PODSTAWY TEOLOGII
Charles C. Ryrie
CZĘŚĆ VI
DEMONY:
DUCHY
NIECZYSTE
ROZDZIAŁ 26
REALNOŚĆ ISTNIENIA DEMONÓW
Dwudziesty wiek jest świadectwem całkowitego zwrotu w postawie
ludzi wobec realności istnienia demonów. W pierwszej części naszego
wieku powszechnie zaprzeczano ich realności; w drugiej ich
rzeczywistość jest częściej i w przeróżnych kręgach brana pod uwagę.
Przyczynił się do tego niewątpliwie wzrost liczby wróżek i astrologów
tudzież towarzyszący mu popyt na literaturę i wydawnictwa dotyczące
tego tematu. Filmy fabularne i książki o sprawach pozaziemskich
stworzyły korzystny klimat dla przyjęcia realności istnienia demonów.
I. ŚWIADECTWO PISMA ŚWIĘTEGO
Pismo Święte jednoznacznie potwierdza fakt istnienia demonów, choć
nie wszyscy, którzy uznają się za chrześcijan, uznają ważność tego
rodzaju dowodów. Warto zwrócić uwagę na stępianie ostrza pewnych
nauk biblijnych: „Demony przetrwały głównie jako figury stylistyczne
Demony: duchy nieczyste
(np. jako „złe duchy”, którym przypisuje się nieszczęścia), gdyż już
dawno przestały być przedmiotem wierzeń. W związku z tym,
wspomnienie imienia demona w tekście Biblii nie jest żadnym
automatycznym świadectwem żywej wiary w jego istnienie” (T. H.
Gaster, Demon, w: The Interpreter's Dictionary of the Bible New York:
Abingdon, 1976, t. 1, s. 818).
A. Świadectwo Chrystusa
Wielokrotnie, podczas swojej ziemskiej służby, Pan Jezus wypędzał
demony z różnych osób. Jest zatem rzeczą oczywistą, że wydarzenia te
były potwierdzeniem Jego wiary w realność ich istnienia (Mt 12,22-29;
15,22-28; 17,14-20; Mk 5,1-16). Również swoim uczniom dał Jezus
autorytet do wypędzania demonów, a sposób, w jaki to uczynił nie
wymagał, jak niektórzy sugerują, dostosowania się do ich prymitywnej
wiary w demony (Mt 10,1). Nigdy też Pan Jezus nie skorygował kogoś
za uznawanie realności demonów (Łk 10,17).
Jeśli nie potrafimy przyjąć świadectwa Jezusa, to musimy wyciągnąć
wniosek, że (a) kłamał; (b) dostosowywał swoją naukę do ignorancji
swoich słuchaczy (co czyniłoby Go winnym propagowania fałszu); (c)
redaktorzy tekstu z okresu wczesnego kościoła dodali do nauki Jezusa
części traktujące o demonach.
B. Świadectwo innych pism Nowego Testamentu
Wszyscy autorzy Nowego Testamentu (za wyjątkiem autora Listu do
Hebrajczyków) wspominają demony łącznie ponad 100 razy. Spójrzmy
dla przykładu na takie miejsca jak: 1 Kor 10,20-21; Jk 2,19; Obj 9,20.
Wszystkie te fragmenty używają greckiego słowa daimonion. Inne
fragmenty dotyczące demonów odwołują się do słów anioł albo duch.
Warto zwrócić uwagę, że demony są wspominane są od pierwszej (List
Jakuba) do ostatniej (Księga Objawienia) księgi Nowego Testamentu
— jeśli chodzi o chronologię ich napisania.
C. Świadectwo Starego Testamentu
Stary Testament o wiele rzadziej mówi o demonach. Słowo szedim w 1
Mjż 32,17 i Ps 106,37 określa bożków, które Izraelici uważali za
widzialne symbole demonów. Słowo seirim, użyte w 3 Mjż 17,7; 2 Krn
11,15; Iz 13,21 i 34,14, również dotyczyło demonów.
Zaprzeczenie realności istnienia demonów wymaga zignorowania
albo zaprzeczenia prawdziwości wielu fragmentów Pisma Świętego.
Demony: duchy nieczyste
II. POCHODZENIE DEMONÓW
Jeśli chodzi o pochodzenie demonów, wysuwa się wiele różnych
propozycji.
A. Demony są duchami nikczemnych, zmarłych ludzi
Pogląd ten zdaje się pochodzić z wierzeń antycznych Greków o
demonach, jako pozbawionych ciał duchach zmarłych ludzi,
szczególnie zaś tych, którzy za życia byli źli. Pogląd ten nie znajduje
żadnego poparcia w Piśmie Świętym, gdyż Biblia zawsze umieszcza
niezbawionych zmarłych w zamkniętym miejscu udręki, jako
niezdolnych do „włóczenia się” po ziemi (Ps 9,17; Łk 16,23; Obj
20,13).
