1
G. P. Małachow
Oczyszczanie organizmu i prawidłowe
odżywianie
MOCE UZDRAWIAJĄCE
WYDAWNICTWO ABA
Tytuł oryginału: "Ocziszczenije organizma i prawilnoje pitanije"
Przekład: Marina Mockałto
Projekt okładki: Oskar Głodowski
© Małachow G. P. 1996
AO Komplekt" 1996
ISBN 83-914334-4-7
ISBN 83-901370-4-6
"ABA" Sp. z o.o.
02-981 Warszawa, ul. Augustówka 11 e/10
tel. 0602 102 178
W ciągu ostatnich stu lat bardzo wiele zmieniło się w życiu ludzi. Zmiany te objęły również
produkcję i przygotowanie żywności. Powstało wiele rafinowanych i sztucznych produktów,
które są powszechnie i chętnie spożywane, chociaż ludzki organizm w procesie ewolucji
przystosował się do przyswajania pokarmów naturalnych, przetwarzanych w niewielkim
stopniu. Masowe spożywanie tych wysokop
rzetwarzanych lub sztucznych produktów
przyczynia się w dużej mierze do rozwoju schorzeń żołądkowo
-jelitowych, wraz z
rozprzestrzenianiem się patologii po całym organizmie. Chociaż dzisiaj prawdziwe zdrowie
jest rzadkością, w większości przypadków wystarczy przeprowadzić gruntowne oczyszczanie
organizmu i zmienić odżywianie, a spowoduje to szybki powrót do zdrowia. W książce tej,
która jest pierwszą pozycją z serii "Moce uzdrawiające" podjęto próbę uogólnienia i
wytłumaczenia z naukowego punktu widzenia teg
o, co jest dzwigniami naszego zdrowia.
Wiedząc o tym możemy celowo uruchamiać te dźwignie i leczyć siebie. Książka ta odkrywa
mechanizm samo uzdrawiania za pomocą odżywiania i oczyszczania ciała.
2
SPIS TREŚCI:
Przedmowa autora
Część 1
..........
6
Oczyszczanie organizmu
Jelito grube
Anatomia jelita grubego
Funkcje jelita grubego
Rola mikroflory w jelicie grubym
Tworzenie ciepła w jelicie grubym
Funkcja wytwarzania energii
System stymulujący jelita grubego
System oczyszczania jelita grubego
Oczyszczanie i odtworzenie funkcji jelita grubego
Przygotowanie organizmu do oczyszczania
Oczyszczanie za pomocą lewatyw
Szankh Prakszalana
śywienie oczyszczające
Odbudowa ścianek i nerwów jelita grubego
14 rad na wzmocnienie zdrowia
Jaką szkodę wyrządzają środki przeczysz czajce?
Jak pozbyć się polipów?
Normalizacja mikroflory w jelicie grubym
Symptomatologia patologii jelita grubego
Symptomy patologii
Regulowanie czynności
Oznaka normalnej pracy jelita
Wątroba
Anatomia wątroby
Obieg krwi i tworzenie limfy w wątrobie
Czynność wątroby
Wytwarzanie żółci
Patologia wątroby
Kamica żółciowa i zapalenie przewodu żółciowego
Nadciśnienie wrotne i jego skutki
Symptomy schorzeń wątroby i woreczka żółciowego
Diagnoza kamicy żółciowej
Diagnoza przewlekłego zapalenia wątr
oby
Dyskineza przewodu żółciowego
Zapalenie woreczka żółciowego
Oczyszczanie wątroby
Mechanizmy fizjologiczne
Najprostsze oczyszczanie wątroby
Zalecenia praktyczne do oczys
zczania wątroby
Ile razy należy czyścić wątrobę?
Odżywianie po oczyszczaniu wątroby
I
nne środki wzmacniające wątrobę
Co musimy zapamiętać
3
Podrzędne metody oczyszczania organizmu
Czyszczenie nerek
Metody oczyszczania nerek
Czyszczenie nerek za pomocą moczu
Czyszczenie
nerek za pomocą arbuza, wywaru z korzeni i owoców
dzikiej róży, soków z warzyw oraz olejku jodłowego
Profilaktyka schorzeń nerkowych
Podstawowe zasady oczyszczania organizmu
Praktyka oczyszczania
Oczyszczanie roztworów koloidalnych organizmu
Oczyszczanie koloidów komórki
Oczyszczanie organizmu ze złogów i soli
Oczyszczanie organizmu z guzów
Oczyszczanie z śluzu zatok
Oczyszczanie organizmu z energii patogennej
Oczyszczanie organizmu za pomocą ssania oleju
Część 2
..........
70
Prawidłowe odżywianie
Fizjologia trawienia
Fermenty
śołądek
Dwunastnica
Jelito cienkie
Wydzielanie soków trawiennych
Trawienie symbiozowe
Inne charakterystyki systemu trawiennego
Zalecenia praktyczne do un
ormowania pracy układu żołądkowo
-
jelitowego
Wykorzystujmy wpływ mikroflory
Pożywienie
Skład pożywienia
Woda
Białka
Podstawowe funkcje białka w organizmie
Zapotrzebowanie człowieka na białka i aminokwasy
Pokarm zawierający dużo białka
Indukcyjna autoliza
Specyficzne dynamiczne oddziaływanie pożywienia
Węglowodany
Tłuszcze
Witaminy
Szkodliwość sztucznych witamin
Fermenty
Składniki mineralne
Znaczenie fizjologiczne składników mineralnych
Wapń
Magnez
Potas i sól
Fosfor
Mikroelementy
Fitocydy
4
Kwasy organiczne
Substancje aromatyczne
Niszczenie pożywienia
Woda
Białko
Węglowodany
Tłuszcze
Witaminy
Fermenty
Substancje mineralne
Obniżanie potencjału energetycznego pożywienia
Jak± szkodę wyrządza nam gotowany i nieprawidłowo spożywany
pokarm
Nieprawidłowe łącze
nie produktów
Prawidłowe łączenie produktów
Łączenie białek ze skrobią
Łączenie białka z białk
iem
Łączenie tłuszczów z białkami
Łączenie cukrów z białkami
Łączenie cukrów i skrobi
Mleko
Desery
Jak należy jeść białko
Jak jeść skrobię
W jaki sposób jemy owoce
Spożywanie pokarmów w ciągu dnia
Praktyczne rady związane z trawien
iem
Przejście na prawidłowe odżywianie
Kryteria normalnej pracy układu żołądkowo
- jelitowego
Odżywianie indywidualne
Co to znaczy rodzajowe odżywianie człowieka?
Jakie zmiany zajdą w organizmie człowieka, gdy zmienimy sposób
odżywiania się?
Co musimy wiedzieć o właściwościach pożywienia?
W jaki sposób wykorzystać smak pokarmów?
Zalecane kształty i konsystencje pokarmów
Odczytujemy informację zawartą w produktach żywnościowych
Siła oddziaływania produktów na organizm człowieka
Indywidualne podejście do odżywiania
Dieta rozkoszy
Zalecenia dla osób z silnym naruszeniem funkcjonowania systemu
trawiennego
Nastrojenie "ognia trawiennego" z uwzględnieniem indywidualnej
konstytucji
Słowo do czytelnika
Załącznik nr 1
Określenie przeważających dosz i ich regulowanie
Regulowanie dosz poprzez żywienie
Załącznik nr 2
Odżywianie i długowieczność
Załącznik nr 3
Dodatki do pokarmów i sposoby przygotowania zdrowego jedzenia
5
I Dania dietetyczne M. Bircher - Bennera
II Drożdże piwne
III Produkty pszczelarstwa
IV Przygotowywanie ziarna
V Dania z owoców i warzyw
Przedmowa autora
Wielu ludzi chce zostać wyleczonych przez innych lub żeby zostało to zrobione za
pomocą jakiegoś instrumentu, nie przyznając się do winy i nie próbując znaleźć
swego błędu, który jest przyczyną ich nieszczęścia.
G. Oshawa
Nie uzyskując pomocy od innych, zacząłem szukać sam przyczyny pogorszenia swego zdrowia.
Zacząłem czytać książki o uzdrawianiu, potem
-
literaturę naukową. Powoli odkrył się przede mną
nowy świat Uzdrawiających Sił. W chaosie urywkowych wiadomości ukazał się porządek, prawo,
którym trzeba
się kierować bezwzględnie.
W ciągu ostatnich stu lat w naszym życiu najwięcej zmieniło się w odżywianiu. Pojawiło się wiele
rafinowanych i sztucznych produktów zupełnie nie przystosowanych do ukształtowanych w procesie
ewolucji mechanizmów przetwarzania i
przyswajania pokarmów. Układ żołądkowo
-
jelitowy psuje się i
zużywa w pierwszej kolejności, wraz z rozprzestrzenieniem się patologii, po całym organizmie. Dzisiaj
prawdziwe zdrowie jest rzadkością. W większości przypadków jednak wystarcza zmienić odżywia
nie i
organizm szybko powraca do zdrowia.
Pamiętajmy
-
jeśli zachorowałeś, zmień tryb życia. Gdy to nie pomaga, zmień odżywianie. Jeśli i to nie
pomaga, zwróć się do lekarzy i lekarstw.
Podjąłem próbę uogólnienia i wytłumaczenia z punktu widzenia naukowego, co jest dźwignią naszego
zdrowia. Wiedząc o tym, możemy celowo uruchamiać te dźwignie i leczyć siebie. Ta książka odkrywa
mechanizm samouzdrawiania za pomocą odżywiania i oczyszczania ciała.
6
Część 1
Oczyszczanie organizmu
Jelito grube
Nieliczni z wie
lomilionowej rzeszy mieszkańców Ziemi rzeczywiście zdają sobie sprawę z roli jelita
grubego w utrzymaniu mocnego, długiego zdrowia. Z wiedzy tej korzystali mędrcy starożytności, jogini,
uzdrawiacze tybetańscy i egipscy, stosując zasadę: "Chcesz być zdrowy
-
musisz utrzymywać swoje
jelito grube w idealnym porządku."
Oto co mówił na ten temat Największy Uzdrawiacz wszystkich czasów, Jezus Chrystus i co zostało
zapisane przez jego ucznia Jana w manuskrypcie "Ewangelie Świata Jezusa Chrystusa":
"...Brud wewnętrzny straszniejszy jest od brudu zewnętrznego. Dlatego ten, kto
oczyszcza się tylko z zewnątrz, pozostając nieczysty w środku, podobny jest do
grobowca, który ozdobiony jest wspaniałymi malowidłami, ale wypełniony brudem
ohydnym i wstrętnym."
Jezus Chrystus
proponuje prosty środek na oczyszczenie jelita grubego
-
lewatywę:
"Weźcie dużą dynię i połączcie ją z długą łodygą. Wydrążcie miąższ, wypełnijcie ją
nagrzaną na słońcu wodą z rzeki. Zawieście dynię na gałęzi drzewa, uklęknijcie przed
Aniołem Wody i wytrzymajcie... by woda przedostała się do wszystkich waszych jelit.
Proście Anioła Wody, by uwolnił ciało wasze ze wszystkich nieczystości i chorób. Potem
wypuśćcie wodę z ciała swego, by z nią wyniosło się wszystko, co nieczyste i cuchnące.
Wtenczas przekonaj
ą was oczy własne i nos własny, jakie ohydztwa i nieczystości
bezczeszczą Świątynię ciała waszego. Zrozumiecie, ile grzechów w was przebywało i
dręczyło nieskończonymi chorobami."
Mocno powiedziane. A zatem przyjrzyjmy się dokładniej funkcjonowaniu jelita
grubego.
Anatomia jelita grubego
Jelito grube jest końcowym odcinkiem przewodu pokarmowego człowieka i składa się z kilku części
(rys. 1). Początek stanowi ślepa kiszka. Jelito grube kończy się odbytnicą. Łączna długość jelita grubego
wynosi około 2 metry.
Rys. 1 - Odcinki jelita grubego
1 -
ślepa kiszka; 2
-
okrężnica wstępująca; 3
-
prawe zgięcie okrężnicy; 4
-
okrężnica poprzeczna; 5
-
lewe zgięcie okrężnicy; 6
-
okrężnica zstępująca; 7
- esica; 8 - jelito proste; 9 - wyrostek robaczkowy; 10
- jelito cienkie
7
Poszczególne odcinki jelita nie są jednakowej długości. Ślepa kiszka na przykład ma 7
-
8 cm średnicy,
natomiast esica ma tylko 3-
4 cm. Ścianki okrężnicy składają się z czterech warstw. Z zewnątrz jelito
pokrywa błona śluzowa. Wytwarza ona śluz, który osłania i chroni ścianki jelita i przyczynia się do
przesuwani
a się zawartości.
Pod błoną śluzową znajduje się warstwa tkanki tłuszczowej przetkanej naczyniami krwionośnymi i
limfatycznymi. Następnie błona mięśniowa, która z kolei składa się z dwóch warstw
-
wewnętrznej
cyrkulacyjnej i zewnętrznej podłużnej. Te warstwy mięśniowe umożliwiają przemieszczanie się i
mieszanie zawartości przewodu pokarmowego. Od zewnątrz jelito grube osłania błona surowicza.
Grubość ścianek jelita również nie jest jednakowa
- od 1-2 milimetrów do 5 milimetrów.
Jak to widać z rys. 2, jelito grube dotyka wszystkich organów wewnętrznych lub znajduje się w
bezpośrednim ich sąsiedztwie.
Rys. 2 - Rozmieszczenie jelita grubego w jamie brzusznej
1 -
wątroba; 2
-
żołądek; 3
-
woreczek żółciowy; 4
- trzustka; 5 - nerki; 6 - jelito grube; 7 -
pęcherz
U mężczyzn jelito proste z przodu dotyka pęcherza, gruczołu krokowego, jąder. U kobiet
- macicy i
tylnej ścianki pochwy. Stany zapalne tych organów mogą przechodzić na jelito proste i odwrotnie.
Funkcje jelita grubego
Funkcje jelita grubego są różnorodne. Zatrzymajmy się na podstawowych funkcjach.
Wchłaniająca
W j
elicie grubym powstają procesy reabsorbcji. Tutaj są wchłaniane glukoza, witaminy, aminokwasy
wytwarzane przez bakterie jelit, około 95% wody, elektrolity. Na przykład z jelita cienkiego do grubego
codziennie dostaje się około 2000 g z papki pokarmowej, z czego po wchłonięciu zostaje 200
-300 g z
kału.
Ewakuacyjna
W jelicie grubym gromadzą się i zatrzymują masy kałowe przed wyprowadzeniem ich na zewnątrz.
Chociaż masy kałowe przemieszczają się wolno przez jelito grube: zawartość pokonuje jelito cienkie
(5m)
w ciągu 4
-5 godzin, grube (2 m) przez 12-18 godzin, tym nie mniej nie powinna ona nigdzie
zatrzymywać się.
Co następuje w przypadku zatrzymania funkcji ewakuacyjnej? Brak wypróżnienia w ciągu 24
-32
godzin należy uznać za zaparcie.
Nalot na języku, nieświeży oddech, nagłe ataki bólu głowy, zawroty głowy, apatia, senność, uczucie
ociężałości w dolnej części brzucha, wzdęcia, bóle i burczenie w brzuchu, brak apetytu, pobudliwość,
"czarne myśli", wymuszony na siłę, skąpy stolec to są typowe objawy zaparcia.
8
"czarne myśli", wymuszony na siłę, skąpy stolec
-
to są typowe objawy zaparcia.
Jedna z najczęstszych przyczyn zaparcia to spożycie wysokokalorycznego jedzenia w niewielkich
ilościach. Złe przyzwyczajenie zaspokajania głodu kanapką z herbatą lub kawą prowadzi do
powstawania małej ilości masy kałowej, nie wystarczającej do powodowania
odruchu stolcowego, w
wyniku czego defekacja nie występuje przez kilka dni. Jest to typowym przykładem zaparcia. Ale nawet
przy regularnym stolcu większość cierpi na ukryte formy obstrukcji. Jedzenie gotowane, zawierające
krochmal, pozbawione witamin i min
erałów (ziemniaki i wyroby z mąki z dużą ilością "omasty") do tego
razem z pokarmem białkowym (mięsem, wędliną, serem, jajkami, mlekiem) przedostając się przez jelito
grube zostawia na jego ściankach warstewkę kału
- osad. Z tego osadu, nagromadzonego w fa
łdkach
kieszonkach jelita grubego przy odwodnieniu (wiemy przecież, że tam zostaje wchłonięte do 95 % wody)
powstają kamienie kałowe (rys. 3).
Rys. 3 - Patologia jelita grubego
Zaznaczone kreskami -
złoża kamieni kałowych.
Jak w pierwszym, tak i w drugim przypadku w jelicie grubym rozwijają się procesy gnicia i ferm
entacji.
Toksyczne produkty tych procesów razem z wodą przenikają do krwi, powodując zjawisko tzw.
"pokarmowej autointoksykacji".
Z powodu nieprawidłowej diety, źle łączonych pokarmów, powstają zanieczyszczenia i deformacja
grubego jelita.
Przedstawione na
rys. 1 jelito grube wygląda tak, jak powinno. Mimo to, w 99 przypadkach na 100
sytuacja jest podobna do przedstawionej na rys. 3.
Pewien znany niemiecki lekarz przeprowadził 280 sekcji zwłok i w 240 z nich znalazł mniej więcej taki
stan rzeczy. Inny lekar
z, z Anglii, na sekcji zwłok rozciął jelito zmarłego i wyciągnął z niego 25 stóp (10
m) starego, skamieniałego kału, który jako cenny eksponat przechowuje do dziś w dużym słoju ze
spirytusem.
Niektórzy chirurdzy twierdzą, że 70% wyciętych przez nich okrężnic zawiera różnorodny materiał,
robaki i stwardniałe jak kamienie fekalne masy. Wewnętrzne ścianki jelita pokrywa od dawna
przebywający tam, często skamieniały materiał. Przypomina to sklepienie pieca wymagającego
kompletnego oczyszczenia.
Doktor Lamuł stwierdza: "Możemy z całą pewnością dowieść, że główną przyczyną 90% ciężkich
chorób, na które cierpi ludzkość, są zaparcia i zatrzymywanie fekalnych mas, które powinny być
wydalane z organizmu."
Dr Ilia Micznikow w publikacji "Studia nad naturą człowieka" pr
zytacza dane, zgodnie z którymi na
1148 zbadanych przez niego przypadków raka jelit 1022, czyli 89% powstały w jelicie grubym.
Następnym ważnym momentem jest to, że grubość ścianek jelita grubego stanowi tylko 1
-2 mm.
Przez tak cienką ściankę do jamy brzusznej łatwo przedostają się toksyczne związki, zatruwając
sąsiednie organy: wątrobę, nerki, narządy płciowe i tak dalej.
9
sąsiednie organy: wątrobę, nerki, narządy płciowe i tak dalej.
Proponuję test. Wypijcie 1
-
3 łyżki świeżo wyciśniętego soku z buraków. Jeśli po tym mocz nabierze
koloru buraczanego, będzie to oznaczać, że błona śluzowa przestała prawidłowo pełnić swoje funkcje.
Jeśli sok z buraka farbuje mocz, tak samo łatwo przez ścianki przenikają toksyny, krążąc po całym
organizmie.
Zwykle w wieku około 40 lat człowiek ma jelito zapchane kamieniami kałowymi, które je rozciągają,
deformują, jak również ściskają i wypierają ze swoich miejsc inne organy. Organy zostają jakby
zanurzone w kałowy worek. Jasne, że w tej sytuacji nie ma mowy o ich prawidłowej pracy. Uciskanie
ścianek jelita grubego oraz długotrwały kontakt kałowych mas ze ściankami jelit (są kamienie, które w
ciągu 10 lat były przywarte do jednego miejsca) prowadzą do słabego zaopatrzenia go w krew,
powodują zastój krwi i zatrucia toksynami przez kamienie kałowe. W taki sposób powstają przeróżne
choroby: prze
z porażenie ścianki śluzowej
-
różnego rodzaju kolki, z powodu zastoju krwi w ściance jelita
grubego -
prostata i rozszerzenie żył, przez długotrwałe oddziaływanie toksyn na jedno miejsce
- polipy i
rak.
Przytoczę fragment z wykładu uzdrowicielki N. Siemio
nowej:
"Nieustanne zatrucie ciała przez jelitową przegródkę stwarza określone stężenie złogów
w krwi. Jedna połowa ludzkości ma tendencję do utrzymywania w organizmie
rozpuszczalnika złogów
-
tłuszczu i wody. Ci ludzie puchną, powiększają swoje wymiary.
Dr
uga połowa, co prawdopodobnie jest związane z właściwością ich jelit i przemianą
materii, nie są w stanie utrzymać rozpuszczalnika złogów
-
ci usychają. Koncentracja
złogów w ich krwi jest większa niż u grubasów. Mądrość ludowa na swój sposób
podsumowała to zjawisko: "Póki gruby uschnie, suchy zdechnie." Obydwa typy cierpią na
zaparcie, zatrucie własnymi kamieniami kałowymi. Zatrucie postępuje wolno, do niego
przyzwyczajają się od dziecka, z pianą na ustach broniąc swych nawyków odżywiania,
swoich ulubionyc
h kołdunów, drożdżówek, naleśników z mięsem, kasz na mleku, twarogu
z cukrem na śniadanie. Jakże by! Siła przyzwyczajenia. I tak się toczy, dopóki choroba
nie przyprze do muru."
Również niezauważalnie, już u dzieci, pojawia się atonia
- wiotczenie jelita grubego. Z powodu
zatrucia ścianki jelita grubego oraz rozciągania go przez kamienie kałowe, nerwy i mięśnie ścianki jelita
zostają sparaliżowane w takim stopniu, że przestają odpowiadać na normalny odruch, perystaltyka
zanika. A stąd
-
przez długi czas zan
ik potrzeby defekacji.
Zaparcia powodują ignorowanie potrzeby defekacji. Typowy przykład znalazłem w książce Mantowani
Romolo "Sztuka samoleczenia środkami natury":
"Gdy kilka minut przed dzwonkiem na przerwę uczeń ma wyraźną potrzebę wyjścia do
ubikacji,
ale powstrzymuje ją z różnych powodów, zawartość jelita grubego zostaje
odsunięta do okolicy biodrowej, gdzie gromadzi się. Potrzeba zanika. Nareszcie dzwonek.
Dziecko zostaje pochłonięte zabawą. Potrzeba znów daje znać o sobie, ale i tym razem
zostaje stłumiona, ponieważ dziecko nie chce oderwać się od zabawy. Nagle
- czas
wracać do klasy i dziecko nie może zdecydować się na prośbę o pójście do ubikacji
- boi
się otrzymać naganę i czyni wysiłki, by wytrzymać do następnej przerwy. Takie
wielokrotne przetrzy
mywanie powoduje obniżenie aktywności i wrażliwości odpowiednich
nerwów. Odruchy nie powodują niezbędnego pobudzenia, a poczucie potrzeby zostaje
przytępione, odchodzi na dalszy plan. Dziecko nawet nie zauważa, nie zważając na złe
trawienie, ciężką głowę, obniżone stopnie, że od 4
-5 dni nie chodzi do ubikacji." Tak samo
się dzieje w wieku dojrzałym: poranny pośpiech, nieprzytulna toaleta, częste wyjazdy itp.
powodują zaparcia.
Zwłaszcza dotyczy to kobiet. Ze 100 leczących się kobiet 95 choruje na zaparcia. Przyczynia się do
tego również ciąża.
10
Rola mikroflory w jelicie grubym
Warto przyjrzeć się dokładnie działalności drobnoustrojów, "zamieszkałych" w jelicie grubym.
Nasze jelito grube ma ponad 400-
500 różnego rodzaju "lokatorów". Jak twierdzą naukowcy, 1 g
ram
wypróżnień zawiera około 30
-
40 miliardów bakterii. Według danych Koandy, człowiek wydala ze stolcem
około 17 trylionów mikrobów w ciągu doby! Nasuwa się naturalnie pytanie
-
dlaczego jest ich aż tak
wiele?
Okazuje się, że normalna mikroflora grubego je
lita nie tylko uczestniczy w ostatnim stadium procesów
trawiennych i pełni funkcję ochronną w jelicie, ale produkuje cały szereg ważnych witamin,
aminokwasów, fermentów, hormonów i innych substancji odżywczych z włókien pokarmowych.
Zatem, dzięki takiej czynności mikroflory uzyskujemy istotny dodatek w naszym menu, a nasze
odżywianie staje się bardziej stabilne i mniej uzależnione od środowiska zewnętrznego. W warunkach
normalnie funkcjonującego jelita bakterie mogą osłabiać i niszczyć najróżniejsze chorobo
twórcze i gnilne
bakterie. Na przykład, bakterie jelitowe syntetyzują 9 rodzajów witamin: B1, B2, B6, biotynę, kwas
pantotenowy, kwas nikotynowy i foliowy, witaminę K. One i inne mikroby mają właściwości
fermentacyjne, rozkładając substancje żywnościowe według tego samego schematu, co fermenty
żywnościowe. Syntetyzują acetylocholinę, sprzyjają przyswajaniu przez organizm żelaza; produkty pracy
drobnoustrojów odziaływują w sposób regulujący na wegetatywny system nerwowy, a również stymulują
system immunologiczny.
Dla normalnej czynności mikroorganizmów niezbędne są określone warunki
-
mikrokwaśne
środowisko i błonnik pokarmowy. W większości zaś jelit odżywiających się w sposób tradycyjny ludzi, te
warunki znacznie odbiegają od normy. Gnijące masy kałowe tworzą środowisko zasadowe. A ono, z
kolei, sprzyja rozwojowi chorobotwórczej mikroflory.
Jak już wiemy, bakterie jelitowe syntetyzują witaminy grupy B, które odgrywają między innymi rolę
kontroli technicznej, zapobiegając niekontrolowanemu wzrostowi tkanek, podtrzymując immunitet, czyli
zapewniając ochronę przeciwrakową. W 1982r. w naszej prasie pojawiła się krótka wzmianka o tym, że
w Łotewskiej Akademii Nauk wykryto schemat zakłócania ochrony organizmu przed rakiem. Jak się
okazuje, gnicie białka w jelicie gr
ubym powoduje powstawanie metanu, który niszczy witaminy grupy B.
Miał rację dr Gerzon twierdząc, że rak jest zemstą natury za nieprawidłowe odżywianie. W swojej
książce "Leczenie raka" pisze o tym, że z 10000 przypadków raka 9999 są skutkiem zatrucia własną
masą kałową i tylko jeden przypadek jest skutkiem rzeczywiście nieodwracalnych zmian organizmu o
charakterze patologicznym.
Powstająca w trakcie gnicia produktów żywnościowych pleśń sprzyja rozwojowi poważnej patologii w
organizmie.
W Matenadaranie, mie
jscu przechowywania najstarszych ormiańskich rękopisów, są dzieła
średniowiecznych uzdrowicieli, na przykład Mhitara Geraci, w których pleśń jest uznana za przyczynę
nowotworów.
Jak wiadomo, jeszcze nie zostało ustalone, dlaczego człowiek, zwierzęta i ptaki chorują na raka. Ale
zauważono, że karmienie ptaków surowymi, zaatakowanymi przez pleśń ziemniakami powiększa
gwałtownie liczbę chorych ptaków.
"Gdy człowiek przejada się i nie wszystkie produkty zostają przyswojone, część jedzenia
zaczyna gnić. Powstaje pleśń, w której kiełkują nasiona. Nasiona te zostają wchłonięte
przez krew i przerastają w najbardziej sprzyjających (czyli osłabionych) miejscach ciała.
Mogą to być na przykład naczyńka. Kiełkując, zarodniki zostawiają produkt swojej
czynności w postaci białej, woskopodobnej substancji. Te zmiany patologiczne w
organizmie nazwano "białym rakiem" (według naszej terminologii
-
skleroza). W miarę
dalszego rozwoju tego procesu gnijące masy jelit przyspieszają rozwój pleśni, która
atakuje stawy. Tak powstaje "
szary rak" (według naszej terminologii
-
artretyzm). Za jakiś
czas zalegające w dużej ilości, przetworzone przez człowieka produkty wypełniają
"magazyn". Takie zmagazynowane, przetworzone produkty nazywają "czarnym rakiem"
(według naszej terminologii
11
(według naszej terminologii
- nowotwór), przeciwko któremu nie ma ochrony."
W ten sposób został wskazany łańcuszek patologii
- skleroza, artretyzm, nowotwór, który bierze swój
początek w jelicie grubym.
Oczyszczając jelito grube i wątrobę zobaczycie sami pleśń, która wyjdzie w postaci cza
rnych
strzępów. Zewnętrznym sygnałem powstawania pleśni w organizmie i patologicznych zmian błony
śluzowej jelita jest tworzenie na zębach czarnego nalotu. Po przeprowadzeniu porządku w jelicie i
dostatecznym zaopatrzeniu organizmu w witaminę A lub karoten
nalot ten zniknie samoistnie.
Człowiek prawie zawsze odczuwa brak witaminy A. Przy tym wolno, lecz skutecznie następuje
zwyrodnienie błony śluzowej jelita, zakłócone są procesy jego odbudowy. Jest to jedna z przyczyn,
dlaczego właśnie w jelicie grubym powstają różnego rodzaju kolki, polipy i Bóg wie, co jeszcze. Jednak
zdrowie można przywrócić, o czym będzie mowa dalej.
Tworzenie ciepła w jelicie grubym
Poznamy jeszcze jedną funkcję jelita grubego, wykrytą niedawno przez współczesną naukę, ale
dobrze znaną mędrcom starożytnym.
Jelito grube jest swoistym piecem, który ogrzewa nie tylko wszystkie organy jamy brzusznej, ale
(poprzez krew) cały organizm. Cała warstwa jelita jest największym zbiornikiem naczyń krwionośnych, a
tym samym i krwi.
W jaki sposób ten
piec pracuje? W trakcie realizacji genetycznego programu rozwoju każdego
organizmu na zewnątrz wydziela się dużo energii. Okazuje się, że kurze jaja ogrzewają siebie
samodzielnie, kwoka musi jedynie utrzymywać tę niezmienną temperaturę.
To wszystko było wiadomo bardzo dawno w starożytnych Indiach, Chinach, Japonii i Tybecie. Część
brzucha w okolicy pępka została nazwana "Piec Hara", "Nabhipadma" (lotus pępka). Miejsce to
odpowiada elementowi "ogień" i siłom transformacji, zarówno w sensie fizycznym, jak i p
sychicznym
(trawienie, przyswajanie, przemiana substancji nieorganicznych w organiczne, transformacja substancji
organicznych w energie psychiczne).
W świetle tego staje się zrozumiałe, dlaczego starożytni mędrcy nazywali to miejsce "piecem", skąd
powstaje
tutaj element ognia, w jaki sposób odbywa się transformacja substancji organicznych w energie
psychiczne (bioplazmę).
Łatwo jest przekonać się, że "cieplna" i "energetyczna" funkcje jelita mają tak wielkie znaczenie dla
energetyki organizmu.
"Odłączymy" jelito grube poprzez głodówkę. Mikroflora przestaje pracować. "Piec" wygasa. Jest nam
zimno, energia spada, tracimy siły. Jeśli, jak twierdzą niektóre autorytety, głodówka jest
pełnowartościowym odżywianiem się kosztem wewnętrznych rezerw, dlaczego w takim razie obniża się
temperatura ciała i żywotność? Przecież główny cykl energetyczny
- trójkarboksylowych kwasów (cykl
Krebsa) ma miejsce tak przy głodówce, jak i w czasie jedzenia. Z tego by wynikało, że przy głodówce
(odżywianiu wewnętrznymi zapasami) miało
by miejsce tylko "zjadanie" samego siebie, bez utraty
temperatury ciała i obniżania poziomu energetycznego. W praktyce wygląda to inaczej. Drobnoustroje
jelita grubego również w trakcie swego rozwoju wydzielają energię w postaci ciepła, które ogrzewa krew
żylną oraz przylegające organy wewnętrzne. Zatem nieprzypadkowo powstaje tak dużo drobnoustrojów
-
17 milionów na dobę!
12
Rys. 4 - Jelito grube sprzyja ogrzewaniu krwi
Wróćmy do rys. 2 i 4. Natura również nieprzypadkowo umieściła jelito grube w taki sposób. Taka
właśnie jego konfiguracja i umiejscowienie sprzyjają n
ajlepszemu ogrzewaniu organów jamy brzusznej
krwi i limfy. Tkanka tłuszczowa osłaniająca jelito tworzy swoistą izolację cieplną zapobiegającą utracie
ciepła poprzez brzuch i boki, z tyłu plecy z mocną grupą mięśni i kości miednicy na dole tworzą
konstrukcj
ę nośną tego "pieca", kierując ciepło razem ze strumieniem krwi i limfy do góry.
Może to być jedna z przyczyn tego, że w pozycji pionowej tułowia są niniejsze straty ciepła w postaci
promieniowania cieplnego (które jest skierowane do góry), niż w pozycji p
oziomej. Pozycja pionowa
bardziej sprzyja obiegowi krwi, limfy i energii przez kanały energetyczne.
Funkcja wytwarzania energii
Wokół każdej żywej istoty powstaje aura, która mówi o występowaniu w organizmie bioplazmy.
Mikroby również mają bioplazmę, która naładowuje wodę i elektrolity, wchłaniane przez jelito. Elektrolity
z kolei, jak wiadomo, są jednym z najlepszych akumulatorów i przenosicieli energii. Strumienie krwi i
limfy roznoszą takie "naenergetyzowane" elektrolity po całym organizmie, które z kolei oddają swój
wysoki potencjał energii wszystkim komórkom ciała, ciągle podładowując je oraz ciało.
Stąd staje się zrozumiałe, dlaczego przy racji dziennej 1000 kalorii, ale zawierającej w jadłospisie
żywe produkty roślinne (owoce, warzywa, orzechy, kasze, przerośnięte ziarno) ludzie czują się znacznie
lepiej, niż zjadając 3000 i więcej kalorii dziennie "martwego" gotowanego jedzenia, które nie żywi
mikroflory, a zaledwie obciąża systemy wydalające, pobierając dodatkową energię na odkażanie i
wydalanie. Oto
dlaczego ludzie marzną, chociaż mają na sobie ciepłe rzeczy i tak szybko męczy ich
praca tak fizyczna, jak i umysłowa.
System stymulujący jelita grubego
Nasz organizm posiada szczególne systemy, które są stymulowane poprzez różnorodne
oddziaływanie środowiska zewnętrznego. Na przykład, poprzez pobudzenie mechaniczne podeszwy
stóp stymulują wszystkie ważne organy, drgania dźwiękowe stymulują szczególne miejsca na
małżowinie usznej, również związane z całym organizmem. Bodźce świetlne poprzez tęczówkę również
stymulują cały organizm, określone strefy na skórze są związane z organami wewnętrznymi.
13
Rys. 5 -
System stymulujący jelita grubego
Jelito grube również posiada swój własny system, który stymuluje cały organizm. Spójrzmy na rys. 5.
Każdy odcinek jelita grubego stymuluje "swój" organ. Stymulacja odbywa się w następujący sposób:
uchyłek zostaje wypełniony przetworzoną papką pokarmową, w której zaczynają gwałtownie rozmnażać
się mikroorganizmy, wydzielając energię w postaci bioplazmy, która stymuluje ten odcinek, a poprzez
niego związany z tym odcinkiem organ.
Jeśli dany odcinek jest zapchany przez złogi, kamienie kałowe, stymulacja nie następuje, funkcje
danego organu zaczynają powoli wygasać.
Z praktyki wiadomo, że najbardziej intensywnie osad tworzy się w miejscach zgięć jelita grubego,
gdzie przesuwanie mas kałowych zostaje zwolnione. Na rys. 6 przedstawiony jest "osad" i najczęściej
spotykane choroby.
Rys. 6 -
"Osad" i najczęściej spotykane choroby
Dodam, że wewnątrz komórek tkanki łącznej, poprzez które żywią się inne robocze komórki.
14
Tkanka tłuszczowa jest również swoistym "magazynem" złogów, a ponieważ przemiana materii j
est
tam bardzo słaba, zalegają one na dobre. Dalej, jeśli wszystkie te kanały oczyszczenia zostały
przepełnione, a ponadto jeśli spożywa się dużo krochmalistego i tłustego jedzenia, które nie jest
wyprowadzane przez wyżej wymienione organy, w tym wypadku z
ostaje uruchomiony jeszcze jeden
kanał odprowadzania złogów przez organy, mające bezpośrednie wyjście na zewnątrz.
Najpierw włącza się jama nosowo
-
gardłowa. Ona wyrzuca na zewnątrz krochmaliste, tłuste i inne
złogi w postaci flegmy. Stąd wszystkie nasze ciągłe charkania i smarkania. Jeśli i ten kanał
oczyszczający zostaje zbyt obciążony, włączane są dodatkowe: zatoki, kanał słuchowy w uszach, u
kobiet -
pochwa maciczna, ropieją oczy.
Jeśli i to jest niewystarczające, lub z jakiegoś powodu te kanały są zamknięte, włączają się 2 ostatnie
-
płuca i skóra.
To, że w grubym jelicie występuje gnicie i inne zjawiska patologiczne z powstawaniem szkodliwych
gazów, można poznać po ciężkim, cuchnącym zapachu z ust. Nie pomoże tu ani dezodorant, ani mycie
zębów. Pamiętajmy, że ciężki oddech stanowi skutek, a przyczyna leży w przeciwnym kierunku.
Oczyśćcie grube jelito, a zapach zniknie. Flegma powstaje również w płucach. Wydzieliny krochmaliste i
inne stanowią wspaniały pokarm dla patogennych drobnoustrojów. Drobnoustroje te, trafiając z
powietrzem do płuc, znajdują tu idealne warunki, do rozmnażania się
-
ciepło, wilgoć i pokarm. Produkty
przetwarzania flegmy przez drobnoustroje w postaci ropy wyciekają przez oskrzela, nosogardziel.
Toksyczne składniki ropy podrażniają błonę śluzową płuc, jamy nosogardłowej ze wszystkimi
wynikającymi stąd skutkami. Podobny jest mechanizm rozwoju nadżerki pochwy, zapalenia środkowego
i wewnętrznego ucha.
Skóra sygnalizuje obciążenie organizmu złogami poprzez brzydkie zapachy, wysypkę, prysz
cze,
różnego rodzaju egzemy. W zależności od preferowanego odżywiania występują różne symptomy. Na
przykład, od mięsnego
-
cuchną nogi, krochmalistego z tłuszczem i cukrem
-
pojawiają się pryszcze. W
związku z nieprawidłowym łączeniem produktów mogą powstawać czyraki.
Drożdże piwne, zalecane przy czyrakach, dzięki dużej zawartości witaminy grupy B sprzyjają
lepszemu przyswajaniu i trawieniu pożywienia. To pozwala na samym początku likwidować
nieprawidłowości w procesie przyswajania jedzenia. W rezultacie zn
ika zgnilizna, która w postaci ropy
wydziela się przez czyraki. Drożdże również normalizują środowisko jelita grubego. Te właśnie
mechanizmy leżą u podstawy uzdrawiającego oddziaływania drożdży. Obniżenie ciepłodajnej funkcji
jelita, zanieczyszczenie organ
izmu złogami powoduje nagromadzenie flegmy. Na przykład w gruczołach
piersiowych u kobiet. Po pierwsze, tam jest obniżona przemiana materii w porównaniu z całym
organizmem. Po drugie, zimne posiłki i chłodzące napoje wychładzają te miejsca, na skutek czego
powstają zatwardzenia tłuszczowej i krochmalnej flegmy, rozwija się "cysta".
Mało ruchliwy tryb życia, praca na siedząco, gwałtownie hamuje krwiobieg w miednicy
- powstaje
zastój krwi. Jest to druga przyczyna, dlaczego właśnie tu gromadzi się flegma u mężczyzn wokół
prostaty, u kobiet - w jajnikach.
Najbardziej szkodliwe produkty wywołujące cystę piersi i jajników, powiększenie prostaty to lody,
mrożona śmietanka, śmietana, zimne, tłuste mleko. Jeśli spożywacie je często, to jak twierdzi Mikio
Kuszi (specj
alista makrobiotyk) na pewno będziecie mieć cystę.
Dalej, w tej cyście przerastają zarodniki pleśni i powstaje rak, dający metastazę. Sami go żywimy,
pielęgnujemy, a potem dziwimy się
-
skąd?
Jeśli pierwszy łańcuszek patologii: skleroza
- artretyzm rak wyw
odzi się z brudnego jelita, to drugi
-
przeciążenie systemów wydalających
- skupiska flegmy -
osłabienie ochronnych sił organizmu
- rak,
również wywodzi się z brudnego jelita grubego.
Na zakończenie przytoczę fragment z książki "Sztuka wyleczenia samego si
ebie naturalnymi
środkami". Doktor A. Posze pisze:
"Zauważyłem, że kobiety chore na raka piersi w 9 wypadkach na 10 miały kłopoty z pracą
jelita. Gdyby 10-
15 lat przed tym zostało przeprowadzone odpowiednie leczenie
zapobiegawcze, nie miały by one ani guzów piersi, ani raka w żadnej postaci."
15
zapobiegawcze, nie miały by one ani guzów piersi, ani raka w żadnej postaci."
Rys. 7 - System oczyszczania organizmu i jelito grube
1 - jelito grube, 2 - krew, 3 -
wątroba, 4
-
płuca, 5
-
jama ustna i język, 6
- zatoki, 7 -
kanał słuchowy, 8
-
przewód łzowy, 9
-
zatoka czołowa, 10
-
tkanka łączna, 11
-
tkanka tłuszczowa, 12
- nerki, 13 - skóra, 14
- kobi
ece organy płciowe.
Krew z jelita grubego wpływa do wątroby. W przypadku, gdy wątroba nie nadąża z neutralizowaniem
(unieszkodliwieniem) toksyn postępujących z jelita grubego, krew roznosi je po całym organizmie, gdzie
są one akumulowane i wyprowadzane (oznaczone strzałkami).
Oczyszczenie i odtworzenie funkcji jelita grubego
Zanim przejdę do opisu powrotu do zdrowia jelita grubego, podsumujmy krótko, co trzeba odtworzyć i
z jakiego powodu zachodzi rozregulowanie.
1.
Odzyskać czystość jelita i znormalizować pH środowiska (niskokwaśny) jelita.
Pozwoli to zlikwidować główne źródło zanieczyszczenia organizmu
-
odciąży system
oczyszczania.
Jelito
zostaje
zanieczyszczone
na
skutek
nieprawidłowego
łączenia
produktów
żywnościowych, gotowanego i rafinowanego jedzenia, nieprawidłowego picia i spożywania
nienaturalnych napojów. Jedzenie wywołujące obstrukcje: wszystkie rodzaje mięsa, czekolada,
kakao, słodycze, biały cukier, krowie mleko, jajka, białe pieczywo, ciasta i torty.
Niedopuszczalne jest przyjmowanie pokarmu w i
lościach 2
-
3 razy przewyższających
niezbędne ilości.
16
2.
Odtworzyć perystaltykę i ścianki jelit.
Pozwoli to jelitu w sposób pełnowartościowy pełnić swoje funkcje, które zostają zakłócone z
powodu: rozciągania ścianek jelita przez kamienie kałowe, powstawania "osadu", odżywiania
produktami toksycznymi, braku naturalnego pożywienia, deficytu witaminy A, używania środków
przeczyszczających.
3.
Odbudować mikroflorę jelita grubego, przy tym:
a.
normuje się pełnowartościowe odżywianie dzięki dodatkowym substancjom
odżywczy
m i witaminom, syntetyzowanym przez bakterie;
b.
ureguluje się ciepłodajne i energotwórcze funkcje jelita, co doprowadzi do
unormowania się ogrzewania całego organizmu i wzrostu mocy ciała bioplazmatycznego
organizmu;
c.
zajdzie normalizacja systemu stymulacyjnego jelita grubego, co uczyni organizm
bardziej zdolnym do życia;
d.
unormalizuje się i wzrośnie moc systemu immunologicznego organizmu.
Zaburzenia mikroflory powstają z winy gotowanego, mieszanego, rafinowanego, pozbawionego
włókien pożywienia. Zażywanie lekarstw, zwłaszcza antybiotyków, obciąża i wypacza naszą mikroflorę.
Przygotowanie organizmu do oczyszczenia
Zanim rozpoczniemy oczyszczanie (dotyczy to każdego jego rodzaju), należy przeprowadzić
przygotowanie wstępne, które polega na "zmiękczaniu" organ
izmu. Jest to pierwsza i podstawowa
sprawa, determinująca powodzenie oczyszczania. Na czym polega zmiękczenie? Jest to przygotowanie,
w trakcie którego toksyny i złogi zostają poruszone i przesunięte ze swoich miejsc do organów
wydalania. Zadanie procedury
oczyszczania sprowadzi się wówczas tylko do wyrzucenia na zewnątrz
wszystkiego, co się nagromadziło w organach wydalania.
Zmiękczenie można przeprowadzić na różne sposoby. Celem jest rozluźnić, wygrzać, maksymalnie
nawilżyć cały organizm. Można to osiągnąć chodząc do sauny, łaźni parowej lub biorąc gorące kąpiele.
Dla osób starszych lepsza jest gorąca kąpiel, dla młodych
-
łaźnia parowa. Osobom odwodnionym,
szczupłym zalecałbym gorące kąpiele, otyłym
-
saunę. Czas trwania takiego zabiegu
- od 5 do 25 minut,
z obowiązkowym chłodnym lub zimnym prysznicem na końcu. Najważniejsze to poczuć po takim
zabiegu, że ciało jest rozluźnione i rozgrzane. Zabiegów takich powinno być od 3 do 5, a w niektórych
przypadkach nawet więcej, zależy od stopnia zanieczyszczenia or
ganizmu i od natury wyprowadzanych
złogów. Zabiegi stosować należy codziennie lub co drugi dzień, w zależności od możliwości i
indywidualnej wytrzymałości na ciepło.
Znakomicie sprzyja zmiękczeniu organizmu zjadanie rano na czczo 20 g roztopionego masła, j
ak
również mały masaż całego ciała z wcieraniem masła, po czym ciepły prysznic wodny. Ale pamiętajmy
-
dla osób otyłych z tłustą cerą i nadmiarem flegmy to się nie nadaje. Lepsze dla nich będzie krótkie
bieganie, które zagrzeje cały organizm, poprawi krążenie i wydalenie złogów przez skórę.
Oczyszczanie za pomocą lewatyw
Po zmiękczających zabiegach można rozpocząć oczyszczanie jelita grubego. Leczenie każdej
choroby powinno zaczynać się od oczyszczenia właśnie jelita grubego. Najprostszy, najbardziej
skutec
zny i dostępny sposób oczyszczania jelita grubego to są lewatywy. Zgodnie ze źródłami
starożytnej medycyny
-
Ajurwedą i Czżudszi
-
lewatywy pomagają pozbyć się 80% chorób. Potraktujcie
ten zabieg z całą powagą.
Za podstawę zwykle bierzemy wodę, która w sposób mechaniczny wypłukuje zawartość jelita. Ale
"przywarte" do ścianek kamienie kałowe zostaną. Zwykle do wody dodaje się sok cytrynowy (lub roztwór
kwasu cytrynowego), ocet jabłkowy i inne antyseptyki i zioła (rumianek, jaskółcze ziele itp.). Substancje
t
e, częściowo normalizując środowisko kwaśne jelita, oddziaływują fatalnie na skład mikroflory, niszcząc
potrzebne i niepotrzebne mikroorganizmy, a nawet oddziaływują niekorzystnie na błonę śluzową.
17
Na przykład, jaskółcze ziele mocno ją wysusza.
Nasuwają się następujące wnioski:
Po pierwsze, musimy szukać substancji, która oderwałaby "osad",
po drugie -
składniki tej substancji powinny normalizować pH środowiska wewnętrznego oraz
wybiórczo osłabiać chorobotwórczą mikroflorę, nie niszcząc potrzebnej,
po trzecie -
nie powinny one podrażniać błony śluzowej jelita.
Przyroda dysponuje taką idealną substancją, więcej
-
wytwarza ją nasz organizm. Jest to właśnie
mocz człowieka. Uryna odpowiada wszystkim naszym wymaganiom.
Po pierwsze, ona nie tylko przemywa jelito g
rube, ale z powodu większej koncentracji soli, niż w
plazmie krwi (różnica dochodzi do 150 razy), dzięki osmozie "wysysa" wodę ze ścianek jelita oraz
otaczającej go przestrzeni, co powoduje nie tylko "odkwaszenie", ale i odrywanie osadu, kamieni
kałowych i
flegmy z jamy brzusznej!
Po drugie -
uryna ma pH środowiska kwaśnego, przy czym w koncentracji najbardziej korzystnej dla
organizmu. A zatem nie istnieje niebezpieczeństwo przedawkowania. W związku z tym, że jest ona
wytwarzana przez nasz organizm, oddzia
ływuje wybiórczo na wszystko, co jest związane z patologią,
nie niszcząc zdrowego. W ten sposób bezpiecznie i w pełni zostają przywrócone niezbędne środowisko i
mikroflora jelita grubego. Uryna, zwłaszcza własna, nie jest w stanie nic podrażnić w organizmi
e.
Odwrotnie, likwiduje i leczy podrażnienia. Uryna posiada własne antyseptyki, hormony, witaminy,
substancje białkowe
-
najlepszych odnowicieli błony śluzowej każdej części organizmu! Dla lewatywy
można wykorzystywać mocz własny, jak również zdrowych ludzi, zwłaszcza dzieci tej samej płci.
Zabieg ten został przeze mnie udoskonalony, wielokrotnie powiększając jego efekt. Należy zebrać
około dwóch litrów uryny i gotować bez przykrycia w emaliowanym naczyniu do czasu, aż zostanie 500
gramów. Otrzymamy wprost
rewelacyjną substancję, która różni się niesamowicie od wszystkich płynów
naszego organizmu. Po zrobieniu takiej lewatywy może wyjść tyle "dobrych rzeczy", których istnienia w
naszym organizmie nawet nie podejrzewaliśmy. Wtedy każdy doceni niespodziewaną m
oc tej substancji.
W czym sekret?
•
Sama woda staje się inna, uzyskuje superstrukturę. Zostają najbardziej stałe,
"żaroodporne" płynne kryształy, które według ostatnich badań niesamowicie uodparniają nasz
organizm na wszelkiego rodzaju niekorzystne oddziaływ
anie.
•
Zawartość soli w takiej urynie może wzrastać do 600 razy! Jest to niezwykła moc, która
nie tylko "pompuje" wodę z organizmu, ale z powodu silnego, gorzkiego smaku odrywa polipy
grubego jelita. Zachodzi stymulacja ścianki jelita, pojawia się perystal
tyka. Po 1-2 lewatywach
zostają wytępione pasożyty. A przy tym nie cierpi korzystna mikroflora.
•
Chociaż w trakcie oddziaływania termicznego w takiej urynie zostają zniszczone
wszystkie substancje organiczne, powstają nowe
-
nieorganiczne, niebiałkowe, które są
wielokrotnie silniejsze od hormonów, witamin itp.
W rezultacie, po takich lewatywach szybko dochodzą do normy pH i mikroflora, zdrowieje błona
śluzowa, perystaltyka, zanikają hemoroidy, polipy, kolki. To jeszcze nie wszystko. Z powodu zdolności
do "
nasycania" uryna wciąga do jelita płyn z całej jamy brzusznej, unosząc ze sobą śluz (można pozbyć
się go tylko stosując długie okresy głodówki), który osiadł w nerkach, trzustce, w ściankach pęcherza,
organach płciowych itp. i hamuje ich czynność. Uwolniwszy się od śluzu, organy odradzają się
-
sami się
o tym przekonacie.
Wzmacniają się mięśnie okolicy pachwiny, które śluz znacznie osłabia. Uważam to za jedną z
głównych przyczyn powstawania przepukliny. Odciążone są wszystkie organy, wydzielania, zwłaszcza
noso-
gardzieli. Mnóstwo ludzi stosowało już te lewatywy i przekonało się o ich ogromnej skuteczności.
1.
Środki ostrożności, chociaż nieduże, trzeba jednak zachować.
Przy mocnym porażeniu błony śluzowej jelita grubego, na przykład przy kolce wrzodowej,
odpar
owana uryna będzie na początku powodować bóle, jak przy oparzeniu. W tym wypadku,
lepsza będzie lewatywa ze zwykłą uryną. Ból wskazuje na to, że wszystko co niepotrzebne,
18
lepsza będzie lewatywa ze zwykłą uryną. Ból wskazuje na to, że wszystko co niepotrzebne,
zostaje odrzucone, a chore miejsce poddaje się leczeniu. Niedługo powstanie nowa tkan
ka i bóle
znikną.
Chcę podkreślić, że niekoniecznie należy zaczynać od odparowanej do 1/4 początkowej
objętości uryny. Zacząć lepiej od zwykłej. Potem odparowujcie ją do 1/2 i dopiero potem do 1/4.
Dalej odparowywać nie trzeba, ponieważ struktura wody z na
jbardziej energetycznej przemieni
się w zwyczajne mydło i efekt zniknie.
2.
Organizm może gwałtownie odreagować na podwyższoną energetykę takiej lewatywy.
Lewatywa wyrównuje zachwianie energetyki w organizmie. Ci, którzy mają z tym poważne
problemy, mocniej
odreagują. Może wystąpić złe samopoczucie. Ale powoli wszystko wróci do
normy.
A jak wygląda techniczna strona tego zabiegu? Jeśli będziecie stosować lewatywę ze zwykłej uryny
(radzę zacząć właśnie od niej), trzeba wziąć jej około 1 litra, jeśli z odparowa
nej - do 1/4 litra.
Zaczynajcie od 100-
150 g, stopniowo doprowadzając do 500. Jeśli zaś przeszkadza poczucie
obrzydzenia, można stosować słoną wodę (2 łyżki soli na l litr wody). W pierwszym wypadku (gdy
stosujemy zwykłą urynę) używamy wlew doodbytniczy sy
fonowy, w drugim -
zwykłej gruszki.
Sposób użycia wlewu jest następujący: nalewamy do pojemnika urynę i wieszamy go na wysokości
nie większej niż 1,5 metra nad podłogą. Zaciskamy rurkę (lub zakręcamy kranik). Przyjmujemy pozycję
klęczącą (miednica powinna być wyżej ramion), wprowadzamy rurkę do odbytu na głębokość 25
-50
milimetrów. Stopniowo wpuszczamy płyn do jelita.
Zastrzeżenie: gdy jelito grube jest przepełnione kamieniami kałowymi, płyn może wylewać się z
powrotem lub rozpychać małą wolną przestrzeń wywołując bóle. śeby temu zapobiec, kontrolujemy
wlew, zaciskając rurkę lub przykręcając kranik. Oddychać przy tym należy wolno, głęboko, wypinając
brzuch na wdechu i wciągając na wydechu. Gdy jelito zostanie oczyszczone, 2 litry płynu wchodzą do
środka łatwo i swobodnie w ciągu 30
-
40 sekund. Po tym, jak płyn wszedł, kładziemy się na plecy ł
podnosimy miednicę. Dobrze jest wykonać stójkę na ramionach (tzw. "świecę") lub umieścić nogi za
głową ("pług"). W takiej pozycji przebywamy 30
-
60 sekund. Dodatkowo możemy wciągać brzuch. Dzięki
temu płyn poprzez okrężnicę zstępującą przeniknie do okrężnicy poprzecznej. Potem ostrożnie
kładziemy się na plecach i przewracamy na prawy bok. Płyn z okrężnicy poprzecznej przedostaje się do
trudno dostępnej części wstępującej i do ślepej kiszki. Właśnie taka technika pozwala przemyć dokładnie
całe jelito grube. Nie zapominajcie o tych niuansach. One zostały sprawdzone w praktyce. W
przeciwnym razie zostanie oczyszczona tylko część jelita, pozostawiając patologię
-
ogniwo przyszły
ch
chorób w początkowym stadium
-
ślepej kiszce.
Zabieg można przeprowadzać po opróżnieniu jelita grubego w dowolnym, wygodnym dla nas czasie,
ale starożytni uzdrawiacze zalecają czynić to o zachodzie słońca.
Jak długo należy wykonywać lewatywę? Uzdrowiciele starożytni radzą
-
od zachodu słońca do
zmierzchu. Uważam, że wystarczy poleżeć na plecach lub prawym boku 5
-
15 minut, jeśli nie występuje
silne parcie. Potem można wstać i pochodzić. Gdy wystąpi parcie, można iść do toalety. Zaletą lewatyw
z uryny jest
to, że one przebywają w organizmie tyle, ile potrzeba. Na początku parcia po nich są
gwałtowne i mocne, a później okresy oczekiwania na parcie tym dłuższe, im czystsze staje się jelito.
Dlatego nie denerwujcie się, organizm sam wie, kiedy ją wypuszczać. Wszystko odbywa się pod jego
ścisłą kontrolą.
Cykl stosowania lewatyw z uryny jest następujący: jednolitrowe codziennie, przez tydzień. W drugim
tygodniu stosujcie je co drugi dzień, w trzecim
- co 2 dni, w czwartym -
co 3 dni, w piątym
- jeden raz w
tygodn
iu. Dalej można kontynuować raz co 1
-
2 tygodnie. Cykl ten należy powtarzać 2
-3 razy w roku, w
czasie wiosennego i jesiennego przesilenia, oraz (zwłaszcza ciepłe)
- w styczniu - lutym.
Cykl z odparowaną uryną wygląda następująco: zaczynamy od 100 g, zwiększając co drugi dzień
dawkę jeszcze o 100 g. Gdy dojdziemy do 500 g, robimy 2
-
4 takich lewatyw, a potem co drugi dzień
zmniejszamy dawkę o 100 g, dopóki nie dojdziemy do 100 g jednorazowo. Dalej można robić 100
-150
gramową lewatywę raz na 1
-2 tygodnie.
19
Powtórzcie ten cykl podobnie, jak poprzedni, w tym samym czasie.
Oto kilka przykładów zastosowania lewatyw z uryny:
Polipy w jelicie grubym
Osobiście przez wiele lat cierpiałem z powodu polipów. Wypróbowałem przeróżne lewatywy, bez
skutku. Po pierwszych dwóch -
trzech lewatywach z odparowanej do 1/4 uryny zaczęły wychodzić polipy.
Przy tym nie miałem żadnych nieprzyjemnych efektów.
Zaparcia, pasożyty, utrata apetytu, bóle głowy
Przyszedł do mnie 70
-
letni mężczyzna, który miał te dolegliwości. Po przeczytaniu mojej książki o
urynoterapii zrobił sobie 2
-3 mikro-
lewatywy z odparowanej do 1/4 uryny. Dosłownie natychmiast wyszło
z niego kilka tasiemców, gęsty meduzopodobny śluz. Po czym jelita zaczęły pracować, pojawił się
apetyt, zniknął stały, przewlekły ból głowy.
Uwolnienie od śluzu w jamie brzusznej
Przekonałem się również na własnym przykładzie. Zniknęły symptomy przepukliny (bóle w kroczu
przy gwałtwnym podniesieniu 10
-
20 kg), wzrosła wrażliwość w czasie aktu płciowego i w ogóle potencja
płciowa została uaktywniona, przestał wydzielać się śluz z nosa, zniknęło przewlekłe zapalenie jelita
grubego.
Można przytaczać mnóstwo przykładów zdumiewającego efektu lewatyw z uryny. Lecz jeśli z jakichś
powodów wam to nie odpowiada, można zastosować zwykłe, o wiele mniej efektywne: z solą, kwasem
cytrynowym (1 łyżeczka kwasu na 2 l wody), z 46% octem jabłkowym (2
-
3 łyżki na 2 l wody) według
schematu, jak dla zwykłej uiyny.
A teraz chcę powiedzieć o ciekawym rodzaju lewatyw, zalecanych przez Ajurwedę i Czżud
-szi.
Szczególnie do
bre te lewatywy są dla tych, których organizm ma tendencję do odwodnienia i marznięcia
(ciągle marzną ręce i nogi). To często występuje u ludzi o szczupłej budowie ciała, z suchą, łuszczącą
się cerą. ciągle marznących. Szczególną ulgę przynoszą te lewatywy o chłodnej, suchej porze roku,
która bardzo tych ludzi wyczerpuje.
Zewnętrznym symptomem odwodnienia i wychłodzenia organizmu (zgodnie z Ajurwedą) są
zaburzenia typu "wiatr", które przejawiają się następująco: powstawanie gazów, zaparcia, "owczy" kał,
ból
e w krzyżu, stawach biodrowych, przedłużone menstruacje, sucha i łuszcząca się cera, spadek sił,
zmniejszenie wagi. Jeśli takie symptomy występują, zwłaszcza o suchej i zimnej porze roku, stosując
następujące lewatywy codziennie lub co drugi dzień, stopniowo się ich pozbędziemy:
100 g zwykłego mleka rozgrzewamy z 20 g roztopionego masła. Lewatywa powinna być ciepła, ale
nie gorąca. Robić ją zalecano o zachodzie słońca. Zazwyczaj organizm sam trzyma tę mieszankę tyle,
ile potrzeba. W rezultacie tego zabiegu,
substancja przebywająca na poziomie kwantowym, wywołująca
w organizmie suchość i chłód, zostaje pochłonięta i zneutralizowana. Wilgoć mleka neutralizuje suchość
i twardość, masło je zmiękcza, chłód zaś zostaje zneutralizowany przez ciepło, które mleko miało i które
pojawiło się w trakcie jego kiszenia. Z reguły po 2
-
3 takich lewatywach stolec staje się miękki i lekki.
Można wypróbować kilka składników i wybrać najbardziej odpowiedni dla siebie. Osoby otyłe powinny
pamiętać, że takie lewatywy mogą przyczynić się do powiększenia flegmy w ich organizmie. Dlatego
stosować je radzę z umiarem.
Skład: mleko (100 gramów), masło (20 g)
- przeciw zaparciom, owczemu stolcowi, gazom,
wysuszaniu i odwodnieniu organizmu.
Drugi skład: mleko i masło jak w wersji pierwszej, dodać szczyptę imbiru lub pieprzu (czarnego lub
czerwonego). Ten skład ma takie oddziaływanie, jak pierwszy, ale dodatkowo zmniejsza flegmę w
organizmie. Z tego powodu polecam go osobom z problemem nadwagi.
Trzeci skład: podstawa jak w pierwszym, oraz 1/2 łyżeczki do herbaty soli. Wzmacnia to
oddziaływanie składu pierwszego.
