Oto artykuł BB o jego przekonaniach
Zestaw Przekonań:
1. Nie chodzi o to by być nie miłym dla ludzi, chodzi o to by być miłym dla siebie.
2. Najśliniejsza rama zawsze wygrywa.
3. To mój świat, Mogę robić cokolwiek chcę.
4. To moja droga, moja droga albo autostrada (ja kieruję, albo mną kierują).
5. Przestrzeń osobista nie istnieje.
6. Dzień wczorajszy to tylko wspomnienia, obrazy w Twojej głowie.
Jutro to tylko nadzieja, możliwość, która może nigdy się nie zdarzyć.
Wszystko co masz to ten moment, so fucking squeeze the shit out of
it!
7. Carpe diem.
8. Pierdol społeczne pierdolenie.
9. Pierdol Excuzerów.
10. Pierdol krąg frajerów.
11. kobiety chca facetów po prostu
12. Laski są jak kamienie, przesuwaj je.
13. Kontroluj ludzi. Ludzie w okuł to Twoje owce.
14. Sukotarcza nie istnieje.
15. Wszystko jest sygnałem zainteresowania
16. Widzisz Matrix. Pierdol go!
17. Pozwól im by wiedzieli jak daleko mogą się posunąć, następnie ich ukarz, gdy posuną się za daleko.
18. Łamiesz moje zasady trzy razy : pierwszy raz, ostatni raz i nigdy więcej.
Niektóre z tych przekonań sprawiają że bb ma dziwne podejście do spraw przyjażni. Odniosłem wrażenie że nie wie
kim jest prawdziwy przyjaciel. Dośc dziwnie traktuje swojego "przyjaciela" którego zna już kilka lat. BB lubi mówić
do ludzi - mój przyjacielu. Proponuje obejrzeć film - Don juane de marco. Tam w podobny sposób, podobna
intonacją Deep mówi do Don octavio del flores - mój przyjacielu... mój przyjacielu a tak na marginesie sądzę że ten
film wywarł duży wpływ na społecznośc uwodzicieli.
BE EXCLUSIVE
Uwodzisz? Spotykasz kobiety? Czy robią Ci czasem testy? Czy sprawdzają Twoją konsekwencję, albo po prostu w
jakis sposób okazują swoje oczekiwania i wymagania?
Jeśli tak to najwyzszy czas zmienić perspektywę.
Zastanów się w jaki sposób Ty uwiódłbyś samego siebie.
Wyobraź sobie ze jesteś atrakcyjną kobietą która spotyka kogoś takiego jak Ty.
Czy to będzie łatwy cel???
Haha
Widzisz???
One potrzebują wyzwań.
Nie chcesz być łatwą laską...
Chcesz być wyzwaniem!!!
Jak uwiódłbyś siebie?
Jakie kryteria musiałbyś spełnić?
Jakie cechy i zachowania musiałbyś zaprezentować?
Jeśli teraz uważasz że jesteś łatwym celem - zmień to.
Zainwestuj w naturalna kwalifikacje wobec niej.
Zbuduj mądre zasady i oczekiwania względem kobiet.
Bądź w tym konsekwentny i prezentuj to wobec nich.
Miej swoje wartości i oczekiwania.
Przede wszystkim - otwórz się jeszcze bardziej na swoje pragnienia.
Czego pragniesz od życia???
Okazuj to. Bądź eksluzywny. Naturalnie eksluzywny.
Zainwestuj w siebie - rozwin swój lifestyle, znajdz sobie pasje i zakochaj się w życiu.
Zainwestuj w rozwój emocjonalny.
Poczuj że żyjesz.
Bądź prawdziwym facetem. Wielu mężczyzn popełnia błąd chcąc się podbudować tym że są z jakąś fajna laską. To
Ty masz sprawiać ze ona będzie się czuła wyjątkowo. To Ty ją masz wyciągać w górę!!!
Czym ją wyciągniesz???
Odpowiedz na to pytanie mądrze.
Wiesz co Ci to da???
Przestaniesz koncentrować się na technikach. Zyskasz dużo więcej. Swoją naturalną postawę wobec życia, świata,
kumpli i oczywiscie wobec kobiet.
