frag książki Socrates Cafe Życie źle przemyślane

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

1

Projekt

Soktares Cafe

Ż

YCIE

Ź

LE PRZEMY

Ś

LANE

- Dlaczego zacz

ą

łe

ś

prowadzi

ć

Sokrates Café?

Pytanie zadaje mi czaruj

ą

ca kobieta o niewinnym spojrzeniu. W dłoni

ś

ciska

telefon komórkowy. Mimo

ż

e w pomieszczeniu jest całkiem ciepło, nie zdj

ę

ła grubego

płaszcza z niebieskiej wełny, jakby chciała w ka

ż

dej chwili by

ć

gotowa do wyj

ś

cia.

Jest jedn

ą

z osiemnastu zaciekawionych duszyczek, przybyłych na pierwsze w

dziejach Sokrates Café, które odbywa si

ę

w ksi

ę

garni Borders w Wayne, w stanie

New Jersey. Miesi

ą

c wcze

ś

niej podzieliłem si

ę

z animatork

ą

kultury w tej ksi

ę

garni

pomysłem wskrzeszenia dialogów, jakie przed setkami lat prowadził Sokrates.

Powiedziałem jej,

ż

e teren działania mojej filozoficznej grupy dyskusyjnej widz

ę

w tej

cz

ęś

ci ksi

ę

garni, w której mie

ś

ci si

ę

kawiarenka. Jej pierwsza reakcja była

zach

ę

caj

ą

ca: „No, no!”. Potem zapytała:

- Jak to si

ę

b

ę

dzie nazywa

ć

?

Oto jest pytanie. Nigdy nie przyszło mi do głowy,

ż

e trzeba to jako

ś

nazwa

ć

.

Wiedziałem tylko,

ż

e chc

ę

stworzy

ć

filozoficzn

ą

grup

ę

dyskusyjn

ą

w kawiarni.

Wiedziałem równie

ż

,

ż

e ma to by

ć

kawiarnia dla Sokratesa, którego mamy w sobie.

- Nazwijmy to Sokrates Café – powiedziałem.

No i oto siedzimy wokół trzech kwadratowych stolików, zestawionych razem w

kawiarnianej cz

ęś

ci ksi

ę

garni. Usadowiłem si

ę

na stołku w samym

ś

rodku.

- Có

ż

, mówi

ą

c krótko, zainicjowałem te spotkania, poniewa

ż

zgadzam si

ę

z

Sokratesem,

ż

e „bezmy

ś

lnym

ż

yciem

ż

y

ć

człowiekowi nie warto” – mówi

ę

do kobiety,

która spytała mnie o pocz

ą

tki Sokrates Café.

Spojrzała na mnie wzrokiem, w którym nagana ł

ą

czyła si

ę

z drwin

ą

.

- Co to znaczy „bezmy

ś

lnym

ż

yciem

ż

y

ć

człowiekowi nie warto”?

- A jak ty my

ś

lisz, co to znaczy? – pytam.

- Nie mam poj

ę

cia – mówi. – Sp

ę

dziłam długie lata na nieustannym rozmy

ś

laniu nad

moim

ż

yciem, chodz

ą

c od jednego psychoterapeuty do drugiego. My

ś

l

ę

,

ż

e byłoby

lepiej, gdybym si

ę

w ogóle za to nie zabierała. Wszystkie te lata psychoterapii wcale

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

2

nie sprawiły,

ż

e dzi

ś

ż

yj

ę

lepiej. Dlatego je

ś

li Sokrates twierdził,

ż

e warto

ż

y

ć

tylko

takim

ż

yciem, nad którym si

ę

rozmy

ś

la, to raczej nie wiedział, o czym mówi.

- My

ś

l

ę

,

ż

e Sokrates mówił o szczególnym, to znaczy filozoficznym rozmy

ś

laniu nad

ż

yciem – odzywa si

ę

ponury, kr

ę

py m

ęż

czyzna z nastroszonymi w

ą

sami, który siedzi

w znacznym oddaleniu od stołu, jakby chciał stworzy

ć

pewien dystans mi

ę

dzy sob

ą

i

reszt

ą

grupy. Ma nerwowy nawyk kr

ę

cenia młynka palcami.

