background image

!

V Międzynarodowe Forum 

Priorytet wychowanie – „Uczyć się aby być” 

!

Szczecin, 22-24.04.2004 r. 

!

!

!

!

!

!

!

Julian Ochenduszko 

Bydgoszcz 

!

P R O J E K T O W A N I E   D Y D A K T Y C Z N E  

W   K O N T E K Ś C I E   W Y C H O W A W C Z Y M  

!

!

„I nauka i zdrowy rozsądek podpowiadają, 

że planowanie polepsza efekty wszelkiej działalności. 

Badania przemawiają za planowym nauczaniem 

przeciwstawionym żywiołowemu tokowi zdarzeń i czynności.”

 

Richard Arends 

!!

!!

!

O potrzebie projektowania dydaktycznego 

!

 

Złożoności i społecznej doniosłości kształcenia nie trzeba uzasadniać – są oczywiste. Coraz 

powszechniejsze  jest  zainteresowanie  jakością  kształcenia.  Niskie  wyniki  badań  rezultatów 

kształcenia  wzbudzają  coraz  większy  niepokój  o  rozwój  gospodarczy  i  społeczny,  o  trwały 

dobrobyt. Choćby tylko tytuły artykułów prasowych „Polak głupi po szkole” („Gazeta Wyborcza”), 

„Wynik wróbla” („Gazeta pomorska”) itp. wskazują, że coraz powszechniej oczekuje się od szkoły 

tego, by ponosiła odpowiedzialność za wyniki kształcenia swoich uczniów. Szkoła jednak nie jest 

fabryką  mebli  czy  nawet  samochodów.  Jej  praca  jest  niezwykle  złożona  a  rezultaty  wielorako 

uwarunkowane  (np.  kontekstowo). A  przy  tym  oczekuje  się  by  ‘podstawowym  celem  kształcenia 

było ukształtowanie człowieka zdolnego do robienia rzeczy nowych, a nie tylko powtarzającego to, 

co  robiły  już  poprzednie  pokolenia  –  człowieka  twórczego,  wynalazczego  i 

odkrywczego”  (J.  Piaget,  1977).  Ta  złożona  perspektywa  nakazuje,  aby  w  kształceniu  i 

doskonaleniu  nauczycieli  położyć  nacisk  na  wyrobienie  umiejętności  systemowego  analizowania 

background image

rzeczywistości  szkolnej  oraz  zdolności  projektowania  dydaktycznego.  Badania  pedagogiczne 

coraz szerzej dowodzą, że zajmowanie się tylko wybranymi elementami systemu kształcenia (np. 

metodami  nauczania)  nie  gwarantuje  sukcesu  edukacyjnego.  Dopiero  w  ujęciach  systemowych 

najpełniej i w najbardziej naturalny sposób dopełniają się podstawowe dziedziny kształcenia

emocjonalna (wychowawcza), poznawcza (intelektualna) i psycho-motoryczna (praktyczna). 

 

Projektowanie  systemów  dydaktycznych  to  w  rozumieniu  Roberta  Gagné  (1992) 

systematyczny proces planowania systemów dydaktycznych. Gdy projektujemy mniejsze systemy 

(np.  nauczanie  przedmiotu,  nauczanie  wybranej  kompetencji,  lekcję)  mówimy  o  projektowaniu 

dydaktycznym, ponieważ uwaga zostaje bardziej skupiona na nauczaniu niż na systemie (tamże, s.

