background image

http://e-prawnik.pl

 Pozostałe 

Prawo do odmowy składania zeznań w procesie karnym - opinia prawna

Data: 03-07-2009 r.

Stan faktyczny 

Kilka miesięcy temu zostałem pobity i obrabowany przez dwóch sprawców (zabrano mi 
telefon komórkowy i wszystkie banknoty z portfela, razem ok. 500 zł). Świadkiem tego były 
dwie dziewczyny, które zresztą próbowały ich powstrzymać. Udało mi się szybko 
zawiadomić Policję, która złapała sprawców i spisała te dziewczyny. Prokurator wezwał je na 
przesłuchanie. Okazało się, że jedna z nich to dziewczyna pierwszego sprawcy, druga zaś - 
bratowa drugiego. Po wniesieniu aktu oskarżenia sąd chciał ponownie je przesłuchać, ale 
pierwsza powiedziała, że nie chce zeznawać, bo jeden z oskarżonych jest dla niej ?bliską 
osobą? i jest z nim w ciąży (ale mieszkają osobno, każde u swoich rodziców). Sąd ją zwolnił. 
Druga z kolei (bratowa oskarżonego) nawet nie przyjechała do sądu, tylko wysłała pismo, że 
nie chce nic mówić na temat swojego szwagra. Nie mam innych świadków, a sprawcy nie 
przyznają się do winy, wymyślili sobie nawet, że niby w tamtym dniu byli u kolegi i tego 
kolegę wezwali na świadka. Spytałem sędziego, co będzie z zeznaniami obu dziewczyn, na 
co odpowiedział, że obie są zwolnione i on nie może się opierać na tym, co powiedziały 
prokuratorowi. Przesłuchał tylko oskarżonego i mnie, a na następny termin wezwał ich 
kolegę. Boję się, że sędzia ich uniewinni, bo sam obracałem się w różnym towarzystwie, 
miałem już pewne problemy z prawem i pewnie przez to sędzia nie będzie mi chciał 
uwierzyć, jeśli nie będzie innego świadka. Czy świadek może najpierw zeznawać przed 
prokuratorem, a potem się rozmyślić i jednak nie zeznawać przed sądem? I co wtedy z tym, 
co się już powiedziało prokuratorowi, to się nie liczy? Czy świadek nie powinien przyjechać 
do sądu i powiedzieć sędziemu osobiście, że nie chce zeznawać? Czy wystarczy, że wyśle 
pismo? W ogóle to przecież ta jedna dziewczyna i oskarżony nie są żadną rodziną, nie 
mieszkają razem, tylko będą mieć dziecko, więc na jakiej podstawie sąd ją zwolnił? Druga z 
kolei to bratowa, czy to nie jest zbyt daleka rodzina, żeby odmawiać zeznań? Poza tym 
jeszcze rozumiem, że można odmówić zeznań co do tego oskarżonego, który jest bliską 
osobą, ale przecież tu jest dwóch sprawców, więc czemu sędzia nie kazał każdej z tych 
dziewczyn mówić o tym ze sprawców, który nie jest akurat bliską osobą?

Opinia prawna

background image

Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie następujących aktów prawnych:

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 1997 Nr 89, poz. 555 ze zm.),

Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. 1997, Nr 88, poz. 553 ze zm.).

Zasadą w postępowaniu karnym jest, że każda osoba wezwana w charakterze świadka ma 
obowiązek stawić się i złożyć zeznanie
 (tak stanowi art. 177 kodeksu postępowania karnego ? 
dalej kpk). Jeżeli taka osoba nie stawi się bez usprawiedliwienia lub stawi się, ale odmówi 
składania zeznań, wtedy sąd może na nią nałożyć karę pieniężną (w wysokości do 3000 zł) albo 
nawet ? w razie uporczywego uchylania się od złożenia zeznań ? zastosować areszt porządkowy
na czas nie przekraczający 30 dni (art. 287 kpk). 

