Piotr Rutkowski
Student Instytutu Socjologii UW
www.warsztaty.org
Od Platona do Maxa Webera
Typ idealny – koncepcja utopii
klasyczną metodą analizy
socjologicznej.
[...] powinien mieć to na uwadze każdy,
kto kpi z «robinsonad» abstrakcyjnej
teorii przynajmniej dopóty, dopóki sam
nie zdoła zastąpić ich czymś lepszym [...]
Max Weber
2
Spis treści
1.
Cel pracy . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
d
I.
2.
Wertideen, rzeczywistość a typy idealne . . . . . . 5
d
3.
Idealny «typ idealny» . . . . . . . . . . . . . 9
d
4.
Typ czysty panowania legalnego – biurokracja . . . 13
d
II.
5.
Platona teoria państwa «nie jakie jest rzeczywiście,
ale jakie być powinno» . . . . . . . . . . . . . 15
d
6.
Stan natury Jana Jakuba Rousseau
– «co mogłoby być, gdyby nie było, jak jest» . . . . 18
d
7.
Gemeinschaft und Gesellschaft
– „czysta socjologia“ Ferdinanda Tönniesa . . . . 19
d
III.
8.
Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . 22
d
Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24
d
3
1. Cel pracy
Max Weber (1864-1920) – niemiecki socjolog, historyk, ekonomista,
prawnik, politolog, metodolog nauk społecznych, a przede wszystkim twórca
interdyscyplinarnej Sozialwissenschaft, głównym narzędziem realizacji celów
poznawczych „nauk o kulturze” uczynił typy idealne. Był jednak świadom tego,
że nie stworzył ani tej metody, ani nawet jej nazwy
1
. Wielu spośród
poszukujących jej źródeł wskazuje głównie na ekonomistów (m.in. Antoine’a
Cournota i Léona Walrasa)
2
jako pierwszych, którzy zaczęli ją stosować (co
najmniej implicite), sama zaś nazwa znalazła się już wcześniej w Ogólnej nauce
o państwie
Georga Jellinka. Nie umniejsza to wkładu autora Wirtschaft und
Gesellschaft
w dziedzinę metodologii „nauk o kulturze”, który nazwał, uzasadnił
i przede wszystkim ściśle usystematyzował ten sposób analizowania zjawisk
społecznych. Max Weber udoskonalił metodę, która mniej lub bardziej świadomie
była – co postaram się udowodnić w tej pracy – stosowana od czasów pierwszych
myślicieli zajmujących się szeroko pojmowanymi naukami społeczno-
politycznymi. Odnajdujemy ją zarówno w filozofii Platona, koncepcji człowieka w
stanie natury Jana Jakuba Rousseau, „typologii” społeczeństw (militarnych
i industrialnych) Herberta Spencera czy Gemeinschaft und Gesellschaft Ferdinanda
Tönniesa – słowem zawsze, gdy mamy do czynienia z tworzeniem czystych,
utopijnych
3
pojęć służących za miarę, z pomocą której tworzone były –
heurystycznie użyteczne – wartościujące oceny, dychotomiczne podziały bądź
koncepcje idealnych obrazów społeczeństwa. W pierwszej części pracy
przedstawię metodę typów idealnych w „rozumiejącej” socjologii Maxa Webera
4
.
1
Świadczą o tym choćby pierwsze słowa głównego dzieła Webera: „Metoda tych wstępnych
definicji pojęć, bez których trudno byłoby się obejść, ale z konieczności sprawiających wrażenie
abstrakcyjnych i oddalonych od rzeczywistości, nie jest w żadnym razie nowa. Przeciwnie chodzi
w niej tylko o to, by [...] w sposób bardziej odpowiedni i nieco ściślejszy [...] wyrazić to, co ma na
myśli faktycznie każda empiryczna socjologia, gdy mówi o tych samych sprawach” – Max Weber,
Gospodarka i społeczeństwo
, tłum. Dorota Lachowska, Warszawa 2002, s. 5.
2
Stanisław Andreski, Maxa Webera olśnienia i pomyłki, tłum. Kazimierz Z. Sowa, Warszawa
1992, s. 68.
3
Słowo „utopia” stosuję, za Weberem, jako pozbawione charakteru wartościującego,
konotujące jedynie ściśle logiczny ideał.
4
W tym miejscu należy zwrócić uwagę na trudności w analizowaniu metody Webera
wynikające z niekonsekwencji i niedokładności z jaką stosował własne koncepcje (por. Andreski,
4
Wyjaśnię założenia, którymi kierował się przy tworzeniu tego narzędzia
badawczego i jego strukturę, starającą się pogodzić utopię z empirią, historyzm
z pozytywizmem, ogólność pojęć z jednostkowością rzeczywistości kulturowej.
Przedstawię
ją
także
na
przykładzie
celoworacjonalnego
aparatu
biurokratycznego, którego opis odnajdujemy w głównej pracy Webera – Wirtschaft
und Gesellschaft
. W części drugiej postaram się dowieść, że konstrukcje myślowe
o charakterze utopii, które miały służyć za miarę przykładaną do rzeczywistości,
były stosowane od początku istnienia szeroko pojętej myśli społecznej.
Skonfrontuję je, ex definitione, z typem idealnym Weberowskich «typów idealnych»,
co pozwoli poznać ich znaczenie z perspektywy historii myśli społecznej i powód
przypisywania metodzie Maxa Webera tak wielkiego wkładu w rozwój socjologii.
Mam nadzieję, że poniższy szkic będzie dla czytelnika wstępem do rozważenia
następującego pytania: z jakiego powodu „[...] współczesna socjologia nie poszła
drogą zalecaną przez Webera – a – jej podstawowym dążeniem było stwierdzenie
zależności [...] przez stosowanie [...] wyrafinowanych metod statystycznych”
5*
i dlaczego jednocześnie „[...] nie porzuciła [...] nadziei na odkrycie struktur,
porządku w samej rzeczywistości, ukrytego poza pozornych chaosem zjawisk”?
6* *
Maxa Webera olśnienia i pomyłki
, s. 20-22). Postaram się je przezwyciężyć, ograniczając się do
idealnego, czystego typu «typów idealnych», do ich heurystycznego celu (z konieczności pomijam,
wyróżniane przez Weberystów, typy «typów idealnych» – por. George Ritzer, Klasyczna teoria
socjologiczna
, tłum. Hanna Jankowska, Poznań 2004, s.157). Praca ta jest zdeterminowana punktem
widzenia historii myśli socjologicznej, a jej podstawę stanowi model typów idealnych
przedstawiony w artykule Die «Objektivität» sozialwissenschaftlicher und sozialpolitischer Erkenntnis.
5
Zdzisław Krasnodębski, M. Weber, Warszawa 1999, s. 34.
*
Por. Max Weber, Gospodarka i społeczeństwo, s. 10-11, §1, I, 7.
6
Krasnodębski, M. Weber, s. 34.
**
„Właśnie jednym z zadań socjologów i historyków musi być w przyszłości odkrywanie
możliwie wszystkich wpływów i łańcuchów przyczynowych, które w sposób zadowalający można
wyjaśnić obserwując ich reakcje na losy i otoczenie” – Max Weber, Etyka protestancka a duch
kapitalizmu
, tłum. Jan Miziński, Lublin 1994, s. 17.
5
I.