B. Demony są pozbawionymi ciał duchami istot poprzedzających
istnienie Adama
Pogląd ten pojmuje szatana jako tego, który pierwotnie władał
doskonałą ziemią i istotami poprzedzającymi istnienie Adama. Kiedy
szatan zgrzeszył przeciwko Bogu, istoty te były w jakiś sposób
zaangażowane w jego rebelię. Z tego powodu utraciły one swoje ciała i
stały się pozbawionymi ciał duchami albo demonami (G.H. Pember,
Earth’s Earliest Ages, New York: Revell, ok. 1900, ss.72-73). Pogląd
ten dokonuje rozróżnienia pomiędzy aniołami dobrymi i złymi, a
demonami. Na swoje poparcie podsuwa on myśl, że demony starają się
o ucieleśnienie. Wskazywałoby to, że są one duchami wyzutymi z ciał.
Przeciwko temu poglądowi jednoznacznie przemawia fakt, że Biblia
nigdzie nie wspomina o istnieniu jakichś istot przed stworzeniem
Adama. Pan Jezus oznajmił, że Adam był pierwszym człowiekiem (Mt
19,4). Pismo Święte nigdzie też nie wspomina o tym, jakoby duchy
zmarłych osób miały swobodę powrotu na ziemię.
C. Demony są potomkami zrodzonymi ze związków opisanych w 1
Mjż 6,1-4
Dla podtrzymania tej propozycji potrzebne są przynajmniej dwa
założenia: (a) że synowie Boży to aniołowie i (b) że zrodzeni
potomkowie nie byli ludźmi. To, że synowie Boży byli aniołami, jest
poglądem możliwym do przyjęcia, ale to, że zrodzeni potomkowie byli
demonami, jest najmniej prawdopodobne. Musiałoby to oznaczać, że
potomkowie ci byli mieszańcami, częściowo ludźmi, częściowo
Demony: duchy nieczyste
aniołami (albo gigantami, albo sławnymi mocarzami wspomnianymi w
w. 4), którzy zostali zniszczeni w czasie potopu, a których wyzute z ciał
duchy stały się demonami.
D. Demony są upadłymi aniołami
Pogląd ten stwierdza, że demony są aniołami, którzy zbuntowali się
wraz z szatanem. Na poparcie tego prześledźmy następujące
rozważanie.
Szatan jest nazwany księciem demonów (Mt 12,24), co wskazuje, że
skoro szatan jest aniołem i jest przywódcą demonów, w takim razie
demony również muszą być aniołami, tak samo upadłymi jak szatan.
Wiemy, że szatan posiada dobrze zorganizowane zastępy aniołów,
które realizują jego dążenia. Wśród tych szeregów są wymienione dwie
hierarchie, określone jako nadziemskie władze i zwierzchności. Są to
takie same określenia jak w przypadku hierarchii dobrych aniołów (Ef
3,10; 6,12). Wydaje się to wskazywać, że skład personalny tych
hierarchii stanowią istoty tego samego rodzaju i z tego też powodu
istoty złe są upadłymi aniołami.
W wielu miejscach demony nazwane są duchami (albo nieczystymi
duchami), co wiąże je ze światem duchów i aniołów, a nie ludzi. Dla
przykładu, demon, o którym mowa w Mt 17,18, nazwany jest duchem
nieczystym w paralelnym opisie Mk 9,25. Podobne utożsamienie
demonów z duchami znajdujemy w Łk 10,17-20. Ponadto, według Mt
8,16, Pan Jezus uzdrowił wiele osób opętanych przez demony,
wypędzając z nich nieczyste duchy.
Musimy też zaznaczyć, że nigdzie w Piśmie Świętym demony nie są
bezpośrednio nazwane upadłymi aniołami, jednakże przytoczone
powyżej dowody wydają się wskazywać na takie właśnie wnioski.
III. ZAMKNIĘCIE PEWNYCH UPADŁYCH ANIOŁÓW
Pismo Święte wyraźnie wskazuje na istnienie dwóch grup upadłych
aniołów. Jedną grupę stanowią te, które mają pewną swobodę w
przeprowadzaniu planów szatana, natomiast inne są zamknięte. Wśród
zamkniętych są takie demony, które są w tym stanie tymczasowo, oraz
takie, które są na stałe zamknięte w Tartarze (2 Ptr 2,4; Jd 6). Grecy
pojmowali Tartar jako miejsce kary, niższe od Hadesu. Demony,
zamknięte czasowo, znajdują się w otchłani (gr. abyssos; Łk 8,31, Obj
Demony: duchy nieczyste
9,1.3.11). Niektóre z nich zostały tam zesłane, by oczekiwać
ostatecznego sądu, podczas gdy inne zostaną wypuszczone i będą
działały na ziemi (ww. 1-3.11.14; 16,14).