- Co to znaczy: filozoficznie rozmy

ś

la

ć

nad

ż

yciem? – pytam.

- To znaczy nieustannie stara

ć

si

ę

odpowiedzie

ć

na pytanie: „Kim jestem?” –

stwierdza łagodnym tonem m

ęż

czyzna o zm

ę

czonych br

ą

zowych oczach i długich,

jasnych włosach zwi

ą

zanych w kucyk. Doł

ą

czył do nas przed chwil

ą

. Trzyma w r

ę

ku

sfatygowany egzemplarz sokratycznych dialogów Platona.

Na to odzywa si

ę

emerytowany porucznik:

- Uwa

ż

am,

ż

e rozmy

ś

lanie nad

ż

yciem, filozoficzne czy jakiekolwiek inne, jest

bezcelowe. Gdy si

ę

patrzy wstecz, zawsze wydaje si

ę

,

ż

e mo

ż

na było co

ś

zrobi

ć

lepiej. Je

ż

eli sp

ę

dzamy

ż

ycie na dumaniu nad przeszło

ś

ci

ą

, to nie

ż

yjemy tu i teraz.

Mój starszy brat po

ś

wi

ę

ca ka

ż

d

ą

sekund

ę

ka

ż

dego dnia na

ż

ałowanie tego, czego

nie zrobił w przeszło

ś

ci. Co mu to daje? To niczego nie zmienia. Tylko uniemo

ż

liwia

mu

ż

ycie dniem dzisiejszym.

W

ą

tłej budowy m

ęż

czyzna, który podczas całej dyskusji u

ś

miechał si

ę

nerwowo, nagle powa

ż

nieje i potrz

ą

sa głow

ą

.

- Nie zgadzam si

ę

,

ż

e dokonywanie rozrachunku ze swoim

ż

yciem jest bezcelowe –

mówi. – Je

ż

eli nie analizujesz swojego

ż

ycia, nie jeste

ś

w stanie dokonywa

ć

zmian,

które mogłyby uczyni

ć

je pełniejszym tu i teraz. Trzeba przyjrze

ć

si

ę

swoim decyzjom

i zada

ć

sobie pytanie „jak mógłbym zrobi

ć

to lepiej nast

ę

pnym razem?”. Nie po to,

aby si

ę

obwinia

ć

lub karci

ć

, tylko po to, aby dzie

ń

dzisiejszy nabrał wi

ę

cej sensu.

- No có

ż

– mówi

ę

– ja akurat mog

ę

powiedzie

ć

,

ż

e przemy

ś

lenie swojego

ż

ycia

niekoniecznie sprawia,

ż

e chwila obecna ma dla nas wi

ę

cej sensu. Po przemy

ś

leniu

mojego

ż

ycia doszedłem do wniosku,

ż

e było nic niewarte.