Jednakże prawo zna pewne przypadki, gdy można odmówić składania zeznań. Mogą to uczynić 
przede wszystkim osoby najbliższe dla oskarżonego (art. 182 kpk). O tym, kto jest "osobą 
najbliższą", decyduje kodeks karny w art. 115 § 11: jest to małżonek, wstępny, zstępny, 
rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku 
przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Dodatkowo 
art. 182 § 2 kpk stanowi, że prawo do odmowy zeznań trwa mimo ustania małżeństwa lub 
przysposobienia. 

Bratowa (żona brata) mieści się w grupie tych osób. Jest to bowiem "powinowata w tym samym 
stopniu" w rozumieniu art. 115 § 11 kk. Wyraźnie zresztą tak orzekł Sąd Apelacyjny w Krakowie w 
wyroku z dnia 20 lutego 2003 r., sygn. akt II AKa 17/2003, KZS 2003/3 poz. 45: Status osoby 
najbliższej przyznany jest zarówno rodzeństwu małżonka, jak i małżonkom rodzeństwa 
oskarżonego.

W przypadku drugiego świadka mamy do czynienia ? jak wynika z opisu sytuacji ? z luźnym 
związkiem. Nie można przyjąć, że osoba ta oraz oskarżony "pozostają we wspólnym pożyciu", bo 
przez to rozumie się związek o takich cechach, jak małżeństwo, tyle że niesformalizowany. 

Istnieje jednak inny przepis ? art. 185 kpk, który stanowi, iż można zwolnić od złożenia zeznania 
lub odpowiedzi na pytanie osobę pozostającą z oskarżonym w szczególnie bliskim stosunku 
osobistym, jeżeli osoba taka wnosi o zwolnienie. Przepis nie określa, co należy rozumieć przez ów 
"szczególnie bliski stosunek osobisty". Przyjmuje się, że chodzi tu o relację zachodzącą między 
dwiema osobami, bliższą niż stosunek towarzyski. Nie będzie zatem taką relacją zwykłe 
koleżeństwo. W postanowieniu z dnia 22 lutego 2006 r., sygn. akt III KK 222/2005 (OSNKW 2006/5 
poz. 46) Sąd Najwyższy stwierdził, że szczególnie bliski stosunek osobisty (art. 185 kpk) może 
wynikać np. z faktu posiadania wspólnego dziecka przez osobę składającą zeznania i 
podejrzanego bądź oskarżonego. W uzasadnieniu SN wskazał, że nie sposób bowiem wymagać, 
aby matka dziecka zmuszona była składać zeznania obciążające ojca tego dziecka. W sprawie, w 

background image

której orzekał SN, także miała miejsce sytuacja, gdzie oskarżony i matka dziecka nie mieszkali 
razem.

Warto na marginesie zauważyć, że w art. 185 kpk zwolnienie z obowiązku składania zeznań 
wymaga decyzji sądu, w przeciwieństwie do art. 182 kpk (tam wystarcza samo oświadczenie). 
Świadek, który chce skorzystać z takiego zwolnienia, powinien uprawdopodobnić istnienie 
szczególnego stosunku osobistego. 

Stosownie do art. 186 kpk osoba uprawniona do odmowy złożenia zeznań albo zwolniona na 
podstawie art. 185 kpk może oświadczyć, że chce z tego prawa skorzystać, ale nie później jednak 
niż przed rozpoczęciem pierwszego zeznania w postępowaniu sądowym; poprzednio złożone 
zeznanie tej osoby nie może wówczas służyć za dowód ani być odtworzone
. Już sam ten 
przepis przewiduje zatem taką możliwość, iż świadek najpierw zeznania złoży, ale potem zmieni 
zdanie i przed sądem odmówi ich składania. Sąd nie będzie mógł tych wcześniejszych zeznań 
uznać za dowód w sprawie. Nie będzie też mógł powołać się na nie w uzasadnieniu.

