Wielkie polowanie

Po zeszłorocznych atakach terrorystycznych na USA doszło do wojny sił

alianckich z talibami rządzącymi w Afganistanie. Podstawową przyczyną

wybuchu tego konfliktu zbrojnego była odmowa Afgańskich prominentów w

sprawie wydania Osamy ben Ladena administracji amerykańskiej. Podczas

trwania tej wojny przez cały czas amerykanie podejmowali akcje, mające na

celu zatrzymanie lub fizyczne zlikwidowanie lidera al Kaidy.

Do dziś nie wiemy z całą pewnością z jakim skutkiem. Czy udało mu się uciec,

czy też zginął pogrzebany w jednej z jaskiń zniszczonych przez amerykańskie

bombardowania? Nie wiadomo. Ciągle brak przekonujących dowodów na

jedno lub drugie rozwiązanie. Jeśli jednak przeżył, jest pewne, że amerykanie

będą go ścigać po całym świecie. Bowiem, często nawet wbrew oficjalnym

stanowiskom, amerykanie nie zapominają i nie przebaczają ludziom, którzy

zmusili USA do pokory, przy okazji zabijając amerykańskich obywateli.

Często o atakach z 11 września 2001 roku mówią media jako o drugim Pearl

Harbor. Mało kto jednak wie, że człowiek który zgotował amerykanom 7

grudnia 1941 roku tragedię Pearl Harbor, został przez nich zabity, po

zakrojonym na szeroką skalę polowaniu. Człowiek ten nazywał się Isoroku

Yamamoto.

Urodzony w 1884 roku bardzo szybko związał swoje życie ze służbą w

marynarce Japonii. Wykształcony między innymi w USA (gdzie studiował na

Harvardzie), od 1920 roku pracował w ambasadzie Japonii w Waszyngtonie,

w latach 1926-1928 sprawując funkcję attache morskiego. W roku 1930 objął

dowództwo 1. Floty Powietrznej, której rdzeń stanowiły lotniskowce. W sześć

lat później został wiceministrem marynarki wojennej, a w 1939 roku

głównodowodzącym floty japońskiej.

Był gorącym zwolennikiem rozbudowy floty morskiej Japonii o nowoczesne

lotniskowce, mimo że napotykał na opory ze strony zwolenników budowy

dużych okrętów liniowych, które swoją siłę opierają na licznych działach, a nie

jak w przypadku lotniskowców na sile bojowej samolotów. Do historii

przeszło jego powiedzenie, które przedstawił zwolennikom budowy dużych

okrętów: "Najokrutniejszą żmiję mogą pokonać mrówki". Patrząc z

perspektywy czas i bitew morskich do których doszło na Pacyfiku, były to

słowa prorocze.

To admirał Yamamoto był twórcą planu ataku na Pearl Harbor. Co ciekawsze,

można się nawet domyślać kiedy ten pomysł przyszedł do głowy. Na

przełomie kwietnia i maja 1940 roku, na pokładzie flagowego pancernika

"Nagato", komentowali wyniki manewrów morskich admirał Yamamoto i jego

szef sztabu admirał Shigeru Fukudome. Na uwagę Fukudome, że flota

nawodna nie potrafi skutecznie obronić się przed atakami samolotów

startujących z lotniskowców i że należałoby te ostanie uznać za główną siłę

uderzeniową, Yamamoto odparł: "Cios bardziej jeszcze druzgocący mógłby

zostać zadany nie spodziewającemu się tego przeciwnikowi zmasowanym

atakiem torpedowym".

Do ataku na Pearl Harbor doszło 7 grudnia 1941 roku. Ataku nie

poprzedzonego wypowiedzeniem wojny, zupełnie niespodziewanego dla

amerykanów. W jego wyniku siedem z ośmiu pancerników przebywających w

Pearl Harbor zostało bardzo poważnie uszkodzonych, dwa z nich zostały

utracone bezpowrotnie (na zdjęciu płonący pancernik Arizona), straty w

ludziach wyniosły 2403 zabitych i 1178 rannych. Ponadto zginęły lub zostały

ranne 103 osoby cywilne, flota utraciła 80 samolotów, armia aż 122.

Japończycy stracili tylko 29 samolotów.

Ten atak przypieczętował los admirała Yamamoto. Od tej chwili amerykanie

rozpoczęli zakrojoną na szeroką skalę akcję, mającą na celu zemstę na autorze

ataku na Pearl Harbor.

Już w sierpniu 1940 roku amerykańscy kryptolodzy odnieśli wielki sukces.

Złamali japoński kod, zwany szyfrem purpurowym. Szef amerykańskich

kryptologów William Friedman opłacił ten sukces załamaniem nerwowym i

trzymiesięcznym pobytem w szpitalu. Friedman nigdy się nie przyznał że

korzystał z doświadczeń polskich kryptologów którzy zbudowali kopię

niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Dzięki osiągnięciu zespołu

Friedmana amerykanie mogli odczytywać japońskie depesze, co przyczyniło

się między innymi do zwycięstwa w bitwie pod Midway oraz

"wyeliminowania z gry" admirała Yamamoto.

W 1943 roku amerykański nasłuch radiowy przechwycił wiadomość o

planowanej inspekcji linii frontu której miał dokonać osobiście admirał

Yamamoto. Amerykanie przygotowali zasadzkę. Podczas lotu nad wyspą

Bougainville w archipelagu Wysp Salomona, admiralski samolot został

zaatakowany i strącony przez amerykańskie myśliwce. Admirał Isoroku

Yamamoto zginął, zemsta amerykanów dopełniła się.

Elessar