Czwarty skład: podstawa jak w pierwszym, oraz 1/2 lub cała łyżka mocnego wywaru z piołunu lub 1/2
łyżeczki do herbaty soku z czosnku. Ma wpływ zbawienny przy kłopotach z woreczkiem żół
ciowym.
20
Zamiast mleka można zastosować wywar z mięsa (zwłaszcza z baraniny) lub kości.
A więc, macie Państwo pole do popisu. Próbujcie, szukajcie i wracajcie do zdrowia.
Po tym, jak grube jelito zostało oczyszczone, można jeden raz na 2
-
3 tygodnie (można i
raz na
kwartał) stosować idealną metodę przemywania całego układu trawiennego
-
Szankh Prakszalanę.
Szankh Prakszalana
Szankh Prakszalana lub Warisara oznacza "Gest muszli", ponieważ woda przechodzi przez kanał
trawienny podobnie jak poprzez pustą muszlę. Woda wchłaniana przez usta przechodzi przez żołądek, a
potem, prowadzona prostymi ruchami, przechodzi przez całe jelito. Ćwiczenie powtarza się do momentu,
gdy woda zacznie wychodzić z jelita tak przezroczysta, jak na wejściu.
Przygotowanie
Podgrzać wodę do temperatury ciała, dodać sól (5
-
6 g na l litr, czyli nieduża, płaska łyżka stołowa).
Woda musi być słona, ponieważ bez soli zostałaby pochłonięta na zasadzie osmozy przez błonę
śluzową i wyprowadzona w postaci moczu, a nie przez odbyt. Gdyby woda wydawała się za słona,
koncentrację soli można zmniejszyć.
Wykonanie
Najbardziej korzystną porą jest ranek, na czczo. Cały zabieg zajmuje godzinę
-
półtorej, a w miarę
opanowania 45-60 minut.
Oto schemat całkowitego przejścia wody przez kanał trawienny.
1.
Wypić szklankę słonej wody.
2.
Wykonać odpowiednie ruchy (rys. 8)
3.
Ponownie wypić szklankę słonej wody i powtórzyć zestaw ćwiczeń. W czasie
wykonywania tych ruchów, woda wolno będzie przechodzić przez jelito, nie powodując mdłości.
4.
Powtarzać picie i ćwiczenia do tego czasu, aż wypijecie 6 szklanek, po czym należy udać
się do toalety.
21
Rys. 8 -
Ćwiczenie wspomagające przejście słonej wody przez przewód pokarmowy
Zazwyczaj pierwsze wypróżnienie zachodzi prawie natychmiast. Jeśli nawet w ciągu 5 minut ono nie
nastąpi, należy powtórzyć ćwiczenia już bez picia wody. Jeśli i to nie poskutkuje, trzeba będzie
zastosować zwykły środek
-
lewatywę. Po tym pierwszym wypróżnieniu należy znów wypić szklankę
wody i wykonać ćwiczenia, wrócić do toalety. Powtarzać te czynności do czasu, aż wychodząca woda
będzie przeroczysta. W zależności od zanieczyszczenia jelita, trzeba będzie wypić 10
-14 szklanek.
Potem można wypić 3 szklanki niesolonej wody i wykonać Wamana
-
Dxoyu (włożyć 2 palce do gardła,
by spowodować wymioty). Odłączy to "syfon" i całkowicie opróżni żołądek.
Ćwiczenie pierwsze
Pozycja
wyjściowa: stojąc, stopy rozstawione na odległość około 30 cm, palce rąk splecione.
Podnieść ręce nad głową, dłońmi do góry. Wyprostować plecy. Oddychać spokojnie.
Nie ruszając górną częścią tułowia, schylić się wolno, nie zatrzymując się w pozycji końcow
ej
wyprostować się i natychmiast wychylić się w prawo. Powtórzyć to 4 razy, czyli wykonać 8 skłonów, co
powinno trwać około 10 sekund. To ćwiczenie otwiera oddźwiernik żołądka, przepuszczając przy
każdym skłonie część wody z żołądka, która przedostaje się
do dwunastnicy.
22
Ćwiczenie drugie
Ćwiczenie to przemieszcza wodę w jelitach cienkich. Pozycja wyjściowa taka sama, czyli nogi
rozstawione. Wyciągnąć horyzontalnie prawą rękę, lewą zgiąć w taki sposób, by palec wskazujący i
kciuk dotykały prawego obojczyka. Odwracamy tułów, odchylając wyciągniętą rękę za siebie jak najdalej.
Patrzeć na końce palców. Nie zatrzymując się w końcowym punkcie zwrotu, wracamy do pozycji
wyjściowej i powtarzamy to samo w drugą stronę. Powtarzamy ten podwójny ruch 4 razy (ćwiczenie t
rwa
10 sek.)
Ćwiczenie trzecie
Woda w dalszym ciągu przedostaje się do jelita cienkiego dzięki następującemu ćwiczeniu:
wykonujemy wariant "Kobry". Tylko duże palce stóp i dłoni dotykają podłogi, biodra znajdują się nad
podłogą. Stopy rozsunięte na około 30 cm. Odwracamy głowę i tułów, dopóki nie zobaczymy przeciwnej
pięty (czyli, gdy odwracamy się w prawo, patrzymy na lewą piętę). Nie zatrzymując się w końcowej
pozycji, wracamy do pozycji wyjściowej i powtarzamy to samo w drugą stronę. Powtórzyć 4 razy te
2
ruchy. Czas: 10-15 sek.
Ćwiczenie czwarte
Musimy wprowadzić do grubego jelita wodę, która już doszła do końca jelita cienkiego. Umożliwia to
ćwiczenie 4. Jest to najbardziej skomplikowane ćwiczenie z całego zestawu, ale wykonać go może
każdy za wyjątkiem osób cierpiących na schorzenie kolana lub łękotki. Te osoby mogą uciec się do
wariantu opisanego niżej.
Ćwiczenie wykonuje się w taki sposób:
a.
kucnąć, stopy są rozstawione na około 30 cm, pięty znajdują się po wewnętrznej stronie
bioder. Dłonie leżą na kol
anach.
b.
obrócić tułów. Lewe kolano umieścić na podłodze przed przeciwległą stopą. Dłonie na
przemian popychają prawe biodro do lewego boku i lewe biodro do prawego boku, aby
przycisnąć połowę brzucha i nacisnąć na grube jelito. Patrzeć za siebie, by zwiększyć obrót
tułowia i nacisnąć na brzuch.
Jeśli w poprzednich ćwiczeniach kierunek ruchu był obojętny, w tym ćwiczeniu lepiej jest na początku
naciskać na prawą stronę brzucha. Jak we wszystkich poprzednich ćwiczeniach, czas wykonania
-
15sek.
Wariant ćwicz
enia
Jest wersja Ardha-matsyendrasany -
asany ze skrętem. W tym wypadku stopa umieszczona przy
wewnętrznej stronie uda, bark odchylony tak daleko, jak to możliwe do zgiętego kolana. Bark jest lekko
odchylony do tyłu. Ręce są oparte o zgięte kolano, które służy jako dźwignia do przekręcania kręgosłupa
i przyciskania uda do dolnej części brzucha.
Jeśli po wypiciu 4 szklanek powstanie uczucie przepełnienia żołądka, wystąpią mdłości, będzie to
świadczyło, że oddźwiernik żołądka (klapa pomiędzy żołądkiem a dwunastnicą) nie otworzył się tak, jak
należy. W tym wypadku trzeba powtórzyć zestaw ćwiczeń 2 lub 3 razy bez picia wody. Ustanie mdłości
zasygnalizuje, iż przejście zostało otwarte. Jak tylko syfon zacznie funkcjonować, będziemy mogli bez
żadnych komplikacji kontynuować zabieg. Może też tak się stać, że powstałe w procesie fermentacji
produktów gazy uniemożliwiają uruchomienie syfona. W tym wypadku wystarczy nacisnąć rękami na
brzuch lub wykonać świecę.
W skrajnym przypadku, gdy woda wciąż pozostaje w żołądku, zostają dwa wyjścia: wywołać odruch
wymiotny, łaskocząc podstawę języka dwoma palcami prawej ręki. Ulga nastąpi natychmiast. Drugie
wyjście to nie czynić nic. Woda wydali się sama w postaci moczu. Po tych ćwiczeniach należy odpocząć
i zjeść.
Pierwszy posił
ek
Po Szankh Prakszalanie należy wypełnić następujące zalecenia. Jeść nie wcześniej niż 30 minut po
ćwiczeniach i nie później niż jedna godzina. Zabronione jest zostawiać układ trawienny bez pokarmu
dłużej niż godzinę.
23
dłużej niż godzinę.
Pierwszy posiłek składa się z dobrze rozgotowanego ryżu. Można dodać dobrze rozgotowaną
marchew. Z tym trzeba zjeść 40 g masła. Ryż można zastąpić gotowaną pszenicą, owsem itd.
Uwaga! Ryżu nie wolno gotować na mleku. W ciągu 14 godzin po ćwiczeniach nie wolno pić mleka
ani kefiru. Oprócz tego
zabronione są kwaśne produkty i napoje, owoce i surowe warzywa. Pieczywo
wprowadzamy dopiero przy drugim posiłku. Po 24 godzinach wracamy do normalnego trybu odżywiania,
unikając jednak przejadania się i ograniczając spożycie mięsa.
Picie
Pochłonięcie tak dużej ilości słonej wody przyciągnie do jelit, z powodu znacznej osmozy, część płynu
z krwi. A zatem, płynna część krwi pójdzie w kierunku przeciwnym zwykłemu wchłanianiu,
przeczyszczając kosmki jelitowe. To właśnie czyni Szankh Prakszalanę unikalną. Nie znam żadnego
systemu oczyszczania, który czyścił by nasze kosmki jelitowe
- ten uniwersalny, porowaty katalizator, od
którego efektywności głównie zależy przyswajanie pokarmu.
Jest całkowicie zrozumiałe, że może pojawić się uczucie pragnienia. Można napić się dopiero w
czasie pierwszego posiłku. W przeciwnym razie będziemy w dalszym ciągu "karmić" syfon, czyli chodzić
do toalety. W czasie pierwszego posiłku i po nim możemy pić wodę lub słabą herbatę. Stolec pojawi się
po 24 lub 36 godzinach, będzie koloru złocistego, żółtego i bez zapachu, jak niemowlęcy.
Osoby cierpiące na zaparcia mogą robić Szankh Prakszalanę co tydzień, ale tylko z 6 szklankami
wody. Jest to najlepszy sposób na zmuszanie jelit do prawidłowej pracy.
Korzystne oddziaływanie
Oprócz tego, że dzięki tej metodzie oczyścimy kanał trawienny, zauważymy zmiany zewnętrzne.
Pojawi się świeży oddech, dobry sen, z ciała i twarzy zniknie wysypka. Stolec zmieni kolor
-
świadczy to
o tonizacji wątroby i trzustki.
Przypadki słabych form cukrzycy zostawały wyleczone po dwumiesięcznych kuracjach Szankh
Prakszalany, robionej co 2 dni, w połączeniu z odpowiednią dietą. Prawdopodobnie wysepki
Langergansa znajdujące się w trzustce, wydzielają więcej insuliny pod wpływem ogólnej stymulacji tego
gruczołu. Oczyszczenie układu trawiennego pociąga za sobą prawidłowe przyswojenie pożywienia i
zmusza chudych do tycia, a do odchudzania się tych, którzy powinni zrzucić wagę.
Przeciwskazania
Jest ich niewiele. Chorzy na wrzody żołądka nie mogą, naturalnie, zastosować Szankh
Prakszalany.
To dotyczy również dezynterii, chorób układu trawiennego, rozwolnienia, ostrej kolki, ostrego zapalenia
wyrostka robaczkowego, a tym bardziej takich poważnych chorób jak gruźlica jelit i rak.
Szankh Prakszalana jest rzeczą wspaniałą, przekonałem się na "własnej skórze". By szybciej
przyswoić tę metodę, na początku można ją praktykować co 2 tygodnie.
śywienie oczyszczające
Wielki dietolog Poi Bregg odkrył efektywny sposób na przywrócenie czystości jelita grubego
-
głodowanie. Głodowanie raz w tygodniu w ciągu 24
-
36 godzin umożliwia zdobycie dodatkowej energii,
która zwykle zostaje wydatkowana na trawienie i przyswajanie pokarmu. W tym czasie kamienie kałowe
zaczynają "odchodzić" od ścianki jelita. Pierwszy posiłek po takim głodowaniu to surówka
z marchwi i
kapusty bez oleju i przypraw. Służy ona za swoistą miotełkę, która odrywa i wyrzuca "osad".
Odbudowa ścianek i nerwów jelita grubego
Oto co mówi na ten temat doktor Uoker:
"Na podstawie własnego doświadczenia twierdzę, że jelito grube w żadnym
wypadku nie
potrafi normalnie rozwijać się i funkcjonować, jeśli człowiek odżywia się przeważnie
produktami gotowanymi lub przetworzonymi. Z tego powodu znaleźć człowieka z idealnie
zdrowym jelitem jest prawie niemożliwe. Przy złym samopoczuciu przede wszy
stkim
trzeba zafundować sobie przemywanie grubego jelita. Po czym świeże soki z warzyw
24
trzeba zafundować sobie przemywanie grubego jelita. Po czym świeże soki z warzyw
dokończą proces regeneracji. Ustalone zostało, że najlepszą odżywką jest mieszanka
soków z marchewki i szpinaku. Mieszanka ta zasila nerwy i mięśnie grubego i cienkiego
jelita".
Odrobinę mniej skuteczny jest sok z marchwi, buraka, ogórka. Jeśli brakuje innych składników, to
zostaje sok z samej marchewki -
nie mniej niż 500 g dziennie.
Wprowadzenie do żywienia niezbędnej ilości produktów bogatych w błonnik
- owoców, warzyw, ziaren
normalizuje i poprawia pracę jelita grubego, nie mówiąc już o działaniu przeczyszczającym dzięki temu,
że wypełnia dużą przestrzeń w jelicie, wzmacniając tym funkcję ruchową jelita grubego. Błonnik dobrze
absorbuje żółć, która pobudza ścianki jelita grubego, stymulując perystaltykę, co również sprzyja
normalnemu wypróżnianiu.
Mocno wpływają na perystaltykę figi, śliwki, winogrona, suszone owoce. W jelicie pęcznieją i
zwiększają swą objętość.
Skutecznym środkiem przeczyszczającym jest marchew, burak, surówki ze świeżej kapusty. Biała
kapusta posiada dużo błonnika, jest pomocna przy zaparciach, ale nie jest zalecana w przypadku
występowania kolki.
Oprócz wspomnianych wyjątkowo "silnych" produktów, pod tym względem dobre są również: arbuzy,
melony, mió
d, masło roślinne, ciemne pieczywo.
Rewelacyjna pod tym względem jest również pszenica.
Niektórzy po spożyciu wielkiej ilości owoców i warzyw narzekają na powstawanie wzdęć i gazów.
Najwięcej gazów tworzy się po jedzeniu grochu, fasoli, cebuli, kapusty i buraka, lecz właśnie one
sprzyjają oczyszczaniu. Powstawanie gazów w jelitach tłumaczy się tym, że aktywne elementy, które
wchodzą w skład owoców i warzyw, zwłaszcza siarka i chlor, poprzez reakcję chemiczną rozkładają
zgromadzone w jelitach produkty gnicia
, osad. Szczególnie cenny pod tym względem jest sok z białej
kapusty z dużą zawartością siarki i chloru, oczyszczających błonę śluzową żołądka i jelit.
A oto następny test na stopień zanieczyszczenia ścianek jelita grubego i stanu toksycznego całego
układu trawiennego. Gdy po piciu soku z kapusty męczą was gazy lub inne nieprzyjemne odczucia,
wskazuje to na znaczny poziom toksykacji.
Przyzwyczajać się do picia soku z surowej kapusty należy stopniowo. Najpierw pijemy pół na pół z
marchewką. Potem stopniowo zmniejszamy zawartość soku z marchwi. Jak mawiał dr Uoker, 300 g
świeżego soku z kapusty dziennie może dostarczyć niezbędnej ilości żywego, organicznego pożywienia,
którego nie otrzymamy z 50 kg kapusty gotowanej lub konserwowanej.
Gazy powstają przy nieprawidłowym łączeniu produktów, na przykład grochu z pieczywem, fasoli z
mięsem itd. Lepiej takie "wydzielające gazy" produkty jadać osobno, po zjedzeniu surówki. Płyny, w tym
soki, pić przed jedzeniem. Przy takim odżywianiu nie powstaje "osad" i znikną gazy.
Produkty roślinne wywołują w jelitach fermentację, ale nie mogą w nich rozkładać się, ponieważ
wyprowadza je z organizmu ich własna kwasowość, z lekka rozwalniając stolec. Stymuluje to pracę jelit i
oczyszcza je w sposób naturalny.
Na większe wzdęcia dobre są herbatki z rumianku i nasion kopru.
O uregulowaniu stolca sporo mówił Swami Sziwananda. Zaproponowany przez niego zestaw asan i
ćwiczeń jogicznych daje zdrowie, siłę i długie życie.
1. Utthita szirsza ekapada czakrasana
Położyć się na plecach, ręce wyciągnięte wzdłuż ciała. Unieść głowę, zginając kolejno nogi w
kolanach, wykonujemy ruch jazdy na rowerze. Kolana podnosimy do wysokości klatki piersiowej. Głowa
zostaje uniesiona. Jeśli wystąpi zmęczenie, odpocząć. Powtórzyć jeden lub dwa razy. Ćwiczenie
l
ikwiduje wady pośladków, talii, brzucha, pleców, nóg, kolan, stóp. Oczyszcza spermę, likwiduje nocne
polucje. Oczyszcza krew, wypędza robaki, nawet leczy paraliż. Poprzez regularną praktykę tego
ćwiczenia osiągamy zdrowie i siłę całego organizmu.
25
2. Utthita dui padasana
Położyć się na plecach. Ręce wyciągnięte wzdłuż ciała. Wolno podnieść wyciągnięte nogi pod kątem
45 stopni. Nóg w kolanach nie zginać. Po czym opuścić je nie dotykając podłogi. Powtórzyć 45 razy.
Ćwiczenie daje większy efekt, gdy je wykonamy z uniesioną głową.
Rys. 9 -
Zestaw ćwiczeń Swami Sziwanandy
3. Utthita eka padasana
Położyć się na plecach. Podnieść nogę pod kątem 45 stopni. Na przemian wolno podnosić i
opuszczać nogi nie dotykając podłogi. Można osiągnąć lepsze rezultaty, jeśli wykonujemy to ćwiczenie z
uniesioną głową.
Ćwiczenie dobrze wzmacnia mięśnie brzucha i jelit, oczyszcza spermę, likwiduje nocne polucje,
wypędza robaki.
4. Utthita hasta merudandasana
Położyć się na plecach. Podnieść nad głową wyciągnięte ręce i położyć na podłodze. Wolno podnosić
obie ręce w kierunku stóp nie podnosząc nóg i nie zginając kolan, dopóki nie pojawi się wyczuwalne
napięcie mięśni brzucha. Pozostać w tej pozycji 10
-
15 sekund. Po czym wyciągnąć ręce do przodu i
dotknąć głową kolan. Wolno wrócić do pozycji wyjściowej. Powtórzyć kilka razy.
Ćwiczenie likwiduje wady brzucha, pleców, kręgosłupa, klatki piersiowej, talii, szyi.
26
5. Utthita hasta eka padasana
Położyć się na podłodze. Ręce wyciągnąć wzdłuż ciała. Podnieść je i wyciągnąć przed sobą.
Oderwać tułów od podłogi. Przyjąć pozycję jak na rysunku. W chwili pojawienia się napięcia mięśni
brzucha, wolno podnosić nogi na przemian w taki sposób, by podłoga i podniesiona noga tworzyły kąt 45
stopni.
Powtórzyć ćwiczenie 3
-4 razy, a potem w szybkim tempie 5 razy.
Ćwiczenie wzmacnia jelita i daje takie same efekty, jak poprzednie ćwiczenia.
6. Pada parszwa czałansana
Położyć się na plecach. Wyciągnąć ręce na boki w linii barków, położyć dłonie na podłodze.Wolno
podnieść proste, złączone nogi pod kątem 45 stopni. Pozostać jakiś czas w tej pozycji. Potem wolno
przechylić nogi w lewo i w prawo, dopóki one nie dotkną podłogi. Dłonie przez cały czas są przyciśnięte
do podłogi. Przywrócić nogi do pozycji pionowej i wolno opuścić na podłogę. Powtórzyć 1
-2 razy.
Ćwiczenie wzmacnia talię i jelita, likwiduje wady żeber, serca i płuc
.
7. Bhujangasana
Położyć się na podłodze twarzą do ziemi. Nogi wyprostowane, stopy złączone. Dłonie położyć na
podłodze w linii miednicy. Mocno naciskając dłońmi na podłogę, podnieść tułów do góry aż do styku
kości łonowej z podłogą. Ciężar ciała spoczywa na nogach i dłoniach. Wrócić do pozycji wyjściowej,
rozluźnić się. Powtórzyć 4
-5 razy.
Ćwiczenie likwiduje otyłość i schorzenia organów jamy brzusznej, wzmacnia mięśnie szyi, klatki
piersiowej, brzucha i rąk.
8. Dhanurasana
Położyć się na brzuchu. Zgiąć nogi w kolanach. Uchwycić je w kostkach i pociągnąć do góry, ręce
wyprostować, plecy wygiąć. Na początku kolana mogą być rozsunięte. Dążyć do wykonywania
ćwiczenia z kolanami złączonymi. Kołysać się w tej pozycji 4
-6 razy.
Ćwiczenie likwiduje wszystkie schorzenia układu trawiennego, również przemieszczenia dysku i wady
kręgosłupa. Jest bardzo ważne. Powinien je praktykować każdy mężczyzna i każda, kobieta.
9. Ardha szalabhasana
Położyć się na brzuchu. Ręce wyciągnąć wzdłuż ciała, dłonie leżą na podłodze. Unieść głowę. Wzrok
skierowany przed siebie. Podnieść prostą nogę, potem drugą. Palce nóg są obciągnięte.
Ćwiczenie likwiduje bóle pleców, leczy schorzenia wątroby i śledziony.
10. Mukta hasta kati czakrasana
Stanąć prosto. Nogi lekko rozsunięte. Opuścić tułów i złączone ręce jak najniżej. Wolno obracamy
ręce i tułów w płaszczyźnie pionowej z lewej, do góiy i w prawo. To samo w drugą stronę. Zrobić w
każdą stronę 3
-
4 obroty. Wykonywać wolno.
Ćwiczenie dobrze wzmacnia mięśnie brzucha, klatki piersiowej, rąk. Leczy przewlekłe zaparcia.
11. Prusztha walita hanumasana
Stanąć prosto. Nogi złączone. Lewą nogę wysunąć jak najdalej do przodu. Prawa noga prosta.
Podnieść złączone dłońmi ręce nad głową, odsunąć je do tyłu. Opuścić ręce dotykając podłogi
odwróciwszy tułów w lewo. Powtórzyć w obie strony.
Ćwiczenie powoduje napięcie wszystkich mięśni ciała, wzmacnia talię, leczy schorzenia organów
jamy brzusznej i klatki piersiowej.
12. Dandihimanthanasana
Stanąć prosto. Nogi złączone. Ręce zaciśnięte w pięść. Wyrzucamy z wysiłkiem ręce, naśladując
ruchy boksera. Tułów przy tym obraca się w obie strony.
Ćwiczenie likwiduje zaparcia, wzmacnia mięśnie klatki piersiowej i brzucha.
27
13. Waksza spruszta janu wrikszasana
Stanąć prosto. Nogi złączone. Klatka piersiowa wysunięta do przodu. Podnosimy szybko zgięte w
kolanach nogi, jak najwyżej.
To ćwiczenie jest bardzo ważne. Zmniejsza objętość brzucha, wzmacnia mięśnie brzucha, oczyszcza
spermę, likwiduje nocne polucje.
14. Eka sthana pałajanasana
Schylić się do przodu. Podnosić na przemian kolana, dotykając piętami pośladków jak przy biegu w
miejscu. Ćwiczenie wykonywać na palcach, w jednym miejscu. Najpierw wolniej, potem
- coraz szybciej.
Po 2-
5 minutach takiego biegu nawet wysportowany człowiek odczuwa zmęczenie.
Szybki chód i bieg
są ćwiczeniami naturalnymi i dlatego uważane są za jedne z najlepszych. Dzięki
takiemu ćwiczeniu człowiek staje się aktywny, jego płuca i serce pracują coraz lepiej. Osoby z chorym
sercem powinny wykonywać to ćwiczenie w wolnym tempie.
Ćwiczenie oczyszcza krew, likwiduje zaparcia, wzmacnia mięśnie nóg, zwiększa apetyt. Przy
regularnym praktykowaniu znikają wszystkie bóle. Tylko to jedno ćwiczenie uzdrawia całkowicie i
przedłuża życie człowieka. Szczególnie dobroczynne w skutkach jest dla ludzi otyłych.
By
zamknąć temat przytoczę system oddychania, polecany przez Swami Sziwanandę i jego 14 rad z
książki "Jogosana" jako panaceum na wszystkie patologie jamy brzusznej.
Bhastrika-pranayama
Usiądź w wygodnej pozycji. Trzymaj plecy wyprostowane, nieruchome. Wykona
j szybki, energiczny
wdech oraz szybki i mocny wydech. Wytworzony dźwięk przypomina gwałtowny przepływ powietrza w
miechach. Zacznij od 3-
4 wdechów, wykonywanych z umiarkowaną prędkością. W czasie wdechu klatka
piersiowa musi wygiąć się jak najdalej do przodu, plecy pozostają nieruchome.
Co tydzień zwiększamy czas ćwiczenia o 1
-
2 oddechy. W ciągu miesiąca doprowadzamy ich liczbę
do 108. Więcej niż 324 wdechy i wydechy w trzech seriach wykonywać nie wolno.
Bhastrika-
pranayama jest ćwiczeniem zdumiewającym. Może dać doskonałe zdrowie i długie życie.
Wpływa dobroczynnie na mózg, płuca i żołądek, wzmacnia pamięć. Stymuluje pracę mózgu.
Leczy polipy, zapalenie migdałków, schorzenia uszu i oczu, astmę, katar, kaszel, choroby serca.
Osoby, które chorują już na serce, powinny wprowadzać praktykę tę ostrożnie, stopniowo, zwiększając
obciążenie.
Ćwiczenie leczy niestrawność i zaparcia, które przez lata zatruwały ludziom życie, pomaga również
na przepuklinę i zapalenie wyrostka robaczkowego. Włosy przestają wypadać, zni
ka siwizna. Cera staje
się jędrna i gładka. Jak niesamowite jest oddziaływanie tego ćwiczenia.
Praktykujmy je codziennie rano i wieczorem lub przynajmniej 1 raz dziennie, w dobrze wywietrzonym,
czystym pomieszczeniu, albo na brzegu morza lub rzeki, odwróci
wszy się twarzą do wiatru. Po 4
-6
miesiącach pojawią się zdumiewające rezultaty nawet u osób z chorobami przewlekłymi. Z czasem
praktykujący to ćwiczenie, stanie się najszczęśliwszym człowiekiem i doskonałym joginem.
14 rad na wzmocnienie zdrowia
1.
Nigdy nie
leń się poświęcić 15 minut na praktykowanie asan i ćwiczeń na brzuch. Takie
codzienne zajęcia zapewnią Ci zdrowie i długie życie. Dzięki temu skończysz z sięganiem po
lekarstwa z byle powodu. Tylko zdrowie może przynieść prawdziwe szczęście. Gdy nie ma
zdrowia -
nie ma pomyślności, spokoju i szczęścia.
2.
Wykonując ćwiczenia nie popełniaj błędów! Bądź wewnętrznie spokojny i radosny. W
czasie ćwiczeń trzymaj usta zamknięte.
3.
Zapewni to zdrowie, urodę i długie życie.
4.
Bez ćwiczenia nie ma jedzenia! Powinno to stać się Twoją dewizą.
5.
Odżywiaj się regularnie.
28
6.
Nie jedz, gdy nie odczuwasz głodu. Nie wolno ignorować nawet najsłabszej potrzeby
oddania stolca.
7.
Stymulatory w rodzaju herbaty, kawy, nikotyny, środków przeczyszczających są
niebezpieczne w tym samym stopniu.
8.
Nie śpij w dzień i nie jedz w nocy
- to powoduje zaparcia.
9.
Gdy wahasz się jeść czy nie
-
nie jedz. Gdy wątpisz, czy iść do toalety
-
idź!
10.
Jedz wolno i nie pij w czasie jedzenia. Pragnienie powinno być zaspokajane w godzinę po
posiłku.
11.
Przeżuwaj każdy kęs 32 razy, by mieć zdrowe zęby, regularny stolec i nie nabawić się
zaparć i ich skutków.
12.
Wystrzegaj się smażonego, rozgotowanego, zaschłego, zbyt gorącego, zimnego i
ciężkiego jedzenia.
13.
Jedz tylko wtedy, gdy jesteś pełen radości życia, wolny od ciężkich myśli. Nigdy nie jedz i
nie pij, gdy jesteś zły, zdenerwowany lub przebywasz w trudnym otoczeniu.
14.
Po jedzeniu przejdź się wolno tam i z powrotem, jednocześnie masując brzuch ręką.
Zapewni to dobre trawienie i perystaltykę.
15.
Zadbaj szczególnie o zdro
wie duchowe i spokój, ponieważ jest to o wiele ważniejsze w
zapewnieniu zdrowia, siły, energii i szczęścia, niż jedzenie.
Ten, kto będzie prawidłowo wykonywał nasze ćwiczenia i stosował rady, pożegna się z rozstrojem
żołądka. Po 4
-
6 miesiącach regularnej praktyki nastąpi całkowite uzdrowienie wszystkich schorzeń
organów trawiennych.
Jaką szkodę wyrządzają środki przeczyszczające?
Środki przeczyszczające oddziaływują na ścianki jelita na zasadzie uderzenia biczem
-
wywołując
najpierw superaktywność, po której następuje depresja. Poza tym, środki przeczyszczające nie tylko nie
leczą, a tłumiąc skutki choroby, tylko dodatkowo ją pogłębiają i czynią nieuleczalną. Środki
przeczyszczające w rezultacie niszczą membrany filtrujące i błonę śluzową jelita.
Jak pozbyć się polipów?
Gdy nagle zauważymy specyficzne odstające znamiona na szyi lub pod pachami wskazuje to, że
mamy polipy. Wiadomo, że polipy są nowotworami łagodnymi, które mogą przerodzić się w nowotwory
złośliwe. Zwykle lekarze proponują usuwanie ich operacyjnie. Jednak można zastosować metodę
profesora Aminiewa. Metoda ta polega na stosowaniu jaskółczego ziela.
Stosuje się napar z trawy jaskółczego ziela i świeży sok z niego. Tymi preparatami przypieka się
kurzajki, leczy brodawkowatość krtani. Badania preparatów jaskółczego ziela wykazują zahamowanie
wzrostu guzów złośliwych, hamują również rozwój czynników tuberkulozy.
W medycynie ludowej sok z mlecza, napar i nalewkę z jaskółczego ziela stosuje się jako środek
przeciwbólowy i przeciwskurczowy przy schorzen
iach wątroby i woreczka żółciowego (kamieniach
żółciowych, piasku, żółtaczce), katarze żołądka i jelit, rozwolnieniu, problemach z trawieniem. Do
przygotowania naparu najlepiej wykorzystać świeże rośliny.
W bułgarskiej medycynie ludowej sok z jaskółczego ziela stosuje się przy usuwaniu brodawek. Ja zaś
zastosowałem go w inny sposób. Przyszła do mnie kobieta w średnim wieku, ważąca 118 kilo i poprosiła
o pomoc w usunięciu narośli w małżowinie usznej.
Z dalszej rozmowy dowiedziałem się, że miała dużo wiszących znamion i brodawek. Zaleciłem jej
kurację lewatywą z soku z jaskółczego ziela.
Po raz pierwszy do 2 litrów ciepłej przegotowanej wody dodała tylko 1 łyżeczkę świeżo wyciśniętego
soku. Kuracja polegała na 15 lewatywach dziennie. Po tym 15 dni przerwy.
29
Kuracja druga -
do tej samej ilości wody dodawała 2 łyżeczki soku. W czasie tej kuracji powiedziała
mi, że razem z wodą wyszedł kawałek mięsa, przypominający kurzy żołądek (polip).
Po drugiej kuracji (2 łyżeczki soku na 2 litry wody), odpadła narośl w uchu. W ciągu krótkiego czasu
(około 6 miesięcy), ta kobieta zmieniła się nie do poznania. Teraz waży 87 kilo, ma śliczną, świeżą cerę,
i jak twierdzi "fruwa jak baletnica".
Ilość takich kuracji stosujemy według samopoczucia, ale nie więcej niż cztery. Potem, po miesięcznej
przerwie można powtórzyć tę kurację, ale lepiej przeprowadzić podobną z większym dawkowaniem w
następnym roku.*
* Po kuracji zielem jaskółczym może występować zatwardzenie. To jest naturalna reakcja jelita na
"wysuszające" i "odrywające" właściwości jaskółczego ziela. Aby zlikwidować zatwardzenia i nawilżyć
błonę śluzową jelita grubego zalecam tuż po kuracji zielem jaskółczym zrobić 2
-3 lewatywy ciepiym
mlekiem i roztopionym masłem (300 g mleka i 30 g masła).
Zniknięcie wiszących znamion na szyi, pod pachami itp. wskazuje na zniknięcie polipów w jelicie
grubym.
Opisywane wcześniej lewatywy z odparowaną uryną, są o wiele efektywniejsze, niż z jaskółczym
zielem. Dlatego zalecam pozbywać się polipów z ich pomocą, a tę metodę stosować rezerwowo.
Jask
ółcze ziele jest jednakże zbawiennym środkiem dla osób otyłych.
Normalizacja mikroflory w jelicie grubym
Od razu trzeba powiedzieć, że korzystna mikroflora w jelicie grubym nigdy nie będzie wyhodowana u
człowieka, który regularnie spożywa produkty zawierające piekarnicze drożdże. Takie drożdże
wyniszczają potrzebną nam mikroflorę. Tu nie można dopuszczać żadnych kompromisów. Trzeba
zrezygnować z chleba i wyrobów z zawartością tych drożdży. Zrezygnujcie więc z chleba na rzecz kasz,
lub pieczcie swój własny chleb, bez drożdży.
Odbudować normalną mikroflorę jelita grubego, pomoże oczyszczenie i normalizacja pH jego
środowiska.
Należy zmienić odżywianie. Połóżmy nacisk na świeżo wyciśnięte soki z warzyw, sałatki, kasze,
ziarno, orzechy. Głównym surowcem dla rozwoju normalnej mikroflory są jagody (maliny, truskawki,
żurawiny) i dziko rosnące jadalne trawy.
Bardzo dawno temu zostało ustalone, iż odżywianie zmienia mikroflorę jelita. Jeden rodzaj mikrobów
może wypierać drugi. W taki sposób w zależności od produktów, którymi odżywiamy się możemy
hodować w swoim wnętrzu różnorodne bakterie. Lecz mikroflora jelita jest utrwaloną ewolucyjnie formą
istnienia większości jednokomórkowych organizmów i musi być taka, a nie inna. Mikroflora w organizmie
człowieka rozwija się prawidłowo tylko na produktach roślinnych, surowych z dodatkiem przygotowanego
prawidłowo jedzenia (kaszy, ziarna, itp.). Taka mikroflora umożliwi nam trawienie 50% błonnika i
wydobywanie z niego dodatkowego pożywienia. Poza tym błonnik zapewnia antytoksyczność jelita
grubego.
Gotowane, przetwarzane jedzenie, nieprawidłowo łączone, bogate w białka i cukier, pozwala
kultywować patogenną mikroflorę, która wpływa negatywnie na przyswajanie wapna (jest to jedna z
przyczyn nagminnego psucia się zębów) i nie pozwala, aby jelito grube normalnie funkcjonowało.
Dieta bogata w owoce, warzywa, a szczególnie w jagody (maliny, truskawki, żurawiny) stanowi
główne źródło kwasów organicznych, które sprzyjają utrzymywaniu odpowiedniego słabo kwaśnego pH
w całym kanale trawiennym. Produkty gotowane, białka, cukier
-
odwrotnie, zmieniają pH w kierunku
zasadowości i są przyczyną fermentacji i gnicia.
Prawidłowe odżywianie i głodówka pomagają w normalizowaniu mikroflory w przewodzie trawiennym.
Szankh Prakszalana również sprzyja gwałtownej zmianie mikroflory, jeśli po tym będziemy
prawidłowo się odżywiać.
Jeśli dacie sobie radę i z tym punktem, poczujecie wszystkie zalety, jakie stwarza mikroflora w
organizmie.
30
Przy utrzymywaniu prawidłowego reżimu odżywiania, zmiany mikroflory mogą nastąpić już po dwóch
miesiącach. Natomiast nigdy nie osiągniemy poprawy zdrowia, jeśli nie będziemy rygorystycznie
przestrzegać tych sposobów. Należy pamiętać, by przed kuracją oczyścić przewód trawienny to znaczy
stosować lewatywę według Koxera.
Symptomatologia patologii, regulowanie i oznaka normalnej pracy jelita grubego
Dowiedzieliśmy się wiele o roli mikroflory w jelicie grubym, sposobach normalizacji jego pracy.
Pewnie myślimy
-
ze mną jest wszystko w porządku. Popatrzmy na to w sposób obiektywny. Według
danych wielu proktologów już w wieku do trzech lat powstają rozmaite choroby układu żołądkowo
-
jelitowego.
Ten rozdział pomoże ustalić, czy z naszym jelitem grubym jest wszystko w porządku. Zewnętrzne
symptomy wskażą nam rodzaj patologii. Pomoże to nam zorientować się i wybrać sposoby pracy nad
swoim zdrowiem.
Symptomy patologii
a.
zaparcie. Nalot na języku, nieświeży oddech, nagłe bóle głowy, apatia, senność,
ociężałość w dolnej części brzucha, wzdęcia, bóle i burczenie w brzuchu, osłabienie apetytu,
stolec przymusowy i skąpy, wysypki, nieprzyjemny zapach ciała, zamknięcie w sobie,
pobudliwość. To pierwsze objawy złej gospodarki mikroflorą w organizmie,
b.
zapalenie błony śluzowej jelita grubego, powstawanie wrzodów. Symptomy te występują u
60-70% choryc
h: patologiczne zmiany skóry, zapalenie śluzówki jamy ustnej (stomatyty),
podrażnienie błony śluzowej oka (zapalenie spojówek), zapalenie stawów (artretyzm), schorzenia
wątroby,
c.
o polipach wewnątrz organizmu, domyślamy się po wiszących myszkach na szyi i
pod
pachami,
d.
czarny osad na zębach wskazuje na ukryte zmiany patologiczne błony śluzowej jelita
grubego, pokrywa ją czarna otoczka pleśni z braku witaminy A, z powodu różnorodnych
dysfunkcji jelita grubego cierpią skóra i błony śluzowe. Powstają zapalenia zatok, błony śluzowej
nosa, jamy ustnej, dziąseł, języka, bóle zębów, astma, opryszczka.
Jeśli te wszystkie symptomy występują dość często lub w ogóle mają miejsce (normalnie nie powinny
występować), oznacza to, że najwyższy czas na rozpoczęcie programu
uzdrawiania jelita grubego.
Regulowanie czynności
Opowiem teraz, jak na podstawie wyglądu mas kałowych można zorientować się, jak służą nam te
czy inne produkty.
Zapamiętajcie sobie: wszystkie rodzaje mięsa, ryby, jajka, mleko, biały i żółty ser, kisiele,
kakao,
kawa, mocna herbata, białe pieczywo, ciastka, torty, biały cukier, makaron, powodują tworzenie się
kamieni kałowych.
Wszystkie wymienione produkty w swoim składzie są jednorodną masą, która w jelicie grubym
odwadnia się zmieniając w kamień kałowy. Gromadzi się ona w tzw. kałowe korki. To one w znacznym
stopniu utrudniają akt defekacji. śeby do tego nie dopuszczać, starajcie się rzadziej używać wspomniane
produkty lub łączyć je z roślinnym grubo włóknistym jedzeniem. Włókna zatrzymują wodę, co zapobie
ga
odwodnieniu mas kałowych, nie zmieniając osmozy w jamie brzusznej. Formują też masy fekalne do
wymagalnej konsystencji. A więc jak tylko pojawia się "owczy kał", należy skojarzyć, który z
wymienionych produktów jedliście ostatnio. Zrezygnujcie z niego na jakiś czas, jedzcie więcej surówek,
kasz, a później włączajcie ten produkt do swojego jadłospisu od czasu do czasu. Zapewni to regulację
stolca i normalne funkcjonowanie jelita.
31
Oznaka normalnej pracy jelita
Obserwujcie swój stolec. Musi on być regularny. Normalnie jelito powinno działać po jednej do dwóch
godzin po każdym posiłku. Konsystencja kału przypominać musi jednorodną masę podobną do pasty i
nie może brudzić muszli klozetowej po spuszczeniu wody. Defekacja powinna odbywać się łatwe.
W zasadzie
to wszystko co trzeba wiedzieć, by samodzielnie przywrócić zdrowie systemowi
trawiennemu. Radzę zacząć od lewatyw z uryny. Odżywiajcie się prawidłowo (o tym rzecz będzie w
dalszych rozdziałach). Jeśli nie odmienicie w sposób zasadniczy swego żywienia, jelito zapcha się
ponownie i cała praca pójdzie na marne.
Gdy jelito będzie już czyste, należy zacząć oczyszczanie wątroby. Uważam te dwa postępowania za
podstawowe i obowiązkowe. Dalsze oczyszczanie i powrót organizmu do zdrowia, będzie się odbywało
samoistni
e przy prawidłowym odżywianiu.
32
Wątroba
Po oczyszczeniu jelita grubego koniecznie trzeba zająć się czyszczeniem wątroby.
Większa część krwi żylnej z jelita przechodzi przez wątrobę. Przez szereg lat nasza wątroba
unieszkodliwiła i "skumulowała" w sobie tyle, że gdy zobaczycie w trakcie czyszczenia to
wszystko wyrzucone na zewnątrz, nie uwierzycie własnym oczom.
W tym rozdziale zostaną przybliżone starodawne i współczesne metody uzdrawiania
wątroby.
Anatomia wątroby
Wątroba jest największym gruczołem w organizmie człowieka. Jej masa waha się od 1,5 do
2 kilogramów. Jest miękkiej konsystencji i ma kształt nieregularnego stożka ściętego o
zaokrąglonych brzegach.
Wypukła górna powierzchnia jest zwrócona do przepony i dotyka jej dolnej powierzchni,
dolna zaś zwrócona na dół i do tyłu, dotyka organów jamy brzusznej.
Prawie ze wszystkich stron wątroba jest osłonięta przez otrzewną, za wyjątkiem tylno
-górnej
powierzchni, zrośniętej z dolną powierzchnią przepony.
Wątroba jest ruchliwym organem. Będąc zawieszona przy przeponie, podąża za jej ruchami
przy każdym wdechu i wydechu. Utrzymaniu wątroby na tym miejscu sprzyja ucisk tłoczni
brzusznej.
Obieg krwi i tworzenie limfy w wątrobie
System żylny wątroby jest bardzo rozwinięty. Składa się z żyły wrotnej i systemu żył
wątrobowych. Arteria wątrobowa dostarcza krew bogatą w tlen zaopatrując w nią tkanki
wątrobowe. Natomiast żyła wrotna zbiera krew z całego układu trawiennego i trzustki. Przez
wątrobę przecieka około 1500 mililitrów krwi na minutę, z tego 1200
(80%) - przez wrotna
żyłę, a 300 mililitrów (20%) przez arterię wątrobową. Potoki krwi, które postępują do żyły
wrotnej z różnych części jamy brzusznej mieszają się tylko częściowo, podobnie jak jedna
rzeka, łącząc się z drugą i przez jakiś czas płynie osobnym kanałem. W związku z tym, krew
z poszczególnych oddziałów jamy brzusznej postępuje do odpowiednich części tkanki
wątrobowej. Na przykład, krew z trzustki przeważnie postępuje do lewej części wątroby, a z
grubego jelita - do prawej.
Drugą osobliwością krwioobiegu wątroby jest wolniejszy przepływ krwi przez naczynia w
porównaniu z innymi organami. Natomiast ciśnienie w żyle wrotnej jest większe w
porównaniu z żylnym ciśnieniem w innych strefach od 7 do 14 mm.
Procesy tworzenia limfy w wątrobie przebiegają bardzo intensywnie. Od 33% do 50% limfy
całego ciała powstaje w tym organie.
Czynność wątroby
Wątroba jest jednocześnie organem trawienia, obiegu krwi przemiany materii. Przemiana
węglowodanowa, tłuszczowa, białkowa, wodna, mineralna, witaminowa, hormonalna są
nieodłącznie związane z funkcją wątroby. Tu stale realizują się specyficzne, ochronne i
unieszkodliwiające, fermentatywne i wydalające funkcje, skierowane na stałe utrzymywanie
pozytywnego środowiska wewnętrznego organizmu. Na przykład z substancją trującą,
napływającą z jelita grubego
- indolu, skatolu, tyraminie -
łączy się kwas siarkowy i
glikuronowy i powstaje słabo trujący kwas. eter etylowy. Dalej substancje te zostają
wyprowadzone kanałami systemu oczyszczającego.
33
Wątroba bierze udział w przejściowej wymianie materii, niezależnie od trawienia.
Uczestniczy w procesie hemolizy (rozpad zużytych erytrocytów), odbywającym się w
trzustce. Proces ten kończy się w wątrobie powstawaniem żółci.
Warto pamiętać również o takiej funkcji, jak tworzenie mocz
nika -
produktu końcowego
przemiany białkowej. On powstaje tylko tu i wyprowadza się na zewnątrz przez nerki.
Wskazuje to na związek pomiędzy funkcją nerek i wątroby.
Wytwarzanie żółci
Wytwarzanie żółci jest specyficzną funkcją wątroby, chociaż zostaje prz
ygotowane poprzez
działalność innych organów i tkanek. W ciągu doby w organizmie człowieka powstaje 800
-
1000 mililitrów żółci.
śółć przez przewód żółciowy dochodzi do przewodu pęcherzykowego. Obydwa przewody
wchodzą w przewód żółciowy wspólny.
Przewody żółciowe za pomocą włókien mięśniowych mogą przesuwać żółć w obydwu
kierunkach.
Część żółci gromadzi się w woreczku żółciowym, w którym jest do 60 mililitrów żółci. Jest on
elastyczny, łatwo się rozciąga i może swobodnie pomieścić do 200 mililitrów płynu. Pos
iada
również włókna mięśniowe i może kurcząc się wyrzucać żółć do dwunastnicy pod dużym
ciśnieniem. Woreczek żółciowy posiada zdolność koncentrowania żółci 10
-
20 razy i więcej.
Energia niezbędna dla wydzielania żółci powstaje dzięki oddychaniu tkanek wątroby. śółć to
wydzielina komórek wątrobowych. Jest gorzka ze słodkawym posmakiem; pH
-
słabo
zasadowe. śółć uczestniczy w trawieniu, sprzyja zneutralizowaniu kwaśnej miazgi
pokarmowej, napływającej z żołądka do dwunastnicy, emulguje tłuszcze i sprzyja ich
wc
hłanianiu, pobudza perystaltykę jelita grubego. Z żółcią zostają wydalane różne zewnątrz
-
i wewnątrz
-
pochodne substancje, które będąc gromadzone w krwi oddziaływałyby w sposób
szkodliwy na czynność organizmu. Z żółcią również zostaje wydalona z krwi nadwyż
ka
cholesterolu. śółć powstaje bez przerwy; w mniejszym stopniu w okresach głodowania,
przegrzania; w większym zaś przy obniżonej temperaturze zewnętrznej, lub gdy w
przyjmowanych pokarmach są produkty trawienia
-
białka i tłuszcze.
Patologia wątroby
Kamic
a żółciowa i zapalenie przewodu żółciowego
Warto zatrzymać się na składnikach żółci: drugim po wodzie składnikiem są kwasy żółciowe
-
7%. Powstają w wątrobie z cholesterolu. Główną ich właściwością jest obniżanie gęstości
płynów. Zmniejszenie zawartości kwasów żółciowych powodowane jest obniżeniem
zdolności komórek wątroby do syntezy tych kwasów. Powodowane jest to różnymi
porażeniami wątroby lub zastojem żółci w pęcherzu żółciowym (właśnie to jest przyczyną
tworzenia osadu cholesterolu i soli wapnia, co z
kolei jest przyczyną powstawania kamienia
żółciowego).
Zastój żółci lub zmniejszenie zawartości w niej kwasów żółciowych prowadzi do zwiększenia
gęstości żółci. Sprzyja to powstawaniu koloidowego cholesterolu, kwasów tłuszczowych,
fosforanów wapnia, węglanów wapnia oraz ciężko rozpuszczalnych w wodzie bilirubinów
wapnia. Gdy zawartość kwasów żółciowych spada poniżej normy, z roztworu przede
wszystkim wydzielają się cholesterol i tłuszcze. Powstaje emulsja cholesterolu, która
stopniowo twardnieje i cholester
ol krystalizuje się w niej. Jeśli w przewodzie żółciowym
rozwija się stan zapalny, kryształy te zamieniają się w kamienie żółciowe. Kamień
cholesterolowy rośnie przez wiele miesięcy, a nawet lat. Przy stanach zapalnych jego wzrost
zostaje znacznie przyspieszony.
34
Zapalenie woreczka żółciowego i przewodów żółciowych w większości przypadków rozwija
się, gciy są w nich kamienie oraz bakterie, które dostają się do woreczka głównie z jelita.
Stwierdzono, że co dziesiąty człowiek ma kamienie żółciowe. Powstawianie
kamieni
zależy od odżywiania i zaczyna się w wieku 16
-20 lat, w wieku 70 lat ma je co trzecia
osoba! Skład żółci i jej ewakuacja z jelita zależy bezpośrednio od rodzaju naszego
pożywienia. Zatem, tłuste i bogate w białko jedzenie powoduje wydzielanie bard
ziej
stężonej żółci, bogatej w gęste substancje (cholesterol, bilirubinę).
Kobiety chorują 6 razy częściej niż mężczyźni. Ciąża sprzyja tworzeniu kamieni żółciowych,
ponieważ dochodzi do zastoju żółci w woreczku żółciowym (macica uciska na organy
wewnętrzne, zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej, zmienia pozycję woreczka i przewodów
żółciowych). W ostatnich miesiącach ciąży i pierwszym okresie poporodowym podwyższa się
cholesterol we krwi. Ciąża powoduje zakłócenia w normalnej pracy wątroby.
Częstotliwość występowania tego schorzenia tłumaczy się również osobliwościami
oddychania. Kobiety oddychając klatką piersiową robią mniej głębokie wdechy, w
porównaniu z mężczyznami, którzy oddychają brzuchem (przesuwają przeponę). Ruchy
przepony z kolei sprzyjają przepływowi żółci w przewodach żółciowych.
Dyskineza przewodów żółciowych to rozregulowanie dynamiki, a stąd i opróżnienia woreczka
żółciowego o właściwej porze. U podłoża tego schorzenia leży zmiana czynności centralnego
systemu nerwowego. Jeszcze jedną przyczyną może być osłabienie mięśni woreczka, co
zazwyczaj jest spowodowane typem budowy ciała (asteniczny), siedzącym trybem życia, a
najważniejsze to brakiem pełnowartościowego, naturalnego odżywiania, bogatego w
minerały, witaminy i inne niezbędne substancje.
Po oczyszczeniu przewodów żółciowych będą wychodzić różne kamyczki. Warto wiedzieć,
czym są te kamienie, skąd wyszły i znać przyczynę ich powstania.
Kamienie żółciowe w woreczku żółciowym są okrągłe, kamienie żółciowe wewnątrz
przewodów wątrobowych mogą mieć rozgałęzione kształty i przedstawiać dokładny obraz
przewodu żółciowego. W wątrobie, w przewodach i woreczku żółciowym spotykane są
twarde, ostre, rozgałęzione, czarne kamienie pigmentowe. Po czyszczeniu wyjdą w formie
pestek słonecznika i ziarenek cza
rnego piasku.
Według składu rozróżniamy kamienie żółciowe cholesterolowe
-
duże mieszane, złożone
-
cholesterolowo-pigmentowe, solne i pigmentowe.
Kamienie cholesterolowe
są różnej wielkości, od ziarnka grochu do śliwki (kształt okrągły,
powierzchnia gładka, kolor biały lub jasnożółty), a wyrastają w woreczku żółciowym.
Kamienie te są miękkie, lekkie, pływają w wodzie. Tworzą się przy podwyższonej zawartości
cholesterolu w żółci, zmniejszonej zawartości kwasów żółciowych i zastoju żółci.
Kamienie cholesterolowo-pigmentowo-wapniowe
są najczęściej spotykaną odmianą
kamieni żółciowych. Występują zawsze w dużej ilości. Są raczej małe
-
od główki szpilki do
dużego ziarnka grochu, koloru białego, szarego (gdy przeważa cholesterol i wapno) lub
burego i ciemnozielon
ego (z przewagą pigmentu bilirubiny). Powstają najczęściej z powodu
zakażenia i stanu zapalnego woreczka i przewodów żółciowych oraz na skutek
nieprawidłowego łączenia produktów żywnościowych poddanych obróbce cieplnej.
Kamienie pigmentowo-wapniowe
są kołom ciemnozielonego, są kruche i dowolnego
kształtu. Występują w dużej ilości. Krystalizacja zaczyna się w wewnątrz
-
wątrobowych
przewodach żółciowych. Kamienie te są pozbawione cholesterolu, zawierają domieszkę
miedzi, rozwijają się z mikrolitów. Mikrolity mają średnicę od 7 do 60 mikronów, złożone są z
białka, pigmentów żółciowych i wapnia. Tworzą się w momencie dostania się obcych
cząsteczek z jelit do krwi, gdzie wiążą się z białkiem i pigmentami żółci i stopniowo zostają
wydalone przez przewody żółciowe. Do jelit natomiast dostają się w postaci gotowanego
jedzenia i wody. W trakcie gotowania substancje organiczne przemieniają się w
35
nieorganiczne i tworzą osad (podobnie jak w czajniku po gotowaniu wody), który nie
przyswaja się przez organizm i jako obce ciało zostaje wydalony razem z żółcią. Często
mikrolity dają początek krystalizacji kamieni pigmentowo
-
wapniowych rozwijających się w
przewodach i woreczku żółciowym.
Najrzadszą odmianą (na szczęście) są
czyste kamienie wapienne.
Są koloru białego,
twarde i
rozwijają się w sytuacji różnorodnych stanów zapalnych i na skutek przesiąknięcia
wapnem masy białkowej. Wapno i w tym wypadku dostarczone zostaje przez gotowane
jedzenie.
Międzypłatowe przewody wydalające żółć przechodzą obok międzypłatowych naczyń
krwion
ośnych i łącząc tworzą najpierw prawy i lewy przewód płatowy, a potem przewód
żółciowy wspólny. Obszar obsługiwany poprzez każdy z tych przewodów ma nazwę
segmentu wątroby. Każdy z segmentów zbiera żółć z międzypłatowych przewodów.
1
Zatem jedno czyszczenie
"obsługuje" jeden segment, a jest ich cztery. Tak więc by oczyścić
wątrobę należy przeprowadzić co najmniej cztery czyszczenia.
Rys. 10. Wątroba
1 -
przewód żółciowy wspólny; 2
-
żyła wrotna; 3
-
tętnica wątrobowa; I, II, III, IV
- segmenty
wątroby.
Nadciśnienie wrotne i jego skutki
Współczesne odżywianie czyni naszą krew bardziej kwaśną (normalne pH krwi jest słabo
zasadowe), pozbawioną wystarczają cej ilości żywych substancji mineralnych*, witamin i
innych niezbędnych elementów. Mało ruchu i taki stan krwi prowadzą niezauważalnie do
dyskinezy systemu wydzielania żółci, ciśnienie żółci w przewodzie żółciowym może wzrastać
prawie do 1 atmosfery. Stężenie żółci może powiększyć się dwudziestokrotnie. Substancje
przebywające w tak stężonym stanie mogą wytrącać osad.
*"żywy" produkt różni się od martwego posiadaniem pola
bioplazmatycznego, które zanika
przy obróbce termicznej. Atomy w "żywych" minerałach znajdują się na wyższym poziomie
energetycznym.
Jak już wiemy, pierwszy zaczyna krystalizować się cholesterol, potem bilirubina z produktami
utleniania, sole, wapń. Są to główne składniki kamieni żółciowych. Oprócz twardych kamieni
1
-
wydalających na "obszarze" segmentu.
36
w przewodach wątrobowych odkłada się bezkształtna masa bilirubinowowapniowa. W
woreczku i przewodach żółciowych może tworzyć się żółto
-
biały piasek lub masa podobna w
konsystencji do kaszki.
Wątroba zostaje jakby rozsadzana od środka przez skrzepy żółciowe zarówno twarde, jak i
maziste, uciskając z kolei na otaczające ją tkanki. Hamuje to krew w tętnicach wątrobowych,
a szczególnie utrudnia krwioobieg w żyle wrotnej, dostarczającej substancje odż
ywcze z
jelita grubego. W taki sposób rozwija się nadciśnienie wrotne.
W związku z powstającą atrofią komórek wątrobowych z powodu ucisku i niedożywienia
zaczyna się zaburzenie przemiany tłuszczowej, białkowej, wodnej, węglowodanowej,
mineralnej itp. Zatrz
ymywać się na schorzeniach wynikających z tych zaburzeń nie ma
sensu. Uświadomiliśmy najważniejszą rzecz
-
fatalne skutki zanieczyszczenia wątroby. O
tym też mówi joga. "Słaba wątroba jest główną przyczyną zaburzenia zdrowia, wpływa
szczególnie mocno na ro
zwój całego organizmu. Zdrowa wątroba to zdrowy i aktywny cały
organizm. Najważniejsze gruczoły w organizmie
-
przysadka, tarczyca, i trzustka zależą od
stanu zdrowia wątroby. Pomagając chorej wątrobie tracą siły i zostają "sparaliżowane".
Ogólne zaburzeni
e nie tylko wpływa na rozwój organizmu, ale z pewnością przyniesie
tragiczne skutki.
Interesująco traktuje choroby wątroby "Ajurweda".
"Skłonność do pikantnego, gorącego, oleistego jedzenia, niepohamowany
gniew, sen w upalne południe i po jedzeniu, ciężka
praca, kopanie twardej
ziemi, naciąganie mocno napiętego łuku, walka, bójka, bieg na wyścigi,
upadek z konia lub urwiska,
uderzenie kamieniem, bicie kijami, mięso, cukier z
trzciny cukrowej, herbata w dużej ilości
-
te czynniki wywołują agni (ogień
wewnętrzny) żółci".
Możemy żywić się prawidłowo produktami bogatymi w witaminy, substancje mineralne, lecz z
powodu zanieczyszczonej "starszej królowej" (tak nazywają wątrobę lekarze Tybetańczycy),
część substancji odżywczych będzie omijać wątrobę, przechodząc przez inne żyły bez
przemiany w niezbędną dla organizmu przyswajalną formę, będziemy cierpieć z powodu
braku elementów odżywczych. Substancje żywnościowe, mijając wątrobę, stają się obcymi
dla organizmu i wywołują różne reakcje alergiczne. A zatem, przed wizytą u lekarza oczyść
swoją wątrobę
-
nie będziesz musiał poddawać się odczulaniu.
•
żółć trawiąca: znajduje się w przewodzie pokarmowym, między przetrawionym
pokarmem a nieprzyswajalnym. Trawi jedzenie, oddziela sok od osadu, daje ciepło i
siłę pozostałym czterem rodzajom żółci;
•
żółć zmieniająca kolor
-
znajduje się w wątrobie. Zmienia całkowicie kolor
przeźroczystego soku na czerwony;
•
żółć przemieniająca
-
znajduje się w sercu i odpowiedzialna jest za odwagę,
determinację, dumę, wrażliwość i namiętność;
•
żółć wzrok dająca
-
znajduje się w oczach
-
sprzyja zrozumieniu i wyobrażeniu formy;
•
żółć jasny kolor znajduje się w skórze, nadając jej zdrowy, żywy wygląd i jasny kolor.
Zgodnie z medycyną chińską funkcja wątroby i woreczka jest podporządkowana element
owi
"Drzewo" i związana jest z następującymi pojęciami:
tkanki ciała
mięśnie
pora roku wiosna
narządy zmysłów
wzrok kolor
zielony, granatowy
wydzielina
łzy
planeta
Jowisz
37
emocje
gniew
mięso
kurczak
dźwięk
krzyk
zboża
pszenica
smak
kwaśny
owoce
śliwki
Tybetańczycy wyróżniali 26 schorzeń żółci, natomiast chińscy uzdrawiacze stawiali diagnozę
nawet na podstawie marzeń sennych
-
otóż gdy funkcja energetyczna wątroby jest
maksymalna -
mamy "gniewne" sny, przy niskiej energetyce wątroby śni nam się las.
Prz
ejdźmy do opisu symptomów schorzeń wątroby i woreczka żółciowego przez
współczesną medycynę.
Diagnoza kamicy żółciowej
Typowym zjawiskiem, występującym przy kamicy żółciowej są nocne ataki bólu
- kolka
wątrobowa lub żółciowa.
Ataki trwają od kilku minut do kilku godzin. Najczęściej ból pojawia się gwałtownie. Czasami
poprzedza go utrata apetytu, mdłości, uczucie ucisku w dołku i pod żebrami po prawej
stronie (na skutek przepełnienia woreczka żółciowego żółcią).
Kolkę żółciową powodują: przemęczenie fizyczne i psychiczne, emocje, zbytnie ochłodzenie
ciała, przepełnienie i podrażnienie żołądka. U kobiet często występuje w czasie menstruacji
lub po porodzie. Najczęściej kolka zaczyna się w pierwszej połowie nocy, gdy wątroba i
woreczek funkcjonują maksymalnie,
po 3-
4 godzinach po ostatnim posiłku, czyli w momencie
maksymalnego wycieku żółci do dwunastnicy, maksymalnego jej wypełnienia i podrażnienia
przez miazgę pokarmową.
