(nagrody nobla 1996) FRKTGD3MIC Nieznany (2)

background image

8 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1997

CHEMIA

FULLERENY

ROBERT F. CURL

Rice University

HAROLD W. KROTO

University of Sussex

RICHARD E. SMALLEY

Rice University

R

obert F. Curl, Harold W. Kroto
i Richard E. Smalley otrzymali
Nagrod´ Nobla z chemii za do-

konane w 1985 roku odkrycie fullerenów.
Ta trzecia forma w´gla charakteryzuje
si´ grupowaniem atomów w zamkni´-
te, sferyczne klatki. (Grafit, o strukturze
p∏askiej, oraz diament, o strukturze te-
traedrycznej – to dwie pozosta∏e formy.*)
Buckminsterfulleren, C

60

– czàsteczka

w kszta∏cie pi∏ki futbolowej – jest arche-
typem ca∏ej rodziny struktur, których na-
zwa pochodzi od geodezyjnych kopu∏
projektowanych przez amerykaƒskiego
architekta i wynalazc´ Buckminstera Ful-
lera. Inni badacze 5 lat póêniej znaleêli
sposób wytwarzania fullerenów w ma-
kroskopowych iloÊciach, otwierajàc no-
wy rozdzia∏ chemii organicznej.

Na trop „w´glowych pi∏ek” Curl,

Kroto i Smalley wraz z Jamesem R.
Heathem i Seanem C. O’Brienem, dok-
torantami w Rice University, wpadli zu-
pe∏nie przypadkowo. WczeÊniej w Uni-
versity of Sussex Kroto u˝ywa∏ metod
spektroskopowych do badania bogatych
w w´giel atmosfer zimnych gwiazd,
tzw. czerwonych olbrzymów. Jego po-
szukiwania zaowocowa∏y znalezieniem
d∏ugich ∏aƒcuchowych czàsteczek za-
wierajàcych w´giel i azot.

Angielski naukowiec potrzebowa∏ po-

mocy kolegów z Rice University w Te-
ksasie, aby wyjaÊniç mechanizm po-
wstawania tych moleku∏ w atmosferach
gwiazd. Smalley by∏ twórcà przyrzàdu
do generacji „zlepków” atomowych.
Drobne fragmenty próbki sà odparowy-
wane wiàzkà Êwiat∏a laserowego, a na-
st´pnie jako plazma ch∏odzone w stru-
mieniu helu i wstrzykiwane do komory

pró˝niowej, w której podlegajà
ponaddêwi´kowemu rozpr´-
˝eniu. Podczas takich ekspe-
rymentów atomy ∏àczà si´
w zlepki – „klastery” –
o rozmaitej wielkoÊci.
Dzi´ki och∏odzeniu do
temperatur bliskich zera
bezwzgl´dnego sà one wy-
starczajàco trwa∏e, by da∏y si´
badaç za pomocà spektro-
metru masowego.

Smalley i Curl wykorzy-

stywali t´ aparatur´ do ba-
dania klasterów krzemu
i innych pierwiastków, któ-
re mog∏yby okazaç si´ u˝yteczne w tech-
nologii pó∏przewodników. Gdy przyby∏
Kroto, 1 wrzeÊnia 1985 roku promieƒ
lasera skierowano na w´giel. Szczegól-
nie ∏atwo powstawa∏y klastery 60-ato-
mowe i (w mniejszym stopniu) 70-ato-
mowe. By∏y to twory zdumiewajàco
trwa∏e; C

60

nie reagowa∏ z gazami taki-

mi jak wodór lub amoniak. Dlaczego
fragmenty struktury grafitu lub diamen-
tu mia∏yby nie mieç swobodnych (a wi´c

wysoce reaktywnych) wiàzaƒ

chemicznych? Po kilku dniach

goràcych dyskusji nie tylko

w laboratorium, lecz i w

pewnej meksykaƒskiej re-

stauracji, odkrywcy niety-

powych klasterów doszli

do wniosku, ˝e 60 atomów

musi tworzyç zamkni´tà bry-

∏´ z 12 pi´ciokàtami i 20 sze-

Êciokàtami. Jest to tzw.
Êci´ty ikosaedr, innymi
s∏owy – pi∏ka futbolowa.