Jesli masz wymagania, standardy, oczekiwania wobec życia, wobec kobiet - wtedy stajesz sie kwalifikacją dla niej,
jesli ona jest w interakcji z toba - Ty w zależności od tego czy ona swoim zachowaniem oddala się od twoich
kryteriów lub zbliża się do nich - jestes push/pull itd.
Wtedy przestajesz szukac złotych tekstów.
Po prostu - wyrażasz swoje oczekiwania wobec życia, swoje ambicje i swoje pragnienia.
Stajesz się uwodzeniem.
Niesamowity człowiek. Wypisałem sobie strategie, które najlepiej na mnie wpływały, mam nadzieje, że na Was tez
dobrze wpłyną. :)
- Musisz miec kontrole ale nie być kontrolującym
- Moje zycie to nie demokracja
- Traktuj dame jak dziwkę i dziwkę jak damę
- "Co takiego? Twoj seks jest tyle wart?! Idź daj go komus innemu, ja go nie chce"
- Wiedz czego chcesz i jej powiedz
- To ona sie martwi o mnie
- Musicie sobie zdac sprawę, że to wy jesteście towarem
- My way or highway
- Kogo obchodzi co one myślą
- Przestań się martwić, że będziesz odrzucony. Bądź bezlitosny.
- One chcą silnego faceta.
- Chcą faceta a nie dupę, która sie bedzie przejmowała swoim wyglądem.
- Jeśli oddasz jej kierownicę, rozbijesz się.
- Kobiety nigdy nie wierzą w to co im mówisz.
- Jeśli chcesz odzyskać dziewczynę spróbuj powiedzieć: "Nie ważne z iloma dziewczynami byłem, nie ważne ile
dziewczyn spotykam, widzę tylko twoją twarz zamiast ich. Muszę cie znowu zobaczyć."
- Jeśli chcesz żeby dziewczyna ci ufała to łatwe. Jeśli chcesz żeby cię kochała to proste. Powiedz jej żeby tego nie
robiła.
- One lubia wyzwania.
- Ty mówisz "skacz", a one na to "jak wysoko?"
- Nie powinieneś się bać pytać oto, co chcesz.
- Kto kocha najmniej, kontroluje związek.
- My chcemy łatwych kobiet ale nie one.
- Kobiety chcą siły i będą cię za to kochać. Zawsze musisz być górą.
- żartuję...nie. Nie żartuje.
- Ja mam niski poziom tolerancji na bzdury.
- Szczerość, Zaufanie i Szacunek.
- Powiedz jej, że lubisz myśleć głośno, że to ważne żeby być w związku z kimś, z kim możesz się naprawdę
porozumieć, że nie jesteś osobą, która powstrzymuje swoje uczucia.
- 90% terapetów oraz prawników rozwodowych słyszy: "Nie ma porozumiewania się".
- Nie chcą dupy, chcą faceta.
- DWIE: kogo obchodzi, co ona myśli i jesteś najważniejszą osobą w związku.
- Faceci są wolni dopóki się nie ożenią, a kobiety są wolne dopiero jak wyjdą za mąż.
- Nie dbam, co ktokolwiek sobie myśli.
- Kiedy próbujesz poderwać dziewczynę, nie ważne co zrobisz możesz tylko zyskać. Nie możesz mieć mniej niż
zero.
- Nie zyje wg. twoich zasad, zyję wg. swoich zasad.
- One chcą, żebyś je słyszał, to wszystko.
- Nie macho, nie dupka. Chcą silnego faceta.
- Jak stajesz się silnym? Przez niedbanie o to co myślą.
- Dasz im palec, wezmą całą rękę.
- Myśl za siebie.
- po prostu powiedz jej co myślisz.
- Ilu facetów, jakich znacie mówi kobietą prawdę?
- Cokolwiek
- Główną rzeczą na jaką narzekają kobiety jest lenistwo.
- Kobiety nie chcą niesmiałych facetów.
- Kobiety uwielbiają słyszeć "Myślałem o tobie"
- "Hej, jestem sierotą, nie potrafię się zdecydować, nie mam pojęcia, czego chcę dla siebie...i próbuje cie poderwać
żeby zobaczyć czy może jesteś tym czego szukam". To jest właśnie to co wielu z was robi.