Ból może mieć różny charakter. Na początku rozprzestrzenia się w ciele, lecz niedługo
zacz
yna koncentrować się w punktach zaznaczonych na rys. 11. Kolce zazwyczaj
towarzyszą mdłości i wymioty, najpierw jedzeniem, później
-
flegmą i żółcią. Przy czym
czasami razem z żółcią zostają wydalone malutkie kamienie żółciowe. Często chorzy
narzekają na ochłodzenie kończyn. U niektórych występują skurcze mięśni: łydek i palców
rąk.
Rys. 11. Punkty bólowe przy kamicy żółciowej
1 -
punkt woreczka żółciowego; 2
- sfera trzustkowa; 3 -
punkt kąta łopatki; 4
- punkty VIII, IX
i X kręgów piersiowych; 5
- sfera ramion; 6 - punkt nerwu przepony; 7 - sfera bólowa
nadbrzuszna.
38
Diagnoza przewlekłego zapalenia wątroby
Ogólne osłabienie, utrata apetytu, czasami gorzki smak w ustach, pieczenie w okolicy sfery
bólowej nadbrzusznej. Często mdłości, zaparcia, czasem biegunki. Przy zaostrzeniu choroby
-
swędzenie skóry, podwyższona temperatura ciała. Często występują zaburzenia systemu
nerwowego; stany depresyjne, pobudliwość, zaburzenia snu. U 33% chorych, zwłaszcza w
okresie zaostrzenia można zauważyć występowanie tzw. wątrobowych dłoni
(zaczerwienienie skóry dłoni w okolicy kciuka i małego palca), jak również "gwiazdki", które
są pulsującymi, drobnymi naczyniami różnego rozmiaru
-
od główki szpilki do ziarna grochu.
Najczęściej takie gwiazdki "zdobią" twarz, ramiona i plecy
-
po kuracji mogą zniknąć.
Chorobie tej towarzyszy często porażenie stawów lub płuc.
Dyskineza przewodu żółciowego
Ogólne symptomy -
zaburzenia neurotyczne, bóle w prawym podżebrzu, mdłości, odbijanie
się, częste zaparcia.
Forma hipertoniczna -
bóle okresowe, mdłości, przemiennie zaparcia i rozwolnienia.
Zapalenie
woreczka żółciowego
Jeszcze przed wystąpieniem bólu, uczucie ciężkości w dołku, a po 1
-
3 godzin po posiłku,
wzdęcia, lekkie dreszcze i niedomaganie występujące po jedzeniu, zwłaszcza potraw
smażonych.
Może wystąpić żółtkowatość skóry: na twarzy (powieki, policzki, wargi), na zgięciach
łokciowych, na palcach w postaci wypukłych żółtych plam. Można również zaobserwować
opuchnięcia palców.
Teraz pamiętając te wszystkie symptomy możemy dać prawidłową ocenę stanu zdrowia
swojej wątroby i woreczka żółciowego. Jeśli występują wspomniane oznaki, przystąpmy do
kuracji.
Oczyszczanie wątroby
Te osoby, które myślą, że mają wątrobę zdrową
-
są w błędzie. Przekonałem się o tym na
własnym przykładzie i doświadczeniu wielu ludzi. Kamienie żółciowe zazwyczaj "siedzą" w
wątrobie bardzo mocno i pozbyć się ich nie jest łatwo. Otóż przed czyszczeniem wątroby
głodowałem kilka razy po 7 dni, raz
- 10, raz -
18, kilkanaście razy po 3 dni i raz w tygodniu
po 24-
36 godzin w ciągu 3 lat. Mój przyjaciel zastosował serię głodówek
- 3 razy po 19 dni z
2-
miesięczną przerwą. Tym niemniej po oczyszczeniu wątroby zebraliśmy półlitrowy słoik
kamieni żółciowych
-
każdy z nas. Wyszło również dużo starej żółci, przypominającej
dziegieć, płatki i inne paskudztwa.
To jeszcze raz potwierdza konieczno
ść przeprowadzenia takiego oczyszczania. Przynosi
ono niesamowite efekty. Po piątym czyszczeniu w ciągu roku (przeprowadziłem ich 8),
przeżyłem taki wspaniały efekt ozdrowienia, którego nie doświadczyłem w ciągu poprzednich
5 lat pracy nad sobą. Pracowałem oczywiście zgodnie z metodami naturalnego uzdrawiania.
Odczułem niesamowitą lekkość i odnowienie całego mojego organizmu, zrozumiałem wtedy,
czym jest prawdziwe zdrowie. To nie tylko moje subiektywne odczucia. W prowadzonym
przeze mnie klubie "Kondycja" p
rzez takie czyszczenia przeszło już "wiele osób i nie jeden
raz. Przychodzili ludzie, którym lekarze odmówili pomocy -
obawiali się przeprowadzenia
operacji na kamienie z powodu wieku pacjenta lub ogólnie mierny stan zdrowia tych chorych.
Po przeprowadzeni
u oczyszczania wątroby, ludzie ci zostawali dosłownie wskrzeszeni.
Na przykład pan Sawinych rok urodzenia 1925, waga 96 kg przy wzroście 170 cm, dosłownie
czołgał się do klubu
-
był tak chory, że nie wierzył, że dożyje do wiosny (to było w grudniu).
39
Jednak
właściwe odżywianie, oczyszczenie jelita grubego i wątroby, uiynoterapia
-
uczyniły z
niego innego człowieka
-
63 kg wagi, biegał w krótkich spodenkach i nie myślał o chorobach
ani o śmierci. Na te zmiany wystarczyło mu około pół roku, przy czym trzeba powiedzieć, że
wszystko czynił samodzielnie. Wierzył, że to go uleczy.
Podobnych przykładów mam wiele
-
ludzie kilkanaście lat cierpieli na kamicę żółciową,
proponowano im operację, lecz po oczyszczeniu wątroby nie była im już potrzebna.
To są epizody z mojej praktyki. W Rosji natomiast zajmuje się tą kuracją wielu ludzi
znających medycynę naturalną.
Tę historię usłyszałem od znajomego lekarza z Sankt
-
Petersburga: "Dotarł do nas młody
trzydziestoletni mężczyzna
-
blady, chory cierpiący na zadyszkę. Czekał na skomplikowaną
operację część aorty serca miała być wymieniona na naczynie z uda. Czuł się fatalnie.
Zaczął studiować książki medyczne, z których dowiedział się, że w takich przypadkach tylko
30% ma szansę powodzenia. W wieku trzydziestu lat
-
tak małe szansę?! Przyszedł do mnie:
"Czy istnieją inne możliwości?"
-
pytał. Jaki sens
-
mówię
-
ma ta operacja, jeśli w twoich
naczyniach zamiast krwi cieknie zawartość kloaki? Nawet gdy operacja zakończy się
sukcesem, ten stan znów wróci. Co robić? Zacząć czyszczenie wątroby."
Pojechał do starej uzdrowicielki. Jest tu żywą legendą. Ma 85 lat. Opracowała sama
doskonałą metodę oczyszczania. Oczyszczała wątrobę kosmonautom. Przychodzili do niej
nawet ludzie z Ministerstwa Zdrowia (chociaż medycyna takich metod nie uznaj
e, a ta pani
nie posiada oczywiście dyplomu). Mężczyzna zwrócił się do niej. Oczyściła mu wątrobę 2
razy, po czym zaczął prawidłowo się odżywiać. Spotkałem go mniej więcej po miesiącu
-
biegał po schodach na 3 piętro. "Już nie potrzebuję żadnej operacji"
-
mówił.
Ta kobieta oczyszcza, ludziom wątrobę w różnym wieku
-
zaczynając od 5
-letnich dzieci a
kończąc na 105
-
letnich. Mój ojciec w wieku 84 lat miał drugi zawał, namówiliśmy go, by
zaczął leczyć się u niej. Wyszło z niego 60 sporych kamieni i 200 małych. Jakże mógł on być
zdrowym człowiekiem mając tak zanieczyszczoną wątrobę!
Znam osobiście kobietę, która w ciągu 5 lat szukała naszej uzdrowicielki po całym świecie,
ponieważ zaproponowano jej wycięcie woreczka żółciowego. Obeszło się bez operacji.
Myślę, że podane przykłady świadczą w sposób przekonywujący o korzyściach i zupełnym
bezpieczeństwie takiego czyszczenia. W następnym rozdziale pokażę na czym polega
mechanizm kuracji.
Mechanizmy fizjologiczne wykorzystywane w oczyszczaniu wątroby
Jako główny argument przeciwko takiemu czyszczeniu wątroby często słyszę: "przewód
żółciowy ma 3
-
4 mm, a kamienie ponad 20 mm średnicy, a jednak wychodzą swobodnie?
Jest to niemożliwe". Kontrargumentem może być praca członka akademii, profesora,
kierownika katedry sankt-p
etersburskiej Akademii Medycznej Eugenija Szuwałowa. Opisuje
on bezcewnikowe, "ślepe" przemywanie przewodów żółciowych. Metoda jest następująca:
Rano na czczo choremu podaje się do picia 200
-250 ml mineralnej, niegazowanej wody. Do
wody można dodać 5 gramów sorbitu, co sprzyja bardziej energicznemu opróżnieniu
woreczka żółciowego. Po 15
-
20 minutach tę czynność powtarza się, po czym choiy leży w
ciągu 1,5
-
2 godzin z termoforem w okolicy prawej części brzucha.
Silnymi środkami wywołującymi obfite wydzielenie żółci są również żółtka, oleje, siarczan
magnezji, sól "Barbara" i "karlowarska". 40-50 ml trzydziestotrzyprocentowego roztworu
magnezji, zagrzanego do 40 stopni, wywołuje skurcz woreczka i przewodu żółciowego. Ci,
którzy nie tolerują magnezji mogą użyć stężony roztwór glukozy, sorbitu lub olej.
Najbardziej skuteczne pod tym względem okazują się być tłuszcze i produkty trawienia
zawarte w jelitach.
40
Cała ta informacja jest ściśle naukowa i dowodzi, że jest możliwe przemywanie przewodów
żółciowych.
Teraz zwró
cimy się w kierunku medycyny naturalnej.
1.
Jak widzimy najpierw należy zastosować silny środek żółciopędny. Nasi uzdrowiciele
zauważyli, że zażywanie dużych dawek oleju (zwłaszcza z oliwek) wywołuje silny
efekt żółciopędny: skurcz woreczka i maksymalne otwa
rcie wszystkich przewodów
żółciowych.
2.
Kwasy sprzyjają aktywnemu wydalaniu żółci z wątroby. Kwas cytrynowy stymuluje tę
funkcję i poza tym rozpuszcza twarde występy
-
haczyki, które trzymają kamienie
żółciowe w przewodach żółciowych.
3. Terapia cieplna to na
jlepszy sposób łagodzenia zapaleń i bolesnych skurczy wątroby
i dlatego 3-
4 godziny przed oczyszczaniem zaczniemy rozgrzewać okolicę wątroby i
będziemy rozgrzewać ją dalej po zażyciu oleju i soku cytrynowego. Wiadomo też, że
kamienie na 90-
99% złożone są z cholesterolu. Pod wpływem ciepła ulegają
częściowemu stopieniu, skurcze nie powstają i kamienie swobodnie przechodzą
przez przewody.
4.
Przewody żółciowe mają mięśnie pozwalające rozszerzać je do 2 cm średnicy, a przy
skurczu powstaje taka siła, że żółć zostaje wyrzucona pod dużym ciśnieniem.
5.
Możliwy jest proces odwrotny
-
opadanie kamieni żółciowych: mogą się one
częściowo rozpuszczać w żółci. Biorąc pod uwagę i tę możliwość, musimy:
a.
zwiększyć ilość kwasów żółciowych, które obniżają gęstość żółci, sprzyjając
tym samym zmniejszeniu koloidów,
b.
zmniejsza się wielkość koloidów, kamienie pękają.
Zastanówmy się nad wariantem a:
Tłuszcz człowieka, który topi się przy 15° C (przy temperaturze ciała jest płynny) zawiera
około 70% kwasu oleinowego. Ten kwas zalicza
my do grupy nienasyconych kwasów
tłuszczowych. Najważniejszymi właściwościami tych kwasów są:
1.
Sprzyjanie zamianie cholesterolu w związki łatwo rozpuszczalne, co znacznie ułatwia
wydalenie go z organizmu,
2.
Oddziaływanie normalizujące na ścianki naczyń krwionośnych, zwiększanie ich
elastyczności i zmniejszanie ich przepuszczalności.
Kwas oleinowy topi się przy temperaturze 13° C, a ponieważ jest prawie jedynym kwasem,
który wchodzi w skład tłuszczów zwierzęcych, jego zawartość w tych tłuszczach jest
głównym czynnikiem określającym temperaturę ich topienia się. Olej z oliwek zawiera
najwięcej kwasu oleinowego (80
-
81%), np. w oleju słonecznikowym jest go dwa razy mniej
(39%).
Stąd staje się zrozumiałym fakt, że idziemy drogą gwałtownego zwiększenia zawartości
n
ienasyconych kwasów tłuszczowych, które mając oddziaływanie analogiczne z kwasami
tłuszczowymi, rozpuszczają cholesterol i zwiększają elastyczność ścianek naczyń
krwionośnych i dróg żółciowych. Najbardziej korzystnym i naturalnym dla organizmu
nośnikiem je
st oliwa.
Wariant b:
Polega na tym, że istnieją naturalne substancje obronne, głównie związki
wielocząsteczkowe, które skupiają się na powierzchni koloidu, tworząc solwatową otoczkę.
Powstałe w taki sposób otoczki ochronne zapobiegają sklejaniu się cząstec
zek koloidu
pomiędzy sobą i utworzeniu osadu. śółć, jak wiadomo, zawiera 84% wody. Właśnie tą wodę
trzeba nasycić wspomnianymi substancjami ochronnymi, które przenikając w głąb, do
41
maleńkich porów kamienia żółciowego, spowodują ściągnięcie i zmniejszenie k
oloidów, a
następnie ich rozpuszczenie.
Źródła ochronnych koloidów są następujące:
1.
Surowe, świeżo wyciśnięte soki z warzyw i owoców;
2.
Własny świeży mocz naturalnie zabarwiony.
3.
Substancje koloryzujące uryny, przebywające w stanie zawiesiny, stanowią
nadzwy
czaj delikatne cząsteczki substancji organicznych. W moczu zebranym przez
całą dobę znajduje się ich około 1 grama. Z tego powodu uryna to najbogatsze
najbardziej dostępne źródło koloidów ochronnych. Najlepiej stosować urynę
naturalnego, żółtego koloru. Bezbarwna uryna zawiera niewielką ilość koloidów.
Zatem przeanalizowaliśmy główne mechanizmy fizjologiczne, na których są oparte różne
sposoby oczyszczania wątroby. Warto jednak wspomnieć o kilku dodatkowych:
a.
Sok z cytryny, jak wiemy, ma mocny kwaśny smak. Według medycyny chińskiej
kwaśny smak stymuluje funkcję wątroby. Poza tym olejki eteryczne zawarte w soku z
cytryny jednocześnie mają działanie żółciopędne i antyseptyczne.
b.
Chińscy lekarze zajmujący się akupunkturą twierdzą, że funkcja wątroby i woreczka
żółciowego przejawia się najbardziej aktywnie od 23 do 3 nad ranem. Jest to rytm
fizjologiczny wątroby i woreczka.
c.
Możemy wzmocnić efekt przez autosugestię, wyobrażając sobie rozszerzenie
przewodów żółciowych, obfite wydzielanie żółci i wysyłając mentalni
e w te miejsca
energię.
d.
Według jogi oddychanie poprzez prawe nozdrze rozgrzewa organizm i zwiększa jego
moc "rozkładającą".
e.
Tworzenie i wyjście żółci zwiększamy przy wzmocnieniu krwioobiegu wrotnego i
spożywanych wraz z jedzeniem tłuszczów. Tego warunku można dopełnić, jeśli po
jakimś czasie, po zjedzeniu i wypiciu soku z cytryny zaczniemy oddychać jogicznie,
akcentując podnoszenie przepony w czasie wydechu jak najwyżej.
f.
Trzeba pamiętać, że w pełni księżyca zdolność organizmu do oczyszczania wzrasta.
Fun
kcja wątroby jest najsilniejsza wiosną, a najsłabsza jesienią.
Teraz możemy przystąpić do opisu kuracji oczyszczania wątroby, rozumiejąc na jakich
mechanizmach fizjologicznych są one oparte.
Najprostsze i najbardziej efektywne oczyszczanie wątroby
Jak już było powiedziane, idealnymi produktami do oczyszczania wątroby jest oliwa z oliwek
tłoczonych na zimno i sok z cytryny. Lecz doświadczenie moje i moich pacjentów pokazało,
że można z takim samym dobrym skutkiem używać innych olejów
-
słonecznikowego,
kukurydzianego, rzepakowego itp.
Cały sekret i efektywność oczyszczania wątroby polega na uprzednim przygotowaniu,
"zmiękczeniu" organizmu. Zmiękczenie w postaci termicznych procedur wodnych (patrz
odpowiedni rozdział na str. 24) trzeba zastosować trzy
- czter
y razy. Każdą taką procedurę
kończymy krótkim chłodnym prysznicem. Wtedy już od pierwszego razu
- na pewno
pozbędziemy się drobnych kamyczków i innych ohydnych drobin. Ostatnią procedurę
zmiękczającą robimy na dzień przed właściwym czyszczeniem wątroby.
Je
śli 3
-
4 dni przed oczyszczaniem wątroby nasz jadłospis będzie zawierał przeważnie
produkty roślinne i świeżo wyciśnięte soki (1 część buraków i 4
-
5 jabłek mocno kwaśnych)
robiąc raz dziennie oczyszczające lewatywy z uryny, to przygotowanie okaże się idealn
e.
I oto nadszedł dzień kuracji oczyszczającej. Dobrze, by działo się to w pełnię księżyca. Rano
warto zrobić lewatywę, potem
-
nanić się soku i zjeść lekkie śniadanie. Obiad również musi
42
być niezbyt obfity i lekki. Po 1
-
2 godzinach po obiedzie można już zacząć ogrzewać okolicę
wątroby
-
wystarczy położyć na to miejsce termofor lub poduszkę elektryczną.
O godzinie 19-
20 zaczynamy procedurę oczyszczania. Oliwę i sok podgrzewamy do 30
-35°
C. Dawkowanie dobiera się indywidualnie
-
w zależności od wagi ciała i
tolerancji przez
organizm oleju.
Wszystko już przygotowane, stoją dwie szklanki
- jedna z olejeni a druga z sokiem.
Pijemy 1-
2 łyżki oliwy, i popijamy to taką samą ilością soku. Po 15
-
20 minutach, jeśli
nie wystąpią mdłości, powtarzamy te czynności. I tak
kilka razy - dopóki nie wypijemy
całej oliwy i soku.
W tym wypadku, gdy ktoś źle toleruje olej i występują mdłości, już po pierwszym zażyciu
należy odczekać tyle czasu, by te nieprzyjemne odczucia ustąpiły i tylko wtedy powtórzyć
picie. Jeśli zaś mdłości nie mijają, można ograniczyć się do zażyte) ilości
-
będzie to
wystarczające.
Po tym, jak oliwa i sok zostaną wypite (ilość wypitej oliwy i soku waha się między 100
- 300
g) można uczynić kilka zabiegów, które wzmocnią efekt. Mniej więcej po 1
-1,5 godziny po
zakończeniu picia siadamy wygodnie (najlepiej na pięty), zatykamy lewe nozdrze, i
oddychamy przez prawe. Na język kładziemy trochę czarnego pieprzu, a na okolicę wątroby
aplikator Kuzniecowa. To wszystko będzie sprzyjać generacji energii i ciepła z
ukier
unkowaniem jej w okolicę wątroby. Dodatkowo wyobrażamy sobie, że na wydechu
kierujemy strumień ognia do wątroby. Oddychamy wolno i spokojnie (4
-
6 razy na minutę),
mocno pracując przeponą. Wypinamy brzuch na wdechu, wciągając go na wydechu. To
zapewni nam z
nakomity masaż wątroby, poprawi jej krwioobieg i wypłucze złogi, "żużel" i
skrzepy. Tak należy oddychać 15
-30 minut, po godzinie odpoczynku, dobrze jest znów to
powtórzyć. W czasie odpoczynku, nie zapomnijcie położyć na wątrobę aplikatora lub
zwykłego magn
esu.
Terapia magnesem jest niezwykle ważna, ponieważ przyspiesza krwioobieg kapilarny.
Zostało udowodnione, że krwinki czerwone nie są w stanie przejść przez kapilary tylko dzięki
ciśnieniu krwi. Główny mechanizm ich przesuwania się polega na tym, że w roz
szerzonym
końcu kapilary ciśnienie zbliża krwinki czerwone do siebie. Dalej, ze względu na to, że mają
jednako-
we ładunki elektryczne, odpychają się od siebie w kierunku mniejszej koncentracji, i
w rezultacie przesuwają się przez kapilary.
Bardzo ważne jest, aby wykorzystać to dla ulepszenia obiegu krwi w wątrobie, która
posiada unikalny, kapilarny system żylny. Po za tym pole magnetyczne aktywizuje
fermenty, które odgrywają niebagatelną rolę w procesach oczyszczania. To wszystko
razem: ciepło, aktywizacja fermentów, wzmocniony krwioobieg, zwiększenie ilości
czerwonych krwinek, mocny strumień wolnych elektronów (aktywizatorów fermentów)
z aplikatora, pozwoli rozdrobnić, roztopić, wypłukać, usunąć wszystkie kamienie i
zanieczyszczenia. Te sposoby pozwalają uruchomić najgłębsze poziomy kwantowe
organizmu, odpowiedzialne za czynność, oczyszczenie, przywrócenie zdrowia.
śadna, inna procedura oczyszczająca nie ma tak potężnego oddziaływania jak ta. Około
godz. 23 lub później (zdarza się i rano), gdy biorytm wątroby i woreczka osiągają poziom
maksymalny, zaczyna się wyrzucanie kamieni i nieczystości. Wtedy zobaczymy "cały
majątek", zdobyty poprzez nieprawidłowy tryb życia i złe odżywianie. Jasne, że nie ma sensu
rozprawiać o zdrowiu, kiedy ten "skarb" tkwi w naszym
organizmie. Rano dobrze jest
dodatkowo zrobić przeczyszczającą lewatywę. Po krótkim odpoczynku można coś zjeść.
Pierwszy posiłek powinien składać się z pół litra soku (z marchwi i buraczano
-
jabłkowego w
proporcji 1:5). Sok dodatkowo przepłucze wątrobę. Tylko po tym można jeść surówki, sałatki,
kasze gotowane na wodzie i wejść w normalne życie.
43
Zalecenia praktyczne do oczyszczania wątroby
Jak wykazała praktyka, dla mężczyzn i kobiet z wagą 60
-65 kg pierwsze czyszczenie
wątroby można wykonać ze 150
-200 g ole
ju (w zależności od tolerancji oleju). Następnie
można zwiększyć dawkowanie do 300 g lub zostać przy takim samym.
Jeśli po jakimś czasie wystąpiły torsje, przy czym w masach wymiotnych wykrywamy
fragmenty flegmy zielonego i czarnego koloru, oznacza to, że olej i sok zadziałały w żołądku,
oczyściły go od znajdujących się tam patologicznej warstwy (otoczki). Tak czasami zdarza
się przy pierwszym czyszczeniu. Drugie czyszczenie w tym wypadku należy przeprowadzić z
mniejszą ilością oleju i soku, a przy trzecim można tę ilość nieznacznie zwiększyć.
W trakcie czyszczenia należy rozluźnić się, być spokojnym i nie skupiać się na tej czynności.
Z reguły w czasie tej procedury nie występuje żaden ból. Dlatego nie trzeba się jej wcale
bać. Strach przyczynia się do skurczów naczyń i przewodów żółciowych. Właśnie z tego
powodu może nam się coś nie udać. Jeśli jednak z jakichś przyczyn pojawiło się uczucie
strachu, niepokoju, związane z oczekiwaniem na rezultat czyszczenia, radzę wziąć 2 pigułki
Nospa i uspokoić się. Reszta stanie się za sprawą naszego organizmu.
Nie róbcie czyszczenia wątroby po ciężkiej pracy, po dłuższych głodówkach. Należy
odpocząć 3
-
5 dni, zregenerować swoje siły. W przeciwnym razie mogą być 2 warianty: w
pierwszym po prostu zjada się olej i sok, w drugim mocno wyczerpuje się organizm.
Pamiętajmy, że jednak jest to inwazja do wątroby i w związku z tym ona też potrzebuje siły
do tego obciążenia. Można wyczuć jak wątroba wibruje i "oddycha", zwłaszcza w czasie
pierwszych czyszczeń.
Ile razy i jak często należy czyścić wątrobę?
Pierwsze czyszczenie przechodzi się najciężej, organizm zużywa dużo sił.
Zdarza się, że za pierwszym
-
razem wychodzi bardzo dużo starej żółci, pleśni, a kamieni
prawie nie ma. Nie oznacza, to, że czyszczenie nie udało się. Wszystko jest w porządku,
lecz wątroba jest zbyt mocno zatkana, a kamienie posypią się za drugą i następnymi
próbami.
Drugie i następne czyszczenie należy przeprowadzić zgodnie z samopoczuciem
-
będą one
znacznie łatwiejsze dla organizmu. Na przykład, swoje przeprowadziłem tak: 3 pierwsze
czyszczenia co 3 tygodnie, czwarte po miesiącu, piąte po dwóch miesiącach. W następnym
roku zrobiłem jeszcze 2 czyszczenia, a potem za rok tylko jedno.
Można stosować metodę jednego czyszczenia co 3 miesiące. Moja rada to: należy
p
rzeprowadzić 3
-
4 procedury raz w miesiącu w pełnię księżyca. Im szybciej pozbędziemy się
brudu w wątrobie, tym prędzej zostanie przywrócona normalna przemiana materii i obieg
krwi. Czyszczenie można zakończyć, gdy przestaną wychodzić skrzepy.
Powstaje uzasadnione pytanie -
dlaczego trzeba przeprowadzać tyle oczyszczeń? Z
tego powodu, że wątroba składa się z czterech segmentów. W trakcie jednego
czyszczenia tylko jeden segment może być całkiem oczyszczony. Jeśli nawet jeden
segment pozostaje zatkany, jakiś rodzaj wymiany na pewno będzie zaburzony.
Trzeba brać pod uwagę i to, że kamienie w wątrobie i przewodach żółciowych rosły wolno,
przyjmując formę przewodów (stąd ich gładkość). W takiej postaci nie podrażniały ścianek
przewodów żółciowych. Przeprowadzając
czyszczenie, rozdrabniamy i wyrzucamy kamienie,
wtedy zmienia się ich forma i położenie. Pozostałe kamienie swoją chropowatą powierzchnią
mogą podrażniać ścianki przewodu i woreczka żółciowego powodując ich zapalenie. To
dotyczy zwłaszcza tych, którzy mają twarde kamienie. W czasie następnych oczyszczeń
zmniejszają się one i potem swobodnie wychodzą.
W starochińskiej księdze "Suweń" czytamy o wątrobie: "Choroby wątroby: wyzdrowienie
latem, jeśli nie ma latem wyzdrowienia
-
zaostrzenie jesienią, nie umarł jesienią
- czekaj na
44
zimę, wiosną zabronione jest stać przeciw wiatru... Chorzy na wątrobę są rozsądni o świcie,
po południu
-
zaostrzenie, o północy są spokojni."
Osobom z chorą wątrobą nie zaleca się przeprowadzać oczyszczenia jesienią. Zgodnie z
chińską biorytmologią o tej porze roku wątroba jest najsłabsza i oczyszczanie zabierze jej
ostatnie siły, co znacznie pogorszy stan zdrowia chorego. Najbardziej celowym jest (po tym
jak już przeprowadzimy czyszczenie 4
-
5 razy w ciągu pierwszego roku) czyścić ją na wiosnę,
szczególnie w marcu, gdy w drzewach zaczynają krążyć soki. W tym czasie wątroba jest
najsilniejsza. Wiosną nie należy przebywać na wietrze, by patogenna energia wiatru nie
wniknęła do naszego organizmu i nie wpłynęła na wątrobę.
Mniej więcej te same treści znajdujemy w Ajurwedzie: "Wiatr przejawia się w okresie wzrostu
roślin. śółć
-
poczynając od lata".
Odżywianie po oczyszczaniu wątroby
- profilaktyka
O odżywianiu po procedurach oczyszczających już mówiliśmy. Powtórzmy jednak to co
najważniejsze:
należy jeść tylko gdy mamy apetyt. Dobrze jest zacząć od świeżo
wyciśniętego soku marchwi lub z kwaśnych jabłek i buraków.
Sok z buraków jest wprost rewelacyjnym produktem. Substancje mineralne znajdujące się w
nim to przeważnie związki alkaliczne. Po badaniach właściwości soku z buraków, marchwi i
białej kapusty okazało się, że najbardziej obficie wydziela się żółć właśnie po soku z
buraków. Właściwości żółciopędne buraków były znane jeszcze w zamierzchłych czasach.
Czytamy u Awicenny: "burak przeczyszcza
zatkaną wątrobę i trzustkę."
Doktor Uoker udowodnił to naukowo: swoje znakomite oczyszczające właściwości sok z
buraków zawdzięcza istnieniu w nim "żywych" atomów chloru. Natomiast naukowcy rosyjscy
stwierdzili istnienie w burakach betainu, który jak na r
azie nie został wykryty w innych
warzywach. Betain jest substancją unikalną, pod względem swej budowy chemicznej,
podobny do choliny i lecytyny, znanych regulatorów przemiany materii. Betain pomaga w
przyswajaniu białka, polepsza pracę wątroby.
Burak zawie
ra również sapominy, które w jelitach wiążą cholesterol w ciężko przyswajalny
kompleks. Sapominy służą jako baza wielu leków na sklerozę.
Burak zawiera również witaminę U. Sprzyja ona gojeniu wrzodów, ma oddziaływanie
przeciwsklerotyczne, polepsza wymianę cholesterolu, ma właściwości przeciwalergiczne.
Zawarty w burakach magnez reguluje napięcie naczyniowe i nie dopuszcza do powstawania
skrzepów w naczyniach krwionośnych.
Rosyjski profesor Tokin udowodnił, że w niektórych owocach i warzywach zawarte są
fito
cydy, niszczące bakterie chorobotwórcze. Najwięcej fitocydów jest w cebuli,
czosnku i marchwi. Zażywanie tych warzyw sprzyja oczyszczaniu jamy ustnej,
żołądka, jelit. Marchew zaś posiada jeszcze tę zaletę, że pozbawiona jest
specyficznego zapachu, którym o
dpychają od siebie cebula i czosnek.
Cudowne "właściwości wymienionych soków pomogą prędko odbudować chorą wątrobę,
szczególnie dotyczy to osób starszych.
Dalej można zjeść surówkę z odrobiną soli lub naturalnym kwasem (sokiem z cytryny,
żurawiną). Potem może być kaszka ugotowana na wodzie z dodatkiem niewielkiej ilości
masła i alg. Tak mniej więcej powinien wyglądać obiad i kolacja. Następnego dnia menu
można urozmaicić.
Teraz można przestawić się na prawidłowe odżywianie, co pozwoli nam wzmocnić wątrobę.
Dodać należy, że wątroba odnawia się bardzo szybko. Na przykład usunięte 75% wątroby u
psów lub innych zwierząt całkowicie, odnawia się w ciągu 8 tygodni. Jednak należy
pamiętać, jakie produkty są szczególnie szkodliwe dla wątroby i wykluczyć je ze
45
swojego
jadłospisu. Do takich produktów zaliczamy: smażone mięso i ryby,
esencjonalne wywary mięsne, wywary rybne, konserwy, wędliny, przekąski zimne i
potrawy poddane działaniu wysokiej temperatury. Jedzenie bogate w skrobię
(zwłaszcza biała mąka, drożdżówki) zapychają tkanki wątroby, przez co wątroba
twardnieje. Przy chorobach wątroby lepiej odstawić grzyby. Są ciężko przyswajalne.
Na czarnej liście znajdują się: ocet, pieprz, musztarda, marynaty, kalarepa, rzodkiew,
cebula, czosnek, szczaw, szpinak, mocna kawa i kakao, alkohol. Produkty i dania
pikantne wpływają negatywnie na uzdrawianie wątroby. Starożytni uzdrowiciele zauważyli,
że odczucia smakowe stymulują różnego rodzaju energie w organizmie, które z kolei
stymulują funkcje odpowiednich organów. Otóż funkcję wątroby i woreczka żółciowego
stymuluje kwaśny smak, ewentualnie częściowo słony. Natomiast smaki pikantny i
ściągający męczą ją i osłabiają. Jak zostało ustalone przez współczesną naukę, produkty o
smaku pikantnym i ściągającym oddziaływują w sposób niszczący na błonę śluzową żołądka
i dwunastnicy, nie mówiąc już o wątrobie. Ci, którzy dążą do polepszenia sprawności
wątroby powinni jak najczęściej włączać do swego jadłospisu produkty o naturalnym,
kwaśnym i słonym smaku oraz unikać smaku pikantnego i wiążącego. Gdy przedobrzymy ze
stymulującymi smakami, wątroba sama zasygnalizuje nam o tym pojawieniem się na języku
kwaśnego smaku. Należy wtedy zmniejszyć użycie produktów kwaśnych i słonych i
zwiększyć użycie produktów pikantnych i ściągających. Dążymy do
uzyskania harmonii pod
tym względem
-
zanikania jakichkolwiek odczuć smakowych w przerwach między posiłkami.
Dla wzmocnienia chorej wątroby niezastąpione są witaminy A, C, B, K. Szczególnie
ważne są w normalizowaniu pracy wątroby witaminy z grupy B. B6
- w
zmacnia funkcję
antytoksyczną wątroby (wyjątkowo wiele jest jej w zarodkach pszennych, w drożdżach
piwnych). B3 bierze udział w przemianie energetycznej komórek wątroby (kiełki
pszenicy, drożdże, pomidory, żółtka jaj). B2 (kwas foliowy) i B12 uczestniczą w
przemianie białka i fermentów, sprzyjają syntezie białka. Udowodniony został wpływ
aktywizujący witaminy B12 na regenerację wątroby. Witamina K bierze udział w procesie
krzepnięcia krwi, podwyższa potencjał energetyczny komórki wątrobowej. Brak go w
organ
izmie powstaje przy naruszeniu wydzielania żółci (witaminy te w większej ilości
znajdują się w wyżej wymienionych produktach). Witamina C w ilości 1 grama na dobę
polepsza funkcjonowanie wątroby i wzmacnia procesy regeneracyjne (surówka z kapusty,
wywar z
dzikiej róży, sok jabłkowy itp.).
Przy chorobach wątroby i przewodów żółciowych zostaje zakłócony proces wchłaniania
związków mineralnych i nasila się wyprowadzenie ich z organizmu. Naturalne związki
mineralne w dużej ilości znajdują się we wspomnianych sokach, przy czym w postaci łatwo
przyswajalnej, również w owocach i warzywach.
Dieta bezsolna obniża powstanie i wyprowadzenie fermentów do przewodu pokarmowego z
wątroby i przewodów żółciowych i poprzez to stwarza spokój chorym organizmom.
Niezwykle ważny jest przy ustaleniu diety dla osób z chorą wątrobą stan jelita
grubego. Należy pozbyć się zaparć. W przeciwnym razie zaparcia spotęgują procesy
gnilne w jelicie, wchłanianie do krwi substancji toksycznych, które przez wrotną żyłę
trafią do wątroby, pogarszając jej stan. To naturalnie utrudni proces leczenia.
Zatem, jest już jasne, że preferowane muszą być świeże owoce i warzywa. Szczególnie
korzystne dla wątroby są
buraki, marchew, kabaczki, pomidory, kalafior, winogrona,
arbuz, truskawki, jabłka, suszone ś
liwki. Nie zapominajmy o zarodkach pszennych -
przyspieszają one uzdrawianie wątroby. Robimy następującą mieszankę: 100 gramów
kiełków pszenicy mielimy w maszynce do mięsa, dodajemy 100 gramów mielonych buraków,
100 gramów marchwi, 100 gramów suszonych mor
eli, sok z 1 cytryny, trochę miodu.
Mieszankę tę jemy zamiast kaszy. Najlepiej co drugi dzień kaszę na przemian z mieszanką.
Proporcje i rodzaje komponentów w mieszance można zmieniać, kiełki pszenicy natomiast
powinny być obecne stale.
46
Masło dodajemy tylko do dań już przygotowanych, nie gotujemy i nie smażymy potraw z
masłem. Najkorzystniej jest spożywać posiłki 4
-5 razy dziennie. W przypadkach, gdy jemy
rzadziej, ułatwiamy gromadzenie się tłuszczu, zastój żółci, rozwój dyskinezji przewodów
żółciowych. Konkludując
-
nasze jedzenie to świeże soki, surówki, sałatki, kasze i mieszanka
wyżej opisywana. Należy to urozmaicać, warzywa dusić, oprócz kasz spożywać orzechy,
ziemniaki, biały ser.
Podkreślani raz jeszcze
-
osoby z chorą wątrobą powinny wypijać do 2 lit
rów dziennie
świeżych soków warzywnych i owocowych. Polepsza to krążenie krwi i stan funkcjonalny
komórek wątroby, zwiększa dostarczanie glukozy do tkanek, normalizuje przemianę glukozy,
białka, tłuszczów, elektrolitów. Pod ich wpływem zmieniają się właściwości fizyczno
-
chemiczne żółci: zmniejsza się jej ciągliwość, wzrasta zawartość kwasów żółciowych i obniża
się zawartość cholesterolu.
Przy obniżonej kwasowości żołądka sok pijemy 15
-20 minut przed jedzeniem. Przy
podwyższonej kwasowości
- 1-1,5 godziny pr
zed posiłkiem.
Przy normalnej kwaśności żołądka
- 30-
45 minut przed posiłkiem. Można wykorzystać środki
żółciopędne: nieśmiertelnik, wąsy kukurydzy, miętę, dziurawiec, wrorycz, korzeń mleczu,
dziką różę.
Przepis: 1 łyżka ziół na 1 szklankę wody. Pić po 100
gramów 23 razy dziennie przed
jedzeniem.
Inne środki wzmacniające wątrobę
Chłodny (a lepiej lodowaty) prysznic wczesnym rankiem stymuluje funkcje wątroby. Nie
zaleca się tej procedury dla osób z chorym sercem. Po prysznicu dobrze jest rozetrzeć doły
pacho
we, ponieważ w przepadku porażeń wątroby energia zatrzymuje się właśnie tam.
Takie rozcieranie dołów pachowych można powtórzyć dwa
-
trzy razy dziennie. Należy je
pocierać od 2
-
5 minut. Unikajcie suchego klimatu, a szczególnie saun z suchą parą
- to
szkodzi
na wątrobę. Zgodnie z Ajurwedą, upał i suche powietrze sprzyjają zbytniej
aktywizacji pitta, które jest odpowiedzialne za funkcję wątroby.
47
Rys. 12 -
Leczenie wątroby za pomocą asan.
Stymulujące i wzmacniające wątrobę ćwiczenia to Bhastrika pranajama (opis patrz w
rozdziale "Jelito grube") oraz zestaw asan Swami Sziw
ananandy. Ćwiczenia te i prawidłowe
oddychanie to wspaniały masaż wewnętrzny wszystkich organów jamy brzusznej i
oczywiście wątroby.
Przypomnijmy sobie -
wątroba ma miękką gęstość i jest ruchliwa. Przy wdechu i wydechu
podąża za przeponę. Rytmiczne spięcie i rozluźnienie przepony pozwalają na lepsze
zaopatrzenie wątroby w krew (dostarczającej substancje odżywcze i tlen), sprzyja to
wydzielaniu żółci.
Asany pomogą bardziej celowo oddziaływać na wątrobę jako dodatkowe obciążenie. Asany
dobieramy indywidualnie
, według własnych możliwości.
1. Nasyka sprusta djany parśwasana
Rozłóż szeroko ręce i nogi. Odwróć się twarzą do dołu, oprzyj się o podłogę. Podnieś korpus
jak najwyżej. Zegnij rękę, przenieś środek ciężkości na jedną stronę. Zegnij nogę w kolanie i
dotkn
ij nim głowy (nosa). Powtórz to ćwiczenie w drugą stronę.
2. Ardka - matsyendrasana
Usiądź na podłodze z nogami wyprostowanymi. Zegnij lewe kolano, złącz udo i łydkę.
Umieść lewą stopę pod pośladkami. Zegnij prawe kolano, podnieś prawą stopę ponad ziemię
48
i
umieść ją przy zewnętrznej stronie lewego uda. Skręć tułów w prawo. Połóż lewą rękę na
kolanie lewej nogi, a prawą rękę odchyl do tyłu i złap się za lewe udo.
Powtórz ćwiczenie w drugą stronę.
Ćwiczenie to likwiduje wady w rozwoju klatki piersiowej, brzucha, pleców, szyi, rąk i nóg,
zapobiega chorobom wątroby i trzustki, całkowicie leczy przepuklinę i wyrostek robaczkowy.
3. Garbhasana
Usiądź w padmasanę (w pozycji lotosu). Z wysiłkiem przesuń ręce między udami i kostkami.
Zegnłj ręce w łokciach i podeprzyj pięściami policzki.
4. Dolasana
Połóż się na brzuchu. Ręce i nogi są wyciągnięte w jednej linii. Podnieś ręce i nogi do góry i
kołysz się do przodu i do tyłu.
Ćwiczenie to sprzyja zmniejszeniu ilości tkanki tłuszczowej na brzuchu, zwiększa apetyt,
leczy
schorzenia wątroby i trzustki, likwiduje wady rozwoju mięśni klatki piersiowej i obręczy
barkowej.
5. Ardka salabhasana.
Połóż się na brzuchu. Ręce wyciągnij wzdłuż ciała, dłońmi na dół. Podnieś głowę. Wzrok
skieruj przed siebie, do góry. Podnieś jedną nogę nie zginając jej w kolanie.
Powtórz to samo podnosząc drugą nogę. Palce nóg są wyciągnięte.
6. Pruśtka walita wróksasana.
Stań prosto. Nogi rozstaw szeroko. Nie zginając nóg odchyl się do tyłu i spróbuj dotknąć
pięty ręką. Druga ręka musi być wyciągnięta do tyłu. Powtórz to samo w drugą stronę.
7. Bhu spruśta djanu pruśtka walitasana.
Stań na kolanach. Złącz je razem. Palce nóg są razem. Podnieś obie ręce i przenieś do tyłu,
próbując dotknąć podłogi.
8. Bhu spruśta eka
-pada sarwangasana.
Połóż się płasko na plecach. Nogi złączone, wyprostowane. Umieść ręce "wzdłuż ciała,
dłońmi do ziemi. Podnieś ciało do pionu, podpierając się rękami. Na podłodze spoczywają
jedynie tył głowy, szyja, barki i ramiona. Połóż dłonie na podłogę, jedna noga pozostaje w
pozycji p
ionowej, drugą, usztywnioną w kolanie i wyprostowaną opuść dotykając podłogi za
głową. Zmień nogi. Powtórz ćwiczenie 4
-5 razy.
Ćwiczenie likwiduje choroby wątroby i trzustki, leczy przepuklinę, wyrostek robaczkowy,
likwiduje polucje nocne, przedłuża życie.
9. Mayunasana.
Uklęknij na podłodze. Obróć ręce i połóż dłonie na podłodze. Palce skierowane do stóp.
Przedramiona są zbliżone do siebie. Skłoń się do przodu, patrząc przed siebie. Oprzyj
przeponę na łokciach, a klatkę piersiową na tylnych stronach ramion
. Wyprostuj nogi,
utrzymuj je połączone i naprężone. Przenieś ciężar ciała na nadgarstki i dłonie, oderwij nogi
od podłogi, wyciągnij tułów i głowę do przodu. Utrzymuj całe ciało równolegle do podłogi,
nogi wyprostowane, stopy złączone.
Ucisk na przeponę powoduje przepływ krwi do żołądka, wątroby i trzustki. Jogowie
szczególnie podkreślają oddziaływanie tego ćwiczenia na trzustkę. Jeśli po 4
-5 godzinach po
obfitym posiłku trawienie jeszcze się nie skończyło, Mayurasana ureguluje ten problem w
kilka sekund.
Jest niezwykle pożyteczna przy leczeniu niestrawności. W mgnieniu oka
49
likwiduje zastój krwi w trzustce i wątrobie. Asana ta zwalcza ociężałość i przyspiesza
opróżnienie woreczka żółciowego.
Co musimy zapamiętać na temat oczyszczania wątroby i jelita grubeg
o
Z całej przekazanej treści musimy uświadomić sobie najważniejsze.
1.
Brud wewnętrzny, który powstaje na skutek nieprawidłowego odżywiania się (istnieje
nie mniej niebezpieczny brud myślowy, który kumuluje się w każdej komórce naszego
ciała), przede wszystkim gromadzi się w jelicie grubym. A przecież dzięki szczególnej
budowie przestrzennej jelita grubego powstają w nim, w rezultacie oddziaływania
mikroflory i bioplazmy substancje odżywcze i elementy, które normalnie nie trafiłyby
tam z jedzeniem w ciągu kilk
unastu lat! W rezultacie organ ten, który dostarcza nam
dodatkowych substancji odżywczych i czyni nasze odżywianie pełnowartościowym,
przemienia się w największe śmietnisko naszego organizmu rozsadnik chorób i
zatruć. A ponieważ w tym miejscu zachodzi proces wchłaniania wody do krwi,
wszystkie złogi, "żużle", trucizny wstępują jak lawina do naszego organizmu. I nie jest
ważne, jak silny jest nasz organizm i jego systemy unieszkodliwiające. Przecież krew
żylna dolnego odcinka jelita prostego nie idzie przez wątrobę, a nie oczyszczona
kieruje się prosto do serca. Krew z brudnego jelita prostego (zupowaty, skąpy i
przymusowy stolec) nasycona toksynami i nieczystościami, nadweręża podstawę
całego naszego życia, powodując jakże rozpowszechnione choroby serca
(nie
wydolność krążenia, wada serca itd.). Współczesne metody leczenia tych, chorób
nie odniosą skutku, ponieważ serce (jak zresztą każdy inny organ) zostaje odnowione
przez czystą, zdrową krew, a ona wciąż pozostaje zanieczyszczona. A zatem
cierpimy na skutek
własnej niewiedzy, głupoty i nie pomogą nam żadne, nawet
najlepsze lekarstwa. Oto dlaczego skupiam uwagę swoich czytelników na pierwszej i
podstawowej procedurze oczyszczania i przywrócenia normalnego zdrowia jelita
grubego - zasilacza naszego organizmu.
2.
Nienaturalne, rafinowane produkty naszego odżywiania zanieczyszczają wątrobę w
niesamowicie szybkim tempie. A do tego jeszcze nieprzerwany potok brudów i toksyn
z jelita grubego. Na szczęście wątroba posiada kolosalne" rezerwy. Jest ustalone, że
u człowiek
a w wieku 30-
40 lat, większość komórek wątrobowych już nie funkcjonuje.
Wygląda jeszcze jak człowiek zdrowy, lecz ukryta patologia robi swoją czarną robotę.
Łatwo się męczy, często choruje, występują zachorowania przewlekłe, jego
wydolność gaśnie. W tym wypadku leczenie przeróżnych schorzeń (krążenia,
systemów oddychania, trawienia, systemu nerwowego, zaburzenia hormonalne,
choroby onkologiczne itd.) wywodzące się z jednego korzenia
- brudnej krwi i jej
zastoju w systemie żylnym (ukryte czy jawne nadciśnienie wrotne) za pomocą leków
jest bez perspektyw na wyleczenie. Nałykamy się pigułek
-
i co z tego? Wątroba w
dalszym ciągu nie wykonuje prawidłowo swoich czynności, krew pozostaje brudna i
do tego ma słabą cyrkulacje. W rezultacie, komórki organizmu przechodzą na rację
głodową (przerywa się regularne zaopatrzenie w substancje odżywcze); duszą się
(słaby przypływ tlenu i odpływ dwutlenku węgla), "toną" we własnym brudzie ("żużle" i
toksyny, obumarłe organy komórek skupiają się wewnątrz komórki, z powodu słabe
j
siły potoku i mocnego zanieczyszczenia). Brak regulacji przez organizm czynności
komórkowych (mutacje z powodu zanieczyszczenia zmuszają komórki do innego
rozwoju -
rak). A wystarczyłoby oczyścić wątrobę, odrodzić jej czynności
-
wtedy cała
masa przewlek
łych strasznych chorób zniknie niezauważalnie. I dlatego następna
procedura oczyszczająca to czyszczenie wątroby. Oczyszczając i regenerując
wątrobę, regenerujemy cały organizm. A zatem trzymamy w swoich rękach klucz do
naszego zdrowia.
50
Metoda ta jest szczytem sztuki lekarskiej -
odrodzenie organizmu jego własnymi siłami. U
podstaw tej metody leży wielowiekowe doświadczenie, które zostało potwierdzone przez
współczesną naukę. Nam zostaje tylko zastosowanie jej.
Podrzędne metody czyszczenia organizmu
Po oc
zyszczeniu jelita grubego i wątroby od razu zauważycie wielkie zmiany. Poczujecie się
o wiele zdrowiej. Siły życiowe marnowane dawniej na zneutralizowanie skutków
samozatrucia z jelita grubego, na podtrzymywanie funkcji wątroby, teraz zostaną całkowicie
wy
korzystane na uporządkowanie organizmu. Proces uzdrawiania nabierze szybkości.
Niektórzy mogą mieć kamienie nerkowe, zbytnią toksyczność limfy i krwi, zapalenie
wielostawowe itp. Następny rozdział poświęcony jest metodom walki z tym dolegliwościami.
Czyszczenie nerek
Jak starożytna, tak i współczesna medycyna w walce z kamicą nerkową, zaleca obfite picie i
ciepłe kąpiele.
Obfite picie konieczne jest, aby przemywać miedniczki i kielichy nerkowe, jednocześnie
zmniejszając zawartość w moczu gęstych substancji.
Istnieje wiele środków moczopędnych: soli potasu
- azotan jest najbardziej efektywny, ale i
toksyczny. Świeżo wyciśnięte soki z warzyw bogatych w potas: marchwi, selera, pietruszki i
szpinaku (7:4:2:3).
Mocznik -
mało toksyczny i stosunkowo aktywny środek moczopędny. Stosuje się
dawkowanie 50-
60 gramów w ciągu doby. Własny mocz zawiera mocznik w postaci
organicznej i dlatego jest znakomitym środkiem moczopędnym. Środkiem, który nie wywołuje
żadnych skutków ubocznych. Współczesna medycyna wykryła już dawno, że elektrolity
moczu przyczyniają się do rozpuszczania kamieni. Dr Mitkal w książce "Urynoterapia" pisze:
"Mocz zawiera szybko rozkładające się sole. Sole te likwidują kwasowość, i w rezultacie
wiele chorób zostaje wyleczonych poprzez oddziaływanie na ich powstawanie. Likwidują one
bóle w nerkach, jelicie grubym i macicy. Mocz oczyszcza nerki, moczowód i wydala kamienie
z nerek".
Mocz zwierząt prawdopodobnie jest bardziej efektywny do celów rozpuszczania kamieni.
Wybitny lekarz średniowiecza Ormianin Amirdowłat Amasicy, autor książki "Niepotrzebne dla
nieuków" pisał: "Mocz dzika po wypiciu rozpuszcza i rozdrabnia kamienie w pęcherzu.
Sprawdzone".
Środki moczopędne, oddziałujące na krążenie krwi
-
glikozydy (naparstnica, miłek i inne),
polepszają krążenie między innymi i w nerkach.
Takie środki moczopędne jak: herbata z cytryną, herbata z liści winogron lub z lipy
zwiększają siłę i częstotliwość skurczy miedniczek i moczowodów, przepychając do
pęcherza sole i kamienie. Medycyna ludowa już dawno znalazła taki środek moczopędny,
który prawie całkowicie odpowiada wszystkim wymaganiom. Jest to arbuz.
Arbuz (miąższ i wywar ze skórek) jest silnym środkiem moczopędnym, ale nie podrażnia
nerek. Zwiększenie zasadowości moczu sprzyja rozpuszczaniu soli i zapobiega tworzeniu się
kamieni i piasku (2-
2,5 kg arbuza w ciągu doby).
Ciepłe kąpiele sprzyjają znormalizowaniu krążenia krwi, rozkurczaniu, co polepsza pracę
nerek. Rozluźnienie i rozszerzenie dróg wydalających mocz sprzyja bezbolesnemu przejściu
piasku i drobnych kamieni.
Bezpośrednio na rozpuszczenie kamieni wpływają substancje z dużą zawartością olejków
eterycznych o specyficznym gorzkochłodzącym smaku. Takie substancje zawarte są w
51
piołunie i wrotyczu. Starożytni uzdrawiacze dla rozpuszczenia kamieni w nerkach i pę
cherzu
zalecali picie soku z wrotycza. Nadzwyczaj skutecznie rozpuszcza kamienie nerkowe olejek
jodłowy, który zawiera wiele oleju eterycznego o smaku gorzko
-
chłodzącym.
Wspaniałe są również: sok z czarnej rzepy, kwas cytrynowy (i inne kwasy), koper, seler
,
dziurawiec.
Pigmenty roślinne (jest ich szczególnie sporo w świeżo wyciśniętych sokach z warzyw i
owoców) utleniają mocz, co prowadzi do rozpuszczania niektórych rodzajów kamieni
moczowych. Roślinne pigmenty w szczególnie dużej ilości zawarte są w korzen
iach
marzanny i dzikiej róży, w owocach dzikiej róży i świeżo wyciśniętych sokach z marchwi i
buraków.
Metody oczyszczania nerek
Aby oczyścić nerki, najlepiej zastosować metodę Ibn Siny:
1.
Zlikwidować przyczyny tworzenia się kamieni. W tym celu należy zmienić odżywianie
i tryb życia, aby znormalizować przemianę materii, co automatycznie wyeliminuje
przyczyny tworzenia się kamieni;
2.
Wykorzystać środki do rozdrabniania kamieni i przemianę ich w piasek; Wybieramy
dowolny środek: sok z wrotycza, czarnej rzepy, cytryny, olej jodłowy, wywar z korzeni
marzanny lub dzikiej róży, świeże soki z warzyw lub własny mocz; oderwać
rozdrobnione kamienie (piasek) i delikatnie, stopniowo je wyrzucać.
Jednocześnie z wypełnieniem punktu drugiego zaczynamy intensywnie stosować śr
odki
moczopędne i pić własny mocz, herbatę z cytrynę, herbatę z liści winogron lub jeść arbuzy.
Gdy piasek zacznie wychodzić dołączamy codziennie ciepłe kąpiele, aby przyspieszyć ten
proces i zrobić go mniej bolesnym.
Czyszczenie nerek za pomocą moczu
Raod
żubhaj Manibhaj Patel, znany badacz XX w., opisuje historię 35
-letniego aktora, który w
ciągu 7 lat miał kamienie w nerkach. Wyleczył się robiąc kompresy z moczu i pijąc go.
Kompres kładł na chorą nerkę na noc i wypijał uryne z całego dnia. Leczenie przeprowadzał
po 20-
30 dni do całkowitego wyleczenia z przerwą 1020 dni. Uczony ten stosował
urynoterapię w leczeniu cukrzycy.
Czyszczenie nerek za pomocą arbuza
To czyszczenie robimy w sezonie arbuzowym. W ciągu tygodnia naszym jedynym
pożywieniem będzie arbuz i czarny chleb. Chcecie jeść
-
arbuz, chcecie pić
- arbuz, bardzo
jesteście głodni arbuz z chlebem. Czyszczenie dobrze jest prowadzić w obecności kogoś z
rodziny, ponieważ w momencie wychodzenia kamieni i piasku może wystąpić osłabienie
czynności serca. Trzeba być do tego przygotowanym. Jest to jednak mała operacja, chociaż
bez użycia noża. Kamienie wychodzą zazwyczaj między 17 a 21 godziną czasu lokalnego.
W tym czasie trzeba wziąć ciepłą kąpiel i jeść arbuz. Ciepło rozszerza drogi wydzielania
moczu, zlikw
iduje bóle i skurcze, arbuz wywoła intensywne wydzielenie moczu, a biorytm da
niezbędną siłę do oderwania i wyrzucenia piasku i kamieni. Właśnie o tej porze ujawniają się
biorytmy nerek i pęcherza.
Czyszczenie można przeprowadzić w ciągu 2
-
3 tygodni aż do skutku. Przykład z praktyki:
Nadieżda Fiodorowna Kirilenko, 54 lata, z historii choroby. "W trakcie pierwszej operacji
usunęli mi kamień z prawej nerki. Kamień był nieduży, ale wywoływał częste bolesne ataki.
Po 9 latach -
ta sama historia: znów kamień, powtarzające się ataki. Tym razem ta nerka nie
wytrzymała, została zniszczona przez wodonercze. Nerkę usunięto. Przeszłam na
odżywianie dietetyczne. Pojawiły się bóle głowy, wzrosło ciśnienie. Zaczęłam uprawiać jogę.
52
Poczułam się lepiej, bóle głowy minęły. Ale w marcu 1987 roku znów zaczęły się ataki w
lewej, ostatniej nerce. Rentgen wykazał kamień. Pojechałam na miesiąc do sanatorium
- bez
skutku. Moja sytuacja stała się poważna.
W sierpniu 1987 roku zwróciłam się do uzdrowicielki N. Siemionowej i zaczęłam stosować jej
metodę. Po tym arbuzowym tygodniu kamień zostawał, ale wychodził piasek. Po drugim
tygodniu kuracji kamień zaczął schodzić, lecz utkwił w moczowodzie. I w końcu w trzecim
tygodniu kuracji -
wyszedł. Pociekły łzy po utraconej z własnej niewiedzy i głupoty nerce.
Teraz stosuję rozdzielne odżywianie, czuję się świetnie. Jestem szczęśliwa i wiem, że w
trudnych chwilach jestem w stanie pomóc własnemu organizmowi".
Oczyszczanie nerek za pomocą wywaru z korzeni i owoców dzikiej róży
Przygotowanie wywa
ru: 2 łyżki stołowe pociętych korzeni zalać szklanką wody, gotować 15
minut, ochłodzić. Przecedzić. Pić lekko podgrzane po 1/3 szklanki 3 razy dziennie, w ciągu 1
-
2 tygodni.
Wywar z owoców wykorzystuje się również przy chorobach nerek i pęcherza. W obu
wyp
adkach wywar musi mieć ciemny kolor, co wskazuje na dużą ilość pigmentów roślinnych.
Czyszczenie nerek za pomocą soków z warzyw
Doktor Uoker, propagator i wynalazca współczesnej sokoterapii proponuje swoją metodę, w
której wykor2ystuje się dwa mechanizmy: pigmenty roślinne i oleje eteryczne.
Według niego, substancje nieorganiczne, głównie wapń, znajdujące się w pieczywie i innych
produktach krochmalistych (zawierających skrobię), tworzą w nerkach formacje ziarniste. Do
oczyszczania i uzdrawiania nerek zalec
a sok w proporcjach: marchew 10 części, burak
- 3
części, ogórek
- 3, lub marchew - 9, seler - 5, pietruszka - 2.
Odrobina soku z pietruszki jest wspaniałym środkiem w leczeniu układu moczowo
-
płciowego
i bardzo pomaga przy kamieniach w nerkach i pęcherzu, zapaleniu nerek, białka w moczu i
innych schorzeniach nerkowych. Jest to jeden z najskuteczniejszych soków, dlatego też nie
należy pić go osobno w ilości większej niż 30
-60 gramów.
Czyszczenie nerek za pomocą olejku jodłowego
Nie wykluczone, że jest to naj
prostsza i najbardziej efektywna metoda oczyszczania. Istota
jej polega na tym, że w zależności od pory roku, w ciągu tygodnia stosujemy różne środki
moczopędne.
Późną jesienią zbieramy zioła: majeranek, szałwię, melisę, rdest ptasi, dziurawiec
(ewentualni
e można go zamienić na dziką różę). Trawy rozdrabniamy do wielkości fusów
herbacianych i mieszamy w równych częściach. Należy zaparzyć je i zażywać jako ciepłe po
100-
150 gramów z dodatkiem jednej łyżki stołowej miodu przed jedzeniem.
W końcu lata wykorzystywać można arbuzy, wiosną i latem świeże soki według Uokera. Jeśli
w ogóle nie ma nic z wymienionych rzeczy -
wykorzystujcie własną urynę. Taka wymiana
środków moczopędnych i rozpuszczających będzie oddziaływała na cale spektrum kamieni
nerkowych. Trzeba
jednak pamiętać, że środek dobry do jednego rodzaju kamieni nie nadaje
się do innych.
Dalej, po tygodniu takiego przygotowania dodajemy do środka moczopędnego (np. soku) 5
kropli olejku jodłowego i wypijamy pół godziny przed jedzeniem. Olejek należy dobrze
wymieszać np. z sokiem i pić przez słomkę, by uchronić zęby. Tak przygotowany preparat
pijemy w ciągu 5 dni. Po 3
-
4 dniach zauważymy, że mocz nieznacznie zmętnieje. Później
mogą wyjść kamienie. Po 2 tygodniach powtórzymy tą procedurę dla otrzymania pożąda
nych
skutków.
53
Dopełnieniem wszystkich metod oczyszczania nerek jest ćwiczenie pomagające w wydalaniu
piasku z nerek. Ćwiczenie to należy do zestawu "Tygrys" i nosi nazwę "Głodny tygrys rzuca
się na ofiarę". (rys. 13)
Opis. Połóż się na brzuchu. Ręce i nogi jednocześnie i gwałtownie podnoś do góry 3
-5 razy.
Ćwiczenie sprzyja rozdrobnieniu kamieni i wydalaniu piasku.
Rys. 13 -
ćwiczenie "Głodny tygrys rzuca się na ofiarę".
Profilaktyka schorzeń nerkowych
Profilaktyka przy kamieniach nerkowych powinna być skierowana na tworzenie niewielkich
ilości kwasu moczowego, jego rorpuszczaniu się i wydalaniu. Wykluczamy produkty bogate
w białko (wątróbkę, nerki, smażone i wędzone mięso, słone ryby, wywary mięsne).
