background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 108  

 

 

 

 

F

RED 

E.

 

F

IEDLER

 

 

O

SOBOWOŚCIOWE I SYTUACYJNE 

DETERMINANTY EFEKTYWNOŚCI 

PRZYWÓDZTWA

 

*Fred E. Fiedler. Personality and Situational Determinants of Leadership Effectiveness. [w:] Group Dynamics 

Research and Theory. New York 1968. s. 362-380, tłum. J. Szmatka, [w:] Elementy mikrosocjologii. red. J. 

Szmatka, Kraków 1979. cz. I, s. 385-415 

 

Źródło: Małe struktury społeczne. Wybór tekstów. Oprac. H. Sommer 

WSSG w Tyczynie 1998 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 109  

 

Jakie  cechy osobowości  przywódcy,  zachowania czy  postawy  wpływają  na  powodzenie 

w działaniu jego grupy? 

Jest to centralne pytanie współczesnej teorii i badań nad przywództwem. Odpowiedź, na 

to  pytanie  determinuje,  jak  zostaną  wydane  miliony  dolarów  i  jak  spożytkuje  się  tysiące 
godzin  na  rozwijanie  sposobów  zarządzania  oraz.  na  dobór,  selekcje  i  przygotowanie 
kierownictwa. 

Rozdział ten podsumowuje piętnastoletni program badawczy, który obejmował ponad 35 

studiów i 1600 grup. Bedzie się tu próbować uzasadnić trzy główne tezy: 

1.  Efektywność  grupy  jest  uwarunkowana  adekwatnością  stylu  przywódcy  do 

specyficznej  sytuacji.  W  jakiej  przyszło  mu  działać.  Większość  ludzi  jest  efektywnymi 
przywódcami w pewnych sytuacjach i nieefektywnymi w innych. 

2.  Rodzaj  stylu  przywództwa,  który  okaże  się  najefektywniejszy,  zależy  od  stopnia  w 

jakim sytuacja w grupie umożliwia przywódcy wywieranie wpływu na członków. 

3.  Jeśli efektywność przywództwa zależy nie tylko od stylu przywództwa, lecz także od 

sytuacji w grupie, to możemy albo dostosować przywódcę do specyficznej sytuacji w grupie 
poprzez  selekcję  lub  odpowiednie  przygotowanie  lub  też  możemy  manipulować  sytuacją  w 
grupie  w  celu  dostosowania  jej  do  przywódcy.  Ponieważ  niezwykle  trudno  jest  zmieniać 
ludzką osobowość i styl przywództwa, zaś względnie łatwiej zmienić sytuację, w jakiej działa 
przywódca,  zbadamy  koncepcje  "organizacyjnej  inżynierii"  w  rozwoju  zarządzania  i 
przywództwa. 
 

M

IERZENIE STYLÓW PRZYWÓDZTWA

 

 

Przywództwo jest to proces wywierania wpływu na innych w celu wykonania wspólnego 

zadania.  Proces  ten  wymaga  w  mniejszym  lub  większym  stopniu,  by  dana  osoba  kierowała, 
koordynowała  lub  motywowała  innych  członków  w  grupie  w  celu  wykonania  ustalonego 
zadania. Upraszczając problem, przywódca może używać władzy związanej z jego pozycja w 
celu wymuszenia uległości lub też może przekonać i nakłonić swych członków do wykonania 
jego rozkazów. 

Już od klasycznych badań Lewina i Lippitta nad przywództwem badacze pracujący w tej 

dziedzinie  koncentrowali  się  na  dwóch  ważnych  aspektach  lub  grupach  zachowań  i  postaw 
przywódczych. Bieguny ogólnie rozumianego przywództwa przybierały takie rożne postacie, 
jak  autokratyczne  versus  demokratyczne,  autorytarne  versus  egalitarne,  przywództwo 
produkcyjne versus przywództwo zorientowane na stosunki międzyludzkie oraz orientowane 
na zadanie versus zorientowane na grupę. 

Miary, jakich używaliśmy w celu wykrycia tych dwóch stylów wywierania wpływu. były 

to  skale  percepcji  międzyosobniczej  zwanej  „Przypuszczalnym  podobieństwem  pomiędzy 
przeciwieństwami”  (ASo)  oraz  wyniki  ocen  najmniej  preferowanych  współpracowników  (L 
PC).  Wyniki  ASo  i  LPC  są  wysoce  skorelowane  ze  sobą  (80  do  93)  i  wobec  lego  będą| 
interpretowane zamiennie. 

Wynik  ASo.  który  był  użyty  we  wcześniejszych  badaniach,  jest  możliwy  do  uzyskania 

poprzez wydawanie jednostkom polecenia, aby pomyśleli o każdym, z którym kiedykolwiek 
pracowali.  Jednostka  opisuje  następnie:  a)  osobę,  którą  uważa  za  najbardziej  preferowanego 
współpracownika  (MPC)  oraz  b)  osobę,  którą  uważa  za  najmniej  preferowanego 
współpracownika  (LPC).  Nie  może  to  być  ktoś,  z  kim  jednostka  pracuje  w  czasie,  gdy 
odpowiada  na  powyższe  pytania.  Dlatego  wynik  ten,  jeśli  jest  to  konieczne,  może  być 
uzyskany z góry. 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 110  

 

Odpowiedzi  udziela  się  na  ośmiopunktowych.  dwubiegunowych  skalach,  podobnych  w 

swej formie do dyferencjału semantycznego Osgooda, lecz używających określeń opisujących 
cechy osobowości, na przykład: 

 

Przyjemny 

Nieprzyjemny 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przyjacielski 

Nieprzyjazny 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

Wyniki  ASo  uzyskano  poprzez  uszeregowanie  każdego  z  określeń  od  najbardziej  do 

najmniej  korzystnego  i  obliczanie  miary  podobieństwa  pomiędzy  dwoma  opisami.  Osoba, 
która  spostrzega  swego  najbardziej  i  najmniej  preferowanego  współpracownika  jako  bardzo 
podobnych,  będzie  więc  posiadała  wysoki  współczynnik  przypuszczalnego  podobieństwa 
(lub,  w  terminach  operacyjnych,  mały  współczynnik  rozbieżności),  pod  czas  gdy  silnie 
rozróżniająca  pomiędzy  tymi  dwoma  „przeciwieństwami”  na  kontinuum  swych 
współpracowników  będzie  charakteryzować  się  niskim  ASo  (i  wobec  tego  dużym 
współczynnikiem  rozbieżności).  LPC  jest  jedynym  komponentem  ASo.  Można  go  uzyskać 
poprzez  po  prostu  zsumowanie  wielkości  poszczególnych  określeń  na  skali,  opisujących 
najmniej preferowanego współpracownika. 