Dlaczego niektóre demony znajdują się w Tartarze? Jeśli zostały tam
wtrącone wraz z szatanem na skutek pierwotnego grzechu i buntu, to
dlaczego nie znajdują się tam wszystkie upadłe anioły? Dlaczego nie ma
tam samego tylko szatana? Zamknięcie w Tartarze tylko pewnych
upadłych aniołów musi być karą za jakieś wyjątkowe grzechy, inne od
pierwotnego. Niektórzy sugerują, że wykraczający poza naturę duchów
grzech, opisany w 1 Mjż 6,2-4, a popełniony przez pewnych upadłych
aniołów (nazwanych w tym fragmencie synami bożymi), spowodował
ich zamknięcie w Tartarze.
Choć aniołowie nie posiadają zdolności do prokreacji według swego
rodzaju, mocą Bożego dopustu mogli zamieszkiwać z ludzkimi
kobietami, co — w efekcie — dało początek ludzkiemu potomstwu.
Jednakże wyjątkowość tego dopustu, przeciwna wszystkiemu, co
wiemy o aniołach i małżeństwie, stanowi słabość tego poglądu. Jeśli
rzeczywiście dozwolono im zamieszkać z ludźmi przy tej jednej okazji,
to podkreśla to tylko grozę ich grzechu, z powodu którego ci aniołowie,
którzy mieli w nim swój udział, zostali na stałe wtrąceni do Tartaru;
ludzcy partnerzy tego grzechu zostali natomiast wytraceni poprzez
potop. Inne poglądy traktują synów Bożych, o których mowa we
fragmencie jako (a) pobożną linię potomków od Seta, którzy współżyli
z bezbożnymi kobietami z linii Kaina, albo (b) jako władców z linii
Kaina. Słabość poglądu (a) leży w potrzebie przyjęcia założenia, że
dwie linie potomstwa Kaina, pobożna i bezbożna, żyły oddzielone od
siebie przez wszystkie lata poprzedzające wydarzenia z 6 rozdziału 1
Mojżeszowej. Słabością poglądu (b) (sugerowanego w aramejskich
Targumach) jest brak dowodów na istnienie już w tamtym czasie
systemu władców monarchicznych wywodzących się od Kaina.
Chociaż osobiście skłaniam się do poglądu o upadłych aniołach, to
jednak przyznaję, że napotykamy w tym przypadku problem
interpretacyjny, którego rozwiązać nie jesteśmy w stanie.
Ogół aniołów
Wybrani,
święci aniołowie
(1 Tm 5,21)
Demony
zbuntowane z
szatanem
(Mt
25,41)
Demony wolne
Demony
uwięzione
Demony: duchy nieczyste
Na czym polegał ten szczególny grzech, przez kogokolwiek był
popełniony? Możliwe są trzy odpowiedzi: (1) Jeśli był on popełniony
przez aniołów, to dotyczył współżycia seksualnego aniołów z ludźmi.
(2) Jeśli wyrażenie synowie Boży odnosi się do ludzi, wówczas istotą
ich grzechu było poślubienie kobiet bez zwracania uwagi na ich stan
duchowy (gdyby chodziło o potomków Seta) lub na ich status
społeczny (gdyby rzecz dotyczyła linii królewskiej Kaina). (3) Był to
grzech poligamii, ponieważ wiersz 2 może być rozumiany w taki
sposób, że synowie Boży (kimkolwiek byli), wzięli sobie za żony
wszystkie kobiety, które sobie upatrzyli (porównaj z 4,19). Zrodzeni
potomkowie byli ludźmi wielkiej siły i waleczności (mocarze żyli
prawdopodobnie na ziemi zanim doszło do tych małżeństw i nie byli
ich owocem).
Jako podsumowanie problemów dotyczących istnienia, pochodzenia
i uwięzienia części upadłych aniołów przedstawiamy powyższy
schemat.
ROZDZIAŁ 27
NATURA DEMONÓW
Demony należą do tej samej klasy istot, co aniołowie i szatan, a zatem
wszystkie te stworzenia muszą mieć wiele cech wspólnych.
Demony: duchy nieczyste
I. OSOBOWA NATURA DEMONÓW
A. Demony są prawdziwymi osobami
Demony nie są siłami czy też pojęciami istniejącymi tylko w naszych
umysłach. Demony istnieją. Ich rzeczywistość nie zależy od istnienia
istot ludzkich i ich zdolności pojmowania bytów natury duchowej.
1. Rozum. Demony posiadają rozum: wiedziały, kim jest Jezus, kiedy
chodził po ziemi (Mk 1,24); wiedzą o swoim ostatecznym potępieniu
(Mt 8,29); znają również plan zbawienia, mimo że nie mogą go przyjąć
(Jk 2,19).
2. Uczucia. Demony potrafią dać wyraz swym emocjom, szczególnie
wtedy, gdy konfrontowane są z sądem (Łk 8,28; Jk 2,19).
3. Wola. Demony mają wolę (Łk 8,32).
4. Osobowość. Demony opisywane są za pomocą zaimków osobowych
(w. 27-30).
B. Demony są istotami duchowymi
W odróżnieniu od istot posiadających ciało i krew, demony są istotami
duchowymi (Ef 6,12). Ponieważ jednak nie są — jak Bóg —
nieograniczone i nieskończone — zajmują one określone miejsce w
przestrzeni. Na ogół są niewidzialne dla oczu ludzkich, choć czasem
ich obecność była w różny sposób dostrzegalna (Dz 19,15; Obj 9,1-12;
16,13).
