background image

Ks. Mirosław Kiedzik 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

    Ś w i ę t y   P a w e ł  

Ż y c i e   –   p i s m a   –   t e o l o g i a  

 
 
 
 

S k r y p t  

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Bydgoszcz-Warszawa 2005 

 

background image

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Na bazie skryptu Ks. prof. Józefa Kudasiewicza, opracowanego redakcyjnie przez Krzysztofa Mielcarka 

(Lublin 1991) 

 

background image

 

W S T Ę P   d o   C o r p u s   P a u l i n u m  

C P )  

 
 

1. Elementy składowe CP 

 
Corpus Paulinum składa się z czternastu listów, z których:  

 

dziewięć  posłanych  było  do  Kościołów:  Rz,  1  i  2  Kor,  Ga,  Ef,  Flp,  Kol,  1  i  2  do 
Tes (listy do Galatów i Efezjan najprawdopodobniej wysłane były jako listy okręż-
ne - literae encyclicae do wielu Kościołów), 

 

cztery  do  poszczególnych  osób:  Filemona  (Flm),  1 i 2  do  Tymoteusza  (Tm)  i  do 
Tytusa (Tt), 

 

List do Hebrajczyków (Hbr), skierowany do pewnej grupy osób, stawiany jest zaw-
sze oddzielnie, na końcu, gdyż od dawna uważa się, że nie jest on autorstwa Paw-
łowego.  Zgodnie  z  ostatnimi  hipotezami  stawianymi  przez  biblistów,  list  ten  jest 
prawdopodobnie  autorstwa  Łukasza.  Stąd  też  nie  bez  powodu  zostałby  włączony 
w Corpus Paulinum. Jak bowiem wiadomo, Łukasz był uczniem Pawła. 

 
 

Corpus  Paulinum  kanoniczny  nie  zawiera  wszystkich  listów,  które  napisał  Paweł. 

Z samych wzmianek w listach Pawłowych możemy wnioskować, że Apostoł napisał wię-
cej  listów,  niż  te,  które  się  zachowały.  Tak  np.  w 1 Kor 5,9  oznajmia:  Napisałem  wam 
w li
ście,  abyście  nie  utrzymywali  kontaktów  z rozpustnikami.  Użyta  forma  napisałem 
wskazuje,  że  Pawłowi  raczej  nie  chodzi  o list,  który  aktualnie  pisze,  ale  o list  wcześniej-
szy,  do  dziś  nie  zachowany.  W pisanym  obecnie  liście  nie  ma  też  wcześniej  wzmianki 
o rozpustnikach. Dlatego można sądzić, że musiał być jakiś list wcześniejszy, który w Ko-
ryncie  był  źle  zrozumiany  i  teraz  Paweł  go  wyjaśnia.  W 2 Kor 2,3-9 i 7,8-13  Paweł  czyni 
również  aluzję  do  listu  wcześniejszego,  bardzo  ostrego:  Napisałem  więc  w  taki  sposób, 
aby, gdy przyb
ędę, nie doznać smutku od tych, od których powinienem doznawać rado-
ś

ci,  przeświadczony  co  do  każdego  z  was,  że  moja  radość  jest  radością  was  wszystkich. 

Pisałem bowiem do was, będąc w wielkiej udręce i ucisku serca, wśród wielu łez, nie po 
to, aby was zasmuci
ć, lecz abyście poznali ogromną miłość, jaką żywię do was. Jeżeli zaś 
kto
ś  spowodował  smutek,  to  nie  mnie  zasmucił,  lecz  po  części,  by  nie  przesadzać,  was 
wszystkich. Takiemu wystarczy kara wymierzona przez wi
ększość. Teraz więc lepiej prze-
baczy
ć mu i podtrzymać go na duchu, aby ten ktoś nie popadł w nadmierny smutek. Dla-
tego  zach
ęcam  was,  abyście  jego  sprawę  rozstrzygnęli  z miłością.  W tym  właśnie  celu 
pisałem, aby was wypróbowa
ć, czy we wszystkim jesteście posłuszni (2 Kor 2,3-9).  

Ten wcześniejszy list zwany jest przez egzegetów Epistola Lacrimarum (List Łez)

Niektórzy sądzą, że 2 Kor 10-13 jest częścią tego właśnie Listu Łez. Właściwości Listu Łez
wskazane przez Pawła, nie dają się jednak pogodzić nie tylko z 2 Kor 10-13, ale i z pozo-
stałymi znanymi listami do Koryntian. Można więc przypuszczać, że Epistola Lacrimarum 
również zaginęła. 

Podobnie  Paweł  pisząc  w  liście  do  Filipian:  Nie  jest  dla  mnie  uciążliwe  pisać  do 

was o tym samym, dla was zaś jest to pożyteczne (3,1), pozwala przypuszczać, że wysłał 
do Kościoła w Filippi więcej niż jeden znany nam list. Wspomina o tym zresztą św. Polikarp. 
Można więc zasadnie przypuszczać, że Paweł napisał więcej listów niż tylko te, które za-
chowały się jako CP. 
 
 

Poza 14 listami kanonicznymi istnieją jeszcze późniejsze pisma apokryficzne przypi-

sane Pawłowi, a mianowicie:  

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

 

3 Kor - jest właściwie częścią apokryfu Dzieje Pawła

 

List  do  Laodycejczyków  -  znajduje  się  w  licznych  manuskryptach  łacińskich,  lecz 
w żadnym manuskrypcie greckim, 

 

wreszcie  6 listów  Pawła  do  Seneki  i 8  listów  Seneki  do  Pawła.  Najdawniejsi  pisarze 
chrześcijańscy  milczą  o tej  korespondencji.  Pierwszym,  który  się  do  niej  odwołał  był 
ś

w. Hieronim (De vir. illustribus): Lucjusz Anneusz Seneka z Kordoby, uczeń stoika 

Socjusza i stryj poety Lukana odznaczył się niezwykle wstrzemięźliwym trybem życia. 
Nie  umie
ściłbym  go  w  katalogu  świętych,  gdyby  mnie  nie  skłoniły  do  tego  owe  po-
wszechnie  czytane  listy  Pawła  do  Seneki  i Seneki  do  Pawła.  W listach  tych  Seneka, 
chocia
ż  był  wychowawcą  Nerona  i w swoim  czasie  jednostką  bardzo  wpływową
stwierdza, 
żżyczyłby sobie mieć takie uznanie wśród swoich, jakie miał Paweł wśród 
chrze
ścijan.  Seneka  został  zabity  przez  Nerona  dwa  lata  przed  męczeńską  śmiercią 
Piotra  i Pawła.  
Korespondencję  tę  wspomina  również  św.  Augustyn.  Powaga  tych 
doktorów Kościoła sprawiła, że aż do XV wieku nikt nie kwestionował autentyczności 
tych listów. Wątpliwości powstały w okresie humanizmu i z czasem wykazano ich cha-
rakter  apokryficzny.  Apokryf  ten  (tj.  listy  Pawła  do  Seneki  i Seneki  do  Pawła)  naj-
prawdopodobniej był skomponowany w wieku IV przez jakiegoś anonimowego pisarza 
łacińskiego. 

 

2. Miejsce i czas powstania kolekcji listów Pawła 

 

Nie chodzi tu o to, kiedy Paweł napisał swe poszczególne listy, o tym będzie mowa 

później, tylko kiedy listy Pawłowe zostały zebrane w kolekcję. Trudno jest ustalić dokład-
ną  datę.  Z 2 Kor 10,10-11  wiemy,  że  chrześcijanie  jeszcze  za  życia  Apostoła  cenili  sobie 
jego listy: Mówi się przecież: Listy są surowe i mocne, lecz gdy się zjawia osobiście, jest 
słaby,  a jego  słowo  jest  lekcewa
żone.  Kto  tak  sądzi,  niech  sobie  weźmie  pod  uwagę,  ż
jakimi, b
ędąc nieobecni, jesteśmy w słowach naszych listów, takimi też będziemy w czy-
nie,  gdy  przyb
ędziemy.  Z  kolei  w 2  P  3,15-16  czytamy:  A  cierpliwość  naszego  Pana 
uznajcie za ratunek, tak jak to równie
ż umiłowany nasz brat Paweł napisał wam zgodnie 
z dan
ą mu mądrością – jak też we wszystkich listach, w których mówi o tym. Pozwala to 
wnioskować, że jakaś kolekcja listów Pawłowych istniała już czy to w Rzymie, czy w Sy-
rii w tym czasie, gdy powstał Drugi List Piotra, tj. w pierwszych dziesiątkach lat drugiego 
wieku.  Dalej autor pisze, że w listach Pawłowych są pewne sprawy trudne do zrozumie-
nia,  które  ludzie  niewykształceni  i niezbyt  umocnieni  przekr
ęcają  -  podobnie  jak 
i pozostałe Pisma - na własn
ą zgubę. 

 
Według  coraz  powszechniejszej  opinii  egzegetów  Corpus  Paulinum  był  już  ukon-

stytuowany  na  początku  II wieku  po  Chrystusie.  Inaczej  trudno  byłoby  wyjaśnić  fakt  cy-
towania Pawła przez pisarzy Kościoła z początku II w., czyli przez tzw. OO. Apostolskich. 
 

Miejsce  powstania  kolekcji  jest  jeszcze  dotąd  dyskutowane.  Według  jednych  po-

wstała ona w Koryncie, według innych w Rzymie lub Aleksandrii. 
 

3. Rodzaje literackie listów Pawłowych 

 

List  w starożytności  był  jedną  z najbardziej  znanych  form  literackich.  Świadczą 

o tym choćby listy Arystotelesa i Epikura, Cycerona i Seneki, przechowane aż do naszych 
czasów. O literackim zasięgu formy listu świadczy fakt, że starożytni pisarze posługiwali się 

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

nią  także  w poezji,  czego  wymownym  dowodem  są  listy  poetyckie  Horacego,  które  zali-
czane  są  do  najpiękniejszych  utworów  klasycznego  piśmiennictwa  rzymskiego.  Paweł 
więc,  pisząc  swe  listy,  posługiwał  się  formą  powszechnie  przyjętą  w literaturze  starożyt-
nej.  Mimo  to  jednak  badanie  rodzajów  literackich  listów  Pawłowych  jest  zagadnieniem 
stosunkowo  młodym  w  egzegezie.  Zaczęło  się  właściwie  od  odkryć  licznych  papirusów 
egipskich, wśród których było bardzo wiele listów. Dało to bowiem impuls do zajęcia się 
listami jako rodzajem literackim. 
 

Pionierem w dziedzinie badania rodzajów literackich listów był Deissmann, który 

starał  się  starożytne  listy  świata  hellenistycznego  podzielić  na  klasy  i ustalić  ich  rodzaje 
literackie.  Rozróżnił  z jednej  strony  tzw.  litterae,  czyli  listy  prywatne,  z  drugiej  zaś  tzw. 
epistolae  –  pisma  uroczyste,  zajmujące  się  raczej  doktryną  niż  codziennym  życiem  oso-
bistym. 
 
Litterae 
 pisma prywatne, redagowane na wzór poufnej rozmowy są skierowane do jed-
nostki lub do niewielkiej grupy ludzi. Jest to jak gdyby pół dialog między dwoma osobami. 
Suponuje on osoby znane. Patrząc na nie od strony pisarza trzeba stwierdzić, że zawierają 
coś  spontanicznego,  pisanego  bez  sztuki literackiej. Nie są z zasady przeznaczone do pu-
blikowania.  Objawia  się  w nich  charakter  pisarza.  Patrząc  natomiast  od  strony  czytelnika 
należy podkreślić, że są posyłane w określonych okolicznościach, związane z konkretnymi 
potrzebami.  Autor  pisze  to,  co  odpowiada  potrzebom  czytelnika.  Z zasady  jest  to  odpo-
wiedź na jakieś pytanie. 

Wiele tego rodzaju listów odnaleziono w papirusach egipskich. Typowym przykła-

dem tego rodzaju są listy Cycerona. 
 
Epistolae  pisma uroczyste, zajmują się bardziej jakąś doktryną niż codziennym życiem 
osobistym.  Przeznaczone  są  do  publikowania.  Epistolae  więc  są  zbliżone  do  książki.  Nie 
są skierowane do czytelników dobrze znanych, lecz do czytelników w ogóle. Mają charak-
ter nieosobowy, publiczny. Przyglądając się im od strony pisarza trzeba podkreślić, że są 
rodzajem  artystycznym,  w którym  się  nie  uwydatnia  osobisty  charakter  autora,  od  strony 
czytelnika, że się nie łączą z jakimiś konkretnymi potrzebami czy okolicznościami.  

Do tego rodzaju literackiego należą listy Arystotelesa czy Seneki.  

 

Stosując  powyższy  podział  do  listów  Pawłowych,  można  dojść  do  wniosku,  że 

wszystkie  listy  Pawłowe,  z wyjątkiem  listu  do  Hebrajczyków,  są  w szerokim  znaczeniu 
litterae, a nie epistolae. 
 
 
Co należy sądzić o takiej klasyfikacji? 
 
1.

 

Samo rozróżnienie między litterae a epistolae nie jest całkowicie do odrzucenia i pow-
szechnie  się  przyjęło.  Zaliczenia  pism  Pawła  do  litterae  nie  da  się  jednak  całkowicie 
przyjąć. Istnieją bowiem również gatunki nieznane, w których nie jest łatwo wykreślić 
granicę  między  litterae  i epistolae.  Na  przykład List  do  Rzymian  jest  uważany  przez 
niektórych za epistolae, a przez innych za litterae. Są też tacy egzegeci, którzy wybrali 
drogę pośrednią, uważając go za litterae, lecz za tego rodzaju litterae, w których traktu-
je się o sprawach wielkiego znaczenia dla całego chrześcijaństwa.  
  Listy Pawła, mimo charakteru osobistego, posiadają jednak takie cechy, które je wy-
różniają z listów całkowicie prywatnych. Cechy te to przede wszystkim Boże natchnie-

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

nie oraz treść, która dotyczy wszystkich ludzi, a nie tylko osób prywatnych. Klasyfika-
cji Deissmanna nie należy więc pojmować zbyt rygorystycznie. 
 

2.

 

Trzeba  też  zdać  sobie  sprawę  z tego,  że  badania  Deissmanna,  dotyczące  rodzajów  li-
stów Pawłowych, nie są kompletne i to w sposób podwójny:  
 
a)

 

nie  uwzględniają  biblijnej  tradycji  epistolarnej,  tak  judaistycznej,  jak  i chrześcijań-

skiej, której przykłady spotykamy w Piśmie Świętym: 2 Mch 1,1-2,18; Jr 29,1-32;  

 

b) nie uwypuklają jasno, że listy Pawłowe posiadają bardzo różnorodny charakter lite-
racki.  Na  przykład  List  do  Filipian  jest  bardzo  krótki,  ma  charakter  osobisty,  przyja-
cielski. Stąd nazywany jest często litterula, czyli liścik (w j. włoskim – biglietto tj. bi-
lecik). Stanowi, podobnie jak i 1 Tes, jakby poufną rozmowę Pawła z ukochanym Ko-
ś

ciołem. Natomiast list do Ga i 2 Kor to polemiki, i to niekiedy bardzo ostre. Z kolei li-

sty do Rz i Ef to obszerne syntezy dogmatyczne. 

 
 

Należy  dodać,  że  w jednym  liście  można  także  znaleźć  przynajmniej  ślady  różnych 

rodzajów  literackich.  Na  przykład  Flp 2,6-11  –  hymn  chrystologiczny;  1 Kor  11,23-25  – 
tekst  liturgiczny,  eucharystyczny;  Ef 5,14    mały  hymn  chrzcielny;  Rz 10,9  –  wyznanie 
wiary 
itp. 
 
 

Chociaż  pisma  Pawła  różnią  się  zasadniczo  co  do  treści  od  listów  znanych  nam 

z literatury  starożytnej,  to  jednak  zachowują  pewien  zasadniczy  format.  List  klasyczny 
składa się ze wstępu, treści i zakończenia. Podobnie czyni Paweł. Zaczyna wszystkie listy 
od podania swego imienia jako autora, które czasami objaśnia, albo dodaje imiona swych 
towarzyszy pracy apostolskiej. Dalej wymienia osoby lub Kościół, do którego list jest skie-
rowany.  Pierwszą  część  listu  kończą  pozdrowienia  i inwokacje  do  Boga.  Ciąg  dalszy  za-
wiera często błogosławieństwo i dziękczynienie za łaski i jest wprowadzeniem do zasadni-
czej części, do tzw. osnowy, w której można wyróżnić dwa człony: doktrynalny i moralny
Pozdrowienia natomiast i modlitewna doksologia kończą cały list.  
 
 

Temu schematowi nie odpowiada jedynie list do Hebrajczyków. 

 

4. Język i styl listów Pawłowych 

 

4.1) Język 

 
 

Listy Pawła zostały napisane w języku greckim, tzw. koine dialektos. Język ten był 

używany przez mieszkańców basenu Morza Śródziemnego w okresie hellenistycznym. Jest 
zbliżony do języka ludowego, w gatunku gorszy od koine używanego przez Łukasza. 
 

Greka  Pawła,  podobnie  jak  i innych  pisarzy  Nowego  Testamentu,  jest  pełna  hebra-

izmów. Źródłem tego jest hebrajska mentalność Pawła, na którą miało wpływ jego pocho-
dzenie, zażyłość z językiem Septuaginty, wreszcie studia u stóp Gamaliela w Jerozolimie. 
Wszystko to nie mogło nie pozostawić śladu w języku, w sposobie mówienia i myślenia. 
 

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

W podwójny sposób objawia się koloryt semicki języka Pawłowego
 
a)

 

Paweł używa form czy idiomów semickich, szczególnie metafor o zabarwieniu orien-
talnym. Na przykład bardzo często występuje u niego tzw. genetivus hebraica (dopeł-
niacz  hebrajski),  czyli  qualitatis  (jakości),  używany  w miejsce  przymiotnika,  np.:  na-
mi
ętności hańby zamiast namiętności hańbiące (Rz 1,26); królestwo Syna swojej miło-
ś

ci zamiast królestwo swojego Syna umiłowanego (Kol 1,13) czy ciało tej śmierci za-

miast ciało śmiertelne (Rz 7,24) itp. 

 
b)

 

Bardziej subtelnie koloryt semicki języka Pawłowego ujawnia się w sensie używanych 
przez Apostoła słów greckich. Słowa te, zaczerpnięte z greki hellenistycznej, czyli kla-
sycznej, w swoim sensie odbiegają bowiem bardzo od niej, a zbliżają się do sensu bi-
blijnego  Septuaginty.  Ma  to  niezwykle  wielkie  znaczenie  dla  zrozumienia  i zdefinio-
wania teologii Pawła oraz dla ustalenia genezy jego nauki. Dlatego też dzisiejsza egze-
geza, w przeciwieństwie do dawnej, kładzie niezmierny nacisk na relacje między teo-
logicznym  językiem  Pawła  a językiem  biblijnym  i judaistycznym  (Septuaginta,  apo-
kryfy,  Qumran).  Na  przykład  studia  nad  pojęciami:  tajemnica  i  objawienie  wykazały, 
ż

e Paweł nie zależy od mistyków pogańskich, lecz od Septuaginty. Podobnie, gdy idzie 

o terminy teologiczne: sprawiedliwość czy odkupienie. 