Osoba  o  wysokim  wyniku  LPC  wykazuje  tendencję  do  postrzegania  nawet  słabego 

współpracownika we względnie korzystnym świetle („nawet jeśli nie mogę z nim pracować, 
to  przecież  może  być  on  milą  i  wartościową  osobą”).  Przywódca  o  niskim  LPC  postrzega 
swego najmniej preferowanego współpracownika w wysoce niekorzystnym świetle („jeśli nie 
mogę pracować z nim, prawdopodobnie po prostu jest on złym współpracownikiem”). Wyniki 
LPC  i  ASo  cechują  się  wysoką  wewnętrzną  spójnością,  mając  współczynniki  częściowe 
(połówkowe) powyżej 90. Wyniki w wyraźny sposób nie podlegają zmianom w miarę upływu 
czasu, chociaż zachodzą pewne zmiany uzależnione od zdobywania nowych doświadczeń. 

LPC  i  ASo  są  bardzo  trudne  w  interpretacji,  ponieważ,  nie  korelują  ze  zwykle 

używanymi  określeniami  osobowości  i  postawy.  Początkowo  myśleliśmy,  że  mamy  do 
czynienia  z  miarą  dystansu  psychologicznego.  Obecnie  stało  się  jasne,  że  zajmujemy  się 
motywacyjną  miarą  wyrażającą  się  w  różnych  zachowaniach  w  zależności  od  zmiany 
sytuacji.  Krótko  mówiąc,  jednostka  oceniająca  swego  najmniej  preferowanego  współ-
pracownika we względnie korzystny sposób to osoba ostrożna w wyrażaniu swych odczuć i 
opinii  o  współpracowniku.  Jej  pierwotny  motywacyjny  wzór  zachowania  polega  na 
uzyskiwaniu  uznania  i  nagród  od  innych.  Zmierza  ona  do  uzyskania  wysokiej  oceny  samej 
siebie  poprzez  otrzymanie  wysokiej  oceny  od  innych  i  dobre  stosunki  z  nimi.  Przywódca  o 
niskim  wyniku  LPC,  który  opisuje  swego  najmniej  preferowanego  współpracownika  w 
bardzo  negatywnych  odrzucających  sformułowaniach,  uzyskuje  samouznanie  i  potrzebę 
satysfakcji z wykonania zadania. W swym zachowaniu jest on zorientowany i ukierunkowany 
na  zadanie,  skoncentrowany  raczej  na  produktywności  grupy  niż  na  stosunkach 
międzyludzkich. Powrócimy do tej interpretacji w dalszych partiach tekstu. 

 

 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 111  

 

P

ROGRAM BADAŃ 

 

 

G

RUPY NIEFORMALNE

 

 

Drużyny  koszykówki.  Nasze  pierwsze  badanie  było  przeprowadzone  na  czternastu 

uczelnianych  drużynach  koszykówki.  Wydawały  się  one  szczególnie  odpowiednie  dla 
naszych  celów,  ponieważ  doskonale  kryterium  efektywności  drużyny  jest  łatwo  osiągalne. 
Drużyny  zwyciężające  większość  swoich  gier  są  oczywiście  lepsze  niż  drużyny 
przegrywające większość gier. Ponadto drużyny grające w tej samej lidze dostatecznie dobrze 
dają się porównywać na podstawie wielkości szkoły, zaplecza w postaci zespołu trenerskiego 
i puli potencjalnych graczy. 

Próba czternastu drużyn została poddana testom na początku sezonu. W tym pierwszym 

badaniu  każdego  zawodnika  poproszono,  by  wskazał  nazwisko  i  opisał  członka  zespołu,  z 
którym mu się najlepiej pracuje, oraz członka, z którym praca układa się najgorzej. Opisy te, 
jak  już  była  o  tym  mowa,  przyniosły  wyniki  ASo.  Ponieważ  wyniki  te  zostały  wówczas 
zinterpretowane  jako  miary  bliskości  psychologicznej  i  serdeczności,  oczekiwaliśmy,  że 
zespoły  silnie  zespojone.  w  których  członkowie  postrzegają  siebie  jako  bardzo  podobnych, 
będą  także  cechować  się  najlepszą  grą.  Jak  się  okazało,  jedynie  wyniki  ASo  członków 
najbardziej  preferowanych,  tzn.  nieformalnych  przywódców  drużyny,  wysoko  korelowały  z 
działaniem grupy, lecz w kierunku ujemnym. Stąd też przywódca, który był przypuszczalnie 
nie związany psychologicznie z grupą, posiadał najlepszą drużynę. 

Rezultaty  te  skorelowano  pod  koniec  sezonu  w  drugim  badaniu  drużyn  koszykówki,  w 

którym  porównano  siedem  zespołów,  które  wygrały  większość  swych  gier  ligowych,  z 
pięcioma  drużynami,  które  przegrały  większość  swych  gier.  Przywódców  nieformalnych 
ponownie identyfikowano przy użyciu pytań socjometrycznych. Ich wyniki ASo negatywnie 
korelowały z grą drużyny, potwierdzając w ten sposób rezultaty pierwszego badania. 

Drużyny  pomiarowe.  W  celu  sprawdzenia  zakresu  naszych  twierdzeń  zbadaliśmy 

dwadzieścia  dwie  studenckie  grupy  pomiarowe  podczas  zajęć  terenowych.  Każdy  zespół 
składał  się  z  trzech  do  czterech  studentów  inżynierii  budownictwa  lądowego  i  wodnego. 
Głównym  kryterium  efektywności  była  ocena  instruktora  dotyczące  poprawności,  z  jaką 
zespół zmierzył i sporządził mapę wskazanych fragmentów terenu. 

