Hofman: młodzież nie daje sobie wmówić, że
Kaczyński to potwór
dzisiaj, 18:18 Źródło: Onet.pl
Adam Hofman, Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
- Strach przed PiS jest mocno przereklamowany. Przez wiele lat żyliśmy jak w antypisowskim
matrixie. PiS był kreowany na popkulturową ikonę zła i obciachu. Młodzi ludzie nie dają sobie
wmówić, że Jarosław Kaczyński to potwór, który porywa dzieci, a z kości robi chlebek. Dla nowego
pokolenia PiS jest dziś przygodą. PiS jest jak Indiana Jones - z nami zawsze będzie ciekawie.
Głosowanie na PO to konformizm i lemingowatowość. Trzeba mieć odwagę, żeby zagłosować na PiS
– powiedział w drugiej części rozmowy z Onet.pl Adam Hofman.
Z Adamem Hofmanem, rzecznikiem prasowym Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Jacek
Nizinkiewicz.
Jacek Nizinkiewicz: Ma pan poczucie, że u części społeczeństwa panuje strach przed
powrotem PiS do władzy?
Adam Hofman: Strach przed Prawem i Sprawiedliwością jest mocno przereklamowany. Wszyscy,
PiS też popełniał błędy i nie każdy musi nas lubić, ale sam pan redaktor niedawno przeprowadzał
wywiad z Jarosławem Kaczyńskim i wie, że nasz obraz medialny jest inny od rzeczywistości. Prezes
się na pana nie rzucił, nie torturował i nie więził w swoim biurze karmiąc sucharami i wodą. Taka
opinia o prezesie i PiS jest fałszywa i przesadzona. Nikt nie musi się nas bać. Ktoś powiedział o nas,
że jesteśmy partią antysystemową. Jeśli dziś tym systemem jest nieudacznictwo, korupcja i złe
prowadzenie spraw polskich, to tak, jesteśmy przeciwko takiemu systemowi.
1
- To skąd w wyborcach strach przed PiS, któremu nie sposób zaprzeczyć?
- Przez wiele lat żyliśmy jak w antypisowskim matrixie. Kilka lat temu, gdy powstało "białe
miasteczko", to media pokazywały je non stop przez 11 dni, jakby nic innego na świecie się nie
działo. A bohaterami byli politycy opozycji donoszący im jedzenie i udzielający moralnego wsparcia.
PiS był kreowany na popkulturową ikonę zła i obciachu. Dziś to się zmienia. Według badań TNS
OBOP więcej młodych ludzi w grupie wiekowej 18-24 lat chce głosować na PiS (34 proc.) a nie na
PO (29 proc.). To pokazuje, że młodzi ludzie myślą samodzielnie i potrafią czerpać wiedzę z
internetu. Ci, którym nie odpowiada wizja świata portalu gazeta.pl mogą kliknąć sobie na Salon24,
wPolityce.pl czy na blogi i sami decydują o strumieniu informacji, który do nich dopływa i nie
pozwalają go sobie narzucać. Młodzi ludzie nie dają sobie wmówić, że Jarosław Kaczyński to
potwór, który porywa dzieci, a z kości robi chlebek. Są odłączeni od medialnego matrixu. Sami
weryfikują, recenzują i oceniają.
- Żartuje pan? Młodzi ludzie wybierają dzisiaj PiS?
- Tak, bo dla nowego pokolenia PiS jest dziś przygodą. PiS jest jak Indiana Jones - o coś ważnego
nam chodzi. Z nami zawsze będzie ciekawie. Młodzi ludzie są nonkonformistami i chcą się
wyróżniać, myśleć samodzielnie i to im daje PiS. Głosowanie na PO to konformizm i
lemingowatowość. Trzeba mieć odwagę, żeby zagłosować na PiS a młodość jest odważna.
- Ciekawy tok rozumowania i zaraz pan powie, że PiS jest cool i sexy?
- Wystarczy jak powiem, że PiS to przygoda, ale też walka po słusznej stronie mocy.
- A widział pan u prezesa fascynację sportami motorowymi?
- Prezes interesuje się sportem i zawsze kibicuje, kiedy Polacy walczą o sukces, bez względu na to
czy to jest Robert Kubica czy walczący w ringu Tomasz Adamek.
