy w badaniach
prowadzonych przez NDERF, że relatywnie wiele osób mówi o tych
doświadczeniach bez skrępowania, wliczając w to efekty po i powiązane z nimi
pozytywne zmiany, które zaszły w ich życiu na skutek przeżytych
133
doświadczeń. Oryginalny kwestionariusz NDERF zawiera pytanie: „Czy twoje
ż
ycie zmieniło się w jakiś szczególny sposób wskutek przeżycia NDE?”. 73,1
procent osób odpowiada twierdząco, 12,7 procent mówi, że niekoniecznie, a
zaledwie 14,2 procent odpowiada przecząco. Widzimy więc, że zdecydowana
większość, choć nie wszyscy, odmieniła swe życie wskutek NDE.
Należy też w szczególny sposób postrzegać grupę, która odpowiedziała
przecząco na zadane pytanie. Wielu z nich wypełniało bowiem
kwestionariusze krótko po tym, jak NDE miało miejsce. Efekty mogły przyjść
na długo po odpowiedzi na pytanie. Z innych badań wynika, że może minąć
siedem lat lub jeszcze więcej czasu, zanim zmiany wynikające z NDE
zamanifestują się w pełni w życiu danej osoby. Wiele o tym mówi wypowiedz
badacza tych zjawisk - P.M.H. Atwatera: „Moje badania pokazały, że niezależ-
nie, czy badany jest dzieckiem czy osobą dorosłą, musi minąć siedem lat,
zanim zrozumie, co się zmieniło w jego życiu”
92
.
Wicie efektów wnikających z NDE zostało opisanych już wcześniej. Jednym
z najwcześniej wyciągniętych wniosków jest to, że doświadczenia te wpływają
na wykształcenie się większej pewności siebie, zwiększają uduchowienie,
zmniejszają zainteresowanie statusem materialnym bądź społecznym i
zwiększają wdzięczność za życie
93
. Kolejne badania ujawniły mnóstwo innych
efektów, takich jak wiara w świętość życia, świadomość obecności Boga oraz
wykształcenie się celu i znaczenia życia. Osoby, które przeżyły NDE, są też
znacznie bardziej świadome potrzeb innych osób i są bardziej skłonne do
zaspokajania ich. Mogą przeżywać życie znacznie pełniej i radośniej.
Osobiście sądzę, że świat potrzebuje znacznie więcej osób z takim
nastawieniem.
Po przeżyciu NDE wiele osób staje się bardziej uduchowionych i
religijnych. Mogą przywiązywać większą wagę niż dotychczas do wyznawanej
już wcześniej religii. Inni stają się z kolei mniej zainteresowani tradycyjnymi
religiami, szczególnie jeśli ich dotychczasowe wyznanie nie było spójne z
doświadczeniem, które przeżyli.
NDE przynoszą z reguły nie jeden efekt w życiu ludzi, lecz wiele.
Rozwijanie się tych zmian w wartościach i postrzeganiu zajmuje czas.
Wymaga także sporego nakładu pracy. W rzeczywistości wiele osób, które
92
L E M. Atwater, The Big Book of Near-Death Experiences: The Ultimate Guide to What Happens When
We Die (Charlottesville, VA: Hampton Roads Publishing, 2007), 372.
93
Jedne z najnowszych badań nad NDE przeprowadzonych przez K. Ring, Reading Toward Omega: In
Search of the Meaning of Near-Death Experience (Nowy Jork: William Morrow, 1984).
134
przeżyły NDE, czuje się narodzone na nowo, jeśli chodzi o ich wierzenia i
wartości. Wiele takich zmian powoduje, że mogą się one wydawać zupełnie
nowymi osobami w oczach swej rodziny i przyjaciół. Zdecydowana większość
zmian wynikających z tego typu doświadczeń jest pozytywna i wzbogacająca
ż
ycie. Przeciwne efekty, choć były także dostrzegane, są niezwykle rzadkie.
Odczuwana zmiana wartości prowadzi często do zmiany zajęć, którymi się
do tej pory parali. Dla przykładu ci, którzy przed NDE zajmowali posady, na
których wciąż czuli nóż na gardle i byli gotowi do wygrywania bez względu na
koszt, zmieniali swoje nastawienia na przepełnione współczuciem i redukowali
swoje materialne pragnienia. Dostrzegali oni bowiem, że dotychczasowe
podejście nie idzie w parze z ich obecnym światopoglądem. Wraz ze zmianą
pracy często zmieniają oni także swoje miejsca zamieszkania. Ci z kolei,
którzy dotychczas zajmowali stanowiska, na których mogli wykazywać się
dobrymi relacjami międzyludzkimi i mogli służyć innym, dzięki zaistniałym
przemianom stają się prawdziwymi liderami w swoich miejscach pracy.
Osoby takie mogą także odmieniać swoje relacje międzyludzkie. Odnajdują
w sobie odwagę, by zakończyć negatywne i niewypełnione miłością związki.
Często odnajdują nowe, pozytywne związki oparte na miłości. Związki, które
idą w parze z ich nowymi wartościami. Ci, którzy z kolei żyli w udanych
związkach lub małżeństwach, umacniają je.
Sceptycy uważają, że wszystkie te przemiany wynikają z samego
doświadczenia śmierci niż z tego, co podczas niego dostrzegamy. Uważają oni,
ż
e dowodem na to jest fakt, że zmiany te zachodzą często z tak dużym
opóźnieniem w stosunku do samego NDE. Po raz kolejny w oparciu o dowody
opisane w tej książce podkreślę, że fakty nie idą w parze ze stwierdzeniami
sceptyków.
Dwa równoległe badania przypadków osób, które przeżyły zatrzymanie akcji
serca, wykazują, że zmiany w zachowaniu nie wynikają z samej świadomości
bliskości śmierci, ale właśnie z NDE
94
. W obu badaniach nastąpiło
zatrzymanie akcji serca i niemal doszło do śmierci. Uczestników
doświadczenia podzielono na dwie grupy: tych, którzy doświadczyli NDE, i
tych, którzy tego nie odczuli. Efekty po dostrzeżono u każdej z tych dwóch
94
Dwa badania nad NDE w trakcie zahamowania akcji serca ocenione przez E van Lommla, R. van
Weesa, V. Meyersa i I. Elfferich, „Near-Death Experience in Survivors of Cardiac Arrest: A Prospective
Study in the Netherlands", Lancet 358 (2001): 2039-45; J. Schwaninger, E Eisenberg, K. Schechtman i
A.Weiss, „A prospective Analysis of Near Death Experiences in Cardiac Arrest Patients" Journal of Near-
Death Studies 20 (2002): 215-32,
135
grup. Było ich jednak zdecydowanie więcej w przypadku osób, które przeżyły
NDE. W obu grupach efekty te narastały z czasem.
Dostrzeżono także związek pomiędzy intensywnością NDE i ilością detali w
nich dostrzeganych z zaistniałymi później efektami manifestującymi się w
ż
yciu
95
. Mówi to nam jasno i wyraźnie, że efekty w życiu są ściśle powiązane z
NDEs.