2. Wertideen, rzeczywistość a typy idealne
Zdaniem Maxa Webera Sozialwissenschaft, jako nauka o kulturze ludzkiej,
musi implikować odniesienie do wartości, a właściwie do idei wartości
(„Wertideen” – tłumaczone także jako idee wartościujące), które obejmują określone
fragmenty rzeczywistości. Tylko dzięki temu odniesieniu stają się one dla nas
kulturą – subiektywnie ważną częścią rzeczywistości. Ukazanie tych powiązań
tłumaczy wartość poznawczą, z natury jednostkowej, nauki o kulturze. Analiza
czystych danych nie jest w stanie udowodnić, ani nawet wskazać znaczenia
badanego obszaru. Niemożliwe jest ukazanie istotności wartości na podstawie
empirycznych danych, które swoje znaczenie i walor poznawczy uzyskują
dopiero dzięki ideom wartości, „krańcowo osobistym aksjomatom wiary” – nie
należy jednak odczytywać tego stwierdzenia jako sądu wartościującego, bowiem
a priori
nie ma takiej drogi do poznania, która mogłaby obyć się bez owych
aksjomatów.
Trzeba
pozbyć
się
złudzenia
jakim
jest
możliwość
„bezzałożeniowego” zbadania działania ludzkiego i skupić się na ustaleniu
znaczenia jakie mu przypisujemy
7
.
W manifeście metodologicznym – za jaki można niewątpliwie uznać Die
«Objektivität» sozialwissenschaftlicher und sozialpolitischer Erkenntnis
8
– Max Weber,
w nieco patetycznym fragmencie stwierdza, że „światło rzucane przez owe
najwyższe idee wartości pada za każdym razem na nieustannie zmienną,
7
Warto przy tym zaznaczyć, iż „Wiele faktów biograficznych, a także zapisanych
wypowiedzi wskazuje, że stosunek Webera do rzeczywistości był bardzo emocjonalny, a przy tym
daleki od konformizmu” – Problemy socjologii wiedzy, Andrzej Chmielecki et. al. (wyb.), Warszawa
1985, s. 43.
8
Problemem „wolności od wartościowania” znajduje swoje ciekawe rozwinięcie w innym
artykule Webera: Der Sinn der «Wertfreiheit» der soziologischen und ökonomischen Wissenschaften –
wydanym w Polsce w: Problemy socjologii wiedzy oraz w: Max Weber, Racjonalność, władza,
odczarowanie
, tłum. Marian Holona, Poznań 2004; (por. także Marian Holona, Max Weber i jego dzieło
w: Racjonalność, władza, odczarowanie, s. 25-34).
6
skończoną część niesłychanie chaotycznego nurtu zdarzeń, który przetacza się
w czasie”
9
. Niemożliwe jest więc objęcie za pomocą wiedzy teoretycznej całej
rzeczywistości, a postulat głoszący ideał pracy naukowca, którym miałoby być
zredukowanie nieskończonej empirii do skończonej ilości praw, uznaje za
działanie pozbawione sensu. Nawet poznanie choćby części tych praw nie jest
poznaniem rzeczywistości, stanowi co najwyżej jedno z narzędzi, które od zawsze
były stosowane jako pomoc w jej zrozumieniu (powszechne jest złudzenie jakiemu
ulegają ci, którzy uznają ich charakter za uniwersalny i przyjmują holistyczny
zakres ich stosowania – nauka społeczna nie może ustalać zasad, które staną się
podstawą dla rozwiązywania poszczególnych problemów). Poza tym poznanie
procesów zachodzących w rzeczywistości kulturowej możliwe jest jedynie
w oparciu o pewną podstawę, którą odnajdujemy w znaczeniu, jakie
przypisujemy indywidualnie ukształtowanej rzeczywistości życia, tworzonej
przez jednostkowe powiązania. Żadne prawo nie wyjaśni realnego sensu tych
powiązań, ponieważ o nim decyduje punkt widzenia zdeterminowany ideami
wartości, które musimy przyjąć zawsze, kiedy chcemy spojrzeć na kulturę
w którymś z nieskończonej ilości jej specyficznych przypadków. Nauki
o rzeczywistości są więc naukami o kulturze – określone zjawiska interesują nas
ze względu na wartość jaką im przypisujemy – „[...] rzeczywistość empiryczna
rozpatrywana z punktu widzenia pewnych wartości, staje się kulturą. To wartość
umożliwia jej ukonstytuowanie się”
10
. Weber skorzystał z podziału
przedstawionego przez Heinricha Rickerta – jednego z twórców neokantyzmu,
który wyraźnie rozróżniał Werturteil i Wertbeziehung – „wartościowanie”
i odniesienie ku wartościom. O ile nadawanie wartości oddala nas od
obiektywnego poznania, to spojrzenie z perspektywy wartości jest ku temu
niezbędnym krokiem.
Skoro nie można zrekonstruować jakiejkolwiek części rzeczywistości
„bezzałożeniowo”, niezbędny staje się pewien stopień subiektywności. Poznanie
w świecie Kulturmenchen jest poznaniem z jednostkowych punktów widzenia –
9
Max Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, tłum. Mirosław Skwieciński, w:
Problemy socjologii wiedzy
, s. 99.
10
Krasnodębski, M. Weber, s. 31.
7
trzeba więc wyznawać pewne wartości aby zdecydować o tym, co będzie
przedmiotem badania, należy też być przekonanym o znaczeniu wyodrębnionych
treści kulturowych by nadać badaniu kierunek. To „[...] idee wartości, którym
hołduje badacz i jego czasy, określają [...] co się staje przedmiotem badań i jak
daleko badania te sięgną w nieskończoność związków przyczynowych”
11
. Na tym
jednak osobisty wybór się kończy – pozycja naukowca rozstrzyga o przedmiocie
jego badania, ale nie może powodować jego stronniczości
12
, obiektywność pracy
może zostać zweryfikowana przez kolejne badania.
Porządek rzeczywistości, która sama w sobie jest sui generis chaosem
zjawisk, może badacz nadać posługując się pojęciami - „myślowymi środkami”
służącymi opanowaniu empirii. Nie stanowią one o rzeczywistości, nie są nawet
jej odzwierciedleniem – służą jedynie jej częściowemu, niepełnemu
uporządkowaniu. To, że tworzenie pojęć zależy od problemów (wartości), które
przed sobą postawimy, wymusza ich wyjątkową krótkotrwałość – problemy te
bowiem nieustannie zmieniają, przetaczają się w czasie. „[Kultura – P.R.] może być
ujmowana tylko w pewne konstrukcje pojęciowe, zależne każdorazowo od
wartości, do których [...] odwołuje się [...] podmiot poznający. Tworzenie pojęć jest
zatem [...] aktem twórczym”
13
.
Jak można opanować nieskończoną różnorodność i zmienność zjawisk
społecznych? Weber stwierdza, że należy ją badać w skrajnie czystych,
paradoksalnie niedostępnych obserwacji formach, mających charakter utopii
„potęgującej” określone „momenty” rzeczywistości. „Ten myślowy obraz
jednoczy określone stosunki i procesy życia historycznego w pewien pomyślany
jako wolny od sprzeczności wewnętrznych kosmos związków”
14
– autor Wirtschaft
und Gesellschaft
nazywa go typem idealnym. Mówienie o typie idealnym może
się wydawać niedorzecznością – zdrowy rozsądek podpowiada nam, że każdy
typ, a więc z definicji coś abstrakcyjnego, jest pojęciem idealnym, wymyślonym.
11
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 75.
12
Por. Max Weber, Nauka jako zawód i powołanie, w: Polityka jako zawód i powołanie, tłum.