32). W 

„Zasadach projektowania dydaktycznego” 

R. Gagné, L. Briggs, W. Wager (1992) określają 

pięć  podstawowych  właściwości  projektowania:  1)  nakierowanie  na  wspomożenie 

indywidualnego uczenia się, 2) perspektywa bliższa – planowanie doraźne i dalsza – długofalowe, 

3)  skuteczność  –  systematyczne  projektowanie  może  w  wysokim  stopniu  wpływać  na  rozwój 

człowieka,  4)  realizacja  według  podejścia  systemowego,  5)  oparcie  się  na  wiedzy  o  tym,  jak  się 

ludzie  uczą  (warunki  uczenia  się).  Autorzy  wskazują,  że  podstawowym  argumentem  na  rzecz 

projektowania  dydaktycznego  jest  gwarancja,  że  nikt  nie  jest  „pedagogicznie  upośledzony”  i  że 

‘wszyscy  uczniowie  mają  równe  szanse  posłużenia  się  w  najpełniejszym  stopniu  swoimi 

zdolnościami”  (tamże,  s.19).  Wielostronność  tego  podejścia  może  być  szansą  do  świadomego 

i  twórczego  kształtowania  oraz  doskonalenia  nauczycielskich  systemów  kształcenia,  przy 

jednoczesnym  zachowaniu  podmiotowości  uczniów.  Planowość  jest  podstawową  właściwością 

projektowania dydaktycznego. 

 

Dalsza  część  wystąpienia  będzie  omówieniem  przykładów  planowania  dydaktycznego 

z podkreśleniem występujących w nich powiązań nauczania i wychowania. 

 

Liczne  są  korzyści  wynikające  z  planowania  dydaktycznego  (J.  Ochenduszko,  1997), 

tymczasem  wielu  nauczycieli  traktuje  te  działania  biernie,  korzystając  jedynie  z  gotowych 

„rozkładów  materiału”,  konspektów,  scenariuszy  zajęć.  W  zbiurokratyzowanych  systemach 

oświatowych  wielką  rolę  przypisuje  się  do  formalizacji  planowania,  w  postaci  ujednoliconych 

(często narzuconych z góry), sztucznie rozbudowanych „rozkładów materiału” i konspektów lekcji. 

Jakość  tzw.  „rozkładów  materiału”  ocenia  się  czasem  nie  według  ich  trafności  i  praktyczności, 

a według liczby nowych rubryk i zawartych w nich szczegółów. Nauczyciele doświadczający tych 

praktyk  czują  się  poniżeni  wykonywaniem  „papierkowej  roboty”.  Wielu  nauczycieli  nie  jest  do 

trudnej  sztuki  planowania  pracy  ani  przygotowanych,  ani  właściwie  wdrożonych,  dla  nich  wciąż 

)  

2

background image

podstawowym  „drogowskazem  dydaktycznym”  jest  uczniowski  podręcznik.  Tymczasem 

„mankamenty działalności szkoły w dużym stopniu spowodowane są nieumiejętnym planowaniem 

jej  pracy,  gdyż  do  planowania  na  ogół  –  wbrew  pozorom  –  nie  przywiązuje  się  zbyt  dużej 

wagi” (J. Poplucz, 1984). Dwadzieścia lat po tej konstatacji rzeczywistość nie zmieniła się istotnie 

mimo, że od dyrektorów szkół oczekuje się obecnie większej liczby rozmaitych planów. 

Planowanie rozpoczyna się od stanowienia realistycznych celów 

!

 

Porządkując zagadnienia planowania dydaktycznego Bolesław Niemierko wyróżnił (1991, s.

38-44;  1997,  s.141-151)  trzy  etapy:  1)  planowanie  kierunkowe,  2)  planowanie  wynikowe, 

3) planowanie metodyczne. Na przykładzie dwóch pierwszych etapów chcę zilustrować obecność 

celów poznawczych i wychowawczych w planowaniu. 

 

Z pierwszych lat pracy pedagogicznej pamiętam, jak wypełniając obowiązek sporządzania 

konspektów dopisywałem cele do zaprojektowanego porządku lekcji. Na ogół nie miałem kłopotu 

z  redakcją  celów  poznawczych  –  mimo  swej  ogólności  były  dość  przedmiotowe.  W  dziedzinie 

celów wychowawczych fantazjowałem dopisując sloganowe i na ogół niezobowiązujące określenia 

typowe  dla  przedmiotów  przyrodniczych,  np.  „kształtowanie  naukowego  światopoglądu”.  Dla 

młodego nauczyciela najważniejsze były i często wciąż są tzw. „treści”, czyli materiał nauczania, 

na  ogół  dobierany  według  podręcznika  (początkowo  uniwersyteckiego,  później  uczniowskiego). 