II. INTELEKT DEMONÓW
Demony charakteryzują się wysokim stopniem inteligencji. Można się
było tego spodziewać po istotach tak wysokiego rzędu. Wiedziały one,
kim był Jezus (Mk 1,24); uświadamiały sobie swoje ostateczne
potępienie (Mt 8,29); nie był dla nich tajemnicą plan zbawienia (Jk
2,19). Demony tworzą i propagują swoje systemy doktrynalne (1 Tm
4,1-3). Ta ich działalność będzie się prawdopodobnie nasilać w miarę
zbliżania się kresu czasów.
Inteligencję może potęgować doświadczenie. Każdy demon istnieje
od zarania ludzkości. Choć nie każdy był w stanie zaobserwować
wszystko, co miało miejsce w historii, to jednak długowieczność nadaje
ich wrodzonej inteligencji dodatkowy wymiar. Demony miały
sposobność obserwowania istot ludzkich we wszelkich możliwych
Demony: duchy nieczyste
sytuacjach; z tego też powodu w większości przypadków potrafią
dokładnie przewidzieć reakcje i kroki człowieka.
III. NIEMORALNOŚĆ DEMONÓW
A. Niemoralność istoty demonów
Demony są nazwane „duchami nieczystymi” (Mt 10,1); „złymi
duchami” (Łk 7,21); duchowymi „władcami świata ciemności” (Ef
6,12); w jednym zaś przypadku mowa jest o „duchu demona
nieczystego” (Łk 4,33; za oryg. greckim). Wszystkie te określenia
wyraźnie wskazują na niemoralność natury demonów.
B. Niemoralność celów demonów
Niemoralność jest tym wszystkim, co niezgodne z zasadą dobra.
Ponieważ jednak definicja dobra jako takiego musi wiązać je z wolą
Bożą, dlatego niemoralne działania demonów obejmują to wszystko, co
sprzeciwia się woli Boga.
Przytoczmy kilka obserwacji człowieka, który był niegdyś poważnie
zaangażowany w spirytyzm: „Duchy, z którymi kontaktowałem się w
czasie seansów, były w większości przypadków bardzo moralne.
Zachęcały nas one, aby nie pić, nie palić i nie czynić nic, co
szkodziłoby naszemu ciału i umysłowi. Księża otrzymywali polecenia
zwiastowania moralności i dobrych manier oraz odwoływania się do
dumy narodowej. Znałem księży, którym sekretarki zapisywały
poselstwa od duchów i w takiej formie zwiastowali je oni z ambony!
Duchy często mówiły o Jezusie etycznym, ale nigdy o Jezusie
Zbawicielu, który umarł jako ofiara za nasze grzechy [...] W
odróżnieniu od wysoce moralnego i etycznego tonu seansów, które
miały miejsce w naszym domu, brałem też udział i w takich seansach,
gdzie duchy wypowiadały bluźnierstwa i akcentowały zmysłowość”
(Victor H. Ernest, I Talked with Spirits, Wheaton: Tyndale, 1970, s.
38).
Niemoralne cele demonów obejmują propagowanie zarówno złej, jak
i dobrej moralności. Pozostaje to w całkowitej zgodzie z dążeniami
szatana i jego pragnieniem sfałszowania i podania ludziom
podrobionego szczęścia.
Demony: duchy nieczyste
IV. MOC DEMONÓW
A. Siła demonów
Demony, działając za pośrednictwem istot ludzkich, mogą się czasem
wykazywać ponadludzką siłą. Opętany przez demony Gerazeńczyk
potrafił rozerwać łańcuchy i pęta (Mk 5,3). Synowie Scewy zostali
pobici przez człowieka opętanego przez demona (Dz 19,16).
B. Inteligencja demonów
Wspomniałem już o wysokim stopniu inteligencji demonów. Zawsze
jednak pojawia się pytanie, czy demony znają przyszłość? Z pewnością
mogą rozumieć Boży plan dotyczący przyszłości zapisany na kartach
Biblii. Czy Dz 16,16 wskazują na to, że demony potrafią przepowiadać
przyszłość? Z pewnością nie, gdyż słowo „wróżby” — użyte w Nowym
Testamencie tylko jednokrotnie — musi być rozumiane w sensie
negatywnym, tj. jako „rzekome przepowiadanie przyszłości”. W
Septuagincie zawsze odnosi się ono do słów wypowiadanych przez
kłamliwych proroków, albo przez tych, którzy praktykowali —
zakazaną przez Boże Prawo — magię.
C. Obecność demonów
Demony nie są nieskończone. Jako stworzenia — wprawdzie
ponadludzkie — są one ograniczone. Najprawdopodobniej nie są one
obecne wszędzie, chociaż w odróżnieniu od ludzi, nie są ograniczone
znanymi nam barierami przestrzeni. W Łk 8,30 czytamy, że jednego
człowieka zamieszkiwał legion demonów. Sam fakt, że demony mogą
wchodzić w ciało ludzi i zwierząt mówi nam, że demony mogą
przenikać bariery, które dla ludzi byłyby nie do pokonania.
