22 sierpnia 2003 r.
ISSN 1426-160X
Nr 164 (204) Miesiêcznik
Pismo NSZZ
-
Czêstochowa
W tym roku, od 30 kwiet-
nia do 14 sierpnia na Jasn¹
Górê przyby³o 138 pielgrzy-
mek pieszych, 40 - rowero-
wych, 8 - biegowych oraz 1
pielgrzymka konna.
Najliczniejsze grupy to:
- 292. Pielgrzymka Warszaw-
ska - 10 tys. 40 p¹tników
- 25. Pielgrzymka Radomska
- 9 tys. 577 p¹tników
- 23. Pielgrzymka Krakowska
- 8 tys. 700 p¹tników
- 12. Pielgrzymka Bielsko-
¯ywiecka - 5 tys. 300 p¹t-
ników
- 23. Warszawska Akademic-
ka Pielgrzymka Metropoli-
talna - 5 tys. 200 p¹tników
- 23. Pielgrzymka Podlaska -
5 tys. p¹tników
- 25. Pielgrzymka Lubelska -
4 tys. 100 p¹tników
- 23. Pielgrzymka Wroc³aw-
ska - 4 tys. p¹tników.
Najd³u¿sz¹ trasê przesz³y:
- 21. Pielgrzymka Koszaliñ-
sko-Ko³obrzeska (grupa z
Ustki) - 620 km
- 21. Pielgrzymka Gdañska
(grupa z Helu) - 613 km
- 19. Pielgrzymka Szczeciñ-
sko-Kamieñska (grupa ze
winoujcia) - 613 km
- 11. Pielgrzymka E³cka (gru-
pa z Sejn) - 587 km.
Zdjêcie: Waldemar Deska
Zapraszamy na Ca³odniowy Festyn Rodzinny
Jurajski Piknik Solidarnoci
Sobota, 30 sierpnia 2003 r.
Z³oty Potok, Janów
B³onia przy Hotelu Kmicic
Program Pikniku - na str. 12, informacje komunikacyjne - str. 11.
Bo¿e drogi i dró¿ki
2
Gazeta Solidarna
Ponad 2 tys. zwi¹zkow-
ców z NSZZ Solidarnoæ
z ca³ego kraju manifestowa-
³o przed Sejmem domaga-
j¹c siê przywrócenia zasi³-
ków i wiadczeñ przedeme-
rytalnych. Zwi¹zkowcy
przywieli ze sob¹ transpa-
renty z has³ami: Uczciwa
praca - godna praca, Za
starzy do pracy, za m³odzi
na mieræ, W Polsce nie
ma ludzi niepotrzebnych.
Sprzed Sejmu czêæ zwi¹z-
kowców uda³a siê pod Mi-
nisterstwo Zdrowia, gdzie
mia³o miejsce kolejne spo-
tkanie bran¿owego okr¹-
g³ego sto³u.
Po trzech miesi¹cach od
z³o¿enia w Sejmie 650 tys.
podpisów pod obywatelsk¹
inicjatyw¹ przywrócenia za-
si³ków przedemerytalnych,
29 lipca, odby³o siê pierw-
sze czytanie projektu. Pro-
jekt trafi³ do prac w komi-
sjach sejmowych. ¯aden
klub nie z³o¿y³ wniosku o
odrzuceniu projektu w
pierwszym czytaniu.
Projekt uzasadnia³a Ewa
Tomaszewska, z Prezydium
Komisji Krajowej (tekst wy-
st¹pienia - obok).
Prezydium Sejmu wnio-
skowa³o o skierowanie pro-
jektu do dwóch komisji: fi-
nansów i polityki spo³ecz-
nej. Tymczasem Jacek Ka-
sprzyk, pose³ SLD z Czêsto-
chowy, w imieniu ca³ego
klubu, wnioskowa³ o skiero-
wanie projektu do czterech
komisji. - Skierowanie pro-
jektu do kilku komisji ozna-
cza, ¿e prace nad nim mog¹
rozci¹gn¹æ siê w czasie -
stwierdzi³ Jerzy Langer, za-
stêpca przewodnicz¹cego
KK. G³osowania zakoñczy-
³y siê oko³o 2.00 w nocy.
Wynik by³ taki, ¿e projekt
ustawy o przywróceniu za-
si³ków przedemerytalnych
trafi³ do czterech komisji
sejmowych: finansów, poli-
tyki spo³ecznej, gospodar-
czej, samorz¹du terytorial-
nego. - To najgorsze rozwi¹-
zanie, ale zawsze lepsze ni¿
odrzucenie projektu w
pierwszym czytaniu - pod-
sumowa³a E. Tomaszewska.
Pierwsze czytanie obywa-
telskiego projektu ustawy o
zmianie ustawy o zatrudnie-
niu i przeciwdzia³aniu bezro-
bociu
Ewa Tomaszewska,
Przedstawiciel Komitetu
Inicjatywy Ustawodawczej:
Panie Marsza³ku! Wysoka
Izbo! Chcia³abym podziêko-
waæ przedstawicielom wszyst-
kich klubów i kó³ parlamentar-
nych za tak powa¿ne potrak-
towanie naszej inicjatywy
obywatelskiej w dzisiejszej de-
bacie. Mam nadziejê, ¿e wy-
powiedziane tu s³owa poparcia
dla podjêcia wspólnych wysi³-
ków w celu rozwi¹zania pro-
blemów osób, które po kilku-
dziesiêciu latach pracy utraci-
³y tê pracê z przyczyn le¿¹cych
po stronie zak³adu pracy - o ile
Wysoka Izba wyrazi tak¹ wolê
- prze³o¿¹ siê na intensywn¹
pracê w komisjach prowa-
dz¹c¹ do rozwi¹zañ systemo-
wych, obejmuj¹cych wszyst-
kich, niezale¿nie do tego, w
jakich rejonach mieszkaj¹ i w
jakiej bran¿y pracowali.
(...) Gdyby projekt zosta³
odrzucony, to uznamy, ¿e tyl-
ko si³¹ mo¿na dochodziæ swo-
ich praw. Oczywicie wszyscy
uczymy siê praktykowania de-
mokracji w naszym kraju. Nie
jest to d³ugi okres, jeli chodzi
o istnienie pañstwa. Jest to d³u-
gi okres w naszym ¿yciu, doæ
d³ugi. Niemniej ta nauka trwa.
Na pewno bêdzie to bardzo po-
wa¿ny sygna³ dla naszego
zwi¹zku i dla spo³eczeñstwa.
I kilka uwag w zwi¹zku z
przedstawionym stanowiskiem
rz¹du.
Panie Ministrze! Trudno mi
jest s³uchaæ o tym, ¿e bêdzie
nagradzany za aktywnoæ
cz³owiek, który maj¹c wiad-
czenie przedemerytalne, zde-
cyduje siê na podjêcie pracy.
Przed chwil¹ mówi³am: w 71
powiatach Polski nie by³o ani
jednej oferty pracy, ani jednej
oferty pracy. Pan powo³uje siê
na konstytucjê, na prawo do
pracy gwarantowane przez
konstytucjê. A wiêc trzeba tê
pracê ludziom daæ. Przecie¿
oni nie z w³asnej woli od-
chodz¹. Przykro mi, ¿e wpro-
wadza³ pan Wysok¹ Izbê w
b³¹d. Ustawa dotycz¹ca zasi³-
ków przedemerytalnych i
wiadczeñ przedemerytalnych
nie dotyczy osób, które same
z pracy zrezygnowa³y, ale
tych, które zrezygnowa³y
przede wszystkim w ramach
zwolnieñ grupowych, w
zwi¹zku z restrukturyzacj¹,
g³ównie w ramach programów
rz¹dowych restrukturyzuj¹-
cych bran¿e czy zak³ady.
Przygotowuj¹c siê do tej de-
baty, a przedtem do tej inicja-
tywy, mylelimy naprawdê
nie o tym, ¿eby daæ rozwi¹za-
nie takie oto, ¿e jeli nie chce
mi siê pracowaæ, to bêdê mia³
dodatkowe rodki. Mylelimy
o ludziach, którzy w drama-
tycznych dla siebie okoliczno-
ciach utracili pracê i trzeba,
jeli nie mo¿emy zapewniæ im
pracy, daæ im jak¹kolwiek
szansê prze¿ycia. wietnie, ¿e
proponuje pan mnóstwo pro-
gramów, ale rozwi¹zania os³o-
nowe mog¹ byæ usuwane do-
piero wtedy, kiedy te programy
nie tylko bêd¹ tu wymienione,
ale przede wszystkim bêd¹
mia³y podstawê prawn¹ i zo-
stan¹ wdro¿one w ¿ycie. Naj-
pierw to trzeba zrobiæ. A teraz
trzeba odpowiedzieæ na pytanie
tej kobiety, której list cytowa-
³am: Co maj¹ robiæ? Czy pójæ
¿ebraæ? To jest taki wybór.
Mam nadziejê, ¿e uda siê
wspólnie pracowaæ nad roz-
wi¹zywaniem tych proble-
mów. Mylê tu o partnerach
spo³ecznych, mylê tu o par-
lamencie, o komisjach sejmo-
wych. Nie mo¿na jednak mó-
wiæ w ten sposób, ¿e bez spe-
cjalnej zachêty ci ludzie nie
podejm¹ pracy. Wiêkszoæ z
nich ka¿d¹ tak¹ pracê podej-
mie. Pan mówi o mo¿liwoci
pracy socjalnej, o jaki innych
mo¿liwociach. Proszê bardzo,
znam wiele osób, które ka¿d¹
pracê podejm¹, ka¿d¹. Bardzo
proszê o to, ¿ebymy w tym
duchu wspólnie, chc¹c rozwi¹-
zaæ ten problem, o tym rozma-
wiali, ¿eby nie by³o to w po-
staci jaki wyobra¿eñ mg³awi-
cowych o tym, co siê dzieje w
tej dziedzinie w naszym kra-
ju, bo ka¿dy z nas widzi. Jest
bardzo wielu bezrobotnych, do
biur pañstwa pos³ów pewnie
ustawiaj¹ siê kolejki, a ludzie
pytaj¹: Czy nie masz kogo zna-
jomego, kto móg³by daæ pracê
mojej córce, mojemu synowi,
mojemu bratu? - bo takiej pracy
nie ma. Na pewno wszyscy pañ-
stwo maj¹ takie dowiadczenia.
Ja mam z poprzedniej kadencji
i obecnie te¿.
Mam nadziejê, ¿e, postêpu-
j¹c dalej w pracy nad t¹
ustaw¹, uda siê znaleæ jakie
systemowe rozwi¹zanie na ten
okres, dopóki te wspania³e pro-
gramy nie zostan¹ zrealizowa-
ne. Bardzo pañstwu dziêkujê.
(Oklaski)
29 lipca 2003 r.
Funkcjonariuszka SB przed s¹dem
Instytut Pamiêci Narodowej oskar¿a Barbarê W.
przed czêstochowskim S¹dem Rejonowym, by³¹ oficer
S³u¿by Bezpieczeñstwa, o przekroczenie uprawnieñ
funkcjonariusza publicznego w stosunku do dzia³aczek
opozycji w okresie stanu wojennego.
Barbara W. pe³ni³a w latach dziewiêædziesi¹tych funk-
cjê komendanta policji w jednym z miast województwa
czêstochowskiego, sk¹d odesz³a na wczesn¹ policyjn¹
emeryturê. Lista zarzutów wobec Barbary W. (zbrodnie
komunistyczne zwi¹zane z przekroczeniem przys³uguj¹-
cych jej uprawnieñ funkcjonariusza publicznego) liczy
kilkanacie pozycji, m.in. zmuszanie opozycjonistek do
przyznania siê do pope³nienia rzekomych przestêpstw po-
litycznych, zmuszanie ich do sk³adania wyjanieñ w sytu-
acji, gdy skorzysta³y z prawa do odmowy ich sk³adania,
dokonywanie bezzasadnych rewizji osobistych, zmusza-
nie do sk³adania owiadczeñ zobowi¹zuj¹cych do wyjaz-
du z kraju na sta³e. Barbara W. nie przyznaje siê do zarzu-
canych jej czynów. Grozi jej kara do trzech lat pozbawie-
nia wolnoci.
