STOPPARD M Poradnik dla każdej dziewczyny


Miriam Stoppard



Poradnik dla każdej dziewczyny



Tytuł orginału: Everygirl's Lifeguide

Tłumaczyła: Justyna Jannasz



Warszawa: Wyd. Muza SA 1996



Na dysku pisał Franciszek Kwiatkowski


Poradnik dla każdej dziewczyny:

Miriam Stoppard, znana autorka poradników, popularnych programów
telewizyjnych i lekarka, udziela wyczerpujących informacji i rad
dotyczących wszystkiego, co chciałaby wiedzieć dorastająca
dziewczyna.

Poradnik dla każdej dziewczyny:

Objaśnia gwałtowne i niezrozumiałe dla wielu procesy zachodzące w
ciele i psychice nastolatki.

Udziela konkretnych rad dotyczących odżywiania, zachowania dobrej
sylwetki, umiejętnego makijażu i zasad dobierania ubiorów.

Mówi, co trzeba robić, żeby pomyślnie układało się życie w domu
rodzinnym, jak być dobrą przyjaciółką, a dla chłopaka - dobrą
dziewczyną.

Pomaga radzić sobie z zagadnieniami seksu, informuje o metodach
antykoncepcji.

Wyjaśnia, jak przezwyciężyć "chęć poznania" alkoholu, papierosów i
narkotyków.

Zawiera propozycje działań rodziców, mające na celu wspólne
rozwiązywanie wszelkich trudności.

Doradza jak najpełniej wykorzystać swoje zdolności przez
zdobywanie wykształcenia, czym kierować się przy wyborze
przedmiotów w szkole, jak rozwiązywać najrozmaitsze problemy życia
szkolnego.





1 Wstęp





Kiedy staniesz się kilkunastoletnią panną, zaczniesz odczuwać
gwałtowne zmiany w swojej psychice. Poczujesz się trochę kimś
innym, inaczej będziesz się zachowywać. Objawy te częściowo
spowoduje wzrastająca w Tobie świadomość własnej płciowości,
wywołana wystąpieniem miesiączki i wyraźnymi zmianami fizycznymi, a
częściowo przyczyną będą hormony, czyli wydzielane przez jajniki
substancje chemiczne, oddziaływujące na Twój nastrój. Zaczniesz
inaczej wyglądać. Przez pewien czas będziesz szybciej rosła,
zmienią Ci się proporcje ciała. Zauważysz, że stajesz się coraz
węższa w talii, coraz szersza w biodrach i masz coraz pulchniejsze
uda. Powiększą Ci się piersi, pod pachami i w okolicy łonowej
wyrosną włoski. Zanim skończysz 18-19 lat, osiągniesz wzrost i
figurę, które zasadniczo nie zmienią się już przez resztę
dorosłego życia. Jedyne, co będzie można jeszcze zrobić, to
powiększenie biustu - dzięki gimnastyce lub za pomocą specjalnych
kremów.



Co się dzieje z ciałem



Uregulowanie się miesiączki, najczęściej po około osiemnastu
miesiącach od wystąpienia pierwszego periodu w życiu, świadczy o
tym, że mogłabyś już mieć dziecko. To bardzo wyraźny znak, że sama
przestałaś nim być. A jednak jeszcze długo wszyscy wokół będą Cię
traktować jak dotychczas, a pod wieloma względami Ty siebie
również. W pewnym momencie, zdezorientowana, nie będziesz
wiedziała, jak to właściwie jest z Tobą naprawdę.

Wzrost ilości hormonów w organizmie zawsze powoduje zamieszanie.
Czasem nagle następuje przypływ wyjątkowo dobrego humoru, a zaraz
potem pojawiają się krańcowy smutek i rozdrażnienie. To właśnie
hormony są przyczyną takiej huśtawki nastrojów. Zmęczony
działaniem hormonów człowiek staje się drażliwy, nerwowy,
nieśmiały, a jednocześnie chce być taki sam, jak rówieśnicy i
pragnie ich aprobaty.

Być może czujesz rosnącą potrzebę samotności, lubisz spędzać czas
w pustym pokoju nad książką lub przy muzyce. Jesteś nerwowa, a
nawet wybuchowa i coraz częściej zdarzają Ci się awantury z
rodzicami, i innymi dorosłymi, o rzeczy, jak się dobrze
zastanowić, nie mające większego znaczenia. Nieraz dochodzisz do
wniosku, że wszyscy są przeciwko Tobie i traktują Cię
niesprawiedliwie. Czujesz, że nikt Cię nie rozumie, choćbyś nie
wiadomo jak się starała.

Wiele młodych osób mierzy wysoko i stawia sobie za wzór
niedoścignione ideały. Młodzi ludzie chcą być najlepsi i robić
wszystko najlepiej, na ogół jednak mierzą siły na zamiary i nie
oceniają sytuacji realistycznie. Dlatego bardzo łatwo dochodzi do
wielkich rozczarowań. Młody człowiek wie wówczas, że poniósł
życiową porażkę i nabiera niechęci do samego siebie.

Dziewczęta tracą kontrolę nad własnym ciałem. Nie mogą porozumieć
się z rodzicami, rodzeństwem czy koleżankami, a zwłaszcza z
chłopcami. Przeważnie czują się gorsze, brzydsze i nieciekawe. W
ankiecie, którą przeprowadzałam kiedyś wśród nastolatek na temat
stosunku do własnej osoby, bardzo często pojawiały się takie
odpowiedzi:

"Moim zdaniem wyglądam okropnie. Naprawdę. Nigdy nie mogę się
dobrze ubrać ani umalować, mam straszne włosy. Wszystko jest do
niczego. Jak tylko o tym pomyślę, załamuję się. Od czterech
tygodni nie śmiałam się ani razu!"

"Chciałabym być ładniejsza i starsza".

" Trochę mi się nie podoba to, jak się zmienia moja figura. Nie
mogłabym mieć większych piersi i mniejszego siedzenia?"

"Staram się zaakceptować swój wygląd, ale najczęściej myślę, że
chciałabym wyglądać zupełnie inaczej".

Wcale nie jest łatwo zaakceptować własny wygląd, zwłaszcza zaś
defekty, lecz wymagając od siebie za dużo, nigdy nie zdobędziesz
przekonania, że się do czegokolwiek nadajesz. Świadomość, że nie
zostaniesz najsławniejszą aktorką w świecie czy najpiękniejszą
modelką wszechczasów bywa bolesna, ale przecież niewiele osób ma
predyspozycje do zrobienia wyjątkowej kariery. Nie staraj się na
siłę dążyć do czegoś, co z różnych powodów jest poza zasięgiem
Twoich możliwości. Wyznacz sobie skromniejsze cele i staraj się
rozpoznać własne predyspozycje. Być może odpowiednia dla Ciebie
okaże się zupełnie inna droga życiowa. Postaraj się odszukać ją i
polubić.

Wszyscy boimy się nieznanego i kiedy czegoś nie rozumiemy, ogarnia
nas przerażenie. Niepokój na ogół rodzi się z niewiedzy. Dlatego
chcąc przekonać się, że wszystko jest z Tobą tak, jak być powinno,
musisz poznać mechanizmy swego dorastania i zdobyć wiedzę o tym,
co czują inne dziewczęta i chłopcy. A czują prawie dokładnie to
samo, co Ty.



Możesz liczyć na pomoc innych



Za pomoc nastolatce w trudnym okresie dojrzewania odpowiedzialni
są przede wszystkim jej rodzice. Oni też bywają najlepszym źródłem
informacji w sprawach związanych z seksem. Jeżeli Twoi rodzice nie
potrafią rozmawiać z Tobą na te tematy, poszukaj pomocy i rady u
innych ludzi. Ale najpierw upewnij się, czy są to osoby wiarygodne
i można im zaufać.

Lepiej dowiedzieć się szczegółów związanych z rozmnażaniem się
człowieka od własnych rodziców niż z przesłodzonych lub
zwulgaryzowanych historyjek zasłyszanych na podwórku. Bezosobowa
atmosfera wykładów na lekcji biologii także wydaje się nie
sprzyjać edukacji seksualnej. Takie kwestie powinno się poruszać w
domu, gdyż tylko tu możliwa jest naprawdę szczera rozmowa i
wszystko można wyjaśnić dokładnie i prawdziwie. Jeżeli jednak
uznasz, że w gronie rodzinnym nie uzyskasz odpowiedzi na pewne
pytania, poszukaj pomocy gdzie indziej. Najważniejsze, abyś
pozbyła się wszelkich wątpliwości i miała do kogo zwrócić się po
radę. To pomoże Ci przetrwać ten niezwykle trudny okres.

Jeżeli pozostajesz w wyjątkowo dobrych układach z nauczycielką,
możesz zwrócić się właśnie do niej, ale nie zapominaj, że zaraz po
rodzicach warto porozmawiać z kimś z krewnych. Odpowiednią osobą,
którą można o wszystko pytać, jest zaprzyjaźniony lekarz domowy, o
ile oczywiście nie czujesz się przy nim skrępowana i masz do niego
pełne zaufanie.

Na pewno będzie Ci łatwiej, jeżeli podzielisz się kłopotami ze
szczerą przyjaciółką w tym samym wieku. Jeśli przyjaciółka jest
starsza od Ciebie, tym lepiej. Przeszła już przez te doświadczenia
i wie, że są to problemy bardzo trudne, nieodłącznie związane z
dojrzewaniem, ale w końcu się z nich wyrasta. Udzieli Ci wielu
praktycznych porad i pomoże spojrzeć na świat z większym spokojem.

W przeprowadzonej przeze mnie ankiecie zastraszająco wysoka liczba
nastolatków twierdziła, że rodzice im nie pomagają. Niestety, są
nawet ostatnimi osobami, do których nastolatki chcą zwrócić się o
pomoc i to tylko wówczas, kiedy muszą. Jeżeli znajdujesz się w
podobnej sytuacji i myślisz: "jak niby miałabym porozmawiać z
matką i ojcem, skoro w naszym domu wszystko dzieje się za
zamkniętymi drzwiami i nikt z nikim otwarcie nie dyskutuje",
powiem Ci, że nie powinnaś się poddawać. Postaraj się przekonać
ich, że przechodzisz teraz bardzo trudny okres, a łatwiej będzie
Ci dorastać, jeżeli oni pomogą Ci rozwiązywać problemy. Prawie
każdy pozytywnie zareagowałby na takie postawienie sprawy. Rodzice
mogą oczywiście nie chcieć żadnych rozmów i wszystko skończy się
kolejną kłótnią. Jeśli tak, przynajmniej będziesz usprawiedliwiona
w swoim narzekaniu na kiepską pomoc z ich strony. Później
znajdziesz kogoś, z kim można szczerze rozmawiać. Większość
rodziców pragnie jednak, żeby dzieci zwróciły się do nich. Trzeba
zatem dać im szansę, bo często właśnie rodzice nie potrafią zacząć
rozmowy na trudne tematy.



Będziesz dorosła



W wieku kilkunastu lat niczego nie robi się połowicznie. We
wszystkie myśli i działania wkłada się sto procent siły i uczuć.
Rozpiera Cię energia, a w Twoim życiu pojawiają się nowe, ciekawe
sprawy i nowe przyjaźnie. Dorastanie to bardzo ważna część życia
każdego człowieka. W wyjątkowy sposób poszerzają się jego
horyzonty i otwierają przed nim coraz to nowe możliwości.

To także okres wyjątkowo intensywnego dojrzewania psychicznego.
Wchodzisz weń jako dzikuska, niezdarna, wstydliwa głuptaska, by
już po sześciu latach stać się osobą o wyrobionych poglądach,
spokojnym, pewnym spojrzeniu na przyszłe życie, wiedzącą, jakich
ludzi chcesz spotkać na swej drodze i co uczyni Cię szczęśliwą.
Może będzie to jedyny etap w życiu, kiedy tak szybko rozwiniesz
się pod względem emocjonalnym i intelektualnym.

Dla wielu ludzi dojrzewanie to najtrudniejszy czas. Kiedyś
skonstatujesz ze zdziwieniem, że udało Ci się przejść przez to
wszystko. Jeżeli pokonasz wszelkie trudności i nie zwariujesz,
odniesiesz wielki sukces. Jeżeli na dodatek poczujesz się
szczęśliwa oraz zadowolona z życia i zaakceptujesz otaczający Cię
świat, będzie to Twój wielki triumf!

(Niniejszy poradnik osadzony jest w realiach brytyjskich.
Studiując zatem poszczególne rozdziały, pamiętaj o zamieszczonym
na końcu książki aneksie Porady i pomoc, zawierającym spis
wybranych polskich instytucji, do których możesz zwrócić się ze
swoimi problemami.)





2 Pokwitanie





Dziewczynki różnią się od chłopców po pierwsze narządami
płciowymi, po drugie - innymi cechami charakterystycznymi dla
każdej płci. Twoje narządy płciowe to wszystko to, co jest
potrzebne do rodzenia dzieci: jajniki, jajowody, macica i pochwa.
Do tej grupy można zaliczyć także narząd zwany łechtaczką.

Jajniki zawierają jajeczka, z których mogą powstawać dzieci. Poza
tym jajniki wydzielają najważniejsze żeńskie hormony, estrogeny i
progesteron, odpowiedzialne za drugorzędne cechy płciowe,
odróżniające dziewczynę od chłopca oraz dorosłą kobietę od
dziecka. Są to między innymi piersi, zwężenie w talii, szerokie
biodra i pulchne uda oraz owłosienie łonowe i pod pachami.

Przed okresem pokwitania, ok. 9-10 roku życia, zaczyna poszerzać
się miednica, a na piersiach, udach i biodrach zaczyna odkładać
się tłuszcz. W fazie pokwitania, od 11 do 16 lat powiększają się
brodawki sutkowe i pojawiają włosy łonowe, później także pod
pachami. Zaczynają się rozwijać narządy płciowe, pojawiają się
miesiączki. Na udach, biodrach, piersiach odkłada się więcej
tłuszczu. Do ok. 17-18 roku życia rozwój szkieletowy jest
zakończony.

Wraz ze zbliżaniem się okresu pokwitania, czyli dojrzewania,
jajniki zaczynają budzić się do życia, a pierwszą oznaką ich
aktywności jest dojrzewanie jajeczek; mniej więcej co 28 dni
któreś z nich dojrzewa i jest uwalniane z jajnika. Zjawisko to
nazywamy cyklem miesiączkowym. Kiedy pojawiają się menstruacje,
oznacza to, że jesteś dojrzała płciowo.



Rozpoczęcie miesiączkowania



Nie wiadomo dokładnie, dlaczego młoda kobieta zaczyna
miesiączkować. Wiadomo natomiast, że jest to rezultat wpływu na
organizm wielu hormonów i substancji chemicznych w mózgu,
nadnerczach, jajnikach, a może i tarczycy. Momentu pierwszej
menstruacji nie sposób dokładnie przewidzieć, chociaż niewątpliwie
kobiety z tej samej rodziny zaczynają miesiączkować w podobnym
wieku. Jeżeli Twoja matka miesiączkowała wcześnie, prawdopodobnie
i Ty tego doświadczysz. Dzisiejsze dziewczyny dostają periodu
wcześniej niż ich prababki. Od początku XX wieku istniała stała
tendencja do coraz wcześniejszego pokwitania. Przez ostatnie
dwadzieścia lat uległa ona zahamowaniu i większość dziewczyn ma
okres w wieku około 11 lat. Przypuszczalnie ta granica już się nie
przesunie. Nadal sprawdza się jednak zasada, że im wcześniej
zaczynasz miesiączkować, tym później nastąpi u Ciebie
przekwitanie.



Cykl miesiączkowy

Cykl miesiączkowy obejmuje średnio około 29-30
dni. U wielu dziewcząt trwa dokładnie 28 dni (miesiąc księżycowy),
tyle samo dziewczyn ma cykle dłuższe i krótsze, a długość od 26 do
33 dni uważa się za normalną. W pierwszej fazie cyklu w jednym z
jajników dojrzewa jajeczko, które produkuje głównie estrogeny.
Podstawowym skutkiem wydzielania estrogenów jest rozpulchnienie
wewnętrznej wyściółki macicy. Około czternastego dnia cyklu (za
pierwszy dzień cyklu uznaje się pierwszy dzień miesiączki)
znajdujący się w jajniku pęcherzyk zawierający jajeczko pęka i
uwolnione jajeczko wpada do jamy brzusznej. Jest to jajeczkowanie,
czyli owulacja. Prawie natychmiast zostaje wciągnięte przez
lejkowate wejście do jajowodu. Najczęściej owulacja przebiega raz
w jednym, raz w drugim jajniku.

Wnętrze jajowodu pokryte jest mikroskopijnymi włoskami, które
przesuwają jajeczko coraz bliżej macicy. Jego podróż trwa około
trzech dni. Jeżeli w tym czasie jajeczko nie zostanie zapłodnione
przez plemnik, ginie.

Kiedy już pęcherzyk pęknie i wypuści dojrzałe jajeczko, coraz
obficiej zaczyna wydzielać się progesteron, a estrogeny
produkowane są w coraz mniejszej ilości. Najpierw wyściółka macicy
robi się jeszcze grubsza, na wypadek gdyby miała przyjąć
zapłodnione jajeczko. Potem progesteron powoduje, że nabrzmiewają
trochę piersi, a kanaliki mleczne i gruczoły piersiowe
przygotowują się do ewentualnego rozpoczęcia laktacji, czyli
wytwarzania mleka dla przyszłego dziecka. Stąd powstaje uczucie,
że piersi robią się ciężkie i obolałe, a brodawki czułe na każde
dotknięcie. Progesteron wpływa także na cerę i to za jego sprawą
robią się pryszcze. U wielu dziewcząt i kobiet w tygodniu
poprzedzającym następną miesiączkę pojawiają się jeden czy dwa
widzialne zwiastuny końca cyklu. W tym samym czasie Wydzielanie
progesteronu wpływa na wygląd śluzu wydzielanego przez szyjkę
macicy. Przed jajeczkowaniem jest on przezroczysty, dość rzadki i
ciągliwy. Pod wpływem progesteronu staje się matowy, bardzo gęsty,
lepki i nierozciągliwy. Ma inny zapach niż śluz sprzed owulacji.
Wszystkie te zmiany w wydzielinie z pochwy są całkowicie normalne.
Nie jest natomiast normalne, jeżeli z pochwy nie wydobywa się
żadna wydzielina.

O ile zapłodnienie i poczęcie dziecka nie nastąpią do około
dwudziestego piątego dnia cyklu, jajniki przestają produkować
obydwa rodzaje żeńskich hormonów. Ta cisza hormonalna powoduje, że
wyściółka macicy złuszcza się, krwawi i oczyszcza co objawia się
jako miesiączka.



Miesiączki okresu pokwitania

Podczas pierwszych miesiączek wydzielina z pochwy wcale nie jest
jasnoczerwona, jak można by się spodziewać, lecz brązowa i jest
jej niewiele. Periody początkowe bardzo rzadko bywają regularne:
niewiele dziewczyn ma okres co trzydzieści dni miesiąc w miesiąc.
Zdarza się na przykład, że przerwa między jedną a drugą
menstruacją trwa dwa, trzy, a nawet sześć miesięcy. Większość
dziewczyn na uregulowanie miesiączek musi poczekać około 18
miesięcy. Początkową nieregularnością nie musisz się przejmować.
Nie martw się, jeśli raz wypływa więcej, a raz mniej krwi. To też
jest zupełnie normalne. Niektóre dziewczyny nigdy nie miesiączkują
regularnie. Przez całe życie mają okres co trzy, pięć lub sześć
tygodni.



Reakcje na miesiączkę

Pierwsza menstruacja to znak nadejścia nowego etapu w Twoim życiu.
Fizycznie jesteś kobietą, płodną i mogącą mieć własne dzieci,
możesz więc uznać ten czas za rodzaj święta. Powinnaś być dumna ze
swego ciała. Za każdym razem okres podkreśla Twoją kobiecość i
indywidualność. Możesz dzięki niemu czuć się coraz bardziej
dorosła, niezależna i pewna siebie. Szkoda, że jest tyle
dziewcząt, które gdy pojawia się period, czują się nieswojo,
wstydzą się lub martwią. Miesiączki to przecież proces stały,
wiadomy i nierozerwalnie związany z życiem każdej kobiety.
Powinnaś je lubić, bo są dowodem na to, jak sprawnie funkcjonuje
Twój organizm. Nie traktuj ich jak kuli u nogi, nawet jeśli w
Twoim przypadku okres łączy się z niepokojem, bólem, wrażeniem
otyłości i ospałości. Ze wszystkimi tymi objawami w prosty sposób
można sobie radzić. Period powinien stać się uciążliwy zaledwie w
tym samym stopniu, co jedzenie i spanie.

Wiele dziewczyn z mieszanymi uczuciami odnosi się do miesiączek,
co w dużej mierze jest pozostałością po dziewiętnastowiecznym
podejściu do fizjologii człowieka. Miesiączkująca kobieta uznawana
była za nieczystą, a ponieważ w niektórych krajach sądzono, że
kobiece przypadłości są związane z zaburzeniami psychiki, fakt
menstruacji starano się ukrywać za wszelką cenę. Kobiety izolowały
się w tym czasie od całego świata. Oczywiście takie podejście jest
błędne i niesprawiedliwe, zwłaszcza że przecież żadna dziewczyna
nie zatrzyma procesu dorastania i cyklu hormonalnego
przebiegającego w jej ciele. Jeżeli period krępuje Cię, a nie
zamierzasz rozmawiać o nim Z rodzicami, pogadaj z najlepszą
przyjaciółką. Dowiedz się, czy też ma już okres, a jeżeli tak, to
czy ją on denerwuje, czy jej się podoba, a może przyjaciółka czuje
dokładnie to samo, co Ty. Czasem pewniejsze siebie dziewczyny
pytają wszystkich koleżanek w klasie o miesiączkę i wymieniają
uwagi na ten temat. To też dobry sposób. Przyjaciółki bardzo Ci
pomogą w przezwyciężeniu niepotrzebnego skrępowania poprzez
rzeczowe podejście do całej sprawy i własną otwartość. Unikaj
osób, które tendencyjnie wszystko wulgaryzują, bo słuchanie ich
może Ci tylko zaszkodzić. Natomiast szczere rozmowy z
dziewczynami, które darzysz zaufaniem pozwolą Ci przyjąć
menstruację jako coś zupełnie normalnego i tylko trochę
uciążliwego.



Higiena podczas miesiączki



Odpowiednia higiena osobista podczas periodu pomaga poczuć się
pewnie i nie wyglądać gorzej niż na co dzień. Powinnaś jak
najczęściej myć się pod prysznicem, najlepiej rano i wieczorem.
Przy myciu uważaj, żeby mydło nie dostało się do pochwy, bo po
pierwsze - może piec, a po drugie - sprzyja zakażeniom. Podmywaj
się od przodu do tyłu i nigdy nie płucz pochwy wodą. Pochwa to
samooczyszczający się narząd, któremu nie są potrzebne ani mycie
prysznicem, ani środki bakteriobójcze.



Podpaski czy tampony?

Większość młodych dziewczyn używa podczas okresu podpasek -
najczęściej za radą mam i dlatego, że są łatwiejsze w użyciu. Ale
nie ma powodu, dla którego nie mogłabyś stosować tamponu, skoro
tego chcesz.

W sprzedaży są dwie odmiany tamponów: z aplikatorami lub bez.
Dopóki nie nabierzesz wprawy w zakładaniu tamponów, stosuj te z
aplikatorem. Chyba nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz założyłam
sobie tampon. Miałam wtedy około 18 lat, czyli zdecydowałam się na
to później niż wiele dzisiejszych dziewczyn. Razem z przyjaciółką
z uniwersytetu postanowiłyśmy spróbować, jak to się robi.
Kupiłyśmy więc jedną paczkę na spółkę, weszłyśmy do sąsiednich
kabin, żeby móc wołać do siebie i opowiadać, jak nam idzie. Cały
czas żartowałyśmy i śmiałyśmy się jak wariatki, plątały nam się
sznureczki, a kiedy nie wiadomo było, co dalej, jedna przychodziła
drugiej z pomocą. Po tej próbie żadna z nas nie wróciła już do
podpasek.

Pamiętaj tylko, że nie wolno trzymać jednego tamponu w pochwie
dłużej niż sześć godzin. Nawet jeżeli nie krwawisz obficie,
zmieniaj tampony regularnie, aby uniknąć infekcji. Nie zapomnij
wyjąć zużytego tamponu zanim włożysz nowy, a gdyby się zdarzyło,
że sznurek się urwie, a tampon zostanie w środku, idź natychmiast
do ginekologa, niech go wyjmie. Z używaniem tamponów związana jest
bardzo rzadka choroba, zwana zespołem wstrząsu toksycznego (ZWT).
Mało prawdopodobne, żeby Ci się przytrafiła, ale na wszelki
wypadek o niej wspominam.



Trudne miesiączki



Wiele dziewcząt odczuwa fizyczne dolegliwości związane z
menstruacją; ich przyczyny były badane, ustalono też metody
zapobiegawcze. Dwa najczęstsze objawy to bolesne miesiączkowanie i
napięcie przedmiesiączkowe. Inny kłopot, jaki napotykają młode
dziewczyny, to niewystąpienie periodu.



Bolesne miesiączkowanie

Ból przy miesiączce spowodowany jest skurczami macicy, które
bywają łagodne, ale mogą też być bardzo silne i nieprzyjemne.
Dawniej uważano to za stan nerwicowy, dziś jednak wiemy, że
wszystko zależy od naszych hormonów, a nie od psychiki. Organizm
dziewczyny, u której występują bolesne miesiączki albo wydziela za
duże ilości hormonu prostaglandyny, albo jej macica jest
wrażliwsza na ten hormon niż normalnie.

Prostaglandyna to hormon, który wywołuje także skurcze macicy
podczas porodu i inicjuje akcję porodową. Dzięki niemu macica
zaczyna się rytmicznie kurczyć - na tyle silnie, aby wypchnąć
dziecko na zewnątrz. Dziewczyny (i kobiety) cierpiące z powodu
bolesnego miesiączkowania powinny być traktowane serio, ponieważ
przeżywają coś w rodzaju miniporodu.

Na rynku większości krajów Europy i USA znajdują się leki
zawierające antyprostaglandyny, które likwidują przyczynę
bolesnego miesiączkowania w 80 procentach. Wielu lekarzy jest
przeciwnych ich stosowaniu w każdym przypadku. Jeżeli cierpisz z
powodu bolesnego miesiączkowania i nie przepisano Ci leku z
antyprostaglandynami, idź do swojego lekarza domowego i zapytaj,
czy nie przepisałby Ci któregoś z tej grupy leków. Jeżeli odmówi,
idź do poradni rodzinnej lub młodzieżowej. Jeżeli i tamtejszy
doktor będzie się wahał, poproś o skierowanie do ginekologa.

Udowodniono, że stosowanie antyprostaglandyn pomaga zlikwidować
bóle miesiączkowe u wielu dziewcząt. Dzięki lekom z tej grupy
dziewczyna odczuwa ból krócej, nie musi tak długo leżeć w łóżku,
nie przerywa pracy i nauki, uwolniona od niezawinionego
zmniejszenia swej aktywności.



Zespół napięcia przedmiesiączkowego

Napięcie przedmiesiączkowe nie ma nic wspólnego z bolesnością
miesiączkowania. U niektórych dziewcząt napięcie to oznacza o
wiele więcej niż drażliwość, smutek i skłonność do łez. Istnieje
grupa objawów, które u każdej dziewczyny mogą być nieco inne.
Wiele dziewcząt jednak skarży się na regularne występowanie
"kompletu" dolegliwości takich, jak:

- Ból głowy

- Bóle stawów

- Uaktywnienie się alergii

- Kłopoty z koncentracją

- Nerwowość i łatwe popadanie w złość

- Poczucie, że cały świat jest przeciwko nim

- Ociężałość, niezdarność, przytrafianie się różnych wypadków

- Trudności z pozbieraniem myśli i znalezieniem właściwych słów

- Depresja

- Wzrost wagi

- Bezsenność

Przyczyny powyższych objawów są bardzo złożone, zależne od
działania kilku różnych narządów i hormonów. Prawie na pewno
wydzielany jest wówczas w większej ilości hormon odpowiedzialny za
zatrzymywanie wody w organizmie, dlatego czasami pomocne okazują
się diuretyki, leki odwadniające, zmuszające organizm do wydalania
nadmiaru wody. U mniej więcej 50 procent dziewcząt, które wpadają
w tym okresie w depresję, badania wykazują nieznaczny niedobór
witaminy B6. Kontrolowane uzupełnienie jej niedoboru pomaga w
połowie przypadków depresji przedmiesiączkowej. Nigdy jednak nie
stosuj takiej kuracji na własną rękę, gdyż przedawkowanie witaminy
B6 może mieć bardzo poważne konsekwencje. Niemal na pewno zespół
napięcia przedmiesiączkowego wiąże się z zachwianiem równowagi
hormonów pochodzących z mózgu, które regulują wydzielanie
estrogenów i progesteronu, a dziewczyny cierpią z powodu braku
progesteronu. U tych dziewczyn świetne efekty daje terapia
polegająca na uzupełnieniu progesteronu w postaci zastrzyków lub
wszczepu.



Niewystąpienie miesiączki

Całkowity brak periodu prawie zawsze wiąże się z zaburzeniami
przemiany materii lub z nieprawidłowościami budowy chromosomów.
Nie jest niczym niezwykłym to, że 14-letnia dziewczyna nie ma
jeszcze miesiączek. Dopóki nie ukończysz 17 lat, większości
specjalistów nie przyjdzie nawet do głowy interweniować, a i
wówczas dopiero po przeprowadzeniu gruntownych badań. Niewielu
lekarzy zdecydowałoby się na leczenie braku miesiączkowania
hormonami przed ukończeniem przez dziewczynę 18. roku życia, można
natomiast wykonać testy laboratoryjne, które określą czy jej
narządy płciowe funkcjonują prawidłowo i czy nie ma ona zaburzonej
równowagi hormonalnej. Lekarze mogą też wtedy zidentyfikować
ewentualne nieprawidłowości chromosomalne czy zaburzenia przemiany
materii. Chociaż takie testy są długotrwałe i uciążliwe, można
dzięki nim skorygować zaburzenia powodujące niewystępowanie
miesiączek przez terapię uzupełniającą, ustalaną indywidualnie dla
każdej dziewczyny.



Gdzie szukać pomocy w razie kłopotów z miesiączkami

Jedno jest pewne, z powodu miesiączek nie powinnaś cierpieć.
Jeżeli masz dolegliwości związane z miesiączkami, poproś o radę
lekarza rodzinnego, lekarza z Towarzystwa Rozwoju Rodziny lub
życzliwego specjalistę. [patrz: Porady i pomoc]. Badania wykazały,
że wszystkie te dolegliwości mają ściśle określone przyczyny
fizyczne i nie powinny być leczone objawowo środkami
uspokajającymi, uśmierzającymi ból, antydepresyjnymi ani hipnozą.

Nigdy nie chowaj swoich kłopotów i mieszanych uczuć co do własnej
osoby wyłącznie dla siebie. Przede wszystkim zwróć się do rodziców
i porozmawiaj z nimi, gdy tylko dojdziesz do wniosku, że coś z
Twoimi miesiączkami jest nie tak. Jeżeli porozumienie się z
rodzicami sprawia Ci trudności albo nigdy nie dotykałaś przy nich
tak delikatnej materii, poszukaj koniecznie kogoś spoza rodziny,
kto mógłby Ci pomóc, a przede wszystkim Cię zrozumieć. Może
znajdzie się sąsiadka, nauczycielka lub starsza od Ciebie krewna,
z którą jesteś na tyle w bliskich stosunkach, że nie będziesz się
krępować. Wygadaj się przed nią. O ile pozbędziesz się
niepotrzebnych lęków, możesz liczyć na dobre rady i wsparcie.
Jeżeli nie masz nikogo takiego w kręgu rodziny i przyjaciół, idź
do znajomego doktora i opowiedz mu szczerze o trapiących Cię
kłopotach.





3 zdrowie





Miałam kiedyś okazję spotkać Mary Rand, złotą medalistkę
olimpijską w pięcioboju. Wracała właśnie z treningu squasha i
wydawała się najładniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek
widziałam. Nie była umalowana, po włosach spływał jej pot, ale
miała gładziutką cerę, żywe spojrzenie, radosną minę i przepiękny
uśmiech. Wtedy właśnie uświadomiłam sobie, że sprawność i zdrowie
wyglądają bardzo ładnie.

Według mnie, jednym z najlepszych sposobów na wzmocnienie wiary w
siebie i nabranie nowych chęci do życia jest zdobycie i utrzymanie
sprawności fizycznej. Jeżeli stanie się tak w Twoim przypadku, nie
tylko będziesz dobrze się czuć, lecz również osiągniesz prawidłową
wagę, zawsze już odpowiednią do wzrostu i budowy ciała. A wtedy
pojawi się szansa na zachowanie takiej figury, jaką chciałabyś
mieć.



Prawidłowe odżywianie



To, co jemy, w znacznej mierze oddziałuje na nasze zdrowie i
samopoczucie nie tylko obecne, lecz również przyszłe. Aby czuć się
i wyglądać dobrze, musimy odżywiać się odpowiednim pokarmem. Wiele
nastolatek nie ma jednak wpływu na to, co zjada. Muszą się
dostosować do jadłospisu całej rodziny, a nierzadko także do tego,
co oferuje szkolna stołówka. Zgodnie z prawem, obiady w szkole
powinny zawierać wszystkie właściwe składniki odżywcze, ale jeżeli
w Twojej szkole jest tylko barek, w którym sama wybierasz sobie
jedzenie, może się okazać, że Twoje posiłki nie są tak zdrowe, jak
być powinny. Nastolatki, którym pozostawia się dowolność przy
doborze posiłków, mają często tendencję do zamawiania szybkich
dań, jak ryby z frytkami, hot dogi, hamburgery, smażone kurczaki
albo biorą przekąski, jak batoniki czekoladowe, prażona kukurydza,
słone paluszki, herbatniki lub chipsy. Takie jedzenie najczęściej
zawiera bardzo mało błonnika, pozbawione jest minerałów i witamin,
które giną poddawane długotrwałemu ogrzewaniu. Ma na ogół mnóstwo
tłuszczu, którym przesiąka podczas smażenia albo jest bardzo mocno
słodzone, czyli bardzo wysoko kaloryczne. Chociaż dieta składająca
się wyłącznie z tego typu potraw jest wyjątkowo niekorzystna, przy
zróżnicowanym, racjonalnym sposobie odżywiania się we wszystkich
tych potrawach można odnaleźć wartościowe składniki pokarmowe.
Hamburger, na przykład, zawiera dużo białka, żelaza, trochę
witamin i minerałów. Dlatego nic nie szkodzi, jeśli od czasu do
czasu skusisz się na taki posiłek albo zjesz trochę słodyczy.
Najważniejsze, aby jak najwcześniej wyrobić w sobie prawidłowe
nawyki żywieniowe i dowiedzieć się, które pokarmy służą zdrowiu, a
które szkodzą. Naucz się też wybierać wszystko, co pomoże Ci
zachować jak najlepszą figurę. Jeśli zaczniesz odżywiać się źle,
coraz częściej będziesz chorować. Stosując zdrową dietę, zachowasz
zdrowe włosy, paznokcie i zęby.



Bądź odpowiedzialna za swoją dietę

Jeżeli chciałabyś odżywiać się prawidłowo, przygotuj się na
wyjście z własną inicjatywą i dobrowolne podjęcie określonych
obowiązków. Przyjmując odpowiedzialność za to, co jesz oddasz
wielką przysługę rodzicom. Z pewnością będą zadowoleni, jeśli:

- Będziesz chciała dowiedzieć się jak najwięcej o racjonalnym
planowaniu posiłków i o gotowaniu

- Będziesz robić zakupy dla całej rodziny.

Angażując się w sprawy diety, mogłabyś też nauczyć się zarządzania
i oszczędnego gospodarowania powierzonymi Ci pieniędzmi.

Istnieją potrawy lepsze i gorsze. Jedne przekąski mogą być
niezdrowe lub tuczące, inne zawierają niezbędne składniki
odżywcze, które warto uzupełniać jak najczęściej. Są też takie, po
które można sięgać od czasu do czasu przy zachowaniu
zróżnicowanej, racjonalnej diety.

Warto przyzwyczaić się do czytania opisu na opakowaniu każdego
produktu. Dowiesz się z niego, co zjadasz; dane o zawartości
kalorycznej produktu przydają się, zwłaszcza osobom kontrolującym
swoją wagę. Poza składnikami odżywczymi do produktów dodawane są
sztuczne barwniki, konserwanty i aromaty, oznaczane symbolami
zaczynającymi się od litery E.



Jaki jest nasz pokarm

Niezbędnymi składnikami naszego pokarmu są białka, węglowodany,
tłuszcze, błonnik, minerały i witaminy. Racjonalna dieta powinna
zawierać co najmniej zalecane dawki każdego z nich. Przez dłuższy
czas obywając się bez którejś z tych substancji, zaczęlibyśmy mieć
kłopoty ze zdrowiem: zaburzenia metabolizmu, a w przypadku
niedoboru witamin czy minerałów - ciężkie choroby.



Białka

Białka potrzebne są organizmowi do budowania i rekonstrukcji
tkanek. Białko to podstawowy materiał budulcowy naszego ciała. Z
niego w większości składają się mięśnie, skóra, krew i nerwy,
dlatego istnieje stałe zapotrzebowanie na ten budulec. W związku z
tym powinno się jeść dziennie około 50-70 gramów białka. Dobrymi
jego źródłami są: mięso, ryby, drób, jaja, orzechy, fasola i ser.



Węglowodany

Węglowodany w postaci nie oczyszczonego ryżu, kasz, ciemnego
chleba, nasion roślin strączkowych, świeżych owoców i warzyw (w
tym ziemniaków i bananów w przeszłości "oskarżanych" o nadmierną
kaloryczność) powinny stanowić około połowy Twojej diety. Celuloza
i pektyny zawarte we wszystkich włóknistych jarzynach i owocach
same nie mogą być trawione, ale pełnią bardzo ważną rolę w
procesie trawienia (patrz: Błonnik, poniżej). Węglowodany
rafinowane powinno się jeść wyłącznie w niedużych ilościach.
Ciasta, dżemy, czekolada, cukierki i herbatniki powinny stanowić
niewielką część racjonalnej diety. Organizm zużywa cukier ze
wszystkich źródeł energii (czy będą to ciastka, czy owoce i
mleko), a poziom cukru we krwi może być inny u każdej osoby, a
ponadto zmieniać się z godziny na godzinę. Jeżeli zaczniesz jeść
za dużo cukru jak na potrzeby Twojego organizmu, ciało będzie
gromadzić zapasy w postaci tłuszczu. Postaraj się więc włączyć do
diety cukier z najrozmaitszych źródeł i unikaj jego nadmiaru.



Tłuszcze

Występują w dwóch postaciach: stałej, jak masło, i
ciekłej, jak olej. W tłuszczu rozpuszczają się witaminy A i D, a
więc przyjmujemy te witaminy razem z tłuszczem zawartym w
pożywieniu. Uważa się, że jedzenie sporej ilości nasyconych kwasów
tłuszczowych wiąże się z ryzykiem rozwoju choroby serca, dlatego
powinno się ograniczyć spożycie nasyconych tłuszczów. Tak czy
inaczej, racjonalne odżywianie oznacza używanie tłuszczu
roślinnego zamiast zwierzęcego i to w niewielkiej ilości. W diecie
powinny znaleźć się mniej więcej dwie łyżki stołowe oleju
dziennie, najlepiej kiedy jest to olej sałatkowy, to znaczy
orzechowy, sezamowy lub słonecznikowy. Aby osiągnąć właściwy
poziom spożycia tłuszczu, włącz do diety orzechy, awokado albo
majonez.



Błonnik

O znaczeniu błonnika w naszej diecie prowadzono w
ostatnich latach długie dyskusje. Obecnie wiadomo, że błonnik
zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego, powoduje,
że ruchy perystaltyczne jelit stają się płynne i regularne,
wchłania wodę, a więc uważa się, że jest w stanie złagodzić
uczucie głodu, a ponadto zabezpiecza nas przed pewnymi chorobami,
jak niektóre nowotwory, choroby układu pokarmowego czy choroba
wieńcowa. Podstawowymi źródłami błonnika są wszelkie pokarmy
pochodzenia roślinnego, zwłaszcza produkty zbożowe z pełnego
przemiału, mąka, bulwy takie, jak ziemniaki, nasiona roślin
strączkowych, orzechy i owoce.



Minerały

Dwa najważniejsze minerały, które powinny znaleźć się w
naszym pożywieniu, to wapń i żelazo. Wapń jest niezbędnym budulcem
kości i zębów, a żelazo stanowi bardzo ważny składnik krwi,
częściowo tracony podczas menstruacji. Ponieważ w okresie
dojrzewania człowiek rośnie, zwiększa się ilość krwi w organizmie
i istnieje zwiększone zapotrzebowanie na żelazo. Wapń znajduje się
przede wszystkim w mleku i jego przetworach, jarzynach i ziarnach
zbóż, a żelazo w mięsie, "owocach morza", podrobach, jajach i
rzeżusze.

Inne ważne minerały, jak sód, potas, magnez, fosfor, glin i cynk,
a także jod i fluor, potrzebne organizmowi w niewielkiej dawce,
znajdują się zwłaszcza w jarzynach, ziarnach zbóż i owocach.



Witaminy

Potrzebne są do regulacji rozmaitych procesów
zachodzących w organizmie. Witamina A poprawia wzrok i utrzymuje
tkanki ciała, a jej źródła to jarzyny żółte i o ciemnozielonych
liściach oraz tłuszcze. Witamina C potrzebna jest między innymi
przy procesach związanych z gojeniem, a także do przyswajania
żelaza przez organizm. W przeciwieństwie do wielu innych
substancji, nie może być magazynowana w ciele, dlatego powinna być
stale obecna w naszym pożywieniu. Dobre źródła tej witaminy to
owoce cytrusowe i jarzyny o ciemnozielonych liściach. Witamina B12
znajduje się między innymi w mięsie, a witaminy A i D w
tłuszczach.



Przejście na zdrową dietę

Oto kilka rad dla osób chcących przejść na racjonalną dietę. Nie
są trudne do zastosowania i powinnaś przyjąć je za podstawę swoich
nawyków żywieniowych w dorosłym życiu:

- Staraj się ograniczyć jedzenie słodyczy - ciastek, herbatników,
cukierków, czekoladek i słodkich napojów. Sięgaj po nie rzadko.
Jeżeli przyzwyczaiłaś się do przekąsek pomiędzy posiłkami, zamień
je na owoce, orzechy, rodzynki i ser żółty.

- Jedz mniej potraw tłustych i smażonych, zwłaszcza jeśli do tej
pory były stałą częścią Twojej diety. Zamiast jajka sadzonego
zjedz jajko w koszulce, ugotowane na twardo lub na miękko. Zamiast
smażyć mięso, piecz je na ruszcie. O wiele lepsze od frytek są
pieczone ziemniaki.

- Staraj się rezygnować z jak największej ilości przetworów,
zastępuj je świeżymi produktami. Rób sobie własne kanapki z
ciemnego pieczywa zamiast kupować gotowe, z białej bułki.

- Staraj się jeść dwie, a nawet trzy porcje owoców dziennie, na
zmianę z lekko obgotowanymi jarzynami. Najlepszym sposobem
przyrządzania warzyw jest duszenie - tracą wówczas najmniej smaku
i wartości. Kiedy tylko możesz, jedz surowe jarzyny.

- Zmniejsz ilość spożywanego białego pieczywa i staraj się włączać
do diety jak najwięcej ciemnych produktów zbożowych, zawierających
sporo witamin i błonnika. W sklepach można dostać najrozmaitsze
produkty z ciemnej mąki. Ciemny ryż jest o wiele smaczniejszy od
kleistego białego ryżu.

- Pij mleko odtłuszczone zamiast pełnotłustego. Wszystkie
najważniejsze substancje zostają w mleku po odciągnięciu tłuszczu.

- Kiedy tylko możesz, dodawaj do diety groch, fasolę i soję.
Stanowią znakomite i tanie źródło białka, a także błonnika.

Jadłospis na cały dzień

Jedz codziennie:

Chude mięso, drób, ryby, jaja, nasiona rośliń strączkowych (groch,
fasola, soja). Chleb, płatki, kasze, makaron, ryż. Owoce (jabłka,
gruszki, śliwki, pomarańcze, banany, morele, brzoskwinie itd.) i
jarzyny (marchew, kapusta, ziemniaki - ale nie frytki, bób,
pomidory itd.)

Jedz z umiarkowaniem:

Nabiał (mleko, ser jogurt). Orzechy (w tym orzeszki ziemne),
masło, margaryna; dżem, przetwory

Jedz rzadko:

Ciasta, ciasteczka, herbatniki, napoje gazowane, chipsy, frytki,
prażoną kukurydzę



Zachowanie figury



Wiele nastolatek przechodzi fazę wielkich obaw o swoją wagę.
Najczęściej czują, że są za grube, inne cierpią z powodu
nagromadzenia tłuszczu w konkretnych miejscach ciała. Zwykle uważa
się, że dziewczyna zaczyna mieć nadwagę, jeżeli waży o 10% więcej
niż wskazywałyby wzorcowe wyliczenia, natomiast jeżeli jest
cięższa o 20%, można mówić o otyłości. Zgodnie z takimi
kryteriami, za osoby z nadwagą trzeba by uznać połowę osób, które
przekroczyły 20 rok życia - rzeczywiście, wiele z nich naprawdę
boryka się z tym problemem. Dawniej panowało przekonanie, że
tłuszcz u dziecka jest oznaką zdrowia, a nadwaga sama zniknie w
okresie dojrzewania. Dzisiaj uważa się, że każdy nadmiar tłuszczu
stanowi problem, bez względu na to, kiedy się zacznie pojawiać.
Skontrolowanie czy naprawdę masz się o co martwić, nie zawsze jest
takie proste. Nie wystarczy się zważyć i zmierzyć. Musisz
przyjrzeć się sobie dokładnie i określić czy jesteś delikatnie,
średnio, czy mocno zbudowana. Przy mocnej budowie, przy dużym
szkielecie, będziesz potrzebowała więcej ciała, które by go okryło
i w związku z tym powinnaś ważyć stosunkowo więcej. Trzeba też
wziąć pod uwagę, w jakim okresie się znajdujesz, ponieważ waga
może ulegać pewnym wahaniom. Po pierwsze - ciągle rośniesz, po
drugie - podczas menstruacji możesz być cięższa. Nie wystarczy
więc zważyć się, przede wszystkim trzeba się sobie dobrze
przyjrzeć. Jeżeli poważnie myślisz o odchudzaniu się, umieść na
łazienkowym lustrze takie równanie:



Odkładany tłuszcz = jedzenie - spalona energia



Kiedy, z jakiegokolwiek powodu, ilość energii zawartej w pokarmach
przewyższa ilość energii spalanej poprzez ruch czy procesy
życiowe, organizm zaczyna gromadzić jej nadmiar w postaci
tłuszczu. Jeśli organizm zużywa więcej energii niż pobiera z
pożywienia, zgromadzony tłuszcz staje się źródłem brakującej
energii i jest likwidowany, a ciężar ciała maleje. Jeżeli
rzeczywiście zależy Ci na schudnięciu i utrzymaniu idealnej wagi,
powinnaś skupić się na prawej stronie naszego równania. Żadne
ograniczenia na krótką metę niczego nie dają, a rozwiązanie
problemu nadwagi jest brutalnie proste. Możesz osiągnąć
zmniejszenie się lewej strony równania tylko wtedy, gdy zaczniesz
albo mniej jeść, albo więcej się ruszać, a najlepiej obie rzeczy
jednocześnie.

Aż nazbyt często rozważa się skuteczność różnych diet, ale według
mnie istotne znaczenie przy odchudzaniu ma zwiększenie ilości
spalanej energii i to przede wszystkim powinnaś postawić sobie za
cel. Jednak istnieją czynniki zakłócające równowagę między obiema
stronami równania. Jednym z nich jest szybkość przemiany materii w
Twoim organizmie - miara ilości tej energii pobieranej z pokarmu,
którą ciało zużywa na zasilanie wszystkich czynności niezbędnych
do życia, jak oddychanie, trawienie i poruszanie się. Jest to
najczęściej stała wielkość, obejmująca około dwóch trzecich
energii spalanej przez organizm w ogóle. Jeżeli natura obdarzyła
Cię wolną przemianą materii, to jedząc i ćwicząc tyle samo, co
Twoja koleżanka o szybszej przemianie materii, utyjesz, a ona nie.
Wielu ludziom bardzo trudno to zrozumieć i zaakceptować.

Jednakże są rzeczy, z którymi można sobie poradzić. Na pewno nie
powinno się jeść obfitego posiłku wieczorem, kiedy wiadomo, że
organizm nie zdąży spalić pobranej energii. Najlepiej jeść tuż
przed okresami wzmożonej aktywności. Najlepszą zasadą jest
jedzenie obfitego śniadania, umiarkowanego obiadu i lekkiej
kolacji. Wiele dziewczyn, które chcą szybciej schudnąć, decyduje
się na mniejsze posiłki. Warto jednak pomyśleć o zwielokrotnieniu
ćwiczeń fizycznych, ponieważ ruch wpływa na bilans energetyczny
dokładnie tak samo, jak ograniczenie jedzenia, a na dłuższą metę
daje o wiele lepsze efekty.



Odchudzanie przez ruch

Niedawno udowodniono, że ćwiczenia fizyczne wpływają na wyrównanie
bilansu energetycznego nie tylko poprzez zwiększenie ilości
spalanej energii, lecz także - uprawiane regularnie -
przyspieszenie tempa naszej przemiany materii. Jeżeli przez ponad
miesiąc będziesz ćwiczyła 4 razy w tygodniu po 30 minut lub
dłużej, wszystkie rozleniwione mięśnie staną się sprawne i
szczupłe. Całkowicie sprawny, aktywny mięsień przetwarza energię
około dwa razy szybciej. Cały organizm przystosowuje się do
zdwojonego wysiłku, serce, płuca i mięśnie pracują aktywniej, a
więc organizm spala więcej energii nawet w te dni, kiedy
odpoczywasz. Dlatego właśnie ruch jest najbardziej skuteczną formą
odchudzania. Jednak o tym, że okazał się jedynym sposobem
sprawowania stałej kontroli nad naszą wagą, wiemy od niedawna.
Niewiele odchudzających się osób wydaje się to zagadnienie
rozumieć i mało kto korzysta z tej wiedzy.



Niedowaga

Bardzo trudno poradzić coś osobom z wyraźną niedowagą. Większość
chudych dziewczyn ma bardzo dobrą przemianę materii, a
spowolnienie jej jest prawie niemożliwe. Jeżeli jednak bardzo się
postarasz, być może uda Ci się przytyć. Powinnaś jeść kilka
obfitych posiłków dziennie, pamiętać o jedzeniu produktów
tuczących, nie opuszczać żadnego posiłku. Szczupłość już od dawna
jest bardzo modna, ale trzeba pamiętać, że poważna niedowaga może
odbić się źle na zdrowiu. Dolna granica w tabelach wagi ciała, z
których w Wielkiej Brytanii korzysta się dla celów
ubezpieczeniowych, została ostatnio podniesiona, ponieważ okazało
się, że osoby ważące o cztery kilogramy więcej niż powinny żyją
dłużej od ważących o cztery kilogramy za mało.



Nadwaga

Wiele dziewcząt, które chciałyby się odchudzić, żywi całkowicie
nierealistyczne oczekiwania co do tempa i rezultatów chudnięcia.
Dość szybko załamują się i przestają odchudzać. Dlatego musisz
dokładnie wiedzieć, na czym polega odchudzanie, jeszcze przed
przejściem na jakąkolwiek dietę czy podjęciem wszelkich działań.
Oczywiście spadek wagi zależy głównie od tego, bez ilu kalorii
jesteś w stanie się obywać. Jeżeli Twoje średnie zapotrzebowanie
wynosi 2000 kalorii dziennie, nawet dość obfita dieta zawierająca
1500 kalorii wytworzy deficyt energii około 500 kalorii, co
tygodniowo daje 3500, a tylu potrzeba, żeby zrzucić pół kilograma
tłuszczu.