 
 

Podkreślając jednak koloryt semicki języka Pawłowego, nie należy negować kolory-

tu  hellenistycznego.  Trzeba  unikać  podwójnej  skrajności:  tylko  koloryt  semicki  lub  tylko 
hellenistyczny.  Apostoł  narodów  w rzeczywistości  bowiem  jest  pośrednikiem  między 
ś

wiatem greckim a światem biblijnym. 

 

4.2) Styl 

 
 

Na temat stylu Pawłowego były i są do dziś różne i często sprzeczne z sobą poglądy. 

Niektórzy  krytycy  liberalni  uważali  listy  Pawłowe  za  przykład  pogwałcenia  zasad  styli-
stycznych języka greckiego. Według innych język listów wznosi się do poziomu wymowy 
Platona  w Faidrosie,  a więc  dorównuje  najwybitniejszym  przedstawicielom  wspaniałej 
prozy  greckiej.  Zobaczmy  jednak,  co  mówi  sam  Apostoł.  W  2  Kor  11,6  czytamy:  Jeśli 
nawet nie jestem wprawny w słowie, to jednak nie brak mi wiedzy
. Z kolei w 1 Kor 2,1-4 
pisze: Także ja, bracia, gdy przyszedłem do was, przyszedłem głosić wam tajemnicę Boga 
nie za pomoc
ą górnolotnych słów lub mądrości. Postanowiłem bowiem będąc wśród was, 
nie  zna
ć  niczego  innego,  jak  tylko  Jezusa  Chrystusa,  i to  ukrzyżowanego.  I stanąłem 
przed wami w słabo
ści, i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A moje słowo i moje głoszenie 
nie opierały si
ę na przekonujących słowach mądrości, ale na ukazywaniu Ducha i mocy, 
aby wasza wiara nie opierała si
ę na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Boga.  
 

 

Prawdą jest, że styl Apostoła nie zawsze jest piękny, a nawet poprawny. Nie grzeszy 

też elegancją. Nie brak nawet błędów. Nieraz jest zbyt rozlewny, innym razem tak zwarty, 
ż

e  staje  się  mało  jasny  i  zrozumiały.  Dość  często  spotykamy  powtórzenia.  Pomimo  tych 

usterek  styl  jego  posiada  jednak  cechy  geniuszu  autora.  Bije  z niego  przedziwna  moc, 
gwałtowna  wymowa,  bystrość  umysłu,  wybitny  dar  intuicji.  Można  więc  bez  przesady 
powiedzieć, że Paweł wlał w język grecki nowe życie. Posłużył się sobie właściwymi pra-
wami, zaczerpniętymi bądź z retoryki hellenistycznej, bądź też z tradycji semickiej i rabi-
nackiej. Dlatego też interpretator, jeśli nie chce być wprowadzony w błąd, musi się z nimi 
zapoznać. 

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

Oto niektóre specyficzne cechy stylu Pawła: 
 
a)

 

Paradoxa  
np.: 
Ga 3,13: Chrystus wykupił nas od przekleństwa Prawa, gdyż stał się za nas przekleń-
stwem
.  
Rz  9,3  Pragnąłbym  bowiem  sam  być  przeklęty  i  odłączony  od  Chrystusa  dla  moich 
braci, krewnych według ciała
.
 

   Przy pomocy tego stylu Paweł dobitnie ukazuje jak bardzo zależy mu na zbawieniu 
braci. 

 
b)

 

Metonimia  ma miejsce wtedy, gdy jedno słowo jest używane w wielu sensach. Tak 
np.: duch – ciałoduch – prawo itd. Ciało może oznaczać naturę ludzką (Rz 1,3; 9,3-5), 
lecz  również  to,  co  jest  w opozycji  do  ducha  w sensie  moralnym  (Rz 8,4-13).  Obrze-
zanie oznacza ryt obrzezania, ale także tych, którzy są obrzezani (Rz 4,11-12).  

 
c)

 

Personifikacje pojęć abstrakcyjnych  np.: grzech (Rz 5-7 – grzech i Bóg jako dwaj 
wodzowie wojskowi) itd. 

 
d)

 

Antytezy  używane są bardzo często przez Pawła. Do nich należą antytezy używane 
powszechnie  i znane  literaturze  semickiej,  jak  np.:  życie  –  śmierć  (Rz  6),  światło  – 
ciemność,  niewolnik  –  wolny  (Ga)  czy  też  antytezy  właściwe  Pawłowi,  jak:  ciało  – 
duch (Rz 8), Adam – Chrystus (Rz 5), głupota – mądrość, słabość – mocczłowiek sta-
ry
 – człowiek nowy.  

 

   Paweł  używa  bardzo  często  antytez,  ponieważ  geniusz  semicki  lubował  się  w para-
lelizmach,  wśród  których  istnieje  tzw.  paralelizm  antytetyczny.  Poza  tym  tak  sobie 
przedstawiał  całą  rzeczywistość  ludzką:  przed  Chrystusem  miała  miejsce  ekonomia 
prawa,  litery,  cień  (typ),  a  po  Chrystusie  ekonomia  wiary  w krzyż,  zbawienie,  duch, 
chwała  (antytyp);  z Chrystusem:  wiara,  życie,  nowy  człowiek,  Duch,  sprawiedliwość, 
synostwo Boże; bez Chrystusa: człowiek stary, grzech, ciało, niewola, śmierć, prawo.  
   Paweł pojmował całą ontologiczną rzeczywistość chrześcijańską antytetycznie. 

 

e)

 

Ekspozycja koncentryczna

 

 

 

   Najpierw jakaś rzecz czy idea przedstawiona jest ogólnie, globalnie, a następnie roz-
wijane są różne aspekty, które zawsze dają nowe wyjaśnienie (np. Rz 5,14-19; 6,2-8 - 
zasada ogólna i sposób jej wyjaśnienia). Ten sposób wyjaśniania jest właściwy geniu-
szowi semickiemu. Jest jednak jeszcze inna przyczyna. Rzeczywistość nadprzyrodzoną 
trudno jest bowiem wyrazić dokładnie w formułach języka ludzkiego. Po prostu język 
ludzki jest za słaby, by w jednej prostej formule oddać treść rzeczywistości Bożej. Stąd 
konieczne są różne przybliżenia, sformułowania, dodawanie coraz to nowych aspektów 
wyjaśniających. 

 
f)

 

Słownictwo ontologiczne 

 

  Liczne terminy teologiczne używane przez Pawła mają walor ontologiczny. Wskazują 
mianowicie stan rzeczywisty, w którym znajdują się chrześcijanie w samym ich istnieniu, 
essere (być) egzystencji. Ponieważ warunkom ontologicznego istnienia winny odpo-

background image

 

W

STĘP

 

 

 

 

wiadać działania i uczucia, dlatego też zawsze u Pawła część moralna, psychologiczna 
następuje  po  aspektach  ontologicznych.  Na  przykład przyoblekliście  się  w  Chrystusa 
w chrzcie
 – stan ontologiczny (Ga 3,27), przyobleczcie się w Chrystusa w życiu – wysi-
łek moralny (Rz 13,14). 
 

g)

 

Dialektyka rabinacka 

 

   Paweł, wykształcony w szkole rabinackiej w Jerozolimie, przejął od rabinów pewien 
sposób mówienia, wyrażania się. Analizując więc jego teksty, należy o tym pamiętać 
i brać to pod uwagę. 

 
 

Zakończmy  te  rozważania  o stylu  Pawła  słowami  św.  Hieronima:  Ile  razy  czytam 

apostoła Pawła, wydaje mi sięże słyszę nie słowa, ale gromy (...). Na pozór słowa proste, 
jakby  człowieka  prostego,  niewykształconego,  który  nie  umiałby  u
żyć  podstępu  ani  go 
unikn
ąć, a w rzeczywistości gdziekolwiek spojrzysz – pioruny. 
 
 

5. Jak studiować Pawła? 

 

5.1) Wprowadzenie do studium 

 
 

Dla głębszej, interesującej i pożytecznej lektury Pawła należy najpierw przezwyciężyć 

trudność dystansu, jaka nas dzieli od Apostoła. Trzeba się zbliżyć, ile to tylko możliwe, do 
jego  pism  przez  poznanie  okoliczności,  w jakich  były  napisane,  przez  przybliżenie  sobie 
mentalności adresatów, a przede wszystkim przez poznanie samego Apostoła. Temu celowi 
służą biografie Pawła, introdukcje do poszczególnych listów, dzieła, które opisują współ-
czesny Pawłowi judaizm oraz stan religijny i kulturalny miasta, do którego on kieruje swe 
listy  (Ef,  Kor,  Rz).  Przede  wszystkim  trzeba  zapoznać  się  z samym  tekstem  jego  listów. 
Przy lekturze radzi się nie uwzględniać podziału na rozdziały i wiersze, który wielokrotnie 
jest nieszczęśliwy i sztuczny i często przeszkadza w zrozumieniu sensu myśli Apostoła. 
 

5.2) Lektura „kursywna” 

 
 

Lektura  winna  być  pilna,  uważna,  powolna,  szukająca  zrozumienia,  w  sposób  spe-

cjalny badająca teksty trudniejsze, wnikająca w bieg idei. Dlatego też winna być wspoma-
gana komentarzem (najprostszym komentarzem są przypisy), który byłby jakby przewod-
nikiem  wprowadzającym  w sekrety  umysłu  i serca  Apostoła.  Przy  studium  analitycznym 
poszczególnych wierszy i idei dobrze jest na nowo przeczytać cały list lub jakąś jego część 
w sobie kompletną. 
 

5.3) Dyspozycje duchowe 

 
 

Oprócz wyżej wymienionych wskazań ważne są również pewne dyspozycje duchowe. 

Warunek pierwszy to wniknięcie w ducha i serce Pawła. Jest to zresztą warunek konieczny 
przy  interpretacji  każdego  autora  natchnionego.  Jest  to  konieczne  dla  całej  Biblii,  szcze-
gólnie jednak dla Pawła. Tylko sympatia dla autora pozwoli nam przezwyciężyć wrażenie 
obcości, jakiego doświadcza się na początku. Ta sympatia pozwoli też wniknąć we wnętrze 
Apostoła, pojąć jego doświadczenie religijne i dotrzeć do jego teologii. Drugą dyspozycją 

background image

 

10 

W

STĘP

 

 

 

 

duchową, ale bardziej ogólną, jest sens religijny. Należy czytać Pawła z wiarą należną Słowu 
Bożemu.  Należy  u niego  szukać  tego,  co  sam  chciał  nam  podać,  a mianowicie  Chrystusa, 
o którym mówi z tak wielką miłością. Napotkane zaś niejasności warto rozważać na modli-
twie czy też próbować poruszyć je przy właściwej okazji. 

background image

 

R O Z D Z I A Ł   I  

Ż y c i e   P a w ł a   p r z e d   n a w r ó c e n i e m  

 
 

I.1) Pochodzenie i dzieciństwo 

 
 

Ja jestem Żydem urodzonym w Tarsie w Cylicji (Dz 22,3). Tymi słowami przedsta-

wił  się  Paweł  wzburzonemu  przeciwko  niemu  tłumowi  Żydów  w Jerozolimie.  Słowa  te 
wydają  się  jednak  przedstawiać  go  całemu  światu.  Paweł  więc,  chociaż  Żyd  z pochodze-
nia,  urodził  się  poza  świętą  ziemią  judaizmu,  Palestyną.  Urodził  się  wśród  pogan, 
w kosmopolitycznym  mieście  Tarsie,  gdzie  znajdowała  się  żydowska  diaspora.  Tam  wła-
ś

nie  ujrzał  światło  dzienne  w pierwszych  latach  naszej  ery.  Dokładne  ustalenie  daty  jego 

urodzenia jest bardzo trudne. Bibliści wahają się w granicach od 1do 8 roku naszej ery.  
 

O rodzinie Pawła wiemy niewiele. Z całą pewnością wiadomo, że jego ojciec zajmo-

wał  się  wyrobem  namiotów.  Wiemy  też,  że  Paweł  miał  zamężną  siostrę,  której  syn  w 58 
roku znajdował się w Jerozolimie. W Dz 23,16 czytamy bowiem: Gdy siostrzeniec Pawła 
dowiedział si
ę o tej zasadzce, przybył, wszedł do twierdzy i oznajmił o tym Pawłowi. 
 

Paweł  od  swojego  urodzenia  posiadał  obywatelstwo  rzymskie  (Dz  22,28),  które 

odziedziczył  po  swoim  ojcu.  Nie  wiadomo  czy  jego  ojciec  odziedziczył  je  po  swoich 
przodkach,  czy  też  zostało  mu  nadane  za  jakieś  szczególne  zasługi  wobec  Rzymian.  Nie 
potrzeba dodawać, że w czasach republiki był to tytuł dość rzadko udzielany obcym, nada-
jący cały szereg przywilejów. W normalnym biegu rzeczy płaciło się za niego dość znacz-
ne  sumy.  Pompejusz  w  roku  64  przed  Chrystusem,  rozpoczynając  organizację  małoazja-
tyckich  prowincji  prawdopodobnie  nadał  godność  obywateli rzymskich niektórym miesz-
kańcom Tarsu, który był stolicą Cylicji. Być może, że któryś z przodków Pawła był mię-
dzy osobami obdarzonymi tym tytułem. W każdym razie Paweł podkreśla, że jest obywate-
lem  rzymskim  od  swego  urodzenia.  Zapewne  ten  Hebrajczyk  z Hebrajczyków,  który  od 
dzieciństwa mógł się chlubić tytułem obywatela rzymskiego nie przeczuwał jeszcze wtedy, 
jak  bardzo  mu  się  przyda  w wieku  dojrzałym  móc  również  powiedzieć:  civis  Romanus 
sum  
(jestem  obywatelem  rzymskim).  Dzięki  temu  bowiem  nie  został  wydany  Żydom,  nie 
został osądzony i skazany w Palestynie, ale jeszcze, mimo uwięzienia, mógł kontynuować 
swoje dzieło misyjne aż do samego Rzymu. 
 
 

Miasto Tars, w którym urodził się Paweł, było za jego czasów w pełnym rozkwicie. 

Korzystnie położone na południowych stokach Taurusu, nad rzeką Kydnos, z jednej strony 
miało bliskość morza, a z drugiej tzw. Brama Cylicyjska łączyła je z Azją poprzez wspo-
mniane góry Taurusu. To sprawiało, że kwitło zarówno w dziedzinie gospodarki, jak i kul-
tury.  Działał  tam  filozof  Atmogoras,  rozwijały  się  sztuki  piękne,  sport  i muzyka.  Miasto 
znane było z przemysłu tkackiego, obuwniczego i produkcji namiotów. 
 

I.2) Wykształcenie Pawła 

 
 

Sprawa ta nie jest bez znaczenia dla zrozumienia osoby i nauki Pawła. Jeśli przyjmie 

się, że formacja Pawła była wyłącznie judaistyczna, wtedy jego nawrócenie się z judaizmu 
i późniejsza walka z nim byłoby niczym innym, jak cudownym dziełem Bożym. Przy tym 
założeniu  również  pojęcia  teologii  Pawłowej  powinny  być  przede  wszystkim  wyjaśniane 
w świetle Starego Testamentu, na którym wykształciłby się i wychował młody Szaweł. Je-

background image

 

12 

R

OZDZIAŁ 

I

 

Ż

YCIE 

P

AWŁA PRZED NAWRÓCENIEM

 

 

 

 

ż

eli zaś jego formacja byłaby również hellenistyczna, można byłoby wyjaśnić bez uciekania 

się do cudownej przemiany późniejszą jego walkę z judaizmem, a wiele rzeczy z jego na-
uki  wyprowadzić  z hellenizmu  czy  z kultów  misteryjnych.  Egzegeci  przyjmujący  zależ-
ność Pawła od hellenizmu, przyjmują również jego hellenistyczne wykształcenie. Zdania eg-
zegetów na ten temat są jednak podzielone. Warto więc przyjrzeć się obydwu poglądom. 
 

I.2.1) Wykształcenie judaistyczne 

 
 

Wszyscy egzegeci są zgodni, co do tego, że Paweł otrzymał staranne wykształcenie 

judaistyczne.  Świadczy  o tym  wyraźnie  on  sam: Ja jestem Żydem – mówił – urodzonym 
w Tarsie w Cylicji. Wychowałem si
ę jednak w tym mieście. U stóp (tj. w szkole) Gamalie-
la otrzymałem staranne wykształcenie w Prawie ojczystym. Gorliwie słu
żyłem Bogu, jak 
wy  wszyscy  czynicie  to dzisiaj 
(Dz 22,3). Wykształcenie jego było zgodne z duchem jego 
rodziny.  Sam  bowiem  nazywa  siebie  faryzeuszem  i synem  faryzeuszy  (Dz  23,6;  Flp  3,5) 
i przypomina,  że  był  gorliwym  stróżem  tradycji  ojczystych:  Słyszeliście  przecież  o  moim 
post
ępowaniu,  gdy  jeszcze  wyznawałem  judaizm,  że  z  zaciekłością  prześladowałem  Ko-
ś

ciół Boży i usiłowałem go zniszczyć. Wybijałem się w judaizmie ponad wielu rówieśni-

ków z mojego narodu i w większym stopniu byłem zagorzałym wyznawcą ojczystych tra-
dycji  
(Ga  1,13-14).  Wspomniane  teksty  wystarczą,  by  stwierdzić,  że  w  swoim  życiu  kie-
rował się nie tylko rygorystycznymi normami Prawa judaistycznego, lecz także rabinackiej 
tradycji ustnej. Stąd to prawdopodobnie mały Szaweł, mając około pięć lat, zaczął zgodnie 
z  tradycją  rabinacką  uczyć  się  liter  alfabetu  hebrajskiego.  Pierwszym  jego  nauczycielem 
był  zapewne  jego  ojciec.  Nie  jest  też  wykluczone,  że  w Tarsie  istniała  synagoga,  a przy 
niej szkoła, do której uczęszczał Szaweł. 
 