- Jarosław Kaczyński lubi boks?
- Prezes Kaczyński lubi gdy Polacy wygrywają.
- Adamek po zakończeniu bokserskiej kariery chciałby zając się polityką. Mógłby dostać
miejsce na listach PiS?
- Nie ja jestem od układania list w partii, ale myślę, że PiS z przyjemnością przyjąłby Tomasza
Adamka. Bo w polityce, tak jak w życiu i sporcie, trzeba umieć walczyć i wygrywać, choć nie raz
trzeba się podnosić z ringu.
- Pan doradził prezesowi wysłanie listu Robertowi Kubicy?
- To nie był list tylko e-mail.
- Jarosław Kaczyński korzysta z komputera, internetu i ma skrzynkę mailową? Nie
widziałem w gabinecie komputera prezesa, ani ostatnio ani wcześniej.
- Oczywiście, przecież internet to dzisiaj najprostsza i najszybsza forma komunikacji. Do prezesa
Kaczyńskiego codziennie przychodzą dziesiątki e-maili i listów, na które udzielane są odpowiedzi.
Każdy może wysłać e-maila i prezes na pewno go przeczyta.
- Odeszliśmy troszkę od tematu. Jaką ofertę PiS ma dla Polaków?
- To temat rzeka. Powiem w skrócie, że PO zapewnia Polakom wyłącznie ciepłą wodę w kranie, a
my chcemy ambitnej polityki i normalnego państwa.
2
- Ale nieskutecznie infekujecie społeczeństwo swoją wizją rządów, bo Polacy w dalszym
ciągu wola PO.
- PO jest już dzisiaj w korkociągu, zajęta samą sobą i z tej równie pochyłej w dół nie ma już
odwrotu. Nawet rekonstrukcja rządu nie pomoże Tuskowi, bo w triumwiracie Tusk-Komorowski-
Schetyna nie ma już zaufania.
- To może dla PiS byłoby lepiej, gdyby wybory odbyły się we wcześniejszym terminie?
- PiS nie chce przyspieszonych wyborów. Niech PO rządzi do końca. My ich nie będziemy ratować
wcześniejszymi wyborami. Niech Tusk spełni choćby jedną obietnicę wyborczą.
- Może PiS nie jest przygotowane do rządzenia, nie macie na nie pomysłu, ani
przygotowanych ludzi, bo jak mówi wasz człowiek senator PiS Grzegorz Banaś: w partii
chodzi o zemstę za śmierć Lecha Kaczyńskiego?
- Nie chcę i nie muszę komentować słów każdego. PiS nie jest zafiksowany na Smoleńsk. To media
poświęcają większość swojego czasu na przekonanie społeczeństwa do swojej wersji katastrofy w
Smoleńsku. My zajmujemy się prawdą. W okręgu kieleckim PiS ma ponad 1900 członków. 1898
przyjęło Beatę Kempę bardzo dobrze, cieszą się z nowych partyjnych władz w okręgu
świętokrzyskim, a dwóch nie. Nie ma sensu zajmować się dwoma panami. Życzę im powodzenia,
ale karawana jedzie dalej.
- "Gdyby komitet polityczny przysłał tu Koziołka Matołka czy misia Colargola, też
musielibyśmy to zaakceptować. Kiedy trzeba pojechać na kongres dużą reprezentacją, to
z województwa świętokrzyskiego pięć autokarów od razu jest, w innych sytuacjach
jesteśmy niedostrzegani" - powiedział kolejny niezadowolony z rządów PiS europoseł
Jacek Włosowicz. Doły partyjne nie mają nic do powiedzenia w PiS i panuje u was aż taki
zamordyzm?
- Przecież Donald Tusk, mieszkaniec Kaszub startujący w wyborach z Warszawy, też był z teczki.
- Ale to akurat PiS ma problem tracąc kolejnych członków.
- Dwóch obrażonych panów o niespełnionych ambicjach, nie oznacza rozłamu w partii. Kiedy żył
świętej pamięci Przemysław Gosiewski region był prowadzony idealnie, w co Przemek włożył dużo
dobrej pracy. Potrafił odbywać 7-8 otwartych spotkań dziennie w nawet najmniejszych wsiach.