Zmiany wynikające z NDE są głębokie i długotrwałe. Dr Pim van Lommel,
holenderski badacz, o którym wspomniałem w innym fragmencie tej książki,
dokonał wielu odkryć w zakresie przemian wynikających z doznań bliskich
ś
mierci. Wnioski wysnuwał dzięki badaniom osób, które przeżyły zatrzymanie
akcji serca. Oto, co napisał na temat transformacji wynikającej z tych przeżyć:
(Moja praca) miała na celu oszacowanie, czy zmiany w zachowaniu
obserwowane po NDE wynikają z zatrzymania akcji serca, czy z NDE jako
takich. Badania nad transformacyjnym skutkiem NDE ujawniły znaczące
różnice pomiędzy ludźmi, którzy ich doświadczyli, a tymi, u których
nastąpiło wyłącznie zatrzymanie akcji serca. Proces transformacji trwał kilka
lat. Osoby, które przeżyły NDE, nie wykazywały żadnego strachu przed
ś
miercią, zdecydowanie wierzyły w życie po śmierci, a ich podejście do
tego, co jest w życiu ważne, znacząco się zmieniło. Zaczęły większą wagę
przykładać do miłości i współczucia dla siebie, innych i natury. Zrozumiały
one kosmiczne prawo, że wszystko, co dajemy na zewnątrz, powraca do nas:
nienawiść i przemoc, podobnie jak miłość i współczucie. Niezwykłe jest, że
nastąpił także znaczący wzrost intuicji. Idąc dalej, długotrwały wpływ
wywarty na życie przez doświadczenie trwające zaledwie kilka minut wy-
daje się zaskakującym i nieoczekiwanym odkryciem
96
.
Przyjrzyjmy się bliżej niektórym popularnym i interesującym efektom NDEs.
Wzrost warto
ści interakcji opartych na miłości
95
Badania, które odkryły wzrost w skutkach wśród ludzi, których doświadczenie zawierało bardziej
szczegółową treść lub były „głębsze". Dodatek van Lommel et al., „Sorvivors of Cardiac Arrest" i
Schwaninger et al., „Cardiac Arrest Patients", zobacz G. Groth-Marnat i R. Summers, „Altered Beliefs,
Attitudes, and Behaviours Following Near-Death Experiences", Journal oh Humanistic Psychology 38, nr
3 (1998): 110-25,
96
P. van Lommel, „About the Continuity of Our Consciousness", w Brain Death and Disorders of
Consciousness, ed. C. Machado i D. A, Shewmon (Nowy Jork: Springer, 2004), 118.
136
Miłość jest nie bez powodu jednym ze słów używanych przez osoby, które
przeżyły NDE, w celu opisania tego, co im się przydarzyło. Osoby, które
przeżyły NDE, opierają się w większym stopniu na miłości w swych relacjach
z innymi i znacznie większą wagę przykładają do pozytywnych,
przepełnionych empatią związków. Niekiedy NDE wyzwalają w nich
pragnienie porzucenia dotychczasowego zajęcia i rozpoczęcie pracy w profesji
związanej z leczeniem innych. Gdy zdaliśmy pytanie: „Czy twoje relacje z in-
nymi zmieniły się po NDE?”, 57,3 procent ankietowanych odpowiedziało:
„Tak", a wielu wskazało, że jest to skomplikowane.
Jewel, która niemal utonęła podczas surfowania, napisała:
Oczywiste
jest, że w interesie twoim, jak i każdej napotkanej osoby, jest bycie
jak najmilszą i najuprzejmiejszą osobą, jaką tylko możesz być. Traktuj
wszystkich tak, jak sam byś chciał być traktowany. Spotykamy inne wersje
siebie samych każdego dnia.
Rusty, który był o krok od wykrwawienia się, napisał:
Moje spojrzenie na życie i na to, co jest dla mnie istotne, zmieniło się. Moje
doświadczenia i interakcje z innymi osobami, w szczególności z moją rodziną,
zyskały na wartości.
Donna, która niemal została uduszona, z kolei rzekła:
Byłam zamknięta w sobie i czułam się prześladowana. Przyciągałam do siebie
złych ludzi, ale tego nie dostrzegałam. W dalszym ciągu przyciągam część
złych osób, ale zdaję sobie z tego sprawę. Jestem bardzo niezależna, silna,
błyskotliwa, ale może zbyt mocno kocham i zbyt wiele oferuję od siebie. Tkwię
w mniejszej liczbie związków i tego mi właśnie potrzeba. Mniejszej liczby, ale
więcej znaczącej.
Gwen, której serce zatrzymało się podczas zapalenia płuc, napisała:
Wcześniej nigdy nie grzeszyłam cierpliwością, teraz mam jej mnóstwo. Jestem
bardziej wnikliwa niż przedtem. Jestem tez obdarzona empatią i wiem, że
żadnemu z nas nie jest pisane, by być idealnym w tym życiu.
137
Choć osoby, które przeżyły NDE, są obdarzone znacznie większymi
pokładami miłości i współczucia, badania wykazały, że nie są one zawsze
dobrze odbierane przez otoczenie. Rodzina i przyjaciele mogą mieć kłopoty z
obcowaniem z osobą, której wartości i zainteresowania uległy odmianie na
skutek NDE. Ponadto osoby, które przeżyły NDE, mogą być mniej skłonne do
dalszego tkwienia w związkach nieopartych na miłości. Jedna z takich osób,
Joyce, zwięźle to ujęła:
Postrzegam to jak hodowanie nasionka, które umożliwi mi wybranie lepszych
partnerów dla siebie i nieuwikłanie się w kolejny niewłaściwy związek.
Ogół osób, które przeżyły NDE, wydaje się być bardziej kochający i
akceptujący siebie. Jest to szczególnie zauważalne u osób, które doświadczyły
tych przeżyć wskutek próby samobójczej. Osoby takie nie są już skłonne do
podejmowania kolejnych prób odebrania sobie życia
97
.
Badania przeprowadzone w roku 1975, zanim NDEs stały się powszechnie
znane, opierały się na wywiadach z siedmioma osobami, które przeżyły
samobójcze skoki z mostu Golden Gate. Cała siódemka niedoszłych
samobójców opisała efekty ponownego duchowego narodzenia i transformacji
ż
ycia. Jak jeden z nich powiedział: „To utwierdziło mnie w przekonaniu, że
istnieje wyższy duchowy świat. Doświadczyłem transcendencji - w tym
momencie zostałem przepełniony nową nadzieją i celowością dalszego
pozostawania przy życiu"
98
.
Przy rzadkich okazjach otrzymuję e-maile od ludzi, często w zaawansowanej
depresji, zastanawiających się, czy powinni podjąć próbę samobójczą,
traktując ją jako drogę do NDE. Moja odpowiedź brzmi: absolutnie nie.
Zachęcam tych, którzy są pogrążeni w smutku i depresji, do szukania pomocy i
porady, do dzielenia się swoimi problemami i spostrzeżeniami życiowymi w
różnorodnych grupach wsparcia. Ludzie, którzy przeżyli NDE jako konse-
kwencję próby samobójczej, prawie w 100% wierzą, że ich decyzja była
bardzo poważnym błędem. Osobiste doświadczenie NDE nigdy nie powinno
mieć miejsca jako wydarzenie celowe.