Dalsze badania wyka-

za∏y, ˝e w´giel mo˝e two-
rzyç rozmaite klatkowe

czàsteczki, poczynajàc od 32-atomowych.
Ich powstawaniem rzàdzi tzw. prawo
Eulera: z 12 pi´ciokàtów i pewnej liczby
szeÊciokàtów mo˝na budowaç bry∏y za-
wierajàce dowolnà parzystà, wi´kszà od
22 liczb´ naro˝y.

Niestety, zestaw doÊwiadczalny

Smalleya pozwala∏ wy∏àcznie na otrzy-
manie znikomych iloÊci w´glowych pi-
∏ek. Dopiero w 1990 roku Donald R.
Huffman i Lowell Lamb z University of
Arizona oraz Wolfgang Krätschmer
i Konstantinos Fostiropoulos z Max-
Planck-Institut für Kernphysik w Hei-
delbergu znaleêli prosty sposób pro-
dukcji ca∏ych gramów nowej substancji,
wytwarzajàc ∏uk elektryczny pomi´dzy
dwoma grafitowymi pr´tami. Okaza∏o
si´, ˝e kondensujàce pary w´gla zawie-
rajà du˝o fullerenów.

Odkrycie to zapoczàtkowa∏o burzli-

wy rozwój badaƒ nad tà nowà formà
pospolitego pierwiastka. Stwierdzono,
˝e do wn´trza w´glowej czaszy mo˝na
wprowadzaç inne atomy (C

60

ma Êred-

nic´ oko∏o 1 nm). Dodatek cezu lub ru-
bidu pozwala∏ uzyskiwaç substancje
nadprzewodzàce w temperaturze 33 K.
Fullereny mogà te˝ przybieraç kszta∏t
d∏ugich pustych w Êrodku rurek (tzw.
nanorurek).

Ró˝ne pochodne fullerenów propono-

wano jako smary, katalizatory lub noÊni-
ki leków. Odpowiednio d∏ugie, pozba-
wione defektów nanorurki mo˝na by te˝

Nagrody Nobla 1996

Jak co roku najwybitniejsze osiàgni´cia w dziedzinie
chemii, fizyki, fizjologii lub medycyny oraz ekonomii
uhonorowano Noblami. Oto krótki przeglàd nagrodzonych prac

„PI¸KA-KRÓLICZEK”, a ÊciÊle mówiàc
C

60

(OsO

4

)(4-tert-butylopirydyna)

2

, jest przy-

k∏adem chemicznej modyfikacji struktury
buckminsterfullerenu.

CZÑSTECZKA W¢GLA C

60

(buckminsterfulleren) przy-
pomina klatk´ w kszta∏cie
pi∏ki futbolowej.

JOEL M. HAWKINS

University of California w

Berkeley

RICHARD E. SMALLEY

AP/W

IDE

WO

RL

D P

HO

TO

S

background image

Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1997 9

wykorzystaç w roli dwuwymiarowych
drutów, mocniejszych od stali. Praktycz-
ne zastosowania pozostajà jednak na ra-
zie w sferze projektów i marzeƒ. Nawet
produkcja wysokiej jakoÊci próbek do-
Êwiadczalnych ciàgle jest kosztowna i
czasoch∏onna. Panuje jednak poglàd, ˝e

technologiczne wykorzystanie fullere-
nów to tylko kwestia czasu. Ju˝ dzisiaj
w oczywisty sposób zmieni∏y one teore-
tyczne podstawy chemii i wp∏yn´∏y na
rozwój nauki o nowych materia∏ach.

* Diament, grafit i fullereny sà niewàtpliwie najle-

piej znanymi, lecz nie jedynymi postaciami w´gla.

Szczególnie wa˝ny jest tzw. karbyn – forma alotro-
powa z∏o˝ona z d∏ugich, liniowych ∏aƒcuchów, od-
kryta na d∏ugo przed fullerenami (przyp. t∏um.).

Ze Âwiata Nauki

FULLERENY

. Robert F. Curl i Richard E. Smal-

ley, Âwiat Nauki, grudzieƒ 1991.

OJCIEC FULLERENÓW (SYLWETKA: RICHARD E. SMAL-

LEY)

. Philip Yam, Âwiat Nauki, listopad 1993.

