Postawa hamletyczna bohaterów literackich
„Być albo nie być” to słynne pytanie, zadawane sobie przez Hamleta.
Wyraża jego wahanie w ocenie świata i życia. Ale rozterki Hamleta
dotyczą wielu kwestii. Jego refleksyjna natura utrudnia mu podjęcie
działania. Hamlet pozostaje niezdecydowany także w kwestii zemsty. Z
jednej strony duch ojca oczekuje, że jego śmierć zostanie pomszczona.
Hamlet jako syn, jest do tego zobowiązany. Kochał ojca, a po śmierci
wręcz go ubóstwia, podczas gdy stryj, budzi w nim tylko odradzę. Mimo
to nie potrafi się zdobyć na dokonanie mordu. Wahania Hamleta nie
wynikają z tchórzostwa, raczej z wrażliwości i niezdolności do mordu,
nawet jeśli ma on moralne uzasadnienie. I tak na przykład duński
książę wycofuje się spod komnaty Klaudiusza, kiedy był już niemal
zdecydowany, ponieważ widzi, że stryj się modli.
Hamlet wielokrotnie rozważa decyzję o dokonaniu zemsty. Kiedy myśli
o niesprawiedliwości, jaka spotkała jego ojca, jest niemal zdecydowany,
ale gdy staje przy swojej ofierze, to przekonanie go opuszcza.
Wielokrotnie usiłuje zdobyć potwierdzenie, że stryj faktycznie jest
winny. Nie ma w nim pragnienia objęcia władzy, wolałby, by Klaudiusz
okazał się niewinny. Hamlet jest rozczarowany życiem i ludzką naturą.
Zawiódł się na matce, na ukochanej i na stryju. Jego światopogląd
zostaje wywrócony do góry nogami, nic więc dziwnego, że refleksyjny
młodzieniec ciągle rozmyśla i nie potrafi szybko podjąć decyzji. Ta
zwłoka, ta niepewność, odwlekanie działania ściągają na niego
śmiertelne niebezpieczeństwo i w końcu sam pada ofiarą zbrodni.
W polskiej literaturze mamy podobny przykład wewnętrznych rozterek
bohatera, który idzie z zamiarem dokonania słusznej w jego
przekonaniu zbrodni. Kordian z dramatu Słowackiego, podobnie jak
Hamlet, czuje się opuszczony i zdradzony przez bliskich. Spiskowcy,
którzy planowali zamach na cara Mikołaja, wycofali się z jego realizacji.
Jednak on nie zamierza się poddać. Podjął decyzję o zamordowaniu
uzurpatora, który chce się koronować na króla Polski. Jednak w drodze
do komnaty, gdzie śpi car, Kordian traci wcześniejszą pewność. Na
drodze stają mu Strach i Imaginacja. Jego zmagania z tymi widmami to
wewnętrzna walka z samym sobą, walka między poczuciem obowiązku
i misji, którą dotąd uważał za świętą, a strachem przed śmiercią. Ale w
grę wchodzi też moralny wstręt przed popełnieniem morderstwa, nawet
gdyby chodziło o największego zbrodniarza. Kordian podobnie jak
Hamlet płaci wysoką cenę za swoje wahanie, pada zemdlony pod
drzewami komnaty, nie dokonawszy zamachu. Ale nie udaje mu się też
uciec i zostaje skazany na śmierć.
Zupełnie inaczej przedstawiają się rozterki Cezarego Baryki z
„Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego. Jego niezdecydowanie odnosi się
do kwestii ideologicznych. Dorastający w czasie rewolucji chłopak, musi
się opowiedzieć po stronie któregoś z obozów. Ale wybór wcale nie
okazuje się prosty. Pierwsza fascynacja hasłami bolszewików sprawia,
że Cezary oddaje im zakopany przez ojca skarb, który miał być
zabezpieczeniem matki na wypadek jego śmierci. Chłopak nie słucha
argumentów matki, całym sercem opowiada się po stronie rewolucji.
Jednak powoli dociera do niego okrucieństwo tego ruchu. Powołany do
armii ciągle widzi śmierć. Potem zmuszony jest grzebać zmarłych.
Któregoś razu widzi zwłoki młodej dziewczyny. Dociera do niego
prawda, że rewolucja to przede wszystkim przemoc i wiele niewinnych
ofiar. Cezary nie potrafi już tak bezkrytycznie popierać komunistów, ale
brak mu alternatywnego programu. Przyjmuje więc postawę negacji,
neguje zarówno rewolucję jak i wprowadzanie stopniowych zmian drogą
ewolucji. W końcowej scenie Cezary Baryka przyłącza się do
komunistycznej demonstracji, ale jego działanie nie wynika z
przemyślanej decyzji, jest raczej wynikiem impulsu, reakcją na miłosny
zawód. Cezary nadal się waha.