D. Pawelec: Pokolenie’ 68 „na wygnaniu”
W polskiej krytyce literackiej najczęstszym terminem określającym ruch literacki przełomu lat 60 i 70 jest
Nowa Fala debiutanci 1968-1972
. Większość spośród nich stanowili twórcy urodzeni w okolicach
roku 1945, a
więc reprezentanci jednego pokolenia.
Pokolenie’ 68
– podkreślony został w tym terminie moment przeżycia krystalizującego świadomość
omawianej formacji, Nowa Fala jest jednak terminem szerszym, obejmującym wszystkie nowe zjawiska w
literaturze lat 1968-197
6. Mieści w sobie twórczość wielkich indywidualistów tych lat:
Ryszarda
Milczewskiego-
Bruno, Rafała Wojaczka, Jerzego Gizelli, Józefa Barana
; mieści zarówno
folklorystyczny wystrój wierszy spod znaku „
chłopskiego parnasizmu
” grupy „
Tylicz
” (Adam
Ziemianin
, Andrzej Warzecha), wyznaczany takimi dominantami jak: natura, folklor, emocja, jak też
wystrój kontestatorski,
uzupełniony o
haiku
– Tadeusz Sławek, Adrzej Szuba, Włodzimierz
Paźniewski, Stanisław Pisrko z grupy „
Kontekst
”.
Wydarzenia marcowe stały się momentem zwrotnym w twórczości również starszych niż debiutanci
poetów. Dlatego też w okresie wkraczania tej generacji w świadomość czytelniczą z pokoleniem’ 68
identyfikować można:
Krzysztofa Karaska, Leszka Moczulskiego, Jarosława Markiewicza
, który
debiu
tował wraz z poprzednim pokoleniem w roku 1965.
Twórczość
pokolenia’ 68 wyrastała z niezgody na ówczesny porządek społeczny, była też wyrazem
zaniepokojenia stanem kultury. Nadrzędnym postulatem uczyniono potrzebę docierania do prawdy,
zbliżenia do rzeczywistości („
nowy realizm”
), jednocześnie przestrzegano przed uproszczoną aksjologią i
twórczością poddającą się jednowymiarowym odczytaniom. Swoisty populizm planu treści szedł tu w parze
z elitarnością planu wyrażania. Publicystyczne artystyczne:
-Jacek
Bierezina, Lech Dymarski, Zdzisław Jaskuła, Witold Sułkowski, Leszek Szaruga, Marianna Bocian,
Lothar Herbst, Andrzej Titkowa.
St. Barańczak i Ryszard Krynicki
z grupy „Próby” reprezentowali
nurt lingwistyczny
. Była to
kontynuacja doświadczeń głównie Białoszewskiego i Karpowicza. Język z „podejrzanego” zmienił się w
„oskarżonego”. Nowi poeci lingwiści zajęli się językiem jako dyskursem – językiem w użyciu, formami
posługiwania się nim. Takie podejście zrodziło potrzebę zajęcia się mechanizmami manipulacji językowej,
perswazją itp.
Adam Zagajewski i Julian Kornhauser
byli najwierniejszymi przedstawicielami grupy
„Teraz”
, której
przypisać można tendencję egzystencjalną i filozoficzną zarazem. W tej pierwszej zawiera się opis
doświadczeń, druga stanowi ich konsekwencję. Pozostali: Wit Jaworski, Jerzy Kronhold, Jerzy Piątkowski,
Stanisłw Stabro
nurt egzysentacjalno- filozoficzny
.
Ewa Lipska
–
egzystencjalizm+ lingwizm
Dwie odsłony 1968-1976 i 1976-1981
Emigranci: 1981-1989
; Barańczak, Jacek Bierezin, Witold Sułkowski, Leszek Szaruga, Adam
Zagajewski.
Barańczak – etat wykładowcy Harvard University.
Ich twórczość poza krajem zamknięta jest rokiem 1989. Przełom polityczny niosący m.in. prawo
swobodnego podróżowania oraz prawo wyboru miejsca zamieszkania sprawił, że ich poezja straciła
interesujący aspekt.
Okres nieustannych
prób definiowania własnej tożsamości
. Jest to gene
racja, która podążając
śladem najznakomitszych pisarzy emigracyjnych.
Zjawisko nowej emigracji:
Berlin Zachodni, Rzym, Nowy Jork, Londyn, Paryż – nowo powstałe
instytucje literackie.
Londyńskie inspiracje
: istniejący od 1973 „
Aneks”
, w którym publikowali m. In. Barańczak i
Zagajewski oraz wydawnictwo „
Polonia Book Fund
”, w którym utworzono znakomitą serię
Wokół
literatury
. W
Paryżu
rozpoczynają działalność przeniesione z Lublina, katolickie
„Spotkania”
oraz ich
następca
„Libertas”
, ukazuje się miesięcznik „
Kontakt”
, z działem kulturalnym prowadzonym przez
Jacka Bierezina, wreszcie w roku 1983 ukazuje się pierwszy numer
„Zeszytów literackich”
.