Mamy nadzieję że Beata Kempa zaangażuje się równie mocno w ten ważny region.
- A to prawda, że 30 proc. miejsc na listach PiS będzie dla ludzi ojca Rydzyka?
- Te doniesienia jednej z gazet. Mam wrażenie że mają one na celu budowanie sztucznego
przedwyborczego napięcia. O listach będziemy rozmawiali po wakacjach. Dziś wszyscy nasi
posłowie, którzy dobrze pracują, znajdą się na listach na dobrych miejscach. W PiS jest miejsce dla
wielu różnych środowisk.
- A nie przeszkadza panu ukaranie o. Rydzyka przez sąd za prowadzenie nielegalnej
zbiórki?
- Wyrok jest nieprawomocny. Niech wymiar sprawiedliwości zajmuje się równie energicznie innymi
sprawami jak pobicia, napady, kradzieże, wypadki itd. Dziwi gorliwość wymiaru sprawiedliwości w
przypadku o. Rydzyka.
- Antoni Mężydło powiedział, że "Radio Maryja z PiS zbierali już w kościołach podpisy
przeciwko prywatyzacji lasów". To prawda?
- Prawo i Sprawiedliwość nie chce prywatyzacji lasów i zrobimy wszystko aby do niej nie doszło.
- A kto chce?
3
- Ci, którzy rządzą. Prywatyzacja lasów to bardzo poważna zbrodnia.
- Nie słyszałem, żeby rząd chciał prywatyzacji lasów.
- A ja słyszałem. Pracownicy Lasów Państwowych byli już z demonstracją pod Sejmem w tej
sprawie. Od wielu miesięcy próbują zainteresować opinię publiczną tym, że rząd Tuska próbuje
zabrać im pieniądze, które lasy same wypracowały i które mają przeznaczone na ochronę i rozwój
naszych lasów.
- Nawet prezydent mówił, że nie chce prywatyzacji lasów. A propos prezydenta, PiS
krytykuje Bronisława Komorowskiego, a tymczasem ponad połowa Polaków dobrze
ocenia jego pracę.
- "Lud sam przez się zawsze pragnie dobra, ale nie zawsze sam przez się je dostrzega". I to jest
cały mój komentarz do sprawowania funkcji przez Bronisława Komorowskiego.
- PiS uważa, że Donald Tusk okłamał Polaków z "zieloną wyspą"?
- Jeśli w Polsce pogarszają się dane o stanie gospodarki, to tym gorzej dla danych i Tusk
dymisjonuje szefa Głównego Urzędu Statystycznego. Przez wiele lat Komisja Europejska wierzyła
greckim danym o gospodarce. Mam nadzieję, że u nas nikt przy tym nie majstruje.
- Czy zapadła decyzja o wyjeździe Antoniego Macierewicza i Anny Fotygi do USA?
- Na pewno Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, żeby umiędzynarodowić sprawę katastrofy
smoleńskiej, odzyskać dowody z Rosji i dotrzeć do prawdy.
- Dlaczego członkowie PiS nie chcą wziąć udziału w państwowych obchodach uczczenia
rocznicy smoleńskiej? Czy tak naprawdę obchody, które PiS współtworzy nie mają być
antyrządowymi wiecami?
- W tym trudnym dla Polaków czasie chcemy być z nimi. Chcemy przypomnieć nastrój tamtych
chwil i spontanicznie, ponad podziałami, gromadzić się we wszystkich miejscach, gdzie byliśmy rok
wcześniej. Zapraszam pod Pałac Prezydencki i we wszystkie inne ważne miejsca. Wykorzystajmy to
do zbudowania czegoś pozytywnego, do zbudowania kapitału społecznego.
- PiS chce zbić kapitał polityczny na rocznicy smoleńskiej?
- Należy wykorzystać solidarność ludzką, ale do budowania kapitału społecznego, który jest w
Polsce potrzebny. To PO wykorzystuje i gra politycznie katastrofą smoleńską. Na przykład data
publikacji stenogramów z kabiny pilotów wraz z sugestiami, kto jest winny pojawiły się tuż przed
zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi. To była gra rządu, bo zapis rozmów rosyjskich
kontrolerów, który wyklucza naciski był już znany premierowi Tuskowi.