Mając  z kolei  około  14  lat  udał  się  do  Jerozolimy,  by  u stóp  wspomnianego  już, 

słynnego Gamaliela pogłębić znajomość Prawa i historii swojego narodu (Dz 22,3). Rabbi 
Gamaliel,  faryzeusz,  cieszył  się  wielkim  uznaniem  w Sanhedrynie  (Dz 5,34.39).  Paweł 
u jego stóp odebrał staranne wykształcenie w Prawie ojców. W jego szkole poznał do głębi 
Biblię. Tam także należy szukać początków jego żarliwego przestrzegania Prawa i tradycji 
oraz jego fanatycznego wręcz faryzeizmu. Wpływ tej szkoły możemy bez trudności wyśle-
dzić  w  jego  listach,  które  obfitują  w cytaty  i reminiscencje  biblijne.  Również  i w herme-
neutyce Pawła można bez trudu dostrzec wpływy egzegezy rabinackiej. 
 

Wraz  z wykształceniem  i kulturą  duchową  Szaweł  zdobył  jeszcze  w Tarsie  zawód 

rękodzielniczy. W warsztacie ojca nauczył się wyrabiać namioty. Zgodnie bowiem z pod-
stawową  zasadą  faryzeizmu  mężczyzna  był  zobowiązany  nauczyć  syna  zawodu. 
Tosefta Qiddushin (I, II) czytamy: Kto nie uczyłby swojego syna zawodu, uczy go jak 
sta
ć się złodziejem i łajdakiem (wychowanie córki było natomiast sprawą matki). Najsłyn-
niejsi  rabini  (nauczyciele  Prawa)  wykonywali  jakiś  zawód  ręczny  razem  z nauczaniem. 
Powstał nawet aforyzm, zgodnie z którym rabin Gamaliel, syn rabina Judy, mówi: Piękne 
jest  studium  Prawa  poł
ączone  z zawodem  praktycznym,  ponieważ  zajęcie  się  obydwoma 
pozwala  zapomnie
ć  o grzechu.  Wszelkie  studium  Prawa  nie  połączone  z pracą  ręczną 
jest podejmowane na pró
żno i staje się podnietą do grzechu. 
 

Zawód  wyuczony  przez  młodego  Szawła  był  dla  niego  pewnego  rodzaju  obywatel-

stwem  ludzkim,  które  wraz  z jego  obywatelstwem  rzymskim  towarzyszyło  mu  przez  całe 
ż

ycie. Nawet wśród tysiąca zajęć i kłopotów związanych z apostolstwem, zawsze zarabiał 

na chleb pracą własnych rąk. Wykonywał zawód, którego nauczył go ojciec, gdyż nie chciał 
być ciężarem dla swoich wiernych. Często pokazywał stwardniałe od pracy dłonie i mówił: 
Nie  pożądałem  srebra  ani  złota,  ani  niczyjej  szaty.  Sami  wiecie,  że  te  ręce  zarabiały  na 
potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem wam, 
że tak pracując trzeba 

background image

 

13 

R

OZDZIAŁ 

I

 

Ż

YCIE 

P

AWŁA PRZED NAWRÓCENIEM

 

 

 

 

wspierać  słabych  i pamiętać  o słowach  Pana  Jezusa,  który  powiedział:  Więcej  szczęścia 
jest w dawaniu ni
ż w braniu (Dz 20,33-35). 
 

I.2.2) Wykształcenie hellenistyczne 

 
 

Czy obok tego starannego wychowania i wykształcenia judaistycznego Szaweł otrzy-

mał również wykształcenie hellenistyczne? Wielu egzegetów współczesnych przyjmuje, że 
Szaweł w Tarsie uczęszczał także do pogańskich szkół greckich. Oczywiście, Paweł miał 
możność uczęszczania do tych szkół. W Tarsie bowiem było ich wiele. Nigdzie jednak nie 
ma wzmianki, że do nich uczęszczał. Zresztą uczucia i poglądy jego ojca, faryzeusza, po-
zwalają przypuszczać, że o uczęszczaniu Pawła do szkół pogańskich nie mogło być w ogó-
le  mowy.  Faryzeusze  bowiem  zawsze  niechętnie  odnosili  się  do  kultury  greckiej.  Jeden 
z rabinów pozostawił nawet taką sentencję: Przeklęty człowiek, który hoduje świnie i prze-
kl
ęty,  który  swego  syna  uczy  greckiej  mądrości  (Baba  Qama  82b  Bor).  Ktoś  też  zapytał 
rabina,  czy  można  studiować  grecką  mądrość  po  studium  całego  judaistycznego  Prawa. 
Jako odpowiedź otrzymał cytat z Księgi Jozuego: Niechaj nie odstępuje Księga Prawa od 
twoich ust, ale b
ędziesz o niej rozmyślał we dnie i w nocy (1,8), a do niego taką konkluzję: 
Idź i szukaj takiej godziny, która by nie była ani w dzień, ani w nocy i poświęć ją na stu-
dium greckiej
 kultury (Menahoth 94b). 
 

Ojciec Szawła, rygorystyczny faryzeusz, myślał zapewne tak, jak i ci rabini. Dlatego 

też w katalogach pogańskich szkół w Tarsie nigdy nie figurowało imię jego syna. 
 
 

Zwolennicy  hellenistycznego  wykształcenia  Szawła  jako  argumenty  podają  jednak 

znajomość:  
a) języka greckiego,  
b) literatury greckiej (cytuje bowiem autorów klasycznych),  
c) kultury i zwyczajów greckich.  
Argumenty te są jednak zbyt ogólnikowe i mało przekonywujące. 
 
Ad a) Znajomość języka greckiego 

Młodzieniec  tak  inteligentny  jak  Szaweł  mógł  się  nauczyć  języka  greckiego  bez  uczęsz-
czania do szkół. Było to szczególnie realne w tak kosmopolitycznym mieście jak Tars. Na 
bliskim wschodzie do dziś możemy spotkać chłopców, którzy mówią płynnie dwoma albo 
trzema  językami  nauczonymi  z codziennego  życia.  Podobnie  Szaweł  z praktyką  języka 
aramejskiego spotkał się w rodzinie, hebrajskiego w szkołach judaistycznych, a greckiego 
czy to w domu, czy to poza domem w mieście. Dzięki temu mógł pisać po grecku na pew-
nym  poziomie  literackim.  Znajomość  więc  języka  nie  koniecznie  musi  oznaczać,  że  na-
uczył się go w szkole. Sam język Pawłowy nie odznacza się zresztą zbyt wielkim pięknem 
literackim i jest pełen semityzmów. Jego język wyraźnie jest wzięty z życia, z konwersacji. 
Jest to bowiem język żywy, obrazowy i bardzo często daleki od zasad oficjalnej gramatyki. 
 
Ad b) Znajomość literatury klasycznej; 

W przypadku Pawła mówienie o znajomości literatury klasycznej jest powiedzeniem bar-
dzo  szumnym  i ogólnym.  Cytaty  autorów  klasycznych  ograniczają  się  bowiem  do  trzech 
krótkich zdań. Mamy: 

 

cytat z FENOMENI Aratosa, który można również znaleźć w hymnie Kleantesa 
do Jowisza: Jesteśmy bowiem z Jego rodu (Dz 17,28); 

 

cytat z TAIDY Meandra: Złe rozmowy psują dobre obyczaje (1Kor 15,33); 

background image

 

14 

R

OZDZIAŁ 

I

 

Ż

YCIE 

P

AWŁA PRZED NAWRÓCENIEM

 

 

 

 

 

cytat z ORACULAE Epimenidesa: Powiedział jeden z nich, ich własny wieszcz: 
Krete
ńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe (Tt 1,12). 

 

  Tego typu aforyzmy nie są raczej aforyzmami wyuczonymi na pamięć przy lekturze 
klasyków, lecz zapewne jako przysłowia krążyły wśród ludzi i można je było usłyszeć 
w rozmowach  prywatnych,  okazyjnie,  bez  konieczności  uczęszczania  do  szkoły. 
Do dziś  przecież  krążą  aforyzmy  czy  przykłady  pochodzące  z literatury  starożytnej, 
powtarzane  nawet  przez  tych,  którzy  nigdy  tej  literatury  nie  studiowali.  Można  więc 
bez  obawy  stwierdzić,  że  przesadą  jest  mówienie  o Szawłowej  znajomości  literatury 
greckiej z tak nielicznych cytatów. Żadna księga świecka nie zostawiła raczej dostrze-
galnych wpływów na tekstach Pawła. Tak więc Paweł posiadał właściwie tylko jedną 
wiedzę - religię objawioną i znał tylko jedną księgę – Biblię. 

 
Ad c) Znajomości kultury i obyczajów greckich: 
Chodzi tu zapewne o obrazy i wyrażenia zaczerpnięte z codziennego życia: 

 

wojskowego: Ef 6,14-17; 1 Tes 5,8; 

 

sportowego: 1Kor 9,24-27; Flp 3,14; 2Tym 4,7-8; 

 

prawniczego: Kol 2,14; Rz 3,24; Ef 1,7; 

 

z teatru: 1Kor 4,9. 

Wszystkie da się bez trudności wyjaśnić kontaktem Szawła z żywym światem helleni-
stycznym  czy  to  w czasie  młodości  w Tarsie,  czy  też  po  nawróceniu  w  latach  34-44, 
gdy  ponownie  powrócił  do  swego  miasta,  a zwłaszcza  w czasie  jego  pobytów  w mia-
stach  hellenistycznych  podczas  podróży  misyjnych.  Źródłem  znajomości  hellenizmu 
był więc raczej żywy kontakt inteligentnego Szawła z otaczającym go światem niż wy-
chowanie hellenistyczne i szkolny kontakt z literaturą grecką. 

 

background image

 

R O Z D Z I A Ł   I I  
N a w r ó c e n i e   i   p o w o ł a n i e  

 
 

W czasie studiów jerozolimskich u stóp Gamaliela Szaweł zetknął się z chrześcijań-

stwem. Niektórzy bracia odłączeni twierdzili, że Paweł zetknął się z Chrystusem w czasie 
Jego publicznej działalności i na tym fakcie opierają psychologiczne wyjaśnienie jego na-
wrócenia, a nawet samej doktryny chrystologicznej Pawła. Nie ma jednak żadnych dowo-
dów na to, że Paweł zetknął się z Jezusem za Jego ziemskiego życia. Szaweł nic o tym nie 
mówi. Na pewno byłby przeciwnikiem Chrystusa, podobnie jak inni faryzeusze, czego ślady 
spotkalibyśmy  w jego  listach,  w których  z upodobaniem  opowiada  o swych  błędach  sprzed 
nawrócenia. Słowa zaś Pawła z 1Kor 9,1: Czy nie widziałem Jezusa, naszego Pana? odno-
szą się bez wątpienia do Chrystusa chwalebnego, którego widział na drodze pod Damasz-
kiem. Swoją wizję Chrystusa pod Damaszkiem uznawał bowiem za jedną z chrystofanii, po-
dobną  do  tych,  jakie  mieli  apostołowie  bezpośrednio  po  zmartwychwstaniu  Jezusa. 
W 1Kor 15,3-9 pisze przecież: Przekazałem wam bowiem na początku to, co i ja przejąłem, 
ż

e  zgodnie  z Pismem  Chrystus  umarł  za  nasze  grzechy,  że  został  pogrzebany  i  trzeciego 

dnia wskrzeszony z martwych, zgodnie z Pismem, i że ukazał się Piotrowi, potem Dwuna-
stu.  Nast
ępnie  ukazał  się  więcej  niż  pięciuset  braciom  jednocześnie,  z  których  większość 
ż

yje do dziś, niektórzy zaś pomarli. Później ukazał się Jakubowi, potem wszystkim aposto-

łom. A jako ostatniemu ze wszystkich, jakby poronionemu płodowi, ukazał się także mnie. 
 
 

Z chrześcijaństwem  więc  Paweł  zetknął  się  najpierw  nie  w osobie  jego  założyciela, 

lecz uczniów. W oczach młodego Żyda chrześcijanie byli wrogami wewnętrznymi, tak jak 
Rzymianie  byli  wrogami  zewnętrznymi.  W rozdziale  7  Dziejów  Apostolskich  widzimy 
Szawła jako uczestnika samosądu dokonanego na osobie pełnego Ducha Świętego pierw-
szego świadka, męczennika Jezusa Chrystusa, diakona Szczepana (zob. Dz 7,60). 
 
 

Data  męczeńskiej  śmierci  Szczepana  otwiera  okres  prześladowań  Kościoła.  Posiew 

jednak krwi tego świadka Chrystusowego miał okazać się niebawem bardzo płodny. Jego 
pozornie zniweczona miłość miała pozyskać dla sprawy Bożej drugiego świadka, wówczas 
jeszcze pełnego nienawiści Szawła. Zanim to jednak nastąpiło Szaweł otrzymał od arcyka-
płanów i starszych listy polecające do przełożonych synagogi w Damaszku, gdy, jak czy-
tamy w Dziejach, pałał nienawiścią i chęcią zabijania uczniów Pana (9,1). Wtedy jednak 
łaska  dokonała  w nim  zwycięstwa,  które  będzie  po  wielokroć  chętnie  opowiadał.  Z prze-
ś

ladowcy Szaweł stał się wyznawcą Chrystusa, przyjął chrzest w Damaszku z rąk Anania-

sza i niebawem zaczął głosić, że Jezus jest Synem Boga (Dz 9,20). 
 
 

Damaszek,  do  którego  zdążał  Szaweł,  nazywany  często  portem  pustyni  i  perłą 

Wschodu,  należy  bezspornie  do  najpiękniejszych  miast  Wschodu.  Na  rozwój  tego  miasta 
w starożytności wpłynęło jego położenie. Damaszek leży bowiem na linii jedynego szlaku 
handlowego, łączącego południową część Morza Śródziemnego z Zatoką Perską. Stąd jego 
wielkie znaczenie polityczne i handlowe. Babilon i Niniwa, przez długi czas zapomniane, 
s
ą dzisiaj jedynie wzgórzami zawierającymi szczątki dawnej świetności. Memfis stało się 
gajem  palmowym,  a z Teb  pozostało  jedynie  wspaniałe  rumowisko.  Damaszek  za
ś  żyje, 
ci
ągle panując niejako królowa, dzięki swoim bogactwom i handlowi, nad krajami, które 
go  niegdy
ś  zmuszały  do  posłuszeństwa.  Jest  to  jeden  z rzadkich  przykładów  w historii 
ludzko
ści.  Odległość  z Jerozolimy  do  Damaszku  wynosi,  w  zależności  od  obranej  drogi, 

background image

 

16 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

230-250 km. Karawana dobrze zorganizowana, posługująca się jakimiś zwierzętami pocią-
gowymi, mogła tę drogę przebyć w czasie od sześciu do ośmiu dni. 
 

II.1) Łukaszowy opis nawrócenia – powołania 

 
 

W  Dziejach  Apostolskich  mamy  trzy  opisy  nawrócenia  Pawła:  9,1-19;  22,3-16; 

26,9-18.  W rozdziale  9  opowiada  sam  Łukasz  jako  historyk,  w  rozdz.  22  i 26  opowiada 
następnie Paweł w mowie niezależnej. Pierwszy raz wobec wzburzonych Żydów w Jerozo-
limie, drugi zaś wobec Heroda Agryppy, prokuratora Festusa i ich świty. Porównanie tych 
tekstów  nastręcza  pewne  problemy.  Trzy  opisy  nawrócenia  są  bowiem  w wielu  punktach 
zgodne, są jednak także pewne różnice. 
 

II.1.1) Zgodność trzech relacji 

 
 

Teksty  te  są  zgodne  w opisie  prześladowania  Kościoła  przez  Szawła,  w relacji  po-

dróży  do  Damaszku  z oficjalną  misją  nadaną  przez  Sanhedryn  oraz  w opisie  światłości 
z nieba
,  która  objęła  Pawła  i jego  towarzyszy.  Wszystkie  opisy  jednakowo  też  referują 
słowa wypowiedziane przez Chrystusa i Szawła: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześla-
dujesz? Kto jeste
ś, Panie? Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. I wreszcie teksty te 
są zgodne co do powołania Szawła na apostoła pogan. 
 

Elementy  te,  trzy  razy  powtórzone,  stanowią  w pewnym  sensie  realność  faktu  na-

wrócenia i są jego istotnymi elementami. Inne natomiast, właściwe poszczególnym opisom 
lub  dwom  z nich,  wskazują  na  rękę  autora  Dziejów  i na  sposób,  w jaki  on  pojmował  ten 
fakt. 

 

II.1.2) Różnice 

 
Zasadnicze różnice można sprowadzić do trzech punktów: 
a) w pierwszym i w drugim opisie w różny sposób opisana jest reakcja towarzyszy Pawła: 

 

Ludzie, którzy razem z nim byli w drodze, stanęli oniemiali. Słyszeli bowiem głos, 
ale nikogo nie widzieli 
(Dz 9,7). 

 

Ci natomiast, którzy byli ze mną, zobaczyli światło, ale głosu, który do mnie mó-
wił, nie usłyszeli 
(Dz 22,9). 

  Trudność  tę  autorzy  tłumaczą  różnie.  Najbardziej  przekonywujące jest wyjaśnienie, 
które  opiera  się  na  podwójnym  znaczeniu  słowa  słyszeć.  Paweł  przecież  w w.  22,9 
mówi  do  Żydów  w języku  aramejskim,  a  w języku  tym,  tak  samo  jak  i  po  hebrajsku, 
słowo  szema  (słuchać)  nie  tylko  znaczy  słyszeć  jakiś  dźwięk,  ale  również  rozumieć
pojmowa
ć jakieś słowoW świetle tego w. 22,9 można rozumieć: ale głosu, który do 
mnie mówił, nie zrozumieli. 
 