Drastyczne diety nie są dobrym sposobem utrzymywania prawidłowej
wagi na dłuższy okres. Już na początku następuje gwałtowny spadek
nawet do 5 kilogramów w ciągu tygodnia. Jednak tłuszcz stanowi
ledwie część tego, co ubyło. Jeżeli zredukujesz dostarczaną
energię do 400 kalorii dziennie, prawie połowa utraconych
kilogramów będzie spowodowana odwodnieniem. Takie ograniczanie
jedzenia jest tak naprawdę długoterminową, powolną głodówką.
Jedyne, co można osiągnąć tą metodą, to stopniowe wprowadzenie
organizmu w stan hibernacji. Narządy spalające zazwyczaj energię
będą dążyły do zatrzymania każdej kalorii jak najdłużej, byle
tylko przeżyć. W takim stanie nie sposób się odchudzać. Może się
okazać, że Twoje zapotrzebowanie energetyczne zaczyna obniżać się
nawet do 500 kalorii dziennie, a wówczas nie będziesz mieć dość
energii do normalnego funkcjonowania.

Jeżeli chcesz schudnąć na stałe, musisz przebudować cały styl
odżywiania. Przy wyborze diety musisz pamiętać, że przyjmujesz
nowy system jedzenia, który będzie towarzyszyć Ci przez resztę
życia. Weź więc pod uwagę poniższe wskazówki:

- Czy Twoja dieta jest elastyczna? Każda dobra dieta musi być
taka, bo mało która dziewczyna prowadzi na tyle uregulowany tryb
życia, by mogła stosować się do sztywnego jadłospisu przez dłuższy
czas.

- Czy dieta nie jest za ostra? Nie licz, że przeżyjesz przyjmując
mniej niż 1000 kalorii dziennie.

- Czy dozwolone w diecie produkty uważasz za normalne i smaczne?
Okropne byłoby przejście na dietę składającą się z potraw, których
nie lubisz lub które jesz rzadko.

- Czy dieta pozwala na małe przyjemności? Większość osób łatwiej
przyzwyczaja się do diety dopuszczającej niekiedy przysmaki.

- Czy dieta będzie pasowała do jadłospisu innych domowników?

- Czy skład diety oparty jest na zasadach racjonalnego odżywiania?
Nie powinnaś stosować diety hollywoodzkiej. Każda dieta polegająca
na żywieniu się produktami jednego lub dwóch rodzajów jest
niezdrowa.

- Czy dieta jest kosztowna? Do tej kategorii zalicza się diety
wysokobiałkowe. Fundusze nastolatki czy jej rodziny rzadko
wystarczają na kilka najlepszych steków tygodniowo.



Jaka dieta ?

Kiedy już ustalisz, czy wolisz kontrolę kalorii, dietę o niskiej
zawartości węglowodanów, tłuszczu i białka, czy jakąkolwiek inną,
przeprowadź na własny użytek pewne badania. Nikt poza Tobą nie
stwierdzi, która dieta jest dla Ciebie najwłaściwsza i która
najlepiej pasuje do Twoich upodobań. Pamiętaj, że odniesiesz
sukces stosując taką dietę, która zmniejszy liczbę spożywanych
kalorii i pomoże Ci jeść mniej. Nie schudniesz jedząc wszystko, na
co masz ochotę.

- Jedz powoli i dokładnie żuj każdy kawałek.

- Podczas jedzenia nie zajmuj się niczym innym, nie oglądaj
telewizji, nie czytaj. Skup uwagę na posiłku.

- Układaj jedzenie na mniejszych talerzach, uzyskasz wrażenie
większej obfitości.

- Zamiast cukru używaj słodzika, zwłaszcza do potraw gotowanych.

- Całkowicie zrezygnuj ze smażenia. Potrawy pieczone na ruszcie są
o wiele zdrowsze, a często też smaczniejsze.

- Pij odtłuszczone mleko. Śmietanka w pełnotłustym mleku nikomu
dobrze nie służy, a zawiera mnóstwo kalorii. Po odciągnięciu
śmietanki mleko zachowuje wszystkie wartości.

- Zapełnij lodówkę niskokalorycznymi przekąskami, na przykład
chudym jogurtem i surowymi jarzynami.

- Możesz pić niskokaloryczne napoje gazowane, jeśli je bardzo
lubisz. Pamiętaj, że puszka zwykłej coli zawiera 100 zbędnych
kalorii.

- Zgromadź w domu zapasy niskokalorycznego jedzenia:
niskokalorycznych zup w puszkach, niskokalorycznego majonezu i
sosów sałatkowych, niskokalorycznego pieczywa i krakersów.

- Wyrzuć wszystkie resztki tuczących produktów albo włóż je do
zamrażarki. Nie zostawiaj ich w lodówce, bo prędzej czy później
się do nich dobierzesz.



Choroby odchudzania



Większość dzieci ma swoje ulubione potrawy i takie, których
nienawidzi. Zjawisko to pojawia się nawet bardzo wcześnie, a w
zależności od reakcji rodziców zanika lub przenosi się na nawyki
jedzeniowe w dorosłym życiu. Jeżeli masz kilkanaście lat i ciągle
czujesz wstręt do niektórych potraw, jest wielce prawdopodobne, że
Twoi rodzice w pewnym sensie zachęcili Cię do tego - na przykład
przez przykładanie zbyt dużej wagi do określonego sposobu
odżywiania się. Oczywiście nie jest to nic złego, chyba że
zaczniesz mieć obsesję na punkcie jedzenia. Taka wybredna osoba
jest bardzo uciążliwa dla otoczenia i niezbyt mile przyjmowana.
Ponadto przechodząc na "kapryśną" dietę, pozbawisz się ważnych
składników odżywczych i rozchorujesz. W drastycznych przypadkach
mówi się nawet o "chorobach odchudzania", w których przyczyny
łapczywego jedzenia jednych pokarmów i całkowita rezygnacja z
innych mają o wiele głębsze korzenie.



Anoreksja Nervosa

Ta czasem nawet śmiertelna choroba powstaje prawdopodobnie na
podłożu psychologicznym. Zdarza się ona o wiele częściej niżby się
mogło wydawać. Około dziesięciu procent nastolatek cierpi na
którąś z jej postaci, chociaż u wielu przybiera ona dość łagodne
formy.

Choroba ta niemal zawsze zaczyna się w okresie dojrzewania i
występuje z reguły u dziewczyn, które chciałyby się odchudzić i
być szczupłe. Zdarza się jednak, że dziewczyna podświadomie
pragnie pokazać, że to ona jest odpowiedzialna za siebie, a nie
jej rodzice czy opiekunowie. Jednocześnie w podświadomości takiej
dziewczyny może tkwić chęć do pozostania dzieckiem, wskutek czego
zaczyna walczyć z rozwojem swojego ciała, chce, żeby było chudsze
"jak u małej dziewczynki". Prostym sposobem przejęcia kontroli nad
własnym ciałem i odpowiedzialności za siebie samą jest dla niej
pilnowanie tego, co je. Wszystkim wokół, a zwłaszcza troskliwym
opiekunom może się wydawać, że to oni kontrolują ile ich córeczka
zjada. Nie będą zdawać sobie sprawy do jakich sztuczek i wybiegów
ucieka się taka dziewczyna, aby uwierzyli, że więcej jedzenia się
w niej nie mieści.

Nieprawdopodobne, ile są w stanie wytrzymać dziewczyny z obsesją.
Bez względu na pierwotne powody popadnięcia w stan nałogowego
niejedzenia, dziewczęta z anoreksją wyrabiają sobie dziwne pojęcie
o rzeczywistym kształcie własnej figury. Kiedy prosi się je o
narysowanie siebie samej, zawsze wyjdzie z tego coś w rodzaju
baryłki. Wydaje im się, że są za grube, nawet jeśli obiektywnie
stwierdzono 170 cm wzrostu i wagę ledwie 40 kilogramów! Ciągle
marzą, żeby być "choć trochę szczuplejsze" i przeraża je myśl, że
mogłyby przytyć i być grube. Ich dieta nierzadko składa się z
samej herbaty, słodzonej sacharyną. Wiele dziewczyn z anoreksją
zaczyna po jakimś czasie, oprócz szczupłej sylwetki, mieć problemy
z powodu ubocznych efektów odchudzania. Zaczynają wypadać im
włosy, miesiączki stają się coraz rzadsze a nawet zanikają,
niepostrzeżenie całe ciało pokrywa się owłosieniem.

Niestety żaden lekarz nie jest w stanie poradzić wówczas niczego
innego, jak karmienie na siłę, zwłaszcza gdy dziewczynie zagraża
śmierć (a to zdarza się u piętnastu na sto dziewczyn z anoreksją).
Leczenie psychiatryczne też na ogół daje mizerne rezultaty.
Jedynym sposobem zwalczenia anoreksji jest przejście głębokiej
przemiany wewnętrznej. Dziewczyna musi odrzucić pomysł pozostania
wiecznie dzieckiem bez biustu i bez miesiączki, odnaleźć dobre
strony nadchodzącej dorosłości wraz ze wszystkim, co się z nią
łączy. Jedną z najlepszych metod wyjścia z anoreksji jest poznanie
innych osób cierpiących na tę chorobę. Istnieją już grupy
wzajemnej pomocy, które udzielają porad, informacji i prowadzą
zajęcia grupowe. [W Polsce: MOP-y (Warszawa) i inne; patrz: Porady
i pomoc.]



Bulimia

Uważa się ją za odmianę anoreksji. Polega na tym, że przez kilka
dni człowiek obywa się prawie bez pokarmów, a później opanowuje go
taka chęć jedzenia, że nie mogąc jej zaradzić, daje się ponieść
szaleństwu objadania się wszystkim, co znajdzie pod ręką. Często
oznacza to bardzo szybkie pochłanianie dziwacznych mieszanek
rzeczy surowych i gotowanych, słodkich razem ze słonymi, a
wszystko w ogromnych ilościach. Zdarza się, że organizm nie
wytrzymuje tak nagłego przypływu pokarmu. Bywało już, że kobiety
umierały, ponieważ po którejś z podobnych uczt pękł im żołądek.
Bardzo trudno wyrwać się z zaklętego kręgu głodówek i nałogowego,
łapczywego jedzenia. Na tę przypadłość cierpi o wiele więcej osób
niż się na ogół sądzi.



Ile powinnaś ważyć

Wzrost Waga (kg)

(cm) Drobna budowa Średnia budowa Masywna budowa

142 43 46 51

145 44,5 46,5 52

147 45 48, 53

150 46,5 50 54,5

153 51 56 56

155 49,5 52,5 57

157,5 51 54,5 59

160 52 56 60,5

163 54 58 62,5

165 56 60 64,5

168 57,5 61,5 66

170 59,5 63,5 68

173 61,5 65,5 70

175 63 67 72

178 65 69 74,5





Odpoczynek



Każdy żywy organizm czy to roślina czy zwierzę, zawsze po okresie
wzrostu lub aktywności musi przez jakiś czas odpoczywać. Ludzie
prawdopodobnie potrzebują więcej odpoczynku, ponieważ poziom ich
aktywności jest o wiele wyższy i podlega wahaniom. Ciało ludzkie
jest strukturą bardzo skomplikowaną, a nasz mózg - najbardziej
złożony w całym świecie organicznym. Mózg ten potrafi myśleć i
przetwarzać informacje w sposób wyłączny dla rodzaju ludzkiego.
Człowiek w ciągu 24 godzin pewien czas musi poświęcić na
wypoczynek. Mózg pracuje tak intensywnie, że po 16 godzinach bez
odpoczynku we wszystkich jego komórkach wyczerpują się nośniki
energii, umożliwiające mu sprawne funkcjonowanie. Wystarczy jednak
około ośmiu godzin całkowitego wypoczynku, czyli snu i energia
powraca do komórek mózgowych, zdolnych teraz do podjęcia nowej,
całodniowej pracy. Nietrudno sobie wyobrazić, że wszystkie inne
komórki naszego ciała przechodzą podobny proces zużywania energii
i uzupełniania zapasów, który trwa mniej więcej dobę.

Sen jest procesem złożonym. Kierują nim co najmniej dwa ośrodki w
mózgu, jeden powoduje, że zasypiamy, a drugi, że się nie budzimy.
Pierwszy ośrodek włącza się pod wpływem rozmaitych czynników, na
przykład przyzwyczajenia, bodźców wzrokowych, to znaczy obserwacji
tego, co dzieje się wokół nas, a także pod wpływem ogólnego
zmęczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Przypuszcza
się, że drugi ośrodek uaktywnia się dzięki zachodzącym w mózgu i
całym ciele reakcjom chemicznym.

Ciało regeneruje się po całym dniu, dopiero kiedy śpimy, ale wielu
specjalistów od snu uważa, że właściwe przygotowanie do pracy w
dniu następnym zapewniają mózgowi marzenia senne. Wyobraź sobie,
że mózg działa podobnie jak komputer, do którego wprowadza się
rozmaite dane. Zaraz po wprowadzeniu są one przetwarzane,
segregowane, analizowane i przeprowadzane są na nich różne
operacje. Wydaje się oczywiste, że jeżeli kanały przenoszące
informacje zatkają się od nadmiaru danych, cały system zacznie
pracować o wiele wolniej.

Podczas snu wszystkie narządy ciała znajdują się w neutralnym
stanie rozluźnienia. Serce pracuje wolniej, temperatura ciała
spada o kilka dziesiątych stopnia, oddychanie jest znacznie
spowolnione, a w związku z tym zmniejsza się dostęp tlenu do
całego ciała. Kiedy śpisz, zapadasz jakby w stan częściowej
hibernacji.



Rady dla osób nie mogących zasnąć

Wysypianie się to rzecz bardzo ważna i jeżeli nie możesz wieczorem
usnąć, powinnaś wypróbować poniższe sposoby:

- Uśniesz łatwiej i głębiej, jeśli będziesz bardzo zmęczona
fizycznie, w tym celu dużo gimnastykuj się w ciągu dnia.

- Sypialnia powinna być dobrze przewietrzona i mieć odpowiednią
temperaturę. Najlepiej usypia się w chłodnym pokoju i ciepłym
łóżku.

- Wkładaj wygodną piżamę czy koszulę nocną. Nic nie może Cię
uciskać.

- Nie może Ci być zimno w stopy.

- Tuż przed spaniem rób coś, przy czym się relaksujesz. Weź ciepłą
kąpiel albo przeczytaj kilka rozdziałów dobrej książki.

- Napij się przed snem czegoś ciepłego, ale nie może to być napój
pobudzający, jak kawa czy herbata.

- Wypróbuj, czy nie działa na Ciebie taki relaks:

1. Myśl o każdej części ciała po kolei i rozluźniaj je.

2. Zwolnij oddychanie, bierz głęboki oddech i wypuszczaj
powietrze w tempie dwa razy wolniejszym od normalnego.

3. Postaraj się skończyć z gonitwą myśli. Całkowicie przestań
myśleć. Wyobraź sobie, że patrzysz na czarny aksamit albo skup się
na oddychaniu. Liczenie owiec też nie jest takie głupie.



Ćwiczenia



Ćwiczenia fizyczne w młodym wieku wydają się mieć wyłącznie plusy
i to dla każdej dziedziny życia. Dziewczyna aktywna wygląda
ładniej, jej sylwetka staje się zgrabniejsza i bardziej sprężysta,
a także szczuplejsza. Ładnie wygląda ktoś, kto jest zwinny, gibki
i wdzięcznie się porusza, a wszystko to są rezultaty ćwiczeń
fizycznych. Przy okazji można poznać wiele ciekawych osób, zdobyć
nowych przyjaciół i oczywiście mieć interesujące zajęcie,
relaksujące i odświeżające.

Aby zachować estetyczną, sprężystą sylwetkę, powinnaś ćwiczyć
cztery razy w tygodniu. Wszystko jedno, jaką formę ruchu
wybierzesz, ważne jest, aby uprawianie jej sprawiało Ci
przyjemność, a nie było rutynową, przymusową męczarnią. Można
chodzić na kilkukilometrowe, szybkie spacery, pływać, jeździć na
rowerze oraz uprawiać wiele innych dyscyplin sportu. Codzienne
ćwiczenia zintensyfikują pracę całego organizmu, Twoja
wytrzymałość i ogólna siła wzrosną. Rzadziej będziesz mieć
zadyszkę po wysiłku, bo poprawi się wydolność serca. Ćwiczenia
pomogą Ci także utrzymywać serce i płuca w pełnej gotowości na
wypadek zagrożenia. Większość osób w okresie dojrzewania ma bardzo
sprawne ciało i wstyd byłoby pozwolić mu na utratę sprawności do
dwudziestego roku życia.

Bardziej aktywne formy ruchu pozwalają też spalić pokaźną liczbę
kalorii. Każdy trening powinien trwać co najmniej 20 minut,
najlepiej jeżeli trwa ponad pół godziny i jest dość intensywny.
Nic nie szkodzi, jeśli trochę się spocisz. Ćwicząc w ten sposób,
uzyskasz wspaniałe rezultaty. Po pierwsze, zdobędziesz pewność, że
ciało funkcjonuje prawidłowo, po drugie w razie potrzeby będziesz
mogła wykorzystać zapas sił i energii we właściwy sposób. Na
dodatek zyskasz świetne samopoczucie. Nie będziesz ospała i
wiecznie zmęczona. Kto ćwiczy regularnie, temu wszystko wydaje się
łatwe, w sensie psychicznym i fizycznym. Regularne ćwiczenie
zapobiega także tyciu, ponieważ intensyfikuje metabolizm komórkowy
i to na długo, nie tylko w czasie wykonywania ćwiczeń.

"Zaczęłam ćwiczyć na rowerze treningowym w domu, ale było to takie
nudne, że przesiadłam się na zwykły rower i teraz niezależnie od
pogody jeżdżę koło domu".

"Jeżeli ćwiczę rano, przez cały dzień czuję się świetnie. Ćwiczę
codziennie, robię to już nałogowo".



Rodzaje ćwiczeń

Koniecznie musisz pomyśleć o tym, jaki rodzaj ćwiczeń najbardziej
Ci odpowiada i pasuje do Twojego stylu bycia. Nie ma najmniejszego
sensu biegać z samego rana jeżeli nienawidzisz wstawania wcześniej
niż naprawdę musisz. Zastanów się dobrze, czy wolisz na przykład
gry zespołowe i regularne treningi, czy chcesz robić coś zupełnie
sama, kiedy akurat masz na to czas. Wybór należy do Ciebie.

Najlepsze dla zdobycia ogólnej sprawności sporty czy rodzaje ruchu
to niewątpliwie bieganie, marsze, trucht, pływanie, jazda na
rowerze i tenis. Jeżeli nie zależy Ci na uprawianiu żadnej
konkretnej dyscypliny sportu, wybierz którąś z powyższych form
aktywności fizycznej. Najłatwiej do planu dnia włączyć szybki chód
czy marsz. Nie podjeżdżaj do szkoły autobusem, możesz tę samą
drogę albo jej część pokonać pieszo. Idź dość aktywnie, ale nie
nerwowo, utrzymuj stałe, równe tempo. W miarę szybko poprawi się
krążenie krwi, a serce i płuca zaczną sprawniej działać. Zakładaj
do chodzenia wygodne buty, nawet gdyby miało to oznaczać noszenie
drugiej pary w torbie. Bardzo popularny jest obecnie trucht, czyli
jogging, który przynosi szybką poprawę sylwetki i funkcjonowania
układu krążenia. Trzeba na to poświęcić codziennie trochę czasu i
koniecznie zakładać odpowiednie buty, a może i dres. Najwięcej
cech prawdziwego sportu ma bieganie, do którego jednak trzeba się
przygotować, tzn. wcześniej osiągnąć określony poziom sprawności.
Zapisz się do jakiegoś klubu sportowego, w którym trenuje się
bieganie, gdyż samemu trudno przyswoić sobie odpowiednią technikę
i osiągnąć dobry rezultat. Wspaniałym treningiem ogólnorozwojowym
jest pływanie i jeżeli będziesz regularnie pływać, wypracujesz
sobie piękną sylwetkę. Mięśnie staną się sprężyste, a ponadto
usprawnią się oddychanie i krążenie krwi. Jeżeli masz rower,
zacznij jeździć na nim do szkoły. To będzie bardzo dobre ćwiczenie
dla mięśni nóg, a także dla wszystkich pozostałych. Jeżeli
wybierzesz tenis, potraktuj go poważnie, jako sport, albo jako
przyjemność i aktywny wypoczynek.

Ćwiczenia rozgrzewające

Obroty głowy

Pochyl głowę w prawo, przenieś do tyłu, na lewo i do przodu, a
potem w drugą stronę.

Skłony na boki

Pochyl się na bok w lewą stronę, opuszczaj dłoń coraz niżej
przesuwając ją wzdłuż nogi. Wyprostuj się i powtórz w drugą
stronę.

Skręty tułowia

Wyciągnij ramiona przed siebie, przenieś je na prawo, skręcając
się w pasie, potem skręć się na lewo, cały czas trzymając dłonie
na wysokości ramion.

Wymachy ramion z przysiadami

Stań w lekkim rozkroku, podnieś ręce nad głowę. Płynnym ruchem
ugnij kolana i jednocześnie zrób wymach rękami na dół i w tył.
Potem zrób wymach w przód i do góry i jednocześnie wyprostuj
kolana.

Kolano do łokcia

Podnieś jedno kolano na wysokość klatki piersiowej, skłoń głowę i
staraj się sięgnąć lewym łokciem do prawego kolana i na odwrót.



Papierosy



Młodzi ludzie bardzo często sięgają po pierwszy papieros tylko z
powodu dręczącej ciekawości, jak to jest kiedy się pali. Chcą tego
doświadczyć osobiście. Mogą eksperymentować w ten sposób nawet
przez kilka ładnych lat i nie uzależnić się, co jednak nie oznacza
reguły. Zazwyczaj człowiek przyzwyczaja się do palenia niedługo po
pierwszej próbie, a kiedy już wpadnie w nałóg, porzucić go jest mu
niezwykle ciężko. Palenie, tak jak inne nałogi, może zrujnować
zdrowie.

Palenie to nienormalne i nienaturalne przyzwyczajenie, a osoby
palące dużo, zwłaszcza te, które wcześnie zaczęły, uzależniają się
zarówno psychicznie, jak i fizycznie od nikotyny zawartej w
papierosach. Istnieje aż nadto dowodów, że palenie papierosów
prowadzi do ciężkich chorób, a nawet do przedwczesnej śmierci.
Najcięższe, śmiertelne choroby wywoływane paleniem to rak płuc i
choroba wieńcowa serca, ale lista nie ogranicza się wyłącznie do
nich. Palenie papierosów może skończyć się kalectwem w postaci
rozedmy płuc albo wrzodami w przewodzie pokarmowym. Wydawałoby
się, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie podejmował takiego
ryzyka, a jednak w świecie są miliony nałogowych palaczy.

Spora część młodzieży pali, bo chce wyglądać poważniej, doroślej
albo po to, by nie odróżniać się od reszty kolegów i koleżanek.
Dzieci palaczy szybciej sięgają po papieros niż te, u których w
domu pali się rzadko. Niektórzy pragną naśladować podziwianą
gwiazdę muzyki czy sportu albo bohatera filmowego, pokazujących
się zwykle z papierosem w ustach. Jak większość nastolatków,
możesz uważać papierosy za symbol dorosłości. Pamiętaj jednak, że
dowodem prawdziwej dorosłości nie są symbole ani inne oznaki
pozorne, lecz zdolność do panowania nad sobą, do podejmowania
długoplanowych, mądrych decyzji i do odrzucania presji otoczenia,
a więc do pozostania osobą niepalącą.

"Dopóki nie paliłam, czułam się całkiem zagubiona. Nie byłam jedną
z wielu, wciąż mówiono mi, że słaba ze mnie koleżanka, bo tylko ja
nie palę".

"Zaczęłam palić, bo cała rodzina pali. Nawet brat, chociaż jest
tylko o rok starszy ode mnie".



Rzucać czy nigdy nie zaczynać

Będzie Ci o wiele łatwiej oprzeć się pokusie palenia, jeżeli jakaś
szanowana przez Ciebie dorosła osoba nie pali, na przykład ktoś z
rodziców, nauczycieli, trener czy bliski znajomy. Dawniej uznawano
za normalne palenie w domu, w biurze, w pociągu, a nawet w kinie
czy teatrze. Teraz spotykamy się z tym o wiele rzadziej, ponieważ
wprowadzono liczne przepisy i zakazy. Możesz sądzić, że jeszcze
daleko Ci do ciężkich chorób związanych z paleniem, ale wiedz, że
osoba paląca szybko staje się coraz mniej atrakcyjna. Wielu ludzi
mówi, że palenie jest dla nich czymś obrzydliwym, a więc gdybyś
zaczęła palić, sporo osób zapewne zrazi się do Ciebie już przy
pierwszym spotkaniu. Dym papierosowy wchodzi we włosy i w ubranie,
osadza się na zębach, a jak on pachnie - wiadomo.

"Rzuciłyśmy palenie razem z mamą. Pomyślałam sobie, że skoro ona
może, to ja muszę. "

"Pewnego dnia olśniło mnie. Po co ja to robię ? Nie dość, że nie
ma to sensu, to jeszcze wydaję tyle pieniędzy!"

Za każdym razem, gdy tylko przyjdzie Ci ochota na papieros,
przypomnij sobie poniższe fakty. Osoba wypalająca mniej niż 15
papierosów dziennie rezygnuje z pięciu i pół roku życia. Każdy
wypalony papieros będzie Cię kosztować cztery minuty życia.
Różnica między długością życia kobiet i mężczyzn zmniejsza się ze
względu na fakt, że kobiety palą o wiele więcej i częściej niż
kiedyś. Jeżeli planujesz urodzenie dzieci, pamiętaj, że na
dziesięć palących matek u jednej dochodzi do poronienia albo
dziecko umiera zaraz po przyjściu na świat. Dzieci kobiet palących
są z reguły mniejsze od tych, których matki nie palą, częściej
zapadają na różne choroby i przedwcześnie umierają.

Jeżeli masz wrażenie, że zaczęłaś przyzwyczajać się do palenia,
przedyskutuj tę sprawę z rodzicami i powiedz im, że w żaden sposób
nie potrafisz odmówić, kiedy ktoś częstuje Cię papierosem albo że
sama zaczęłaś kupować papierosy. Na pewno będą umieli Ci doradzić,
w jaki sposób powiedzieć "nie".



Alkohol



Picie alkoholu to kolejna rzecz, którą możesz uważać za symbol
dorosłości, ponieważ dzieciom nie pozwala się go próbować, a
dorośli piją z upodobaniem. Oczywiście, niewielka ilość alkoholu
może sprawiać przyjemność, zwłaszcza w eleganckim towarzystwie,
ale trzeba nieustannie pamiętać, że alkohol to też trucizna, od
której na dodatek można się uzależnić. Trzeba więc uważać,
zwłaszcza że dostępność trunków nie stanowi żadnego problemu.
Łatwo wpaść w zwyczaj picia przy każdej okazji, co z początku jest
tylko nieważnym przyzwyczajeniem, ale potem przechodzi w poważne
uzależnienie. Na dłuższą metę alkohol niszczy ciało, rujnuje
wątrobę i alkoholik umiera w stanie śpiączki wątrobowej, jednym z
najgorszych, jaki może się zdarzyć przed śmiercią. Zanim to jednak
nastąpi, choroba alkoholowa powoduje takie "zakonserwowanie"
mózgu, że zdolności intelektualne chorego szybko obniżają się do
poziomu zerowego. Wielu młodych ludzi pije dlatego, że jest to
łatwy i tani sposób poprawienia sobie nastroju. Niestety, rzadko
kiedy młody człowiek wie, kiedy przestać. Najpierw zamierzasz
wypić jeden, najwyżej dwa kieliszki dla towarzystwa, a potem
okazuje się, że alkohol już działa i nie jesteś zdolna do niczego
poza dalszym piciem. Bardzo też łatwo dać się namówić na "jeszcze
tylko ten jeden". Pamiętaj, że po każdym poalkoholowym przypływie
dobrego humoru następuje bardzo nieprzyjemny kac, rozdzierający
ból głowy połączony z wymiotami i uczuciem przygnębienia.

"No, ale przecież wszyscy piją, dorośli zalewają się, kiedy tylko
mogą. Dlaczego mamy być gorsi?"

"Żeby się napić, byłam zdolna do wszystkiego. Kradłam i kłamałam,
a nawet wyciągałam pieniądze z torebki mamy".



Alkohol trzeba traktować ostrożnie

Nikt nie zmusi Cię do zaprzestania picia, o ile nie zdecydujesz o
tym sama. Pamiętaj, że za każdym razem, gdy sięgasz po alkohol,
zdajesz się na wielkie ryzyko. Młodzieży do 18 roku życia nie
sprzedaje się alkoholu w barach, kawiarniach, pubach,
restauracjach, a także w wielu sklepach, ale w kawiarni czy pubie
równie miło jest siedzieć pijąc napoje bezalkoholowe.

Pamiętaj i o tym, żeby nie prowadzić samochodu pod wpływem
alkoholu. Nigdy nie pozwól wieźć się osobie, która piła, choćby
nie wiadomo jak nalegała. Musisz też wiedzieć, że alkohol wpływa
na sposób zachowania i miesza w głowie. Może się okazać, że
zrobisz pod jego wpływem coś, czego później będziesz gorzko
żałowała.



Jak mogą pomóc rodzice

Picie alkoholu to niezwykle rozpowszechniona rozrywka towarzyska.
Musisz wyrobić sobie jasny pogląd na picie, a potem podjąć decyzję
czy chcesz to robić, czy nie. Najlepszym miejscem, gdzie można
dowiedzieć się wszystkiego o plusach i minusach picia jest Twój
dom. Wielu rodziców chętnie pozwala swoim dzieciom popróbować,
jaki smak mają różne trunki podawane w domu, chociaż, zgodnie z
prawem, nie wolno im umożliwiać Ci prawdziwego picia, dopóki nie
skończysz 18 lat. Rodzice powinni porozmawiać z Tobą, jeżeli
napotkasz jakieś problemy, zastanowić się na przykład, jak masz
wrócić do domu, jeśli wychodzisz z kimś, kto na pewno będzie pił
albo co robić, jeżeli Twoi przyjaciele spędzają większość wolnego
czasu w pubie czy w kawiarni.



Narkotyki



Żadna przytomna dziewczyna, która sama chce odpowiadać za swoje
czyny i uczucia, nigdy nie zdecyduje się na spróbowanie
narkotyków. Może wydać Ci się dziwne i niezrozumiałe, że papierosy
i alkohol, od których człowiek się uzależnia, w pewnym wieku
przestają być zakazane, a narkotyki nie. W Wielkiej Brytanii
narkotyzowanie się jest prawnie zabronione, a chociaż obowiązujące
prawo nigdy nie jest doskonałe, jego zadaniem jest ochrona Twojej
osoby. Za narkomanię [w Polsce: za handel narkotykami] grozi kara
pozbawienia wolności, a strach przed karą to wystarczająco dobry
powód, żeby nigdy nie sięgać po narkotyki. Jeszcze lepszym powodem
wydaje się jednak chęć zachowania zdrowia i kontroli nad tym, co
się robi, a zawsze skuteczniejsze są argumenty własne od
narzucanych z zewnątrz.

Narkotyzowanie się, bez względu na rodzaj zażywanego środka czy
częstotliwość, ma fatalny wpływ na organizm i może spowodować:
wymioty, oziębłość płciową, zaparcia, zatrzymanie miesiączki,
zniszczenie wątroby, choroby krwi, wycieńczenie mięśni, problemy z
myśleniem, żółtaczkę prowadzącą do śmierci oraz AIDS.

Jednym z powodów, dla których młodzi ludzie wpadają w narkomanię,
jest przekonanie, że od alkoholu do narkotyków istnieje płynne
przejście. To nieprawda, nigdy nie daj się oszukać. Narkotyki
uzależniają o wiele szybciej niż alkohol. A jeżeli sądzisz, że
pozwolą Ci znaleźć się na nie wiem jakim "haju", wiedz, że "haj"
nigdy nie zrekompensuje tego, co następuje po ustaniu działania
narkotyku. Jeżeli ktoś uporczywie trwa przy narkotykach, coraz
częściej wpada w "dołek", a coraz rzadziej jest na "haju", musi
więc systematycznie zwiększać dawki narkotyku aż całkowicie straci
panowanie nad sobą. Naucz się wykorzystywać wszystkie przyjemne i
emocjonujące doznania, jakich dostarcza normalne życie: że ładnie
wyglądasz, dobrze się czujesz, dbanie o siebie sprawia Ci
satysfakcję, jesteś coraz sprawniejsza i że powoli stajesz się
dorosłą, dojrzałą osobą.



Jak mogą pomóc rodzice

Rodziców często przeraża sama myśl o narkotykach, ponieważ na ogół
jest to coś, z czym się jeszcze nigdy bezpośrednio nie zetknęli.
Mogą więc nie zdawać sobie sprawy z łatwości zdobycia narkotyków,
są nieświadomi, że normalnych ludzi na nie stać, a także że ktoś
może wywierać na Ciebie presję i zmuszać Cię, żebyś spróbowała.

Zanim zaryzykujesz zdrowie i życie, porozmawiaj o swoich obawach i
pokusach z rodzicami. Razem może dojdziecie do sedna sprawy, czyli
przyczyny, dla której zaczęłaś myśleć o narkotykach. Może się
okaże, że głównym powodem są namowy koleżanek albo poczucie
załamania, ciekawość, bunt lub zagubienie. Potem spróbujecie
ustalić, jak można by to naprawić. Jeżeli Twoi rodzice zareagują z
początku wściekłością, pamiętaj, że prawdopodobnie kieruje nimi
strach. Nie daj się zbić z tropu. Rozmawiaj otwarcie i w tym
momencie przejmij odpowiedzialność za tę trudną rozmowę. Jeżeli
rodzice nie są w stanie Ci pomóc albo już zaczęłaś brać narkotyki,
skorzystaj z odpowiedniego telefonu zaufania, gdzie otrzymasz
kontakt z ośrodkami leczenia narkomanii.

Aby się wyleczyć z narkomanii, trzeba odnaleźć w sobie niezwykle
silne pragnienie odrzucenia nałogu. Musisz odzyskać kontrolę nad
swoim ciałem i umysłem, rozpocząć na nowo normalne życie i zająć
się pracą, której wyniki uznasz za warte poświęcenia. Jest to
jednak zadanie niezwykle trudne, z nałogu bowiem nie można wydobyć
się bez udziału osób umiejących leczyć narkomanię, a więc
potrzebne Ci będą szczególna, troskliwa pomoc i opieka. Pamiętaj
jednak, że pomoc znajdzie się wtedy, gdy zaczniesz jej szukać z
pełną determinacją. Wiele osób, którym udało się wydobyć z
narkomanii i pozbyć uzależnienia, mówią: "To cudowne, że znowu
żyję!"

Jak działają narkotyki

- LSD (kwas) - Występuje jako małe, kolorowe pastylki lub plamki
na bibule, przyjmowany doustnie

Trwająca kilka godzin "podróż". Może to być przerażające,
koszmarne przeżycie, z którego nie sposób się wówczas wyrwać. Łączy
się z dręczącymi halucynacjami i uczuciem paranoi.

- Amfetamina - Najczęściej biały lub brązowy proszek wąchany lub
wstrzykiwany. Może też występować pod postacią pigułek lub
kapsułek

Powoduje wyostrzenie zmysłów, nagły przypływ niezmiernej energii,
niezwykle szybkie kojarzenie i jasność spojrzenia. Gdy kończy się
działanie narkotyku, następuje depresja i wielkie trudności z
zaśnięciem.

- Konopie indyjskie (trawka, haszysz, marihuana, gandzia) -
Brązowa żywiczna substancja w postaci twardych "ciasteczek" lub
sypkich ziół i nasion. Obie formy stosowane w połączeniu z
tytoniem i palone jako "jointy"

Człowiek czuje się "pijany" i "wesoły" ale często traci wówczas
poczucie czasu i przestrzeni. Może się nienormalnie zachowywać, co
prowadzi nawet do poważnych wypadków. Narkotyk wywołuje napady
paranoi.

- Heroina - Biały lub brązowy proszek, podgrzewany, a
następnie wdychany lub wstrzykiwany

- Morfina opium - Proszek, ciastowata masa

- Kompot - Wywar ze słomy makowej

Najpierw człowiek czuje się "dobrze" i jest bardzo rozbudzony,
potem przychodzi uczucie otumanienia.Nadmierne dawki powodują
utratę przytomności. Bardzo łatwo się uzależnić. U osób
zażywających ją po raz pierwszy występuje reakcja obronna organizmu
- ciężkie wymioty.U nałogowych narkomanek zostaje wstrzymane
trawienie,stąd całkowite zaparcia, zanika też miesiączka.
Dalszym etapem jest poważne uszkodzenie funkcji mózgu
(zmiany psychiczne) i całego organizmu. Zastrzyki
powodują opuchnięcie, bliznowacenie naczyń krwionośnych,
infekcje,zwiększają ryzyko zarażenia się żółtaczką czy AIDS.

- Kokaina (koka, crack) - Biały proszek, najczęściej wąchany, ale
może być też wstrzyknięty.

1 1 1 ff 0 32 1
Daje bardzo podobne efekty jak amfetamina, ale łatwiej się
od niej uzależnić.

Jak dbać o wygląd





1 1 66 0 0 108 1 ff 0 32 1
Większość z nas wygląda zupełnie inaczej niż dziewczyny i kobiety
oglądane na filmach i w reklamach, po licznych zaś próbach
upodobnienia się do nich często spotyka nas ciężki zawód. Prawdę
mówiąc, samo próbowanie jest błędem. Żadna dorastająca dziewczyna
nie powinna chcieć zrobić czegoś, co pozwoliłoby jej upodobnić się
do modelek i aktorek. Musi być dumna z tego, że jest właśnie taka,
jaka jest. Nasza indywidualność to jeden z największych skarbów,
jakie mamy. Świadomość bycia sobą i wiara we własne siły stanowią
najwspanialsze źródło szacunku do samych siebie i mają znaczenie
zarówno dla naszego wyglądu, jak i sposobu myślenia.

Nastolatki zasypują mnie setkami listów, w których skarżą się na
pryszcze, cienkie włosy, za duże nosy, za małe piersi, za chude
uda, za grube kostki i chociaż strasznie mi ich żal, to wyłącznie
dlatego, że siebie nie lubią. Powtarzam jeszcze raz: nie zmienisz
swojego wyglądu. Trudno. Musisz tylko wydobyć wszystko, co stanowi
Twoje plusy i uczynić kolejne plusy z minusów. Niezwykłość rodzaju
ludzkiego polega na tym, że każdy człowiek jest inny, a więc jest
kimś wyjątkowym, niepowtarzalną, wartościową indywidualnością. Daj
spokój z rozmyślaniami, jak powinnaś wyglądać. Nie istnieje wygląd
idealny. Naucz się żyć z tym, co masz. Jeżeli kochasz siebie
właśnie za to, jaka jesteś, znajdziesz się na dobrej drodze ku
szczęściu.



Cera



Naprawdę zadbana, zdrowa cera to wielki plus i jeden z
podstawowych składników urody. A więc bez względu na to, czy masz
cerę piękną z natury, czy nie, powinnaś zadbać o siebie jak
należy, poświęcając temu dużo uwagi. W okresie dojrzewania
organizm stara się ustalić, gdzie leży równowaga hormonalna, a
efekty uwidaczniają się na skórze. Działające na Ciebie androgeny,
hormony męskie, mogą spowodować, że skóra będzie tłusta i pojawią
się pryszcze.



Pryszcze

Nigdy nie powinno się wyciskać pryszczy, bo powoduje to
przeniesienie infekcji w głębsze warstwy skóry. Można delikatnie
wyciskać ciemne zaskórniki, ale tylko po gorącej kąpieli, kiedy
skóra jest rozpulchniona, a pory otwarte. Na wszelki wypadek
zawsze posmaruj wyciśnięte miejsce małą ilością środka
bakteriobójczego. Nie radzę używać żadnych "cudownych" maści
przeciw pryszczom, a jeżeli masz bardzo tłustą cerę, unikaj
wszelkich drażniących substancji, które tylko pomagają bakteriom
rozprzestrzeniać się po całej skórze.



Trądzik

Prawie każda nastolatka ma trądzik. Wzmożone wydzielanie hormonów
płciowych w tym okresie prowadzi do zwiększonego wydzielania łoju
przez skórę. Łój drażni ją i powoduje powstanie czerwonych plamek,
a jeżeli do tego miejsca dostaną się bakterie, rozwinie się
infekcja i powstanie krosta. Nasilenie trądziku zależy od tego,
jaka ilość androgenów krąży we krwi, na ile wrażliwe są gruczoły
łojowe skóry i z jaką łatwością dochodzi do infekcji. Idź do
dermatologa. Istnieje wiele skutecznych preparatów, ale sprzedaje
się je wyłącznie na receptę.



Oczyszczanie skóry

Przynajmniej raz dziennie powinno się oczyszczać lub myć skórę na
całym ciele, a okolice narządów płciowych, o ile to możliwe,
jeszcze częściej. Oczyszczanie twarzy i szyi, które stale są
odsłonięte, niekoniecznie oznacza mycie wodą i mydłem. W sklepach
można dostać wiele niedrogich, a dobrych mleczek kosmetycznych.
Wcale nie musisz kupować najdroższych kosmetyków ani za każdym
razem wykonywać całego kompletu zabiegów, to jest zmywania
mleczkiem, tonikiem, a na końcu nawilżania i odżywiania, choć
sprzedawczynie w drogerii twierdzą, że powinnaś. Oczyszczaj cerę
na tyle, abyś czuła, że jest czysta, a sposób oczyszczania i
kosmetyki dobierz zgodnie z wymaganiami swojej skóry. Niektóre
dziewczyny mówią, że czują się brudne dopóki nie umyją twarzy wodą
z mydłem. Być może w ich przypadku tak jest, co wcale nie znaczy,
że w Twoim również. Sprawdź przede wszystkim, jaka metoda zapewnia
Ci poczucie czystości.



Kosmetyki nawilżające

Nawilżanie jest naprawdę najważniejszym zabiegiem kosmetycznym,
największą przysługą, jaką oddajesz swojej cerze, a im wcześniej
zaczniesz, tym lepiej. Nie wydaje mi się, że 13 czy 14 rok życia
to za wcześnie. Wybierz tylko lekki, nietłusty krem i nakładaj go
po każdym oczyszczeniu twarzy i szyi, rano i wieczorem. Lekkie,
puszyste kremy, wchłaniające się całkowicie i znikające zaraz po
nałożeniu, będą odpowiednie dla Ciebie aż skończysz 20 lat. Jeżeli
dużo czasu spędzasz w zamkniętych pomieszczeniach z centralnym
ogrzewaniem albo żyjesz w bardzo suchym klimacie, prawdopodobnie
będziesz musiała stosować nawilżanie częściej niż dwa razy
dziennie. Nie moknij przez wiele godzin w gorącej kąpieli,
ponieważ jest to sposób nie na nawilżanie, lecz odwrotnie - na
całkowite pozbawienie naskórka osłonki tłuszczowej, przesuszenie i
stwardnienie. Kiedy tylko możesz, myj się pod prysznicem, a jeżeli
obstajesz przy kąpielach w wannie, kąp się naprawdę krótko.



Oczyszczanie i nawilżanie

Usuń makijaż oczu chusteczką do demakijażu oczu lub delikatnym
mleczkiem, łagodnie pociągając od strony nosa ku zewnętrznej
stronie powieki. Nie naciągaj skóry.

Palcami wmasuj w skórę sporą ilość mleczka kosmetycznego. Potem
zbierz nadmiar mleczka wacikiem.

Jeżeli wolisz oczyszczać skórę wodą z mydłem, używaj delikatnego
"mydła bez mydła" lub żelu do mycia. Zrób pianę i rozprowadź po
twarzy. Dokładnie spłucz wszelkie pozostałości.

Do odświeżania cery używaj toniku. Delikatnie przetrzyj nim twarz,
omijając usta i skórę wokół oczu.

Nałóż sporo kremu nawilżającego na całą twarz. Powoli rozprowadź
krem po całej twarzy.

Rozprowadź krem od środka na zewnątrz twarzy. Wokół oczu wmasuj go
w zagięcia skóry. Uważaj, żeby nie napinać skóry.







Typy cery

W zasadzie mówi się o trzech podstawowych typach cery, chociaż
prawdopodobnie Twoja cera nie odpowiada żadnemu z nich. Większość
osób ma cerę mieszaną. Zastanów się, z mieszanki jakich typów
składa się Twoja cera. Podstawowe typy to cera tłusta, sucha i
mieszana.



Cera sucha

Cera sucha wygląda rzeczywiście, jakby była sucha, czasem się
łuszczy, często jest nieprzyjemnie napięta, zwłaszcza po umyciu
mydłem. Często brakuje jej ochrony w postaci warstewki łoju, a na
nadmierny upał lub zimno reaguje naciągnięciem. Pękanie
cieniutkich naczynek krwionośnych pod skórą oznacza bardzo suchą
cerę. Sporą zaletą takiej cery jest to, że rzadko pojawiają się na
niej wypryski, ale częste pierzchnięcie i łuszczenie na suchym
powietrzu należą już do wad.



Rady dla cery suchej

- Używaj wyłącznie łagodnych, bezalkoholowych kosmetyków.

- Stosuj gęstą, odżywczą śmietankę do czyszczenia.

- Nawilżaj skórę twarzy, wokół oczu i szyi tak często, jak tylko
możesz, nie żałuj kremu.

- Zanim się umalujesz, po nawilżeniu twarzy zastosuj nawilżający
podkład.

- Używaj jak najmniej pudru.

- Nie poprawiaj makijażu pudrem, dopóki nie musisz. Na ogół trzeba
dopudrować tylko nos.



Cera tłusta

Cerę tłustą można poznać po tym, że cała twarz się błyszczy.
Czasami nabiera żółtawej barwy i wydaje się gruba. Cera tłusta ma
skłonność do pryszczy i zaskórniaków, zwłaszcza w okresie
dojrzewania. Tłusta cera ma tę zaletę, że wydziela dość dużo łoju
chroniącego naskórek przed wysychaniem. Łatwo przylepia się do
niej kurz. Dobrze służy jej mycie specjalnym mydłem lub żelem,
jest to więc najlepszy sposób na utrzymanie jej w czystości.



Rady dla cery tłustej

- Możesz stosować toniki i środki ściągające z zawartością
alkoholu. Stosuj tylko lekki, nietłusty środek czyszczący w
płynie. Albo dwa razy dziennie myj wodą z mydłem i masuj czubkami
palców. Nie ulegaj pokusie jeszcze głębszego czyszczenia.

- Bardzo tłusta cera nie wymaga dodatkowego nawilżania, ale jeśli
masz tylko trochę tłustą, stosuj delikatne nawilżanie, zwłaszcza
kiedy przebywasz w ogrzewanych pomieszczeniach lub w suchym
klimacie, a także jeżeli masz suche miejsca na twarzy.

- Wyszukaj suchsze obszary skóry, jak usta, szyja, boki policzków
i czoła. Będą potrzebowały regularnego nawilżania.



Cera mieszana

Większość z nas ma właśnie cerę mieszaną, z tłustym pionowym pasem
przez środek twarzy i tłustym czołem oraz z suchymi miejscami na
policzkach, wokół oczu i na szyi. Im ciemniejsza skóra, tym
większą wykazuje skłonność do całkowitej suchości albo właśnie
tłustości cery.



Rady dla cery mieszanej

- Ideałem byłoby stosowanie dwóch sposobów pielęgnacji skóry na
raz i osobnych zestawów kosmetyków na miejsca suche i tłuste. Jest
to jednak skomplikowane i kosztowne. O ile więc kontrast między
tłustymi i suchymi obszarami nie jest bardzo wyraźny, najlepiej
ograniczyć się do czyszczenia całej twarzy lekkim mleczkiem
kosmetycznym.

- Tonik stosuj na tłuste obszary, a suche przemywaj tym samym
tonikiem, ale rozcieńczonym wodą.

- Suchsze miejsca muszą być nawilżane kilkakrotnie w ciągu dnia.

1 1 110 0 0 108 1 ff 0 32 1





Bezpieczne opalanie

Chociaż to bardzo smutny fakt, słońce jest dla skóry szkodliwe i
niebezpieczne. Opalanie się na brąz nie jest dobrym pomysłem, choć
byś nawet uważała, że opalenizna ładnie wygląda. Niemniej
funkcjonowanie naszego organizmu zależy od słońca, ponieważ
stanowi ono źródło witaminy D. Aby otrzymać dostateczną dawkę tej
witaminy, wystarczy wyjść na świeże powietrze i nie trzeba nawet
rozbierać się do kostiumu. Promienie ultrafioletowe, z których
między innymi składa się światło słoneczne, są szkodliwe dla
skóry, a stopień zniszczenia jej zależy od czasu oddziaływania
tych promieni. W małych dawkach promienie ultrafioletowe drażnią
skórę, która nadmiernie się rozgrzewa, a jeśli masz jasną cerę,
czerwienieje. Długie przebywanie na słońcu powoduje
zaczerwienienia i obrzęki, a jeszcze dłuższe może skończyć się
zwyczajnym poparzeniem, z bąblami i łuszczeniem się skóry. Gdybyś
przekroczyła wszelkie granice rozsądku, siedząc na słońcu bardzo
długo, skóra mogłaby ulec takiemu zniszczeniu, że przestałaby
spełniać wszelkie funkcje, do których została stworzona. Załamałby
się system chłodzenia organizmu, a to oznaczałoby ciężką chorobę.
Jednorazowe uporczywe opalanie wystarczy, żeby skóra zaczęła-
zmieniać właściwości. Jeśli opalasz się często i regularnie,
efekty zaczynają być widoczne. Skóra traci jędrność i gładkość,
zaczyna się marszczyć, ponieważ rozkładają się włókna kolagenowe
utrzymujące ją w napięciu. Innymi słowy, nadmiar słońca postarza
skórę, czego już, niestety, nie można w żaden sposób cofnąć.
Dlatego moją najlepszą radą jest, żebyś się nie opalała choćbyś
musiała za każdym razem zwalczać silną pokusę. Równie złe jest
opalanie sztuczne. Zamiast opalać się, pomyśl lepiej o ochronie
skóry przed silnym słońcem. Noś romantyczny kapelusz z szerokim
rondem oraz przejrzystą bluzeczkę, a pozostaniesz "blada i
interesująca". Jeżeli naprawdę nie możesz wytrzymać bez
opalenizny, przystąp do opalania we właściwy, rozsądny sposób. Za
każdym razem, gdy wychodzisz na słońce, smaruj się kremem
ochronnym z filtrem. Zadbaj o to, żeby dowiedzieć się wszystkiego
o rodzajach filtrów. Na tubkach i butelkach z kremami
przeciwsłonecznymi znajdziesz dokładne objaśnienia, ze szczegółową
instrukcją użycia. Nie stosuj preparatów pozbawionych opisu.
Strzeż się wszelkich środków, na których napisano, że pomagają się
opalić. Z pewnością nie zawierają żadnych substancji ochronnych i
nie są niczym innym, jak zwykłymi kremami nawilżającymi. Zastanów
się, czy wiesz, do jakiego typu należy Twoja skóra i jak długo
możesz przebywać na słońcu bez obawy spalenia się. Jeżeli masz
ciemną cerę, mimo długiej kąpieli słonecznej nic Ci nie grozi.
Jeżeli jesteś z natury blada, spieczesz się bardzo szybko. Dowiedz
się, jakiego stopnia ochrony wymaga Twój rodzaj skóry. Pamiętaj,
że opalać się trzeba bardzo ostrożnie. Pierwszego dnia wyjdź na
słońce tylko na kilka minut i w ciągu następnych dni nieznacznie
wydłużaj ten czas. Warto przy okazji pamiętać, że człowiek opala
się nie tylko leżąc na plaży. Równie mocno opalisz się w ruchu,
podczas jazdy na nartach wodnych czy żeglowania. Pieczołowicie
dbaj więc o ochronę przed słońcem za każdym razem, a kiedy minie
okres, w którym wolno Ci się opalać, ubierz się. Jeżeli przebywasz
na wodzie lub na śniegu, opalisz się szybciej, promienie słoneczne
odbijają się bowiem od wody lub śnieżnej bieli i opalają równie
mocno, jak padające bezpośrednio z góry.