Tak  jak  poprzednio,  socjometryczne  oceny  preferencji  pozwoliły  zidentyfikować 

nieformalnego  przywódcę  każdej  grupy.  Podobnie  jak  w  badaniach  nad  drużynami  ko-
szykówki,  wyniki  ASo  przywódcy  nieformalnego  negatywnie  korelowały  z  kryterium 
efektywności zespołu. 

 

G

RUPY FORMALNE

 

 

Uzyskane  dane  o  grupach  nieformalnych  wskazywały  na  korelację  pomiędzy  wynikiem 

ASo  przywódcy  wybranego  na  drodze  socjometrycznej  a  działaniem  zespołu.  Cz>  jednak 
grupy były efektywne z tego powodu, że przywódcy posiadali cechy wyrażające się w niskich 
wynikach ASo? Lub też, czy efektywne grupy preferowały osobę o niskim ASo, cechującą się 
motywacją  zadaniową,  nad  osobę  o  wysokim  ASo,  cechującą  się  orientacją  na  stosunki 
międzyludzkie?  Chcielibyśmy  odpowiedzieć  na  to  pytanie,  badając  grupy,  w  których 
przywódca był mianowany przez organizację, zamiast identyfikować go post hoc przy użyciu 
kwestionariusza socjometrycznego. 

Załogi bombowców. Pierwsze badanie drugiej serii dotyczyło 53 załóg bombowców B-

29.  z  których  każda  składała  się  jedenastu  ludzi.  Dowódca  samolotu  jako  formalnie 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 112  

 

mianowany  przywódca  dowodził  czterema  oficerami  —  specjalistami  (drugim  pilotem, 
nawigatorem, obsługującym radar i bombardierem), jak też pięcioma żołnierzami. Pierwotne 
zadanie  tych  załóg  polegało  na  dostarczeniu  bomb  nad  cele,  kierując  się  albo  radarem,  albo 
celownikiem  wzrokowym.  Głównym  kryterium  była  średnia  wielkość  błędów  wskazująca 
odległość,  w  jakiej  bomba  mogłaby  ominąć  cel,  gdyby  została  zrzucona.  Wyniki  opierające 
się na złożonych pomiarach radiowych i skorygowane przez pogodę i zmiany w wyposażeniu 
cechowała pewność rzędu 45. 

Spodziewaliśmy  się  uzyskać  negatywną  korelację  pomiędzy  wynikiem  ASo  dowódcy 

samolotu  a  działaniem  grupy.  Jednakże  związek,  chociaż  negatywny,  był  w  najlepszym 
przypadku  marginalny.  Dalsza  obszerna  analiza  danych  sugerowała,  że  rezultaty,  jakich 
spodziewaliśmy się, mogłyby być uzyskane jedynie w załogach, w których dowódca samolotu 
był w bardzo dobrych stosunkach ze swą załogą. Były to załogi, w których dowódca samolotu 
i  jego  oficerowie  popierali  się  nawzajem  lub  w  których:  a)  członkowie  załogi  wybierają 
swego  dowódcę  jako  najbardziej  preferowanego  członka  załogi  i  b)  dowódca  samolotu 
aprobuje  swych  oficerów.  Oficerami,  którzy  w  tej  sytuacji  mieli  najbardziej  bezpośredni 
wpływ  na  powodzenie  misji,  byli  nawigator  i  oficer  obsługujący  radar.  Całkiem 
nieoczekiwanie  uzyskaliśmy  pozytywną  korelacje  pomiędzy  wynikami  ASo  dowódcy 
samolotu i oficerów w załogach, w których dowódca był akceptowany przez załogę, lecz nie 
aprobował  tych  oficerów.  Korelacje  były  negatywne  w  załogach,  które  nie  akceptowały 
swych  dowódców  i  w  których  dowódca  nie  aprobował  swych  oficerów.  Znaczenie  tych 
danych stało się dla nas oczywiste mniej więcej dziesięć lat później (...). 

W tym czasie wykonałem szereg dalszych badań. Jedno z nich wykorzystało rezultaty z 

tej  samej  próby  załóg  samolotów  bombowych,  lecz  wraz  z  niekorelującym  kryterium 
działania  -  procent  pomyślnych  rezultatów  w  wykonywaniu  zadania.  Ponieważ  ponad  50% 
załóg  uzyskało  doskonałe  wyniki,  test  okazał  się  wysoce  sugestywny.  Jednakże  ponownie 
stwierdziliśmy,  że  wyniki  ASo  socjometrycznie  akceptowanych  przywódców,  którzy 
popierali  bombardiera,  korelowały  negatywnie  z,  działaniem  załogi:  grupy,  w  których 
akceptowany dowódca nie popierał swych oficerów, wykazywały pozytywną korelację. 

Załogi czołgów. Całkowicie niezależne badania potwierdzające dane z załóg samolotów 

bombowych  okazały  się  możliwe  w  związku  z  eksperymentem  przeprowadzonym  przez 
Laboratorium Badań Balistycznych. Zebrano grupę dwudziestu pięciu załóg czołgów w celu 
porównania działania pięciu różnych modeli czołgów na dwudziestu pięciu różnych rodzajach 
celów.  Dopasowano  załogi  i  wyposażenie,  zaś  czynniki  uboczne  były  poddane  kontroli... 
Zebrano członków załóg i przebadano na krótko przed rozpoczęciem eksperymentu. Pretesty 
te zawierały pomiary percepcji interpersonalnej, z których wyprowadzono wyniki ASo. 

Kryteriami  efektywności  załóg  były  (a)  średni  czas  potrzebny  do  trafienia  wszystkich  z 

dwudziestu  pięciu  celów  i  (b)  średni  czas  potrzebny  do  przejechania  od  jednego  celu  do 
następnego. Oba te kryteria były skorelowane na poziomie -08. co wskazywało, że zajmujemy 
się  niezależnymi  miarami  działania  załogi.  Główne  osoby  (odpowiednik  oficerów  w 
poprzednim  eksperymencie  -  przyp.  tłum.)  w  tych  dwóch  zadaniach  były  oczywiście  także 
różne.  Artylerzysta  był  zaangażowany  przede  wszystkim  w  kryterium  (a),  podczas  gdy 
kierowca był główną osobą w części (b) każdego zadania. 