Wspomniane produkty zwiększają ciężar właściwy szczątkowego azotu, który będąc
wydalony z organizmu zwiększa obciążenie nerek. Zaleca się picie soków według Uokera,
jedzenie surówek, owoców i kiełków. Do surówek dobrze jest dodawać suchą kapustę
morską, stymulując tym czynność nerek. Unikać należy słodyczy, które również obciążają
nerki.
W przypadku kamieni zasadowych (co
zdarza, się niezwykle rzadko) dobrze jest pić własną
urynę w celu ich rozpuszczenia.
Poza tym asany
są znakomitym dodatkiem do profilaktyki chorób nerek.
Bhujańgasana
-
(żmija)
-
zapobiega tworzeniu się kamieni w nerkach.
Śalabhasana
-
(świerszcz)
-
odmła
dza nerki
Mayurasana - (paw) i Ardka matsyendrasana
(pozycja skręcona)
-
przemywają krwią nerki.
W trakcie tych asan uciskane są tętnice i krew z trudem dostaje się do nerek. Po ukończeniu
ćwiczenia ucisk przestaje działać i krew mocnym strumieniem zaczyna płynąć przez kapilary
nerek, otwierając je i wypłukując złogi.
Oprócz tego warto stale stymulować krwioobieg w kapilarach. Pomoże w tym bieganie,
ćwiczenia fizyczne, joga. Tylko stosując takie kompleksowe podejście można utrzymać nerki
w zdrowiu.
Jak mawi
ali starożytni: "Z dobrymi nerkami można dożyć do 100 lat, nawet gdy serce ma się
chore".
Podstawowe zasady oczyszczania organizmu i utrzymywania go w czystości
Ze względu na istnienie dużej ilości procedur oczyszczających dla lepszego ich zrozumienia
wart
o pokazać ich wspólne źródło. Wówczas każdy człowiek będzie potrafił dopasować do
siebie optymalną metodę.
54
Zanim to zrobimy, zatrzymajmy się na tym, co każdy powinien wiedzieć:
1.
Skład naszego organizmu
2.
Właściwości tkanek ludzkiego ciała
3.
Wpływ otaczającego środowiska, pożywienia na właściwości tkanek
4.
Właściwości substancji stosowanych w oczyszczaniu.
Ad 1.
Nasz organizm stanowi skomplikowany system składający się z kilku poziomów
struktur. Swoje badania zaczniemy od większego widocznego poziomu.
Poziom pi
erwszy to ciało człowieka składające się ze szkieletu i miękkich tkanek
obciągniętych skórą. Drugi poziom
-
tkanki miękkie. Złożone są z tkanki łączącej (szkielet),
na której "umocowane" są robocze komórki organizmu. Poziom trzeci
- komórkowy. Okazuje
się, że wewnątrz komórek istnieje określona struktura (cito
-szkielet), która utrzymuje
określoną pozycję organów wewnątrzkomórkowych .
Wewnątrz komórki znajduje się protoplazma. Stanowi roztwór koloidalny, w 80% składający
się z wody, którą utrzymuje "szkielet
" -
nadzwyczaj cienka siateczka białkowa. Woda w
komórce utrzymywana jest w komórkach siateczki -
szkieletu. Wszystkie rodzaje płynów w
naszym organizmie: krew, limfa, płyn rdzeniowy, żółć i mocz również są roztworami
koloidalnymi.
Teraz możemy prześledzić ogólne prawidłowości na wszystkich poziomach strukturalnych
naszego organizmu: aby utrzymać określoną formę przestrzenną (która sprzyja najlepszemu
stopniowi pracy organizmu) komórki, tkanki i całe ciało mają własne oparcie
- "cito-szkielet",
tkankę łączącą i kości.
Czynność organizmu w dużej mierze zależy od stanu tych "szkieletów" i płynu wewnątrz
organizmu.
Ad 2.
Ze względu na to, że poziom komórkowy jest największy w swojej masie i stanowi
podstawę organizmu, zaczniemy od niego studia nad właściwościam
i tkanek.
Główna część komórki to protoplazma
-
roztwór koloidalny przypominający galaretę.
Właściwości galarety są takie, że może zawierać 99% wody, posiadając przy tym cechy ciał
starych i cieczy. Jest dobrym środowiskiem dla zachodzących reakcji chemicz
nych. Jednak
w galarecie nieustannie zachodzi proces stopniowego samoutrwalania się struktur
przestrzennych z powodu ciągłego łączenia się cząsteczek. W rezultacie galareta ma
tendencję do zmiany w rogową masę
-
kserożel. Jasne, że w takiej zagęszczonej
pr
otoplazmie nie ma możliwości do normalnych, pełnowartościowych czynności. Komórki
giną. śeby tego uniknąć istnieje złożona ochrona przeciwkoagulacyjna tak wewnątrz
komórki, jak i w koloidalnym roztworze. Oto główne ogniwa tej ochrony:
Cykloza -
prądy wewnętrzne i przegarnianie protoplazmy (czyli galarety) wewnątrz komórek.
Takie prądy występują nawet w komórkach chrząstkowych.
W zależności od intensywności metabolizmu komórki zmienia się stan "galarety"
- w kierunku
zagęszczenia lub rozcieńczenia.
Ochrona p
rzeciwkoagulacyjna w roztworze koloidalnym zależy od stanu miceli (cząsteczek).
Jądro miceli składa się głównie z białka. Zazwyczaj białko ma określony ładunek.
Powierzchnia białka jest warstwą adsorpcyjną, bardzo aktywną, na której zachodzą reakcje
fermen
tacyjne. Naokoło jądra i warstwy adsorpcyjnej (takie które mają nazwę granuli) tworzy
się warstwa dyfuzyjna z ładunkiem przeciwnym ładunkowi jądra. W tej warstwie znajdują się
ukierunkowane w określony sposób molekuły wody, tworząc wodną (solwatacyjną) otoczkę.
Otoczka ta uniemożliwia zbliżanie się i sklejanie
-
koagulację
- granul.
W taki sposób micela sama przeciwdziała sklejaniu się z podobnymi sobie za pomocą
następujących czynników:
55
a.
Szczególnej formy przestrzennej molekuły białkowej. Gdy zachodzi narus
zenie tej
struktury -
starzenie się, uszkodzenie
- denaturacja, adsorpcja (przyklejanie) obcych
cząsteczek (żużle)
-
prowadzi do obniżenia ładunku elektrycznego, zmniejszenia
solwatacyjnej otoczki i sprzyja zgęszczeniu galarety.
b.
Wielkość ładunku cząsteczki białkowej przeciwdziała sklejaniu się cząsteczek.
Zmniejszenie ładunku jądra częściowej neutralizacji jonami przeciwnego ładunku,
prowadzi to do osłabienia otoczki solwatacyjnej i zagęszczania.
c.
Solwatacyjną otoczka naokoło miceli również przeciwstawia się ich sklejaniu. Jeśli z
jakiegokolwiek powodu zmniejsza się ilość wody wewnątrz komórki, to również
sprzyja zagęszczaniu roztworu koloidalnego. Na przykład, co dzieje się po zjedzeniu
słonej ryby? Słona krew według prawa osmozy ciągnie wodę z komórki do
siebie.
Powstaje pragnienie -
potrzeba nasycenia komórki płynem i wyprowadzenia
niepotrzebnej soli.
A więc reasumując: ochrona przeciwkoagulacyjna protoplazmy komórek i płynnego
środowiska organizmu składa się z:
1. Cyklozy
2. Metabolizmu
3.
Zachowania stałej struktury przetrzennej formy białkowej
-
jądra miceli
4.
Optymalnego ładunku miceli
5.
Dostarczania odpowiedniej ilości płynów w organizmie.
W sytuacji zakłócenia tej ochrony w tzw. "galarecie" i w środowisku płynnym zachodzą
zmiany w 2-ch kierunkach: koacerwac
ji (gromadzenia) i koagulacji (zgęszczenia).
KOACERWACJA
roztworu koloidalnego zaczyna się gdy cząsteczki częściowo utraciwszy
swoją solwatacyjną otoczkę zbliżają się do siebie i tworzą wspólną otoczkę wodną, W takiej
wspólnej otoczce mogą zachodzić dalsze procesy odwodniania, zbliżania się cząstek i
wydzielanie się ich w osadzie. Przy czym kropla koacerwacyjna ma większą gęstość niż
roztwór koloidalny, który ją stworzył. Zgęstnienie powoduje utrzymanie przez tę kroplę
przeróżnych substancji: barwników, soli, produktów przemiany; natomiast działanie
fermentów w takiej kropli zostaje znacznie osłabione. Takie właśnie krople przyczyniają się
do powstawania skrzepów osadów w moczu, komórce i żółci. Proces ten jest główną
przyczyną odkładania się kamieni, soli i
piasku.
KOAGULACJA przechodzi przez trzy stadia:
"Dojrzewanie" -
wzmacnianie właściwości mechanicznych szkieletu koloidalnego.
Zewnętrznie przejawia się to w częściowej utracie elastyczności, a następnie
- w
usztywnieniu ciała rano. Najpierw ciało zachowuje się jak by było z drewna, a później
człowiek "rozrusza" się i to mija.
"Starzenie się"
-
szkielet koloidalny zagęszcza się w takim stopniu, że wyciska z siebie płyn i
zmniejsza się objętościowo. Stan ten powoduje dwa rodzaje patologii: zagęszczanie i
ro
zcieńczanie. Zagęszczanie prowadzi do zakrzepicy, niedrożności, zrostów, naruszenia
formy organów (na przykład zastawek serca). Rozcieńczenie spowodowane wyciśnięciem
płynu z roztworu koloidalnego tworzy strefy, w których zostają odkładane wysięki, "żużle"
,
sole węglowodany, z dalszym rozwojem procesów destrukcyjnych, prowadzących do
reumatyzmu i tworzenia się cyst.
"Stadium kserożelu"
-
dalsze odwodnienie roztworu koloidalnego, znaczne zmniejszenie się
jego objętości. Zamienia się przy tym w rogowatą masę, wewnątrz której powstają ogromne
siły sprężenia. Na skutek tego wszystkie zawarte w nim substancje zostają sprasowane w
twarde kamienie. W taki sposób, według opinii wielu naukowców, medyków, dietetyków
-
powstają kamienie wątrobowe, żółciowe i nerkowe. A
zatem pierwszy poziom koloidalny
56
organizmu już rozpatrzyliśmy. Przechodzimy do następnego
-
tkanek łączących z roboczymi
komórkami organizmu.
Dzięki tej tkance zachodzi mnóstwo innych procesów: "dostawa" wody, soli i innych
substancji, regulacja reakcji enzymatycznych, regeneracja tkanek, zwalczanie infekcji i wiele
innych.
Tkanka łącząca składa się z białka kolagenu, który stanowi do 30% wszystkich białek
organizmu. Jego molekuła składa się z trzech łańcuchów aminokwasów. W procesie
starzenia się organizmu, cienkie nici kolagenu łączą się w grube "liny". Wiąże się to ze
zmianą patologiczną "stelażu" łączącego organy wewnętrzne, wiązadła, ścięgna. W
konsekwencji -
ściskanie organów wewnętrznych i odwodnienie ich. Pogarsza się
odżywianie, słabnie odporność. W samej tkance łącznej na poziomie komórkowym
występuje koagulacja na zasadzie "starzenia się".
W tkance łącznej zostały przez samą naturą zakodowane tendencje do sprężania i
zgęszczania.
Jeśli zaś rozpatrywać cały organizm człowieka jako jedną całość, okazuje się, że z powodu
stałej utraty płynu przez cerę, przy oddychaniu i oddawaniu moczu oddziaływuje na nas siła
sprężająca i wysuszająca.
Teraz możemy zdać sobie sprawę z tego ogromnego wysiłku naszego organizmu,
przeciwstawiającego się procesom ucisku i
odwodnienia. Zatem nasze zadanie to codzienne
przeciwstawianie się za każdą cenę siłom ucisku i odwodnienia. Ściskającej sile Yang
musimy przeciwstawić rozszerzającą siłę Ing. Niestety, często robimy na odwrót. Dziwimy
się, dlaczego w naszym organizmie pojawiają się stwardnienia, kamienie i inne patologiczne
twory.
Ad 3.
Orientując się we właściwościach koloidów protoplazmy komórek i płynów, tkanki
łącznej i całego organizmu, będziemy wiedzieli o charakterze oddziaływania
- korzystnym
czy niekorzystnym - na
niego środowiska zewnętrznego, produktów odżywiania itp.
Na przykład wpływ środowiska zewnętrznego. Ponieważ protoplazma komórek i płyny
organizmu stanowią płynną galaretę, ochłodzenie sprzyja zagęszczaniu, a rozgrzewanie
-
rozcieńczaniu.
Sucha pogoda, od
wadniając organizm będzie zagęszczała galaretę, natomiast wilgoć ją
rozcieńczy.
W taki sposób ustaliliśmy dwa przeciwstawne zjawiska: łączenie zimna i suszy sprzyja
zagęszczaniu koloidów organizmu, odwodnianiu komórek, wydzielaniu się w osadzie złogów
i so
li, a także innych substancji; łączenie ciepła i wilgoci sprzyja rozcieńczaniu i regeneracji
właściwości roztworów koloidalnych, wprowadza zalegające "żużle", sole i inne substancje w
stan bardziej płynny, ułatwiając tym wyprowadzanie z komórek wszystkiego
, co szkodliwe i
zbędne.
Teraz staje się zrozumiałe, że na początku każdego czyszczenia należy uprzednio
rozcieńczyć koloidy organizmu, wprowadzić je w stan bardziej płynny, umożliwiający
swobodną cyrkulację. Ułatwiać to będzie proces wydalania zanieczyszczeń.
W przeciwnym wypadku gęsta galareta mocno utwardzi się w organizmie, utrzymując
wszystkie żużle (np. zgęstniała żółć w woreczku żółciowym). Dlatego jakakolwiek procedura
oczyszczająca bez uprzedniego przygotowania
-
zmiękczenia organizmu za pomocą
ogrzewania i uwalniania - nie przyniesie wielkiego efektu.
Jak można oczekiwać, wielki wpływ na stan koloidów mają produkty odżywiania. Całe nasze
pożywienie stanowią roztwory koloidalne (białko mięsa, mleka, sera, jaj, produkty
zawierające mąkę i skrobię, ow
oce i warzywa).
57
Produkty te zostają rozdrobnione w jamie ustnej, zmoczone śliną, pęcznieją w żołądku i dalej
w miarę trawienia i wchłaniania dostają się do krwi. W naczyniach krwionośnych dochodzi do
spotkania koloidów organizmu z koloidami pożywienia.
W t
ym momencie zwiększa się gęstość płynnego środowiska organizmu. Przeważająca ilość
substancji odżywczych zostaje oddana podczas gotowania. Oznacza to, że nie posiadają
żadnego ładunku i mają tendencję do koagulacji. śeby do tego nie doszło, organizm oddaje
część swego ładunku elektrycznego
-
kosztem obniżenia ładunku, który posiadał w
komórkach, krwi i limfie. Powtórzenie tego procesu kilka razy dziennie, z roku na rok obniża
nasz poziom energetyczny. Koloidy na wszystkich poziomach organizmu gęstnieją, powstają
strefy zastoju, gdzie rozwijają się procesy koaceracji i koagulacji (zagęszczanie, łączenie się,
tworzenie osadów, kserożelu).
Niesprzyjające warunki otaczającego środowiska chłód, susza, przeciągi itd., mało aktywny
tryb życia, odżywianie się gotowanymi produktami, pozbawionymi ładunku elektrycznego i
szczególnie łatwo tworzącymi kserożele (mleko, sery, mąka, skrobia, białko zwierzęce) są
przyczyną powstawania w organizmie kamieni, cyst i guzów. Można zauważyć kilka stopni
tego procesu: tracimy giętkość, marzną nam ręce i nogi, ciało zachowuje się jak by było z
drewna, aż w końcu pojawiają się stałe objawy ograniczające ruch. Jeśli zauważymy u siebie
takie symptomy -
najwyższy czas zacząć oczyszczanie. W przeciwnym wypadku czekają nas
o wiele poważnie
jsze problemy.
Ad 4.
U podstaw oczyszczania leżą trzy główne zasady: likwidacja przyczyny zagęszczenia
koloidów, rozcieńczenie koloidów i stosowanie skutecznych środków rozcieńczających i
rozbijających kamienie.
Co robić by nie dopuszczać do zagęszczania koloidów? Wymaga to na pewno trochę pracy:
1.
Należy ograniczyć lub w ogóle wyłączyć z jadłospisu produkty niebezpieczne: mięso,
rybę, nabiał, który zawiera dużo kazeiny; produkty z zawartością skrobi, zwłaszcza
drobnego przemiału (chleb, drożdżówki, ciasta).
2.
Wykluczyć też należy wpływ niekorzystnych czynników atmosferycznych: chłód,
suszę, przeciągi, upał; zmienić mało aktywny tryb życia (sprzyjający zastojom) na
bardziej aktywny.
Jeśli będziemy trzymać się tych zasad zlikwidujemy główną przyczynę powstawani
a
wszystkich kamieni i stwardnień
- zastoin.
By rozcieńczyć koloidy i zwiększyć ich cyrkulację postępujemy następująco:
1.
Wykorzystujemy ciepło w przeróżnych formach. Do ogólnego ogrzewania organizmu
nadają się znakomicie wanny, sauny, łaźnie. Do ogrzewania
miejscowego -
ciepłe
kompresy, termofory, plastry itd. Te procedury automatycznie zwiększają cyrkulację
płynów w organizmie;
2.
Stosujemy środki rozcieńczające. Tu można zastosować niejedną możliwość: wodę
destylowaną, wodę destylowaną namagnesowaną, wodę ze stałego lodu. Te rodzaje
wody dzięki swojej czystości, ładunkowi i strukturze znakomicie przemywają
organizm, wypłukują z niego żużle i normalizują skład roztworów koloidalnych.
Wspaniałym środkiem są płyny nasycone biokoloidami: wywary, nastawy, soki itp
. Te
wspaniałe moczo
-
i żółciopędne środki absorbują żużle i wyprowadzają je z
organizmu.
Cieplne i cyrkulacyjne procesy w organizmie wzmocnią przyprawy jak: pieprz, papryka,
goździki, imbir, cynamon.
Bardzo dobrą przyprawą jest piołun, ale należy dawkować go ostrożnie
- 2-
3 razy w ciągu
roku przez tydzień.
58
Praktyka oczyszczania
Oczyszczanie roztworów koloidalnych organizmu
Ze względu na uzdrawiający efekt ta procedura jest najważniejsza, ale przystąpić do niej
można tylko po oczyszczeniu jelita grubego i wątroby.
Zdrowie, młodość, energetyka, zdolności
-
zależą przede wszystkim od czystości miceli i
stanu strukturalnego roztworów koloidalnych (protoplazmy komórek, krwi, limfy itd.).
By prawidłowo wykorzystać tę nadzwyczaj ważną procedurę należy:
uprzedni
o zmiękczyć koloidalną galaretę ogrzewając organizm (kąpiele, sauna);
nasycić galaretę strukturowaną wodą;
oczyścić micele
-
woda powinna być maksymalnie czysta;
zwiększyć ładunek miceli, a dla lepszego oczyszczenia na jakiś czas zastosować
głodówkę.
Z
atem, w ciągu 3
-
6 miesięcy regularnie chodzimy do sauny, lub bierzemy ciepłe kąpiele. W
ten sposób zmiękczamy galaretę i wzmacniamy procesy cyrkulacyjne, sprzyjające
wyprowadzaniu złogów. W tym czasie pijemy (i przygotowujemy jedzenie) tylko z "wodą
Protijewa".
"Wodę Protijewa" otrzymujemy w ten sposób, że do zamrażarki wstawiamy pojemnik z wodą,
wyjmujemy go po 4-5 godzinach.
Wodę przelewamy do innego pojemnika. Pozostały w pierwszym pojemniku lód składa się z
molekuł ciężkiej wody, która zamarza przy temp
eraturze 3,8° C, a potrzebna organizmowi
zamarza przy minus 1°C.
"Ciężki lód" wyrzucamy, a pojemnik z wodą stawiamy z powrotem. Gdy zamarznie około 2/3
objętości, resztę wody wylewamy.
Zawiera ona różne domieszki. Pozostały lód jest zamarzniętą wodą Protijewa, oczyszczoną
w 80% i zawierającą 16 mg "wapnia w 1 litrze. Optymalna dla organizmu zawartość wapnia
w wodzie - 820 mg/l.
Taką wodę piją ludzie długowieczni. Zostaje tylko roztopić lód. Jeśli nasze jedzenie będzie
zawierało mniejsze ilości produktów z właściwościami kleistymi (nabiał, mięso, skrobie,
gluten), tym samym uzyskamy lepsze efekty. Wstrzymywanie się od jedzenia raz i w
tygodniu przez 24-
36 godzin (można dłużej) wzmocni oczyszczenie. śeby zachęcić do tego
potężnego w działaniu rodzaju oczyszczania przytoczę kolka przykładów.
Przykład 1.
A. Łobza cierpiał na niewydolność wątroby (wcześniej usunięto mu jedną nerkę), miał
miażdżycę tętnic, ciągłe przeziębienia. Poruszał się z trudem. W ciągu 3 lat pił wodę
Protijewa. Schudł z 97 do 84 kilo. Wygląda wspaniale, jest zadbany, energiczny, pojawiły się
rumieńce na twarzy. Cera gładka, bez zmarszczek. Przecież 3 lata temu miał bardzo gęstą
krew, nabrzmiałe żyły. Pozytywne symptomy wskazują na regenerację roztworów
koloidalnych -
stąd zdumiewające rezultat
y.
Przykład 2.
Paul Bregg stosował regularnie 24
-
36 godzinne głodówki, pijąc tylko wodę destylowaną.
Odżywiał się tylko naturalnymi produktami, bogatymi w biokoloidy. Dzięki temu pozostawał
zawsze niesamowicie energiczny, dużo pracował i miał nieprzeciętną pamięć wzrokową.
59
Przykład 3.
H. Uoker radzi wypijać duże ilości świeżo wyciśniętych soków z owoców i warzyw. Soki
stanowią naturalne roztwory koloidalne z naładowanymi micelami i strukturowaną wodą.
Strukturowana woda soków rozcieńcza zgęstniałą galaretę, micele absorbują brud (osady) i
oczyszczają ja. Uoker żył 110 lat. Oprócz sokoterapii stosował głodówki i odżywianie
wykluczające produkty z zawartością naturalnych klei: zwierzęcych i skrobiowych.
Oczyszczanie koloidów komórki i środowiska wewnętrznego o
rganizmu
Wywary z młodego igliwia jodły, sosny i świerku są do tego celu wspaniałe. Są one
ściągające w smaku. Dzięki temu działają wysuszająco, osłaniające i wspomagają
wydalanie. Dodatkowo rozjaśniają cerę i chłodzą ją.
Wywary stosujemy do wewnątrz lub dodajemy je do kąpieli.
Wywar do picia
przygotowujemy w następujący sposób. 5 łyżek stołowych rozdrobnionego
młodego (tegorocznego) igliwia zalewamy 0,5 litrem wrzątku. Gotujemy przez 10 minut na
wolnym ogniu, zostawiamy przez noc w ciepłym miejscu, następn
ie odcedzamy. Otrzymany
płyn wlewamy do termosu i pijemy w ciągu dnia zamiast wody (musi być ciepły). Należy
przygotowywać codziennie świeży wywar i pić go jako ciepły (36
-40° C). Okres picia ustala
się indywidualnie. W rozpoznaniu oddziaływania pomocnym nam będzie nasz mocz. Jego
zmętnienie wskazuje na prawidłowy kierunek kuracji. W miarę rozpuszczania żużli i soli,
mocz będzie nabierał coraz innych kolorów. Sygnałem na zakończenie czyszczenia będzie
przywrócenie moczowi naturalnego koloru i przejrzystości
.
Okres po Nowym Roku jest dobrą porą na tę kurację. Po pierwsze nie ma problemu ze
zdobyciem igliwia -
choinki są przecież w prawie każdym domu. Po drugie biorytmy nerek i
pęcherza są w tym czasie najmocniejsze, dzięki czemu możemy nie obawiać się ich
obc
iążenia poprzez obfite wydalanie zanieczyszczeń.
Wywar do kąpieli: 1 kilogram suchej wagi rozdrobnionych gałązek, szyszek i igliwia
gotujemy w 7-
8 litrach wody około 30 minut. Przykrywamy szczelnie i zostawiamy na 12
godzin, dodajemy do kąpieli (temperatura kąpieli 36
-
40° C). Długość zabiegu zaczynamy od
10-
20 minut i stopniowo zwiększamy. Stosujemy 2
-
3 razy tygodniowo. Po kąpielach
bierzemy zawsze chłodny prysznic przez 10
-
20 sekund. Taka kuracja trwa około miesiąca.
Najlepszy efekt uzyskamy łączeniem kąpi
eli z igliwia z piciem wywaru. Wywar z igliwia
wydala z organizmu oprócz toksyn i złogów
- radyonukleotydy. Takie oczyszczanie zwalcza
około 80% wszystkich chorób; między innymi choroby skóry, schorzenia naczyń i zaburzenia
systemu nerwowego. Nadzwyczaj wa
żne jest oczyszczenie każdej komórki organizmu z
"toksyn zmęczenia", które powstały w sposób naturalny i powinny zostać wydalone
natychmiast. Jeśli organizm nie czyni tego w swoim czasie, rozwija się samozatrucie,
pierwszą oznaką czego jest szybkie zmęczen
ie.
Oczyszczenie organizmu ze złogów i soli
Ciekawą koncepcje procesu oczyszczania zaproponował B. Bołotow. Jak wynika z jego
badań organizm dorosłego człowieka może wydalić 2
-
3 kg soli zalegającej głównie w tkance
łącznej i kościach.
Cały oczyszczający za
bieg przeprowadzamy w dwóch etapach. W pierwszym etapie
zamieniamy żużle zalegające w organizmie w sole. W drugim dobieramy substancje
sprzyjające wyprowadzeniu z organizmu tych soli.
By pozbyć się złogów z tkanek łączących, Bołotow proponuje oddziaływać n
a nie kwasami.
Należy wprowadzać do organizmu takie kwasy (np. kwas nikotynowy, mleczny, cytrynowy,
skorbinowy, palmitynowy, stearynowy), które:
1.
są bezpieczne dla zdrowia,
60
2.
mogą rozpuszczać złogi, zamieniając je w sole.
Takie kwasy powstają w rezultacie fermentacji tlenowej komórek pochodzenia zwierzęcego.
By wzmocnić fermentację Bołotow zaleca spożywanie kwaszonych ogórków, pomidorów,
kwaszonej kapusty, buraków, marchwi, cebuli, czosnku, piwa, wielu rodzajów wina (nalewki,
portwein, caberne), produktów za
wierających drożdże, produktów kwaśno
-mlecznych
(twaróg, ser, bryndza, kefir, jogurt itp,), octu jabłkowego. Każdy organ jest przystosowany do
wykorzystywania swoich kwasów. Dlatego trzeba starać się odnajdować jak najszersze
zastosowanie. Ocet jabłkowy dobrze jest dodawać do kwaśnego mleka: jedna łyżeczka
(czasami łyżka) na szklankę mleka z dodatkiem łyżeczki miodu. Pijemy 1 raz dziennie w
czasie posiłku. W ogóle ocet należy dodawać do herbaty, kawy, zupy.
W trakcie przemiany żużli w sole pożądane jest wykluczenie ze swojego jadłospisu olejów,
które są silnym środkiem żółciopędnym, i które zwalniają proces przemiany. Natomiast w tym
okresie spożywamy przeważnie produkty mięsne i lybne ze względu na intensywniejsze
zakwaszenie.
Istotą I etapu jest stworzenie
ogólnego zakwaszenia organizmu i wprowadzanie produktów
uruchamiających mechanizm fermentacji (wyżej wymienionych produktów kwaszonych). Po
zjedzeniu lub wypiciu słodkich produktów zaleca się kłaść na język kilka ziarenek soli
kuchennej. Powoduje to reakc
ję żołądka, zmusza go to do wyrzucania kwaśnych fermentów
-
pepsyn, które sprzyjają lepszej przemianie żużli w sole, i które niszczą chore komórki
organizmu.
Na zakończenie Bołotow podkreśla, że proces przemiany jest wolny nawet przy
systematycznym utlenia
niu. Dlatego ważne jest wykonywanie w trakcie oczyszczania
ćwiczeń fizycznych, masujących ciało.
W rezultacie przemiany, w organizmie powstają sole: mineralne, alkaliczne, kwaśne,
rozpuszczalne i nierozpuszczalne w wodzie. Zwykle nierozpuszczalne są sole a
lkaliczne,
mineralne i tłuste typu uratów, a także fosforany i szczawiany.
Znana jest zasada: podobne rozpuszcza się w podobnym. Można ją tutaj stosować i
rozpuszczać sole alkaliczne w organizmie.
W tym celu trzeba wprowadzać również alkalia bezpieczne dla
zdrowia: pewne wywary i
soki. Na przykład herbata z korzeni słonecznika świetnie rozpuszcza wiele soli.
Jesienią zbiera się grube części korzeni, obcina się drobne korzonki, dokładnie myje i suszy.
Potem rozdrabnia się je i gotuje (na 3 litry wody dodać należy l szklankę korzeni). Gotować
herbatę należy około 1
-
2 minut. Trzeba ją wypić przez 2
-3 dni. Potem te korzenie znów
należy ugotować w takiej samej ilości wody, ale już 5 minut, napar pić należy też przez 2
-3
dni. Dalej sporządza się herbatę z następnej porcji itd. Herbatę tę należy pić w dużej ilości
pół godziny po posiłku. Sole będą wydalane po 2
-3 tygodniach kuracji. Mocz nabierze koloru
rdzy. Pić do tej pory, aż będzie przezroczysty.
W tej fazie oczyszczania nie jemy pikantnego, słonego i kwaśnego pożywienia. Jedzenie
powinny stanowić przeważnie produkty roślinne.
Dobrze rozpuszcza sole herbata ze skrzypu polnego, korek z arbuza, wąsy z dyni.
Wspaniale rozpuszczają sole soki z korzeni pietruszki, chrzanu, liści podbiału pospolitego,
podróżnika, rzepy
.
Dawkowanie: nie więcej niż 100 gramów, 30 minut po jedzeniu.
Najbardziej praktycznym sposobem jest wykorzystanie soku z czarnej rzepy. Znakomicie
rozpuszcza minerały w przewodach i woreczku żółciowym, nerkach, pęcherzu, w naczyniach
krwionośnych.
61
Należy wziąć 10 kg czarnej rzepy, umyć ją i nie obierając wycisnąć sok (około 3 litrów). Sok
trzymamy w lodówce, a wytłoczyny mieszamy z miodem w proporcji: 1 kg rzepy, 300 g miodu
(500 g cukru), i na koniec dodajemy serwatkę. Przechowujemy to w cieple, pod cięża
rem,
żeby nie pleśniało. Sok zaczynamy pić po łyżeczce do herbaty, l godzinę po jedzeniu. Jeśli
nie wystąpią bóle wątroby, dawkę można stopniowo zwiększać, najpierw zażywamy łyżkę
stołową, potem dwie i tak dochodzimy do 100 gramów. Sok z czarnej rzepy jest
silnym
środkiem żółciopędnym. Jeśli w przewodach żółciowych nagromadziło się dużo soli,
przejście żółci jest utrudnione i to jest przyczyną bólu. Poduszka elektryczna na wątrobie lub
gorące kąpiele powinny pomóc. Jeśli ból jest do zniesienia kurację konty
nuujemy dopóki
mamy jeszcze sok. Zwykle bóle występują tylko na początku, później zanikają. Wyjście soli z
organizmu jest niewidoczne, ale efekt takiego czyszczenia jest olbrzymi.
Czyszczenie przeprowadzamy 1-
2 razy na rok, unikając produktów pikantnych i kwaśnych.
Kiedy sok skończy się zaczynamy jeść wytłoczyny po 1
-
3 łyżek w czasie posiłku. Wzmacnia
to tkankę płuc i system sercowo
-naczyniowy.
Reasumując:
1.
Należy wzmocnić w organizmie procesy utleniające.
2.
Należy regularnie nasycać organizm kwasami.
3. Kwasy
te powinny być przeznaczone dla wszystkich organów
-
dla każdego organu
odpowiedni kwas.
4.
W okresie przemiany złogów w sole dieta powinna sprzyjać utlenianiu środowiska
wewnętrznego organizmu. Zaleca się jedzenie produktów zakwaszających organizm:
mięsa, r
yby, grzyby, produkty mleczne.
5.
Dobrać substancję
-
nośnik, która by z łatwością przenikała do wszystkich miejsc
organizmu, dostarczając im kwasy do utleniania złogów (przekształcania ich w sole).
6.
Dobrać bezpieczne roztwory do rozpuszczania soli.
7. Dobrze
jest zaplanować sobie dietę roślinną.
Punkty 1-
5 dotyczą pierwszego etapu oczyszczania
-
przemiany żużli w sole, punkty 6 i 7
dotyczą drugiego etapu
- rozpuszczania i wyprowadzania soli z organizmu.
Jedyną wadą tej metody jest dość długi okres pojawiania się oczekiwanych rezultatów. Lecz
czas ten można znacznie skrócić i wzmocnić efektywność, gdy wykorzystamy unikalny
produkt własnego organizmu
-
urynę, a dla ogólnego zakwaszenia
-
głodówkę. Wówczas
schemat będzie wyglądał zupełnie inaczej.
1. Wzmacniaczem pr
ocesów utleniania w organizmie jest ciepło: gorące kąpiele, sauna.
2.
i 3. Własna uryna posiada wszystkie kwasy, dla każdego organu i w bezpiecznej
ilości.
4.
Uryna jest mocno zakwaszonym płynem. Jej efektywność można zwiększyć
wielokrotnie stosując głodówki (zachodzi przy tym zmiana środowiska wewnętrznego
organizmu w kierunku kwasowości). Łączenie urynoterapii z głodowaniem daje nam
najmocniejszy naturalny utleniacz organizmu.
Jest to zaiste boski proces dany nam do leczenia najgorszych chorób.
5.
Podstawą uryny jest strukturalny płyn organizmu, który posiada najlepsze właściwości
przenikające.
6.
Uryna idealnie odpowiada znanej już zasadzie homeoterapii
- podobne rozpuszcza
podobne.
7.
Należy jeść warzywa i kasze na wodzie, które sprzyjają umiarkowanej zasadowości
organizmu.
Kompresy ze starej (z mocnym zapachem amoniaku), odparowanej od 1/4 objętości uryny
przykładane na miejsce koncentracji soli będzie sprzyjało ich rozpuszczeniu.
62
Stąd najszybsze i najbardziej efektywne oczyszczenie organizmu ze złogów i soli: głodować
w ciągu 3
-
7 dni, codziennie w czasie głodówki brać gorące kąpiele, pić od 3 do 5 razy
dziennie po 100 g uryny i wody, codziennie robić lewatywy z 1 litra uryny, a w przypadku
silnego porażenia organizmu przez sole, na miejscu ich koncentracji kłaść
kompresy ze
starej (z mocnym zapachem), odparowanej uryny.
W trakcie oczyszczania zauważymy wzrastającą z dnia na dzień giętkość naszego
organizmu -
jest to wskaźnik pozbycia się soli. Po okresie głodówki wzrosną siły życiowe
organizmu we wszystkich jej pr
zejawach. Dalsze prawidłowe odżywianie przedłuży znacznie
efekty tej procedury.
To jest najlepsza procedura oczyszczająca ze wszystkich znanych. Stosując ją 3
-4 razy w
roku nie musimy przeprowadzać jakichkolwiek czyszczeń innego rodzaju.
Przejdźmy do konkretnych przykładów.
Przykład 1.
Historia p. Anny z Pawłogradu: miałam ciągłe bóle gardła, zwłaszcza jesienią i zimą. Od
czasu do czasu pobolewała mnie wątroba, ponieważ 2 razy chorowałam na żółtaczkę. W
pierwszym tygodniu piłam mocz z całego dnia
-
wystąpiły zaparcia. Zaczęłam pić ciepłą, nie
przegotowaną wodę
-
pojawiły się obrzęki powiek. Zmniejszyłam ilość moczu
-
piłam
najpierw 2-
3 razy dziennie, później tylko rano. Po miesiącu "kuracji" poczułam się źle.
Zaczęła mnie mocno boleć wątroba, czasami występowały gwałtowne bóle w całym prawym
boku. Odstawiłam leczenie, nie wolno mi jeść. Piję tylko soki.
W nocy męczą mnie bóle wątroby. Lekarz powiedział, że miałam gdzieś małą ranę, a mocz
ją przeżarł. Obawiam się, że mocz również mógł przeżreć wątrobę. Mocz jest teraz gęsty,
mętny i ciemny. Co ma teraz robić? Zanim nie zaczęłam "leczenia" miałam jasny i przejrzysty
mocz. W domu na mnie krzyczą, że wierzę we wszystko. Bardzo schudłam, nie mogę jeść.
Kto zatem mnie teraz wyleczy?
Objaśnienia i zalecenia:
Ta kobie
ta jest dosłownie zatkana przez żużle (częste przeziębienia i chora wątroba).
Intensywne picie uryny spowodowało obciążenie systemów wydalających ( jelita odmawiają
pracy, zachorowała wątroba). Mętny mocz sygnalizuje uruchomienie systemu wydalającego
żużle
i sole -
wszystko jest w porządku. Tylko, że proces ten należy doprowadzić do końca.
Dla ułatwienia dobrze jest oczyścić jelito grube i wątrobę. Bołotow pisze: "Należy pamiętać,
że pozytywnych rezultatów leczenia nie uzyskamy bez stanów stresowych w organ
izmie".
Pani Anna przeżyła właśnie taki okres. Musi uzbroić się w cierpliwość i pomagać
organizmowi: więcej pić, chodzić do sauny. Jeśli człowiek tego nie rozumie, niech zaczyna
bardzo ostrożnie, słuchając się własnego organizmu, a nie głupców, którzy mogą
powiedzieć, że mocz przeżarł wątrobę.
Przykład 2.
A. N., 47 lat, z Pawłogradu. Już 2 lata pracuję nad sobą według pana książek. Po pół roku
dosłownie zmartwychwstałem. Miałem ból w stawach, częste skurcze, drętwienie rąk i nóg,
do tego cukrzyca, reumatyzm
, egzema, łuszczyca
- o tym wszystkim praktycznie
zapomniałem. Moje siły życiowe gwałtownie wzrosły. Czyściłam wątrobę 2 razy. Po raz
pierwszy wypiłem 200 g oleju z oliwek i 200 g uryny (100 g starej, tygodniowej i 100 g
świeżej), gdyż cytryn w ogóle nie było. Oczyszczenie było dość trudne. Wieczorem miałem
nieduże rozwolnienie, rano zaś, od czwartej do siódmej rano zostałem dosłownie wykręcony:
wyciekało ze mnie bez przerwy coś brązowego i czarnego, jakieś płatki, kawałki itp.
Schudłem 12 kg w ciągu tygodnia! Drugie czyszczenie przeprowadziłem w listopadzie
- z
mniejszym efektem, chociaż tym razem wypiłem po 300 g cytrynowego soku i oleju z oliwek.
63
Objaśnienia i zalecenia:
Człowiek ten był wypełniony żużlem
-
stąd tak wiele chorób. Całkowicie przypadkowo
z
astosował on jedną z najbardziej skutecznych z istniejących w przyrodzie procedur
oczyszczających. Wypił razem z olejem 100 g starej (ponad siedmiodniowej) uryny. Dla
zrozumienia mechanizmu tej procedury zwrócimy się znów do Bołotowa.
Bołotow badał ferment
y -
produkty przebiegu czynności fizjologicznych w ustroju
pochodzenia roślinnego i zwierzęcego (drożdże, bakterie serwatki), naturalnych dla
organizmu człowieka.
W rezultacie doszedł do wniosku, iż fermenty stworzone z podobnych bakterii posiadają
zdolności do odnawiania i oczyszczania powierzchni, na której się znajdują (cerę, układ
żołądkowo jelitowy, strefy oczu, nosa, gardła, uszu, płuc). Aby otrzymać te fermenty Bołotow
zaleca: przygotować 3 litry serwatki, 1 szklankę cukru i 1 szklankę suchych lub świeżo
pokrojonych ziół.
Zioła włożyć do woreczka z gazy i za pomocą ciężarka opuścić na dno słoika.
Jeśli serwatka została przegrzana (zginęły bakterie mleczne), należy dodać 1 łyżeczkę od
herbaty śmietany, która zawiera zawsze zdrowe bakterie mleczne. Słój należy nakryć 2
-3
warstwami gazy.
Przetrzymujemy w ciepłym, zacienionym miejscu.
W ciągu 2
-
3 tygodni powstaną silne bakterie mleczno
- kwasowe. Produkty przebiegu ich
czynności mają zdolność odnawiania i oczyszczania wszystkich powierzchni organizmu
człowieka. Jeśli taki kwas będzie spożywany w ciągu 2 tygodni po 1/2 szklanki, pół godziny
przed jedzeniem, nabłonkowe powierzchnie żołądka i jelit zostaną całkowicie oczyszczone i
zregenerowane.
Wróćmy jednak do uryny. W trakcie jej starzenia się rozwijają się
procesy fermentacyjne,
produkując nadzwyczaj zdrowe dla organizmu fermenty (podobne jak w serwatce). Jeśli taką
urynę wypijemy, jak to uczynił A. N., zacznie ona oczyszczać i regenerować tkanki
nabłonkowe organizmu.
Moc takiego czyszczenia jest niesamowit
a, a idący za tym efekt wprost unikalny. Człowiek
ten prawidłowo ocenił to, co się z nim działo, jako kryzys oczyszczający (wyszło z niego 12
kg patologicznie zmienionej tkanki!) nie zaczął krzyczeć: "zatruło mnie, pomóżcie,
wyleczcie!"
Przykład 3.
Galina
Klarkowna, miasto Dniepropietrowsk. Przed miesiącem trafiła do mnie książka
"Urynoterapia". W ciągu miesiąca odniosłam niesamowite sukcesy. Łatwo piszę do pana
prawą ręką. Moja diagnoza z 1983 roku brzmiała: "Choroba reumatoidalna, gościec
przewlekły, postępujący, tętniak aorty." Nie biorę żadnych lekarstw!
Objaśnienia i zalecenia:
Aby całkowicie wyleczyć powykręcane przez reumatyzm stawy, powinna dodatkowo trzymać
chore miejsca w gorącej wodzie i kłaść na nie kompresy ze starej uryny. Jeść tylko produkty
r
oślinne, wprowadzić więcej ruchu w celach szybszego utleniania żużli i wypłukiwania soli.
Naturalnie, należy oczyścić jelito grube i wątrobę.
Przykład 4.
Inwalida wojenny pan Michał z miasta Charkowa. W 1990 r. zaczęły się bóle obu stóp.
Chodziłem z wielkim trudem. Pracowałem w dużej fabryce. Wysłano mnie nad morze, do
sanatorium. To również nic nie pomogło. Postanowiłem wypróbować urynoterapię.
64
Zebrałem mocz wszystkich członków rodziny i swój, razem 3 litry. Podgrzewałem i trzymałem
w nim nogi po 15-20 mi
nut przed snem. Po drugim razie bóle zniknęły. Przyjąłem 10 takich
procedur.
Objaśnienia i zalecenia:
Takie mikrokąpiele z ciepłej uryny szybko wyciągnęły sole. Na przyszłość należy zmienić
charakter odżywiania. W przeciwnym razie znów mogą utworzyć się zł
ogi soli.
Przykład 5.
Marina W., 33 lata, Kijów. W wieku 28 lat, po Czamobylu nabawiłam się zapalenia
polistawowego. Zbiegło się to w czasie z ciążą. Kilka lat próbowałam się leczyć
- z bólem
zakładam buty na nogi. Stawy były opuchnięte, bolały. Przeszło na palce rąk. Pojawiły się
kłopoty z wątrobą. W 1990 r. rozpoczęłam głodówkę według Bregga
- 24 godziny
tygodniowo. Od początku 1991 r. przeprowadziłam oczyszczanie. Połączyłam oczyszczanie
wątroby z intensywną głodówką (2 tygodnie głodówki w ciągu 1,5 miesiąca).
Przeprowadziłam 3 procedury oczyszczające z przerwą 3
-4 tygodni. Po pierwszym
oczyszczeniu wątroby, już następnego dnia zniknęła opuchlizna ze stawów rąk, ale ból
pozostał. Straciłam około 10 kg wagi. Czułam się znacznie lepiej, ale wątroba bolała dość
często i nawet po nieznacznym przejedzeniu wracało zapalenie stawów (powstrzymać się
przed jedzeniem było ciężko, gdyż po intensywnych głodówkach miałam wilczy apetyt). Na
domiar złego przestałam miesiączkować. Teraz wiem, że głodówka była zbyt mocnym
stresem dla mojego organizmu. Była też jeszcze jedna przyczyna, której nie podejrzewałam
-
zapalenie przydatków.
Od marca tego roku zaczęłam picie moczu l raz dziennie po 150
-
200 g połączone z
głodówką l raz w tygodniu po 36 godzin.
W dniu głodowania piłam dodatkowo dużo wody.
Po tygodniu od rozpoczęcia urynoterapii wystąpił bardzo intensywny rozstrój żołądka, który
trwał 2 tygodnie. Połączony był z wydalaniem nieprawdopodobnej ilości śluzu. Samoistnie
oczyściła się wątroba. Rozstrój żołądka wystąpił gwałtownie razem z wystąpieniem
miesiączki (stało się to po 3 tygodniach od rozpoczęcia urynoterapii). W ciągu tych 3 tygodni
wróciłam do swojej wagi (utyłam 6
-
7 kg). Następnie całkowicie zniknęła opuchlizna ze
stawów rąk i nóg. Zostały tylko w dwóch palcach słabe wspomnienia po bólu. Po miesiącu (7
tygodni od rozpoczęcia urynoterapii) cykl menstruacyjny całkowicie wrócił do normy.
Po 8 tygodniach od rozpoczęcia urynoterapii całkowicie zniknęły bóle w stawach, uspokoiła
się też wątroba i żołądek. Dodatkowo wprowadziłam nacieranie ciała świeżym moczem.
Objaśnienia i zalecenia:
Do normalizacji przemiany mineralnej w organizmie trzeba było oczyścić wątrobę. Zostało to
zrobione i dało pozytywny rezultat. Jednak została flegma, która zakłóca pracę całego
organizmu. śeby jej się pozbyć, należało "zakwasić" organizm za pomocą ciepła, gło101
dówek i uryny. To również zostało wykonane. Potężny kryzys oczyszczający doprowadził do
normy pracę całego organizmu. Teraz Marina powinna kontynuować regenerację
normalnego koloidalne
go stanu tkanek, prawidłowo się odżywiać, stosować ciepłe
hydroprocedury (kąpiele, saunę), nie przesadzać z głodówką w chłodne pory roku. Rano jeść
zarodki pszenne, a w ciągu dnia pić wodę Profijewa.
Przykład 6.
Zinajda J. 56 lat, Krasnodar. Już drugi dzień urynoterapii przyniósł zdumiewające rezultaty.
Zrobiło mi się ciepło, przestały dokuczać skurcze mięśni nóg, zniknęły bóle w krzyżu.
Jeszcze w ciągu 3 dni miałam bóle, ale słabe i przytłumione. Po 6 dniach zniknęły
całkowicie.
65
Przykład 7
Nadieżda A., m. Energodar: W 1979 r. moja mama wyleczyła ostrogi na obu piętach. Kładła
na noc kompres z moczu, w dzień wkładała w skarpety zioła kanianki. Przez lato całkowicie
pozbyła się ostróg. Lekarze bardzo się dziwili.
Objaśnienia i zalecenia
Nie ma w tym nic nadz
wyczajnego. Kompresy z uryny sprzyjały zakwaszaniu tych
fragmentów ciała
-
na skutek czego intensywnie rozwijały się procesy utleniające, niszczące
ostrogi. Sok kanianki sprzyjał odczynowi zasadowemu. Takie oddziaływanie środowiska
kwaśnego i alkalicznego na zmianę rozpuszczało i wyprowadzało z organizmu wszystkie
możliwe sole.
Oczyszczanie z soli za pomocą liści bobkowych
Na zakończenie tego rozdziału chcę zaproponować jeszcze jedną metodę oczyszczania z
soli, która daje zazwyczaj wspaniałe rezultaty.
5 g
ramów liścia bobkowego gotujemy w 300 g wody w ciągu 5 minut. Wywar przelewamy do
termosu i wypijamy w ciągu 12 godzin z przerwami, małymi łyczkami. Kuracja trwa 3 dni. Po
tygodniu możemy ją powtórzyć.
Nie trzeba się dziwić, jeśli mocz przy tym będzie zabarwiony na różowo, a potrzeby
oddawania moczu będą pojawiać się nawet co pół godziny. Chodzi o to, że sole zaczną
rozpuszczać się tak intensywnie, że mogą podrażniać pęcherz.
Po 1-
2 tygodniach, zauważymy widoczne skutki kuracji i pojawi się elastyczność st
awów,
znikną bóle na zmianę pogody.
Przykład:
Natalia N. 47 lat, Moskwa. Piłam liść bobkowy 5 razy
- osteoporoza odcinka szyjnego
praktycznie została wyleczona.
Oczyszczenie organizmu z guzów (łagodnych, cystozowych, rakowych, polipów,
robaków, patogennych drobnoustrojów)
Posłuchajmy najpierw uczonych: Bołotow ma i tym razem na ten temat swoją, ciekawą
teorię. Twierdzi, że komórki (bez względu na ich ilość i różnorodność) mogą być
pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Przy czym, komórki roślinne w trakcie
swojej
czynności tworzą substancje zasadowe (alkaliczne) i mogę ist nieć tylko w środowisku
alkalicznym. Przeciwnie, komórki zwierzęce produkują środowisko kwaśne i tylko w nim są
zdolne do życia.
Naukowcy wyciągają więc wniosek: wszystkie komórki chorobotwórcze dla zwierząt są
pochodzenia roślinnego, a dla roślin, odpowiednio, są pochodzenia zwierzęcego. Innymi
słowy, człowiek lub zwierzęta mogą chorować tylko "z winy" komórek roślinnych. Komórka
rakowa, to również komórka pochodzenia roślinnego. Ponieważ komórki roślinne mogą
istnieć tylko w środowisku alkalicznym, choroba jakiegokolwiek organu człowieka staje się
możliwa tylko przy zasadowości tego organu. Teraz staje się zrozumiałe, dlaczego choroba
jakiegoś organu wywołuje typowe gnicie tego organu i jego zasadowość. Gdy organizm jest
wystarczająco zakwaszony, procesy chorobotwórcze nie mają racji bytu. Trzeba jednak
uważać, by nie zakwasić zbytnio środowiska żołądkowego i nie zaburzyć kwasowo
-
zasadowego bilansu organizmu. Zakwaszenie powinno mieć przewagę nad zasadowością.
W przeciwnym przypadku, cierpimy na nieżyt żołądka.
W praktyce niestety, Bołotow wybrał drogę nie najprostszą. Proponuje dla zakwaszenia
organizmu w celach leczniczych i profilaktycznych przyjmowanie określonych pokarmów:
kwaśnych owoców, warzyw, kasz, bobu, mąki. Gdy będziemy mówić o trawieniu i o wartości
66
biologicznej poszczególnych produktów, wówczas zrozumiemy, że Bołotow proponuje
nienajlepszy wariant.
Proponuję swoją własną metodę. Dla zakwaszenia organizmu wykorzystujmy własną urynę i
stosujmy głodówki.
Przykład 1.
I.W., m. Górki. "6 lat temu usunięto mi cystę z prawego jajnika. I znów to samo, ale z lewej
strony. Lekarz radził iść na operację. Głodowałam przez 10 dni, piłam świeżą urynę 4 razy
dziennie po 75 gramów. Najpierw cys
ta zmniejszyła się dwukrotnie, a ostatnie badania w
ogóle jej nie wykazały. Coś niesamowitego!"
Przykład 2.
N.J., m. Tarnowka. "Przez jakiś czas miałam silne bóle w brzuchu
-
coś w rodzaju guzów.
Chciałam iść do szpitala, ale wpadła do moich rąk książka o urynoterapii. Zaczęłam
stosować tę metodę. Guzy zniknęły!"
O polipach w jelicie grubym wspominałem już wcześniej, ale zawsze wykorzystuję okazję by
przypomnieć, że stanowią one w organizmie innorodne komórki
-
pasożyty. Przyczyna ich
pojawiania się to właśnie fatalne zmiany pH środowiska wewnętrznego organizmu.
Najczęściej coś takiego występuje w żołądku i jelicie grubym. Środowisko przemienia się z
kwaśnego w gnilne, zasadowe. Produkty białkowo
-
mleczne i mięsne są idealnym
środowiskiem do ich "hodowli". Zakwaszając odpowiednie partie organizmu pozbawiamy je
środowiska odżywczego.
Przykład 3:
E.T., inwalida I grupy. W sumie została poddana ośmiu poważnym operacjom:
- zbieram
urynę przez 17 dni między 3 i 4 nad ranem, piję po 3 łyki odparowanej do 1/4. Przeszła
cukrzyca, lepiej pracuje jelito, zniknął z żołądka polip, serce zaczęło lepiej pracować.
Wielu ludzi nie może uwierzyć w nadzwyczajne właściwości antybakteryjne własnej uryny.
Oprócz zakwaszenia organizmu właściwości antybakteryjne można wytłumaczyć pop
rzez
zasadę homeopatyczną
-
podobne leczymy podobnym. Dokładniej
-
jeden z rozdziałów
homeopatii ma nazwę "leczenie poprzez wrzody". Polega to na użyciu patologicznych
tworów przeciw źródle choroby, która sama te twory zrodziła. Nasza uryna nasycona jest
przez szerokie spektrum -
własnych bakterii patogennych (chorobotwórczych). Stosując ją do
wewnątrz oczyszczamy ciało z patogennych źródeł tychże wrzodów. Jest to prawdziwy cud.
Nie raz wystarczy jest wypić urynę tylko raz, a ciężka choroba znika raz i na za
wsze.
Przykład 4:
M.G., inwalida wojenny, Charków. "Obudziłem się w nocy, miałem dreszcze, gorączkę, było
mi na przemian -
zimno i gorąco. W mieszkaniu ani żywej duszy. Lekarstw też nie ma.
Przypomniałem sobie o urynoterapii. Wypiłem duszkiem l szklankę uryny. Wyzdrowiałem po
5 minutach. Taki stan więcej się nie pojawił."
Przykład 5:
A. N. "Około 10 lat temu pojawiła się grzybica na nogach. Nogi wyleczyłem, ale widocznie
nie do końca. Zostało zakażenie pod paznokciem dużego palca. Było to bardzo dokuczliwe.
Paznokieć sczerniał i odstawał od palca. Latem pojechałem na Sybir na długą wędrówkę.
Tam grzybica zaatakowała mnie z nową siłą, ale przedtem już dużo czytałem o urynoterapii.
Przed spaniem obmyłem nogi moczem. Powtórzyłem to następnego dnia. Po dwóch dni
ach
grzybica zniknęła. Potrzebowałem jeszcze dwa dni na wyleczenie paznokcia.
Przykład 6:
N. 17 lat, Woroneż. "Przeszłam ciężką grypę z powikłaniami
-
zaczęło się zapalenie nerek i
pół roku spędziłam w szpitalu. Brałam dziennie po 30
-
35 różnch pigułek i po
9-10
67
zastrzyków. Dodatkowo miałam zaaplikowane codziennie kroplówki. Nie pomagało nic.
Zaczęłam dostawać hormony, przetaczano mi krew. Nie wiadomo jak by to się skończyło,
gdyby nie cud -
przypadkowo dowiedziałam się o sposobie leczenia Małachowa.
Zaczęła
m od urynoterapii. Po 5-
7 dniach wyniki badań nie odbiegały od normy (przed tym
miałam 2 jednostki białka). Przestałam brać hormony, natomiast codziennie rano wypijałam 3
łyki uryny. Po leczeniu hormonalnym utyłam z 57 do 68 kg, na całym ciele miałam wysypkę,
jelita pracowały źle, miałam bóle żołądka. Po dwóch tygodniach urynoterapii te wszystkie
dolegliwości zniknęły, waga wróciła prawie do normy."
Oczyszczanie ze śluzu zatok przynosowych i czołowych
Osobiście uważam, że zatoki są najtrudniejszym miejscem do oczyszczenia. Po każdym
przeziębieniu w zatokach zostaje warstwa śluzu, który przemienia się w kserożel
-
twardą
konsystencję. Takich zatwardziałych warstw powstaje w ciągu naszego życia mnóstwo.
W rezultacie zatoki okazują się wypełnione gęstą masą, w której świetnie mnożą się
patogenne drobnoustroje (komórki roślinne). Przetwarzanie zgęstniałej "galarety" przez
komórki roślinne stanowi klasyczny przykład procesu gnicia z powstawaniem środowiska
zasadowego i różnorodnych substancji toksycznych. Naturalnie daje się to nam we znaki:
boli głowa, słabnie wzrok i słuch, pamięć. Zostaje naruszona normalna czynność mózgowa:
człowiek staje się niezrównoważony psychicznie. Oczywiście wszystko to odbywa się
skrycie. Człowiek nie podejrzewa, że ma w głowie 1
-2 szkl
anki śluzu.
Naturalnie przy takim stanie rzeczy nie ma mowy o jakichkolwiek możliwościach
sensytywnych. Dotyczy to zwłaszcza tych ludzi, którzy uczęszczają do szkół i na kursy
rozwoju duchowego, starają się rozwijać swoje zdolności nie dbając równocześnie
o
czystość wewnętrzną. Po oczyszczeniu głowy (oraz całego organizmu) człowiek uzyskuje to
w sposób naturalny. Im organizm człowieka jest czystszy, tym subtelniejsze wibracje może
odbierać i wprowadzać informacje z poziomu podświadomości do świadomości. W
p
rzeciwnym przypadku nasz organizm jest zdolny do reagowania tylko na bodźce zmysłowe.
Zatem, by oczyścić zatoki przynosowe i czołowe ze sprasowanego w nich śluzu
- galarety,
trzeba przejść konsekwentnie wszystkie etapy oczyszczania.
1.
Zmiękczanie
-
ogrzać głowę dowolnym sposobem kilka razy (najlepsze są wodne
kąpiele i parówki na głowę). Procedura trwa 5 minut, a potem koniecznie należy
opłukać głowę chłodną wodą. Dobrze jest powtórzyć to 3
-5 razy.
2.
Po tym, jak galareta rozpuści się (chociaż częściowo) należy ją wydalić przez kość
sitową, która znajduje się w przewodzie nosowym górnym i oddziela jamę nosową od
mózgu.
W tym celu należy przemywać nosogardziel takim płynem, który według prawa osmozy
będzie ciągnął na siebie ropę i śluz, jak również z łatwością będzie mógł przechodzić przez
kość sitową i rozpuszczał kserożel. Najlepszym i najbardziej dostępnym środkiem jest
własna ciepła uryna. Można ją zastąpić wodą morską lub zwykłym roztworem soli.
Przemywamy zatoki w taki sposób: zatykamy jedno nozdrze, a prze
z drugie wciągamy płyn
do jamy nosowej, po czym wypluwamy. Czynimy tak kilka razy, zmieniając kolejno nozdrza,
do całkowitego oczyszczenia głowy i przywrócenia normalnego czucia, wzroku, słuchu i
powonienia.
W trakcie procedury dobrze jest wykluczyć tworzące śluz produkty mleczne, łącznie z
masłem. Jeszcze lepiej jest trochę się przegłodzić.
Oczyszczanie organizmu człowieka z energii patogennej
Istnieje kilka sposobów, lecz przedstawiam teraz najprostszy i najskuteczniejszy.
68
W przyrodzie na wszystkich poziomach zachodzi wymiana energetyczno-informacyjna
pomiędzy każdą żywą istotą i przedmiotem nieożywionym. Metodą biolokacji ustalono, że
niektóre gatunki drzew mają zdolność pobierania energii, a inne jej oddawania. Przy czym
najpierw pobierają "niedobrą", patogenną energię, tzn. energię pochodzenia roślinnego,
która jest dla nich naturalna, dla człowieka zaś chorobotwórcza. Odwrotnie
-
oddają swoją
"patogenną" energię
-
pochodzenia zwierzęcego, która dla nas jest korzystna.
Wrażliwi sensytywi widzą potoki energii krążące między drzewem, a człowiekiem. Nośnikami
tych potoków są cząstki kwantowe
- mikroleptony. Dla 94-
96% ludzi "odsysającymi"
energię drzewami są osika i topola. Dla niektórych takim drzewem jest świerk. Osika
jest niezastąpiona w odbieraniu energ
ii. Tak u ludzi, jak u bakterii.
Dąb, brzoza, kasztan i sosna ładują energię. Ważne jest to, że odbierać i dawać energię
może nie tylko żywe drzewo, ale i wykonane z niego meble, a nawet jego wióry.
Praktyczne rady:
1.
Należy znaleźć drzewa "zabierające" i "dające" energię. W tym pomocą będzie
wahadełko. Jeśli wahadło zacznie odchylać się w kierunku drzewa, wskaże to na
"odsysające" jego właściwości, w przeciwnym wypadku będzie to drzewo "ładujące".
2.
Nie warto w tym celu podchodzić do niewysokich, jak również
chorych drzew.
Wybierajcie duże i ładne okazy.
3.
Z wybranym drzewem staramy się "zaprzyjaźnić". Przywitajcie się z nim, otwórzcie
się przed nim, dziękujcie mu. Stworzy to intensywną wymianę bioenergetyczną (nie
przypadkowo Budda doznał oświecenia pod drzewem). Drzewo chętnie odda swoją
energię i pobierze jeszcze większą, co będzie miało na nas wpływ zbawienny.
4.
Nie wolno ustawiać w sypialni mebli i roślin o właściwościach "odsysających". Można
poważnie zachorować.
5.
Kiedy należy kontaktować się z drzewami "odsysającymi", a kiedy z "ładującymi".
"Odsysamy"
energię, gdy mamy jej w nadmiarze, co przejawia się w bólach głowy,
nerwicach serca, osteoporozie, bólach wątroby oraz zapaleniach, oparzeniach i urazach.