NAGRODY NOBLA 1996

FIZYKA

NOWA NADCIEK¸A SUBSTANCJA

DAVID M. LEE

Cornell University

DOUGLAS D. OSHEROFF

Stanford University

ROBERT C. RICHARDSON

Cornell University

N

adciek∏oÊç jest zjawiskiem nie-
zwyk∏ym, specyficznym dla he-
lu. Najcz´Êciej wyst´pujàcy izo-

top tego pierwiastka hel 4, sch∏odzony
do temperatury 4.2 K, ulega skropleniu.
Sch∏odzony jeszcze bardziej, do tempera-
tury 2.17 K, nie zamarza tak jak wszyst-
kie inne substancje, staje si´ natomiast
nadciek∏y; pozbawiony lepkoÊci mo˝e
wyp∏ywaç przez najdrobniejsze pory,
a obracany wytwarza mikroskopijne wi-
ry podlegajàce regu∏om kwantowym.

Pierwszym naukowcem, który zaob-

serwowa∏ zjawisko nadciek∏oÊci helu 4,
by∏ (w 1938 roku) rosyjski fizyk Piotr
Kapica. W 1996 roku za wykrycie nad-
ciek∏oÊci bardzo rzadkiego izotopu he-
lu o masie 3 (co niegdyÊ uwa˝ano za
rzecz niemo˝liwà) Nagrod´ Nobla
w dziedzinie fizyki otrzymali David M.
Lee, Douglas D. Osheroff i Robert C.
Richardson.

Hel 4 mo˝e przechodziç w stan nad-

ciek∏y, poniewa˝ jego atomy sk∏adajà
si´ z parzystej liczby czàstek elementar-
nych (dwa protony, dwa neutrony i dwa
elektrony) i sà bozonami. Bozony to
czàstki spe∏niajàce pewne regu∏y nazy-
wane statystykà Bosego–Einsteina, któ-
re zezwalajà, by wszystkie atomy helu
w danej próbce znalaz∏y si´ w jednym
wspólnym stanie o najmniejszej energii.
Tracà wtedy indywidualnoÊç i zacho-
wujà si´ jak jedna ca∏oÊç – mówimy, ˝e
wszystkie atomy majà t´ samà funkcj´
falowà opisujàcà ich stan kwantowy.

Makroskopowo osobliwa – identycz-

noÊç ta objawia si´ jako nadciek∏oÊç.
Przez wiele lat po odkryciu nadciek∏o-
Êci helu 4 fizycy uwa˝ali, ˝e zjawisko to
nie mo˝e wystàpiç w przypadku helu 3.
Nieparzysta liczba czàstek elementar-
nych (dwa protony, jeden neutron i dwa
elektrony) sk∏adajàcych si´ na atomy

helu 3, sprawia, ˝e sà one fer-
mionami – podlegajà statysty-
ce Fermiego–Diraca, która nie
zezwala, aby dwa fermiony
znajdowa∏y si´ w tym samym
stanie energetycznym.

Jednak w 1957 roku John Bar-

deen, Leon Cooper i J. Robert
Schrieffer opisali sposób, w ja-
ki fermiony mogà tworzyç
czàstki zachowujàce si´ jak
bozony. Badali oni nadprze-
wodnictwo, zjawisko bezoporowego
przep∏ywu elektronów. Wykazali, ˝e
dwa elektrony (które pojedynczo sà fer-
mionami) mogà pod wp∏ywem otacza-
jàcych je atomów utworzyç par´ zacho-
wujàcà si´ jak bozon. Podobnie dwa
atomy helu 3 mogà w wyniku bardziej
skomplikowanych procesów (w tym od-
dzia∏ywania magnetyczne) utworzyç pa-
r´ b´dàcà bozonem.

Gdy fizycy zdali sobie spraw´, ˝e hel 3

mo˝e uzyskaç cechy bozonowe, rozpo-
cz´li badania tego izotopu w coraz ni˝-
szych temperaturach, majàc nadziej´ na
wykrycie nadciek∏oÊci. Wykorzystujàc
opracowanà w latach szeÊçdziesiàtych
nowà metod´ sch∏adzania (zapropono-
wanà przez I. J. Pomeraƒczuka – przyp.
t∏um.), Lee, Osheroff i Richardson zbu-
dowali w Cornell University w∏asnà apa-
ratur´. W metodzie tej zrobili u˝ytek z
niezwyk∏ej w∏aÊciwoÊci helu 3 polegajà-
cej na tym, ˝e zestalenie helu 3 wymaga
dostarczenia ciep∏a, poniewa˝ jego faza
sta∏a jest mniej uporzàdkowana od fa-
zy ciek∏ej (odwrotnie ni˝ u pozosta∏ych
substancji). Gdy zwi´ksza si´ ciÊnienie,
mo˝na powodowaç zestalanie helu 3.