1 1 110 0 0 108 1 ff 0 32 1


1 1 66 0 0 108 1 ff 0 32 1


Zachowanie opalenizny

Nie można zachować opalenizny inaczej niż opalając się ciągle na
nowo. Można jednak spowolnić proces blednięcia skóry, jeżeli doda
się do kąpieli trochę olejku, a po wytarciu się, posmaruje całe
ciało balsamem nawilżającym. Zapobiega to naturalnemu złuszczaniu
się naskórka.

1 1 110 0 0 108 1 ff 0 32 1




Kolor cery a opalanie

1 1 66 0 0 108 1 ff 0 32 1
- Jasna -

Masz jasne włosy i oczy - kiedy chcesz się opalić na brąz na ogół
nic z tego nie wychodzi. Łatwo się za to przypiekasz.

- Ciemna -

Masz ciemną cerę, oczy i włosy. Łatwo się opalasz, nie przypiekasz
się.

- Ciemna -

Twoje włosy, oczy i skóra są czarne albo ciemnobrązowe. Prawie nie
zdarza Ci się przypiec na słońcu.



Makijaż



Dopóki jesteś młoda, staraj się wyglądać jak najnaturalniej i
stosuj makijaż jedynie dla podkreślenia tego, czym obdarzyła Cię
natura, a nie po to, by całkiem się odmienić. Wyglądałabyś
sztucznie i fałszywie. Ogranicz się więc do stosowania minimum
środków, ale ucz się jednocześnie wykorzystywać je tak, by uzyskać
maksimum wyrazu. Malowanie się to bardzo przyjemna rzecz. W
drogeriach znajduje się pełno niedrogich kosmetyków w miliardach
kolorów, więc spróbuj trochę poeksperymentować, bez obawy o
fundusze. Nie spiesz się i powoli staraj się odnaleźć wszystko, co
pasuje do Twoich naturalnych barw, osobowości i humoru. Odkryj
kolory pasujące do ubrań, które nosisz. Zwróć uwagę, co w Twojej
twarzy jest godne podkreślenia, a co wręcz przeciwnie i naucz się,
ćwicząc cierpliwość i nabywając wprawy, jak odwrócić uwagę od
defektów urody, a podkreślić zalety.



Podkład

Stosuj podkład po to, żeby zakryć niewielkie przebarwienia i by
nadać cerze równomiernej gładkości. Właściwy dobór podkładu polega
na znalezieniu odcienia najbardziej przypominającego odcień Twojej
skóry. Nakłada się go delikatnie i rytmicznie dotykając twarzy
końcami palców.



Puder

Może Ci się wydawać, że skoro używasz podkładu, to puder jest
niepotrzebny. Puder jednak utrwala podkład, a skórę pokrywa
naturalnie wyglądającym puszkiem. Po odpowiednim nałożeniu pudru
skóra przestaje tłusto błyszczeć, ale nie traci jedwabistego
połysku. Można kupić puder w postaci sypkiej albo w sprasowanych
krążkach. Sypki puder łatwiej się rozprowadza i łatwo usunąć jego
nadmiar z twarzy, z kolei sprasowany jest wygodniejszy do noszenia
w torebce. Barwy pudrów są dość ograniczone, najczęściej kobiety
kupują puder jasny, przejrzysty, który zmienia lekko fakturę
skóry, a nie kolor. Jeżeli decydujesz się na puder barwiony,
wybierz odcień o dwa tony jaśniejszy od podkładu.



Róż

Używa się go, aby nadać twarzy cieplejszy, żywszy odcień.
Umiejętnie stosowany daje wrażenie lepszych proporcji, podkreśla
policzki i ożywia całą twarz, zwłaszcza gdy skóra jest blada i bez
wyrazu. Odwrotnie niż przy makijażu oczu czy ust, róż powinno się
nakładać tak, żeby był jak najmniej widoczny, wybierz więc
naturalny odcień i pamiętaj, że kolory wyglądają o wiele
intensywniej w pudełku niż na skórze. Trzeba też się dobrze
zastanowić, gdzie nałożyć róż. Jeśli na przykład nałożysz go za
blisko nosa, twarz wyda się wąska i wklęsła. Wieczorem możesz
nałożyć trochę więcej różu, żeby zrównoważyć jasne światło
sztucznego oświetlenia, ale staraj się robić to wyjątkowo
starannie i zawsze zachowuj umiar.



Biały cień

Biały cień stosuje się, żeby podkreślić zalety twarzy, na przykład
oczy czy kości policzkowe. Przydaje się zwłaszcza jako
uzupełnienie makijażu oczu. Możesz musnąć nim górną krawędź kości
policzkowych i linię tuż pod brwią.



Makijaż oczu

Dopóki jesteś młoda, maluj oczy tak delikatnie i naturalnie, jak
tylko się uda, ponieważ bardzo łatwo przesadzić z kredką czy
cieniem i wywołać efekt sztuczności. Nadmiar koloru wokół oczu
postarza. Najpierw pokryj okolicę nad okiem aż do brwi jasnym
cieniem. Brzegi barwnej plamy rozetrzyj czubkami palców, żeby
ładnie i stopniowo zanikała. Potem weź cień o kilka tonów
ciemniejszy i lekko nałóż na samą górną powiekę. Brzegi znów
rozetrzyj palcami. Jeżeli chcesz, podkreśl teraz łuk brwiowy
białym cieniem. Następnie użyj kredki lub eyelinera.xx Wybierz
niezbyt ciemny kolor, najlepiej subtelny i neutralny, brąz lub
szary. Musisz oprzeć się pokusie dopasowywania eyelinera do koloru
sukienki. Zdecyduj się raczej na barwy pasujące do koloru włosów,
oczu i cery. Jeżeli masz czarne włosy i rzęsy, możesz wybrać
czerń. Podkreśl oczy linią jak najbliżej rzęs, potem rozetrzyj
delikatnie kreski górną i dolną, żeby nie odcinały oka od reszty
twarzy. Jeżeli chcesz osiągnąć ostrzejszy efekt, pokuś się o
narysowanie kreski na dolnej powiece powyżej rzęs. Ostatnim etapem
malowania oczu jest nałożenie tuszu. Pokryj górne i dolne rzęsy
kilkoma cienkimi warstwami, staraj się, żeby rzęsy się nie
sklejały. Przy wyborze tuszu pamiętaj, że o ile nie jesteś
brunetką, lepszy będzie szary lub brązowy. Wiele młodych osób
reaguje alergicznie na rozmaite kosmetyki, zwłaszcza te do
makijażu oczu, zawsze więc, zanim nałożysz nowy produkt na skórę
wokół oczu, przetestuj go na nadgarstku. Jeżeli skóra będzie
czerwona i piekąca, nie nakładaj tego kosmetyku na twarz. Zacznij
używać wyłącznie hypoalergicznych produktów.



Szminka

W sprzedaży spotykamy najrozmaitsze rodzaje szminek do makijażu
ust, ale najbardziej godne polecenia są pomadki w kremie, pędzelek
o kwadratowym zakończeniu i konturówka. Narysuj konturówką linie
dociągając je do kącików ust, najpierw na górnej, potem na dolnej
wardze. Nabierz trochę pomadki na pędzelek i wypełnij nią usta,
zaczynając na środku i rozprowadzając ją na boki. Możesz zostawić
linie konturówki nie pokryte albo, jeśli wolisz, rozetrzeć
konturówkę z barwnikiem wypełniającym wargi. Dokładnie rozprowadź
barwnik aż do kącików. Na koniec możesz nałożyć błyszczyk do ust.





Zasady makijażu

1. Zanim zaczniesz, oczyść dokładnie cerę i nałóż krem
nawilżający.

2. Nałóż plamki korektora na luki pod oczami i ewentualne czerwone
miejsca. Rozmasuj go. Nałóż sporo podkładu na brodę, policzki i
czoło i także rozmasuj.

3. Rozprowadź na całej twarzy niewielką ilość pudru, a potem na
kości policzkowe nałóż róż i rozprowadź go w kierunku skroni.

4. Nałóż na powieki cień, a następnie podkreśl zewnętrzny kącik
górnej powieki eyelinerem. Nałóż małe kropeczki eyelinera na dolną
powiekę. Rozetrzyj wszystko delikatnie pędzelkiem. Wytuszuj rzęsy.

5. Obrysuj usta konturówką w tym samym odcieniu co pomadka lub
nieco ciemniejszą.

6. W ostatniej chwili, już po ułożeniu fryzury i ubraniu się,
wypełnij usta pomadką.



Higiena osobista





Mycie

Najlepszym sposobem utrzymania ciała w czystości jest mycie
delikatnym mydłem pod bieżącą wodą, czyli pod prysznicem. Jeżeli
nie masz prysznica i kąpiesz się w wannie, korzystaj z niej jak
najkrócej i nigdy nie przesiaduj w ciepłej wodzie. Moczenie się w
wodzie przez długi czas pozbawia naskórek tłuszczowej osłonki,
powoduje łuszczenie się, stwardnienie skóry, szorstkość i
naciągnięcie. Stosuj jak najłagodniejsze substancje myjące.
Najlepsze są kostki do mycia bez mydła, żele i mydełko dziecinne.
Szczególnie dokładnie myj się pod pachami i w kroczu. Opłucz
dokładnie pachy, niektóre bowiem dezodoranty źle reagują z mydłem
i wywołują uczulenia. Jeżeli umiesz, myj osobno okolicę odbytu, a
osobno okolicę pochwy. Jeżeli się nie da, postaraj się
przynajmniej, żeby mydło spływało od przodu do tyłu, a nie na
odwrót. Mydlana woda nie powinna dostać się do samej pochwy.
Delikatna wyściółka pochwy łatwo ulega podrażnieniu i może piec. U
niektórych osób ten sam efekt wywołują płyny do kąpieli.



Przykre zapachy

Wydzielanie potu jest niezbędnym procesem służącym chłodzeniu
organizmu. Woda wyparowuje z powierzchni skóry i chłodzi ją. Sam
pot nie pachnie brzydko, mocny zapach powodują bakterie
rozkładające pot i wytwarzające związki o silnym zapachu, które są
czymś zupełnie naturalnym. W świecie zwierząt podobne substancje
działają jako czynnik wabiący przeciwną płeć i nawet dla wielu
ludzi zapach potu jest przyjemny albo przynajmniej nieszkodliwy.
Wiele jednak osób uważa go za przykry. Czują się głęboko urażone
towarzystwem kogoś, kto pachnie potem. Kiedy na dworze robi się
gorąco, większość z nas zaczyna pocić się intensywniej, a gdybyśmy
nie używali dezodorantów lub środków przeciwpotowych, wszyscy
roztaczalibyśmy zapach nie do zniesienia. Dezodoranty zawierają
środki hamujące rozkład potu. Preparaty przeciwpotowe zmniejszają
ilość wydzielanej wilgoci.



Pod pachami

Miejsce to charakteryzuje szczególnie intensywny zapach.
Wydzielany tam pot ma nieco inny skład niż na skórze w pozostałych
miejscach, w dodatku tworzy się tam zakamarek, do którego prawie
nie dostaje się powietrze, woda z potu nie wyparowuje dość szybko,
a zleżały pot zaczyna się rozkładać. Jeżeli wydzielasz pot o
silnym zapachu, poza normalnym myciem i częstą zmianą ubrań stosuj
męski dezodorant bezzapachowy ze środkiem przeciwpotowym.
Dezodoranty bezzapachowe i środki przeciwpotowe są lepsze,
ponieważ mniej drażnią skórę i nie mają zapachu, który mieszałby
się z naszym naturalnym, i dodatkowo z perfumami. Dobrze jest
ogolić pachy albo zdepilować włoski kremem, ponieważ owłosienie
nie sprzyja parowaniu potu, lecz go zatrzymuje. Bezpośrednio po
depilacji nie używaj dezodorantu, bo podrażnisz skórę.



Dezodoranty intymne

Pochwa jest narządem, który oczyszcza się sam, nie musisz jej w
tym pomagać. Dlatego nigdy nie stosuj żadnych dezodorantów
intymnych, nawet gdybyś bardzo chciała spróbować. Są zupełnie
niepotrzebne, a mogą okazać się szkodliwe. Wiele z nich zawiera
środki bakteriobójcze i inne chemikalia, które zakłócają bardzo
delikatną, naturalną równowagę kwasów i bakterii niezbędnych w
pochwie dla jej zdrowia. Stosowanie dezodorantów intymnych może
skończyć się wystąpieniem upławów.



Dezodorant do stóp

Jeżeli na nieszczęście cierpisz z powodu mocnego zapachu stóp,
zwłaszcza kiedy jest ciepło, kup zasypkę lub dezodorant, dzięki
którym pozbędziesz się tego problemu. Jeszcze skuteczniejszą
metodą na zmniejszenie zapachu stóp jest częste mycie i zmienianie
skarpetek czy rajstop nawet dwa razy dziennie. Zawsze kupuj buty
skórzane albo płócienne, a nie z tworzywa sztucznego, w lecie noś
sandałki.



Depilacja





Twarz

Niekształtne brwi można korygować przez wyrywanie włosków pęsetką.
Tak też usuwa się niepotrzebne włoski pomiędzy brwiami. Nigdy
jednak nie próbuj wyrywać, a tym bardziej golić włosków nad górną
wargą, na brodzie ani na znamionach. Jeżeli w tych miejscach
wyrastają ciemne włoski, które bardzo Cię denerwują, dobrym
rozwiązaniem, dopóki jesteś młoda, byłoby rozjaśnienie ich.
Najlepszym i jedynym naprawdę trwałym sposobem jest elektroliza,
ale nie dla młodej dziewczyny, która ma nieustabilizowaną
równowagę hormonalną. Być może, kiedy w organizmie nastąpi już
równowaga hormonów, włoski same znikną. Elektroliza jest zabiegiem
długotrwałym i kosztownym. Polega na wkłuwaniu igły w cebulkę
każdego włoska z osobna. Może go przeprowadzić tylko znająca się
na tym zawodowa kosmetyczka. Dlatego poczekaj z usuwaniem włosków,
dopóki nie będziesz trochę starsza. Jeżeli masz naprawdę duże
owłosienie na twarzy, idź do lekarza. Może się okazać, że to
skutek nadmiaru lub niedoboru jakiegoś hormonu i należy zastosować
leczenie hormonalne.



Pod pachami

Najprościej pozbyć się włosków pod pachami goląc je. Można to
robić często i bez kłopotu, podczas brania prysznicu czy kąpieli.
Przed goleniem trzeba się pod pachami dobrze namydlić, a po
goleniu dokładnie opłukać. Można też stosować krem do depilacji.
Zawiera on substancje chemiczne, które rozpuszczają włoski.
Chociaż ta metoda skutkuje dłużej, może Ci się nie spodobać, bo
wymaga sporo czasu, wokół robi się bałagan, a krem brzydko
pachnie.



Ręce i piersi

Większości ludzi na ogół nie przeszkadzają włoski na rękach,
uważane są za coś normalnego. Jeżeli Ty akurat jesteś przeciwnego
zdania, spróbuj je rozjaśnić wodą utlenioną. Włoski na piersiach
można wyrywać pęsetką albo wyskubywać nożyczkami, w żadnym wypadku
nie wolno ich golić ani stosować kremów do depilacji czy wosku.



Bikini

Włoski wychodzące poza majteczki od kostiumu najlepiej usuwać
przez woskowanie. Jest to bolesne, ale na długo wystarcza. Zrób to
w dobrym salonie kosmetycznym, przynajmniej pierwszy raz. Można
używać kremów, mechanicznych depilatorów albo golić tę okolicę, co
jednak bardzo podrażnia.



Nogi

Jednakowo dobrymi sposobami są: golenie, woskowanie, stosowanie
kremów oraz depilatorów mechanicznych. Najtrwalszy rezultat dają
woskowanie i depilator mechaniczny, ale jeżeli masz niewiele
włosków na nogach, z powodzeniem wystarczy rozjaśnienie ich.



Fryzura



Otoczka zdrowych, lśniących włosów wokół twarzy może stać się
największym z Twoich atutów, zwłaszcza że rzucają się w oczy.
Włosów nie wolno zaniedbywać, musisz traktować je właściwie i
dowiedzieć się, jak uzyskać naprawdę ładną fryzurę, która stanie
się przedmiotem Twojej dumy. Może wyda Ci się dziwne, ale jeżeli
chcesz mieć naprawdę zdrowe włosy, powinnaś wiedzieć, że najlepiej
służy im mało mycia, mało szamponu, mało grzania, mało suszenia,
mało czesania, a za to dużo płukania i odżywiania. Chodzi o to, że
najlepiej włosy rosną i wyglądają, kiedy zostawi się je w spokoju.
Mycie szamponem, drapanie, skrobanie, a potem jeszcze wielokrotne
czesanie drażni skórę głowy, stymuluje wydzielanie przez nią
tłuszczu i łoju i łuszczenie się (stąd łupież). Powinnaś więc
skupić się na tym, jak "uspokoić" skórę głowy, nie drażnić jej
bardziej, ażeby jednocześnie włosy wyglądały jak należy.



Mycie włosów

O ile używasz najłagodniejszego szamponu, jaki udało Ci się dostać
i nie męczysz skóry głowy brutalnymi metodami, możesz myć włosy
nawet codziennie lub co drugi dzień. Powinno się rozprowadzić
szampon i nie drapać ani nie masować skóry, zwyczajnie zostawić
szampon na włosach na minutę, potem dokładnie spłukać. Kup zatem
szampon dla niemowląt i za każdym razem weź go bardzo mało,
rozpuść w pół szklanki ciepłej wody, rozprowadź dokładnie na
całych włosach, pozostaw, spłucz i pozwól włosom wyschnąć bez
suszenia suszarką. Powstrzymaj się od pokusy mycia włosów "aż będą
piszczeć", pisk przy pociągnięciu palcami po mokrych włosach
oznacza, że zostały one pozbawione całkowicie tłuszczu i wilgoci,
a po wyschnięciu będą fruwać jak siano. Możesz, jeśli chcesz, myć
włosy rzadziej, ale zawsze staraj się nakładać szampon tylko raz.
Współczesne szampony są bardzo skuteczne nawet po jednym umyciu,
lecz każdy producent będzie zalecać mycie dwukrotne za każdym
razem, bo zależy mu na szybszym zużyciu butelki. Jeżeli chcesz,
żeby włosy wyglądały świeżo mimo rzadszego mycia, stosuj suchy
szampon, czyli pochłaniający tłuszcz proszek, który nakłada się,
wyczesuje i fryzura jest gotowa.



Suszenie

Najlepszym sposobem suszenia jest pozostawienie włosów, by schły
na powietrzu. Możesz używać suszarki, ale tylko takiej, która
wytwarza lekki strumień niezbyt ciepłego powietrza. Nigdy nie susz
włosów gorącym powietrzem, gdyż przesusza ono włosy - ich osłonki
zaczynają łatwo pękać i włosy się rozdwajają. Jeżeli zakładasz
gorące wałki albo nakręcasz włosy na lokówkę za długo i za często,
skutek będzie ten sam. Włosy ulegną zniszczeniu i zrobi się z nich
splątane siano. Ale gorące papiloty mogą być dobrodziejstwem dla
Twoich włosów. Można nosić je stale w torebce i układać włosy
zawsze, gdy chce się poprawić swój wygląd, choć działają na
krótko. Bardziej długotrwały efekt dają gorące wałki, jednak na
zakręcenie włosów za ich pomocą potrzeba o wiele więcej czasu.



Włosy tłuste

Jeżeli włosy rozdzielają się na zlepione pasemka, oznacza to, że
masz tłuste włosy. Z pewnością poczujesz się lepiej, jeżeli
dowiesz się, że jest to bardzo powszechny problem wśród
nastolatek. Widocznie skóra głowy produkuje więcej tłuszczu i łoju
niż powinna. Myj włosy na tyle często, żeby zawsze wyglądały
ładnie, ale używaj wyłącznie bardzo łagodnego szamponu. Wiele
szamponów przeznaczonych właśnie do tłustych włosów zawiera zbyt
ostre środki myjące, co tylko pobudza gruczoły skórne do
zwiększonej produkcji tłuszczu. Nie próbuj też stosować szamponów
przeciwłupieżowych, bo one także stymulują działanie gruczołów
łojowych. Unikaj częstego czesania włosów, nie szczotkuj ich. Im
rzadziej będziesz myć włosy, tym lepiej, chociaż niewątpliwie
będziesz miała lepszy humor, jeśli włosy będą cały czas wyglądać
czysto. Do każdego mycia bierz bardzo mało szamponu, tyle tylko,
by pozbyć się nadmiaru tłuszczu, i nie stosuj odżywek. Można
osuszyć włosy przez zrobienie trwałej lub farbowanie, a także
przez nakręcanie na wałki i papiloty.



Włosy suche

Suche włosy można poznać po tym, że bardzo łatwo się plączą i
zamieniają się we fruwające wokół głowy siano. Jeżeli masz właśnie
takie włosy, oznacza to, że skóra na głowie wydziela trochę za
mało łoju. Powinnaś więc myć włosy jak najrzadziej, może nawet raz
na cztery dni, i używać bardzo łagodnego szamponu. Po każdym
umyciu nałóż na włosy odżywkę w kremie i zostaw na kilka minut,
potem dokładnie spłucz. Nie rozczesuj włosów po myciu, tylko
przegarnij je delikatnie rzadkim grzebieniem.



Łupież

Obumarłe komórki naskórka odrywają się od powierzchni skóry na
całym ciele i spadają w postaci suchych łusek. Obecność włosów na
głowie utrudnia im spadanie. Zbierają się więc w grubsze łuski
zatrzymywane przez włosy i to nazywa się łupieżem. Ten rodzaj
łupieżu można ograniczać przez częste mycie, na przykład co drugi
dzień, ale tylko bardzo łagodnym szamponem. Nie trzyj ani nie drap
skóry, natomiast staraj się bardzo dokładnie spłukać włosy za
każdym razem. Jeżeli masz bardzo duży łupież, spróbuj zastosować
szampon przeciwłupieżowy, ale nie wolno Ci stosować szamponu
zawierającego selen częściej niż raz na dwa tygodnie. Mógłby
podrażnić skórę i zwiększyć ilość łupieżu.



Dobór fryzury

Większość z nas, poza specjalistkami od układania włosów, marzy o
fryzurze łatwej w pielęgnacji, wymagającej minimum dbania i
poprawiania. Najlepszą fryzurą jest więc taka, przy której
wystarczy włosy umyć i zostawić do wyschnięcia, a tymczasem zająć
się innymi sprawami.



Jaka fryzura jest dla ciebie najlepsza

Zanim wejdziesz do salonu fryzjerskiego, przyjrzyj się sobie
obiektywnie, a nawet krytycznie i zastanów się, do jakiego gatunku
należą Twoje włosy. Jakie są? Cienkie czy grube? Miękkie czy
sztywne? Kręcą się, układają w fale czy są proste? Potem przypatrz
się kształtowi swojej twarzy. Czy jest prostokątna, okrągła,
sercowata czy też długa i pociągła? Po tym wszystkim będziesz
miała jakieś pojęcie, z czego możesz wybierać.

Najlepszym sposobem znalezienia modnej fryzury dla siebie jest
przejrzenie aktualnych żurnali i ilustrowanych pism dla kobiet.
Zobacz, jak uczesane są tam modelki. Kiedy wybierzesz fryzurę,
która Ci się podoba, pomyśl, czy byłaby odpowiednia dla Ciebie.
Porównaj kształt twarzy modelki ze swoim, a także rodzaje włosów.
Nie wystarczy zastanowić się, jak modelka została ostrzyżona,
pomyśl, jakich innych zabiegów dokonano na jej włosach. Zrobiono
jej trwałą? Przy okazji zwróć uwagę, czy modniejsze są włosy
proste, czy kręcone. Przyjrzyj się, jakie dodatki mają we włosach
modelki - chusteczki, wstążki, spinki, grzebienie czy opaski. Gdy
już wybierzesz dla siebie jakieś uczesanie, zabierz ze sobą
zdjęcie idąc do fryzjera. Jeżeli masz delikatne włosy, a modelka
na fotografii ma akurat sztywne i grube, zapytaj fryzjerki, czy
uda się z Twoich włosów zrobić taką fryzurę stosując trwałą,
piankę czy lotion do układania włosów. Użycie współczesnych
środków pielęgnacyjnych pozwala osiągnąć niemal każdy efekt bez
względu na gatunek włosów, choć może będziesz musiała więcej czasu
poświęcać na każdorazowe układanie. Poproś fryzjerkę o radę.
Jeżeli idziesz do nowego fryzjera po raz pierwszy, zaznacz, że
chcesz zmienić uczesanie i poproś o kilka minut rozmowy przed
strzyżeniem. Pamiętaj, że fryzjerka może mieć nowe, świeże
spojrzenie na Twoją twarz i zupełnie inny pomysł na ostrzyżenie
niż Ty sama. Przygotuj się więc na szybkie decyzje i eksperymenty.

Zwróć uwagę na ogłoszenia na niektórych salonach fryzjerskich, że
potrzebują modelek. Oznacza to, że salon przeznacza pewne godziny
na naukę nowych stylistów i poszukuje klientek, które zechcą
pełnić rolę modelek. W ten sposób możesz zmienić fryzurę tanim
kosztem, a praktyki fryzjerskie zawsze odbywają się pod ścisłą
kontrolą doświadczonego specjalisty.



Strzyżenie

Jak powie Ci każdy doświadczony fryzjer, dobre obcięcie jest
podstawą łatwej do utrzymania, modnej i ciekawej fryzury.
Przygotuj się, że powiesz fryzjerowi, co Ci się podoba, a co nie.
Jeśli na przykład chcesz mieć włosy długie w którymś miejscu i
nigdy nie przyszłoby Ci do głowy skracać ich, zaznacz to z góry.
Fryzjer z pewnością przedstawi Ci różne propozycje, trzeba więc
będzie uzgodnić wersję odpowiadającą obu stronom. Jeżeli widziałaś
jakąś świetną fryzurę na zdjęciu w piśmie, która bardzo Ci się
podoba, mimo że wiesz, że nie będzie dla Ciebie odpowiednia, może
uda się ją zmodyfikować na tyle, że zacznie pasować do kształtu
Twojej twarzy i gatunku włosów. Umiejętne strzyżenie można
wykorzystać do najrozmaitszych efektów. Na przykład długie,
ciężkie włosy można wystopniować, przez co góra stanie się lżejsza
i fryzura nie będzie wiecznie ulizana. Trzeba też wziąć pod uwagę,
że różne fryzury podkreślają różne części twarzy. Odpowiednim
strzyżeniem można optycznie zwęzić lub poszerzyć twarz, wydłużyć,
skrócić, podkreślić długą szyję lub zrównoważyć szerokie brwi. O
tym wszystkim powinnaś porozmawiać z fryzjerem.



Trwała

Trwała ondulacja polega na nadaniu włosom naprawdę trwałych
skrętów, więc chociaż współczesne techniki robienia trwałej są o
wiele lepsze od dawnych, musisz się bardzo dobrze zastanowić przed
podjęciem decyzji o kręceniu włosów tą metodą. Sporo czasu minie,
zanim włosy odrosną. Porozmawiaj z fryzjerką o różnych rodzajach
trwałej i zastanów się nad najlepszym dla Ciebie. Istnieją lekkie
trwałe, które tylko dodają włosom puszystości i powodują, że włosy
mają niewielką tendencję do falowania. Proces ondulacji jest
często tak łagodny, że nawet jeśli masz bardzo cieniutkie,
delikatne włosy, możesz go zastosować bez obawy, że je zniszczysz.
Włosy po trwałej są puszyste, dają się kręcić, układać w dowolną
fryzurę, a ponadto o wiele łatwiej sobie z nimi radzić nawet kilka
tygodni po wizycie w zakładzie fryzjerskim. Można je specjalnie
układać na wyjątkowe okazje, bez konieczności chodzenia za każdym
razem do fryzjera.



Barwienie

Istnieje nieskończenie wiele możliwości zmiany koloru włosów.
Możesz zdecydować się na delikatną płukankę albo pokusić się o
wykonanie trwałych, wielobarwnych pasemek, co tylko chcesz. Możesz
stosować krótkotrwałe płukanki subtelnie zmieniające odcień
włosów, szampony lub żele koloryzujące. Tymi sposobami barwimy
włosy w domu. Wymienione środki nakłada się jak szampon, a po
kilku myciach kolor równomiernie schodzi. Bardziej skomplikowane
zabiegi, jak robienie pasemek, farbowanie czy rozjaśnianie, należy
wykonywać wyłącznie w salonie fryzjerskim.



Henna

To barwnik naturalny, który nadaje całym włosom rudawego koloru.
Wielką zaletą henny jest to, że nie niszczy włosów, chociaż
farbowanie przebiega w sposób dość uciążliwy. Trzeba trzymać
nałożony barwnik na włosach przez długi czas. Henna najlepiej
wychodzi u szatynek, u blondynki może wyjść zbyt jaskrawo, a u
brunetki może wcale nie być widoczna.



Pasemka

To dobry sposób na ożywienie włosów. Włosy po wykonaniu balejażu,
czyli nieregularnych pasemek wyglądają jak rozjaśnione przez
słońce. Najczęściej stosuje się je u blondynek. Balejaż polega na
nałożeniu trwałej farby na niektóre pasemka włosów, reszta zaś
pozostaje w naturalnym kolorze.



Farbowanie

Farbowanie oznacza trwałą zmianę koloru włosów. Jeżeli więc chcesz
to zrobić, idź do salonu fryzjerskiego.



Rozjaśnianie

Jest to trwałe wybielanie włosów. Stosuje się tę metodę, aby
rozjaśnić całe włosy albo tylko pasemka. Po wybieleniu nakłada się
farbę w odpowiednim kolorze, blond albo ciemniejszą. Każde trwałe
farbowanie polega na rozjaśnieniu, a następnie nałożeniu barwnika.
Rozjaśnianie niszczy włosy, należy więc je odżywiać z dużą
regularnością, inaczej nie będą ładne. Pamiętaj, że jeśli bardzo
rozjaśnisz włosy, szybko zaczną pojawiać się przy skórze ciemne
odrosty. Trzeba będzie wówczas ponawiać zabieg dość często.



Paznokcie



Ładne, zadbane paznokcie naprawdę mają ogromne znaczenie dla
wyglądu kobiety, warto więc poświęcić im trochę czasu i uwagi. Na
wygląd paznokci wpływa na przykład dieta. Powinno się jeść dużo
białka, a więc ryb, jaj i jogurtu, a paznokcie będą zdrowe i
mocne. Prawie każda dziewczyna zaczyna kiedyś marzyć o pełnym
zestawie równiutkich, długich paznokci jak u modelki, ale na ogół
wszelkie starania spełzają na niczym. Im ktoś jest aktywniejszy,
tym trudniej jest mu ciągle pamiętać o paznokciach i wykonywać
wszystkie zabiegi pielęgnacyjne. Nie sposób wyobrazić sobie
lekarki, pielęgniarki, dentystki, informatyka czy kogokolwiek, kto
pisze na maszynie, z długimi paznokciami. Przeszkadzałyby mu w
pracy. Bardzo trudno zachować ładne paznokcie, jeśli często ma się
do czynienia z wodą. Woda rozmiękcza płytkę paznokcia i powoduje
łatwiejsze zginanie się jej i łamanie. Im dłuższe paznokcie, tym
więcej potrzebują troski. Muszą przecież być stale czyszczone,
wyrównywane i wygładzane. Większość pracujących, uczących się,
słowem - aktywnych kobiet woli mieć dość krótkie paznokcie.
Lakier, zwłaszcza jeżeli stosuje się podkład, znacznie wzmacnia
paznokcie, a jednocześnie jest bardzo dekoracyjny. Nie ma jednak
nic gorszego niż poodłupywane kawałki lakieru, kiedy więc
poświęcisz swój czas na pomalowanie paznokci, postaraj się, żeby
lakier nigdzie nie odprysnął.



Co zrobić z obgryzaniem paznokci

Obgryzanie paznokci jest nawykiem nerwowym, którego bardzo trudno
się oduczyć. Jeżeli ktokolwiek może zmusić Cię, byś przestała, to
tym kimś jesteś tylko Ty sama.

"Zaczęło mi zależeć na ładnych paznokciach i zaczęłam je
lakierować. Teraz wyglądają tak ślicznie, że szkoda by mi było je
obgryzać".

"Co z tego, że przestałam obgryzać paznokcie, skoro teraz obgryzam
skórki wokół paznokci?"

Nikt nie zmusi Cię do zaprzestania gryzienia paznokci, o ile sama
nie będziesz tego bardzo chciała, a wtedy okaże się, że to wcale
nie jest takie trudne. Nie jestem zwolenniczką smarowania paznokci
piekącą substancją, bo aż nazbyt łatwo jest ją zmyć i zacząć
obgryzanie od nowa. Znajdź jakiś powód, który zmusi Cię do
pozostawienia paznokci w spokoju. Wielu dziewczynom wystarczy
świadomość, jak paznokcie wyglądają, kiedy się je obgryza, a jak
kiedy się nie obgryza. Obgryzione stają się też często czymś
krępującym, kiedy się ma chłopaka. Ja obgryzałam paznokcie, dopóki
nie zauważyłam, że ze wszystkich znanych mi ludzi, którzy mieli w
życiu jakieś osiągnięcia, nikt tego nie robi. Zaczęłam intensywnie
pracować nad sobą. Ostatecznie rozprawiłam się z nawykiem
obgryzania w wieku 27 lat. I właściwie tylko pielęgnowałam
paznokcie. Starałam się, żeby wyglądały jak najładniej. Robiłam
manicure prawie codziennie. Okazało się, że lakier do paznokci
dodatkowo mi pomagał, bo przypominał, że mam nie gryźć paznokci,
kiedy bezwiednie brałam palce do ust.



Jak robić manicure



Warto potrudzić się trochę i zadbać o paznokcie. Rób sobie
manicure regularnie co tydzień, niech wejdzie to na stałe do planu
tygodnia.

1. Papierowym pilniczkiem o drobnym ziarnie nadaj paznokciom
odpowiedni kształt. Przesuwaj nim tylko w jednym kierunku od boków
w stronę środka.

2. Zamocz palce w cieplej wodzie z mydłem i poczekaj kilka minut
aż zmiękną skórki.

3. Nałóż patyczkiem krem do zmiękczania skórek wokół paznokci i
odsuń skórki od paznokcia lub usuń je całkiem.

4. Wypoleruj paznokcie skórzaną poduszeczką, pociągając od czubka
paznokcia ku nasadzie.

5. Wetrzyj krem w palce i dłonie, wmasuj go takim ruchem, jakbyś
zakładała ciasne rękawiczki. Teraz możesz polakierować, jeśli
chcesz.



Wzrok



Trzeba koniecznie dbać o oczy. Kiedy są zmęczone i pozbawione
blasku, nie pomoże nawet najgrubsza warstwa makijażu wokół. Dla
oczu odpoczynek jest niezmiernie ważny. Nie trzeba aż spać. Oczy
doskonale wypoczywają w ciągu dnia, wystarczy tylko zamknąć
powieki i zakryć oczy dłońmi na kilka minut. Będąc w domu można
położyć na nie watę nasączoną naparem z oczaru wirgińskiego lub
świetlika albo plasterki świeżego ogórka. Nie zapuszczaj nigdy
kropli do oczu, o ile nie przepisze Ci ich lekarz. Podczas
oglądania telewizji w pokoju powinno się zapalić dodatkowe
światło. Telewizor świeci tak mocno, że wzrok męczy się bardzo
szybko.



Badanie wzroku

Nie musisz przeprowadzać badań wzroku, dopóki czujesz, że wszystko
jest w porządku. Może się jednak okazać, że zauważysz stopniowe
pogarszanie się widzenia albo częste infekcje, pieczenie i ciągłe
zmęczenie oczu. Wady wzroku jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy
zez mogą być korygowane za pomocą szkieł optycznych dobieranych
przez okulistę. Nie ma potrzeby robienia badań ciśnienia
wewnętrznego gałki ocznej, które wykazuje tworzenie się jaskry, aż
do 40 roku życia, chyba że na jaskrę chorował ktoś w Twojej
rodzinie. Oczy nie są jak zęby - nie wymagają regularnych,
rutynowych kontroli dla upewnienia się czy są zdrowe.



Okulary

Jeżeli musisz nosić okulary, nie martw się tym. Masz świetny
powód, żeby zakładać jeszcze jedną ozdobę. Produkuje się teraz
rozmaite, często przepiękne oprawki, tak że okulary stały się
bardzo modnym dodatkiem. Okulary nie są też tak drogie, jak
dawniej, ponieważ produkcja oprawek została uwolniona spod
monopolu okulistów. Możesz kupić oprawki gdzie tylko chcesz,
wystarczy mieć odpowiednią receptę od okulisty. Po badaniu wzroku
okulista musi wypisać Ci receptę na odpowiednie szkła, abyś mogła
zamówić je tam, gdzie znajdziesz odpowiadające Ci oprawki. Jeżeli
wykonujesz komputerowe badanie wzroku u optyka, nie musisz kupować
oprawek w tym samym zakładzie, w którym wykonałaś badanie.

"Jeszcze jako mała dziewczynka marzyłam o okularach. Wygląda się w
nich tak elegancko!"

"Okulary były dla mnie koszmarem i kiedy tylko pojawiły się
soczewki kontaktowe, zaraz się na nie przerzuciłam. Jest z nimi
trochę kłopotu, ale naprawdę warto się pomęczyć".

"Nie przepadam za zwykłymi okularami, ale uwielbiam szkła
opalizujące. W ich barwie jest coś niesamowitego, więc noszę
okulary z takimi szkłami".



Wybór okularów

Przekonasz się, że u każdego optyka wybór oprawek jest bardzo duży
i nawet trudno zdecydować się, w których jest Ci najlepiej. Zanim
wybierzesz, zastanów się dobrze nad takimi rzeczami:

- Czy oprawka jest wygodna? Czy mostek opiera się ciężko na nosie,
czy też prawie nie czujesz, że masz okulary? Nie zsuwa się z nosa?
Trzyma się dobrze głowy i nie ściska jej za mocno?

- Jaki kształt ma oprawka? Przyjrzyj się, czy pasuje do Twojej
twarzy. A jak się mają okulary do całego ciała? Nie zaburzają
proporcji?

- Jakiego koloru są okulary? Pamiętaj, że będziesz je nosić na
wszystkie okazje, muszą więc Ci pasować do większości ubrań.
Najlepiej wybrać dość neutralną barwę - brąz, szary, beż lub
metal.



Soczewki kontaktowe

Jeżeli nie lubisz okularów, spróbuj nosić soczewki kontaktowe.
Wiele dziewcząt wybiera tę formę korygowania wad wzroku. Są jednak
wady, których nie da się korygować soczewkami, nie wszyscy też
lubią wkładać sobie ciała obce do oczu. Trzeba również pamiętać,
że soczewka może wypaść i zgubi się, a nowe soczewki sporo
kosztują. Najbezpieczniejsze i najzdrowsze są twarde, trwałe
soczewki, ponieważ nie odcinają dostępu tlenu do gałki ocznej i
oko funkcjonuje normalnie.

"Zaczęłam nosić soczewki kontaktowe i teraz mam najbardziej
niebieskie oczy, jakie można sobie wymarzyć".

Można dostać najrozmaitsze rodzaje soczewek jednorazowych,
miękkich, także takie o przedłużonym czasie noszenia nawet do
sześciu-ośmiu godzin. Nie polecam noszenia soczewek przeznaczonych
do noszenia przez 24 godziny. Wyjmij soczewki zawsze, gdy zaczną
Cię boleć oczy albo będziesz widzieć jak przez mgłę. Jeżeli
stosujesz pigułki antykoncepcyjne, może się okazać, że nie wolno
Ci nosić soczewek. Pigułki powodują u niektórych osób
zatrzymywanie wody w organizmie, a wtedy gałki oczne mogą nieco
spęcznieć.



Przekłuwanie uszu



Wiele dziewczyn chce mieć przekłute uszy - taka jest moda, a na
dodatek w sklepach z biżuterią spotyka się na ogół większy wybór
kolczyków niż klipsów. Mało prawdopodobne, żeby przekłucie
zniszczyło uszy czy żeby wdała się infekcja, o ile zabieg wykona
osoba znająca się na tym i dysponująca odpowiednimi, jednorazowymi
przyrządami. Mogą to być tylko lekarz, kosmetyczka albo jubiler.
Wiadomo, że przekłuwanie uszu kilku osobom przy użyciu tych samych
przyrządów może prowadzić do zakażenia nawet takimi chorobami, jak
żółtaczka czy AIDS.

Zanim dasz sobie przekłuć uszy, dobrze się zastanów. Dziurki w
przekłutych uszach są zawsze widoczne, a kiedy nie ma w nich
kolczyków - zwracają uwagę. Gdybyś kiedyś zmieniła zdanie i nie
chciała już mieć przekłutych uszu, dziurki będzie widać przez
długi czas, a potem zostaną po nich blizny.

Przyjrzyj się kształtowi płatków uszu. Są duże czy małe, mięsiste
czy nie? Bywają osoby o tak maleńkich płatkach, że nie ma ich
gdzie przekłuć. Jeżeli zamierzasz zrobić to w innym miejscu niż na
płatku, pamiętaj, że dziurka będzie się dłużej goić, a potem przez
jakiś czas to miejsce może być tkliwe.

Po przekłuciu dziurki trzeba bardzo starannie pielęgnować:
przynajmniej raz dziennie dokładnie je myć wodą z mydłem, a po
umyciu z każdej strony płatka przyłożyć watkę ze spirytusem
chirurgicznym. W świeżej dziurce nie mogą zbierać się strupki,
trzeba więc przekręcać kolczyki w dziurce co najmniej dwa razy
dziennie. Przez co najmniej trzy pierwsze tygodnie nie wolno
kolczyków zdejmować; przez cały pierwszy rok powinno się je nosić
jak najczęściej, niemal stale. Na początku bowiem dziurki łatwo
zarastają, im dłużej nosi się w nich kolczyki, tym skłonność ta
jest mniejsza. Początkowo musisz mieć złote kolczyki, zresztą
wiele osób reaguje uczuleniem na każdy inny metal. Po kilku
tygodniach od przekłucia spróbuj założyć inne kolczyki. Nie noś
ciężkich kolczyków często ani długo, bo wyciągają płatek ucha,
zwłaszcza kiedy już będziesz trochę starsza. Do szkoły, o ile nie
zabrania się w niej kolczyków, noś tylko maleńkie kuleczki na
sztyfcie, zresztą nawet jeśli nie ma takiego zakazu, nie noś
zwisających kolczyków ani kółek. Bardzo łatwo się zaczepiają, na
przykład podczas zajęć sportowych, a to może być bardzo
niebezpieczne.



Zęby



Lśniący rząd zdrowych zębów przy każdym uśmiechu jest
koniecznością, a jedynym sposobem sprostania jej jest właściwa
pielęgnacja zębów i systematyczne wizyty kontrolne u dentysty (dwa
razy do roku). Zęby, a zwłaszcza dziąsła, nie będą zdrowe, jeżeli
pozwolisz bakteriom osadzać się na nich w postaci płytki nazębnej,
ponadto na zębach będzie zbierać się kamień. Takie zaniedbania
sprzyjają zapaleniom, przy których odkleja się dziąsło od zębów i
zęby się obluzowują. Musisz więc myć zęby szczoteczką, a potem
używać nitki przynajmniej raz dziennie. Jeszcze lepiej robić to
dwa razy dziennie albo po każdym posiłku. Powinien je także
czyścić dentysta podczas wizyty. Na zęby korzystnie wpływa dobra
dieta. Zacznij od zmniejszenia ilości cukru i słodkich potraw,
staraj się też pić szklankę wody na zakończenie każdego posiłku.
Dobrze jest po jedzeniu żuć surową jarzynę.



Jak należy myć zęby



Kupując szczoteczkę, wybierz taką, która ma włosie średniej
twardości, prostą rączkę i jest okrągło zakończona.

1. Przednie zęby myje się z zewnątrz ruchem wymiatającym,
przekręcając rękę w nadgarstku. Pociągaj szczoteczką od dziąsła w
dół w przypadku górnych zębów i w górę w przypadku dolnych.

2. Umyj wewnętrzną stronę przednich zębów. Poruszaj szczoteczką w
ten sam sposób, jak poprzednio.

3. Umyj powierzchnię żującą wszystkich zębów, kreśląc szczoteczką
kółeczka. Staraj się dotrzeć do każdej nierówności i zagłębienia.
Po umyciu wypłucz usta dokładnie.

4. Nitką dentystyczńą trzeba czyścić przerwy pomiędzy zębami. Tam
też osadza się płytka nazębna. Kilkakrotnie owiń nitką środkowy
palec każdej ręki; delikatnie wprowadź ją pomiędzy zęby i
ostrożnie przesuwaj w górę i w dół.



Prostowanie zębów

Niemal każda nierówność w układzie zębów daje się korygować, a
łatwiej to zrobić, kiedy człowiek jest młody niż po latach.
Ortodonta może zlecić noszenie aparatu. Jego działanie polega na
delikatnym naciskaniu zębów przez długi czas. To zmusza zęby do
wyrównania się - korzenie zębów rzeczywiście przesuwają się w
szczęce i ustawiają w szeregu. Aparat nie powinien sprawiać bólu,
a jeżeli Cię uwiera, idź do ortodonty, niech sprawdzi dlaczego.

Aparat w ustach może być dla Ciebie czymś krępującym, jednak
pamiętaj, że noszenie go trwa stosunkowo krótko, a dzięki niemu
będziesz mieć ładne zęby na całe życie. Warto więc się trochę
pomęczyć.



Piersi i staniki



Około dwunastego roku życia piersi zaczynają się powiększać. Wiele
dziewczyn zaczyna wówczas zamartwiać się, że ich piersi są za
małe, za duże, za bardzo sterczące i w ogóle "nie takie".
Porównywanie swojego biustu z biustami koleżanek nie ma
najmniejszego sensu. Tak jak każdy ma inny kształt nosa, każda
kobieta ma inne piersi.

Kilka lat temu modne stało się chodzenie bez stanika. Z czysto
anatomicznych względów taka moda psuje kształt piersi, chyba że są
bardzo małe i lekkie. Jeżeli masz choć trochę większe piersi i nie
będziesz ich podtrzymywać, tkanka utrzymująca je rozciągnie się i
biust obwiśnie. Później już nie odwróci się tego procesu. Piersi
zawsze będą opadnięte. Jeżeli więc masz większy biust, koniecznie
noś stanik, inaczej nie zachowasz długo naturalnego kształtu swych
piersi.



Kupno stanika

Nie ma potrzeby noszenia sztywnego; ciężkiego stanika z drutami
utrzymującymi kształt. W sklepach znajdują się rozmaite lekkie
staniki właśnie dla młodych dziewcząt, które prowadzą aktywny tryb
życia, a jednocześnie chciałyby zachować naturalny kształt piersi.
Najlepszym materiałem na bieliznę dla Ciebie jest bawełna,
zwłaszcza jeśli lubisz dużo ruchu i uprawiasz sport. Szyje się
dobre staniki z materiałów syntetycznych.



Jak dobrać stanik



Zmierz obwód klatki piersioweJ pod biustem, potem zmierz w
najpełniejszym miejscu piersi. Od tego wyniku odejmij wynik
pomiaru obwodu pod biustem Jeżeli różnica wyniesie mniej niż 15
cm, potrzebujesz miseczek o rozmiarze B, od 15 do 22 cm - C,xx a
powyżej 23 cm powinnaś nosić miseczki o rozmiarze D.



Stopy i buty



Zdrowie stóp i sposób chodzenia wpływają na ogólny wygląd każdej
kobiety. Jeżeli bolą Cię stopy, zaraz odbija się to na twarzy.
Jeżeli nie możesz całkowicie oprzeć się pokusie noszenia modnych,
choć niewygodnych butów albo przyzwyczaiłaś się do obcasów,
zakładaj je tylko na specjalne okazje, a na co dzień staraj się
nosić wygodne, płaskie buty. Stopy najlepiej czują się bez obuwia.
Ciężar ciała rozkłada się wówczas równomiernie, żadna z części
stopy nie jest obciążona bardziej niż pozostałe. Oczywiste wydaje
się więc, że chodzenie na płaskim obcasie, najbardziej
przypominające chodzenie boso, również jest dość zdrowe. Im wyższy
obcas, tym większa siła działa na przednią część stopy. Przy
naprawdę wysokim obcasie cały ciężar ciała spoczywa na palcach, a
to o wiele więcej niż mogą one wytrzymać. Zaczynają się
wykoślawiać, a dotyczy to zwłaszcza dużego palca u nogi. Inną
przyczyną powstawania koślawego palucha jest noszenie butów o
wąskim czubku, węższym niż szerokość palców. Tak samo działają za
ciasne lub zawinięte rajstopy, które ściskają wszystkie palce
razem.



Zakup butów

Gdy wchodzisz do sklepu z obuwiem, czy po buty do codziennego
użytku, czy po balowe pantofelki, przy wyborze musisz kierować się
tymi samymi zasadami. Najpierw, jeszcze w domu, powinnaś zmierzyć
dokładnie długość stóp. Może jeszcze trochę urosły? W sklepie
przymierzaj buty różnych firm, różne fasony. Nie daj sobie wmówić
pary, w której nie czujesz się dobrze. Sprzedawczynie bywają
bardzo przekonujące, a mogą mieć określone powody, oferując akurat
te buty. Słuchaj swoich stóp! Pamiętaj, że nawet najładniejsze
buty nie są warte cierpień wywołanych przez nagniotki, bąble i
obtarcia. Nawet gdyby były supermodne i wszystkie koleżanki miały
już takie, nie męcz się.



Czy są wygodne?

Po włożeniu buta powinnaś swobodnie poruszać palcami. Palce nie
mogą dotykać samego czubka buta, musi zostać w nim nieco miejsca.
But nie powinien spadać z pięty, a utrzymanie go na nodze podczas
chodzenia nie może sprawiać kłopotu. Przymierz całą parę w sklepie
i przejdź się kawałek. Staraj się nie skupiać uwagi wyłącznie na
wyglądzie butów. Jeśli trzeba, zamknij oczy i pomyśl, jak się w
nich czujesz. Nie kupuj obuwia niewygodnego, nie zakładaj, że uda
się w nim trochę pochodzić. Nie warto wydawać pieniędzy na coś, co
przyniesie Ci potem tylko zmartwienia.



Jak wyglądają?

Kiedy wybierasz buty, myśl o wszystkich ubraniach, do jakich je
założysz. Mają dobry kolor? Czy ich fason jest odpowiedni do
okazji, na jakie będziesz nosić te buty? Pasują do Twojego stylu
ubierania się? Będzie je można założyć do dżinsów czy tylko do
eleganckich spódniczek? Będzie można ubrać do nich rajstopy czy
skarpetki? Jeżeli mają pasek wokół kostki - czy nie pogrubiają
nóg?



Pedicure

Nie zaniedbuj paznokci u stóp. Nie trzeba robić pedicure'u tak
często, jak manicure, wystarczy raz na dwa, trzy tygodnie. Zanim
nałożysz sandały, poświęć trochę uwagi wyglądowi stóp i postaraj
się, żeby wyglądały najładniej, jak tylko można.



Ubrania



Ubiór odgrywa kluczową rolę w wyglądzie człowieka, jemu w dużej
mierze zawdzięczamy wrażenie, jakie robimy na innych. Możesz
wykorzystać ubrania tak, aby podkreślały Twoją osobowość i
tworzyły obraz Ciebie taki, jaki chcesz kreować. Strój może też
odzwierciedlać Twoje nastroje. Jeśli któregoś dnia zechcesz być
damą, zamiast zwykłych dżinsów włożysz kostium lub elegancką
sukienkę. Innego dnia odwrotnie - poczujesz ochotę na coś na luzie
i właśnie wtedy świetnie przydadzą się dżinsy i swobodna bluza.
Niezależnie jednak od humoru i charakteru musisz bardzo pilnować,
by ubierać się stosownie do okazji. Dziwnie czuje się osoba
zmuszona wejść do drogiej restauracji w starych dżinsach i tak
samo spaliłaby się ze wstydu, gdyby poszła na pogaduszki do
koleżanki w balowej sukni. Myśl więc o dopasowywaniu stroju do
okazji i zacznij kompletować garderobę tak, by znalazło się w niej
jak najwięcej ubrań, do łączenia w różne kombinacje. Będziesz
mogła ubierać się odpowiednio do każdej sytuacji bez wydawania na
to majątku.