Prosz

ą

, abym powiedział co

ś

wi

ę

cej. Opowiadam wi

ę

c tej grupie

nieznajomych o okresie poprzedzaj

ą

cym projekt Sokrates Café, kiedy zarówno moje

osobiste, jak i zawodowe

ż

ycie przestało mie

ć

dla mnie jakikolwiek sens. Wielu

moich bliskich byłoby zaskoczonych tym wyznaniem. Wielu z nich zazdro

ś

ciło mi

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

3

mojego

ż

ycia. Przez ponad dziesi

ęć

lat pracowałem jako dziennikarz. Bardzo du

ż

o

podró

ż

owałem, poznałem fascynuj

ą

cych ludzi. A jednak byłem gł

ę

boko

nieszcz

ęś

liwy. Zadawałem sobie pytanie: „Dlaczego nie mog

ę

zwyczajnie i po prostu

zaakceptowa

ć

faktu,

ż

e praca zawodowa nie daje całkowitego spełnienia? Dlaczego

nie mog

ę

po prostu zaakceptowa

ć

faktu,

ż

e wi

ę

kszo

ść

dorosłych w ko

ń

cu porzuca

swoje młodzie

ń

cze, idealistyczne d

ąż

enia?”. Moja odpowied

ź

była zawsze taka

sama: poniewa

ż

ż

ycie nie jest przymiark

ą

. Poniewa

ż

nie powinienem sobie

odpuszcza

ć

, kiedy mog

ę

zrobi

ć

ze swoim

ż

yciem to, co chc

ę

– bez wzgl

ę

du na

ryzyko, a mo

ż

e wła

ś

nie ze wzgl

ę

du na to ryzyko. Moja filozofia

ż

yciowa brzmiała

zawsze: „

Ż

yj intensywnie, kochaj intensywnie”. Ale nie robiłem tego. Chocia

ż

zawód

niezale

ż

nego dziennikarza jest na swój sposób ekscytuj

ą

cy i pełen niewiadomych,

dla mnie był zaj

ę

ciem zbyt bezpiecznym. Przez długi czas

ż

yłem w poci

ą

gaj

ą

cym

ś

wiecie „gdybania“. Pławiłem si

ę

w rozpami

ę

tywaniu tego, czego nie zrobiłem. I nie

podj

ą

łem ani jednej próby, by zmieni

ć

moje

ż

ycie tu i teraz. Nietzsche powiedział co

ś

w tym rodzaju,

ż

e trzeba stara

ć

si

ę

ż

y

ć

niebezpiecznie. Prawdopodobnie chodziło mu

o to,

ż

e nie powinni

ś

my si

ę

waha

ć

przed podejmowaniem w

ż

yciu najwy

ż

szego

ryzyka. Zawsze chciałem podejmowa

ć

takie ryzyko, ale nigdy tego nie robiłem.

Po chwili dodaj

ę

:

- W chwilach rozpaczy zadawałem sobie pytanie: „Gdzie jest Sokrates?”.

Patrz

ą

na mnie: jedni pytaj

ą

co, inni w osłupieniu. U

ś

miecham si

ę

i mówi

ę

:

- No tak, zdaj

ę

sobie spraw

ę

,

ż

e wi

ę

kszo

ść

ludzi w chwilach rozpaczy zadaje sobie

inne pytania. Ale mnie przyszło do głowy wła

ś

nie to. A dokładnie chodziło mi o co

ś

takiego: „Gdzie jest Sokrates we mnie?”. Albo, mówi

ą

c jeszcze inaczej, „Co si

ę

stało

z moj

ą

dzieci

ę

c

ą

miło

ś

ci

ą

do zadawania pyta

ń

?”.

I ci

ą

gn

ę

dalej:

- Od dawna nosiłem si

ę

z my

ś

l

ą

o wskrzeszeniu takiej wspólnoty, jak

ą

stworzył

Sokrates – wspólnoty ludzi pytaj

ą

cych. Jednak zawsze pi

ę

trzyłem przed sob

ą

przeszkody. Zawsze wynajdywałem jakie

ś

sprytne wymówki,

ż

eby tego nie zrobi

ć

. A

ż

w ko

ń

cu znalazłem si

ę

w martwym punkcie: nie potrafiłem wie

ść

dalej

ż

ycia, które,

jak czułem, pod wieloma wzgl

ę

dami było kłamstwem. Zabrakło mi wymówek.

Spogl

ą

dam na pozostałych uczestników dialogu, którzy odwzajemniaj

ą

mi si

ę

bardzo uwa

ż

nymi spojrzeniami.

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

4

- I dlatego teraz tutaj jeste

ś

my – mówi

ę

.

- No bo tak to jest: czasami siedzisz po uszy w gównie i w ko

ń

cu si

ę

przez to

zabijasz – odzywa si

ę

nastolatka z pomara

ń

czowym irokezem na głowie i ustami

umalowanymi szmink

ą

w tym samym kolorze oraz z licznymi kolczykami w ró

ż

nych

cz

ęś

ciach ciała. – A czasami robisz w

ż

yciu wielkie zmiany i dzi

ę

ki nim twoje

ż

ycie

staje si

ę

na tyle warte zachodu,

ż

e opłaca si

ę

ż

y

ć

dalej.

U

ś

miecham si

ę

.

- Całkowicie si

ę

z tym zgadzam.

M

ęż

czyzna z dialogami Platona w r

ę

ku mówi:

- Ja sobie codziennie zadaj

ę

pytanie: „Czy moje

ż

ycie ma a

ż

tak

ą

warto

ść

, aby nie

popełnia

ć

samobójstwa?”.