Zamarzajàcy hel pobiera cie-

p∏o z otaczajàcej go cieczy,

powodujàc jej sch∏adza-

nie; w ten sposób mo˝na

uzyskaç temperatur´

ni˝szà od dwóch milikel-

winów (0.002 K).

Naukowcy z Cornell

University dokonali

swojego odkrycia, ba-
dajàc w∏asnoÊci mag-
netyczne helu 3. Oshe-

roff, w owym czasie jeszcze doktorant,
zauwa˝y∏ w próbce helu 3 pewnà nie-
regularnoÊç zale˝noÊci ciÊnienia od cza-
su, co by∏o zwiàzane z przejÊciem he-
lu 3 do stanu nadciek∏oÊci.

Dalsze pomiary wykaza∏y, ˝e hel 3

w odró˝nieniu od helu 4 ma trzy fazy
nadciek∏e. Ró˝nià si´ one ustawieniem
spinów atomów tworzàcych par´. W fa-
zie A, w którà hel 3 przechodzi w tem-
peraturze 2.7 mK, atomy tworzàce par´
majà spiny równoleg∏e. W temperatu-
rze 1.8 mK hel 3 przechodzi w faz´ B,
w której atomy mogà mieç spiny usta-
wione zarówno równolegle, jak i anty-
równolegle. Trzecia nadciek∏a faza A1
powstaje, gdy faz´ A umieÊci si´ w ze-
wn´trznym polu magnetycznym; wów-
czas spiny wszystkich par wskazujà ten
sam kierunek.

Kolejne badania wykaza∏y, jak bardzo

nadciek∏y hel 3 ró˝ni si´ od nadciek∏e-
go helu 4. W obu tych cieczach w przy-
padku ich obracania powstajà mikrosko-
powe wiry, których wirowoÊç przyjmuje
skwantowane wartoÊci, ale w helu 3 wy-
st´puje wi´ksza ró˝norodnoÊç wirów
o bardziej z∏o˝onej strukturze.

JÑDRA HELU 3 sk∏adajà si´
z dwóch protonów i neutronu.

ZEWN¢TRZNE
POLE MAGNETYCZNE

ATOMY
HELU 3

NADCIEK¸Ñ FAZ¢ A1 tworzà pary ato-
mów helu 3, których spiny (czerwone
strza∏ki)
ustawione sà równolegle do ze-
wn´trznego pola magnetycznego (nie-
bieska strza∏ka)
, dajàc wypadkowe
niezerowe namagnesowanie. Ato-
my krà˝à wokó∏ siebie w p∏aszczyê-
nie równoleg∏ej do zewn´trznego
pola magnetycznego.

NEUTRON

PROTON

PROTON

LAURIE GRACE

LAURIE GRACE

background image

Zastosowania nadciek∏ego helu 3 ogra-

niczajà si´ jak na razie tylko do badaƒ
podstawowych; wykorzystywany jest on
na przyk∏ad do modelowania teorii ko-
smogonicznych. Wiry wyst´pujàce w
nadciek∏ym helu 3 s∏u˝à z kolei do sy-
mulacji strun kosmicznych, hipotetycz-

nych tworów, które byç mo˝e powsta-
wa∏y w stygnàcym WszechÊwiecie, krót-
ko po Wielkim Wybuchu, i które mog∏y
stanowiç zalà˝ki galaktyk.

Badania helu 3 mogà si´ równie˝

przyczyniç do zrozumienia zjawiska
nadprzewodnictwa wysokotemperatu-

rowego, którego natura nie zosta∏a jesz-
cze wyjaÊniona.

Z Scientific American

SUPERFLUID HELIUM 3,

N. David Mermin i Da-

vid M. Lee, Scientific American, grudzieƒ 1976.

THE

3

HE SUPERFLUIDS

, Olli V. Lounasmaa i Geo-

rge Pickett, Scientific American, czerwiec 1990.