- Uważa pan podobnie jak Marta Kaczyńska, że ktoś ma krew na rękach i katastrofa nie
była przypadkiem i to nie były siły bezosobowe?
- Chce mnie pan zapytać o to, czy to był zamach?
- Nie, bo wiem co pan odpowiedziałby na to pytanie. Pytam czy uważa pan, że są osoby
które mają krew na rękach i są winni katastrofy smoleńskiej?
- Odpowiedzialność polityczną i moralną za śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich
pasażerów ponosi Donald Tusk. Samo rozdzielenie tych obchodów, współpraca w tej sprawie ze
stroną rosyjską i złe przygotowanie wizyty sprawia, że to rząd powinien wziąć na siebie
odpowiedzialność za to co się stało 10 kwietna 2010 r. Rok temu zobaczyliśmy, że państwo nie
działa.
- Z badań Homo Homini da Polskiego Radia wynika, że 70 proc. Polaków chce, aby
rodziny ofiar oraz politycy obchodzili wspólnie rocznicę katastrofy smoleńskiej. Nie ma
pan wrażenia, że Polacy mają już dość tych podziałów, które choćby PiS tworzy
nieuczestnicząc w obchodach państwowych i tworząc, czy współtworząc alternatywne?
4
- Tusk zawiódł tych, którzy mu zaufali. Polacy po 3 latach nieudolnych rządów i wyrażają swoją
opinię. A ci, którzy chcą przywołać atmosferę sprzed roku przyjdą 10 kwietnia pod Pałac
Prezydencki i będą uczestniczyć w obchodach rocznicowych.
- PiS będzie się domagać pomnika świetlnego pod Pałacem Prezydenckim?
- Będziemy chcieli, żeby pod Pałacem Prezydenckim powstał pomnik, który nie będzie naruszał
architektonicznego porządku na Krakowskim Przedmieściu, bo tak spontanicznie wybrali ludzie.
- Czy PiS ma pozytywny przekaz dla społeczeństwa, czy tylko będziecie krytykować i
negować?
- Prawo i Sprawiedliwość kieruje się dobrem ludzi i interesem narodowym. Chcemy normalności w
każdej dziedzinie życia. Na przykład w służbie zdrowia chcemy przywróceniem opieki zdrowotnej w
szkołach. Więcej o naszym programie można przeczytać na stronie mypis.pl. PO funduje nam
ponurą wizję państwa, a przekaz PiS jest optymistyczny i bardzo pozytywny dla Polaków.
- Zaraz usłyszę, że PiS uprawia politykę miłości.
- Platforma mówiła dużo o miłości, a nic z tego gadania nie wynika. Miłość trzeba okazywać a nie o
niej mówić. PO ma serce z asfaltu ministra Grabarczyka. Ci, którzy kumplują się z Grabarczykiem
będą mieli u siebie drogę i darmową obwodnicę, a jak jest się wrogiem to droga nie powstanie lub
trzeba będzie za nią płacić jak we Wrocławiu. Tak właśnie funkcjonuje PO.
- Bardzo mocne tez pan wygłasza jak na pozytywny przekaz. I na koniec, wciąż pan
wierzy, że PiS wygra wybory w każdym terminie?
- Oczywiście.
- To zobaczymy. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
pierwszej części rozmowy z Onet.pl
Adam Hofman powiedział: PiS przywróci
normalność życia Polaków, którą zabrała Platforma. Rząd musi mieć wizję rozwoju
państwa, a co za tym idzie polepszenia warunków życia obywateli. Rząd PO tej wizji
nigdy nie miał. Tylko PiS ma pomysł na Polskę i razem z Polakami odsuniemy rząd Tuska
od władzy. Rzecznik PiS stwierdził również: PO miało wielu Rywinów, chociażby "afera
hazardowa". Lemingizacja PO, czyli głosowanie za wszelką ceną na PO, już się kończy.
Ci, którzy kiedyś głosowali na PO nie chcą już na nią głosować. Straszenie PiS-em już
dzisiaj nie wystarczy. Platformie wyczerpało się paliwo antypisowskie. Nikt już się nie
boi rządów PiS".
(MK, RZ)
wtorek, 15 luty 2011
5