Potem opowiada o tym,

ż

e od jakiego

ś

czasu sp

ę

dza letnie miesi

ą

ce i

ś

wi

ę

ta

Bo

ż

ego Narodzenia pracuj

ą

c dla UPS, a przez reszt

ę

roku podró

ż

uje po

ś

wiecie. –

Dla mnie tylko takie

ż

ycie jest co

ś

warte – stwierdza.

Kobieta, która zapocz

ą

tkowała nasz

ą

rozmow

ę

, mówi:

- Jestem szefow

ą

w spółce. Mam sze

ś

ciocyfrowy dochód. Odniosłam tak zwany

sukces. Jednak najcz

ęś

ciej czuj

ę

si

ę

ę

boko nieszcz

ęś

liwa. Chocia

ż

musz

ę

powiedzie

ć

,

ż

e dzi

ę

ki przyj

ś

ciu tutaj dzisiejszego wieczoru i wysileniu szarych

komórek w sposób, na jaki nie mam szans ani w pracy, ani w domu, ani u terapeuty,

poczułam si

ę

... lepiej.

Kilka innych osób przytakuje.

W miar

ę

jak rozmowa nabiera tempa, swoje krzesło powolutku przysuwa do

nas mizerny, ko

ś

cisty młodzieniec. Dotychczas siedział przy oddalonym stoliku,

dziel

ą

c swoj

ą

uwag

ę

mi

ę

dzy lektur

ę

Dostojewskiego a przysłuchiwanie si

ę

naszej

rozmowie. Teraz zabiera głos:

- S

ą

dz

ę

,

ż

e Sokrates nie mówił nic wielkiego, twierdz

ą

c,

ż

e „bezmy

ś

lnym

ż

yciem

ż

y

ć

człowiekowi nie warto”. Wydaje mi si

ę

,

ż

e nie mo

ż

na nie my

ś

le

ć

o własnym

ż

yciu.

Tylko kto

ś

poddany zabiegowi lobotomii jest w stanie przej

ść

przez

ż

ycie nie my

ś

l

ą

c

o nim. Według mnie nie chodzi o to, czy powinienem rozmy

ś

la

ć

o moim

ż

yciu, ale o

to, w jaki sposób powinienem o nim rozmy

ś

la

ć

.

- Zgadzam si

ę

– mówi

ę

. – Jak na razie, analizuj

ą

c pytanie „Co to jest przemy

ś

lane

ż

ycie?”, mówili

ś

my o nim tylko w odniesieniu do rozmy

ś

lania o nas samych. Ale tu

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

5

nie chodzi wył

ą

cznie o to, prawda? Bo je

ś

li naprawd

ę

mówimy o rozmy

ś

laniu nad

ż

yciem z ró

ż

nych punktów widzenia, to chyba musimy te

ż

przemy

ś

le

ć

ż

ycie, które

nas otacza. Jak mo

ż

emy zrozumie

ć

, kim jeste

ś

my, nie próbuj

ą

c zrozumie

ć

wszech

ś

wiata wokół nas na równi z wszech

ś

wiatem wewn

ą

trz nas?