- Odejście od nich to najprostsza rzecz na świecie.
- Czeka na ciebie.
- Podejdź i powiedz: "Wiem czego chcę. Czy Ty wiesz, czego chcesz?"
- Podejdź i zapytaj: "Czy lubisz durnych idiotów, którzy nie mają żadnego celu w życiu i boją się ryzyka?" Ona:
"Nie" Ty: "Świetnie, ja do takich nie należę"
- I dzieją się smieszne rzeczy jak po prostu powiesz "ok" i odejdziesz lekko.
- One nie chcą dupy.
- Wiedz czego chcesz, i jej to powiedz.
- Wy faceci zawsze się o nie martwicie. Ale co gdyby to one musiały sie martwić żeby was nie stracić?
Zasady:
-Kogo obchodzi co inni mówią/myslą.
-Ty jesteś najważniejszą osobą w związku. (Musisz myśleć tylko o sobie)
-Traktuj dziwki jak damy, a damy jak dziwki.
-Musisz mieć we krwi 100% Machiavellinismu (cel uświęca środki), Autotarytaryzm,
czyt. Moje życie to nie jest demokracja.
My way or highway, prowadzę albo mnie prowadzą
-Wygląd nie ma znaczenia. To jak się zachowujesz i jak silnie psychiczny jesteś ma znaczenie.
-Musisz być romantyczny (mało lasek poleci na tekst typu "Chcesz się ze mną jebać?" na starcie)
"Wiesz o czym myślę? Myślę o tym, co mam w lodówce i o tym co bym zrobił na śniadanie jak byśmy wrócili
razem do mnie. "
-Musisz być zabawny!
=>Nawet jego mocno hardkorowe teksty są śmieszne:
D:Jesteś zajebiście piękna, czemu każesz sobie płacić, jeżeli facet chce się z Tobą przespać?
Ona: Nie jestem dziwką!
D: Haha, no to mnie oszukałaś! Z pewnością zachowujesz się jak jedna z nich.
-Laski pragną faceta, nie pizdy. Facet daje jej bezpieczeństwo (psychiczne, fizyczne już nie ma takiego dużego
znaczenia), daje jej seks( po który, jak jest dobry, wróci na pewno), zaufania, wysłuchania (kogo obchodzi co ona
pierdoli, masz jej tylko słuchać i umieć użyć tego co ona mówi, nigdy nie wchodzić w jej pojebane problemy), i po
prostu Facet jest nad nią. Jest dla niej nagrodą.
-David twierdzi, że jak laska nie chce seksu, to by nie ubierała się do klubu jak najbardziej sexy,
a jak Ci mówi w klubie, że ma chłopaka reakcja: "Spójrz, przepraszam Cię, ale dziewczyna taka jak Ty, w klubie,
tak? Piękna i gorąca... Ja na miejscu Twojego chłopaka bym Cię nie puścił samej na cała noc."
-Najważniejsze:
Musisz mieć jaja i mówić co myślisz, i nie patrząc na innych. Nie możesz być kolejną cipką.
DavidX nie chce, żebyś był taki jak On, on ma po prostu przekaz, że musisz wiedzieć czego chcesz, (vip-> Podstawa
ramy)
I brać to.
Nie możesz być niemiły, nie możesz jej obrażać (insult - jesteś dziwką.) bo to bez sensu.
Przez 3DVDki DavidX pokazuje, że on nie jest werbalnie wulgarny, nie jest skurwysynem ze słów, on jest typowym
asshole z zachowania.
np. Laska pierdoli mu, gdzie ma ją zawieść i co ona musi zrobić, to każe jej wysiąść i odjeżdża.
To jego życie, on Prowadzi, nie ma innej opcji.
On pokazuje, że ma jaja i że jak laska chce to może być częścią jego życia (akcesoriem), ale nie tym kto mówi co on
ma robić.
Nigdy kobiety nie mogą być na 1 miejscu
I ostatnia złota myśl:
Poderwanie laski jest super proste, trudniej ją potem utrzymać przy sobie =)
Po raz kolejny czytam dzisiaj tekst jakiegos mlodego gniewnego PUA o tym jaki to ten Matrix jest podly i glupi.