Wyniki preferencji socjometrycznej uzyskiwano od wszystkich członków załogi trzy razy 

podczas  eksperymentu.  Wynikało  z  nich.  że  siedemnastu  z  dwudziestu  pięciu  dowódców 
załogi  czołgu  było  także  najczęściej  wybieranymi  członkami  załogi.  Potwierdzenie 
poprzednich  badań  było  wobec  tego  możliwe  w  odniesieniu  do  załóg  akceptujących  swego 
przywódcę. 

Przypuszczaliśmy,  że  dowódcy  o  niskim  ASo  będą  posiadać  najbardziej  efektywne 

załogi,  jeśli  będą  akceptowani  przez  załogę  i  jeśli  będą  popierać  swe  główne  osoby. 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 113  

 

Socjometrycznie  akceptowani  dowódcy  o  wysokim  wyniku  ASo  będą  bardziej  efektywni, 
jeśli nie popierali swych głównych osób. Rezultaty te dostarczyły danych korespondujących z 
danymi uzyskanymi z badania analogicznych załóg bombowców. Było wobec tego oczywiste, 
że stosunki pomiędzy dowódcą a członkami grupy odgrywają ważną rolę w tym. czy załoga 
będzie  bardziej  efektywna,  gdy  przywódca  będzie  cechował  się  niskim  ASo.  czy  wówczas, 
gdy będzie posiadał wysokie ASo. 

Wiele  późniejszych  badań  wykazało,  że  przewidywanie  działania  grupy  wymagało  nie 

tylko  znajomości  wyników  ASo  przywódców,  lecz  także  socjometrycznych  miar  w  celu 
wykazania stosunków przywódcy z członkami jego grupy. 

Załogi artylerii przeciwlotniczej. Podobne rezultaty uzyskano w badaniu załóg artylerii 

przeciwlotniczej,  przeprowadzonych  przez  Hutchinsa  i  Fiedlera.  Kryterium  działania  grupy 
było  „zdobycie  i  zabezpieczenie”  nie  zidentyfikowanych  celów  łatających  nad  obszarem 
obronnym. Dane te zostały niedawno ponownie przeanalizowane. Wybraliśmy dziesięć załóg 
z dowódcami cechującymi się wysokim stopniem wyborów, dziesięć - z dowódcami o niskim 
stopniu wyborów lub nawet odrzucanymi oraz dziesięć załóg pośrednich pod tym względem. 

Uzyskano  zatem  korelacje  pomiędzy  wynikami  LPC  dowódców  a  poziomem  działania 

załogi. Dowódcy o niskim LPC działali najlepiej w załogach, w których byli często wybierani 
lub  w  których  byli  odrzucani.  Przywódcy  o  wysokim  LPC  działali  najlepiej  w  załogach,  w 
których  posiadali  jedynie  średnio  dobre  stosunki.  Dane  te  były  zatem  podobne  do  danych 
uzyskanych  w  badaniu  załóg  bombowców,  gdzie  braliśmy  pod  uwagę  całość  stosunków 
przywódca - członkowie (...). 

Złożone organizacje. Pojawia się obecnie ważne pytanie, czy: (a) rezultaty te mogą być 

uogólnione  do  złożonych  organizacji,  składających  się  z  grupy  politycznej  i  decyzyjnej,  jak 
też  podporządkowanej  grupy  zadaniowej  i  (b)  czy  kierunek  wzajemnych  stosunków  i 
zależności może być uwarunkowany istotą badań, do których wykonania obie te grupy zostały 
zobowiązane. 

Badanie  było  przeprowadzone  na  trzydziestu  dwóch  małych  konsumenckich 

organizacjach  kooperacyjnych,  sprzedających  żywność  i  produkty  naftowe  farmerom 
zamieszkałym  na  terenie  ich  działalności.  Każda  z  kompanii  posiada  swą  własna  radę 
dyrektorów  i  dwóch  lub  więcej  dyrektorów  wykonawczych  w  celu  kierowania  różnymi 
oddziałami kompanii. Wszystkie kompanie z tej grupy należały do tej samej federacji. Zarząd 
federacji  utrzymywał  odpowiednią  wysokość  sprzedaży,  operując  kosztami  służącymi  jako 
kryteria  działalności  kompanii.  Najważniejszą  miarą  były  dochody  kompanii  (obliczane 
według cen brutto), a poprawniej - ich średnia z trzyletniego okresu w celu zminimalizowania 
wpływu sezonowych i rocznych fluktuacji, którego kierownictwo nie mogło kontrolować 

Wszyscy  dyrektorzy  generalni  i  wykonawczy  oraz  wszyscy  z  wyjątkiem  trzech 

członkowie  trzydziestu  dwóch  rad  dyrektorów  wypełnili  kwestionariusze  socjometryczne  i 
kwestionariusze  interpersonalnej  percepcji.  Kompanie  zostały  pogrupowane  na  podstawie 
wzorów  preferencji  socjometrycznej,  wskazujących  stosunki  pomiędzy  dyrektorem 
naczelnym  a  głównym  personelem  kompanii.  Stosunki  dyrektora  oceniono  jako  doskonale, 
jeśli  był  popierany  zarówno  przez  przywódcę  rady.  jak  i  przez  swych  dyrektorów 
wykonawczych, jako średnie, jeśli popierała go rada. lecz nie popierał personel lub vice versa, 
i  jako  słabe,  jeśli  nie  popierał  go  ani  przywódca  rady,  ani  personel  dyrektorów 
wykonawczych. Wyniki LPC dyrektora generalnego w każdej grupie korelowały z dochodami 
jego kompanii (...). 