Duża liczba demonów może nas prowadzić do wniosku, że są one
obecne wszędzie. Tak jednak nie jest, co nie umniejsza faktu, że szatan
może z nimi współdziałać i używać ich do propagowania wszędzie
swoich planów.
Podsumujmy nasze rozważania: demony nie są ludźmi, ale nie
posiadają też boskiej natury. Są one istotami ponadludzkimi, o dużej
inteligencji, doświadczeniu i mocy. Zaprzeczanie istnieniu demonów
nie jest objawem sceptycyzmu. To raczej dowód ignorancji. Natomiast
brak realizmu w ocenie ich mocy to czysta lekkomyślność.
Demony: duchy nieczyste
ROZDZIAŁ 28
DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
I. DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
W ODNIESIENIU DO SZATANA
Ogólnie rzecz biorąc, demony działają jako emisariusze szatana w
krzewieniu jego zamiarów, w wysiłkach pokrzyżowania planów Boga.
Sam szatan boryka się z ograniczeniami właściwymi stworzeniu,
jednak demony znacznie rozszerzają zakres jego możliwości i
działalności. Czasem można by odnieść wrażenie, że szatan jest
wszechwiedzący i wszechmocny. Ale tak nie jest. To nie szatan czyni
wszystko, lecz demony tak poważnie potęgują jego wpływy (Ef 6,11-
12).
II. DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
W ODNIESIENIU DO BOGA
A. Demony sprzeciwiają się planowi Bożemu
Wybrawszy wraz z szatanem bunt wobec Boga, demony nieustannie
sprzeciwiają się Bożym planom względem świata (Dn 10,10-14; Obj
16,13-16).
B. Bóg może użyć demonów dla realizacji swoich planów
Dla realizacji swych planów Bóg może posłużyć się demonami. On
posłał złego ducha, aby podburzyć obywateli w Sychem przeciwko
Abimelechowi (Sdz 9,23); On posłużył się złym duchem, aby zesłać na
Saula graniczące z szaleństwem zaburzenia umysłowe (1 Sm 16,14);
On wysłał zwodniczego ducha, aby kontrolował proroków i dał
Ahabowi złą radę (1 Krl 22,22); On użył demona, aby nękać Pawła i
strzec go w ten sposób przed pychą (2 Kor 12,7). Demony — jako
stworzenia — są odpowiedzialne przed Bogiem i mogą być przez
Niego użyte według Jego zamierzeń.
Demony: duchy nieczyste
III. DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
W ODNIESIENIU DO RELIGII
A. Demony propagują bałwochwalstwo
Jako aktywna opozycja wobec Boga, demony starają się skierować
ludzi w kierunku czci fałszywych bóstw. Miało to miejsce w czasach
Starego Testamentu (3 Mjż 17,7; 5 Mjż 32,17; Ps 106,36-38). Ma to
miejsce również obecnie (1 Kor 10,20). Cześć demonów będzie
prawdopodobnie bardzo powszechna w czasach Wielkiego Ucisku (Obj
9,20).
B. Demony propagują fałszywe religie
1. Fałszywe spojrzenie na Zbawiciela. Jan ostrzegał swoich
czytelników, aby badali duchy, demony bowiem mają wpływ na
fałszywych ludzkich proroków (1 J 4,1-4). Głównym (choć nie
jedynym) sprawdzianem prawidłowości wiary jest dogmat o wcieleniu
Jezusa; gdyby Mistrz nie przyjął na siebie ludzkiego ciała, nie mógłby
umrzeć i nie stałby się Zbawicielem.
Apostoł Paweł — ucząc o demonach — również ostrzegał przed
podważaniem dogmatu o wcieleniu się Jezusa (1 Tm 3,16-4,3). Jeśli
wiersz z 1 Tm 3,16 jest częścią wczesnochrześcijańskiego hymnu, to
jasne jest, że demony atakują nie tylko prawdę o wcieleniu, ale także
historyczność zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana.
2. Nauka o zbawieniu z uczynków. Na ten temat mówią wiersze 1 Tm
4,3-4. Demony propagując ascetyzm jako rzecz dobrą wstawiają w
miejsce łaski Bożej uczynkowy program zbawienia.
3. Etyka libertyńska. „Szatańskie głębie” to niewątpliwie demoniczna
pochwała grzechu tudzież próba zastąpienia złem tego, co dobre (Obj
20,20-24).
IV. DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
W ODNIESIENIU DO NARODÓW
Daniel (10,13) mówi o księciu królestwa perskiego, że sprzeciwiał się
dobremu aniołowi pragnącemu przynieść Danielowi poselstwo. Z
pomocą przybył archanioł Michał, co wskazuje na fakt, że książę
anielski królestwa perskiego musiał być potężnym demonem. Tuż
przed Armageddonem demony będą podburzać przywódców narodów
do zorganizowania kampanii militarnej (Obj 16,13-16). Wygląda więc
Demony: duchy nieczyste
na to, że pomiędzy aniołami a demonami toczy się wojna związana ze
sprawą narodów na tej ziemi. Zwodzenie narodów jest częścią planu
szatana. Program swój realizuje on za pośrednictwem demonów.