  Łatwiej możemy wyjaśnić trudności dotyczące wrażeń wzrokowych: słyszeli bowiem 
głos, ale nikogo nie widzieli 
(9,7); zobaczyli światłość (22,9). Tekst, jak widzimy, wy-
raźnie rozróżnia: towarzysze Pawła zobaczyli światłość (22,9), ale nikogo nie widzieli 
(9,7). Widzieli więc światłość, jednak w przeciwieństwie do Pawła nie widzieli żadnej 
osoby,  tj.  Chrystusa  uwielbionego.  Widzimy  więc  jak  dobitnie  Łukasz  rozróżnia  do-
ś

wiadczenie na drodze do Damaszku Pawła i jego towarzyszy: słyszeli głos, ale nie ro-

zumieli go, a Paweł i słyszał, i rozumiał. Widzieli tylko światłość, a Paweł i światłość, 
i Chrystusa.  Te  pozorne  sprzeczności  wyraźnie  wykazują,  że  Łukasz  chciał  przez  to 
podkreślić różny sposób poznania, przeżycia tego faktu. 

background image

 

17 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

  Łukasz  więc  celowo  w  różny  sposób  przedstawił  reakcję  Pawła  i  jego  towarzyszy, 
aby (1) odróżnić to, czego podczas tego wydarzenia doświadczył Paweł i to, czego do-
ś

wiadczyli  ci,  którzy  z  nim  podróżowali.  Wyłącznie  Pawłowi  była  zostawiona  wizja 

niebiańska. Jak wykazują bowiem liczne przykłady objawień opisanych w Biblii, obraz 
i słowa objawienia są jedynie wyraźne dla tych, dla których są przeznaczone. (2) Rów-
nocześnie przez tę różnicę Łukasz podkreślił też historyczną realność tego faktu, któ-
rego na swój sposób są świadkami również towarzysze Pawła. Oni bowiem wiedzą, nie 
tak co prawda jak Paweł, że coś na drodze się wydarzyło, że był obecny Ktoś, z kim on 
rozmawiał.  
  W jakikolwiek  sposób  nie  ujęlibyśmy  sensu  słów  Łukasza,  jest  rzeczą  pewną,  że 
i towarzysze Pawła mieli jakieś obiektywne doświadczenie objawienia w drodze do Da-
maszku. 

 
 b) Dz 9,7: Ludzie, którzy razem z nim byli w drodze, stanęli oniemiali; 26,14: Gdy wszy-

scy  upadliśmy  na  ziemię,  usłyszałem  głos.  Słowa  te,  jeśli  się  nie  odnoszą  do  dwóch 
różnych,  następujących  po  sobie  momentów,  to  przynajmniej  ilustrują  dwie  postawy: 
byli  oniemiali  -  wskazuje  to  na  postawę  duchową,  czyli  przejęci  strachem  (zapewne 
odebrało im mowę ze strachu) oraz upadli na ziemię – postawa fizyczna. 

 
 c) Największą różnicę stanowi obecność Ananiasza w pierwszym i drugim opisie, a brak 

go  w trzecim.  Utrata  wzroku  jest  integralnie  związana  z postacią  Ananiasza  i dlatego 
w trzecim opisie nie ma mowy o ślepocie Pawła. Z problemem obecności czy nieobec-
ności Ananiasza łączy się ściśle problem genezy powołania Pawłowego i jego misji do 
pogan  oraz  pochodzenia  Ewangelii  Pawłowej.  Sam  Paweł  w  Ga  1,11-12  mówi: 
Oświadczam  więc  wam,  bracia,  że  głoszona  przeze  mnie  Ewangelia  nie  jest  wymy-
słem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem si
ę od jakiegoś człowie-
ka,  lecz  objawił  mi  j
ą  Jezus  Chrystus.  Ponieważ  Paweł  w  Dz  26,9-18  opowiada 
Agryppie najważniejsze fakty, i to pod pewnym aspektem, a słowa Ananiasza, znajdu-
jące się w dwóch wcześniejszych opisach, dotyczące powołania i misji Pawłowej, osta-
tecznie pochodzą od Chrystusa, dlatego pośrednik między Chrystusem a Pawłem, Ana-
niasz, zupełnie nieznany słuchaczom, mógł być opuszczony. Paweł więc bez uszczerb-
ku opuszcza scenę z Ananiaszem, a raczej obydwie sceny – ukazanie się Jezusa i Roz-
mowę z Ananiaszem łączy w jedno. 

 

 

II.2) Dlaczego Łukasz w Dziejach Apostolskich podał trzy opisy 

nawrócenia Pawła? 

 
 

Między  trzema  opisami  nawrócenia  Pawła,  jak  wykazano,  nie  ma  sprzeczności. 

Każdy  jednak  z tych  opisów  ujmuje  fakt  nawrócenia  z innego  punktu  widzenia.  Nie 
jest to tylko zwykłe powtórzenie. Łukasz bowiem jest autorem i pisarzem z prawdziwego 
zdarzenia i, znając jego dzieła, łatwo można stwierdzić, że nie ma w zwyczaju powtarzać 
swoich źródeł. 
 
 

Zestawienie perykop wskazuje, że opowiadania zmniejszają się progresywnie: Dz 

9,1-19  (19  w.);  22,3-16  (14  w.);  26,9-18  (10  w.).  Istniejące  też  różnice  wskazują,  że  nie 
chodzi  tylko  o zwykłe  powtórzenia.  Łukasz  więc  świadomie  i celowo  podał  trzy  opisy 
nawrócenia,  aby  
zapewne  podkreślić  czytelnikom  ważność  nawrócenia  Pawła.  Różne 

background image

 

18 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

aspekty  opowiadań  o  jego  nawróceniu  mają  swoje  źródło  także  w tym,  że  Łukasz w każ-
dym z nich chciał coś innego powiedzieć o bohaterze drugiej części swego dzieła. W opi-
sach bowiem jest mowa o nawróceniu, które równocześnie jest powołaniem do apostolatu. 
Na  opisy  te  mógł  mieć  z całą  pewnością  wpływ  Łukasz  jako  redaktor,  który  temu  histo-
rycznemu faktowi chciał nadać naświetlenie teologiczne. Jedyną drogą do odkrycia zamia-
ru Łukasza jest więc analiza literacko-egzegetyczna trzech perykop. 
 

II.2.1) Paweł apostołem (9,1-19) 

 
 

W rozdz. 9, jak się wydaje, Łukasz wyraża przy pomocy faktów to, czego nie chciał 

powiedzieć słowami. Zwróćmy uwagę na słowa, jakie Ananiasz skierował do Szawła. Sko-
ro  Ananiasz,  ten  bojaźliwy  uczeń,  usłyszał  z ust  Chrystusa  przeznaczenie  Pawła:  Wybra-
łem  go  sobie  za  narz
ędzie.  On  zaniesie  Moje  imię  do  pogan  i królów,  i synów  Izraela 
(9,15), zbliżył się do Pawła i powiedział: Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał się ci na 
drodze, któr
ą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym 
(9,17). Następnie, jak pisze Łukasz, Paweł jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i za-
raz w synagogach zacz
ął głosićże Jezus jest Synem Boga (9,20). Przez to insynuuje, że 
z Pawłem  stało  się  to  samo,  co  z innymi  apostołami,  którzy  zostali  napełnieni  Duchem 
Ś

więtym i zaczęli mówić (2,4). Paweł więc: 

 
a) tak jak Dwunastu widział Jezusa Zmartwychwstałego; 
b) podobnie jak oni został posłany, by głosić imię Jezusa. W rozdz. 9 idea ta zawarta jest 

tylko  pośrednio,  a mianowicie  w rozmowie  Jezusa  z Ananiaszem.  Natomiast  w rozdz. 
22 i 26 bezpośrednio, w rozmowie z Pawłem (Ananiasza bądź Jezusa); 

c) tak jak inni apostołowie został napełniony Duchem Świętym; 
d) tak jak oni natychmiast zaczął głosić Chrystusa. 
 
Słusznie więc twierdzi się, że Łukasz w tej pierwszej perykopie opowiedział Pentekostem 
Paulinam – Pawłowe Zielone 
Świątki, Pawłową Pięćdziesiątnicę
 
 

Kolejny  element,  który  wskazywałby  na  to,  że  Łukasz  poprzez  ten  pierwszy  tekst 

miał zamiar przedstawić Pawła jako prawdziwego apostoła, to krótka aluzja do jego cierpień 
apostolskich.  W 9,16 czytamy:  Pokażę  mu  też,  jak  wiele  będzie  musiał  wycierpieć  dla 
Mojego  imienia.  
Przepowiednia  ta  już  w tym  samym  rozdziale,  w którym  jest  pierwszy 
opis  nawrócenia,  zaczyna  się  stawać  faktem: Po  upływie  dłuższego  czasu  Żydzi  postano-
wili  go  zabi
ć  (9,23);  Mówił  też  i rozprawiał  z hellenistami,  którzy  usiłowali  go  zgładzić 
(9,29).  Tak  więc  i Żydzi,  i helleniści  chcą  zabić  Pawła.  Łukasz  także  później,  w opisie 
działalności Pawła, pilnie notuje prace, przykrości, prześladowania jakie Apostoł cierpiał, 
które  zresztą  on  sam  również  wylicza  jako  znak  swego  apostolatu:  To,  co  rzeczywiście 
charakteryzuje  apostoła,  dokonało  si
ę  wśród  was  z  wielką  wytrwałością  zarówno  przez 
znaki, jak te
ż cuda i przejawy mocy (2 Kor 12,12)
 
 
 

Widać też wyraźnie paralelizm z tym, co o apostołach mówią Dz 5,41: A oni odcho-

dzili  sprzed  Sanhedrynu  i cieszyli  się,  że  stali  się  godni  cierpieć  dla  tego  Imienia  (dla 
imienia  Jezusa).
  Formuła  ta  jest  również  bardzo  podobna  do  tej,  jaką  Łukasz  przytacza 
w swojej Ewangelii (21,12-18), gdy Jezus przepowiada apostołom przyszłe prześladowania: 
Za nim jednak to wszystko nastąpi, ze względu na Moje imię podniosą na was ręce i będą 

background image

 

19 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

was  prześladować,  wydawać  do  synagog  i więzień,  prowadzić  do  królów  i namiestników 
(21,12). Paweł jest więc apostołem, ponieważ cierpi też dla imienia Jezusa.  
 

II.2.2) Paweł świadkiem (22,3-16) 

 
 

Drugi opis nawrócenia Pawła posiada wyraźną myśl przewodnią, wokół której kon-

centruje się całe opowiadanie. Chodzi mianowicie o pojęcie świadectwa. Rdzeń tego wy-
razu  występuje  aż  pięć  razy  w całym  opisie,  bądź  to  w formie  czasownikowej,  bądź 
w formie rzeczownikowej: 
 

 

22,5: Może to poświadczyć zarówno arcykapłan, jak i cała starszyzna. 

 

22,12:  Niejaki  Ananiasz,  człowiek  przestrzegający  wiernie  Prawa,  o którym  wszyscy 
tamtejsi 
Żydzi wydawali dobre świadectwo... 

 

22,15: Wobec wszystkich ludzi będziesz bowiem świadczył o tym, co zobaczyłeś i usły-
szałe
ś

 

22,18: I ujrzałem Go. Powiedział mi: Pospiesz się i szybko opuść Jeruzalem, gdyż nie 
przyjm
ą twego świadectwa o Mnie. 

 

22,20: A kiedy przelewano krew Szczepana, Twego świadka, byłem przy tym, zgadza-
łem si
ę i pilnowałem szat jego zabójców. 

 
 

Częstotliwość  występowania  tego  rdzenia  jest  z pewnością  celowo  zamierzona. 

Ś

wiadczą o tym okoliczności, w których Paweł przemawia, opowiadając o swoim nawró-

ceniu i  emfaza, z jaką Szczepan jest nazwany martyrem, tj. świadkiem (22,20). Ten jego 
atrybut  wspomniany  w tym  miejscu  byłby  niezrozumiały,  jeśliby  nie  miał  specjalnej  roli 
do  spełnienia.  Szczepan  jest  nazwany  martyrem  per  excellentiam,  gdyż  Paweł  zapewne 
chce porównać i upodobnić swoje świadectwo do świadectwa Szczepana.  
 

Dlaczego  Szczepan  nazywany  jest  świadkiem?  Raczej  nie  z powodu  długiej  mowy 

(prawie cały rozdz. 7),  lecz z powodu ostatnich słów jakie wypowiedział. Okrzyk Szcze-
pana: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga (7,56) 
był najwyższym potwierdzeniem i świadectwem wywyższenia i zmartwychwstania Jezusa. 
I to właśnie świadectwo stało się bezpośrednią przyczyną ukamienowania Szczepana, po-
nieważ zostało uznane przez Żydów za bluźnierstwo. 
 
 

Z kolei Paweł zaniewidział od blasku tej światłości (22,11). Współtowarzysze, któ-

rzy widzieli tylko światłość, nie zaniewidzieli. Tak więc owa doxa (blask) nie jest natural-
nym  skutkiem  światłości  czy  zwykłym  blaskiem  światła,  którym  wszyscy  byli  otoczeni. 
Czym jest rzeczywiście blask tej światłości wyjaśnia autor czytelnikowi słowami Anania-
sza:  Bóg  naszych  ojców  wybrał  ciebie,  abyś  poznał  Jego  wolę, ujrzał  Sprawiedliwego 
i usłyszał słowa z Jego ust 
(Dz 22,14). Jezus Sprawiedliwy i doxa łączą się z sobą prawie 
w ten  sam  sposób  jak  w mowie  Szczepana:  Sprawiedliwy  (starotestamentalne  określenie 
Mesjasza)  i Jezus  Nazarejczyk,  którego  wizja  objawia  chwałę  Boga.  Taką  interpretację 
potwierdza  Paweł  w 2  Kor 4,6,  gdzie  pisze: Bóg  bowiem,  który  powiedział:  Z  ciemności 
zabły
śnie światło, jest Tym, który zabłysnął w naszych sercach, aby zajaśniało poznanie 
chwały Bo
żej na obliczu Chrystusa. 
 
 

Ta właśnie wizja jasności (doxa) chwały Bożej na obliczu Chrystusa uczyniła Pawła 

ś

wiadkiem tej chwały wobec ludzi. Ponieważ widział, może dawać świadectwo, podobnie, 

ponieważ jest posłany, powinien świadczyć. 

background image

 

20 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

 

Zamiarem  więc  Łukasza  w tym  opisie  nawrócenia  było  przedstawienie  ważności 

ś

wiadectwa Pawła o Chrystusie. Ideę tę uwypuklił przez: 

 

specjalny nacisk na słowo świadectwo

 

interpretację oślepienia Pawła – widział blask tej światłości

 

paralelizm z opowiadaniem o świadectwie Szczepana. 

 

II.2.3) Paweł prorokiem (26,9-18) 

 
 

W trzeciej perykopie znowu sam Paweł opowiada o swoim nawróceniu i powołaniu. 

Czyni  to  wobec  króla  Agryppy  i Festusa,  prokuratora  rzymskiego.  W  opowiadaniu  tym 
Łukasz  opuszcza  wiele  spraw.  Zaledwie  wspomina  towarzyszy  Pawła  i najkonieczniejsze 
zdarzenia,  aby  fakt  nawrócenia  Pawła  umieścić  w kontekście  historycznym.  Wobec  Pana 
Jezusa  zostaje  więc  sam  Apostoł,  czyli  mamy  do  czynienia  z  protagonistą  i antagonistą. 
Cała uwaga Łukasza zostaje skupiona na słowach Pana i słowach Pawła. Paweł przyjmuje 
Słowo Pańskie z wielką uwagą. Mamy tu szczyt interpretacji teologicznej zdarzenia. 
 
 

Uważna lektura pozwala zauważyć częste odnoszenie się do słownictwa prorockiego 

zapożyczonego  ze  Starego  Testamentu.  Sama  też  struktura  literacka  mowy  Pawła,  pełna 
członów  paralelnych,  przypomina  uroczystą  atmosferę  literatury  prorockiej,  szczególnie 
opisów powołania proroków: 
 

 

Podnieś  się  i stań  na  nogi,  bo  ukazałem  się  tobie  po  to,  aby  ustanowić  ciebie  sługą 

świadkiem tego, co zobaczyłeś i tego, co ci objawię (Dz 26,16). 

 

Zanim  ukształtowałem  ciebie  w łonie  matki,  znałem  cię,  nim  przyszedłeś  na  świat, 

poświęciłem  ciebie,  prorokiem  dla  narodów  ustanowiłem  cię.  I  rzekłem:  Ach,  Panie 
Bo
że, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem! Pan zaś odpowiedział mi: 
Nie  mów:  Jestem  młodzie
ńcem,  gdyż  pójdziesz,  do  kogokolwiek  cię  poślę  i  będziesz 
mówił, cokolwiek tobie polec
ę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić - wy-
rocznia Pana 
(Jr 1,5-8).  

 

Ja, Pan, powołałem cię słusznie, ująłem cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem cię 
przymierzem dla ludzi, 
światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, aże-
by
ś  z zamknięcia  wypuścił  jeńców,  z więzienia  tych,  co  mieszkają  w ciemności  (Iz 
42,6-7). 
 

 

W Dz 26,9-18 sposób mówienia i liczne wyrażenia nawiązują wyraźnie do kontem-

placji powołania i pierwszej wizji proroków, po której zaczynają oni swoją misję. Zdanie: 
Podnieś  się  i stań  na  nogi  wzięte  jest  z  wizji  inauguracyjnej  Ezechiela  (2,1):  Synu  czło-
wieczy, sta
ń na nogi! Zwrot ten nie tylko oznacza u proroka zmianę postawy, lecz również 
sposób zachowania się w czasie sprawowania misji – odwagę. Wspomniane zdanie jest rów-
nież aluzją do powołania Jeremiasza. Prorok ten stara się wymówić niezdolnością do przy-
jęcia urzędu prorockiego. Bóg jednak nie rezygnuje ze swego rozkazu i wzmacnia go sło-
wami:  Nie  lękaj  się  ich,  bo  jestem  z tobą,  aby  cię  chronić  –  wyrocznia  Pana  (Jr  1,8). 
Bóg wyraźnie  obiecuje  pomoc  Jeremiaszowi  w niebezpieczeństwach  związanych  z jego 
misją.  W tym  właśnie  sensie  należy  też  rozumieć  Dz  26,17:  Obronię  cię  przed  ludem 
i przed  poganami,  do  których  ci
ę  posyłam.  Paweł  winien  więc  przepasać  się  dzielnością 
do wypełnienia powierzonego dzieła, ufając w obiecaną pomoc Boga. Te terminy, wyraźnie 
zaczerpnięte  z opisu  powołania  Jeremiasza  i Ezechiela,  dobitnie  sugerują  paralelizm  mię-
dzy misją Pawła a wielkich proroków. 
 

background image

 

21 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

 

Także istota misji Pawła jest opisana słowami zaczerpniętymi z tekstów prorockich: 

abyś otworzył im oczy i odwrócił od ciemności do światła (26,18). Są to wyrażenia znajdu-
jące się w Iz 35,5; 42,7; 61,1. Te trzy miejsca opisują czasy mesjańskie i dzieło samego Me-
sjasza. Ewangelie synoptyczne również odnoszą te słowa do mesjańskiej działalności Jezusa 
(Łk 4,18; Mt 12,18). Jeśli więc Łukasz używa tych samych słów dla określenia misji Pawła, 
chce zapewne ukazać, że jego nawrócenie było równocześnie wizją, która uczyniła go pro-
rokiem Boga. Paweł więc w trzecim opowiadaniu Łukasza jest przedstawiony jako prorok 
Nowego Testamentu. 
 