Cele  kształcenia,  we  właściwym  rozumieniu,  jeszcze  w  latach  siedemdziesiątych  były  „lądem 

nieznanym”. Dopiero prace zespołu B. Blooma nad taksonomią celów poznawczych (1956) oraz D. 

Krathwola, B. Masii i B. Blooma (1964) nad taksonomią celów emocjonalnych (wychowawczych) - 

spopularyzowane w latach siedemdziesiątych przez K. Denka i B. Niemierkę – uświadomiły nam 

priorytet  celów  w  kształceniu.  Ląd  celów  kształcenia  został  zdobyty.  Powstały  polskie  wersje 

taksonomii celów. Bolesław Niemierko opracował taksonomie ogólne czterech dziedzin kształcenia 

–  poznawczej,  wychowawczej,  światopoglądowej  i  praktycznej.  Powstały  liczne  taksonomie 

przedmiotowe.  Odróżnianie  celów  prostszych  (niższych  kategorii)  i  bardziej  złożonych  (wyższe 

kategorie),  a  przede  wszystkim  ograniczenie  encyklopedyzmu  na  rzecz  donioślejszych  zadań 

w  kształceniu  zostało  wzmocnione.  Oto  taksonomie  dziedziny  motywacyjnej  (wychowawczej) 

B. Niemierki (1999): 

!

Taksonomia celów motywacyjnych

Taksonomia celów poznawczych

Poziom

Kategoria

Poziom

Kategoria

)  

3

background image

!

 

Taksonomie,  jako  schematy  klasyfikacji  celów  kształcenia  ułatwiły  nauczycielom  dobór 

i  porządkowanie  celów  w  planach  dydaktycznych.  Nauczyciel  podejmuje  decyzje  na  jakim 

poziomie  zaawansowania  uczniowie  powinni  działać,  aby  ich  rozwój  przebiegał  zgodnie  z  ich 

możliwościami.  Operacjonalizacja  celów  spopularyzowana  przez  Roberta  Magera  (1964,  1972) 

uświadomiła  nam  konieczność  stawiania  celów  klarownych.  Operacjonalizacja  w  rozumieniu 

klasycznym w odniesieniu do celów wychowawczych wciąż budzi kontrowersje (CH. Galloway, s.

48).  Mimo  tych  wątpliwości  prace  nad  formułowaniem  i  porządkowaniem  celów  wpłynęły  na 

ukonkretnienie i urealnienie dydaktyczne oraz ułatwiły informowanie uczniów o ich osiągnięciach. 

Uszczegółowione  cele  ogólne  stały  się  zadaniami  do  osiągnięcia,  do  zdobycia.  Konkretyzowanie 

celów  w  procesie  operacjonalizacji  jest  zatem  najbardziej  odpowiedzialnym  zadaniem 

pedagogicznym,  jakże  odległym  od  ozdabiania  lekcji  wieloznacznymi  i  nieuchwytnymi 

deklaracjami. 

 

Operacyjność  jest  potrzebna  w  planach  „krótkoterminowych”,  doraźnych,  jednak 

w  planowaniu  ogólnym  potrzebne  jest  ogólne  ukierunkowanie  oraz  ustalenie  powiązań  między 

celami poznawczymi i wychowawczymi a materiałem nauczania. Wydaje się, że w praktyce często 

popadliśmy  w  drugą  skrajność  –  niedocenianie  ogólnych  celów  w  programach  nauczania  oraz 

własnych  planach..  Niektóre  programy  robią  wrażenie,  jakby  ich  cele  ogólne  były  dopisane  do 

wcześniej  utworzonego  spisu  treści.  (materiału  nauczania).  lub  nawet  gotowego  wykazu 

szczegółowych  czynności  uczniów.  To  cele  ogólne  decydują  o  charakterze  swoistości  i  filozofii 

programu,  o  jego  holistycznym  wyrazie,  o  naturalnym  zrównoważeniu  nauczania  i  wychowania 

w kształceniu. 