97
B. Greyson, „Near-Death Experiences and Anti-suicidal Attitudes", Omega 26 (1992-93): 81-89.
98
D. H. Rosen, „Suicide Survivors: A Follow-Up Study of Per-sons Who Survived Jumping from the
Golden Gate and San Francisco-Oakland Bay Bridges", Western Journal of Medicine 122 (1975): 291.
138
UZDRAWIAJ
ĄCE MOCE NDEs
Jako
lekarz
jestem
zafascynowany
relacjami
NDE,
sugerującymi
nieoczekiwane ozdrowienia. Te niewytłumaczalne uzdrowienia nie są
powszechne, niemniej jednak zasługują na to, żeby o nich wspomnieć. Nie
mogę potwierdzić, że pojawiły się akurat po NDEs, jednakże relacje
niektórych spraw świadczą, że takie sytuacje mogą mieć miejsce. Jedna rzecz,
której mogę być pewien z racji na moje badania, to ta, że uzdrowienia
zasługują na większą uwagę w pracach nad NDE, niż miało to miejsce w
przeszłości.
Anita mieszkająca w Hongkongu umierała na 4. stadium chłoniaka
Hodgkina. Wyrażanie umierała nie jest w tym miejscu przesadzone: starszy
specjalista onkologii dawał jej trzydzieści sześć godzin życia. Anita straciła
przytomność. Przeżyła doświadczenie poza ciałem. Była w stanie zobaczyć
lekarza rozmawiającego z jej mężem kilka pięter niżej od jej pokoju. Później
zweryfikowała obserwacje OBE z mężem, który był w szoku. Uzdrowienie
spowodowane NDE było najbardziej spektakularne ze wszystkich, jakie
kiedykolwiek udokumentowano. Anita opowiada o tym, co się wydarzyło:
Dano mi do zrozumienia, jako że robiono mi testy funkcjonowania organów (a
wyników jeszcze nie znano), że jeśli wybiorę życie, rezultat testów pokaże, iż
moje organy funkcjonują prawidłowo. Jeżeli natomiast wybiorę śmierć, wyniki
jako przyczynę śmierci pokażą niewydolność narządową spowodowaną
rakiem. Byłam w stanie sterować wynikami testów poprzez własną wolę!
Podjęłam decyzję i stopniowo zaczęłam się wybudzać (w bardzo
zdezorientowany sposób, jako że wtedy nie miałam pojęcia, po której stronie
się znajduję), lekarze przybiegli do pokoju z uśmiechami na twarzach.
Powiedzieli mojej rodzinie: „Dobre wieści - mamy wyniki i organy pracują bez
zarzutów, wprost nie możemy w to uwierzyć. Jej ciało wcześniej naprawdę
wyglądało tak, jakby przestało pracować”.
Po tym wszystkim bardzo szybko zaczęłam dochodzić do siebie. Lekarze
czekali, aż osiągnę stabilny stan, zanim przeprowadzą biopsję węzłów
chłonnych, aby wyśledzić typ komórek rakowych, jednak nawet nie znaleźli
węzłów chłonnych na tyle dużych, żeby sugerowały raka. (Kiedy kładli mnie do
szpitala, w moim ciele było pełno spuchniętych węzłów chłonnych.) Zrobiono
mi biopsję szpiku kostnego i znowu nie stwierdzono aktywności nowotworu, tak
139
żeby mogli dopasować chemioterapię zgodnie z rodzajem choroby. Po prostu
nie znaleźli. Lekarze byli skonsternowani i przełożyli to wszystko jako
odpowiedź na chemioterapię. Ze względu na to, że sami nie mogli pojąć tego,
co się stało, poddawali mnie kolejnym badaniom, które przechodziłam
pozytywnie, a każde z nich dodawało mi więcej sił. Zrobiono mi rentgen całego
ciała, a ponieważ nic nie wykazał, kazano radiologowi go powtórzyć.
Moim doświadczeniem staram się dzielić z ludźmi każdego dnia i mówić im o
tym, że cuda się zdarzają. Po tym, co zobaczyłam, zdałam sobie sprawę z tego,
że wszystko jest możliwe i że nie przybyliśmy na ziemię po to, żeby cierpieć.
Zycie w gruncie rzeczy powinno być wspaniałe, a my jesteśmy bardzo, ale to
bardzo kochani. Moje spojrzenie na świat uległo całkowitej zmianie i jestem
bardzo szczęśliwa, że dana mi była druga szansa, aby doświadczyć „nieba na
ziemi".
Kolejnym przykładem cudownego uzdrowienia po NDE jest historia
Geralyn. W wieku trzynastu lat Geralyn toczyła walkę o życie. Miała
nowotwór złośliwy w bardzo zaawansowanym stadium, zwany chłoniakiem
Burkitta. NDE oraz uzdrowienie Geralyn były bardzo dramatyczne:
Minęły trzy miesiące, odkąd zdiagnozowano u mnie chłoniaka Burkitta. W tym
czasie ze względu na mój wiek (trzynaście lat) nie powiedziano mi o tym, jak
bardzo poważna jest moja choroba. Jedynie moi rodzice oraz starsza część
rodziny dowiedziała się, że dano mi jedynie 1 procent szans na przeżycie. W
zasadzie lekarze powiedzieli moim rodzicom, że powinni przygotować się na
to, że nie przeżyję choroby. Nowotwór ogarnął całe moje ciało, śledzionę,
wątrobę i jelita pokrywały guzy.
Pewnego wieczoru w szpitalu jadłam sobie popcorn, kiedy nagle poczułam
potworny ból brzucha. Poczułam potrzebę wypróżnienia się, ale nie mogłam
tego zrobić. Trwało to kilka dni, aż w końcu zaczęłam zwracać pokarm.
Wykryto, że ogromny guz blokuje moje wnętrzności Natychmiast poddano mnie
operacji.
Zmarłam w trakcie operacji. Nie jestem w stanie powiedzieć, na jak długo,
ale nie miałam nawet poczucia przejścia na drugą stronę. Przeszłam od
leżenia na stole operacyjnym do unoszenia się nad głowami lekarzy.
Przyglądałam się, jak wyjmują moje jelita, ostrożnie kładąc je na bok mojego
ciała i zaczynają biegać dookoła (przypuszczam, że były to próby przywrócenia
mnie do życia). W trakcie całej akcji zaczęłam się unosić i nagle wszystko stało
się dla mnie jasne. Wydawało się, jakby wszystkie tajemnice świata zostały
140
rozwiązane. Zrozumiałam naukę, matematykę, życie. W tym samym czasie
mogłam przyglądać się temu, co dzieje się pode mną w innych pokojach;
widziałam babcię i ciotkę płaczące na zewnątrz sali operacyjnej. Widziałam też
ludzi na zewnątrz szpitala. Widziałam tak wiele i dalej wznosiłam się ku górze.