 

Konkludując należy stwierdzić, że Łukasz świadomie i celowo trzy razy przekazuje 

opis nawrócenia Pawła. Ukazuje w ten sposób głęboką interpretację teologiczną wydarze-
nia pod Damaszkiem, które jest nie tylko zwykłym nawróceniem, ale jednocześnie ukazuje 
ś

mierć  faryzeusza  Szawła  i narodziny  (powołanie)  apostoła,  świadka  i  proroka  Nowego 

Testamentu.  Zależy  mu  na  tym,  aby  zakomunikować  te  trzy  różne  aspekty  tego  samego 
wydarzenia. W jednym opowiadaniu byłoby mu trudno je uwypuklić i równie trudno byłoby 
je odczytać.  
 
 

II.3) Interpretacja faktu nawrócenia 

 
 

Nawrócenie Pawła uznano w kołach nawet bardzo krytycznych za fakt historyczny. 

Wpłynęła na to rzetelność informacji Łukaszowej. Poza tym trudno byłoby też zrozumieć 
listy  Apostoła  Narodów  w sposób  naturalny,  bez  odwoływania  się  do  cudów  i objawień. 
Ponieważ sam fakt nawrócenia Pawła można bez przesady umieścić zaraz po zmartwych-
wstaniu Chrystusa, gdy chodzi oczywiście o skutki wydarzenia, nie dziwi, że racjonaliści, 
którzy  nie  chcą  przyjąć  zmartwychwstania  Chrystusa,  nie  chcą  też  uznać  cudownego  na-
wrócenia Pawła, zaistniałego zgodnie z opisem Dziejów. Starają się więc w sposób natura-
listyczny  wyrazić  tę  przedziwną  przemianę  duchową  Pawła.  Usiłowania  zmierzające  do 
wyjaśnienia  tego  faktu  były  i są  różne.  U ich  podstaw  leży  założenie  a  priori:  wykluczyć 
wszelki element nadprzyrodzony. 
 

II.3.1) Interpretacje naturalistyczne 

 
 

W tej grupie można spotkać bardzo różne interpretacje – od naiwnych do najbardziej 

fantastycznych, nie liczących się zupełnie ze źródłami. Jedna z tych interpretacji utrzymu-
je, że Chrystus nie zakończył bynajmniej życia na krzyżu, ale został pochowany w letargu, 
powstał i pod Damaszkiem spotkał się z Pawłem w ziemskiej postaci (nie wzięto tu jednak 
pod  uwagę  źródeł  mówiących  np.  o przebiciu  włócznią  boku  Jezusa).  W czasie  tego  spo-
tkania Chrystus miałby bardzo ostro zganić swego prześladowcę i to niespodziewane spo-
tkanie oraz wyrzuty sprawiłyby, że Paweł się nawrócił. 
 
 

Inna interpretacja naturalistyczna stwierdza, że Paweł pod Damaszkiem znalazł się we 

wnętrzu szalejącej burzy pod szczytem Góry Hermon. Paweł był bardzo zmęczony. W pew-
nym momencie został oślepiony błyskawicą, a uderzenie pioruna wziął za głos Chrystusa. 
Sumienie bowiem już od dłuższego czasu czyniło mu wyrzuty z racji prześladowania chrze-
ś

cijan. 

 

background image

 

22 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

 

Te i tym podobne przykłady interpretacji można by mnożyć, ale nie mają one żadne-

go  potwierdzenia  w tekście.  Fenomeny  atmosferyczne  są  przyczynami  zbyt  wulgarnymi, 
by przy ich pomocy wyjaśnić tą głęboką zmianę duchową, jaka dokonała się we wnętrzu 
Pawła.  Wyrzuty  sumienia,  które  miały  towarzyszyć  tym  zjawiskom  atmosferycznym,  są 
wymysłem krytyków. Ani w Dziejach Apostolskich, ani też w listach Pawła nie spotykamy 
bowiem  śladów  wyrzutów  sumienia,  a z pewnością  wspomniałby  on  o nich,  gdyby  takie 
miały miejsce. 
 
 

Dlatego należy przyznać rację RICCIOTTI´emu, który twierdzi, że wyjaśnienia tego 

rodzaju  czynią  na  nas  wrażenie  narzędzi  epoki kamiennej, przechowywanych w muzeach 
i to niezależnie od wpływu, jaki wywierały i wciąż jeszcze wywierają. 
 

II.3.2) Interpretacja psychologiczna 

 
 

Polega  na  tym,  że  cały  proces  nawrócenia  Pawła  sprowadza  się  do  rzędu  przeżyć 

wewnętrznych  o potęgującym  się  wciąż  natężeniu,  które  osiągnęły  swój  szczyt  pod  Da-
maszkiem i spowodowały doniosłą decyzję w jego życiu. Kryzys w duszy Pawła, tak moż-
na by nazwać owo zmaganie się wewnętrzne, miał z prześladowcy uczynić nie tylko gorli-
wego  chrześcijanina,  ale  i apostoła  Chrystusa.  Wskazywano  różne  przyczyny  tego  wew-
nętrznego kryzysu. Jedni odwoływali się do trudności intelektualnych, nawiedzających Pa-
wła od pewnego czasu. Miały one dotyczyć prawdziwości judaizmu i jego zasad religijnych. 
Inni  wskazywali  na  przyczyny  natury  moralnej,  powstałe  w  wyniku  śmierci  Szczepana, 
której  Paweł  był  bezpośrednim  świadkiem.  Usiłowałby  on  to  zachwianie  przezwyciężyć 
przez tym większą gorliwość w ściganiu chrześcijan – i to było jednym z powodów udania 
się  do  Damaszku  w celu  ścigania  tam  chrześcijan.  Jego  podróż  była  długa  i uciążliwa 
a kryzys narastał. Gdy wreszcie na horyzoncie ukazało się miasto, Paweł miałby powziąć 
decyzję  zerwania  z dotychczasowym  życiem  i przyłączenia  się  do  tych,  którzy,  podobnie 
jak  Szczepan,  dawali  tak  wzniosły  wyraz  swojej  wiary  w Chrystusa  jako  Mesjasza,  nie 
zrywając bynajmniej z całą religijną tradycją Izraela. 
 
 

Zwolennicy interpretacji psychologicznej twierdzą, że właśnie ta stopniowa ewolucja 

wewnętrzna była owym ukazaniem się Chrystusa Pawłowi. Reszty miał dopełnić trzyletni 
pobyt w Arabii, mający na celu dokładniejsze zgłębienie nowej wiary, której odtąd stał się 
nieustraszonym wyznawcą i apostołem. 
 
 

Proponowane  rozwiązanie  pozostaje  jednak  w jaskrawej  sprzeczności  z dokumenta-

mi, które tak pojętego kryzysu nie tylko nie uzasadniają, ale stanowczo go wykluczają, i to 
nie tylko Dzieje Apostolskie, ale także sam Paweł w nielicznych wyznaniach znanych z je-
go listów. 
 

II.3.3) Interpretacja mistyczna 

 
 

Interpretacja mistyczna uznaje w pełni nadprzyrodzony charakter wydarzenia i godzi 

się na bezpośrednią ingerencję Bożą, ale cały proces nawrócenia sprowadza do rzędu prze-
ż

yć mistycznych, dokonujących się w duszy Pawła. 

 
 

Zwolennicy  tej  interpretacji  uważają,  że  przeżyciu  Pawła  nie  towarzyszyły  żadne 

fakty zewnętrzne, lecz był to rodzaj kontemplacji wlanej, znanej z doświadczeń mistyków 
chrześcijańskich.  Późnośredniowieczne  opisy  doświadczeń  mistyków  chrześcijańskich,  jak-

background image

 

23 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

kolwiek  same  w sobie  bardzo  wartościowe,  stanowią  jednak  wątpliwy  materiał  porów-
nawczy dla tekstu biblijnego, jakim jest historia nawrócenia się Pawła. 
 

II.3.4) Interpretacja historyczna 

 
 

Nazywa  się  ją  historyczną  z tej  racji,  że  wiernie  trzyma  się  dokumentów  historycz-

nych i przyjmuje realne zjawienie się Chrystusa. Zjawisko to interpretacja historyczna okre-
ś

la  jako  CHRYSTOFANIĘ  POD  DAMASZKIEM,  traktując  je  analogicznie  do  licznych 

przykładów ukazywania się Zmartwychwstałego Pana apostołom. Sam Paweł również obli-
guje nas do takiego rozumienia tej chrystofanii (tj. do uznania jego spotkania ze Zmartwych-
wstałym  za  fakt  historyczny):  Przekazałem  wam  bowiem  na  początku  to,  co  i  ja  przeją-
łem, 
że zgodnie z Pismem Chrystus umarł za nasze grzechy, że został pogrzebany i trze-
ciego  dnia  wskrzeszony  z  martwych,  zgodnie  z Pismem, 
że  ukazał  się  Piotrowi,  potem 
Dwunastu.  Nast
ępnie  ukazał  się  więcej  niż  pięciuset  braciom  jednocześnie,  z  których 
wi
ększość  żyje  do  dziś,  niektórzy  zaś  pomarli.  Później  ukazał  się  Jakubowi,  potem 
wszystkim  apostołom.  A  jako  ostatniemu  ze  wszystkich,  jakby  poronionemu  płodowi, 
ukazał si
ę także mnie (1Kor 15,3-8). 
 
 

Wszystko  to  wskazywałoby,  że  w chrystofanii  pod  Damaszkiem  chodziło  o  zjawie-

nie się dostrzegalne, zewnętrzne i pouczenia stwierdzone słuchowo, czyli nie tylko o jakieś 
przeżycie  wewnętrzne,  ale  o doznania  pochodzące  od  osoby  drugiej,  będącej  przyczyną 
sprawczą  i nadającej  spotkaniu  określony charakter. Nawrócenie Pawła było niespodziewa-
nym wzięciem go w posiadanie przez Chrystusa. Był to tryumf łaski Chrystusa i Boża ta-
jemnica, nie do końca poznana. 
 

II.4) Znaczenie nawrócenia Pawła 

 
 

Wydarzenie  pod  Damaszkiem  jest  faktem  o wielkim  znaczeniu  tak  dla  Pawła,  jak 

również dla historii pierwotnego chrześcijaństwa. 
 

II.4.1) Znaczenie ukazania się Chrystusa pod Damaszkiem dla Pawła 

 
 

Wydarzenie  pod  Damaszkiem  to  nie  tylko  nawrócenie  faryzeusza  na  chrześcijań-

stwo, to również wybranie i powołanie nowego apostoła Chrystusa: Pan jednak odpowie-
dział (Ananiaszowi): Id
ź, bo wybrałem go sobie za narzędzie. On zaniesie Moje imię do 
pogan i królów, i  synów Izraela 
(Dz 9,15). 
 

II. 4.1.1) Teologia wybrania w Piśmie Świętym 

 
 

Idea wybrania i powołania należy do centralnych idei biblijnych. Jest ona jak gdyby 

kluczem  do  zrozumienia  teologii  Starego  i Nowego  Testamentu.  Bóg  wybiera  i  powołuje 
Noego,  Abrahama,  Mojżesza...  Nade  wszystko  wybiera  spośród  wielu  narodów  Izraela. 
Zawsze ma absolutny prymat i inicjatywę w wyborze. Wyłącznie od Jego woli zależy wy-
bór, bo w swoim wyborze zawsze jest wolny. Nie kieruje się żadnymi ludzkimi względami 
(wyglądem, mądrością itd.). Dla Niego liczy się bowiem przede wszystkim wnętrze czło-
wieka.  Dlatego  też  wybiera  Abla  a nie  Kaina,  Noego,  Abrahama  i Mojżesza  a nie  innych 
patriarchów, Izaaka a nie Izmaela, Jakuba a nie Ezawa.  
 

background image

 

24 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

 

Izrael nie był narodem liczniejszym od innych ani też nie był od nich lepszy. Działal-

ność Boga na jego korzyść jest rezultatem wyłącznie Bożych obietnic i Bożej miłości. No-
wy  Testament  kontynuuje  tę  suwerenność  Bożą  i darmowy  wybór  Boży.  Aby  to  podkre-
ś

lić, Paweł mówi, że Bóg oddzielił swoich wybranych jeszcze przed ich urodzeniem: Cho-

ciaż  się  jeszcze  (Ezaw  i  Jakub)  nie  urodzili  i  nie  dokonali  niczego  dobrego  lub  złego  – 
aby  zgodnie  z  wybraniem  trwało  postanowienie  Boga,  nie  na  podstawie  uczynków,  lecz 
dzi
ęki  Temu,  który  powołuje  –  zostało  jej  (Rebece)  powiedziane:  Starszy  będzie  służył 
młodszemu, jak napisano: Jakuba umiłowałem, Ezawa za
ś znienawidziłem (Rz 9,11-13)
a nawet  przed  stworzeniem  świata:  W  Nim  przecież  wybrał  nas  przed  założeniem  świata 
(Ef 1,4). 
 
 

Bóg więc w wyborze nie zwraca uwagi na dyspozycje uprzednie. Bardzo często spo-

tykamy  się  przecież  z pewnym  paradoksem:  wybiera  biednych,  czyniąc  ich  bogatymi 
w wierze: Czy Bóg nie wybrał biednych w oczach tego świata na bogatych w wierze i na 
dziedziców  Królestwa  obiecanego  tym,  którzy  Go  miłuj
ą?  (Jk 2,5);  wybiera  słabych,  aby 
zawstydzić mocnych: Przypatrzcie się bowiem, bracia, waszemu powołaniu. Niewielu tu 
m
ądrych według ciała, niewielu mocnych, niewielu szlachetnie urodzonych. To właśnie, 
co głupie według 
świata, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych; to, co słabe według świa-
ta, wybrał Bóg, aby zawstydzi
ć to, co mocne; to, co nieszlachetnie urodzone według świa-
ta  i  pogardzane,  i  to,  co  nie  jest,  wybrał  Bóg,  aby  to,  co  jest,  pozbawi
ć  znaczenia,  żeby 
ż

aden człowiek nie mógł się chlubić przed Bogiem (1Kor 1,26-29). 

 
 

Wybór  Boży  tak  społeczny  (naród),  jak  i indywidualny  (Mojżesz,  Prorocy)  pociąga 

za sobą poważne konsekwencje: 
 
a) wybranie zbliża do Boga:  
 
 

Szczęśliwy, kogo wybierasz i przygarniasz, 

 

mieszka on w Twoich pałacach (Ps 65,5). 

 

I pomnaża moc swojego ludu. 

 

Pieśń pochwalna dla wszystkich Jego świętych, 

 

Synów Izraela – ludu, który jest Mu bliski. 

 

Alleluja (Ps 148,14)

 
 

Jest to promocja do nowego stanu życia, to nowe imię lub nowy tytuł, który impliku-

je  ścisłą  przynależność  do  Boga:  Wezwałem  cię  po  imieniu.  Ty  jesteś  Moim!  (Iz  43,1). 
I tak  wśród  wszystkich narodów Izrael stał się ludem Jahwe. Wobec całego świata niesie 
Jego imię – jak niewolnik naznaczony pieczęcią swojego Pana. Bóg Jahwe uważa Izraela 
za swoją własność, za dziedzictwo i chwałę. 
 
b) Bóg Biblii określa się sam jako Święty. Jego świętość rozciąga się nad wszystkim, co 
do  Niego  należy:  Mów  do  całej  społeczności  Izraelitów  i powiedz  im:  Bądźcie  świętymi, 
bo Ja jestem 
święty, Pan, Bóg wasz! (Kpł 19,2). Wybrany więc, czy to jednostka, czy to 
naród, należy do Boga i zobowiązany jest być świętym. Izrael, naród wybrany, zostanie też 
odłączony  od  innych  narodów:  Będziecie  dla  Mnie  święci,  bo  Ja  jestem  święty, Ja, Pan, 
i oddzieliłem was od innych narodów, aby
ście byli Moimi (Kpł 20,26); będzie żył w ukry-
ciu  i samotności:  Mieszka  osobno,  a nie  wlicza  się  go  do  innych  narodów  (Lb  23,9); 
wreszcie będzie konsekrowany: Ty bowiem jesteś narodem poświęconym Panu, twojemu 
Bogu.  Ciebie  wybrał  Pan,  twój  Bóg,  by
ś  spośród  wszystkich  narodów,  które  są  na  po-
wierzchni  ziemi,  był  ludem  b
ędącym  szczególną  Jego  własnością  (Pwt  7,6).  Krótko  mó-

background image

 

25 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

wiąc, wybrany jest powołany do życia w świecie bez należenia do świata: Przekazałem im 
Twoje słowo, lecz 
świat ich znienawidził, bo nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata 
(J 17,14). Jak Ty posłałeś Mnie na świat, tak i Ja posłałem ich na świat (J 17,18). 
 
c)  Tego  rodzaju  świętość  jako  konieczna  konsekwencja  wybrania  skazuje  wybranego  na 
ż

ycie  na  marginesie  codzienności,  na  marginesie  zwykłych  spraw  życia, skazuje  go  na 

kroczenie przez życie w wyłącznej zależności od Boga. Prorok Jeremiasz skarży się: 
 
 

Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie, by się bawić

 

Pod Twoją ręką siadałem samotny, bo napełniłeś mnie gniewem (Jr 15,17). 

 
Odczuwa  on ciężar tego wybrania, odłączenia od innych, odpowiedzialności, ciężar tego, 
ż

e samotny idzie drogą wybrania. Idea ta uwidacznia się również w historii narodu wybra-

nego.  Wyrwany  z niewoli  egipskiej,  aby  stać  się  narodem,  Izrael  nie  może  znać  innego 
Boga  poza  Jahwe:  Moimi  bowiem niewolnikami są Izraelici. Oni są Moimi niewolnika-
mi, ci, których wyprowadziłem z ziemi egipskiej. Ja jestem Pan, wasz Bóg!
 (Kpł 25,55) – 
mamy tu podstawę monoteizmu. Nie wolno więc szukać Izraelowi pomocy u jakiejkolwiek 
potęgi  ziemskiej,  aby  inne  narody  widziały,  że  lud  Boga  Jahwe  wyrasta  na  potęgę  tylko 
dzięki pomocy samego Boga:  
 
 

Wówczas będzie Reszta Jakuba 

 

wśród wielu ludów 

 

jak rosa (zesłana) przez Pana, 

 

jak obfity deszcz na trawę

 

które nie pokładają nadziei w człowieku 

 

ani się na synów ludzkich nie oglądają (Mi 5,6). 

 
d) Wybór Boży, społeczny czy indywidualny, ma też pewną orientację. Nie ma wyboru dla 
samego  tylko  wyboru.  Bóg  wybiera  zawsze  ze  względu na misję, ze względu na służbę 
i na  zadanie  wyznaczone  do  wypełnienia.  Bóg  nie  wybiera  godnego  lub  niegodnego,  ale 
wybiera odpowiedniego, zdolnego do wypełnienia planów Bożych. Z tej właśnie przyczy-
ny wybór nie jest nigdy celem samym w sobie, lecz środkiem. Bóg wybrał przecież naród 
w pewnej konkretnej intencji, aby wypełnił zbawczy plan Boży. Wybór zatem jest przywi-
lejem, lecz nie tylko przywilejem, ponieważ w ostatecznym wyniku Bóg wybiera na służ-
bę. Wybór więc nie prowadzi do złotej pewności bezpieczeństwa, lecz raczej nakłada po-
ważny  ciężar  na  całe  życie.  Wybór  nakłada  pewną  odpowiedzialność.  Ideę  służby 
w wyborze i ideę odpowiedzialności za wybór będą z wielkim naciskiem podkreślali pro-
rocy: To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Idź i mów do mężów judzkich i do mieszkań-
ców  Jerozolimy:  Czy  nie  przyj
ęliście  pouczenia,  by  słuchać  Mojego  słowa  –  wyrocznia 
Pana 
(Jr 35,13). 
 

