1.Satyra- gatunek literacki wywodzący się ze starożytności , który ośmiesza i piętnuje ukazywane
zjawiska lub postaci, prezentuje rzeczywistość zdeformowaną przez komiczne wyolbrzymienie,
często posługując się elementami karykatury i groteski.
2.Krzysztof Opaliński- jedynym znanym jego dziełem dzisiaj są Satyry albo Przestrogi do naprawy
rządu i obyczajów w Polszcze należące... Nie zachowały się jego komedie i tragedie przeznaczone
dla teatru szkolnego Opalińskiego w Sierakowie. Zbiorem swoich ''przestróg'' ,opartym na szerokiej
erudycji, korzystającym swobodnie z Juvenalisa i Persjusza, przyswoił Krzysztof literaturze
polskiej wzór gatunkowy rzymskiej satyry. W Polsce na pełny rozkwit gatunku trzeba było
poczekać aż do czasów oświeceniowych. Dzieło Opalińskiego cieszyło się szczególną
popularnościom, o czym świadczą wydania i odpisy z drugiej połowy 17wieku i póżniejsze
zapożyczenia. Satyra była typem poetyckiej gawędy , pisanej w dłuższym ,epickim metrum ,
podporządkowana była szeroko pojętej dydaktyce, a podejmowała w sposób krytyczny i zaczepny
drażliwe kwestie polityczne i społeczne. Wybór gatunku autor tłumaczył oburzenie na
współczesność :„Bo ktoż by się, dla Boga, strzymał [od pisania satyr] w tym żelaznym/ Wieku, gdy
dawno złote minęły, a ledwo/ Gliniany nam dziś został, i to nie iłżecki''(Przedmowa). W satyrach
Opalińskiego dominuje retrospektywny kąt widzenia, oparty na konfrontacji : dziś i dawniej. To co
było dawniej, staje się wzorem , ale nie może stanowić konstruktywnego programu poprawy
obyczajów, powrót w historię jest bowiem niemożliwy. W poetyce Opalińskiego konfrontacje te
mają charakter moralistycznych konstrukcji pomagających – przez kontrast- zaostrzać negatywny
obraz współczesności. Satyryk podejmuje temat degeneracji obyczaju np. współczesnym mnichom
przeciwstawia surowość obyczajów założycieli zakonów, bezbożnym współczesnym rodakom-
pobożność przodków, złym mówcom dzisiejszym-starych oratorów, kobietom polskim wypomina
nieskromność obyczaju i stroju. W swoich utworach korzysta z praw fantazji, domysłu, dodając
jasnych barw wiekom odległym i ciemnych czasom swoim. W związku z tym autor przestrzega
przed uogólnieniem wniosków z jego utworów.
Tematy satyr:
- o wychowaniu młodzieży
-o małżeństwie
-o życiu różnych stanów Rzeczypospolitej
-u ustroju, sądownictwie, skarbie, wojsku,
-o różnych dziedzinach obyczajowości społecznej
Tematem przewodnim dla tekstów satyr Opalińskiego jest zepsucie szlachty, , uważa on, że szlachta
straciła cnotę i ze szlachectwa został jej tylko herb. W zbiorze są też teksty podporządkowane
bardziej poszukiwaniom programu naprawy niż karykaturowaniu zapsucia. W satyrach Krzysztofa
odnajduje wiele powiązań z tradycją polskiej myśli reformistycznej i piśmiennictwa. Najlepsze są te
satyry , które zatrzymują się na analizie określonego problemu, wydobywają jedno zagadnienie,
społecznie ważne jak np. Na ciężary i opressyja chłopska w Polszcze, w którym autor z głębokim
przejęciem odtwarza złożony mechanizm eksploatacji sił chłopskich i chłopskiego dobytku. Przy tej
i wielu innych wadach autor nie potrafił sobie wytłumaczyć dlaczego Polska wciąż istnieje i
jedynym wytłumaczeniem jest: ''Opatrzność zgoła Boża nad nami ,Polaki''. Opaliński w satyrach
korzysta z prostego języka , stosuje się do przysłowia minimum słów- maksimum treści, wzorców z
literatury rzymskiej. Ponadto kulturze przepych przeciwstawia surowość i prostotę. Opaliński satyry
pisze wierszem białym, bezrymowym trzynastozgłoskowcem. Wszytkie te zabiegi są dowodem na
to, że Krzysztofowi Opalińskiemu duchowo bliżej było gustowi klasycznemu, dlatego traktujemy
go jako reprezentanta barokowego klasycyzmu.