!

Planowanie kierunkowe – od celów do materiału 

!

I. Działania

A. Uczestnictwo w 

działaniu

I. Wiadomości

A. Zapamiętanie wiadomości

B. Podejmowanie 

działania

B. Zrozumienie wiadomości

II. Postawy

C. Nastawienie na 

działanie

II. Umiejętności 

poznawcze 
(intelektualne)

C. Stosowanie wiadomości 

w sytuacjach typowych

D. System działań

D. Stosowanie wiadomości 

w sytuacjach problemowych

)  

4

background image

„Drogę trzeba zobaczyć nim się na nią wstąpi” 

(Przysłowie chińskie) 

!

 

Plan  kierunkowy  według  prof.  B.  Niemierki  wytycza  kierunek  pracy  uczniów  wiążąc 

w funkcjonalną całość ogólne cele motywacyjne i ogólne cele poznawcze ze strukturami materiału 

nauczania.  To  cele  kształcenia  (zrównoważone)  powinny  decydować  jaki  materiał  nauczania 

(„treści”)  powinien  być  wykorzystany  do  ich  osiągania.  Priorytet  celów  (wychowawczych 

i  poznawczych)  powinien  sprzyjać  ograniczeniu  encyklopedyzmu,  tj.  przeładowaniu  nauczania 

przedmiotowymi  informacjami  oraz  fasadowemu  etykietowaniu  planów  przypadkowymi  celami. 

Oto  przykład  planu  kierunkowego  sporządzony  przez  Andrzeja  Zaleskiego-Ejgierda  (2004) 

w nauczaniu historii w szkole ponadgimnazjalnej. 

!

Plan kierunkowy z historii 

!

!

Materiał nauczania (symbole J.O.) 

R – Rodzinny i osobisty wymiar historii 

EU – Ewolucja form ustroju: monarchie, republiki, dyktatury 

MS – Historyczne modele społeczeństw 

U – Uniwersalizm i integracja 

W – Władza i prawo w państwie 

P – Polityka zagraniczna: rywalizacja, strefy wpływów, współpraca 

WE – U źródeł współczesnych systemów ekonomicznych 

H – Handel i jego historia 

!

Cele motywacyjne

I. 

Kształtowanie 

własnego 

systemu 

wartości 

związanego z 

domem 

rodzinnym ...

II. 

Rozwijanie 

postawy 

patriotycznej 

obywatelskie

j

III. 

Przygotowanie 

do życia we 

współczesnym 

świecie

IV. 

Budzenie 

szacunku do 

dorobku 

cywilizacyjneg

o ludzkości 

oraz tradycji 

historycznych .

..

V. 

Poszanowanie 

kanonu wartości 

humanistycznych 

demokratycznych

Cele poznawcze

1. Poznanie mechanizmów 

funkcjonowania 

społeczeństw ...

EU, MS

W, P, WE,H 

K, SG,RP

EU, M, DN 

NE, RP

W, DN, MS

2. Ukazanie złożoności 

związków człowieka ze 

światem zewnętrznym

R

SG, RP

R

3. Określenie dorobku 

kultury Polski ...

KU, Ż

4. Poznanie ideologii i 

doktryn kształtujących 

współczesną rzeczywistość

U

U, RE

I, RE, HR

5. Wykazanie roli wybitnych 

ludzi, grup społecznych ...

R

C

)  

5

background image

K – Gospodarcze i społeczne aspekty kolonializmu 

SG – Międzynarodowe struktury gospodarcze 

RP – Rewolucja przemysłowa i technologiczna 

RE – Rewolucja i ewolucja w historii 

M – Mocarstwa w dziejach Europy i świata 

DN – Dzieje narodów 

NE – Najstarsze systemy społeczno-gospodarcze 

KU – Elitarność i masowość w kulturze 

Ż – Życie codzienne na przestrzeni dziejów 

I – Ideologie – nadzieje i rzeczywistość 

HR – Historia stosunków religijnych 

C – Na styku cywilizacji 

!