10 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1997

NAGRODY NOBLA 1996

FIZJOLOGIA/MEDYCYNA

ODKRYCIE OBRONY
PRZECIW WIRUSOM

PETER C. DOHERTY

St. Jude Children’s Research Hospital,

Memphis (Tennessee)

ROLF M. ZINKERNAGEL

Uniwersytet w Zurychu

N

iewiele z ostatnich odkryç na
polu immunologii ma – wydaje
si´ – tak podstawowe znacze-

nie jak restrykcja MHC, konieczna do
zrozumienia sposobu walki organizmu
z infekcjà. Godne uwagi, ˝e Peter C. Do-
herty i Rolf M. Zinkernagel wpadli na
ten pomys∏, próbujàc rozwiàzaç stosun-
kowo wàski problem weterynaryjny;
niespodziewany wynik przyniós∏ im te-
raz Nagrod´ Nobla za rok 1996 w dzie-
dzinie medycyny.

Przez wi´kszà cz´Êç mijajàcego wieku

immunolodzy powszechnie zak∏adali, ˝e
bakterie i wirusy same z siebie wystar-
czajà do uruchomienia mechanizmów
obronnych uk∏adu odpornoÊciowego.
Przeciwcia∏a rozpoznajà i atakujà napast-
ników bezpoÊrednio, dlatego wydawa-

∏o si´ prawdopodobne, ˝e
limfocyty T i inne bia∏e
krwinki dzia∏ajà podob-
nie. Jednak˝e po przy-
j´ciu takiego za∏o˝e-
nia wiele problemów
wcià˝ pozostawa∏o nie
rozwiàzanych.

Jednym z nich by∏

sposób, w jaki uk∏ad
odpornoÊciowy odró˝-
nia zdrowe komórki od
zainfekowanych, we-
wnàtrz których – jak si´ wydawa∏o – wi-
rusy by∏y bezpiecznie ukryte przed roz-
poznaniem przez uk∏ad odpornoÊciowy.
Druga tajemnica dotyczy∏a ró˝norod-
noÊci odpowiedzi immunologicznych.
W roku 1960 na przyk∏ad Hugh O.
McDevitt z Harvard University poka-
za∏, ˝e si∏a odpowiedzi zwierz´cia jest
skorelowana z wyst´powaniem u nie-
go genów dla pewnych bia∏ek, tzw. bia-
∏ek g∏ównego uk∏adu zgodnoÊci tkan-
kowej (MHC – major histocompatibility
complex). Znana by∏a rola tych bia∏ek
w transplantacji narzàdów – je˝eli daw-
ca i biorca przeszczepu nie majà zgod-

nego profilu MHC, przeszczep jest od-
rzucany – ale ich naturalna funkcja
pozostawa∏a nie wyjaÊniona. Poznanie
sposobu, w jaki bia∏ka MHC i inne czyn-
niki biorà udzia∏ w ataku uk∏adu od-
pornoÊciowego, by∏o bezspornie zagad-
nieniem o istotnym znaczeniu.

We wczesnych latach siedemdziesià-

tych Doherty i Zinkernagel, znalaz∏szy
si´ przypadkiem razem w John Curtin
School of Medical Research w Australian
National University, zaj´li si´ daleko
mniej istotnym problemem. Mieli nadzie-
j´ dowiedzieç si´, dlaczego myszy labo-
ratoryjne ginà po zaka˝eniu wirusem lim-
focytarnego zapalenia opon mózgowych,
skoro nie zabija on komórek, do których
wnika. Uczeni przypuszczali, ˝e to limfo-
cyty T, atakujàc zaka˝one tkanki mózgu
i rdzenia kr´gowego, wywo∏ujà stan za-
palny koƒczàcy si´ Êmiercià.

