Jak wychować mężczyznę – 7 zasad
Kobiet są nieszczęśliwe. Nieustannie się skarżą, że wokół nie ma mężczyzn. Nie ma co kobiet
żałować. Wychowują swoich synów jak dziewczynki. Rezultat jest oczywisty.
Pierwsza.
Wychowaniem chłopca powinien zajmować się ojciec. Przy czym, od samych narodzin. Jego
narodzin, a nie z narodzinami syna. Ponieważ edukacja w rodzinie – to nie morały. Chłopiec
kopiuje wzory zachowania swojego ojca a nie jego słowa. Pytanie do Matek — chcecie, żeby
wasz syn stał się taki sam jak wasz mąż?
Druga.
Mężczyzna powinien być silny. A co to znaczy? Umieć podejmować decyzję i brać na siebie
odpowiedzialność za te decyzje. Pytanie do Rodziców — czy wasz syn uczy się
podejmowania własnych decyzji i brania za nie odpowiedzialności?
Trzecia.
Podejmować decyzję i nieść odpowiedzialność to dwie strony jednego medalu. Wolność z
jednej strony. Ograniczenie wolności z drugiej.
PRZYKŁAD.
Mężczyzna podejmuje decyzję ale odpowiedzialność za nią bierze jego kobieta. To nie jest
mężczyzna lecz maminsynek. Mążczynka. Mężczyzna nie podejmuje decyzji, ale ponosi za
nią odpowiedzialność. To nie mężczyzna. A pantoflarz.
Czwarta.
Wolność zaczyna się od samoograniczenia. Jest takie wschodnie powiedzenie „pierwsze piją
wodę wielbłądy bo nie mają rąk. Drudzy piją mężczyźni, bo nie mają cierpliwości. Ostatnie
piją kobiety”.
SCHEMAT WYCHOWANIA (DLA OJCÓW!!):
„Najlepsza — mama. Bo ona jest dziewczyną. Następnie kot – bo jest bezradny i zależny od
nas. A potem jesteśmy my. Ponieważ jesteśmy mężczyznami”.
Piąta.
W jakim wieku młodzieniec zostaje mężczyzną? Od świadomości siebie jako osoby.
Psycholodzy znają ten wiek. Trzy lata. Tak, mamusie. Trzy lata. Właśnie od tego wieku
powinno nieustannie inspirować syna – „Ty jesteś mężczyzną!”. Właśnie w tym wieku
powinno go się uczyć normalnego męskiego słowa „Powinieneś!”
Mężczyzna powinien. Umieć znosić. Umieć przezwyciężać siebie. Umieć mylić się. Umieć
być czułym. Umieć być szorstkim. Umieć być różnym. Umieć odpowiadać za swoje słowa.
Mężczyzna powinien umieć BYĆ.
Szósta.
Do dziecka powinniśmy odnosi się jak do dorosłego. To nie znaczy, że on nie powinien grać,
nie powinno wybaczać się mu jego błędów, nie powinniśmy go pieścić, nie uśmiechać się do
niego.
Siódma.
Dziecku wolno się mylić. On bada świat naokoło, odkrywa jego granice. Wiecie, dlaczego
mężczyźni są podobni do dzieci? Ponieważ mężczyźni również przsuwają granice tego
świata. Mężczyzna powinien być zaniepokojony. On jest siłą napędową ludzkości. A kobieta
– siłą chroniącą, jeżeli już. Nie można karać dziecka za błędy. Ma je naprawiać. On. Sam.
Samodzielnie. Ale z waszą odpowiednią pomocą.
Z grupy WKontakcie „Z Miasta w Derewniu”