 

Mimo,  że  przykład  jest  wyraźnie  „zmaterializowany”  a  cele  poznawcze  nie  są  wyraźnie 

zhierarchizowane  (trudność  rekonstruowania  planu  post  factum),  Autor  zarysowuje 

podporządkowanie  materiału  celom.  Wymiar  celów  motywacyjnych  jest  znaczący  i  nie  ustępuje 

doniosłością celom poznawczym. Tworzenie planu kierunkowego  wymaga holistycznej znajomości 

programu nauczania, głównie w wymiarze celów kształcenia 

!

Planowanie wynikowe – planowaniem pracy 

„... dobry plan musi być planem dobrej roboty ...” 

(Tadeusz Kotarbiński). 

!!

 

Formą  planowania  średniookresowego  (np.  działu  programowego,  modułu)  jest  plan 

wynikowy.  Plan  wynikowy  w  dydaktyce  opiera  się  na  jasno  i  realistycznie  określonych 

wymaganiach  programowych  (B.  Niemierko,  1997,  s.147).  Wymagania  programowe  są  to 

oczekiwane  osiągnięcia  uczniów  w  realizacji  określonego  programu  nauczania.  Rdzeniem  planu 

wynikowego są ustopniowane wymagania programowe. Autor tego podejścia zaleca ustopniowane 

wymagania  stosownie  do  przyjętej  skali  stopni  szkolnych  tak,  aby  stopnie  nabrały  znaczenia 

treściowego.  Głównym  powodem  różnicowania  wymagań  jest  dostosowanie  ich  do  możliwości 

i  potrzeb  uczniów.  „Jeden  poziom  wymagań  na  ogół  nie  wystarcza  do  pokierowania  pracą 

uczniów” (B. Niemierko, tamże, s. 120).  

 

B.  Niemierko  zaproponował  bardzo  klarowną  oszczędna  (!)  formę  planu  wynikowego 

(tamże, s.147). 

Plan wynikowy 

!

Nr lekcji

Temat lekcji

Wymagania

podstawowe

rozszerzające

dopełniające

)  

6

background image

 

Plan  wynikowy  obejmuje  zatem  materiał  nauczania  i  wymagania  programowe  w  ujęciu 

hierarchicznym (tamże, s.151). Wymagania zawierają opisy osiągnięć. B. Niemierko przestrzega, że 

te  opisy  to  ogólne  charakterystyki  umiejętności  ucznia  spełniającego  wymagania,  nie  zaś 

szczegółowe  listy  wiadomości  i  umiejętności  (200,  s.81).  Skuteczność  tego  planowania  uzależnia 

Autor  od  pięciu  podstawowych  zasad  ustalania  wymagań  programowych  (tamże,  s.80-82):  A  – 

preferowania  umiejętności,  B  –  wielopoziomowości,  C  –  opisu  osiągnięć,  D  –  weryfikacji 

empirycznej, E – przykładów zadań. W nieco wcześniej wydanej książce B. Niemierko wymienia 

jeszcze  cztery  inne,  istotne  zasady  formułowania  wymagań  (1991,  s.137-138):  1).Odróżnianie 

podstaw naukowych od podstawowej treści nauczania, 2). Ograniczenie wymagań podstawowych, 

3).  Rezygnacja  z  elementów  pozastrukturalnych  oraz  4).  Elastyczne  stosowanie  wymagań. 

Zachęcam do analizy tych zasad, tym bardziej, że wiele opublikowanych wymagań programowych 

jawnie  przeczy  tym  zasadom.  Szczególnie  doniosłe  jest  ustalenie  wymagań  podstawowych.  Oto 

przykład  fragmentu  „Planu  wynikowego  do  podręczników  „Świat  w  słowach  i  obrazach”  oraz 

„Język  ojczysty”  opracowany  przez  Teresę  Zawiszę-Chlebowską  dla  języka  polskiego 

w gimnazjum. 