Jak  można  zauważyć,  dyrektorzy  o  niskim  LPC  działali  najlepiej  w  kompaniach,  w 

których  ich  stosunki  z  innymi  głównymi  członkami  rady  byty  bardzo  dobre,  oraz  w 
kompaniach,  w  których  ich  stosunki  były  bardzo  złe.  Dyrektorzy  o  wysokim  LPC  działali 
najlepiej w kompaniach, w których ich stosunki były jedynie średnio dobre. Dane te są zatem 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 114  

 

podobne  do  danych,  jakie  uzyskano  w  badaniach  załóg  bombowców  i  artylerii 
przeciwlotniczej. 

Badanie  to  dostarcza  także  danych  o  różnicy  pomiędzy  efektywnymi  stylami 

przywództwa  w  grupach  zarządzających  i  wykonawczych.  Grupa  zarządzająca  zdaje  się 
wymagać  w  warunkach  dobrego  klimatu  grupowego  przywództwa  rozważnego, 
„zalecającego”,  zorientowanego  na  stosunki  międzyludzkie.  Funkcje  grupy  wykonawczej 
polegające  na  prowadzeniu  kompanii  wymagały  przywództwa  bardziej  zorientowanego  na 
zadania w tych grupach, w których stosunki przywódcy i członków były dobre lub bardzo złe, 
lecz  w  grupach  o  jedynie  średnio  dobrym  klimacie  potrzeba  było  przywództwa 
zorientowanego na stosunki międzyludzkie i rozważnego. Oczywiście zarówno zadanie, jak i 
istota  stosunków  pomiędzy  przywódcą  i  członkami  wydawały  się  determinować  typ  stylu 
przywództwa prowadzącego do efektywnego działania grupy. Wydaje się wobec tego ważne 
bardziej intensywne zbadanie grup. które wykonywały zadania wysoce niestrukturalizowane, 
słabo zdefiniowane lub twórcze. 

 

T

WÓRCZOŚĆ GRUPOWA

 

 
Holenderskie  badania  nad  twórczością.  W  Holandii  zaistniała  sposobność 

przeprowadzania  badań  nad  twórczością  grupową.  Kraj  liczy  w  przybliżeniu  jedenaście 
milionów  mieszkańców,  z  których  niewiele  ponad  połowę  to  protestanci,  w  większości 
kalwiniści, żyjący w północnej części kraju, zaś około 40 procent stanowią ludzie wyznania 
rzymsko-katolickiego,  żyjący  przede  wszystkim  na  południu.  Pomiędzy  tymi  dwoma 
częściami populacji istnieje znaczne napięcie polityczne, które przenosi się także na stosunki 
społeczne.  W  rezultacie  kalwiniści  i  katolicy  starają  się  trzymać  od  siebie  z  daleka  w 
większości  dziedzin  życia,  jednakże  prawie  wszystkie  rządowe  i  publiczne  komitety  zostały 
utworzone w dużej części na bazie przynależności religijnej. Zatem niezmiernie interesujące 
byłoby wskazanie wpływu religijnej i kulturowej heterogeniczności na twórczość grupową. 

W  badaniu  użyto  32  czteroosobowych  grup.  Połowa  z.  nich  zawierała  po  dwie  osoby  z 

każdej  z  dwóch  grup  religijnych  i  regionalnych.  Druga  połowa  zawierała  albo  czterech 
kalwinistów  lub  czterech  katolików,  następnie  grupy  podzielono  tak,  że  połowa  z  grup 
posiadała ustalonego przywódcę, podczas gdy druga połowa nie otrzymała żadnych instrukcji 
wyznaczających  przywódcę.  Po  każdej  sesji  identyfikowano  za  pomocą  kwestionariusza 
socjometrycznego  przywódcę  nieformalnego.  Przywódcy  w  tych  ostatnich  grupach  mieli 
oczywiście  bardzo  słabą  pozycję  w  porównaniu  z  przywódcami  formalnie  wyznaczonymi 
przez eksperymentatorów. 

Grupy otrzymały zadanie twórcze tj. testy Guilforda — ponadto grupy miały za zadanie 

zbudowanie trzech odmiennych historyjek na podstawie jednego z rysunków testu apercepcji 
tematycznej.  Historyjki  te  były  oceniane  na  podstawie  ich  oryginalności  i  pomysłowości 
przez dwóch niezależnych sędziów. Pewność ocen sędziów wynosiła 88. 

Rezultaty korelowania wyników LPC przywódców z twórczością grupy zostały pokazane 

w  tabeli  1. Jak  można  by  wykazać, korelacje  pomiędzy  LPC  przywódcy  i  działaniem  grupy 
były  wysokie  i  pozytywne  jedynie  w  homogenicznych  grupach  formalnych,  lecz  wysokie  i 
negatywne  w  grupach  heterogenicznych  lub  grupach  posiadających  przywództwo 
nieformalne.  Analiza  treści,  jak  też  rezultaty  kwestionariuszy  wypełnionych  po 
eksperymencie wykazały, że homogeniczne, formalne grupy wykazywały całkowity spokój i 
brak  napięć.  Inne  grupy  były  relatywnie  bardziej  zestresowane  i  napięte  prawdopodobnie 
dlatego, że heterogeniczna kompozycja grupy wywołuje napięcie społeczne lub rywalizację o 
status przywódcy, która pojawia się w grupach nieformalnych. 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 115  

 

Badanie to okazało się jednym z punktów zwrotnych w naszym programie badawczym. 

Sugerowało  ono  zarówno  ważność  klimatu  grupowego,  jak  i  siły  pozycji  przywódcy  w 
wyznaczaniu  związków  pomiędzy  stylem  przywództwa  i  działaniem  grupy  w  sytuacjach 
zawierających nieustrukturalizowane zadania. 

Dwa dodatkowe eksperymenty potwierdziły tezę. iż przywódcy zorientowani na stosunki 

międzyludzkie i liczący się z nimi, działali lepiej w sytuacjach, które traktowali jako wolne od 
napięć  i  spokojne,  podczas  gdy  przywódcy  zorientowani  na  zadanie  i  lubiący  wydawać 
dyrektywy,  byli  bardziej  efektywni  w  sytuacjach,  które  uznawali  za  mniej  przyjemne  i 
napięte.  Badania  te  wykazały  także,  że  kierunek  wzajemnych  relacji  nie  był  determinowany 
przez  reakcje  członków  grupy,  lecz  przez  reakcje  przywódcy  na  atmosferę  grupową. 
Sugerowało  to,  że  adekwatność  stylu  przywództwa  była  determinowana  pierwotnie  raczej 
przez reakcje przywódcy na sytuacje w grupie niż przez samą obiektywną sytuację. 