Garderoba

Warto skomponować całą garderobę wokół jednego czy dwóch
klasycznych zestawów, na przykład mieć kostiumy w ładnych,
neutralnych kolorach, uszytych z trwałych materiałów dobrej
jakości, bez nadmiaru rzucających się w oczy detali. Dzięki temu
będziesz zestawiać żakiet, spódnicę czy spodnie stale z czym innym
i w ten sposób stworzysz wiele różnych kombinacji. Następne
elementy garderoby możesz kupować wyłącznie w tych dwóch-trzech
barwach, aby wszystko do siebie pasowało i odpowiadało Twojemu
kolorytowi. Potem, gdybyś chciała zaszaleć, wystarczy dokupić
jakiś niewielki element w jaskrawym kolorze (nawet jeśli to będzie
gryzący w oczy róż) i dalej wszystko będzie pasować, a Ty
odmienisz nieco swój wygląd. Świetne efekty można uzyskać za
pomocą rozmaitych dodatków, jak chustki, kokardki, paski,
rękawiczki i torebki, a także sztuczna biżuteria. Przekonasz się,
że klasyczny strój dobrej jakości można nosić kilka lat i ciągle
być modnym. Jeżeli nie masz dużo pieniędzy na ubrania, nie załamuj
się. Na jedną czy dwie droższe rzeczy postaraj się wygospodarować
jakieś fundusze, a resztę musisz upolować na wyprzedażach i
obniżkach. Jeżeli lubisz grzebanie w sklepach z tanią odzieżą, z
pewnością trafisz na zaskakujące okazje. Ludzie pozbywają się
czasem bardzo dobrych, prawie nowych rzeczy. O ile lubisz szycie,
zacznij szyć dla siebie. Gotowe wykroje można kupić razem z
pismami dla kobiet albo osobno, także w niektórych sklepach z
materiałami. Modele przedstawiane na wykrojach projektowane są
przez czołowych projektantów i jeżeli się przyłożysz, ubranie z
pewnością nie będzie wyglądało jak samoróbka. Szycie według
wykroju z opisem jest bardzo proste. W sprzedaży pojawia się coraz
więcej ładnych materiałów na sukienki, dobrze jednak przed
dokonaniem wyboru poszukać po różnych sklepach.



Kolory

Jeżeli jesteś brunetką, dobrze Ci będzie w zestawieniach jasnych
kolorów z ciemnymi oraz w intensywnych barwach, w czerwonym,
czarnym, szarym, a jeśli jesteś ciemną szatynką, powinnaś świetnie
wyglądać w ciemnych fioletach, głębokiej czerwieni zestawianej z
czernią i bielą. Blondynkom proponowałabym jaśniejsze barwy, z
drugiego końca palety. Dobre są róże i beże. Ruda dziewczyna
wygląda świetnie w kolorach jesieni, oliwkowym, płowym i wszelkich
odmianach brązu.



Jak wybierać fason?

Tak niewiele z nas odpowiada wzorom lansowanym przez mass media,
że dopasowywanie się do nich za wszelką cenę byłoby co najmniej
naiwne. Nawet nie trzeba próbować. Większości z nas byłoby
nieładnie w strojach modelek, bo jesteśmy za wysokie, za niskie,
za grube, za chude, a przede wszystkim mamy na ogół proporcje
znacznie odbiegające od figury modelki. Cała sztuka umiejętnego
ubierania się polega na zakładaniu takich rzeczy, które maskują
niedostatki naszej urody. Istnieje kilka zasad, które trzeba znać,
aby uniknąć podstawowych błędów. Na przykład, im jesteś niższa,
tym lepsze będą dopasowane stroje, bez poduszek na ramionach i
obszernych, bufiastych rękawów. Powinnaś zdecydować się na
miękkszą, płynną linię. Jeżeli jesteś bardzo wysoka, unikaj ubrań
w pionowe paski. Najlepiej noś się "na cebulkę", a przełamiesz
wrażenie wysokości. Jeśli jesteś nieco przy kości, zdecyduj się na
jednobarwne materiały, bez pasków, zwłaszcza poprzecznych i
ostrych, nieregularnych wzorów. Luźniejsze ubrania o prostym
fasonie wydłużają. Jeżeli wydajesz się sobie za szczupła, nie
wkładaj lejących, klejących się do ciała materiałów, wybieraj
zawsze luźne, takie o grubszej fakturze.



Jak dbać o ubrania

Ubrania posłużą Ci dłużej i będą wyglądać o wiele bardziej
elegancko, jeżeli zaczniesz o nie prawidłowo dbać. Często je
pierz, ale najpierw przyjrzyj się dokładnie metkom z zaleceniami
co do prania. W razie pomyłki, ubranie może stracić kolor,
zafarbować wszystko inne w pralce albo skurczyć się. Jeśli na
metce napisano, że trzeba czyścić dany ubiór chemicznie, noś go do
pralni często, to przedłuży mu życie. Białe rzeczy pierz po każdym
założeniu, będą wówczas naprawdę białe. Nie mieszaj ich jednak z
kolorowymi, bo prędko staną się szare. Niekiedy opłaca się
namoczyć coś przed wypraniem, żeby łatwiej zeszły plamy. Po
ręcznym wypraniu swetra, rozłóż go płasko i poczekaj aż wyschnie,
inaczej straci fason.

Zakupy z głową i zmyślne dodatki mogą zwiększyć możliwości Twojej
garderoby.

1. Bawełniana koszulka i dżinsy, do tego skarpetki i tenisówki.

2. Na to żakiet - i już jesteś bardziej elegancka.

3. Albo, zamiast koszulki, możesz włożyć białą bluzkę, do tego
czarne buty.

4. Spódnica zamiast dżinsów, torebka na ramię i szeroki pasek.

5. Teraz żakiet, do butów klipsy z kokardką, na głowę beret,
odpinasz od torebki pasek - pełnia szyku.





5 Ty i przyjaciółki





Młodemu człowiekowi bardzo zależy na towarzystwie przyjaciół.
Prawie każdy nastolatek zaczyna czuć w pewnym momencie, że rodzina
nie daje mu wszystkiego, czego potrzebowałby do szczęścia. Wtedy
właśnie poszerza swoje zainteresowania, poznaje rozmaitych ludzi z
różnych domów, próbuje nowych zajęć i wchodzi do grupy, w której
wszyscy jednakowo myślą, ubierają się i zachowują. Być
nastolatkiem to tak, jakby się należało do klubu, w którym chce
się poznawać i porozumiewać z takimi samymi osobami, podobnie się
ubierać, czesać i malować, wyznawać wspólne wartości i mieć
jednakowe zainteresowania.

Dla wielu z Was przyjaciele są całym światem, chciałoby się
spędzać czas tylko z nimi. Wiele godzin dziennie przebywacie więc
w towarzystwie rówieśników, a dorośli, rodzice i krewni po raz
piewszy schodzą na dalszy plan. Może się okazać, że między
dorastającą dziewczyną a jej rodzicami powstaje jakaś szczelina
nieporozumienia. Rodzice niezupełnie wiedzą, o co Ci chodzi, w
żaden sposób nie potrafią podzielać Twoich opinii, a na dodatek
nie chcą się nawet o to postarać. Masz więc ochotę zwrócić się ze
wszystkimi problemami do przyjaciółki w Twoim wieku, wiesz, że Cię
zrozumie i będzie umiała wczuć się w Twoją sytuację. Dlatego
właśnie nie możesz żyć bez rówieśników.

"Mam przyjaciółkę, do której dzwonię, kiedy jest mi źle. O wiele
lepiej umie mnie pocieszyć niż mama czy tata".

" Wszystko robimy wspólnie. Za każdym razem, gdy wychodzę z
przyjaciółką z domu, czuję, jakby to była wielka przygoda".

Przyjaciół można zdobyć nie tylko w szkole. Istnieją kluby
sportowe, domy kultury, kluby osiedlowe i wiele innych miejsc,
gdzie poznaje się ludzi w swoim wieku. Jeśli więc w szkole nie
możesz znaleźć sobie tylu przyjaciół, ilu chciałabyś mieć, nie
jest złym pomysłem rozpoznanie okolicy pod kątem rozmaitych zajęć,
przy których spotyka się różne osoby. Popytaj wśród koleżanek,
znajomych lub krewnych albo pójdź bezpośrednio do jakiegoś domu
kultury i dowiedz się, jakie prowadzą tam zajęcia i zapytaj
ewentualnie o inne miejsca. Często w lokalnych gazetkach pojawiają
się ogłoszenia o ośrodkach, w których można rozwijać poszczególne
zainteresowania, o organizowanych kursach żeglarskich, klubach
jazdy konnej, szkołach tańca i innych. Ciekawe hobby, jak na
przykład fotografia, może być sposobem na znalezienie przyjaciół,
jeśli tylko zależy Ci na poznaniu ludzi o podobnych
zainteresowaniach.



Jak się zaprzyjaźnić



Pierwsze kroki w nowym środowisku nigdy nie są łatwe, a tym
bardziej trudno jest tak po prostu podejść do kogoś, kto Ci się
podoba i zaraz się zaprzyjaźnić. Jeżeli spotkanie odbywa się przy
okazji jakichś zajęć lub hobby, wszystko staje się łatwiejsze, bo
od początku robicie coś wspólnie i macie o czym rozmawiać. O wiele
lepiej niż słowa zbliżają wspólne zadania. Możesz wtedy zwyczajnie
zagadnąć na temat tego, co druga osoba robi, zwłaszcza gdy
będziesz miała do powiedzenia coś pozytywnego i zachęcającego.
Pierwszy krok zostanie uczyniony i może rozmowa przedłuży się.
Jeżeli widzisz kogoś, kto robi coś naprawdę dobrze, spytaj, jak on
to robi i czy długo musiał trenować zanim doszedł do takich
rezultatów. Może udzieli Ci pomocnych wskazówek. Niektórzy aż palą
się, żeby pokazać innym, jacy są świetni. Łatwiej poznać się przy
pracy zespołowej, po pierwsze dlatego, że wszyscy robią to samo,
po drugie mogą nosić jednakowe stroje, na przykład sportowy czy
kąpielowy, a to działa jak znak rozpoznawczy. Możecie też
dysponować takim samym sprzętem, a to już skłoni Was do rozmowy.
Jeżeli na przykład jesteście w kółku fotograficznym, możecie
rozmawiać o aparatach, obiektywach itd. Poza tym każdy z innego
powodu przyłączył się do zajęć, można więc zacząć rozmowę od
pytania, dlaczego zainteresowali się, powiedzmy łucznictwem, a
okaże się, że oprócz chęci stania się doskonałymi łucznikami
istnieje jeszcze wiele różnych powodów i że macie mnóstwo
wspólnych spraw do omówienia. Istotnym czynnikiem, który łączy
ludzi chodzących na jedne zajęcia, jest też stała godzina i dzień,
kiedy się spotykają. Może to być popołudniowa dyskusja klubowa,
wieczorna gra w szachy czy basen w sobotnie ranki, a regularność
spotkań i pewność, że nastąpią, utrwalają znajomości.



Jak stać się dobrą przyjaciółką

Przyjaźń, podobnie jak wszelkie formy obcowania z ludźmi, polega
na braniu i dawaniu. Przekonasz się, że gdy będziesz dużo dawać z
siebie, sama wiele otrzymasz od przyjaznej Ci osoby. I na odwrót,
jeżeli dasz z siebie mało, niewiele otrzymasz w zamian. Przyjaźń
dostarcza przyjemności automatycznie, o ile się nad nią pracuje,
warto więc skupić się na tym, co wnosisz do przyjaźni, a nie co
przyjaźń Ci daje. Wówczas wszystko obróci się na Twoją korzyść.
Poza takim założeniem, trzeba jednak czegoś oczekiwać od
przyjaźni. Sporządź sobie spis tego, czego się spodziewasz po
przyjacielskim związku z drugą osobą. Potem wczytaj się dokładnie
w poniższą listę, żeby ocenić swoje możliwości w przyjaźni,
dowiedzieć się, jaką przyjaciółką jesteś naprawdę i co mogłabyś w
razie potrzeby zmienić lub poprawić.



Po co jest przyjaciółka

- Żeby mieć w kimś oparcie.

- Żeby mieć komu opowiadać kawały.

- Żeby było do kogo zwrócić się o radę.

- Żeby mieć się komu zwierzać.

- Żeby był ktoś, z czyją opinią zawsze się liczysz.

- Żeby mieć kogoś, kto zawsze powie Ci prawdę.

- Żeby ktoś mówił Ci wprost, że nie masz racji.

- Żeby mieć kogoś, kto zawsze poprawi Ci nastrój.

- Żeby ktoś lubił to samo, co Ty.

- Żeby mieć kogoś, kto zainteresuje Cię nowymi rzeczami.

- Żeby miał Cię kto pocieszyć.

- Żeby był ktoś, kto nie jest nigdy zazdrosny.

- Żeby było na kim polegać.

- Żeby miał Cię kto poprzeć i w razie czego wystąpić w Twojej
bronie.

- Żeby mieć kogoś, kto czuje tak samo, jak Ty.

- Żeby był ktoś, kto te same rzeczy uważa za ważne, co Ty.

- Żeby mieć kogoś, kto równoważy Twoje słabości.



Jak znaleźć się w grupie

Przyjaźnie nastolatek mogą być naprawdę bardzo silne, czasem
wytwarzają się więzy, których nic nie jest w stanie zerwać aż do
końca życia. Częściowo dzieje się tak dlatego, że w tym okresie
nastolatki poszukują własnej tożsamości i starając się ją
zamanifestować, przyłączają się do rozmaitych grup. Tajemnicza i
otoczona aurą niesamowitości identyfikacja z daną grupą może
stworzyć kod, który zostanie w Tobie do końca życia. Wewnątrz
grupy buduje się też poczucie lojalności i całkowitego zaufania, o
jakich na próżno marzy się później. Wspólne problemy i
przyjemności z okresu młodzieńczego mogą jednoczyć ludzi bardzo
głęboko, a przyjaźnie z tego okresu wytrzymują próbę czasu.
Poniżej opisuję kilka czynników warunkujących zyskanie poczucia
jedności z grupą.

- Ubiór Nastolatki często noszą coś w rodzaju "mundurka", który
określa ich przynależność grupową. Zazwyczaj jest to dziwaczny
albo zwariowany strój, zdecydowanie różniący się od tego, co
wkładają na siebie dorośli - albo charakterem, albo sposobem
noszenia, na przykład długa, czarna spódnica czy biała koszulka
noszona z jednym ramieniem odkrytym. Znakami rozpoznawczymi bywają
kolory albo rodzaj biżuterii, jaką nosi się w grupie. Można
rozpoznać członków grupy po charakterystycznej fryzurze albo po
makijażu. Jakiekolwiek byłyby konkretne znaki identyfikacyjne w
poszczególnych grupach, istnieje coś takiego, jak styl nastolatek,
rozpoznawalna sylwetka, fason czy luz. Ubrana w ten sposób
zdobędziesz świadomość przynależności, zyskasz dobre samopoczucie,
nabierzesz pewności siebie.

- Sposób mówienia - Zawsze jest moda na pewne słowa czy wyrażenia,
którymi posługują się tylko osoby z danej grupy. Żargon zrozumiały
wyłącznie dla młodzieży, a nie znany dorosłym, słowa określające
Twoje zainteresowania, wybrany rodzaj muzyki czy okolicę, z której
pochodzisz, dają Ci poczucie przynależności.

- Posiadane rzeczy - Może to być ściśle określony rodzaj torby na
szkolne książki, charakterystyczny dla młodzieży z danej grupy,
magnetofon, wideo, sprzęt do jakiejś specyficznej gry, walkman
albo rodzaj mebli w Twoim pokoju.

- Zajęcia - Członkowie Twojej grupy mogą upodobać sobie konkretne
kluby sportowe albo dyskotekę. Grupa może też spędzać czas w
kawiarence i rozmawiać.

- Dokąd się chodzi - Grupa może chodzić w określone miejsca, do
jakiejś kawiarni czy sklepu z płytami, gdzie zawsze można na kogoś
trafć.

- Co się dobrze robi - Według niepisanego prawa każdej grupy, aby
zostać przez nią zaakceptowanym, trzeba przejść rodzaj próby
ogniowej, wykazać się jakąś umiejętnością. Na przykład uszyć sobie
sukienkę, po której nikt nie pozna, że jest domowej roboty.



Kłopoty z przyjaciółką

Istnieją sytuacje, w których przyjaźń sprawia nieco kłopotu. Może
tak się stać, gdy Twoje oczekiwania wobec przyjaciółki będą za
wysokie. Nie zapominaj, że oprócz przyjaźni musi znaleźć się w
Twoim życiu miejsce na inne sprawy, często ważniejsze, których
przyjaźń, nawet najgłębsza, nie może wyeliminować. Na przykład
przyjaźń zaczyna się chwiać od kiedy masz chłopaka. Bądź
wyrozumiała dla przyjaciółki i zachęcaj ją, żeby była wyrozumiała
dla Ciebie. Nie daj jej odczuć, że jest już niechciana i
niepotrzebna. Na pewno będziecie się jeszcze potrzebowały w
przyszłości, przyjaźń powinna być ciągle żywa i nie powinno się
jej zrywać. Nie odsuwaj się od przyjaciółki i nie pozwól, aby ona
odsunęła się od Ciebie.

Kiedy jedna z Was znajdzie sobie chłopaka, oczywiście przestanie
mieć tyle czasu, co dawniej na przebywanie z przyjaciółką. Zamiast
jednak utrzymywać wszystko w tajemnicy, powinnyście porozmawiać o
całej sprawie i ustalić, co dalej. Nie możecie oczekiwać, że uda
się Wam spędzać razem tyle samo czasu, ile dawniej. Może nie
spodoba Ci się chłopak Twojej przyjaciółki albo jej nie spodoba
się Twój. Tylko Ty sama możesz zdecydować, wobec kogo chcesz być
lojalna, w każdym razie powinnaś się przygotować na podobne
napięcia. Najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji to, oczywiście,
rozmowa z przyjaciółką, a także z samym chłopakiem i stawianie
spraw jasno i otwarcie. Może w ten sposób stracisz chłopaka albo
przyjaciółkę, lecz przynajmniej będziesz spokojna, bo byłaś cały
czas szczera i myślałaś realnie.

Jeżeli przyjaciółka znajdzie sobie chłopca, a Ty nie, możesz
poczuć się odrzucona, samotna i gorsza. Nie daj się zapędzić w
pułapkę uznając, że też musisz mieć chłopaka, i to jak najprędzej.
Nie szukaj znajomości z chłopcami na siłę. Równie dobrze dasz
sobie radę chwilowo bez nich.

Zdarza się, że dwie dziewczyny zakochają się w tym samym chłopcu.
Dzieje się źle, jeżeli między przyjaciółkami powstaje wtedy
zazdrość. Dlatego najlepsze wyjście z takiej sytuacji, to poprosić
tę trzecią osobę, czyli samego chłopaka, żeby zdecydował się,
którą z Was woli. Wybaczenie przyjaciółce, gdyby wybrał ją a nie
Ciebie, może okazać się nadludzkim wysiłkiem, mimo wszystko jednak
spróbuj podjąć go i nie zrywaj przyjaźni.



Przyjaciele a rodzice

Nie zdziw się, jeżeli rodzice nie zechcą od razu zaakceptować
Twoich znajomych. Mogą uznać, że Twoi przyjaciele są za głośni,
dziwacznie poubierani, że to "nic dobrego" i że mają na Ciebie zły
wpływ. Zastanów się jednak, czy:

- Twoi rodzice nie sądzą przypadkiem, że zadając się z tak
odmiennymi osobami odrzucasz wartości, które starali Ci się wpoić.

- Twoi rodzice nie czują, że się starzeją, bo dorastasz, masz
swoje sprawy i pewnie wkrótce opuścisz ich.

- Twoi rodzice nie są trochę zazdrośni o to, jak dobrze się
bawisz. Może im w młodości nie pozwalano na tyle rzeczy.

- Może Twoim rodzicom przypominają się dobre czasy, kiedy sami
byli młodzi i mieli podobne problemy, jak Ty.

Takie uczucia ma wielu normalnych rodziców, staraj się więc nie
załamywać ich reakcją i nie bądź dla nich nieprzyjemna. Postaraj
się zrozumieć rodziców i nie ukrywaj przed nimi, co zamierzasz
robić ze swoimi przyjaciółmi ani dokąd razem chodzicie.





6 Życie w domu





Przez większość swych młodzieńczych lat żyjesz w domu rodziców i
czy Ci się to podoba, czy nie, jesteś jednym z członków Waszej
rodziny. Nawet kiedy już będziesz starsza i poczujesz, że
chciałabyś opuścić rodzinny dom, może się okazać, że na razie nie
jesteś w stanie samodzielnie się utrzymać, często bowiem w tym
wieku nie ma się jeszcze własnych dochodów. Niezależnie więc od
tego, jak trudne stosunki panują w Twojej rodzinie, musisz nauczyć
się współżycia z rodzicami i resztą domowników.

Mówią o tym nie dlatego, że tak powinno być ze względu na wielkie
zobowiązania, jakie się ma wobec rodziny. Doskonale zdaję sobie
sprawę, jak trudnymi ludźmi są niektórzy rodzice i że nikt nie
miałby ochoty przebywać z nimi dłużej niż to konieczne. Chodzi mi
raczej o nauczenie się współżycia w grupie, która to umiejętność
przyda Ci się prędzej czy później, również w dorosłym życiu. Jeśli
nauczysz się tego za młodu, a dom stanowi doskonałe pole do
treningów, łatwiej będzie Ci w przyszłości odnaleźć się wśród
innych ludzi. Jeśli nawet w pewnym momencie opuścisz rodzinę i
zamieszkasz, powiedzmy, z przyjaciółkami, będziesz musiała i tak
nauczyć się dawania i brania, ustępowania, zgodnego
współdziałania, rozumienia potrzeb innych. Dlaczego więc nie
zdobyć tych umiejętność już w domu rodzinnym?



Jak żyć dobrze z rodzicami



Większość dziewcząt dość blisko żyje ze swoimi matkami, ale ich
stosunki z ojcami mogłyby być z pewnością lepsze. Gdy dziewczyna
dorasta, a zwłaszcza gdy zaczyna miesiączkować, w relacjach między
nią a ojcem pojawia się pewnego rodzaju zażenowanie, które może
długo trwać, przyczyniając się do narastania bariery
niewypowiedzianych uczuć i skrępowania. Nie ma w tym nic
nadzwyczajnego i odczuwa to wiele córek. Jeśli więc Ty również
zauważysz coś takiego w kontaktach z ojcem, nie przejmuj się
zbytnio, a zobaczysz, że z czasem wszystko wróci do normy. Jeśli
chodzi o matkę, najlepiej spróbować myśleć o niej jak o bliskiej
przyjaciółce, z którą można kupować ciuchy, chodzić na kawę lub
zwierzać się jej ze swoich tajemnic. Mamie powinno się to
spodobać, tym bardziej że będzie mogła wreszcie porzucić, choć na
chwilę, odpowiedzialną rolę rodzicielki.

Jednym z najlepszych sposobów na to, by mieć rodziców po swojej
stronie, jest wypytywanie o ich własne doświadczenia z czasów
młodości, o to, jak wyglądały różne rzeczy, gdy oni byli w waszym
wieku; co mogli robić, a czego im zabraniano; jak radzili sobie ze
swoimi rodzicami. Zmusimy ich do przypomnienia sobie kłopotów, z
jakimi się borykali, mając naście lat. Wystarczy, że zaczną
patrzeć na to, co dzieje się dzisiaj przez pryzmat własnych
młodzieńczych doświadczeń, a trudno im będzie zachować wobec
Ciebie wyniosły dystans i udawać, że nie rozumieją, czego od nich
chcesz.

Nie oznacza to, że dla wzajemnego zrozumienia wystarczy dobra wola
jednej strony. Również Ty postaraj się zrozumieć rodziców. Z
wiekiem ludzie stają się mniej podatni na zmiany, co może
utrudniać rodzicom nawiązanie kontaktu z dzieckiem. To rodzice
mają prawo być mniej elastyczni niż Ty. Staraj się dobrze poznać
ich punkt widzenia i zrozumieć, co nimi kieruje. Jeśli uznasz
niektóre z ich poglądów zwyczajnie za głupie, nie oznajmiaj im
tego głośnym, obrażonym głosem. Przekonuj ich do własnych racji,
mówiąc spokojnie i rzeczowo. Jeśli uda Ci się zapanować nad sobą w
rozmowie na drażliwe tematy, zdenerwowanie lub złość mogą
niepostrzeżenie przejść same, umożliwiając dojście do porozumienia
bez niepotrzebnych spięć. Jeśli kilka razy zwracałaś się już do
rodziców z ważną dla Ciebie sprawą i mimo stosowania powyższych
rad nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów, może odczekaj parę
dni i powróć do problemu przy sprzyjającej okazji.

"Mama i tata są w porządku, ale trzeba być z nimi na dystans".

"Oni są wobec mnie fair, więc ja staram się postępować tak samo
wobec nich. Zawsze im mówię, dokąd idę wieczorem i nie zostaję
gdzieś na noc bez uprzedzenia".

Dobrym sposobem uczynienia rodziców nieco bardziej wyrozumiałymi,
jest pokazanie im, że inne nastolatki są takie jak Ty, pragną
robić te same rzeczy i mają podobne zachcianki. Możesz na przykład
zaprosić jedną lub dwie przyjaciółki do domu i spróbować wciągnąć
któreś z rodziców we wspólną rozmowę, aby Twoi goście mieli okazję
zaprezentować swój punkt widzenia na różne, tak zwane życiowe
tematy. Rodzicom łatwiej będzie zaakceptować "buntownicze" poglądy
wypowiadane przez Twoich przyjaciół, ponieważ nie czują się
emocjonalnie z nimi związani i stać ich na obiektywizm.

Jeśli z jednym z rodziców łatwiej Ci się dogaduje niż z drugim,
porozmawiaj o swoim problemie właśnie z nim, a potem powiedz na
przykład: "Może powiedziałbyś (powiedziałabyś) o tym mamie
(tacie)?". Ten bliższy Ci rodzic będzie już najlepiej wiedział,
jak przekazać Twoją sprawę drugiemu, który wydaje się groźniejszy.



Stosunki z bliskimi krewnymi

Wielu młodym ludziom ciocie, wujkowie, dziadkowie wydają się nieco
nudni. Przymuszani do widywania się z nimi, ulegają tylko po to,
żeby w domu był spokój. Jeśli tak jest również w Twoim przypadku,
zdobądź się na okazanie starszym krewnym trochę uprzejmości,
zrozumienia oraz łaskawości. Nie uwierzysz, jak wiele może znaczyć
pocztówka z wakacji, parę słów w liście czy krótka wizyta.
Sprawienie im tyle przyjemności kosztuje Cię tak niewiele czasu i
wysiłku.

Z drugiej strony wielu nastolatków odkrywa w cioci lub wujku
bliskich przyjaciół, z którymi niejednokrotnie łatwiej przychodzi
im się porozumieć niż z rodzicami. Taka osoba, zwłaszcza jeśli nie
ma własnych dzieci, bywa dla młodego człowieka jak starsza siostra
czy brat. Stąd też nie warto czasem unikać bliskich kontaktów z
rodziną. W jeszcze większym stopniu dotyczy to dziadków, których
nie obciąża już brzemię obowiązków rodzicielskich i mają teraz
czas, spokój oraz wiele cierpliwości, żeby nawiązać przyjazne
stosunki z wnukami. Są w stanie patrzeć na wiele spraw, które
dotyczą wnuków, obiektywnie, bardziej bezstronnie niż kiedy
wychowywali własne dzieci.

Bracia i siostry to niezwykle ważne osoby w Twoim życiu.
Niezależnie od tego, jak bardzo się teraz kłócicie, zawsze
pamiętaj, że przyjdą lata, gdy będziesz wysoko cenić ich
towarzystwo i przyjaźń. Jeżeli żywisz obecnie wrogie uczucia do
rodzeństwa i nie rozmawiacie nawet ze sobą, spróbuj zdobyć się na
uśmiech i miłe słowo. To się opłaci.



Zdobywanie sobie niezależności



Rodzice akceptowali, a nawet przyjmowali z dumą coraz to nowe
oznaki Twojej samodzielności i rosnącej niezależności, kiedy byłaś
dzieckiem i w większości wypadków nadal są dumni, gdy widzą, jak
ich mała dziewczynka staje się dorosła. Może się jednak zdarzyć,
że nie będą mieli tak pozytywnego nastawienia i gdy zaczniesz się
dopominać o więcej wolności, pojawią się konflikty. Musisz wtedy
opracować coś w rodzaju planu przyzwyczajania rodziców do swej
dorosłości, wykazując przy tym takt i wyczucie. Stopniowo powinni
zaakceptować to, że potrafisz samodzielnie podejmować decyzje i
kierować własnym życiem. Ważne jest jednak, żeby nie zaskakiwać
ich i nie stawiać sprawy na ostrzu noża. Za wszelką cenę unikaj
awantur.

Staraj się przekonać ich o swojej potrzebie niezależności,
odwołując się do racji i argumentów, które mogą do nich trafić.
Porozmawiaj o tym, co oni chcieli robić, gdy byli w Twoim wieku i
na co pozwalali im ich rodzice. Zapytaj, czy wystarczało im tyle
wolności, ile mieli oraz jak zdobywali większą niezależność. Po
takiej rozmowie rodzicom łatwiej będzie zrozumieć Twój punkt
widzenia, a niezręcznie odmawiać niektórym prośbom.



Podejmowanie obowiązków

Rodzice o wiele łatwiej zaakceptują Twoją niezależność, jeśli
udowodnisz im, że potrafisz być odpowiedzialna i można Ci zaufać.
Możesz na przykład wziąć na siebie jakieś obowiązki związane z
pracami w domu. Jeśli rodzice przekonają się, że można na Tobie
polegać, gdy ofiarujesz swą pomoc przy gotowaniu obiadu,
zajmowaniu się dzieckiem, czy załatwianiu spraw w mieście, nie
tylko będą bardziej skłonni przyznać Ci więcej swobody, lecz także
uznają w Tobie równorzędnego partnera.

Najskuteczniej przekonasz rodziców, że jesteś odpowiedzialną
osobą, którą stać na podejmowanie poważnych zadań i
przeprowadzanie ich do końca, jeśli znajdziesz sobie jakąś
dorywczą pracę. Nawet mając niewiele ponad dziesięć lat możesz już
podjąć się na przykład roznoszenia gazet. Później możesz zatrudnić
się na soboty na poczcie lub w sklepie. W ten sposób
zademonstrujesz rodzicom, jakim jesteś chętnym i odpowiedzialnym
pracownikiem, który potrafi podołać obowiązkom związanym z
wykonywaniem regularnej pracy. Przekonasz ich, że i Ty możesz
zasilić rodzinne fundusze, co każe im poważniej Cię traktować.
Rodzice ucieszą się z dodatkowych pieniędzy, a już na pewno będą z
Ciebie dumni i docenią Twoje wysiłki.



Sztuka rozmawiania z rodzicami

Wszyscy rodzice uwielbiają sytuacje, gdy dziecko pyta ich o radę.
Jeśli więc masz problem, nawet niezbyt poważny, zwróć się z nim do
nich. Zacznij od mniejszych problemów, żeby przyzwyczaić się do
spokojnej wymiany zdań bez poddawania się emocjom i popadania w
złość. Rodzice zorientują się, że można z Tobą rzeczowo rozmawiać
i kiedy już poruszysz bardzo ważną dla Ciebie sprawę, nie
zlekceważą jej ani nie będą zbytecznie się unosić. Moje własne
dzieci znalazły dzięki tej metodzie sposób, który zawsze sprawdzał
się w postępowaniu ze mną. Jeśli bardzo im na czymś zależało, a ja
się przeciwstawiłam, pytały czy mogą to zrobić tylko na próbę.
Zaczęło się od tego, że jako maluchy wymyślały sobie niebezpieczne
zabawy, których im zabraniałam. Szybko zorientowały się, że jeśli
choć raz pod moim okiem nauczą się wykonywać coś w sposób
bezpieczny, na pewno nie zakażę im tego przy następnej okazji.
Cierpliwymi negocjacjami nauczyły mnie godzić troskę z rozsądkiem.
Były bardzo dumne ze swojego osiągnięcia, podobnie jak ja byłam
dumna z tego, że okazały wytrwałość i przemyślność w dążeniu od
celu.

Jeżeli zupełnie nie potrafisz rozmawiać z rodzicami albo przy
każdej okazji dochodzi do kłótni, spróbuj sposobu "cierpliwych
negocjacji" i małych kroczków - jestem pewna, że przyniesie to
oczekiwane rezultaty. Gdyby okazało się jednak, że należysz do
tych nastolatków, którzy nie potrafą spokojnie dogadać się z
rodzicami, nie działaj całkowicie samodzielnie, bez poradzenia się
kogokolwiek. Dla własnego dobra znajdź sobie zaufaną dorosłą
osobę, z którą porozmawiasz o swoich problemach i na której radach
będziesz mogła polegać.



Potrzeba buntu

Każdy nastolatek zaczyna odczuwać w pewnym momencie potrzebę buntu
wobec rodziców i całego świata dorosłych. Stanowi to normalny etap
w procesie dojrzewania, będący reakcją na emocjonalne napięcia
związane z dorastaniem. Możesz dojść do wniosku, że nie
odpowiadają Ci reguły i normy narzucane przez społeczeństwo i
występujących w jego imieniu rodziców, egzekwujących te nakazy na
co dzień w domu. Zdarza się również, że czujesz się traktowana
gorzej niż rodzeństwo, a wpajane Ci zasady zgodnego współżycia z
bratem czy siostrą są w Twoim mniemaniu niesprawiedliwe.

"Z dorosłymi jest tak, że bez żadnego powodu coś Ci każą lub
czegoś zabraniają, a tak naprawdę chodzi im wyłącznie o własną
wygodę".

Wszystkie nastolatki odczuwają potrzebę negacji i miewają
buntownicze nastawienie do świata, ale nie wszystkie kłócą się i
śmiertelnie obrażają na rodziców. Staraj się należeć do tych, co
radzą sobie z własnymi uczuciami i potrafią żyć z rodziną. Jeśli
nachodzi Cię buntowniczy nastrój, nie przenoś swych frustracji na
rodzinę. Możesz powiedzieć: "chcę być sama" i wyjść albo oznajmić,
że idziesz na spacer lub że masz coś ważnego do zrobienia i
idziesz do swojego pokoju. Nie ma potrzeby głośnego opowiadania o
swoich buntowniczych przemyśleniach ani też złoszczenia się na
wszystkich wokół, byle tylko dać ujście swoim uczuciom. Można to
zrobić gdzie indziej i w inny sposób, najlepiej poza domem. Raz na
jakiś czas możesz się zdenerwować i wybuchnąć. Każdemu zdarza się
stracić panowanie nad sobą, ale nie może to być norma.
Wystrzegając się gwałtownego manifestowania buntowniczych uczuć,
łatwiej zdobędziesz przychylność rodziców i znajdziesz z nimi
wspólny język.



Pomoc w domu

Osobiście uważam, że dzieci powinny pomagać w pracach domowych od
najmłodszych lat. Rodzina powinna stanowić zgrany zespół, a
członkowie prawdziwego zespołu współpracują ze sobą i jeden pomaga
drugiemu, ile tylko może. Im dzieci są starsze, tym bardziej
odpowiedzialne prace potrafą podejmować. Sądzę, że sama powinnaś
szukać trudnych i ważnych zadań. Nie nastawiaj się wyłącznie na
czekanie aż rodzice Cię o coś poproszą czy wręcz wymuszą na Tobie
pomoc. Jeśli jesteś uważną obserwatorką, bez trudu znajdziesz
tysiąc takich rzeczy. Rodzice będą szczęśliwi, że nie mają na
głowie przynajmniej tych kilku obowiązków, które będziesz za nich
regularnie wypełniać. Systematyczna pomoc jest znacznie ważniejsza
od nagłych zrywów, chociaż oczywiście rodzice także ją docenią.
Dlatego sama znajdź sobie kilka prac, które najbardziej lubisz.
Może to być mycie samochodu, przyjemniejsze prace w ogrodzie,
pomoc przy robieniu domowych wypieków, prasowanie lub jakakolwiek
czynność, która pozwoli rodzicom na chwilę wytchnienia. Postępując
w ten sposób zapewnisz sobie dobre stosunki z rodzicami, a co
więcej - dasz im powód do okazania Ci wdzięczności.



Twój pokój



O ile pozwalają na to warunki mieszkaniowe, każde dziecko powinno
mieć w domu własny kąt, miejsce, dokąd może sobie pójść i uciec od
całego świata. Powinnaś być dumna ze swojego pokoju. Stanowi on
przecież dowód, iż rodzice szanują Twoją prywatność. Możesz
urządzić go tak, by odzwierciedlał Twoją osobowość, pasje i
upodobania poprzez odpowiedni dobór kolorów, mebli oraz różnych
elementów dekoracyjnych. Nie zapominaj, że nie mieszkasz w hotelu.
W domu nie ma pokojówki, która co rano przyjdzie i posprząta.
Jeśli w pokoju panuje bałagan, będzie musiała zrobić to za Ciebie
matka. Możesz traktować to jako naruszenie Twojej prywatności,
jednak utrzymywanie porządku w pokoju należy do Twoich obowiązków.
Twierdzenie, że skoro to Twój pokój, możesz w nim robić, co
chcesz, byłoby nie fair. Niby dlaczego rodzice mają tolerować brud
i bałagan? Żyjąc z nimi pod jednym dachem powinnaś dostosować się
do norm, jakie panują w Waszym domu.

Można dojść z rodzicami do porozumienia, umawiając się na
przykład, że Twój pokój będzie się sprzątać raz na tydzień. Przez
pozostałe dni rodzice nie wtrącaliby się w to, co się tam dzieje.
Dobrym pomysłem może okazać się transakcja wymienna z mamą. Jeśli
jest coś, czego mama szczególnie nie lubi robić, zaproponuj jej,
że weźmiesz to na siebie; a ona w zamian posprząta u Ciebie.



Późne powroty do domu

Godzina powrotu to stały przedmiot sporów, zarówno w domach
chłopców, jak i dziewcząt. Jeśli chodzi o dziewczyny, sprawa
wygląda jednak gorzej, ponieważ większość rodziców bardziej boi
się o córki niż o synów. Pogódź się od razu z tym, że nie zmienisz
rodziców. Postaraj się zrozumieć ich obawy i nie obrażaj się,
kiedy dojdzie do wymiany zdań na ten temat.

Zacznij o tym rozmawiać z rodzicami dość wcześnie, żeby później
nie czuli się zaskoczeni. Gdy będziesz starsza, poproś ich o zgodę
na pozostanie poza domem na dłużej, obiecując, że wrócisz o
oznaczonym czasie i zostawiając telefon, pod którym można Cię
znaleźć. Kilka miesięcy później spróbuj przesunąć nieco godzinę
powrotu, również prosząc rodziców o akceptację. Rodzice będą
bardziej przychylni Twojej prośbie, jeśli z własnej woli
poinformujesz ich, dokąd i z kim wychodzisz.

Niektórym rodzicom trafa do przekonania argument, że powinni dawać
swoim dzieciom tyle swobody, ile mają ich przyjaciele-rówieśnicy.
Inni pozostają głusi na przykłady kolegów i koleżanek. Wydaje mi
się, że skoro mieszkasz z rodzicami, powinnaś postępować zgodnie z
tym, czego oni sobie życzą i przestrzegać zasad obowiązujących w
Waszym domu. Demonstracyjne postępowanie na przekór rodzicom do
niczego nie prowadzi. Jedynym sposobem uzyskania większej swobody
jest przekonanie rodziców, że mogą Ci zaufać. Osiągniesz to, kiedy
ustaliwszy z nimi godzinę powrotu, za każdym razem dotrzymasz
słowa.

W sytuacji, gdy Twoi rodzice wydają się szczególnie surowi i
nieustępliwi, powiedz im o tym, zaznaczając jednocześnie, że
akceptujesz ich zasady. Spróbuj następnie zapytać czy nie
zgodziliby się dać Ci nieco więcej swobody na okres próbny. Jeśli
okaże się, że nie zawiodłaś ich zaufania, po pewnym czasie
wynegocjuj kolejne ustępstwa, pamiętając, by zawsze dotrzymywać
warunków umowy.



Prywatka w domu



Jeżeli chcesz urządzić przyjęcie dla przyjaciół w domu swoich
rodziców, musisz dobrze przemyśleć, co wypada robić, a czego nie.
To duża uprzejmość ze strony matki i ojca, iż zgodzili się użyczyć
domu na prywatkę dla Twoich koleżanek i kolegów. Dlatego pamiętaj
o poszanowaniu ich własności i zadbaj, by pamiętali o tym również
Twoi goście.

Skoro wydaje Ci się, że uzyskanie pozwolenia na prywatkę od obojga
rodziców będzie trudne, zwróć się najpierw do jednego z nich,
najlepiej do mamy. A kiedy ją przekonasz, poproś, by poradziła Ci,
jak dogadać się z tatą albo by sama go przekonała. Nie bądź zbyt
ambitna przy urządzaniu pierwszej prywatki. Zaproś rozsądną liczbę
osób, aby goście pomieścili się bez problemu i nie oczekuj, że
rodzice zgodzą się na zabawę do czwartej nad ranem. Postaraj się,
by za pierwszym razem nie było niczego, co denerwuje rodziców - na
przykład picia alkoholu czy zbyt głośnej muzyki.

Masz pełne prawo ustalić pewne reguły dla swoich gości i
poinformować ich o tym, by każdy dobrze wiedział, gdzie jest i co
mu wolno. Możesz na przykład zakazać palenia papierosów dlatego,
że ludzie mają zwyczaj rzucania niedopałków na dywan. Raczej nie
urządzaj imprezy w reprezentacyjnym salonie, gdzie stoi mnóstwo
drogocennych sprzętów. Choćby Twoi przyjaciele byli wyjątkowo
odpowiedzialni, o ile to możliwe przyjmuj ich w innym pokoju, a
unikniesz później pretensji rodziców o potłuczone wazy, kryształy
i zniszczone meble. Jeśli mama i tata zażyczą sobie, by pewne
części domu pozostały zamknięte, zadbaj, by każdy gość wiedział, w
których pomieszczeniach odbywa się prywatka.

Przede wszystkim jednak nie zapraszaj nigdy przyjaciół w tajemnicy
przed rodzicami, którzy akurat wyjechali. I tak się wszystkiego
domyślą po powrocie, a Ty na długo stracisz ich zaufanie i
zaprzepaścisz szansę urządzenia jawnej prywatki w przyszłości.



Co z rodźicami podczas prywatki?

Wypytaj się rodziców, możliwie najdelikatniej, czy zamierzają
zostać w domu na czas prywatki. Większość nastolatków wolałaby,
żeby rodzice wyszli. Z drugiej strony większość rodziców obawia
się pozostawić dzieci same sobie, zwłaszcza jeśli urządzają
prywatkę pierwszy raz. Można na przykład umówić się z mamą i tatą,
że wyjdą wieczorem i wrócą do domu o ustalonej porze.

Rodzice chętnie na ogół uczestniczą w przygotowaniach. Mama może
chcieć coś ugotować, a tata pomóc przy przenoszeniu mebli. Często
jednak gospodyni i jej młodzi goście wolą robić wszystko sami,
należy więc wcześniej ustalić to z rodziną. Rodzice będą
spokojniejsi, jeśli jeszcze przed rozpoczęciem zabawy przyjdzie do
domu kilka osób spośród gości, które pomogą przygotować jedzenie,
przesunąć meble, ustawić sprzęt grający, udekorować pokój i
założyć lampiony. Gdy zamierzasz urządzić coś w rodzaju dyskoteki,
odpowiednio wcześniej przedstaw rodzicom osobę, która zajmie się
puszczaniem nagrań, żeby wiedzieli, kto będzie miał styczność z
ich drogocennym sprzętem.

Sprzątając pokój przed przyjęciem, wynieś z niego wszelkie cenne
przedmioty. Jeśli podczas zabawy coś się stłucze lub zniszczy, nie
staraj się tego faktu ukryć. Wybierz odpowiedni moment zaraz po
prywatce, by powiedzieć o nieszczęściu rodzicom. Jeśli chodzi o
tłukące się naczynia, to zamiast drżeć o całość drogocennej
zastawy, zaopatrz się przed prywatką w jednorazowe talerzyki,
kubeczki i sztućce.

Nie pozwól, by na imprezę przekradali się nieproszeni goście.
Poproś dwóch, trzech chłopaków, żeby pilnowali, czy ktoś obcy nie
próbuje dostać się do domu. Sama przypilnuj, żeby po zabawie nikt
nie kładł się w nim spać, chyba że było to wcześniej ustalone.



Goszczenie koleżanki w domu

Goszczenie przyjaciółki w domu to wielka frajda, ale żeby wszystko
się udało, trzeba starannych przygotowań. Na długo przedtem
zapytaj rodziców, czy się zgadzają, a w każdym razie nie stawiaj
im ultimatum, mówiąc na przykład: "d, dzisiaj przychodzi Danka i
zostaje na noc, dobra?". Jest to bardzo nie w porządku wobec
rodziców, którzy znalazłszy się w sytuacji przymusowej, mogą
powiedzieć: nie. Daj rodzicom czas na zastanowienie się i nie stój
im nad głową, czekając aż Ó decyzję.

Pytając rodziców o pozwolenie, dobrze jest mieć gotowy plan pobytu
gościa w domu. Zaproponuj miejsce, gdzie koleżanka będzie spała,
ustal kolejność korzystania rano z łazienki, co z jedzeniem, kto
będzie gotował, a kto zmywał naczynia oraz kiedy będziesz z
koleżanką w domu, a kiedy zamierzacie wychodzić.

O ile to konieczne, poinformuj koleżankę o zwyczajach panujących w
Twoim domu, przygotowując ją na różne rzeczy, specyficzne dla
Waszej rodziny, które osobom postronnym mogą wydać się dziwne.
Umów się wcześniej z przyjaciółką, w czym mogłaby pomóc i czego od
niej oczekujesz.

Na koniec zadbaj o to, by po wyjeździe przyjaciółki wszystko
wróciło do porządku i upewnij się, czy podziękowała Twoim rodzicom
za gościnę. Krótka karteczka z podziękowaniem to bardzo dobra
forma.



Rozporządzanie pieniędzmi



Jest jak najbardziej wskazane, by dzieci od najmłodszych lat
poznawały wartość pieniędzy i uczyły się nimi rozporządzać.
Najlepszy sposób to wypłacanie przez rodziców tygodniowego
kieszonkowego. Problem może pojawić się, gdy dziecko dorasta i
rodzice tracą rozeznanie, ile powinni mu dawać. Jeśli tak jest w
Twoim przypadku, zapytaj rówieśników, ile dostają od rodziców, a
starsze koleżanki, jak rosło ich kieszonkowe i na co przeznaczają
otrzymywane pieniądze. Ważne jest w tym wieku, co kupuje się za
kieszonkowe, a co zapewniają rodzice. Niektórzy opiekunowie wolą
dawać małe kieszonkowe i z własnej kieszeni finansować rosnące
potrzeby dorastających dzieci. Inni dają więcej, oczekując z
kolei, że dzieci same sobie kupią więcej rzeczy.

Jednym ze sposobów przekonania rodziców, że warto dawać Ci
kieszonkowe, jest ustalenie od razu, że jego część ma być co
tydzień odkładana. Poprosić mamę i tatę, by pomogli Ci założyć
książeczkę oszczędnościową w banku. Nie ma znaczenia, jak małe
będą Twoje tygodniowe oszczędności, może to być np. jeden lub dwa
nowe złote, ważne, by rodzice zobaczyli, że potrafisz rozporządzać
pieniędzmi. Z pewnością będą wtedy bardziej skłonni podwyższać Ci
kieszonkowe.

Niezależnie od tego, jak małe jest Twoje kieszonkowe, podziel całą
sumę na części, a następnie przeznacz na coś każdą z nich. Zanim
coś kupisz, dobrze się zastanów, czy rzeczywiście na to chcesz
wydać swoje pieniądze. Moim zdaniem, jeżeli młody człowiek pragnie
mieć jakąś drogą rzecz, powinien przynajmniej częściowo
sfinansować jej zakup sam. Zapytaj rodziców, czy jeśli
zaoszczędzisz połowę, to dopłacą resztę. Mogą się zgodzić lub
zaproponować inne warunki umowy, na przykład Ty uzbierasz trzy
czwarte, bądź otrzymasz połowę w ramach prezentu urodzinowego lub
gwiazdkowego.



Na utrzymaniu rodziców

Dopóki mieszkasz z rodzicami, masz prawo oczekiwać, że będą Cię
żywić, ubierać oraz zaspokajać podstawowe potrzeby. Niezależnie od
tego powinnaś zawsze okazywać poszanowanie dla własności rodziców.
Gdyby na przykład Twoje koleżanki zjadły cały chleb i żółty ser w
czasie pogaduszek u Ciebie, wyjdź i odkup jedzenie za własne
pieniądze. Jeżeli po ukończeniu szkoły zamierzasz kształcić się
dalej, mimo ewentualnego stypendium większość kosztów związanych z
Twoją dalszą nauką będą ponosić najprawdopodobniej rodzice. Nie
sądź, że Ci się to należy. Finansowe wsparcie dziecka podczas
studiów to nie święty obowiązek rodziców, a raczej prezent dla
Ciebie, za który bądź im wdzięczna. Pamiętaj, że starają się, jak
mogą, aby zapewnić Ci jak najlepsze warunki i start w dorosłe
życie. Uważam, że młodzi ludzie mają podstawy, by domagać się
przynajmniej częściowego wsparcia finansowego ze strony rodziców
przez cały okres nauki i poszukiwania pracy. Potem, według mnie,
nie powinni sądzić, że pieniądze od rodziców należą się im za nic.
Jeżeli znajdujesz się w takiej sytuacji, poproś mamę i tatę o
pożyczkę, którą później spłacisz. Zaproponuj, że w zamian za
wsparcie finansowe wykonasz jakieś ciężkie prace w domu czy
ogrodzie. Ktoś, kto dobrze zna się na elektryczności, może na
przykład zaoferować całej rodzinie swoje usługi przy naprawie
sprzętu elektrycznego. Moim zdaniem, nastolatki powinny próbować
znaleźć sobie dorywczą pracę w weekendy lub popołudnia i w ten
sposób zdobywać dodatkowe fundusze na własne potrzeby. Żadna
krzywda im się nie stanie, chyba że praca okaże się wyczerpująca i
nie będą mieć siły ani czasu na naukę. Większość amerykańskich
studentów płaci za uczelnię zaciągając w banku kredyt, który
później spłacają z pieniędzy zarobionych po wykładach i zajęciach.
Oprócz pozyskania dodatkowych funduszy wielką zaletą dorywczej
pracy jest to, że już za młodu człowiek zdobywa doświadczenie i
wdraża się do obowiązków dorosłych.

Kryzysy w rodzinie



Wielu ludzi twierdzi, że życie rodzinne układa im się znakomicie i
są szczęśliwi, o wiele więcej jednak osób miewa różne problemy, a
nie brakuje rodzin, gdzie trudności zamieniają się w poważny
kryzys. Dwa największe ciosy dla rodziny to śmierć jednego z jej
członków i rozwód. Chociaż prawdą jest, że wszyscy wtedy cierpią,
takie dramaty najtrwalsze ślady pozostawiają w psychice dzieci.



Rozwód



Rozwodzą się dorośli, ale dla dzieci jest to co najmniej równie
ciężkie przeżycie, jak dla rodziców. Niezależnie od tego, jak
jesteś młoda, gdy małżeństwo rodziców rozpada się, doskonale
wyczuwasz napięcia między nimi i ciężką atmosferę w domu,
stopniowo uświadamiając sobie, co ona może oznaczać. Szczególnie
silnie przeżywasz kłótnie, konflikt i okres niepewności
bezpośrednio poprzedzający decyzję o rozwodzie. Dawniej bez
względu na sytuację w rodzinie zalecano, by rodzice za wszelką
cenę pozostali razem dla dobra dzieci. Nieraz oznaczało to jednak
dalszy ciąg awantur lub co gorsza zimny, pozbawiony miłości dom z
okazującymi sobie obojętność rodzicami. Sama w pewnym momencie
stwierdzisz, że nie ma sensu, aby rodzice przebywali na siłę pod
jednym dachem, wyłącznie dla zachowania pozorów. Większość dzieci
twierdzi później, że przedłużanie niepewności było najgorsze i
lepiej by się stało, gdyby rodzice wcześniej zdobyli się na
uczciwe postawienie sprawy.