Doherty i Zinkernagel sprawdzili t´

hipotez´, izolujàc limfocyty T z p∏ynu
mózgowo-rdzeniowego myszy chorych
na zapalenie opon i dodajàc je do ho-
dowli komórek pobranych od zdrowych

myszy, a zaka˝onych

póêniej wirusem. Zgo-

dnie z przypuszcze-

niami limfocyty T za-

bi∏y zainfekowane

komórki.
Znajàc jednak wcze-

Êniejsze odkrycia McDe-

vitta i inne badania, Doher-
ty i Zinkernagel zdecydo-
wali si´ powtórzyç ekspe-
ryment, u˝ywajàc myszy
ró˝nych szczepów. Zaob-

serwowali niespodziewanà zale˝noÊç:
limfocyty T jednego szczepu myszy nie
zabija∏y zaka˝onych komórek innego
szczepu, jeÊli nie mia∏y co najmniej jedne-
go identycznego bia∏ka MHC. Badacze
wysun´li hipotez´ o podwójnym sygna-
le, w myÊl której limfocyty T nie mogà
zainicjowaç odpowiedzi immunologicz-
nej, je˝eli nie sà wystawione na peptydy
antygenowe (fragmenty bia∏ka) pocho-
dzàcego z wirusa czy bakterii oraz jed-
noczeÊnie na odpowiednie bia∏ka zgod-
noÊci tkankowej.

Odkrycie to sta∏o si´ fundamentem zro-

zumienia wielu szczegó∏ów immunolo-
gicznego systemu regulacyjnego. Póêniej-
sze prace pokaza∏y, ˝e wyst´pujàce na
powierzchni komórki czàsteczki MHC
utrzymujà i prezentujà peptydy anty-
genowe; peptydy takie wpasowujà si´
w szczelin´ na szczycie czàsteczki MHC,
podobnie jak parówka w hot-dogu.
Czàsteczki MHC klasy I prezentujà pep-
tydy pochodzàce z w∏asnych bia∏ek ko-
mórki, dzi´ki temu „oznakowujà” ko-
mórki chore czy w inny sposób nie-
prawid∏owe. Czàsteczki MHC klasy II,
obecne tylko na pewnych typach komó-
rek, prezentujà peptydy pochodzàce ze
strawionych resztek innych komórek. Sà
one szczególnie wa˝ne, gdy limfocyty
T szukajà Êladów paso˝ytów zewnàtrz-
komórkowych.

Limfocyty T majà receptory pasujàce

do kompleksu MHC-peptyd. Komórka
T pozostaje nieaktywna do momentu,
kiedy jej receptor dopasuje si´ do spe-
cyficznej kombinacji MHC-peptyd. Sta-
nowi to wyjaÊnienie efektu podwójnego
sygna∏u obserwowanego przez Doher-
ty’ego i Zinkernagla.

BIA¸KO MHC (seledynowy)
prezentuje peptyd antygenowy
(czerwony)
.

CZYNNIKI
CYTOTOKSYCZNE
ZABIJAJÑ
ZAINFEKOWANÑ
KOMÓRK¢

RECEPTOR
DLA ANTYGENU

PEPTYD

CZÑSTECZKA
MHC KLASY I

CYTOTOKSYCZNY

LIMFOCYT T

ZAKA˚ONA KOMÓRKA

KOMPLEKS bia∏ka g∏ównego uk∏adu zgod-
noÊci tkankowej (MHC) i peptydu wiruso-
wego na powierzchni komórki pozwala lim-
focytowi T rozpoznaç, czy komórka jest
zaka˝ona. Receptor dla antygenu obecny na
limfocycie T musi pasowaç do obu struktur,
bia∏ka MHC i peptydu.

DIMITRY SCHIDLOVSKY

PAUL TRAVERS

Birkbeck College

background image

Obecnie immunolodzy wiedzà, ˝e ak-

tywnoÊç limfocytu T zale˝y ponadto od
innych czàsteczek wspomagajàcych, któ-
rych obecnoÊç lub brak na powierzchni
komórki „sprawdzanej” pod wzgl´dem
infekcji mo˝e póêniej modulowaç odpo-

wiedê immunologicznà. Niemniej kom-
pleks MHC-peptyd nadal zajmuje naj-
wa˝niejsze miejsce w mechanizmach im-
munologicznych i w∏aÊnie za swà rol´
w jego odkryciu Doherty i Zinkernagel
zostali teraz uhonorowani Noblem.

Ze Âwiata Nauki

JAK UK¸AD ODPORNOÂCIOWY ROZPOZNAJE INTRU-

ZA

. Charles A. Janeway, Jr.; Âwiat Nauki, li-

stopad 1993, s. 40.

JAK KOMÓRKI PRZETWARZAJÑ ANTYGENY

. Victor

H. Engelhard, Âwiat Nauki, paêdziernik

1994, s. 50.

Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1997 11

NAGRODY NOBLA 1996

EKONOMIA

ABY PRAWDOMÓWNOÂå

BY¸A OP¸ACALNA

WILLIAM VICKREY
Columbia University

JAMES A. MIRRLEES

University of Cambridge

W

tradycyjnych analizach efek-
tywnoÊci rynków ekonomiÊci
zawsze zak∏adajà pe∏nà i sy-

metrycznà informacj´. Za∏o˝enie to ozna-
cza, ˝e ka˝da strona bioràca udzia∏ w
transakcji zna wszystkie istotne fakty do-
tyczàce dóbr b´dàcych jej przedmiotem
oraz wartoÊç, jakà te dobra przedstawia-
jà dla kupujàcych i sprzedajàcych. W rze-
czywistym Êwiecie z takà symetrycznà
informacjà nie mamy oczywiÊcie do czy-
nienia prawie nigdy. Nagrod´ Nobla w
dziedzinie ekonomii w 1996 roku otrzy-
mali William Vickrey i James A. Mir-
rlees za wk∏ad w zbli˝enie wspomnia-
nych analiz do rzeczywistoÊci i skonstru-
owanie mechanizmów umo˝liwiajàcych
przezwyci´˝enie asymetrii informacji.

Rozwa˝my przetarg z ofertami kupna

w zalakowanych kopertach, podczas któ-
rego ˝aden z uczestników nie wie, ile go-
towi sà zap∏aciç za obiekt przetargu po-
zostali. Z otrzymanych ofert nie dowiemy
si´ wiele o tych wartoÊciach (zwanych
waluacjami), poniewa˝ oferenci mogà
szukaç okazji i zbijaç cen´. Mo˝na si´ spo-
dziewaç, ˝e zwyci´zca przetargu zap∏aci
ostatecznie za du˝o (gdy przedmiot prze-
targu jest dla niego wart znacznie wi´cej
ni˝ dla innych) albo za ma∏o (gdy wszy-
scy oferujà niskie ceny). W ka˝dym przy-
padku wynik jest nieefektywny ekono-
micznie, poniewa˝ p∏acona cena nie
odzwierciedla rzeczywistej wartoÊci.

Na poczàtku lat szeÊçdziesiàtych Vic-

krey rozwiàza∏ ten problem, wymyÊla-
jàc mechanizm znany pod nazwà „au-
kcji drugiej ceny”. Potencjalni kupcy
sk∏adajà oferty kupna w zamkni´tych ko-
pertach; przetarg wygrywa ten, kto za-

oferowa∏ najwi´cej, ale p∏aci tylko cen´
zaproponowanà w drugiej co do wyso-
koÊci ofercie. Przy tych regu∏ach gry ka˝-
dy ma motywacj´ do zaoferowania ce-
ny równej swojej waluacji, czyli
najwy˝szej ceny, jakà jest gotów zap∏a-
ciç: oferujàc mniej, mo˝e naraziç si´ na
wypadni´cie z gry, a oferujàc wi´cej, ry-
zykuje, ˝e cena w drugiej ofercie te˝ b´-
dzie wy˝sza od tej, jakà sam da∏by za
przedmiot przetargu. CelnoÊç pomys∏u
Vickreya polega na tym, ˝e wynalezio-
ny przez niego mechanizm rynkowy po-
woduje, i˝ w interesie uczestników le˝y
ujawnienie informacji, które na zwyk∏ej
aukcji pozosta∏yby ich tajemnicà.

WczeÊniej Vickrey przyglàda∏ si´ tak-

˝e podobnym asymetriom informacyj-
nym powstajàcym w zwiàzku z podat-
kami. Jak zauwa˝y∏ w latach czter-
dziestych, paƒstwo, nie wiedzàc, czy lu-
dzie gotowi sà ci´˝ko pracowaç dla zaro-
bienia dodatkowego dolara, nie mo˝e
przewidzieç, jaka stopa podatku docho-
dowego spowoduje obni˝enie produk-
tu krajowego – czy to przez zniech´ce-
nie ludzi do pracy, czy przez zmuszenie
ich do d∏u˝szej pracy dla zaspokojenia
podstawowych potrzeb w sytuacji, gdy
normalnie woleliby odpoczywaç. Vic-
krey zmaga∏ si´ ze znalezieniem opty-
malnej struktury podatkowej i poczyni∏
pewne post´py, ale nie potrafi∏ przezwy-
ci´˝yç czysto matematycznych trudno-
Êci zwiàzanych z tym zagadnieniem.