Andrzej Kopacki, Paweł Dybel, Kraków 1998.
13
Miłowit Kuniński, Myślenie modelowe w socjologii Maxa Webera, Wrocław 1980, s. 12.
14
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 80.
8
Weber korzystając z tej nazwy chciał podkreślić ekstremizm pojęcia, jego
całkowitą nierealność, przerysowanie.
Jeśli zależności abstrakcyjne zawarte w typie idealnym zostaną w jakimś
stopniu stwierdzone w rzeczywistości, możemy poznać cechy tych zależności.
Porównanie zjawisk z ich typem idealnym pozwala uporządkować chaos
materiału empirycznego, umożliwia zauważenie odchyleń od ich idealnego,
niezakłóconego przebiegu – ułatwia to formułowanie hipotez dotyczących
przyczyny tych odchyleń (nie należy jednak typów idealnych traktować jako
hipotez, lecz jako wskaźniki służące wyznaczeniu ich kierunku). Typy nie służą
określaniu cech „gatunkowych” – wskazują na to co jest indywidualne,
a prawidłowości ustalone wskutek ich stosowania nie są celem prowadzenia
badań, lecz stanowią narzędzie służące poznaniu jednostkowych wartości. Należy
przy tym pamiętać, że taki typ idealny nigdy nie jest zgodny z konkretną
egzemplifikacją rzeczywistości. Russel Keat i John Urry wskazują trzy zasadnicze
powody tej niezgodności:
I.
Wszystkie zjawiska posiadają cechy nieobjęte zakresem typu idealnego.
II.
Typ idealny przedstawia cechy zjawiska w
«
oczyszczonej» formie.
III.
Nie wszystkie cechy typu idealnego występują w każdej jego egzemplifikacji
15
.
Weber przypisywał swojej metodzie głównie cele heurystyczne. Typy są
instrumentem służącym przede wszystkim za podstawę metodologiczną dla
Sozialwissenschaft
. Nie mają charakteru oceniającego, są idealne jedynie z logicznego
punktu widzenia – typ idealny nie jest typem pożądanym, takim jaki powinien
być, a przynajmniej jakim my chcielibyśmy go widzieć. Wychodząc z tych
założeń, stanowiących jednocześnie powód tworzenia tak utopijnej konstrukcji,
jak i podstawę niezbędną do jej zrozumienia, przedstawię strukturę typu
idealnego, korzystając z przepisu, który pozostawił nam Max Weber.
15
Russel Keat, John Urry, Social Theory as Science, London 1975, za: Jerzy Szacki, Historia
myśli socjologicznej
, Warszawa 2004, s. 456-466.
9
3. Idealny «typ idealny»
„Uzyskuje się go [typ idealny – P.R.] przez jednostronne spotęgowanie
jednego lub kilku punktów widzenia oraz przez złączenie w jednym wewnętrznie
spójnym myślowym obrazie całego bogactwa rozproszonych, ówdzie liczniejszych,
ówdzie mniej licznych, miejscami w ogóle nieobecnych jednostkowych zjawisk,
które dobrze pasują do owych jednostronnie uwypuklonych punktów
widzenia”
16
. Problem badawczy musi być ustalony na podstawie wartości,
natomiast elementy składowe typu są dobierane według klucza, który
stanowią konkretne problemy i związki przyczynowe między badanymi
zjawiskami kulturowymi (a więc także, ex definitione, określonymi przez
Wertideen
).
Należy zaznaczyć, że typ idealny nie może być budowany przez abstrakcję
uogólnienia tak, jak ma to miejsce w przypadku pojęć ogólnych stosowanych
w naukach przyrodniczych, musi bowiem brać pod uwagę jednostkowy charakter
zjawisk. Warunkiem prawidłowego konstruowania typu idealnego jest
zachowanie ogólności bez utraty związku z indywidualnym charakterem
„wartościowej”
rzeczywistości
kulturowej
17
.
Tworzy
się
przerysowaną,
skoncentrowaną, uwypukloną, ale jednocześnie „wspólną wewnętrznie”
strukturę. Takie pojęcie graniczne jest zawsze „nieskończenie” oddalone od
rzeczywistości – nie tylko ze względu na specyficzny dobór i wzmocnienie
wybranych cech, utopia jego konstrukcji tkwi bowiem także w założeniu
racjonalności. Można powiedzieć, że bez tego kryterium typy idealne w wielu
przypadkach nie nadawałyby się do zastosowania (funkcja racjonalności jako
podstawowego założenia metodologicznego jest najbardziej widoczna w analizie
procesów rozwojowych za pomocą typów). Przyjrzyjmy się więc temu pojęciu.
„W naukowych rozważaniach tworzących typy najbardziej przejrzystym
sposobem badania i przedstawiania wszelkich irracjonalnych, afektywnie
16
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 81.
17
Kuniński, Myślenie modelowe, s. 16.
10
uwarunkowanych, struktur sensownych zachowania, wpływających na działania,
jest
traktowanie
ich
jako
«odchyleń»
od
konstruktu
jego
czysto
celoworacjonalnego przebiegu.”
18
– pisał Weber w swojej głównej pracy. Budując
typ idealny należy zastanowić się jak wyglądałoby dane działanie, gdyby znano
wszystkie jego okoliczności, zamiary uczestniczących w nim ludzi a środki były
przez nich dobrane całkowicie racjonalnie. Dzięki tej konstrukcji możemy poznać
wszystkie „irracjonalne afekty” (choćby zwykłe błędy) i uznać je za odchylenia,
zakłócenia, w stosunku do wcześniej ustalonego, ściśle racjonalnego przebiegu
danego działania. Racjonalizm należy oczywiście traktować jedynie jako założenie
metodologiczne – w rzeczywistości istnieją zjawiska mniej lub bardziej racjonalne,
ale żadne z nich nie jest w każdym przypadku w pełni zgodne z definicją
„celoworacjonalności”. Pojęcia socjologii Webera, ze względu na abstrakcję
uwypuklenia pewnych punktów i utopię racjonalności swojej podstawy, muszą
być, ex definitione, ubogie w treści (w porównaniu do rzeczywistości, z której
wyrastają) – w zamian uzyskujemy ich większą jednoznaczność, która zbliża nas
do „sensu intencjonalnego”
19
badanego zjawiska.
Weber dowodzi, że można skonstruować praktycznie nieskończoną
ilość typów idealnych jednego zjawiska – jako przykład podaje utopię «kultury
kapitalistycznej». Aby stworzyć takie pojęcie należy wybrać z chaosu zjawisk
istniejące „rysy życia” kulturalnego, zarówno materialnego jak i duchowego,
i połączyć je w jedną idealną konstrukcję myślową. Możemy stworzyć wiele
typów kultury kapitalistycznej, wybierając określone „rysy życia” – żaden z nich
nie da się jednak zaobserwować w rzeczywistości empirycznej, nie jest
obowiązującym porządkiem, natomiast każdy stara się być ideą kultury
kapitalistycznej, ponieważ zawiera w sobie jej istotne cechy. Czy więc istnienie
nieskończonej ilości typów dotyczących jednego zjawiska nie dyskwalifikuje tej
metody? Weber odpowiada, że typów idealnych nie należy traktować jako cele
same w sobie, lecz jako środki do heurystycznego poznania – należy je
konstruować w ten sposób, aby poszczególne ich elementy dały się uzasadnić jako
obiektywnie możliwe i adekwatne do tworzonej całości. Każdą tak stworzoną
18
Weber, Gospodarka i społeczeństwo, s. 7.
19
Por. ibidem, s. 6-7; §1, I, 1-3.
11
utopię
można zastosować do zbadania określonej części kultury – od nas jako
tworzących typy zależy czy będą one przydatne.
Kolejnym problemem, przed którym stanął Weber, jest określenie stosunku
typów idealnych do pojęć genetycznych i gatunkowych. Autor Wirtschaft und
Gesellschaft
stwierdza, że typ idealny może być ujęciem indywiduum za pomocą
pojęcia genetycznego
20
. Jako przykład podaje pojęcia „kościół” i „sekta”
21
– jeśli
odnoszą się do ważnych znaczeń kulturowych (np. wpływu «ducha
sekciarskiego» na kulturę nowoczesną), wówczas wybrane ich cechy stają się
istotne ze względu na ich stosunek do konkretnych skutków – mamy wtedy do
czynienia z typami idealnymi. Jeśli natomiast zastosujemy „czystą klasyfikację"
utworzoną na podstawie kompleksu cech, upłynnimy granicę zarówno pomiędzy
pojęciem „kościoła” i „sekty”, jak i wewnątrz nich samych, co niechybnie oddali
nas od możliwości użycia ich do poznania rzeczywistości. Pojęcia gatunkowe,
zdaniem Webera, dotyczą prostych klasyfikacji zjawisk występujących masowo,
które w rzeczywistości mają charakter jednoznaczny i niezmienny, natomiast typy
idealne
dotyczą
skomplikowanych
kontekstów
historycznych
i
ich
zindywidualizowanych znaczeń kulturowych.
Poważnym błędem jest utożsamianie idei, które opanowywały ludzi
wszystkich epok z typami idealnymi. Typ idealny mógł oczywiście przyświecać
ludziom jako pewien ideał, do którego należy dążyć – nie można jednak
zapominać, że empirycznie idee te istniały jedynie w myślach pewnej zmiennej
liczby ludzi. Były one przez nich doświadczane w różny sposób – jak zauważa
Weber – „chrześcijaństwo” nie jest tylko oficjalnym prawem kościelnym czy
uznanym obyczajem, to także zróżnicowane, indywidualne konteksty życiowe.
„Chrześcijańskość” ująć można w model typu idealnego jedynie jako sytuację
graniczną, syntezę pewnych „rys życiowych”, które rozpatrywane oddzielnie nie
20
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 84.
21
„Pojęcie «sekta» ma w socjologii Webera sens jedynie wtedy, gdy porównujemy cechy
ustalone jako zakres tego pojęcia z cechami ustalonymi jako zakres pojęcia «kościół». Cechy
wchodzące do zakresu pojęcia «sekta» nie odróżniają sekty ani od wszystkich innych grup
społecznych, ani nawet od innych grup religijnych, lecz jedynie od kościoła [...]. Wszelka definicja
[...] zawiera jedynie odpowiedź na pytanie, czym jest dany przedmiot ze względu na jego stosunek
do takiej lub innej klasy przedmiotów” – Stanisław Kozyr-Kowalski, Max Weber a Karol Marks,
Warszawa 1967, s. 276;
Porównanie typu idealnego z definicją logiczną – por. Kozyr-Kowalski, Max Weber, s. 272-286.
12
pozwoliłyby na poznanie rzeczywistości, powodując nieuchronne popadanie
w sprzeczności. Pamiętajmy, że „[...] jakkolwiek potężne byłoby w historii
znaczenie nawet czysto logicznie zniewalającej siły myśli [...] to przecież
empiryczno-historyczny proces zachodzący w ludzkich głowach z reguły musi
być rozumiany stale jako uwarunkowany psychologicznie, a nie logicznie”
22
.
To
my, w procesie budowania typu idealnego, niejako tworzymy pewien trzon tej
rozproszonej w wielu umysłach idei. „Istota” każdej takiej syntezy
(chrześcijaństwo, protestantyzm czy liberalizm) jest wyjątkowo względna, jeśli za
jej pomocą chcemy zaprezentować dane empiryczne – ich wartość heurystyczna
ujawnia się, kiedy posługując się nimi jako narzędziami, dokonujemy pomiaru,
porównania i systematyzacji rzeczywistości.
Także procesy rozwojowe mogą być przedstawione w postaci typów
idealnych. Stworzenie ściśle celoworacjonalnego przebiegu danego procesu na
podstawie wybranych przyczyn i skonfrontowanie go z rzeczywistością
pozwala zauważyć i zrozumieć czynniki, które spowodowały jego „odchylenie”
od ideału. Weber zdawał sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie za sobą takie
rekonstruowanie rzeczywistości: „[..] wszystkie specyficzne marksistowskie
«prawa» i konstrukcje procesów rozwoju – o ile są teoretycznie bezbłędne – mają
naturalnie charakter typów idealnych. Ogromne [...] znaczenie heurystyczne tych
typów idealnych, jeśli używa się ich do porównań z nimi rzeczywistości, ale też
niebezpieczeństwo jakie ze sobą niosą, gdy przedstawiane są jako empirycznie
ważne, czy zgoła realne [...] «działające siły» zna każdy, kto kiedykolwiek pracował
przy pomocy marksistowskich pojęć”
23
. Typy idealne nie powinny być uznawane
za typy wzorcowe – ważne jest zachowanie „naukowej samokontroli” – idea nie
może wyrastać z typu idealnego. Należy przede wszystkim pamiętać o czysto
logicznym, a nie wartościującym charakterze porównań rzeczywistości do
Idealtypus
.
Przed stosowaniem typów idealnych w naukach społecznych nie da się
uciec (choć nie są to jedyne typy pojęć stosowane w socjologii) – jeśli „historyk”
nie stosuje pojęć granicznych, tkwi zazwyczaj w „sferze nieokreślonych odczuć”
22
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 86.
23
Ibidem, s. 92.
13
lub nieświadomie... stosuje podobne konstrukcje. Nie powinno się jednak popadać
w inną skrajność – typ idealny jest niemożliwy do zastosowania jako uniwersalny
schemat – jest on jedynie teoretycznym, jednostronnym punktem widzenia,
służącym za narzędzie do „oświetlania” rzeczywistości.
4. Typ czysty panowania legalnego – biurokracja
Najbardziej znanym przykładem zastosowania typów idealnych jest
Weberowskie pojęcie biurokracji
24*
. Autor Wirtschaft und Gesellschaft wymienia
panowanie legalne jako jeden z trzech czystych typów prawomocnego
panowania – jego uprawomocnienie opiera się na posłuszeństwie, które „[...]
okazywane
jest
legalnie
ustanowionemu,
rzeczowemu
bezosobowemu
porządkowi i określonemu przezeń przełożonemu, za sprawą formalnej legalności
jego rozporządzeń i w ich obrębie”
25
. Ten typ idealny jest zbudowany w oparciu
o następujące czyste cechy-założenia:
1.
Prawo ustalone w sposób celoworacjonalny bądź wartościoworacjonalny
będzie respektowane w granicach, które obejmuje władza danego
związku
2.
wymiar sprawiedliwości stosuje ustalone reguły, administracja kieruje się
troską o interesy związku
3.
„[...] typowy legalny pan – «przełożony» [...] posłuszny jest
bezosobowemu porządkowi, na który orientuje swe rozporządzenia [...]
4.
osoba posłuszna – posłuszna jest tylko jako towarzysz [w stowarzyszeniu
– P.R.] i tylko «prawu» [...]
5.
towarzysze związku, posłuszni panu, nie okazują posłuszeństwa jemu
jako osobie, lecz owym bezosobowym porządkom [...]”
26
– są
zobowiązani do posłuszeństwa jedynie w zakresie jego rzeczowej
kompetencji, nadanej mu przez te porządki i racjonalnie ograniczonej.
24
Por. Kuniński, Myślenie modelowe, s. 154-177.
*
Por. Andreski, Maxa Webera, s. 133.
25
Weber, Gospodarka i społeczeństwo, s. 160.
26
Ibidem, s. 162.
14
Rozróżnienie trzech czystych form władzy wydaje się być użyteczne dla
klasyfikowania „porządków” panujących w danym związku, jednak zbyt
oddalone od rzeczywistości i ogólne, aby zostać zastosowane w analizie
konkretnej organizacji. Weber (zainteresowany wszechobecnym procesem
racjonalizacji) przedstawia najczystszy typ panowania legalnego – panowanie za
pomocą aparatu biurokratycznego, które opiera się na następujących zasadach:
sztab administracyjny składa się z „pojedynczych urzędników” (monokracja),
którzy są posłuszni jedynie obowiązkom urzędowym, znajdują się w stosunku
trwałej hierarchii i posiadają stałe kompetencje, zostali zatrudnieni za sprawą
kontraktu (nie są wybrani), posiadają kwalifikacje fachowe, traktują swój urząd
jako główny zawód, mają możliwość awansowania wedle kryterium
przepracowanych lat i osiągnięć, są «oddzieleni od środków administrowania»,
podlegają dyscyplinie i kontroli.
Ten czysty (nierealny) obraz, oparty na założeniu racjonalności, pomaga w
badaniu organizacji istniejących w rzeczywistości. Jego aktualność w pełni
ukazuje wartość poznawczą metody Webera. Wszelkie odchylenia od typu
idealnego, polegające na zaburzeniu jego spójności wewnętrznej, braku
wymienionych cech lub mniejszej „sile” ich występowania, pozwalają zrozumieć
funkcjonowanie nowoczesnej administracji. Dysfunkcje stają się dzięki niemu
wyraźnie widoczne – nepotyzm, na przykład, jest skrajną przeciwwagą dla zasady
zatrudniania pracowników na podstawie ich kwalifikacji – pomiędzy nimi
rozciąga się cała skala nadużyć, jakich mogą się dopuścić przełożeni przy selekcji
osób chętnych do zajęcia danego stanowiska, w stosunku do ściśle racjonalnego,
co tu oznacza zgodnego z kryteriami zawartymi w przepisach, działania.
Weber stwierdza, że biurokracja – najbardziej racjonalny sposób
sprawowania władzy – występuje wszędzie gdzie jest potrzeba istnienia aparatu
masowego zarządzania ludźmi – w administracji państwowej, kościelnej,
wojskowej, czy nawet partyjnej. Nie ma od niej ucieczki – wybierać możemy tylko
pomiędzy
„biurokratyzowaniem”
i
„dyletantyzowaniem”.
Konstatując
funkcjonalność biurokracji, nie popadał jednak w pułapkę „nadawania wartości”,
przed którą przestrzegał adeptów swojej metody – było to jedynie „obiektywne”
stwierdzenie – autor Wirtschaft und Gesellschaft dostrzegał również zagrożenie,
15
jakie niesie czysto funkcjonalne traktowanie zadań i formalistyczna
bezosobowość, sine ira et studio – dehumanizację stosunków międzyludzkich.
II.
5. Platona teoria państwa «nie jakie jest rzeczywiście,
ale jakie być powinno»
Platon (427-347 p.n.e.) „był socjologiem [...], bowiem skutecznie stosował
swą idealistyczną metodę do analizy życia społecznego, praw jego rozwoju oraz
praw i warunków jego stabilności”
27
. Owa metoda, za sprawą przymiotnika
idealistyczny
, którym została opatrzona przez Karla Poppera, przywodzi na myśl
typ idealny Maxa Webera. Czy rzeczywiście była pierwowzorem tego narzędzia?
Platon w dialogu o nieśmiertelności duszy tak oto określił przyczynę
stworzenia swojej metody: „[...] niczego innego nie wypada szukać człowiekowi
w tym, co jego samego dotyczy albo dotyczy czegoś innego, jak tylko tego, co jest
najlepsze, najdoskonalsze. Koniecznie ten sam człowiek musi znać i to, co gorsze.
Bo przecież jedna i ta sama wiedza dotyczy jednego i drugiego”
28
. Postulował
więc poszukiwanie ideału, który pełnić miał (przynajmniej częściowo) funkcje
heurystyczne – znając ideał możemy oceniać rzeczywistość, tylko dzięki wiedzy
na temat tego czym jest zdrowie, jesteśmy w stanie określić chorobę.
Najdonioślejszym przykładem tej praktyki badawczej jest, zawarta
w Państwie, teoria idealnego ustroju, które było tłem dla przedstawienia
Platońskiej etyki. Jak zauważył Władysław Tatarkiewicz – Grecy już wcześniej
budowali systemy wyobrażeń na temat państwa, stanowiły one jednak
o rzeczywistych stosunkach, nie szukały celu
29
. Natomiast „Platońska [...] teoria
27
Karl R. Popper, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, tłum. Halina Krahelska, t.1: Urok
Platona
, Warszawa 1993, s. 57.
28
Platon, Fedon, w: Dialogi, tłum. Władysław Witwicki, Warszawa 2004, XLVI, 97D.
29
Kwestia interpretacji dzieł Platona i jego poprzedników budzi wiele wątpliwości, jednak
dla celu jaki przyświeca tej pracy wystarczy skupić się na zastosowanej metodzie (por. Werner
16
państwa [...], była normatywną teorią państwa «najlepszego», skonstruowaną
wedle idei dobra i sprawiedliwości”
30
. Już na samym początku rozważań na temat
podobieństw metody Platona i Webera nasuwa się więc pytanie – czy starożytny
filozof przypisywał swojemu konceptowi wartość inną niż poznawcza? Czy miał
to być jedynie plan służący za miarę, czy ideał, do którego należy bezwzględnie
dążyć? Jedną z wielu możliwych odpowiedzi przedstawia nam Jerzy Szacki:
„Trudno [...] nawet sądzić, że w grę wchodził konkretny projekt reorganizacji
państwa. Chodziło raczej o pewien idealny wzorzec, według którego ocenia się
istniejące państwo, wykazując jego straszliwe oddalenie się od ideału [...]”
31
.
Niełatwo jednak oprzeć się, poniekąd słusznemu, wrażeniu, że był to taki obraz
państwa, jakim chciałby je Platon uczynić w rzeczywistości – chodziło bowiem
o odnalezienie idei, episteme – prawdziwego bytu rzeczywistości, a nie porządku
empirycznego (który jest jedynie „teatrem cieni”).
Teoria, przedstawiająca państwo jako organizm, wydaje się realizować,
podstawowy dla metodologii Webera, postulat tworzenia «wspólnych
wewnętrznie» całości. Jest jednak czymś więcej niż wyborem pojedynczych
«rysów życia», które tworzą «wolny od sprzeczności kosmos związków» –
koncepcja Platona ma charakter holistyczny, stara się obejmować wszystkie
kwestie dotyczące stosunków międzyludzkich, nie stanowi konstrukcji «ubogiej
w treści» – zajmuje się mnóstwem szczegółowych kwestii, choć pomija wiele
innych, zdawałoby się, istotnych dla budowanego ustroju społeczno-politycznego.
Filozof, opierając się na specyficznym pojęciu sprawiedliwości, jako pełnej
specjalizacji zajęć, dzieli ludzi na hierarchicznie zorganizowane klasy. Obywatele
– jako części organizmu państwowego – są całkowicie podporządkowani
racjonalnie
rządzącym filozofom. Kontroli podlegają wszystkie sfery działalności
ludzkiej, panuje wszechobecna cenzura i utylitarna kontrola urodzeń.
Najważniejszym jednak założeniem (wszystkich nie sposób w tej pracy
przedstawić) jest ascetyczny charakter takiej struktury – ludzie wyrzekają się dóbr
doczesnych i indywidualności. Dzięki temu swoistemu wyobrażeniu, można
Jaeger
, Paideia: formowanie człowieka greckiego, tłum. Marian Plezia i Henryk Bednarek, Warszawa
2001, s. 767-778).
30
Władysław Tatarkiewicz, Historia filozofii, t.1, Warszawa 2004, s. 100.
31
Szacki, Historia myśli socjologicznej, s. 25.
17
oceniać istniejące ustroje jako odchylające się od ideału w mniejszym lub
większym stopniu. Państwo takie, w pewnym sensie, przypomina organizację
biurokratyczną, tworzy «racjonalnie działający» system (oczywiście Platon
pojmuje racjonalność inaczej niż Weber).
Warto przytoczyć w tym miejscu słowa Maxa Webera dotyczące pojęcia
państwa: „Kiedy pytamy, co w empirycznej rzeczywistości odpowiada myśli
«państwo»,
znajdujemy
w
odpowiedzi
nieskończoność
rozproszonych
i dyskretnych ludzkich działań i zaniechań, unormowanych prawnie i faktycznych
stosunków, o charakterze już to unikalnym, już to powtarzającym się regularnie,
spajanych pewną ideą, wiarą w faktycznie obowiązujące lub takie, które
obowiązywać powinny, normy i stosunki panowania [...]. Wiara ta [...] w głowach
jednostek przybiera najrozmaitsze odcienie; gdyby zaś te jednostki rzeczywiście
ową «ideę» jako taką jasno sobie uzmysławiały, nie potrzebowałyby «ogólnej
teorii państwa», która ma ją rozwijać”
32
. Aby takie pojęcie stało się użyteczne
należy zbudować typ idealny stanowiący syntezę form, które istnieją w umysłach
«historycznych ludzi» – natomiast takie syntezy tworzone przez ówczesne
wybitne jednostki, należy „współcześnie” przedstawić poprzez kolejny typ
idealny. Platońskie Państwo spełnia taki warunek, stanowi spójną koncepcję
stworzoną przez jednostkę. Owa „[...] praktyczna idea, co do której istnieje
przekonanie
, że obowiązuje bądź obowiązywać powinna, oraz skonstruowany
w celach poznawczych teoretyczny typ idealny występują równolegle i wykazują
stałą skłonność przechodzenia w siebie nawzajem”
33
.
Weberowski typ idealny i utopijny projekt Platona łączy podobieństwo
założenia, że rzeczywistość można poznać (ocenić, sklasyfikować) tworząc pewne
formy o charakterze idealnym. Różnicę stanowi, poza samym procesem
budowania tej konstrukcji (Platon twierdzi, że wywodzi pojęcia z rzeczywistości
idei
, Weber czerpie natomiast z empirii), głównie sposób pojmowania „ideału” –
Platon stara się stworzyć typ państwa takiego, «jakim być powinno» – Weber
mówi wyłącznie o ideale logicznym. Wartości służą autorowi Wirtschaft und
Gesellschaft
do określenia przedmiotu badań, «określenia kultury», natomiast
32
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 88-89.
33
Ibidem, s. 89.
18
Platon przenosi je na tworzony typ. Max Weber w jednym z wykładów tak oto
podsumował metodę tego wielkiego filozofa: „Płomienny zachwyt Platona
w Państwie tłumaczy się w końcu tym, że po raz pierwszy uświadomiono sobie
sens pojęcia, jednego z najpotężniejszych środków wszelkiego naukowego
poznania. [...] Wydawało się, że skoro tylko odnaleziono by właściwe pojęcie
piękna, dobra, dzielności, a także duszy – i obojętnie czego tam jeszcze – można
będzie również ująć ich prawdziwy byt. To zaś z kolei zdawało się otwierać drogę
do wiedzy i nauczania o tym jak należy postępować w życiu, zwłaszcza
obywatelskim. Do tego pytania [...] sprowadzało się bowiem wszystko”
34
.
6. Stan natury Jana Jakuba Rousseau – «co mogłoby
być, gdyby nie było, jak jest»
Również stan natury, przedstawiony przez Rousseau (1712-1778)
w Rozprawie o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi, możemy nazwać
modelem teoretycznym
35
i rozpatrywać z perspektywy typu idealnego. Autor
Emila
i Nowej Heloizy korzystając z tego popularnego pojęcia stwierdził, że
człowiek nigdy nie znajdował się w czystym stanie natury – to Bóg tworząc ludzi
uczynił ich nierównymi. Rousseau, podobnie jak Weber, tworzy więc koncepcję
o charakterze probabilistycznym – pyta o człowieka bez interwencji Boga,
pozostawionego swojej własnej naturze – jest to podstawa równie utopijna jak
założenie racjonalności. Racjonalność została zastąpiona przez naturalną,
wyróżniającą człowieka spośród innych gatunków, zdolność doskonalenia się.
Rousseau patrzy na ludzkość z pozycji aktywnego uczestnika – «idee wartości»
nie tylko przesądziły o wyborze problemów, ale także nacechowały emocjonalnie
tworzone przez niego struktury teoretyczne. Autor Rozprawy jest jednak głęboko
34
Weber, Nauka jako zawód i powołanie, s. 124.
35
„Zacznijmy więc od tego, że odrzucimy wszystkie fakty, gdyż nie mają one związku z
problemem. Wyniki badań, w które się przy tym temacie można zapuścić, należy brać nie za
prawdy historyczne lecz jedynie za rozważania hipotetyczne i warunkowe, bardziej się nadające
do wyjaśnienia istoty rzeczy niż do wskazania ich rzeczywistego początku” - Jan Jakub Rousseau,
Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi
, tłum. Henryk Elzenberg, w: Trzy
rozprawy z filozofii społecznej
, Warszawa 1956, s. 141.
19
przekonany o obiektywności własnego wywodu, ponieważ – jak twierdzi –
przemawia przez niego natura, która nigdy nie kłamie.
Charakter
typu idealnego mają w Rozprawie zarówno antagonistyczne
pojęcia „człowieka natury” i „człowieka społecznego” (por. przypis 21, str. 11), jak
i sam proces denaturalizacji. Oba pojęcia są niezbędne dla zrozumienia rozwoju,
który uzależnił człowieka od społeczeństwa. Możemy rozpatrywać pozycję
człowieka społecznego wyznaczając jego stosunek do «typu idealnego» człowieka
w stanie natury: siła, zręczność, odporność, odwaga, równość wobec innych – to
tylko część „czystych” cech, które ludzie utracili w toku „uspołeczniania się”.
Oczywiście zasada ta działa także w drugą stronę – określając «typ idealny»
człowieka sobie współczesnego jako zwierzę zwyrodniałe, żyjące wciąż na
zewnątrz siebie, możemy łatwo skonstruować obraz przeciwstawny. Niezależnie
od tego, co uczynimy punktem wyjścia, uzyskamy narzędzie do zbadania
procesu, w skutek którego ludzie utracili swoje „naturalne” przymioty i uzależnili
się od społeczeństwa – pozwala on na skonstruowanie hipotez dotyczących
wyjaśnienia tego zjawiska. Za interpretacją pojęcia stanu natury jako narzędzia
badawczego przemawia także fakt, iż Rousseau nie idealizował go – choć ten błąd
interpretacyjny był popełniany przez wielu jego czytelników (najsłynniejszym
z nich był bodaj Voltaire) – był to zdaniem autora Rozprawy stan, w którym
szczęście miało jedynie czysto animalny, pozaludzki charakter.
Tej hipotetycznej konstrukcji nie możemy jednak określić jako struktury,
która «potęguje jednostkowe zjawiska» w wolny od sprzeczności «kosmos
związków». Nie wzmacnia „rysów życia” – odcina się od rzeczywistości. Brak
naukowej podstawy i czysto spekulatywny charakter skłaniają do stwierdzenia,
które dobrze oddaje charakter twórczości tego filozofa – mianowicie, iż Rousseau
„[...] dowodzi tylko przepaści między tym, co mogłoby być, gdyby nie było, jak
jest”
36
, choć owe „jest” ma także formę typologiczną. Ta specyficzna natura
rozważań Jana Jakuba Rousseau oddala go od czysto Weberowskiego «typu
idealnego» – zamiast uwypuklenia indywidualnych kontekstów kulturowych
mamy tu do czynienia raczej z gatunkowym uogólnieniem, które jest jednak na
36
Andrzej Waśkiewicz, Rousseau i jego dwie utopie Kościoła, w: Teologia polityczna – Rocznik
filozoficzny 2/2004-2005
, s. 275.
20
tyle jednoznaczne i poprzez to heurystycznie użyteczne, że nie możemy
przekreślić jego wartości poznawczej – należy pamiętać, że choć „sensu dziejów
świata nie możemy odczytać z najbardziej nawet wydoskonalonych wyników jego
przebadania”
37
to „całkowicie obcy jest nam przesąd, jakoby rozważania wokół
życia kulturalnego, które usiłują wykroczyć poza porządek myślowy danych
empirycznych ku metafizycznej interpretacji świata, ze względu na ten swój
charakter nie mogły spełniać żadnych zadań w służbie poznania”
38
.
7. Gemeinschaft und Gesellschaft – „czysta socjologia“
Ferdinanda Tönniesa (1855-1936)
„Gdy chodzi o metodę, to wskazałbym [...] przede wszystkim na ładną
książkę Ferdinanda Tönniesa Wspólnota i Stowarzyszenie”
39
pisze sam Max Weber
we wprowadzeniu do pierwszego rozdziału Wirtschaft und Gesellschaft,
poświęconego podstawowym pojęciom socjologicznym. Główne dzieło Tönniesa
było wcześniejsze od prac Webera, jednak, jak zauważył Jerzy Szacki, to właśnie
autor Wspólnoty i Stowarzyszenia dokonał „weberyzacji” pojęć swojej „czystej
socjologii”
40
. Na czym w takim razie polegało to wspólne „przenikanie się”
projektów metodologicznych owych niemieckich socjologów?
Koncepcja Gemeinschaft (wspólnoty) i Gesellschaft (stowarzyszenia), jako
dwóch
przeciwstawnych
form
stosunków
społecznych,
wyrasta
z dychotomicznego podziału woli ludzkiej – Tönnies wyróżnił następujące jej
rodzaje: Wesenwille (wola naturalna, organiczna) oraz Willkür (wola arbitralna).
W rozdziale pt. Objaśnienie przeciwieństwa stwierdza, że „Pojęcia form i postaci
woli są same w sobie i dla siebie artefaktami myślenia, są instrumentami
mającymi ułatwiać zrozumienie rzeczywistości. Toteż różnorodne rodzaje ludzkiej
woli, rozpatrywane według dychotomicznego podziału [...], trzeba sprowadzić do
37
Weber, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, s. 51.
38
Ibidem, s. 52.
39
Weber, Gospodarka i społeczeństwo, s. 5.
40
Por. Jerzy Szacki Wstęp do wydania polskiego w: Ferdinand Tönnies, Wspólnota i
stowarzyszenie
, tłum. Małgorzata Łukasiewicz, Warszawa 1988, s. L-LI.
21
pojęć normalnych
jako do wspólnego mianownika, aby łatwiej było je porównywać.
Jako swobodne i arbitralne twory myślowe pojęcia te wykluczają się
wzajemnie [...]”
41
. Ostrzega przed stosowaniem ich jako empirycznych form woli,
bowiem w swojej pojęciowej czystości nie występują nigdzie – każda wola
naturalna zawiera element woli arbitralnej i na odwrót. Owe pojęcia normalne
(Normalbegriffe), poprzez wzmocnienie określonych cech zjawisk do stopnia
nierealnej „czystości”, urzeczywistniają, analogiczny do koncepcji Webera,
postulat badania Gedankendinge – rzeczywistości pomyślanej jako konstrukcja
idealna, a nie rzeczywistości par excellence realnej, dostępnej doświadczeniu (choć
wydaje się, że źródeł tego założenia należy szukać raczej w charakterze
rzeczywistości społecznej, która zgodnie z zasadą esse est percipi – istnieje jeśli jest
odczuwana i wyobrażana, niż wyrosłej z neokantyzmu potrzeby nadania
porządku chaosowi rzeczywistości
42
).
Gemeinschaft
i Gesellschaft nie są więc empirycznymi formami stosunków
społecznych, jako pojęcia czyste nie występują nigdzie w rzeczywistości, mają
socjologom dawać „nie bezpośrednią wiedzę o faktach, lecz odpowiednie
i potężne narzędzia osiągania wiedzy o nich”
43
. Nie jest istotne to czy
odzwierciedlają rzeczywistość, ale to czy dają się zastosować jako instrumenty do
oceny, która polega na porównywaniu z nimi realnych zjawisk. Typologia
Tönniesa podlegała podobnej dezinterpretacji jak koncepcja Rousseau – wielu
czytelników widziało w nim jedynie konserwatystę postulującego powrót do
tradycyjnych wspólnot
44
– nie wnikając w jakkolwiek ciekawą przyczynę takiego
odczytywania Wspólnoty i stowarzyszenia, należy zaznaczyć, iż autor tego dzieła
starał się nadać mu sens ściśle teoretyczny i z czasem zaczął coraz wyraźniej
podkreślać takiż charakter pojęć „czystej” socjologii – przemożny wpływ wywarły
na takie ich postrzeganie prace Maxa Webera, czego najdobitniejszym przejawem
jest zmiana nazwy „pojęcia normalne” na „typy idealne”. Jego metodologia,
stosowana na początku implicite, znalazła swój bezpośredni wyraz właśnie dzięki
41
Tönnies, Wspólnota i stowarzyszenie, s. 182-183.
42
Poszukując źródeł tych koncepcji nie sugeruję, oczywiście, ich dychotomicznego podziału.
43
Ferdinand Tönnies, Soziologische Studien, za: Szacki Wstęp do wydania polskiego, s. XLV.
44
Szacki Wstęp do wydania polskiego, s. XXIV-XXIV.
22
jej sprecyzowaniu, uzasadnieniu i usystematyzowaniu przez autora Wirtschaft und
Gesellschaft
. Nie należy jednak zapominać, iż był to wpływ obustronny.
