Noce sierpniowe str.-31-32
O, nocy sierpniowa, o cudzie natury.
Czy jest gdzie poeta, malarz, pisarz,
Który potrafiłby oddać piękno Twe, uroki
Taką głębie nieba, z koronek obłoki
Gwiazd cale miliardy radośnie iskrzących,
Zalewu fal lekkich, płomykami drżących,
Gdy łódź moja cicho płynie pod żaglami.
Jak zaczarowany łabędź, ludzi, mami
Gdy wschodzący księżyc jak złodziej się skrada
I przez trzciny patrzy kiedy gwiazda spada.
Łukiem wielkim błyska jak pocisk świetlisty,
A obraz jej w wodzie odbity, falisty
Jak srebrne węgorze na haki schwytane…
O, noce sierpniowe, o niezapomniane.
W pierś łodzi grzbiet fali miarowo uderza,
Jak gdyby wieczorne odmawiał pacierze
A liście szuwarów wiatr cicho potrąca,
I szum ich przepędza od końca do końca.
Łódź płynie i światła portowe migają,
Łódź płynie, gwiazdy na niebie mrugają,
Jak cacka z choinki a każda blask nieci.
Ja wiem, że i moja gwiazda też tam świeci !
I tak w ciągłym trudzie, w codziennym zamęcie
Zagubiłem Cie na życia firmamencie.
Dziś szukam Cię ,czekam na radosną sjestę
A tymczasem wołam; gdzie jesteś, gdzie jesteś…
--------------------------------------------------------------
Oto patrz kochana- dzień dobiega końca,
Pochyla się wolno złota tarcza słońca.
I topi w purpurze krwawiące promienie
Śląc na zżółkłe trawy ostatnie swe tchnienie.
Poprzez puste pola smętna cisza płynie.
Rozwiewa się wolno i zanim zaginie,
Pełza zdradziecko w trawie smugą chłodną, mgławą,
I budzi tęsknotę w sercu, rzewna łzawą.
A gdy ja samotny pośród pól tak stoję,
Otacza pajęcza przędzą skronie moje.
I snuje srebrzystą nić babiego lata
str.32
A myśl moja z wiatrem ku Tobie ulata.
Piastów 1942