Ostatnia rozprawa odbêdzie siê w czêstochowskich
s¹dach w rodê, 3 wrzenia, o godz. 9.30 w sali nr 14.
Strony (prokurator i obroñca) wyg³osz¹ mowy koñco-
we, a s¹d og³osi wyrok.
Za starzy do pracy, za m³odzi na mieræ
3
Gazeta Solidarna
Pan Prof. Andrzej Zoll
Rzecznik Praw Obywatelskich Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Profesorze!
Zarz¹d Regionu NSZZ Solidarnoæ w Czêstochowie zwraca siê
do Pana z prob¹ o interwencjê w nastêpuj¹cych sprawach:
W ca³ym kraju powszechnym staje siê negatywne zjawisko w po-
staci niewyp³acania pracownikom wynagrodzeñ i innych wiadczeñ
zwi¹zanych z prac¹. Pracodawcy ka¿dorazowo t³umacz¹ siê trudn¹
sytuacj¹ finansow¹ i problemami ekonomicznymi. Natomiast czêsto
powodem takich negatywnych poczynañ jest wiadomoæ bezkarno-
ci za niewyp³acanie poborów. Prokuratorzy umarzaj¹ postêpowa-
nia w sprawach powy¿szych czynów przestêpczych. Czêstokroæ brak
podstawy prawnej, z której mo¿na bezporednio skorzystaæ. Czyn nie-
wyp³acania wynagrodzeñ kwalifikuje siê jako oszustwo, ale w tym wy-
padku trudno udowodniæ zamiar pracodawcy. Inne kwalifikacje to wy-
stêpowanie przeciwko prawom pracowników.
Wydaje siê, ¿e istnieje nag³a potrzeba stworzenia nowej regulacji,
która powstrzyma³aby takie dzia³ania krzywdz¹ce pracowników.
Pan, jako wspó³twórca kodyfikacji karnej, jest w tej sprawie osob¹
najbardziej kompetentn¹, która mog³aby znaleæ wyjcie z opisywa-
nej sytuacji.
Zarz¹d Regionu NSZZ Solidarnoæ w Czêstochowie podobne
pisma przesy³a tak¿e do Ministra Sprawiedliwoci oraz Parlamentu.
Mamy nadziejê, ¿e wspó³dzia³anie Rzecznika Praw Obywatelskich,
przedstawicieli Rz¹du i Parlamentu pomo¿e rozwi¹zaæ ten pal¹cy
problem.
Druga kwestia dotyczy pewnej nierównoci pracownika i praco-
dawcy przy ciê¿kim naruszeniu obowi¹zków.
Otó¿ ciê¿kie naruszenie obowi¹zków pracowniczych reguluje art.
52 Kodeksu Pracy. W przypadku zaistnienia tej przyczyny nastêpuje
rozwi¹zanie z pracownikiem umowy o pracê bez wypowiedzenia. Jest
to oczywicie zasadne, poniewa¿ ciê¿kie naruszenie podstawowych
obowi¹zków pracowniczych mo¿e dzia³aæ nie tylko na szkodê praco-
dawcy, ale tak¿e mo¿e zagra¿aæ ¿yciu, zdrowiu i bezpieczeñstwu in-
nych pracowników.
Kontrowersyjna wydaje siê natomiast instytucja zawarta w art.
55 Kodeksu Pracy odnosz¹ca siê do ciê¿kiego naruszenia podstawo-
wych obowi¹zków pracodawcy. W razie zaistnienia takiej przyczyny
pracownik ma prawo rozwi¹zaæ swoj¹ umowê o pracê bez zachowa-
nia okresu wypowiedzenia. Co prawda, pracownikowi przys³uguje
odszkodowanie w wysokoci wynagrodzenia za okres wypowiedze-
nia albo za czas wykonania okrelonej pracy przy umowach na czas
okrelony, jednak jest on w sytuacji niekorzystnej, poniewa¿ traci
pracê. W obecnych realiach na rynku pracy pracownicy wol¹ raczej
znosiæ przypadki ciê¿kiego naruszenia obowi¹zków przez pracodaw-
ców ni¿ rozwi¹zywaæ swe umowy i pozostaæ bez pracy.
Pracodawcy pomimo dokonywania ciê¿kich naruszeñ podstawo-
wych obowi¹zków pracodawców pozostaj¹ w zasadzie bezkarni.
Wiedz¹c o tym, niektórzy (niestety coraz liczniejsza grupa) praco-
dawcy dokonuj¹ kolejnych naruszeñ praw.
Prosimy o propozycje rozwi¹zania tego problemu.
Pozostajemy z szacunkiem,
Miros³aw Kowalik
Przewodnicz¹cy Zarz¹du Regionu NSZZ Solidarnoæ
Czêstochowa, 14 sierpnia 2003 r.
Komisja Krajowa
NSZZ Solidarnoæ
Zarz¹d Regionu NSZZ
Solidarnoæ w Czêstocho-
wie zwraca siê z prob¹ o
przeanalizowanie ewentual-
noci wniesienia do Trybuna-
³u Konstytucyjnego skargi na
niezgodnoæ ustawy z dnia 16
grudnia 1994 r. o negocjacyj-
nym systemie kszta³towania
przyrostu przeciêtnych wyna-
grodzeñ u przedsiêbiorców
oraz o zmianie niektórych
ustaw (Dz.U. 95.1.2 z pó-
niejszymi zmianami) z Kon-
stytucj¹.
Ustawa ta nie zapewnia
równoci pracowników za-
trudnionych u przedsiêbior-
ców, poniewa¿ dzieli ich na
przedsiêbiorców zatrudniaj¹-
cych do i powy¿ej 50 pracow-
ników. Ustawa dotyczy
przedsiêbiorców zatrudniaj¹-
cych powy¿ej 50 osób, a po-
mija innych, zatrudniaj¹cych
mniej pracowników. Nie daje
to mo¿liwoci wyegzekwo-
wania podwy¿ek p³ac dla pra-
cowników tych pominiê-
tych przedsiêbiorców. Wo-
bec tego ustawa ta jest nie-
zgodna z Ustaw¹ Zasadnicz¹,
gdy¿ nie zapewnia równego
dostêpu do prawa wszystkim
pracownikom i równego ich
traktowania.
A zatem proponujemy za-
skar¿yæ art. 1 i art. 2 pkt 1 cy-
towanej ustawy z art. 32 Kon-
stytucji Rzeczpospolitej Pol-
skiej, który stanowi o rów-
nym traktowaniu obywateli
przez w³adze publiczne, nie-
dyskryminowaniu w ¿yciu
gospodarczym z jakiejkol-
wiek przyczyny.
Z powa¿aniem,
Miros³aw Kowalik
Przewodnicz¹cy Zarz¹du
Regionu NSZZ Solidarnoæ
Czêstochowa, 14 .08.2003 r.
Przetarg
ofertowy
Zarz¹d Regionu Czê-
stochowskiego NSZZ
Solidarnoæ og³asza
przetarg ofertowy na wy-
konanie nastêpuj¹cych
prac:
- instalacja c.o.
- pokrycia dachowe
- roboty dekarskie
- roboty ogólnobu-
dowlane
- ocieplenia.
Dodatkowych informacji
udziela p. Jerzy wieboda,
tel. 360-55-76, 0-604-922-
181. Termin zg³oszeñ ofe-
rentów up³ywa z dniem 5
wrzenia.
Zarz¹d Regionu Czêstochowskiego NSZZ Solidarnoæ zwróci³ siê z pismami interwen-
cyjnymi do Komisji Krajowej i Rzecznika Praw Obywatelskich (publikujemy je poni¿ej).
Pierwszy z listów zwraca uwagê na nierówne traktowanie pracowników w zale¿noci od
wielkoci zatrudniaj¹cego ich zak³adu pracy. Praktyczn¹ konsekwencj¹ tego stanu prawnego
jest krzywdz¹ce pracowników s³u¿by zdrowia, zatrudnionych np. w niewielkich przychod-
niach, nieuwzglêdnienie ich przy realizacji tzw. ustawy 203 (podwy¿ka pensji o tê kwotê).
W pimie skierowanym do RPO Zarz¹d Regionu zwraca uwagê na praktyczn¹ bezkar-
noæ nieuczciwych pracodawców. Przypomnijmy, i¿ w czerwcu ZR zorganizowa³ konfe-
rencjê powiêcon¹ niewyp³acaniu w terminie wynagrodzeñ. Konferencja da³a zatrwa¿aj¹-
cy obraz stanu rzeczy.
Z prac ZR
29 lipca. Udzia³ przedstawi-
cieli Zarz¹du Regionu w pikie-
cie w Warszawie (patrz str. 2).
1 sierpnia. Z³o¿enie kwia-
tów przy Grobie Nieznanego
¯o³nierza w rocznicê wybuchu
Powstania Warszawskiego.
6 sierpnia. S³u¿ba zdrowia
pikietowa³a w Warszawie.
Okazj¹ by³o kolejne spotkanie
bran¿owego okr¹g³ego sto³u.
13-14 sierpnia. Wyjazdowe
szkolenie zwi¹zkowców z Re-
gionalnej Sekcji Kultury po-
wiêcone ponadzak³adowemu
uk³adowi zbiorowemu.
18 sierpnia. Zarz¹d Regio-
nu odby³ swoje posiedzenie w
zakupionym przez ZR budyn-
ku biurowo-gospodarczym
(przy ul. £ódzkiej 8/12), który
ma s³u¿yæ w przysz³oci za sie-
dzibê Zwi¹zku. Zarz¹d Regio-
nu zosta³ zmuszony do podjê-
cia decyzji zakupu nieruchomo-
ci po zakwestionowaniu ugo-
dy ze Skarbem Pañstwa (która
pozwala³a nieodp³atnie zajmo-
waæ pomieszczenia przy ul. l¹-
skiej) przez zarz¹dzaj¹cy bu-
dynkiem w imieniu w³aciciela
Urz¹d Geodezji. Spotkanie
przewodnicz¹cego ZR z wice-
marsza³kiem Wies³awem Mara-
sem i wicewojewod¹ Teres¹
Randak zakoñczy³o siê fia-
skiem, Zarz¹d Regionu nadal
jednak stoi na gruncie dalszego
obowi¹zywania ugody.
Interwencje Zarz¹du Regionu
4
Gazeta Solidarna
W premierowym odcinku
nowej rubryki chcia³bym od-
notowaæ cykl publikacji
Radny pod lup¹, zwieñczo-
ny podsumowuj¹cym artyku-
³em, w nowym (14 wydañ)
tygodniku regionalnym Ku-
lisy Regionu. Zespó³ tworz¹,
jak mo¿na wywnioskowaæ ze
stopki redakcyjnej, byli
dziennikarze Gazety Czê-
stochowskiej. 14 wydañ to
stosunkowo niewielki doro-
bek (w przypadku tygodnika
- 3 miesi¹ce pracy), lecz te-
mat, który podjê³a jedna z
autorek, Renata R. Kluczna,
jest zaiste nieb³ahy.
Otó¿ dziennikarka postanowi-
³a skonfrontowaæ programy wy-
borcze czêstochowskich radnych
z ich dotychczasowymi osi¹-
gniêciami. By nie byæ pos¹dzo-
nym o sympatiê do lewej lub
prawej strony, zacytujemy (za
Kulisami) wyj¹tki z wypowie-
dzi wszystkich radnych:
Barbara G³¹b (Wspólno-
ta): - W tym zakresie bym
polemizowa³a, czy roz-
liczanie poszczegól-
nych radnych jest
w³aciwe. Na-
sza rola ogra-
nicza siê do in-
terwencji w kon-
kretnych sygna³ach.
Wies³aw Wiatrak
(SLD): - Pani sobie zdaje
sprawê, ¿e zrealizowanie
wszystkich punktów programu,
w tak krótkim czasie jest po pro-
stu niemo¿liwe.
Zdzis³aw Wolski (SLD): -
Pani nie rozumie roli radnych.
Poza tym, moja kampania
zwi¹zana by³a z wyborami pre-
zydenckimi. Nie robi³em kam-
panii na radnego miasta.