 

Jeżeli każde Boże wybranie jest służbą, rodzi się pytanie: na czym polega ta służba? 

Odpowiedź można streścić w trzech punktach: 
 
1.

 

Należy przyjąć i zachować objawienie Boże; 

2.

 

Należy pogłębić znajomość Bożej istoty przez refleksję, z czego rodzi się życie moral-
ne; 

3.

 

Należy podjąć się powszechnej misji wśród narodów. Wybrany został tylko jeden na-
ród – Izrael. Konsekwencje jednak tego wyboru dotyczą wszystkich narodów. Podob-

background image

 

26 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

nie,  gdy  zostaje  wybrana  jedna  osoba  na  proroka,  konsekwencje  dotyczą  wszystkich. 
Ta powszechna misja wypływa przede wszystkim z monoteizmu: ponieważ Jahwe jest 
jeden,  przez  wszystkich  powinien  być  uznany  i poznany.  Idea  misji występuje jednak 
wyraźnie dopiero u proroków (zob. Iz 54,5.22; 42,6; 2,2-4). 

 
 

Wyżej wymienione elementy możemy, jak widać, odnieść tak do narodu wybranego, 

jak  i  do  jednostek  –  chociaż  w innym  wymiarze.  Wybór  bowiem  zawsze  dotyczy  całego 
narodu,  gdyż  jednostki  są  wybierane  na  służbę  Bogu  i narodu  wybranego.  Gdy  Mojżesz 
został  wybrany  na  służbę,  jego  wybranie  nałożyło  na  niego  wielką  odpowiedzialność 
i dotyczyło całego narodu. Z powodu służby napotykał cierpienia i trudności. 
 
 

Dzięki  temu  właśnie,  że  każde  wybranie  jest  powołaniem  do  służby,  wybrany  staje 

się jak Chrystus – sługą: 
 
- w którym Bóg objawia swoją chwałę i sprawiedliwość:  
 
 

Nie zniechęci się ani nie załamie, 

 

aż utrwali prawo na ziemi, 

 

a jego pouczenia wyczekują wyspy (Iz 42,4); 

 
- przez którego uświęci On swoje Imię: 
 
Ponieważ nie byliście Mi wierni między Izraelitami przy wodach Meriba pod Kadesz, na 
pustyni Sin, nie objawili
ście Mojej świętości wśród synów Izraela, dlatego tylko z daleka 
ujrzysz  t
ę  ziemię,  lecz  ty  tam  nie  wejdziesz:  do  tej  krainy,  którą  Ja  daję  synom  Izraela 
(Pwt 32,51);  

Chcę uświęcić wielkie Moje imię, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone 
przez  was  po
śród  nich  i  poznają  ludy,  że  Ja  jestem  Pan  –  wyrocznia  Pana  Boga  –  gdy 
oka
żę się Świętym względem was przed ich oczami (Ez 36,23). 
 
 

W wybranym słudze cały świat będzie mógł kontemplować dzieła Bożej miłości: Wy 

jednak  jesteście  potomstwem  wybranym,  królewskim  kapłaństwem,  narodem  świętym, 
ludem  wykupionym,  aby
ście  opowiadali  o  cnotach  Tego,  który  was  wezwał  z  ciemności 
do  swojej  niezwykłej  
światłości  (1P  2,9).  Wybrany,  pozwalając  działać  Bogu  w sobie, 
dzięki  swej  uległości  i pokorze  objawia  światu  to,  czego  Bóg  chce  dokonać  na  korzyść 
ludzi.  
 
 

Wybrany staje się pośrednikiem zbawienia dla pozostałego świata: To zbyt mało, ż

jesteś  Mi  sługą  dla  podźwignięcia  pokoleń  Jakuba  i sprowadzenia  ocalałych  z  Izraela! 
Ustanowi
ę cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi (Iz 
49,6).  
 
 

Wreszcie wybrany jako człowiek Boży par excellence może być uważany przez lu-

dzi za tego, który się wstawia za nimi przed Bogiem:  
 
Teraz więc zwróć żonę temu człowiekowi, bo jest on prorokiem i będzie się modlił za cie-
bie, aby
ś pozostał przy życiu. Jeżeli zaś nie zwrócisz, wiedz, że na pewno nie minie śmierć 
ciebie i wszystkich twoich bliskich 
(Rdz 20,7);  

background image

 

27 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

I Pan przywrócił Hioba do dawnego stanu, gdyż modlił się on za swoich przyjaciół. Pan 
oddał mu cał
ą majętność w dwójnasób (Hi 42,10).  
 
 

Idea  wybrania  w Starym  Testamencie  do  szczytu  doszła  w  pieśniach  o  Słudze  Jahwe 

(Iz). Wszystkie zaś cechy wiernego Sługi Jahwe w sposób doskonały wypełnił w sobie Chry-
stus. 
 

II.4.1.2) Wybranie i powołanie Pawła w świetle biblijnej teologii wybrania 

 
 

Tylko  w świetle  biblijnej  teologii  wybrania  możemy  zrozumieć  wybranie  Pawła 

i doniosłość wydarzenia pod Damaszkiem. Idea wybrania i powołania należy bowiem rów-
nież  do  centralnych  idei  Nowego  Testamentu.  Nauka  o Kościele  jako  wybranym  ludzie 
Bożym, teologia apostolatu, nie dadzą się zrozumieć bez pogłębienia teologii wybrania.  
 
 

Paweł, naczynie wybrane, urzeczywistnia w sobie w sposób doskonały ideę powoła-

nia biblijnego. Idea wybrania i powołania jest mu bardzo droga, ciągle nią żyje, w każdym 
liście czyni do niej aluzje. On również, jak Jeremiasz, zostaje wybrany już w łonie matki: 
A kiedy Bóg, który przeznaczył mnie od urodzenia i powołał swoją łaską, zechciał... (Ga 
1,15).  Wybranie  jego  ma  charakter  darmowy,  zostaje  nagle  przez  Chrystusa  uchwycony 
pod Damaszkiem. Jego wybranie jest wybraniem na służbę: Wybrałem sobie tego człowie-
ka za narz
ędzie. On zaniesie Moje imię do pogan i królów, i synów Izraela (Dz 9,15). Jest 
to więc klasyczny przykład wybrania na służbę, na misję.  

 

Paweł  nigdy  nie  oddziela  swego  wybrania  od  wybrania  Kościołów,  które  założył: 

W Nim  też  zostaliśmy  wybrani,  przeznaczeni  według  postanowienia  Tego,  który  wszyst-
kim kieruje według swojej woli 
(Ef 1,11). 
 
 

Powołanie  i  wybranie  przez  całe  życie  Apostoła  jest  w  centrum  jego  osobowości. 

Wizję,  w czasie  której  zostaje  powołany,  uważa  zawsze  za  ukazanie  się Chrystusa Zmar-
twychwstałego na drodze do Damaszku. Powołanie i wizja są czystą i wyłączną inicjatywą 
Boga,  która  się  narzuca  z  siłą  nieuniknioną.  Od  tego  momentu  Paweł  identyfikuje  się  ze 
swym  powołaniem  i ze  swoim  dziełem.  Daje  się  całkowicie  pochłonąć,  wciągnąć  swemu 
powołaniu, swemu dziełu. Jest ono dla niego wszystkim, pasją życia, największym umiło-
waniem. Jego natura ludzka zostaje całkowicie objęta, opanowana przez wolę Bożą. Odtąd 
nie  pragnie  nic  więcej,  jak  tylko  Chrystusa.  Za  nicość  uważa  to,  co  świat  ceni  lub  to,  co 
było jego dumą w judaizmie. Tego rodzaju postawę można zrozumieć tylko przy jednym 
założeniu:  wydarzenie  pod  Damaszkiem  sprawiło  nagły  i kompletny  zwrot,  „przewrót” 
w duszy Apostoła, przewrót, który był jednocześnie doświadczeniem mistycznym. To głę-
bokie  przeżycie  mistyczne  między  Bogiem  a Jego  Apostołem,  przez  pośrednictwo  życia 
Chrystusa  Zmartwychwstałego,  to  kontakt,  który  daje  mu  jak  gdyby  nową  świadomość, 
sumienie o charakterze nadprzyrodzonym. Ten kontakt nie ustanie już nigdy. Paweł myśli 
i działa  zawsze  w świadomości  obecności  Bożej,  pod  bezpośrednio  odczuwalnym  wpły-
wem Boga. Jego czynności są kierowane intuicją woli Bożej, jego modlitwa jest nieustan-
na. Jest zajęty tylko jednym zadaniem, które jest jego i które streszcza się w jednym tylko 
słowie  –  Chrystus.  Jest  świadomy,  że  nosi  w sobie  moc  samego  Boga  i promieniowanie 
wiedzy Bożej, a także promieniowanie siły Bożej, co go stawia obok gigantycznej postaci 
Mojżesza.  Przy  tym  wszystkim  wie  także,  że  nosi  ten  skarb  w naczyniu  ludzkiej  natury, 
która  zawsze  pozostaje  słaba.  Dlatego  nieustannie  w zdumienie  wprowadza  go  ten  prze-
dziwny  kontrast.  Wyjaśnia  go  koniecznością  uczestniczenia  raz  w zmartwychwstaniu,  in-
nym razem w męce i śmierci Chrystusa, raz w chwale, innym razem w cierpieniu. 

background image

 

28 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

 
 

Mimo tych darów nadprzyrodzonych Paweł ma świadomość, że zawsze jest samym 

sobą, i to nie tylko w słabości, lecz także w oddaniu swej osoby Chrystusowi. Przez to od-
danie staje się wszystkim dla wszystkich. Jedyna tylko słabość jest wykluczona, a miano-
wicie czysto ludzkie uczucie miłości własnej, interesowności i próżności. 
 

II.4.2) Wpływ przeżycia pod Damaszkiem na teologię Pawła 

 

II.4.2.1) Na eklezjologię i mistykę 

 
 

Ukazanie  się  Chrystusa  pod  Damaszkiem  wywarło  na  teologię  Apostoła  wielorakie 

wpływy.  Jedną  z najśmielszych  i najbardziej  oryginalnych  idei  Pawłowych  jest  idea  in-
korporacji 
- zjednoczenia wiernych z Chrystusem. Dzięki temu zjednoczeniu Chrystus jest 
wszystkim we wszystkich, a wszyscy są czymś jednym z Chrystusem. Ideę tę wyraził Pa-
weł pod metaforą ciała. Wszyscy stanowimy jedno Ciało Mistyczne Chrystusa, którego On 
jest  Głową.  Idea  ta  jest  zawarta  jakby  w  zarodku  już  w pytaniu  Chrystusa  pod  Damasz-
kiem:  Szawle,  Szawle,  dlaczego  Mnie  prześladujesz?  (Dz  9,4).  Paweł  nie  prześladował 
przecież osoby Chrystusa. Widocznie jest więc między Chrystusem a Jego wiernymi jakaś 
tajemnicza identyczność, jeśli uderzając w uczniów, uderza się tym samym w Mistrza.  
 
 

Powszechnie  przyjmuje  się,  że  wizja  pod  Damaszkiem  jest  jednym  z fundamentów 

Pawłowej nauki o Kościele jako o Ciele Mistycznym Chrystusa oraz nauki o identyfikacji 
Chrystusa z wiernymi i Jego witalnej (życiowej) obecności w nich. 
 

II.4.2.2) Na naukę o łasce 

 
 

W nawróceniu  Pawła  dzieło  Bożej  łaski  jest  prawie  namacalne,  zmiana  jest  niesa-

mowita. Jest blask, który oświeca, natychmiastowa odpowiedź na powołanie Boże, która, 
jak się wydaje, nie ma nawet świadomości zgody (wszystko dokonuje się bowiem tak bar-
dzo szybko). Kto przeżywa takie doświadczenie, ten ma zapewne odczucia niesamowicie 
precyzyjne,  intuicję  bardzo  żywą  i świadomą  tego,  że  cała  przemiana  pochodzi  od  Boga. 
Działanie łaski wyobraża sobie jako piorunujące, wiarę jako akt posłuszeństwa, choć wol-
ny,  ale  gdy  zdecyduje  się  już  raz,  rzuca  się  w nowy  świat  praw  i obowiązków,  ciężarów 
i przywilejów.  Dopiero  w świetle  tego  wydarzenia  pod  Damaszkiem,  można  zrozumieć 
Pawłową teologię wiary z Listu do Rzymian i do Galatów. Zgodnie z nią wiara jest czyn-
na, zaangażowany jest w niej umysł i serce. Wprowadza ona prawdziwą rewolucję do całej 
istoty, ogarnia wszechwładnie duszę i w jednym momencie całe życie.  
 
 

W taki sposób mógł przedstawić wiarę nade wszystko ten, kto przeżył cudowne na-

wrócenie pod Damaszkiem. 
 

II.4.2.3) Na moralność Pawłową 

 
 

Chrystus  widziany  na  drodze  pod  Damaszkiem  pozostawia  w pamięci  Pawła  nieza-

tarty  ideał.  Od  tego  momentu  wzrok  Apostoła  pozostaje  niewzruszenie  utkwiony  w nie-
prześcignionym wzorze. Paweł sam dąży i chce, aby wszyscy dążyli do miary, do pełności 
Chrystusowej. Trzeba zawsze tam zdążać, pomimo że nigdy nie dorówna się Chrystusowi. 
Moralność  Pawłowa  jest  cała  skąpana  w tym  żywym  wspomnieniu  wydarzenia  spod  Da-

background image

 

29 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

maszku,  dlatego  też  zamiast  przywoływać  do  naśladowania  przykład  Chrystusa  w Jego 
ż

yciu śmiertelnym, zachęca do naśladowania Chrystusa Zmartwychwstałego i Chwalebne-

go, Tego, z którym spotkał się pod Damaszkiem.  
 

II.4.2.4) Ewolucja teologii Pawłowej 

 
 

Byłoby  jednak  stanowczo  za  wiele  wyprowadzać  całą  teologię  Pawła  z faktu  jego 

nawrócenia  i z przeżycia  religijnego  pod Damaszkiem. Wydarzenie pod Damaszkiem jest 
najwyraźniejszym i najgłębszym z objawień, lecz jest tylko pierwszą fazą rozwoju teologii 
Pawłowej. Wiara chrześcijańska nie sprowadza się bowiem do wrażeń subiektywnych i na-
sze dogmaty nie są dowolnymi produktami świadomości indywidualnej. Zacieśnienie więc 
objawienia Pawłowego tylko do wydarzeń pod Damaszkiem jest niezgodne z prawdą i ze 
ś

wiadectwami Apostoła.  

 
 

Natura i łaska nie lubią skoków, dlatego wykształcenie Pawła i przygotowanie go do 

misji  nie  mogło  się dokonać jednego dnia. Jeżeli początek był naznaczony nagłą zmianą, 
dalszy  rozwój  miał  już  kurs  normalny  i progresywny  (stopniowy).  O ile  wizja  pod  Da-
maszkiem była początkiem syntezy teologicznej, to całość syntezy jest owocem powolne-
go i ciągłego objawienia. 
 
 

Można  więc  i trzeba  mówić  o ewolucji  i progresie  w teologii  Pawłowej.  Wszystko 

jest już zawarte w objawieniu pod Damaszkiem, lecz implicite. Praca apostolska, potrzeby 
Kościołów,  kontrowersje,  błędy,  przeciwnicy  –  to  wszystko  było  dla  Pawła  okazją,  aby 
bogactwo tego pierwszego objawienia poznać głębiej, uwidocznić nowe aspekty i wyciąg-
nąć nowe konkluzje. 
 
 

Moment rozwoju należy zdecydowanie uwypuklić wobec zbyt gnostycznego podej-

ś

cia do teologii Pawła, według którego Paweł w dniu nawrócenia znał już dokładnie wszy-

stko, co miał w przyszłości napisać. 
 
 

Nietrudno jest wyśledzić ten rozwój w teologii Pawłowej. Na przykład Listy do Te-

saloniczan  są  pierwszymi  listami  Apostoła.  Możemy  w nich  bez  trudności  odnaleźć  dwie 
fundamentalne linie jego myśli religijnej:  
 
1.  Zbawienie  Boże  zostało  przyniesione  przez  Chrystusa  tym,  którzy  w Niego  wierzą 

(1Tes 2,13n; 4,14; 2 Tes 2,12n). Idea ta jest dopiero w nich w zarodku, rozwinięta zo-
stanie natomiast dopiero w Liście do Rzymian. 

 
2.  Należy przyjmować z pokorą Boże zbawienie, z poddaniem się autorytetowi apostołów 

i z wiernością  tradycji,  która  sięga  aż  do  Chrystusa.  Ideę  tę  rozwinął  z  kolei  w Liście 
do Koryntian, a w Liście do Efezjan przedstawił ją jako tajemnicę (Ef 3,1-13). 

 

 

 

Rozwój teologii Pawłowej możemy również dostrzec zestawiając dwie jego wielkie 

syntezy  teologiczne:  List  do  Rzymian  i do  Efezjan.  Synteza  Listu  do  Efezjan  jak  gdyby 
wciela w siebie syntezę Listu do Rzymian, ale ją modyfikuje i adoptuje do nowej sytuacji.  
 

background image

 

30 

R

OZDZIAŁ 

II

 

N

AWRÓCENIE I POWOŁANIE

 

 

 

 

II.4.3) Znaczenie nawrócenia Pawła dla pierwotnego chrześcijaństwa 

 
 

Nawrócenie Pawła dla historii chrześcijaństwa pierwotnego miało wielkie znaczenie. 