Panie i Panowie, zacni i wszecni PUA i PUI, to co powiem moze byc mala rewelacja dla niektorych, ale chyba czas
to powiedziec...
Uwaga, uwaga! WCIAZ JESTES W MATRIXIE!
Po prostu nieco innym. Majacym swoje wlasne zasady, schizy, przekonania. W wielu aspektach rownie sztucznym i
oglupiajacym jak ten Matrix, z ktorego wyszedles.
Czy skuteczniejszym? Moze, na pewnych poziomach, gdy poznasz jego reguly. Tylko ze tamten matrix tez byl
skuteczny gdy poznales jego reguly, kopal w zadek dopiero, gdy traktowalo sie go zbyt powaznie - podobnie jak ten
rowniez kopie w zadek, tworzac Pick-up Idiotow, kolkow z rama i innych Idiodzicieli. O tyle bardziej
niebezpiecznych, ze swiadomych regul tego drugiego matrixa, a nieswiadomych regul swego.
Nie ma co - porzuciles spoleczny matrix w ktorym to kim jestes oceniano na podstawie tego ile masz kasy. Czy w
zamian za to nie trafiles do matrixa w ktorym to kim jestes ocenia sie po tym, ile dup przeleciales (lub ile twierdzisz
ze przeleciales - ale wszak w tamtym tez byli tacy ktorzy kasy nie mieli, ale w markowych ciuchach chodzic musieli)
albo z iloma guru chlales gorzale? Gdzie jest roznica?
Bezdyskusyjnie - porzuciles spoleczny matrix w ktorym uznawano ze nauka pustej teorii jest najwazniejsza. Czy w
zamian za to nie trafiles do matrixa, w ktorym duza czesc mieszkancow zyje pusta, nieprzetrenowana teoria odnosnie
uwodzenia i poswieca ogromna ilosc czasu na jej - teoretyczna - nauke? Gdzie jest roznica?
Zdecydowanie - wyszedles ze spolecznego matrixa, w ktorym inni chcieli zebys zyl jak oni Ci mowia i stawiali
swoje szczescie przed Twoim, chcac sklonic Cie, niekoniecznie w fajny sposob, do pewnych zachowan. Te grupki
nieekologicznych PUI ktorzy mysla jak tu przeleciec dziewczyne za wszelka cene albo jak sobie na niej potrenowac,
dla wyzwania i zabawy to wszak cos zupelnie innego, prawda?
No i nie ma co - w koncu jestes poza matrixem i mozesz sam decydowac o tym co i jak myslisz... No, tak dlugo jak
dlugo zgodzisz sie z ktoryms z guru uwodzenia, bo inaczej cos jest zdecydowanie nie tak...
No i przeciez, wyszedles ze spolecznego matrixu w ktorym hipokryzja bylo to, ze facet moze miec mase kobiet, a
kobieta tylko jednego faceta. A ze teraz nie dostrzegasz hipokryzji tego, ze kobieta moze stawiac facetowi drinka, a
facet kobiecie juz nie (no dobra, tu sa chlubne wyjatki jak Zan) - to tylko maly szczegol, prawda?
Czy juz zaczynac czuc, ze jest cos nie tak z tym swiatem?
OBUDZ SIE. Wciaz jestes w matrixie. Moze najwyzszy czas zaczac szukac kolejnego kroliczka? Nie tego z
playboya - ale tego, ktory wyprowadzi Cie, miejmy nadzieje, tym razem juz zupelnie poza matrix? A moze, jak
przystalo na kroliczki, bedzie chamski i zaciagnie Cie po prostu do jeszcze innego matrixa? A biorac ta mozliwosc
pod uwage - jak mozesz zrobic by tak nie bylo - i jak mozesz sprawdzac czy juz faktycznie wyszedles?
ZACZNIJ PATRZEC. ZACZNIJ OBSERWOWAC. ZACZNIJ MYSLEC i co najwazniejsze, przestan traktowac
cala ta metafore z matriksem tak cholernie powaznie i ZACZNIJ SIE BAWIC.
PUA to wspaniala dzialka - jednoczesnie, w momencie gdy zaczyna sie ja traktowac zbyt powaznie, konczy sie pua a
zaczyna glupota.
Wiec traktuj ja madrze i baw sie.