"Ładujemy się"
, gdy wyczuwamy braki energii w organi
zmie. Przejawie się to częstymi
anginami, przeziębieniami, zaburzeniami żołądkowymi, zapaleniem stawów, chorobami
przewlekłymi.
Przykład
M. cierpiał na zapalenie nerwu trójdzielnego. Po długim i bezskutecznym leczeniu by
zlikwidować źródło infekcji zaproponowano mu wyrwanie wszystkich górnych zębów. Po
kolejnym zabiegu, gdy wyrwano mu 3 zęby na raz, ból był tak silny, że nie pomogły środki
przeciwbólowe. M. wyszedł na ulicę, żeby nikt nie słyszał jego jęczenia. Półprzytomny zbliżył
się do drzewa i przytulił do niego twarz. Gdy oprzytomniał, ból zniknął.
Następnego dnia wyszedł na ulicę z krzesłem i przesiedział przy tym drzewie (to była topola)
około 40 minut, przyciskając do niego policzek. Od tej pory bóle już się nie pojawiały.
W ogóle oczyszczaniu organizmu z czarnej, patogennej energii sprzyja noszenie na sobie
przedmiotów słonecznego koloru, na przykład złota. Oto co pisał o złocie autor k
-
siążki
"Niepotrzebne dla nieuków" Amirdowłat Amisiaci: "Przedłuża życie. Wzmacnia starców, leczy
zatrucia. Ten, kto
ma złoto przy sobie, nie zazna smutku, i im więcej go będzie, tym radośniej
będzie mu na sercu." Chińscy mistrzowie cygun
-
terapii w czasie zabiegu nakładają jak
najwięcej złotych przedmiotów, by zabezpieczyć się przed energoinformacyjną istotą
choroby w
ydobytą z pacjenta. Nie jest tajemnicą, że w trakcie zabiegów nie rzadko na
lekarzy przechodzą choroby pacjentów.
Teraz opowiem o najprostszym sposobie oczyszczania się z tego zła:
69
Przykład
N. A. M. Energodar. "Gdy skończyłam 30 lat zaczęłam nagle tracić włosy. Przeżyłam duży
stres i włosy wychodziły mi garściami. Moja fryzjerka, stara Iranka, poradziła mi bym robiła
okłady z ciepłego moczu przed myciem głowy. Stosowałam to przez 6 miesięcy. Moje włosy
wyrosły na nowo, zniknął łupież i swędzenie głowy, włosy nabrały blasku. Robiłam okłady 2
-3
razy w tygodniu.
Po pierwszych 3-
4 procedurach na głowie pojawiła się wysypka, okropne swędzenie, ale
przetrzymałam wszystko, ponieważ Anachoret zapewniała, że to wszystko przejdzie. Od
tego czasu minęło już 17 lat, a ja w dalszym ciągu jestem jej wdzięczna za radę.
Objaśnienia i zalecenia:
Stres jest znakiem wprowadzenia patologicznej energii - informacji do organizmu, natomiast
wypadanie włosów
-
miejscem jej lokalizacji. Uryna zabarwiona na złoto przyjmuje częściowo
j
ego właściwości, czyli jest wspaniałym środkiem oczyszczającym. Proces oczyszczania
przejawia się poprzez swędzenie, wysypkę itd.
Włosy zaczęły odrastać, gdy organizm został oczyszczony, czyli pozbawiony zła.
Jeszcze większą moc oczyszczającą ma uryna odparowana do 1/4. Prawie każdy człowiek
ma w sobie ogniwa zła. Jeśli 2 razy w roku smarować profilaktycznie ciało przez 1
-2
tygodnie, co drugi dzień taką odparowaną uryna
-
pozbędziemy się tych złych wibracji. Skóra
będzie znakiem czystości energetycznej orga
nizmu.
Mnie się wydaje, że każdy jest zainteresowany tym, by we właściwym czasie wyciągnąć brud
(obojętnie jaką ma naturę) ze swego organizmu. Okazuje się, że do tego celu najlepsza jest
własna uryna.
Oczyszczanie organizmu za pomocą ssania oleju
Oryginaln
ą metodę oczyszczania i leczenia organizmu (zapożyczoną ze starych źródeł)
zaproponował bakteriolog P. T. Tkaczuk.
Metoda ta bazuje na tym, że jedna z funkcji gruczołów jamy ustnej polega na wydalaniu
produktów przemiany materii z krwi. Ślina ma odczyn alkaliczny. Ilość przechodzącej przez
gruczoły krwi w trakcie ssania lub żucia zwiększa się 3
-4 razy. Zachodzi swoiste
przetaczanie całej krwi przez ten "filtr" i jej oczyszczanie. Olej w tym wypadku występuje w
roli absorbenta, który wiąże to, co jest szkodliwe i zbędne dla organizmu.
Metoda oczyszczania: jedną stołową łyżkę oleju umieszczamy w przedniej części jamy
ustnej. Olej należy ssać jak cukierek, bez połykania. Ssanie trwa 15
-
20 minut. Na początku
olej gęstnieje, potem staje się wodnisty. W tym momencie go wypluwamy. Płyn powinien być
biały jak mleko. śółty kolor płynu wskazuje na to, że procedura nie została zakończona.
Robimy to raz dziennie, najlepiej rano, na czczo.
W czasie ssania organizm uwalnia się od szkodliwych bakterii, toksyn, kwasowości,
a
ktywizuje się i normalizuje przemiana materii.
Pamiętajmy tylko, że przy stosowaniu tej metody, mogą występować chwilowe komplikacje,
co jest rezultatem "rozluźnienia" ogniw choroby.
Decydujemy sami, ile razy stosować trzeba tę procedurę. Ostre choroby leczą się łatwo i
szybko, w ciągu 2 tygodni, leczenie chorób przewlekłych trwa trochę dłużej.
70
Część 2
Prawidłowe odżywianie
Fizjologia trawienia
Procesy przetwarzania, pokarmów u wszystkich zwierząt ciepłokrwistych (w tym i człowieka)
wyglądają podobnie: w jamie ustnej pokarm się rozdrabnia, w żołądku zachodzi denaturacja
kwasowa; w jelicie cienkim -
hydroliza za pomocą fermentów samego organizmu i fermentów
zawartych w pokarmie oraz wchłanianie przetworzonych pokarmów, w jelicie grubym
zachodzi dalsze trawien
ie i wchłanianie pokarmów, jak również formowanie mas kałowych i
ich ewakuacja.
W każdym z tych elementów układu trawiennego występuje swój rodzaj trawienia za pomocą
"swego" fermentu.
W jamie ustnej za pomocą własnych fermentów jest trawiona skrobia (stadium początkowe).
W żołądku pokarm zostaje trawiony przy pomocy fermentów własnych i znajdujących się w
pokarmach (autoliza). W jelicie cienkim pokarm jest trawiony w obrębie jelita i przy jego
ściance. W tym procesie zostają wykorzystane fermenty własne i powstałe w rezultacie
autolizy oraz flora bakteryjna.
W jelicie grubym do pracy włączone są przeważnie drobnoustroje
- tzw. trawienie
symbiozowe.
Fermenty
Musimy wiedzieć coś niecoś o fermentach. Fermenty przyspieszają procesy biochemiczne,
mają działanie specyficzne (na pokarm białkowy wydzielane są jedne fermenty, na
węglowodanowy
-
inne itd.), są nietrwałe przy wysokich temperaturach, aktywne w
określonych środowiskach (np. niektóre są aktywne w środowisku kwaśnym, inne
- w
zasadowym lub neutralnym).
Fer
menty są produkowane przez komórki wydzielnicze. Komórki te uzyskują z krwi
substancje niezbędne dla syntezy fermentów. Na syntezę fermentów potrzebna jest energia.
śołądek
śołądek w procesie ewolucji powstał jako organ deponujący pożywienie i wykonujący
p
oczątkowe stadium hydrolizy. śołądek ma skomplikowaną budowę. Różne jego "pola"
wydzielają inny sok żołądkowy. Górna część w krótkim czasie wydziela bardzo kwaśny sok,
dolna część wydziela sok mniej kwaśny i w dłuższym czasie, część odźwiernikowa
zasadowy
przez cały czas. Teraz staje się jasne dlaczego właśnie na górnej części żołądka
powstają wrzody i złośliwe nowotwory.
W ciągu doby u człowieka wydziela się 1,5
-
2 litra soku żołądkowego.
śołądek spełnia ważna czynność ruchową, zapewniającą:
1.
Przemianę pokarmu w miazgę pokarmową w części odźwiernikowej;
2.
Jej ewakuację do dwunastnicy.
71
Rys. 14 -
śołądek
1 -
górna część, 2
-
dolna część, 3
-
część odźwiernikowa
Czynność wewnątrzwydzielnicza żołądka zależy od stanu gruczołów żołądkowych.
Wydzielanie soku żołądkowego jest procesem łatwo hamowanym, zwłaszcza na początku.
Ba
rdzo mocno wpływają emocje.
Ilość wydzielanego w czasie trawienia soku zależy bezpośrednio od ilości zażytego
pożywienia.
Tłuszcze na 2
-
4 godziny naruszają sekrecję gruczołów żołądkowych w zależności od ich
ilości w pożywieniu.
Dwunastnica
W dwunastnicy zachodzi:
1.
Przejście od trawienia żołądkowego do trawienia jelitowego.
2.
Trzy podstawowe rodzaje trawienia: w jamie jelita, trawienie przez błonę dyfuzyjną,
wewnątrzkomórkowe.
3.
Wchłanianie i wydzielanie substancji;
4.
Produkowanie hormonów jelitowych. Na przykład w błonie śluzowej dwunastnicy
powstają hormony: sekretyna
-
pobudza sekrecję trzustki i żółci, holecystokinina
-
stymuluje motorykę pęcherzyka żółciowego, otwiera przewód żółciowy, wilikinina
-
pobudza motorykę kosmków jelita cienkiego itp.
Jelito cienkie
Jelito cienkie ma długość około 6 metrów, a jego gruczoły wydzielają do dwóch litrów soku
na dobę. Łączna powierzchnia błony jelita wynosi około 5 m
2
.
To prawie trzy razy więcej od całej powierzchni ciała. Dzięki tak dużej powierzchni jelita
cienkiego,
zachodzą tu procesy wymagające dużej ilości swobodnej energii. Według
niektórych badaczy w jelicie cienkim zachodzi chłodna synteza termojądrowa, przemiana
72
jednych substancji w inne. Dlatego właśnie tu zachodzą procesy związane z przyswajaniem
pokarmów, tr
awienie oraz wchłanianie. Jelito cienkie stanowi poza tym ważny organ
wydzielania wewnętrznego
-
posiada mnóstwo komórek, które syntetyzują i wydzielają
hormony. Ostatnie badania wykryły tam siedem rodzajów komórek wewnątrzwydzielniczych.
Każdy z nich produkuje określony hormon.
Budowa ścianki jelita
Teraz należałoby zastanowić się nad budową ścianki jelita cienkiego i procesem trawienia w
nim zachodzących.
Ścianka jelita cienkiego ma skomplikowaną budowę. Komórki błony śluzowej posiadają do
czterystu odrostów -
mikrokosmków. Na jeden milimetr kwadratowy nabłonka jelitowego jest
ich około 50
-
200 milionów. Tworzą one dość gęstą "szczoteczkę", która nazywa się
kosmkami jelitowymi.
Taka struktura zwiększa powierzchnię wchłaniającą komórek jelitowych. Z kolei powierzchnię
mikrokosmków pokrywa glikokaliks. Składa się z ogromnych ilości cienkich zakręconych nici,
które tworzą dodatkową warstwę i wypełniają pory pomiędzy kosmkami. Te nici są
wytwarzane przez komórki jelitowe i "rosną" z błon kosmków. Zatem glikokali
ks oraz kosmki
odgrywają rolę porowatego katalizatora
-
zwiększają powierzchnię aktywną. Poza tym same
kosmki uczestniczą w przemieszczeniu substancji w procesie pracy katalizatora. Kosmki
również posiadają zdolność kurczenia się i rozluźniania w rytmie sześć razy na minutę co
zwiększa prędkość trawienia i wchłaniania.
Glikokaliks natomiast stanowi dodatkowe ogniwo obniżające potok toksyn wewnątrz
organizmu - swoisty filtr bakteryjny.
Trawienie w jelicie cienkim
Proces trawienia w jelicie cienkim wygląda następująco: z pomocą trawienia dokonują się
głównie początkowe etapy hydrolizy białek, tłuszczy, węglowodanów. Ten rodzaj trawienia
"załatwia" tylko początkowy etap hydrolizy molekuł. Na błonie mikrokosmków zachodzą
końcowe efekty hydrolizy oraz wchłaniania
.
Wydzielanie soków trawiennych
W ciągu doby do układu żołądkowo
-
jelitowego wydziela się 56 litrów soków trawiennych: litr
śliny, do dwóch litrów soku żołądkowego, 0,75 l żółci, dwa litry soku z jelit, 0,7
-0,8 l soku
trzustkowego.
Na zewnątrz natomiast wydziela się z jelit zaledwie 150 ml! Pozostała ilość zostaje
wchłaniana. Przy naruszeniu procesów wchłaniania pojawia się płynny stolec. Poszczególne
części układu żołądkowo
-
jelitowego pełniąc swoje funkcje są odizolowane od siebie poprzez
specjalne zawory.
Izolacja jest konieczna ponieważ każdy oddział układu jelitowego posiada
swój czynnik pH. W ustach jest zasadowy, w żołądku kwaśny, w dwunastnicy w okresie
trawienia neutralny, tu również wydziela się sok trzustkowy z zasadowym pH dla
neutralizowania kwaso
wości nadchodzącej z żołądka. Między posiłkami cienkie jelito ma
słabo zasadowe pH, jelito grube
-
słabo kwaśne. W każdym z oddziałów różny jest czas
przebywania pokarmu. W jamie ustnej, w zależności od rodzaju pożywienie pozostaje od
kilku sekund do minut
y, w żołądku dwie, cztery godziny, w jelicie cienkim cztery, pięć godzin,
natomiast w jelicie grubym dwanaście
-
osiemnaście godzin. Ilość drobnoustrojów
"zamieszkałych" w układzie żołądkowo
-
jelitowym również jest różna. W jamie ustnej jest ich
dużo, w żołądku niewiele, w jelicie cienkim zaczynają gwałtownie rozmnażać się w
momencie dostarczenia tam pokarmu, w jelicie grubym jest ich kolosalna ilość. Każdy
oddział układu żołądkowo
-
jelitowego zamieszkują inne rodzaje bakterii. Krótko mówiąc soki
trawienne, mik
roorganizmy, tworzą w organizmie środowisko wewnętrzne, które stanowi
część ekologii człowieka. To środowisko jest czymś pośrednim (środowisko buforowe)
73
pomiędzy środowiskiem zewnętrznym (powietrze, gleba itp.) wewnętrznym (krew, płyn
międzykomórkowy).
Zat
em staje się oczywiste, że jak buforowe tak i wewnętrzne środowiska organizmu zależą
przede wszystkim od spożywanych pokarmów.
Trawienie symbiozowe (trawienie z wykorzystaniem endogennej flory bakteryjnej)
W poprzednich rozdziałach już mówiliśmy o roli bakterii żołądkowo
-jelitowych w procesie
trawienia. Przyjrzyjmy się temu zjawisku.
Jeszcze do niedawna flora bakteryjna uważana była za niepożądaną i wręcz szkodliwą.
Ostatnie badania ujawniły coś diametralnie przeciwnego
- flora bakteryjna jest nie tylko
nie
szkodliwa, ale i niezbędna dla normalnego rozwoju fizjologicznych czynności organizmu.
W procesie ewolucji powstała symbioza pomiędzy organizmem gospodarza i
drobnoustrojami "zamieszkałymi" w jego układzie żołądkowo
-
jelitowym. Zachodzi między
nimi przemian
a metaboliczna (produktów substancji odżywczych, różnorodnych
stymulatorów, inhibitorów, hormonów i innych aktywnych fizjologicznie substancji). Flora
bakteryjna utrzymuje niezbędną współzależność substancji w układzie żołądkowo
-jelitowym,
rozkłada niektóre niezbędne komponenty pokarmowe i tworzy produkty brakujące.
Nieprzypadkowo u niektóiych zwierząt (głównie roślinożernych) masa flory bakteryjnej może
stanowić 1/7 masy ciała.
Potok bakterialnych metabolitów składa się z:
1.
substancji odżywczych przemienionych przez mikroflorę
2.
produktów czynności bakterii
3.
substancji zbędnych, przemienionych przez mikroflorę
4. bakteryjnej flory gospodarza
Składniki te zawierają: niezbędne dla życia substancje (witaminy, aminokwasy itd.),
substancje, które na dzień dzisiejszy nie są uznawane ani za korzystne, ani za szkodliwe dla
organizmu; substancje toksyczne.
Porównywanie organizmów "bezbakteryjnych" z organizmami z normalną mikroflorą
pokazało, że pozbawione bakterii zwierzęta mają cały szereg defektów i powinny być
zalic
zone do zwierząt bezwartościowych. W związku z tym podtrzymywanie w organizmie
normalnej flory bakteryjnej staje się najgłówniejszym zadaniem nauki o żywieniu i w ogóle
nauki o zdrowym życiu.
W dzisiejszych czasach dysbakteriozy stanowią przyczynę wielu schorzeń i dotyczą
praktycznie każdego.
Inne charakterystyki systemu trawiennego
O efektywności odżywiania organizmu człowieka świadczy fakt że każda komórka jelitowa
jest w stanie zabezpieczyć substancje pokarmowe 10
3
-10
5
innych komórek organizmu.
Normalne
funkcjonowanie układu żołądkowo
-
jelitowego związane jest z jego ciągłym
regenerowaniem. Najsłabszym ogniwem jest nabłonek, który szybko się złuszcza. Czas
odbudowy nabłonka dwunastnicy 1,8 dnia (2,3% na godzinę), jelita cienkiego 3
-5 dni (1,4-
0,7% na godzi
nę). Najszybciej odnawia się glikokaliks, w ciągu czterech do dziesięciu
godzin. Takie jego szybkie odnowienie tworzy efekt oczyszczania kosmków jelitowych.
Stąd wynika, że częste posiłki (częste jedzenie) prawdopodobnie najszybciej złuszcza
nabłonek jelita. W ogóle nabłonek jelita odbudowuje się całkowicie w ciągu 6
-14 dni. Oto
między innymi odpowiedź na pytanie dlaczego powstrzymywanie się od jedzenia w ciągu
tego czasu sprzyja bliznowaceniu wrzodów układu żolądkowo
-jelitowego.
74
Zalecenia praktyczne do uno
rmowania pracy układu żołądkowo
- jelitowego
Należy pić przed posiłkami
W procesie trawienia, na produkty, oddziaływują soki żołądkowe zawierające fermenty. Gdy
pijemy np. mleko, kompot, wodę, rozcieńczamy i spłukujemy je do niżej położonych partii
układu żołądkowo
-
jelitowego. W rezultacie pokarm będzie zalegał w żołądku do tej poiy, póki
organizm nie wytworzy nowych fermentów, lub też może zostać przeniesiony do dolnych
partii układu żołądkowo
-
trawiennego bez obróbki fermentami. Spowoduje to gnicie i rozkł
ad
drobnoustrojowy produktów i następnie wchłanianie tego wszystkiego do krwi. Nasza siła
życiowa będzie marnowana na syntezę dodatkowej porcji fermentów i detoksykację
produktów gnicia nie strawionego pokarmu. Aparat wydzielający soki trawienne żołądka i
dwunastnicy pracuje z obciążeniem. Zamiast 700 mililitrów soku żołądkowego trzeba będzie
wydzielić w czasie trawienia 1,5
-
2 razy więcej soków. Z tego powodu z czasem pojawia się
niestrawność, obniżona kwasowość i nieżyt żołądka.
Poza tym płyn dostaje się prędko w inne oddziały układu żołądkowo
-
jelitowego, każdy z tych
układów wypełnia swoją funkcję i ma swoje pH. Płyn zmienia pH, zmywa warstwę ochronną
śluzu. W taki właśnie sposób zaczyna się proces owrzodzenia dwunastnicy.
Należy wypijać płyny 15
-20 min. przed jedzeniem.
Nie pijmy nic w godzinę
- dwie po jedzeniu.
W zależności od rodzaju pożywienia znajduje się (przebywa) ono w żołądku przez 2
-3
godzin, a w jelicie cienkim 4-5 godzin.
Po 2-
4 godzinach proces trawienia w jelicie cienkim dopiero się zaczyna.
Trawienie i
wchłanianie pożywienia zachodzi w określonych częściach jelita cienkiego. Wypity płyn
błyskawicznie trafi do żołądka i nie tylko rozcieńczy soki trawienne jelita cienkiego, lecz i
substancje odżywcze poza strefy ich przyswajania. W rezultacie nie otrzymujemy żadnej
korzyści z jedzenia, żywimy tyko gnilne drobnoustroje.
Trzustka, wątroba, gruczoły jelita cienkiego będą zmuszone do wytwarzania nowej porcji
substancji trawiennych wyczerpując zasoby organizmu i pracując z obciążeniem.
Po pokarmach w
ęglowodanowych (kasza, pieczywo) można pić po 3 godzinach, po
pożywieniu białkowym (mięso, ryby itp.) po 4
-5 godzinach.
Jeśli w tym czasie odczuwamy pragnienie (zwłaszcza na początku przejścia na prawidłowe
odżywianie się) można przepłukać usta i wypić 2
-3
małe łyki. Przy całkowitym przejściu na
reżim prawidłowego odżywiania się, pragnienie już nie będzie nas dręczyć.
Starajmy się dokładnie przeżuwać jedzenie
Dokładne przeżuwanie poprawia ukrwienie gruczołów jamy ustnej, oczyszcza krew z toksyn i
innych substancji szkodliwych.
Wysoka alkaliczność śliny sprzyja podtrzymaniu równowagi kwasowo
-zasadowej organizmu.
Akt żucia wzmacnia perystaltykę. Gdy pożywienie jest niewystarczająco rozdrobnione,
utrudnia to proces trawienia, a w jelicie grubym te grudki jedzen
ia stanowią pożywienie dla
drobnoustrojów, gniją i tworzą "zwały" kamieni kałowych.
Z tego powodu nie zaleca się również picia w czasie posiłku.
Jest to dokładnie ujęte w "C'jud
-
s'i": "Jeśli pić przed jedzeniem, w trakcie jedzenia i po
jedzeniu, ciało stanie się otyłym lub schudnie" Zatem należy starannie przeżuwać i nie
popijać.
Nie spożywamy posiłków w nienormalnych stanach emocjonalnych. Zmęczenie, ból,
strach, niepokój, rozpacz, depresja, gniew, zapalenia, gorączka itp. powodują
75
zaprzestanie wydzielania
soków żołądkowych i zwolnienie lub całkowite zatrzymanie
się perystaltyki układu pokarmowego. Pożywienie przyjmowane w takim stanie nie
przyswaja się
- gnije, fermentuje.
Pamiętajmy:
a.
śarty i śmiech przy stole sprzyjają rozluźnieniu i korzystnym stanom emo
cjonalnym.
Niech przy stole zawsze królują śmiech i radość. Powinno to stać się główną zasadą
naszego życia. W tym czasie tworzymy swoje ciało i swoje zdrowie.
b.
W stanach gorączkowych, chorobowych nie jemy nic
-
do tej pory gdy poczujemy się
dobrze.
c. Nie j
emy nic w stanach napięć emocjonalnych. Opuszczamy 1
-
2 posiłki, dopóki nie
uspokoimy się.
d.
jeśli jesteśmy zmęczeni, przed jedzeniem lepiej odpocząć.
Nie spożywamy zbyt zimnego i zbyt gorącego pożywienia
Enzymy trawienne są aktywne tylko w temperaturze naszego ciała. Gdy jedzenie jest zimne
lub gorące, enzymy rozpoczną najefektywniejsze działanie tylko wtedy gdy osiągnie ono
temperaturę 36,6 stopni. Zwłaszcza niezdrowe jest jedzenie zimnych pokarmów i napojów:
gaszą "ogień" w naszym organizmie.
Jemy tylko w
tedy, gdy jesteśmy głodni
Zaznaczam od razu: naturalne poczucie głodu trzeba odróżniać od patologicznego odruchu
"coś przetrącić".
Prawdziwe poczucie głodu pojawia się tylko wtedy, gdy pokarm przeszedł wszystkie stadia
trawienia i przyswajania. Tylko wted
y obniża się stężenie substancji odżywczych we krwi. Te
sygnały docierają do centrum pokarmowego i w taki sposób powstaje poczucie głodu.
Fałszywe uczucie głodu pojawia się przy naruszeniu pracy układu żołądkowo
-jelitowego.
Przy prawidłowym odżywianiu te patologiczne zmiany znikną pod warunkiem
przeprowadzania starannego oczyszczania organizmu.
Ważne jest jeszcze jedno: żadnych "przekąsek" między posiłkami. Już starożytni pisali: "Nie
wolno jeść nowego pożywienia zanim nie strawimy poprzedniego, ponieważ mogą
wskazywać niezgodność i zaczną sprzeczkę."
Jeśli ciągle coś żujemy, przestanie wydzielać się śluz chroniący śluzówkę żołądka i
dwunastnicy. Aparat wydzielniczy będzie ciągle obciążony. Na dodatek, w trakcie trawienia
zachodzi złuszczanie się nabłonka błony śluzowej układu żołądkowo
-jelitowego. Naturalnie
przy częstym jedzeniu proces ten będzie znacznie intensywniejszy, co doprowadzi do
szybkiego zużycia układu żołądkowo
-jelitowego.
Wykorzystujmy w odpowiedni sposób wpływ mikroflory
Zatrzymajmy się na dwóch przykładach
-
pozytywnego i negatywnego wpływu mikroflory.
Negatywny wpływ mikroflory
Gdy wprowadzamy do organizmu pokarmy w postaci monomerów (mleko, zupy mleczne,
roztwory cukru, glukozy, w postaci napojów i innych sztucznych zestawów) przestaje
funk
cjonować mechanizm obronny (trawienie błonne). Wówczas bakterie znajdują się w
sytuacji dogodnej dla rozmnażania się, w związku z nadmiarem łatwo przyswajalnych
monomerów pokarmu w jelicie cienkim. Prowadzi to do zaburzenia endoekologii człowieka,
do utrat
y przez organizm niezbędnych substancji, do zwiększenia potoku toksyn.
Nietolerancja mleka
76
Polega na braku fermentu laktozy w komórkach jelitowych. Tylko ten i żaden inny ferment
rozszczepia laktozę mleka. Gdy go brak, laktoza staje się "zdobyczą" drobnous
trojów.
Bakterie potrafią się rozmnażać się z niesamowitą szybkością. Zapotrzebowanie pokarmowe
jednej bakterii w ciągu doby wynosi zapotrzebowanie 15
-
letniego chłopca. Takie szybkie
rozmnażanie bakterii powoduje dostanie się do środowiska wewnętrznego organizmu dużej
ilości drobnoustrojowych metabolitów i jak z stąd wynika, zatrucie.
Pozytywny wpływ mikroflory
Masa flory bakteryjnej niektórych zwierząt może wynosić 1/7 ogólnej masy ciała.
Przedostanie się pokarmu do organizmu aktywizuje rozmnażanie się ba
kterii,
"zamieszkałych" w żołądku i jelitach. Okazuje się, że mikroflora jest trawiona i utylizowana
przez organizm gospodarza. Drobnoustroje, mikroby, drożdże itp. stanowiące normalną
mikroflorę są znakomitym surowcem pokarmowym. Białko bakterii i drożdży
zawiera
wszystkie najważniejsze aminokwasy. Poza tym wewnątrz tych najprostszych organizmów
powstaje i gromadzi się mnóstwo witamin, szczególnie grupy B i witamina D. Zatem te
mikroby stanowią dla nas najbardziej odżywcze "mięso". Mamy wewnątrz własne "zakłady
mięsne" trzeba tylko nauczyć się z nich korzystać.
Normalna mikroflora szczególnie dobrze odżywia się świeżym pokarmem roślinnym, który
zawiera także dużo tlenu, niezbędnego drobnoustrojom do oddychania. W gotowanym
jedzeniu tlenu jest znacznie mniej
. Z tego powodu rozwijają się inne rodzaje bakterii, które
wykorzystują rozszczepienie beztlenowe, co zwiększa toksyczność ich metabolitów. Poza
tym dysbakterioza prowadzi do obniżania aktywności fermentów jelita cienkiego.
Przyczyny rozwoju dysbakteriozy:
1.
Nieprawidłowe odżywianie
- pokarm jest mocno zmieniony (monomery),
degradowany (obróbka termiczna), zużywa się w nieodpowiedni sposób.
2.
Przyjmowane antybiotyki tworzą patogenną mikroflorę niszcząc przy okazji normalną.
3.
Schorzenia układu jelitowo
-
żołądkow
ego oraz deficyt witaminy A.
4. Stresy.
5.
"Kwaśne" pieczywo, z dodatkiem drożdży piekarniczych.
Niestety, ten nakaz jest przez nas regularnie naruszany. Drożdże zawarte w wyrobach z
mąki niszczą nas powoli, ale skutecznie, wypaczają naszą mikroflorę i sprzyjają rozwojowi
nieodwracalnej dysbakteriozy.
Pożywienie
Dla lepszego zrozumienia, co powinniśmy jeść, co rzeczywiście nas żywi, musimy poznać
podstawowe zjawiska naszego życia. Jak wiadomo, istota żywa składa się z substancji i
pola. Przy czym, substancja m
a specyficzną formę
-
lewy obrót. To stanowi zasadniczą
różnicę między żywą
-
organiczną substancją i skostniałą
-
nieorganiczną, w której są
przemieszane substancje z lewym i prawym obrotem.
Każdy żywy obiekt posiada pole (bioplazmę). Ma skomplikowaną przyrodę, która znika wraz
z zanikaniem życia. Materia nieorganiczna takiego pola nie posiada. Stąd
-
główny wniosek:
do podtrzymania i rozwoju życia potrzebujemy pokarmów z lewoobrotową substancją i
bogatego w bioplazmę. Właśnie taki pokarm zmniejsza entropię (rozpad) w żywym systemie
(organizmie). Jeśli pożywienie zawiera substancje z prawym obrotem lub nie posiada
bioplazmy, zwiększa entropię i hamuje czynność organizmu.
Skład pożywienia
Powstają przed nami następne ważne pytania: z czego składa się nasze pożywienie? Jaką
rolę odgrywają składniki pożywienia w podtrzymywaniu normalnej czynności organizmu?
77
Woda
Organizm człowieka w 55
-
65% składa się z wody. Organizm dorosłego człowieka o wadze
65 kg zawiera około 40 litrów wody; 25 litrów znajduje się wewnątrz
komórek, a 15 wchodzi
w skład płynu pozakomórkowego.
W miarę starzenia się człowieka ilość wody w jego ciele zmniejsza się. Porównajcie, ciało 3
-
miesięcznego płodu zawiera 95% wody, natomiast ciało noworodka
-
już tylko 70%.
Wielu autorów uważa, iż jedną z przyczyn starzenia się organizmu jest obniżanie zdolności
substancji koloidalnych, zwłaszcza białka , które powinny wiązać większe ilości wody. Woda
jest najważniejszym środowiskiem, w którym zachodzą liczne reakcje chemiczne i procesy
fizyko-chemiczne (
asymilacja, dysymilacja, osmoza, dyfuzja i inne), które tworzą fundament
życia. Organizm reguluje zawartość wody w każdym organie i w każdej tkance.
Niezmienność środowiska wewnętrznego organizmu, między innymi określona zawartość
wody, jest jednym z głównych warunków normalnej czynności życiodajnych przemian.
Woda zawarta w organizmie różni się jakościowo od zwyczajnej. Po pierwsze, jest to woda
strukturowana. Za pomocą najnowszych, subtelnych metod eksperymentalnych uzyskano
zadziwiającą informację. Otóż, okazało się iż woda znajdująca się w bliskim kontakcie z
molekułami biologicznymi występuje jakby w zamarzniętym stanie (posiada strukturę lodu).
Te "lodowe" struktury wody są "matrycą życia". Bez nich życie jest niemożliwe. Tylko ich
istnienie stwarza mo
żliwość przebiegu najważniejszych reakcji biofizycznych i
biochemicznych.
śywe molekuły organizmu są włożone jakby do kraty, podobne to jest do doskonale
dopasowanego futerału. Z tego powodu nasycanie biomolekuł wodą i zdolność utrzymywania
przez nie wody
jest o wiele wyższa, gdyż woda tworząca z nimi system ma strukturę "lodu".
Po pierwsze -
zwykła woda jest chaotycznym skupiskiem molekuł, w żadnym wypadku nie
może służyć jako "futerał" dla biomolekuł. śywe molekuły źle układają się między molekułami
takie
j wody i zatrzymują ją źle w naszym ciele. Woda uzyskuje strukturę "lodu" kosztem
wydatkowania energii z organizmu.
Po drugie -
woda strukturowana, zwłaszcza woda zawarta w żywych organizmach cechuje
się asymetrią. Każda zaś asymetria stanowi źródło swobod
nej energii.
Po trzecie -
okazuje się, że informacja biologiczna może być przekazywana kryształowym
strukturom wody. Została odkryta "pamięć" wody. Przy czym, pamięć zapisana jest tak
mocno, że zatrzeć ją można tylko po 2
-3 godzinnym gotowaniu wody.
Taka w
łaśnie woda wchodzi w skład owoców, soków, warzyw oraz soków z tych produktów.
Owoce i warzywa zawierają 70
-
90% takiej wody, substancje nierozpuszczalne stanowią 2
-
8%, substancje rozpuszczalne - 7-16%.
Nie mamy w ogóle pragnienia, ponieważ zażyliśmy najlepszą, najbardziej wartościową
wodę. Woda w świeżo wyciśniętych sokach oraz woda ze stopniałego śniegu działa
odmładzające i leczniczo na nasz organizm. Właśnie taką wodą najlepiej zaspokoisz
pragnienie.
Woda mineralna ma właściwości lecznicze, dzięki informacji którą wchłania przechodząc
przez warstwę skorupy ziemskiej. Rozpuszczone w wodzie substancje mineralne nie są
przyswajalne przez organizm i są wydalane jako ciała obce. Substancje nieorganiczne są
przyswajalne tylko przez rośliny. Tylko taką drogą
- p
rzyswojone przez rośliny
-
mogą
być minerały przyswojone przez człowieka.
W normalnych warunkach klimatycznych i umiarkowanym obciążeniu fizycznym człowieka,
powinno wystarczyć mu tej wody, która jest w surówkach i owocach. Gdy pożywienie
zawiera mało produktów roślinnych, człowiek z reguły odczuwa pragnienie i pije dużo wody.
78
Przynosi to niewątpliwie szkodę dla organizmu, gdyż zwiększa obciążenie serca, nerek,
przyspiesza procesy rozkładania się białka.
Ważne jest, aby pamiętać, iż spożywanie produktów z dużą zawartością soli sodu sprzyja
utrzymywaniu się wody w organizmie, soli potasu i wapnia, odwrotnie
-
one wyprowadzają
wodę. Zatem zalecane jest ograniczenie spożywania soli i produktów zawierających sód przy
schorzeniach serca i nerek, natomiast należy wprowadzać do organizmu produkty bogate w
potas i wapń. W przypadku odwodnienia organizmu, odwrotnie
-
zwiększamy ilość
spożywanych produktów zawierających sód, zmniejszamy ilość wapnia i potasu.
Białka
Białka, to złożone, zawierające azot polimery, monomerami, których są alfa
-aminokwasy.
Skład aminokwasów różnych białek nie jest jednakowy i stanowi najważniejszą
charakterystykę każdego białka, jak również kryterium jego wartości w odżywianiu.
Aminokwasy to związki organiczne, posiadające 2 grupy funkcjonalne: grupę karboksylową i
grupę aminową. W skład białka wchodzi około 20 aminokwasów.
Podstawowe funkcje białka w organizmie
Plastyczna:
Białka stanowią około 15
-
20% surowej masy tkanek (tłuszcze i węglowodany
- tylko 1-5%) i
są głównym "budulcem" komórek, organów i substancji międzykomórkowej.
Katalityczna:
Białka są podstawowym składnikiem wszystkich znanych obecnie fermentów. Fermenty z
kolei odgrywają główną rolę w przyswajaniu przez organizm człowieka substancji
żywnościowych i w regulowaniu wszystkich wewnątrzkomórkowych procesów przemiany.
Hormonalna:
Znaczna część hormonów w swojej naturze to białka.
Specyficzność:
Różnorodność i unikatowość białek indywidualnych zapewnia niepowtarzalność tkanki i
gatunkową specyficzność.
Transportowa:
Białka biorą udział w transportowaniu przez krew tlenu, tłuszczów, węglowodanów,
niektórych witamin, hormonów i innych. Białka specyficzne zapewniają transport różnych soli
mineralnych i witamin przez błony komórkowe i struktury wewnątrzkomórkowe.
Zapotrzebowanie człowieka na białka i aminokwasy
Człowiek rośnie i musi jeść
-
nad tym tematem nie warto długo się rozwodzić. Dlatego też
dzisiaj tak zwany "problem białkowy" jest nie mniej ważny, niż poszukiwanie nowych źródeł
energii i surowców. Uczeni na całym świecie skrupulatnie badają znane źródła białka:
drożdże i pleśń, grzyby i bakterie, wodorosty, rośliny.
Ale paradoks: problem białka nie obchodzi Aborygenów z Nowej Gwinei. Dlaczego?
Otóż, do tej pory uważano, iż w naszym codziennym jadłospisie powinno być zawarte tyle
białka, ile potrzebuje organizm. Aborygeni tę zasadę ignorują w ciągu całego swojego życia.
Rezultaty badań nad ich odżywianiem wywołały sensację: wykryto mianowicie brak
równowagi białkowej, czyli Aborygen zażywa z pokarmem 20
-
30 gramów białka, zużywając
1,5 rażą więcej. Skąd otrzymuje brakujące 10
-
15 gramów? Przecież nie z powietrza?
Właśnie z powietrza! W jelitach każdego człowieka zamieszkuje kilka odmian
79
drobnoustrojów, które produkują białko z azotu powietrza rozpuszczonego w sokach
trawiennych.
Dlacz
ego tak się nie dzieje u innych mieszkańców ziemi? Widocznie zależy to od składu
pokarmu. Główne pożywienie Aborygenów to batat (słodki ziemniak), bogaty w cukier i
skrobię, ale zawierający tak mało białka, że drobnoustroje jelitowe są zmuszone wykorzystać
azot atmosferyczny, przemieniając go w aminokwasy
-
"cegiełki", z których organizm
człowieka może budować swoje białka.
Ten niezwykły eksperyment przeprowadziła sama Natura. Aborygeni odżywiają się w ten
sposób przez wiele 1000-
leci. Jest to przykład na to jaką rolę odgrywa normalna mikroflora w
"gospodarce pomocniczej" naszego organizmu.
Jeśli zaspokoimy potrzeby naszych drobnoustrojów, są one w stanie nas wykarmić. W
naszym świecie
-
świecie cywilizowanym, gdy przyswajalność aminokwasów jest obniżona z
p
owodu obróbki termicznej, a drobnoustroje istotnie się różnią od takich, które są niezbędne
dla naszego zdrowia, norma białkowa została zawyżona.
Badania ostatnich lat wykazały, że oddziaływania biologiczne i właściwości
anaboliczne są najbardziej wszechstronne przy następujących "połączeniach" białka i
witaminy C: na każdy gram białka
- 1 mg witaminy C.
Jeśli nie ma równowagi w tym stosunku, zostaje przyswajane tylko tyle białka, na ile starcza
witaminy C, pozostała część gnije i idzie na pokarm patogennej
mikroflory.
W ogóle warto wiedzieć, iż potrzebujemy zaledwie 4% energii pochodzącej z białka. Tę ilość
da się łatwo zaspokoić, stosując odżywianie roślinne.
Pokarm zawierający dużo białka
Najlepszy pokarm roślinny to: orzechy, ziarno, kiełki ziarna., drożdże piwne.
Dobry pokarm to: jajka, groch, bób, ryba, ser, grzyby, słodkie mleko.
Zły pokarm: wszystkie zboża i kasze łuszczone (z oczyszczonego ziarna), mięso,
przegotowane i pasteryzowane mleko.
Wykażę na dwóch przykładach szkodliwość obróbki termicznej spożywanych pokarmów
mięsnych.
Indukcyjna autoliza (samotrawienie)
W literaturze naukowej został opisany następujący eksperyment: "W przezroczystej
komorze, wypełnionej naturalnym sokiem żołądkowym człowieka umieszczono "surową"
żabę, i żabę po krótkiej obróbce cieplnej. Po kilku pierwszych godzinach hydroliza ścięgien
drugiej żaby przebiegała szybciej, ale po 2
-
3 dniach "surowa" żaba rozpuściła się całkowicie.
Struktury ścięgien żaby po obróbce cieplnej zachowały się nienaruszone.
Ten eksperyment udowodnił, że białka naturalne, które nie zostały poddane obróbce
termicznej rozszerzają się szybciej i bardziej skutecznie, aniżeli poddane jakiejkolwiek
obróbce (wędzenie, solenie, gotowanie itp.).
Okazało się, że kwas chlorowodorowy soku żołądkowego przenika do k
omórek
pokarmowych i powoduje rozpad liposomów (organów komórki). W liposomach komórki
znajdują się fermenty
-
hydrolazy, które w warunkach bardzo kwaśnego środowiska (pH 3,5
-
5,5) niszczą wszystkie struktury komórkowe. Wynika stąd, że sok żołądkowy indukuj
e
samotrawienie pokarmu za pośrednietwem fermentów tegoż pokarmu. Mechanizm ten
funkcjonuje tak u zwierząt drapieżnych, jak i u roślinożernych.
Autoliza indukcyjna zwiększa się w temperaturze 37
-
40° C. Pod wpływem soku żołądkowego
zachodzi:
80
1.
zwiększenie przenłkalności błon;
2.
zmiana aktywności fermentów;
3.
zmienia się stan białkowych komórek i tkanek w szczególności ich wrażliwości na
oddziaływanie fermentów.
W przeciwieństwie do oddziaływania powierzchniowego soku żołądkowego na pokarm, w
przypadku indukcyjn
ej autolizy ma miejsce "wybuch" tkanek na zewnątrz, gdyż autoliza
indukuje się w całej warstwie obiektu pokarmowego. W tym wypadku zachodzi
rozszczepienie hydrolłtyczne wszystkich struktur komórkowych.
Wszystkie zwierzęta wykorzystuję trawienie autolityczne zjadając żywe obiekty (zwierzęta
lub rośliny) i tylko człowiek poddaje pokarm obróbce cieplnej, "polepszając" go.
Biochemik Pargetti odkrył, że w trakcie przygotowania pokarmu w temperaturze powyżej
54°C (obojętnie ile czasu to zajmie) aktywność fermentów zanika i autoliza staje się
niemożliwa.
Specyficzne dynamiczne oddziaływanie pożywienia
Specyficzne dynamiczne oddziaływanie pożywienia (SDOP) przebiega jako zwiększenie
przemiany materii po spożywaniu pokarmu w odniesieniu do poziomu podstawowego. Po
ok
oło 15
-30 min. po zjedzeniu wzrasta wymiana energetyczna po 3-
6 godzinach, osiągając
maksimum i zachowując ten poziom w ciągu 10
-
12 godzin. Przy czym tłuszcze tylko
nieznacznie podwyższają wymianę, czasem nawet ją hamują. Węglowodany podwyższają
go do 10-2
0%, pokarm białkowy
- do 40%.
Czym spowodowane jest tak znaczne podwyższenie energii po spożyciu pokarmu
białkowego? By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba wiedzieć ile białka pokarmowego zużywa
dorosły człowiek na budowę i regenerację tkanek organizmu i il
e - na wydatkowanie energii.
Dawno temu Rubner udowodnił, że tylko 4% ogólnej wymiany energii idzie na budowę i
przyrost białka. Stanowi to średnio około 30 g białka dziennie na osobę. 100 g mięsa zawiera
20 g białka. Zanim odpowiemy gdzie się podziewa zbędne białko, odpowiemy na inne
pytanie: "co stanowi nasze podstawowe paliwo?" Głównym dostawcą paliwa człowieka są
węglowodany. Oznaczamy je jako C
m
(H
2
O)
n
. Przy utlenianiu tlenem otrzymujemy swobodną
energię, którą wykorzystujemy, dwutlenek węgla CO
2
i wodę
H
2
O, które są łatwo wydalane z
organizmu:
C
m
(H
2
O)
n
+
m
O
2
=
m
CO
2
+
n
H
2
O
Molekuła białka składa się z azotu i węglowodanu:
N
c
C
m
(H
2
0)
n
.
Jeśli białko wykorzystać jako materiał energetyczny, najpierw trzeba odszczepić azot, a
potem wykorzystać węglowodan j
ako paliwo!
N
c
C
m
(H
2
O)
n
+
m
O
2
= N
c
+
m
CO
2
+
n
H
2
O.
W przeciwieństwie do węglowodanów i tłuszczów azot w organizmie nie może być
zmagazynowany, lecz zostaje intensywnie wydalany z organizmu. Po białkowym śniadaniu
zostaje wyprowadzone około 50% zawartego w
pokarmie azotu. W tym wypadku
wydatkowanie energii osiąga taki poziom, że 30
-
40% kalorii zużywa się na rozszczepienie
azotu i wydalenie go z organizmu. Jak wiadomo, głównym organem wydalającym azot z
organizmu są nerki, dlatego "nadplanowa" praca szybko j
e rujnuje.
W rezultacie SDOP zachodzi nie tylko intensyfikacja wymiany energetycznej i rozpadu
aminokwasów (białka), lecz i zmiana poziomu glukozy w krwi, zmiany bilansu wodno
-
solnego, zmiany stanu naczyń itp.
A. Braunsztein zwrócił uwagę, że przyswajanie i wymiana aminokwasów (białka) wymaga
znacznej ilości swobodnej energii. Przechodząc przez organizm każdy atom azotu powoduje
rozpad wielu molekuł ATP i fosforanu nieorganicznego.
81
Porównanie prędkości syntezy i rozpadu białka i cyklu obrotowego azotu w d
ietach z
małą i dużą zawartością białka zostało ustalone, że stosując dietę biedną w białko
intensywność cyklu obrotowego azotu obniża się na 18%. 18% zaoszczędzone przy
przejściu na taką dietę pójdą na wzmocnienie i uleczenie naszego organizmu. Oto
odpowi
edź dla miłośników mięsnego pożywienia, którzy uważają go za dostawcę
energii.
Węglowodany
Najważniejszym dostawcą węglowodanów jest skrobia. Powstaje i gromadzi się w
chloroplastach zielonych części roślin w postaci drobnych ziarenek, skąd drogą hydrolizy
przeistacza się w rozpuszczalne w wodzie cukry, które łatwo przenoszą się przez błony
komórkowe do innych części rośliny: w nasiona, korzenie, owoce itd.
W organizmie człowieka skrobia surowych roślin podlega stopniowemu rozkładowi w
układzie trawiennym. Rozkład ten zaczyna się jeszcze w ustach. Ślina częściowo zamienia
je w maltozę. Oto dlaczego tak ważne jest dobre przeżuwanie pokarmu i nawilżenie go śliną
(pamiętajmy
- nie pijmy w czasie jedzenia!)
W jelicie maltoza hydrolizuje się w cukier prosty, który przenika przez ścianki jelita. Tam
przemienia się w fosfaty i w takiej postaci trafia do krwi.
Gotowane skrobie cieszą się złą opinią u współczesnych dietetyków. Mówi Uoker: "Molekuła
skrobi nie jest rozpuszczalna w wodzie, spirytusie, eterze. Takie nier
ozpuszczalne cząsteczki
trafiając do systemu krwioobiegu zanieczyszczają krew. Krew w procesie cyrkulacji ma
tendencję do uwolnienia się od tych ziarenek, urządzając dla nich "magazyn". Gdy nasz
jadłospis zawiera dużo skrobii, zwłaszcza białej mąki, twardnieją tkanki wątrobowe".
W skrobiach zawarte są dwie frakcje wielocukrów
- amyloza 15-25% i amilopektyna 75-85%.
Amiloza rozpuszcza się w gorącej wodzie, tworząc przezroczysty roztwór koloidalny.
Amilopektyna w gorącej wodzie nie rozpuszcza się, tylko pęczn
ieje (potrzebuje do tego celu
płynu z organizmu). W taki sposób po działaniu na skrobię gorącą wodą powstaje roztwór
amilozy zagęszczony napęczniałą amylopektyną.
Otrzymana gęsta, ciągliwa substancja nazywa się kleister.
Podobnie się dzieje w naszym układzie żołądkowo
-
jelitowym. Przy czym im wyższego
przemiału jest pieczywo, rym wyższej jakości powstaje kleister. Kleister zatyka kosmki
jelitowe i dolne odcinki jelita cienkiego wyłączając je z procesu trawienia. W jelicie grubym
masa ta przywiera do jego ścianek, tworząc kamień kałowy.
Po za tym, nie tak dawno zostało wykryte, że do wytworzenia w organizmie 1000 kalorii z
250 g białka lub węglowodanów zużywa się dodatkowo znaczną ilość substancji
bioaktywnych (np. witaminy B
1
, B
2
, B
3
, C itd.).
Czyli, by pożywienie zostało właściwie
przyswojone potrzebne są witaminy i mikroelementy. Bez spełnienia tego warunku
skrobia fermentuje i gnije, zatruwając nasz organizm. Prawie każdy codziennie
wykrztusza z siebie krochmalistą flegmę, która wypełnia nasz organizm i powoduje ciągłe
przeziębienia i katary. Jeśli nasz dzienny jadłospis będzie zawierać 20% skrobi (a nie 80%) i
tę skrobię będziemy spożywać razem z substancjami bioaktywnymi, nasz oddech stanie się
lekki i swobodny.
Gdy ktoś jednak nie potrafi całkowicie przestawić się na produkty bez skrobi (po obróbce
termicznej), pomogą zalecenia Sheltona:
-
spożywać wraz z pokarmem zawierającym
skrobię dużą ilość surówek (z wyjątkiem pomidorów), ponieważ surówki są bardzo bogate w
witaminy i sole mineralne.
Drugi ważny aspe
kt tego problemu -
jakie produkty zawierające skrobię, można jeść? Jemy
dużo pieczywa, przygotowanego z mąki.
82
Mąka ma charakterystyczną właściwość
-
jest nią zawartość w niej glutenu. Powstaje on w
czasie przygotowywania ciasta i składa się przeważnie z białka. Od właściwości fizycznych
glutenu zależą elastyczność, porowatość i objętość pieczywa.
Natomiast badania nad glutenem wykazały, że produkty zawierające gluten wywołują" zanik
kosmków jelitowych, co z kolei zmniejsza moc warstwy fermentacyjnej, pogarsza trawienie i
wchłanianie substancji pokarmowych.
W taki sposób powstaje pierwsze ogniwo w łańcuchu różnorodnych patologii. Unormowanie
struktury kosmków możliwe jest tylko leczeniem dietą bezglutenową.
Mąka żytnia różni się od pszennej i zawiera mniej białka, więcej cukru i nie tworzy glutenu.
Nie tworzy glutenu również mąka z owsa, kukurydzy, prosa. Jako źródło skrobi zalecane są
kasze jaglana, gryczana, owies, ryż.
Oprócz pieczywa częstym gościem na naszym stole są ziemniaki. W związku z tym, warto
powi
edzieć kilka słów na ich temat.
Ziemniak zawiera substancję trującą, solaninę. Bardzo dużo jest jej w naci, w zzieleniałych,
zgniłych i przerośniętych bulwach. Dojrzałe świeże bulwy zawierają ją również, chociaż w
ilościach nieszkodliwych dla zdrowia.
I na
stępna ciekawostka: młode ziemniaki (do 1 września) część jadalna 85%, w tym
węglowodany
- 17,8%.
Ziemniaki od 1 września do 1 stycznia: część jadalna
-
75%, w tym węglowodany
- 15,8%.
Ziemniaki od 1 stycznia do marca: część jadalna 70%, w tym 14,7% węglow
odanów.
Ziemniaki od 1 marca: część jadalna 60%, w tym węglowodany 12,6%.
Jak widać, ziemniaki nie są produktem rewelacyjnym, najlepiej jeść je najwyżej do 1
stycznia.
Trzeba starać się w swoim żywieniu najlepiej wykorzystywać produkty zawierające naturalną
glukozę, fruktozę i sacharozę. Najwięcej cukru zawierają owoce, warzywa i kiełkujące ziarna.
Włókna żywnościowe (celuloza, błonnik, chemiceluloza, pektyna) są w składzie tkanek
roślinnych. Ich rola polega na:
1.
Formowaniu żelepodobnych struktur wpływających na opróżnienie żołądka, prędkość
wchłaniania w jelicie cienkim i na czas przesuwania przez układ żołądkowo
-jelitowy;
2.
Utrzymywaniu wody (zapobiega powstawaniu kamieni kałowych), w zmianie składu
elektrolitów i masy kałowej, zwiększając jej masę;
3.
Zdolności włókien do absorpcji kwasów żółciowych. Zwiększenie ilości włókien w
jadłospisie obniża poziom cholesterolu we krwi. Związane to jest z udziałem włókien
w cyklu obrotowym kwasów żółciowych. Brak włókien żywnościowych narusza nie
tylko wymianę kwasów żółciowych (oznacza to obniżenie w krwi hemoglobiny), lecz
również cholesterolu we krwi oraz hormonów steroidowych;
4.
Wpływie włókien żywnościowych na środowisko drobnoustrojów w jelicie. Trawienie
50% włókien żywnościowych kierujących się do jelita realizuje się dzięki mikroflorze
jelita grubego.
Brak w diecie włókien żywnościowych może spowodować raka jelita grubego i innych partii
jelita. Znane są również ich antytoksyczne właściwości: łatwo absorbują i wyprowadzają z
organizmu toksyny i ciężkie metale.
Bra
k włókien prowadzi do powstania miażdżycy, cukrzycy, nadciśnienia.
Włókna żywnościowe umownie dzielimy na delikatne (ziemniaki, kapusta, jabłka, morele i
inne) i na grube (marchew, buraki itd.)
83
Tłuszcze
Tłuszcze to substancje, w skład których wchodzą węgiel, wodór i tlen. W zależności od
stopnia nasycenia kwasami tłuszczowymi rozróżniamy 2 grupy: twarde tłuszcze (słonina,
smalec, masło śmietankowe), zawierające nasycone kwasy tłuszczowe i płynne tłuszcze
(oleje), zawierające głównie nienasycone kwasy tłuszc
zowe.
Nasycone kwasy tłuszczowe: kwas linolowy, kwas linolenowy i kwas arachidowy stanowią
niezastąpiony element odżywiania, gdyż nie zostają syntezowane w organizmie i w związku
z tym powinny dostawać się do organizmu z pożywieniem. Kwasy te ze względu na
swoje
własności odnoszone są do substancji niezbędnych do życia i są rozpatrywane jako witaminy
(witaminy E i F).
Kwas arachidowy poprzedza powstawanie substancji biorących udział w regulacji wielu
procesów czynności trombocytów i prostaglandyn
- substanc
ji o wysokiej aktywności
biologicznej (działanie hormonopodobne). Oddziaływanie ich podobne jest do oddziaływania
hormonów -
stąd pochodzi ich nazwa "hormonów tkanek". Syntezują się one bezpośrednio z
fosfolipidami błon, Synteza zależy od dostarczania tych
kwasów przez organizm. Ustalone
zostało powiązanie nienasyconych kwasów tłuszczowych z przemianą cholesterolu.
Sprzyjają szybkiej przemianie cholesterolu w kwasy foliowe i wyprowadzają je z organizmu.
Nienasycone kwasy tłuszczowe oddziaływują na ścianki naczyń krwionośnych: zwiększają
ich elastyczność i obniżają przenikalność.
Niedobór tych kwasów powoduje obniżanie się intensywności wzrostu i odporności na
niekorzystne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne, wpływa negatywnie na pracę mięśnia
sercowego.
Tłuszcze zawierają witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Tłuszcze zwierzęce dostarczają
witaminę A i D,
-
tłuszcze roślinne zaś witaminę E.
Tłuszcze roślinne posiadają wysoki stan energetyczny i pozostają w procesie fotosyntezy w
zielonych częściach roślin i następnie odkładają się w nasionach i owocach. Przy
rozszczepianiu uwalniają dwa razy więcej energii, aniżeli przy rozszczepieniu białek i
węglowodanów.
Masło orzechów jest źródłem dobrze przyswajalnych emulgowanych tłuszczy. Gdy jemy
wystarczająco dużo orzechów, nie ma konieczności dodawania do jadłospisu jakiegokolwiek
oleju.
Najlepiej jest używać olej tłoczony na zimno. Olej rafinowany, pozbawiony mikroelementów i
witamin należy wykluczyć. Tłuszcze zwierzęce zawierają substancje toksyczne. Tkanka
tłuszczowa jak u człowieka tak i u zwierząt jest "odstojnikiem". ponieważ zachodzi w niej
najmniejsza przemiana materii. Z tego powodu, by uwolnić się od toksyn, organizm odkłada
je do tkanki tłuszczowej. Dzienne zapotrzebowanie w produkty tłuszczowe zaspokaja się 25
-
30 gramami oleju roślinnego lub masła.
Witaminy
Witaminy to niskomolekularne związki natury organicznej, dostarczane są do organizmu z
zewnątrz, w składzie pożywienia.
Witaminy powstają drogą biosyntezy w komórkach i tkankach roślinnych. Większość z nich
z
wiązana jest z białkowym nosicielem. Zazwyczaj znajdują się w roślinach w wysoko
organizowanej formie i w najbardziej optymalnej do wykorzystania przez organizm postaci.
Mianowicie w postaci prowitamin. Ich rola sprowadza się do całkowitego, ekonomicznego
i
prawidłowego wykorzystania podstawowych substancji odżywczych, w trakcie czego
substancje organiczne pożywienia uwalniają niezbędną energię.
84
Niedobór witamin wywołuje ciężkie schorzenia. Usystematyzowałem podstawowe rodzaje
niedoboru witamin - hipowitami
nozy. Korzystając z tabeli można ustalić jakich witamin
brakuje w naszym organizmie.
Skóra
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
skóra blada i sucha, powstawanie wągrów, skłonności do
zapaleń ropnych
B-karoten
egzema
D
potliwość
B
2
zapalenia skóry
B
6
łojotokowe zapalenie skóry, schorzenie czerwieni warg,
zapalenie języka, sinica ust, uszu, paznokci, bladość i
suchość skóry
Włosy
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
suche i matowe włosy
B
3
utrata koloru włosów
H
wyłysienie
Paznokcie
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
łamliwość i zniszczenie paznokci
Oczy
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
zapalenie spojówek, zapalenie powiek, ślepota
zmierzchowa
B
2
światłowstret, zapalenie spojówek i powiek
B
6
zapalenie spojówek
Język
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
B
2
suchy, jaskrawo czerwony
85
PP
obrzmiały, w bruzdach lub suchy, jaskrawo
- czerwony,
popękany
Kości i zęby
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
D
Deformacja klatki piersiowej i kręgosłupa, kruszące się
zęby.
System oddechowy
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
Skłonność do katarów, zapaleń oskrzeli, zapalenia płuc
Krew
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
K
pogorszenie krzepliwości krwi
B
2
zmniejszenie ilości leukocytó
w
B
3
anemia
C
skaza krwotoczna dziąseł
System trawienny
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
niestrawności, zaburzenia czynności wydzielniczej żołądka,
skłonności do nieżytu żołądka i okrężnicy
B
2
niewydolność wątroby i czynności wydzielniczej żołądka
PP
zaburzenia jelitowe -
stały rozstrój żołądka
B
3
otłuszczanie wątroby
B
4
marskość wątroby
B
1
zaparcia, brak apetytu
System nerwowy
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
B
1
szybkie męczenie się psychiczne
86
PP
syndrom neurasteniczn
y (rozdrażnienie, bezsenność,
przygnębienie, zahamowania)
B
3
naruszenia systemu nerwowego (drgawki, paraliż itd.)
B
6
zaburzenia psychiczne -
nerwowe: depresja, rozdrażnienie,
bezsenność
C
miażdżyca, nerwica, stresy
B
4
naruszenie przemiany tłuszczowej w
tkance nerwowej,
wątrobie, nerkach, mięśniu sercowym. Niedobór holiny
wywołuje skłonność do powstawania guzów
Nerki
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
zwyrodnienie nabłonka w nerce i w moczowodach;
zapalenie miedniczek nerkowych, zapalenia cewki
moczowej, zapalenia pęcherza moczowego
D
ogólna słabość, rozdrażnienie
E
słabość mięśniowa
P
ogólna słabość
B
1
szybkie męczenie się fizyczne i psychiczne, słabość
mięśniowa, męczenie się przy chodzeniu
Czynność seksualna
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
A
zwyrodnienie i zrogowacenie nabłonka w macicy i pochwie
B-karoten
osłabienie czynności hormonów płciowych
E
pogarsza się czynność seksualna
Przedwczesne starzenie się
Nazwa
witaminy
Symptomy niedoboru witamin
B-karoten
przedwcze
sne starzenie się, guzy
B
6
intensywny rozwój procesów starzenia się
Szkodliwość sztucznych witamin
87
Aktywność witamin zależy w wielkiej mierze od składnika białkowego. Bez tej drugiej połowy
nie są one efektywne i w ogóle w procesie wyprodukowania ich w s
posób sztuczny z formy
organicznej przechodzą w krystaliczną, która w swojej istocie jest formą nieorganiczną i w
takiej postaci nie jest przyswajana. Takie "leczenie" obciąża wątrobę i nerki, naruszając
niezbędny bilans w organizmie, wprowadzając chaos zamiast struktur uporządkowanych.
Gdy zażywamy witaminy naturalne w większej ilości niż jest to nam potrzebne,
drobnoustroje rozkładają i wyprowadzają zbędne z nich z organizmu. Praktycznie nie
jest możliwe przedawkowanie witamin naturalnych, inaczej się dzi
eje z witaminami
sztucznymi. Znam osobiście przypadek, gdy dziecko zjadło paczkę takich "witamin" i
umarło.