Czes³aw Janiszewski (PiS):
- Po pierwszych decyzjach wi-
daæ, ¿e w tej dziedzinie [postu-
lat dotyczy³ rozwoju przedsiê-
biorczoci] spektakularnych
sukcesów nie osi¹gniemy.
Oczywicie jestemy niezmier-
nie zatroskani trudn¹ sytuacj¹
osób bezrobotnych.
Jaros³aw Grzybowski (SLD):
- To, ¿e siê u¿ywa pewnych s³ów
nie nale¿y rozumieæ, ¿e dany
radny czemu zaradzi. Ja w swo-
ich postulatach mówi³em o tym,
co jest dla miasta najwa¿niejsze,
a nie co jestem w stanie zrobiæ.
Stefan Polis (Wspólnota):
- Wszystkie has³a wyborcze s¹
³adne, ale trudne do wdro¿enia
w ¿ycie. Je¿eli w 60 proc. zre-
alizujê swój program, bêdê
skaka³ z radoci.
Henryk Pinis (PiS): - Nic mi
siê nie uda³o, dlatego, ¿e mo¿-
liwoci radnych w tym mo-
mencie okaza³y siê doæ ogra-
niczone. G³ówn¹ przyczynê
upatrujê w bardzo ubogim bu-
d¿ecie miasta.
Jerzy Frej (SLD): - Nasz
program wyborczy by³ pisany
pod k¹tem pewnych dzia³añ.
Przede wszystkim bralimy
pod uwagê fakt, ¿e to my bê-
dziemy inicjatorami.
Józef B³aszczeæ (Wspólno-
ta): - Jest to bardzo istotna
sprawa [organizowanie
wietlic rodowisko-
wych]. Tam, gdzie
jestem zaprasza-
ny, zawsze
staram siê
byæ. Aktyw-
nie uczestniczê
na p³aszczynie
wykonawczej.
S³awomir Gliñski
(SLD): - Przyznajê, ¿e kwe-
stia owietlenia pozostaje
wci¹¿ spraw¹ otwart¹. Potrze-
ba jednak trochê wiêcej czasu.
Adam
Banaszkiewicz
(Wspólnota): - G³ówn¹ osob¹,
która ma za to odpowiadaæ jest
prezydent miasta, czyli Tadeusz
Wrona. Rada Miasta - przypo-
minam - uchwala uchwa³y, któ-
re proponuje prezydent.
Stanis³aw Ca³us (SLD): -
Prowadzê rozmowy z pielê-
gniarkami i lekarzami tak¿e, o
mo¿liwociach sprawniejszej
obs³ugi pacjentów.
Ryszard Szczuka (SLD):-
Wiadomo, ¿e mizeria finanso-
wa pañstwa nie pozwala prak-
tycznie na ¿adne dzia³ania w
tym zakresie [chodzi³o o per-
spektywy dla miasta].
Artur Warzocha (PiS): - Je-
¿eli nadal trwaæ bêdzie taki jak
obecnie parali¿ decyzyjny, to
produkcji stali w tym miecie
nie uratuj¹ ani hutnicy, ani rad-
ni, ani nawet mieszkañcy, bo
po prostu nie maj¹ do tego od-
powiednich narzêdzi.
Ireneusz Gêbski (PiS): Rad-
ny Prawa i Sprawiedliwoci Ire-
neusz Gêbski (niedosz³y prezy-
dent miasta) zapytany o w³asne
postulaty i zobowi¹zania odmó-
wi³ czytelnikom Kulisów Re-
gionu i jednoczenie miesz-
kañcom Czêstochowy wiedzy
na temat w³asnych dokonañ.
Joanna Janik (SLD): -
Oczywicie jestemy za po-
wstaniem presti¿owej uczelni
w naszym miecie, ale nie za-
le¿y to od mnie, bo co ja mogê?
Janusz Kula (Wspólnota):
- Trudno jest tak na poczekaniu
konkretnie wskazaæ w³asne do-
konania. S¹ to dzia³ania d³ugo-
falowe. Jest mnóstwo spraw,
którymi zajmujê siê na bie¿¹co.
Krzysztof Kondracki
(SLD): - Moje kompetencje
[sprawa Huty Czêstochowa] a¿
tak daleko nie siêgaj¹. Radni s¹
po to, miêdzy innymi, by two-
rzyæ w³aciwy klimat dla dzia-
³añ, chocia¿by w³adz miasta.
Andrzej Kalasiñski (PiS): -
W najbli¿szych dniach wraz z
kolegami z Klubu PiS skieruje-
my do Prezydenta zapowiadany
wczeniej dezyderat, w którym
zapytamy o przyczyny zjawiska
[chodzi³o o walkê z uci¹¿liw¹ dla
obywateli biurokracj¹].
El¿bieta Kunicka (SLD): - Pó³
roku to zbyt krótki okres czasu,
aby zrealizowaæ wszystkie za-
mierzenia obiecane wyborcom.
Krzysztof Matyjaszczyk (SLD):
- Trudno doszukiwaæ siê skutecznych
jednoosobowych dzia³añ w tym te-
macie, ale jako jeden z radnych SLD
z radoci¹ przyj¹³em i z chêci¹ po-
par³em projekt uchwa³y, zg³oszony
przez Prezydenta Miasta, zwalniaj¹-
cy z op³at administracyjnych absol-
wentów i bezrobotnych przy rozpo-
czynaniu dzia³alnoci gospodarczej.
Konrad G³êbocki (Wspól-
nota): - Radny jest jedynie
ogniwem w 28-osobowej Ra-
dzie Miasta. Samodzielnie nie
jest w stanie niczego dokonaæ.
Piotr Kurpios (Wspólno-
ta): - Przekonuje mnie fakt
[mowa o wy³¹czeniu ruchu
ko³owego w Alejach Najwiêt-
szej Marii Panny], ¿e by³aby to
najszersza w Europie ulica za-
mkniêta dla ruchu (46 m), a jest
to tak¿e g³ówna arteria (z ³aci-
ny têtnica) miejska, a têtnic nie
wolno blokowaæ, wiem to tak-
¿e jako lekarz.
Andrzej Wosik (SLD): -
Moim zdaniem trzeba bez prze-
rwy, nieustannie wykonywaæ
naciski na w³adzê wykonawcz¹,
czyli przypominaæ im o potrze-
bach, ¿e ludzie musz¹ bezpiecz-
niej i spokojniej ¿yæ. A na to siê
sk³ada, miêdzy innymi, tworze-
nie nowych miejsc pracy.
Zbigniew Niesmaczny
(SLD): Nieobecny. Widziany
by³ natomiast nad polskim
morzem, co potwierdza opinie
wspó³pracowników, ¿e urlopu-
je na ca³ego.
Teresa Posiada³a (Wspól-
nota): Brak wypowiedzi - nie-
obecna. W Biurze Rady Mia-
sta radna pozostawi³a b³êdny
numer telefonu.
Henryk Kowalski (SLD):
Brak wypowiedzi - nieobecny.
Pó³tora miesi¹ca temu radny
udzieli³ krótkiej wypowiedzi,
lecz nie zd¹¿y³ tekstu autory-
zowaæ, bo wyjecha³ na urlop.
S³awomir wierczyñski
(Wspólnota): Brak wypo-
wiedzi - nieobecny. Reprezen-
tant woli mieszkañców nie po-
zostawi³ do siebie w Biurze
Rady Miasta ¿adnego telefonu
kontaktowego, dlatego rozmo-
wa z panem Swierczyñskim
by³a po prostu niemo¿liwa.
Autorka podsumowuje swoj¹
wielotygodniow¹ pracê: Ku
mojemu zdziwieniu reprezentan-
ci woli mieszkañców dzisiaj nie
chc¹ mówiæ na ten temat. Co
wiêcej. Nie bardzo sami pamiê-
taj¹, co w ogóle obiecywali w
swoich ulotkach (...). Przed wy-
borami ¿aden z kandydatów nie
wspomina³ o odpowiedzialnoci
zbiorowej - dzi prawie wszyscy
zas³aniaj¹ siê niemoc¹ jednost-
ki. Po drugie, radni chórem
stwierdzali, ¿e minê³o niewiele
czasu od wyborów i dlatego nie
zd¹¿yli w³asnych planów wdro-
¿yæ w ¿ycie. Wnioski pozosta-
wiamy Czytelnikom.
Integraln¹ czêci¹ artyku³u
Kulisów jest prezentacja
owiadczeñ maj¹tkowych czê-
stochowskich radnych. Do tego
tematu powrócimy w nastêpnym
wydaniu Gazety Solidarnej.
I. Seretny
Regionalny przegl¹d prasy
Nasza, po¿al siê Bo¿e,
klasa polityczna
5
Gazeta Solidarna
Stanowisko
W sprawie braku dzia³añ Rz¹du RP
dla poprawy sytuacji w S³u¿bie Zdrowia
Przedstawione przez Rz¹d RP materia³y (w lipcu 2003 r.)
s¹ prób¹ diagnozy przyczyny zapaci w S³u¿bie Zdrowia, brak
programu dzia³añ d³ugofalowych ratunkowych.
Dotychczas prowadzona restrukturyzacja SP ZOZ-ów nie
da³a oczekiwanych oszczêdnoci. Wprost przeciwnie, ponow-
nie rozkrêcona zosta³a machina zad³u¿enia SP ZOZ-ów, któ-
ra wyzwoli dzik¹ prywatyzacjê oraz wspó³p³acenie za wiad-
czenia przez pacjenta.
Uwa¿amy, ¿e prywatyzacja SP ZOZ-ów nie gwarantuje sta-
bilnoci opieki zdrowotnej obywatelom, nale¿nej konstytu-
cyjnie, jak i jakoci us³ug. Ma³a kontrola nad SP ZOZ-ami
musi powodowaæ du¿¹ odpowiedzialnoæ finansow¹ pañstwa.
Obecne dzia³ania rz¹dz¹cych koncentruj¹ siê na oszczêd-
nociach krótkoterminowych.
Domagamy siê od Rz¹du RP, aby przeznaczy³ rodki fi-
nansowe na odnowienie Funduszu Ochrony Zdrowia, a nie
na upadek SP ZOZ-ów, gdy¿ ewentualna perspektywa za-
mkniêcia szpitali stworzy ogromne napiêcie polityczne.
Regionalny Komitet Protestacyjno-Strajkowy
S³u¿by Zdrowia
Czêstochowa, 11 sierpnia 2003 r.
Otrzymuj¹: - Premier Rz¹du RP; - Minister Zdrowia; - Se-
kretariat Krajowy NSZZ Solidarnoæ S³u¿by Zdrowia; -
Minister Finansów; - Media
Pañstwowa Inspekcja
Pracy donosi, i¿:
Coroczne kontrole prze-
strzegania przepisów pra-
wa pracy przy wyp³acie wy-
nagrodzeñ i innych wiad-
czeñ pracowniczych wska-
zuj¹ na utrzymywanie siê
niezadowalaj¹cego stanu.
U ponad 90 proc. skontro-
lowanych pracodawców
stwierdza siê ró¿nego rodza-
ju naruszenia przepisów.
Wiêkszoæ kontroli odbywa
siê bowiem u tych pracodaw-
ców, których dotycz¹ skargi
sk³adane przez pracowników
lub zwi¹zki zawodowe. W
ostatnim roku nast¹pi³ skoko-
wy wzrost (o blisko 32 proc.)
niewyp³acania w terminie
wynagrodzeñ. Niejednokrot-
nie stwierdza siê zw³okê siê-
gaj¹ca wielu miesiêcy, przy
czym sytuacja finansowa
pracodawców czêsto nie
wskazuje na realn¹ mo¿li-
woæ wyegzekwowania na-
le¿nych wiadczeñ.
U 40 proc. kontrolowa-
nych pracodawców ujaw-
niono przypadki niewyp³a-
cenia lub zani¿ania dodatko-
wego wynagrodzenia za pra-
cê w godzinach nadliczbo-
wych, niedziele i wiêta oraz
w dni wolne z tytu³u 5-dnio-
wego tygodnia pracy.
U 23,2 proc. kontrolowa-
nych pracodawców stwier-
dzono niewyp³acenie nale¿-
noci dla zwolnionych z
winny dotycz¹cej zak³adu
pracy.