Barańczak odrzucił „emigranta” na rzecz „wygnańca”. Emigrant to ktoś, kto świadomie wybiera wyjazd na
stałe z kraju – ja natomiast wyjeżdżałem w 1981 na trzyletni kontrakt z Harvardem, z zamiarem powrotu;
emigrację narzucił mi stan wojenny i polskie władze konsularne, które w 1983 oznajmiły nie pytane, że nie
przedłużą mi paszportu.
Przeżywanie emigracji
jest w dużej mierze równoznaczne z przeżywaniem samotności. Dla poetów
pokolenia’ 68 nie oznacza ona bynajmniej cierpienia. Stanowi wręcz rodzaj zaskakującego odkrycia. Jest to
samotność doceniona przez artystę po latach kolektywnego bytowania w świecie polityki.
Samotn
ość
jako
nowe, emigracyjne doświadczenie doprowadza w poezji Stanisława Barańczaka do rewizji przeszłości. Z
retrospektywnych wierszy, takich jak Atlantyda, czy
Grudzień 1976 wyłania się obraz artysty
odczuwającego potrzebę samotności, potrzebę ochrony intymności, ochrony własnej sztuki przed ciężarem
uczestnictwa w zbiorowości.
Wbrew różnorakim próbom dystansowania się od swojej emigracyjności poeci pokolenia’ 68 nie uniknęli w
swej twórczości toposów i tematów znamiennych dla literatury emigracyjnej, nie uniknęli również przyjęcia
roli czy może raczej strategii emigranta.
Wobec własnych poglądów
Wiele twórczych manifestów i deklaracji
Nieufni i zadufani
St. Barańczaka
(Wro
cław 1971), oraz
Świat nie przedstawiony Juliana Kornhausera
i
Adama Zagajewskiego
(Kraków 1974).
poezja powinna być
nieufnością
-
chodzi o postawę romantyczną, nieufność wobec rzeczywistości,
której pochodną ma być krytyczna, demaskatorska wobec świata i samej siebie literatura. Jej celem
nadrzędnym staje się „oczyszczenie drogi” prawdzie, jako najwyższej wartości zdarcie ze świata „masek
pozorów”.
Świat nie przedstawiony – manifest nowego realizmu; zadania literatury: przedstawianie świata. Kontakt z
rzeczywistością pozwoliłyby osiągnąć pozycję zerową literatury.
Barańczak nie ocenia swych dokonań sprzed okresu emigracji aż tak jednoznacznie: nieufność wydaje się
do dziś istotą poezji, spełniającej dla człowieka zadania nie dające się spełnić przez żadną inną dziedzinę
ludzkich wypowiedzi.
Lektura emigracyjnych tomów Barańczaka pozwala dostrzec konsekwencję, z jaką
ewoluuje jego
poezja
. Najwyraźniej w biografii bohatera lirycznego, który z romantycznego poety śniącego tylko o
rewolucyjnej przemianie
świata musi, chcąc pozostać w zgodzie z własnym sumieniem i programem
etycznym swojej twórczości, przeistoczyć się w „spiskowca” i „więźnia”.
Przemiany planu światopoglądowego
– zachowując jednostkowy punkt widzenia oraz reprezentując
niezmiennie indywidu
alistyczną postawę; poezja przeszła od pochwały heroizmu o cechach prometejskich,
przez poszukiwanie solidarności, do przekonania o obecności jakiegoś ostatecznego, czy Absolutnego
Punktu Odniesienia.
Zmianom nie uległy bowiem
fundamenty
, na których budowana była ta poezja już przed rokiem 1981:
-
impuls niezgody na zastany porządek świata, zarówno uwarunkowany historycznie, jak i egzystencjalnie
-
irracjonalna wiara w to, że pisanie wierszy ocala przed nicością
-
niechęć do abstrakcji i ogólników, wyrażająca się w przywoływaniu szczegółów, detali, konkretów, które
sprawiają, że przekaz poetyckie nie jest głosem Anonima, lecz zapisem indywidualnego, rzeczywistego
doświadczenia.
Nowa sytuacja emigracji wprowadza do poezji Barańczaka nowe rekwizyty, wśród których on porusza się,
konsekwentny w swym stosunku do rzeczywistości i do poezji, ten sam, co dawniej – człowiek.
O ile
amerykańskie wiersze
Barańczaka przyniosły jedynie rozwinięcie formułowanego w latach 70
programu, któremu to pozostały w istocie zaskakująco wierne, o tyle nowym propozycjom poetyckim
Adama Zagajewskiego towarzyszyły gesty zdecydowanego odcięcia się od własnej przeszłości
artystycznej.
Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu
– 1980; wiersze intymne, osobiste, prywatne.
Rywalką poezji jest
historia
. Przewaga historii, świata, zbiorowości w planie czasu teraźniejszego wydaje
się miażdżąca. Opis ich ofensywy odnaleźć można w wierszu Grudzień 1976. Wiersz ten przywołuje KOR-
owską działalność Barańczaka. Rekonstruuje rzeczywistość „ulotek”, gazetek, rewizji, zatrzymań, aresztów,
wpadek, przesłuchań i pobić.
Literatura przegrywa. Poeta uznaje wyższość „Krawczyka Olgierda” by był żywy, posiniaczony,
niezwłoczny.