 

[…] 

 
Nasze  społeczeństwo  przypisuje  wysoką  wartość  przywództwu.  Jest  to  widoczne  u 

większości osób zajmujących pozycje kierownicze lub inaczej związanych z przywództwem. 
Prawie  każdy  staje  się  całkowicie  zainteresowany  samym  sobą  i  skoncentrowany  na  swych 
działaniach jako przywódcy nawet w sytuacjach, w których role tę pełni jedynie przez kilka 
minut  lub  kilka  godzin.  Stąd  też  trudna  sytuacja  związana  z  przywództwem  będzie 
doświadczana  jako  sytuacja  wzbudzająca  niepokój  i  zagrożenie.  Zatem  jeśli  sytuacja  jest 
wysoce korzystna dla przywódcy - jeśli może z łatwością wpływać na członków swej grupy 
na  mocy  swych  dobrych  stosunków  z  nimi,  władzy  związanej  z  jego  pozycją  lub  natury 
zadania  -  będzie  on  całkiem  uspokojony.  Przywódca  o  wysokim  LPC  będzie  spokojny, 
bowiem posiada pozycję dostarczającą mu satysfakcji, której poszukuje. Przywódca o niskim 
LPC  będzie  w  tej  sytuacji  także  spokojny,  bowiem  posiada  wpływ  na  członków  grupy 
umożliwiający mu nakłonienie ich do pracy. Bedzie on zatem dbać o wypełnienie zadania, zaś 
jego szanse, na uzyskanie lepszych wyników od przywódcy o wysokim LPC w przypadku tak 
korzystnej sytuacji są duże. 

Z chwilą gdy sytuacja staje się mniej korzystna, przywódca zaczyna zdawać sobie sprawę 

z  zagrożenia,  jakie  niesie  ona  dla  jego  potencjalnej  potrzeby  satysfakcji.  W  tych  warunkach 
przywódca  o  wysokim  LPC  bardziej  intensywnie  angażuje  się  w  stosunki  z  innymi, 
koncentruje  się  na  utrzymaniu  dobrych  stosunków  z  innymi  oraz  na  utrzymywaniu  dobrych 
stosunków  pomiędzy  nimi.  Natomiast  przywódca  o  niskim  LPC  staje  się  coraz  bardziej 
skoncentrowany na wypełnianiu zadania. W sytuacjach pośrednich - przykładem były grupy 
twórcze  -  przywódcy  o  wysokim  LPC  zmierzają  do  ustalenia  ostrożnej,  przyjacielskiej 
atmosfery  opartej  na  wysuwaniu  sugestii  (a  nie  na  wydawaniu  rozkazów),  która  jest 
konieczna, by dobrze wypełnić te zadania. Przywódca o niskim LPC będzie wydawał się zbyt 
niecierpliwy, zbytnio zorientowany na zadanie, będzie zważał na stosunki między członkami 
grupy oraz na ich potrzeby i tym samym będzie mniej efektywny. 

W  warunkach  jeszcze  bardziej  niekorzystnych  i  wywołujących  zagrożenie,  jeszcze 

trudniejszych  do  opanowania  (gdy  przywódca  ma  małą  władzę  oraz  nieustrukturalizowane 
zadanie  lub  gdy  czuje,  że  jest  nielubiany  i  nie  akceptowany  przez  swą  grupę),  przywódca  o 
wysokim LPC może być zbytnio zaniepokojony, zbytnio skoncentrowany na swej pozycji w 
grupie. Obserwujemy zwiększanie się intensywności jego stosunków i równoczesne obniżanie 
się  proporcji  działań  związanych  z  zadaniem.  Z  drugiej  strony  przywódca  o  niskim  LPC 
zwiększa  swe  zainteresowanie  zadaniem,  mniej  koncentruje  się  na  stosunkach 
międzyludzkich  i  wobec  tego  okazuje  się  on  bardziej  efektywny  w  takich  niekorzystnych 
sytuacjach (...). 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 116  

 

I

NŻYNIERIA SPOŁECZNA

 

 

Nasz program badawczy dotyczący przywództwa dostarczył danych, z których wynika, iż 

efektywność  grupy  jesz  uzależniona  od  tego,  czy  styl  kierowania  grupą,  jaki  zastosuje 
przywódca,  będzie  odpowiadał  sytuacji  w  grupie  zadaniowej.  Stąd  też  efektywne  działanie 
grupy  zależy  od  interakcji  pomiędzy  stylem  przywództwa  a  sytuacją  w  grupie.  Jakie 
znaczenie mają rezultaty i teoria dla doboru i przygotowania właściwych osób na kierownicze 
stanowiska?  Jakie  płyną  stąd  konsekwencje  dla  przywództwa  i  kierowania  wielkimi 
organizacjami? 