Kiedy tak się unosiłam, natychmiast znalazłam się w środku czegoś, co
zdawało się być chmurą. Nie mówię, że to była chmura, ale było to jasne, białe
i miękkie. Ogarnęło mnie uczucie miłości. Wiedziałam, że znajduję się w
ciepłym i bezpiecznym miejscu. Ujrzałam tam coś, co wydawało się być
aniołami. Roztaczały aurę pokoju, były częścią tej „chmury", zupełnie jakby
były do niej przytwierdzone. Nic do mnie nie mówiły, jednak odczuwałam ich
wielkości radość. Byłam szczęśliwa, spokojna i chciałam już na zawsze zostać
wśród nich.
Nagle ktoś wyciągnął w moim kierunku ogromną dłoń. Nie jestem nawet w
stanie określić jej rozmiaru, ponieważ wszystkiego, co tam się znajdowało, nie
są w stanie określić żadne słowa. Jedyne, co wiedziałam, to to, że ręka ta była
niegroźna i pałała obezwładniającym światłem. Następnie usłyszałam głos,
który brzmiał miękko, ale też rozkazująco: „Moje dziecko, wracaj! Zostało ci
jeszcze bardzo dużo do zrobienia!”. Natychmiast wróciłam do swojego ciała.
Natychmiast! Następnie się obudziłam, powiedziałam lekarzom, że
przyglądałam się im w trakcie operacji. Byli zdziwieni moją precyzyjną wiedzą
na temat ich pracy. Właściwie usunęli połowę moich jelit. Nadal nie wierzyli w
moją relację. Pamiętam też, że byłam tak zła, że musiałam zawrócić.
Wiedziałam, że byłam uzdrowiona. Lekarze oniemieli z wrażenia, kiedy
dowiedzieli się, że po jednej chemioterapii wszystkie guzy zniknęły.
Chemioterapię zastosowano bez mojej zgody, ponieważ byłam zbyt młoda na
to, żeby wzięto pod uwagę mój sprzeciw. Trzydzieści siedem lat po tych
wydarzeniach ja nadal jestem wśród żywych.
Kolejna historia niewyjaśnionego uzdrowienia pochodzi od mężczyzny o
imieniu Denver, który pochodzi z Florydy. Denver znalazł się w szpitalu z
powodu skrzepów krwi w jego płucach - bardzo groźny stan, który często
prowadzi do śmierci. Kiedy Denver walczył o to, by móc oddychać, jego
lekarz podjął decyzję, aby zaaplikować mu dużą dawkę leku na rozrzedzenie
krwi.
Mimo że leki na rozrzedzenie krwi zaczęły działać na skrzepy, powstał
kolejny, równie ważny problem. Brzuch oraz inne organy Denvera zaczęły
krwawić, ze względu na dużą dawkę leku na rozrzedzenie krwi.
141
Matce Denvera powiedziano, że ma jedynie jakieś 15 procent szans na
przeżycie. W nocy, kiedy Denver balansował na krawędzi śmierci, przeżył
NDE. W jego trakcie zadano mu pytanie, czy jest przygotowany na to, żeby
odejść. Zaprzeczył i kontynuował walkę o życie. Lekarz zadecydował o
przeniesieniu go do większego, regionalnego szpitala, gdzie jego szanse na
przeżycie były większe.
Przeniesiono Denvera do szpitala regionalnego. Opowiada dalszy ciąg tej
historii:
Kiedy przywieźli mnie do szpitala regionalnego, po czterdziestu pięciu
minutach specjalista rozpoczął serię badań i prześwietleń. Ów ekspert nazwał
lekarza w Niceville bardzo sfrustrowanym. Powiedział do niego: „Doktorze,
wysyła pan do mnie umierającego chłopca, który potrzebuje operacji i niech
będę przeklęty, jeśli nie dowiem się, co mu dolegał". Lekarz był oszołomiony!
Po tym, jak już wypisano mnie ze szpitala, musiałem chodzić do lekarza na
kontrolę. Doktor cały czas powtarzał, że nie ma innego wytłumaczenia na moje
uzdrowienie, jak tylko interwencja boska!
Wieloma historiami o uzdrowieniach po NDE podzielono się z NDERF. Raz
po raz ludzie opisują swoje doświadczenia, używając słów takich jak cud, czy
zostałam/zostałem uzdrowiony.
Jeden z najlepiej udokumentowanych przypadków uzdrowienia w czasie
NDE
został
przedstawiony
przez
dr
Penny
Sartori
oraz
jej
współpracowników
99
. NDE, które opisała, było częścią badań dotyczących
tego, co dzieje się po NDE. Ta sprawa była znacząca jednocześnie dla
obserwacji pozacielesnych w trakcie NDE oraz dla niewytłumaczalnych
uzdrowień.
Pacjent, o którym mowa w tym przypadku, poddany był natychmiastowej
operacji z powodu raka jelita grubego. Podczas gdy dobrzał po operacji, jego
stan się pogorszył i zapadł w śpiączkę. W chwili głębokiej nieświadomości i z
zamkniętymi oczami przeżył NDE. Jego NDE łączyło podróże poza ciałem ze
szczegółami obserwacji wszystkich wydarzeń, które miały miejsce, kiedy był
nieprzytomny. Prawdziwość OBE była potwierdzona przez ludzi, którzy dbali
o niego w trakcie NDE.
99
E Sartori, E Badham i E Fenwick, „A Prospectively Studied Near-Death Experience with Corroborated
Out-of-Body Perceptions and Unexplained Healing", Journal of Near-Death Studies 25 (2006): 69-84.
142
Ten człowiek, który doświadczył NDE, urodził się z porażeniem
mózgowym. Wynikiem tego była zgięta i zdeformowana dłoń, której przez
całe swoje życie nie mógł swobodnie otworzyć. Po NDE po raz pierwszy był
w stanie otworzyć swoją dłoń i posługiwać się nią. To medycznie
niewytłumaczalne uzdrowienie zostało potwierdzone przez rodzinę, osobę,
która doświadczyła NDE, oraz personel medyczny.
Nie mam pojęcia, w jaki sposób uzdrowienia mogą mieć miejsce albo czy
rzeczywiście są wynikiem NDEs. Wiem natomiast, jak liczna grupa osób,
które doświadczyły NDE, wierzy w to, że uzdrowienie dokonało się dzięki
NDE, co z kolei jest argumentem na prowadzenie dalszych badań. Odkrywanie
tych, wydawałoby się, cudownych uzdrowień będzie celem badań, jakie
przedsięwezmę w przyszłości.
Zmiany psychiczne
Istnieje wielu ludzi, którzy nie akceptują terminu określanego mianem
„psychika”. Teraz to rozumiem, ponieważ sam taki byłem, zanim zacząłem
badania nad NDEs. Kiedy natomiast zacząłem więcej czytać na temat NDEs,
baczniej przyglądałem się naukowym artykułom opisującym psychikę ludzką
po NDE
100
.
Ludzie, którzy przeżyli NDE, twierdzą, że po tym doświadczeniu wzrosły
ich psychiczne możliwości. Nie są to ludzie, którzy wpatrują się w kryształową
kulę albo ubierają się jak Cyganie. Ci ludzie to raczej zwykli, szarzy
obywatele, których życie wzbogaciło niezwykłe doświadczenie, jakim było
NDE. Wielu opisuje, że po NDEs wzrosły takie zdolności psychiczne, jak
empatia (zdolność do określania tego, co czuje druga osoba), intuicja oraz
zdolności prekognitywne.