Pobudza to naszą wyobraźnię. Zastanawiamy się, jakie to może mieć
znaczenie dla polityki międzynarodowej, nie ma bowiem powodów by
wątpić, że bój ten toczy się również obecnie.
IV. DZIAŁALNOŚĆ DEMONÓW
W ODNIESIENIU DO LUDZI
A. Cierpienia
Demony mogą powodować zarówno niedomagania fizyczne (Mt 9,33:
niemota; 12,2: ślepota i niemota; 17,15-18: epilepsja), jak również
zaburzenia umysłowe (Mk 5,4-5; 9,22; Łk 8,27-29; 9,37-42). Demony
mogą mieć udział w zadawaniu ludziom śmierci (Obj 9,14-19).
Oczywiście, nie wszystkie zaburzenia zdrowia fizycznego i
umysłowego są rezultatem działalności demonicznej. Biblia rozróżnia
pomiędzy chorobami naturalnymi, a tymi, które są spowodowane przez
demony (Mt 4,24; Mk 1,32,34; Łk 7,21; 9,1).
B. Wynaturzenia
Sam fakt, że demony zwane są duchami nieczystymi uczy nas, że
cokolwiek one czynią ma na celu splamienie natury tego, co czyste,
szlachetne i słuszne. Do wynaturzeń może dojść zarówno przez
propagowanie zła, jak i tak zwanego dobra. Zdaje się, że niemoralność
Kananejczyków możemy połączyć z działalnością demonów (3 Mjż
18,6-30; 5 Mjż 18,9-14).
C. Opętania
1. Definicja. O opętaniu demonicznym mówimy wtedy, gdy człowiek
znajduje się pod bezpośrednią kontrolą mieszkającego w nim demona
bądź demonów. Wszyscy ludzie, zarówno wierzący, jak i niewierzący,
narażeni są na wpływ demonów, nie wszyscy jednak są opętani.
Możemy użyć analogii, że pozostawanie pod wpływem demonów ma
się tak do opętania, jak ogólna opatrzność do konkretnych cudów.
Osoby opętane nie są same z siebie zdolne do uwolnienia się spod
kontroli demona (demonów).
Określenie: opętany przez demony występuje w Nowym
Testamencie trzynaście razy. Wszystkie przypadki dotyczą ewangelii
Demony: duchy nieczyste
(np.: Mt 4,24, 12,22; Mk 5,15-18; Łk 8,36; J 10,21). Z tym samym
zjawiskiem związane są kierowane do demonów polecenia opuszczenia
określonej osoby. (Mk 1,25-26; 9,25). Po Pięćdziesiątnicy opętanie i
uwalnianie od demonów wspomniane są tylko w Dz 5,16; 8,7; 16,16-
18; 19,12. Duchowy dar rozróżniania duchów (1 Kor 12,10) odnosi się
najprawdopodobniej do zdolności rozróżniania pomiędzy prawdziwym
a fałszywym źródłem nadnaturalnego objawienia, a nie do zdolności
wypędzania demonów z ludzi.
2. Cechy charakterystyczne. Opętanie demoniczne, podobnie jak sama
działalność demonów, może mieć bardzo różnorodny charakter. Może
się ono przejawiać jako łagodne, umiarkowane, okrutne, a nawet
dziwaczne. Biblia nie opisuje zbyt wielu objawów opętania, a te, które
są w niej opisane, obejmują następujące cechy: anormalności fizyczne,
takie jak: niemoctwo, ślepota i konwulsje (Mt 9,32; 12,22; Łk 9,39);
skłonności do samookaleczeń (Mk 5,5; Łk 9,42); szaleństwo (ludzie
wierzyli, że mogą je powodować demony, J 10,20); ponadludzka siła
(Mk 5,3-4); zdolności okultystyczne (Dz 16,16-18). Fakt, że demony
mogą wywoływać wyżej wymienione skutki u ludzi, nie oznacza, że
wszystkie choroby są rezultatem działalności demonów. Lekarz i
ewngelista Łukasz wyraźnie rozróżniał choroby wywołane przez
demony od chorób spowodowanych innymi — nazwijmy to —
naturalnymi czynnikami (Dz 5,16).