"Nie uważam, że rodzice powinni zostawać ze sobą ze względu na
dobro dzieci. Miałam koleżankę, której rodzice właśnie dlatego nie
rozeszli się i potem było coraz gorzej i gorzej. Mieli osobne
lodówki, jedli obiad o różnych porach, nie odzywali się do siebie
i spali w oddzielnych sypialniach".

Bardzo ciężko młodemu człowiekowi znieść atmosferę domu, w którym
nigdy nie widzi rodziców przytulających się czy całujących. Trudno
mu sobie wytłumaczyć, dlaczego mają oddzielne sypialnie. Czasami
atmosfera napięcia staje się nie do wytrzymania, zwłaszcza gdy
dziecko wychwytuje drobne oznaki kryzysu, o których rodzice sądzą,
że pozostają niezauważone.

" Wiedziałam, że coś jest nie tak. Kiedy leżałam w łóżku,
dochodziły mnie odgłosy kłótni i wtedy płakałam. Nie orientowałam
się zbyt dobrze w tym, co się dzieje, bo byłam za mała. Mama była
załamana. Musiała nosić ciemne okulary, bo cały czas płakała".

Jeśli małżeństwo Twoich rodziców rzeczywiście się rozpada,
prawdopodobnie prędzej wyczujesz atmosferę chłodu, wrogości i
nieprzyjaznego milczenia niż staniesz się świadkiem bezpośrednich
kłótni mamy i taty. Możliwe, że leżąc późno wieczorem w łóżku i
wsłuchując się w odgłosy kłótni rodziców, poczujesz się zagrożona
i bezsilna. Nie wmawiaj sobie, że te waśnie wybuchają z Twojego
powodu i ponosisz za nie odpowiedzialność. Takie myślenie to
pułapka. Nie jesteś ciężarem dla rodziców i nie wolno Ci się
obwiniać za złą atmosferę w domu. Jeżeli mama i tata nie będą
chcieli wyjaśnić Ci, co się dzieje, spróbuj zwierzyć się ze swoich
problemów starszej przyjaciółce lub komuś z rodziny. Poproś
osobę, której ufasz, żeby porozmawiała z rodzicami.

Żyjąc w domu, gdzie panuje atmosfera wrogości, a rodzice kłócą się
niemal cały czas i dochodzi do gwałtownych awantur, możesz
zapragnąć, by wreszcie tata z mamą się pogodzili i żebyście znowu
tworzyli normalną rodzinę. Często jednak okazuje się to
niemożliwe, a jedynym sposobem na zakończenie ciągłych sporów
pozostaje rozwód. Po pewnym czasie sama dojdziesz do takiego
wniosku, choć początkowo nie dopuszczałaś do siebie podobnej
myśli.



Reakcje na rozwód rodziców

Na wiadomość, że rodzice zamierzają się rozejść, zareagujesz
różnymi, często sprzecznymi uczuciami. Normalnie w takiej sytuacji
dzieci są zagubione i niepewne. Z jednej strony chcą, by rodzice
nadal byli ze sobą, z drugiej odczuwają ulgę i zadowolenie, że
skończą się kłótnie i wyczerpująca niepewność. Normalną reakcją
jest również strach związany z poczuciem, że rozpada się ich
dotychczasowy świat.

Niemal każdy młody człowiek przeżywa wiele emocji i rozterek w
czasie, gdy rozpada się związek jego rodziców.

- Możesz się czuć niepewnie.

- Możesz się obawiać, że przyjdzie Ci mieszkać z tym z rodziców,
którego mniej lubisz.

- Możesz się martwić czy jedno z rodziców zdoła Cię utrzymać i o
Ciebie zadbać.

- Możesz się zastanawiać czy po rozwodzie mama i tata będą Cię tak
samo kochać.

Wszystkie te obawy są całkowicie naturalne, lecz z czasem wiele z
nich okaże się bezpodstawnych, a z resztą problemów uda Ci się
jakoś uporać.

Niemal każde dorastające dziecko żywi urazę do rodzica, który
opuścił dom. Szczególną niechęć możesz czuć do tego z rodziców,
którego obwiniasz za rozpad małżeństwa. Możesz być na tyle wrogo
nastawiona, że odmówisz widywania się z nim, nawet jeżeli
specjalnie przyjdzie do domu.

Możesz odczuwać chęć zatajenia rozwodu rodziców sądząc, że to
wstyd pochodzić z rozbitej rodziny. Jeśli w Twoim środowisku
rozwody są potępiane, możesz czuć się napiętnowana. W takim
wypadku zwróć się do kogoś starszego, kogo dobrze znasz, na
przykład do jednego z dziadków. Taka osoba pomoże Ci uporać się z
obawami i przekona, że liczy się Twoje szczęście i to, by wszystko
dobrze ułożyło się w Waszej rodzinie, a nie co ludzie sobie myślą
lub mówią.

Być może wreszcie odetchniesz z ulgą. Nie będzie więcej kłótni i
awantur, skończy się niepewność. Prawdopodobnie odniesiesz
wrażenie, iż rodzice są szczęśliwsi teraz, niż gdy byli razem. Nie
będziesz więcej wciągana w spory rodziców i nie będziesz musiała
bronić któregoś z nich. W domu zapanuje spokój, zajmiesz się
swoimi obowiązkami domowymi i skupisz nad pracą w szkole.
Zapragniesz odnowić kontakty z przyjaciółmi.

Może się również zdarzyć, że nie odczujesz wielkich emocji.
Będziesz się jedynie zastanawiać, dlaczego nic specjalnie Cię nie
obchodzi. Możesz nie odczuwać ani ulgi, ani smutku. Pozostaniesz
obojętną i to też będzie normalne. Przecież rozwód rodziców nie
musi oznaczać, że w Twoim życiu nastąpią dramatyczne zmiany.
Przypuszczalnie będziesz mieszkać w tym samym domu i nadal
widywać ich oboje. Najbardziej typowe reakcje nastolatków na
rozwód rodziców postarałam się uszeregować według tego, na ile są
powszechne:

- Depresja

- Smutek

- Zamęt w głowie

- Ulga

- Wyobcowanie i poczucie inności

- Potrzeba opowiedzenia się po stronie jednego z rodziców i
obwinianie drugiego

- Niepewność

- Obojętność

- Poczucie winy

Bardzo często zdarza się, że nastolatki oczekują od rodziców o
wiele więcej wyjaśnień na temat rozwodu niż ci gotowi są im
udzielić. Poza tym zwykle dzieje się tak, że dzieci odczuwają
potrzebę uzyskania coraz bardziej wyczerpujących wyjaśnień w
miarę, jak dorastają. Nie wystarcza im to, co usłyszały, gdy mama
i tata się rozwodzili. Jednak niewielu rodziców uświadamia sobie
potrzebę rozmawiania na takie tematy ze swoimi dorastającymi
dziećmi. Ty powinnaś być osobą, która prowokuje rozmowy o
gnębiących Cię wątpliwościach. Postaraj się, by nie urywały się po
kilku zdawkowych zdaniach i były czymś normalnym w domu. Otwarcie
powiedz rodzicom, że oczekujesz od nich szczerości. W przeciwnym
bowiem razie możesz po pewnym czasie mówić podobnie, jak ta
dziewczyna:

" Wiem, że odszedł do innej kobiety, ale nie potrafię sobie
przypomnieć mamy siedzącej i rozmawiającej z nami o tym. Na pewno
to zrobiła. Chciałabym porozmawiać o tym znowu, zwłaszcza teraz,
gdy minęło trochę czasu i wszystko się trochę uspokoiło. Bardzo
chciałabym się dowiedzieć, co się naprawdę stało. Teraz jestem
starsza i potrafę więcej zrozumieć".

Kłopotliwa dla Ciebie sytuacja może nastąpić wtedy, gdy
rozwiedzeni rodzice nie będą potrafili lub nie zechcą zrozumieć,
że pragnęłabyś utrzymywać bliskie stosunki z obojgiem. Masz tylko
jedną mamę i jednego tatę i kochasz ich oboje. Musisz uświadomić
to rodzicom.



Co rodzice powinni robić

Oto lista rzeczy, które rodzice są zobowiązani robić. O ile to
konieczne, pokaż ją im i porozmawiaj o swoich prawach i
potrzebach.

- Oboje rodzice powinni okazywać, że nadal Cię kochają, troszczą
się o Ciebie i interesują się Twoim losem.

- Oboje rodzice powinni spotykać się z Tobą regularnie, ustalając
terminy spotkań według zrozumiałych dla Ciebie zasad.

- Oboje rodzice powinni spędzać z Tobą czas, zabierać Cię na
weekendy i wakacje, widywać się z Tobą w ciągu tygodnia.

- Ten z rodziców, z którym mieszkasz, nie powinnien utrudniać Ci
kontaktów z drugim.

- Oboje rodzice powinni jasno dać Ci do zrozumienia, że ich rozwód
w żadnej mierze nie oznacza zaprzestania kontaktów z którymś z
nich.

- Rodzice powinni zrozumieć, że chociaż nie należą już do siebie,
należą wciąż do Ciebie.

- Rodzice powinni sobie uświadomić, że łatwiej Ci będzie utrzymać
z każdym z nich bliskie stosunki, jeżeli będą się odnosić do
siebie przyjaźnie.



Czego rodzice nie powinni

Dzieci kochają oboje rodziców i pragną zachowywać się lojalnie
wobec każdego z nich. Dlatego wykorzystywanie dzieci dla własnych
celów przez rozwiedzionych rodziców stawia je w bardzo trudnej
sytuacji.

- Żadne z rodziców nie powinno w obecności dzieci potępiać
drugiego i pogardliwie się o nim wypowiadać ani też próbować
przeciągnąć dzieci na swoją stronę.

- Rodzice nie powinni usiłować "wygrywać" dziecka przeciwko sobie,
ani starać się wyciągać od niego informacji wzajemnie na swój
temat.

"Jeżeli rodzice chcą się rozejść, każde z nich powinno później
mieć czas dla dzieci. Myślę, że tylko tak jest w porządku. Jeżeli
ojciec opuszcza dom, powinien potem regularnie przychodzić i
spotykać się z dziećmi, żeby wiedziały, że go mają i mogą z nim
porozmawiać i opowiedzieć, co się z nimi dzieje. Powinien
interesować się nimi, kiedy będą dorastać, żeby cały czas czuły,
że mają ojca".



Obwinianie siebie i innych

Możesz dojść do wniosku, że to Ty stałaś się przyczyną rozpadu
małżeństwa rodziców. Poczujesz się odrzucona i sobie przypiszesz
winę. Uwierz raz na zawsze, że dziecko nigdy nie jest winne
rozwodu. Poczucie winy bywa bardzo natrętne, ale z czasem mija.
Może prześladować Cię myśl, że gdybyś zachowywała się inaczej,
rodzice nie rozeszliby się. Uświadom sobie, że to nieprawda.

"Pamiętam, jak dość długo myślałam, że to moja wina. Czułam się
zupełnie odtrącona i byłam przekonana, że to, co się stało, miało
rzeczywiście coś wspólnego ze mną, że coś źle robiłam. Może byłam
za bardzo płaczliwa - myślałam. Było mi z tym naprawdę ciężko".

Trudno będzie Ci nie żywić pretensji do rodziców o to, że - według
Twego mniemania - zdradzili Waszą rodzinę. Możesz również sądzić,
że jedno z nich ponosi szczególną odpowiedzialność za rozwód,
zwłaszcza to, które opuszcza dom. Pamiętaj jednak, że zwykle
kwestia winy nie przedstawia się tak prosto i najczęściej oboje
rodzice są odpowiedzialni za rozpad małżeństwa.

"Myślałam, że to wina jednego albo drugiego. Byłam zła na
obydwoje. Raz obwiniałam jedno, raz drugie. Myślałam "to wszystko
wina taty", a potem byłam przekonana, że mamy, a jeszcze później,
że obojga naraz. Nienawidziłam wtedy i jednego, i drugiego. Teraz
zdaję sobie sprawę, że nikt od nikogo nie odszedł, tylko po prostu
rozeszli się".



Z którym z rodziców pozostać

O ile nie czujesz się zdecydowanie silniej związana z jednym z
rodziców, konieczność podjęcia decyzji, z kim zamieszkać, stawia
Cię przed bardzo trudnym dylematem. Na przykład bardziej lubisz
tatę, ale czujesz, że masz większe zobowiązania wobec mamy, która
będzie potrzebowała wsparcia i kogoś bliskiego w ciężkich
chwilach. Przypuszczasz też, że wybierając jednego z rodziców
krzywdzisz drugiego. Wielu nastolatków przeżywa podobne rozterki.
Podejmując tak trudne decyzje, spróbuj zdobyć się na trochę
egoizmu i myśl więcej o sobie niż o rodzicach. Własne szczęście
umieść najwyżej na liście priorytetów decydujących o Twoim
wyborze. Nie zapominaj, że rodzice są dorosłymi ludźmi i należy
oczekiwać, że sami dadzą sobie radę. To nie Twoja wina, że się
rozeszli. Tak więc pozostań z tym z rodziców, z którym najpewniej
będziesz szczęśliwsza.

Wprowadzenie tych dobrych rad w życie może nie być takie proste. W
wyniku sprawy rozwodowej sąd niemal zawsze przyznaje opiekę nad
dziećmi jednemu z rodziców. Niezwykle rzadko zdarza się, by
obydwoje ustanawiał wspólnymi opiekunami. Oznacza to, że jedno z
nich będzie dbać o Ciebie i wychowywać Cię przez większość czasu.
Przeważającą część tygodnia będziesz mieszkać w domu jednego z
rodziców, chodzić do tej samej szkoły i wracać do tego samego
domu. Mało prawdopodobne, byś zdołała dzielić życie równo między
mamę i tatę. Sądzę, że od dwunastego roku dziecko powinno mieć
możliwość wyboru, z kim woli zostać. Przy podejmowaniu decyzji,
komu przyznać opiekę, powinno się uwzględniać Twoje zdanie. Jeżeli
tak nie jest, sama zadbaj, żeby tata i mama wiedzieli, co o tym
sądzisz. Gdyby Twoja wola była ignorowana, poszukaj pomocy u kogoś
z rodziny lub u innej dorosłej i bliskiej Ci osoby (może to być
nawet nauczycielka). Niech interweniuje w Twoim imieniu u rodziców
i stara się, by Twoją wolę wzięto pod uwagę.

Jeżeli masz szesnaście lat [w Polsce stanowisz o sobie ukończywszy
osiemnaście lat] lub więcej, sprawa jest prostsza, ponieważ prawo
pozostawia Twojej decyzji, z którym z rodziców chcesz mieszkać.
Masz również prawo skorzystać z pomocy prawnej adwokata, który
będzie występował w Twoim imieniu. Nie jest to oczywiście
konieczne, ale wiedz, że istnieje taka możliwość i wielu młodych
ludzi z niej korzysta. O ile to możliwe, najlepiej jasno
przedstawić własne zdanie obojgu rodzicom, a następnie wspólnie z
nimi dojść do porozumienia, w wyniku którego mieszkałabyś z tym, z
kim chcesz pozostać.



Zmiany w twoim życiu

Każdy z nas potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Rozpad rodziny i
związane z tym zmiany w codziennym życiu odbierają to poczucie i
wytrącają z równowagi. Najlepiej od razu pogodzić się z faktem, że
rozwód rodziców przyniesie zmiany i stawić im dzielnie czoła, a
nie udawać, że wszystko jest po staremu. Korzystnie byłoby
współpracować z rodzicami i razem z nimi ustalać plany.
Przeprowadzka jest jedną z najbardziej przykrych i poważnych
zmian. Należy się do niej spokojnie przygotować i omówić z mamą i
tatą, co praktycznie ma oznaczać dla Ciebie i pozostałych członków
rodziny zmiana mieszkania. Może się na przykład okazać, że
będziesz zmuszona zmienić szkołę. Przeprowadzka często oznacza, że
nie będzie można się już widywać, przynajmniej tak jak dotąd, z
koleżankami i kolegami z sąsiedztwa. Podobnie z krewnymi rodzica,
z którym przestaniesz już mieszkać. Prawdopodobnie nowe mieszkanie
okaże się mniejsze od dotychczasowego i zabraknie w nim osobnego
pokoju dla Ciebie. Będziesz więc musiała pogodzić się z utratą
prywatności, do której przywykłaś.

Przeprowadzkę możesz odebrać jako ucieczkę z rodzinnego domu. Nowy
zwykle nie wydaje się tak przyjemny, jak stary, często nie ma w
nim wszystkich mebli i nie jest tak wygodny. Doszedłszy do
wniosku, że przez rozwód rodziców Twoje warunki mieszkaniowe
znacznie się pogorszyły, bez wątpienia odczuwasz złość i
przygnębienie. Pamiętaj jednak, że z rodzicami dzieje się
dokładnie to samo.

Po rozwodzie utraciłaś pewność siebie, jesteś słaba i zalękniona.
Brakuje Ci odwagi w kontaktach ze starymi koleżankami i kolegami.
Pojawiają się kłopoty z nawiązywaniem nowych znajomości.

"Myślę, że po rozwodzie dzieci robią się strachliwe i słabe. Gdy
rodzice byli razem i, powiedzmy, ktoś dokuczał mi w szkole, mogłam
się postawić. A teraz, kiedy ktoś mnie zaczepia i chce się bić,
zamiast mu oddać, ustępuję albo daję się uderzyć".

Łatwo w tym okresie zamknąć się w swoim własnym świecie w celu
ochrony przed kolejnymi przykrościami, popaść w bierność i przyjąć
defensywną postawę wobec życia. Prawdopodobnie staniesz się zbyt
nieśmiała, żeby zawierać nowe znajomości, i nieufna. Wiele dzieci
rozwiedzionych rodziców zdradza opory w nawiązywaniu kontaktów z
ludźmi.

Nie brakuje jednakże sytuacji, w których młode osoby odkrywają
pozytywne strony rozejścia się rodziców. Przede wszystkim wiąże
się to często z koniecznością przejęcia części obowiązków
dorosłych, choćby przy opiece nad młodszym rodzeństwem czy w
pracach domowych. Pozwala to młodemu człowiekowi poczuć się
bardziej odpowiedzialnym i dojrzałym. Dzięki temu może się on
dowartościować i nabrać pewności siebie.

"Odkąd tata odszedł, łatwiej wychodzę ze swojej skorupy. Należałam
do nieśmiałych osób i myślę, że czułam się przytłoczona przez
ojca. Teraz musiałam zacząć robić mnóstwo rzeczy, których nie
robiłabym, gdyby ciągle był z nami. Szybciej stałam się dorosła i
czuję się bardziej dojrzała".

Jeżeli rzeczywiście jesteś dorosła i stać Cię na dojrzałą ocenę
tego, co się stało, zapewne dojdziesz do wniosku, że rozwiedzeni
teraz rodzice kiedyś byli ze sobą szczęśliwi, a rozwód nie
przekreśla wszystkiego dobrego, co dało im małżeństwo. Świadomość
ta pomoże Ci pogodzić się z rozpadem rodziny i równocześnie doda
odwagi w nawiązywaniu nowych znajomości.



Separacja od rodzeństwa

Jeżeli w wyniku rozwodu lub innych rodzinnych komplikacji
rodzeństwo zostało rozdzielone, życie w nowej sytuacji, bez brata
lub siostry, wyda Ci się jeszcze bardziej nie do zniesienia.
Wszyscy jesteśmy silniej związani z naszym rodzeństwem niż
zazwyczaj sądzimy. Wśród codziennych utarczek brat czy siostra
nierzadko stają się wrogami, cierniem wbitym w ciało. Często
jednak szukamy ich towarzystwa, potrzebujemy rozmowy, rady,
wsparcia, skorzystania z ich doświadczeń. Czasami więzy między
rodzeństwem są niesłychanie trwałe i głębokie. Trudno je wtedy
zerwać, a oddzielenie od rodzeństwa przynosi wiele nieszczęść.

O ile wskutek nieporozumień rodzinnych nastąpił rozdział
rodzeństwa, nie trać kontaktu z siostrami i braćmi, niezależnie od
tego, co się z Tobą dzieje. Dzwoń, kiedy tylko możesz i pisz jak
najczęściej listy. Samo usłyszenie dobrze znanego Ci głosu bardzo
poprawi Twój nastrój, podobnie jak kilka słów odpowiedzi na list,
który napisałaś.

Pamiętaj, że bracia i siostry przeżywają podobne problemy związane
z rozpadem rodziny i dzieląc się swymi uczuciami pomożecie sobie
nawzajem. Tylko rodzeństwo ma te same doświadczenia wyniesione z
domu rodziców. Nikt inny nie będzie tak dobrze rozumiał Ciebie i
Twoich problemów, jak siostra czy brat. Rodzeństwo łączy więź, z
której można czerpać siłę do walki z przeciwnościami losu.



Śmierć jednego z rodziców



Śmierć mamy lub taty jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą
Ci się przydarzyć. Smutek, ból i rozpacz mogą wzbogacić Cię jednak
o doświadczenie i pewność, że skoro przeżyłaś takie nieszczęście,
jesteś w stanie wytrzymać wszystko.

Nie ma większego znaczenia czy śmierć przyszła niespodziewanie,
czy po długiej chorobie. Chociaż niektóre dzieci twierdzą, że
byłoby im łatwiej, gdyby rodzic zmarł nagle. Oszczędziłoby im to
oglądania jego cierpień.

Do większości dzieci początkowo nie dociera fakt śmierci. Jeżeli
mama lub tata odeszli na zawsze, niekiedy zapominasz, na przykład
czytając książkę, że któregoś z nich już nie ma. Wydaje Ci się, że
jest w swoim pokoju albo krząta się gdzieś po domu. Wyobrażasz
sobie różne rzeczy, które robicie razem i nagle uświadamiasz
sobie, że ta osoba już odeszła.

Pogodzenie się ze stratą kogoś tak bliskiego jest niezwykle
trudne. Lepiej, żebyś przez pierwszy dzień i pierwszą noc nie była
sama. Staraj się przebywać z rodzeństwem, jeśli je masz, i drugim
rodzicem. To normalne, że ogarnia Cię uczucie strachu i
niepewności. Jeżeli będzie ktoś przy Tobie, łatwiej poradzisz
sobie z lękiem i unikniesz paniki. Bardzo prawdopodobne, że wraz z
innymi członkami rodziny odczujesz wielką potrzebę bliskości.
Zaczniecie dosłownie lgnąć do siebie. Bliskość fizyczna bardzo
wtedy pomaga. Słyszałam kiedyś o ojcu, który po stracie żony spał
przez pierwszy tydzień w jednym łóżku ze swoimi dwoma synami.



Uczestnictwo w pogrzebie

Pragnąc oszczędzić Ci silnych wstrząsów rodzic i krewni mogą
zabronić Ci uczestnictwa w pogrzebie. Masz jednak pełne prawo
nalegać, aby dopuszczono Cię do uroczystości. Bez wątpienia
powinnaś wiedzieć, gdzie mama lub tata zostali pochowani i potem
odwiedzać grób. Pozwoli Ci to poczuć się bliżej rodzica, który
odszedł i może dzięki temu łatwiej pogodzisz się z jego utratą.
Sam udział w pogrzebie przyspieszy oswojenie się z myślą, że
zmarłego już nie ma.



Rozmowy o tym, co się stało

Dorośli chcą często oszczędzić dzieciom bolesnych szczegółów
związanych ze śmiercią rodzica. Dzieci mogą jednak odczuwać
potrzebę porozmawiania o tym. Dorośli na ogół boją się takich
rozmów, sama zatem musisz zrobić pierwszy ruch. Dokładne poznanie
okoliczności śmierci może przynieść Ci ulgę. "Dlaczego samolot się
rozbił? Gdzie się rozbił? Jak to się stało?" - na tego typu
pytania powinnaś znać odpowiedź. Jeżeli wyczuwasz, że opiekun wie
więcej niż mówi, powiedz to i poproś o wyczerpujące wyjaśnienia.
Niewiedza o całym wydarzeniu i gubienie się w domysłach będą dla
Ciebie o wiele gorsze niż poznanie prawdy. Nie chodzi o
rozpamiętywanie szczegółów związanych ze śmiercią. Wprost
przeciwnie, dowiedziawszy się wreszcie wszystkiego, przestaniesz
się już nad tym zastanawiać. Lepiej więc znać całą prawdę.
Wytłumacz to rodzicowi.



Co możesz czuć

Każdy po stracie bliskiej osoby doznaje wstrząsu. Często objawia
się to chęcią wycofania się z życia i ucieczki od całego świata.
Nie zechcesz z nikim rozmawiać ani się widywać. Prawdopodobnie
ogarnie Cię uczucie bezwładu. Jedynym Twoim pragnieniem będzie
siedzieć bezczynnie we własnym pokoju i pogrążać się w
rozmyślaniach. Słowa pocieszenia ze strony rodzeństwa i krewnych
mogą Cię tylko drażnić. Nie zechcesz chodzić do szkoły ani nawet
wychodzić z domu. Wszyscy powinni zostawić Cię w spokoju, sam na
sam z myślami. Przez dwa, trzy tygodnie takie zachowanie jest
całkiem normalne, poproś osoby, z którymi się stykasz, żeby
pozwoliły Ci przez to przejść. Wstrząs nie powinien jednak trwać
zbyt długo i nie należy bez końca poddawać się rozpaczy. Po około
dwóch tygodniach zacznij powracać do zwykłego trybu życia.
Przestań unikać kontaktów z rodziną, odważ się wyjść parę razy z
domu, może nawet do kina, przejrzyj i przygotuj zeszyty szkolne,
ubrania, sprzęt sportowy i wreszcie spróbuj podjąć normalne
obowiązki.

Jest całkowicie zrozumiałe, że w tym okresie obawiasz się
samotności, nawet idąc do łazienki lub sypialni. W razie trudności
z zasypianiem ktoś powinien być przy Tobie. To naturalne, że
chcesz któregoś z rodziców, ale pamiętaj, że nie zawsze jest to
możliwe. Wyjaśnij, że czasami się boisz. Nie wstydź się przyznać,
że na przykład ogarnia Cię nagle strach w ciemności. To zdarza się
również dorosłym. Nie wstydź się poprosić, by ktoś z rodziny albo
przyjaciół spał w pobliżu, może nawet w tym samym pokoju.



Reakcje kolegów i koleżanek

Musisz zrozumieć, że Twoi przyjaciele zapewne czują się
zakłopotani i nie wiedzą, jak się zachować wobec śmierci jednego z
Twoich rodziców. Nie bardzo orientują się, jak wyrazić swoje
współczucie i jak zacząć rozmowę, kiedy widzą Cię pierwszy raz od
czasu, gdy zmarli Twój tata albo Twoja mama. Boją się, że na
wspomnienie śmierci zaczniesz płakać. Nie wiedzą zupełnie, jak się
zachować, a przecież udawanie, że nic się nie wydarzyło nie ma
sensu. Dlatego nie dziw się, dostrzegając, że na Twój widok
koleżanki spuszczają wzrok, odwracają się czy nawet przechodzą na
drugą stronę ulicy dla uniknięcia spotkania z Tobą. Przyjaciele
zachowaliby się odpowiednio w takiej sytuacji, ale zwykle nie
umieją. Sama zbliż się do nich i zacznij rozmowę. I Ty, i oni
poczujecie się pewniej, jeżeli na początku oczyścisz atmosferę
mówiąc coś w tym rodzaju: "Wiecie, że zmarła moja mama, ale już
wychodzę z tego. Nie musimy o tym rozmawiać".

Inny problem to koleżanki, które zadręczają Cię słowami
pocieszenia i użalaniem się nad Tobą. Nikt nie lubi przesady.
Szybko ma się dość nadopiekuńczej przyjaciółki. Nie bój się
jednak, że w oczach koleżanek jesteś bezbronną sierotką, one wcale
tak nie myślą. Zdają też sobie sprawę, że nie wiele różnisz się od
nich. Jeżeli ktoś szczególnie uporczywie Cię pociesza i masz go
dosyć, powiedz otwarcie, że tego nie potrzebujesz. Z pewnością
zrozumie i przestanie.



Jak radzić sobie z cierpieniem

Na pewno pomaga płacz. Czasami wypłakanie się razem z owdowiałym
rodzicem pomoże i Tobie, i jemu. Robiąc coś i płacząc cały czas,
możesz natknąć się na mamę bądź tatę. Przytulcie się wtedy do
siebie. Nieszczęście bardzo zbliża. Przekonasz się, że takie gesty
pozwolą Wam obojgu dzielniej znosić ból i cierpienie.

Dobrym pomysłem okazują się wieczorne rozmowy przy rodzinnym
stole. Umów się z tatą czy mamą oraz rodzeństwem, że będziecie
zbierać się przy stole raz w tygodniu, na przykład w piątki
wieczorem, żeby być razem, opowiadać sobie nawzajem o własnych
uczuciach i snuć plany na przyszłość. Podstawowa zasada, jaką
powinnaś sobie przyswoić mówi, że troska, którą człowiek się
podzieli z kimś bliskim, doskwiera o połowę mniej. Zwierzaj się
jak najczęściej. Niewykluczone, że pozostali członkowie rodziny
mają podobne myśli i problemy. Nie będziesz osamotniona w swoim
bólu.

Ulgę w cierpieniu przynosi prowadzenie zapisków. Taki dziennik
może pełnić rolę przyjaciela cierpliwie wysłuchującego wszystkich
Twoich zwierzeń. Na papier można przelać wiele ukrytych myśli,
których głośne wypowiadanie przychodzi z trudem. Po umieszczeniu w
dzienniku stają się jakby bardziej oswojone. Uznawszy więc, że
masz już je za sobą, nie wracaj do nich.

Gdy umrze jedno z rodziców, rozmyślanie o wielu życiowych
sprawach, ważnych i całkiem drobnych, napawa lękiem. Zastanawiasz
się czy wystarczy Wam pieniędzy, czy trzeba wyprowadzić się z
mieszkania, czy nadal będziesz mogła spotykać się z przyjaciółmi,
kto będzie odbierał Cię ze szkoły, dawał kieszonkowe albo prał
ubranie czy pomagał układać włosy. Postaraj się uporać najpierw z
tym problemem, który wydaje się najpoważniejszy, a zobaczysz, że
inne rozwiążą się same, nawet nie spostrzeżesz kiedy. Przekonasz
się również, że mnóstwo ludzi myśli o Tobie i jest gotowych pomóc
Ci w tych trudnych chwilach.

Aby wyrwać się ze smutku i odrętwienia, sporządź sobie listę
rzeczy, które należy zrobić w najbliższym czasie. Staraj się być
praktyczna. Zaplanuj kroki, które powinnaś podjąć, aby uporać się
z najważniejszymi problemami. Przekonasz się, że po wypunktowaniu
na papierze spraw, które Cię martwią, rozwiązania nasuną się same.
Znajdziesz pewnie dwa lub trzy warianty rozwiązań dla każdego z
najbardziej palących problemów i wybierzesz najwłaściwszy.
Robienie planów i zmuszanie się do działania to niezawodne sposoby
na pokonanie lęku i uczucia beznadziejności. Nie namyślaj się więc
długo, tylko bierz papier i długopis. Wypisz wszystko, co Cię
gnębi, a obok - propozycje, jak temu zaradzić. Ta metoda zawsze
się sprawdza.

Po śmierci jednego z rodziców zazwyczaj okazuje się, że trzeba
wziąć na siebie więcej obowiązków związanych z pracami domowymi.
Na przykład podejmiesz trud opiekowania się młodszym rodzeństwem.
Może zechcesz zatroszczyć się o owdowiałego ojca czy matkę. Często
dorastające dziecko pragnie zastąpić zmarłego rodzica, wypełnić po
nim lukę w domu. Stara się więc przejąć część odpowiedzialności,
wykonywać więcej prac domowych i załatwiać różne sprawy. Również
Ty rzucając się w wir obowiązków spróbuj uśmierzyć ból po utracie
mamy czy taty. Aktywność, zwłaszcza związana z niesieniem komuś
pomocy, bywa bardzo skutecznym lekarstwem na smutek.



Gdy rodzic chce zawrzeć drugi związek małżeński

Sytuacja, gdy owdowiały rodzic znalazł sobie partnera i chce
zawrzeć drugi związek, bywa zwykle trudna dla dziecka i rodzi
sprzeczne uczucia. Powtórne małżeństwo obraża według Ciebie pamięć
o zmarłym. Może Ci się nie podobać, że ktoś zajmie miejsce po
mamie lub tacie i w głębi serca uważasz, że nikt nie zastąpi
zmarłego rodzica. Spróbuj się jednak postawić w sytuacji tego, kto
planuje ponowne małżeństwo. Pamiętaj, że może czuć się samotny,
potrzebować kogoś bliskiego, wsparcia i pomocy w borykaniu się z
codziennymi kłopotami, jak również, co nie jest bez znaczenia, w
utrzymaniu rodziny. Sama wiesz, co oznacza samotność, łatwo więc
zrozumiesz, że skazywanie na nią rodzica byłoby nie w porządku.

"Kilka dni temu rozmawiałam z mamą. Zapytała co powiedziałabym,
gdyby związała się z innym mężczyzną, który by ją kochał, a ona
jego i co by było, gdyby wzięli ślub. Powiedziałam, Że dopóki ona
jest szczęśliwa, nie mam nic przeciwko temu, ale że nigdy nie
będzie drugiego takiego taty, jak mój tata".

" W zeszłym roku tata ożenił się z Karen. Jesteśmy teraz trochę
bardziej normalną rodziną. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić, jak
ludzie dzwonią i pytają o panią Davis, a to nie jest mama. Za
pierwszym razem, kiedy ktoś zadzwonił i powiedział: "Halo, czy
zastałem panią Davis?", zamiast poprosić, by chwilę zaczekał,
odpowiedziałam: "Nie, nie żyje".

Dla kobiety, która straciła męża, nie ma lepszego miejsca na
znalezienie sobie przyjaciół i nawiązanie nowych znajomości niż
praca. Jeśli więc Twoja owdowiała matka nie pracowała dotychczas
zawodowo, powinnaś zrozumieć jej potrzeby i pozytywnie odnieść się
do jej postanowienia o zmianie tej sytuacji. Nie możesz żądać, by
siedziała cały czas w domu i wyłącznie zajmowała się Tobą oraz
rodzeństwem, jak dawniej.



Rodzina po rozwodzie lub śmierci jednego z rodziców





Matka lub ojciec samotnie wychowujący dzieci

Żyjąc w rodzinie niepełnej, zarówno rodzic, jak i dzieci muszą
stawić czoła wielu problemom. Coraz częściej zdarza się, że
ojcowie przejmują na siebie obowiązki rodzicielskie i samotnie
wychowują dzieci. A nawet, gdy dzieci są małe, ojcowie rzucają z
tego powodu pracę i utrzymują się z zasiłków socjalnych.
Najczęściej jednak samotnym rodzicem w rodzinie niepełnej jest
matka, a kobietom bywa z reguły jeszcze ciężej niż mężczyznom.
Trudniej im znaleźć dobrą pracę i zapewnić byt materialny
rodzinie. Nierzadko matka samotnie wychowująca dzieci traktowana
jest jak uboga i niechciana krewna. Pracodawcy obawiają się, że
zbyt często będzie brać zwolnienia lekarskie i poświęcając się
wychowaniu dzieci nie wywiąże się z obowiązków w pracy.



Rodzicielskie troski

Bardzo szybko zdasz sobie sprawę, że jedną z głównych trosk
samotnie wychowującego Cię rodzica jest zapewnienie podstawowych
potrzeb materialnych. Bez trudu zauważysz, że mama lub tata prawie
nie ma w czym chodzić, bo pragnie abyś Ty była dobrze ubrana. Miej
na uwadze, że rodzic za żadne skarby nie chce, byś wyglądała
gorzej niż dzieci z pełnych rodzin. Pamiętaj też, że rodzicowi
jest bardzo trudno odmawiać Twoim prośbom o kupienie czegoś i
nierzadko czuje się winny nie mogąc zapewnić Ci wszystkiego.
Wydaje się sobie gorszym rodzicem i obawia się, że przestaniesz go
kochać.



Stawanie na własnych nogach

W rodzinach niepełnych wiele obowiązków spada na barki dzieci,
głównie tych dorastających. Każdy członek rodziny zobowiązany jest
pomagać w domu i robić coś dla wspólnego dobra. Zwłaszcza w
rodzinie niepełnej powinien panować duch wzajemnej pomocy i nie
można sobie pozwolić na samolubstwo. W rodzinach niepełnych dzieci
szybciej dojrzewają. Wcześniej niż rówieśnicy zaczniesz stawać na
własnych nogach i brać odpowiedzialność za życie. Będziesz musiała
nauczyć się podejmowania decyzji i bycia pomocnym partnerem dla
rodzica w spełnianiu domowych obowiązków oraz przy załatwianiu
wielu spraw. Trudna sytuacja materialna w domu zapewne zmusi Cię
do podjęcia dorywczej pracy zarobkowej. Może weźmiesz na siebie
część domowych zajęć, na przykład gotowanie i opiekowanie się
rodzeństwem. Może sama będziesz naprawiać różne przedmioty i
nauczysz się rozsądnie gospodarować pieniędzmi. Zamiast czuć się
pokrzywdzona przez los, spróbuj czerpać dumę z tego, że jesteś
taka dorosła i robisz tyle rzeczy.



Macocha, ojczym





Akceptacja

Akceptacja macochy lub ojczyma wiąże się z przełamywaniem wielu
barier i może być dla Ciebie bardzo trudna.

Jest rzeczą naturalną i zrozumiałą, że nową osobę w rodzinie
traktuje się często jak intruza, który na dodatek kradnie Wam
miłość taty czy mamy. Ty i Twoje rodzeństwo możecie poczuć się
zagrożeni, zepchnięci na bok i to nie tylko w sensie psychicznym,
gdyż pojawienie się kogoś nowego w domu wiąże się zwykle z
ograniczeniem prywatnej przestrzeni członków rodziny. Taki obcy
potrzebuje przecież miejsca dla siebie.

"Nie chcieliśmy go u nas. Chciałam, żeby sobie poszedł. Stale
mówiłam do niego w myślach: "To nie Twój dom, każdego innego, ale
nie Twój". Nie było to chyba w porządku, bo przecież mama
rozmawiała o tym z nami. Najpierw pozwalała mu zostawać na noc, a
potem na cale weekendy. Wreszcie on zaczął znosić swoje rzeczy,
wyniósł naszą sofę, nasz telewizor i nasz stół".

Bardzo trudno poradzić sobie z sytuacją, którą oceniamy jako
utratę uczuć i zainteresowania ze strony rodzica. Poczucie
zagrożenia wzmaga niekiedy nowy partner mamy czy taty, pragnący
odgrywać rolę tego, kto odszedł od Was lub zmarł. Możesz buntować
się przeciwko takiej uzurpacji i nie uznawać władzy ojczyma lub
macochy.

Jednak w większości wypadków nowy partner życiowy rodzica wcale
nie pretenduje do zajmowania pozycji prawdziwego taty lub
prawdziwej mamy. Za to dzięki jego obecności w domu można poczuć
się pewniej. W wielu sytuacjach zauważysz, że macocha czy ojczym
okazują Ci sporo sympatii i zainteresowania.

Możesz nawet dojść do wniosku, że po pojawieniu się macochy lub
ojczyma w domu zaczęło się lepiej dziać, a życie rodzinne toczy
się w sposób bardziej zorganizowany. Najprawdopodobniej nie
zostaniesz odsunięta na bok, a Twoje opinie będą wysłuchiwane i
nikt nie będzie Cię lekceważył. Możesz też poczuć, że w stosunkach
z macochą czy ojczymem jesteś traktowana niemal jak osoba dorosła.

"Kiedy z siostrą przychodziłyśmy do przyjaciółki taty na sobotę i
niedzielę, nie było tam dla nas łóżek. Ona wyciągała zwykle
kozetkę i przygotowywała na niej ojcu posłanie, a nam pozwalała
spać w podwójnym łóżku. Myślałam wtedy, że jest bardzo miła".

Powtórne małżeństwo często sprawia, że atmosfera w domu staje się
lepsza, a i Tobie jest lżej, kiedy widzisz, że mama czy tata są
znowu szczęśliwi. Świadomość, że już nie musisz wraz z rodzicem
dźwigać ciężaru samotności, z pewnością przyniesie Ci ulgę.



Przyrodnie rodzeństwo

Kiedy mama lub tata wiążą się z kimś po raz drugi, oprócz macochy
czy ojczyma Twoja rodzina może się powiększyć o przyrodnią siostrę
lub brata. Nie każdemu przychodzi łatwo zaakceptować przyrodnie
rodzeństwo. Przyrodni brat lub siostra często jawi się jako rywal
albo intruz. Nie myśl, że Twoje konflikty i utarczki z przyrodnim
rodzeństwem to coś gorszącego, co w innych domach się nie zdarza.
Z czasem poznacie się lepiej i łatwiej Wam będzie żyć pod jednym
dachem. Nie zachowujcie się wobec siebie jak obcy, spróbuj
traktować przyrodnie rodzeństwo po przyjacielsku. Zwłaszcza na
początku trudno jest myśleć o przyrodnim bracie lub siostrze jak o
prawdziwym członku własnej rodziny. Wydają się co najwyżej
kuzynami.

Zawsze wiele okazji do konfliktów stwarza sytuacja, gdy przyrodnie
rodzeństwo sprowadza się do Twojego domu. Im ciaśniejsze
mieszkanie, tym więcej okazji do spięć. Na początku będziesz się
na pewno w duchu buntować przeciwko dzieleniu domu z nowymi
osobami.



Sztuka zgodnego współżycia

Niezależnie od wszelkich trudności i naturalnych barier stosunki
między przyrodnim rodzeństwem mogą układać się pomyślnie. Oto
kilka rad, które pozwolą Ci łatwiej uporać się z nową sytuacją:

- Pomyśl o trudnościach, z jakimi musi borykać się Twój rodzic.

- Przyrodnia siostra lub brat czują się zapewne w nowej sytuacji
równie niepewnie, jak Ty. Spróbuj więc porozmawiać szczerze z nią
bądź z nim o tym, co czujesz.

- Patrz optymistycznie w przyszłość i pomyśl, że z czasem wszystko
się ułoży.

- Zrób sobie listę wszystkich rzeczy, które Cię denerwują.
Następnie spróbuj poprosić o rozmowę każdego z członków rodziny.

- Wypisz wszystkie pozytywne aspekty nowej sytuacji, zastanów się,
jak możesz je wykorzystać.

- Kiedy ktoś wyświadczy Ci uprzejmość lub będzie dla Ciebie miły,
zareaguj sympatycznie.

- Zwierz się ze swoich problemów przyjaciółce lub kartkom
pamiętnika.



Kazirodztwo i wykorzystywanie seksualne nieletnich



Kazirodztwo to utrzymywanie stosunków płciowych między osobami
blisko spokrewnionymi. Mianem kazirodztwa określa się również
stosunki na przykład między ojczymem a pasierbicą. Wykorzystywanie
seksualne nieletnich nie tylko zdarza się w rodzinie, lecz może
także grozić młodemu człowiekowi ze strony innych bliskich mu osób
dorosłych.

Wykorzystywane seksualnie bywają już bardzo małe dzieci, mające
zaledwie kilka lat. W tym wieku akceptują one wszystko, co mówią
im dorośli i robią to, co oni im każą. Mogą nawet myśleć, że takie
zachowania są normalne i inni ludzie też tak postępują.

Jeżeli przydarzyło Ci się coś takiego, dopiero w starszym wieku
możesz sobie zdać sprawę, że Twoje stosunki z dorosłym nie są
normalne. Jeżeli dotyczy to osoby dorosłej, która sprawuje nad
Tobą opiekę lub ma władzę, możesz nie widzieć sposobu na wyrwanie
się z tego. Możliwe też, że będziesz bała się powiedzieć o tym
komukolwiek. Pomyślisz, że nikt Ci nie uwierzy albo że Ciebie
obwini za to, co się dzieje.

Wiele wykorzystywanych seksualnie dziewcząt twierdzi, że czuły się
w pewien sposób winne nienormalnym stosunkom, jakie łączyły je z
dorosłymi. Wydawało im się, że miały w sobie coś, co zachęcało
dorosłego do takiego zachowania. Poczucie winy bywa niesłychanie
głębokie, gdyż wykorzystywana dziewczyna uważa, iż jest
odpowiedzialna za coś bardzo złego, co dzieje się w jej rodzinie i
obawia się konsekwencji. Często sytuacja ta jest dla dziecka
nieznośna, ponieważ wpływa na stosunki z drugim rodzicem. Będąc
wykorzystywana seksualnie przez ojca lub ojczyma, możesz poczuwać
się do winy, że ukrywasz coś przed matką i wyrządzasz jej krzywdę.

Postaraj się przede wszystkim uwierzyć, że niczemu nie jesteś
winna i nie ponosisz odpowiedzialności za to, co się dzieje.
Następnie poszukaj pomocy. Po pierwsze musisz komuś o tym
powiedzieć. Najlepiej, żeby dowiedziała się przede wszystkim mama.
Może się jednak zdarzyć, że z różnych względów nie jesteś w stanie
zdobyć się na rozmowę z nią.

Jeżeli nie możesz powiedzieć matce, zwróć się do dorosłego, do
którego masz największe zaufanie, do krewnego, sąsiadki,
nauczycielki czy lekarza. Postaraj się niczego nie ukrywać
opisując sytuację. Nikt nie będzie Cię obwiniał, chociaż
konieczność szczegółowego wyjaśniania i opowiadania o
nienormalnych relacjach między Tobą a dorosłym będzie dla Ciebie
na pewno krępująca.

Jest niezwykle ważne, aby zwrócić się do kogoś o pomoc i położyć
kres seksualnemu wykorzystywaniu przez dorosłego. W przeciwnym
razie bolesne doświadczenia z dzieciństwa obciążą Cię w
przyszłości. W swoje dorosłe życie przeniesiesz poczucie wstydu,
winy i napiętnowania. Możesz być nieufna wobec ludzi i mieć
trudności z nawiązywaniem przyjaźni. Rozmowa z kimś pozwoli Ci
zrzucić ciężar odpowiedzialności. Warto również zasięgnąć rady
prawnika zajmującego się tymi problemami. Na pewno dzięki
ujawnieniu całej sprawy łatwiej odzyskasz równowagę i pewność
siebie niż gdybyś utrzymywała wszystko w tajemnicy i żyła z
przygnębiającym przeświadczeniem o swojej winie.





8 Chłopak





Zanim zaczniesz spotykać się z chłopcami, musisz najpierw ich
poznać, co czasem jest proste, ale niekiedy nastręcza sporo
trudności. Prawie dla każdej dziewczyny najlepszym miejscem
poznawania chłopców jest szkoła, oczywiście koedukacyjna, a nie
żeńska. Obcowanie z chłopcami włączone jest siłą rzeczy do
normalnego planu dnia, a w klasach mieszanych chłopcy i dziewczyny
przebywają razem w sposób naturalny. Jest też mnóstwo innych
okazji czy miejsc, gdzie można się poznać, jak przyjęcia i
prywatki, kluby sportowe, zajęcia dodatkowe, praca, a także
spotkania z krewnymi, znajomymi rodziców i własnymi.

Wydaje się mało prawdopodobne, abyś poznała kogoś i natychmiast
zaczęła z nim chodzić, nie oczekuj więc zbyt wiele po pierwszych
spotkaniach. Staraj się być normalna i naturalna. Nie zadawaj
sobie pytań typu: czy akurat ten człowiek nadaje się na
przyjaciela, czy chłopaka. Na początku wystarczy, że wyda Ci się
sympatyczny i trochę go polubisz.



Jak się poznać



Wszyscy młodzi ludzie są trochę niepewni i nie potrafią się
zachować w niektórych sytuacjach. Na dodatek każdemu trudno jest
zaprzyjaźnić się z kimś, kogo się słabo zna. Pamiętaj, że
jedziecie na tym samym wózku i że ta druga osoba może czuć
dokładnie to samo, być tak samo nieśmiała i zawstydzona, jak Ty.
Jeżeli zaczynasz zadawać sobie mnóstwo pytań, na które trudno Ci
znaleźć odpowiedź, możesz być niemal pewna, że jemu krążą po
głowie te same pytania: "Co zrobić, żeby się z nim (nią) umówić?",
"Co moglibyśmy zrobić albo dokąd można by razem pójść?", "Czy
powinnam (powinienem) się do niego (niej) odezwać?", "Można do
niego (niej) zadzwonić?", "Co mam powiedzieć, gdyby chciał
(chciała) się ze mną umówić?"

Pierwsza zasada głosi, że musisz być sobą. Nie staraj się
roztaczać czarownego wdzięku, nie usiłuj kreować siebie na kogoś,
kim nie jesteś. Rób wyłącznie to, co Ci podpowiadają własne
odczucia, a nie tak, jak Ci się wydaje, że powinnaś. Nie naśladuj
zachowania koleżanek, które Twoim zdaniem mają duże powodzenie u
chłopców. Będzie to wyglądało nienaturalnie, a Ty sama staniesz
się jeszcze bardziej sztywna i skrępowana.



Stosunek do siebie samej

Żeby zachowywać się naturalnie i być sobą, musisz siebie lubić.
Bardzo trudno polubić kogoś, kto sam nie wierzy, że jest fajnym,
dobrym człowiekiem. Jeśli nie jesteś tak do końca pewna stosunku
do siebie samej, sporządź listę swoich plusów. Zobaczysz, jak ich
dużo. Nie daj się zapędzić w ślepą uliczkę uznając, że jesteś taka
nudna, głupia i paskudna i nikt nie zechce się z Tobą umówić. Tak
myśląc będziesz wiecznie zdenerwowana i załamana z byle powodu.
Bądź dalej tą osobą, która lubi pogaduszki z rodzicami, opowiada
głupie kawały, łatwo zawiera znajomości, pomaga, kiedy komuś
dzieje się krzywda albo pociesza, kiedy ktoś jest smutny. Tak samo
zachowuj się przy swoim chłopaku. Pamiętaj, że chłopak może
oczekiwać od Ciebie dokładnie tego, co Tobie podobałoby się w nim.



Czego szukają w sobie na wzajem dziewczyny i chłopcy

Wiele dziewczyn daje się zwieść fałszywemu przekonaniu, że
większość chłopców jest zainteresowana wyłącznie szukaniem sobie
partnerki seksualnej. Okazuje się, a potwierdzają to amerykańskie
ankiety, że jest to całkowita nieprawda. Gdy pytano chłopców o
najważniejsze cechy dziewczyny, z którą chcieliby się spotykać,
najczęściej padały takie odpowiedzi:

1 Zadbana i w miarę zgrabna, lecz nie musi być pięknością - "ale
gdyby miała straszny charakter, nie umówiłbym się z nią drugi
raz".

2 Przyjacielska i niezarozumiała, "żeby chciała okazywać, że mnie
lubi".

3 Inteligentna.

4 Z poczuciem humoru.

5 Uczciwa, "taka, co nie wygłupia się i nie udaje".

6 Umiejąca rozmawiać, "żeby potrafiła ze mną pogadać".

7 O podobnym systemie wartości i zainteresowaniach.

8 Szczera i niewinna pod względem seksualnym: "Nie chciałbym, żeby
była pruderyjna, ale też żeby przede mną miała wielu chłopców".