Jako przykład szkodliwego oddziaływania dużych dawek witamin sztucznych proponuję
fragment artykułu: "witamina C ma reputację preparatu nieszkodliwe
go. Jednak ostatnio
lekarze coraz częściej zaczęli wykrywać u ludzi skutki uboczne zażywania zbyt dużych
dawek witaminy C. Wszystkie wirusowe choroby układu oddechowego, grypa i niektóre inne
schorzenia, przebiegają i powstają częściej u ludzi, którzy biorą 4
-
6 a nawet 10 g na dobę
witaminy C przy normie 100 mg."
Uczeni wielu krajów są solidarni w swojej opinii, że zażywanie witaminy C nie zwiększa
odporności organizmu na przeziębienia, a zbyt wielkie dawki tej witaminy zdecydowanie
utrudniają leczenie niektórych schorzeń zakaźno
-alergicznych, np. reumatyzmu.
Najbardziej niebezpiecznym skutkiem przedawkowania witaminy C jest zwiększona
krzepliwość krwi, na skutek czego powstają skrzepliny.
Zbyt duże ilości witaminy C podrażniają błonę śluzową układu żołądkow
o-jelitowego, z czym
wiążą się mdłości, wymioty, zgaga, biegunki. Olbrzymia salaterka surówki z kapusty,
marchwi, pietruszki, zawierająca furę naturalnej witaminy C, nie spowoduje niczego
podobnego. Oto dlaczego amatorzy "sztucznych witaminek" miewają częs
to zapalenie
żołądka, wrzody żołądka i dwunastnicy. Witamina C może sprzyjać tworzeniu się kamieni w
nerkach, pęcherzu z soli kwasów szczawiowego i moczowego.
Chorzy na cukrzycę powinni wiedzieć, iż duże ilości witaminy C hamują produkowanie
insuliny przez
trzustkę i podnoszą poziom cukru w moczu i krwi.
Najświeższe badania wykazały, że duże dawki witaminy C zwalniają przekazywanie
impulsów nerwowo-
mięśniowych, wskutek czego powstaje zmęczenie w mięśniach, narusza
się koordynacja odruchów wzrokowych i nerwo
wych (ruchowych).
Wniosek jest jednoznaczny: zażywajcie tylko naturalne witaminy.
Witamina A
Znajduje się tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego. Dobrze rozpuszczalna w
tłuszczach. Podlega oddziaływaniu kwasów, promieni ultrafioletowych, oraz tlenu z
powietrza.
Pigmenty roślinne odgrywają rolę prowitaminy A. Karotenoidy (marchew) są związkami
węglowodorowymi, które w roślinach związane są z białkami. Przemiana karotyny w
witaminę A odbywa się w ściankach jelita cienkiego i w wątrobie.
Znaczenie fizjologiczne
Witamina A wpływa na rozwój młodych organizmów, stan tkanki nabłonkowej, procesy
wzrostu i kształtowania szkieletu, widzenie nocne. Na przykład przystosowanie wzroku do
zmiany oświetlenia trwa około 8 minut przy normalnych zasobach witaminy A i 30
- 40 minut
przy zmniejszeniu ich o połowę.
88
W połączeniu z witaminą C zmniejsza lipoidowe osady w ściankach naczyń krwionośnych i
obniżanie poziomu cholesterolu z surowicy krwi. W szczególnym stopniu potrzebują witaminy
A tarczyca, wątroba i nadnercza. To jedna z "witamin młodości".
Szczególnie dużo witaminy A zawiera wątroba zwierząt morskich.
Witaminy A potrzebują uszy. Brak tej witaminy prowadzi do infekcji uszu i wpływa na słuch.
Stosuje się ją często w terapii alergicznej. Lekarze nazywają ją "pierwszą linią obrony przed
chorobami", ponieważ pierwszym warunkiem zdrowia jest idealny stan tkanki nabłonkowej.
Niedobór witaminy A spotykany jest bardzo często. Jak mówiliśmy, jej brak zwalnia reakcje
organizmu (uwaga sportowcy i kierowcy!)
W ogóle deficyt witami
ny A jest prawdziwym problemem na całym świecie. W Indiach dzieci
w wieku 1-
5 lat otrzymują raz na pół roku 60 mg witaminy A (40 mg normalnie dla dorosłych)
na raz. Po dwóch kuracjach o 75% zmniejszyły się choroby oczu.
Zasoby witaminy A w wątrobie mogą stanowić rezerwę na 500 dni. Odkładają się tam w
postaci kwasów: oleinowego, stearynowego, palmitynowego i prawdopodobnie z tego
powodu tak duża ilość witaminy A nie powoduje hiperwitaminozy. Witamina A dostaje się do
wątroby z karotyny. Badania stanu zdrowia mieszkańców wyspy Jawa, którzy odżywiają się
niełuskanym ryżem, owocami, zielonymi warzywami nie wykazały braku witaminy A, chociaż
ich jedzenie praktycznie nie zawiera jajek, mleka, masła.
Zapotrzebowanie na witaminę A stanowi 1,5 mg/dobę, przy czym nie mniej niż 1/3 powinna
być zaspokojona kosztem witaminy A, 2/3
- b-karotenem.
Z hiperwitaminozą witaminy A spotykamy się skrajnie rzadko, ponieważ tylko bardzo wysokie
dawki mogą ją wywołać. Oto jeden z takich przypadków.
Gazeta "Times" zawiadomiła o śmierci uczonego B. Brauna, 48 lat. Artykuł o nazwie
"Marchewkowa dieta zabiła uczonego" informuje, że zwolennik zdrowego odżywiania się,
który wypijał po 4 litry soku z marchwi dziennie zmarł na skutek zatrucia witaminą A. Gdy
umarł był zupełnie żółty.
Alkohol
, kancerogeny, bizmut uszczuplają zasoby witaminy A. Zmniejszenie białka w diecie
(od 180 do 3%), zmniejsza ponad 2 razy ilość tej witaminy w wątrobie.
Najważniejsze źródła witaminy A: wątroba, masło śmietankowe, śmietana, ser, żółtka jaj,
tran. Przy obrób
ce cieplnej witamina A w dużym stopniu ulega rozkładowi.
Karotyna
Karotyna to nienasycony węglowodór, pigment pomarańczowo
-
żółty, znajdujący się w
owocach, liściach, kwiatach. Karotyna łatwo rozkłada się w roztworach, zwłaszcza przy
dostępie tlenu.
Znaczenie fizjologiczne
Przede wszystkim obniża ryzyko kancerogenne związane z promieniowaniem i dymem
papierosowym. Część b
-
karotyny, która nie przemienia się w organizmie w witaminę A pełni
funkcje obronne. Regularne zastosowanie marchwi czerwonej i soku z marc
hwi można
zalecać jako czynnik obniżający przedwczesne starzenie się i guzów.
Organizm człowieka gromadzi karotynę w wątrobie, sercu, tkankach nerwowych, szpiku
kostnym, jajnikach, skórze -
zwłaszcza w stopach i dłoniach.
O ważności witaminy A i karotyny świadczą następujące fakty: według danych
statystycznych ponad 1 milion mężczyzn w wieku 40
-
60 lat z powodu kataru, przeziębienia,
anginy, zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc powstających z niedoboru witaminy A staje się
inwalidami.
89
Powstawanie kamienia nazębnego, jak uważają naukowcy
-
lekarze, jest zewnętrzną oznaką
ukrytych procesów patologicznych: tworzenia się kamieni w nerkach i wątrobie na skutek
naruszenia przemiany materii, spowodowanego zmianami w błonach śluzowych o procesami
zapaleniowymi. Przypomni
jcie sobie z rozdziału o trwaieniu, jak szybko złuszcza się
nabłonek układu żołądkowo
-
jelitowego, jeśli nie nadąża się regenerować. Tak pojawiają się
przeróżne choroby, wrzody, niestrawności, polipy, guzy.
Przyczyn niedoboru witaminy A i karotenu jest wiel
e: niepełnowartościowe odżywianie, niska
zawartość tych witamin w produktach odżywiania, naruszanie przyswajania lub podwyższone
zużycie w czasie ciąży, treningów sportowych, przy chorobach, u dzieci w okresie
intensywnego wzrostu (2-5 lat) i dojrzewania.
Najlepszą profilaktykę stanowi picie rano soku
z marchwi lub jedzenie surówek z dużą zawartością marchwi. Rekordzistami pod względem
zawartości b
-
karotenu są szczaw, dynia, marchew, olejek rokitnikowy.
Witamina D
Witamina D jest najważniejszą substancją o działaniu przeciwkrzywicznym.
Znaczenie fizjologiczne
Witamina D normalizuje wchłanianie z jelita sole wapnia i fosforu, sprzyja odłożeniu się w
kościach fosforanu wapnia, wzmacnia zęby i zapobiega krzywicy.
Dużo witaminy D zawarte jest w kiełkach, zielonych liściach, drożdżach piwnych, trawie, w
jajkach, maśle i mleku.
Zastosowanie w celach leczniczych oraz profilaktycznie wymaga ostrożności: jest bowiem
toksyczna.
Witamina E
Druga nazwa - tokoferol.
Znaczenie fizjologiczne
polega na jej oddziaływaniu antytoksycznym na lipidy błonne
(tłuszcze). Utlenianie wewnątrzkomórkowych lipidów prowadzi do powstawania toksycznych
dla komórki substancji. Mogą one doprowadzić do naruszania czynności komórki i później
-
do jej uszkodzenia lub zaniku.
Substancje te osłabiają oddziaływanie witamin i fermentów. Witamina E zapobiega
rozkładowi erytrocytów. Ważną właściwością tokoferoli jest zdolność do intensyfikacji
procesu gromadzenia w organach wewnętrznych rozpuszczalnych w tłuszczach witamin,
zwłaszcza witaminy A.
Tokofer
ole sprzyjają aktywizacji procesów syntezy ATP (kwas adenozynotrójfosforowy).
Ustaony został związek tokoferoli z czynnością i stanem wewnątrzwydzielniczych systemów,
zwłaszcza gruczołów płciowych, przysadki, nadnerczy i tarczycy.
Biorą też udział w przemianie białkowej. Wystarczający poziom tokoferoli sprzyja rozwojowi
mięśni i normalizuje ich czynność, zapobiegając osłabieniu, męczeniu się. Właściwości te,
sukcesywnie wykorzystywane są w medycynie sportowej, w czasie szczególnie
intensywnych treningów.
Zw
iększają długowieczność i łatwość rozmnażania się komórek.
Witaminę E nazwano z greckiego tokoferolem: toko
- potomstwo; a ferre -
przynosić. Sama
nazwa świadczy o jej ważnej roli w czynności reprodukcyjnej organizmu: sprzyja
normalnemu rozwojowi ciąży i płodu, bierze aktywny udział w procesach tworzenia spermy.
Bogate w witaminę E są kiełki, zielone warzywa i oleje.
Witamina K
90
Do grupy witaminy K należą substancje naturalne
- witamina K
1
i K
2
. Swoją nazwę witamina
K otrzymała od słowa "koagulacja" (krzepliwość).
Znaczenie fizjologiczne
Te witaminy biorą udział w procesach krzepnięcia krwi. Również działają anabolicznie
uczestnicząc w produkcji ATP, co ma ogromne znaczenie w procesie zabezpieczenia
energią organizmu.
Każda komórka organizmu potrzebuje witaminy K, ponieważ ma ogromne znaczenie w
zachowaniu strukturalnych, czynnościowych właściwości błon komórkowych.
Witamina K u dorosłych jest syntezowana przez mikroflorę jelita, dlatego możliwy jest u nich
wtórny niedobór witaminy K z powodu zaprzestania jej
syntezy przez mikroflorę. Najczęstszą
przyczyną awitaminozy K są choroby wątroby.
Witamina K zawarta jest w liściach sałaty, kapuście, pokrzywie, lucernie. Zielone liście
rośliny syntezują ją pod wpływem światła słonecznego.
Witamina B
1
Ta witamina należy do substancji zawierających siarkę.
Znaczenie fizjologiczne
Ważną stroną oddziaływania biologicznego witaminy B
1
jest jej udział w wymianie
węglowodanów. Gdy brakuje tej witaminy zachodzi niekompletne przyswajanie
węglowodanów i gromadzenie w organizmie produktów ich wymiany pośredniej
- kwasu
mlecznego i pirogronowego. Oddzialywuje na czynność organów trawienia, normalizuje
pracę serca.
Zapotrzebowanie 1,3 -
2,6 mg na dobę.
Źródło witaminy B
1
: zboża, drożdże piwne, wątroba.
Witamina B
2
Witamina B
2
należy d
o flawin - naturalnych pigmentów warzyw, ziemniaków, mleka. W
organizmie człowieka może być syntezowana przez mikroflorę jelita.
Znaczenie fizjologiczne
Główne znaczenie witaminy B
2
polega na tym, że jest częścią składową flawoproteidów.
Dostając się z pokarmem przemienia się w ściankach jelita, w wątrobie i komórkach krwi w
aktywnie oddziaływującą substancję
-
koenzymy. Koenzymy stanowią stały składnik
enzymów oddechowych. Uczestniczy również w systemach fermentacyjnych, regulujących
procesy utleniające i odtleniające tkanki.
B
2
odgrywa ważną rolę w procesach wzrostu, w "spalaniu" węglowodanów, tłuszczów i
białek. Sprzyja najbardziej kompletnemu rozszczepianiu węglowodanów. Dieta oparta
przeważnie na węglowodanach zwiększa zapotrzebowanie człowieka na tę witaminę. Przy
obfitym w tłuszcze pożywieniu zapotrzebowanie na witaminę B
2
również gwałtownie wzrasta.
Zapotrzebowanie -
0,8 mg na dobę. Najważniejsze źródła B
2
: jajka, wątroba, kasza
gryczana, płatki owsiane, kiełkujące ziarno.
Witamina PP
Znaczenie fizjologiczne
Witamina PP jest w składzie grupy enzymów przenoszących wodór i uczestniczy w
reakcjach oddychania komórkowego.
91
Witamina ta wpływa na pracę organów trawienia: normalizuje czynności ruchowe i
wydzielnicze żołądka (uwaga
- osoby z zaburzeniami czynno
ści wydzielniczej i zwiotczeniem
żołądka!), polepsza sekrecję i skład soków trzustki (uwaga
- cukrzycy!), normalizuje
czynność wątroby: antytoksyczną, tworzenie pigmentów, gromadzenie glikogenu.
Witamina PP stwarza warunki do lepszego wykorzystywania białek roślinnych pożywienia.
Dużo PP jest w kaszy gryczanej, grochu, mięsie, zarodkach ziarna, drożdżach piwnych.
Witamina B
3
Znaczenie fizjologiczne -
różnorodne.
Podstawowe -
reguluje czynność systemu nerwowego i procesy nerwowo odżywcze, których
zaburzenie
prowadzi do zapalenia skóry i innych zaburzeń.
Witamina B
3
jest związana z czynnością tarczycy. Zapotrzebowanie organizmu na tę
witaminę wynosi 5
-
10 mg na dobę. Źródła B
3
to drożdże piwne, jajka, kiełkujące ziarno.
Witamina B
6
Znaczenie fizjologiczne
Bierz
e udział w przemianie materii, zwłaszcza w przemianie białkowej i w tworzeniu
fermentów.
B
6
odgrywa ważną rolę w przemianie tłuszczowej. Leczenie zapaleń skórnych daje dobry
efekt, gdy zostają wspólnie zastosowane witamina B
6
i nienasycone kwasy tłuszczowe
.
Wpływa również na czynności kwasotwórcze gruczołów żołądkowych. Wysoki poziom
witaminy B
6
w pokarmie sprzyja podwyższaniu kwasowości i czynności wydzielniczych
żołądka (uwaga
-
osoby cierpiące na obniżoną kwasowość!)
Zapotrzebowanie tej witaminy przez organizm wynosi 1,5-
3 mg na dobę. Zwiększa się
zapotrzebowanie na tę witaminę u kobiet ciężarnych, oraz u osób starszych z postępującymi
procesami starzenia się.
Witamina B
6
zawarta jest w drożdżach piwnych, wątrobie, serze białym, ziemniakach, kaszy
gryczan
ej, grochu, kapuście.
Witamina B
s
Znajduje się ona w liściach roślin. Źle rozpuszczalna w wodzie, jest wrażliwa na
oddziaływanie światła i ogrzewanie.
Znaczenie fizjologiczne
Witamina B
s
wpływa na syntezę kwasów nukleinowych, niektórych aminokwasów, cholin
y.
Znajduje się w chromosomach i stanowi ważny czynnik rozmnażania się komórek.
Stymuluje tworzenie krwi, sprzyja zwiększaniu liczby leukocytów, obniża zawartość
cholesterolu w surowicy krwi.
Zapotrzebowanie w B
s
-
200 mg na dobę. Niewielka zawartość B
s
w
produktach pożywienia i
jej skrajna niestabilność przy obróbce cieplnej zdecydowanie utrudnia zaspokojenie
zapotrzebowania.
Brakującą ilość uzupełnia kosztem syntezy przez mikroflorę jelita. B
s
jest zawarta w
drożdżach piwnych, wątrobie, natce pietruszki, sałacie, szczypiorku.
Witamina B
12
Znaczenie fizjologiczne
92
Główne znaczenie witaminy B
12
to jej oddziaływanie budujące czerwone ciałka krwi
-
przeciwdziała anemii. Poza tym wpływa w istotny sposób na procesy przemiany materii
-
białek, aminokwasów, kwasów
nukleinowych.
B
12
stymuluje wzrost dzieci i wywołuje polepszenie ich stanu ogólnego (uwaga
- rodzice i
dzieci!).
Zapotrzebowanie na witaminę B
12
-
3 mg na dobę. Zawarta jest w wątrobie, makreli,
sardynkach, śledziach atlantyckich, w chudym białym serze, kurczętach, wołowinie i jajach.
Dietetycy natomiast twierdzą, że zostaje syntezowana przez mikroflorę jelita.
Pamiętajmy: spożywanie białego pieczywa z małą zawartością błonnika, niezbędnego do
normalnej egzystencji mikroflory jelita z zawartością drożdży piekarskich, zakłóca syntezę
witaminy B
12
.
W rezultacie otrzymamy taką sytuację, jak przy odżywianiu tylko produktami roślinnymi i
pieczywem. Rośliny nie zawierają witaminy B
12
. Nie może też zostać syntezowana przez
mikroflorę niszczoną przez drożdże. W rezu
ltacie otrzymujemy zamiast uzdrowienia -
anemię
i zaburzenia systemu nerwowego. Jest to podstawowy błąd wegetarian; pieczywo drożdżowe
należy zastąpić przaśnym, a najlepiej kaszą.
Witaminy grupy "B" określają ogólny stan zdrowia. Jeśli są dostarczane w wystarczającej
ilości, organizm człowieka może egzystować bez białka zwierzęcego, co jest zwłaszcza
ważne przy alergiach. Gdy zaś witamin tej grupy brakuje, pozostałe witaminy tracą większą
część swego oddziaływania. Całkowite zapotrzebowanie na witaminy z gr
upy "B" zostaje
zaspokojone przez spożywanie roślin zielonolistnych, nie łuskanego ziarna, kiełków roślin,
drożdży piwnych, orzechów.
Witamina C
Większa ilość (do 70%) witaminy C w roślinach występuje w postaci kwasu askorbinowego,
który jest związany formą witaminy C, najbardziej odpornej na utlenianie. Możliwe, że tym
faktem można tłumaczyć aktywność witaminową owoców i warzyw.
Znaczenie fizjologiczne
Rola biologiczna witaminy C w organizmie głównie jest związana z działaniem utleniająco
-
odtleniającym.
Wi
tamina C odgrywa szczególnie ważną rolę, w związku z bezpośrednią przemianą
białkową. Niedobór witaminy C w organizmie powoduje obniżenie wykorzystywania białka,
zaś zapotrzebowanie w nim wzrasta.
Deficyt białka powoduje naruszenie regeneracji przez tkanki
kwasu dehydroaskorbinowego
w witaminie C i zwiększa zapotrzebowanie na witaminę C.
Witamina C odgrywa ważną rolę w utrzymaniu normalnego stanu ścianek naczyń
włoskowatych i zachowaniu ich elastyczności. Przy braku witaminy C występuje
podwyższona łamliwość naczynek i skłonność do krwotoków. Można to zaobserwować przy
myciu zębów, kiedy pojawia się krwawienie. Jest to sygnał, że brak nam witaminy C.
Wysoki poziom witaminy C w organizmie sprzyja tworzeniu maksymalnych zasobów
glikogenu w wątrobie i wzmocnieniu jej czynności przeciwtoksycznej.
Wysoką zawartością i zapotrzebowaniem na witaminę C charakteryzują się systemy
wewnątrzwydzielnicze (przysadka, podwzgórze, nadnercze i inne gruczoły).
Najbardziej bogate w witaminę C są rybosomy i wszystkie inne struktu
ry komórkowe, w
których zachodzi synteza białka. Brak witaminy C prowadzi do zaburzeń odporności
organizmu na zakażenia i oddziaływanie niektórych toksyn.
93
Witamina C posiada właściwości obronne w stosunku do wielu substancji toksycznych:
ołowiu, dwusiarczku węgla, aniliny i innych. Występuje jako pewna blokada powstawania w
organizmie substancji toksycznych.
Zapotrzebowanie tej witaminy to 60-
100 mg na dobę. Osoby palące przyswajają witaminę C
skrajnie źle, i nawet przy stałym zażywaniu jej z pokarmem
-
cały czas występuje deficyt.
Najwięcej witaminy C jest w suchej, dzikiej róży, czarnej porzeczce, kapuście, koperku i
natce pietruszki.
Witamina P
Witamina P łączy grupę substancji biologicznie aktywnych. Obecnie wykryto około 500 jej
odmian. Wszystkie są produktami pochodzenia roślinnego. Właściwości biologiczne witaminy
C i P mają dużo wspólnego.
Znaczenie fizjologiczne
Główna rola witaminy P polega na jej oddziaływaniu wzmacniającym naczynia i obniżaniu
przenikalności ścianek naczyń.
Zapotrzebowanie na wita
minę P stanowi mniej więcej połowę zapotrzebowania na witaminę
C.
Źródła witaminy P: czarna porzeczka, żurawina, wiśnia, czereśnia, agrest.
Witamina N
Uczestniczy w procesie utleniania biologicznego. Poza tym wspomaga wzrost i ma
właściwości ochronne w stosunku do substancji toksycznych (arszenik, rtęć, ołów). Przy tym
powstają trwałe rozpuszczalne w wodzie związki łatwo wydalane z moczem. Witamina N
zapobiega otłuszczaniu wątroby.
Zapotrzebowanie na dobę
- 0,5 mg.
Spożywamy ją z mlekiem, ryżem i kapustą.
Fermenty
Fermenty -
to złożone substancje organiczne, które powstają w żywej komórce i odgrywają
rolę katalizatora wszystkich zachodzących w organizmie procesów. Większość z nich składa
się z dwu komponentów: białkowego i niebiałkowego. Część aktywna składa się z żelaza,
wapnia, miedzi, cynku, niektórych witamin.
Będąc substancjami białkowymi, fermenty przy podgrzewaniu do 54° C koagulują (krzepną) i
tracą swoje właściwości katalityczne. Również z łatwością niszczą się przy działaniu tlenu i
światła.
Wszystk
ie procesy przemiany materii rozwijają się i w ogóle są możliwe tylko przy
współudziale fermentów. Przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym i temperaturze 37° C, w
żywym organizmie procesy te zachodzą szybko i łatwo, oszczędzając dużą ilość energii.
Ustalon
o, że istnieje związek pomiędzy fermentami, hormonami i witaminami. Wiadomo, że
awitaminozy i choroby powodowane nieprawidłowym wydzielaniem dokrewnym, związane są
z naruszeniem procesów przemiany w organizmie.
60-80% fermentów dociera bez zmian do jelita cienkiego z surowym pokarmem. Witamina E
zawarta w świeżym pożywieniu roślinnym odgrywa rolę czynnika ochraniającego fermenty.
Jak już zostało powiedziane, autoliza możliwa jest tylko przy współudziale fermentów, co
ułatwia w znacznym stopniu pracę gruczoł
ów trawiennych.
94
U osób, które odżywiają się przeważnie gotowanymi i konserwowanymi produktami,
występuje często brak fermentów we krwi i w płynie międzykomórkowym. Procesy życiowe u
nich przebiegają opieszale, z trudem. Przy odżywieniu się produktami rośli
nnymi, a
szczególnie surowymi -
procesy życiowe rozwijają się intensywnie i ekonomicznie.
Składniki mineralne
Znaczenie fizjologiczne składników mineralnych
Od składników mineralnych zależą:
1.
Struktura i czynności większości systemów fermentacyjnych i proc
esów
zachodzących w organizmie;
2.
Procesy plastyczne i budowa tkanek organizmu, zwłaszcza tkanki kostnej, gdzie
fosfor i wapń występują jako główne komponenty strukturowe;
3. Podtrzymywanie kwasowo - zasadowej równowagi w organizmie;
4. Podtrzymywanie normalneg
o składu solnego krwi;
5. Normalizacja przemiany wodno - solowej.
Szczególną rolę w podtrzymywaniu w organizmie równowagi kwasowo
-zasadowej (RKZ)
odgrywają składniki mineralne.
RKZ jest niezbędna do normalnego rozwoju procesów przemiany. Na podtrzymanie RKZ
olbrzymi wpływ wywiera sposób odżywiania. Przewaga w jadłospisie tłuszczów zwierzęcych i
białka mocno zakwasza środowisko wewnętrzne organizmu. Węglowodany z kolei powodują
przesuwanie RKZ w kierunku zasadowym.
Ponieważ podtrzymywanie w organizmie RKZ i wpływ na niego substancji pokarmowych jest
niezwykle ważne, wszystkie substancje mineralne produktów żywnościowych zostały
podzielone na substancje oddziaływania kwasowego i zasadowego.
Głównym źródłem składników mineralnych jest pokarm roślinny
- warzywa i owoce.
Przy czym w świeżych owocach i warzywach znajdują się w najbardziej aktywnej
formie i łatwo przyswajalnej przez organizm.
W procesie trawienia ziarna i roślin strączkowych powstają produkty z odczynem słabo
kwaśnym, lecz nie tworzą szkodliwych złog
ów przy metabolizmie jak pokarm pochodzenia
zwierzęcego.
Pokarm pochodzenia zwierzęcego (mięso, ryba, masło i inne, za wyjątkiem
pełnowartościowego świeżego mleka) tworzy odczyn kwasowy. Podobny efekt ma białe
pieczywo, polerowany ryż, cukier rafinowany it
p.
Wapń
Organizm zawiera około 1200 g wapnia, 99% tej ilości znajduje się w kościach. Komponent
mineralny tkanki kostnej ciągle się odnawia. W organizmie równolegle trwają dwa procesy:
rozchodzenie się substancji kostnej z przedostaniem się uwolnionego wap
nia i fosforu do
krwi i odkładanie się fosforowo
-
wapniowych soli w tkance kostnej. W ciągu doby z tkanki
dorosłej osoby uwalnia się do 700 mg wapnia i tyle samo ponownie się odkłada. W związku z
tym, tkanka kostna oprócz funkcji podporowej pełni rolę magazynu wapnia i fosforu, skąd
zostają one pobierane przez organizm gdy zbyt mało dostarcza się ich z pożywieniem.
Na przykład, przy obniżonym ciśnieniu atmosferycznym dla zachowania równowagi potrzeba
wapnia znacznie więcej, niż zwykle. Gdy wapnia jest zbyt mało we krwi, organizm usilnie
wyciąga go z kości. Gdy proces ten przekracza granice normy, rozwija się patologia.
95
Częściej występuje to u osób starszych, które wówczas mówią: "Jak mnie bolą kości! Na
pewno będzie padać".
Wapń również neutralizuje szkodliwe
kwasy. Im mniej zawiera nasze jedzenie produktów
dających kwaśny odczyn krwi (mięsa, sera, wyrobów z białej mąki, cukru rafinowanego,
tłuszczów zwierzęcych), tym mniejsze jest zapotrzebowanie na wapń i tym lepszy jest stan
kości i zębów.
Dobra rezerwa wap
nia w młodości, przez długie lata utrzymuje organizm w świetnej formie.
Im wyższa koncentracja wapnia w surowicy krwi, tym chory ma więcej szans wyzdrowieć.
Na II Międzynarodowym Kongresie badań wpływu warunków życia i pracy na zdrowie było
odnotowane, że mieszkańcy Europy, Ameryki Północnej i Oceanii zużywają ponad 900 mg
wapnia dziennie (70-
90% ilości wapnia otrzymują z mlekiem i produktami mlecznymi), czyli
według opinii współczesnej medycyny w postaci najlepiej przyswajalnej. We Włoszech i
Argentynie wystarcza 650-800 mg wapnia (50-
70% z produktów mlecznych), Japończycy,
Hindusi, Chilijczycy, Turcy zużywają tylko 300
-
350 mg wapnia na dobę, przy czym mleko
stanowi 1030% ich jadłospisu, pozostałe
- ziarno, owoce, orzechy, ryby. Poziom
przyswajania wapnia u
tych narodowości jest znacznie wyższy.
Zatem, wiemy już co wpływa negatywnie na przyswajanie wapnia i jakie produkty są
najlepsze do zaspokojenia zapotrzebowania organizmu w wapń.
Co więc możemy uczynić, by zwiększyć przyswajanie wapnia?
1. Transportowanie w
apnia wewnątrz organizmu przez ściankę jelitową wiąże się z
wydatkowaniem energii. W związku z tym należy nasycać organizm tlenem i
lekkostrawnymi węglowodanami.
2.
Zaopatrzyć organizm w witaminę D i utrzymywać nerki zdrowe. W nerkach z witaminy
D powstaje s
ubstancja, która przenosi wapń w jelicie cienkim.
3.
Uzdrowić błonę śluzową jelita cienkiego, wykorzystując w żywieniu dużo karotyny. W
przeciwnym razie zwyrodniała błona śluzowa nie jest w stanie go przyswajać.
4.
Białka pokarmowe, kwasek cytrynowy i laktoza sprzyjają wchłonięciu wapnia.
Aminokwasy białka tworzą z wapniem łatwo rozpuszczalne i łatwo wchłaniane kompleksy.
Podobny jest mechanizm oddziaływania kwasu cytrynowego. Laktoza, fermentując utrzymuje
w jelitach niski czynnik pH, co uniemożliwia powstawa
nie nierozpuszczalnych fosforanów
wapnia.
Podana tu tabelka będzie pomocna przy doborze produktów z wysoką zawartością wapnia,
jeśli chcemy zbudować zdrowe ciało, a szczególnie zęby.
Zawartość mg na 100g
produktu
Stosunek ilościowy
Produkty
Ca
P
Mg
K
Ca:P
Ca:Mg
Ca:K
Chleb razowy
21
174
57
227
1:8,2
1:3
1:15
Chleb
pszenny
23
131
51
208
1:7
1:2,8
1:9
Kasza jaglana
27
233
83
211
1:9
1:3
1:8
Ryż*
24
97
26
54
1:4
1:1
1:2
Gryka
55
298
78
218
1:5,4
1:1,4
1:4
96
Groch*
115
329
107
873
1:2,9
1:0,9
1:7
Ser biały
tłusty***
150
216
23
112
1:1,4
1:0,1
1:0,7
Wieprzowina
8,0
170
27
316
1:4
1:3
1:39
Jaja kurze*
55
215
12
140
1:4
1:0,2
1:1,25
Ziemniaki
10
58
23
568
1:6
1:2
1:56
Kapusta*
48
31
16
185
1:0,7
1:0,3
1:4
Ogórki*
23
42
14
141
1:1,8
1:0,6
1:6
Pomidory
14
26
20
290
1:1,8
1:1,4
1:20
Jabłka
16
11
9
248
1:0,7
1:0,6
1:15
Seler*
63
27
33
393
1:0,4
1:0,5
1:6
Marchew**
51
55
38
200
1:1
1:0,7
1:4
Orzech
włoski*
124
564
198
664
1:4
1:1
1:5
Fasola*
150
541
103
1100
1:3,6
1:0,7
1:7
Buraki**
37
43
43
288
1:1
1:1
1:7
Orzech
ziemny***
170
229
14
175
1:1,3
1:1
1:4
Por**
31
58
14
175
1:1,8
1:0,4
1:5
Sałata*
77
34
40
220
1:0,4
1:0,5
1:29
* - produkt dobry
** - produkt bardzo dobry
*** -
produkt wspaniały
Okazuje się, że bardzo ważne jest, by zostały zachowane następujące warunki: na 1 jon
wapnia w plazmie krwi muszą przypadać 2 jony potasu (1:2), 1:1,5 fosforu, 1:0,5 magnezu.
Magnez
Organizm osoby dorosłej zawiera 25 g magnezu. Wchodzi on w skład wyższych tkanek:
mózgowych, nadnercza, gruczołów płciowych, krwinek czerwonych, mięśni. Magnez i potas
stanowią najliczniejsze kationy w komórce. Magnez sprzyja rozluźnieniu mięśni, stymuluje
perystaltykę jelit i zwiększa wydzielanie żółci.
Zmniejszenie zawartości magnezu powoduje arytmię, częstoskurcz, zawroty głowy,
podat
ność na zmiany pogodowe, szybkie męczenie się, koszmary senne, ciężkie
przebudzenie się. Ostatnie tłumaczy się tym, że rano nadnercza wydzielają dużą ilość
hormonów, dzięki czemu człowiek zachowuje rześkość w ciągu dnia. Deficyt magnezu
97
przesuwa ten szczyt
na wieczór, co wywołuje opóźniony przypływ energii, natomiast rano
człowiek czuje się rozbity. (Czy nie tu tkwi tajemnica podziału ludzi na "sowy" i "skowronki"?)
Najbogatsze źródła magnezu: owoce, warzywa, ziarno. Dobowe zapotrzebowanie na
magnez wynosi 400 mg.
Potas i sód
Pierwiastki biogenne potas i sód odgrywają ważna rolę. Organizm nasz zawiera około 140 g
potasu. 98,5% tej ilości znajduje się wewnątrz komórek, wpływa na przemianę komórkową,
dominuje w komórkach tkanek mięśniowej i nerwowej, w krwinka
ch czerwonych. Sodu jest
najwięcej w plazmie krwi i płynie międzykomórkowym. Obydwa pierwiastki uczestniczą w
tworzeniu protoplazmy.
Istnieje ścisła więź pomiędzy przemianą materii, wody i elektrolitów. Potas i sód wpływają w
przeciwny sposób na przemianę wodną w organizmie: potas ma działanie moczopędne, sód
natomiast zatrzymuje wodę ( jony sodu powodują pęcznienie koloidów tkanek). Pożywienie
bogate w potas wywołuje podwyższone wydzielanie sodu razem z wodą z organizmu. Przy
okazji rozpuszczone zostają szkodliwe nadwyżki solne, które powstają w trakcie przemiany
materii. Jednocześnie, zażywanie dużych ilości pokarmów zawierających sód prowadzi do
utraty potasu i koncentracji w organizmie produktów metabolizmu.
Najlepszy stosunek ilościowy sodu i potasu 1:20. Przy zmianie tej współzależności w
kierunku sodu słabną mechanizmy obronne organizmu, zwolnione zostają procesy
odbudowy organizmu.
Odwrotnie, im większe stężenie potasu, tym procesy czynnościowe organizmu są
intensywniejsze i zdrowie mocniejsze.
W pocz
ątkowym okresie przejścia na prawidłowe odżywianie używamy wielu produktów
potasowych, natomiast po upływie 2
-
3 miesięcy staramy się utrzymywać współzależność
Na:K 1:20. Dobowe zapotrzebowanie tych pierwiastków 3 - 5 g .
Tabelka przedstawia współzależność
potasu i sodu w poszczególnych produktach:
Produkty
Na, Mg
na 100g
produktu
K, Mg na
100g
produktu
Stosunek
ilościowy
Kabaczki
2
238
1:119
Groszek
2
285
1:142
Groch
33
873
1:23
Ziemniaki
28
586
1:23
Czereśnia13
233
1:18
Ogórki
8
141
1:17
Pomar
ańcze
13
197
1:15
Kapusta biała
13185
98
1:14
Cytryny
11
163
1:14
Czerwona porzeczka
21
275
1:13
Mandarynki
12
155
1:12
Śliwki
18
214
1:11
Dynia
14
170
1:11
Gruszki
14
155
1:11
Malina
19
224
1:11
Czarna porzeczka
32
372
1:11
Marchew
21
250
1:10
Morele
30
305
1:10
Jabłka26
248
1:9
Cebula
18
175
1:9
Poziomki
18
161
1:9
Pomidory
40
290
1:7
Kasza jaglana
28
211
1:7
Gryka, owies
33
218
1:6
Arbuz, buraki
16
64
1:4
Zostały nam trzy pierwiastki mineralne o działaniu kwasowym.
Pierwiastk
i te w dużej ilości zawarte są w produktach pochodzenia zwierzęcego (mięso,
ryba, jajka itd.), jak również w produktach zbożowych (pieczywo, kasze, orzech, rośliny
strączkowe).
Fosfor
Organizm człowieka zawiera 600
-
900 gram fosforu, przy czym większa jego ilość jest
skoncentrowana w kościach. Przemiana związków fosforowych jest bezpośrednio związana
z przemianą materii, zwłaszcza tłuszczów i białek. Fosfor odgrywa też bardzo ważną rolę w
procesach przemiany zachodzących w błonach systemów wewnątrzkomórkow
ych i
mięśniach (w tym sercowym).
Nie mniej ważną rolą fosforu jest zabezpieczenie energetyczne procesów czynnościowych.
Związki fosforu np. ATP (kwas adezynotrójfosforowy) akumuluje energię, która może być
99
wykorzystana do pracy mechanicznej (skurcze mięśni), elektrycznej (przekaz bodźców
nerwowych), chemicznej (biosynteza), elektrochemicznej (transportowanie substancji przez
błony).
W ogóle związki chemiczne fosforu należą do najliczniejszych komponentów w organizmie,
uczestniczących we wszystkich procesac
h przemiany.
Przemiana fosforu i wapnia jest ściśle ze sobą związana. Naruszenie jednej odbija się
natychmiast na innej. Najmocniejsze kości są przy stosunku ilościowym Ca:P
- 1:1,7. Mniej
więcej taka współzależność występuje w truskawkach i orzechach włos
kich. Dobowe
zapotrzebowanie organizmu w fosfor wynosi 400-1000 mg.
Do tej grupy wchodzą jeszcze siarka i chlor
-
razem tworzą wspaniała siódemkę, bez
elementów której nie może funkcjonować nasz organizm. Dzienne zapotrzebowanie tych
dwóch pierwiastków pok
rywa nasze normalne codzienne żywienie.
Mikroelementy
W ciele człowieka kryje się obszerna grupa pierwiastków śladowych. Większość z nich
spełnia rolę niezbędną dla naszego zdrowia, szczególnie w procesie przemiany materii.
Mikroelementy zostały już szczegółowo opisane. Wskażę rzecz najważniejszą
- w jaki
sposób uzupełnić nimi organizm. Głównym składnikiem mikroelementów są dla nas
substancje organiczne, które syntezują rośliny. Każda roślina daje nam 1
-2 nowe pierwiastki.
Do zaspokojenia zapotrzebowania or
ganizmu w mikroelementy musimy wykorzystać w
swoim pożywieniu 50
-
60 roślin, pod warunkiem, że wiemy co i w jakiej ^roślinie się znajduje.
Dla pewności powinniśmy mieć w swoim menu około 100 roślin. Zostało odkryte przez
naukowców, że nasi prą, prą, pra
-prz
odkowie wykorzystywali do jedzenia około 100 roślin.
Jadłospis długowiecznych mieszkańców gór również zawiera około 100 roślin.
Istnieje kilka sposobów zaspokojenia tej potrzeby:
1.
Najbardziej prosty i dostępny sposób to odżywianie sezonowe. Wczesną wiosną j
emy
pierwsze rośliny: rzodkiewki, mlecze, pokrzywę itp. W końcu kwietnia, początku maja:
truskawki, poziomki, czereśnie, ogórki, zioła. Latem pomidory, natkę pietruszki,
koperek, jabłka, gruszki, śliwki, wiśnie, morele itp. Jesienią: rośliny okopowe, zioła
,
arbuzy, suszone owoce, orzechy, miód, zarodki ziarna, itp.
2. Ten sposób jest bardziej skomplikowany lecz o wiele bardziej efektywny. Jak mi
powiedziano, jest to sposób lamów tybetańskich. Polega na tym, że zbieramy
wszystkie rośliny (oprócz trujących), które znajdują się nad ziemią z obszaru 1,5
-2
hektarów w ciągu całego miesiąca. Podobno, wszystkie mikroelementy, które
znajdują się na tym obszarze wstępują z ziemi w nadziemną część rośliny. Przy czym
rośliny mają 20 elementów takich samych, a tylko 1
-
3 są różne. Zbierając 80
-100
rodzajów roślin, uzyskujemy wszystkie mikroelementy. Zbiór ziół zaczynamy podczas
nowiu i zbieramy przez trzy dni do jednej torby, przez następne trzy dni
- do drugiej
torby itd. Jeśli opuścimy powiedzmy trzecią trójkę dni, zbieramy zioła w drugim
miesiącu, również w trzeciej trójce dni (czyli w te dni, które opuściliśmy). Zbieramy
zioła, na które siadają pszczoły. Zbiór każdej torby suszymy osobno, następnie
zsypujemy razem i dobrze mieszamy.
Przygotowanie 1 litra roztworu:
gotuje
my 3 litry wody około 45 minut;
pozostawiamy do ostygnięcia;
odlewamy z wierzchu 1 litr wody;
do roztworu bierzemy środkową warstwę wody
100
Jak podają niektóre źródła, górna i dolna warstwa mają różne charakterystyki i lepiej jest ich
nie wykorzystywać (w górnej części znajdują się śladowe domieszki nafty, w dolnej
- osad
soli mineralnych). Wsypujemy na gazę 2 łyżki ziół i przelewamy przez nie litr ostudzonej
wody. Pić można z miodem. Jeśli zalać zioła wrzątkiem również otrzymamy napar do picia,
ale można też wykorzystać go do kąpieli.
•
Regularne używanie pyłków kwiatowych i innych produktów pszczelarstwa, bogatych w
mikroelementy. Pszczoły, zbierając miód, siadają na kwiatach. Pyłek roślin zawiera
szczególnie dużo mikroelementów. Na przykład w miodzie znajdują się: aluminium, bór,
żelazo, jod, potas, wapń, krzem, lit, magnez, arsen, ołów, pallad, platyna, srebro, fosfor,
chlor, chrom, cynk, stront. Większość mikroelementów zawartych w produktach
pszczelarstwa wchodzi w skład krwi
(z dwudziestu czterech mikroelementów
znajdujących się w krwi, dwadzieścia dwa są składnikami pszczelich produktów).
Fitocydy
Fitocydy to substancje, które hamują rozwój lub całkowicie niszczą wirusy i bakterie. Zawarte
są w większości warzyw i owoców. Soki trawienne nie są w stanie ich zmienić, w związku z
tym oddziaływują na cały układ trawienny.
Szczególnie bogate w fitocydy są pomarańcze, cytryny, mandarynki, żurawina, truskawki,
niektóre gatunki jabłek (antonówki), cebulą, czosnek, marchew, chrzan, rzepa, czerwona
papryka, po
midory i inne. Ich właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze przejawiają się
najmocniej, gdy spożywamy je na surowo.
Kwasy organiczne
Wiele owoców i warzyw zawiera kwasy organiczne -
jabłkowy, cytrynowy i inne. Kwasy
organiczne sprzyjają zwiększeniu zasadowości organizmu, wpływają silnie na procesy
trawienne, pobudzając sekrecję trzustki i czynność motoryczną jelit.
Owoce zawierają głównie kwasy jabłkowy, cytrynowy i winny. Kwas winny znajduje się na
przykład w czerwonej porzeczce, agreście, borówkach, poziomkach, śliwkach, morelach.
Kwas szczawianowy znajduje się w znacznej ilości w szpinaku, szczawiu, figach. Kwas ten
sprzyja naruszeniu przemiany, szczególnie solnej. Źródłem tego kwasu są również buraki
(100 mg na 100 g produktu). Wiele owoców przyczynia
się do wydalania z organizmu kwasu
szczawiowego. Należą do nich jabłka, gruszki, pigwa, liście czarnej porzeczki, liście
winogrona (w postaci nalewki lub naparu).
Substancje aromatyczne
Owoce, warzywa, zioła zawierają substancje aromatyczne, od których zależy ich aromat i
smak. Pobudzają smak, powonienie i apetyt, zwiększają wydzielanie soków trawiennych,
dają efekt moczopędny i pośrednio uniemożliwiają rozwój szkodliwej mikroflory w jelitach. W
substancje aromatyczne bogate są cytrusy oraz wiele warzyw: ce
bula, czosnek, pietruszka,
rzodkiewka, koper, seler, gorczyca, chrzan i inne. Mają właściwości bakteriobójcze i
antyseptyczne. Zażyte w większych ilościach wywołują podrażnienia nerek oraz błony
śluzowej żołądka i jelit. Substancje te wspomagają wydzielani
e flegmy.
Niszczenie pożywienia
W książce tej starałem się przedstawić pełną informacje o różnych substancjach
wchodzących w skład pożywienia. Wiemy już wiele o ich znaczeniu i oddziaływaniu na nasz
organizm. Powstaje natomiast uzasadnione pytanie: czy cał
e to bogactwo trafia do celu, czy
coś, gdzieś i w jaki sposób gubimy?
W następnym rozdziale postaram się odpowiedzieć na te pytania.
101
Woda
Suszenie produktów pochodzenia roślinnego lub długie ich przechowywanie powoduje
znaczną utratę wody. Już od razu po tym jak roślina została zerwana, zaczyna więdnąć i
wyparowuje z niej woda. Jak już mówiłem, woda w roślinach występuje w dwóch formach:
związana i nie związana z koloidami; W związku z tym w procesie odwodnienia owoców i
warzyw zostaje zmieniona budowa związanych z wodą substancji, w wyniku tego organizm
traci je całkowicie.
Na skutek obróbki cieplnej woda zmienia swoją strukturę
- powstaje chaos. Organizm traci
własną energię na jej strukturalizację. Najważniejsze jest to, że woda zdolna jest do
przechowywa
nia informacji o roślinie. Roślina z kolei stanowi kwintesencję informacji,
która napływa do jej struktury ze świata zewnętrznego. Czym jest ta informacja? W
strukturach rośliny i jej środowisku wodnym zostaje "zapisana" informacja ze słońca
(dzień
- noc),
pory roku (intensywność radiacji słonecznej), gruntu, powietrza, pola
magnetycznego, gwiazd, planet i tak dalej. Zażywając soczyste, przepełnione tą
wilgocią informacyjną owoce i warzywa, wchłaniamy informację o danym miejscu, o
porze roku. W taki sposób
wchodzimy w rezonans z tą miejscowością,
przystosowujemy się do niej maksymalnie i nawet uzyskujemy zdolność do czerpania
energii. Na tym właśnie polega mechanizm adaptacji, aklimatyzacji.
W procesie obróbki cieplnej cała informacja zostaje zniszczona, albo najczęściej wypaczana.
W rezultacie tracimy intymny związek z otaczającym nas światem, stajemy się dla niego
czymś obcym. Przeciwstawiając się naturze (zamiast wykorzystać jej moc), szybko
zużywamy własne siły, ulegamy przeróżnym chorobom. Dlatego należy dobrze zapamiętać
-
niszcząc zachowaną w wodzie informację
(podgrzewaniem, zastosowaniem chemii,
suszeniem, konserwacją, kwaszeniem itp.) wypaczamy ją
-
niszczymy podstawę życia.
Białka
Substancje białkowe krzepną przy 42°C
-
45°C. Krzepnięcie (koagulacja) oznacza, że
związki życiowe pomiędzy białkiem, a pozostałymi substancjami (węglowodanami,
substancjami mine158 ralnymi, witaminami itd.) zostają rozerwane. Takie białko trawimy
znacznie gorzej.
Zastanówmy się tylko nad dwoma przykładami:
Mleko. W trakcie
sterylizacji mleka obserwujemy zmiany właściwości organicznych i
biologicznych mleka: pogarsza się smak, wzrasta gęstość (zostały zniszczone koloidy i
ścięte białko), obniża się zawartość witamin.
Mięso. Stan zwierząt przed ubojem związany jest nierozerwalnie z jakością otrzymanego
mięsa. Szkodliwe dla człowieka jest nie tylko mięso chorych zwierząt, ale również zwierząt
osłabionych, przemęczonych, wyczerpanych. Źle wykrwawione mięso zawiera masę
niekorzystnych i szkodliwych bakterii, co stanowi potencjaln
e niebezpieczeństwo.
Dojrzewanie mięsa jest procesem autolitycznym, na który składają się przeróżne reakcje
chemiczne, fizyko-
chemiczne i przemiany koloidalne, zachodzące w mięsie pod wpływem
enzymów mięsa. W procesie dojrzewania zmiana autolityczna zależy
od czasu trwania
działania enzymów
-
glikoza. Przy czym, glikogen tkanki mięsnej po całym szeregu przemian
przejściowych (naturalnie z utratą energii włącznie), przemienia się w kwas mlekowy. Czyli,
dopóki tlen jest w komórkach i stwarza warunki do oddzia
ływania fermentów "wypalona"
zostaje cała wypełniająca komórki energia. Produkty tego utleniania wypełniają komórki (za
życia zostają wyprowadzone z krwią)
-
w taki sposób powstają kolosalne złogi.
Ubój jest straszliwym stresem dla zwierząt. Wszystkie horm
ony i inne substancje,
które powstają w komórkach w momencie koszmaru przezywanego przez zwierzęta
zostają w organizmie, "faszerując" każdą komórkę przerażeniem i rozpaczą. To
wszystko zostaje zarejestrowane w strukturach wodnych. W rezultacie otrzymujemy z
102
mięsem nie tylko substancje odżywcze, ale i masę "żużli" i trwały ślad agonii,
pozostałe w komórkach.
Węglowodany
Obróbka termiczna cukrów prostych niszczy je już przy temperaturze 65°
-
80°C, rozrywając
ich związek z substancjami mineralnymi, witaminami itp. Stają się "martwymi
węglowodanami".
Podgrzewanie miodu powyżej 60°C prowadzi do niszczenia fermentów i powstawania trudno
rozpuszczalnych soli. Miód traci aromat i staje się zwykłą mieszaniną cukrów. Przy mocnym
ogrzewaniu rozkłada się część fruktozy i
powstaje kwas mrówkowy.
Przy przemiale ziarna zachodzą bardzo ciekawe, aczkolwiek niekorzystne zmiany. Im mąka
jest z cieńszego przemiału, tym w ściślejszy kontakt wchodzą cząsteczki skrobi z tlenem
powietrza. Utlenianie wiąże się z wydatkowaniem energii, która nie zostaje spożytkowana,
gdyż proces ten odbywa się poza organizmem. Mąka się ściemnia; przy wybielaniu znów
obniża się jej potencjał energetyczny, poza tym wprowadzamy do jej składu substancje
nieorganiczne, które nie są przyswajalne przez organizm i które powinny być wydalane, na
co znów potrzebna jest dodatkowa energia.
Tłuszcze
O psuciu się tłuszczów mówimy, gdy obserwujemy zmiany, zachodzące przy ich utlenianiu.
Utlenianie przebiega po wpływem tlenu, temperatury, światła, fermentów itd.
W proce
sie utleniania tłuszczów tworzą się niskomolekularne produkty rozkładu, które
określamy jako zjełczałość: mówimy wtedy o nieprzyjemnym zapachu i smaku. Istotne
zmiany powstają w tłuszczu przy smażeniu frytek i niektórych wyrobów mącznych. Oprócz
tego, że tworzą się substancje agresywne, obniża się aktywność biologiczna przegrzanych
tłuszczów, niszczą się ważne dla organizmu substancje i witaminy.
W orzechach i pestkach słonecznika zawarty jest tłuszcz najwyższej jakości, związany w
sposób naturalny z substancjami mineralnymi i witaminami i doskonale chroniony przed
utlenianiem i światłem słonecznym.
Witaminy
Witaminy tracą swoją wartość przy długotrwałym przechowywaniu. Szpinak po dwóch
dobach traci 80% witaminy C. Ziemniaki po dwumiesićcznym przechowywaniu tracą połowć
zawartości witaminy C, a po 4
-
6 miesiącach
-
2/3 zawartości.
Światło słoneczne w ciągu 5
-6 minut niszczy do 64% witamin w mleku.
Jeśli warzywa i delikatne owoce trzymamy w wodzie, przechodzą do niej praktycznie
wszystkie witaminy i sole.
Kapus
ta kiszona natomiast zachowuje dużo witamin i kwasu mlekowego. Temperatura od
50°C do 100°C szybko niszczy witaminy. Już po pierwszych minutach gotowania witaminy
zostają prawie całkowicie zniszczone. W trakcie gotowania i smażenia ziemniaków tracimy
około 30% witaminy C. Gdy ziemniaki doprawiamy tłuszczem lub przez dłuższy czas
trzymamy w wodzie, pozbywamy sić witaminy A. Przy pasteryzacji mleka tracimy 25
-40%
witaminy D. Z tego wynika, że w pierwszej kolejności i w najwićkszym stopniu niszczy sić
witamina
C. Przypominam, że organizm ma ciągle zapotrzebowanie właśnie na nią. Utrata
witaminy C zmniejsza odporność innych witamin na oddziaływanie wysokich temperatur.
Brak witaminy C zakłóca niezliczoną ilość procesów przebiegających w organizmie.
Fermenty
103
Proc
esy fermentacyjne zanikają w tym momencie, gdy zrywamy roślinę. Jak już
wspominałem, przy temperaturze 54° C fermenty tracą swoją aktywność. Przy tym proces
autolizy również zostaje wyłączony z systemu trawienia, i organizm wykonuje podwójną
pracę trawienia pokarmu z nadmiernym wysiłkiem i obciążeniem.
Substancje mineralne
Obróbka termiczna rozrywa związki chemiczne między elementami mineralnymi z jednej
strony, a białkami, węglowodanami, tłuszczami, fermentami
- z drugiej. Na skutek czego
takie "rozerwane"
substancje mineralne ze związków organicznych przemieniają się w
nieorganiczne lub w formy ciężko przyswajalne. Dotyczy to szczególnie takich elementów,
jak wapń, żelazo, jod i szereg innych. Jak już mówiłem, takie nowopowstałe związki
chemiczne stanowią centrum powstawania kamieni w nerkach, wątrobie, woreczku
żółciowym.
Przemieniony wapń odkłada się w ściankach naczynek krwionośnych i w tkance łącznej
(ścięgna, wiązadła). śelazo nie przyswaja się z produktów gotowanych, w związku z tym
rozwija się anemia. Wystarczy jakiś czas pić codziennie 500 gramów świeżo wyciśniętego
soku sporządzonego z 1 części buraków i 3
-
4 części jabłek. Znacznie wtedy podniesie się
poziom hemoglobiny.
Obniżanie potencjału energetycznego pożywienia
Energia słoneczna "pobudza" elektrony substancji roślinnych i naokoło nich pojawia się
intensywna poświata, która szybko słabnie, kiedy zrywamy roślinę.
Wyparowywanie wody z rośliny również przyczynia się do obniżenia potencjału
energetycznego.
Gotowanie, solenie, konserwowanie (czyli ws
zystko, co wywołuje zmianę struktury rośliny, jej
wyglądu, zapachu, koloru i tak dalej również znacznie zmienia potencjał.
Rozdrobnienie rośliny sprzyja intensywnemu utlenianiu przez powietrze i światło, co
również obniża jej stan energetyczny. Poza tym, n
asz organizm to skomplikowany
bioreaktor: przyswoi surowe, świeże jabłko, rozszczepi go i da nam jego energię.
Wydobyć tę energię z upieczonego jabłka, lub spalonego (przy spalaniu jabłka też
powstaje energia) organizm nie jest w stanie. Podobnie dzieje si
ę ze wszystkimi
substancjami żywnościowymi
-
z łatwo przyswajalnych przemieniają się w ciężko
przyswajalne.
Teraz łatwo uświadomimy sobie, że pożywienie traci swój potencjał bioenergetyczny; zanika
najcenniejszy jego składnik, bioplazma. Struktura pożywien
ia ulega koagulacji i niszczeje.
Nic już nie może pełnić swych funkcji, ani białka, ani witaminy, ani fermenty.
Z punktu widzenia ewolucji takie pożywienie spada na niższy poziom i staje się bardziej
podobne do substancji nieorganicznej, tracąc swoje struktury i właściwości. Już nie jest w
stanie utrzymać "porządku życiowego".
Porządek ten składa się z trzech elementów:
1.
utrzymywanie stałego środowiska wewnętrznego organizmu;
2.
utrzymywanie na stałym poziomie procesów prędkościowych;
3.
zachowanie niezmiennośc
i struktur.
W następnym rozdziale dowiemy się o konkretnym oddziaływaniu takiego pożywienia na
nasz organizm.
Jaką szkodę wyrządza nam gotowany i nieprawidłowo spożywany pokarm?
104
1.
Zęby i kości: Gotowane jedzenie nie wymaga intensywnego żucia, co osłabia
czy
nności zębów. Nie dezynfekuje jamy ustnej, zatem ułatwia rozwój chorób zębów i
dziąseł.
Wapń z gotowanego jedzenia jest źle przyswajalny, dlatego też nie otrzymują go w
wystarczającej ilości zęby i kości. W rezultacie psują się nam szybko zęby,
porowacieją kości. W wieku 25 lat zdrowe zęby są rzadkim wyjątkiem. Obwiniamy złą
wodę, zatrute środowisko, ale nie swoją ignorancję w zakresie prawidłowego
odżywiania się.
2.
śołądek. Źle zmoczony śliną, słabo przeżuty pokarm ulega małym zmianom
chemicznym (zwłaszcza skrobia). Dlatego cierpimy na złe trawienie.
Autoliza indukowana jest niemożliwa w gotowanym jedzeniu i dlatego znajduje się
ono długo w żołądku, "leży kamieniem". To z kolei prowadzi do obciążenia systemu
wydalania -
stąd nieżyt żołądka, obniżona kwasowość
.
Gdy spożywamy nie łączące się ze sobą pokarmy, na przykład białkowy i skrobiowy
(mięso i ziemniaki), w żołądku powstaje "mieszanka wybuchowa". Białka bowiem są
przetrawiane w żołądku i dwunastnicy, trawienie skrobi zaczyna się już w jamie
ustnej, a potem w dwunastnicy -
przy czym przez zupełnie inne (jakościowo i
ilościowo) enzymy. Mieszanka ta zanieczyszcza wątrobę produktami swego rozkładu
i dalej w przypadku słabej wątroby cały organizm.
Wtedy, gdy popijamy pokarm słodkim płynem, w żołądku zaczyna się
fermentacja
cukrów, tworzy się alkohol, który niszczy warstwę ochronnego śluzu, osłaniającego
żołądek przez oddziaływaniem własnych soków trawiennych. Z tego powodu
powstaje nieżyt żołądka, zapalenie żołądka, wrzody i tak dalej.
Nieprawidłowe łączenie prod
uktów
Ten rozdział zacznę od bardzo interesującej informacji o produktach żywnościowych.
Angielski naukowiec E. Noks porównał umieralność z powodu różnych przyczyn (z reguły w
wieku 55-
64 lat) w 20 różnych krajach
- 17 krajach europejskich, Kanadzie, Stanach
Zjednoczonych i Japonii i powiązał ze sposobem odżywiania się.
Doszedł do wniosku, że nie istnieją produkty całkowicie zdrowe lub szkodliwe. Chociaż
wnikliwa analiza wykazała, że określone grupy produktów związane są z konkretnymi
grupami chorób. Ci, co
jedzą duże ilości wszystkich rodzajów mięsa, umierają najczęściej na
stwardnienie rozsiane, raka jelita grubego, niedokrwienie serca, raka gruczołu mlecznego,
białaczkę, popełniają samobójstwo.
Umierają na padaczkę, marskość wątroby, zapalenie nerek, raka
krtani, jamy ustnej,
przełyku, żołądka, gruźlicę płuc ci, którzy żywią się głównie produktami, zawierającymi
ziarno. Podobnie oddziaływują owoce i warzywa.
Nadużywanie wina prowadzi do śmierci na marskość wątroby, raka przełyku i krtani.
Amatorzy piwa naj
częściej umierają na stwardnienie rozsiane i raka jelita grubego.
Spożywanie dużej ilości twardych tłuszczów związane jest z umieralnością na raka gruczołu
mlecznego, raka jelita grubego i stwardnienie rozsiane.
Spróbujmy przeanalizować rezultaty badań Nok
sa.
Jeśli chodzi o mięso, to powinno być to zrozumiałe na podstawie poprzednich rozdziałów.
Zastanówmy się nad różnej postaci ziarnem. Badane były te kraje, gdzie ziarno spożywa się
w postaci pieczywa i innych wyrobów z mąki. Już zostało powiedziane o szkodliwości mąki,
glutenu i drożdży. Dodam tylko, że bez wystarczającej ilości witamin (zwłaszcza z grupy B)
pieczywo ulega nie trawieniu, ale fermentacji i rozkładowi bakteriami z powstawaniem
alkoholi i innych produktów rozpadu połowicznego.
105
W taki sposób n
abawiamy się choroby wrzodowej, marskości wątroby, raka jamy ustnej,
przełyku i żołądka (podobnie jak w przypadku nadużywania alkoholu). O cząsteczkach
krochmalu, które dostają się do krwi i o szkodliwości ich dla wątroby i serca również zostało
wiele powiedziane.
Przejdźmy do tematu owoce i warzywa
-
dlaczego i one powodują choroby? Mówi się
przecież coraz częściej, że wegetarianizm daje ludziom drugą młodość, przedłuża życie.
Problem polega na tym, że we wszystkich krajach europejskich, owoce spożywa się
na
deser, po jedzeniu. W Indiach zaś i innych krajach południowych, owoce i warzywa są
samodzielnym posiłkiem. Pamiętajmy poza tym, że owoce i warzywa trawione są w jelicie
cienkim, w żołądku przebywają bardzo krótko.
U Europejczyków wygląda to tak: rozdrobnione owoce nie mogą przedostać się do
jelita cienkiego, jeśli w żołądku znajduje się chleb, mięso lub jakiekolwiek jedzenie,
które najpierw trawione jest w żołądku. Owoce rozkładają się, tworząc alkohol, kwas
octowy, dwutlenek węgla. śołądek do tego celu
jest wymarzonym miejscem. W
rezultacie dwa wartościowe produkty przemieniają się w truciznę, która powoduje
ciężkie choroby.