- Ludzie staraj

ą

si

ę

zrozumie

ć

ż

ycie na wiele ró

ż

nych sposobów – głos zabiera

powa

ż

na młoda kobieta, która jeszcze przed rozpocz

ę

ciem dyskusji zwierzyła mi si

ę

,

ż

e podj

ę

ła studia doktoranckie na Harvardzie i chce po

ś

wi

ę

ci

ć

swoje

ż

ycie filozofii,

ale nie jest pewna, czy kariera akademicka to dla niej wła

ś

ciwa droga. – Bo z ka

ż

dym

nowym odkryciem, now

ą

teori

ą

lub nowym wynalazkiem wzbogacamy nasze

wyobra

ż

enie o tym, kim jeste

ś

my i do czego jeste

ś

my zdolni. My

ś

l

ę

,

ż

e filozofia tym

si

ę

ż

ni od nauki,

ż

e nauka porusza si

ę

, jak pisze Roger Scruton, „od postrze

ż

onego

do niepostrze

ż

onego, a w ko

ń

cu do niepostrzegalnego“. Nauka nie jest w stanie

zmierzy

ć

si

ę

ze wszystkimi „dlaczego”, które dotycz

ą

jej przedmiotu. To jest domena

filozofii. A mierz

ą

c si

ę

z „dlaczego”, zaczynamy szuka

ć

zarówno przyczyny, jak i

sensu. Nie mo

ż

na bada

ć

naukowo ludzkiej indywidualno

ś

ci czy te

ż

pi

ę

knego lub

dobrego

ż

ycia. To s

ą

wyzwania zastrze

ż

one dla docieka

ń

filozoficznych. A nie s

ą

dz

ę

,

ż

eby ktokolwiek podj

ą

ł to wyzwanie lepiej ni

ż

Sokrates.

- Wiecie, co my

ś

l

ę

? – pyta pracownica kawiarni. Przez cał

ą

dyskusj

ę

trzymała

mi

ę

dzy wargami niezapalonego papierosa. Teraz wyjmuje go z ust, kiwa głow

ą

w

moj

ą

stron

ę

i mówi:

- Uwa

ż

am,

ż

e tylko je

ś

li kto

ś

rozmy

ś

la o swoim

ż

yciu na wszelkie mo

ż

liwe sposoby,

to mo

ż

na o nim powiedzie

ć

,

ż

e rozmy

ś

la o swoim

ż

yciu filozoficznie.

- Na wszelkie mo

ż

liwe sposoby? – pyta m

ęż

czyzna o obcesowych manierach,

ubrany w jasno

ż

ółt

ą

wiatrówk

ę

z napisem „Hertz – Rent A Car“, który podczas

dyskusji usiłował kartkowa

ć

magazyn „People“. – Moim zdaniem jest to zarówno

niemo

ż

liwe, jak niepotrzebne. Po pierwsze, sk

ą

d miałaby

ś

wiedzie

ć

,

ż

e rozmy

ś

lasz o

swoim

ż

yciu „na wszelkie mo

ż

liwe sposoby”? A nawet gdyby

ś

to wiedziała, czy nie

byłaby

ś

tak pochłoni

ę

ta swoimi wysiłkami i tak zaj

ę

ta rozmy

ś

laniem o swoim

ż

yciu

„na wszelkie mo

ż

liwe sposoby”,

ż

e nie miałaby

ś

ju

ż

czasu na prze

ż

ywanie tego

ż

ycia?

Jego uwaga sprawia,

ż

e pracownica kawiarni na chwil

ę

milknie. Ale potem,

starannie dobieraj

ą

c słowa, mówi:

background image

Inicjatywy Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

Szkolne „Sokrates Cafe”

Prezentacja Projektu i Ksi

ąż

ki Christophera Phillipsa

Materiały prasowe ksi

ąż

ki „Sokrates Café” opracowane przez wydawnictwo SZAFA

Udost

ę

pnione dla Witryny Edukacji Filozoficznej CODN

www.wydawnictwoszafa.pl

, e-mail: wydawnictwo@wydawnictwoszafa.pl

6

- No, wydaje mi si

ę

,

ż

e chciałam powiedzie

ć

– cho

ć

nie wyszło mi to najlepiej –

ż

e

ten sposób rozmy

ś

lania o

ż

yciu, którym posługujemy si

ę

tutaj, wymaga,

ż

eby

pozostawa

ć

ci

ą

gle otwartym na nowe sposoby rozmy

ś

lania o

ż

yciu. Rozumiem przez

to nowe punkty widzenia, nowe metody, i tak dalej. My

ś

l

ę

,

ż

e to wła

ś

nie jest metoda,

której Sokrates starał si

ę

uczy

ć

swoim przykładem, i któr

ą

Arystoteles i tylu innych

zaadaptowali na własny u

ż

ytek.

- Chyba masz racj

ę

– zgadza si

ę

m

ęż

czyzna, zamykaj

ą

c swoje pismo. – I by

ć

mo

ż

e

nie powinni

ś

my si

ę

spodziewa

ć

,

ż

e zrobimy co

ś

wi

ę

cej ni

ż

to, co robimy tutaj.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron