Józef Porayski-Pomsta
O okresach rozwoju mowy dziecka
Opanowywanie przez dziecko języka i mowy odbywa się stadialnie. Tezę tę sformułował na
początku lat czterdziestych XX wieku wybitny językoznawca Roman Jakobson
. Określenie
"rozwój stadialny mowy dziecka" oznacza to, że proces rozwoju mowy (proces nabywania
przez dziecko języka i mowy
) - jego poszczególne stadia - jest podobny u wszystkich dzieci -
nawet u tych, u których jest on z jakichś powodów zakłócony, ale jednocześnie tempo tego
rozwoju jest zróżnicowane i zależy od różnych czynników zarówno psychofizycznych, jak i
społecznych.
W tym artykule chciałbym głównie pokazać to, co jest wspólne w rozwoju języka i mowy
wszystkim dzieciom.
Może zacznijmy od zastanowienia się, jaka jest przyczyna tego, że dziecko zaczyna
mówić. Z całą pewnością nie da się wskazać jednej jedynej przyczyny. Podstawowym
czynnikiem jest dojrzewanie ogólne dziecka i w związku z tym coraz większa specjalizacja
receptorów i analizatorów zmysłowych dziecka, a także rozwój sprawności ruchowych, w tym
sprawności ruchowych narządów mowy, zwłaszcza języka. Ważne jest dojrzewanie psychiczne
dziecka, którego funkcjami są m.in.: nastawienie na osiąganie celów oraz kształtowanie się woli.
Warto uświadomić sobie, że małe dziecko, aczkolwiek zależne od dorosłych opiekunów, jest od
początku wyposażone w określone struktury neurologiczne, które dają mu możliwość rozwoju
fizycznego i psychicznego, i tak naprawdę rola dorosłych polega na stwarzaniu dziecku
właściwych warunków rozwojowych, co czasami okazuje się zresztą najtrudniejsze.
Przyczyny, nad którymi się zastanawiamy, można by schematycznie przedstawić tak jak
na poniższym grafie. Zwróćmy przy tym uwagę na wzajemne oddziaływanie na siebie tego, co
na schemacie zostało określone jako możliwości poznawcze dziecka a rozwojem jego myślenia
oraz języka i mowy. Co prawda, każde dziecko - niezależnie od swoich możliwości
intelektualnych - jest w stanie opanować podstawy języka i komunikować się za jego pomocą, to
stopień jego opanowania oraz rozwój myślenia opartego na słowie zdecydowanie już zależy od
tych możliwości.
zasadniczo dzieli się na dwa podokresy: 1. prelingwalny
(przedjęzykowy), inaczej: niemowlęcy, 2. lingwalny (językowy).
Zasadnicza różnica między nimi polega na tym, że w okresie prelingwalnym - inaczej niż w
okresie lingwalnym - komunikacja dziecka z najbliższym otoczeniem nie jest oparta na słowie,
lecz na pewnych działaniach dziecka związanych z jego fizjologią - do około 6 miesiąca życia
dominują symptomy, potem dziecko zaczyna stosować sygnały, np. płacz dziecka w celu
przywołania matki. Ważne jest też, że myślenie dziecka, nie ma charakteru słownego, lecz
polega na kojarzeniu różnego rodzaju bodźców i ich zapamiętywaniu (np. zapamiętywanie
twarzy i głosu otaczających dziecko osób oraz cech fizycznych: gładkość-chropowatość,
miękkość-twardość, ciepło-zimno - osób i przedmiotów) i określone zachowanie dziecka.
Okres prelingwalny Leon Kaczmarek
- twórca polskiej logopedii - nazywa okresem
melodii i dzieli go na następujące podokresy: krzyku i płaczu
, głużenia, gaworzenia.
O okresie krzyku i płaczu już pisałem. Przypada on na okres od urodzenia dziecka do końca 3
miesiąca życia. Krzyk i płacz dziecka pełnią funkcję komunikacyjną. Zachowania te mają
charakter symptomów - dziecko w sposób niezamierzony informuje najbliższych o swoich
potrzebach. Również na podłożu fizjologicznym oparty jest okres nazywany w polskiej
literaturze przedmiotu - za L. Kaczmarkiem - głużeniem
. Głużenie oznacza dźwięki
wydawane przez niemowlęta - głównie gardłowe, tylnojęzykowe, typu: agu, g∂, kh∂, γ∂, ∂h∂
Serie wypowiadanych przez niemowlę dźwięków oparte są na spółgłoskach. Nie mają one
postaci sylaby, jak w następnym okresie. Seryjnie wypowiadane ciągi dźwięków gardłowych
można usłyszeć po przebudzeniu dziecka. Są one symptomami jego dobrego samopoczucia.
Głużą wszystkie dzieci, także te, które nie słyszą lub mają znaczne uszkodzenie słuchu. Okres
głużenia trwa między 3 a 6 miesiącem życia dziecka
Inaczej jest w okresie gaworzenia, kiedy dziecko wypowiada serie dźwięków różniących
się od dźwięków wydawanych w okresie głużenia tym, że mają one znacznie bogatszy repertuar
(mówi się, że dziecko jest w stanie wypowiedzieć w tym czasie wszystkie, bardzo różne dźwięki,
jakie można spotkać w najbardziej egzotycznych językach świata). W każdym składniku serii
występuje samogłoska, a dźwięki nie mają już tak przypadkowego charakteru, lecz przypominają
w zasadzie dźwięki artykułowane - samogłoski i spółgłoski, np.: te-de
j
-ge; da-da-dæ-d∂-dy, ba-
. Dzieje się tak m.in. dlatego, że istota gaworzenia polega na odtwarzaniu
dźwięków słyszanych przez dziecko w otoczeniu. Istotny dla gaworzenia jest zatem zmysł
słuchu - podobnie jak będzie to później, w okresie lingwalnym. Dzieci niesłyszące nie gaworzą.
Co prawda znaczna jest zmienność (wariantywność) realizowanych w tym czasie przez dziecko
dźwięków, niemniej wyraźnie da się w tym czasie zaobserwować kształtowanie się zmysłowych
podstaw mowy (dziecko coraz lepiej słyszy, reaguje na melodię mowy, wysokość tonu głosu;
dominacja spółgłosek wargowych¸ wargowo-zębowych i wargowo-dziąsłowych w tym okresie
jest związana z najbardziej naturalnymi czynnościami dziecka, jakimi są oddychanie, ssanie i
połykanie)
. Zaczyna się też stopniowo utrwalać znaczenie poszczególnych ciągów sylab, np.
ma-ma-ma (z ewentualnymi wariantami realizacyjnymi) ulega skróceniu do dwóch powtórzeń:
ma-ma i pod wpływem otoczenia przybiera znaczenie 'mama'
Gaworzenie przypada na okres między 6 a 9 (12) miesiącem życia dziecka.
Ciągi (serie) dźwięków realizowane przez dziecko w późnym okresie gaworzenia stanowią
podstawę pierwszych dziecięcych wyrazów: mama 'mama', baba 'babcia', dada 'dziadzia', tata
'tata', papa 'tata', pa-pa 'do widzenia (z gestem pożegnania)'. Dzieje się tak dzięki znaczeniom,
jakie nadają tym ciągom dorośli. Widać, jak dokonuje się konwencjonalizacja znaczeń i
stopniowa stabilizacja związków pomiędzy formą brzmieniową a znaczeniem dziecięcych
wyrazów. Stabilizacja znaczeń wyrazów związana jest z rozwojem pamięci długotrwałej dziecka
oraz jej struktury.
Nie należy jednak tego procesu upraszczać. Przejście między okresem prelingwalnym a
lingwalnym nie jest ani tak bezpośrednie, ani tak łagodne, jak można byłoby sądzić na podstawie
powyższego opisu. To, co zastanawia na pierwszy rzut oka, to trudności w artykulacji wielu
spośród tych dźwięków, które wydawało się, że zostały przez dziecko opanowane we
wcześniejszym okresie. Te trudności biorą się stąd, że dźwięki, jakie dziecko wymawiało dotąd,
aczkolwiek w brzmieniu były niekiedy nawet tożsame z dźwiękami mowy, w istocie nie były
dźwiękami mowy. Cechą istotną dźwięków mowy, zwanych fonemami, jest to, że pozostają one
w systemie różnych relacji, głównie opozycji, wobec innych dźwięków mowy. Te opozycje
stanowią: dźwięczność-bezdźwięczność, miejsce artykulacji (wargowe, przedniojęzykowe,
środkowojęzykowe, tylnojęzykowe), stopień zbliżenia narządów mowy (dźwięki wymawiane
przy zwartych-rozsuniętych narządach mowy; samogłoski - spółgłoski; spółgłoski zwarte -
szczelinowe), pozycja środkowej części języka (dźwięki wymawiane przy zbliżonej do
podniebienia twardego - oddalonej od podniebienia twardego środkowej części języka; głoski
twarde - miękkie). To jest pierwszy powód trudności, jaką dziecko musi pokonać: ważne, aby
wymawiane dźwięki różniły się między sobą, ponieważ od tego zależy znaczenie tego, co
dziecko wypowiada, np. wyrazy pas i bas różnią się między sobą tylko brakiem dźwięczności w
wyrazie pas (p:b), a zatem brak dźwięczności jest cechą różnicującą znaczenia tych dwóch
wyrazów; wyrazy żaba i baba różnią się dwiema cechami, mianowicie miejscem artykulacji - ż
jest spółgłoską przedniojęzykowo-dziąsłową, b - spółgłoską dwuwargową, oraz stopniem
zbliżenia narządów mowy - ż jest spółgłoską szczelinową, natomiast b - spółgłoską zwartą; w
tym wypadku prawdopodobieństwo homonimii
jest mniejsze niż poprzednio. Nie jest zatem
sprawą obojętną, jak dziecko artykułuje dźwięki mowy, a to zależy w dużym stopniu nie tylko
od wzorów, jakie otrzymuje ono od swojego otoczenia, ale przede wszystkim od tego, jak
wcześnie zda sobie sprawę z tego, co to jest znak językowy (sic!), czyli inaczej mówiąc, w jakim
stopniu praktycznie sobie uświadomi istotę znaku językowego
. Do tego zaś dziecko dochodzi
w sposób opisany przez M.A.K. Hallidaya
, łącząc najpierw przypadkowe niekiedy dźwięki ze
znaczeniami (realizacja izolowanych funkcji komunikacyjnych), a następnie wbudowując -
dzięki "rozmowom" z dorosłymi - gramatykę do swojego pierwotnego systemu
komunikacyjnego
Kiedy dziecko zrozumie praktycznie istotę znaku językowego, bardzo wyraźnie zacznie
czynić wysiłki, aby jego wypowiedzi były coraz bardziej zbliżone do wypowiedzi dorosłego
otoczenia.Ten wysiłek dziecka wart jest podkreślenia.
Okres między 9 (12) miesiącem a 18 (24) miesiącem życia dziecka jest niezwykle ważny dla
akwizycji języka. U wielu dzieci około 9 miesiąca zaczyna się okres - jak go nazywa L.
Kaczmarek - wyrazu, dokładniej zaś wypowiedzi jednowyrazowej. Na dobrą sprawę to właśnie
w tym czasie dziecko dochodzi do praktycznego odkrycia istoty znaku językowego, tj. odkrywa,
że ciągi dźwięków, jakie słyszy i jakie wypowiada, coś znaczą. Znaczenia te w mowie dziecka są
jeszcze mało konkretne. Wypowiedzi dziecka określa się jako globalne, nierozczłonkowane.
Wymagają one za każdym razem pewnego wysiłku ze strony dorosłych, aby je zrozumieć.
Interpretacja wypowiedzi dziecięcych w tym okresie jest utrudniona z powodu chwiejności
formy i niestabilności związku pomiędzy znaczeniem a formą. Paweł Smoczyński przytacza
m.in. następujące przykłady zachowań słownych dzieci: daj-gaj-aj, te
j
-de
j
, jaj, taj [dziewczynka
- 0;10,11
] i przypuszcza, że jest to naśladownictwo konwencjonalnego daj. Ta sama
dziewczynka w wieku 1;3,19, pokazując pudełko od zapałek, którym się bawi, mówi do ojca:
tata! tata! tata! pa! pa!, a kiedy ma 1;6,26 mówi: koko - 'kot', w niecały miesiąc później została
odnotowana wypowiedź w czasie jedzenia: ja! ja! nām! - dziewczynka (2;0,11) dopomina się
swojej kolejki w jedzeniu. Te słowne zachowania dziewczynki przypominają ze względu na
swoją formę wcześniejsze realizacje dźwiękowe dziecka. Różnica polega na tym, że
wypowiedziom tym przypisuje się, biorąc pod uwagę całą sytuację, jakieś znaczenie.
Charakterystyczna dla mowy dziecka w tym okresie jest płynność brzmienia, np. "pa-pa" jest
realizowane przez ta-ta, "pa" przez da lub ta, "mama" przez ma-ńa lub ńa-ńa, ale już w 13
miesiącu życia obserwuje się stopniową stabilizację: "tata" realizowane jest przez data lub tata,
"co to" - przez to-to lub do-do itp. Wyrazy, które dziecko w tym czasie wypowiada tak naprawdę
nie są jeszcze wyrazami, lecz wypowiedziami jednowyrazowymi, np. ta-ta może oznaczać 'tato,
daj mi jeść' lub 'tato, chodź ze mną na spacer'. Interesujące przykłady podaje Leon Kaczmarek w
cytowanej już tutaj pracy. Magda (1;2,23) - wnuczka autora - kiedy autor włożył jej chlebek do
buzi, na pytanie babci: Co masz? odpowiada: bebe 'chlebek', na pytanie mamy: Gdzie jest babcia
i dziadzio? odpowiada: buu 'pojechali autem' (1;4,2), na pytanie: Co ty jesz? odpowiada jabł!, a
na pytanie: Jak smakuje? - dopr! (1;5,7).
Około 18 miesiąca życia dziecka wchodzi ono w okres wypowiedzi dwuwyrazowej, czyli
- jak to nazywa Kaczmarek - zdania. Różnica pomiędzy tym okresem a stadium wcześniejszym
jest ogromna. W okresie wypowiedzi jednowyrazowej dziecko posługuje się wypowiedziami-
sygnałami jednoklasowymi. Wyrazy - była już o tym mowa - nie są jeszcze wyrazami w
znaczeniu, jakie my nadajemy słowu wyraz. Są to - jak świadczą podane wyżej przykłady -
amorficzne ciągi dźwięków. Każda wypowiedź jest jednofunkcyjna. Znaczna jest też homonimia
- ten sam ciąg dźwięków może mieć różne znaczenia, np. P. Smoczyński podaje, że jeden z jego
synów ka-ka używał w znaczeniach: 'kaczka', 'gazeta', 'czynność wypróżniania', 'stolec'.
Wypowiedzi są mało konkretne, ich znaczenie jest ogólne, globalne, a struktura -
nierozczłonkowana. Charakterystyczna dla językowych wypowiedzi dorosłych użytkowników
języka struktura wypowiedzi: wykonawca czynności - czynność - przedmiot czynności jest
niemożliwa do identyfikacji.
W momencie, kiedy pojawia się drugi wyraz, wypowiedzi dziecka zaczynają stopniowo
przybierać formę wypowiedzi dorosłych. Pojawia się rozczłonkowana struktura wypowiedzi:
wykonawca czynności - czynność. Rozczłonkowanie wypowiedzi sprawia, że amorficzne do tej
pory wyrazy, zaczynają przybierać kształt właściwy dla danego języka. Pojawiają się - między
18 a 24 miesiącem życia dziecka - formy przypadka i liczby dla rzeczowników oraz formy osoby
i liczby dla czasowników. Około 24 miesiąca życia dziecka wzbogaca się struktura wypowiedzi
dziecięcej o trzeci wyraz i dalsze. Można powiedzieć, że w zasadzie dwuletnie dziecko ma już
opanowaną podstawową strukturę składniową: wykonawca czynności - czynność - przedmiot
czynność. Oto kilka przykładów wypowiedzi dzieci z tego okresu: tam gogoś 'tam jest pies';
mma kopa 'nie ma piłki'; teń tu, nie tam; χoć, mma 'chodź, (bo) nie ma piłki' (wypowiedzi
chłopca w wieku 1,7)
. Inne przykłady pochodzące od dzieci w wieku do dwóch lat: Apisiem
liśt babci Asiały 'do babci do Warszawy'; Mamusia sije siulkę tatusia 'szyje koszulkę dla tatusia';
Mamusiu, uśkę włóż na gołę! 'chustkę na głowę'; Uto sonko sieciło, to Inusia pójdzie ('ja pójdę')
patką ('łopatką') bawić na polko Halinkom, Maltusiom, dzidziusiem.
Te ostatnie zdania są już bardzo rozbudowane. Są to wypowiedzi nie tylko rozczłonkowane, ale
bogate pod względem formy i treści. Dziecko stosuje w nich różnorodne formy fleksyjne
rzeczownikowe i czasownikowe: formy deklinacyjne liczby pojedynczej -wołacza w jego
klasycznej postaci: mamusiu, mianownika: mamusia, Inusia, dopełniacza: (do) babci, (do) Asiały
'do Warszawy', biernika: liśt, siulkę, uśkę, na polko, na gołę, narzędnika: patką, (z) Halinkom,
Maltusiom, dzidziusiem, formy osoby trybu oznajmującego czasu teraźniejszego: 1. apisiem,
'napiszę', 3. sije; 3. osoby liczby pojedynczej czasu przyszłego dokonanego pójdzie, 3. osoby
liczby pojedynczej czasu przyszłego niedokonanego (złożonego): sieciło 'będzie świeciło', formy
rozkaźnika: włóż, bezokolicznika bawić (się). W jednej z wypowiedzi został użyty przysłówek
uto 'jutro'. Każdy z użytych przez dziewczynkę wyrazów jest niezwykle bogaty znaczeniowo, a
całość wypowiedzi jest skomplikowana formalnie.
Podane przykłady różnią się jednak od wypowiedzi dorosłych użytkowników języka polskiego, i
to nie tylko pod względem warstwy brzmieniowej, choć to właśnie ona sprawia, że nie trzeba
być znawcą przedmiotu, aby powiedzieć, że przytoczone wypowiedzi są wypowiedziami
dziecka. O "dziecięcości" wypowiedzi świadczą również takie ich cechy fleksyjno-składniowe,
jak opuszczanie wyrazów funkcyjnych: przyimków, zaimków zwrotnych i czasownika być w
funkcji łącznika (będzie świeciło). Przykłady te świadczą, że niektóre dwulatki mają już nieźle
opanowaną gramatykę języka. Po 24 miesiącu życia dziecka zaczyna się jej doskonalenie i
uzupełnianie.
Okres do 36 miesiąca życia nazywany jest w polskiej literaturze przedmiotu okresem
zdania. Po 36 miesiącu życia dziecka mówimy o okresie swoistej mowy dziecka.
Warto powiedzieć jeszcze nieco o rozwoju systemu leksykalno-semantycznego dziecka.
W okresie wypowiedzi jednowyrazowej (9-18 miesiąc życia) dziecko używa od 50 do 100
wyrazów (są to dane szacunkowe). Struktura słownika umysłowego dziecka
następująca: około 80% stanowią wykrzykniki i rzeczowniki wyrażające przede wszystkim stany
emocjonalne dziecka, około 15% to czasowniki, pozostałe wyrazy (przymiotniki, przysłówki,
przyimki i spójniki) to około 5% całego słownika dziecka w tym czasie.
W okresie wypowiedzi rozczłonkowanej (18-24 miesiąc życia) słownik dziecka gwałtownie
wzrasta i obejmuje średnio około 500 leksemów
. Zmieniona też jest w stosunku do
poprzedniej fazy rozwojowej struktura słownika: 55%-65% stanowią rzeczowniki, ok. 20%-25%
czasowniki, około 9%-10% przymiotniki, około 6%-7% przysłówki, około 3% zaimki, około 1%
liczebniki, około 3% razem przyimki, spójniki i partykuły. W tym okresie zdecydowanie maleje
rola wykrzykników, które stanowią około 5% całego zasobu leksykalnego.
Po 24 miesiącu życia dziecka gwałtownie wzrasta zasób słownikowy dziecka. Powiększa się on
między 3 a 4 rokiem życia 3-4-krotnie i wynosi średnio około 1500 leksemów (u niektórych
dzieci wzrasta nawet do 3000-4000 tysięcy, co stanowi dobrą podstawę komunikacji słownej
dziecka z otoczeniem
). Struktura tego słownika jest zbliżona do struktury słownika
umysłowego dorosłych użytkowników języka (por. przypis 19).
Kwestia słownika dziecka będzie przedmiotem refleksji w jednym z kolejnych artykułów.
Na zakończenie przytoczmy uporządkowane zastawienie chronologii rozwoju mowy dziecka
opracowane przez amerykańską badaczkę Jane Aitchison
Etap rozwoju języka
Wiek wchodzenia w etap
1. Krzyk
2. Wokalizacja (głużenie)
3. Gaworzenie
4. Wzory intonacji
5. Wypowiedzi jednowyrazowe
6. Wypowiedzi dwuwyrazowe
7. Formy odmiany wyrazów
8. Pytania, przeczenia
9. Budowanie rzadkich lub wysoce złożonych konstrukcji
10. Dojrzałe mówienie
narodziny
6 tygodni
6 miesięcy
8 miesięcy
1 rok
18 miesięcy
2 lata
2 i 1 roku
5 lat
10 lat
Zestawienie to różni się co do niektórych szczegółów z wcześniejszym opisem (dotyczy to np.
głużenia). Różnice ilustrują nie tylko rozbieżności pomiędzy badaczami. W zasadzie informują
one o różnicach w rozwoju mowy poszczególnych dzieci.
Literatura:
1. Aitchisson J., Ssak, który mówi. Wstęp do psycholingwistyki, Warszawa 1991.
2. R. Jakobson, Langage enfantin et aphasie, Traduit de l'anglais et l'allemand par Jean-Paul
Boons et Radmila Zygouris, Paris, 1969, Ed. Minuit.
3. Kaczmarek L., Nasze dziecko uczy się mowy, Lublin 1966.
4. Halliday M.A.K., Uczenie się znaczeń, [w:] "Badania nad rozwojem języka dziecka", pod
red. M. Smoczyńskiej i G. W. Shugar, Warszawa 1980.
5. Kurcz I., Pamięć. Uczenie się. Język, Warszawa 1992.
6. Llorach E. A, L'Acquisition du langage par l'enfant, [w] "Le Langage", pod red. André
Martineta Paris 1968, s. 323-366.
7. Porayski-Pomsta J., Umiejętności komunikacyjne dzieci w wieku przedszkolnym. Studium
psycholingwistyczne, Warszawa 1994.
8. Przetacznikowa M., , Rozwój struktury i funkcji zdań w mowie dziecka, [w:] "O rozwoju
języka i myślenia dziecka", pod red. S. Szumana, Kraków 1968, s.383-652.
9. Smoczyński P., Przyswajanie przez dziecko podstaw systemu językowego, Łódź 1955.
10. Zarębina M., Język polski w rozwoju jednostki, Gdańsk 1994.
[1]
Por. R. Jakobson, Langage enfantin et aphasie, Traduit de l'anglais et l'allemand par Jean-Paul
Boons et Radmila Zygouris, Paris, 1969, Ed. Minuit.
[2]
Używamy obydwu terminów, ponieważ oznaczają one dwa aspekty tego samego zjawiska.