!

!

Plan wynikowy (fragment) 

L.

g.

Lektura i inne 

teksty kultury. 

Nauka o języku

Wymagania

konieczne 2

podstawowe 3

rozszerzone 4

dopełniające 5

Uczeń:

)  

7

background image

!

 

Przegląd  kilkudziesięciu  planów  wynikowych    (opublikowanych  i  „nauczycielskich”) 

pozwolił mi wyodrębnić typowe błędy w ich tworzeniu. 

1. Brak dostosowania do potrzeb uczniów i warunków kształcenia w swojej szkole. Takie plany 

są podporządkowane wyłącznie programowi nauczania lub podręcznikowi, nie poprzedzono 

ich diagnozą „na wejściu” lub analizą osiągnięć uczniów rozpoczynających kształcenie. 

2. Fragmentaryczność  i  zatomizowanie  osiągnięć.  Wymagania  te  są  luźnymi  zestawieniami 

łatwo  uchwytnych  wiadomości  i  umiejętności.  Szczególne  zastrzeżenia  budzi  dobór 

osiągnięć  w  poziomie  podstawowym,  nie  stanowią  one  zwartego  systemu  osiągnięć 

bazowych. 

3. Encyklopedyzm  w  poziomie  podstawowym.  Wypełniano  poziom  podstawowy  głównie 

wiadomościami  –  zapamiętywaniem  definicji,  wzorów,  nazw,  opisów  itp.  ograniczających 

rozwój poznawczy i motywację uczniów do uczenia się. 

4. Przeładowanie poziomu podstawowego. To swoisty „syndrom chomika” wynikający z braku 

odróżniania  podstaw  naukowych  przedmiotu  i  podstawowych  wymagań  wobec  uczniów, 

być może też z mylnego przekonania, że wysokie wymagania służą rozwojowi wszystkich 

uczniów. 

5. Odtwórczy  charakter  poziomu  najwyższego  (np.  dopełniającego).  Obejmuje  często 

dodatkowe  szczegóły  i  uzupełnienia  informacji  przedmiotowych  pozbawionych  cech 

T. Różewicz 

Prawa i 

obowiązki

- uważnie słucha 

czytanego wiersza, 

- czyta wskazane 

fragmenty wiersza, 

- krótko wypowiada 

się na temat utworu

- czyta wiersz, 

starając się 

odczytać 

główną myśl, 

- stara się 

nazywać 

wartości, 

- wyszukuje 

wskazane 

powtórzenia 

składniowe

- rozumie 

czytany tekst, 

- nazywa 

wartości, 

- stara się 

wyjaśnić 

konstrukcję 

wiersza, rolę 

powtórzeń 

składniowych

- stara się 

formułować 

pytania i 

konkluzje, 

- uzupełnia 

tekst znakami 

interpunk.

- czyta wiersz 

głośno, 

interpretując 

go, 

- rozpoznaje 

wartości i 

nazywa je, 

- wyjaśnia 

konstrukcje 

wiersza, rolę 

powtórzeń 

składniowyc

h, 

- samodzielnie 

formułuje 

pytania i 

konkluzje, 

- świadomie 

uzupełnia 

tekst 

znakami 

interpunk.

)  

8

background image

samodzielności  myślenia,  elastyczności,  wrażliwości  na  problemy,  twórczości.  Takie 

wymagania nie służą rozwojowi zdolności uczniów. 

6. Brak  weryfikacji  empirycznej  wymagań.  Większość  analizowanych  wymagań  lub  planów 

wynikowych  nie  jest  weryfikowana  w  codziennym  nauczaniu,  nie  są  one  korygowane, 

uzupełniane i modyfikowane. 

7. Brak bieżącego zastosowania w nauczaniu i ocenianiu. Większość uczniów nie wie jakie są 

podstawowe  wymagania  z  ostatniej  lekcji  lub  jedynie  ich  się  domyśla.  Nie  sprzyja  to 

racjonalnemu uczeniu się i ewentualnemu wyborowi wymagań przez uczniów, nie służy też 

ocenianiu ich spełniania. 