Oto opis opętania przez voodoo na wyspie Haiti: „Osoba wchodzi w
stan przypominający trans (zazwyczaj po uprzednich konwulsjach), w
czasie którego jeden z duchów zwanych loa wchodzi w jej ciało i
„ujeżdża” je. Osobowość ludzka staje się ponadludzką, cechy ludzkie
przyjmują na siebie cechy opętującego ją ducha (męskiego albo
żeńskiego, dobrego albo złego, młodego albo starego, podstępnego albo
uczciwego), a ludzkie gardło wypowiada słowa ducha loa, z których
niektóre należą do zupełnie niezrozumiałego „języka”. Opętanie może
trwać kilka minut, kilka godzin, a czasem kilka dni. W tym czasie
osoba opętana przez duchy jest karmiona i pojona potrawami
uważanymi za ulubione przez danego ducha (a często niestrawnymi dla
osoby nieopętanej) i zapewnia się jej jego ulubione rozrywki. Po całym
wydarzeniu człowiek nie pamięta niczego ze swojego zachowania się
jako boga” (Carter Harman, The West Indies, w: Life World Library,
Time, Inc., New York 1963, ss. 53-54).
Demony: duchy nieczyste
3. Odpowiedzialność opętanego człowieka. Pismo Święte niewiele
mówi na ten temat w sposób wyraźny. Ostrzeżenia, aby strzec się i
opierać atakom diabła, wskazują na to, że brak czujności w tej
dziedzinie wystawia nas na możliwość dostania się pod kontrolę
szatana i jego demonów. Jeśli tak, to człowiek może ponosić
odpowiedzialność za poddanie się atakom szatana, które w
konsekwencji prowadzą go do opętania demonicznego.
Przypadek chłopca, który od dzieciństwa był nawiedzany przez
demona, wydaje się jednak wskazywać na to, że był to stan, nad którym
chłopiec nie miał kontroli (Mk 9,21). Z pewnością też „cierń w ciele”
apostoła Pawła nie był czymś, co on sam na siebie ściągnął. To raczej
Bóg posłużył się demonem, by nie dopuścić do poważniejszego
problemu (2 Kor 12,7).
4. Zakres. Czy opętanie demoniczne ogranicza się do ludzi
niewierzących, czy też może dotyczyć wierzących? Innymi słowy, czy
prawdziwy chrześcijanin może być opętany przez demony? Ci, którzy
twierdzą, że nie, bazują często na fakcie obecności Ducha Świętego w
sercu wierzącego. Innymi słowy, skoro Duch Święty zamieszkuje
wierzącego, to jest rzeczą niemożliwą, aby w tym samym czasie był on
zamieszkiwany, a tym samym opętany przez szatana i jego demony.
Czy jednak Duch i ciało nie walczą ze sobą wewnątrz wierzącego? (Gal
5,16-17). Skoro dowodzi się, że „stary człowiek” został osądzony (Rz
6,6), można dowieść, że również szatan został osądzony (J 12,31).
Zatem, jeśli Duch i ciało, nowe i stare, może być obecne w wierzącym
jednocześnie, to dlaczego Duch Boży i szatan (demony) nie mogą w
nim przebywać jednocześnie?
Z kolei na poparcie poglądu, że wierzący może być opętany przez
demony cytuje się zazwyczaj następujące wiersze: 1 Sm 16,13-14; Łk
13,11-16; Dz 5,3; 1 Kor 5,5; 2 Kor 11,14; 12,7. Jednakże kiedy
przebada się te fragmenty, to okazuje się, że nie dowodzą one, aby
człowiek wierzący mógł być opętany przez demony. Być może pytanie
powinno być sformułowane inaczej. Zamiast pytać o to, czy wierzący
może być opętany przez demony, powinniśmy zapytać, czy szatan i
demony mogą działać zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz
wierzącego. Innymi słowy, czy wnętrze wierzącego, albo to, co jest na
zewnątrz niego, może być bazą dla działalności szatana i demonów?
Demony: duchy nieczyste
Wiersze z 1 Księgi Samuela mówią, że zły duch dręczył Saula,
jednakże nie ma mowy o tym, czy działał on z jego wnętrza, czy też z
zewnątrz. Nie znamy też ostatecznego stanu duchowego Saula przed
Bogiem. Innym przykładem może być kobieta opisana w Ewangelii
Łukasza. Ewangelista przypisuje skrzywienie jej kręgosłupa demonowi,
a jednocześnie Pan nazywa ją „córką Abrahama”. Nie ma jednak
pewności, czy słowa „córka Abrahama” oznaczają osobę wierzącą, czy
po prostu określają osobę należącą do wybranego ludu Bożego, do
Izraela. Z pewnością nie była ona chrześcijanką w tym sensie, jakiego
nabrało to słowo po Pięćdziesiątnicy.
Kara nałożona na grzeszącego brata w 1 Kor 5 wiązała się z
wydaniem go szatanowi (zobacz także 1 Tm 1,20). Pozostaje kwestią
otwartą, czy to znaczy, że szatan i demony otrzymały prawo
opanowania wnętrza tego człowieka, czy też znaczy to, że jako
wykluczony ze społeczności i pozbawiony ochrony kościoła, znalazł się
on na terenie podlegającym wpływom szatana. „Inny duch” z 2 Kor
11,4 nie jest demonem, podobnie jak „inny Jezus”, o którym mowa w
tymże wersecie nie jest innym mesjaszem. Tym, co przynosi niewolę
jest „inna ewangelia”. Wiersz 2 Kor 12,7 nie podaje, co było bazą dla
działań wysłańca szatana (demona), którego posłał Bóg, aby uciskać
Pawła. Choć rezultatem tego był „cierń w ciele”, to jednak nie stanowi
to dowodu, że demon zamieszkiwał ciało Pawła.