3.Na złe ćwiczenie i rozpasaną edukacyją młodzi:
-opisany zostaje tryb wychowania bogatego panicza ,który w dzieciństwie zostaje rozpieszczany
papinkami karmią: uchowaj, Boże, inszej potrawy dzieciątku, tylko co się na „ątko" zwykło
terminować, jako to: gołębiątko, kurczątko, cielątko . Po czym ojciec zaprowadza dziecko do szkoły
i nakazuje pedagogowi aby jego dziecko się wysypiało. Autor jest zdania ,że dziecko i tak się tam
dużo nie nauczy ,a nauczyciele chcąc się wkupić w łaski rodziców ,będą go chwalić ,przez co
rodzice są zachwyceni jego uczonością i wysyłają go na dalszą naukę za granice. Tam takie dziecko
nauczy się bogatego życia ''czynić wszystko po francusku'' .Po powrocie do Polski ojczyżna mu się
obrzydnie i ciągle będzie rozpamiętywał swój zagraniczny pobyt a niektóre nawyki zostaną mu do
końca jak np. golenie się dwa razy dziennie co autor krytykuje. . Fragment który o tym mówi
udowadnia ,że stosunek autora do zagranicy jest zdecydowanie negatywny. Zwraca uwagę na
koszty takich wysyłań. Informuje, że takie wyprawy trwały 8 lat.
Opaliński krytykuje tutaj młodzież ponieważ :
-tyją od 2 roku kiedy zostają odsunięci od matki
-niewieścieją
-są rozpieszczani łakociami
-hazard
-pijatyka
-rozrzutność
-zamtuzy
-żony-cudzoziemki które zostają nazwane małpami
-lepiej nie mieć dzieci niż mieć takie hańbiące
Na zakończenie utworu autor daje rady jak powinno się postępować z dziećmi twardo i
przyzwyczajać ich do ciężkich czasów. Rodzice powinni inwestować w edukacje a na wyjazdy
zagraniczne wysyłać tylko w towarzystwie osoby odpowiednio do tego zadania wybranej. Po
powrocie z niej powinien go ojciec posłać do dworu, na służbę lub do wojska.
4.Na zepsowane stanu białogłowskiego obyczaje-
Satyra liczy 21 stron, odwołanie do czasów Lecha i Wandy , potem dobra Dąbrówka, żona Popiela,
Rzepicha, dzisiejsze zepsucie. Następuje wyliczenie wad kobiet: dziewczyna sama wybiera sobie
męża, prowadzi gospodarstwo, liczne bękarty, głębokie dekolty('' nie widziane za Lecha pierś na na
pół odkryta'') , rozrzutność. Przypisuje im najgorsze zbrodnie, przestrzega dzieci przed matkami-
trucicielkami '' Radzę wam i synkowie,i córeczkie strzeżcie/ Zdrowia i życia swego'', potem sobie
niby- zaprzecza by na końcu znów przywołać przykłady dzieciobójczyń z mitologii greckiej . Z
kolei mężów przestrzega przed czyhającymi żonami-trucicielkami: '' byś zaś czegoś nie połknął
niezdrowego''. Wobec tylu wad kobiet satyryk dziwi się, że wciąż są kandydaci na męzów. Ta
satyra jest więc dosadna krytyką kobiet, o których ma poeta bardzo złe zdanie, stawia im za wzór
święte z przeszłości- św. Jadwigę i Kunegundę. Oskarża współcześne dziewczyny o fałszywe
wyznawanie chrześcijaństwa, chodzą do kościołów podpatrywać mężczyżn:Jeśli też do kościoła
przydzie, więcej oczka. Po gachach młodych chodzą niżli po ołtarzach. W mieście, na zjeździe
jakim pod sądy i roki, Z okienka ustawicznie na tego, owego – Ten taki, ten owaki, to grzeczny,
nadobny.