Nie można jednak uważać, że stworzył on chrześcijaństwo i jego doktrynę. Paweł nie był 
bowiem rewolucjonistą, jak to się często pisze, lecz uczniem Chrystusa. Nie stworzył swe-
go  bóstwa  ani  nie  dokonał  swego  dzieła  zbawienia.  Pogłębił  natomiast,  dzięki  specjalnej 
łasce  i światłu,  prawdy  wynikające  z  przeżytej  wizji-wydarzenia  pod  Damaszkiem,  które 
były już w zarodku w tradycji ewangelicznej. Przyczynił się też bardzo do rozwoju rodzą-
cego się chrześcijaństwa w świecie pogańskim. Złamał bariery Prawa Mojżeszowego, gło-
sząc całą Ewangelię zbawienia wszystkim Żydom i poganom. 
 

background image

 

R O Z D Z I A Ł   I I I  
P r z y g o t o w a n i e   d o   a p o s t o l a t u  

 

III.1) Wydarzenia występujące bezpośrednio po nawróceniu 

 
 

Istnieją podwójne źródła dotyczące okresu bezpośrednio po nawróceniu, a mianowi-

cie: Dzieje Apostolskie i List do Galatów. Nie posiadają one dokładnych danych chronolo-
gicznych. Na podstawie tych tekstów można jednak zrekonstruować ten okres. 
 
 

Paweł,  po  chrzcie,  którego  udzielił  mu  prorok  Ananiasz,  pozostał  jakiś  czas  w Da-

maszku (Dz 9,20). Następnie udał się do Arabii (Ga 1,17), niedaleko Damaszku i tam po-
został  w odosobnieniu  na  medytacji  i modlitwie.  Były  to  jakby  rekolekcje,  w czasie  któ-
rych dojrzewało jego powołanie apostolskie. Trudno jest bliżej określić czas pobytu Pawła 
w Arabii. Wraz z jego drugim pobytem w Damaszku, gdyż z Arabii ponownie udaje się do 
Damaszku (Ga 1,17), wynosił on około trzy lata (Ga 1,18). W Damaszku zaraz w synago-
gach zacz
ął głosićże Jezus jest Synem Boga (Dz 9,20). Treścią jego przepowiadania była 
też godność mesjańska Jezusa. Występował bowiem coraz odważniej i szerzył zamieszanie 
w
śród  Żydów  mieszkających  w Damaszku,  dowodząc,  że  Ten  jest  Mesjaszem  (Dz 9,22). 
Wzburzeni Żydzi wszczęli przeciw niemu prześladowanie. Postanowili go zabić (Dz 9,23). 
Wspierał  ich  etnarcha  ARETAS  i jego  ludzie  (2Kor 11,  32).  Spiskując  na  życie  Apostoła 
zorganizowali  zasadzkę  przy  bramach  miasta.  Gdy  dowiedzieli  się  o  tym  uczniowie 
i przyjaciele  Pawła,  spuścili  go  w koszu  przez  mur,  i tylko  dzięki  temu  uniknął  śmierci 
(Dz 9,24-25; 2Kor 11, 33). 
 
 

Z Damaszku udał się do Jerozolimy, aby poznać się z Kefasem i zatrzymał się u nie-

go  piętnaście  dni  (Ga 1,18).  Spośród  zaś  innych,  którzy  należą  do  grona  apostołów,  wi-
dział  jedynie  Jakuba,  brata  Pańskiego  (Ga 1,19).  W Świętym  Mieście  zatrzymał  się  po-
czątkowo  w odosobnieniu.  Próbował  przyłączyć  się  do  uczniów,  ale  wszyscy  się  go  bali, 
nie  wierz
ąc,  że  jest  uczniem  (Dz 9,26).  Dopiero  później  został  przedstawiony  apostołom 
przez Barnabę. Będąc w Jerozolimie pozostał nieznany innym Kościołom Judei (Ga 1,22). 
Był  jednak  w bliskim  kontakcie  z wiernymi  gminy  Jerozolimskiej  (Dz 9,28)  i dyskutował 
z hellenistami  (Dz 9,29).  W czasie  swego  pierwszego  pobytu  w Jerozolimie  Paweł  miał 
wizję,  o której  wspomina  w przemówieniu  do  Żydów  (Dz 22,17-21).  W tej  wizji,  wraz 
z rozkazem  opuszczenia  Jerozolimy,  przyjął  na  nowo  misję  apostoła  pogan.  Było  to  po-
twierdzenie misji, którą otrzymał przez pośrednictwo Ananiasza (Dz 9, 15; 22,15). Z Jero-
zolimy  udał  się  do  Cylicji,  do  rodzinnego  Tarsu  (Dz 9,30).  W ten  sposób,  około  trzy  lata 
po nawróceniu, odwiedził swoje miasto rodzinne. Było to około 37 roku po Chr. W Tarsie 
pozostał do przełomu lat 43/44. Teksty milczą o tym okresie jego życia. Były to zapewne 
lata  przygotowania.  Być  może,  że  w tym  czasie  założył  jakieś  gminy  chrześcijańskie 
w Cylicji. 
 

III.2) Działalność apostolska w Antiochii (przełom lat 43/44-45) 

 
 

W czasie pobytu Pawła w Tarsie Kościół poczynił wielkie postępy (Dz 9,31; 11,24). 

Gdy wysłany z Jerozolimy do Antiochii (11,22) Barnaba przypomniał sobie o nim, to po-
dobnie  jak  kiedyś  przedstawił  go  apostołom  w Jerozolimie,  tak  teraz  wprowadził  go  na 
drogę, którą Bóg mu przeznaczył. Około r. 43/44 udał się do Tarsu, odnalazł Pawła i zabrał 
go z sobą do Antiochii nad Orontesem, stolicy Syrii (Dz 11,25). Tu dopiero tak naprawdę 

background image

 

32 

R

OZDZIAŁ 

III

 

P

RZYGOTOWANIE DO APOSTOLATU

 

 

 

 

Paweł  zaczął  działalność  apostolską,  tu  też  zaczął  się  jej  główny  zarys  i znamienny  rys, 
trwający aż po jej kres – pozyskiwanie pogan dla Chrystusa. Tutaj Paweł stał się aposto-
łem. 
 
 

Kościół Antiocheński zaczął w wielkiej liczbie przyjmować również pogan, bez na-

kładania na nich ciężarów obrzędowego Prawa Mojżeszowego. W tym właśnie okresie po 
raz  pierwszy  wierni  (nazywani  dotychczas  świętymi,  braćmi,  uczniami)  zostali  nazwani 
CHRZE
ŚCIJANAMI. Nazwa ta wskazuje na wiarę pierwszych chrześcijan w mesjańskość 
Jezusa.  Nazwa  ta  nie  była  im  nadana  przez  Żydów  (Żydzi  bowiem  nazywali  chrześcijan 
Nazarejczykami), lecz raczej przez pogan, albo przez chrześcijan pochodzenia żydowskie-
go, którzy być może przez to chcieli się odróżnić od Żydów. 
 
 

Działalność apostolska w Antiochii była przerwana podróżą do Jerozolimy. Była to 

misja  charytatywna,  gdyż  Paweł  i Barnaba  wzięli  jałmużnę  zebraną  w Antiochii,  celem 
wsparcia  swych  braci  z Kościoła  macierzystego,  dręczonego  trwającym  długo  głodem. 
O trwającym  tam  głodzie  wspominają  nie  tylko  Dz,  ale  także  historycy  świeccy.  Po  wy-
pełnieniu misji w Jerozolimie, Paweł i Barnaba ponownie wrócili do Antiochii, zabierając 
z sobą  przyszłego  towarzysza  pierwszej  wyprawy  misyjnej  –  Jana  Marka,  późniejszego 
drugiego ewangelistę (zob. Dz 12,25). 
 
 

Po  przygotowaniu  duchowym  w Arabii  i w Tarsie,  po  pierwszej  próbie  apostolskiej 

w Antiochii, Paweł rozpoczyna swe wielkie podróże misyjne. 
 
 

background image

 

R O Z D Z I A Ł   I V  
P i e r w s z a   p o d r ó 
ż   m i s y j n a  
i   S o b ó r   J e r o z o l i m s k i   ( D z   1 3 - 1 5 )  

 

 

W roku 45 zwierzchnicy Kościoła w Antiochii, pouczeni wyraźnym rozkazem przez 

Ducha  Świętego,  odłączyli  Barnabę  i Szawła  do  właściwego  im  dzieła,  włożyli  na  nich 
ręce i wyprawili (Dz 13,2-3). Mamy tu zwięzły opis święceń biskupich. Na ich podstawie 
obydwaj  apostołowie  będą  mieli  odtąd  władzę  zakładania  nowych  wspólnot  kościelnych. 
W ten  sposób  też,  po  przygotowaniu  duchowym,  Paweł  zaczyna  swoje  podróże  misyjne, 
urzędowo skierowany na tę drogę przez przełożonych Kościoła w Antiochii. 
 

IV.1) Pierwsza podróż misyjna – lata 45-49 (Dz 13,1-14,28) 

Antiochia Syryjska, Salamina, Pafos, Perge, Antiochia Pizydyjska, Ikonium, Listra, Derbe 

 
 

Paweł, Barnaba i Jan Marek udali się z Antiochii na Cypr. Tam zaczęli swoją dzia-

łalność  apostolską  od  najznaczniejszego  miasta  Salaminy,  a zakończyli  w Pafos,  położo-
nym na zachodnim brzegu, gdzie urzędował rzymski prokonsul Sergiusz Paulus. Pozyska-
nie  dla  wiary  tego  wykształconego  a żądnego  prawdy  poganina,  to  pierwszy  sukces  apo-
stolski Szawła, który odtąd będzie nazywany swoim drugim imieniem – Paweł (Dz 13,9). 
Ten  pierwszy  sukces  jest  wynikiem  pierwszego  cudu  zdziałanego  przez  Apostoła  –  zwy-
cięstwa  Bożej  mocy  nad  magią,  demaskującego  fałszywego  proroka  żydowskiego  imie-
niem Bar Jezus (13,6-12). 
 
 

Z portu Pafos apostołowie kierują się statkiem w stronę wybrzeża Azji Mniejszej, na 

północny-zachód  i lądują  w krainie  Pamfilii,  w mieście  Perge,  gdzie  rozstają  się  z Mar-
kiem,  który  wraca  do  Jerozolimy.  Niezrażeni tym apostołowie ewangelizują kolejne mia-
sta. Z tego okresu misji zachował Łukasz katechezę do Żydów, wygłoszoną w synagodze 
w Antiochii Pizydyjskiej (Dz 13,16-41). Zgodnie z nią Jezus Chrystus to połączony Stary 
i Nowy Testament, zapowiedź i wypełnienie. Chociaż żywe było zaciekawienie nową na-
uką,  pojawia  się  sprzeciw  Żydów,  na  skutek  czego  apostołowie  zwracają  się  do  pogan, 
którzy  z radością  przyjmują  Dobrą  Nowinę.  Tak  powstaje  Kościół  w Antiochii  Pizydyj-
skiej.  Prześladowanie  jednak  wyrzuca  stamtąd  apostołów.  Kierują  się  wówczas  na  połu-
dniowy-wschód  do  Likaonii:  Ikonium,  Listry  i Derbe.  Opozycja  Żydów  prześladuje  ich 
jednak coraz bardziej. Cud uzdrowienia paralityka w Listrze zjednuje im ze strony pogan 
zgoła niepożądaną cześć boską, a pozorny sukces kończy się kamienowaniem Pawła (14,8-
20). Mimo wszystko w każdej z tych miejscowości, jako ślad apostolskiego trudu, pozosta-
ją młode Kościoły lokalne. Po odbyciu drogi powrotnej, z portu Atalii apostołowie odpły-
wają do Antiochii nad Orontesem.  
 
 

Bóg  otworzył  poganom  podwoje  wiary  (Dz 14,27)  –  była  to  najistotniejsza  i najra-

dośniejsza  wiadomość  w sprawozdaniu,  jakie  po  powrocie  Paweł  i Barnaba  złożyli  Ko-
ś

ciołowi Antiocheńskiemu. W Antiochii zatrzymali się na dłuższy czas. 

 
 

Im bardziej jednak poganie wstępowali do Kościoła, tym bardziej też na skutek za-

zdrości wzrastała opozycja Żydów. 
 

background image

 

34 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

IV.2) Sobór Jerozolimski – lata: 49-50 (Dz 15,1-35; Ga 2,1-10) 

 

IV.2.1) Opis wydarzeń 

 
 

Rozdział  15  Dziejów  Apostolskich  zawiera  opis  przebiegu  tzw.  Soboru  Jerozolim-

skiego (gdyż nie był to jeszcze sobór w dzisiejszym rozumieniu), jego klauzul i dekretów. 
Zdaniem  większości  egzegetów  należy  on  z wielu  powodów  do  najważniejszych  w tej 
księdze.  Dotyczy  przełomowego  etapu  w dziejach  chrześcijaństwa.  Jeżeli  bowiem  już 
przed  soborem  przyjmowano  do  Kościoła  pogan  bez  uprzedniego  narzucania  im  Prawa 
Mojżeszowego, to zasada ta w uchwałach soboru zyskała sankcję powszechną, wpływając 
przez  to  decydująco  na  dalszy  rozwój  nowej  religii.  Toteż  druga  część  Dziejów  Apostol-
skich poświęcona jest niemal wyłącznie nawracaniu pogan, z wysunięciem osoby Pawła na 
pierwszy  plan,  a z doraźnym  tylko  uwzględnieniem  dalszych  losów  Kościoła  judeochrze-
ś

cijańskiego. 

 
 

Chodziło  mianowicie  o warunki,  na  jakich  poganie  mogli  być  przyjmowani  do  Ko-

ś

cioła, i jakie miejsce mieli w nim zajmować. Kościół macierzysty w Jerozolimie był jesz-

cze tak silnie związany z judaizmem i Świątynią, że wydawał się niczym innym jak tylko 
sektą żydowską. Dyskusja na temat pokarmów czystych i nieczystych, nawiedzanie Świą-
tyni, ofiary oczyszczenia legalnego – wszystko to zewnętrznie mieszało nowych uczniów 
Chrystusa  z pobożnymi  Żydami.  Piotr  i Jan  chodzili  przecież  na  modlitwy  do  świątyni 
zgodnie  ze  zwyczajami  żydowskimi.  Zachowywano  też  pilnie  przepisy  kodeksu  mo-
zaistycznego,  aby  nie  dawać  powodów  do  zgorszenia.  Chrześcijanie  jerozolimscy  nie 
chcieli bowiem zrywać całkowicie ze swymi współbraćmi w judaizmie. 
 
 

Po  powrocie  Pawła  i  Barnaby  z pierwszej  podróży  misyjnej,  przybyli  do  Antiochii 

wysłannicy z Judei, którzy cieszyli się wielką powagą i znaczeniem, i zaczęli w Antiochii, 
w Kościele, w którym była większość pogan, głosić zdecydowanie, że obrzezanie jest ko-
niecznym warunkiem przyjęcia do Kościoła i do osiągnięcia zbawienia. Nauczali braci: Je-
ś

li się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie zostać zba-

wieni (Dz 15,1). Słowa te wywarły wielkie wrażenie. Paweł i Barnaba natychmiast zdecy-
dowanie zaprotestowali przeciwko tym nowym roszczeniom, przeciwko próbom narzuce-
nia  jarzma  judaizmu.  Moment  był  niesamowicie  ważny  i decydujący.  Chodziło  bowiem 
o sprawę zasadniczą: Czy rodzący się Kościół osiągnie taki uniwersalizm, jakiego życzył 
sobie  jego  Założyciel,  czy  też  pozostanie  tylko  sektą  żydowską  i rozpłynie  się  w zapom-
nieniu?  Zachowanie  obrzezania  i  całego  Prawa  Mojżeszowego  było  przecież  rezygnacją 
z nadziei  zdobycia  świata,  gdyż  świat  nigdy  nie  stałby  się  żydowski.  Problem  dotyczący 
zasady był tu jednak jeszcze bardziej poważny. Czynienie bowiem jakiejś praktyki żydow-
skiej  istotnym  warunkiem  zbawienia  było  jednoznaczne  z  negowaniem  charakteru  przej-
ś

ciowego  ekonomii  Starego  Testamentu  oraz  z  przekreśleniem  znaczenia  krwi  i zasług 

Jezusa  Chrystusa.  Było  też  przewróceniem  fundamentalnego  dogmatu  chrześcijaństwa. 
Zdecydowano więc w Antiochii, że problem ten będzie przedstawiony Kościołowi macie-
rzystemu  w Jerozolimie  i dla  przedstawienia  go  wydelegowano  Pawła  i Barnabę:  Kiedy 
doszło do niemałych sporów i zatargów mi
ędzy nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, 
ż

e Paweł i Barnaba, oraz jeszcze kilku spośród nich, w sprawie tego sporu udadzą się do 

Jeruzalem, do apostołów i starszych (Dz 15,2).  
 

background image

 

35 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

IV.2.2) Źródła dotyczące Soboru Jerozolimskiego 

 

Relacje  dotyczące  Soboru  Jerozolimskiego  zostały  przekazane  przez  dwa  źródła: 

Dz 15 i Ga 2,1-10.  Opis  Pawła,  jako  naocznego  świadka,  zachowany  w liście  do  Galatów 
ma tu swoją szczególną wymowę, i potwierdza walor historyczny przekazu Łukaszowego. 
Obydwa opisy bowiem mimo pewnych drugorzędnych różnic zgadzają się w swej istotnej 
treści, a różnice dadzą się łatwo wytłumaczyć. 
 
A.

 

Zgodność opisów: 

 
1.

 

Geografia jest ta sama. W obydwu opisach chodzi o łączność między Jerozolimą a An-
tiochią Syryjską. W jednym i drugim przypadku „fałszywi bracia” pochodzą z Jerozoli-
my,  a poglądy  swe  szerzą  w Antiochii.  W obydwu  jest  też  mowa  o podróży  Pawła 
i Barnaby z Antiochii do Jerozolimy oraz o powrocie z Jerozolimy do Antiochii. 

 
2.

 

Czas  jest  identyczny.  Paweł  umieszcza  te  wydarzenia  w kilkanaście  lat  po  swoim  na-
wróceniu, a opis Łukasza wskazuje na rok około 50 (49/50). 

 
3.

 

Osoby  są  identyczne:  Paweł  i Barnaba,  jako  przedstawiciele  Kościołów  pogańskich, 
konkretnie  Kościoła  Antiocheńskiego,  Piotr  i Jakub

*

,  jako  przedstawiciele  Żydów 

(wspólnoty jerozolimskiej). Ci, którzy wzniecili niepokój również są scharakteryzowa-
ni jednakowo: w Dziejach – jako nawróceni faryzeusze, wnoszący swe przekonania do 
chrześcijaństwa;  w liście  –  jako  fałszywi  bracia,  usiłujący  nakładać  ciężary  Prawa  na 
nawróconych  pogan.  Paweł  i Barnaba  nie  są  też  sami.  Łukasz  wspomina  kilku  innych 
spośród pogan (towarzyszących Pawłowi i Barnabie), a Paweł w liście wymienia Tytu-
sa (nie ma zaś powodu, dla którego wśród kilku innych nie miałby się mieścić Tytus). 