Na koniec zachowa³em
dwuznacznie optymistyczn¹
nowinê, któr¹ przynosi ra-
port PIP. Choæ wzrasta licz-
ba nieterminowo p³ac¹cych
pracodawców, wyranie
zmniejsza siê rozmiar zjawi-
ska nieprawid³owego nali-
czania wynagrodzenia.
D.D.
Wakacje to teoretycznie
okres pe³nej laby, odpoczyn-
ku dla m³odzie¿y, która ciê¿-
ko harowa³a w szkole przez 10
miesiêcy. Niestety, ten rodzaj
spêdzania wolnego czasu jest
coraz mniej popularny. M³o-
dzi ludzie chc¹ zarobiæ na ciu-
chy, na sprzêt, na wakacje. I
nie ma w tym nic z³ego.
Jak sami twierdz¹, pracuj¹
w lipcu, aby w sierpniu móc
wyjechaæ, gdy rodziców nie
staæ na to, by w ca³oci sfinan-
sowaæ wyjazd. Istnieje jeszcze
jedna grupa m³odzie¿y; nie-
stety, chyba pozostaj¹ca w
wiêkszoci, która nie myli o
nowych spodniach, rowerze
czy wyjedzie nad morze
b¹d w góry, a wakacyjna pra-
ca to jedyny sposób na to, aby
wspomóc skromny domowy
bud¿et.
Nie interesuj¹ ich warunki,
w jakich pracuj¹, co musz¹ ro-
biæ, bo liczy siê ka¿dy grosz.
Co maj¹ robiæ, jeli trafi siê
nieuczciwy pracodawca, któ-
ry zechce ich oszukaæ?
Inspektor M³odzie¿owego
Biura Pracy (przy OHP) Ja-
dwiga Kozie³ przestrzega, aby
m³odzie¿, która zaczyna pra-
cowaæ, pamiêta³a o podpisy-
waniu umów, bo te s¹ jedynym
dowodem na to, ¿e pracowa-
³e w danym przedsiêbior-
stwie. Nie daj siê skusiæ na
dobr¹ ofertê pracodawcy, jeli
nie zechce podpisaæ z tob¹
umowy, bo jeli zosta³by
oszukany, to zostaniesz na lo-
dzie bez ¿adnych praw. Jeli
jeszcze nie pracujesz, a chcia³-
by podj¹æ pracê, mo¿esz udaæ
siê do m³odzie¿owego biura
pracy, które znajduje siê przy
al. Niepodleg³oci 20/22.
Korzystaj¹c z porednictwa
biura masz pewnoæ, ¿e jeli
zaczniesz pracowaæ, to nie zo-
staniesz oszukany. Jak twier-
dzi inspektor J. Kozie³, praco-
dawca, który siê do nich zg³a-
sza, jest dok³adnie sprawdza-
ny przez pracowników tej in-
stytucji.
Próbowalimy dotrzeæ do
informacji i statystyk Pañ-
stwowej Inspekcji Pracy, do-
tycz¹cych ewentualnych nad-
u¿yæ w stosunku do m³odocia-
nych, ale jak siê dowiedzieli-
my, PIP nie posiada tak
szczegó³owych danych. Mo¿e
i dobrze, bo jak napisa³ kiedy
Mark Twain, istniej¹ trzy ro-
dzaje k³amstw: k³amstwa,
cholerne k³amstwa i statysty-
ki.
Reasumuj¹c, jeli zechcesz
pracowaæ w wakacje, a mo¿e
lepiej napisaæ - jeli w koñcu
znajdziesz pracê, pamiêtaj o
tym, ¿e:
- pracê mo¿esz podj¹æ do-
piero, gdy ukoñczysz 16 lat
- pracodawca jest obowi¹-
zany zapewniæ ci opiekê i po-
moc niezbêdn¹ dla w³aciwe-
go wykonywania pracy
- jeli w rozumieniu Kodek-
su Pracy jeste osob¹ ma³olet-
ni¹, tzn. ukoñczy³e 16 lat, a
nie przekroczy³e 18 roku
¿ycia, mo¿esz byæ zatrudnio-
ny tylko i wy³¹cznie przy wy-
konywaniu prac lekkich.
Kodeks Pracy wyranie
mówi, ¿e:
- zabrania ci siê wykonywa-
niu prac polegaj¹cych wy³¹cz-
nie na podnoszeniu, przeno-
szeniu, przewo¿eniu ciê¿arów
oraz prac wymagaj¹cych po-
wtarzania du¿ej liczby jedno-
rodnych ruchów
- wzbronione jest równie¿
zatrudnianie m³odocianych
przy pracach ³adunkowych,
wy³adunkowych, przy przeta-
czaniu beczek, bali itp.
- nie zgadzaj siê na pracê,
w której musisz pracowaæ w
stale wymuszonej, niewygod-
nej pozycji cia³a, np. na ko-
lanach, w przysiadzie, jeli
charakter twojej pracy nie
obejmuje przyuczenia zawo-
dowego
- twój czas pracy w okresie
ferii szkolnych nie powinien
przekraczaæ 7 godzin dziennie
i 35 godzin w tygodniu
- i w koñcu: nie daj nabraæ
siê na to, ¿e twój szef nie jest
zobowi¹zany podpisaæ z tob¹
umowy! Jeli tak twierdzi,
mo¿e okazaæ siê oszustem.
Pracuj¹c na czarno sam
nara¿asz siê na straty. Pomyl:
gdyby zosta³ oszukany to je-
dyn¹ szans¹ na odzyskanie
twoich uczciwie zarobionych
pieniêdzy jest w³anie kopia
umowy o pracê, a na dodatek
gdyby co ci siê sta³o, nie
mia³by ¿adnych praw do od-
szkodowania. Nalegaj wiêc,
aby twój pracodawca podpisa³
z tob¹ umowê. Jeli zosta³e
oszukany, to zg³o siê do Pañ-
stwowej Inspekcji Pracy na ul.
Warszawsk¹ 30.
Jeli bêdziesz przestrzega³
tego, co jest tu napisane i w
razie koniecznoci bêdziesz
umia³ powiedzieæ szefowi
nie, to bêdziesz móg³ praco-
waæ w poczuciu, i¿ nie pad³e
ofiar¹ przedsiêbiorcy, który
zatrudniaj¹c ciê myla³, ¿e za-
trudni³ wo³a.
Daniel Dobosz
Praca m³odych ludzi,
czyli jak nie daæ siê oszukaæ
6
Gazeta Solidarna
Dlaczego l¹scy i czêsto-
chowscy kolejarze protesto-
wali 31 lipca?
Poniewa¿ strona rz¹dowa
nie realizuje porozumienia z 3
kwietnia. Dalej domagamy siê
wycofania spó³ki Przewozy
Regionalne z decyzji odwo³a-
nia niektórych poci¹gów pasa-
¿erskich i przekazania kolei w
pilnym trybie nale¿nych rod-
ków finansowych zapisanych
w ustawach na rzecz regional-
nych przewozów pasa¿erskich.
Walczymy o to, by na rok
2004 zapisano w bud¿ecie
pañstwa niezbêdne rodki na
finansowanie przewozów re-
gionalnych w wysokoci 1,5
miliarda z³otych oraz infra-
strukturê kolejow¹ w wysoko-
ci 700 milionów z³otych.
Rz¹d musi równie¿ przygoto-
waæ projekt ustawy, która bê-
dzie zak³ada³a rzeczywiste
odd³u¿enie Spó³ek Grupy
PKP SA, a która pozwoli na
zniesienie sztucznych kosz-
tów i podwójnego opodatko-
wania poszczególnych ele-
mentów dzia³alnoci handlo-
wej i eksploatacyjnej. Uwa¿a-
my, ¿e nowy rozk³ad jazdy na
przysz³y rok powinien zostaæ
uzgodniony z organizacjami
zwi¹zkowymi; po to, by spro-
staæ wymaganiom spo³ecz-
nym, tzn. uwzglêdniæ dojazd
do pracy i z pracy, dojazd do
szkó³ oraz rozmaitych insty-
tucji u¿ytecznoci publicznej.
Krótko mówi¹c, walczymy o
dobro kolejarzy i podró¿nych.
Czy poza pewnym oburze-
niem ze strony pasa¿erów
lipcowy protest przyniós³ ja-
kie efekty?
W wyniku ustnych porozu-
mieñ te szesnacie po³¹czeñ, o
których utrzymanie walczyli-
my na ca³y ca³ym l¹sku, ma
zostaæ przywróconych od po-
cz¹tku wrzenia. Jednak s¹ to
tylko wstêpne ustalenia, któ-
rych nigdzie nie zapisano. Dla-
tego podkrelê: kluczowymi
oka¿¹ siê rozmowy w drugiej
po³owie sierpnia. Po tych roz-
mowach podejmiemy konkret-
ne decyzje.
W jakim stopniu proble-
my PKP dotykaj¹ regionu
czêstochowskiego?
Jeli chodzi o Czêstochowê,
by³a decyzja o odwo³aniu czte-
rech poci¹gów na linii lubli-
nieckiej. I ta decyzja zosta³a
zrealizowana. Ze wzglêdu na
ostatni¹ akcjê protestacyjn¹
obiecano, ¿e z dniem 1 wrze-
nia poci¹gi te wróc¹ do roz-
k³adu. Na chwilê obecn¹ jest
to wymierny efekt ostatniego
protestu.
Mamy nadziejê, ¿e po po-
wrocie ministra z urlopu si¹-
dziemy do sto³u i bêdziemy
kontynuowaæ rozmowy. Je¿e-
li do tego nie dojdzie, czeka
nas strajk generalny na kolei.
Najgorsza sytuacja jest w tej
chwili w rejonie Pomorza Za-
chodniego, gdzie planuje siê li-
kwidacjê najwiêkszej liczby
poci¹gów. Z informacji, które
posiadam wynika, ¿e pomimo
takiej sytuacji koledzy z tam-
tego regionu nie zamierzaj¹
podejmowaæ, przynajmniej w
tej chwili, ¿adnych protestów.
A co jeli rz¹d w ogóle nie
przyst¹pi do rozmów albo
nie zrealizuje waszych po-
stulatów?
Podejmiemy strajk krocz¹-
cy. Na kilka godzin, w ró¿nych
miejscach, bêdziemy zatrzy-
mywaæ poszczególne grupy
poci¹gów. Nie chcemy ru-
szaæ poci¹gów towarowych,
poniewa¿ one s¹ dochodowe.
Jednak nie mo¿na wykluczyæ
sytuacji, ¿e zostaniemy zmu-
szeni do zastosowania dra-
stycznych rozwi¹zañ, a wtedy
byæ mo¿e zatrzymamy tak¿e
poci¹gi towarowe. Mo¿e siê to
zdarzyæ wówczas, je¿eli stro-
na rz¹dowa zupe³nie zlekce-
wa¿y nas jako partnera i nie
podejmie rozmów.
Mówi¹c szerzej, jaka jest
przyczyna obecnej sytuacji?
Fatalna polityka rz¹du.
Przyczyn jest wiele i wspomi-
na³em o nich przy okazji
wczeniejszych wywiadów
dla Gazety Solidarnej oraz
na pocz¹tku naszej rozmowy,
ale np. je¿eli studenci, ucznio-
wie i inne grupy uprzywilejo-
wane maj¹ ustawowo zagwa-
rantowane zni¿ki na przejaz-
dy, to niech rz¹d przeka¿e
rodki na pokrycie tych zni-
¿ek. Brak tych pieniêdzy po-
woduje to, ¿e s¹ odwo³ywane
poci¹gi jako deficytowe. Ale
faktycznie to rz¹d, który nie
przekazuje pieniêdzy powo-
duje, ¿e kolej ponosi straty.
Zak³adaj¹c czarny scena-
riusz mo¿emy spodziewaæ
siê...
Likwidacja poci¹gów nie-
sie za sob¹ rozmaite konse-
kwencje zarówno dla koleja-
rzy jak i spo³eczeñstwa. Ka¿-
dy zlikwidowany sk³ad to
konkretna liczba zwolnionych
osób. Do skutków likwidacji
sk³adów osobowych i, przy-
k³adowo, przesuniêæ w tra-
sach poci¹gów towarowych
nale¿y do tego dodaæ zwolnie-
nia osób obs³uguj¹cych ca³¹
infrastrukturê. Zlikwiduje siê
strze¿one przejazdy, co wp³y-
nie na obni¿enie bezpieczeñ-
stwa. O innych konsekwen-
cjach wspomnia³em na po-
cz¹tku.