Wiersz z Dz 5,3 wyraźnie mówi, że szatan omotał serce Ananiasza,
aby nakłonić go do kłamstwa przeciwko Duchowi Świętemu. Słowo
omotał jest tym samym słowem, które użyte w Ef 5,18 mówi o
napełnieniu Duchem. Ponieważ nie mamy podstaw, by przeczyć, że
Ananiasz był człowiekiem wierzącym, zatem napotykamy tu jasne
twierdzenie, że szatan wypełnił serce wierzącego. Wprawdzie tekst nie
wzmiankuje demonów, lecz można założyć, że skoro szatan mógł
napełnić serce wierzącego, mogły to uczynić również demony.
W jaki sposób ocenić zebrane dowody? Oto dwie propozycje. Po
pierwsze, powinniśmy odrzucić zwrot „opętany przez demona” w
odniesieniu do wierzącego, a to z tego powodu, że mamy skłonność do
wczytywania w ten termin tej samej treści, jaka odnosi się do obecności
Ducha Świętego w człowieku (tj. mamy na myśli Jego trwałe
przebywanie w wierzącym). Ani szatan, ani demony nie mogą trwale
zamieszkiwać w wierzącym, ani też odnieść nad nim ostatecznego
Demony: duchy nieczyste
zwycięstwa, nawet jeśli mogą zdominować jego życie i kontrolować je
przez jakiś czas. Wierzący może być wydany szatanowi na „zatracenie
ciała”, aby jego duch był zbawiony w Dniu Pana Jezusa (1 Kor 5,5).
Bez względu na to, co szatan i demony mogą uczynić wierzącemu
zarówno poprzez działanie z jego wnętrza, jak i poprzez działanie z
zewnątrz, ich kontrola nie może być ani stała ani wieczna. Jan wyraźnie
mówi, że „zły nie może tknąć” tego, który się narodził z Boga (1 J
5,18). Słowo „tknąć” oznacza tutaj zamiar zniszczenia; szatan nie może
zniszczyć wierzącego. Jan używa tego słowa jeszcze tylko raz, w J
20,17, gdzie nie oznacza ono powierzchownego dotknięcia, lecz
pochwycenie kogoś, przywarcie do niego, trzymanie się go. Szatan nie
może schwytać wierzącego w celu zniszczenia go, człowiek wierzący
bowiem na zawsze i nieodwołalnie należy do Boga. Szatan (demony)
może wywierać nacisk na życie wierzącego a nawet kontrolować je
przez jakiś czas, ale nigdy stale i nigdy wiecznie.
Po drugie, brak jasnego określenia w Nowym Testamencie bazy
działania demonów względem chrześcijan, połączony z brakiem
bezpośrednich rozkazów (po Pięćdziesiątnicy), aby wypędzać demony,
może nam dać wskazówkę co do walki z nieprzyjacielem. Mianowicie
w potyczkach z demonami nie należy odwoływać się do egzorcyzmu
jako do rutynowego sposobu atakowania demonów, ale raczej trzeba
użyć normalnej broni, jaką walczymy przeciwko szatanowi i jego
demonom. Chrześcijanin powinien traktować atak szatana tak, jak
traktuje pokusę i tak jak traktuje pożądania ciała: Powinien badać
samego siebie, sprawdzać, czy w jakichś dziedzinach życia nie
powoduje nim bunt wobec prawa Bożego i wobec Bożej woli;
następnie powinien wyznać wszelki swój grzech, oprzeć się na mocy
zamieszkującego go Ducha — który jest większy od szatana (1 J 4,4)
— i korzystać z „uzbrojenia”, w jakie zaopatrzył go Bóg (Ef 6,13-18).
Jeśli nawet w skrajnych przypadkach można się uciec do
egzorcyzmu, to i tak egzorcysta nie może zapobiec ponownemu
atakowi szatana na tę samą osobę, żadna istota ludzka nie może
bowiem zagwarantować związania demonów i wysłania ich do
otchłani. Paweł przypomina nam, że przez całe nasze życie walczymy
przeciwko mocom ciemności. Jest to powód, dla którego powinniśmy
być czujni (1 Ptr 5,8), przyodziani w zbroję Bożą, gotowi skorzystać ze
wszystkiego, co składa się na zdrową duchowość (Rz 12,2; 2 Kor 10,5;
Flp 4,8). I jeszcze ważna uwaga: Nie wszystkie problemy
Demony: duchy nieczyste
spowodowane są przez demony — nie wszystkie choroby, nie
wszystkie problemy emocjonalne i nie wszystkie grzechy. Niektóre
wynikają z przyczyn naturalnych, niektóre z ciała. Wypędzanie
demonów w takich przypadkach nie przyniesie żadnych korzyści, za to
bój wiary daje gwarancję powodzenia we wszystkim.