8. Formalizacja  planów  wynikowych.  Mimo  widocznych  trudności  wyróżnia  się  często  pięć 

poziomów wymagań (nawet w przedmiotach humanistycznych), co przekracza możliwości 

nawet najlepszych nauczycieli i prowadzi do wykazów czynności przypadkowych, luźnych, 

słabo służących rozwojowi uczniów. Radzę początkowo wyróżniać dwa poziomy wymagań 

-  podstawowy  i  ponadpodstawowy  (J.  Ochenduszko,  1997),  a  w  miarę  nabywania 

doświadczenia  pogłębiać  hierarchię  wymagań.  Pojawiają  się  też  publikacje  planów 

wynikowych  rozbudowywanych  o  nowe  kolumny  i  szczegóły,  co  przeczy  istocie  planu 

wynikowego,  a  ponadto  mylnie  wprowadza  elementy  planowania  doraźnego  (zawarte 

w planie metodycznym). 

!

Planowanie  wynikowe  powinno  być  okazją  urealnienia  programów,  wciąż  przeładowanych 

materiałem  nauczania.  Jest  to  główny  sposób  szukania  rezerw  dydaktycznych,  dodatkowego 

czasu  dla  wychowania  i  rzeczywistego  kształtowania  umiejętności  na  lekcjach.  Wymagania  – 

szczególnie  podstawowe  –  muszą  być  praktyczne,  to  jest  powiązane  z  potrzebami  uczniów,  ich 

życiem codziennym, środowiskiem lokalnym, z tym, co ich interesuje, martwi i cieszy. Zbyt wielu 

uczniów  nie  opanowuje  podstawowych  wymagań,  tracąc  tym  samym  szanse  na  aktywne 

uczestniczenie w kształceniu, pozostaje im uczenie się na pamięć, bierność i fobia szkolna. Może to 

spowodować,  że  znacząca  grupa  młodzieży  nie  będzie  rozumieć  tego  co  w  szkole,  ale  także 

współczesnego świata – ani intelektualnie ani też moralnie. „Jeżeli uczeń jest bierny umysłowo, nie 

potrafi  także  być  wolny  moralnie”  (J.  Piaget,  1977,  s.89).  Planowanie  wynikowe  rozumiem  jako 

plan mądrej, rzetelnej i potrzebnej pracy. W interesującym artykule „Kształcenie według wymagań” 

prof. B. Niemierko w rozdziale zatytułowanym „Rola pracy w spełnianiu wymagań” pisze – „Jeśli 

zapytamy,  czym  jest  szkoła  przede  wszystkim,  to  odpowiedź  może  być  jedna  –  MIEJSCEM 

)  

9

background image

PRACY”.  Planowanie  wynikowe  powinno  być  zatem  zachętą  dla  ucznia  do  „uczenia  się  aby 

umieć”, do świadomego brania odpowiedzialności za własny rozwój. 

!

Literatura 

• Gagné R., L. Briggs, W. Wager (1992) Zasady projektowania dydaktycznego. WSiP. 

• Kruszewski K. (red.) Pedagogika w pokoju nauczycielski. WSiP. 

• Niemierko B. (1997) Między oceną szkolną a dydaktyką. WSiP. 

Niemierko B. (2000) Kształcenie według wymagań. [W:] K. Kruszewski (red.) Pedagogika 

w pokoju nauczycielskim. WSiP. 

• Ochenduszko J. (1997) Planowanie pracy dydaktycznej nauczyciela. WOM Bydgoszcz. 

• Piaget J. (1977) Dokąd zmierza edukacja. PWN. 

Zaleski-Ejgierd  A.  (w  druku)  Planowanie  wynikowe  w  pracy  nauczyciela  historii.  Wyd. 

NOWA ERA. 

Zawisza-Chlebowska T. Przedmiotowy System Oceniania z języka polskiego dla gimnazjum 

(...) WSiP.

)  

10