W badaniach NDERF 45 procent ankietowanych odpowiedziało „Tak" na
pytanie: „Czy masz psychiczne, paranormalne lub inne zdolności, które
pojawiły się po NDE?”. Pozostałe 19,1 procent osób nie było pewne, natomiast
35,9 odpowiedziało „Nie”. Mimo że procent odpowiedzi pozytywnych (45%)
jest zdumiewający, myślę, że rzeczywista liczba może być jeszcze większa.
Ludzie, którzy doświadczyli NDE, kiedy byli dziećmi, mogą nie być świadomi
100
Literatura naukowa, która dotyczy psychicznych skutków NDE: R. L. Kohr, „Near-Death Experience
and Its Relationship to Psi and Various Altered States, and Psi Sensivity", Anabiosis: The Journal for
Near-Death Studies 3 (1983)157-76; B. Greyson, „Increase in Psychic Phenomena Following Near-Death
Experiences", Theta 11 (1983): 26-29; C. Southerland, „Psychic Phenomena Following Near-Death
Experiences: An Australian Study", Journal of Near-Death Studies 8 (1989): 93-102.
143
tego, że ich zdolności psychiczne pojawiły się dopiero po NDE. Niektórzy
ludzie, którzy doświadczyli NDE, opisują wzrost zdolności psychicznych,
które z czasem maleją.
W książce umieszczam jedynie kilka historii zebranych przez NDERF. Te
przykłady powinny wyjaśnić, o jakich zdolnościach psychicznych jest mowa.
Romona płynęła aluminiową łódką, która rozbiła się o barkę i przewróciła
do góry nogami. Romona została uwięziona pod spodem barki. Walczyła o to,
aby wypłynąć na powierzchnię. Skończyło się jej powietrze w płucach i
poczuła, jak opuszcza swoje ciało. Powiedziała, że w stanie pozacielesnym
czuła się świetnie i była bardzo szczęśliwa.
Uratowana za pomocą reanimacji krążeniowo-oddechowej Romona odkryła
u siebie zdolności psychiczne. Jeden z najlepszych przykładów na to powstał
w trakcie rozmowy telefonicznej z siostrą. Oto relacja Romony:
Mój szwagier [Bob] umarł w 2000 roku. Nie wierzył w życie pozagrobowe.
Prowadziłam właśnie rozmowę telefoniczną z moją siostrą [Marshą], która
mieszkała w Walnut Creek w Kalifornii. W pewnym momencie przed moimi
oczami zrobiło się żółto, tak jakby ktoś pokazywał mi przed oczami żółtą
karteczkę. Zniknęła w mgnieniu oka, a moje mieszkanie zaczęło wypełniać się
bąbelkami, tysiącami bąbelków. Działo się tak przez jakiś czas, ale bąbelki
zniknęły, tak samo jak żółty kolor. Usłyszałam w swojej głowie głos mówiący
„Powiedz jej, powiedz jej, powiedz jej”. Głos stał się tak głośny, że nie byłam
w stanie usłyszeć mojej siostry. Powiedziałam jej: „Marska, muszę ci coś
powiedzieć. To nie ma żadnego sensu, nie jestem szalona, ale muszę
powiedzieć ci jedną rzecz: „żółte bąbelku". Nie mogła w to uwierzyć. Była
szczęśliwa, bardzo szczęśliwa. Powiedziała mi później, że pewnej nocy
oglądała z Bobem film o tytule Houdini. Bob robił wtedy wywód na temat
braku istnienia życia pozagrobowego. Marska wymyśliła wtedy pewne zdanie i
umówili się, że jeśli którekolwiek z nich odejdzie pierwsze — jeśli istnieje życie
pozagrobowe — przekaże w jakiś sposób drugiej osobie to tajemnicze zdanie.
Ku mojemu zdziwieniu zdanie brzmiało: „żółte bąbelki”. Wybrała je, ponieważ
nie miało żadnego znaczenia, sensu; nikt nigdy by go tak po prostu nie
wypowiedział.
Marcia znajdowała się pod półtoratonową budowlą, która się zawaliła.
Marcia przeżyła doświadczenie pozacielesne, w którego trakcie ujrzała swoją
siostrę i ojca. Jej siostra zmarła na raka mózgu kilka lat wcześniej, a jej ojciec
nie żył od jakichś czterech miesięcy. Ojciec cały czas powtarzał jej, aby nie
144
przestawała oddychać. Marcia przeżyła. Po NDE potrafiła przeczuwać, co
wydarzy się w przyszłości. To przeczucie jest jednym z bardziej uderzających:
Pewnego dnia obudziłam się i powiedziałam mojemu mężowi, że umarł jeden z
jego biznesowych znajomych. Rozmawiałam z tym człowiekiem przez telefon
wielokrotnie w przeciągu jakichś 15 lat, ale nigdy go nie spotkałam. Nie był
osobą, o której bym kiedykolwiek myślała, natomiast wtedy wstałam rano i
powiedziałam mężowi, że nieżyje. Jakiś czas później mój mąż miał telefon i
kiedy człowiek, który dzwonił, powiedział mu, kto umarł, mój mąż zaznaczył, że
już się o tym dowiedział. Później przypomniał sobie, że to waśnie ja prze-
kazałam mu tę wiadomość. Miałam też inne przeczucia co do wydarzeń, które
miały nastąpić. Nie dotyczyły jednak spraw życia i śmierci. Wiedziałam po
prostu o pewnych rzeczach, które dopiero miały się wydarzyć.
Uwielbiam taki zwykły, codzienny sposób, w jaki ludzie, którzy
doświadczyli NDE, mówią o parapsychicznych wydarzeniach. Tak jak to
powiedział jeden z nich do mojego koautora: „Zdałem sobie sprawę, że
wszyscy potrafimy 'odczytywać' siebie nawzajem. W NDE jest coś, co w nas tę
umiejętność wyzwala”
101
.
Mimo że przeprowadzanych było wiele badań dotyczących zmian
psychicznych po NDE, tylko kilkoro badaczy testowało zdolności
parapsychiczne ludzi, którzy przeżyli NDE. Będzie to z pewnością bardzo
ważny obszar badań nad NDE.
Jeśli cokolwiek odkryłem poprzez rozpoczęcie badań NDERF, wynika to z
tego, że NDEs poruszają życiowe kwestie. Aby odpowiedzieć na jedno
pytanie, trzeba sobie zadać tuzin więcej.
Malej
ący lęk przed śmiercią
Niektórzy z nas doświadczają moralności tak wprost, jak ludzie, którzy
przeżyli NDE. Mimo że posiadają straszliwe doświadczenia, gdzie prawie
umarli, w osobach, które doświadczyły NDE, wcale nie wzrasta strach przed
ś
miercią. Następuje u nich spadek lęku, a nawet całkowite jego odrzucenie.
Takie są odkrycia wcześniej publikowanych badań
102
. Tu w skrócie opisane
jest, co osoby, które doświadczyły NDE, sądzą o śmierci:
101
Osobista korespondencja do Paula Perry'ego od anonimowych osób, które przeżyły NDE.