Rozmawia³ M.M.
XXI Ogólnopolska Pielgrzymka
Ludzi Pracy na Jasn¹ Górê
20-21 wrzenia 2003 r.
20 wrzenia (sobota)
Godz. 19.00 - Msza wiêta przed Szczytem
Mszê w. odprawi i homiliê wyg³osi metropolita bia³ostocki ks. abp Wojciech Ziemba. Po
Mszy w. Apel Jasnogórski poprowadzi metropolita gdañski ks. abp Tadeusz Goc³owski.
Po Apelu odbêdzie siê Droga Krzy¿owa na Wa³ach, której bêdzie przewodniczy³ ks. kano-
nik Stanis³aw Andrukiewicz.
21 wrzenia (niedziela)
Godz. 00.00 - Msza wiêta w Bazylice
Celebruje ks. kanonik Tadeusz Magas z Poznania, kazanie wyg³osi ks. pra³at Marian Szczê-
sny z E³ku.
Od godz. 1.00 - Czuwanie przed Cudownym Obrazem Matki Bo¿ej
Godz. 9.00 - Wyk³ad w Sali im. Jana Paw³a II
Ks. dr Alfred Wierzbicki z Lublina
Godz. 10.00 - Wyk³ad ze Szczytu
Ks. prof. dr hab. Andrzej Szostek, rektor KUL-u
Godz. 11.00 - Uroczysta Suma
Koncelebruj¹ Duszpasterze Ludzi Pracy, przewodniczy i homiliê wyg³osi ks. bp Piotr Li-
bera, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Rz¹d rozk³ada kolej
Rozmowa ze Stanis³awem Juraszkiem, przewodni-
cz¹cym Miêdzyzak³adowej Komisji Zwi¹zkowej
NSZZ Solidarnoæ PKP Czêstochowa
7
Gazeta Solidarna
Pierwsi wród
hipermarketów
Miêdzyzak³adowa Komisja
Koordynacyjna NSZZ S w
hipermarketach Real wyst¹pi³a
do pracodawcy z wnioskiem o
negocjacje uk³adu zbiorowego.
Tym samym Solidarnoæ
jest pierwszym zwi¹zkiem za-
wodowym w sieciach hiperma-
ketów, który rozpocznie nego-
cjacje uk³adu zbiorowego. Or-
ganizacja zwi¹zkowa w Realu
liczy oko³o 2 tys. cz³onków, na
25 istniej¹cych hipermarketów
w jedenastu (w tym w Czêsto-
chowie) dzia³aj¹ zak³adowe
organizacje zwi¹zkowe.
Hutnicy o prywatyzacji
5 sierpnia w Ostrowcu wiê-
tokrzyskim odby³o siê nadzwy-
czajne posiedzenie Rady Sekcji
Krajowej Hutnictwa NSZZ So-
lidarnoæ. W przyjêtej uchwale
zwi¹zkowcy ¿¹daj¹ przestrzega-
nia zapisów prawa pracy, usta-
wy o zwi¹zkach zawodowych
oraz ustawy o prywatyzacji i ko-
mercjalizacji przedsiêbiorstw
pañstwowych podczas przepro-
wadzania restrukturyzacji i pry-
watyzacji przedsiêbiorstw.
Przyk³adem nieprzestrzega-
nia prawa podczas prywatyzacji
jest sprzeda¿ Huty Ostrowiec,
gdzie nie zapewniono pracowni-
kom nie tylko pakietu socjalne-
go czy gwarancji zatrudnienia,
ale tak¿e prowadzenia dalszej
dzia³alnoci produkcyjnej. W¹t-
pliwoci zwi¹zkowców budzi
równie¿ prywatyzacja Polskich
Hut Stali, poniewa¿ Minister-
stwo Skarbu Pañstwa nie do-
puszcza potencjalnego inwesto-
ra do rozmów ze zwi¹zkami za-
wodowymi.
Cz³onkowie Rady Sekcji
Krajowej Hutnictwa obawiaj¹
siê, ¿e podobny los, jak pra-
cowników Huty Ostrowiec,
mo¿e spotkaæ tak¿e pracowni-
ków Hut Czêstochowa czy Sta-
lowa Wola. Ich zdaniem, w
przypadku sprzeda¿y przedsiê-
biorstwa, zadaniem odpowied-
nich w³adz jest doprowadzenie
do podpisania gwarancji pra-
cowniczych przed zbyciem
przedsiêbiorstwa.
Rada Sekcji Krajowej Hut-
nictwa zapowiada podjêcie ak-
cji protestacyjnych ³¹cznie ze
strajkiem generalnym, jeli in-
teresy pracownicze nie bêd¹
brane pod uwagê przy prywa-
tyzacji przedsiêbiorstw.
Komisja Trójstronna
Pod koniec lipca odby³o siê
w Warszawie posiedzenie
Trójstronnej Komisji ds. Spo-
³eczno-Gospodarczych po-
wiêcone przysz³orocznemu
bud¿etowi.
Przedstawiciele NSZZ So-
lidarnoæ pytali przede
wszystkim o to, czy informa-
cje o restrukturyzacji górnic-
twa oznaczaj¹ zamykanie ko-
palñ oraz czy realne jest zwiêk-
szenie wp³ywów do bud¿etu
wynikaj¹cych ze wzrostu inwe-
stycji i popytu konsumpcyjne-
go. - Zlikwidowanie wspólne-
go opodatkowania ma³¿onków
jest dla nas nie do przyjêcia -
powiedzia³ Janusz niadek,
przewodnicz¹cy Komisji Kra-
jowej - Zgadzamy siê nato-
miast, ¿e w podatkach musz¹
nast¹piæ zmiany. Opodatkowa-
nie dzia³alnoci gospodarczej
powinno byæ takie samo dla
wszystkich.
Powy¿sze informacje
przytaczamy za Dzia³em
Informacji KK
W ZWI¥ZKU
Rocznica Sierpnia 1980
Za Chleb,
za Wolnoæ
i Now¹ Polskê
Niezale¿ny Samorz¹dny
Zwi¹zek Zawodowy Solidar-
noæ powsta³ w 1980 roku z ru-
chu strajkowego, który rozprze-
strzeni³ siê wród robotników w
ró¿nych regionach kraju, a swój
punkt kulminacyjny mia³ w sierp-
niu 1980 roku na Wybrze¿u.
Powstanie Zwi¹zku by³o
protestem przeciwko dyskrymi-
nacji wiatopogl¹dowej, prze-
ciwko ³amaniu praw ludzkich i
obywatelskich, by³o protestem
przeciwko istniej¹cemu syste-
mowi w³adzy.
Robotnicy Sierpnia walczyli
o sprawiedliwoæ, o demokracjê,
o prawdê i o ludzk¹ godnoæ, nie
za tylko o kilogram miêsa, cu-
kru i kie³basy. Ten spo³eczny pro-
test nie zrodzi³ siê jednak z przy-
padku. Jest w nim dziedzictwo
krwi stoczniowców z grudnia
1970 roku, bo w³anie wtedy
ofiarami chorej polityki rz¹du,
chc¹cej za wszelk¹ cenê spacy-
fikowaæ strajkuj¹cych zostali
zwykli ludzie, walcz¹cy o swo-
je prawa. Wród nich symbol
tamtejszych wydarzeñ Janek Wi-
niewski. Krystyna Janda tak
piewa³a w jednej z ballad: Lec¹
petardy, ciel¹ siê gazy, na robot-
ników sypi¹ siê razy,/Padaj¹
dzieci, starcy, kobiety,/Janek Wi-
niewski pad³.../Nie p³aczcie
matki/To nie na darmo nad stocz-
ni¹ sztandar z czerwon¹ ko-
kard¹,/ZA CHLEB, ZA WOL-
NOÆ I NOW¥ POLSKÊ/Ja-
nek Winiewski pad³....
Dzia³ania Zwi¹zku polega³y
i nadal polegaj¹ m.in. na tym,
aby uwiadomiæ cz³owiekowi,
¿e nie jest w³asnoci¹ pañstwa,
¿e ma swoje prawa i powinien
je egzekwowaæ i dlatego u pod-
staw dzia³ania Solidarnoci
sta³o i staæ bêdzie poszanowa-
nie cz³owieka.
Chyba najwa¿niejsz¹ rzecz¹
jest fakt, i¿ wydarzenia Sierp-
nia80 nie tylko zmieni³y ów-
czesny krajobraz spo³eczny Pol-
ski, ale równie¿ zapocz¹tkowa-
³y g³êbok¹, duchow¹ przemia-
nê Polaków.
Daniel Dobosz
Publikowane refleksje po-
chodz¹ od autora, który - z racji
m³odego wieku (rocznik 1986) -
nie mo¿e pamiêtaæ wydarzeñ
1980 roku i niewiele póniej-
szych. Tym bardziej ciesz¹. (Red.)
II Turniej Pi³ki No¿nej Orlików
dzieci do lat 10-ciu
o Puchar Przewodnicz¹cego
NSZZ Solidarnoæ
Regionu Czêstochowskiego
Zg³oszenia dru¿yn u kol. Janusza Jarka do 3 wrzenia, tel. 360-55-73
Pielgrzymka NSZZ S do Rzymu z okazji 25 rocznicy
pontyfikatu Jana Paw³a II
Program I - 7 dni
8-14 listopada 2003 r.
KAHLENBERG - LIDO DI JESOLO - PADWA - ASY¯ -
RZYM - MONTE CASSINO - WENECJA
Cena: 965 z³ od osoby, p³atna w dwóch ratach (300 z³ przy
zg³oszeniu, 665 z³ do 30 wrzenia) plus ok. 45 euro na tzw. wydat-
ki programowe (p³atne na miejscu).
Dzieñ 1: Wyjazd
Dzieñ 2: Kahlenberg
Dzieñ 3: Padwa - Asy¿
Dzieñ 4 i 5: Rzym - Monte Cassino
Dzieñ 6: Wenecja
Dzieñ 7: Zakoñczenie pielgrzymki
Program II - 9 dni
8-16 listopada 2003 r.
WIEDEÑ - LIDO DI JESOLO - PADWA - FLORENCJA -
RZYM - MONTE CASSINO - ASY¯ - LORETO - WENE-
CJA
Cena: 1.295 z³ od osoby, p³atna w dwóch ratach (400 z³ przy
zg³oszeniu, 895 z³ do 30 wrzenia) plus ok. 60 euro na tzw. wydat-
ki programowe (p³atne na miejscu).
Dzieñ 1: Wyjazd
Dzieñ 2: Wiedeñ
Dzieñ 3: Padwa - Florencja
Dzieñ 4 i 5: Rzym
Dzieñ 6: Monte Cassino - Pompeje
Dzieñ 7: Asy¿ - Loreto
Dzieñ 8: Wenecja
Dzieñ 9: Zakoñczenie pielgrzymki
Kulminacyjnym punktem pielgrzymki bêdzie spotkanie
Ojca wiêtego z NSZZ Solidarnoæ podczas rodowej Au-
diencji Generalnej i planowanym specjalnym spotkaniu 11
listopada w dniu wiêta Odzyskania Niepodleg³oci.
Regionalnym koordynatorem pielgrzymki jest
sekretarz Zarz¹du Regionu Robert Gonera, tel. 360-55-77.
8
Gazeta Solidarna
1 wrzenia 1939 roku, tu¿
przed godzin¹ pi¹t¹ rano, od-
dzia³y wchodz¹ce w sk³ad nie-
mieckiej 10 Armii zaatakowa³y
7 Dywizjê Piechoty, która bro-
ni³a Czêstochowy i jej okolic.
Wczeniej, miêdzy godzin¹ 3.30
a 5.00 miasto zbombardowa³y
niemieckie samoloty. Warto
zwróciæ uwagê, ¿e atak na du-
chow¹ stolicê Polski rozpocz¹³
siê ponad godzinê wczeniej w
stosunku do dzia³añ podjêtych
na pozosta³ym obszarze kraju.
Wynika³o to z przygranicznego
po³o¿enia miasta i jego okolic.