Tak na podsumowanie jeszcze informacje z wstępu :
WSTĘP oprac. Eustachiewicza
-w 16w. Ród Opalińskich obejmował różne stanowiska świeckie i duchowne (łącznie z wojewodą
poznańskim)
-ur. w 1610r.
-uczył się w szkole Lubrańskiego w Poznaniu : studiował za granicą (Uniwersytet Lowanizm w
Belgii) razem z młodszym bratem (studiował 1626-29)
-stamtąd K.O wyniósł kult Tacyta, Seneki, Persjusza, Juvenalisa
-bracia wędrują do Orleanu: Padwy ( zapisali się na uniwersytet), ale w 1631 są już w Krakowie
-K.O posłem na sejm, od 1637 wojewoda pozn.
-1637 ślub z Teresą Czarnkowską
-w 1638 popada w niełaskę u króla Władysława 4, Jerzego Ossolińskiego, ponieważ się im
sprzeciwia, usuwa się w cień rodzinnego Sierakowa
-6 lat spędza w domu- rozmyślania, lektura, zainteresowania artystyczne, życie rodzinne,
towarzyskie, obfita korespondencja, obserwacja wydarzeń politycznych( wojna trzydziestoletnia)
-zgromadził w Sierakowie bibliotekę i galerię obrazów
-miał świadomość słabości państwa- ostrzegał króla przed Szwecją
-w Pl trwa rywalizacja austriacko – francuska
-szczegółów z życia K.O. dowiadujemy się z jego korespondencji z bratem Łukaszem
-był posłem króla- sprowadził z Francji przyszłą żonę Władysława Marię Ludwikę
-po drodze zwiedzał i kupował kolejne obrazy
-rozczarowany K.O. nie został marszałkiem dworu królowej, więc znów cofnął się w odosobnienie
sierakowskie
-zainteresowania pedagogiczne – projektuje, organizuje szkołę w Sierakowie (1646-49): nakładał
program nauk, przygotowywał podręczniki, sprowadzał nauczycieli z Krakowa( z tego powodu
nawiązał kontakt ze znakomitym pedagogiem czeskim Janem Komeńskim, którego dzieła z zakroju
dydaktyki przyniosły mu europejską sławę; nie wiemy , czy Komeński pojawił się w Sierakowie ,
ale korespondował z Opalińskim
-była to w zasadzie szkoła dla synów K.O., krewnych i znajomych
-K.O. zindywidualizował zasady Komeńskiego tzn. W jego szkole czytano np. Wergiliusza :
Horacego, chociaż Komeński potępiał ich w '' Dydaktyce'' jako autorów zgubnych dla młodzieży
-nauka miała trwać 5 lat
-szkoła była otwarta od 1650 do potopu szwedzkiego
-zainteresowania wychowawcze znalazły również wyraz w ''Satyrach''
-K.O. bał się rewolucji chłopskiej świadomość, że feudalna anarchia w Pl osłabia państwo:
rozumiał potrzebę silnej władzy królewskiej, jego obawy były słuszne
-w 1651 spóźnił się wraz z całym województwem pod Beresteczko
-Jan Kazimierz proteguje Łukasza, K.O. w dyle; klęska za klęską- zaplątany między własną ambicją
a wizją nadchodzących nieszczęść
-K.O. zdradza pl wojsko opowiadając się za Karolem Gustawem, w którym widzi silnego władcę
-K.O. zmarł nagle w 1656r.: gdy umierał Szwedzi odstąpili od Częstochowy i rozpoczęła działać
konfederacja tyszowiecka
Satyra Staropolska przed Opalińskim:
-najwcześniejsze pisane po łacinie Mikołaj z Polski, Frowin
-potem współistnieją razem z tymi w jęz. pl