Wniosek: materiał zgromadzony przez E. Noksa ilustruje nie szkodliwość produktów
odżywiania, a tylko ich bezmyślne spożywanie.
Bez
poznania prawidłowego łączenia produktów nie ma najmniejszego sensu mówić o
uzdrawianiu za pomocą odżywiania lub rozprawiać o szkodliwości lub korzyści
pożywienia.
W tym, co mówimy nie ma nic nowego. W starożytnej medycynie chińskiej uczono:
"Jedzenie nie
łączących się ze sobą produktów równoważne jest z
przyjmowaniem sporządzonej trucizny.
•
Nie mogą być razem jedzone mleko i owoce, jajka i ryba nie pasują do
siebie, podobnie jak ryba do mleka.
•
Zupa z grochu z cukrem z trzciny cukrowej i dar (produkt
kwaśnomleczny podobny do kefiru) szkodzą zdrowiu.
•
Nie wolno smażyć grzybów na maśle gorczycznym, mieszać mięsa
kurczaka z kwaśnym mlekiem.
•
Nie łączą się miód i masło roślinne w równych częściach.
•
Nie wolno jeść kwaśnego popijając mlekiem.
•
Nie wolno przyjmo
wać nowych pokarmów zanim nie przetrawią się
poprzednie, ponieważ mogą okazać się niezgodnymi ze sobą i
rozpoczną kłótnię.
•
Nowe i nie w odpowiednim czasie zażyte pożywienie również jest
trucizną."
Prawidłowe łączenie produktów żywnościowych
Na przełomie XIX i XX stulecia w laboratorium Pawłowa zostały przeprowadzone
interesujące badanie nad fizjologią trawienia. Okazuje się, że każdy rodzaj pokarmu
powoduje wydzielanie różnych soków trawiennych.
Każdy rodzaj naszego jedzenia zostaje przetrawiony w odpowiedniej części układu
trawiennego i w ciągu określonego dla tego produktu czasu. Na przykład, trawienie owoców
odbywa się w jelicie cienkim, mięso 2
-
3 godziny trawi się w żołądku, a potem w jelicie
cienkim. Okazuje się, że nawet pokarmy o podobnych właściwościach wywołują odmienne
soki trawienne. Wskazuje to na nadzwyczaj skomplikowaną technologię przyswajania
pokarmów, za odstępstwa od której ponosi karę nasz organizm.
106
Te odkrycia szkoły Pawłowa zastosował w praktyce w końcu lat dwudziestych naszego
stulecia
amerykański lekarz Herbert Shelton. Przez założoną przez niego szkołę "Zdrowie"
przewinęły się setki tysięcy chorych, którym przywrócił zdrowie i radość życia.
Chciałbym zapoznać moich czytelników z fragmentami teorii H. Sheltona.
Łączenie białek ze skrobią
Kwas solny o stężeniu 0,003% zatrzymuje czynność fermentów rozszczepiających skrobie.
Dalsze, nawet nieznaczne zwiększenie stężenia niszczy ferment.
Gdy zjadamy pieczywo, sok żołądkowy ma prawie neutralne pH. Natomiast gdy skrobie
chleba zostają przetrawione, w żołądku zaczyna intensywnie wydzielać się kwas solny by
strawić białko zawarte w pieczywie. Dwa procesy: trawienie skrobi i trawienie białka nie
trwają jednocześnie. Dla jednego produktu, który łączy skrobię z białkiem, organizm z
łatwością przystosowuje siłę i czas wydzielania się soków żołądkowych. Gdy zjadamy dwa
rodzaje pokarmów o całkowicie różnych właściwościach, takie przystosowanie staje się po
prostu niemożliwe. Jeśli zjadamy jednocześnie chleb i mięso, sok żołądkowy przez pierwsze
dwie go
dziny zamiast neutralnego pH będzie miał bardzo kwaśne środowisko i trawienie
skrobi gwałtownie zatrzyma się. Nie można zapominać, że pierwsze stadium trawienia skrobi
i białka odbywa się w odmiennych środowiskach. Skrobia wymaga zasadowego środowiska i
je
st przetwarzana już w jamie ustnej, a potem w dwunastnicy. Białko natomiast potrzebuje
kwaśnego pH w żołądku, a potem zostaje przetworzone w dwunastnicy przez zupełnie inne
fermenty -
odmienne niż skrobie.
Stąd wniosek: proszę spożywać skrobię i białka w różnym czasie.
Zatem kasze, chleb, ziemniaki nie mogą być spożywane jednocześnie z mięsem, rybami,
jajami, serem, orzechami i innymi produktami, zawierającymi białko.
Łączenie białka z białkiem
Dwa różnego charakteru białka, potrzebują różnego charakteru czynności wydzielania
wewnętrznego. Na przykład, najmocniejszy sok żołądkowy wydziela się w ostatniej fazie
trawienia mleka i w pierwszej fazie trawienia mięsa. Czyli, gdy zjadamy jednocześnie dwa
różne rodzaje białka, pożywienie nie zostaje prawidłowo przet
rawione. Takie kombinacje
jak mięso i jajka, mięso i orzechy, mięso i ser, jajka i mleko, jajka i orzechy, ser i
orzechy itp. nie powinny występować w zestawach żywieniowych.
Stąd zasada: spożywajmy jeden produkt białkowy w jednym posiłku.
Łączenie tłuszczów z białkami
Tłuszcze hamują wydzielanie soku żołądkowego; znajdujące się w żołądku masła zatrzymują
wydzielanie soku żołądkowego na następny posiłek, w innych warunkach łatwo
przyswajalny.
Tłuszcz znajdujący się w jedzeniu obniża ilość pobudzającej apety
t sekrecji wydzielanej w
żołądku, zmniejsza aktywność gruczołów żołądkowych i kwasu solnego w soku żołądkowym.
Może również zmniejszyć prawie dwa razy napięcie żołądkowe. Takie działanie zwalniające
może trwać do dwóch godzin i więcej. Znaczy to, że takich produktów jak: śmietanka,
masło śmietankowe, masło roślinne, tłuste mięso, śmietana i tak dalej nie wolno
łączyć z orzechami, serem, jajkami i mięsem.
Zapamiętajmy: nie należy spożywać tłuszczów i białka w jednym posiłku.
Wiadomo natomiast, że w dużej ilości warzywa przeciwstawiają się hamującemu
oddziaływaniu tłuszczów i to z dobrym skutkiem. W związku z tym, jeśli już używamy
tłuszczów wraz z białkami w diecie, musimy zjeść w tym posiłku jak najwięcej warzyw nie
zawierających skrobi (por, seler, cykoria, kapusta, mlecz, liście rzepy, szpinak, szczaw,
107
botwinka, cebula, rzepa, bakłażany, ogórki, kalafior, pietruszka, szparagi, czosnek, papryka,
rzodkiewka i inne).
Łączenie cukrów z białkami
Wszystkie cukry -
syropy przemysłowe, słodkie owoce, miód i temu podobne hamują
wydzielanie soku żołądkowego i czynności ruchowo
-
wydzielnicze żołądka. Dzieje się tak
dlatego, że są one trawione w jelicie grubym. Gdy zjadamy je osobno, nie zatrzymują się na
długo w żołądku, a szybko dostają się do jelita grubego. W połącze
niu z innymi produktami
zatrzymują się w żołądku na dłużej, dopóki nie zostanie przetrawione inne pożywienie,
ulegając rozkładowi przez drobnoustroje.
Trzymajmy się zasady: spożywajmy białko i cukry osobno.
Łączenie cukrów i skrobi
Trawienie skrobi zaczyna
się w jamie ustnej i w określonych warunkach trwa przez jakiś czas
w żołądku. Cukry z kolei trawione są tylko w jelicie cienkim. Gdy cukry są spożywane z
innym pożywieniem, na jakiś czas zostają w żołądku dopóki nie będzie strawiony inny
pokarm. W warunka
ch ciepła i wilgoci jakie są w żołądku, zaczyna się fermentacja.
śelatyny, powidła, konfitury, owoce, cukierki, cukier, miód, syropy itp. dodawane do ciast,
pieczywa, kasz i innych produktów powodują fermentację. Regularność z którą niektórzy
ludzie jedzą na śniadanie kaszę z cukrem i cierpią na podwyższoną kwasowość (zgaga,
odbijanie z żołądka i inne dowody niestrawności) byłyby śmieszne, gdyby nie tak tragiczne.
Słodkie owoce ze skrobią również powodują fermentację.
Pieczywo z rodzynkami, figami i
tak dal
ej, tak popularne wśród miłośników zdrowego odżywiania się, stanowi
podstawowy grzech dietetyczny.
Wiele osób uważa, że jeśli cukier zastąpi miodem, może
uniknąć fermentacji. To nie jest tak. Miód z ciepłym ciastem, syrop, konfitury z chlebem,
blinami, gwa
rantują fermentację. Istnieje opinia, że w obecności cukru skrobie nie są
trawione w sposób prawidłowy. Przy spożyciu cukru w jamie ustnej wydziela się intensywnie
ślina, ale nie zawiera ona fermentu rozszczepiającego skrobie w jamie ustnej, ponieważ
ferme
nt ten nie oddziaływuje na cukier. Gdy łączymy skrobię z cukrem, miodem, dżemem,
uniemożliwia to adaptacje śliny do trawienia skrobi. W rezultacie produkty zdrowe same w
sobie, często okazują się szkodliwe, gdy łączymy je z innymi produktami. Na przykład,
pieczywo z masłem można jeść bez obawy, lecz dodany cukier, miód mogą wywołać rozwój
choroby.
Bardzo ważną zasadą jest: nie jeść razem skrobi i cukru.
Mleko
Mleko jest pożywieniem dzieci. Nie ma na nie zapotrzebowania po zakończeniu okresu
karmienia. Człowiek jednak pozostaje całe życie niemowlęciem! Z powodu zawarcia w mleku
białka i tłuszczu, źle łączy się ono z innymi produktami, z wyjątkiem kwaśnych owoców.
Mleko w żołądku zsiada się, tworząc twaróg. Zsiadłe mleko pokrywa cząsteczki innego
pokarmu przeb
ywającego w żołądku i osłania je przed oddziaływaniem soku żołądkowego.
Uniemożliwia to trawienie tych cząstek do tego momentu, aż nie zostanie przetrawione
mleko.
Stąd ważna zasada: mleko powinno być osobnym posiłkiem.
Gdy karmimy dzieci mlekiem, najpierw
można podać im świeżo wyciśnięte soki z kwaśnych
owoców (pomarańcze, grejpfruty, granaty, cytryny, kwaśne winogrona, kwaśne śliwki, jabłka,
pomidory), a po pół godzinie podać mleko.
Desery
108
Desery zjadamy po posiłku. Wszystkie ciasta, ciasteczka, lody, słodkie owoce, źle łączą się
prawie ze wszystkimi rodzajami pokarmów i nie przynoszą żadnej korzyści.
Ważna zasada:
unikajmy deserów!
Jeśli macie ochotę na kawałek tortu, zjedzcie go po dużej porcji surówki i nie jedzcie nic
poza tym, a następny posiłek pomiń
cie.
Ochłodzone desery (lody, zimne napoje) stwarzają następną przeszkodę dla procesu
trawienia -
jest nim chłód. Mówiliśmy wcześniej o szkodliwości chłodu dla trawienia
- enzymy
trawienia są aktywne przy temperaturze 37° C. Chłodne pożywienie najpierw ogrzewa się,
wychładzając przy okazji przylegające do żołądka organy, a dopiero potem zaczyna się ich
trawienie.
Teraz już jasne, że nie ma złych produktów
-
z własnej woli robimy z tych produktów w
środku swego ciała gnijący śmietnik. Przejście na prawidłowe odżywianie przyniosło
zdrowym i chorym, starym i młodym błyskawiczną poprawę zdrowia.
Dlaczego? Odpowiedź już znamy: w związku z ułatwieniem pracy wykonywanej przez
system trawienny.
Jak należy jeść białko
Z każdym rodzajem pokarmu białkowego najlepiej jest łączyć produkty nie zawierające
skrobi i soczyste warzywa: botwinę, kapustę, świeży bób, kabaczki, cebulę, seler i inne.
Takie warzywa, jak burak, rzepa, dynia, marchew, kalafior, ziemniaki, groch są pod tym
względem gorsze.
Białka najlepiej jeść na kolację, bez kwasów i masła roślinnego, tym bardziej bez tłustych
sosów.
Każdy zawierający białko lub skrobię posiłek poprzedzamy obowiązkowo dużą ilością
surówki.
Jak jeść skrobię
Trawienie skrobi rozpoczyna się w ustach, dlatego trzeba żuć starannie. Posiłek zawierający
skrobie najlepiej spożywać w ciągu dnia. Taki pokarm powinien być suchy, kasze ugotowane
na sypko. Przed posiłkiem obowiązkowo jemy surówki z warzyw zawierających niewiele
skrobi. Enzymy i witaminy pomogą nam dobrze strawić skrobię.
Przykładowe posiłki:
•
surówka z warzyw, buraki, ziemniaki w każdej postaci;
•
surówka z warzyw, marchew, zapiekanka z dyni;
•
surówka z warzyw, duszona marchew, cebula, buraki, sucharki;
•
surówka z warzyw, marchew, gotowany ryż z masłem;
•
surówka z warzyw, każda, kasz
a ugotowana na sypko, nie rozgotowana;
•
surówka z warzyw, duszone lub gotowane buraki, pieczywo gruboziarniste z masłem.
W jaki sposób jemy owoce
Owoce, takie jak orzechy i warzywa stanowią idealny pokarm dla człowieka.
Jedzenie owoców sprawia nam dużo przyjemności, ale owoce należy jeść oddzielnie od
innych produktów. Najlepiej zjeść je 20
-
30 minut przed następnym posiłkiem. Przez ten czas
zdążą przejść przez jelito cienkie i przetrawimy je.
Chorym lepiej jest podawać owoce kwaśne i słodkie osobno, o różn
ej porze. Niedobrze jest
dodawać do kwaśnych owoców cukru, miodu i tak dalej, szczególnie dotyczy to grapefruita.
109
Wiosną i latem można przygotowywać smaczne surówki, łącząc owoce i warzywa, na
przykład dodając do zielonej sałaty lub selera śliwki, wiśnie, czereśnie, morele.
Spożywanie pokarmów w ciągu dnia
Ważnym jest również rozłożyć racjonalnie spożywanie różnego rodzaju pokarmów. Rano,
gdy organizm jest wypoczęty i nie potrzebuje dodatkowej energii lepiej jest spożywać
produkty łatwo przyswajalne. Najbardziej odpowiednim pokarmem są owoce i świeżo
wyciśnięte soki warzywne i owocowe.
Pożywienie zawierające skrobie zaplanujmy sobie na obiad. Trawienie tego posiłku potrwa 3
-
4 godziny. Poza tym pokarm zawierający skrobię daje nam podstawową dawkę energii, z
k
tórej będziemy korzystać w drugiej połowie dnia. Owoce natomiast, bogate w łatwo
przyswajalne cukry, bardzo szybko oddają nam swoją energię i są najbardziej odpowiednie
właśnie na rano.
Pokarm białkowy zostawiamy na wieczór, ponieważ trawi się ponad 4 godziny i niezbędny
jest do odbudowania struktur, które rozpadły się w ciągu dnia. Proces trawienia białek,
wymaga najwięcej pracy od naszego organizmu i naturalnie powinien toczyć się w spokojnej
atmosferze - najlepsza na to pora to godz. 18-20. Tym bardziej,
że o tej porze procesy
rozpadu struktur energetycznych i plastycznych przechodzą w procesy syntezy.
Ciekawe są spostrzeżenia, gdy porównamy zalecenia współczesnych dietetyków z zasadami
leczenia staroindyjskich uzdrowicieli. W Ajurwedzie pory posiłków wią
zano z rytmami natury.
Starożytni zauważyli, iż doba składa się z trzech 4
-godzinnych okresów. Okres pierwszy -
pokój ("Kapa"), drugi -
aktywności ruchowej ("Pitta") i trzeci okres
-
aktywności ruchowej
("Wata"). Te okresy związane są przede wszystkim z aktywnością słoneczną. "Kapa"
zaczyna się od wschodu słońca i trwa do godz. 10
-
tej. Z reguły rano jest spokojnie. Na
poziomie fizjologii organizmu przejawia się to pokojem i ociężałością ciała. Okres "Pitta" trwa
od godz. 10-tej do 14-
tej i wyróżnia się wysokim położeniem słońca. W tym czasie jesteśmy
szczególnie głodni i mamy najmocniejszy "ogień trawienny". Okres "Wata" trwa od 14.00 do
18.00. Słońce rozgrzało ziemię i powietrze. Powietrze przechodzi w ruch, zrywa się wiatr i
wszystko wprawia w ruch: kołyszą się drzewa, trawa, woda.
Na poziomie fizjologii to okres aktywności ruchowej, największej gotowości do pracy. Dalej
wszystko się powtarza: 18.00
-22.00 - Kapa, 22.00-2.00 - Pitta, od 2.00-6.00 - Wata. W takim
właśnie rytmie żyje świat roślin i zwierząt. N
a podstawie tych obserwacji Ajurweda proponuje
następujący tryb odżywiania:
1.
Wstawaj z łóżka w okresie Wata (aktywności ruchowej) przed godz. 6 (czasu
lokalnego). Będziesz aktywny przez cały dzień. Jeśli wstaniemy w okresie Kapa
(pokoju) przez cały dzień bę
dziemy ospali.
Po wstaniu z łóżka wypijamy szklankę ciepłej wody. Wata wzmacnia pracę jelit i
sprzyja ewakuacji zawartości jelita grubego. Gdy pojawi się uczucie lekkiego głodu
-
zjedzmy owoce.
2.
W okresie Pitty (zwłaszcza od 12.00 do 14.00), gdy "ogień tra
wienny" jest
najmocniejszy, zjedzmy najobfitszy, również objętościowo
-
posiłek. Powinien to być
pokarm zawierający skrobię, plus warzywa dające maksymalną ilość energii. Po
jedzeniu należy posiedzieć spokojnie, najlepiej na piętach i oddychać przez prawe
nozdrze - to jeszcze bardziej wzmocni -
"ogień trawienny", po czym dobrze jest
przejść się na 5
-10-minutowy spacer.
3.
Na przełomie Wata
- Kapa (18.00-
20.00), należy zjeść lekką kolację (przed
zachodem słońca). W tym okresie najlepszy jest pokarm oparty na białkach, by
uzupełnić struktury ciała, do tego warzywa, by pożywienie zostało dobrze
przyswojone. Po kolacji zachowuj się podobnie jak po obiedzie.
110
Jak widać, współczesne badania i zalecenia starożytnych uzdrawiaczy są zgodne
prawie we wszystkim.
Bardzo w
ażne jest utrzymanie odpowiednich proporcji między pokarmami kwasowymi
i alkalicznymi. Jeśli nie trzymamy się tych reguł, nie uzyskujemy dobrych efektów w
odżywianiu.
Stan krwi w zależności od rodzaju pożywienia zmienia się w kierunku kwasowości lub
alkali
czności. Krew z przewagą kwasowości uzupełnia straty energetyczne ciała,
krew z przewagą zasadowości zapewnia budowę naszego organizmu, tworzy kości,
nerwy utrzymuje w normie, buduje mięśnie, utrzymując kondycję fizyczną i umysłową,
uodparnia organizm.
Jog
ini określali jakość krwi na podstawie jej koloru, wydobywając ją z żołądka.
Posługiwali się specjalną metodą "Dohuti". "Czysta" i "nieczysta" krew "sattwik"
powinna być na 60
-
70 % alkaliczna. Taką krew mają ludzie zdrowi. Wskazuje na to
na przykład czysty różowy język i intensywnie różowy kolor spojówki oka. Gdy stopień
zasadowości krwi obniża się do 50
-
60 %, jakość krwi się pogarsza. Taką krew
nazywamy "Radjasik" - dominuje ona u ludzi podatnych na wszystkie choroby. Zbyt
kwasową krew Jogini nazywali "Tamasik". To krew najgorszej jakości
- cieknie w
żyłach osób chronicznie chorych.
Większość współczesnych dietetyków uważa, że idealny skład diety powinien mieć
następujące proporcje: 60 %
- owoce i warzywa, 20 % -
pokarm białkowy, 7 %
-
skrobia, 7 % - cukry naturalne, 6 % -
tłuszcze.
Inne podejście do dziennej proporcji pokarmów mają makrobioci
-
ludność dalekiego
wschodu. Słowo "makrobiotyka" oznacza "sztuka długiego życia". Oto standardowy
reżim makrobiotycznego odżywiania, zalecany przez Mikio Kuszi:
1.
Każdy posiłek, nie mniej, niż na 50% powinien składać się z produktów
zbożowych przygotowanych na różne sposoby. Wiemy przecież, że
węglowodany zmieniają stopień kwasowości krwi, tzw. wartość pH w kierunku
zasadowości, natomiast oczyszczony ryż, mąka
- w kierun
ku kwasowości.
Zatem, makrobioci utrzymują prawidłową proporcję pożywienia kierując się
podstawowym parametrem.
2.
Należy jeść codziennie 1
-
2 filiżanki zupy miso lub tamari. W smaku powinny
być bardzo lekkie. W ich skład wchodzą różne warzywa, zboża i roślin
y
strączkowe.
Miso -
słona pasta roślinna na bazie soi, bogata w przyswajalne proteiny,
fermenty, witaminę B
12
i tak dalej.
Tamari -
sfermentowany i słony sos na bazie soi i pszenicy, wykorzystywany
w postaci przyprawy do zup i warzyw.
3. 20-
30 % pożywienia powinny stanowić warzywa: 2/3
- ugotowane,
obsmażane, duszone, zapiekane itd., 1/3
- surowe w postaci surówek. Kontakt
z gorącem przy przygotowywaniu jest minimalny.
4. 10-
15% dziennego pożywienia stanowią rośliny strączkowe i owoce morza. W
jadłospisie więcej powinno być grochu i soczewicy. Doprawiamy te potrawy
tamari lub solą jodowaną.
5.
5. Owoce morza są produktem unikalnym, zawierającym prawie wszystkie
mikroelementy. One same są w stanie uzupełnić zapas rzadko spotykanych
elementów.
6. 1-2 razy w tygodni
u można zjeść rybę. Można również jeść na deser owoce
(1-
2 razy w tygodniu i w niewielkich ilościach: jeden kawałek na raz).
Sosy miso i tamari to bardzo interesujące dodatki żywnościowe. Bogate są w
witaminy i fermenty, co wspomaga trawienie i przyswajan
ie produktów zbożowych.
111
Niejasnym zostaje tylko punkt 3. Dlaczego warzywa są tu traktowane dwa razy
gorzej?
Po pierwsze,
Japończycy, którzy głównie przestrzegają zasad makrobiotyki,
mieszkają nad morzem. Stosują więc w swej diecie owoce morza, tym samym
zn
akomicie zaopatrują się w mikroelementy. W związku z tym nie mają tak dużego
zapotrzebowania na warzywa i surówki.
Po drugie,
co jest bardzo ważne, są produkty "ściskające" i "rozciągające".
Przypomnijmy z rozdziału "Mikroelementy" o potasie i sodzie. Potas znajduje się
wewnątrz komórek, a sód w płynie pozakomórkowym
-
obydwa są elementami
zasadowymi. Pokarm bogaty w potas (głównie owoce i wiele warzyw) wzmacnia
procesy wewnątrzkomórkowe i wyprowadza płyn z organizmu. Na poziomie
komórkowym przejawia się to ściskaniem membran komórkowych, co osłabia ich
czynność. Pokarm bogaty w sód (głównie kasze, marchew, korzeń mlecza)
zatrzymuje wodę w organizmie. Powoduje to pęcznienie membran i pogarsza
czynność komórek. Przesunięcie tak w jedną jak i w drugą stronę osłabia procesy
organiczne. Jak zawsze, najlepszy jest "złoty środek", i okazuje się, że proporcje
pokarmów w makrobiotyce odpowiadają temu warunkowi. Jeśli tego nie
przestrzegamy, zaczynają się procesy destrukcyjne w organizmie, w największym
stopniu odbija
się to na zębach.
Pozostaje jeszcze ważne pytanie: jaką ilość pokarmów przyjmujemy w jednym
posiłku? H. Shelton radzi odżywiać się w zależności od indywidualnego
zapotrzebowania, inni -
wstawać od stołu z uczuciem lekkiego głodu. Trzymam się
osobiście następującej zasady: gdy wstaję od stołu z uczuciem lekkiego głodu,
znaczy to że najadłem się. Gdy czuję się najedzony
-
znaczy, że przejadłem się.
Gdy się przejadłem
-
zatrułem się.
Ciekawe na ten temat zalecenia zawiera prastare jogińskie źródło "Gheranda
Samlaita":
7.
Czysty, słodki łagodny pokarm, sjnaczny i przyjemny, musi wypełniać połowę
żołądka.
8.
Polowa żołądka powinna być wypełniona jedzeniem, 1/4 wodą. Druga ćwierć
pozostaje wolna, dla możliwości powstawania gazów.
Praktyczne rady, związane z trawieniem i przyswajaniem pożywienia
9.
Spożywajcie pokarmy bogate w bioplazmę i tylko organiczne. Takie
pożywienie posiada największy potencjał energetyczny. Wszystkie struktury
są prawidłowe. Aminokwasy, witaminy, cukry, fermenty, elementy mineralne
znajdują się w stanie aktywnym. W takim pożywieniu możliwa jest autoliza
indukowana, która pozwala na oszczędzanie około 50% energii trawiennej.
Więcej świeżych, roślinnych pokarmów, jak najmniej obróbki termicznej i innej.
10.
Im mniej nasz jadłospis zawiera produktów rafi
nowanych, tym mocniejsze jest
zdrowie i dłuższe życie.
11.
Podstawowe paliwo to węglowodany. Przy prawidłowym odżywianiu
wystarcza nam białko roślinne, zbyt duża ilość białka osłabia nasz organizm.
12.
Pierwszym daniem powinna być surówka. Pozwala to na likwidację
leukocytozy trawiennej; na ciągłe uzupełnianie zasadowych rezerw
organizmu, utrzymywanie niezbędnego stężenia elementów mineralnych w
organizmie. Pamiętajmy, że przyswajamy tyle pożywienia, ile zawiera ono
witamin i fermentów. Bez tego jedzenie zamienia
się w półprodukt i zatruwa
nas.
112
13.
Łączmy prawidłowo produkty żywnościowe
-
da to możliwość
pełnowartościowego trawienia i przyswajania pokarmu z maksymalną
korzyścią. Nieprawidłowe łączenie pokarmów osłabia nasze siły, psuje cały
układ żołądkowo
-trawienny.
Szanujmy "technologię" trawienia produktów, nie
żądajmy od naszego układu trawiennego rzeczy niemożliwych.
14.
Rozłóżmy prawidłowo posiłek w ciągu dnia. Dzięki temu będziemy w dobrej
kondycji -
o każdej porze i pod każdym względem.
15.
Zachowujmy prawidłową proporcję kwasowego i zasadowego pożywienia.
Przejście na prawidłowe odżywianie
Jakiekolwiek gwałtowne przejście do innej formy odżywiania odbija się na samopoczuciu
człowieka. Powstaje inne mikroflora, zmienia się funkcjonowanie systemów hormonalnego i
jeli
towego, zmieniają się przyzwyczajenia i potrzeby pokarmowe. Zmienia to nie tylko
fizjologię, ale i psychikę człowieka. Naturalnie proces takiej przebudowy jest rozciągnięty w
czasie.
Poza tym trzeba wiedzieć, iż przy przejściu na odżywianie prawidłowe powstaje cały szereg
zmian w organach i systemach, które mogą się przejawiać w postaci kryzysów. Nie trzeba
się tego bać. Kryzysy wskazują, że jesteśmy na prawidłowej drodze, po takich kryzysach
wstępujemy na nowy stopień zdrowia.
Jak wykazała praktyka, systemy fermentalne układu żołądkowojelitowego przystosowują się
do nowego pożywienia w ciągu 3
-
12 miesięcy. Podobnie jest z mikroflorą jelit. System
hormonalny jelit potrzebuje na to więcej czasu
- 1-
2 lata. Zmiana przyzwyczajeń człowieka,
związanych z pożywieniem, i jego psychiki wymagają z reguły 2
-
3 lat. Mniej więcej po 3
latach można powiedzieć, że wszystkie te systemy już są "zgrane" i wspaniale pracują.
Kryteria normalnej pracy układu żołądkowo
-jelitowego
1. Od razu po wypiciu soku z buraków mocz nie barwi si
ę na czerwono. Wskazuje to na
stan normalny nabłonka układu żołądkowo
-jelitowego;
2.
Stolec staje się lekki i bywa 2
-3 razy dziennie.
3. Konsystencja stolca -
pół miękka, bez zapachu, bez kawałków nie strawionych
owoców, warzyw itd. Oznacza to normalne wsysanie wody w jelicie grubym. Brak
zapachu i nieprzetrawionych kawałków świadczy o rozwoju pełnowartościowej,
prawidłowej mikroflory;
4.
Przyzwyczajenia i zapotrzebowania pokarmowe zmieniają się wolno. Po 1
-3 latach
przestaniecie odżywiać się "normalnie", będziecie odczuwać, w jakim stopniu
negatywnie wpływają stare przyzwyczajenia na wasz organizm.
Stopnie przejścia na nowy rodzaj odżywiania
Po pierwsze: zmień kolejność posiłków. Płyny
- przyjmujemy przed jedzeniem, owoce - przed
jedzeniem, pierwsze danie - surówka, drugie -
węglowodany lub białka (nigdy razem);
Po drugie, wykluczmy wszystkie szkodliwe pokarmy (rafinowane, stymulatory typu kawy,
herbaty, wędliny, torty itp.);
Po trzecie, zaczynajmy zmieniać proporcję gotowanego i surowego jedzenia na korzyść
surowego. Powoli przyzwyczajamy swój organizm do surowego jedzenia. Zacznijmy od picia
100-
200 g dziennie świeżo wyciśniętych soków z warzyw i owoców;
Po czwarte, zacznijmy włączać do jadłospisu surowe dania z produktów roślinnych: zarodki
pszenne, moczone w w
odzie, kasze, dziko rosnące jadalne owoce i zioła. Kasze dłużej
moczymy, a dzięki temu krócej gotujemy.
113
Zatem, jemy na śniadanie owoce, zamieniamy obiad składający się z zupy, mięsa,
ziemniaków na szklankę soku, surowe lub duszone warzywa i kasze. Na kolację dobre są
surówki i orzechy.
Zależnie od sezonu można urządzać sobie "dzień truskawkowy", "dzień winogronowy",
"dzień arbuzowy" itd.
Całą treść drugiej części tej książki można zmieścić w prostych i przystępnych zasadach:
1.
Jemy, gdy odczuwamy głód;
2.
Połowę pożywienia stanowią świeże, surowe produkty roślinne;
3.
Płyny i owoce spożywamy przed posiłkiem;
4.
Przeżuwamy dobrze jedzenie, jemy wolno, dopóki pokarm nie przemieni się w
jednolitą papkę. Soki również powinny być dobrze rozcieńczone śliną, dlatego pijemy
małymi łykami;
5. Pierwsze danie to surówka, drugie -
białka lub skrobie;
6.
Przygotowujemy surowe, roślinne jedzenie bezpośrednio przed posiłkiem;
7.
Odstawiamy produkty sztuczne i rafinowane (wędliny, torty, cukry itd.), jak również
stymulatory: kawę, herbatę
, alkohol.
Odżywianie indywidualne
Daliśmy sobie radę z poznaniem mechanizmu procesów trawiennych, wiemy jak odżywiać
się z maksymalną korzyścią dla siebie i bez krzywdy dla własnego organizmu.
Lecz w dalszym ciągu nie wiadomo jakie kryteria leżą u podstaw odżywiania sezonowego,
jak zmieniać odżywianie uwzględniając zmiany wiekowe i cechy indywidualne swego
organizmu.
Co to znaczy rodzajowe odżywianie człowieka?
System trawienny człowieka od tysiącleci przystosowywał się do przetwarzania i
przyswajania okr
eślonej grupy produktów naturalnych. Wywarło to wpływ na budowę zębów,
długość i masę układu trawiawiennego, właściwości żołądka, jelit; ich budowę wewnętrzną,
środowisko fermentów, flory bakteryjnej i wiele innych. W rezultacie właściwości naszego
sposobu
trawienia, zdobywania pokarmu, rzutowały na kształt naszego ciała.
Okazuje się, że nie tylko budujemy swoje ciało z pożywienia, ale za jego pośrednictwem
tworzymy wewnątrz ciała (czyli w każdej komórce) najbardziej odpowiednie środowisko
życia. Zatem, ostatnie stadium trawienia realizuje się bezpośrednio w każdej komórce, gdzie
z węglowodanów powstaje woda, dwutlenek węgla i swobodne elektrony (czyli energia).
Woda nam daje środowisko do rozwoju procesów życiowych: zawartość kwasu węglowego
w wodzie służy regulatorom aktywności fermentów, swobodne elektrony to są "mięśnie",
które rozszczepiają węglowodany i uwalniają z niego energię itd.
Po przetworzeniu wszystkie produkty zbędne powinny być łatwo wyprowadzane z
organizmu. Systemy wyprowadzające w procesie ewolucji również zostały przystosowane do
wydalania z organizmu określonych produktów przemiany materii.
Jeśli człowiek tego nie zrozumie, o żadnym zdrowiu nie ma mowy, bez względu na
współczesne osiągnięcia medycyny i środki finansowe. Na przykład, córka
miliardera
Onasisa zmarła w wieku 37 lat. Badania wykazały, że jej ciało było dosłownie nafaszerowaťe
chemią z pigułek nasennych, środków do odchudzania i wielu, wielu innych (na stoliku przy
łóżku znaleziono 41 rodzajów leków!)
Biorąc pod uwagę właściwośc
i naturalne ludzkiego organizmu, rodzajowym pokarmem dla
człowieka są: owoce, warzywa, zboża, rośliny strączkowe, miód, jadalne trawy, zioła i
114
grzyby; na pierwszym etapie rozwoju organizmu człowieka
-
mleko matki, a następnie mleko
zwierząt i ptasie jaja.
Najbardziej sprzyjającym dla człowieka miejscem do zamieszkania są subtropiki (strefa
morza Śródziemnego), gdzie właśnie powstały pierwsze cywilizacje. Migracja na północ
spowodowała przystosowanie trawienia do innego rodzaju pokarmów i stanowite środek
pr
zymusowy. Powstały mechanizmy dodatkowe przyswajania pokarmu zwierzęcego i
wprowadzaniu metabolitów (produktów przemiany materii), które nie są właściwe dla
człowieka. Wszystko to nie w najlepszy sposób wpłynęło na jego zdrowie.
Jakie zmiany zajdą w organizmie człowieka, gdy zmienimy sposób odżywiania się?
Gdy w naszym żywieniu przeważają produkty pochodzenia zwierzęcego: mięso, ryby, nabiał,
jajka, organizm nasz zostaje zmuszony do stworzenia potężnego systemu
unieszkodliwiającego i ogromnego wysiłku na je
go utrzymywanie.
Oto główne ogniwa w walce ze szkodliwym działaniem białka:
a.
mikroflora jelita grubego posiada komórki zwierzęce (tzn. drobnoustroje), które
przerabiając "surowiec" roślinny, tworzą środowisko kwaśne i dodatkowo żywią
organizm kwaśnymi produ
ktami przetwarzania. Gdy zostaje dostarczony "surowiec"
zwierzęcy (mięso, mleko, jajka itd.), wówczas powstają warunki do rozwoju
przeważnie komórek roślinnych (zupełnie inne drobnoustroje), stwarzające
środowisko zasadowe (gnicie). Znaczy to, że do organizmu dostają się substancje
trujące i tworzą się warunki do rozwoju organizmów roślinnych
-
polipów, raka, pleśni.
Teraz staje się oczywiste całe zło zaleceń
-
zakwaszać organizm produktami
pochodzenia zwierzęcego. Rzecz w tym, że zakwaszenie następuje popr
zez
dwutlenek węgla, który powstaje w komórce na skutek odżywiania się
węglowodanami, nie zaś z przyczyny zanieczyszczenia białkowego.
b.
zbyt duże koncentracje białka w organizmie powodują zagęszczenia koloidalnej
galarety (krwi, limfy, protoplazmy komórek)
i jej przemiany w kserożel. Stąd wynika
zagęszczenie w krwi
-
zakrzepy, w żółci i moczu
- kamienie, w tkankach mózgowych i
sercowych -
udary i zawały itd.
c.
czy ktoś kiedykolwiek rozpuszczał złom żelazny w żelaznym kotle? Przy takim
"procesie technologiczn
ym" rozpuścimy wraz ze złomem kocioł. Oto najprostsze
wytłumaczenie, dlaczego cały system żołądkowo
-jelitowy kota stanowi 2,8% wagi
ciała, a człowieka tylko 1,8% (układ człowieka jest dłuższy). Ten jeden procent
stanowi ochronę, która przeciwstawia się topnieniu własnych jego narządów. Gdy
zwierzęta drapieżne przy trawieniu świeżego mięsa wykorzystują autolizę
indukowaną, ułatwiając o 50% trawienie w żołądku, człowiek, z reguły zjada mięso
przygotowane. Autoliza przy tym nie występuje. Dlatego też stężenie kwaśnych
soków musi być wysokie, a czas obróbki długi.
Gdy wykorzystujemy rafinowane, pozbawione wody produkty: chleb, bułki, ziemniaki, cukier,
dżemy i inne "smakołyki", one przede wszystkim odwadniają organizm, pompując wodę do
układu żołądkowo
-jelitowe
go by rozpuścić i przemienić się w roztwór koloidalny. To
powoduje zagęszczanie krwi i co za tym idzie wywołuje pragnienie. Dlatego zawsze
popijamy takie jedzenie, co psuje nasz proces trawienny. Ze względu na to, że taki pokarm
stanowi roztwory koloidalne
, które najpierw nie miały żadnego ładunku, taki ładunek każda
micela pożywienia otrzymuje od organizmu
-
organizm traci część swojego ładunku.
Następnie przechodząc do krwi, koloidy ją coraz bardziej zagęszczają. Na skutek tego
zostają zmienione wszystkie charakterystyki (gęstość, ładunek, czystość) wszystkich
koloidów organizmu na gorsze.
Fermenty naszego organizmu przystosowane są do oddziaływania wzajemnego z
naturalnymi cząstkami cukru, skrobi itp. Ten proces nie rozwija się prawidłowo, gdy
115
substancje
te są zmienione. Stąd właśnie tworzy się taka ilość złogów, śluzów, które psują
czynność organizmu i przemieniają środowisko wewnętrzne z kwaśnego na zasadowe. Takie
osoby wydzielają zapach zgnilizny. Wywiera to również wpływ na psychikę człowieka,
znieksz
tałcając ją i wypaczając.
Co musimy wiedzieć o właściwościach pożywienia?
Cała nauka o produktach żywnościowych zbudowana jest na dwóch filarach
-
ilości kalorii i
składzie molekularnym (białka, tłuszcze, witaminy, minerały itd.).
Starożytni dietetycy i pod tym względem nas wyprzedzali. Przywiązywano wówczas uwagę
do smaku i koloru pożywienia, kształtu i konsystencji, siły oddziaływania pożywienia na
organizm, uwzględniano informacje zawarte w pożywieniu o wpływie klimatu i położenia
geograficznego. Ta wied
za pozwalała im na wykorzystywanie pożywienia w charakterze
lekarstwa, a lekarstwa w charakterze pożywienia.
Ostatnie odkrycia z dziedziny fizyki potwierdzają te zależności, a lekarze praktykujący
medycynę chińską lub Ajurwedę wykorzystują doświadczenia starożytnych dietetyków z
wielkim powodzeniem.
Zanim ruszymy dalej, zatrzymajmy się na właściwościach pożywienia uwzględnianych przez
klasyczną Ajurwedę.
1.
Smak pożywienia:
słodki smak posiada największą siłę leczniczą, wzmacnia, dodaje energii,
powiększa siłę, powiększa wagę ciała,
smak kwaśny jest odświeżający, stymuluje apetyt, poprawia trawienie, sprzyja
zatrzymywaniu płynów w organizmie, przeczyszcza jelita,
smak słony pomaga w trawieniu, przeczyszcza, likwiduje zaparcia, niszczy
pleśń, stymuluje apetyt, powoduje wydzielenie śliny i soków żołądkowych,
zimnym pokarmom przekazuje właściwości rozgrzewające,
smak gorzki polepsza trawieniu i apetyt, rozgrzewa, stymuluje wydalanie
płynu z ciała, otwiera naczynia, ma właściwości rozpuszczające i
rozcieńczające
, wzmacnia procesy cyrkulacyjne w ciele, oczyszcza,
smak ściągający wysusza wilgotność wewnątrz ciała, wysusza ropę, krew,
żółć, polepsza kolor cery, chłodzi,
smak pikantny zwalcza otyłość, infekcje jamy ustnej, wysusza układ
trawienny, pomaga trawieniu.
Po przejściu pokarmów przez układ trawienny ich smak się zmienia.
Produkty słodkie i słone stają się słodkie, kwaśne pozostają kwaśnymi, gorzkie,
ściągające i pikantne przemieniają się w gorzkie. W ten sposób z sześciu
podstawowych smaków w organizmie po
wstają tylko trzy podrzędne.
Pokarmy o podrzędnym smaku słodkim sprzyjają powiększaniu masy ciała. Nadmiar
słodkiego powiększa flegmę i otyłość, powoduje zobojętnienie i apatię.
Produkty o podrzędnym smaku kwaśnym polepszają trawienie, wspomagają
zdolności intelektualne. Nadmiar smaku kwaśnego pogarsza skład krwi, powoduje
wrzody, podrażnienia skórne, zgagę. Człowiek staje się pobudliwy i nerwowy.
Produkty o podrzędnym smaku gorzkim oczyszczają organizm, stymulują procesy
życiowe i przyczyniają się do odchudzania. Nadmiar gorzkiego osłabia ciało,
odwadnia organizm.
2.
Kształt i konsystencja
Z odkryciem realności kwantowej dla każdego obiektu materialnego staje się
zrozumiałe znaczenia kształtu i konsystencji. Krótko mówiąc, za każdym obiektem
116
materialnym stoi
subtelna materialna siła, która na poziomie kwantowym stwarza taki,
a nie inny jego wygląd. Zmiana charakterystyk tego poziomu powoduje zmiany
optyczne właściwości przedmiotu. Dotyczy to, naturalnie również produktów
żywnościowych.
Wynika stąd, że gdy w jakimś organie człowieka brakuje właściwości materialnych,
można je uzupełnić pożyczając od rośliny lub zwierzęcia.
W związku z tym starożytni zaproponowali następującą klasyfikację:
Przyporządkowanie części roślin organom człowieka:
o
korzeń
-
odpowiada żołą
dkowi
o
pień
-
rdzeniowi kręgowemu
o
gałęzie
- nerwom
o
liście
-
płucom
o
kwiaty -
lokacja nadmiaru siły
o
chlorofil - krew
o
sok -
energia, która krąży po nerwach i przemienia się w bodźce
mózgowe, nasienie i inne tkanki
o
nasiona - energia duchowa (Kundalini).
Części rośliny i uleczane przez nie choroby
Korzenie leczą choroby kości, gałęzie choroby naczyń i żył, kora choroby
skóry, liście leczą choroby żołądka, "woreczka żółciowego, jelit, pęcherza,
jąder, owoce
-
choroby serca, płuc, wątroby, śledziony, nerek
.
Rozkład energii pozytywnej i negatywnej
Wierzchołek rośliny ma ładunek pozytywny, a bulwa negatywny. Część
rośliny znajdująca się przy samej ziemi ma właściwości równoważące.
Informacja dotycząca, wpływu klimatu i miejsca pochodzenia
Wszystkie rośliny "odczytują" kompletną informację miejsca, na którym
rosną. Co ciekawe, jeśli miejsce to jest zbyt gorące, roślina walczy z tym
rozwijając w sobie właściwości przeciwne
-
np. zawiera dużo wody i chłodzi.
Na przykład, arbuzy, melony, kapusta, owoce.
Jeśli roślina przeżywa niesprzyjające warunki klimatyczne, walczy, rozwijając
w sobie np. ciepło, oleistość. Na przykład zboża, orzechy, nasiona, bulwy.
Ten kto wykorzystuje do jedzenia produkty z regionu, w którym mieszka,
postępuje bardzo mądrze. Walczy z niesprzyjającymi warunkami
zewnętrznymi z pomocą właściwości produktów. W porze letnich upałów
wykorzystuje chłodzące właściwości roślin zawierających dużo płynów (ogórki,
pomidory, kapusta, owoce, arbuzy), wprowadzając zimną energię do ciała,
natomiast zimą ogrzewa się, jedząc zboża, orzechy, nasiona, bulwy, suszone
owoce (w procesie suszenia owoce uzyskują ciepłe właściwości).
I odwrotnie, jeśli ktoś, kto mieszka na przykład we Wrocławiu zimą je dużo
surowizny, cytrusy z Egiptu, dużo zielonej sałaty, jabłek, wychładza swój
organizm i rozregulowuje mechanizm wspomagania swego organizmu za
pomocą roślin. Nic dziwnego, że zaczyna mieć kłopoty z trawieniem, ciągłym
marznięciem, narzeka na katar.
W jaki sposób wykorzystać smak pokarmu?
117
1.
Jeśli chcemy zwiększyć ciepło wewnątrz ciała zalecane smaki to: pikantny + kwaśny,
lub kwaśny + słony. Przy czym pierwszy zestaw smaków sprzyja odchudzeniu się, a
zestaw drugi sprzyja zwiększeniu wagi.
2.
Jeśli chcemy zwiększyć "lekkość" ciała (schudnąć, zwiększyć ruchliwość),
wykorzystuj
emy smaki: gorzki + pikantny, lub kwaśny + pikantny. Przy czym przy
pierwszym wariancie zostaje zlikwidowana flegma w ciele, a przy drugim zostaje
wzmocniona odporność, trawienie i sprawność intelektualna.
3.
Do zwiększenia "suchości" w ciele (zlikwidowania
flegmy) zalecane smaki to: gorzki +
ściągający, pikantny + ściągający, pikantny + gorzki. Przy czym wariant I sprzyja
ochłodzeniu organizmu, więc stosujmy go latem, a dwa ostatnie warianty
wprowadzają ciepło, co jest dobre na zimne pory roku.
4.
Do wychłodzenia zalecane są produkty o smaku słodkim lub gorzkim + ściągającym.
W pierwszym wypadku możemy przybrać na wadze, w drugim schudnąć.
5.
Gdy chcemy utyć, wykorzystujemy produkty o smaku: słonym + słodkim, słodkim +
kwaśnym. W pierwszym wypadku powiększymy tkankę tłuszczową, w drugim tkankę
mięśniową.
Jeśli mamy normalne samopoczucie, w każdym posiłku starajmy się wykorzystywać produkty
o wszystkich smakach, nie preferując żadnego. Takie pożywienie będzie stymulować naszą
energię harmonijnie.
Należy również pamiętać, iż obróbka kulinarna zmienia smak produktów. Na przykład,
naturalny smak cebuli to pikantny, a po duszeniu lub gotowaniu jej smak przemienia się w
słodki.
Smaki słodki, kwaśny i słony mają oddziaływanie o charakterze anabolicznym, gorzki,
ściągając
y i pikantny - katabolicznym.
Pokarm o przeważającym gorzkim i pikantnym smaku podnosi energię organizmu do góry.
Mogą wykorzystać to osoby z obniżonym ciśnieniem krwi, ze złym krążeniem krwi w
naczyniach mózgowych.
Pokarmy o smaku słodkim i słonym kierują energię organizmu do dołu. Taki pokarm jest
świetnym naturalnym środkiem przeczyszczającym.
Substancje kwaśne udrażniają jelita, natomiast produkty o smaku ściągającym wywołują
skurcze jelit i gwałtowne zmniejszenie ich drożności.
Zalecane kształty i kons
ystencje pokarmów
1. Odbudowa tkanek komórkowych nerek
Na godzinę przed pójściem do sauny zjeść 50
-100 g gotowanej nerki (najlepiej
wieprzowej, ponieważ skład mikroelementów świni zbliżony jest do składu ciała
człowieka), 10
-
15 minut przed wyjściem należy wypić 0,5 do 1 szklanki napotnego
kwasu lub herbaty.
Kwas napotny robimy z trzech litrów wody Protijewa, 1-
2 szklanek świeżych malin
(lub konfitury), 1 szklanki cukru i 1 łyżki śmietany. Pozostawiamy bez przykrycia i
pozwalamy fermentować w ciągu 10
-15 dni.
Kwas ten również wyprowadza z
organizmu radionukleotydy. Pijemy go przed sauną. Napotną herbatę
przygotowujemy poprzez gotowanie w 1 szklance wody przez 1-
3 minut 1 łyżeczki
korzenia bagna, lub 2 łyżek liści brzozy. Można wykorzystać również kwiat lipy lub
czarnego bzu.
Mechanizm odbudowy przemiany komórkowej nerek polega na tym, że w krwi po
zjedzeniu nerki zawarte są substancje analogiczne substancji nerek plus poziom
kwantowy nerki zwierzęcej. Przy intensywnym poceniu się nerki odpoczywają, a
118
wysokie tem
peratury sauny stymulują dobrą przemianę komórkową. Połączenie tych
czynników daje zadziwiające efekty.
Pocenie zaleca się utrzymywać jak najdłużej, dlatego nie przerywajmy go chłodnym
prysznicem lub kąpielą w basenie. Należy stygnąć powoli i dopiero po zakończeniu
procedury spłukujemy się wodą.
2.
Odbudowa masy komórkowej wątroby
Metoda jest podobna. Przed sauną zjadamy 10
-
100 g wątroby wieprzowej, potem
pijemy napotną herbatkę i mocno pocimy się w saunie. Po intensywnym wydzielaniu
potu wycieramy się do sucha i nacieramy ciało serwatką zmieszaną z miodem, lub
tranem.
Skóra natychmiast wchłonie wszystko. W tym czasie wątroba odpoczywa, a organizm
wykorzystuje żywienie przez skórę, jak w stadium przedurodzeniowym. Po tym
wypijamy 1 szklankę naparu z owoców dzikiej róży (50
-80 owoców na 3 litry wody).
Po 15-
20 minutach "żywienia organizmu przez skórę" należy umyć się ciepłą wodą.
Czas odbudowy wątroby jest dłuższy. Niestety, należy tak czynić 3 razy dziennie w
ciągu 2 miesięcy.
3. Odbudowa masy komórkowej serca
Go
dzinę przed pójściem do sauny zjadamy 50
-100 g gotowanego serca. 15 minut
przed wyjściem wypijamy kwas sercowy. Robimy go w taki sposób: do 3 litrów wody
Protijewa dodajemy 1 szklankę miłka (lub konwalii, szałwi, skrętnicy), 1 szklankę
cukru, 1 łyżeczkę śmietany. Całość fermentuje razem w cieple w ciągu 2 tygodni.
Porcja jednorazowa to około pół szklanki. Po saunie należy zrobić ogólny masaż
ciała, w trakcie czego serce będzie odpoczywało. 10
-20 takich zabiegów znacznie
wzmocni serce.
Odczytujemy informację zawartą w produktach żywnościowych
1.
Odżywiamy się produktami, wyhodowanymi w miejscu naszego zamieszkania.
2.
Odżywiamy się zgodnie z sezonem. Dotyczy to szczególnie owoców i warzyw. Poza
sezonem nie jemy sztucznie wyhodowanych (ogórków, pomidorów itp.),
prz
echowywanych (kapusty świeżej, mrożonek, jabłek) i przywiezionych z
południowych krajów (pomarańcz, cytryn, kiwi).
3.
Obróbka cieplna, suszenie na słońcu, przyprawy, dają produktom energię ciepła,
wykorzystujmy to w chłodnej porze roku. Alpiniści sami nie wiedzieli przez długi czas,
dlaczego wysoko w górach najchętniej jedli słoninę z solą.
Dzieje się tak dlatego, że tłuszcz broni organizm przed wysuszaniem, a sól daje mu ciepło.
W podobny sposób odżywiają się Tybetańczycy, pijąc dużo oleistego napoju
- tybe
tańskiej
herbaty.
Mędrcy starożytni zalecali odżywiać się tylko sezonowymi produktami pochodzącymi z
miejsca zamieszkania. Tego, na przykład, uczył Jezus Chrystus (Ewangelie Świata Jezusa
Chrystusa od Joanna):
"...żywimy się wszystkim, co się znajduje na s
tole Ojca naszego - owocami,
ziarnem, ziołami, mlekiem zwierząt i miodem pszczół. Pozostałe jedzenie to
sprawa szatana, prowadzi do grzechu, chorób i śmierci! Tylko pokarm, który
pochodzi od Pana Boga naszego da waszemu ciału siłę i młodość. Istotnie,
prze
cież ze stołu Boskiego czerpał swój pokarm stary Matuzalem. Gdy i wy
tak czynić będziecie, otrzymacie od Boga długie życie na tej Ziemi. Od
początku miesiąca Chiar (Maj) jedzcie zboże, w ciągu miesiąca Siwan
(czerwiec) -
pszenicę
-
najdoskonalszą ze wszystkich zbóż. W ciągu miesiąca
119
Tamiuz (Lipiec) spożywajcie kwaśne owoce, by ciało schudło i szatan z niego
został wypędzony. W miesiącu Ab (Sierpień) powinniście jeść figi, a w ciągu
miesiąca Złudzi (Wrzesień) zbierajcie winogrona i niech sok z "winogron
będzie waszym napojem. W ciągu miesiąca Markeszwana (Październik)
zbierajcie słodkie winogrona wysuszone przez Anioła Słońca, by wzmocnić
ciało.
Co zaś dotyczy ziół
-
odżywiajcie się nimi w ciągu miesiąca Tibet (Grudzień),
żeby oczyścić krew swoją ze wszystkich swoich grzechów. W Grudniu też
zaczynajcie pić mleko zwierząt, ponieważ Pan Bóg daje trawę wszystkim
zwierzętom, dającym mleko, by mlekiem swoim uzupełniały pokarm
człowieka. W miesiącu Szebat (Styczeń), gdy zostanie wam coś jeszcze z
waszych zbiorów, po
zwólcie Aniołowi Słońca wysuszyć dla was wszystkie
owoce. Odżywiajcie się nimi i pestkami migdałów w ciągu tych wszystkich
miesięcy, gdy drzewa nie dają owoców.
Zaprawdę powiadam wam, błogosławieni ci, którzy jedzą pokarm ze stołu
Pana i unikają obrzydliwości Szatana."
Siła oddziaływania produktów na organizm człowieka
Z wiekiem nasze trawienie powoli słabnie. Kiedyś jedliśmy wszystko i czuliśmy się przy tym
wspaniale. A teraz byle co nam szkodzi, a gdy zjemy trochę więcej na przyjęciu lub
niedzielnym obied
zie, jesteśmy ociężali, mamy sensacje żołądkowe, dają o sobie znać
choroby przewlekłe.
Najstarsza nauka o zdrowiu człowieka
-
Ajurweda uważa, że złe trawienie jest głównym
źródłem chorób, a dobre trawienie uważa się za zalążek zdrowia. Lekarze stosujący tę
naukę lubili powtarzać, że człowiekowi dobrze przyswajającemu jedzenie i trucizna nie
zaszkodzi, a przy złym trawieniu może umrzeć spożywając najlepsze jedzenie.
Zgodnie z nauką Ajurwedy, jeśli "ogień trawienny" (agni) w organizmie człowieka jest
prawidłowy, pokarm trawi się dobrze, bez resztek toksycznych (ama). Jeśli ogień słabnie,
pokarm nie zostaje przetrawiony całkowicie, powstaje wiele toksycznych substancji i
człowiek staje się podatny na wiele chorób.
By "wzmocnić "ogień trawienny" i dalej go podtrzymywać znanych jest wiele sposobów.
Część z nich polega na wykorzystywaniu właściwości niektórych roślin i substancji
"rozpalania ognia trawiennego" w naszym organizmie. Z tysiącletniej praktyki wiadomo, że
najlepiej to potrafią czarny pieprz, czerwona ostra papryka, kardamon, goździki, cynamon,
imbir, gorczyca, chrzan, sól, sklarowane masło. Nieduże ilości tych produktów zażywane
przed jedzeniem, w czasie, lub po jedzeniu wzmacniają siły trawienne organizmu.
Odbudowując trawienie, człowiek przywraca sobie
normalne zdrowie. Z tego powodu w
dawnej Europie przyprawy były cenione na wagę złota. Zatem, wskazane produkty najlepiej
jest wykorzystywać w chłodne pory roku osobom w starszym wieku i osobom z osłabionym
trawieniem. W. Bołotow zaproponował ciekawą rzecz: wykorzystać stare, chore, uszkodzone
komórki w celu zwiększenia ilości młodych
-
zdrowych. Stare i chore komórki zaliczane są do
toksyn (ama). Musimy również pozbywać się ich zanim zaczną niszczyć nasze zdrowie.
Najnowsze eksperymenty wykazały, że w wieku do l roku ilość starych komórek nie
przekracza 1%, w wieku 10 lat średnia ilość to 7
-10%, w wieku 50 lat wzrasta do 40-50%.
Innymi słowy 50
-
letni człowiek żyje tylko na 50
-
60% swoich możliwości, czyli równo na tyle,
ile zostało w jego organizmie młodych komórek. Stąd naturalne było by dążenie do
zwiększania ilości młodych komórek.
Jak to zrobić? Białka komórek są rozszczepiane przez fermenty
-
pepsyny, które powstają w
żołądku. Wpompowane do krwi razem z sokiem żołądkowym substancje pepsynopodobne
rozpus
zczają stare, chore, rakowe komórki zostawiając komórki zdrowe i silne. Aby
zwiększyć ilość powstałych w żołądku pepsyn, Bołotow zaleca 30 minut po jedzeniu położyć
120
na koniec języka około 1 g soli kuchennej. Po czym wypluć ślinę. Sól spowoduje intensywne
w
ydzielanie soku żołądkowego, zawierającego wszystkie niezbędne substancje do
niszczenia starych komórek. Sól oznacza "słońce". Smak słony stymuluje "ogień trawienny",
czyli aktywność wszystkich fermentów naszego organizmu, a one z kolei aktywnie rozkładają
stare i niepotrzebne komórki. Zamiast soli można w tym celu wykorzystać produkty
rozgrzewające. Szczególnie dobry jest do tego imbir. Dla polepszenia zdolności trawiennych
organizmu lekarze wedyjscy zalecają kurację imbirem.
W niedużym emaliowanym lub ceramicznym naczyniu ucieramy cztery łyżki imbiru w proszku
z klarowanym masłem (około 100
-150 g). Mieszamy do powstania jednolitej masy,
nakrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce. Zażywamy codziennie przed śniadaniem
według schematu:
Dzień 1
-
0,5 łyżeczki do h
erbaty
Dzień II
-
1 łyżeczka
Dzień III
-
1,5 łyżeczki
Dzień IV
-
2 łyżeczki
Dzień V
-
2,5 łyżeczki
Dzień VI
-
2,5 łyżeczki
Dalej zmniejszamy dawkowanie o 0,5 łyżeczki codziennie, by na 10
-
ty dzień wziąć 0,5
łyżeczki.
Przeprowadzając kurację do końca doprowadzimy do normy ogień trawienny. Przy tym w
tym czasie nie wolno spożywać produktów z właściwościami mocno chłodzącymi: zimnej
wody, lodów, mrożonek, owoców. Na śniadanie najlepiej przygotowywać herbatę ziołową,
ciepłe duszone warzywa, gorące kasze. Kuracj
a imbirem jest szczególnie zalecana dla osób
w średnim wieku, u których ogień trawienny zgasł w sposób naturalny. Osobom, u których
naruszenie trawienia zostało spowodowane inną przyczyną, kuracja ta nie jest zalecana. Dla
nich lepsze będą inne metody. Poznamy je za chwilę.
Indywidualne podejście do odżywiania
U podstaw nauki Wedy o indywidualnej budowie ciała, leżą trzy zasady życiowe, trzy
elementy, które kierują wszystkimi funkcjami biologicznymi ciała: Kapa, Pitta, Wata ("flegma",
"żółć" i "wiatr) Zgodnie z ostatnimi badaniami fizyki za naszą realnością fizyczną (ciałem) stoi
realność subtelnomaterialna (pole kwantowe), która odpowiada za zachowanie kształtu
żywego organizmu, procesy wytwarzania i przewodnictwa ciepła oraz wszystkie procesy
cyrkulacyjne
zachodzące w organizmie. Stąd zasada życiowa (dosza) "flegmy" odpowiada za
utrzymaniem kształtu naszego ciała (tzn. kości, mięśnie, ścięgna, system
wewnątrzwydzielniczy, utrzymujący te właściwości w potrzebnej nam kondycji).
Zasada życiowa "żółci" odpowiada za procesy cieplne (regulację cieplną, trawienie,
odporność, błyskotliwość intelektu, aktywność metabolizmu).
Zasada życiowa "wiatru" odpowiada za prędkość przeróżnych procesów zachodzących w
organizmie (cyrkulację płynów wewnętrznych: krwi, limfy; odnow
ienie tkanek, wydostanie
złogów, przesunięcie pokarmu przez układ pokarmowy, szybkość myślenia, czas trwania
ciąży, cykl menstruacyjny itd). Dosza "wiatru" nie posiada żadnych elementów materialnych
w ciele i tworzy suchość i chłód.
Dosza "żółci" przejawia się w ciele przez płynne, zjadliwe elementy (żółć, soki żołądkowe).
Dosza "flegmy" to wszystkie ukształtowania materialne. Tworzy w organizmie chłód, flegmę i
wilgoć.
Teraz staje się zrozumiałe, że przy nadmiarze Wata w organizmie człowiek jest szczupłej
budowy ciała, wzrostu niższego, często mu zimno, ma słabe trawienie, jest nieśmiały. Przy
nadmiarze doszy Kapną człowiek jest średniej budowy ciała, ma dobre trawienie, jest
121
szpakowaty lub ma łysinę, nigdy nie marznie i ma nieprzeciętny umysł. Nadmiar dosz
y Pitta
powoduje, że człowiek ma potężny kościec, jest umięśniony, ma skłonność do zwiększania
wagi, cierpi na spowolnienie trawienia, nie lubi wilgoci, podatny jest na depresje. Naturalnie
każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu ulega wpływowi wszyst
kich trzech
składników.