Polska dywizja dowodzona
przez gen. bryg. Janusza G¹sio-
rowskiego wchodzi³a w sk³ad ar-
mii Kraków. Czêstochowy bro-
ni³y 27 Pu³k Piechoty oraz 7 Pu³k
Artyleryjski. Oddzia³y te wraz z
innymi jednostkami zgrupowany-
mi w okolicach miasta tworzy³y
tzw. pó³nocne skrzyd³o armii
Kraków i rozlokowane by³y na
odcinku oko³o 40 kilometrów.
Zgodnie z ogólnymi za³o¿eniami
niemieckiego planu wojny b³y-
skawicznej wojska hitlerowskie
do granic mo¿liwoci eksploato-
wa³y swoje dywizje pancerne oraz
eskadry lotnicze. 1 wrzenia czo³-
gi zaatakowa³y m.in. Wrêczycê
Wielk¹, Panki, Przystajñ, K³obuck
i Lubliniec. Grad bomb spad³ na
Czêstochowê. Ofensywa by³a
wspierana ostrza³em artyleryjskim
skupionym na placówkach Stra-
¿y Granicznej oraz miejscowo-
ciach Truskolasy i Przystajñ.
Wed³ug meldunków polskiego
dowództwa
pierwsze ataki wroga
by³y niemrawe. Czo³gi poru-
sza³y siê wolno, a piechota prze-
mieszcza³a siê za pojazdami woj-
skowymi. Bez wiêkszych k³opo-
tów atak zosta³ odparty. Polacy
zniszczyli jeden czo³g i wziêli do
niewoli kilku jeñców. ¯o³nierze z
orze³kami na czapkach i he³mach
bronili siê w okopach wspierani
ogniem artylerii. Zda³y egzamin
rowy przeciwpancerne, które nie
tylko opóni³y, ale zapobieg³y
przemieszczaniu siê czo³gów.
Niemieckie oddzia³y z czasem
prze³ama³y polski opór zmusza-
j¹c do odwrotu w kierunku Czê-
stochowy kilka polskich formacji
wojskowych. Wczesnym rankiem
2 wrzenia pierwsze cofaj¹ce siê
polskie oddzia³y dotar³y na pó³-
nocne obrze¿a miasta. W czasie
odwrotu wiele oddzia³ów uleg³o
rozproszeniu nie tylko wskutek
zaciek³ych ataków nieprzyjaciela,
lecz tak¿e w wyniku niesprzyja-
j¹cych warunków geograficznych
(tereny te obfitowa³y w bagna oraz
gêste lasy).
W nocy z 2 na 3 wrzenia ge-
nera³ G¹siorowski wyda³ oddzia-
³om 7 Dywizji rozkaz opuszcze-
nia Czêstochowy i koncentracji w
pobliskim Janowie. Do miasta od
strony K³obucka i Kiedrzyna
wkroczyli niemieccy czo³gici i
piechota zmotoryzowana.
Pierwszym komendantem
Czêstochowy zosta³ niejaki Doep-
ping, który urzêdowa³ w komen-
danturze przy ulicy Rac³awickiej
2. Tego samego dnia jedna z roz-
g³oni radiowych poda³a fa³szyw¹
informacjê o zbombardowaniu
klasztoru jasnogórskiego i znisz-
czeniu cudownego obrazu. Tym-
czasem Paulini zd¹¿yli
zamieniæ obraz
Matki Boskiej Jasnogórskiej na
kopiê wykonan¹ przez jednego z
duchownych, a sam klasztor nie
poniós³ ¿adnego uszczerbku. Ory-
gina³ najpierw ukryto pod blatem
sto³u, a potem zamurowano w
cianie.
W komnatach królewskich
czêstochowskiego klasztoru za-
kwaterowa³ siê niemiecki sztab
polowy, a w 1943 roku na Jasnej
Górze zainstalowa³ siê niemiecki
garnizon. Wojskowi zajêli wszyst-
kie pomieszczenia gospodarcze i
pracownicze. Pod koniec wojny
Niemcy uporz¹dkowali kazama-
ty, które zaadaptowano na schro-
ny i szpital dla rannych.
Klasztor wielokrotnie odwie-
dzali wysocy rang¹ dostojnicy hi-
tlerowscy, m.in. - kilkakrotnie -
generalny gubernator Hans Frank,
w padzierniku 1940 roku prze-
bywa³ tam szef policji niemieckiej
Heinrich Himmler.
Miasto ogarnê³a fala represji i
aresztowañ. Z r¹k gestapowców,
Wehrmachtu i policji ginêli zwy-
kli obywatele, ¯ydzi, dzia³acze
spo³eczni i polityczni. Hitlerow-
cy zapowiedzieli karê mierci
przez rozstrzelanie dla osób, któ-
re posiadaj¹ broñ i nie zwróc¹ jej
w wyznaczonym przez nowe w³a-
dze terminie, a tak¿e dla wszyst-
kich, którzy z³ami¹ godzinê poli-
cyjn¹.
Kroniki miejskie pierwsz¹
wiêksz¹ akcjê represyjn¹ datuj¹ na
pocz¹tek 1941 roku. Aresztowa-
no wtedy w oparciu o doniesienia
konfidenckie kilkaset osób. Ponad
200 ofiar poch³onê³y wydarzenia,
które po dzi dzieñ w wiadomo-
ci starszych mieszkañców nasze-
go miasta funkcjonuj¹ jako tzw.
krwawy poniedzia³ek.
Oddzia³y Wehrmachtu w akcie
zemsty za rzekome ostrzelanie
swoich ¿o³nierzy zgoni³y na g³ów-
ne place miejskie setki mê¿czyzn.
Polakom kazano le¿eæ na ziemi z
rêkami za³o¿onymi za g³owê. Do
najbardziej niepokornych strzelano.
Z kolei ob³awa na mê¿czyzn z
dzielnic Zawodzie oraz Kucelin
zosta³a nazwana czarn¹ nie-
dziel¹. Zbiorowe egzekucje wy-
konywane w miejscach publicz-
nych czy pokazowe szykany
charakteryzowa³y hitlerowsk¹ po-
litykê okupacyjn¹. Po roku oku-
pacji, w Apolonce, dokonano eg-
zekucji uczniów, studentów, har-
cerzy - najm³odszych uczestni-
ków polskiego ruchu oporu.
Z koñcem zimy 1943 roku przy
cmentarzu ¿ydowskim Wehr-
macht zabi³ 130 ¯ydów. W ra-
mach tzw. akcji purymowej
(Purim - ¿ydowskie wiêto)
Niemcy pod pozorem wywozu do
Palestyny ¯ydów maj¹cych tam
bliskich, zgonili mieszkañców ma-
³ego getta na rynek miejski, a po-
tem przewieli na miejsce kani.
Podejrzanych najczêciej roz-
strzeliwano b¹d, tak jak w przy-
padku wiêniów z Gnaszyna, wie-
szano na szubienicy. Wiêniów
politycznych i tych najbardziej
opornych wobec zarz¹dzeñ nie-
mieckich w³adz okupacyjnych
trzymano
w wiêzieniu na Zawodziu.
W³anie z tego wiêzienia w po-
³owie 1940 roku wyjecha³y pierw-
sze czêstochowskie transporty do
obozów koncentracyjnych Ra-
vensbruck i Buchenwald. Zawo-
dzie prze¿y³o tak¿e radosne chwi-
le po udanych akcjach odbijania
polskich wiêniów. Armia Krajo-
wa uwolni³a w ten sposób m.in.
pp³ka Stanis³awa Mireckiego ps.
Butrym, któremu pomogli pol-
scy stra¿nicy wiêzienni.
Opór czêstochowian wobec hi-
tlerowskiego terroru przybra³ roz-
maite formy. Na przyk³ad niespe³-
na tydzieñ po wkroczeniu Niem-
ców do Czêstochowy na Jasnej
Górze zainaugurowa³ dzia³alnoæ
konspiracyjn¹ Instytut Filozoficz-
no-Teologiczny. U sióstr Nazare-
tanek kilkanacie uczennic zda³o
pierwsz¹ tajn¹ maturê. Ducho-
wieñstwo katolickie nale¿a³o do
najbardziej aktywnych rodowisk
podtrzymuj¹cych polskoæ w oku-
powanym miecie. Koció³ czê-
stochowski poniós³ z tego powo-
du wiele strat. W po³owie okupa-
cji Niemcy przekazali koció³ w.
Jakuba duchowieñstwu prawos³aw-
nemu. Nie nale¿a³y do rzadkoci
egzekucje ksiê¿y i zakonników.
Tak¿e ludnoæ cywilna podjê-
³a niema³y wysi³ek
walki z okupantem,
choæ - tak jak w ca³ym kraju -
znalaz³y siê osoby, które wspó³-
pracowa³y z Niemcami. W Czê-
stochowie by³o oko³o tysi¹ca Re-
ichsdeutschów i Volksdeutschów.
Na pocz¹tku 1942 roku Eber-
hardt Franke - ówczesny komen-
dant miasta - og³osi³ utworzenie
niemieckiej dzielnicy mieszkanio-
wej. W za³o¿eniach by³ to pocz¹-
tek tzw. niemieckiej Czêstocho-
wy. Zmieniono nazwê Alei Naj-
wiêtszej Maryi Panny, któr¹ prze-
mianowano na Alejê Adolfa Hi-
tlera. W przeciwieñstwie do wiêk-
szoci okupowanych miast pol-
skich w naszym miecie wszyst-
kie ulice przybra³y niemieckie
nazwy.
W jedn¹ z rocznic urodzin
Adolfa Hitlera grupa ¿o³nierzy
AK napad³a na Czêstochowski
Bank Emisyjny, sk¹d odebra³a
okupantowi prawie 5 milionów
z³otych. Smaczku wydarzeniu
dodaje fakt, ¿e akowcami dowo-
dzi³ ksi¹dz - kapitan Feliks Ko-
walik Zag³oba. Jakby tego by³o
ma³o, pokwitowa³ odbiór pieniê-
dzy w³asnorêcznym podpisem.
Na porz¹dku dziennym by³y ak-
cje rozklejania plakatów, zamalo-
wywania niemieckojêzycznych
nazw, niszczenia mienia okupan-
ta czy akcje sabota¿owe w nie-
mieckich fabrykach.
16 stycznia 1945 roku wojska
sowieckie wchodz¹ce w sk³ad III
Armii Pancernej Siemiona Cho-
chriakowa zajê³y Czêstochowê.
Kilka godzin póniej Niemcy wy-
wo³ali na Jasnej Górze po¿ar. Po-
niewa¿ ewakuuj¹cy siê garnizon
niemiecki pozostawi³ na miejscu
spore iloci amunicji i materia³ów
wybuchowych rozprzestrzeniaj¹-
cy siê ¿ywio³ móg³ doprowadziæ
do tragedii. Sprawna akcja klasz-
tornej stra¿y po¿arnej pod do-
wództwem Edwarda M¹koszy
zapobieg³a nieszczêciu.
M.M.
KARTKA Z KALENDARZA
Wojna w Czêstochowie
9
Gazeta Solidarna
Szukasz pracownika?
Przyjd lub zadzwoñ do Zwi¹zkowego Biura Porednictwa
Pracy NSZZ Solidarnoæ w Czêstochowie, ul. l¹ska 23/25
(siedziba Zarz¹du Regionu), pokój 5 na parterze, codziennie
od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 7.30-15.30. Tel. 360-55-75.
Szukasz pracy?
Przyjd do Zwi¹zkowego Biura Porednictwa Pracy NSZZ
Solidarnoæ w Czêstochowie, ul. l¹ska 23/25 (siedziba Za-
rz¹du Regionu), pokój 5 na parterze, codziennie od poniedzia³-
ku do pi¹tku w godz. 7.30-15.30.
Przynie ze sob¹ (do wgl¹du):
- wiadectwa pracy z poprzednich zak³adów pracy
- wiadectwa potwierdzaj¹ce posiadane kwalifikacje zawo-
dowe (wiadectwo szkolne, dyplom)
- dowód osobisty lub inny dokument potwierdzaj¹cy
to¿samoæ.