III.
8. Podsumowanie
Max Weber nie odkrył metody typów idealnych, stworzył je natomiast,
niejako de novo, systematyzując, doskonaląc i nadając „idealny” kształt temu
swoistemu typowi pojęć. Przedstawione przykłady klasycznych koncepcji
„socjologicznych” dowodzą, że ludzie od „zawsze” próbowali uporządkować
rzeczywistość stosując pewne idealne o niej wyobrażenia. Z czasem zaczęto
oddzielać ideał wartościujący od ideału w sensie czysto logicznym – nigdy jednak,
jak dowodzi autor Wirtschaft und Gesellschaft, nie pozbędziemy się odniesienia do
wartości, bez którego rzeczywistość pozostaje jedynie chaosem zjawisk.
Znamienny jest fakt, że wyjaśniając wartość poznawczą typów Weber skupił się
przede wszystkim na pokazywaniu czym nie są i czym być nie powinny –
jednocześnie jednak stwierdza, że ich ostrożne stosowanie daje nam możliwość
ukonstytuowania, opanowania i poznania rzeczywistości.
Nie przekreślał przy tym wartości pracy swoich poprzedników – w pełni
zdawał sobie sprawę z niedoskonałości własnych dokonań – konstatując
wszechstronny zakres stosowania typów idealnych, w jednym z artykułów
stwierdził wręcz, że „[...] kwestia tego, co pod względem normatywnym
«właściwe», w żaden sposób nie monopolizuje sprawy. Jakąkolwiek by bowiem
treść miał [implikujący] racjonalność [zachowań] typ idealny – czy będzie on jakąś
normą przekonań [...] etycznych, dogmatyczno-prawnych, estetycznych czy
religijnych, czy też pewną maksymą techniczną bądź ekonomiczną, bądź prawno-
lub społeczno-, lub kulturalnopolityczną, czy też wreszcie jakimś dowolnym
«wartościowaniem» sprowadzonym do możliwie najbardziej racjonalnej postaci –
23
zawsze jego konstruowanie ma w polu badań empirycznych tylko ten oto cel:
«porównanie» z nim rzeczywistości empirycznej, stwierdzenie jej z nim kontrastu
albo dystansu wobec niego, albo względnej bliskości po to, by móc ową
rzeczywistość
opisać
za
pomocą
możliwie
najbardziej
jednoznacznie
zrozumiałych pojęć oraz przez przyczynowe przyporządkowanie zrozumieć
i wyjaśnić.”
45
Wydaje się, iż koncepcje poprzedników Webera spełniały ten warunek,
dając mu jednocześnie materiał i podstawę do budowy gmachu własnej
„socjologii”
46
– w końcu, jak sam twierdził, nawet dyletantom „wszystkie nauki
mają coś do zawdzięczenia [...], często bardzo nawet wartościowe punkty
widzenia. Ale [i to należy szczególnie podkreślić – P.R.] dyletantyzm jako zasada
oznaczałby koniec nauki”
47
Znamienne są słowa Zdzisława Krasnodębskiego,
który w monografii autora Wirtschaft und Gesellschaft, przypomina nam, że
dokonania współczesnej socjologii są zbyt skromne, „byśmy mogli odłożyć
metodologię Webera do lamusa historii”
48
.
Charakter przedstawionych koncepcji socjologicznych najlepiej oddaje cytat
z Państwa Platona, który Ferdinand Tönnies zamieścił na stronie tytułowej „Księgi
trzeciej” Wspólnoty i stowarzyszenia: „Czyż nie wiemy, że to wszystko jest dopiero
wstęp do tej melodii, której trzeba się nauczyć?”
45
Max Weber, Sens «wolnej od wartościowań» socjologii i ekonomii, tłum. Elżbieta Nowakowska-
Sołtan, w: Problemy socjologii wiedzy, s. 143.
46
Koncepcja metodologiczna Webera wyrosła, oczywiście, przede wszystkim na gruncie
jemu ówczesnego „sporu o metodę” (Methodenstreit) – por. Weber, Racjonalność, władza,
odczarowanie
, s. 29.
47
Weber, Etyka protestancka, s. 15.
48
Krasnodębski, M. Weber, s. 34.
24
Bibliografia
1.
Andreski Stanisław, Maxa Webera olśnienia i pomyłki, tłum. Kazimierz Z.
Sowa, Warszawa 1992.
2.
Jaeger Werner, Paideia: formowanie człowieka greckiego, tłum. Marian Plezia
i Henryk Bednarek, Warszawa 2001.
3.
Jellinek Georg, Ogólna nauka o państwie, tłum Maria Balsigierowa,
Warszawa 1924.
4.
Kozyr-Kowalski Stanisław, Max Weber a Karol Marks, Warszawa 1967.
5.
Krasnodębski Zdzisław, M. Weber, Warszawa 1999.
6.
Kuniński Miłowit, Myślenie modelowe w socjologii Maxa Webera, Wrocław
1980.
7.
Nowak Stefan, Modele teoretyczne zjawisk i procesów społecznych,
w: Metodologia badań społecznych, Warszawa 1985.
8.
Platon, Fedon, w: Dialogi, tłum. Władysław Witwicki, Warszawa 2004.
9.
Platon, Państwo, tłum. Władysław Witwicki, Warszawa 1990.
10.
Popper Karl R., Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, tłum. Halina
Krahelska, t.1: Urok Platona, Warszawa 1993.
11.
Ritzer George, Klasyczna teoria socjologiczna, tłum. Hanna Jankowska,
Poznań 2004.
12.
Rousseau Jan Jakub, Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między
ludźmi
, tłum. Henryk Elzenberg, w: Trzy rozprawy z filozofii społecznej,
Warszawa 1956.
13.
Szacki Jerzy, Historia myśli socjologicznej, Warszawa 2004.
14.
Tatarkiewicz Władysław, Historia filozofii, t.1, Warszawa 2004.
15.
Tönnies Ferdinand, Wspólnota i stowarzyszenie. Rozprawa o komunizmie
i socjalizmie jako empirycznych formach kultury
, tłum. Małgorzata
Łukasiewicz, Warszawa 1988.
25
16.
Waśkiewicz Andrzej, Rousseau i jego dwie utopie Kościoła, w: Teologia
polityczna – Rocznik filozoficzny 2/2004-2005.
17.
Weber Max, Etyka protestancka a duch kapitalizmu, tłum. Jan Miziński, Lublin
1994.
18.
Weber Max, Gospodarka i społeczeństwo. Zarys socjologii rozumiejącej, tłum.
Dorota Lachowska, Warszawa 2002.
19.
Weber Max, Methodology of Social Sciences, tłum. Edward A. Shils, Henry
A. Finch, Illinois 1949.
20.
Weber Max, Nauka jako zawód i powołanie, w: Polityka jako zawód i powołanie,
tłum. Paweł Dybel, Kraków 1998.
21.
Weber Max, «Obiektywność» poznania w naukach społecznych, tłum. Mirosław
Skwieciński, w: Problemy socjologii wiedzy, Andrzej Chmielecki et. al. (wyb.),
Warszawa 1985.
22.
Weber Max, Racjonalność, władza, odczarowanie, tłum. Marian Holona,
Poznań 2004.
23.
Weber Max, Sens «wolnej od wartościowań» socjologii i ekonomii, tłum. Elżbieta
Nowakowska-Sołtan, w: Problemy socjologii wiedzy, Andrzej Chmielecki
et. al. (wyb.), Warszawa 1985.