Nadmiar dosza, który następuje z powodu nieprawidłowego odżywiania się, trybu życia i toku
myślenia, wywołuje zaburzenia specyficzne, które możemy doprowadzić do normy
wprowadzając zmiany w naszym żywieniu.
Gdy składnik "wiatru" jest w normie, ciało jest lekkie, ma dużo energii, jelita pracują lekko i
regularnie, myślenie jest szybkie, wszystkie procesy fizjologiczne następują w swoim czasie
(sen, miesiączkowanie, orgazm u kobiet i mężczyzn).
Zaburzenie "wiatru" powoduje nadmierne po
budzenie, chaotyczność myślenia, słabą pamięć,
zaburzenia w trawieniu (zaparcia i biegunki), zaburzenia rytmu procesów fizjologicznych.
Gdy dosza "żółci" jest w normie, ciało jest ciepłe, trawienie i przyswajanie pokarmu jest
normalne, nastrój jest radosny
, umysł bystry, wszystkie funkcje fizjologiczne są w normie,
cera jest zdrowa, ładna. Zaburzenia dosza "żółci" powoduje wrzody żołądka i dwunastnicy,
zgagę, nadmierne wydalanie się potu z nieprzyjemnym zapachem, wysypkę na ciele,
obniżenie odporności na choroby. Człowiek staje się ciągle rozdrażniony, niezadowolony,
jego żarty są złośliwe. Gdy tylko składnik "flegmy" jest w normie, organizm ma nadzwyczajną
odporność na choroby, aktywność seksualna utrzymuje się długi czas i orgazm następuje w
swoim czasie,
stawy są giętkie, warstwa tłuszczu jest minimalna, pamięć pozostaje bardzo
dobra. Wzrost składnika "flegmy" prowadzi do oflegmienia całego organizmu, naruszenia
procesów cieplnych, co z kolei związane jest z większą podatnością na infekcję i
przeziębienia oraz choroby nowotworowe. Pojawia się otyłość. Trawienie słabnie. Czynność
seksualna również wygasa. Pojawia się oziębłość. Stosunek płciowy jest wydłużony,
"niewyraźny". Człowiek traci ochotę do życia.
Teraz, znając osobliwości swojego organizmu i właściwości pokarmów, możemy w sposób
świadomy, wykorzystując właściwości pokarmów wzmacniać lub łagodzić swoje dosza.
Mechanizm oddziaływania pokarmów na dosza jest następujący: na poziomie komórkowym
z pokarmu powstaje woda (daje środowisko istnienia), dwutlenek węgla (reguluje pH
środowiska i z tym związaną aktywność wszystkich fermentów organizmu) i substancje
białkowe (gdzie zachodzą wszystkie procesy życiowe). Różne produkty będą różnie wpływać
na trzy wskazane parametry.
Na zmniejszenie płynu wewnątrz komórek organizmu wpływają produkty o smaku gorzkim,
pikantnym i ściągającym (świeże owoce, warzywa, z dużą zawartością potasu), lekkie i
twarde w konsystencji (suszone owoce), chłodne. Taki pokarm powoduje zgęszczenie
koloidów organizmu. Jeśli ktoś, czyja konstrukcja określa się raczęj typem "wiatru", czyli
skłonnym do utraty płynu, będzie odżywiał się tymi produktami, nabawi się zaparcia,
wychłodzi swój organizm i schudnie.
Pokarmy o smaku słodkim, kwaśnym i słonym powiększają zawartość płynu wewnątrz
komórek.
Do takich należą używane w dużej ilości kasze, nabiał, marynaty (produkty
zawierające dużo sodu), produkty ciężkie i miękkie w konsystencji (śmietana, twaróg), mleko.
To wszystko sprzyja utrzymaniu wody przez organizm, przesiąkanie podłoża płynnego
organi
zmu skrobią i białkiem (oczyści flegmę).
Jeśli człowiek z typem konstytucji "flegmy", skłonny do zatrzymywania wody ł przybierania na
wadze będzie odżywiać się w ten sposób, szybko utyje i popsuje sobie trawienie.
Na zwiększenie ciepła wewnątrz organizmu i pośrednio na wzmocnienie metabolizmu
wpływa pokarm o smaku pikantnym, słonym i kwaśnym (przyprawy, marynaty), produkty
lekkie i tłuste w konsystencji (smażona wieprzowina); gorące i suche, oleiste (frytki smażone
122
na oleju), jedzone bez umiaru. Prowadzi to
do nadmiernego wydzielania żółci, która
"przepala" krew, limfę itd.
Jeśli człowiek z przewagą składnika żółci będzie odżywiał się takimi produktami, jego
właściwości cieplne zostaną pobudzone, co przejawi się w poczuciu suchości w nozdrzach,
zgadze, wysyp
ce, wczesnej siwiźnie lub łysieniu.
W załączniku nr. 1 podaję produkty, które powodują wzmocnienie lub zmniejszenie dosz
wata, pitta i kapha.
Dieta rozkoszy
W rzeczy samej nasze żywienie ukierunkowane jest na podtrzymywanie najbardziej
optymalnych warunków
życia w komórkach. Gdy nasze żywienie zostało wyważone w taki
sposób, że komórki nie są odwodnione i nie są obciążone przez "flegmę", nic się nie
"przepala", zachodzi idealny metabolizm, na skutek działania którego z prawidłowo
przyswojonego pokarmu otrzy
mujemy subtelną substancję materialną, nazywaną przez
joginów "odjas". Im więcej wytwarza się wewnątrz komórek "odjasu", tym więcej sygnałów
szczęścia i rozkoszy wysyłanych jest do mózgu. W rezultacie człowiek staje się lekki na ciele
i duchu. Wyprodukowan
iu "odjasu" sprzyja prawidłowe trawienie, polegające na
przyjmowaniu pokarmów w prawidłowej kolejności i w prawidłowy sposób je łącząc. Produkty
powinny być świeże, z minimalnym czasem przygotowywania na ogniu i zjadać je
powinniśmy od razu po przygotowani
u. Unikajmy pokarmów sztucznych, rafinowanych.
Gdy znów wrócimy do Ajurwedy, to okazuje się, że taki pokarm został nazwany "czystym"
(sattwicznym); i zalecane jest, by były w nim obecne wszystkie pięć smaków. Jeść trzeba z
umiarem. Według jej zaleceń człowiek powinien zjadać dziennie tyle, ile się mieści w jego
dwie garście, pić wodę źródlaną, jeść produkty najświeższe, na ile to jest możliwe
(bezpośrednio z gałęzi lub z ognia). Pokarm powinien być lekki, łatwostrawny i uspokajający.
Do pokarmów sattwicznyc
h zaliczamy: oczyszczone, klarowane masło, sezonowe
owoce i warzywa, soki owocowowarzywne, kasze i rośliny strączkowe, zwłaszcza ryż
(nie polerowany) i pszenicę, orzechy i nasiona, pochodzące z naszego regionu, miód,
woda źródlana, mleko.
Staroindyjska nau
ka Ajurweda zalecała te produkty wszystkim, którzy chcieli cieszyć się z
długiego życia, ze swojej siły fizycznej i mieć jasną głowę.
Pozostałe pokarmy, zawierające mało "odjasu" hamują normalny tok naszego życia, dzielą
na "rajas" i "tamas".
Pokarmy typu
"rajas" są to między innymi: mięso, ryba, jajka, sól, pieprz, gorczyca, wszystkie
produkty kwaśne i gorące, herbata, kawa, kakao, cukier rafinowany, przyprawy. Do
pokarmów "tamas" zaliczano wołowinę, wieprzowinę, cebulę, czosnek, tabakę, zjełczałe,
nieświeże, odgrzane jedzenie, alkohol, leki. Następujący fragment z "Bhagawatgity" zilustruje
to najlepiej.
"Pożywienie, dające długie życie, zdrowie, harmonię, siłę, radość i ukojenie...
-
smaczne, oleiste, odżywcze i przyjemne, pożądane dla "rajas"
-
człowieka.
Stare, bez smaku, zepsute (z nieprzyjemnym smakiem), które stało w ciągu
nocy, nieczyste pożywienie dobre jest dla "tamas" człowieka."
Na koniec tego rozdziału proponuję kilka zasad Ajurwedy:
Nie dają "odjasu": mięso, ptaki, ryba, jajka, ser, ciężkie i tłuste pokarmy, dawno
przygotowane jedzenie, produkty przemysłowe (cukier, ciastka, itd.), pokarmy o nadmiernym
smaku kwaśnym i słonym. Alkohol i nikotyna niszczą "odjas" i uniemożliwiają jego
wydzielenie z innego pożywienia. Każde przejedzenie w ogóle pozb
awia odjasu.
123
Jeśli chcemy uzyskać jak najwięcej "odjasu", trzeba:
po pierwsze:
żywić się świeżymi
produktami, wykorzystywać produkty pochodzące z naszego obszaru klimatycznego i
zgodnie z sezonom; po drugie:
zjadamy większą część racji dziennej w czasie ob
iadu, gdy
ogień trawienny jest najbardziej intensywny. Kolacje jemy przed zachodem słońca i w małych
ilościach, by jedzenie zostało przyswojone jeszcze przed snem;
po trzecie:
regularność
jedzenia (codziennie o tej samej porze), ale tylko po wystąpieniu uczucia głodu. śadnych
"przekąsek" przed posiłkami;
po czwarte:
nie jemy na noc. Zaburza to cyrkulację energii
wewnątrz organizmu. Energia w żołądku maksymalizuje się rano, w południe jest ona
największa w jelicie cienkim, a wieczorem przechodzi do nerek i i
nnych organów, w ogóle nie
związanych z trawieniem. Jedzenie na noc narusza ten rytm, część energii musi wrócić do
organów trawienia, poza tym kładziemy się spać z nieprzetrawionym jedzeniem, które
sprzyja powstawaniu "amy" (flegmy) w organizmie. Energie n
egatywne szkodzą trawieniu,
dlatego jedzmy w samotności lub z osobami, dla których jesteśmy serdeczni. Przed
jedzeniem i po nim podziękujmy Matce Naturze za te dary i ceńmy je jak siebie samego.
Zalecenia dla osób z silnym naruszeniem funkcjonowania systemu trawiennego
Są to osoby z trawieniem do takiego stopnia rozregulowanym i osłabionym, że w ogóle nie
mogą nic przetrawić. Po oczyszczeniu jelita grubego i wątroby powinny trzymać się one
monodiety, czyli w jednym posiłku wykorzystywać tylko jeden produkt.
Przy czym, produkt
ten musi zawierać wystarczającą ilość własnych fermentów do samostrawienia. Na początku
najlepsze będą świeże, wyciśnięte soki z warzyw (zwłaszcza z marchwi), trochę gorsze są
soki owocowe. Po tym, jak zaczną normalnie przyswajać się i pojawi się naturalny apetyt,
wprowadzamy lekko podduszone warzywa lub surówki warzywne. Rano koniecznie trzeba
zjadać na czczo 1
-
3 łyżek zarodków pszennych, a przed posiłkiem wypijać herbatę ziołową
lub inny napój o gorzkim smaku. Po surówkach wprowadzamy
kasze, po czym można
wykorzystać dietę imbirową. Tylko po tym, jak cierpliwie wykonamy te zalecenia, przejść
będzie można do odżywiania indywidualnego.
Nastrojenie "ognia trawiennego" z uwzględnianiem indywidualnej konstytucji
Prawie wszyscy od czasu do cz
asu miewają zaburzenia systemu trawiennego. Wynika to z
jedzenia w pośpiechu, podjadania między posiłkami, jedzenia późnym wieczorem. Na
zakłócenia wskazują nam takie nieprzyjemne symptomy, jak zgaga, utrata apetytu, zaparcia
lub rozwolnienia, nadwaga lub
zbyt mała waga ciała. Te niepokojące symptomy są
sygnałem, że musimy przywrócić naturalny rytm trawienia. Warto to zrobić, nawet gdy nie
mamy aż takich problemów.
Osoby z konstytucją "wiatru" mogą nastrajać rytm trawienia raz w miesiącu. Natomiast osoby
z
konstytucją "flegmy" powinny czynić to raz w tygodniu i dla nich jest to szczególnie
potrzebne do zachowania zdrowia.
Nastrojenie trawienia potrwa trzy dni.
Pierwszego dnia jemy niedużo, unikając przypraw i alkoholu, stymulujących apetyt. Przed
snem dobrze
jest zrobić oczyszczającą lewatywę. Kładziemy się wcześniej. Następnego dnia
nie jemy nic. Najlepiej pić w tym czasie tylko ciepłą wodę Protijewa.
Ponieważ osoby z konstytucją "wiatru" i "żółci" ciężko znoszą powstrzymywanie się od
jedzenia, mogą wypić świeżo wyciśnięty sok o smaku słodkim lub zjeść jedną łyżkę miodu i
wypić szklankę ciepłej wody. Kwaśnych soków lepiej nie pić w ogóle, ponieważ wywołują
apetyt.
Osoby konstytucji "flegmy" w ten dzień mogą w ogóle nic nie pić
-
wyjdzie im to na korzyść,
wzma
cniając ogień trawienny. Następny dzień po głodówce pozwoli, by nasze trawienie
powróciło do normalnego rytmu. Rano wypijamy ziołową herbatę różną dla każdego typu
konstytucji i zjadamy niewielką ilość gorącej kaszy. Pamiętajmy: kawa, herbata i papierosy
z
akłócają trawienie i czynią cel nieosiągalnym.
124
Przed obiadem wypijamy szklankę soku. Pierwszym daniem może być surówka, duszone
warzywa, świeżo ugotowany barszcz, potem
-
kasza lub mięso, jeśli już ktoś nie może bez
niego się obejść. Pamiętajmy też, że nie wolno nam przejadać się. Kolacją jemy 3
-4 godziny
przed snem. Produkty na kolację dobieramy zgodnie ze swoim typem konstytucji.
Po przywróceniu normalnego rytmu trawienia i jego siły nasz organizm będzie kierowany
naturalnym poczuciem głodu
-
będziemy niedużo jeść rano, jeść solidny obiad i lekką
kolację. Starajmy się jeść o tej samej porze, to dodatkowo wypracowuje odruch warunkowy
głodu.
Słowo do czytelnika
Ta część o żywieniu człowieka jest najbardziej doskonała i obszerna ze wszystkich już
napisanych n
a świecie. Łączy ostatnie osiągnięcia europejskich naukowców z zakresu
żywienia i trawienia z pradawnymi naukami Wschodu.
Co przyjąłem za podstawę polecanego przeze mnie systemu odżywiania?
1.
Naukę Pawłowa o tym, że na każdy rodzaj pokarmu w trakcie trawieni
a wydzielane
są inne soki trawienne. Produkty zostają przetrawione w różnych podłożach (kwaśne
lub zasadowe), w różnych częściach układu trawiennego i w różnych odstępach
czasu. W związku z tym nawet dwa podobne produkty uniemożliwiają sobie
nawzajem normalne ich przetrawienie i przyswojenie.
2.
Naukę Ugolewa o odżywianiu, trawieniu i mikroflorze i o jelitowym systemie
hormonalnym. Mówiąc w skrócie, oznacza to, że przystosowujemy swój organizm do
środowiska zewnętrznego za pomocą produktów żywnościowych. Gdy są one
"skażone" przez obróbkę przemysłową, wówczas przystosowujemy się do procesu
technologicznego, a czy tego rzeczywiście potrzebujemy? Przy tym zrywamy związki
naturalne, poprzez pokarm, z otaczającym nas światem.
3.
Naukę o akupunkturze, według której wszystkie fermenty w organizmie aktywizują się
i pracują na swobodnych elektronach. One z kolei dostają się do organizmu głównie
drogą oddychania i ruchu. Z tego wynika, że jeśli człowiek mało się rusza, najbardziej
doskonały system odżywiania przyniesie mu mało korzyści. Energia cyrkuluje przez
organy ciała w określonym rytmie. Gdy energia znajduje się w jakimś organie, organ
ten przejawia swoją największą aktywność. Okazuje się, że trawienie u człowieka jest
przystosowane do tego ruchu energii. Rano jest a
ktywny żołądek, w południe jelito
cienkie. Potem energia przemieszcza się do innych organów. Jeśli ktoś jest
przyzwyczajony najadać się wieczorem, nie jest w stanie w sposób pełnowartościowy
przerobić jedzenia, na skutek czego odkłada się dużo złogów.
4. Nau
ka o wewnątrzkomórkowym metabolizmie: z pokarmu węglowodanowego
wewnątrz komórek powstaje woda (podłoże życia), dwutlenek węgla (regulator pH
środowiska, a co za tym idzie i aktywności fermentów wewnątrz komórki) i swobodne
elektrony (tzn. energia). Potas, zawarty w pokarmach, sprzyja wydzielaniu wody z
organizmu, a sód, odwrotnie, jej utrzymaniu. Owoce i warzywa zaliczamy do
produktów potasowych, kasze do produktów sodowych. Z tego powodu musi być
zachowana równowaga w wykorzystaniu wspomnianych produktów. Makrobiotyka
właśnie ustala taką równowagę, poprzez wykorzystywanie około połowy pokarmów w
postaci owoców i warzyw, a pozostałych w postaci kasz.
5.
Nauka Ajurwedy o właściwościach pokarmów i indywidualnej konstytucji człowieka.
Korzystając z tej wiedzy nie tylko indywidualizujemy swoje żywienie, lecz i świadomie
regulujemy czynności organizmu.
6. Nauka o oczyszczaniu organizmu.
Na zakończenie radzę swoim czytelnikom przysłuchiwać się uważniej swemu
organizmowi po każdym posiłku, analizować te odczucia. Należy odstawić produkty
125
wywołujące w naszym organizmie nieprzyjemne odczucia. W rezultacie nauczycie się
odżywiać prawidłowo, zmienicie swoje przyzwyczajenia żywieniowe.
126
Załącznik nr 1
Określenie przeważających dosz i ich regulowanie (określamy swój typ)
I
. Dane wewnętrzne:
Wata
1.
szczupła budowa ciała, włosy czarne, kręcone, suche;
2.
dłonie małe, chłodne, suche;
3.
ruchy szybkie, chód lekki, sprężysty;
Pitta
1.
średnia budowa ciała, włosy delikatne, blond lub rude, przedwcześnie
siwe;
2.
dłonie średniej szerokości, ciepłe; ruchy spokojne, chód normalny;
Kappa
1.
krępej budowy ciała, włosy grube, ciemne lub jasne;
2.
dłonie szerokie, chłodne i wilgotne;
3.
ruchy płynne, zwolnione;
II. Fizjologia ciała
Wata
1.
Procesy rozwijają się szybko;
2.
Nie zważając na normalne odży
wianie, wolno przybiera na wadze, ma
problemy z trawieniem;
3. Sen krótki, przerywany;
Pitta
1.
Procesy w ciele rozwijają się impulsywnie: szybko i wolno na przemian.
2.
Trawienie jest dobre, ale jeśli w swoim czasie zje;
3.
Sen głęboki, normalny;
Kapha
1. Procesy
w ciele rozwijają się wolno
2.
Wbrew skąpemu odżywianiu osoba tyje, wagę traci z trudem;
3. Sen spokojny, ponad 8 godzin;
III. Psychologia i zdolności umysłowe
Wata
1.
śywość, charakter i entuzjazm;
2.
Chwyta informacje w lot i szybko ją zapomina;
3.
Jest uważany
za przewodnika.
Pitta
1.
Stara się być dokładny i punktualny;
2.
Informacje zapamiętuje różnie: czasami bardzo dobrze, a czasem z
trudem (nie wchodzi do głowy).
3.
Złości się z byle powodu
Kapha
1. Jest oporny na rozpoczynanie czegokolwiek nowego
2. Informacje p
rzyswaja z trudem, ale dobrze pamięta;
3.
Spokojny. Ciężko jest wyprowadzić go z równowagi.
127
IV. Preferowane pokarmy, pory roku, możliwe choroby
Wata
1.
Ciepłe, oleiste, lubi dobrze zjeść;
2.
Źle znosi chłodne pory roku, zimą ma suchą cerę;
Pitta
1.
Chłodne, j
e umiarkowanie;
2.
Źle toleruje upał, latem szybko się męczy;
3.
Zapalenia z gorączką; zgaga, wrzody w żołądku, niepokój, skłonność
do irytacji.
Kapha
1.
Ciepłe, suche, nie tłuste, je mało;
2.
Drażni go pogoda deszczowa;
3.
Nadwaga, depresja, poczucie chłodu w cały
m ciele, katar, plwociny.
Ocena według systemu pięciopunktowego
0 -
nic wspólnego ze mną;
l -
mam coś podobnego;
2 -
przejawia się słabo;
3 -
przejawia się średnio;
4 -
przejawia się dobrze;
5 -
przejawia się w najwyższym stopniu.
Postawcie sobie tyle pun
któw, na ile według was, odpowiada Waszej konstytucji. Po czym
osobno zsumujcie punkty dosz Wata, Pitta i Kapha. Która dosza przeważa? Jeśli suma
punktów jednej doszy na 10 punktów okaże się większa od następnej, ona przeważa i
jesteście typem monodoszowym. Jeśli sumy dwóch dosz są mniej więcej jednakowe,
należycie do typów dwudoszowych, gdy wszystkie trzy są bliskie, jesteście typami
zrównoważonymi.
Teraz, wiedząc, czym są dosze, jaką rolę odgrywają w Waszym ciele, gdzie są
skoncentrowane itd., możecie regulować swoje samopoczucie.
Regulowanie dosz poprzez żywienie
Możemy rozpocząć regulowanie dosz. Wyregulowane dosze z kolei doprowadzą do
porządku funkcje fizjologiczne, które kontrolują.
Dieta i pożywienie zalecane przy zaburzeniu doszy Wata lub gdy dosza
Wata jest
przeważająca w organizmie
Zalecenia ogólne: dla tych osób lepsze są ciepłe, gęste, miękkie produkty i napoje, pokarm
oleisty. Smak słony, słodki, i kwaśny. Jeść można do syta. Kasze, ryż, pszenicę, zarodki
pszenne, len. Nabiał
- wszystkie rodzaje
. Produkty słodzące: miód, cukier z trzciny cukrowej,
syropy naturalne, czarna melasa. Oleje roślinne: wszystkie rodzaje. Owoce: wszystkie owoce
słodkie, melony, arbuzy. Warzywa: słabo podduszone lub podgotowane buraki, marchew,
szparagi, młode ziemniaki, ogórki, duszona cebula, mlecze, sałata. Orzechy: wszystkie
rodzaje. Przyprawy: cebula, czosnek, imbir, cynamon, czarny pieprz, kardanom, kminek, sól,
goździki, ziarno gorczycy. Pokarm zwierzęcy: drób, ryby, konina, baranina, jajka, produkty
morskie. Zioła: lukrecja, orzech muszkatołowy, jałowiec, oman, czarny bez, malina, kwiaty
dzikiej róży, malwa. Zalecenie dodatkowe: u osób tego typu po południu występuje
gwałtowne obniżenie energii. Dobrze zrobi herbata z odpowiednich ziół, szczególnie z
lukrecji.
Dieta
i pożywienie wzmacniające doszę Wata
Zalecenia ogólne: lekka dieta lub głodówka, produkty suche, smaki: gorzki, ściągający i
pikantny.
128
Kasze: jęczmień, kukurydza, proso, gryka, owies. Unikać należy produktów słodzących,
nabiału, olejów i tłuszczów roślinn
ych.
Owoce: owoce suszone, jabłka, gruszki, granaty, oliwki, żurawina. Warzywa: wszystkie
warzywa jeść na surowo: kapusta, groch, sałata, szpinak, pietruszka, seler, fasola. Należy
unikać orzechów. Zalecane przyprawy to pieprz czarny. Pokarm zwierzęcy:
-wo
łowina,
wieprzowina, królik. Zupy: grochówka. Zioła (i nie tylko): berberys, pieprz Bunge, goryczka,
szałwia, jaskier, kora dębowa, żołędzie. Drożdże piwne, mumijo, muskus. Trzy ostatnie
szczególnie stymulują wata.
Dieta i pożywienie zalecane przy zaburzen
iu lub nadmiarze doszy Pitta
Zalecenia ogólne: chłodne, najlepiej płynne pokarmy i napoje. Smak: słodki, gorzki,
ściągający. Kasze: pszenica, zarodki pszenne, owies, jęczmień, ryż. Produkty mleczne:
mleko, masło śmietankowe, masło klarowane. Produkty słodzące: wszystkie oprócz czarnej
melasy. Tłuszcze roślinne: olej z oliwek i słonecznikowy. Owoce: słodkie, kompoty z owoców
suszonych, melony i arbuzy. Warzywa: dynia, ogórki, ziemniaki, kapusta, sałata, bób,
pietruszka: korzeń i natka. Przyprawy: kolender, cynamon, kardamon, koper włoski, pieprz
czarny (w małej ilości), czosnek, koperek. Pokarm zwierzęcy: mięso z kurczaka i indyka,
białko z jaj. Zioła i inne: szałwia, goryczka, kwiaty i owoce dzikiej róży, piołun, sok jabłkowy,
herbata miętowa, zimna woda, ochłodzony wrzątek, drożdże piwne.
Dieta i pokarm wzmacniające doszę Pitta
Zalecenia ogólne: gorące, suche pokarmy. Smak: kwaśny, słony, pikantny. Kasze:
kukurydza, proso, zboże, ciemny ryż. Nabiał: kefir, jogurt, ser, śmietana. Produkty słodzące:
miód, czar
na melasa. Tłuszcze roślinne: olej sezamowy, olej kukurydziany. Owoce:
grejpfruty, kwaśne pomarańcze, pigwa, rokitnik, cytryny i inne o smaku kwaśnym. Warzywa:
papryka ostra, rzodkiewki, pomidory, buraki, cebula. Przyprawy: imbir, kminek, goździki, sól,
zi
arna gorczycy, pieprz czarny. Orzechy: orzech ziemny. Pokarm zwierzęcy: wołowina, żółtka
jaj, baranina, ryby, produkty morskie. Zioła i inne: mlecz, malwa, tatarak, kawa.
Dieta i pożywienie zalecane przy zaburzeniu lub nadmiarze doszy Kapha
Zalecenia ogóln
e: ciepłe, lekkie pożywienie i napoje. Smak: gorzki, pikantny, ściągający.
Starać się raczej nie dojadać. Kasze: jęczmień, kukurydza, proso, gryka, zboże, owies.
Nabiał: chude mleko, masło, ser biały z serwatki. Produkty słodzące: miód. Owoce: jabłka,
grus
zki, granaty, żurawina, winogrona, pigwa, rokitnik. Warzywa: rzodkiewki, ziemniaki,
marchew, kapusta, cebula, bakłażany, ogórki, szpinak, szczaw, kalarepa, kalafior, szparagi,
papryka, sałata, dynia, seler, pietruszka, bób, groch. Przyprawy: wszystkie opró
cz soli.
Pokarm zwierzęcy: mięso kurczaków, baranina, jaja, wędlina. Zioła i inne: lukrecja, piołun,
sosna, oman kwaśny.
Dieta i pożywienie wzmacniające doszę Kapha
Zalecenia ogólne: obfite, oleiste pożywienie, chłodne pokarmy i napoje. Smak słodki, słony,
kwaśny. Kasze: ryż, pszenica, owies, len. Nabiał: mleko, sery kefir, jogurt, śmietana, masło.
Produkty słodzące: wszystkie oprócz miodu. Wszystkie oleje roślinne. Owoce słodkie,
arbuzy, melony. Warzywa: pomidory, ogórki, ziemniaki, rzepa, kalarepa i inne warzywa
szerokolistne. Orzechy: wszystkie rodzaje. Przyprawy: sól. Pokarm zwierzęcy: wołowina,
wieprzowina, drób, wędliny, ryby, raki. Pamiętajmy, że nadmierne stymulowanie Kapha
powoduje pojawienie się w ciele flegmy, zwłaszcza w górnej części ciała.
Tera
z, po określeniu swego typu dobieramy odpowiednią dla siebie dietę. Na przykład, jeśli
przeważa Kapha wybieramy wariant 1, a pokarmy z drugiego wariantu włączamy
sporadycznie. To samo tyczy Wata i Pitta.
Jeśli jesteśmy typem zrównoważonym, w równym stopniu
wykorzystujemy wszystko, co
dotyczy Wata, Pitta i Kapha. Regulowanie należy zacząć z przeważającej doszy lub doszy
Wata (ponieważ jest ona podstawowa dla wszystkich), a potem regulować pozostałe.
129
Jeśli nie dajemy sobie rady z regulowaniem, starajmy się w ciągu dnia wykorzystywać w
swoim żywieniu wszystkie smaki, a po 3
-
4 tygodniach wszystko zacznie się wyrównywać.
Znakiem tego, że dobraliśmy właściwy pokarm i smak będzie ustąpienie symptomów
zaburzenia doszy, dobre samopoczucie po posiłku. Jeśli nie "trafiliśmy", po jedzeniu ogarnia
nas senność, ociężałość, dyskomfort, a symptomy zaburzenia doszy nie zanikają.
Załącznik nr 2
Odżywianie i długowieczność
Wielu z nas nurtuje pytanie, czy można wpływać na długość życia?
Praktyka podsuwa nam odpowiedź jak najbardziej pozytywną.
Na początku
-
przykład z życia pszczół. Pszczela matka żyje około 6 lat, a pszczoły robotnice
tylko 30-
35 dni. Główna przyczyna takiej różnicy leży właśnie w sposobie odżywiania się.
Matka pszczela jest karmiona mleczkiem pszczelim, gdy
pszczoły robotnice dostają go tylko
na początku swojego życia, a potem odżywiają się nektarem kwiatowym i miodem.
Jak opisuje Biblia patriarcha Matuzalem dożył do 900 lat. Odżywiał się produktami
naturalnymi: miodem dzikich pszczół i suszonymi cykadami. W jaki sposób odżywiają się
długowieczni mieszkańcy Kaukazu? Przede wszystkim jedzą produkty regionalne, z klimatu
w którym mieszkają. Jak już mówiliśmy sprzyja to maksymalnemu przystosowaniu człowieka
do miejsca. Staje się on jakby cząstką tego regionu i w związku z tym w mniejszym stopniu
ulega wpływom destrukcyjnym. Nadmiar energii idzie wówczas na wzmocnienie organizmu.
Wszyscy długowieczni jedzą z umiarem. Większość z nich to ludzie szczupli. Następna
kwestia -
zjadają świeże posiłki
-
tuż po przygotowaniu. No i oczywiście korzystają z
produktów z własnego ogródka, czyli z pożywienia z tego regionu, gdzie żyją. Pożywienie to,
bogate w "odjas" (bioplazmę), zanika przy przechowywaniu. Ludzie ci w ogóle nie jadają zup,
bogatych w substancje ekstraktywne. To
jest całkiem zrozumiałe: wywar przecież stanowi
wyciąg z trupa, który nas zatruwa. Mięso jedzą głównie gotowane. Zamiast chleba z
pszenicy używają mczadi (placki z kukurydzy) i gomi (mamałygę). Wiadomo, że chleb
pszeniczny tworzy gluten, który psuje nasz "reaktor porowy" -
glikokaliks, gdy mąka z owsa,
kukurydzy i prosa glutenu nie posiadają.
Piją dużo napojów z kwaśnego mleka, które stymulują doszę Pitta, czyli stale podtrzymują
"ogień trawienny". Stół osób długowiecznych jest bogaty w surowe warzywa w po
staci
zielonej sałaty, estragonu, koperku, co utrzymuje normalną mikroflorę jelit. Często
przygotowują dziko rosnące trawy, bogate w witaminy i sole mineralne. Dobrze
przygotowane dania z takich roślin mają znakomitą fermentatywną aktywność, co sprzyja
uaktywnieniu systemu trawiennego w starszym wieku.
Długowieczni mieszkańcy Karabachu wykorzystują w postaci surowej i przetworach ponad
200 gatunków jadalnych roślin. Od nich powinniśmy się uczyć.
Długowieczni ludzie używają mało cukru, natomiast jedzą miód i
winogrona. W taki sposób
podtrzymują doszę Pitta
-
odpowiedzialną za trawienie oraz stosują zasadę o
niewykorzystywaniu produktów rafinowanych. Nie tracą nic z rezerw swego organizmu na
przyswajanie i wydalanie produktów.
Ciekawa jest również tradycja nar
odowa stosowania w diecie ostrych, pikantnych przypraw -
przecież nam chronicznie brakuje gorzkich smaków do stymulacji doszy Wata.
Wprowadzamy w nadmiarze do swego menu produkty z podrzędnym słodkim smakiem:
130
chleb, mleko, kasze, mięso, zaburzamy doszę Kapha. Ciągle kaszląc i smarcząc
wykrztuszamy flegmę i cierpimy na zaparcia.
Wodę piją źródlaną. Unikają tłustego jedzenia, uważając, że źle się trawi i przyśpiesza
proces starzenia się. Jedzą 3
-
4 razy dziennie nie najadając się do syta. Stosują zasadę
"mitachara" - umiarkowanie w jedzeniu.
Ważne miejsce wśród pokarmów długowiecznych mieszkańców Karabachu zajmują owoce
morwy. Z nich gotują syrop i piją z herbatą. Uważają je za najlepszy środek na obniżenie
energii (stan Ing). Tłumaczy się łatwo
- morwa jest produktem Yang i w ten sposób
janginizują swój organizm.
Zamiast herbaty parzą dziką różę, kwiaty lipy, mięty i głogu. Charakterystyczne jest, jak dużo
jedzą owoców.
Prezydent japońskiego stowarzyszenia "Medycyny Naturalnej" profesor K. Morisita uważa, iż
od
żywianie Japończyków w podeszłym wieku ma dużo wspólnego z odżywianiem
długowiecznych mieszkańców Karabachu. Japończycy preferują warzywa. W ich racje
wchodzą jadalne dziko rosnące trawy, wodorosty, ryby, miód, przyprawy.
Interesująca jest książka Ł. Gawriłowa "Czy człowiek może dłużej żyć?" Okazuje się, że
najbardziej efektywnym jest ograniczenie kalorii (energii) przy stosowaniu diety
zrównoważonej witaminami i substancjami mineralnymi. Ograniczenie kaloryczności diety na
50 i 25 % prowadzi do przedłużenia życia prawie o dwa razy.
W książce tej zostało opisane odżywianie długowiecznych mieszkańców Abchazji.
Obżarstwo, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, w tych rejonach było zawsze naganne. Nie
wiedząc nic o zależnościach pomiędzy używaniem tłuszczów i umieralnością na raka
gruczołu mlecznego, jelita grubego, systemu krwiotwórczego, ludzie Abchazji po prostu nie
lubią zbyt tłustych pokarmów. Używają bardzo mało soli. Jednak ich jedzenie nie jest wcale
mdłe i niesmaczne, ponieważ wszystko, nawet melona, jedzą z ostrą przyprawą, która
składa się z czerwonej papryki, suszonych i zielonych przypraw, czosnku i niewielkiej ilości
soli. Nawiasem mówiąc, czerwona papryka obniża zawartość ogólnych i neutralnych lipidów
oraz cholesterolu w wątrobie. Z innego punktu wid
zenia, pikantny smak janginizuje nasz
organizm, nie pozwala pobudzać się doszy Kapha, ale podtrzymuje doszę Pitta, która spala
flegmę.
Podstawowe danie Abchazów stanowi mamałyga, przygotowana z mąki kukurydzianej, czyli
-
produkt nie zawierający glutenu. Poza tym z mąki kukurydzianej robią placki (czureki),
zastępujące Abchazom chleb. Taki czurek może być z nadzieniem z żółtego sera lub
orzechów włoskich. Często jedzą go z miodem.
Niektórzy mogą zarzucić, że jedzą również mięso
-
przecież szaszłyk to potraw
a z tamtego
regionu. Abchazowie używają tylko świeżego mięsa i na dodatek
-
z zieleniną, czyli w
najlepszym połączeniu do jego przyswajania. Nie przyjdzie tu nikomu do głowy odgrzać
gościowi nie tylko wczorajszą kolację, ale i po prostu wystygnięte jedzeni
e.
Niesamowicie ciekawe rzeczy opowiadają N. Agadżanian i A. Katkow w książce "Rezerwy
naszego organizmu" o długowiecznych mieszkańcach doliny Hunza. "32
-
tysięczna ludność
tego kraju nie zna chorób. Średnia długość wieku Hunza to 120 lat. Hunza są wegeteri
anami.
Latem jedzą surowe owoce i warzywa, zimą wysuszone na słońcu morele, zarodki ziarna i
bryndzę owczą. Ich racja dzienna stanowi około 1933 kcal i obejmuje 50 g białka, 36 g
tłuszczu i 365 g węglowodanów."
Lekarz ze Szkocji, Mc Karrison mieszkał niedaleko doliny Hunza około 14 lat. Tam przyszedł
do wniosku, że dieta jest główną przyczyną długowieczności tego narodu. Gdy człowiek
odżywia się nieprawidłowo, nie uratuje go przed chorobami i klimat górski. Nic więc
dziwnego, że sąsiedzi Hunza, którzy mieszkają w tych samych warunkach klimatycznych,
cierpią na przeróżne choroby i żyją dwa razy krócej.
131
Ciekawe i to, że Hunza w odróżnieniu od sąsiednich narodowości z wyglądu są bardzo
podobni do Europejczyków. Historycy uważają, że założycielami pierwszych ple
mion Hunza
byli kupcy i żołnierze armii Aleksandra Macedońskiego, którzy osiedlili się tu w czasie
wyprawy do górskich regionów rzeki Ind.
A więc i Europejczycy mogą żyć długo, jeśli będą prawidłowo się odżywiać. Cenny
biologicznie pokarm - surowe owoce i
warzywa, a zimą kiełki, zarodki ziarna i suszone
morele pozwalają wszystkim żyć dłużej i zdrowiej. Mieszkańcy Hunza mają takie przysłowie:
"Kobieta Hunza nigdy nie pójdzie za swoim ukochanym tam, gdzie nie rosną morele".
A teraz konkrety: jakie produkty używali długowieczni?
1.
Mieszkanka Serbii, 119 letnia Ema Begowicz przez całe życie odżywiała się głównie
produktami z mleka koziego.
2.
Szyrin Gasanow, 150 lat. Jadł jadalne trawy, owoce dziko rosnących drzew i krzaków,
ziarno, miód, kwaśne mleko, masło, ser.
3.
Szyrali Mislimow, 168 lat. Odżywiał się serem, owocami, warzywami, chlebem z mąki
grubego przemiału, miodem, pił mleko, wodę źródlaną i herbaty kwiatowe.
4.
Medżyd Agajew, 140 lat. Jadł warzywa, owoce i szaszłyki z baraniny na półsurowe.
5.
Bań Salii Myali, mieszkaniec sułtanatu Oman, 150 lat. Preferował dziczyznę, miód i
chleb.
6.
Giulili Rzajewa, Azerbejdżan, 124 lata. Pije "napój firmowy", który sporządza z
górskich ziół według starych przepisów.
7.
Said Abduł Mamud, dolina Huzna, 160 lat. Jadłospis mieszkańców
Hunza.
8.
Zora Aga, Turek, 156 lat. Jadł suchy czarny chleb, chude mięso, oliwki, figi, dużo
warzyw i owoców. Nie pił nic, oprócz wody i miętowej herbaty. Nie używał masła i nie
jadał więcej, niż 2 jajka w tygodniu.
9. Li Czunk-jun, mieszkaniec Tybetu, 252 lat
a. Zbierał w górach zioła lecznicze.
Jadłospis każdej z tych osób świadczy, że używały one głównie owoców i warzyw, oraz
produktów nie rafinowanych. Oprócz tego, każdy z nich miał swoje ulubione pokarmy,
poprzez które równoważył dosze, nie domyślając się tego. Są oni przykładami idealnych
zwolenników odżywiania naturalnego, przestrzegają wszystkich mechanizmów przyswajania
pokarmu Yang i równoważą dosze.
Załącznik nr 3
Dodatki do pokarmów i sposoby przygotowania zdrowego jedzenia
I. Dania dietetyczne M. Bircher-Bennera
Potrawa z jabłek
1-
3 drobno pokrojone jabłka, 1
-
2 łyżki namoczonych płatków owsianych, sok z połowy
cytryny, 1 łyżka skondensowanego słodkiego mleka, miodu lub owocowej galarety.
Zmieszać.
Potrawa z jabłek i marchwi
1-
3 rozdrobnione jabłka,
1-
2 łyżki namoczonych płatków owsianych, 1
-2 startej marchewki,
sok z połowy cytryny, łyżka miodu, 1
-
2 łyżki pokrojonych migdałów. Wymieszać. Zamiast
jabłek można użyć suszone śliwy.
Potrawa z suszonych śliwek
200 - 300 gramów wypestkowanych i drobno pok
rojonych śliwek, 1
-
2 łyżki namoczonych
płatków owsianych, sok z połowy cytryny, 1 łyżka miodu. Wymieszać.
132
II. Drożdże piwne
Drożdże to mikroskopijne jednokomórkowe bezchlorofilne organizmy roślinne, należące do
klasy grzybów. Fermenty zawarte w drożdżach przyspieszają fermentacje lub utleniają
różnego rodzaju substancje organiczne, głównie węglowodany. Białko drożdży zawiera
wszystkie najważniejsze aminokwasy. Drożdże więc stanowią wartościowy i odżywczy
produkt, dodatkowe źródło białka, witamin grupy B i D
, substancji mineralnych.
W celu wzmocnienia białkowego i witaminowego żywienia zaleca się branie następującej
ilości drożdży na dobę:
•
suchych - 25 gramów;
•
sprasowanych do 100 gramów;
•
pasty drożdżowej do 50 gramów.
Zastosowanie lecznicze drożdży piwnych
Drożdże piwne są idealnym produktem stymulującym. Są wspaniałym środkiem w leczeniu
schorzeń układu żołądkowo
-
jelitowego, nie mówiąc już o leczeniu chorych i wymagających
wprowadzania podwyższonej ilości białka i witamin grupy B.
Przeciwwskazania: choroby
nerek. Jeśli nerki są w normie, drożdże je wzmacniają i
utrzymują ich czynności na dobrym poziomie.
III. Produkty pszczelarstwa
Miód
O wartości tego produktu wiemy już wiele. Miód z większą koncentracją fruktozy jest bardziej
płynny, natomiast miód zawierający więcej sacharozy jest bardziej gęsty. Im mniej zawiera
fruktozy, tym dłuższy czas pozostaje płynnym. Krystalizacja miodu świadczy o jego dobrej
jakości. Przy temperaturze ponad 40°C miód traci swoje właściwości. Przechowywać go
należy w hermetycznym
pojemniku w ciemnym miejscu, przy temperaturze 5 -
10°C. Dłuższe
przechowywanie miodu szkodzi jego jakości, zmniejsza jego aktywność fermentatywną.
Miód przechowuje w sobie wartości odżywcze i lecznicze roślin, z których został
zebrany. Każdy gatunek miodu posiada własne właściwości terapeutyczne. Na
przykład przy schorzeniach górnych dróg oddechowych najlepszy jest miód górski,
miód z lebiodki, tymianku, lipy, w chorobach układów trawiennego i jelitowego
- miód
stepowy, z mięty, tymianku, lebiodki, przy dolegliwościach sercowych
- z lawendy,
mięty. Dla chorych nerek najlepszy jest miód kasztanowy, owocowy i kwiatowy.
Wartość terapeutyczna miodu wynika z:
•
Właściwości cukrów
-
są przyswajane bez uprzedniej przemiany, lepiej niż inne
produkty.
•
Zawartości pył
ków kwiatowych i pszczelego mleczka w miodzie
•
Oddziaływania antybiotyku znajdującego się w ciele pszczoły. Poza tym,
antybakteryjne właściwości miodu związane są w zawartym w nim fermencie inhibiny,
któiy utlenia glukozę w kwas glikuronowy, z jednoczesnym
wydzieleniem dwutlenku
wodoru, który z kolei niszczy bakterie.
•
W miodzie wykryto wszystkie mikroelementy.
•
Miód stymuluje mięsień sercowy, chroni wątrobę, ma działanie moczopędne i
przeczyszczające, łagodzi stany zapalne błony śluzowej żołądka i jelit.
133
Dzięki swoim właściwościom miód zajmuje wyjątkowe miejsce. Stanowi kwintesencję
promieni słonecznych dających nam energię i długowieczność. W związku z tym należy
używać go regularnie, ale zgodnie z potrzebą.
Propolis
Jest to produkt pochodzenia roślinnego, produkowany przez pszczoły. Słowo "propolis"
pochodzi ze starogreckiego "pro" z przodu, i "polis" - twierdza, miasto.
W konsystencji stanowi smołę, która składa się z różnych substancji:
•
55% smół i balsamów;
•
30% wosku;
•
10% olejków eterycznych;
•
5% pyłk
ów kwiatowych;
Komponenty te są bogate w witaminy i mikroelementy. Gorzki smak propolisu stymuluje
doszę Wata.
Propolis chroni pszczelą rodzinę przed wirusami i bakteriami. Płukanie gardła roztworem
propolisu stanowi wspaniały środek na zapalenie gardła.
Doskonale leczy zapalenie
spojówek oczu, choroby uszu i nosa. Propolis podwyższa aktywność surowicy krwi i
zawartość w niej gammaglobulin. Propolis dodawany do jedzenia daje dobre rezultaty w
leczeniu systemu moczowego, wpływa na równowagę hormonalną. Wspa
niale leczy
przewlekłe schorzenia żołądkowe, stany zapalne nerek.
Oto ciekawy przykład stosowania propolisu:
Chory po operacji zaczął brać propolis i przytył o dwadzieścia kilo. Po pół roku przestał go
przyjmować. Po 7
-
8 miesiącach zachorował znowu na złośliwe zapalenie trzustki. Leczenie
nie przynosiło skutków. Ponownie rozpoczął kurację propolisem. Powróciło zdrowie. Teraz je
i pije wszystko, ale codziennie w celach zapobiegawczych bierze z pokarmem pół łyżeczki
propolisu.
Czytelnicy zapewne już się domyślili, że ten człowiek w sposób niesamowicie trafny zaczął
stymulować propolisem swoją najsłabszą doszę Pitta, odpowiadającą za trawienie.
Sposób użycia:
Propolis jest substancją nieszkodliwą, ale bardzo mocną. Zbyt duże dawki mogą podrażnić
jamę ustną. Najlepiej jest się do niego powoli przyzwyczajać w ciągu 3
-4 dni. Codzienna
porcja 1-
3 gramy. Ważnym jest by po osiągnięciu efektu leczniczego zażywanie propolisu
stopniowo obniżać w ciągu 8
-14 dni.
Przyjmowanie 5-10 gramów propolisu dziennie z pokarmem le
czy skutecznie zakażenia,
dróg moczowych, nerek, gruczołu krokowego, genitaliów. Propolis w postaci proszku,
przyjmowany na noc jest skuteczny przy zwalczaniu paradontozy.
Pyłek kwiatowy
Stanowi bardzo cenny dodatek żywnościowy, który zaopatruje organizm w
witaminy i
substancje mineralne.
Skład chemiczny pyłków:
•
woda 3 - 4 %
•
cukry 20 - 40 %
•
tłuszcze 1
- 2 %
•
białka 11
- 35 %
•
aminokwasy 10 - 45 %
134
•
witaminy wszystkie grupy
•
antybiotyki zauważalne
•
czynniki wzrostu zauważalne
W pyłkach stwierdzono obecność dwudziestu siedmiu elementów: potas, sód, tytan, wanad,
chrom, fosfor, cyna, beryl, bar, uran, krzem, aluminium, magnez, mangan, molibden, miedź,
wapń, żelazo i inne.
Wpływ pyłków na ludzki organizm:
1.
Regulują czynności jelitowe u chorych na zaparcia lub
biegunki.
2.
W przypadku anemii zwiększają ilość hemoglobiny.
3.
Przyspieszają ich powrót do zdrowia, sprzyjają wzrostowi wagi.
4.
Oddziaływują korzystnie na system nerwowy, zwłaszcza w przypadku depresji i
bezsenności.
5.
Mają właściwości antybakteryjne
-
zwłaszcza są przydatne w leczeniu anomalii flory
jelitowej.
Dawkowanie zależy od stanu zdrowia zarówno chorych jak i zdrowych: od 2,5 gramów
dziennie do 20 gramów w szczególnych przypadkach.
IV. Przygotowywanie ziarna
Zasady ogólne przygotowywania kasz są następujące:
Moczymy ziarno przez 2 -
3 godziny, następnie gotujemy wodę, zdejmujemy garnek z ognia i
obwijamy w gazety lub kocyk, by kasza "doszła". Ewentualnie dodajemy trochę masła i soli.
Można robić kaszę na wywarach z ziół, co dodaje szczególnego pikantnego
smaku i
wzmacnia walory odżywcze. W tym celu dobrze jest moczyć ziarno przez dwanaście godzin.
Następnie zaparzamy zioła, zlewamy wodę z namoczonego ziarna i dodajemy do niego
wywar z ziół. Doprowadzamy do wrzenia, owijamy i odstawiamy na jakiś czas.
Do k
asz można dodawać podsmażone na oleju warzywa (cebulę, marchew itd.). Takie kasze
są szczególnie dobre dla osób z nadmiernym uaktywnieniem doszy Wata.
Ziarno "na parze"
Nadaje się do tego każdego rodzaju ziarno, ale głównie używana jest do tego przepisu
ps
zenica. Szklankę ziarna starannie przemywamy, wsypujemy do termosu, zalewamy 3
-4
szklankami wrzątku (lepiej brać wodę destylowaną) i trzymamy w zakręconym termosie
przez 3-
4 godziny. Następnie wodę zlewamy, przesypujemy ziarno do talerza, dodajemy
masło, m
iód lub inne przyprawy.
Danie to jest szczególnie dobre dla ludzi z przewagą doszy Wata.
Namoczone pełne ziarno pszenicy
Ziarna myjemy i zalewamy zimną wodą. Po 24 godzinach zlewamy wodę, a ziarno
wstawiamy do lodówki. Przygotowane w taki sposób ziarno można używać w ciągu 3
-4 dni,
jemy je na ciepło lub wykorzystujemy do różnego rodzaju sałatek.
Można również zalewać ziarno tylko na noc. Takie ziarno zalecane jest dla dzieci i dorosłych
ze zdrowymi zębami. Pobudza nerwy smakowe, sprzyja wydzieleniu śliny, pobudza cały
system trawienny, ułatwia defekację, wchłania szkodliwe substancje w jelitach.
Zarodki pszenne
135
Ziarna pszenicy myjemy i kładziemy do talerza, na dnie którego leży zmoczony w wodzie
kawałek materiału. Również przykrywamy ziarno mokrą szmateczką.
Talerz odstawiamy, od
czasu do czasu nawilżając szmatkę do tej pory dopóki ziarno nie zakiełkuje.
Przygotowane w taki sposób ziarno zawiera wiele witamin, zwłaszcza grupy B i E,
fermentów, mikroelementów. Poza tym w trakcie trawienia białka pszenicy, powstają
szczególne substancje -
endorfiny. Te wszystkie substancje są niezbędne do budowania
wszystkich komórek ludzkiego ciała i wzmocnienia psychiki.
W wielu wypadkach przy wprowadzeniu do menu zarodków pszennych skutki leczenia
szeregu poważnych chorób przerosły wszystkie oczekiwania (przy czym przy okazji zostały
przywrócone: ostrość wzroku, koordynacja ruchowa, kolor i gęstość włosów, wzmocnione
zęby).
Według moich obserwacji już po 1
-
2 tygodniach u chorych zaczynało się widoczne
polepszenie stanu zdrow
ia, a potem następowało całkowite wyleczenie.
Zarodki pszenne miękną. Skrobie zamieniają się w cukier słodowy. Oznacza to odciążenie
trawienia o jedno stadium (o cały szczebel
-
przecież musimy skrobie najpierw przemienić w
cukier). Z tego też powodu zarodki są najlepsze do trawienia i najzdrowsze ze wszystkich
pokarmów z ziarna. Szczególne zalecane są tym, którzy mają zmniejszone wydzielanie śliny.
Zarodki pszenne są najskuteczniejszym stymulatorem doszy Kapha.
Mieszanka pszenno -
roślinna
1. Zarodki pszenne
zmielić na maszynce, zmielić również świeżą marchew
(można wykorzystać wytłoczyny z sokowirówki), buraki, seler, pasternak, mlecz,
pietruszkę, i inne rośliny jadalne. Wszystko dokładnie wymieszać, dodać odrobinę
miodu (pełni rolę środka konserwującego). W zależności od składników smak
mieszanki się zmienia, co pozwala wpływać w sposób ukierunkowany na dosze. Na
przykład, gdy użyjemy mleczu, mieszanka będzie sprzyjała szybszej regeneracji
organizmu po przeciążeniu fizycznym. Gdy dodamy do ziarna pietruszkę i
marchewkę, będziemy uzdrawiać nerki.
Szczególnie zdrowa jest ta mieszanka zimą i wczesną wiosną. W tym okresie do
zmielonych zarodków dobrze jest dodać namoczone suszone owoce: morele, jabłka,
gruszki, rodzynki, jak również warzywa i zioła. Mieszanka taka jest bardzo sycąca.
2.
Mieszankę sporządzamy w podobny sposób, ale zamiast miodu używamy masła.
Masła używamy do przygotowania niesłodkich mieszanek. W tym wypadku dodajemy
do zarodków gorzkie i ściągające zioła.
Mieszanki zachowują swoje właściwości uzdrawiające do dwóch tygodni.
V. Dania z owoców, warzyw i ziół
Adżyka
5 części słodkiej papryki, 5 części pomidorów, 1 część ostrej papryki, 1 cześć czosnku, 5
części oleju. Zmielić, wymieszać, przełożyć i zamknąć w weku.
Przygotowanie surówek
Surówki są głównym dostawcą naturalnych substancji odżywczych. Są naszym
podstawowym, obowiązkowym daniem, zatem powinniśmy traktować je wyjątkowo. Aby
zaspokoić zapotrzebowanie naszego organizmu maksymalnie, należy przygotowywać
surówki składające się z korzeni, liści i owoców roślin. Takie surowki nazywają się "triady" i
są bogate w mikroelementy zawarte w bulwach (buraki, marchew, seler), błonnik i chlorofil,
136
zawarte w liściach (kapusta, natka pietruszki), w witaminy, fermenty, wodę strukturowaną,
znajdujące się w ogórk
ach i pomidorach.
Na pierwszym etapie samoleczenia (pierwsze 2-
3 miesiące) można nie przywiązywać
szczególnej wagi do doboru składników. W tym okresie głównym celem jest zwiększenie
zasadowości organizmu i tworzenie odpowiedniej mikroflory. W związku z tym
wykorzystujemy warzywa z dużą zawartością elementów zasadowych i strukturowanej wody.
W ciągu następnych 3
-
6 miesięcy staramy się dobierać warzywa z uwzględnieniem
właściwego stosunku czynników we właściwej współzależności Yin
-
Yang i dążyć do ich
zrównowa
żenia. Wreszcie dobierając potrzebne nam smaki za pomocą praypraw,
majonezów, warzyw, regulujemy dosze. Pamiętajmy! Do stymulacji jednej słabej doszy do
surówki dobieramy rośliny o jednakowym wtórnym smaku (smak pokarmu po trawieniu).
Jeżeli wykorzystujemy do surówki warzywa o różnych smakach wtórnych, nie osiągniemy
stymulacji. Nie trzeba kroić warzyw zbyt drobno, ponieważ tracą swoją wartość przy
kontakcie z powietrzem.
Majonez z sokiem jabłkowym
1 łyżka zmielonych orzechów włoskich, 1 łyżka oleju, 3 łyżki soku jabłkowego. Olej wlewamy
do zmielonych orzechów stale mieszając, do otrzymania gęstej masy. Dodajemy sok z
kwaśnych jabłek.
Majonez z sokiem jabłkowym i cytrynowym
1 łyżka zmielonych orzechów, 1 łyżka oleju, 2 łyżki soku jabłkowego, 1 łyżka soku z c
ytryny.
Przyrządza się podobnie jak majonez z sokiem jabłkowym.
Majonez z sokiem z cytryny
1 łyżka zmielonych orzechów (laskowych, włoskich, migdałów), 1 łyżka oleju, sok z cytryny.
Przyrządzamy w ten sam sposób.
Majonez z pestkami słonecznika
Na 6 porcji
: 100 g pestek słonecznika, 0,1 litra oleju, 1 łyżka przecieru pomidorowego, 1
łyżka soku z cytryny, 1 łyżka utartej cebuli, utarta skórka z jednej cytryny.
Pestki zmielić, dodać przecier i cebulę. Stale mieszając wlewamy ostrożnie olej do uzyskania
gęstej masy. Dodać sok i skórkę z cytryny.
Majonez z białego sera (1)
100 g białego sera twarogowego, 1.5 łyżki oleju, 2 ząbki czosnku, 1 łyżka mleka, odrobina
mielonej czerwonej słodkiej papryki, natka pietruszki.
Ser ubić i stopniowo połączyć z olejem i mlekiem. Dodać drobno pokrojony (lub wyciśnięty
przez maszynkę) czosnek i drobno pokrojoną natkę pietruszki.
Majonez z białego sera (2)
Na 6 porcji: 1 żółtko, 0,1 litra oleju, 50 g sera, 1 łyżka utartej cebuli, pieprz czerwony mielony.
Ser ubijamy w jednolitą masę i łączymy z przygotowanym osobno majonezem z żółtka i
oleju. Dodajemy paprykę i cebulę. Podajemy na śniadanie.
Sosy do surówek
Sos z sokiem z cytryny
2 łyżki oleju, 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżeczka miodu.
Słodki sos z sokiem z cytryny
137
3 łyżki oleju, 2 łyżki soku z cytryny, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżeczka pokrojonej natki pietruszki.
(Natkę pietruszki można zastąpić koperkiem, nacią selera, szczypiorkiem itd.).
Sos pomidorowy
150 g pomidorów, 2-
3 łyżki śmietany (lub jogurtu), 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyże
czka miodu,
1 łyżeczka utartej cebuli.
Dojrzałe pomidory umyć, zdjąć skórkę, zmiksować (lub przetrzeć przez sitko). Dodać dobrze
ubitą śmietanę, sok, miód i cebulę.
Sos orzechowy
I wariant : 4 łyżki zmielonych orzechów, 2 ząbki czosnku, 1 łyżka soku z cytr
yny.
II wariant: 1 łyżka zmielonych orzechów włoskich, 1 łyżka oleju, 1 łyżka soku z cytryny.
Sos marchwiowo-chrzanowy
100 g marchwi, 1-
2 łyżki miodu, 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżka chrzanu, śmietana.
Marchewkę zetrzeć na tarce. Dodać miód, sok z cytryny i chrzanu. Dodać śmietanę do
otrzymania potrzebnej konsystencji.
Sos z miodem
1 łyżka soku z cytryny, 1
-
2 łyżki miodu. Łączymy z miodem sok z cytryny, stale mieszając.
Jeżeli smak jest zbyt kwaśny, można dodać 1 łyżkę oleju.
Sos z przyprawami
Sok z 60 gram
ów kwaśnych jabłek, 60 gramów zmielonych orzechów włoskich, 30 gramów
wymieszanych przypraw (natka pietruszki, mielona papryka, koperek, kminek, seler
naciowy).
Przyprawy łączymy z sokiem i orzechami.
Chleb według przepisu Arakelana
1 kg mąki, 100 g oleju,
100 g miodu, szklanka wody. Z tego ciasta formujemy placek i
pieczemy w piekarniku przy 45 -
48 C. Taki chleb nie zawiera drożdży. Wszystkie komórki
takiego chleba są żywe. Przechowujemy w lodówce zawinięty w folii.
Preparat antystresowy według przepisu A
rakelana
Jest to osobliwy dodatek pokarmowy, który wywiera dobroczynny wpływ na organizm,
zwłaszcza w okresie głodówki.
Przepis: na 1 kg wagi ciała
-
0.01 g kwasku cytrynowego, 0,01 mililitrów naparu mięty, 2 g
miodu naturalnego i 2 mililitry wody.
To jest
norma tygodniowa. Gdy na przykład waga wynosi 80 kg, a zamierzamy głodować 3
dni, bierzemy odpowiednio 0,4 g kwasku cytrynowego, 0,4 ml naparu mięty, 80 g miodu i 80
ml wody. Rozdzielamy to na trzy części i bierzemy raz dziennie.
Rola fizjologiczna każdego składnika jest następująca: kwasek cytrynowy to jedyny kwas,
który łączy się w organizmie z wapniem. Wapń kwasku cytrynowego jest niezmiernie ważną
solą. Przy rozpuszczaniu się wyzwalają się fosfor i wapń gromadzone w kościach. Przy
zwyczajnym odżywianiu
60% wapnia i fosforu -
niezbędnych do życia elementów
-
przechodzi przez nasz organizm tranzytem.
Jeszcze jedna właściwość charakterystyczna kwasku cytrynowego: stanowi rezultat, do
którego zmierza proces trawienia. Łącząc się z ATP, kwasek "spala się" wyswobodzając
energię. Wprowadzając do organizmu kwasek, czynimy odżywianie wysoce efektywnym. Tak
138
więc gdy pijemy "koktajl" miodu z kwaskiem cytrynowym, otrzymujemy wspaniały pokarm nie
obciążając organizmu przetwarzaniem pokarmów.
Kwas cytrynowy, łącząc się z aminami, tworzy kwas aminocytrynowy z ładunkiem
elektrycznym negatywnym. Z 21 niezastąpionych aminokwasów tylko trzy są naładowane
negatywnie -
na tym polega szczególna wartość kwasu aminocytrynowego.
O właściwościach miodu już wiemy. Ciekawą rośliną jest mięta. Dzięki swoim walorom
smakowym stymuluje doszę Wata, a więc: miód stymuluje dosze Kapha, kwasek
-
doszę
Pitta, mięta
-
doszę Wata. Czyli, ten napój równoważy wszystkie trzy dosze
-
stąd wynika
jego wartość lecznicza.
Oprócz okresów głodówki preparat antystresowy można pić w zwyczajne dni
- po 30 g
dziennie. W tym przypadku sok z trzech cytryn lub łyżeczkę kwasku cytrynowego, 250 g
miodu naturalnego, łyżeczkę mięty, 1 litr wody.