 
4.

 

Przedmiot sporu jest również identyczny. Jest nim sprawa obrzezywania nawróconych 
pogan. 

 
5.

 

Przebieg zebrania (tzw. soboru) jest zasadniczo ten sam: długi i uporczywy spór. 

 
6.

 

Wynik  identyczny:  uwolnienie  pogan  od  przepisów  żydowskich  i potwierdzenie  misji 
Pawła i Barnaby przez zwierzchników Kościoła Jerozolimskiego. 

 
B.

 

żnice zawarte w opisach: 

 
1.

 

Motyw podróży: według Ga 2,2 motywem było objawienie Boże, według Dz 15,2 – mi-
sja specjalna zlecona przez Kościół Antiocheński. Motywy te jednak się nie wyklucza-
ją. Paweł mógł się przecież udać na sobór tak z racji Objawienia, jak i misji specjalnej. 

 
2.

 

Tzw. klauzule Jakubowe (soborowe): Paweł w liście do Galatów wcale nie wspomina 
o klauzulach Soboru Jerozolimskiego. Czyni tak zapewne dlatego, że wiernym w Gala-
cji  były  one  już  znane,  lub  może  dlatego,  co  wydaje  się  bardziej  prawdopodobne,  że 
klauzule te miały charakter czysto dyscyplinarny, i Paweł nie uważał ich za obowiązują-

                                                           

*

  Chodzi  tu  o Jakuba  zwanego  Bratem  Pańskim,  który  prawdopodobnie  nie  jest  identyczny  z  apostołem 

Jakubem,  synem  Alfeusza,  nazywanym  Młodszym.  Apostoł  zaś  Jakub,  syn  Zebedeusza,  brat  Jana,  zwany 
Starszym,
  w tym  czasie  już  nie  żyje  –  został  ścięty  w  44  r.  przez  Heroda  Agryppę  I,  siostrzeńca  Heroda 
Antypasa, wnuka Heroda Wielkiego. 

background image

 

36 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

ce tych, do których pisał. Dekret soboru był przecież wysłany do wiernych w Antiochii, 
Syrii i Cylicji. Nie zobowiązywał też do zachowywania go wiernych w Koryncie, któ-
rym Paweł pozwalał jeść mięso ofiarowane bożkom (1 Kor 8). Zresztą to, co istotne, co 
interesowało  Galatów,  a mianowicie  stwierdzenie,  że  nie  należy  nakładać  na  pogan 
jarzma Prawa (Dz 15,10.19.28), zostało przez Pawła w liście jasno podkreślone. Nale-
ż

y jeszcze zaznaczyć, że co innego zamierzył Paweł w swoim liście do Galatów, a co 

innego Dekret Jerozolimski. Żydzi antiocheńscy twierdzili bowiem: Jeśli się nie pod-
dacie obrzezaniu według zwyczaju Moj
żeszowego, nie możecie zostać zbawieni (15,1). 
Po  Dekrecie  Jerozolimskim  nie  mogli  już  tak  twierdzić,  dlatego  też  insynuowali  na-
wróconym  z pogaństwa,  że  bez  obrzezania  i zachowania  Prawa  Mojżeszowego  mogą 
się wprawdzie zbawić, lecz nie mogą być doskonałymi chrześcijanami i cieszyć się ty-
mi samymi przywilejami, co nawróceni z żydostwa. Paweł właśnie w liście do Galatów 
ten ostatni błąd chciał przezwyciężyć, stąd skupił uwagę na tym temacie, a nie na tzw. 
klauzulach Jakubowych. 

 

IV.2.3) Przebieg Soboru Jerozolimskiego 

 

IV.2.3.1) Kontrowersja w Jerozolimie (Dz 15,4-6) 

 
 

Kiedy  przybyli  do  Jeruzalem  (Paweł,  Barnaba  i osoby  im  towarzyszące),  zostali 

przyjęci przez Kościół, apostołów i starszych. Opowiedzieli też, jak wielkich rzeczy doko-
nał Bóg przez nich. Ci jednak ze stronnictwa faryzeuszy, którzy uwierzyli, powstali i o
ś-
wiadczyli:  Trzeba  ich  obrzeza
ć  i nakazać  im,  żeby  przestrzegali  Prawa  Mojżeszowego 
(15,4-5).  Już  na wstępnym zebraniu wystąpili więc nawróceni na chrześcijaństwo faryze-
usze  z żądaniem  narzucenia  ochrzczonym  poganom  obowiązków  Prawa  Mojżeszowego. 
Sprawa,  która  miała  właśnie  być  rozstrzygnięta,  zarysowała  się  znowu  bardzo  wyraźnie. 
Rozpoczęła się zatem bardzo żywa dyskusja (15,6).  
 

IV.2.3.2) Przemówienie Piotra (Dz 15,7-11) 

 
 

Po długiej wymianie zdań przemówił do nich Piotr: Wiecie, bracia, że Bóg od daw-

na  wybrał  mnie  spośród  was,  aby  z moich  ust  poganie  usłyszeli  słowa  Ewangelii 
i uwierzyli 
(15,7). Być może, że byli obecni ci, którzy niegdyś oskarżali Piotra o przyjęcie 
do  Kościoła  Korneliusza.  Bóg,  który  zna  serca,  zaświadczył  na  ich  korzyść,  gdy  dał  im 
Ducha 
Świętego, podobnie jak nam. Nie zrobił żadnej różnicy między nami a nimi, kiedy 
oczy
ścił przez wiarę ich serca. Dlaczego więc teraz wystawiacie Boga na próbę i wkłada-
cie na kark uczniów jarzmo, którego ani nasi ojcowie, ani my nie mieli
śmy siły dźwigać? 
(15,8-10).  Jest  to  podjęcie  metafory  znanej  w Starym  Testamencie,  gdzie  jarzmo  było 
określeniem  obowiązku  religijnego.  Jednocześnie  jest  to  nadanie  tej  metaforze  znaczenia 
dosłownego i pejoratywnego.  
 

Następnie Piotr stwierdza: Wierzymy przecieżże będziemy zbawieni przez łaskę Pa-

na  Jezusa,  tak  samo  jak  oni  (15,11).  Cały  ten  wiersz  tchnie  nauką  Pawła,  który  zawsze 
głosił,  że  zbawienia  można  dostąpić  przez  wiarę  w Jezusa  Chrystusa,  a nie  przez  Prawo 
Mojżesza.  Piotr  więc  zdecydowanie  popiera  poglądy  Pawła  i Barnaby.  Jak  widać  z prze-
mówienia, argumentuje też swoje poglądy bezpośrednio z objawienia, jakie sam otrzymał 
na  temat  nawracania  pogan  (10,10-16)  i z wylania  Ducha  Świętego  na  tych,  którzy  ja-
ko poganie przyjęli wiarę w Chrystusa (10,44). 
 

background image

 

37 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

Proponuje podwójny wniosek: 
1.

 

Absurdem  sprzecznym  z wolą  Boga  jest  nakładanie  na  kark  uczniów  jarzma  Prawa, 

tym bardziej, że sami Żydzi niejeden raz tego rodzaju ciężar zrzucali. 

2.

 

Nie tylko Żydzi, ale i  poganie dostępują zbawienia przez łaskę Chrystusa.  

Jest to więc całkowite poparcie tezy Pawłowej.  
 

Następnie wszyscy umilkli, zapewne z szacunku wobec Apostoła bądź rozważając to, 

co  powiedział.  Po  Piotrze  zabrali  głos  Barnaba  oraz  Paweł  i  opowiedzieli  o  tym,  czego 
przez nich Bóg dokonał wśród pogan (15,12). 
 

IV.2.3.3) Przemówienie Jakuba (Dz 15,13-21) 

 
 

Biskup  jerozolimski  argumentuje  inną  drogą,  nie  z faktu  własnego  doświadczenia, 

jak Piotr, lecz z proroctw mesjańskich. On także przyjmuje ewangelizację pogan, lecz jest 
zdania,  że  należy  nałożyć  poganom  pewne  obowiązki.  Fakt,  o którym  wspomniał  Piotr, 
zgadza  się  zdaniem  Jakuba  z proroctwami  Starego  Testamentu.  Jakub,  znany  z surowego 
przestrzegania  nakazów  Prawa  Mojżeszowego,  w swoim  przemówieniu  sięga  do  proroc-
twa Amosa, wieszczącego uznanie Jahwe przez inne narody: 
 

Potem powrócę 

 

i odbuduję zniszczony przybytek Dawida. 

 

Odbuduję jego ruiny i wzniosę go, 

 

aby odnaleźli Pana pozostali ludzie 

 

i wszystkie narody, nad którymi wzywane jest Moje imię  

 

– mówi Pan, który to sprawia (15,16-17). 

 
 

Prorok  mówi  o odnowieniu  mesjańskim,  którego  figurą  jest  powrót  z niewoli  babi-

lońskiej.  Siła  argumentu  tkwi  w drugiej  części  cytatu:  I wszystkie  narody,  nad  którymi 
wzywane jest Moje
 imię (Jahwe). Prorok dość wyraźnie przepowiada wiarę pogan. Dlate-
go s
ądzę  konkluduje Jakub – że nie należy nakładać ciężarów na pogan, którzy nawra-
caj
ą się do Boga (15,19)
 
 

Poglądy więc Jakuba nie różnią się zasadniczo od poglądów Piotra, gdyż uważa, że 

poganie, którzy nawracają się do Boga nie powinni być niepokojeni niezliczonymi przepi-
sami religii żydowskiej. Ze względu jednak na konieczność wspólnego obcowania dwóch 
różnych grup etnicznych i szczególny rytuał żydowski, dotyczący spożywania pokarmów, 
podał  wskazania  dyscyplinarne  w tym  zakresie.  Oznajmił,  że  nie  należy  poganom  robić 
trudności,  ale  napisać  im,  żeby  się  wstrzymali  od  pokarmów  ofiarowanych  bożkom,  od 
nierz
ądu,  od  tego,  co  uduszone  i od  krwi  (15,20).  Są  to  tzw.  klauzule  Jakubowe,  które 
sprawiają egzegetom niemałe trudności. 
 
 

W wersecie 21 Jakub motywuje, dlaczego dołącza te klauzule: Od dawna bowiem są 

po miastach tacy, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach. Apo-
stoł zwraca uwagę na to, że chrześcijanie pochodzący z żydostwa wcześniej byli zachęcani 
w synagogach  do  zachowywania  Prawa  Mojżeszowego.  Dlatego  on  również  zachęca 
chrześcijan  pochodzących  z pogaństwa  do  zachowywania  Prawa  Mojżeszowego,  przy-
najmniej  w trzech  punktach.  W Prawie  Mojżeszowym  istniały  przecież  zakazy,  które  nie 
tylko  miały  znaczenie  dla  Izraelitów,  lecz  również  dla  obcych,  żyjących  wśród  Żydów. 
Zakazy te dotyczyły: 
1.

 

udziału w pogańskich ucztach ofiarnych, tj. spożywania pokarmów ofiarowanych boż-
kom (zob. Wj 34,15; 1 Kor 8,1-13), 

background image

 

38 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

2.

 

nierządu  sakralnego  lub  (i)  małżeństw  między  osobami  pokrewnymi  (zob.  Kpł 18,6-
18), 

3.

 

spożywania tego, co uduszone i krwi (zob. Rdz 9,4; Kpł 17,10-16). 

 
W  czasach  Apostoła  wśród  Żydów  byli  bowiem  poganie,  którzy  w sposób  wolny  łączyli 
się  z judaizmem,  tzw.  „bojący  się  Boga”.  To  właśnie  oni,  aby  mogli  być  w synagogach 
dopuszczeni do służby Bożej, musieli między innymi wypełniać te warunki. 
 
 

Klauzule  Jakubowe  można  więc  uważać  za  pewnego  rodzaju  przeniesienie  ograni-

czeń  nakładanych  na  „bojących  się  Boga”,  na  chrześcijan  pochodzących  z pogaństwa. 
A zatem sensem klauzul nie było narzucenie poganom minimum Prawa. Nie chodziło tak-
ż

e  o różnice  między  pokarmami  czystymi  i nieczystymi.  Zostały  one  nałożone  raczej  ze 

względu  na  gminy  w diasporze,  składające  się  z chrześcijan  pochodzących  z żydostwa 
i pogaństwa. U ich podstaw nie stała ta sama motywacja, co u podstaw przepisów w Pra-
wie Mojżeszowym. Miały przyczynić się jedynie do tego, aby współżycie różnych wspól-
not  przebiegało  na  tej  samej  płaszczyźnie,  żeby  uniknąć  problemów  pochodzących 
z błahych  powodów.  Propozycja Jakuba miała w pewnym stopniu ograniczyć wynikający 
z  Prawa  ostry  podział  pomiędzy  Żydami  i poganami.  I chociaż  celem  klauzul  nie  było 
umożliwienie  wspólnych  uczt  chrześcijan  pochodzących  z żydostwa  i pogaństwa,  to  jed-
nak  praktycznie  umożliwiały  one  branie  udziału  chrześcijanom  pochodzącym  z judaizmu 
we  wspólnej  służbie  Bożej  i we wspólnych ucztach ze współbraćmi w wierze, pochodzą-
cymi z pogaństwa, bez narażania na zlekceważenie przepisów Prawa Mojżeszowego. 
 
 

Klauzule więc były podyktowane roztropnością i względami czysto praktycznymi. 

 

IV.2.3.4) Dekret soborowy (Dz 15,23-29) 

 
 

Po  przemówieniu  Jakuba  i naradzie  całego  Kościoła  postanowiono  wybrać  spomię-

dzy  siebie  ludzi  i wraz  z Pawłem  i Barnabą  wysłać  ich  do  Antiochii  ze  specjalnym  pi-
smem, które zawierało dekret soborowy: 
 

Apostołowie  i starsi  bracia  przesyłają  pozdrowienie  braciom  pogańskiego  pocho-

dzenia  w Antiochii,  w  Syrii  i w Cylicji. Ponieważ usłyszeliśmy, że niektórzy spośród nas 
zaniepokoili was naukami i wzburzyli wasze dusze, bez naszego upowa
żnienia, postano-
wili
śmy jednomyślnie posłać do was wybranych ludzi wraz z naszymi umiłowanymi Bar-
nab
ą i Pawłem, ludzi, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swo-
je 
życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam to samo ustnie (ww. 23-27). 
 
 

Dekret  nie  tylko  był  skierowany  do  Antiochii,  która  zwróciła  się  z zapytaniem  do 

apostołów, lecz również do chrześcijan z całej Syrii, jak i Cylicji. Tłumaczy się to tym, że 
Antiochia była centrum Kościoła dla tych prowincji, gminą macierzystą, z którą chrześci-
janie nawróceni z pogaństwa byli w stałym kontakcie. Poza tym, z powodu bliskości Pale-
styny,  w tych  prowincjach  było  najwięcej  gmin  mieszanych  -  chrześcijańsko-żydowskich 
i chrześcijańsko-pogańskich. 
 
 

Należy  również  podkreślić,  że  dekret  wyraźnie  zaznacza  tereny,  których  dotyczy. 

Ograniczenie to jest ogromnie ważne, gdyż tłumaczy nam, dlaczego Paweł ogłosił dekret 
w wymienionych  tylko  krajach,  a nie  liczył  się  z nim  w najmniejszym  stopniu  na  innych 
terenach swej działalności, np. w Koryncie. Uwydatnia to też, że dekret miał tylko charak-
ter czysto dyscyplinarny. Odpowiadał na konkretne problemy lokalne i jednocześnie uzmy-

background image

 

39 

R

OZDZIAŁ 

IV

 

P

IERWSZA PODRÓŻ MISYJNA I 

S

OBÓR 

J

EROZOLIMSKI

 

 

 

słowił młodemu chrześcijaństwu, jak przyjmować pogan do gmin, które były zgromadzone 
wokół Żydów (pierwszymi chrześcijanami byli bowiem Żydzi). 
 
 

Ze wstępu do dekretu również widać, jak odniósł się sobór do judaizujących, którzy 

niepokoili Kościół w Antiochii. Zostali oni wyraźnie skarceni, potępiono ich postawę, pod-
kreślając  zupełnie  prywatny  charakter  ich  nauczania:  Zaniepokoili  was  naukami  i  wzbu-
rzyli wasze dusze, bez naszego upowa
żnienia (w. 24). Natomiast Paweł i Barnaba zyskali 
uznanie dla swego dzieła. 
 
 

Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego większe-

go ciężaru oprócz tego, co konieczne (w. 28)
 
 

Dekret  w formie  uroczystej,  która  w przyszłości  stanie  się  w Kościele  oficjalną, 

zwalnia chrześcijan spośród pogan od ciężaru Prawa Mojżeszowego.  
 

Postanowiliśmy  bowiem,  Duch  Święty  i my,  czyli  apostołowie,  którzy  działali  pod 

tchnieniem Ducha Świętego, albo Duch Święty – przyczyna główna, zaś apostołowie jako 
Jego ministrowie.  
 

Ta  pierwsza  część  dekretu  dotyczy  bezpośrednio  przedmiotu  narad.  Chrześcijanie 

z pogaństwa są zatem wolni od poddawania się obrzezaniu i zachowywania innych przepi-
sów Prawa Mojżeszowego. Ale sobór nakłada na nich jednocześnie określone obowiązki, 
wymienione w drugiej części dekretu: Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od 
krwi,  od  tego,  co  uduszone  i od nierz
ądu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od 
tego 
(w. 29). 
 
 

Sobór Jerozolimski został zwołany po to, aby rozstrzygnąć problem stosunku nawró-

conych  z pogaństwa  do  Prawa  Mojżeszowego.  Nie  chodziło  więc  o ogólne  problemy 
etyczne.  Uczyniono  pewne  ustępstwa  na  rzecz  judaizmu,  gdyż  nie  był  to  jeszcze  odpo-
wiedni  czas  do  całkowitego  zrzucenia  nuty  judaistycznej.  Mając  więc  na  uwadze  pokój, 
apostołowie dali nową, obowiązującą siłę przepisom i zwyczajom, które już jej nie posia-
dały. 
 
 

Z tzw.  Soboru  Jerozolimskiego  Paweł  powrócił  już  ze  sprecyzowanym  i uznanym 

przez  autorytet  apostołów  przekonaniem:  pogan  nie  należy  zmuszać  do  obrzezania,  zba-
wienia zaś dostępuje się przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Przez całe życie pozostanie wier-
nym heroldem tej prawdy. Z latami będzie ją pogłębiał i naświetlał z różnych punktów wi-
dzenia.