Jego wysi∏ki zainspirowa∏y jednak

Mirrleesa, któremu w 1971 roku uda∏o
si´ uproÊciç matematycznà stron´ tego
problemu. Metoda analityczna Mirrleesa,
która okaza∏a si´ stosowalna w wielu ró˝-
nych sytuacjach, pokazuje, ˝e na ogó∏ naj-
lepszym sposobem radzenia sobie z asy-

metriami informacyjnymi jest stworze-
nie bodêców do ujawniania (bezpoÊred-
nio lub poÊrednio) posiadanych infor-
macji. W kontekÊcie podatków oznacza
to, ˝e paƒstwo powinno tak ustaliç ich
skal´, by obywatelom op∏aca∏o si´ ujaw-
niç prawdziwe preferencje co do swej
produktywnoÊci, zamiast zmuszaç ich
do nak∏adu pracy wi´kszego (lub mniej-
szego), ni˝ by chcieli. Z przyczyn prak-
tycznych i politycznych nikt jeszcze nie
próbowa∏ zastosowaç metody podatko-
wej Mirrleesa w ˝yciu.

Nowe metody stosowano te˝ w wielu

innych dziedzinach ekonomii. Na przy-
k∏ad w latach siedemdziesiàtych Mir-
rlees stworzy∏ sformalizowanà teori´ sys-
temu op∏acania mened˝erów precyzujà-
cà, jakie gratyfikacje powinni otrzymy-
waç w dobrym roku, a o ile (co stosuje
si´ rzadziej) nale˝y obni˝aç im pensje
w z∏ym roku. Vickrey zajmowa∏ si´ usta-
laniem cen dóbr publicznych, takich jak
drogi i transport zbiorowy. By∏ on jed-
nym z pierwszych pomys∏odawców sys-
temu op∏at drogowych ustalanych na
podstawie aktualnego zat∏oczenia, uza-
le˝niajàcego op∏at´ za wjazd na autostra-
d´ od liczby pojazdów, które ju˝ si´ na
niej znajdujà. Takie op∏aty proponowa-
no w kilku krajach, a tak˝e w takich sta-
nach USA jak Kalifornia, w których trud-
no si´ obejÊç bez samochodu; dzi´ki
nowym technikom p∏atnoÊci cyfrowych
ju˝ wkrótce mo˝liwe b´dzie ich wprowa-
dzenie. A˝ do swej Êmierci na atak serca
w trzy dni po og∏oszeniu ubieg∏orocz-
nych Nagród Nobla Vickrey pracowa∏
w Nowym Jorku – mieÊcie, w którym
podstawowymi Êrodkami transportu sà
autobusy, metro i chodniki.

PRZETARG jest przyk∏adem niekorzystne-
go wp∏ywu niepe∏nej i niesymetrycznej wie-
dzy na efektywnoÊç. Podczas konwencjonal-
nego przetargu uczestnicy sk∏adajà oferty zbyt
niskie lub zbyt wysokie, gdy˝ nie znajà wa-
luacji innych; na aukcji „drugiej ceny” ujaw-
nianie w∏asnych waluacji staje si´ op∏acalne.

BRYAN CHRISTIE

J. Rennie, P. Wallich i Ph. Yam


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
(Nagrody Nobla 1996)
Polscy Zydzi laureatami Nagrody Nobla
Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, Polonistyka
nagroda nobla
Polscy Kandydacii Nagrody Nobla
Nagrody Nobla nie będzie radiestezja
Nagroda Nobla
Nagroda Nobla
nagrody nobla 1999
dlaczego chłopom reymonta przyznano literacką nagrodę nobla
(nagrody nobla 1997)
NAGRODA NOBLA
NAGRODA NOBLA
Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki, ♣ Szkoła, Studia - Ściągi, lektury, prace, Nobliści
Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii
Polscy Laureacii Nagrody Nobla
Literacką Nagrodę Nobla, Edukacja, Język polski - matura, Opracowania
Nagroda Nobla, Edukacja wczesnoszkolna kl. 3

więcej podobnych podstron