W opisanych okolicznościach pojawia się jeszcze jedna kwestia, mianowicie złożenie oświadczenia 
o odmowie zeznań na piśmie. Jest to kontrowersyjne. Różne stanowiska prezentowano i w 
doktrynie, i w orzecznictwie. W uchwale z dnia 26 października 2006 r., sygn. akt I KZP 22/2006, 
OSNKW 2006/11 poz. 98 Sąd Najwyższy stwierdził jednak, iż skorzystanie przez świadka z 
prawa odmowy zeznań (art. 182 § 1 kpk) może nastąpić także przez złożenie oświadczenia 
(art. 186 § 1 kpk) na piśmie
. W uzasadnieniu SN stwierdził m.in., iż jest to zgodne z interesem 
świadka i pozwala na zaoszczędzenie kosztów. Jednocześnie jednak SN podkreślił, iż 
oświadczenie pisemne nie powinno budzić wątpliwości, że z uprawnienia tego korzysta właściwa 
osoba i w sposób swobodny. Gdyby sąd takie wątpliwości podjął, należałoby świadka jednak 
wezwać w celu ich wyjaśnienia i odebrać ustne oświadczenie.

Należy stwierdzić, że stanowisko Sądu Najwyższego nie usuwa wszelkich wątpliwości. Przepis art. 
177 kpk wymienia bowiem dwa obowiązki świadka: obowiązek stawiennictwa oraz obowiązek 
składania zeznań. Przepisy art. 182 kpk i 185 kpk dotyczą tylko tego drugiego obowiązku. 
Dosłownie odczytując tekst ustawy należałoby zatem przyjąć, że świadek powinien się jednak 
stawić i osobiście odmówić składania zeznań (zob. P. Hofmański (red.): Kodeks postępowania 
karnego. T. I. Komentarz do artykułów 1-296, Warszawa 2004, str. 766 ? 767). Niemniej jednak, ze 
względu na autorytet orzecznictwa Sądu Najwyższego, jeśli sąd w danej sprawie poprzestanie na 
oświadczeniu pisemnym, a w uzasadnieniu powoła się na cytowaną wyżej uchwałę, to należy się 
spodziewać, iż sąd odwoławczy nie uzna tego za uchybienie procesowe.

Na koniec pozostaje rozważyć, czy w sytuacji, gdy mamy do czynienia ze współsprawstwem 
(dwóch lub więcej sprawców działa wspólnie i w porozumieniu), można odmówić zeznań także co 
do takiego oskarżonego, z którym świadek nie pozostaje w stosunku określonym w art. 182 kpk i 
185 kpk. Należy przyjąć, że świadek nie byłby zwolniony z obowiązku składania zeznań co do 

background image

takiego oskarżonego tylko wtedy, gdyby to w żaden sposób, nawet pośredni, nie wpływało na 
sytuację oskarżonego, wobec którego świadek korzysta z prawa odmowy zeznań (zob. wyrok Sądu 
Najwyższego z dnia 10 sierpnia 1984 r., sygn. akt IV KR 173/84, OSPiKA 1985/6 poz. 114). Gdy 
mamy do czynienia ze współsprawstwem, taki wpływ z pewnością zachodzi. Warto tu przytoczyć 
fragment wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 października 1997 r., sygn. akt II AKa 
198/97, KZS 1997/11-12 poz. 49: "Gdy przedmiotem rozpoznania są zachowania kilku 
oskarżonych, dokonane w ramach tego samego zdarzenia, wówczas udzielając zwolnienia 
świadkowi, korzystającemu z prawa do odmowy zeznań (...), należy zwolnieniem objąć całość 
zdarzenia, a nie tylko zachowanie osoby najbliższej. Nie da się bowiem swobodnie zeznawać o 
zajściu, strzegąc się, by opuścić te fragmenty, w których mogą zostać poruszone zachowania 
osoby najbliższej. Żądając w tych warunkach zeznań o zachowaniach pozostałych oskarżonych, 
sprowadzałoby się prawo do odmowy zeznań do fasady, pozoru pozbawionego istotnego 
znaczenia, a świadka narażało na sytuację, stanowiącą uzasadnienie przepisu o zwolnieniu do 
zeznań". Stanowisko to jest także aprobowane w doktrynie, dlatego prawo do odmowy zeznań 
służy w całości (wobec wszystkich oskarżonych), gdy mamy do czynienia ze "wspólnie" 
popełnionym przestępstwem
 (T. Grzegorczyk, Kodeks Postępowania Karnego, Zakamycze 
2005, s. 459).

http://e-prawnik.pl