102
Niektóre badania odkryły to, że ludzie, którzy doświadczyli NDE, odczuwali strach przed śmiercią: R.
Moody, Życie po życiu (Life After Life: The Investigation of a Phenomenon; The Survival of Bolidy Death)
145
Cathrine, która prawie umarła po operacji, zrelacjonowała:
Śmierć zawsze mnie przerażała, jednak teraz wcale się jej nie boję.
Lauren po poważnym wypadku zdawała się już nie żyć. Napisała:
Już nie boję się śmierci. Czuję w duszy, że po śmierci czeka na nas o wiele
więcej. Myślę, że pewnego razu nauczyłam się, jak to jest, mam za zadanie się
uczyć i wypełnić zadanie, które będzie nagrodzone życiem po śmierci.
Sharla, która prawie umarła po zatrzymaniu oddechu, napisała:
Najbardziej znaczące po NDE (dla mnie), że przestałam się bać śmierci.
Strach przed śmiercią jest dla ludzkości największym źródłem lęku. Jest
wielu ludzi, którzy tak bardzo boją się śmierci, że ten strach nie pozwala im
ż
yć pełnią życia. Dla tych ludzi strach może wychodzić poza granice lęku o
własne życie. Mogą niepokoić się o życie i zdrowie innych. Wiadomość, jaką
dzielą się ludzie, którzy doświadczyli NDE (włączając informację o
zredukowanym lęku przed śmiercią), jest tak potężna, że wcale nie zdziwię się,
kiedy ktoś powie mi o spadku strachu przed śmiercią jedynie po przeczytaniu
opisów NDEs.
Ci ludzie, którzy przeżyli NDEs, w dalszym ciągu mogą odczuwać lęk przed
samym procesem umierania. Dyskomfort jest bardzo często nieodłączną
częścią umierania, ale dzięki najnowszym odkryciom medycznym staje się
coraz mniej odczuwalny. Umieranie łączy się także z odseparowaniem od
bliskich osób i tego wszystkiego, co jest dla człowieka znajome na świecie.
Jednakże poważna większość ludzi, którzy doświadczyli NDE, wierzy, że do-
wiedzieli się tego, co życie po śmierci jest im w stanie zaoferować. To, czego
doświadczyli poza wrotami śmierci, sprawia, że przestają się jej bać. Dla
większości ludzi, którzy doświadczyli NDE, brak lęku przed śmiercią wynika z
przeświadczenia, że śmierć nie jest końcem wszystkiego. Jest początkiem
wspaniałego życia po śmierci, które nie jest żadną fikcją.
(Atlanta: Mockingbird Books, 1975); B. Greyson, „Reduced Death Threat in Near-Death Experiences"
Death Studies 16 (1992): 523-36; i E van Lommel, R. van Wees, V. Meyers i I. Elfferich, „Near-Death
Experience in Survivors of Cardiac Arrest: A Prospective Study in the Netherlands" Lancet 358 (2001):
2039-45
146
Na swój sposób, przeżycie NDE wpływa na ludzi uzdrawiająco. Osoby
doświadczające NDE mogą już nigdy więcej nie czuć lęku przed umieraniem.
Mimo że ludzie, którzy doświadczyli NDE, nie zawsze po tym doświadczeniu
stają się bardziej religijni, bardzo często oświadczają, że są bardziej
uduchowieni. Łączy się z tym lęk przed dalszym życiem oraz specjalna
wiedza, która prowadzi ich przez resztę tego życia.
Wzrost wiary w
życie pozagrobowe
Ludzie, którzy przeżyli NDE, są przeświadczeni, że czeka na nich wspaniałe
ż
ycie pozagrobowe. Wierzą, że osobiście doświadczyli życia po śmierci i są
przekonani o jego prawdziwości. Na stronie internetowej NDERF ludzie,
którzy mieli NDE, byli dosyć otwarci na dzielenie się tym, co ujrzeli po
drugiej stronie. Mamy tysiące opisów, w których ludzie, którzy doświadczyli
NDE, opisują miejsce swojego pobytu jako „sfery niebieskie". Czytamy te
opisy po kolei i otrzymujemy impresjonistyczny widok nieba przedstawionego
w NDEs. Oto kilka opisów na zilustrowanie tego, co mam na myśli.
David, który przeżył NDE po tym, jak zemdlał w szpitalu, opisuje:
Preria czy tez łąka, po której spacerowałem, uczucie szczęścia, którego
dostarczało mi każde źdźbło trawy. To wszystko było piękne, wyjątkowe i
zadziwiające.
Robin, który doświadczył NDE po ataku serca, relacjonuje:
Po śmierci znalazłem się w miejscu, które było przepięknie oświetlone niby
słonce, ale ładniejsze i bardziej złote (taki rodzaj kolorów sepii). Okolica
wyglądała jak dzielnica, zostałem pokazany ludziom, za którymi tęskniłem i
których kochałem. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi.
Kristin, po ataku, który zatrzymał jej serce i oddech, tak opisała swoje
doświadczenie:
Głupio się czuję, będąc taka stereotypowa, ale tam zawsze było jasne, białe
światło. Zawsze chciałam się tam znaleźć i raz nawet mi się udało. Zdołałam
dotknąć tego światła. Wszystko było przepięknie, białe, migające i ciepłe;
147
pachniało słodko i zachęcająco, jak ciastka albo cukier waniliowy. Były tam
te... „istoty nieziemskie”, które do mnie mówiły.
Ruben, której NDE miało miejsce w czasie zatrzymania akcji serca, opisuje:
Najpierw unosiłam się w powietrzu, otoczona przez białe i ostre światło. Kiedy
opadałam, zauważyłam, że białe światło nie było tylko światłem: były tam
bardzo, ale to bardzo białe chmury, przez które przechodziłam. Po tym, jak
przebrnęłam przez wszystkie obłoki, zauważyłam, że unoszę się nad
przepięknym krajobrazem, z zielonymi trawami, rzekami, motylami i ptakami.
Zaczęłam przesuwać się w stronę wzgórza, na którego szczycie rosło drzewo.
Wrażeń, jakie odniosłam, nie potrafię wyrazić słowami, ale odczuwałam
niesamowity spokój. Jedynym pragnieniem jest wrócić tam i poczuć to jeszcze
raz.
To jest taki typ doświadczania rzeczywistości niebiańskiej, która odnosi się
do wiary ludzi w życie pozagrobowe i ich zredukowanego strachu przed
ż
yciem i śmiercią. Kiedy ludzie, którzy doświadczyli NDE, na tyle oswoją się
ze swoim doświadczeniem, aby o nim mówić, mogą zacząć dzielić się nim z
osobami, które smucą się, czują się bezsilne czy też wątpią w życie
pozagrobowe. Oto kilka wzruszających i inspirujących historii pochodzących
od ludzi, którzy próbowali dotrzeć do innych i dzielić się przekonaniem o tym,
ż
e życie po śmierci naprawdę istnieje i pocieszać tych, których ukochani
umarli.