Przywództwo  było  zawsze  niewystarczającym  źródłem  siły  roboczej.  Mimo  to 

odpowiednie  przygotowanie  przywódców  i  kierowników  znajdowało  się  w  centrum 
zainteresowań w organizacjach przemysłowych i rządowych, podobnie jak i w organizacjach 
wojskowych.  Przecież  wiemy,  że  ogromnie  trudno  jest  zmienić  styl  przywództwa  danego 
osobnika  lub  jego  interpersonalne  zachowanie.  Badania  Harrisa  i  Fleishmana,  podobnie  jak 
przegląd literatury wykonanej przez Manna, nic dostarczyły żadnych danych wskazujących na 
to,  że  przygotowanie  przywódców  sprzyja  produktywności  i  efektywności  grup  lub 
wydziałów  przemysłowych.  Zostało  to  także  wykazane  w  badaniach  belgijskiej  marynarki 
wojennej,  na  które  się  już  powoływaliśmy.  Porównywaliśmy  48  grup  dowodzonych  przez 
podoficerów  przygotowanych  i  doświadczonych  z  działaniem  48  grup  dowodzonych  przez 
niedoświadczonych  i  nieprzygotowanych  rekrutów.  W  żadnym  z  zadań  grupy  dowodzone 
przez  oficerów  nie  były  w  istotny  sposób  lepsze  od  działania  grup  dowodzonych  przez 
rekrutów.  Dane  te  są  jeszcze  bardziej  zaskakujące,  jeśli  się  weźmie  pod  uwagę,  że 
podoficerowie  mieli  przeciętnie  dziesięcioletnie  doświadczenie  w  dowodzeniu.  Równie 
interesujący  jest  fakt,  że  wielkość  doświadczenia  (to  jest  ilość  lat  służby  podoficerów  w 
marynarce  wojennej)  nie  korelowała  w  żadnym  z  zadań  z  działaniem  grupy.  W  jaki  sposób 
wyjaśnić te rezultaty? 

Jedno  z  wyjaśnień  zostało  zasugerowane  w  modelu  zależnościowym.  Należy  się 

spodziewać,  że  przygotowanie  przywódców  indoktrynizuje  ich  w  kierunku  przyswojenia 
sobie jednego szczególnego stylu przywództwa. Nawet jeśli uczynimy wątpliwe założenie, że 
typowe  przygotowywanie  przywódców  osiąga  swój  cel  w  każdym  przypadku  w  postaci 
modyfikacji  stylu  przywództwa  w  pożądanym  kierunku  (albo  w  kierunku  zorientowanym 
bardziej  na  stosunki  międzyludzkie,  albo  bardziej  na  zadanie),  model  zależnościowy  będzie 
wskazywał na to, iż styl przywództwa danego osobnika będzie efektywny jedynie w pewnych 
sytuacjach,  nie  będąc  takim  w  innych.  Ponadto  w  miarę  jak  sytuacja  ulega  zmianie  lub  w 
miarę jak jednostka przechodzi od jednego stylu kierowania do innego, jej styl przywództwa 
może okazać się mniej lub hardziej odpowiedni do sytuacji. Mogłoby to tłumaczyć, dlaczego 
niektórzy kierownicy są zdecydowanie dobrzy na jednej pozycji, lecz dużo gorsi na innej. 

Model  rzuca  także  nowe  światło  na  wiele  danych  wskazujących,  iż  kryteria  działania 

grupy  są  tak  często  nieskorelowane.  Dlaczego  np.  grupy  muszą  się  tak  znacznie  różnić 
między  sobą  ze  względu  na  wykonywanie  bardzo  podobnych  zadań?  Model  sugeruje,  że 
sytuacja  staje  się  bardziej  korzystna  dla  przywódcy  z  chwilą,  gdy  grupa  przechodzi  od 
sytuacji  mniej  nowej  i  niecodziennej  do  sytuacji,  która  jest  już  znana.  Przywódca  zna  już 
swych  podwładnych  z  zadań  wcześniejszych,  ma  więcej  kontroli  nad  rozplanowaniem  i 
podziałem pracy. Na podstawie zupełnie potocznych obserwacji widać, iż jedni kierownicy są 
znakomici tam, gdzie mają do czynienia z kierowaniem opartym o rutynę, lecz nie czują się 
dobrze  w  warunkach  kryzysu,  podczas  gdy  inni  są  znakomitymi  specjalistami  i 
organizatorami nowych przedsiębiorstw czy oddziałów, lecz nie sprawdzają się w warunkach 
zrutynizowanych działań 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 117  

 

Jakie wobec tego wnioski płyną z tej teorii dla przygotowywania i doboru przywódców? 

Organizacje handlowe i przemysłowe, podobnie jak organizacje rządowe i wojskowe, próbują 
obecnie przyciągać coraz większą część inteligentnych i technicznie dobrze przygotowanych 
osób.  Wiele  z  nich  to  specjaliści,  których  uzdolnienia  są  bardzo  rzadko  spotykane.  Czy 
możemy  pozwolić  sobie  na  wybranie  jedynie  tych  osób.  które  posiadają  pewien  styl 
przywództwa jako dodatek do ich przygotowania technicznego? Czy możemy pozwolić sobie 
na  wyrzucenie  z  posady  wysoce  twórczych  specjalistów,  ponieważ  nie  posiadają  stylu 
przywództwa, jaki „powinni posiadać”? Odpowiedź jest oczywista. 

Czy  możemy  wobec  tego  przygotować  ludzi  posiadających  konieczne  kwalifikacje 

techniczne  do  zastosowania  przez  nich  tego  a  nie  innego  stylu  przywództwa.  Jest  to 
oczywiście rozwiązanie ortodoksyjne, nawet jeśli nasze poprzednie doświadczenie daje zbyt 
wiele  powodów  do  optymizmu.  Możemy  jednakże  przygotować  kierowników  do  oceny  i 
kwalifikacji  sytuacji  w  grupie  zadaniowej,  w  jakiej  się  znaleźli,  oraz  do  przyjęcia  strategii, 
która umożliwi im najlepsze działanie w oparciu o ich styl przywództwa. Przywódca zawsze 
może  położyć  główny nacisk  na  rozwój  lepszych  stosunków  z  członkami  swej  grupy.  Może 
on  zdecydować  się  na  poszerzenie  swej  władzy  poprzez  ustawienie  się  w  roli  eksperta  w 
danym  zadaniu  lub  też  może  zdecydować,  że  byłby  lepszym  przywódcą,  traktując  swych 
podwładnych jak partnerów oraz koncentrując się na wytworzeniu takiego klimatu w grupie, 
który  opierałby  się  na  wydawaniu  zaleceń,  nie  powodując  zagrożenia  dla  pozostałych 
członków 

Bardziej  wyraźnym  uznaniem  tej  alternatywy  jest  „inżynieria  społeczna”,  jaką  sugerują 

rezultaty naszych badań. Podejście to wyraźnie wskazuje, że znacznie trudniej zmienić ludzką 
osobowość  lub  styl  przywództwa  niż  sytuację,  w  jakiej  przychodzi  działać.  Zatem  zamiast 
dopasowywać  przywódcę  do  zadania,  powinniśmy  raczej  zmierzać  do  dopasowania  zadania 
do przywódcy. 