-początkowo 2 nurty ( dydaktyczno- obyczajowa i agresywno- polemiczna), które potem się zrastają
(np. u Biernata z Lublina, Reja)
-satyry Kochanowskiego i Krasickiego nazywane są '' bezzębnymi'' (Bruckner)
-17 w.: rozwój satyry mieszczańskiej : np. '' Satyra na twarz RP'' S. Twardowskiego przeciw
różnowiercami
-satyra często stawała się zwierciadłem epoki- zdolność przekonywania i przenikliwa
dalekowzroczność
''Satyry Opalińskiego''
-niesłusznie rozpatrywano ''S'' jako naśladowanie Juvenalisa
-na erudycję obu Opalińskich miały wpływ studia
-K.O. korzystał i z Juvenalisa,i z Posjusza, ale samodzielnie adaptując ich motywy
-odrzucał wszystko, co było obce warunkom życia
-wśród inspiracji K.O. znalazł się też Horacy, Wergiliusz, Tacyt, Cyceron, Seneka i Kochanowski
czy Rej
-innym czynnikiem niż erudycja były podróże K.O. oraz medytacje sierakowskie
Problematyka Społ.- Pol.:
-trudno doszukać się celowości kompozycyjnej : układ nie jest ani rzeczowy, ani chronologiczny,
trochę jak starożytna satura lanxlmisa wypełniona różnorodnymi owocami i jarzynami, sarmacki
''ogród nieplewiony'' czy juwenaliszowy '' wirydarz poetycki''
-istnieje jednak podział tematyczny:
1.s. Pol.-społ.: księga 3,4 i satyra '' Na ciężary i opressyją chłopską w Polszcze''
-najmniej uwag krytyków, tematyka: władza królewska, trybunały, wymiar sprawiedliwości, skarb,
wojsko, miasta, sejm, losy pańszczyźnianego chłopa:
-lęk przed rewolucją chłopską- K.O. głosił hasła feudalnego absolutyzmu w miejsce feudalnej
anarchii (względna postępowość): krytyka pl parlamentaryzmu, liberum veto, elekcyjność tronu.
-2.s. obyczajowe- we wszystkich księgach:
-różna tematyka: wychowanie młodzieży, erotyczne zalotności i śmieszność, zbytek, kobiety,
natręctwo, obłuda, lenistwo, pijaństwo, głupota : niemoralność duchownych, rozprzążanie życia
rodzinnego, trucicielstwo, przekupstwo
-zarzucano K.O. oszczerstwo, na negatywną opinię miała też jego zdrada( Dobrzycki mówi, że ''S''
to karykatura wieku, która jest '' wstrętna, ohydna, nieprawdziwa''; Bruckner nie ma tak ostrego
zdania)
-można tak powiedzieć, że ''S'' był krytykowany ponieważ właśnie były charakterystyką wieku,
który starano się idealizować
-3.s. Refleksyjno-moralizujące ( sermones rozwijające myśli Seneki) – gawędy na tematy etyczne
-są rozwlekłe, poeta jakby zmusza się do spokojnej refleksji
-są jakby pozahistoryczne- tzn. ze we wszystkich innych K.O. odwoływał się do rzeczywistości
-K.O. to raczej narrator niż filozof
Język i styl:
-K.O. zarzucano wulgarność i makaronizowanie
-zwięzłość jako zaleta- samym stylem K.O jakby ciągle poszukiwał artystycznej i obrazowej pointy
-obrazowość, pomysłowe stosowanie przysłów i przypowieści
-konsekwentna forma wierszowania
Chronologia:
-badacze nie są zgodni co do czasu powstania ''satyr''- najtrafniejsze wydaje się zdanie
Baranowskiego tj.1644-46