Jako pracownik Zwi¹zkowe-
go Biura Porednictwa Pracy
przegl¹d codziennej prasy za-
czynam od zapoznania siê z
ofertami pracy dostêpnymi na
naszym lokalnym, czêstochow-
skim, rynku. Muszê przyznaæ,
¿e sytuacja panuj¹ca na tym
w³anie rynku nie jest najlepsza.
Szczególnie, jeli wemie siê pod
uwagê fakt, i¿ wiêkszoæ tych
og³oszeñ to og³oszenia zamiesz-
czone przez oszustów, którzy
czyhaj¹ na naiwnych i zdespe-
rowanych bezrobotnych.
Bezrobotni pozostaj¹cy bez
pracy czêsto przez wiele miesiê-
cy chwytaj¹ siê wszystkiego,
czêsto
nie zwracaj¹c szczególnej
uwagi
na treæ tych og³oszeñ. Gdy-
by czytali te og³oszenia uwa¿nie,
to wiedzieliby, ¿e og³oszenia
typu: Ciekawa praca, Od za-
raz zatrudniê , Pilnie poszu-
kiwany , Zatrudniê natych-
miast powinny daæ przede
wszystkim do mylenia. Szcze-
gólnie, ¿e zwykle zamiast do-
k³adnej nazwy firmy-oferenta
oraz adresu zamieszczony jest
tylko numer telefonu (czêsto ko-
mórkowego) lub adres skrytki
pocztowej.
Po wybraniu tego numeru ko-
mórkowego s³yszymy nagran¹
na skrzynkê pocztow¹ informa-
cjê, zaczynaj¹c¹ siê od: W tej
chwili nie mogê odebraæ telefo-
nu. Zostaw wiadomoæ, a na
pewno oddzwoniê. Minuty
up³ynê³y, telefon skasowa³ nam
impulsy. A my nadal nie mamy
pracy, bo z regu³y ¿aden z tych,
którzy deklarowali, ¿e na pew-
no oddzwoni¹, nie oddzwania.
Inny przyk³ad: dodzwaniamy
siê na podany numer, telefon od-
biera osoba, która siê nie przed-
stawia i zaprasza nas na spotka-
nie, podaj¹c adres firmy. Jedzie-
my na umówione spotkanie.
Siedzib¹ firmy okazuje siê pry-
watne mieszkanie, w którym nikt
nic nie wie o ¿adnej pracy i in-
formuje nas, ¿e to jaka pomy³-
ka, bo nikt nie zamieszcza³ ¿ad-
nych og³oszeñ. Tracimy powoli
cierpliwoæ i kolejne pieni¹dze,
tym razem na bilet.
Jeszcze inny przyk³ad: po
wybraniu podanego numeru ko-
mórkowego s³yszymy nagrany
komunikat o nastêpuj¹cej tre-
ci: Osoby zainteresowane
prac¹ proszone s¹ o zadzwonie-
nie na numer 0 70 0 , gdzie
zostan¹ poinformowane o
szczegó³ach zwi¹zanych z
prac¹. Mam nadziejê, ¿e w
tym momencie nikt ju¿ nie wy-
biera numeru, który jest nume-
rem linii 0-700 podanym
w sposób zakamuflowany,
bo jak wiemy koszt takiego
po³¹czenia jest znaczny.
Moj¹ szczególn¹ uwagê od
wielu miesiêcy przykuwa pew-
na firma (nie podaj¹ca swojej na-
zwy), która zamieszcza og³osze-
nie codziennie, ale co najciekaw-
sze - codziennie o innej treci,
podaj¹c tylko numer telefonu.
Telefon odbiera bardzo mi³a pani,
która umawia na rozmowê kwa-
lifikacyjn¹ z potencjalnym pra-
codawc¹ o okrelonej godzinie.
Udajemy siê o okrelonej porze
na rozmowê i co widzimy? D³ug¹
kolejkê bezrobotnych przed sie-
dzib¹ firmy. Nie jest wa¿ne, ¿e
bylimy umówieni i tak musimy
odstaæ swoje. Kiedy w koñcu do-
puszczeni zostajemy przed obli-
cze szefa, wyszczekanego m³o-
dego cz³owieka, wype³niamy an-
kietê, odbywa siê krótka rozmo-
wa, po której szef informuje
nas, ¿e wkrótce zostaniemy po-
informowani o wyniku rozmowy.
Po naradzeniu siê zostajemy
przyjêci i prosz¹ nas o przybycie
do pracy w stroju reprezentacyj-
nym. Nastêpnego dnia rano, po
przyjciu do pracy,
zabieraj¹ nam dowód osobisty
w celu rzekomego zarejestro-
wania nas do pracy, zapraszaj¹ do
samochodu i ruszamy w niezna-
ne. Wioz¹ nas do innego miasta i
tam dowiadujemy siê, ¿e mamy
pukaæ od drzwi do drzwi i sprze-
dawaæ produkty oferowane przez
nasz¹ firmê. Co w przypadku,
jeli nie jestemy zainteresowa-
ni tak¹ prac¹? Zostajemy poin-
formowani, ¿e wracamy do
domu na w³asny koszt i jestemy
zostawieni na pastwê losu w in-
nym miecie.
Innym przyk³adem nieuczci-
wego dzia³ania s¹ biura pracy po-
bieraj¹ce op³atê od osób bezro-
botnych. A jeli kto jeszcze nie
wie, to informujê, ¿e zgodnie z
polskim prawem porednikowi
pod ¿adnym pozorem nie wolno
pobieraæ op³at od osób poszuku-
j¹cych pracy. Zgodnie z art. 37
ustawy o zatrudnieniu i przeciw-
dzia³aniu bezrobociu osoby ko-
rzystaj¹ce z us³ug porednika nie
powinny p³aciæ ani grosza (za po-
rednictwo p³ac¹ tylko praco-
dawcy, którzy poszukuj¹ pracow-
ników i to te¿ nie w ka¿dym biu-
rze). Ka¿dy porednik, który za-
¿¹da od nas pieniêdzy w celu np.
pokrycia kosztów manipulacyj-
nych, jest oszustem.
Jeli chcemy dowiedzieæ siê,
czy biuro porednictwa pracy, do
którego trafimy jest uczciwe czy
te¿ nie, na stronie internetowej
(www.praca.gov.pl/npp)
mo¿na sprawdziæ,
czy porednik ma zgodê na
dzia³alnoæ. Informacji takich
udzielaj¹ tak¿e wojewódzkie
urzêdy pracy. Od lutego tego
roku wszyscy porednicy s¹ zo-
bowi¹zani wpisaæ siê do rejestru
agencji zatrudnienia i otrzymaæ
z ministerstwa odpowiedni cer-
tyfikat.
Jeli wiêc trafimy do pored-
nictwa pracy, które nie doæ, ¿e
ma siedzibê w prywatnym miesz-
kaniu, to jeszcze ¿¹da od nas za-
p³aty za podanie adresu praco-
dawcy, lepiej od razu dajmy so-
bie spokój i nie liczmy na cud,
¿e podany przez porednika ad-
res (nawet po zap³aceniu ¿¹danej
kwoty) bêdzie prawdziwy.
Kolejn¹ grup¹ nieuczciwych
pracodawców s¹ tacy, którzy
zg³aszaj¹cych siê do nich bezro-
botnych informuj¹, ¿e owszem
mog¹ zatrudniæ dan¹ osobê, ale
dopiero po przejciu specjalnego
szkolenia, którego koszty oczy-
wicie pokrywa bezrobotny .
Pewna grupa bezrobotnych decy-
duje siê na to szkolenie. Wydaje
w³asne wcale niema³e pieni¹dze,
uczestniczy w kilkudniowym
szkoleniu, na koniec którego zda-
je egzamin i przychodzi do tego
samego pracodawcy ju¿ z certy-
fikatem. Wtedy dopiero dowia-
duje siê, ¿e dany pracodawca po-
trzebuje tylko jednego pracowni-
ka i wcale nie dawa³ ¿adnych
gwarancji na pracê wysy³aj¹c
tych wszystkich ludzi na szkole-
nie. Czêsto te¿ okazuje siê, ¿e ten
pracodawca
ma udzia³ w zyskach firmy
prowadz¹cej szkolenie za pod-
sy³anie jej uczestników szkoleñ.
Mimo, i¿ nabylimy nowe umie-
jêtnoci, wydalimy kolejne pie-
ni¹dze, to nadal pozostajemy bez
pracy.
Na koniec tego artyku³u pozo-
staje mi tylko zwróciæ siê z ape-
lem do nieuczciwych pracodaw-
ców o zaprzestanie tego typu
praktyk, bo na cudzej krzywdzie
nikt siê jeszcze nie dorobi³. Na-
tomiast do bezrobotnych apelujê
o uwa¿niejsze czytanie og³oszeñ
w prasie. Jeli ju¿ znajdziecie
ofertê, która wydaje siê byæ inte-
resuj¹ca, to zastanówcie siê, czy
jest ona faktycznie taka korzyst-
na, na jak¹ wygl¹da. Pamiêtajcie,
¿e uczciwy pracodawca nie ma
nic do ukrycia w chwili, gdy po-
szukuje pracownika. Zamieszcza
wtedy nazwê firmy, jej dok³adny
adres i precyzuje oczekiwania
wobec kandydata na dane stano-
wisko pracy. Wszystko czarno na
bia³ym. Nawet jeli nie zostanie-
cie przyjêci do pracy w danej
chwili, to zawsze mo¿ecie zosta-
wiæ swoje CV na wypadek, gdy-
by firma potrzebowa³a pracow-
ników w przysz³oci. Bez obaw,
¿e te dane wykorzysta kto inny
w sposób niezupe³nie uczciwy.
Anna Miarzyñska
ZWI¥ZKOWE BIURO POREDNICTWA PRACY
Uwaga na nieuczciwych
pracodawców
10
Gazeta Solidarna
Wskaniki
spo³eczno-gospodarcze
Wynagrodzenia
Najni¿sze wynagrodzenie wynosi 800 z³ (od 1 stycznia
2003 r.).
Przeciêtne wynagrodzenie w 2001 r. wynios³o 2.061,85
z³; w 2002 r. - 2.133,21 z³; w I kwartale 2002 r. - 2.155,54 z³;
w II kwartale 2002 r. - 2.061,95 z³; w III kwartale 2002 r. -
2.095,81 z³; w IV kwartale 2002 r. - 2.225,41 z³; w I kwarta-
le 2003 r - 2.228,68 z³.
Emerytury i renty
Najni¿sza emerytura oraz renta z tytu³u ca³kowitej nie-
zdolnoci do pracy i renta rodzinna wynosz¹ 552,63 z³; ren-
ta z tytu³u czêciowej niezdolnoci do pracy - 425,09 z³;
renta z tytu³u ca³kowitej niezdolnoci do pracy w zwi¹zku z
wypadkiem i renta wypadkowa - 663,16 z³; renta z tytu³u
czêciowej niezdolnoci do pracy w zwi¹zku z wypadkiem
- 510,11 z³ (od 1 marca 2003 r.).
Dodatki do emerytury i renty: pielêgnacyjny, za tajne na-
uczanie wynosz¹ 141,70 z³, kombatancki - 140,99 z³. wiad-
czenie dla osób deportowanych i osadzonym w obozach pra-
cy III Rzeszy i ZSRS oraz dodatek dla ¿o³nierzy-górników
wynosz¹, w zale¿noci od liczby miesiêcy trwania pracy:
7,07-140,99 z³ (od 1 marca 2003 r.).
Kwoty graniczne dodatkowych dochodów powoduj¹cych
zmniejszenie lub zawieszenie wiadczeñ emerytów i renci-
stów wynosz¹: 70 proc. przeciêtnego wynagrodzenia -
1.560,10 z³; 130 proc. - 2.897,30 z³ (od 1 czerwca 2003 r.).
Zasi³ki
Zasi³ek dla bezrobotnych wynosi: 398,60 z³ (80 proc. -
sta¿ do 5 lat), 498,20 z³ (100 proc. - sta¿ od 5 do 20 lat),
597,90 z³ (120 proc. - sta¿ powy¿ej 20 lat) (od 1 wrzenia
2002 r.).