Jak  już  wykazaliśmy,  typ  żądanego  przywództwa  zależy  od  tego,  jak  dalece  sytuacja 

panująca w grupie jest korzystna dla przywódcy - od stopnia, w jakim przywódca potencjalnie 
może wpływać na grupę. Z kolei to, jak dalece sytuacja jest korzystna dla przywódcy, zależy 
od  wielu  czynników.  A  więc  od  stosunków  przywódcy  z  członkami  grupy,  od  władzy  jego 
pozycji, od homogeniczności grupy, stopnia, w jakim zadanie jest strukturalizowane, oraz od 
tego,  jak  dalece  rozwiązywane  problemy  są  problemami  znanymi,  codziennymi  w  działaniu 
grupy. Jest całkiem oczywiste, że kierownictwo lub większa organizacja mogą w większości 
przypadków  (jeśli  nie  we  wszystkich)  w  mniejszym  lub  w  większym  stopniu  zmieniać 
natężenie,  w  jakim  sytuacja  jest  korzystna  dla  przywódcy.  Wyższe  kierownictwo  może 
wpływać na tę sytuację w wielu przypadkach dużo łatwiej, niż przenosić przywódcę z jednej 
pracy do drugiej lub przygotowywać go do działania w oparciu o odmienny styl interakcji z 
członkami jego grupy. 

Choć  trzeba  przyznać,  że  ten  typ  inżynierii  społecznej  jest  jeszcze  w  stadium  badań,  to 

jednak wiemy, że organizacje w sposób nieformalny zdają sobie sprawę z takiej możliwości. 
Wskazują na to nasze wypowiedzi, kiedy mówimy, że pan X potrzebuje mieć więcej władzy, 
pan  Y  nie  może  kierować  zespołami  interdyscyplinarnymi,  pan  Z  byłby  lepszy,  wykonując 
pracę dającą mu większe pole do popisu (to jest pracę, która jest mniej ustrukturalizowana). 
Odpowiedzią  na  te  pytania  jest  najczęściej  przesunięcie  danego  osobnika  z  jednej  pracy  do 
innej. Wysuńmy kilka sposobów zmiany sytuacji w grupie. 

1.  Możemy zmienić władze pozycji przywódcy. Możemy dać przywódcy większą lub 

mniejszą  władzę;  możemy  pozostawić  mu  swobodę  w  podejmowaniu  decyzji  ostatecznych 
lub  skłonić  go  do  konsultowania  się  ze  swymi  podwładnymi.  Możemy  zezwolić  mu 
przyjmować ludzi i wyrzucać ich z pracy lub też możemy ograniczyć jego władzę w sprawach 
personalnych.  Możemy  dać  mu  podwładnych,  którzy  są  o  dwa  lub  trzy  stopnie  w  hierarchii 

background image

Fred E. Fiedler 

 

Osobowościowe i sytuacyjne determinanty 

 

 

efektywności przywództwa 

Strona | 118  

 

poniżej (terminatorów), lub podwładnych, którzy są równi lub prawie równi w hierarchii i we 
władzy (komitet, kolegium). 

2.  Możemy zmienić strukturę zadania. Jeden przywódca może otrzymać szczegółowe 

instrukcje  dotyczące  realizacji  zadania,  podczas  gdy  inny  może  otrzymać  problemy 
wymagające  nowych  procedur;  grupa  jednego  przywódcy  może  być  przeznaczona  do 
wypełniania funkcji planowania i rozwoju, podczas gdy grupa innego może być wyznaczona 
do wypełniania funkcji produkcyjnych w organizacji. Jednemu przywódcy trzeba powiedzieć, 
co  ma  robić  i  jak  ma  robić,  podczas  gdy  inny  może  mieć  do  czynienia  z  nowymi, 
niespotykanymi  problemami,  dla  których  budzie  musiał  wypracować  sobie  swe  własne 
procedury. 

3.  Możemy zmienić stosunki pomiędzy przywódcą i członkami. Jednemu przywódcy 

możemy  przydzielić  „osoby  kłopotliwe”,  nie  przydzielając  ich  do  grupy  kierowanej  przez 
innego  przywódcę.  Jednemu  przywódcy  możemy  przydzielić  zadanie  wywołujące  niezgodę, 
innemu zaś takie rodzaje zadań, które wywołują harmonie i spójność w grupie. Możemy też, 
jak  to  widzieliśmy  na  podstawie  badań  nad  belgijską  marynarką  wojenną,  zwiększyć 
uciążliwość sytuacji poprzez przydzielanie przywódcy grup heterogenicznych ze względu na 
język  lub  kulturę  lub  grup,  których  członkowie  różnią  się  ze  względu  na  przygotowanie 
techniczne,  opinie  dotyczące  spraw  istotnych  i  postawy.  Możemy  też  zwiększać 
homogeniczność  grupy  kierowanej  przez  danego  przywódcę  poprzez  przydzielenie  mu  osób 
podobnych do niego ze względu na wykształcenie, przygotowanie, postawy. 

Są to oczywiście jedynie przykłady tego, co można by uczynić. Wszystkie z nich muszą 

być  wypróbowane  w  rzeczywistych  sytuacjach,  zanim  zostaną  zastosowane  w  praktyce. 
Przedstawiliśmy  model  oraz  zespół  zasad  pozwalających  na  przewidywanie  efektywności 
przywództwa  w  grupach  interakcyjnych  i  umożliwiających  dostrzeżenie  czynników 
wpływających  na  działanie  grupy.  Podejście  to  zastosowano  do  zagadnień  kierownictwa  w 
organizacjach  odbiega  od  tradycyjnych  pojęć  doboru  i  przygotowania  przywódców. 
Ogniskuje  się  ono  wokół  możliwości  wypracowania  bardziej  owocnej  inżynierii  społecznej, 
umożliwiającej skuteczniejsze wykorzystanie przywództwa. 

 

 

 

Tłumaczył: Jacek Szmatka