Mark doświadczył nagłej śmierci serca, miał wszystkie symptomy NDE, w
których opuścił swoje ciało i znalazł się w Królestwie Niebieskim. Kiedy
powrócił do życia, był obdarzony takimi zdolnościami psychicznymi, że
potrafił „odczytywać” niektórych ludzi. Jedną z osób, na której wypróbował
swoje nowo nabyte zdolności, była pielęgniarka z biura kardiologa:
W sierpniu, około trzech miesięcy po moim doświadczeniu, zobaczyłem
pielęgniarkę. Miała wszystkie moje nagrania i powiedział do mnie: „Jestem
przekonana o tym, ze miałeś jakieś doświadczenie!”. Wiedziałem, ze cierpiała,
więc po tym, jak mnie przebadała, podzieliłem się z nią tym, co widziałem i
czułem. Powiedziała, że dzięki temu, o czym jej opowiedziałem, poczuła się
spokojna pierwszy raz od śmierci ojca, który zmarł przed rokiem.
Podziękowała mi i wyszedłem. Spotkałem się z nią dwa miesiące później. Z
bardzo niepozornej, nieśmiałej osoby zmieniła się w pewną siebie i dobrze
148
ubraną kobietę. Nie zarozumiałą. Pewną siebie, z szerokim uśmiechem na
twarzy i pogodnym podejściem. Bardzo chciała pomóc mi poradzić sobie z
problemami. Kiedy opuszczałem biuro lekarza, spojrzała mi głęboko w oczy i
powiedziała po prostu „Dziękuję”. Wierzę, że to był jeden z powodów, dla
których odesłano mnie z powrotem na ziemię.
Anne o mały włos nie umarła przez wykrwawienie się po porodzie. Jej
doświadczenie obejmuje błąkanie się po tunelu i poruszanie się w kierunku
ś
wiatła. Było ono czymś, co chciała zatrzymać wyłącznie dla siebie. Później
otrzymała wiadomość, że jej ojciec jest umierający, wiec pojechała na Florydę,
aby go odwiedzić. Zdając sobie sprawię, że może go już więcej nie zobaczyć,
postanowiła opowiedzieć mu o swoim doświadczeniu.
W dniu, w którym miałam wracać do domu, usiadłam na jego łóżku. Kiedy się
pożegnaliśmy, wiedząc oboje, że już więcej się nie zobaczymy, postanowiłam
opowiedzieć ojcu o moim doświadczeniu po to, żeby ułatwić mu odejście.
Szczerze mi podziękował i powiedział, że pomogłam mu pozbyć się strachu.
Wiara w życie pozagrobowe jest bardzo często następstwem NDE. Bardzo
łatwo jest zrozumieć, dlaczego osoby, które doświadczyły NDE, wierzą w to,
ż
e istnieje życie po śmierci. Wierzą, że tam byli. Mogli doświadczyć pobytu
we wspaniałym królestwie, którego nie da się porównać do niczego na Ziemi.
Wszystkie inne elementy NDE, włączając w to doświadczenia pozacielesne,
napotykanie mistycznego światła, projekcję życia oraz spotkania z ukochanymi
zmarłymi, zmierzają do przedłużenia życia w szczęściu i pięknie; co jest
transcendencją śmierci fizycznej.
NDE sprowadza nas wszystkich do wspólnego mianownika, pokazując, że
ż
ycie po śmierci jest udziałem nas wszystkich, nie tylko tych, którzy przeżyli
NDEs w oczywisty sposób. Uogólnia to definicję życia pozagrobowego jako
przepełnionego miłością raju; raju dla nas wszystkich.
Przez dziesięciolecia NDEs stanowiły przesłanie nadziei na to, że istnieje
alternatywa, życie po śmierci. Zbiorcze opracowanie wcześniejszych badań
nad NDE oraz nowych informacji zebranych przez NDERF rzuca nowe światło
na to zagadnienie; przesłanie nadziei staje się coraz bardziej wiarygodne, jak
obietnica, na której spełnienie czekamy.
149
CZ
ĄSTKA ŻYCIA PO ŚMIERCI
Badania NDERF pokazują wiele konsekwencji NDE. Ukazują hart ducha
ludzkiego w konfrontacji ze śmiercią, gdzie nie oznacza już ona tylko końca,
ale nowy początek. NDE prowadzi zazwyczaj do bogatszego, pełniejszego
ż
ycia. Wywołuje zmiany na niezliczone sposoby, inspiruje miłość, wzbudza
empatię oraz łączy tych, którzy go doświadczyli bardziej niż inni. Tak powie-
dział Colin, który przeżył NDE: „Stałem się zdolny do nawiązywania
głębokich i pełnych relacji i przyjaźni. Potrzebuję bliskości i przyjaźni
znacznie bardziej niż przed doświadczeniem. Potrzebuję być teraz lepszym
przyjacielem".
Fakt głębokich zmian zachodzących w ludziach w wyniku NDE jest
mocnym dowodem na istnienie życia pozagrobowego. Dla mnie jest to dowód
na to, że ci, którym dane było przekroczyć tę barierę, powracając do życia,
zabierają ze sobą cząstkę tej wiedzy i doświadczenie, które tam zdobyli.
150
WNIOSKI KOŃCOWE
Podsumowując rozważania dotyczące analizy siły dowodu, jestem absolutnie
przekonany, że życie po śmierci naprawdę istnieje. Zachęcam wszystkich
czytelników do własnych rozważań i dociekań, do poszukiwania dowodów i
samodzielnego, subiektywnego konstruowania wniosków. Daliśmy wam
wskazówki; narzędziem, które pozwoli wam przekonać się i uwierzyć w
dowody na istnienie NDEs oraz życia pozagrobowego, jest nie tylko ta
publikacja, ale również witryna internetowa NDERF, gdzie znajdziecie wiele
informacji i materiałów inspirujących do własnych dociekań na temat życia po
ś
mierci (
http://www.nderf.org/NDERF/EvidenceAfterlife/afterlife/
.)
Przedstawiliśmy 9 obszernych dowodów wskazujących na autentyczność
zjawiska życia pozagrobowego. Dowody te mogłyby wydawać się
nieprawdopodobne, w momencie gdy osoby, które doświadczyły NDEs,
byłyby całkowicie świadome i zachowałyby percepcję w jego trakcie. Tak
jednak nie jest. Ludzie, którzy przeżyli NDE, w większości przypadków byli
nieświadomi lub w stanie śmierci klinicznej.
Jest to medycznie niewytłumaczalne, aby osoby te miały w tym stanie
jakiekolwiek świadome doświadczenie; możemy je nawet pominąć w tym
kontekście, sprowadzając do wspólnego mianownika dociekań nad życiem po
ś
mierci.
Reasumując, oto 9 linii dowodu:
1.
Stopień świadomości i percepcji w trakcie NDE jest zazwyczaj znacznie
większy niż w normalnym, codziennym postrzeganiu, nawet biorąc pod
uwagę to, że doświadczający NDEs są zazwyczaj nieprzytomni lub w
stanie śmierci klinicznej. Główne symptomy, elementy składowe
doświadczania NDEs, są spójne, porównywalne oraz logicznie i konse-
kwentnie uporządkowane.
2.
To, co widzą i słyszą osoby przeżywające NDEs, będące w stanie NDE,
ma zazwyczaj charakter realistyczny; później często weryfikowany przez
nich samych oraz innych ludzi jako prawda.