9 Otwarta, nie nieśmiała.

10 Dojrzała, "żeby dała się też poznać z poważnej strony".

Zgodnie z tą samą ankietą, najważniejsze cechy poszukiwane przez
dziewczęta u chłopców są takie:

1 Inteligentny.

2 Przystojny i dobrze zbudowany, ale nie jak faceci z reklam.

3 Umiejący rozmawiać - "żeby można było z nim pogadać".

4 Szczery i uczciwy, "nie tylko do łóżka".

5 Pewny siebie, ale nie zarozumiały.

6 Z poczuciem humoru, żeby było z nim wesoło.

7 Przyzwoicie obcięty, "zadbany, żeby się nie narkotyzował i nie
przesadzał z piciem"

8 Romantyczny i oddany.

9 Lubiany w szkole.

10 Delikatny, "niech nie stara się udowodnić całemu światu, że
jest twardym facetem".



Jak mu okazać, że się go lubi

Kiedy już znajdziecie się według Ciebie na równych pozycjach,
spokojnie okaż mu, że Ci się podoba. Najlepszy sposób to otwarte
zwracanie na niego uwagi. Chłopiec nie będzie czytał w Twoich
myślach. Jeżeli będziesz się bać, ukryjesz przed nim swoje
intencje i przestaniesz go zauważać, nigdy nie domyśli się, że coś
do niego czujesz. Nie bój się być pierwszą osobą, która okaże
swoje zainteresowanie. Oczywiście pomyślisz, że ryzykujesz
podkładając się, że on równie otwarcie da Ci do zrozumienia, że mu
na Tobie nie zależy. Ryzyko jest jednak dość nieznaczne, bo
przecież każdy pragnie być lubiany. W takiej sytuacji chłopiec
prędzej zareaguje miłym uśmiechem niż nieprzyjaznym spojrzeniem z
góry. Pamiętaj, każdy lubi podobać się innym i chce, by mu
okazywano, że się go lubi. Zawsze warto zaryzykować i odkryć
częściowo karty, zamiast robić wszystko, by nikt nie zauważył, co
się z nami dzieje. Tak postępując, stracisz w przyszłości wiele
przyjaznych Ci osób.

Jeżeli nie wiesz, co konkretnie masz zrobić, wybierz najprostsze
formy okazywania uczuć. Nie dawaj mu ciągle do zrozumienia, że
jesteś zakochana. Bądź raczej przyjacielska i daj się mu poznać.
Kiedy mówi, słuchaj uważnie i patrz na niego. Pytaj go o zdanie w
codziennych sprawach. Spróbuj przyłączyć się do grupy jego
znajomych i szukaj okazji robienia czegoś wspólnie z nim. Nie bój
się przyznać, że podoba Ci się to, co mówi czy robi. Nie musisz
siadać koło niego, ale uśmiechnij się i od czasu do czasu
spoglądaj porozumiewawczo. Kiedy spotykasz go na ulicy, mów
"cześć", kiedy spotykasz go w klasie czy w klubie, pytaj, jak mu
leci i co u niego słychać.

Nie przesadzaj jednak z okazywaniem uznania. Nie staraj się
popisywać, na wszystko odpowiadać dowcipnie i być duszą
towarzystwa na różnych spotkaniach. Nie przeceniaj go, jeżeli nie
widzisz rzeczywistego powodu, nie mów na przykład, że rozegrał
najlepszy mecz, jaki kiedykolwiek oglądałaś, skoro jest to
oczywista nieprawda.

Nie czuj się ośmieszona, nawet kiedy ktoś ze znajomych żartuje
sobie z Ciebie. Przede wszystkim zachowanie innych pomoże chłopcu
odebrać informację, że Ci się podoba, a Tobie nauczyć się trudnego
przechodzenia od obcości do przyjaźni. Będzie Ci łatwiej,
przyzwyczaisz się, w pewnych sytuacjach okaże się to wygodne, a
nawet przyjemne. Jeśli chłopiec, na którym Ci zależy, nie
odwzajemnia Twoich uczuć, nie znaczy to wcale, że jesteś mało
atrakcyjna. Widocznie szuka czegoś lub kogoś innego. Po prostu nie
pasujecie do siebie, nie odpowiadacie sobie. Z pewnością pasujesz
do kogoś innego, kogo jeszcze nie poznałaś.



Randka

Skoro poznałaś kogoś, kto naprawdę Ci się spodoba, następnym
krokiem jest umówienie się z nim. Dla większości nastolatków
najłatwiejsze jest pójście gdzieś całą paczką i właśnie tak
zaczyna wiele par. Samo umówienie się będzie o wiele prostsze,
jeżeli jako pretekst do spotkania posłuży konkretna rzecz,
załatwienie jakiejś sprawy czy udanie się w określone miejsce.

Nie ma najmniejszego znaczenia, kto wyjdzie z inicjatywą.
Tradycyjnie chłopiec wykonywał pierwszy ruch, często więc
dziewczyny wstrzymują się i same nie robią nic w tym kierunku.
Wydaje mi się, że trzeba to zmienić. Jeżeli układ między Wami ma
być uczciwy, nie ważne, kto będzie pierwszy. Wielu chłopców czuje
ulgę, jeżeli dziewczyna coś wreszcie zaproponuje sama, nie miej
więc oporów przed takim krokiem. Nie ma powodu, dla którego
dziewczyna miałaby biernie siedzieć i czekać.

Nie zaczynaj zapraszania od krótkiej rozmowy na inny temat, bo
możesz się speszyć w połowie, puszczą Ci nerwy i nic ze spotkania
nie wyjdzie. Podejdź i od razu zapraszaj.

Możesz zaprosić chłopca w formie pisemnej, bez żadnych
szczególnych wyjaśnień po co. Sam fakt, że piszesz do niego,
oznacza, że chcesz go lepiej poznać, chyba nie będzie miał co do
tego żadnych wątpliwości.

"Kiedy gadam z dziewczynami, wszystko jest jak trzeba, ale
kiedy jestem z chłopakiem, nie mogę wydusić z siebie ani słowa.
Cały czas tylko odpowiadam tak i nie, niczego nie dodaję od
siebie. Za każdym razem strasznie mi wstyd".

Kolejnym krokiem jest wyjście z chłopcem tylko we dwoje, bez
reszty towarzystwa. Oboje będziecie z pewnością czuć, że gdybyście
się poznali jeszcze trochę lepiej, moglibyście się o wiele
bardziej polubić. Czasami chłopak jest zaskoczony i niepewny w
momencie otrzymania zaproszenia od dziewczyny, więc nie obraź się,
jeżeli zacznie się wahać albo niepokojąco zastanawiać, zanim
ochłonie. W zdenerwowaniu może nawet powiedzieć "nie" i to w
obraźliwy dla Ciebie sposób. Jeżeli naprawdę wierzysz, że się
zgodzi, daj mu jeszcze jedną szansę albo postaraj się spowodować
wyjście całą grupą znajomych.

Niewielu chłopców i dziewczyn ma w dzisiejszych czasach dość
pieniędzy, żeby stawiać w kawiarni czy fundować bilet do kina.
Najlepiej, kiedy każdy płaci za siebie albo płacą rachunek po
połowie. Tak jest najsprawiedliwiej i nikt nie czuje się
skrępowany czy zaniepokojony. Aby zdjąć ciężar z głowy chłopaka,
od razu zaznacz, zwłaszcza jeśli to Ty jesteś inicjatorką wyjścia:
"Płacimy każdy za siebie, dobra?" i nikt nie będzie się martwić,
co dalej.



Chłopak czy tylko przyjaciel

Nie wszystkie znajomości z chłopcami muszą od razu oznaczać
chodzenie ze sobą. Niekiedy lepiej pozostać na przyjacielskiej
stopie, bez zobowiązań, jak brat i siostra. Taki układ nie
wyklucza głębokich uczuć, oznacza tyle, że żadna ze stron nie
angażuje się poważnie. Zaangażowanie łączy się przecież z
odpowiedzialnością, zanim więc przyjaciel stanie się Twoim
chłopakiem, musisz mieć pewność, że bliższy, głębszy związek jest
właśnie tym, czego chcesz. Niektóre dziewczyny bardzo szybko i
mocno angażują się uczuciowo, inne wiążą się z różnych przyczyn,
dla tego, co czerpią z nowej znajomości lub co do niej wnoszą.

Przede wszystkim zastanów się, co masz do zaoferowania osobie, z
którą wejdziesz w bliższe układy, a bardzo wiele możesz dać z
siebie na długo, zanim zaczniesz myśleć o wspólnym seksie. Poniżej
wypisałam listę takich rzeczy, a Ty oczywiście dodaj do niej
własne punkty, własne potrzeby i oczekiwania wobec przyszłego
chłopaka. Staraj się nakreślić swój obraz w przyszłym związku i
obraz chłopaka, jakiego chciałabyś mieć, ale nie czepiaj się
jednego, niezmiennego wyobrażenia czy ideału, którego nikt nie
będzie w stanie wcielić w życie, inaczej nigdy nie trafisz na
odpowiadającego Ci chłopca. W bliskich związkach można
ukształtować takie układy, które dadzą Ci wszystko, czego
pragniesz, ale trzeba nad tym ciężko i długo pracować. Oto lista
oczekiwań wobec chłopaka, z którym się chodzi na poważnie i po co
w ogóle potrzebny jest chłopak:

- Dla przyjemności.

- Dla zrozumienia.

- Do towarzystwa.

- Dla otuchy.

- Żeby okazywał mi szacunek.

- Żeby mieć się z kim dzielić.

- Do szczęścia.

- Do pomocy w razie kłopotów.

- Do bycia razem.

- Dla seksu.

- Żeby mieć z kim wyjść.

- Do opowiadania sobie kawałów.

- Żeby mieć z kim się śmiać.

- Żeby mieć z kim tańczyć.

- Żeby mieć z kim płakać.

- Żeby mieć komu opowiadać, co chcę.

- Żeby mieć w kimś oparcie.

- Żeby mieć o kogo dbać.

- Dla miłości.



Układy w parze - pary dobre i złe

Z chłopakiem można mieć dobry układ albo zły. W dobrym uznasz, że
otrzymujesz wszystko, czego Ci trzeba, a jednocześnie związek nie
przeszkadza Ci angażować się w inne, ważne dla Ciebie sprawy.
Będzie Ci dobrze w towarzystwie chłopaka i nie poczujesz się
zmuszona do zajmowania się wyłącznie kochaniem go, na przemian
romantycznie i seksualnie. Dobry układ umożliwia każdemu
spotykanie się z innymi ludźmi, a przede wszystkim powoduje, że
jesteś coraz bardziej pewna siebie, lubisz się i doceniasz. Kiedy
chcesz oprzeć się na swoim chłopcu, wtedy on udziela Ci wsparcia,
pociesza i rozumie, a to Cię wzbogaca i podbudowuje. W dobrym
związku nawet jeśli oboje partnerzy uznają podobne wartości,
różnice są zawsze czymś ciekawym i wspaniałym, a nie wiecznym
zmartwieniem. Oboje szanują i cenią wzajemnie swoje poglądy,
dogadują się bez trudu. Taki związek pobudza do sprawniejszego
myślenia, czasem pozwala rozwinąć się twórczo, dzięki niemu
odczuwa się pełnię życia, zaczyna lubić świat i ludzi wokół.
Wspaniale jest mieć partnera, w którego uczucia nie trzeba wątpić,
równie wspaniale funkcjonować na równi z nim i podejmować decyzje
wspólnie albo na zmianę. W dobrym związku prawie nie da się
ocenić, kto rządzi. Współżycie seksualne obojgu sprawia
przyjemność.

Z drugiej strony, jeżeli wszystko układa się niby dobrze, lecz Ty
ciągle źle myślisz o sobie, dobrze jest pamiętać, do czego każdy
człowiek ma prawo. Na przykład jeżeli wstydzisz się czegoś, co
zrobiłaś albo powiedziałaś, bardzo pocieszy Cię świadomość, że
masz prawo popełniać błędy i uczyć się na nich. Masz też święte
prawo być zawsze sobą i nie udawać kogoś, kim nie jesteś.

Oto lista ułożona przez Vicky Wootten w książce pt. "Bądź sobą",
która może wyda Ci się przydatna. Z pewnością umocni ona Twoją
wiarę w siebie, oczywiście możesz też sama uzupełnić ją o inne
"prawa", które Ci się należą:



Moje prawa

Mam prawo do:

Bycia Sobą

Przywiązania

Miłości

Wsparcia

Proszenia o pomoc

Chwilowego załamania

Zdenerwowania

Popełniania błędów

Bycia wysłuchanym

Wyrażania swoich uczuć, chęci, opinii

Chwilowej naiwności

Okazywania uczuć

Czasu tylko dla siebie

Czasu dla przyjaciół

Czasu dla rodziny

Własnych decyzji

Własnych poglądów i wartości

Szacunku

Zadawania pytań

Wpadania w złość

Przejmowania się osobami, które kocham

Czasu na szkołę, prace, sport, hobby

Odmawiania



Zauroczenie, Zakochanie i inne uczucia



Często się zdarza, że dziewczynie zaczyna bardzo podobać się inna
dziewczyna lub starsza kobieta. Zazwyczaj uczucie takie pojawia
się w tym samym czasie, kiedy zaczynasz zwracać uwagę na chłopców.
Zauroczenie osobą własnej płci, choć może też dotyczyć osób płci
przeciwnej, bywa nieraz pierwszym doświadczeniem miłosnym. Wybór
obiektu tej miłości nie ma zwykle nic wspólnego z wyborem
życiowego partnera. Bez znaczenia są tu płeć, bliskość (dziewczyny
zakochują się w liderach zespołów, piosenkarkach, aktorkach, a
także osobach tak bliskich, jak nauczyciel ze szkoły czy chłopiec
z sąsiedniej ławki) oraz wiek. Jedyne, co łączy takie zauroczenia,
to fakt, że ich obiektem jest na ogół ktoś, do kogo nie mamy
szansy zbliżyć się ani nawet nie chciałybyśmy tego. Prawdopodobnie
dzieje się tak, bo jest to najprostszy związek uczuciowy, jakiego
można doświadczyć. Wystarczy usiąść przed odpowiednią fotografą,
wlepić w nią oczy i kontemplować, nawet nie trzeba z tym kimś
rozmawiać. Innymi słowy, nie musisz zrobić żadnego wysiłku i
niczego nie ryzykujesz.

Takie zakochanie się z daleka jest bardzo przyjemne, bo każdy
zakochany czuje się dobrze. Najłatwiejsza jest sytuacja, gdy
uczucie skupia się na kimś, kogo nie spotykasz w codziennym życiu.
W pewnym sensie możesz doprowadzić się do satysfakcjonujących
uczuć erotycznych bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Czasami zbyt silna pokusa zmusza zauroczoną dziewczynę do
spotkania z tym kimś osobiście. O ile druga osoba jest
dostatecznie delikatna, wysłucha Cię spokojnie, wówczas bądź tak
miła i nie wymuszaj już na niej niczego ponadto. Zdarza się też,
że ktoś kogoś kocha, a poznaje go znacznie później i wtedy rozwija
się głęboki, prawdziwy związek dorosłych.

Każdego z nas pociągają inni ludzie, przez całe życie wydłuża się
lista osób, które kiedyś nas zauroczyły. Ale w znajomość z każdym,
kto nam imponuje czy z jakiegoś względu się podoba, nie musimy się
od razu głęboko angażować. W różnych ludziach pociągają nas różne
rzeczy: twarz, uśmiech, sposób noszenia się, sposób mówienia,
ruchy, można popaść w zauroczenie intelektualne, emocjonalne lub
seksualne. Czasami pociągające wydadzą Ci się cechy uznawane za
negatywne. Możesz poczuć się zauroczona agresywnością albo chłodem
i niezwracaniem uwagi na nic i na nikogo. Różne rzeczy są
atrakcyjne. Najważniejsze jest jednak, żebyś była wyczulona na
własne upodobania i nie narzucała się z nimi. Jeżeli podoba Ci się
w kimś przyjacielski sposób bycia, bądź tylko przyjacielska, nie
posuwaj się za daleko. Unikaj też związków opartych wyłącznie na
atrakcyjności seksualnej. Jeżeli nic więcej do tej osoby nie
czujesz, zostaw ją w spokoju.

Osoby, w których się zakochujemy, mają niezwykle silny wpływ na
nasze życie. Jeden uśmiech ukochanego wywołuje rumieniec i
jesteśmy nieziemsko szczęśliwe, a złe słowo lub skrzywienie na
twarzy mogą pogrążyć nas w otchłani rozpaczy. Bezpieczny dystans
pomaga każdej młodej dziewczynie przeżyć pierwsze doświadczenia
miłosne bez narażania się na krzywdę. Przez zakochanie się na
odległość dziewczyna może poznać na własnej skórze, jak odczuwa
się prawdziwą miłość.





9 Wszystko o seksie





Większość młodzieży ma mieszane odczucia na temat seksu, ale nie
można się temu dziwić. Z jednej strony Kościół oraz spora część
opinii publicznej uważają, że uprawianie seksu przez nastolatki
jest czymś bardzo nieprzyzwoitym i że miłość fizyczna powinna mieć
miejsce wyłącznie w związku małżeńskim. Z drugiej strony z
telewizji, filmów, reklam, piosenek i pism dla dziewcząt docierają
opinie, że nie ma powodów, dla których nastolatki nie miałyby tego
robić, a seks w ich wieku jest zjawiskiem normalnym. Zamieszanie
wprowadzają często rodzice, którzy z jednej strony niby uczą
przyzwoitości i przestrzegania zasad moralnych, a z drugiej jednak
dość liberalnie podchodzą do kontaktów seksualnych zarówno w
małżeństwie, jak i poza nim. Cóż więc dziwnego, że młodzi ludzie
nie mają klarownej opinii, co się powinno robić, a czego nie,
skoro najwyraźniej nawet ich rodzice nie potrafią jasno określić
własnego stanowiska w tych sprawach. Przeprowadziłam badania wśród
młodzieży na temat edukacji seksualnej i okazało się, że konflikty
wewnętrzne związane z zagadnieniem seksu są nader powszechne.

Z pewnością zdarza Ci się znaleźć pod presją o charakterze zarówno
pozytywnym, jak i negatywnym. Przede wszystkim przyjaciółki i
koleżanki ze szkoły zachowują się w sposób, który zdecydowanie Ci
się nie podoba, a mimo to ulegasz im, choćby tylko dlatego, że
jesteś jedną z grupy i nie chciałabyś wydać się gorsza. Niektóre
dziewczyny koniecznie chcą się dowiedzieć, jak to jest z tym
seksem i miałyby ochotę zbadać to same, a jednocześnie panicznie
boją się złej reputacji. Co gorsza, bardzo trudno znaleźć rzetelne
informacje, które rozwiałyby wątpliwości. Nie każda nastolatka ma
przecież starszą, doświadczoną, życzliwą przyjaciółkę, do której
mogłaby się zwrócić o radę czy wyjaśnienia.

Może usiądziesz na chwilę spokojnie i zastanowisz się, po co
istnieje coś takiego jak seks. Pytanie to może się wydać naiwne i
oczywiste, a jednak większość z nas miewa pewne problemy z
udzieleniem odpowiedzi. Kiedy potem poważnie zastanowisz się, jak
seks bywa traktowany, łatwiej będzie Ci sformułować własny pogląd
na ten temat.

Seks w podstawowym sensie służy przetrwaniu gatunku. Dzięki niemu
człowiek nie znikł jeszcze z powierzchni Ziemi. Ponadto seks jest
dla ludzi czymś bardzo przyjemnym, co chce im się robić, dzięki
niemu mają dzieci, zostaje więc zachowana ciągłość rodzaju
ludzkiego.

W znaczeniu społecznym i rodzinnym seks wytwarza wyjątkowo ścisłe
i trwałe więzi w parach, doprowadzając do powstania rodziny i daje
ludziom radość wspólnego płodzenia i wychowywania dzieci. Dla
wielu par seks odgrywa bardzo ważną rolę w ich małżeństwie,
ponieważ przyczynia się do scalenia związku. Bez wątpienia jest to
najpełniejszy sposób okazywania sobie uczuć. Najbardziej
przekonującym argumentem za jest fakt, że w miłości fizycznej w
całej pełni odbijają się wzajemna troska, miłość i przywiązanie.
Wydaje mi się, że właśnie dlatego ludzie tak bardzo pragną seksu.
Poprzez seks poznaje się kochaną osobę jeszcze lepiej, głębiej,
najbardziej intymnie, a to ma znaczenie dla par niezależnie od
tego, czy są małżeństwem, czy nie.

Seks, zwłaszcza udany, staje się przyjemnością pod wieloma
względami: może podniecać, wzruszać, poruszać, dodawać otuchy, a
nawet pocieszać. Oto autentyczne, pozytywne powody, dla których
warto uprawiać seks.



Ustalanie hierarchii wartości



Pierwszymi osobami, do których zwrócisz się, gdy będziesz chciała
ustalić, co właściwie myślisz o seksie i co należy o nim sądzić,
powinni być rodzice. Dla wielu znanych mi nastolatek jest to
jednak zgoła niemożliwe. Słyszałam takie zdania:

"Gdybym wypowiedziała jedno słowo na temat seksu, ojciec wygnałby
mnie chyba z domu".

"Gdybym poruszyła temat seksu w domu, rodzice zamknęliby mnie na
klucz i nie pozwolili więcej wyjść na dwór".

"Moi rodzice myślą, że jestem aniołem na ziemi. Gdybym zaczęła
wypytywać ich o te sprawy, doszliby do wniosku, że jestem świńską
dziwką".

Jeżeli Twoja sytuacja w domu wygląda podobnie, pomyśl o rozmowie z
kim innym. Może masz życzliwą, starszą od siebie krewną? A może
jesteś zaprzyjaźniona z nauczycielką albo masz starszą koleżankę,
której rady zawsze ceniłaś? Najważniejsze, żeby o seksie
rozmawiać. Po przeprowadzeniu niezliczonych wywiadów wśród
brytyjskich nastolatków stwierdziłam ponad wszelką wątpliwość, że
mają ogromną potrzebę rozmawiania na te tematy, ale nie mają z
kim. Według wielu z nich, serdeczna rozmowa mogłaby rozwiązać
problemy, z którymi się borykają. Prawda jest taka, że rozmowy
zawsze pomagają znaleźć rozwiązanie, nie tylko w sprawach seksu.

Jeżeli z Twoimi rodzicami udaje się czasem porozmawiać i sądzisz,
że byłabyś w stanie podyskutować z nimi o miłości i seksie, z całą
pewnością powinnaś spróbować. Naprawdę warto. Przede wszystkim
mama i tata mają za sobą wielkie doświadczenie, które pomogło im
ukształtować własne wyobrażenia o seksie, więc udzielą Ci
pomocnych rad, choćbyś ich nawet nie chciała i nie potrzebowała.
Rodzicom zależy na Tobie bardziej niż komu innemu, mogą
zaproponować Ci coś, co Tobie samej nie przyszło do głowy.

W przeciwieństwie do przyjaciółek, z którymi może wolałabyś
rozmawiać na ten temat, rodzice nie będą plotkować. Wszystko, co
im powiesz, zwłaszcza o własnych doświadczeniach i obawach,
zatrzymają dla siebie. Dzięki Twoim zwierzeniom zaczną Ci ufać, co
pomoże Wam unikać konfliktów i ogólnie poprawi układy między Wami.

Przypuszczalnie wydaje Ci się, że dasz sobie świetnie radę bez
rodziców. Być może, ale nie ma cienia wątpliwości, że los każdego
z nas jest o wiele pewniejszy, a życie prostsze i bezpieczniejsze,
jeżeli znajdujemy oparcie w rodzicach.

Młodzież ma opory przy podejmowaniu z rodziną tak skomplikowanego
tematu, jak miłość fizyczna, ale wszystko staje się łatwiejsze,
gdy się o tym pomyśli jak o treningu przed trudnymi rozmowami z
obcymi ludźmi. Chyba nie wydaje Ci się, że przetrwasz całe życie
bez konieczności załatwiania spraw i rozmawiania na drażliwe
tematy z obcymi. Zanim do tego dojdzie, nabierz wprawy, inaczej
nigdy sobie nie poradzisz. Dobrze jest więc trenować podejmowanie
drażliwych kwestii na domownikach, gdyż w rodzinie żaden wielki
błąd nie jest brany za złe i w razie scysji zawsze łatwo się
pogodzić.

Jeszcze jedna rzecz: dzięki porozumieniu z rodzicami będzie Ci w
życiu łatwiej i bezpieczniej. Inni nie będą mogli Cię
wykorzystywać. Zdobędziesz więcej pewności siebie.

Oczywiście, przy trudnych tematach bardzo przydaje się
wcześniejsze zaplanowanie całej dyskusji. Oto kilka rad:

- Większość nastolatek, które nie mają jeszcze wielkiej wiedzy o
seksie, w swojej naiwności myśli o rodzicach jak o osobach
całkowicie aseksualnych. Jesteś świadoma, że kiedyś robili to
kilka razy, bo skądś się wzięliście, Ty i Twoje rodzeństwo, ale
strasznie Ci trudno z początku uwierzyć, że mama i tata ciągle
jeszcze prowadzą jakieś życie płciowe. A jednak tak jest i musisz
się z tym pogodzić. Z drugiej strony oznacza to także, że mają za
sobą całe lata doświadczeń seksualnych, a gdyby chcieli się z Tobą
podzielić swoimi uwagami na ten temat, mogłabyś otrzymać mnóstwo
niezwykle cennych informacji. Podobnie jak Ty teraz, rodzice
kiedyś usiłowali przebić się przez mur niewiedzy i jeśli mają
trochę oleju w głowie, bardzo mało prawdopodobne, że nie
zrozumieją Cię. Większość rodziców, o ile podchodzi się do sprawy
rzeczowo, stara się swoje dzieci zrozumieć i wspomagać.

- Pomyśl najpierw, jak zaczęłabyś rozmowę z obcą, dorosłą osobą.
Chyba nie wyskoczysz ni z tego, ni z owego z pytaniem: "A kiedy
właściwie powinno się zacząć kochać z chłopakiem?" Raczej podejdź
do sprawy zdecydowanie delikatniej. I właśnie tak powinno się
rozpocząć rozmowę z rodzicami. Jednym z najlepszych sposobów
podjęcia tematu jest odwołanie się do wczesnych doświadczeń
rodziców i zapytanie na przykład: "Tato, a jak to się stało, że
zacząłeś chodzić z mamą?". Tą metodą stopniowo przechodź od
ogólników do precyzyjniejszych pytań, od innych osób do siebie, od
hipotetycznych sytuacji do własnych kłopotów.

- Chociaż sceny w telewizji, komentarze w gazetach i reklamy
przekazują nieraz bardzo kontrowersyjne opinie na temat seksu, są
bardzo przydatne jako punkt wyjścia do dyskusji. Jeżeli więc
siedzicie wszyscy razem przed telewizorem i jest mowa o seksie,
zacznij robić uwagi i pytać rodziców, co o tym myślą. Nie można ot
tak, siedzieć i wstydliwie milczeć.

- Jeżeli w prasie pojawia się artykuł przeznaczony specjalnie dla
młodzieży, na przykład o ciąży czy aborcji wśród nastolatek,
zbadaj, jakie wartości są najważniejsze w tych sprawach dla
rodziców i dla Ciebie. Możecie przedstawić wszelkie argumenty za i
przeciw różnym zachowaniom opisanym w artykule. Daj mamie i tacie
do zrozumienia, że ciągle jeszcze nie masz ugruntowanej hierarchii
wartości odnośnie seksu i że chciałabyś uporządkować sobie
wszystko w głowie. Myśl głośno, a rodzice będą wiedzieli, na czym
stoisz.

- Punktem wyjścia do rozmowy może być poradnik dla młodych ludzi,
taki jak ta książka. Możesz go wykorzystać podejmując rozmowę na
konkretny temat zaprezentowany w poradniku. Zapytaj rodziców, co
sądzą o tym, co w nim napisano i czy ich poglądy nie są sprzeczne
z przedstawionymi w książce.



W jakim wieku powinno się zacząć



Każdy młody człowiek powie, że to pytanie za milion dolarów. Czy
wiek ma jakieś znaczenie? Moim zdaniem ma i z wielu powodów
odradzałabym współżycie bardzo młodym dziewczętom. Jako lekarz
jestem mu przeciwna z powodów czysto medycznych. Wiadomo na
przykład, że wczesne rozpoczęcie współżycia, zwłaszcza jeśli łączy
się z wielokrotną zmianą partnerów, powoduje, że dziewczyna staje
się bardziej podatna na raka szyjki macicy. Prywatnie, jako zwykły
człowiek, jestem przeciwna uprawianiu seksu przez dziewczynę,
która nie zdążyła jeszcze zbudować własnej hierarchii wartości w
seksie i nie jest do końca pewna, co chciałaby robić, a czego nie.
Dla większości z nas jest to przecież nie lada problem i
wypracowanie klarownej opinii zajmuje nam często kilka ładnych
lat. Nawet dla wielu dorosłych jest to kwestia nie do końca
rozwiązana.

Niemądre byłoby całkowite ignorowanie bardzo radykalnych opinii,
jakie słyszysz wokół. Ludzie obcy nie są tak ważni dla Ciebie, jak
rodzice, nauczyciele, przyjaciele i krewni, ale mimo wszystko
trochę musisz się liczyć z ogólnie przyjętymi normami społecznymi,
a przynajmniej nie odrzucaj ich. Wiele osób ma ustalone poglądy na
temat seksu wśród młodzieży i prawie na pewno mogłabyś spotkać się
z negacją ze strony kogoś, kto jest dla Ciebie ważny. Nie lekceważ
tej kwestii, gdyż przez działania całkowicie przeciwstawne
poglądom tej osoby popsujesz sobie układy z nią, czego później
może nie uda się naprawić.

Nie istnieją kryteria pozwalające ustalić odpowiedni wiek do
rozpoczęcia współżycia. Nikt nie potrafi tego powiedzieć. Nie ma
też dwóch osób, które miałyby takie samo zdanie na ten temat.
Decyzja o inicjacji zależy więc wyłącznie od Twojej subiektywnej
oceny. Musisz jednak wziąć pod uwagę pewne czynniki.

Pierwszym z nich jest prawo. W każdym kraju istnieje ustalona
prawnie granica wieku, poniżej której współżycie seksualne
uznawane jest za przestępstwo. Waha się ona od 16 do 18 roku
życia, W Wielkiej Brytanii została ustalona na 16 lat. [W Polsce
- 15.] Jeżeli więc podejmiesz współżycie płciowe przed ukończeniem
16 lat, będziesz łamać prawo. Osobiście uważam, że mało kto może
sprostać wszystkiemu, co wiąże się ze współżyciem seksualnym
poniżej tego wieku.

Inny podstawowy warunek do spełnienia zanim pierwszy raz będziesz
się z kimś kochać, to zdobycie pewności, że nie ma najmniejszego
ryzyka zajścia w nie planowaną ciążę. Innymi słowy, musicie
wspólnie zastanowić się nad tą kwestią, razem zapoznać się ze
wszystkimi metodami antykoncepcji i wybrać tę, która jest dla Was
odpowiednia a jednocześnie najbardziej skuteczna. Powinnaś też być
całkowicie pewna, że nie grozi Ci choroba weneryczna ani AIDS.

Rozpoczęcie współżycia łączy się z problemem dojrzałości obojga
partnerów. Żadne z Was nie może czuć się gorsze, mniej ważne od
drugiego. Musisz gruntownie zrozumieć, czego oczekuje od Ciebie
Twój partner i wiedzieć, co myśli. Niezbędny jest wzajemny
szacunek. Seks może być dla Was bardzo ważny, ale pozostawcie też
miejsce. na inne sprawy czy zajęcia, zarówno wspólne, jak i
indywidualne.

Podjęcie decyzji o rozpoczęciu współżycia musisz uzależnić od
rodzaju Twojego związku z partnerem. Zacznij współżyć tylko z
kimś, kogo autentycznie kochasz, na kim Ci zależy, kogo szanujesz
i tylko pod warunkiem, że on to samo czuje do Ciebie i tak samo
Cię traktuje. Inaczej nie sposób uznać Was za gotowych do
współżycia. I jeszcze jedno: seks nigdy nie jest udany jeżeli
któreś z Was nie ma pewności czy naprawdę chce się kochać.

Zastanów się dobrze przed podjęciem decyzji, zwłaszcza jeśli
przypuszczasz, że partner zaczyna się kierować jakimiś innymi
motywami niż miłość i chęć bycia z Tobą blisko. Niektórym chłopcom
wydaje się, że seks pozwoli im szybciej dorosnąć, da okazję do
odsunięcia się od rodziców albo że lepiej wypadną przed kolegami i
nie wydadzą się gorsi od wszystkich.



Utrata dziewictwa



Nie każda dziewczyna cieszy się, że straciła dziewictwo. Wiele
martwi się z tego powodu, prawie połowa czuje smutek i złość.
Wcale nie chodzi o to, żeby było to coś nieprzyjemnego czy
bolesnego, dzieje się tak dlatego, że dorastającym dziewczynkom
wpaja się obowiązek zachowania za wszelką cenę dziewictwa aż do
ślubu, a w każdym razie jak najdłużej. Może się więc okazać, że
to, czego Cię uczono, jest całkiem sprzeczne z tym, jak potoczy
się Twoje życie. Niemal każda dziewczyna dorasta w przekonaniu, że
jej cnota jest drogocennym skarbem, dlatego prawie wszystkie
dziewczyny pragną oddać ten skarb komuś, kogo bardzo mocno kochają
i na kim szczególnie im zależy. W przeciwnym wypadku utrata
dziewictwa staje się przykrym wspomnieniem. Dość powszechnie
dziewczęta mówią mi: "Zawsze myślałam, że oddam dziewictwo komuś,
kogo będę naprawdę kochać. Później, gdy okazało się, że wcale nie
kocham go aż tak bardzo, czułam się strasznie załamana".

Podobny pogląd wyrażony bardzo otwarcie usłyszałam z ust innej
dziewczyny, która powiedziała: "Wcale nie jest dla mnie ważne to,
czy stracę dziewictwo, ale to, komu je oddam".

Dziewczyny nastawiają się czasem negatywnie do utraty cnoty,
ponieważ czują, że stało się z nimi coś, czego nie będzie można
odwrócić. "Byłam zła, smutna i obrażona, bo czułam, że straciłam
bardzo ważną część mnie - małą dziewczynkę, która we mnie była - i
wiedziałam, że tego, co się stało, nie da się już naprawić".

Większość dziewcząt cierpi z powodu wewnętrznych konfliktów
potęgowanych opiniami docierającymi z zewnątrz, a opinie na temat
dziewictwa są zazwyczaj sprzeczne. Twierdzi się, że seks jest
przyjemny, a jednocześnie uważa się go za coś złego. Młode
dziewczyny nie powinny się kochać, a tymczasem wiele z nich to
robi. Co powiedzą koleżanki, jeżeli dziewczyna straci dziewictwo?
A co powiedzą, jeżeli go nie straci?

Może spójrz na problem z innej perspektywy: uświadom sobie, że
samo dziewictwo nie jest rzeczą aż tak namacalną. Błona, która u
małych dziewczynek chroni wejście do pochwy ma u każdej z Was inną
trwałość i grubość, a duża aktywność fizyczna łącząca się z
rozciąganiem w kroczu, jak jazda na rowerze, jazda konna,
gimnastyka czy nawet pływanie, niekiedy wystarczy, by błona pękła.
Możesz więc od dawna nie być dziewicą, chociaż nie współżyłaś
jeszcze z chłopakiem.

"Inne dziewczyny śmiały się ze mnie, że ciągle jestem dziewicą,
ale wcale się tym nie przejmowałam, bo cnota była dla mnie czymś
bardzo ważnym".

"Straciłam cnotę dopiero w wieku 21 lat. W dzisiejszych czasach
jest to coś dziwnego, ale bardzo mi zależało, żeby nie oddać
dziewictwa komuś, kogo nie kocham naprawdę".



Teraz czy kiedy indziej?

Kiedy staniesz przed podobnym dylematem, pomyśl sobie, że jedyny
powód dla którego powinnaś się kochać, jest taki: chcę tego. Ale
skąd masz wiedzieć, czy naprawdę chcesz, czy nie? Oto kolejny
dylemat, jedna z trudniejszych decyzji, jaką przyjdzie Ci w życiu
podjąć. Dopiero jeżeli przemyślisz sobie wszystko dokładnie,
przeanalizujesz uczucia i kierujące Tobą wartości, weźmiesz pod
uwagę wpływ Twojego postępowania na innych, porozmawiasz o
wszystkim ze swoim chłopakiem, odrzucisz wzorce narzucane przez
mass media i presję towarzystwa, możesz uznać, że tylko Ty
decydujesz o tym kroku. Jasno więc widać, że podjęcie współżycia
nie jest rzeczą prostą i nie można robić tego lekkomyślnie.

Istnieje oczywiście inne podejście do tej sprawy, akceptowane
przez część młodzieży, a nawet dorosłych: jeżeli czujesz, że Ci
dobrze, zrób to i tyle. Osoby o takich poglądach sądzą, że można
robić wszystko, co się chce, o ile nie wyrządza się krzywdy sobie
ani nikomu innemu. Pamiętaj jednak, że jest to bardzo egoistyczne
podejście, dopuszczalne wyłącznie wtedy, gdy seks nie łączy się z
żadnym ryzykiem, a Ty nie żyjesz w społeczeństwie rygorystycznie
traktującym sprawy seksu i nie szkodzi to układom między Tobą a
ludźmi, których znasz i kochasz. Ponadto nie wiem, jak zdobędziesz
pewność, że rzeczywiście nikomu nie wyrządzisz krzywdy. Trzeba
niezwykłej dojrzałości i doświadczenia zanim będzie się w stanie
ocenić coś tak delikatnego i skomplikowanego.

A więc musisz sobie i tej drugiej osobie zadać kilka pytań. Zanim
uznasz, że chciałabyś się z chłopakiem kochać, dobrze rozeznaj się
w jego poglądach i uczuciach i dowiedz się, co dla niego jest
ważne w miłości. Inaczej może się okazać, że jeszcze nie pora.

- Co o mnie myślisz? Co do mnie czujesz?

- Po co ludzie się kochają?

- Co sądzisz o nas?

- Jak długo według Ciebie będziemy ze sobą chodzić?

- Co się zmieni między nami, jeżeli zaczniemy się kochać?

- Co by się stało, gdybym nie chciała?

- Chciałbyś się ze mną kochać, gdybym nie wiedziała czy ja tego
chcę?

- A jak się już zaczniemy kochać, komu o tym opowiesz?

- Kochałeś się już kiedyś przedtem?

- Co zamierzasz w sprawie antykoncepcji?

- Co będzie jeżeli zajdę w ciążę?



Jak mówić "nie"

Dziewczyny często boją się myśleć o kontaktach seksualnych bo
nigdy nie są pewne, czy chciałyby "iść na całość". Boją się
sytuacji, kiedy wszystko wymknie się spod kontroli albo zwyczajnie
zrobi się nieprzyjemnie. Boją się, a jednocześnie wstydzą się
odmówić i nawet gdyby chciały, nie umieją tego zrobić.

"Strasznie ciężko powiedzieć, że już nie chcę. Za każdym razem
okropnie się boję, żeby się coś nie popsuło i w końcu na wszystko
się zgadzam. Chyba nie mam dość pewności siebie".

Istnieje jedna ogólna zasada, którą powinnaś stosować w życiu:
jeżeli nie masz ochoty na seks, nie kochaj się. Jest jeszcze kilka
innych zasad, których warto przestrzegać. Jeżeli nie chce Ci się
kochać, nie szukaj wykrętów. Z całą uczciwością powiedz mu, że nie
chcesz. Nie mów, na przykład, że nie możesz, bo masz okres.
Powinnaś też jasno przedstawić sprawę swojemu chłopcu. Powinnaś
naprawdę wypowiedzieć to magiczne "nie". Niczego więcej w zasadzie
nie musisz mówić. Nie musisz, ale dobrze byłoby pomyśleć, jak mu
to wyjaśnić, inaczej w końcu ulegniesz wbrew własnej chęci. Nie
ustępuj, tylko odmawiaj, nawet wielokrotnie, raz za razem.

Jeżeli rzeczywiście zależy Ci na umiejętnym odmawianiu współżycia,
potrenuj wypowiadanie dowolnych z proponowanych poniżej zdań:

- Nie.

- Nie, nie chcę.

- Nie, nie cierpię, kiedy ktoś mnie zmusza.

- Nie, nie czuję się do tego gotowa.

- Nie chcę, jestem za bardzo speszona.

- Nie chcę, chyba nie znam cię jeszcze na tyle dobrze.

- Nie, tak bardzo zależy ci na kochaniu się z kimś, kto tego nie
chce?

- Nie, na razie wolę, żebyśmy byli przyjaciółmi. Jak będę chciała
się z tobą kochać, to ci powiem.

- Nie, przestań mnie męczyć. Naprawdę dobrze wiem, co mi
odpowiada, a co nie.

- Nie chcę, chyba ci jeszcze na tyle nie ufam, żeby to z tobą
robić.

- Nie chcę, będę to robić dopiero po ślubie.

- Nie chcę, dopóki nie uznam, że jesteśmy naprawdę trwałą parą.

- Nie, najpierw musimy porozmawiać o antykoncepcji.

- Nie, najpierw muszę mieć pewność, że nie będzie żadnego ryzyka.

- Nie chcę, jeżeli będziesz mnie dalej zmuszał, uznam to za gwałt.

- Nie, zachowujesz się, jakby ci w ogóle na mnie nie zależało.

- Nie chcę, zachowujesz się, jakbyś miał mnie rzucić, jeśli ci
odmówię.

- Nie chcę i przestań już, bo zaczynam się ciebie bać.

- Nie chcę, zachowujesz się jak ktoś, z kim wcale nie chciałabym
mieć do czynienia.

- Nie chcę. Nie moglibyśmy porozmawiać zanim cokolwiek zrobimy?

Dobrym pytaniem, które stawia sprawę na ostrzu noża, jest: "A
chciałbyś już teraz zostać ojcem?"



Ty też się liczysz

Jeżeli podkreślisz z całą mocą swoją wolę i chęci, przykładając
dużą wagę do tego, czego naprawdę chcesz, na pewno odeprzesz
wszelkie naciski. Jeżeli znajdziesz się pod presją, spróbuj, czy
nie poskutkuje któraś z odpowiedzi, w których główny nacisk
położony będzie na "ja", na przykład:

- Wiesz, jest mnóstwo innych rzeczy oprócz seksu, które sprawiają
mi przyjemność.

- To moje życie i zamierzam je przeżyć robiąc tylko to, czego
chcę.

- Wiem, że ty masz swoje zasady, ale ja mam swoje i moje są
ważniejsze.

- Każdy głupi potrafi się kochać, ja chcę czegoś więcej.

- Na orgazmie nie kończy się przecież cały świat.

- Nie jestem dziecinna, tylko właśnie dorosła. Dziecinny jest ten,
kto nie myśli o konsekwencjach seksu.

- Przywykłam robić wszystko po swojemu. Nie podniecę się nagle
tylko dlatego, że tobie tak pasuje.

- Powiedz, dlaczego właściwie miałoby być takie ważne, czy będę
się z tobą kochać, czy nie?



Nie trzeba "iść na całość"

Wielu nastolatków, a także wielu dorosłych, błędnie sądzi, że
nieuniknionym skutkiem podniecenia seksualnego jest orgazm.
Popełnia się też błąd myśląc, że jedynym sposobem osiągnięcia
orgazmu jest stosunek płciowy. Oba poglądy są niesłuszne.

Dla licznych dziewcząt pierwsze kontakty seksualne nie kończą się
orgazmem, może nawet minąć kilka lat, zanim młoda kobieta zacznie
osiągać orgazm podczas stosunku. Często zresztą wcale nie jest to
dla nich takie ważne. Dziewczyna angażuje się bardzo silnie
uczuciowo i podczas stosunku bardziej skupia się na miłości niż na
doznaniach fizycznych. Czułość, bliskość i intymna sytuacja,
głębokie uczucie miłości, którego wyrazem jest stosunek,
wystarczają wielu dziewczynom w zupełności. Dorosłym kobietom też
często bardziej zależy na bliskim kontakcie i silnych uczuciach
niż na doznaniach fizycznych. Dziewczyny na ogół nie oczekują
orgazmu jak zbawienia, seks jest dla nich przeżyciem znacznie
szerzej pojmowanym, a przyjemność odnajdowania w kontaktach
seksualnych płynie z wielu źródeł naraz.



Masturbacja



Dla większości z nas pierwsze doświadczenia seksualne wiążą się
właśnie z masturbacją. Masturbacja pozwala zaspokajać potrzeby
seksualne obu płci, nie jest niczym złym ani szkodliwym, chyba że
staje się obsesją, uporczywie powtarzaną życiową czynnością.
Masturbacja jest chyba ważniejsza dla dziewcząt niż dla chłopców,
ponieważ stanowi doświadczenie wyzwalające. Dokonując jej
dziewczyna eksperymentuje i bada reakcje własnego ciała na długo
przed rozpoczęciem kontaktów seksualnych z drugą osobą. Może się
sama pobudzać, poznawać swoje reakcje na różne bodźce i dowiedzieć
się, co lubi i co jej sprawia przyjemność.

U wszystkich kobiet miejscem najbardziej czułym i najsilniej
reagującym na pobudzanie jest łechtaczka. Dzięki niej kobieta
podnieca się coraz bardziej i może osiągnąć orgazm. Jest niemal
regułą, że dziewczyna doświadcza pierwszego orgazmu dzięki
masturbacji. Niektóre z czasem przestają to robić, inne pobudzają
się same dla dodatkowej przyjemności podczas stosunku z mężczyzną.
Prawie każdej kobiecie zdarzyło się kiedyś masturbować,
najczęściej dzieje się to w łóżku, przed zaśnięciem. Wiele kobiet
ma wtedy poczucie bezpieczeństwa i zasypia dotykając swoich
narządów płciowych.



Co to jest orgazm?

Nie jest łatwo opisać odczuwania orgazmu, bo u każdego przebiega
on trochę inaczej. Zanim nastąpi orgazm, zaczyna gwałtownie
narastać podniecenie, serce bije szybciej, szybciej się też
oddycha. Usta nabierają mocniejszego koloru, rozszerzają się
źrenice, brodawki sutkowe twardnieją i stają, łechtaczka i wargi
sromowe powiększają się, łechtaczka wysuwa się spomiędzy warg. Gdy
podniecenie rośnie jeszcze bardziej, powiększają się piersi, przez
które - podobnie jak przez inne części ciała - przepływa coraz
szybciej krew. Wargi sromowe, łechtaczka, pochwa i narządy w
miednicy nabrzmiewają; analogicznie u mężczyzny powiększa się i
sztywnieje członek. Czasami następuje moment szczytowego
podniecenia tuż przed orgazmem, możliwy do utrzymania nawet przez
kilka minut. Jeżeli podniecenie i pobudzanie trwają, dochodzi do
orgazmu, który następuje po przekroczeniu górnej granicy
podniecenia - klimaksu. Orgazm trwa na ogół kilka sekund. Podczas
orgazmu całe ciało sztywnieje, napinają się wszystkie mięśnie,
niektóre osoby w tym momencie krzyczą. Następnie ścianki pochwy
zaczynają się na przemian to rozluźniać, to ściskać w szybkim
tempie. Podobnie zachowują się mięśnie macicy. Gruczoły w pochwie
wydzielają wodnistą wydzielinę, co bywa uznawane za żeński
odpowiednik wytrysku.



Seks bez stosunku



Wielu dorosłych marzy o powrocie nastroju pierwszych doznań.
Dopóki człowiek jest młody, przejście od pieszczot do stosunku
wydaje się wielkim krokiem, w związku z czym nie podejmuje się go
z łatwością. I bardzo dobrze. Dzięki temu pieszczoty określane
mianem gry wstępnej, tak zwany necking i petting, stają się celem
samym w sobie w większym stopniu niż potem, kiedy człowiek jest
starszy. Pieszczoty młodych ludzi trwają o wiele dłużej i dają o
wiele silniejsze przeżycia niż u pary mającej za sobą liczne
doświadczenia, większość zaś kobiet żałuje minionego czasu, w
którym na pieszczotach kończyły się ich kontakty seksualne, a mimo
to czuły się zawsze podniecone i zadowolone. Później, kiedy o
wiele łatwiej jest zdecydować się na stosunek, upajająca,
długotrwała gra wstępna bywa pomijana i zaniedbywana. Bardzo to
smutne, a ponieważ często tak się dzieje, wiele kobiet uważa, że
pierwsze kontakty seksualne, choć nie dawały takiej satysfakcji,
dostarczały najwięcej emocji i przyjemności w życiu. Dlatego
dobrze radzę młodym parom, aby korzystały jak najpełniej z
kontaktów seksualnych bez pełnego stosunku. Jest to o wiele
bardziej podniecające niż cokolwiek innego, bezpieczne i może ulec
zapomnieniu, kiedy będziecie starsi.

Przy dobrym i w pełni wykorzystanym kontakcie seksualnym istnieje
mnóstwo różnych rzeczy poza samym stosunkiem, które można robić.
Wyobraź sobie, że seks jest jak góra lodowa, a stosunek to tylko
widoczny nad wodą wierzchołek. Wystaje ponad powierzchnię mniej
więcej jedna ósma lodowej bryły. Siedem ósmych pogrążonych w
wodzie to wszelkie pieszczoty składające się na grę wstępną.
Poniżej wypisano niektóre z rzeczy ukrytych w podwodnej części
góry lodowej :

- Dotykanie

Dla dwojga zakochanych ludzi nawet muśnięcie palcami bywa wielką
przyjemnością. Od dotykania można przejść do głaskania,
delikatnego drapania, pocierania, masowania, łaskotania po całym
ciele, nie tylko w ręce, twarz, szyję, uszy, ramiona, pierś, uda i
narządy płciowe.

- Całowanie

Nie takie, jak całowanie cioci przy powitaniu. Można całować się
długo, głęboko się temu oddawać silnie przeżywać, miękko dotykając
całego wnętrza ust i innych części ciała językiem.

- Szczypanie zębami, gryzienie, lizanie

Do wszystkiego powinno się dochodzić spontanicznie i nigdy na
siłę. To samo dotyczy wtulania się, wąchania i ocierania twarzą
wszędzie, gdzie tylko przychodzi ochota.

- Petting

Dotykanie i macanie piersi, brodawek sutkowych i narządów
płciowych zaczyna się na ogół od nieśmiałego, delikatnego kontaktu
i powoli przechodzi do coraz silniejszych wrażeń. Silniejsze
bodźce powinny pojawiać się jako odpowiedź na reakcję drugiej
osoby tak, aby obojgu było z tym dobrze i przyjemnie. Korzystnie
jest rozmawiać ze sobą i opowiadać, co się czuje, zwracać uwagę,
jeśli coś jest przyjemne i pytać, czy to, co robimy, sprawia
przyjemność partnerowi.



Podniecenie

Podniecenie seksualne odczuwamy całym ciałem. Kiedy kobieta czuje
się podniecona, jej serce zaczyna szybciej pracować, przez co
podwyższa się tętno, przyspiesza oddech, zaczyna jej być ciepło,
może się nawet pocić. Skóra robi się bardziej różowa niż
normalnie, na twarzy mogą pojawić się wypieki. To całkiem
naturalne reakcje organizmu już w pierwszych fazach podniecenia.

Krew krąży szybciej, dzięki czemu następuje dokrwienie wszystkich
części ciała, a więc i narządów płciowych. Z tego powodu podnoszą
się i usztywniają brodawki sutkowe, a otoczka wokół nich nieco
czerwienieje. Narządy płciowe nabrzmiewają, a wargi i łechtaczka
powiększają się znacznie. W pochwie zwiększa się ilość śliskiej
wydzieliny, dzięki której łatwiej jest wsunąć tam członek.

W tym samym czasie kobieta jest bardzo podniecona. Odczuwa
mrowienie w brzuchu, ciepło narządów płciowych, niektóre kobiety
twierdzą, że napięcie przeradza się niemal w ból. Napinają się
różne grupy mięśni, zwłaszcza uda i nogi, co może się jeszcze
spotęgować przy orgazmie kiedy ciało zupełnie sztywnieje.
Wszystkie te reakcje są całkowicie prawidłowe.

U mężczyzny szybsze krążenie krwi powoduje podobne reakcje. Napływ
krwi wywołuje erekcję członka, zwiększa także wrażliwość na bodźce
w innych miejscach, na przykład na skórze moszny, która staje się
bardzo czuła.



Stosunek płciowy



Kiedy partnerzy są gotowi, to znaczy kiedy w pochwie zrobiło się
wilgotno, a u mężczyzny nastąpiła erekcja, można wprowadzić
członek do pochwy. Kobieta jest doprowadzana do orgazmu prawie
zawsze przez pośrednie pobudzanie łechtaczki członkiem. Rytmiczne
poruszanie członkiem w głębi pochwy może naciągać skórę wokół
wejścia, a więc stymulować łechtaczkę i doprowadzić do orgazmu.
Wcale to jednak nie znaczy, że wszystkim kobietom wystarcza takie
pobudzanie. Często okazuje się, że najlepiej jest, jeżeli kobieta
lub jej partner podczas stosunku poruszają bezpośrednio samą
łechtaczkę.