W rzeczywistości Grudnia 1976 obserwujemy atak historii na poezję, atak nie dający się zignorować:
książka ląduje pod tapczanem. Trwałość poezji, jej „wieczne teraz” ignoruje w wierszu Barańczaka
przemijalną historię, przedstawioną w rytm informacyjnego, dziennikowego video-clipu. Poezja uchyla
momentalność istnienia, akt tworzenia unieważnia prawa naturalne. Sposób w jaki objawiają się te
przeświadczenia w wierszach Barańczaka świadczyć może o wzięciu sobie przezeń do serca lekcji
romantycznej.
Pokolenie’ 76
-
Nowe Roczniki, nowa prywatność, pokolenie „Wspólności”
-
czynniki warunkujące powstanie nazwy: nagłe zniknięcie z życia literackiego, w wyniku zaostrzenia
cenzury i jednoczesnego powstania „drugiego obiegu”; krytyka głównych nurtów tzw. Poezji nowofalowej
prowadzona z perspektywy nurtów peryferyjnych, stwarzająca iluzję sporu międzygeneracyjnego, fala
prasowych i książkowych debiutów poetyckich autorów urodzony po roku 1950.
-literackie konsekwencje Grudnia 1981
bez sensu utworzona grupa. Nie można przystać na nakładanie
tego złudnego obrazu na opis poezji kojarzonej w ramach przywoływanego terminu.
Edward Balcerzan Poezja jako samopoczucie
: rozpoznanie cech swoistych polskiej poezji przełomu
lat 70’ i 80’.
-
psychosfera
– samopoczucie narodowe – wartość literacka, szczególny aspekt postrzegania kraju.
Przekonanie, że „wszystko może być wszystkim”, doznanie świata „po katastrofie sensów i wartości”,
zawieszenie „między czarnym realizmem a opowieścią grozy”. „funeralizm”.
-Antoni Pawlak, Tomasz Jastrun, Krzysztof Lisowski, Roman Chojnacki, Jak Polkowski, Zbigniew Macheja,
Bronisław Maj, Roman Bąk.
-
Balcerzan zrobił złe odniesienia pokoleniowe.
Wszystkie wyszczególnione zjawiska przebiegają w poprzek podziałów generacyjnych
-
potencjalność bytu w otaczającej ich przestrzeni
Iluzoryczność pojęcia pokolenie’ 76
– używający go wykazują zadziwiającą niekonsekwencję we
wskazywaniu jego przedstawicieli
– żadnych reguł: Jastrun ur. 1950, Macheja 1958, ale debiuty Jastrun
1978 i Macheja 1984
– te sześć lat oddzielają w tym wypadku dwie epoki.
Poeta jest jak dziecko. Nowe roczniki
: fiasko krytycznolit
erackiego pomysłu na „pokolenie”- zaliczono
do niego 60 poetów: Kazimierz Nowosielski, Piotr Sommer ur.1948, Piotr Cielesza i Dariusz T. Lebioda
1958, Andrzej Szuba 1949
– uczestnik nowofalowej grupy „Kotekst”.
Z punktu widzenia historyka literatury nie by
ło pokolenia’ 76. Data w nazwie pokolenia zwykle umownie
tzw.
rocznik
, lub moment przeżycia pokoleniowego.
1976:
debata konstytucyjna, uchwalenie zmian w Konstytucji, protest robotniczy w Radomiu i Usrusie,
Komitet Obrony Robotników, listy protestacyjne intelektualistów, zapis cenzorski, powstanie „drugiego
obiegu” wartości kulturalnych. Upływający czas zwraca uwagęna tych, którzy sprawdzili się artystycznie już
po zaniku ruchu pokoleniowego.
Przeżycie pokoleniowe
: bezsprzecznie 68’ czy 70’ (Grudzień 1970). Następne były wydarzenia Sierpnia
1980
– stan wojenny. W 1976 nie było takich wydarzeń.
Związki międzytekstowe
na poziomie stylistyki. Katalog słów- kluczy: ODDECH.
Przedstawienie wizji katastroficznej, motywy śmierci, rozkładu i ognia, w perspektywie przemijania,
starzenia się
neokatastrofizm
: nie chodzi w niej o jakieś przeczucie Zagłady. Nie mamy do czynienia z
wizjonerstwem, lecz z opisem. Świat jako będący w „trakcie” czy nawet „po katastrofie” języka.
Przecięcie ogólnego, konkretnego, symbolicznego, dosłownym, prywatnym, publicznym, historycznym,
aktualnym.
Poczucie odrębności
– podkreślenie przez młodszych osobistego i prywatnego charakteru
doświadczenia literackiego, starsi poeci bowiem w momencie startu podkreślali nie indywidualny, lecz
zbiorowy, społeczny charakter swych doświadczeń.
„Drugi oddech” pokolenia 68: Barańczak, Krynicki, Zagajewski, także Bronisław Maj, Jan Polkowski,
Bierezin, Karasek, Kornhau
ser, Kornhold, Moczulski, Stabro, Szaruga, Jastrun, Pawlak, ,Sommer, Cisło.