Zasi³ek rodzinny wynosi: na pierwsze i drugie dziecko
oraz na ma³¿onka - po 42,50 z³; na trzecie dziecko - 52,60
z³; na czwarte i ka¿de nastêpne dziecko - po 65,70 z³. Grani-
ca dochodu - 548,00 z³ na osobê; dla osób samotnie wycho-
wuj¹cych dzieci lub wychowuj¹cych dzieci uprawnione do
zasi³ku pielêgnacyjnego - 612,00 z³ na osobê (od 1 czerwca
2002 r. do 31 grudnia 2003 r.).
Zasi³ek wychowawczy wynosi 318,10 z³; dla rodzica sa-
motnie wychowuj¹cego dziecko lub na trzecie i ka¿de na-
stêpne dziecko - 505,80 z³. Granica dochodu - 548,00 z³ na
osobê (od 1 czerwca 2002 r. do 31 grudnia 2003 r.).
Zasi³ek pielêgnacyjny wynosi 141,70 z³ (od 1 marca 2003 r.).
Zasi³ek pogrzebowy wynosi 4.457,36 z³ (od 1 czerwca
do 31 sierpnia 2003 r.).
Odszkodowania
Kwoty jednorazowych odszkodowañ z tytu³u wypadków
przy pracy i chorób zawodowych wynosz¹:
- 341,00 z³ za ka¿dy procent sta³ego lub d³ugotrwa³ego
uszczerbku na zdrowiu
- 7.466,00 z³ z tytu³u orzeczenia ca³kowitej niezdolnoci
do pracy oraz niezdolnoci do samodzielnej egzystencji ubez-
pieczonego
- 38.398,00 z³, gdy do odszkodowania uprawniony jest
ma³¿onek lub dziecko zmar³ego ubezpieczonego lub rencisty
- 19.199,00 z³, gdy do odszkodowania uprawnieni s¹ tyl-
ko inni cz³onkowie rodziny ni¿ ma³¿onek i dzieci zmar³ego
ubezpieczonego lub rencisty
- 38.398,00 z³, gdy do odszkodowania uprawnieni s¹ rów-
noczenie ma³¿onek i jedno lub wiêcej dzieci zmar³ego ubez-
pieczonego lub rencisty oraz 7.466,00 z³ z tytu³u zwiêksze-
nia tego odszkodowania przys³uguj¹cego na ka¿de z tych
dzieci
- 38.398,00 z³, gdy do jednorazowego odszkodowania
uprawnionych jest równoczenie dwoje lub wiêcej dzieci
zmar³ego ubezpieczonego lub rencisty oraz 7.466,00 z³ z
tytu³u zwiêkszenia tego odszkodowania przys³uguj¹cego
ma³¿onkowi lub dzieciom
- 7.466,00 z³, gdy obok ma³¿onka lub dzieci do jednora-
zowego odszkodowania uprawnieni s¹ równoczenie inni
cz³onkowie rodziny zmar³ego ubezpieczonego lub rencisty;
ka¿demu z nich przys³uguje ta kwota, niezale¿nie od od-
szkodowania przys³uguj¹cego ma³¿onkowi lub dzieciom
- 19.199,00 z³, gdy do jednorazowego odszkodowania
uprawnieni s¹ tylko cz³onkowie rodziny inni ni¿ ma³¿onek
lub dzieci zmar³ego ubezpieczonego lub rencisty oraz
7.466,00 z³ z tytu³u zwiêkszenia tego odszkodowania przy-
s³uguj¹cego na drugiego i ka¿dego nastêpnego uprawnione-
go (od 1 kwietnia 2003 r. do 31 marca 2004 r.).
Diety i rycza³ty
Dieta z tytu³u podró¿y s³u¿bowej na terenie kraju wynosi
20 z³, rycza³t za nocleg - 30,00 z³ (od 1 stycznia 2003 r.).
Stawki za kilometr przejechany s³u¿bowo prywatnym sa-
mochodem wynosz¹: do pojemnoci silnika 900 ccm - 0,4798
z³; ponad 900 ccm - 0,7692 z³ (od 1 stycznia 2003 r.).
Dla osób prowadz¹cych dzia³alnoæ gospodarcz¹
Dochód zadeklarowany jako podstawa wymiaru sk³a-
dek na ubezpieczenia spo³eczne i Fundusz Pracy dla osób
prowadz¹cych pozarolnicz¹ dzia³alnoæ gospodarcz¹ i
osób z nimi wspó³pracuj¹cych, twórców, artystów oraz
wykonuj¹cych wolny zawód nie mo¿e byæ ni¿szy ni¿
1.337,21 z³ (za sierpieñ 2003 r.).
Sk³adka na ubezpieczenia spo³eczne nie mo¿e byæ ni¿-
sza ni¿:
- na ubezpieczenie emerytalne (19,52 proc.) - 261,02 z³
- na ubezpieczenie rentowe (13 proc.) - 173,84 z³
- na ubezpieczenie chorobowe (2,45 proc.) - 32,76 z³
- na ubezpieczenie wypadkowe - od 0,97 proc. do 3,86
proc. kwoty zadeklarowanej (od 1 stycznia 2003 r. wy-
sokoæ sk³adki p³atnicy ustalaj¹ samodzielnie).
Dochód zadeklarowany jako podstawa wymiaru sk³ad-
ki na ubezpieczenie zdrowotne nie mo¿e byæ ni¿szy ni¿
1.689,63 z³ (za sierpieñ 2003 r.). Sk³adka na ubezpiecze-
nie zdrowotne (8 proc.) nie mo¿e byæ ni¿sza ni¿ 135,17 z³.
Sk³adka na Fundusz Pracy (2,45 proc.) nie mo¿e byæ
ni¿sza ni¿ 32,76 z³ (za sierpieñ 2003 r.).
Opracowano na podstawie witryn internetowych
ZUS i INFOR. Stan na 14 sierpnia 2003 r.
Redakcja Gazety Solidarnej serdecznie zaprasza
Jeli nie s¹ Ci obojêtne sprawy zak³adu, miasta, regionu - redaguj Soli-
darn¹ razem z nami. Napisz lub zadzwoñ do nas.
To jest nasze pismo, teraz mo¿e byæ wspólne.
W ka¿dy poniedzia³ek, rodê i pi¹tek* w godz. 13.00-17.00 dziennikarze
Gazety Solidarnej dy¿uruj¹ w Biurze Zarz¹du Regionu NSZZ Solidar-
noæ (ul. l¹ska 23/25, tel. 360-55-77). W pozosta³ych terminach prosimy
siê kontaktowaæ za porednictwem Sekretariatu (360-55-70) lub Dzia³u In-
formacji i Rozwoju (360-55-77) Zarz¹du Regionu.
* Za wyj¹tkiem okresu urlopowego (21-29 sierpnia).
Zarz¹d Regionu
Biuro:
ul. l¹ska 23/25, I piêtro,
42-200 Czêstochowa
Telefony:
360-55-70, 360-54-81, 366-
86-61, 360-55-71 (fax)
Poczta elektroniczna:
biuro@solidarnosc.czest.pl
11
Gazeta Solidarna
Ca³odniowy Festyn Rodzinny Jurajski Piknik Solidarnoci
Sobota, 30 sierpnia 2003 r.
Z³oty Potok, Janów. B³onia przy Hotelu Kmicic
Autobusy zamówione przez Zarz¹d Regionu (przejazd bezp³atny)
Wyjazdy z parkingu pod marketem Elea (d. Billa) o godz.:
-
1
9:30
- 11:30
- 13:30
Autobusy bêd¹ siê zatrzymywaæ na nastêpuj¹cych przystankach MPK:
- Al. Wojska Polskiego - Jagielloñczycy
- Al. Wojska Polskiego - Okrzei
- Al. Wojska Polskiego - k³adka
- Al. Wojska Polskiego - Rakowska
Kursy powrotne ze Z³otego Potoku:
- 20:30
- po 22:00
W soboty autobusy PKS kursuj¹ do Z³otego Potoku m.in.
o godz. 11.40 i 14.30. Bilet kosztuje ok. 5 z³.
Ergo Hestia SA zajmuje czo³ow¹ pozycjê na rynku ubezpie-
czeñ maj¹tkowych w Polsce. Potwierdzeniem tego faktu jest
miejsce w pierwszej trójce najwiêkszych towarzystw ubezpie-
czeniowych oraz liczne nagrody.
- Hestia 7, sztandarowy pakiet dla klientów indywidualnych,
jako pierwszy produkt finansowy, zosta³ wyró¿niony presti¿o-
wym god³em Teraz Polska.
- W czerwcu 2002 roku STU Ergo Hestia otrzyma³a Nagrodê
Gospodarcz¹ Rzeczypospolitej Polskiej, nazywan¹ polskim
gospodarczym Noblem.
- Polski Klub Biznesu przyzna³ Ergo Hestii tytu³ Firmy Roku
2000.
- Od Gazety Finansowej Towarzystwo otrzyma³o tytu³ Ase-
kuratora Roku, a miesiêcznik Home & Market dwukrotnie
wrêczy³ firmie statuetkê Srebrnego Parasola dla najlepszego
towarzystwa ubezpieczeniowego na polskim rynku.
Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeniowe Ergo Hestia SA
12
Gazeta Solidarna
Wydawca: Zarz¹d Regionu Czêstochowskiego NSZZ Solidarnoæ (ul. l¹ska 23/25, 42-200 Czêstochowa, tel. 360-55-70)
Redakcja: Piotr Juszczyk, Magdalena Krzyczmonik, Artur Lechowski (DTP), Janusz Mazur (redaktor naczelny), Artur M³ynarczyk (fotoreporter).
Druk: Solpress Sp. z o.o., Opole, ul. Damrota 4. Nak³ad: 4.000 egz.
Ca³odniowy Festyn Rodzinny
Jurajski Piknik Solidarnoci
Sobota, 30 sierpnia 2003 r.
Z³oty Potok, Janów
B³onia przy Hotelu Kmicic
1
8.00 - 12.00 - Zawody wêdkarskie
10.00 - 13.00 - Rajd pieszy na trasie Olsztyn-Janów
10.00 - 16.00 - Blok sportowo-rekreacyjny
Turniej Siatkówki Pla¿owej
Walka gladiatorów
Przeci¹ganie liny
Wolna jazda na rowerze
¯onglerka pi³k¹ no¿n¹
Rzut podkow¹
Wycig na koniach
Zbijanie wê¿a oraz wiele innych atrakcji
11.00 - 14.00 Tramwaj Konny - przeja¿d¿ki Szlakiem Piastowskim
14.00 - 19.00 Wielki turniej szachowy - symultana
14.00 - 15.00 Wystêp grupy Focus
15.00 - 16.00 Wystêp zespo³u pieni biesiadnej Chwila
16.00 - 16.45 Wystêp szkockiej grupy muzycznej Pipes and Drums
16.45 - 17.00 Pokazy tañca towarzyskiego
17.00 - 17.30 Wystêp Karola Olejniczaka (Jestem jaki jestem)
17.30 - 17.40 Wystêp grupy tanecznej Splot
17.45 - 18.15 Wystêpy grupy Focus
18.20 - 18.30 Wystêpy grupy dzieciêcej Dzwonek
18.30 - 19.15 Wystêpy zespo³u pieni biesiadnej Chwila
19.15 - 20.00 wiat Magii - wystêp iluzjonisty Aleksandra Tkacza
20.00 - 23.00 Dyskoteka - konkurs karaoke
Og³oszenie wyników fina³ów sportowo-rekreacyjnych
Wrêczanie pucharów i dyplomów
Losowanie nagród
Dodatkowe atrakcje:
Pokazy sprawnoci stra¿aków
Podniebna podró¿ drabin¹ stra¿ack¹
Wojskowa grochówka i bigos
Ognisko
Karnety na Piknik Solidarnoci s¹ rozprowadzane za porednictwem przewodnicz¹cych Komisji Zak³adowych oraz Zarz¹du
Regionu NSZZ Solidarnoæ, organizatora imprezy. Wszystkie karnety uczestnicz¹ w losowaniu wielu atrakcyjnych nagród.
Serdecznie zapraszamy ca³e rodziny, wraz ze znajomymi i wspó³pracownikami,
aby wspólnie stworzyæ atmosferê wietnej zabawy!
Na poprzedniej stronie - informacje komunikacyjne.
Partnerzy
Festynu: