35
To był twój błąd
D
dm
A
D
A
D
dm
D
dm
A
D
A
G
gm
D
G
D
A
a7
E
A
E
D
dm
A
D
A
D
A
D
A
G
gm
D
G
D
D
dm
G
gm
D
dm
a7
A
E
D
dm
A
D
dm
D
dm
A
D
D
G
gm
G
G
D
A
a7
E
A
36
D
dm
A
D
D
dm
A
D
dm
d7
A
G
gm
D
G
G
W zimowy wieczór biały śnieg okrył ziemię,
jak gdyby wiedział, że odchodzisz ode mnie.
Pozasypywał biały śnieg wszystkie ślady,
skończyło się, nie ma rady i tak już musi być.
To był twój błąd, tyś go za bardzo pokochała,
to był twój błąd, tyś mu za bardzo zaufała.
To był twój błąd, tyś całym sercem go kochała,
a teraz szlochasz, płaczesz i ronisz gorzkie łzy.
W zimowy wieczór widzę twe oczy miła,
są zapłakane, jakbyś znowu płakała.
Są załzawione twoje oczy tak czarne,
cóż można zrobić dla ciebie, byś nie płakała już?
To był twój błąd ...
Nie płacz maleńka, płakać już nie ma sensu,
on cię porzucił, widać tak miało być.
On cię porzucił, tak jak tysiące innych,
nie trzeba płakać i szlochać, lecz tylko dalej żyć.
To był twój błąd ...
D
dm
G
gm
D
dm
a7
A
D
dm
A
D
dm