background image

 

JAZDA W STYLU WESTERN W REKREACJI  CZ. X 

 

 

Kiedy  już  opanujemy  poprawne  wykonanie  poprzednich  ćwiczeń,  czyli  pociągnięcie 

lewą  i  prawą  wodzą,  wewnętrzne  i  zewnętrzne  pociągnięcie  obiema  wodzami  z 

równoczesnym  uciskiem  obu  nóg,  możemy  rozpocząć  dalszy  trening.  (ZDJĘCIE  1) 

Pamiętając,  że  jak  tylko  koń  zaakceptuje  ucisk  wywierany  przez  jeźdźca,  wówczas  należy 

natychmiast go zredukować. Zebranie (zrównoważenie) ruchów konia oznacza, iż potrafi on 

zachować  równowagę  pomiędzy  prowadzącym  kopytem  (zataczając  koła  w  lewo  – 

prowadząca jest lewa noga)  a wodzą, która wywiera na niego nacisk. Jeżeli zbyt mocno lub 

raptownie pociągniemy wodzami, to koń zredukuje prędkość lub zmieni chód (np. z kłusa do 

stępu), natomiast zbyt silny ucisk nogami spowoduje, że zwiększy prędkość i zmieni chód ze 

stępa do kłusa.  

 

 

Zdjęcie 1.

 

Tempo  i  równowaga  konia  polega  na  wypośrodkowaniu  pomiędzy  ruchem  rąk  a 

uciskiem  nóg.  Jeśli  koń  oswoi  się  z  sygnałami,  które  mu  wysyłasz  i  poprawnie  wykonuje 

manewry,  możesz  zwiększyć  tempo  poruszania  się.  Uwaga!  Przy  zmianie  tempa  wodze 

muszą  być  popuszczone.  Utrzymanie  równowagi  konia  w  kole  wymaga  od  jeźdźca  i  konia 

koncentracji. Dobre rezultaty treningu przynosi ćwiczenie na kole wytyczonym przy pomocy 

ośmiu równomiernie rozstawionych pachołków. Koło powinno mieć ok. 14 – 16 m średnicy.  

 

 

Zdjęcie 2. 

background image

 

Rozpoczynamy  stępem  przy  pierwszym  pachołku,  prowadząc  konia  po  wytyczonym 

kole,  (ZDJĘCIE  2),  wodze  delikatnie  wywierają  nacisk  na  końcówki  końskich  warg.  Jeżeli 

rozpoczynamy  koło  w  lewą  stronę,  to  pilnujemy,  aby  głowa  konia  była  skręcona  w  lewą 

stronę, czyli do środka koła w taki sposób, abyśmy widzieli lewe oko i lewą stronę końskich 

warg.  W  takim  ustawieniu  dochodzimy  do  trzeciego  pachołka.  (ZDJĘCIE  3)  Przy  trzecim 

pachołku wydajemy polecenie do zebrania się konia, czyli zrównoważenia. Uzysamy to przez 

pociągnięcie  wodzy  i  jednoczesny  ucisk  obiema  nogami.  Staramy  się  utrzymać 

zrównoważenie  naszego  konia  do  piątego  pachołka.  Przy  piatym  pachołku  zmniejszamy 

pociągnięcie  wodzami  i  ucisk  nogami,  pozwalamy  koniowi  na  pokonianie  odległości 

pomiędzy  piątym  a  siódmy  pachołkiem  w  rozluźnieniu.  Wodze  są  luźne,  korygujemy  tylko 

ustawienie głowy konia. Istotą tego ćwiczenia jest płynność przechodzenia z rozluźnienia do 

zrównoważenia  utrzymując  jednakowe  tempo.  Przy  zrównoważeniu  stosujemy  stały  nacisk 

nogami i z jednakową siłą naciągamy wodze, utrzymując pozycję głowy konia.  

 

Zdjęcie 3. 

Taka sekwencja pociągnięcia i ucisku nogami pozwala na wykonanie kilku wykroków 

w równowadze oraz kilku wykroków podczas całkowitej swobody, bez stosowania pomocy. 

Jest to ćwiczenie, które uczy konia posłuszeństwa.  

Ten  cykl  powtarzamy  na  kole  w  stępie,  a  kiedy  koń  opanuje  ćwiczenie  w  stępie, 

możemy  rozpocząć  ćwiczenie  w  kłusie,  pamiętając,  że  wykonujemy  koła  w  prawą  i  lewą 

stronę. Na tak wyznaczonym kole koń i jeździec uczą się poprawnego zataczania kół.   

Cdn.