Tłumacz a przepisy prawa
Tłumaczenie, zarówno ustne jak i pisemne, jest
zawodem wolnym, regulowanym odgórnie tylko
w niektórych krajach i w ograniczonym zakresie.
Stany Zjednoczone: brak regulacji dotyczących
tłumaczeń pisemnych, tłumacze ustni w
niektórych instytucjach (np. w sądach) muszą
zdać egzamin przygotowany przez te instytucje
(dotyczy tylko niektórych języków).
Wielka Brytania i Irlandia: brak regulacji prawnych
dotyczących tłumaczeń ustnych i pisemnych.
Skandynawia (np. Szwecja, Norwegia): istnieją
specjalne instytucje państwowe odpowiedzialne
za sprawdzanie kompetencji tłumaczy oraz
przyznawanie uprawnień do tłumaczeń różnych
rodzajów (nie tylko w kontekście sądowym)
Państwa o regulacjach prawnych odnoszących się
tylko do kontekstów sądowych:
Niemcy
Hiszpania
Polska
W Polsce pracę tłumacza przysięgłego (ustnego
i pisemnego) reguluje ustawa z 25 listopada 2004,
wprowadzająca m.in. egzaminy dla tłumaczy.
Pozostałe rodzaje tłumaczeń pozostają
nieuregulowane prawnie i rządzą się zasadami
kształtowanymi przez wolny rynek.
Każda z organizacji zawodowych tłumaczy (plus
wiele organizacji korzystających z ich usług)
proponuje własny zestaw reguł etycznych
i profesjonalnych.
Największe wady proponowanych kodeksów:
●
są w dużym stopniu uogólnione, nie prezentując
rozwiązań dla wielu konkretnych problemów
tłumaczeniowych i etycznych;
●
większość z nich bazuje na strategii tłumaczenia
dosłownego, nie biorąc pod uwagę różnorodności
kontekstów tłumaczeniowych;
●
Jest ich zbyt wiele: każda organizacja
zrzeszająca tłumaczy oraz korzystająca z ich
usług proponuje własny zestaw wymogów
etycznych i formalnych;
●
sugerowane w różnych kodeksach wytyczne
bywają sprzeczne, co powoduje chaos i
wątpliwości tłumaczy co do sugerowanych
rozwiązań etycznych.
●
Kodeksy są jedynie wskazówkami i listą życzeń
co do tego jak praca powinna wyglądać i nie
przekładają się w żaden sposób na poprawę
warunków pracy (nie mają mocy prawnej).