151
3.
Naturalne i nienaturalne wizje są udziałem ludzi w stanie NDE, również
tych z poważnym upośledzeniem zdolności widzenia, a nawet
niewidomych. Znaczna większość osób doświadczających NDEs, które
były niewidome od urodzenia, relacjonuje wyszukane, skomplikowane
doświadczenia.
4.
Najczęstsze przypadki NDEs dotyczą osób pod ogólną narkozą, a więc w
momencie, kiedy świadome postrzeganie powinno być niemożliwe.
5.
Wspomnienia powracające w stanie NDE zawierają prawdziwe
wydarzenia z życia osoby przeżywającej NDE. Nawet jeśli zostały
wyparte lub zapomniane.
6.
Kiedy osoby doświadczające NDEs, będąc w tym stanie, napotykają byty
ludzi znanych za życia na Ziemi, są to zawsze duchy zmarłych,
zazwyczaj krewnych.
7.
NDEs u dzieci, również bardzo małych, są całkowicie analogiczne do
tych u dzieci starszych i osób dorosłych.
8.
NDE ma spójny charakter bez względu na region świata. Symptomy,
jakie pojawiają się u osób z kręgu kultury zachodniej, są identyczne, jak
u ludzi z pozostałych miejsc na Ziemi.
1.
Wśród osób, które doświadczyły NDEs, powszechną konsekwencją są
zmiany, jakie następują później w ich życiu. Są one zazwyczaj silne i
trwałe, przebiegają według podobnego szablonu i w podobnym kierunku.
Badania przeprowadzone przez NDERF są największym i najobszerniejszym
kiedykolwiek udokumentowanym naukowym studium dotyczącym NDE.
Dostarczają nowych popartych naukowo dowodów na autentyczność zjawiska
NDE oraz życia po śmierci. Każda z 9 linii dowodu jest znaczącym krokiem na
drodze do udowodnienia zjawiska NDE oraz istnienia życia pozagrobowego.
Układ i kombinacje tych 9 linii dowodu są tak przekonujące, że wierzę w
zasadność, a wręcz konieczność zaakceptowania istnienia życia po śmierci
przez wzgląd na celowość i słuszność argumentacji. Jestem o tym przekonany.
Nie jestem osamotniony w konkluzji, że NDE jest dowodem na życie
pozagrobowe. Łatwo zauważyć, że osoby, które przeżyły NDE, całkowicie
akceptują autentyczność zjawiska NDE i generalnie akceptują również
koncepcję życia po śmierci. Wydaje się logiczne, że ważne informacje
dotyczące tego, co może się wydarzyć po naszej śmierci, mogą pochodzić od
tych, którzy rzeczywiście się o nią otarli.
Najważniejsze odkrycia w badaniach prowadzonych poprzez NDERF były
weryfikowane i potwierdzane oraz porównywane z wcześniejszymi wynikami
152
badań na temat NDE na przestrzeni ponad trzydziestu lat. To oczywiście
potwierdza autentyczność argumentów i wyników zgromadzonych przez
NDERF.
Badania te wykazują implikacje naukowe. Wyniki zgromadzone przez
NDERF w toku badań oraz innych projektów związanych z NDE są zbieżne z
wnioskami,
ż
e
istnieje
jeszcze
bardzo
wiele
sfer
nieodkrytych,
niewytłumaczalnych i niedostępnych naukowemu poznaniu, związanych ze
ś
wiadomością i pamięcią w kontekście ludzkiego mózgu. Uważam to za
niezwykle intrygujące.
Musimy jeszcze wiele się nauczyć na temat badań nad NDE. Przyszłe
badania naukowe nad NDEs z wykorzystaniem różnorodnej metodyki rysują
się zachęcająco i obiecująco, a NDERF będzie je wspierać na wszelkie
możliwe sposoby. Każdego, kto przeżył NDE, zachęcamy do podzielenia się
swoimi spostrzeżeniami z NDERF; bez znaczenia, jaki kontekst mają te
doświadczenia.
Argumenty sceptyków są ciągle niewystarczające, aby wyjaśnić, w jaki
sposób NDE ma miejsce oraz dlaczego jego symptomy są tak powtarzalne i
stałe. Nie istnieje żadne doświadczenie w ziemskim życiu, które w jakikolwiek
sposób nawiązywałoby, nawet w jakiejś części, do NDE.
Wiele osób przyjmuje prawdziwość zjawiska NDE i stara się zgłębić jego
znaczenie. W NDERF zajmujemy się tym od dawna. Nasze wstępne
dociekania wykazują, że jest jeszcze wiele znaków zapytania dotyczących
NDEs.
Śledzimy również inne niż NDE wydarzenia i przypadki, które
wskazywałyby na istnienie życia po śmierci, które mogłoby dostarczyć
materiału do badań naukowych. Aktualności dotyczące prowadzonych obecnie
przez NDERF badań oraz dodatkowe materiały do tej publikacji można
odnaleźć na oficjalnej witrynie NDERF:
(
http://www.nderf.org/NDERF/EvidenceAfterlife/evidence_afterlife.htm
).
Książka ta posiada poważne implikacje również z religią. Wszystkie wielkie
religie świata odwołują się zawsze do wiary w Boga i w życie pozagrobowe.
Dowody na NDE prowadzą w prostej linii do życia po śmierci oraz koncepcji
ś
wiata, nad którym czuwa nieskończona, kochająca inteligencja. NDE
uświadamia, że śmierć nie jest końcem, ale raczej wstępem, „przedsionkiem”
ż
ycia po śmierci. Świadomość inspiruje nas wszystkich oraz wszystkich
bliskich naszemu sercu. Mam nadzieję, że ta książka pomoże w
upowszechnieniu tego wspaniałego przesłania.
153
Osobiście okazuję więcej miłości i czułości innym ludziom, niż przed
rozpoczęciem badań nad NDE. Świadomość NDE pozwoliła mi stać się
lepszym lekarzem. Stawiam czoła życiu z większą odwagą, pewniej stąpam po
ziemi. Wierzę, że osoby, które przeżyły NDEs, naprawdę przynoszą do naszej
rzeczywistości jakąś cząstkę życia, które czeka po śmierci. Kiedy ci ludzie
dzielą się z nami swoimi wspomnieniami i doświadczeniem, zaczynam wie-
rzyć, że część tajemnicy życia pozagrobowego w jakiś tajemniczy,
niewyjaśniony sposób staje się udziałem nas wszystkich.
PRZYPISY
Więcej szczegółów dotyczących aktualnych badań, bibliografii, najczęściej
zadawanych pytań, erraty, metodologii badań NDERF i wielu innych tematów
związanych z zaprezentowanym w tej książce materiałem, jest dostępnych na
stronie internetowej NDERF: (http ://www.nderf.org/evidence).
Bibliografia nie jest obszernym wykazem wszystkich dokumentów, które
pojawiły
się
w
rozdziałach.
Bibliografia
dostępna
pod
adresem
http://www.nderf.org/evidence jest listą aktualnych pozycji, które są głównym
ź
ródłem informacji na temat NDE i tematów pokrewnych.
154