Stosunek płciowy

Kiedy członek znajdzie się w pochwie, oboje partnerzy mogą się
poruszać do góry i w dół do przodu i do tyłu, albo na boki,
dzięki
czemu członek jest ściskany i ociera się o ścianki pochwy. Tylko
od konkretnej pary zależy czy wolą ruszać się powoli i głęboko
docierać, czy też szybko i rytmicznie.

U mężczyzny dochodzi do orgazmu dzięki pocieraniu członkiem o
ścianki pochwy oraz ściskaniu członka mięśniami pochwy. Uczucie
orgazmu jest dość podobne u obu płci, jedyną rzeczywistą różnicę
stanowi to, że u mężczyzny następuje wytrysk i nasienie pod
ciśnieniem wydobywa się z członka. Kobieta może osiągać orgazm
kilka razy pod rząd bez dłuższych przerw, natomiast u mężczyzny
zdarza się rzadziej, ponieważ przed kolejnym orgazmem musi
ponownie nastąpić wzwód członka.



Jeżeli jest się lesbijką



Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru kogo i w jaki sposób chce
kochać. Lesbijka to kobieta kochająca kobiety. Związek lesbijski
to taki, w którym kobiety razem odnoszą satysfakcję seksualną i
czerpią z niego przyjemność. Homoseksualizm zdarza się o wiele
rzadziej niż heteroseksualizm, ale to nie oznacza, że jest czymś
gorszym. Lesbijki nie różnią się biologicznie od reszty kobiet,
nie były, jak się niekiedy sądzi, inaczej wychowywane ani nie
pochodzą z innych niż kobiety heteroseksualne środowisk. Większość
kobiet naturalnie czuje chęć związania się z mężczyzną, inne
akceptują związek heteroseksualny i jednocześnie utrzymują ważne
dla siebie związki miłosne z kobietami. Są takie, które decydują
się na związek lesbijski.

Wiele lesbijek stara się poznać źródła swojego pociągu do kobiet.
Analizują swoje dzieciństwo, przypominają sobie przypadki, kiedy
były zakochane w koleżance czy nauczycielce, swoje sny o miłości
do kobiety albo doświadczenie pierwszego orgazmu z dziewczyną.
Wszystko to pozostaje w sferze domysłów, nauka bowiem nie jest w
stanie niczego udowodnić.

Z byciem lesbijką łączy się określony styl życia, kompleks spraw
związanych z przyszłością, w tym także znalezienie osoby, którą
obdarzysz uczuciem i będziesz się z nią kochać. Współżycie dwóch
kobiet może być głębokie, namiętne, pełne miłości, ciepła i
wzajemnej troski, lecz także może doprowadzić do destrukcji i
przynieść rozczarowania. Wokół seksu uprawianego przez kobiety
krąży wiele mitów. Czasem uważa się, że lesbijki są nienasycone
pod względem seksualnym. Niektórzy przypisują związkowi lesbijek
cechy normalnego związku heteroseksualnego i są przekonani, że
jedna odgrywa w nim rolę kobiety, a druga - mężczyzny.

"Byłam strasznie samotna i czułam się inna, aż w końcu poszłam do
Citizen's Advice Bureau i dostałam kilka adresów klubów kobiecych,
a tam poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi".

"Ludzie myślą, że lesbijki są nienormalne seksualnie. Wcale
nieprawda. Po prostu kobiety podobają nam się bardziej niż
mężczyźni i chcemy z nimi być. Co w tym takiego dziwnego?"

Bycie lesbijką jest raczej wyborem stylu życia niż decyzją czysto
seksualną. Związek lesbijski opiera się na seksie w mniejszym
stopniu niż heteroseksualny. Natomiast bardziej polega on na
pragnieniu bycia z kobietami, częstego kontaktu z nimi, wspólnego
życia i otwartego mówienia o miłości do kobiet. Jeżeli
podejrzewasz, że pociąga Cię homoseksualizm, to jak chcesz się co
do tego upewnić? Zgodnie z tym, co twierdzą same lesbijki, prawda
wyjdzie na jaw prędzej czy później, nie nastawiaj się więc na
żadne próby czy eksperymenty.

Jeżeli odkryjesz, że pociągają Cię inne kobiety, ogarnie Cię
poczucie osamotnienia i wyobcowania. W Wielkiej Brytanii z innymi
lesbijkami można się skontaktować i zapoznać dzwoniąc do "biura
matrymonialnego" dla lesbijek i idąc do klubu lesbijek. W
Citizen's Advice Bureau otrzymuje się adresy i numery telefonów,
które są też zamieszczane w książkach telefonicznych. Niektóre
książki telefoniczne mają oddzielny dział dotyczący seksu. [W
Polsce działa Stowarzyszenie Grup Lambda.]



Niebezpieczeństwa związane z rozwiązłością



Wydaje się oczywiste, że większość z nas chce mieć jednego
partnera. Bardzo niewiele osób woli kochać się z kilkoma naraz.
Jeżeli tak się dzieje, grupa zachowuje się w sposób uznawany
powszechnie za rozwiązły.

O ile odpowiada Ci akurat taka forma współżycia, weź pod uwagę
wiążące się z nią niebezpieczeństwo, istniejące niezależnie od
osądów natury moralnej czy religijnej. Z uprawianiem seksu z
więcej niż jedną osobą równocześnie wiąże się ryzyko:

- Zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową oraz zwiększenia
podatności na raka szyjki macicy.

- Jeżeli Ty czy Twój chłopak macie więcej partnerów czy partnerek,
któreś z Was może zarazić się AIDS-em. Dlatego wszystkie pary
młodych ludzi koniecznie muszą stale używać prezerwatyw razem ze
środkami plemnikobójczymi, przy każdym stosunku, niezależnie od
innych stosowanych przez Was metod antykoncepcji.

- Jeżeli poświęcisz czas i energię na więcej niż jeden związek,
może się okazać, że nie podołasz takiemu wysiłkowi i oba zaczną
się rozpadać.

- Bardzo zwiększa się ryzyko zranienia kochających Cię osób, które
nie zechcą zaakceptować tego, co robisz.

- Może teraz wydaje Ci się to nieważne, ale jeśli obecnie żywisz
najmniejszą wątpliwość co do słuszności tego co robisz, z czasem
całkowicie stracisz szacunek do siebie samej.

- Ludzie nie podzielający Twoich poglądów na temat partnerów
seksualnych najprawdopodobniej nabiorą do Ciebie niechęci i
popsują Ci reputację.



Choroby przenoszone drogą płciową

Seks jest najlepszym sposobem okazywania miłości, lecz także
bardzo dobrym sposobem wzajemnego zarażania się różnymi chorobami.
Określenie "choroba przenoszona drogą płciową" i "choroba
weneryczna" są obecnie synonimami. Istnieje sporo chorób
przekazywanych drogą płciową, prawie wszystkie są zaraźliwe, a
zarazić się nimi można przez współżycie seksualne z drugą osobą.
Oto kilka z nich:

- Rzeżączka

- Drożdżyca

- Kiła

- Chlamydia

- Kurzajki

- Zapalenie cewki moczowej

- Wszy

- Opryszczka

- Rzęsistkowica

- AIDS

Niektóre z tych chorób nie dają objawów we wczesnej fazie albo
mają bardzo nieznaczne objawy, które łatwo zlekceważyć. Jeśli
podejrzewasz, że zaraziłaś się jedną z tych chorób lub
zaobserwowałaś którykolwiek z poniższych objawów, jak najszybciej
zgłoś się do lekarza:

- Ból podczas oddawania moczu lub wypróżniania się.

- Wydzielina z pochwy o zmienionym zapachu i kolorze, pojawiająca
się w większej ilości i silniej pachnąca niż dotychczas.

- Jakakolwiek wydzielina, która Cię drażni, piecze, swędzi albo
wywołuje zaczerwienienie i wysypkę.

- Bóle w krzyżu lub ból w dole brzucha czy w pachwinie.

- Ból podczas stosunku.

- Spuchnięta czerwona plamka lub pryszcz w okolicy narządów
płciowych, także koło odbytu.

- Gorączka.

- Jeżeli uprawiałaś seks oralny, objawy mogą wystąpić w jamie
ustnej, warto zwrócić uwagę na przykład na ból gardła.

- Jeżeli miałaś stosunek analny, objawy mogą się wystąpić wokół
odbytu.

Większość osób, które przypuszczają, że zaraziły się chorobą
przenoszoną drogą płciową, bardzo się tego wstydzi i nie chce iść
do znajomego lekarza. Jednak z tego powodu nie odkłada się wizyty
u ginekologa w nieskończoność. W każdym większym mieście istnieją
wyspecjalizowane instytucje, które są dobrze znane i dają
gwarancję anonimowości. W Wielkiej Brytanii idzie się po adresy do
Citizen's Advice Bureau; zadzwoń anonimowo do jakiegokolwiek
szpitala [skorzystaj z Telefonu Zaufania] albo znajdź adres w
książce telefonicznej. Leczenie w poradni jest całkowicie
bezpłatne. Natychmiast, gdy zaczniesz podejrzewać u siebie chorobę
weneryczną, powinnaś:

- Całkowicie powstrzymać się od współżycia.

- Powiedzieć partnerowi lub partnerom, byłym i obecnym, że mogło
dojść do zakażenia. Nie lekceważ powiadomienia partnerów o
możliwości choroby, bo może nieświadomie zarażają tymczasem inne
osoby.

- Rozmawiając z partnerami postaraj się prześledzić drogę, jaką
zakażenie do Was dotarło. Trzeba koniecznie znaleźć osobę, która
je przyniosła i sprawdzić, czy choroba nie rozeszła się jeszcze
dalej.



Co robić, jeżeli partner jest chory

Jedynym sposobem upewnienia się czy partner rzeczywiście
zachorował, jest skłonienie go, aby Ci o tym powiedział. Mało
prawdopodobne, by przyznał się z własnej inicjatywy. Musisz się
więc przygotować do takiego pytania. Nie będzie to łatwe, ponieważ
myśląc o miłości, nie zastanawiasz się nad niczym innym i w końcu
o wszystkim zapominasz. Jednak choroby weneryczne są bardzo
rozpowszechnione, opryszczka występuje z częstotliwością wręcz
epidemiczną, na AIDS także choruje coraz więcej ludzi. Dlatego
radzę, nigdy nie kochaj się z osobami przypadkowymi, bo nie znając
ich dobrze, nie możesz bez skrępowania zadawać im trudnych pytań
ani na poważnie, ani w formie żartu. Objawy wskazujące na chorobę
weneryczną nie zawsze są wyraźne, ponadto w chwili podniecenia
można ich nie zauważyć, nawet jeżeli będą oczywiste. Rzeżączka na
przykład objawia się ropną wydzieliną z członka lub z pochwy, ale
u kobiet nie zawsze łatwo ją odkryć. Najcięższe choroby
przenoszone drogą płciową, jak opryszczka czy AIDS, nie dają
żadnych objawów.

Jeżeli chcesz uniknąć choroby wenerycznej, masz kilka możliwości
do wyboru:

- Nie podejmować aktywności seksualnej.

- Stale stosować prezerwatywy.

- Mieć jednego, stałego partnera seksualnego.

- Nalegać, by Twój partner był wierny jednej partnerce, czyli
Tobie.

Choroby przenoszone drogą płciową mają zwykle ostrzejsze symptomy
i cięższy przebieg u mężczyzn niż u kobiet. Mimo to, jeżeli nie są
szybko i we właściwy sposób leczone, mogą doprowadzić do
niepłodności, na przykład chlamydia powoduje zapalenie narządów w
obrębie miednicy. Dlatego dziewczyna, o ile tylko zacznie
podejrzewać, że została zarażona chorobą weneryczną, musi zwrócić
o pomoc do lekarza.



AIDS

(Zespół nabytego upośledzenia odporności). Polega na spadku sił
odpornościowych organizmu, co oznacza, że traci on zdolność
zwalczania wszelkich infekcji i nowotworów. Medycyna jak dotąd nie
dysponuje żadnymi skutecznymi lekami hamującymi działanie wirusa,
który jest przyczyną tej choroby, w większości wypadków
śmiertelnej. Obecnie wiadomo, że zakażenie wirusem wywołującym
AIDS następuje tylko przez krew i nasienie chorego. Najbardziej
narażonymi na zakażenie ludźmi są homoseksualiści oraz narkomani
używający wspólnych strzykawek i igieł, lecz także osoby
heteroseksualne, których partnerzy uprawiali seks z nosicielami
wirusa. Ponieważ nie zawsze wiesz, czy i z kim oprócz Ciebie
współżyje lub współżył Twój partner, musicie koniecznie stosować
prezerwatywy razem ze środkami plemnikobójczymi podczas każdego
stosunku, dzięki czemu ryzyko zarażenia się będzie zdecydowanie
ograniczone.



Nowotwór szyjki macicy

Badania przeprowadzane w ciągu ostatnich kilku lat udowodniły, że
rak szyjki macicy występuje o wiele częściej u dziewczyn, które
miały stosunki płciowe z kilkoma partnerami. Na większe ryzyko
narażone dodatkowo są te dziewczęta, które podjęły współżycie
wcześnie - im wcześniej. tym ryzyko jest większe.

Lekarze stwierdzili, że szyjka macicy jest szczególnie podatna na
powstawanie nowotworów w wieku lat kilkunastu. Jednym z czynników
powodujących wzrost prawdopodobieństwa powstania nowotworu jest
kontakt szyjki macicy z nasieniem. Każde nasienie podrażnia
delikatną szyjkę macicy u młodej dziewczyny, a jeszcze bardziej
podrażnia ją nasienie pochodzące od różnych partnerów.

Dziewczyna sypiająca z każdym automatycznie znajduje się w grupie
największego ryzyka, możliwe, że rozwinie się u niej rak szyjki
macicy.

Stosowanie krążków lub kapturków dopochwowych jako metody
antykoncepcyjnej w pewnym stopniu zmniejsza możliwość powstania
nowotworu, a jednocześnie chroni przed zakażeniem chorobami
wenerycznymi.

Objawy nowotworu szyjki macicy są następujące:

- Wydzielina z pochwy o innym niż normalnie kolorze i o brzydkim
zapachu

- Krwawienia pomiędzy miesiączkami

- Plamienia z niewielką ilością krwi pomiędzy miesiączkami

- Krwawienie po stosunku

Rak szyjki macicy jest uleczalny, o ile wykryje się go dość
wcześnie. W początkowych fazach wystarczy pojedyncza operacja,
żeby zlikwidować go całkowicie. Rak szyjki macicy jest coraz
bardziej powszechny wśród dziewcząt i młodych kobiet, dlatego
badania cytologiczne powinno się wykonywać regularnie. Jeżeli
jesteś aktywna seksualnie, poddaj się temu badaniu rokrocznie.
Wielu lekarzom może się wydawać, że to za często, jednak ostatnie
badania przynoszą liczne argumenty za zwiększeniem ich
częstotliwości u nastoletnich, ale i wszystkich młodych kobiet.
Powinnaś rzecz jasna szybko zgłaszać lekarzowi wystąpienie
wszelkich niepokojących objawów, bo wtedy szansa całkowitego
wyleczenia wzrasta wielokrotnie.



Badanie cytologiczne

Jego celem jest wykrycie zmian nowotworowych. Komórki nabłonka
szyjki macicy zdrapuje się drewnianą szpatułką, a następnie
rozprowadza na szkiełku i bada pod mikroskopem.

Badanie jest bezbolesne i żadna dziewczyna nie powinna się
podczas badania wstydzić. Musisz zdjąć majtki i położyć się.
Ginekolog wprowadza do pochwy wziernik, przez który zagląda do
środka, bada też stan Twoich narządów przez włożenie palca do
pochwy i lekkie przyciskanie brzucha.



Jeśli zajdziesz w ciążę



Skoro już rozpoczęłaś współżycie, nawet przy zastosowaniu jakichś
metod antykoncepcji, istnieje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Jeżeli tak się stało, najlepszą, choć jednocześnie najtrudniejszą
w realizacji rzeczą jest powiedzenie o tym jak najszybciej
rodzicom. Nie należysz jednak do wyjątków, jeśli nie możesz tego
zrobić albo boisz się ich urazić, zdenerwować czy zaskoczyć. Nie
rób tego, do czego czują się zmuszone liczne dziewczęta, tzn. nie
utrzymuj nowiny o ciąży w sekrecie przed całym światem. Nie usiłuj
chodzić do szkoły tak długo, jak tylko się da. W późniejszych
fazach ciąży pewne rodzaje szkolnej aktywności, na przykład
gimnastyka, stają się bardzo niebezpieczne.



Po czym poznać, że zaszłaś w ciążę

Jeżeli przypuszczasz, że zaszłaś w ciążę, zwróć uwagę, czy nie
występują następujące objawy:

- Brak miesiączki w planowanym terminie

- Krótkotrwała, skąpa miesiączka

- Nabrzmiałe, bolesne piersi, ciemniejsze brodawki

- Większa ilość wydzieliny z pochwy niż normalnie

- Parcie na mocz częstsze niż normalnie

- Mdłości

- Dziwny smak w ustach

- Uczucie zmęczenia silniejsze niż zazwyczaj

- Nagły apetyt na konkretne pokarmy

Jeżeli wystąpią u Ciebie podobne objawy albo nawet jeden z nich,
idź czym prędzej do ginekologa lub do poradni rodzinnej i poproś o
wykonanie testu ciążowego. Powinnaś zabrać ze sobą próbkę moczu,
najlepiej pobranego zaraz po obudzeniu z rana. Jeżeli nie
chciałabyś iść z tym do lekarza, możesz kupić w każdej aptece test
ciążowy, który przeprowadza się samemu, ale to kosztuje.



Jak powiedzieć o tym rodzicom

Każda dziewczyna staje kiedyś w życiu przed straszliwą
koniecznością oznajmienia rodzicom, że jest w ciąży, nawet jeśli
później jej obawy zostaną rozwiane. Wbrew temu, co można by sobie
wyobrażać, większość rodziców reaguje na taką wiadomość
pozytywnie. Są świadomi, co przeżywa w tym momencie ich córka,
wiedzą, że cierpi. Czują, że potrzebuje pomocy, wsparcia i rady, a
ponieważ ją kochają, pragną, żeby właśnie do nich zwróciła się ze
swoimi problemami. Czasami myślą, że zajście w ciążę powinno się w
jakiś sposób ukarać, ale z drugiej strony szybko dochodzą do
wniosku, że same obawy i niepewność związane z ciążą są już
dostateczną karą za grzechy nierozważnej dziewczyny. Zdobądź się
więc na odwagę i śmiało opowiedz o wszystkim. Jeżeli masz lepsze
układy z jednym z rodziców, powiedz właśnie jemu, niech przekaże
wiadomość drugiemu. O ile to pomoże, najpierw opowiedz bliskiej
krewnej i poproś, żeby dla wsparcia duchowego była przy Tobie
podczas rozmowy z rodzicami.

Jeżeli dojdziesz do wniosku, że chcesz usunąć ciążę, musisz
porozmawiać z rodzicami natychmiast, kiedy dowiesz się, że jesteś
w ciąży. Potwierdzenie jej istnienia w tej sytuacjj jest sprawą
bardzo pilną, dlatego, jak najszybciej wykonaj test ciążowy.

Nie zaczynaj rozmowy z rodzicami bez przygotowania. Ustal, co im
powiesz. Spróbuj też zdecydować się na jakieś wyjście z sytuacji.
Może się okazać, że rodzice nie mają najmniejszego zamiaru zmuszać
Cię do czegokolwiek i poczują dużą ulgę, jeśli sama zaproponujesz
jakiś sposób postępowania. Zobaczysz, jak bardzo rodzice przejmują
się Tobą i chcą, żebyś zrobiła tylko to, dzięki czemu będziesz
szczęśliwa. A potem przekonasz się, że mimo początkowego szoku
staną się najlepszymi z Twoich przyjaciół, czego nigdy byś się nie
spodziewała.



Jak powiedzieć innym

Bardzo niebezpieczne jest ukrywanie ciąży przed całym światem.
Każda kobieta ciężarna, a zwłaszcza bardzo młoda, wymaga
pieczołowitej opieki lekarskiej. Im wcześniej lekarz zatroszczy
się o Twoją ciążę, tym lepiej, więc nawet jeśli nie jesteś w
stanie powiedzieć o niej rodzicom, idź jak najszybciej do
ginekologa. Wielu dziewcząt propozycja ta nie zachwyca, ponieważ
nie znają na tyle dobrze lekarza, który je prowadzi, żeby wyjawiać
mu takie tajemnice, a poza tym bardzo się wstydzą. W tej sytuacji
powinnaś zgłosić się do instytucji udzielającej porad samotnym
matkom [skorzystaj z Telefonu Zaufania]. Zrób to jak najszybciej,
gdy tylko zaczniesz przypuszczać, że jesteś w ciąży (to znaczy,
jeżeli miesiączka powinna była zacząć się już dwa tygodnie temu, a
do tej pory jej nie masz), ponieważ potrzebujesz opieki medycznej,
wielu dobrych rad i wsparcia, które pomogą Ci rozwiać obawy i
ułatwią ewentualne rozstrzygnięcia, a jeżeli zdecydujesz się na
dalszy ciąg, pomogą Ci podczas całej ciąży i potem, gdy będziesz
miała dziecko.



Co robić?

Nikt nie może niczego nakazać dziewczynie, skoro zaszła w ciążę.
Sama zastanów się nad tym, jaką podejmiesz decyzję, posłuchaj, co
Ci dyktuje serce, wielokrotnie rozmawiaj o tym z chłopakiem (o ile
jeszcze go masz) i ze wszystkimi dorosłymi osobami, które zechcesz
wtajemniczyć w swoje kłopoty. Istnieje kilka możliwości do wyboru,
o których każda dziewczyna powinna wiedzieć, skoro musi znaleźć
najlepsze dla siebie rozwiązanie, rozważywszy najpierw wszystkie
jego plusy i minusy. Nie ma sensu kierowanie się wyłącznie cudzymi
radami, musisz przemyśleć konsekwencje każdego z rozwiązań w
przyszłości. Weź pod rozwagę swoje ambicje, słabe i mocne strony,
siłę instynktu macierzyńskiego i szanse zawodowe i podejmij
wreszcie najwłaściwsze dla Ciebie rozwiązanie. Ale nie akceptuj
jakiegoś rozwiązania tylko dlatego, że uzna się je za najprostsze,
a które w rzeczywistości uczyni Cię nieszczęśliwą. Potem przez
całe życie będziesz żałować nierozważnego kroku.

Możliwości są takie:

- Urodzić dziecko i wyjść za jego ojca.

- Nie wychodzić za ojca dziecka, ale żyć z nim mimo to i razem
wychowywać maleństwo.

- Przebyć całą ciążę, urodzić dziecko i wychowywać je samotnie.

- Urodzić dziecko, ale oddać je do domu dziecka albo do adopcji.
[Skorzystaj z Telefonu Zaufania.]

- Urodzić dziecko, mieszkać z rodzicami i być może namówić matkę,
żeby się nim zajmowała.

- Usunąć ciążę. [Patrz niżej: Decyzja o aborcji]

Miałam okazję przeprowadzać dość szczegółowe badania w tym
zakresie, odwiedziłam wiele centrów dla nastoletnich matek,
rozmawiałam tam z wieloma dziewczętami. Z tego, co mówiły wynika,
że młodej dziewczynie w ciąży każde z powyższych rozwiązań może
się wydać jednakowo dobre. Byłoby niemożliwe, i nawet niewskazane,
żebym doradzała każdej z Was, jak ma postąpić. Wiele dziewczyn
twierdziło z całą pewnością i satysfakcją, że jedynym wyjściem
dającym nadzieję na szczęśliwą przyszłość było urodzenie dziecka i
oddanie go do adopcji. Inne z równym przekonaniem twierdziły, że
nie wyobrażają sobie sytuacji, w której noszą dziecko przez
dziewięć miesięcy, a potem oddają je obcym ludziom - one
zatrzymałyby je dla siebie za wszelką cenę. Dla jeszcze innych
pomysł przebycia całej ciąży i oddania dziecka jest nie do
przyjęcia, ale za jedyne rozwiązanie tej kwestii uznają aborcję.



Decyzja o aborcji



Jeżeli zdecydujesz się na usunięcie ciąży, zrób to jak
najszybciej. Im wcześniej dokona się aborcji, tym będzie
bezpieczniej. Odkładanie jej łączy się z ryzykiem wywiązania się
komplikacji. Lekarze nie są skłonni do przeprowadzania aborcji
powyżej dwunastego tygodnia, chociaż niektórzy wykonują ją nawet
do szesnastego tygodnia.

Prawo Wielkiej Brytanii stanowi, że zanim podjęta zostanie decyzja
o aborcji, dwóch lekarzy musi oświadczyć, że ich zdaniem dalsza
ciąża może zaszkodzić Twojemu zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu.
Jeśli więc Ty i wszystkie zainteresowane osoby jesteście za
usunięciem Twojej ciąży, jak najszybciej zgłoś się do swojego
lekarza domowego. Doktor skieruje Cię do specjalistów lub
jednostek, które dokonują aborcji.

Jeżeli nie jesteś w stanie porozmawiać z dorosłymi i boisz się
mówić o tym lekarzowi, nigdy nie bierz pod uwagę przeprowadzenia
aborcji nielegalnie. Jest to niezwykle niebezpieczne, a na dodatek
całkowicie niepotrzebne, ponieważ, jeśli naprawdę potrzebujesz
aborcji, zawsze możesz sobie ją załatwić, w najgorszym wypadku
będziesz musiała zapłacić. Gdybyś w ogóle nie wiedziała, jak to
zorganizować, idź do instytucji, która specjalizuje się w
udzielaniu porad niezamężnym matkom. Tam udzielą Ci informacji i
skontaktują z grupą osób, które dopilnują, żeby aborcja została
dokonana legalnie i w bezpieczny sposób.

(Polskie prawo zezwala na zabieg przerwania ciąży w ściśle
określonych przypadkach, jak zagrożenie życia matki, ciąża w
następstwie zgwałcenia.)



Co myśleć o aborcji?

Bardzo wiele dziewczyn uważa, że jakakolwiek ingerencja w ciążę
jest złem ze względów moralnych, religijnych i biologicznych i w
związku z tym są przeciwne aborcji. Inne zaś równie gorąco
opowiadają się za aborcją. Ale chyba poglądy większości z nas
mogłyby się znaleźć gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami, a
stwierdzenie niechcianej ciąży wywołuje w nas rozrywającą
niepewność.

"Nie martwiłam się zbytnio o nic jeszcze przed samą aborcją. Zaraz
po niej płakałam i płakałam bez końca. Zdaje się, że miało to na
mnie większy wpływ niż myślałam".

"Było mi strasznie smutno, że muszę odebrać życie nie narodzonemu
dziecku, ale przecież nie miałam innego wyjścia. Było to dla mnie
najgorsze, co mogło się zdarzyć i chyba nigdy już nie będę chciała
zajść w ciążę".

Obawiamy się, co nastąpi, kiedy dowiedzą się o tym nasi rodzice,
krewni i znajomi i wydaje nam się, że zostaniemy ukarane. Boimy
się, że nie będziemy zdolne do podjęcia żadnej decyzji, co
potęguje tylko dotychczasowe uczucie niepokoju. Boimy się
odrzucenia, samotności, opuszczenia przez chłopaka, a jeszcze
bardziej przymusu wychowywania dziecka samotnie. Wszystkie te
obawy są całkiem zrozumiałe. Aborcja ma ponadto silny wpływ na
psychikę kobiety, żadna dziewczyna bowiem nie przechodzi jej bez
silnego wstrząsu, a na dodatek przykry bywa stan po usunięciu
ciąży, który można by uznać za złagodzoną formę depresji
poporodowej. Przygotuj się więc na uczucie bierności, bezradności,
ogólną depresję, skłonność do łez, niemożność podejmowania
decyzji i całkowitą niewiarę w siebie. Jednakże wiadomość, że
ciąży już nie ma, przywraca niekiedy dobry nastrój. Wiele
dziewczyn czuje ulgę po zakończeniu aborcji, chociaż jednocześnie
może być im trochę smutno. Czeka Cię bardzo trudny okres,
potrzebujesz więc wsparcia i otuchy, musisz mieć przy sobie
przyjazną Ci osobę. Upewnij się, że będzie obecna podczas aborcji,
potem zabierze Cię do domu i zostanie z Tobą. Poproś swojego
lekarza prowadzącego, może właśnie znajoma pani doktor jest tą
osobą, do której warto zwrócić się wtedy o pomoc. A może któreś z
rodziców będzie dla Ciebie ostoją?



Sposoby dokonywania aborcji

Niektóre z nich to:

- Metoda próżniowa, zassanie płodu i usunięcie (4-12 tydzień
ciąży).

- Rozwarcie szyjki macicy i usunięcie ciąży z macicy (13-24
tydzień ciąży).

- Rozwarcie i wyskrobanie płodu z macicy (tak zwana "skrobanka"
12-16 tydzień ciąży).

- Aborcja owodniowa polegająca na wstrzyknięciu do worka
owodniowego otaczającego płód substancji zwanej prostaglandyną,
która wywołuje przedwczesny poród (15-24 tydzień ciąży).

- Hysterotomia - rzadko stosowana, poważna operacja, podczas
której płód usunięty jest przez nacięcie w ścianie brzucha i w
macicy (15-24 tydzień ciąży).



Co masz zrobić po aborcji

- Przez resztę dnia myśl tylko o rzeczach przyjemnych, a przez
przynajmniej trzy dni nie podejmuj żadnego wysiłku fizycznego.

- Jeżeli zaczniesz bardzo krwawić, wymiotować, dostaniesz
gorączki, upławów z pochwy lub bólu brzucha - natychmiast
skontaktuj się z lekarzem.

- Przez co najmniej trzy tygodnie nie stosuj tamponów.

- Na trzeci dzień po zabiegu możesz zacząć nieco bardziej krwawić
i poczuć skurcze w brzuchu. Jeśli te objawy nie ustąpią
samoistnie, zawiadom lekarza.

- Po upływie tygodnia idź na kontrolę do ginekologa, nawet jeśli
czujesz się całkiem dobrze.

- Zacznij stosować którąś z naprawdę skutecznych form
antykoncepcji.



Gwałt



Gwałty na kobietach i dzieciach stają się coraz częstsze, chociaż
ciągle szacuje się, że około 75 do 90% gwałtów nie zostaje
zgłoszonych. Jednym z głównych powodów, dla których dziewczęta i
kobiety mają trudności z podjęciem decyzji o powiadomieniu
odpowiednich organów, jest to, że gwałt zdarzył się wśród dość
bliskich sobie osób, co utrudnia kobiecie jego udowodnienie. Gwałt
bywa też dokonywany w okolicznościach, w których niemożliwe jest
powiadomienie kogokolwiek, albo w które nikt nie będzie skłonny
uwierzyć. Taki przypadek następuje, gdy kobieta sama naraża się na
ryzyko, na przykład podróżując autostopem lub samotnie wychodząc w
nocy na ulicę. Czasami ofiara gwałtu nie chce zgłosić tego faktu
na policję przewidując, że zostanie potraktowana obcesowo oraz że
na policji i w sądach będzie przepytywana w sposób męczący i
nieprzyjemny. Ostatnio sporo zrobiono, aby zapobiec takiemu
nastawieniu kobiet do organów sprawiedliwości. Powstało wiele
ośrodków pomocy zgwałconym, prowadzonych zarówno przez policję,
jak i zwykłe kobiety, gdzie nie ma mowy o braku współczucia,
kpinach, niedowierzaniu, a ofiary traktowane przyjaźnie i z
sympatią, otrzymują pełne wsparcie. (W Polsce m.in. MOP-y,
Telefony Zaufania, poradnie.)

Potencjalni gwałciciele często kierują się nienawiścią do kobiet.
Nie lubią ich i żywią głębokie pragnienie zastraszenia i
upokorzenia tych wrogich sobie istot. Bardzo często tacy mężczyźni
są niedojrzali emocjonalnie, a jednocześnie niepohamowani i
gwałtowni. Wydaje im się, że jedynym sposobem zaspokojenia potrzeb
seksualnych jest agresja, przymuszanie drugiej osoby do
współżycia. Wielu z nich ma problemy seksualne, takie jak
impotencja czy niemożność osiągnięcia orgazmu. Bardzo często z
gwałtem łączy się nadużycie alkoholu. Na podstawie wykazu
sporządzonego w Ameryce i dotyczącego okoliczności gwałtów można
uznać, że 50% gwałcicieli piło przed popełnieniem przestępstwa, a
35% było nałogowymi alkoholikami.

Jak uniknąć gwałtu - na ulicy

- Unikaj samotnego chodzenia nocą po ulicach.

- Jeżeli musisz wyjść sama wieczorem, nie zapuszczaj się w rejony,
gdzie zdarzyły się przestępstwa ani tam, gdzie grasują gangi
uliczne.

- Staraj się unikać słabo oświetlonych ulic, wąskich przejść,
pustych terenów i obszarów porośniętych drzewami.

- Jeśli podejrzewasz, że ktoś idzie za Tobą, wejdź na jezdnię
pomiędzy samochody, uważnie przejdź na drugą stronę, potem zacznij
biec.

- Jeżeli czujesz, że podąża za Tobą mężczyzna, który, jak Ci się
zdaje, może zaatakować - wbiegnij na środek jezdni i zacznij
krzyczeć.

- Albo pobiegnij do najbliższego oświetlonego domu i poproś o
pomoc.

Jak uniknąć gwałtu - w domu

- Załóż mocne zamki w drzwiach i oknach.

- Zainstaluj wizjer i zawsze go używaj.

- Zainstaluj łańcuch w drzwiach i zawsze go używaj.

- Nigdy nie otwieraj drzwi komuś, kogo nie znasz. Jeżeli twierdzi,
że jest nowym inkasentem albo że przyszedł coś naprawić, niech
najpierw okaże dokument identyfikacyjny, czyli identyfikator.

Gdyby ktoś cię napadł

- Jeżeli staniesz wobec groźby napaści seksualnej, krzycz tak
głośno, jak tylko potrafisz, i wyrywaj się. Staraj się wsadzić
napastnikowi palec do oka albo kopnij go kolanem w krocze.

- Musisz jednak bardzo rozważnie ocenić sytuację. Jeżeli napastnik
jest uzbrojony, zaprzestanie obrony może ocalić Ci życie.



Podczas gwałtu

Jeżeli uznasz, że dalszy opór jest bezużyteczny albo może
spowodować jeszcze większy wybuch agresji z jego strony, postępuj
tak:

- Zachowaj spokój, mów cicho, staraj się uświadomić napastnikowi,
że jesteś człowiekiem.

- Nie podniecaj gwałciciela odpowiadając na jego dopytywanie się
czy jest Ci dobrze. Odpowiedz spokojnie, beznamiętnie i rzeczowo,
na przykład: "Najbardziej boli mnie w krzyżu".

- Skup się na cechach rozpoznawczych gwałciciela, rysach twarzy,
ubraniu, sposobie mówienia, szczególnych wyrażeniach, znamionach,
tatuażach, biżuterii i wszystkim, po czym można by go później
rozpoznać.

- Przemyśl sobie jakiś plan działania, na przykład, co zrobisz,
żeby zawiadomić władze, jak tylko będziesz wolna.

- Staraj się nie okazywać bólu, strachu ani słabości, bo to może
wywołać w gwałcicielu agresję.

Po zgwałceniu powinnaś:

- Jeżeli jesteś sama w domu, zadzwoń do kogoś z rodziny czy
przyjaciół, żeby natychmiast do Ciebie przyjechał.

- Poproś go o pozostanie z Tobą przez kilka godzin.

- Zgłoś przestępstwo na policję. Jeśli nie czujesz się na siłach,
żeby to zrobić sama, poproś osobę, która jest przy Tobie, niech
uczyni to w Twoim imieniu.

- Skontaktuj się ze swoim lekarzem i jak najszybciej poddaj się
badaniu albo, jeżeli nie masz takiej możliwości, zgłoś się do
szpitala.

- Nie kąp się! Zdejmij ubranie, które miałaś na sobie podczas
gwałtu i zapakuj w torbę foliową. Nie pierz tych rzeczy. Weź je ze
sobą do lekarza i na policję, może będą im potrzebne.

- Staraj się ciągle pamiętać wszelkie szczegóły pomocne w
identyfikacji napastnika, wszystko zapisz albo poproś drugą osobę,
żeby to zrobiła. Skup się na cechach fizycznych i staraj się
przypomnieć sobie jego oryginalne wyrażenia, ruchy, zachowanie,
słowem - wszystko, co zauważyłaś.

- Nie wracaj od lekarza czy z posterunku policji sama do domu.
Poproś kogoś, żeby był z Tobą cały czas, nocował z Tobą w domu,
może nawet w tym samym pokoju. Jeżeli nie będziesz mogła wytrzymać
w swoim mieszkaniu, pójdź spać do rodziny lub przyjaciółki.

- Skontaktuj się jak najszybciej z ośrodkiem pomocy dla
zgwałconych albo z miejscowym klubem kobiecym. [Pamiętaj o
Telefonie Zaufania i poradniach psychologicznych.] Jest ich coraz
więcej, a ich działalność polega na udzielaniu rad i pomocy osobom
w Twojej sytuacji.



Jak o tym zapomnieć

Gwałt źle wpływa na kobietę, zarówno pod względem fizycznym, jak i
psychicznym. Mogą pojawić się upławy z pochwy i pieczenie. Możesz
mieć since, opuchnięcia i odczuwać w niektórych miejscach ból.
Wszystko to zaobserwujesz dopiero po kilku godzinach. Bardzo
ważne, abyś po pojawieniu się nowych dolegliwości poszła jeszcze
raz do tego samego lekarza, który wszystko zanotuje.

Na pewno będziesz też ciężko obolała psychicznie, chociaż kobiety
różnie reagują na gwałt. Jedne doznają szoku, inne wydają się
bardzo spokojne i pozbierane, jeszcze inne zachowują się
histerycznie. Jednym z najbardziej pomocnych uczuć jest
wściekłość. Jeśli więc czujesz złość, nie wstydź się jej okazać.
Staraj się nie wzbudzać w sobie poczucia winy. Po pierwsze - nie
masz powodów go mieć, po drugie - nic Ci to nie pomoże.

"Nic tak mi nie pomogło, jak pójście do ośrodka dla zgwałconych.
Po gwałcie czułam się szmatą, oni nauczyli mnie znów myśleć, że
jestem kimś przyzwoitym".

"Całe szczęście, że kiedyś przeczytałam w książce, co trzeba
robić, jeśli się padnie ofiarą gwałtu. Gdyby nie to, na pewno nie
złapaliby tego człowieka".

Pewnie nie będziesz chciała zostać sama, nawet na kilka minut.
Możesz mieć kłopoty z zaśnięciem albo zapragniesz uciec gdzieś
daleko i schować się. Są to całkiem zrozumiałe uczucia po tak
silnym wstrząsie. Wybierając kogoś do towarzystwa, zdecyduj się na
tego, kto przejmie się Tobą, a nie samym faktem gwałtu. Wiele osób
zdradza szczególne spojrzenie na tę kwestię i skupia się raczej na
gwałcie niż na samopoczuciu ofiary. Takie podejście zupełnie Ci
nie pomoże.

Jeśli możesz, udaj się jak najszybciej do ośrodka dla zgwałconych,
zwłaszcza jeśli nie czujesz się na siłach zawiadomić o
przestępstwie policję. Tam dobrze zrozumieją, przez co przeszłaś i
będą się starali Cię pocieszyć. Załatwią Ci poradę prawną i
udzielą pomocy na cały okres kryzysu, jaki możesz przechodzić po
doznaniu wstrząsu.

Antykoncepcja



W roku 1987 w Wielkiej Brytanii ponad 50000 dziewcząt w wieku od
12 do 17 lat urodzi dziecko. W każdej grupie dziewcząt w wieku 16
lub 17 lat bardzo duża część utrzymuje bliskie kontakty z
chłopcami, trochę dziewczyn chodzi na stałe z jednym chłopcem,
nieliczne sypiają z kim się da. Jeżeli Ty i Twój chłopak
zdecydujecie się na pełny stosunek seksualny, zróbcie wszystko,
żeby nie skończyło się to nie planowaną ciążą. Najodpowiedniejsze
w tej sytuacji jest szukanie porady na temat właściwej dla Was
metody antykoncepcji.

W Wielkiej Brytanii działają instytucje zajmujące się wszystkim,
co dotyczy zapobiegania nie planowanym ciążom: Family Planning
Association, Marie Stopes Clinic, Brook Advisory Centre i inne.
Oboje potraktujcie lekarzy, miejscowe instytucje planowania
rodziny i nauczycieli jako bardzo dobre źródło informacji na ten
temat. Skoro już myślicie o tym, żeby zacząć się kochać, pamiętaj,
że przede wszystkim Ty musisz chcieć. Rozmawiajcie o wszelkich
wątpliwościach aż w końcu sama podejmiesz decyzję. Zanim
rozpoczniecie współżycie, zwróćcie się o radę w sprawie
antykoncepcji.

Doradzić i ewentualnie wypisać receptę na środki antykoncepcyjne
może oczywiście lekarz rodzinny, ale wiele dziewczyn nie zwraca
się do niego z obawy, że powie o wszystkim rodzicom. Jednakże
zgodnie z prawem brytyjskim, nawet dziewczyna poniżej 16 roku
życia ma prawo do szukania porady odnośnie środków
antykoncepcyjnych i otrzymania jej z zachowaniem przez lekarza
całkowitej tajemnicy. Jest to jedno z praw każdej młodej
dziewczyny. Jeżeli poprosisz swojego lekarza o środki
antykoncepcyjne, może on odmówić, o ile uzna, że jesteś jeszcze za
mało dojrzała na podjęcie współżycia. Mimo to, powinien zachować
konsultację w tajemnicy. Jeżeli masz jakieś wątpliwości, zapytaj
na wstępie czy to, co powiesz, utrzyma w sekrecie. Jeżeli nie
chcesz iść do swojego lekarza, pomogą Ci miejscowe poradnie
rodzinne. Wiele z nich prowadzi specjalne spotkania z młodzieżą.
Zadzwoń i poproś o szczegółowe informacje. Także ośrodki doradztwa
dla młodzieży, jak Brook Advisory Centre w Wielkiej Brytanii,
udzielają porad w miły i rzeczowy sposób, więc możecie pójść tam
we dwoje, posłuchać i zastanowić się nad wyborem środków
antykoncepcyjnych.



Zapobieganie ciąży



Ciąża powstaje, kiedy plemnik zapłodni jajeczko. Najczęściej
dzieje się to wewnątrz jajowodu, po tym, jak jajeczko zostanie
uwolnione z jajnika i wędruje w stronę macicy. Owulacja następuje
średnio około 14 dnia od rozpoczęcia ostatniej miesiączki.
Wędrówka jajeczka z jajnika do macicy trwa najczęściej około 72
godzin. Plemniki mogą żyć do 48 godzin, z czego wynika prosty
rachunek, że kobieta jest płodna niewiele dłużej niż pięć dni w
miesiącu. Współżycie w ciągu tych pięciu dni z dużym
prawdopodobieństwem zakończy się ciążą, chyba że stosuje się
antykoncepcję. Jeżeli zdecydowanie nie chcesz zajść w ciążę,
musisz używać środków antykoncepcyjnych dosłownie przy każdym
kontakcie seksualnym, niezależnie od fazy cyklu, w jakiej się
znajdujesz. Chociaż najłatwiej dochodzi do zapłodnienia podczas
pełnego stosunku, kiedy sperma zostaje w pochwie, nie oznacza to,
że zapłodnienie nie nastąpi bez stosunku. Jeżeli na przykład jako
metodę zapobiegawczą wybierzcie wycofywanie członka z pochwy tuż
przed wytryskiem (stosunek przerywany), narazicie się na wielkie
ryzyko. Wiadomo, że jeszcze na długo przed wytryskiem z członka
wydobywają się maleńkie kropelki z plemnikami, a każda z nich może
zawierać wystarczającą ilość spermy.

Z pewnością słyszałaś o różnych "cudownych metodach" zapobiegania
ciąży. Zapamiętaj, często są one całkowicie nieskuteczne. Oto
kilka sytuacji, w których możesz zajść w ciążę:

- Jeżeli stosowaliście metodę stosunku przerywanego.

- Jeżeli masz okres.

- Jeżeli mieliście stosunek tylko raz.

- Jeżeli nie miałaś orgazmu.

- Jeżeli wypłukałaś pochwę po stosunku.



Mechaniczne środki antykoncepcyjne

Należą do nich prezerwatywa dla mężczyzn oraz krążki dopochwowe
dla kobiet. Są to metody najpowszechniej stosowane, polegające -
zarówno jeśli chodzi o środki dla mężczyzn, jak i dla kobiet - na
wytworzeniu bariery uniemożliwiającej plemnikom dotarcie do
jajeczka. Prawie 60% par w Wielkiej Brytanii nadal używa wyłącznie
prezerwatyw. Prezerwatywy zwane też kondonami zrobione są z
cienkiej gumy. Zakłada się je na członek tak, żeby podczas
wytrysku całe nasienie pozostało w prezerwatywie i nie przedostało
się do pochwy. Krążki dopochwowe czy kapturki zakłada się na samym
końcu pochwy, a ponadto stosuje się piankę lub krem
plemnikobójczy, czyli przeszkodę mechaniczną uzupełnia się
chemiczną. Prezerwatywy można z łatwością kupić w każdej aptece i
w wielu sklepach, natomiast jeśli chodzi o dopasowywanie krążków,
może to uczynić jedynie lekarz ginekolog. Krążki produkuje się w
kilku rozmiarach, i wyłącznie lekarzowi pozostaw dobranie
odpowiedniego dla Ciebie. Lekarz nauczy Cię jednocześnie sposobu
zakładania, prawidłowego mycia i przechowywania, a także
częstotliwości i sposobów sprawdzania czy jest dobry. Nowszym
środkiem jest gąbka antykoncepcyjna, nasączona płynem
plemnikobójczym, przy której nie trzeba dobierać rozmiaru.

Hormonalne środki antykoncepcyjne

Następną bardzo popularną metodą zapobiegawczą jest stosowanie
pigułki antykoncepcyjnej. Doustnie przyjmuje się żeńskie hormony,
które albo doprowadzają do zahamowania owulacji (kombinacja
zawierająca niskie dawki estrogenu i progestogenu), albo przez
wpływ na szyjkę, błonę macicy oraz jajowodów powodują takie
zmiany, że zagnieżdżenie się zapłodnionego jajeczka jest
niemożliwe. Kwestia dostępności pigułek dla nastoletnich dziewcząt
stała się jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów wśród
lekarzy, zresztą nie tylko ze względów moralnych, lecz także
czysto zdrowotnych. Pigułka u każdej kobiety daje efekty uboczne.
Szczególnemu ryzyku poddane są kobiety z nadwagą, znacznym
nadciśnieniem oraz palące papierosy. W odniesieniu do młodych
dziewcząt powodem kontrowersji jest wpływ regularnego stosowania
pigułki na ich zdolności rozrodcze, zwłaszcza przed uregulowaniem
się cyklu. Jeżeli razem z lekarzem uzgodnicie, że pigułka jest
metodą odpowiednią dla Ciebie, upewnij się, czy znasz zasady jej
działania i zapamiętaj, jak należy ją stosować, aby była skuteczna
i nie szkodziła Twojemu organizmowi. Pigułkę trzeba zażywać
codziennie, bez względu na to, czy się kochasz, czy nie, przez
trzy tygodnie w każdym miesiącu. Potem przez tydzień nie bierzesz
pigułki i wówczas masz okres. Powinnaś przyjmować lek mniej więcej
o stałej porze dnia, a jeżeli zdarzy Ci się zapomnieć na jeden
dzień o pigułce, do końca cyklu musisz stosować dodatkową metodę
zabezpieczenia i oprócz tego regularnie przyjmować pigułki.

Minipigułka nie zawiera estrogenów, a tylko niewielką dawkę
progestogenu. Jest zatem odpowiednia dla kobiet, które z jakiegoś
powodu nie mogą przyjmować estrogenów (jeżeli na przykład w
rodzinie były wypadki choroby wieńcowej), ale jej skuteczność jest
nieco mniejsza niż pigułki kombinowanej. Pigułka ta bowiem nie
hamuje jajeczkowania, lecz tylko powoduje, że macica staje się
nieprzyjazna dla plemników, które są niszczone zanim zdążą
zapłodnić jajeczko, a jeżeli nawet dojdzie do zapłodnienia,
jajeczko nie może się zagnieździć w ścianie macicy. Minipigułkę
trzeba przyjmować codziennie, bez okresów przerwy.



Pigułka "po stosunku"

Jej działanie polega na wywołaniu wczesnej aborcji. Jeżeli
przypuszczasz, że współżyłaś w okresie, kiedy mogłaś być płodna i
zaistniało niebezpieczeństwo zajścia w ciążę, możesz zastosować
ten rodzaj pigułki jeszcze w dzień po stosunku albo przez kilka
kolejnych dni, wtedy zdobędziesz pewność, że szybko nastąpi
krwawienie przypominające period. Podczas krwawienia zapłodniony
embrion zostaje poroniony, ponieważ nie jest w stanie zagnieździć
się w łuszczącej się, krwawiącej ścianie macicy. Pigułka "po
stosunku" zawiera bardzo dużą dawkę hormonów, które szybko
wywołują okres i w ten sposób niszczą ciążę w początkowej fazie
rozwoju.



Wkładki domaciczne

Spirale są to ciała obce wkładane do wnętrza macicy, która wskutek
stałego podrażniania nie przyjmuje zapłodnionego jaja. Stosuje je
wiele kobiet, ale nie nadają się dla młodych dziewcząt. W zasadzie
przeznaczone są dla kobiet, które były w ciąży.



Wspólna odpowiedzialność

Nie może być tak, że tylko jedna osoba z pary bierze na siebie
odpowiedzialność za antykoncepcję. Powinniście wspólnie odpowiadać
za skutki Waszej miłości. Przede wszystkim więc, przedyskutujcie
plusy i minusy wszystkich sposobów antykoncepcji i zdecydujcie,
kto będzie główną osobą myślącą o zaopatrzeniu Was w odpowiednie
środki oraz o ich stosowaniu. Musicie też ustalić, jaka metoda
będzie dla Was najlepsza. Możecie na przykład zdecydować się na
podwójne zabezpieczenie, które ograniczy ryzyko do minimum. Na
przykład dziewczyna może przyjmować pigułkę, a chłopak zakładać
prezerwatywę. Prezerwatywa nie jest złym pomysłem, niezależnie od
innych zastosowanych metod, ponieważ ogranicza możliwość zarażenia
się chorobą weneryczną lub AIDS.

Zanim wybierzcie którąś z metod, musicie rozważyć następujące
kwestie:

- Czy metoda ta jest rzeczywiście skuteczna? Poszukajcie wykazów
skuteczności.

- Czy ma wpływ na zdrowie? Dowiedzcie się, jakie wywołuje
działania uboczne.

- Czy musi zlecić ją lekarz?

- Czy jest prosta w użyciu? Musisz pamiętać o zakładaniu (krążek)
lub o codziennym przyjmowaniu (pigułka).

- Czy jej stosowanie nie będzie dla Ciebie nieprzyjemne?

- Omówcie wpływ metody na odczucia Twoje i partnera podczas
współżycia. [Nie wspomniano o fzjologicznych metodach
antykoncepcji ani o pianko-globulkach (np. Patentex) - przyp.
tłum.]



Najlepsze metody antykoncepcji

Najpewniejsze są metody hormonalne, jak doustna pigułka
kombinowana oraz minipigułka. Sposoby tworzenia mechanicznej
bariery, jak krążek dopochwowy, kondon czy gąbka mogą być mniej
skuteczne, ale za to nie mają wpływu na poziom hormonów w
organizmie. Jeżeli stosuje się je w połączeniu ze środkami
plemnikobójczymi; chronią także przed chorobami werierycznymi. Nie
powinno się stosować samych środków plemnikobójczych, ale krem,
żel lub globulkę warto stosować w połączeniu z prezerwatywą lub
krążkiem zarówno na początku, jak i w trakcie pełnego stosunku.





11 Życie w szkole





Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że dobre wykształcenie to dla
dziewczyny najlepsza gwarancja osiągnięcia czegoś w życiu,
zapewnienia sobie niezależności i poczucia satysfakcji. Obecnie
wiele dziewcząt i kobiet uznaje konieczność samorealizacji za
ogromnie ważną. Jeżeli myślisz podobnie, zapamiętaj: edukacja
stanowi jedyny sposób na spełnienie Twoich ambicji i planów. Wiara
we własne siły i możliwości oraz poczucie dowartościowania, jakie
daje zyskanie odpowiednich kwalifikacji, okażą się niezbędne,
podczas kariery zawodowej przyjdzie Ci pokonywać liczne
przeszkody, które z pewnością napotkasz.

