Niedzielne popołudnie z siostrą
Była niedziela. Rodzinka oprócz siostry i mnie gdzieś wyjechała i mała wrócić późno.
Mieszkaliśmy na wsi, daleko od innych zabudowań. Było gorące lato.
Co tu robić w niedzielne popołudnie. Zaproponowałem siostrze, że idę się poopalać. Po pewnym
czasie dołączyła do mnie siostra. I wtedy moje myśli zaczęły znowu błądzić.
No rozumiecie. Dziewczyna w skąpym opalaczu, cieplutko, z daleka od ludzi.
Posmarowała mi plecy olejkiem, a ja jej. Potem opalanko. Ja jednym okiem oglądam sobie jej
ciałko, a resztę, czego nie widzę, sobie wyobrażam. W pewnym momencie, źdźbłem trawy
zacząłem ją łaskotać w okolicy brzuszka. Siostrzyczka przebudziła się i delikatnie mnie opieprzyła.
Po pewnym czasie mieliśmy już dość tego leżenia na słońcu. Chciało się nam pić więc poszliśmy do
domu.
Ja cały czas podniecony. Siostra szykowała coś do picia. Ja wpadłem na pomysł, aby ją jakoś
zachęcić do wspólnej „zabawy” poszukałem „świerszczyk” gdzie było sporo ostrych zdjęć.
I z tym świerszczykiem do siostrzyczki – zobacz co znalazłem u Kamila (naszego brata) w
szafce. Gazetkę położyłem na stole. Sistra spojrzała bokiem i mówi „skończ z tym i idź do piwnicy
po sok”. Poszedłem i długo nie wracałem w nadziei, że ona będzie miała czas obejrzeć gazetkę.
Jak wróciłem gazetka była otwarta na innej stronie jak ją zostawiłem. Więc oglądała.
Podszedłem do niej i mówię, ale masz czerwone plecy i ręką dotykam delikatnie jej plecki. Były
gorące i pachnące. Nie protestowała, że ją dotykam, więc moja druga ręka zaczęła delikatne
pieszczotki ciałka siostrzyczki. W pewnej chwili mówi „weź koc i choć na strych bo przecież ktoś
może przyjechać”. Zamknęliśmy dom i poszliśmy na strych. Tam momentalnie zdjąłem z niej
bieliznę, a ona zsunęła mi majtki. Zaczęliśmy się delikatnie pieścić. W pewnej chwili, gdy tak
leżeliśmy obok siebie, ona zrobiła okrok i już siedziała na mnie. Lekko się uniosła i rączką
wprowadziła sobie mojego ptaszka do słodkiej dziurki. Było cudownie. Jednak było tak cudownie,
że poczułem po paru minutach, że wybuchnę. Szepnąłem „uważaj i wstań” i w momencie gdy
wychodziłem z niej wytrysnąłem z całą siłą. Cała jej cipeczka była zlana spermą. Położyłem ją na
pleckach i języczkiem pieszcząc jej wszystkie dziurki i fałdki doprowadziłem ja do orgazmu.
Potem w milczeniu ubraliśmy się i zabawa tego dnia skończona. Tego dnia! A co było później?