Stare angielskie powiedzenie uczy: "Kształcąc dziewczynę,
kształcisz rodzinę". Wiele dziewczyn, które widzą się w dorosłym
życiu w roli matek i żon sądzi, że zdobywanie szkolnej wiedzy nie
ma sensu i w przyszłości na nic im się nie przyda. Nie biorą
jednak pod uwagę, że dzięki wykształceniu będą bardziej
interesującymi żonami oraz bardziej kompetentnymi matkami.
Przecież to właśnie matka jest pierwszym nauczycielem każdego
dziecka. Zdobycie więc przynajmniej podstaw ogólnego wykształcenia
pozwoli lepiej spełniać się w roli żony i matki.



Co może dać szkoła

Dopiero, kiedy zaczęłam dorastać i wchodzić w dorosłe życie,
zdałam sobie sprawę, że nic tak nie zapewni mi niezależności, jak
wykształcenie. Mając odpowiednie kwalifikacje można liczyć na
dobrze płatną pracę, która pozwoli pozbyć się trosk związanych z
zaspokojeniem podstawowych potrzeb, takich jak posiadanie dachu
nad głową, jedzenie i ubranie. Zdobycie wykształcenia uczyniło
mnie silną i niezależną nie tylko pod względem materialnym, lecz
również intelektualnym i psychicznym. Zyskałam pewność siebie, co
pozwalało mi wypowiadać swoje zdanie i forsować własne pomysły.

Zdobycie za młodu wiedzy oznacza również, że zawsze ma się coś na
czym się zna, do czego można wrócić i zająć się tym, gdy człowiek
poczuje się zagubiony. Wykształcenie to ogromne źródło
wewnętrznych zasobów, z których można korzystać w różnych
sytuacjach przez całe życie. Zyskujesz umiejętność rozwiązywania
skomplikowanych problemów, radzenia sobie z trudnymi zadaniami w
pracy, w jakiejś wspólnocie i życiu rodzinnym.



Rodzaj szkoły

Większość szkół dzisiaj to szkoły koedukacyjne, do których
uczęszcza młodzież obu płci i gdzie uczą zarówno nauczycielki, jak
i nauczyciele. Można jednak zastanawiać się czy szkoły żeńskie nie
byłyby lepsze dla dziewcząt. Bez wątpienia system koedukacyjny nie
jest doskonały. Mając stale wokół siebie chłopców, trudno nie
czynić porównań i nie eksponować różnic między obydwoma płciami.
Chłopcy wydają się zwykle lepsi w niektórych przedmiotach.
Wymagają też sporo uwagi i to im nauczyciele poświęcają więcej
czasu na lekcji. Istnieje poza tym tendencja do krzywdzącego
oceniania ładnych dziewcząt, że to tylko głupiutkie laleczki.
Zdolne i dobrze uczące się dziewczyny mogą się więc obawiać
uznania ich przez chłopców z klasy za nieatrakcyjne. Poza tym
przeciwnicy szkolnictwa koedukacyjnego twierdzą, że szkoły tego
typu bardziej przypominają męskie gimnazja, do których wpuszczono
dziewczęta niż prawdziwie koedukacyjne placówki, uwzględniające
potrzeby i aspiracje obu płci.

Osobiście miałam okazję przekonać się o zaletach i wadach obu
systemów. Wydaje mi się, że w początkowym okresie dojrzewania
lepsza dla dziewczyny jest szkoła żeńska. W środowisku, gdzie są
same dziewczęta, nie ma narzuconych kulturowo ograniczeń i ról
przypisanych jednej płci. W szkole takiej możesz z powodzeniem
zająć się tym, co Cię interesuje. Nie ma dziedzin zarezerwowanych
dla chłopców, w których oni zawsze są górą. Nie dochodzi do
sytuacji skłaniających do porównań, z których mogłabyś wynieść
przekonanie, że kobiety są gorsze. Młoda dziewczyna ma więc szanse
ukończyć taką szkołę przeświadczona, że jest równorzędnym
partnerem dla mężczyzn, którym niczym nie ustępuje przynajmniej
pod względem wykształcenia i zdolności umysłowych. Dziewczyny są
bardzo pilnymi uczennicami. Rywalizacja między nimi jest bardzo
ostra, co najlepszym daje szansę wybicia się i pełnej realizacji.
Szkoły żeńskie mają jednak również wady.



Szkoły żeńskie

Zalety

- Dziewczętom łatwiej skoncentrować się na nauce, jeżeli nie ma
obok chłopców, których obecność mogłaby je rozpraszać.

- Uczennice nie mają oporów przed specjalizowaniem się w
przedmiotach określanych jako "męskie", takich jak matematyka,
fizyka, przedmioty techniczne czy geologia. "Męskich" przedmiotów
zwykle naucza kobieta, co dodatkowo ośmiela każdą uczennicę,
stanowiąc naoczny dowód, że nie są one zarezerwowane wyłącznie dla
mężczyzn.

- Uczennice mają okazję widzieć kobiety w roli osób sprawujących
władzę. W szkołach koedukacyjnych ważniejsze funkcje spełniają
zwykle mężczyźni. W szkole żeńskiej nawet najważniejsza osoba -
dyrektor jest kobietą.

Wady

- Sztuczne środowisko, chroniące uczennice przed światem
zewnętrznym, może sprawiać, że niektóre z nich opuszczają szkołę
nie przygotowane do życia w normalnej społeczności. Wskutek braku
kontaktów z chłopcami część dziewcząt rozmyśla o nich zdecydowanie
więcej i mniej realistycznie niż gdyby miała z nimi do czynienia
na co dzień

- Niektóre dziewczyny nie wytrzymują atmosfery panującej w
zamkniętych szkołach żeńskich. Nastraja je ona buntowniczo i
wykazują większą skłonność do kontestacji niż gdyby były w
normalnej szkole.

- Programy mogą nie uwzględniać przedmiotów i umiejętności,
związanych na przykład z wychowaniem technicznym, uznawanych za
niepotrzebne dziewczętom.



Szkolne kłopoty

Każdy ma w szkole jakieś problemy. Może je powodować nauczyciel,
który "się uwziął" lub przedmiot szczególnie nie lubiany i nudny.
Zdarza się również, że wymagania z pewnych przedmiotów są zbyt
wysokie, a podręczniki nieodpowiednie. Staraj się jednak
wykorzystywać to, że dziewczęta górują zwykle nad chłopcami w
formułowaniu myśli, czytaniu i pisaniu. Dziewczyny mogą osiągać
lepsze wyniki niż chłopcy i z powodzeniem zdawać egzaminy w całej
swojej szkolnej karierze. Wystarczy, jeśli uwierzą we własne siły.

Wiele dziewcząt pragnie dostosować się do wzorców panujących w
szkole, a wtedy nad naukę zaczyna przekładać sukcesy towarzyskie.
Całą ich uwagę pochłaniają wówczas dbanie o własny wygląd,
pozyskiwanie znajomych oraz towarzystwo. Niechęć do nauki pogłębia
często obawa, że osiągając dobre wyniki w szkole stają się mniej
kobiece. Większość dziewczyn żywi przekonanie, że chłopcy nie
lubią koleżanek uczących się lepiej niż oni. Chcąc zatem zdobyć
chłopaka nie należy popisywać się przed nim swoją wiedzą i
inteligencją. Nie oznacza to, że dziewczyny mają być głupie.
Otoczenie wymaga jednak od nich, by ograniczały swe ambicje i nie
przechwalały się sukcesami wobec chłopców, na których sympatii im
zależy.

Możesz również zetknąć się z poglądem, że współzawodnictwo wymaga
agresywności, która nie przystoi kobiecie. Dziewczyna, która chce
odnosić sukcesy w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn, może
uchodzić za nie całkiem normalną. O kobiecie robiącej karierę
myśli się często jak o dominującej, groźnej jędzy. Pamiętaj o tych
uprzedzeniach i nie daj się złapać w pułapkę "strachu przed
sukcesem".

Jeżeli myślisz o studiach, musisz liczyć się z koniecznością
przezwyciężenia konfliktu oczekiwań, jaki narzuca kobietom
społeczeństwo. Chodzi o sprzeczność między wymaganiami stawianymi
przez szkołę dobrej uczennicy i studentce a obowiązkami, które
zgodnie ze stereotypem żony i matki przynależą dorosłej kobiecie.
Pragnienie zachowania kobiecości bardzo rozprasza i odrywa od
obowiązków związanych z nauką. Dbasz o wygląd, studiujesz pisma o
modzie, zabiegasz o pozyskanie chłopaka, czytasz romanse -
wszystko to wywołuje bierność i brak zainteresowania nauką, co
wpływa na Twoje przyszłe życie, możliwość znalezienia dobrej pracy
i karierę.



Uczenie się poza lekcjami

Większość osób uczących się musi poświęcać wiele godzin na
przygotowywanie się do lekcji czy egzaminów siedząc nad książkami
w domu. W szkole średniej ma się zwykle wiele różnych przedmiotów
i ślęczenie nad podręcznikami po lekcjach wydaje się bezsensowną
katorgą. Jeśli rzeczy, których się uczysz nie interesują Cię same
w sobie, spróbuj pomyśleć, że musisz je opanować, aby później móc
swobodnie studiować co tylko zechcesz. Uczenie się mnóstwa
różnych, z pozoru niepotrzebnych rzeczy to etap, przez który
trzeba przejść, by potem zająć się czymś, co naprawdę Cię
interesuje. Zwłaszcza dziewczyny powinny wykazać dużo samozaparcia
na początku swej edukacyjnej kariery, o ile planują jej
kontynuację na wyższym etapie i już jako absolwentki chcą zdobyć
pracę współzawodnicząc o atrakcyjne oferty ze swoimi kolegami.
Musisz pamiętać, że we współczesnym świecie konkurencja jest coraz
większa, również na rynku pracy.

Ja sama postępowałam według zasady "po uczciwej pracy uczciwa
zabawa". Przez pięć dni, od poniedziałku do piątku, ciężko
pracowałam, a w weekendy intensywnie się zabawiałam. W niedzielę
warto jednak położyć się wcześniej spać, żeby dobrze wypocząć
przed poniedziałkiem. Bez wątpienia, ucząc się pilnie i siedząc
wieczorami nad książką, będziesz zazdrościć przyjaciółkom, które w
tym samym czasie dorabiają pracując dorywczo lub się bawią. Każdy,
kto przykładał się do nauki, doświadczył tego. Nie jesteś
wyjątkiem, ale pamiętaj, że dziewczyny, którym uda się wytrwać w
zdobywaniu wykształcenia, mogą liczyć na sukcesy.

Większości dziewcząt potrzeba zwykle trzech do czterech godzin
nauki co wieczór w ciągu tygodnia i niekiedy w dni wolne.
Pamiętaj, że tylko Ty decydujesz, ile powinnaś poświęcić czasu na
naukę w domu. Na początku praca nad nowym zagadnieniem to
odkrywanie nie znanych rzeczy, dalej następuje ich zrozumienie i
utrwalenie, a przed sprawdzianem powtórka większej partii
materiału. W semestrze sporo czasu zajmują pisanie wypracowań,
przygotowywanie referatów i uczenie się z lekcji na lekcję. Przed
końcem roku, przed większymi sprawdzianami i egzaminami, więcej
czasu należy przeznaczyć na powtarzanie. Przez ferie i na
wakacjach warto przejrzeć notatki i prace z ostatniego semestru,
aby w chwili podjęcia dalszej nauki mieć dobrą podstawę do
zdobywania nowej wiedzy.



Prace domowe

Często traktowane są jak pańszczyzna, a właśnie one dają szansę
nauczenia się wielu rzeczy i uzyskania satysfakcji z własnych
sukcesów. Odrabianie lekcji w domu uczy samodzielnej pracy bez
nadzoru nauczyciela oraz korzystania wyłącznie z własnego umysłu.
Uczy dyscypliny, nie tylko poprzez wdrażanie do rutynowych
obowiązków, lecz także przez konieczność przygotowania samemu
planu pracy i stosowania się do własnych ustaleń. To wymarzony
trening przed dorosłym życiem. Poza tym do odrabiania lekcji
potrzebne są chęć i przynajmniej odrobina motywacji, która jest
tak niezbędna dziewczynom. Samodzielne uporanie się z trudnymi
zadaniami do odrobienia w domu i umiejętne zorganizowanie sobie
pracy dodadzą Ci pewności siebie i wiary we własne możliwości. Nie
wspominając o pochwałach ze strony nauczycieli i satysfakcji
rodziców.

Nauka jest dla Ciebie bardzo ważną sprawą, dlatego postaraj się,
aby to zrozumieli wszyscy domownicy. Jeżeli uczysz się przez wiele
godzin sama, potrzebujesz wolnego pokoju lub przynajmniej miejsca,
gdzie nikt nie przeszkadza, zapewniającego Ci przyzwoite warunki
do pracy. Musisz mieć biurko, półki na książki, szuflady i schowki
na konieczne przybory. Niezbędne ze względu na higienę pracy jest
właściwe oświetlenie, najlepiej lampka na biurko, oraz wygodne i
dostosowane do Twojego wzrostu krzesło. Zazwyczaj pokój do pracy
stanowi jednocześnie Twoją sypialnię, ale wszyscy domownicy
powinni pamiętać, że tu się uczysz i nie zakłócać Ci spokoju.

Moim zdaniem dziewczyna, która dużo się uczy, na przykład przed
poważnym egzaminem, powinna być zwolniona wieczorem z wykonywania
obowiązków domowych. W szczególnie trudnych dla niej momentach
można zastosować "okres ochronny", zapewniając jej jak najwięcej
czasu na naukę. Nie oznacza to, że cała rodzina musi skakać wokół
uczącej się córeczki. Wystarczy, że ułatwi się jej pracę i wykaże
zrozumienie dla jej wysiłku.



Egzaminy



Dopiero kiedy zdawałam końcowe egzaminy na medycynie, mogłam
stwierdzić, że jako tako oswoiłam się ze stawaniem przed komisją
egzaminacyjną i nauczyłam się pisać prace egzaminacyjne. Oto kilka
rad, które mogą Ci się przydać przy zdawaniu egzaminów:

- Na egzaminie pisemnym, o ile czas na to pozwala, napisz na
brudno krótki plan odpowiedzi. Zrób plan wszystkich punktów, które
chcesz omówić w pracy. Uwzględnij nawet te, które wydają Ci się
nieważne. W trakcie ich spisywania uruchomisz swoją pamięć, która
może podsunąć Ci problemy ściślej związane z tematem. Kiedy
przebrniesz przez te wstępne czynności, przekonasz się, że
opuściły Cię emocje i czujesz się pewniej. Teraz, gdy umysł został
uwolniony od nerwowego szukania odpowiedzi w pamięci, skup się na
rozwijaniu punktów planu i pisaniu pracy egzaminacyjnej.

- Przygotowanie konspektu odpowiedzi na brudno może zająć
dwadzieścia, dwadzieścia pięć minut. W tym czasie będziesz
widziała, jak inni zdający wokół Ciebie skrzętnie zapisują
egzaminacyjne arkusze. Nie przejmuj się tym i nie ulegaj panice.
To naprawdę się opłaca. Jeżeli można, dołącz do gotowej pracy
egzaminacyjnej brudnopis z planem. Oceniający będzie miał okazję
przekonać się, że gruntownie przemyślałaś temat i potrafsz
uporządkować wszystkie zagadnienia. Poza tym, jeśli nie starczyło
Ci na jakiś punkt czasu, w planie pozostał ślad, że problem
znałaś. Po sporządzeniu planu w brudnopisie możesz pozwolić sobie
na krótki odpoczynek, rozpierając się wygodnie w krześle.
Odpowiedziałaś przecież na pytania pracy, teraz pozostaje tylko
przepisać je na czysto. Przy przepisywaniu brudnopisu ponownie
uruchomi się pamięć, co pozwoli Ci rozwinąć kolejne punkty lub
zapisane skrótowo odpowiedzi.

- Pisząc test egzaminacyjny pamiętaj o egzaminatorze. Będzie on
przychylniej nastawiony, jeżeli oddasz rękopis przejrzysty i łatwy
do sprawdzania. Podstawowy warunek to oczywiście czytelne pismo.
Każdą nową myśl zaczynaj od akapitu, a większe części oddzielaj na
przykład linią przerwy. Dzięki temu sprawdzający będzie się szybko
orientować, kiedy zaczynasz nową myśl, co sprawi, że praca stanie
się dla niego jaśniejsza, a Twoje wywody bardziej przekonujące.

- O ile możesz, streść odpowiedź na dane pytanie w pierwszych
zdaniach pracy. W ten sposób sprawdzający przekona się, że
rozumiesz problem i potrafisz właściwie do niego podejść.

- W zależności od przedmiotu ocenę końcową może podwyższyć
wykonanie przejrzystych wykresów ilustrujących tezy zawarte w
pracy. Umiejętność przedstawienia w formie graficznej różnych
zagadnień świadczy o dobrym opanowaniu materiału.

- Jeżeli prezentujesz znane naukowe hipotezy lub wymieniasz daty i
fakty, podkreślaj te miejsca, aby rzucały się w oczy osobie
sprawdzającej.

- Pamiętaj o zasadzie, że ostateczna wersja wypowiedzi na dany
temat, zapisana w czystopisie, powinna mieć początek, środek i
zakończenie. Dłuższa praca wymaga rozplanowania jej z podziałem na
trzy zasadnicze części: wstęp, rozwinięcie i zakończenie. We
wstępie należy ująć główne tezy pracy i wprowadzić czytelnika w
problematykę. W rozwinięciu szczegółowo omawia się przedstawione
we wstępie tezy i problemy. Zakończenie służy do zaprezentowania
wniosków płynących z omawianych wcześniej zagadnień. Konkluzje te
zamykają pracę.

- Jeżeli zorientujesz się, że otrzymałaś temat, na który bardzo
mało wiesz, nie wpadaj w panikę. Zacznij zapisywać w brudnopisie
wszystko, co tylko przychodzi Ci do głowy w związku z zadanym
tematem. Mogą to być wiadomości pochodzące z telewizji, radia,
gazet, encyklopedii czy zasłyszanej rozmowy. Podczas notowania
zaczniesz lepiej kojarzyć i może przypomni Ci się część wiedzy,
którą zdobyłaś na lekcjach lub zajęciach praktycznych w szkole.



Jak radzić sobie ze szkolnymi obowiązkami

Twierdzenie, że nastolatki mają lekkie i przyjemne życie, jest
całkowicie fałszywe. Szkolne obowiązki wymagają spędzania
codziennie wielu godzin nad książką, wytrwałości w nauce oraz
ciężkiej pracy, która nie przynosi natychmiastowych korzyści. To
wszystko wcale nie jest łatwe. Trzeba wykazać dużo silnej woli,
wytrwałości i determinację. Na pewno nieraz zdarzały Ci się, i
jeszcze się zdarzą, okresy załamania, w których dochodzi się do
wniosku, że to wszystko jest bez sensu i nie warto tak się męczyć
dla zdobycia wykształcenia. Nikt jednak nie da Ci siły ani chęci
do dalszej nauki. Sama musisz przekonać siebie, że warto.

Kiedy czujesz, że siła woli maleje, porozmawiaj z nauczycielami,
których najbardziej lubisz. Zapytaj, jak oni radzą sobie z
nadmiarem pracy i obowiązków. Możesz w ten sposób uzyskać bardzo
praktyczne wskazówki. Spróbuj też wypytać o ich doświadczenia z
czasów, gdy sami chodzili do szkoły. Na pewno podniesie Cię na
duchu wiadomość, że już ktoś przed Tobą musiał przejść przez to
samo i poradził sobie. Porozmawiaj też z rodzicami, o ile
znajdujesz z nimi wspólny język. Spytaj, dlaczego ich zdaniem
wykształcenie jest tak ważne dla dziewczyny, jakie przyniesie Ci
korzyści i w jaki sposób wpłynie na Twoje życie. Nie ulegaj
koleżankom, które porzuciły naukę twierdząc, że najlepsze dla
kobiety jest znalezienie męża i w wieku osiemnastu lat założenie
rodziny, do czego nauka wcale nie jest potrzebna.

Nie przepracowuj się, ślęcząc nad książkami po nocach i ucząc się
aż do zupełnego wyczerpania i załamania nerwowego. Nic nie
usprawiedliwia takiego poświęcenia, a nie istnieje rzecz
ważniejsza niż zdrowie, więc powinnaś o nie dbać. Jeżeli pracujesz
zbyt ciężko, nie dosypiasz, tracisz apetyt, chudniesz, stajesz się
bardzo nerwowa, odetchnij nieco od obowiązków szkolnych. Przestań
uczyć się wieczorami, a zamiast tego spróbuj się zrelaksować
czytając coś bądź oglądając telewizję.



Odpoczynek

po ciężkiej pracy trzeba solidnie odpocząć. Aby nie zadręczać się
poczuciem winy, że się nie pracuje i ze spokojnym sumieniem
relaksować się, dobrze jest wyznaczać sobie dzienne lub tygodniowe
normy, na przykład liczbę stron do przeczytania lub słówek do
nauczenia. Jak tylko wykonasz przewidzianą normę, możesz spokojnie
pozwolić sobie na jakąś rozrywkę. Staraj się odpoczywać równie
intensywnie, jak ciężko pracujesz. Podejmuj różne rodzaje
aktywności i przyłączaj się do przyjaciół. Jest bardzo ważne, aby
na czas odpoczynku oderwać się od myślenia o szkolnych
obowiązkach. Czuj się swobodnie i ubieraj swobodnie.

Innym sposobem na szybkie i skuteczne zrelaksowanie się jest ruch.
Jakakolwiek aktywność fizyczna, choćby półgodzinny spacer,
znakomicie uspokaja nerwy, pozwala pozbyć się bólu głowy i
zapewnia dużą dawkę energii do dalszej pracy. Jeżeli będziesz
ćwiczyła dość regularnie, przekonasz się, że Twoja kondycja rośnie
i potrafsz na przykład przejść długą trasę nie męcząc się. Dzięki
temu będziesz pełniej wykorzystywała czas prywatek i zabaw, bo po
trwających do późna tańcach wystarczy Ci kilka godzin snu, żeby
zregenerować siły i być rześką od rana.



Szkolne porażki

Prawie wszystkie dziewczyny boją się porażek w szkole. To właśnie
obawa przed złym stopniem czy niezdanym egzaminem sprawia, że uczą
się pilniej niż ich koledzy. Dziewczyny zaczynają bać się
szkolnych niepowodzeń wcześniej niż chłopcy, którzy mniej się
przejmują i twierdzą, że jakoś się im uda. Poza tym dziewczęta
obwiniają siebie za porażki, podczas gdy chłopcy mają tendencję do
zrzucania winy na innych. Chłopcom łatwiej przychodzi podejmowanie
nowych wyzwań, co ułatwia im naukę i daje dużo pewności siebie.

Nie ulegaj zbyt łatwo przekonaniu, że porażka w szkole świadczy o
mniejszych zdolnościach lub o czymś podobnym. Staraj się sobie
wyperswadować, że wpływ na to miało wiele czynników, takich jak
szczęście czy kaprysy osób oceniających Cię. Aby osiągać sukcesy,
musisz przede wszystkim wierzyć w siebie i swoje możliwości, by
potem nauczyć się je wykorzystywać.

Nie ma wątpliwości, że sukces w szkole łatwiej osiągną dziewczyny,
które nie będą usiłowały dopasować się pod każdym względem do
stereotypowego wyobrażenia o powinnościach kobiety.



Dodatkowa pomoc

Jeżeli nie radzisz sobie z jakimś przedmiotem, możesz po pierwsze
poprosić swojego nauczyciela, żeby wytłumaczył Ci to, czego nie
rozumiesz, po lekcjach. Nie wstydź się przyznać nauczycielowi do
kłopotów ze zrozumieniem lub opanowaniem pewnych partii materiału.
Jeżeli to nie wystarczy lub z różnych względów nie możesz
oczekiwać pomocy od nauczyciela danego przedmiotu, powiedz
rodzicom, że potrzebujesz korepetycji i wyjaśnij dlaczego.
Korepetytor może przychodzić do Was do domu lub Ty będziesz
musiała jeździć do niego. Prawdopodobnie w szkole zdobędziesz
informację o korepetytorach. Korepetycje bardzo często okazują się
naprawdę skuteczne. Nierzadko wystarczą godzina lub dwie w
tygodniu, aby uczeń zaczął robić szybkie postępy. Nowa osoba
przedstawia trudne dotychczas problemy w zupełnie inny sposób,
przez co stają się one łatwe i zrozumiałe.

Porażka w szkole czy podczas egzaminów na wyższą uczelnię to nie
koniec świata. Nie daj wiary osobom, które sądzą przeciwnie. Wiele
interesujących i dających możliwości rozwoju zawodów nie wymaga
akademickiego wykształcenia. Podobnie jak liczne, ciekawe i
przynoszące satysfakcję zajęcia, na przykład związane z opieką nad
innymi osobami.

Istnieją również profesje i kierunki, zwłaszcza związane z
plastyką, takie jak malarstwo, grafika, projektowanie, których nie
uwzględnia się w programie szkolnym. Jeżeli czujesz w sobie
powołanie artystyczne, zwróć się do rodziców i nauczyciela w
szkole o pomoc w znalezieniu Ci odpowiedniego kółka plastycznego
lub miejsca, gdzie będziesz mogła rozwijać swoje zainteresowania.

Jeżeli wykazujesz szczególne uzdolnienia muzyczne, powinnaś
uczęszczać do szkoły muzycznej bądź baletowej, co da Ci szansę
rozwinięcia talentu.

Zawsze możesz zdecydować się na naukę konkretnego zawodu. Jeżeli
zakończysz normalną, szkolną edukację mając lat szesnaście i od
razu podejmiesz praktyczną naukę zawodu, w wieku 21 lat będziesz
już w pełni wykwalifikowanym pracownikiem. Nie musi to oznaczać
definitywnego końca edukacji, gdyż możesz uczęszczać na kursy
wieczorowe i zajęcia w szkole wyższej.



Szkolna nuda i wagary

Dla niektórych dziewczyn szkoła kojarzy się wyłącznie z nudą i
koniecznością uczenia się zbędnych rzeczy. Tylko czekają na
moment, kiedy będą mogły rzucić szkołę i podjąć jakąkolwiek pracę,
która da im utrzymanie i tak upragnioną wolność. Pragnienia takie
bywają tym silniejsze, im słabiej idzie nauka. Dziewczyny takie
często wyrastają w przekonaniu, że wykształcenie i wiedza nie
liczą się, a najważniejsza jest miłość, następnie znalezienie
sobie męża i założenie rodziny. Nie widzą powodu, aby tracić czas
na szkolne obowiązki, które tylko przeszkadzają im w życiu
towarzyskim. Od lekcji ważniejsi są koledzy i koleżanki oraz tak
zwane prawdziwe życie. Dziewczynom tym brak zapału do nauki, a
szkoła to dla nich przede wszystkim strata czasu. Nie widzą
żadnego oczywistego pożytku ze szkolnej wiedzy dla przyszłej żony
i matki. Rodzice mogą wzmacniać jeszcze taką postawę córki,
przywiązując zbyt małą wagę do jej postępów w nauce.

Dziewczyny chcące zdobyć jak najlepsze wykształcenie również mogą
odczuwać w szkole nudę i brak satysfakcji. Cotygodniowa rutyna
szkolnych zajęć zniechęca do pracy. Sposoby przedstawiania różnych
przedmiotów są niemal identyczne, lekcje się powtarzają, prace
domowe, zamiast stanowić wyzwanie intelektualne, są nudną
pańszczyzną do odrobienia. Wiele wiadomości, które trzeba
przyswoić sobie w szkole, wydaje się nieprzydatnych. Nie wolno
wybierać przedmiotów, a o specjalizacji można zwykle mówić dopiero
na studiach. Musisz więc uczyć się tego, co Cię nie interesuje.

W takiej sytuacji perspektywa robienia czegoś ciekawego później w
życiu wydaje się mieć niewielki związek ze szkolną codziennością.
W klasie traktują Cię jak dziecko i każą uczyć się na pamięć
mnóstwa niepotrzebnych rzeczy. Doskonale wiesz, że poza domem i
szkołą jest mnóstwo fascynujących zjawisk i spraw, ale lekcje i
podręczniki w żaden sposób nie zaspokajają Twojej ciekawości.

Gdy ogarną Cię takie myśli i poczujesz, że właściwie nie wiesz, co
Ty w tej szkole robisz, możesz ulec pokusie opuszczania lekcji.
Prawdopodobnie po pewnym czasie wejdzie Ci to w nawyk, zwłaszcza
jeśli wagarujesz z grupą koleżanek i kolegów.

Dziewczyny częściej urywają się ze szkoły niż chłopcy. Jednak
wagary dziewcząt przebiegają zazwyczaj spokojnie i nie wiążą się z
łobuzerskimi wybrykami. Dziewczyny chcą jedynie wyrwać się ze
szkolnej monotonii oraz uciec od nudy i bezsensownej dyscypliny, z
którą kojarzy się im szkoła.

Zdarzają się wypadki, że dziewczyny czują się zmuszone od
opuszczania lekcji, żeby pomóc w pracach domowych i zająć się
młodszym rodzeństwem, gdy matka przebywa w pracy. Wystarczy, że
raz czy drugi tak postąpisz, by później pomoc w domu była dla
Ciebie pretekstem, gdy zechcesz na przykład posłuchać sobie płyt.
O swojej niechęci do szkoły porozmawiaj z rodzicami, którzy z
pewnością dobrze wiedzą, w jakim celu pragną Cię kształcić. Może
ich argumenty trafą Ci do przekonania i zachęcą do nauki.



Jeżeli w szkole czujesz się źle

Może się zdarzyć, że w szkole czujesz się bardzo nieszczęśliwa,
samotna i zagubiona i jest ona dla Ciebie jedynie źródłem stresów.
O ile Twoi rodzice chcą i potrafią, mogą wykształcić Cię własnymi
siłami, w domu. Wymaga to jednak olbrzymiego wysiłku i
zaangażowania z ich strony, a wielkiego zrozumienia i dojrzałości
z Twojej. Potrzebne jest pozwolenie władz szkolnych, które wpierw
winny zbadać, czy rodzice są w stanie zapewnić Ci odpowiednią
edukację. Większość rodziców nie ma dość czasu, by zająć się
kompleksową edukacją swoich dzieci, chyba że poświęcą się jej bez
reszty. Kształcenie w domu jest zatem możliwe, choć tylko niewiele
rodzin podejmuje to wyzwanie. Musisz wiedzieć, że jest to bardzo
ciężka i wymagająca droga do zdobycia wykształcenia. (W Polsce
podanie o zgodę na indywidualny tok nauczania składa się do
dyrekcji szkoły; co semestr obowiązuje egzamin.)

W większości wypadków wiedzę zdobywa się w szkole. Wedle prawa
brytyjskiego trzeba uczyć się do szesnastego roku życia (w Polsce
- do siedemnastego). Nawet jeżeli decydujesz się nie kontynuować
nauki, osiągnąwszy szesnaście [siedemnaście] lat, nie oznacza to,
że kończysz raz na zawsze z edukacją. Wiele osób powraca do nauki
mając lat dziewiętnaście, dwadzieścia i więcej jako eksterni
słuchacze szkół wieczorowych oraz studenci zaoczni. Osoby takie
należą często do najpilniejszych i najlepszych słuchaczy i
studentów. Jeżeli więc czujesz potrzebę złapania oddechu, zamiast
zmuszać się do dalszej nauki - zrób sobie przerwę i zajmij czymś
innym, prawdopodobnie po jakimś czasie z zapałem podejmiesz naukę.
Zdobywanie wykształcenia to niewątpliwie najlepszy sposób na
wykorzystanie lat młodości. W późniejszym wieku bardzo trudno
znaleźć czas, siłę i pieniądze, by zacząć uczyć się od nowa i
podnieść swoje kwalifikacje.



Nauka i kariera zawodowa

W wielu brytyjskich szkołach, nawet tych, gdzie uczą światli
nauczyciele, funkcjonują przesądy związane ze stereotypem kobiety,
które ograniczają uczennicom możliwość rozwijania ich
zainteresowań w niektórych dziedzinach. W ten sposób utrudnia się
dziewczętom dostęp do określonych zawodów i kariery zawodowej. Od
najmłodszych lat dziewczęta i chłopcy przygotowywani są do innych
ról i profesji. Wciąż jeszcze w licznych szkołach nauczyciele
uznają pewne przedmioty za męskie, na przykład fizykę czy zajęcia
techniczne, a inne za żeńskie, jak higiena, gospodarstwo domowe,
opieka nad dziećmi czy robótki ręczne. Te różnice między
programami przewidzianymi dla dziewcząt i chłopców często
korespondują z postawą, z jaką w stosunku do siebie stykają się
uczennice w całym życiu szkolnym.

Stereotypowe poglądy na temat kobiet i ich miejsca w
społeczeństwie mogą poważnie wpłynąć na wykształcenie i w
konsekwencji ograniczyć możliwości kariery zawodowej, o ile sama
nie wykażesz się determinacją w dążeniu do celu. Musisz dobrze
wiedzieć, czego chcesz i realizować to. Funkcjonuje wciąż pogląd,
podzielany również przez niektórych nauczycieli, że najwłaściwszym
miejscem dla kobiety jest dom. Krzywdzi to ambitne dziewczyny,
które myślą o zrobieniu kariery zawodowej i chciałyby jak
najlepiej przygotować się do niej w szkole. Poza tym, według
powszechnego mniemania istnieje wiele zawodów przeznaczonych
głównie dla kobiet, czemu podświadomie ulega część dziewczyn
aspirujących do wykonywania bardziej "męskich" zajęć. Musisz być
przygotowana na tego rodzaju dyskryminację i starać się kierować
wyłącznie własnymi zainteresowaniami i zdolnościami.

Bez wątpienia brytyjski system edukacyjny faworyzuje chłopców.
Dziewczęta muszą ostro walczyć, by móc zrealizować swoje ambicje.
Nie dość, że więcej chłopców niż dziewcząt kończy edukację
dyplomem wyższej uczelni, to jeszcze mężczyznom łatwiej o zdobycie
wykształcenia w dziedzinach dających konkretny zawód, takich jak
medycyna, architektura, przedmioty politechniczne czy prawo.
Dziewczyny pragnące kontynuować naukę w szkole wyższej trafiają
zwykle na takie kierunki, jak historia, filologia bądź socjologia,
które dają wiedzę, ale nie są ściśle związane z konkretnymi
zawodami.

Jeżeli wykazujesz ściśle określone zainteresowania i wiesz, co
chciałabyś robić w przyszłości, koniecznie powiedz o tym osobom,
które mają wpływ na Twoją edukację. Najważniejsi są oczywiście
rodzice, którzy mogą skontaktować się z Twoją szkołą, porozmawiać
z dyrektorem i nauczycielami informując ich o Twoich
zainteresowaniach i planach na przyszłość. Mogą też wspierać Cię w
dążeniu do celu, zachęcając do pracy nad ważnymi dla Ciebie
przedmiotami.

Bardzo wiele pomoże Ci zyskanie przychylności przynajmniej jednego
z nauczycieli. W niemal każdej szkole wśród grona pedagogicznego
znajdują się osoby, które rozumieją ambicje młodych dziewcząt,
pragnących poświęcić się karierze zawodowej. Jeżeli uda Ci się
porozumieć z taką osobą, możesz oczekiwać jej pomocy w kontaktach
z dyrekcją szkoły i innymi nauczycielami, co z kolei ułatwi Ci
realizację Twoich ambicji.

"Tegoroczne egzaminy nie poszły mi najlepiej. Rozmawiałam z moją
nauczycielką i ona zapytała mnie, co zamierzam robić w
przyszłości. Trudne pytanie. Odpowiedziałam, że chcę zostać
lekarzem. "O" - powiedziała nauczycielka. Rozmawiałyśmy już o tym
wcześniej i nie sądzę, abym była dość zdolna, żeby iść na
medycynę, bo jestem dziewczyną i większość nauczycieli radzi mi
radiologię".

Nie powinnaś też rezygnować ze swoich planów na przyszłość tylko
dlatego, że w Twojej szkole nie ma interesujących Cię przedmiotów.
Istnieje wiele sposobów na zaradzenie temu problemowi. Sąsiadujące
ze sobą szkoły mogą na przykład wymieniać się nauczycielami
prowadzącymi zajęcia z rzadkich specjalności. Możesz też pomyśleć
o zmianie szkoły i podjęciu nauki nawet w innym mieście, o ile tam
uczą interesującej Cię specjalności. Pamiętaj o takich
rozwiązaniach. Pamiętaj też, że masz pełne prawo do uczestniczenia
w lekcjach każdego z wykładanych w Twojej szkole przedmiotów i nie
może tu być żadnej dyskryminacji ze względu na płeć. Poproś o
listę wszystkich zajęć oferowanych uczniom w szkole i jeżeli
niektóre z nich przeznaczone są wyłącznie dla chłopców (w szkołach
polskich panuje równouprawnienie), spytaj dlaczego. Chcąc wybrać
któryś z "męskich" przedmiotów, poinformuj o tym zawczasu
nauczyciela.

"Chciałam zająć się czymś konkretnym, ale nie wiedziałam, jak się
do tego zabrać. Myślałam o zostaniu kosmetyczką, makijaż i takie
rzeczy, ale w tym celu trzeba dodatkowo chodzić na zajęcia
plastyczne. Ja na nie nie chodzę. Wybrałam złe przedmioty, bo
trochę za późno się zdecydowałam. Chciałabym robić coś fajnego,
ale w większości zawodów związanych na przykład z muzyką
zatrudniają tylko mężczyzn, choćby do produkcji i realizacji
nagrań. To głównie męskie zawody, nie dla dziewczyn".



Poradnictwo zawodowe

Jeżeli wiesz, jaki zawód chciałabyś w przyszłości wykonywać lub
myślisz o zrobieniu kariery w konkretnej dziedzinie, powinnaś
nawiązać kontakt z kimś z poradni psychologiczno-pedagogicznej
równie wcześnie, jak Twoi koledzy, czyli w wieku czternastu,
piętnastu lat. Musisz wiedzieć, w jakim kierunku dalej się
kształcić, żeby móc wykonywać pracę, o której myślisz. Uważaj
jednak, by nie zamknąć sobie drogi na przyszłość decydując się
zbyt wcześnie na wąską specjalność i rezygnując z przedmiotów
ogólnych. Często zmieniają się jeszcze zainteresowania, a wtedy
może być za późno na nadrobienie zaległości w innych dziedzinach.
Najlepiej zdobyć gruntowne wykształcenie ogólne, zanim człowiek
zdecyduje się na daną specjalność. W szkole żeńskiej każda
uczennica zwykle dość wcześnie dostaje opiekuna, który doradza jej
przy wyborze przyszłego zawodu i planowaniu dalszego kształcenia.
W brytyjskich szkołach koedukacyjnych bywa gorzej i dziewczęta
zbyt późno korzystają z poradnictwa zawodowego. Dbając o swój
interes, muszą domagać się opiekuna równie wcześnie, jak chłopcy.
Wyjaśniać w razie potrzeby, że możliwość świadomego wyboru kariery
jest dla nich równie ważna, jak dla kolegów.

" Wydaje mi się, że niektóre dziewczyny nie myślą o pracy w
pewnych zawodach tylko dlatego, że wykonują je przeważnie
mężczyźni. Bo czy widział ktoś kobietę kierującą autobusem albo
pociągiem ? Dziewczyny unikają wszelkich dziedzin związanych z
techniką. Poza tym, nie ma kobiet rzeźników czy tragarzy po prostu
dlatego, że są słabsze od mężczyzn".

Otwartość to podstawowy warunek zdobycia dobrego wykształcenia i
znalezienia ciekawej pracy. Nie wolno Ci ulegać stereotypowemu
modelowi, zgodnie z którym miejsce kobiety w społeczeństwie
określają jej obowiązki żony i matki. Myśl o wszelkich dostępnych
możliwościach rozwijania się i samorealizacji, one naprawdę są w
Twoim zasięgu. Nie wolno zawczasu z nich rezygnować. Sama daj
sobie szansę i już w szkole wykaż się aktywnością i nie czekając
biernie aż ktoś Ci narzuci kierunek edukacji. Wybieraj
samodzielnie. Gdyby żadna z propozycji nie zaspokajała Twoich
aspiracji, zapytaj o inne.

Średnio cztery dziewczyny z każdej dziesiątki wybierają zawody
związane z pracą w biurze, takie jak osobista sekretarka,
asystentka, stenotypistka, maszynistka czy urzędniczka. Inne
popularne wśród dziewcząt zawody to nauczycielka, pielęgniarka lub
kasjerka w banku. Tego typu zajęcia podejmuje mniej więcej jedna
czwarta uczennic. Wiele dziewcząt myśli o pracy recepcjonistki,
telefonistki, stewardesy, fryzjerki czy opiekunki do dzieci. W
sumie zawody takie wybiera 70% absolwentek różnych typów szkół.
Tylko nieliczne mają dość śmiałości, by myśleć o karierze
naukowca, projektantki mody, informatyka, psychologa, radiologa,
fizykoterapeuty, spikerki, dyplomowanej kosmetyczki, aktorki czy
modelki.

"Długo myślałam o studiowaniu historii. Nie wiem jednak, jaki
rodzaj pracy mógłby wykonywać historyk. W szkole czy poradni
zawodowej informują co najwyżej o stewardesach czy nauczycielkach.
Nie są w stanie prawie niczego powiedzieć o bardziej oryginalnych
zawodach".

Na wybór dobrych profesji, takich jak prawnik czy lekarz, decydują
się zwykle dziewczyny z zamożnych domów lub te, które chcą
kontynuować rodzinne tradycje. Pamiętaj jednak, że nie zawsze tak
jest i ani mama, ani tata nie muszą być na przykład prawnikami,
żebyś mogła myśleć o karierze pani adwokat.

Każda wymarzona w młodości praca może przynieść rozczarowania, gdy
zacznie się ją wykonywać. Pracując w biurze jako maszynistka
odczujesz nudę i będziesz narzekać na brak kontaktów z ludźmi. W
większości biur liczba przewijających się przez nie osób jest
niewielka, a te, z którymi pracuje się na stałe, nie wydają się
zazwyczaj zbyt interesujące. Jeżeli jesteś zatrudniona jako
asystentka, sekretarka bądź stenotypistka, liczysz na częste
podróże zagraniczne u boku szefa. Potem, gdy okazuje się, że szef
nie zabiera Cię ze sobą, przychodzi rozczarowanie. Prace
maszynistki i sekretarki są jednak nieźle płatne, a nie wymagają
nazbyt wysokich kwalifikacji. Wiele szkół oferuje kurs
maszynopisania, stenotypii i stenografi, często w połączeniu z
przedmiotami ekonomicznymi.

Tradycyjny model funkcjonowania kobiety w społeczeństwie sprawia,
że bardzo popularne są również zawody związane z opieką nad
ludźmi. Opiekuńczość traktuje się jako stały atrybut kobiecości.
Nie powinnaś jednak myśleć, że skoro nie czujesz powołania do
takich zawodów, jak pielęgniarka czy opiekunka, to nie jesteś
prawdziwą kobietą. Kobiety odnoszące sukces w innych zawodach
także są prawdziwymi kobietami.



Wybór przyszłego zawodu

Kiedy nadchodzi czas, żeby pomyśleć o wyborze zawodu, większość
dziewczyn zwykle opiera się na informacjach zasłyszanych od
koleżanek i rodziny, przeczytanych w książkach i czasopismach lub
zaczerpniętych z audycji radiowych i telewizyjnych. Źródła te dają
dość ubogie spektrum możliwości. Dziewczyna według nich może być
pielęgniarką, nauczycielką, telefonistką, kasjerką w banku,
sekretarką i niewiele więcej. Po pierwsze więc radziłabym Ci przy
rozważaniu tak poważnej decyzji zdobyć książkę o istniejących
zawodach. Przeglądając informator przekonasz się, jak jest ich
wiele. Z pewnością znajdziesz ponad setkę zawodów bądź dziedzin,
które dają szansę ciekawej pracy i samorealizacji. Nie trzeba mieć
stopni naukowych ani wyższego wykształcenia, żeby pracować w
charakterze asystentki w biurze projektowym, wykonywać zawód
geodety, pomocy dentystycznej, asystentki w pracowni
kartograficznej, asystentki dekoratora wnętrz, optyka, ankietera w
urzędzie statystycznym, projektanta zieleni, technika synoptyka
czy kwalifikowanego ogrodnika.

Jeśli należysz do tych dziewczyn, które nie mogą znaleźć dla
siebie niczego ciekawego wśród najbardziej popularnych zawodów,
zasięgnij szczegółowszych informacji w pobliskiej poradni
zawodowej. Również szkoła powinna dysponować odpowiednimi
materiałami informacyjnymi. Notabene prawo brytyjskie gwarantuje
przynajmniej jedno osobiste spotkanie z pracownikiem poradni
psychologiczno-pedagogicznej. Wykorzystaj rozmowę z nim dowiadując
się o mniej typowe możliwości kariery zawodowej. Dzięki takiemu
spotkaniu możesz na przykład zamiast pielęgniarstwa wybrać
fizykoterapię, o ile chciałabyś wykonywać pracę związaną z opieką
nad ludźmi, a zarazem robić coś innego niż wszyscy. Nie idź na
spotkanie do poradni całkowicie nie przygotowana. Przemyśl
najpierw, o co chcesz się zapytać. W przeciwnym razie może
zostaniesz nakarmiona standardowymi informacjami, które słyszą
wszystkie dziewczyny. Przygotuj sobie listę dziedzin, które Cię
interesują i w których mogłabyś - jak sądzisz - wykazać się
zdolnościami. Dzięki temu w poradni uzyskasz informację na temat
ciekawych zawodów, o których istnieniu nie miałaś pojęcia. W
rozważaniach nad własną przyszłością nie zapominaj o siłach
zbrojnych, wojsku i policji. Oferują one często bardzo atrakcyjne
stanowiska pracy również dla kobiet. Najpierw przechodzi się
szkolenie, które trwa zwykle od czterech do siedmiu lat. Potem
jako osoba wysoko wykwalifikowana ma się zapewnioną ciekawą pracę
i stałe zatrudnienie.

Przy wyborze kariery zawodowej nie słuchaj, jak ktoś mówi:

- To praca dla mężczyzn.

- Wyglądałabyś głupio w brudnym kombinezonie pod samochodem.

- Dziewczyny nie interesują się techniką.

- Raczej niewiele jest kobiet dyrektorów.

- Dziewczyny nie zostają pilotami.

- Rysunek techniczny to nie dla dziewczyn.

- Kobieta nie powinna robić tego samego, co mężczyźni.

- Nie ma kobiet - kierowców ciężarówek, bo zwykle to, co wożą
ciężarówki, jest dla nich za ciężkie.

- To nie jest zajęcie dla dam.

- Mężczyźni potrafią robić to, z czym kobiety sobie nie radzą.

- Ta praca jest zbyt skomplikowana jak dla kobiety.

- Kobiety nie mogą zarabiać tyle, ile mężczyźni, ponieważ właśnie
oni utrzymują rodzinę. To chłopcy, jeśli myślą o małżeństwie,
muszą mieć stałą, dobrze płatną pracę.



Pokusa rzucenia nauki

Jak wiele dziewczyn, chciałam opuścić szkołę mając szesnaście lat,
po zakończeniu podstawowego etapu nauczania. Bardzo pragnęłam być
wreszcie niezależna, pracować i zarabiać pieniądze. Miałam dość
nauki. Zamierzałam cieszyć się życiem i korzystać z młodości. Na
szczęście rodzice i nauczyciele wyperswadowali mi pomysł rzucenia
szkoły i po letnich wakacjach kontynuowałam edukację. Zdałam
maturę i poszłam na studia medyczne. Teraz mogę się tylko cieszyć,
że w końcu rodzice i nauczyciele zdołali mnie przekonać.

Byłoby wstyd, gdybyś jako zdolna dziewczyna zadowoliła się szkołą
podstawową i nie pomyślała o studiach. Matura i wyższe
wykształcenie dają o wiele większe możliwości zdobycia atrakcyjnej
pracy i zrobienia kariery. Kontynuowanie nauki ma sens. Przed
maturą i w szkole wyższej nie jesteś już traktowana jak dziecko, z
nauczycielami i wykładowcami możesz mieć układy partnerskie, a
wszyscy traktują Cię poważniej. To właśnie po szczeblu podstawowym
szkoła staje się wreszcie ciekawsza. Czujesz wtedy, że robisz coś
konkretnego, przygotowujesz się do studiów na wyższej uczelni,
które dadzą Ci niezależność i umożliwią rozwój. Jestem przekonana,
że dziewczyny powinny śmiało próbować swych sił na uniwersytetach
i innych wyższych uczelniach, a nie zadowalać się minimalnym
wykształceniem i rzucać naukę, kiedy tylko pozwoli na to prawo.



Opuszczenie domu rodzinnego

Zaniechanie nauki wiąże się często z podjęciem dorosłego życia, co
niesie ze sobą wiele problemów. Człowiek sam zaczyna odpowiadać za
to, co robi. Będziesz musiała ustalać sobie plan dnia, sama dbać,
żeby ubranie codziennie było czyste i wyprasowane, poświęcać
więcej czasu na makijaż i układanie włosów, co w szkole nie było
tak ważne. Z konieczności zaczniesz samodzielnie kontrolować swój
budżet, uczyć się oszczędzania i planowania wydatków, dbać, by nie
zabrakło nagle pieniędzy. Dorosłość to również samodzielne
planowanie wakacji, zastanawianie się na co przeznaczyć nadwyżki
finansowe, decydowanie z kim wypada się spotkać, a dla kogo nie ma
już czasu i wiele innych rzeczy.

Większość nastolatków potrzebuje wsparcia rodziny przy wchodzeniu
w dorosłe życie i uczeniu się samodzielnego rozwiązywania wielu
codziennych problemów. Stąd też, o ile tylko pozwalają na to
okoliczności zewnętrzne, należy unikać sytuacji, gdy moment
zaprzestania nauki i podjęcia pracy zbiega się z opuszczeniem domu
rodzinnego. Wielkie i poważne zmiany w Twoim życiu powinny
następować jeszcze wtedy, kiedy będziesz miała wsparcie ze strony
najbliższej rodziny. Lepiej, żeby wchodzenie w dorosłość
dokonywało się stopniowo i było rozłożone w czasie.





Porady i pomoc



W Polsce rozwojem i zdrowiem, a także leczeniem dzieci, które nie
ukończyły piętnastego roku życia zajmują się placówki służby
zdrowia podlegające Instytutowi Matki i Dziecka. Dotyczy to wielu
różnych specjalności: pediatrii, dziecięcej chirurgii, neurologii,
urologii, ginekologii itd. Ochroną zdrowia młodzieży od
szesnastego roku życia zajmują się wszystkie placówki służby
zdrowia. W szczególnych przypadkach taką opiekę sprawują Instytut
Matki i Dziecka oraz Centrum Zdrowia Dziecka (jeżeli młody
człowiek nie ukończył osiemnastego roku życia). Ponadto działają
poradnie młodzieżowe, których sieć stworzyło np. Towarzystwo
Rozwoju Rodziny. W niektórych miastach są czynne Młodzieżowe
Telefony Zaufania. Od niedawna Ministerstwo Edukacji Narodowej
tworzy placówki poradnictwa młodzieżowego.



Spis treści



1. Wstęp

2. Pokwitanie

3. Zdrowie

4. Jak dbać o wygląd

5. Ty i przyjaciółki

6. Życie w domu

7. Kryzysy w rodzinie

8. Chłopak

9. Wszystko o sekcie

10. Antykoncepcja

11. Życie w szkole

12. Porady i pomoc






Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Krótki poradnik dla dziewczyn
Kobiety nie musisz ich rozumiec musisz je kochac Poradnik dla kazdego mezczyzny kobiet
Uncle Uwo 7 cech mężczyzny atrakcyjnego dla każdej kobiety
Dna moczanowa Poradnik dla Pacjenta
Wojna Partyzancka Poradnik dla partyzantów Sputnik partyzana
Makijaż dla odważnej dziewczyny(1)

więcej podobnych podstron