Język w terminologii językoznawczej oznacza w zasadzie system gramatyczny, na który składają
się podsystemy: fonologiczny, morfologiczny i składniowy, oraz system leksykalno-
semantyczny. Mowa oznacza umiejętność komunikowania się za pomocą języka. Mowa - w
ścisłym i wąskim tego słowa znaczeniu - to inaczej mówienie, czyli tworzenie i odbiór
wypowiedzi słownej na podstawie języka (por. L.Kaczmarek, Nasze dziecko uczy się mowy,
Lublin 1966, s.24.
[3]
Mowa dziecka to termin oznaczający okres od urodzenia do 12 roku życia (w polskiej
literaturze przedmiotu raczej do 7 roku życia) obejmujący zachowania komunikacyjne dziecka
zarówno słowne (werbalne), jak i niewerbalne.
[4]
L. Kaczmarek, op. cit.
[5]
Nazwa nie jest zbyt fortunna sugeruje bowiem, że krzyk i płacz są jedynymi formami
zachowania dziecka w tym czasie. W periodyzacji rozwoju mowy dziecka oznacza ona, że w
komunikacji głosowej ta forma zachowań dominuje. Pod koniec tego opracowania zostaną
podane bardziej fortunne określenia (por. zestawienie wg J. Aitchisson).
[6]
Termin głużenie zapożyczony został przez L. Kaczmarka w dialektu wielkopolskiego, w
którym wyraz ten oznacza 'gruchanie gołębi'.
[7]
Przykłady z pracy P.Smoczyńskiego, Przyswajanie przez dziecko podstaw systemu
językowego, Łódź 1955, s.15; znak ∂ - oznacza dźwięk przypominający neutralną samogłoskę e,
natomiast znak γ dźwięczne, gardłowe, realizowane z przydechem h.
[8]
Chronologia tu podawana została opracowana przez Leona Kaczmarka, por. L. Kaczmarek,
op. cit. W zastawieniu końcowym chronologia ta przedstawia się nieco inaczej.
[9]
Przykłady z pracy P.Smoczyńskiego, jw. oraz z opracowania L.Kaczmarka, op. cit.; znak œ
oznacza dźwięk pośredni między a a e.
[10]
Dlatego tak istotne z punktu widzenia prawidłowej późniejszej wymowy jest właściwe
karmienie dziecka oraz ćwiczenia oddechowe, dmuchanie, usprawnianie czubka języka etc.
[11]
Znak ‘ ’ jest symbolem znaczenia wyrazów.
[12]
Homonimia to zjawisko polegające na podobieństwie (tożsamości) formy brzmieniowej i/lub
graficznej dwóch (kilku) wyrazów o różnych znaczeniach, np. może - morze, droga ('szlak
komunikacyjny') - droga (forma żeńska przymiotnika drogi). W mowie dziecka zjawisko
homonimii jest bardzo częste.
[13]
Tak w każdym razie pisze o tym hiszpański badacz mowy dziecka Emilio Allarcos Llorach w
rozprawie pt. L'Acquisition du langage par l'enfant opublikowanej w języku francuskim w tomie
pod red. André Martineta Le Langage, Paris 1968.
[14]
M.A.K. Halliday, Uczenie się znaczeń, [w:] „Badania nad rozwojem języka dziecka”, pod
red. M. Smoczyńskiej i G. W. Shugar, Warszawa 1980.
[15]
Por. mój pierwszy artykuł z cyklu Nasze dziecko mówi zamieszczony numerze 1/2002
„Wychowania w Przedszkolu”.
[16]
Zapis: 0;10,11 oznacza, że dziecko ma 10 miesięcy 11 dni.
[17]
Przykłady zostały wzięte z opracowania Marii Zarębiny, Język polski w rozwoju jednostki,
Gdańsk 1994.
[18]
Przykłady z opracowania Marii Przetacznikowej, Rozwój struktury i funkcji zdań w mowie
dziecka, [w:] „O rozwoju języka i myślenia dziecka”, pod red. S. Szumana, Kraków 1968, s.383-
652.
[19]
W literaturze psycholingwistycznej używa się terminu słownik umysłowy, aby wyraźnie
zaznaczyć, że chodzi o ten zasób leksyki języka etnicznego, który znajduje się w pamięci
długotrwałej użytkownika języka; wyrazy znajdujące się w słowniku umysłowym użytkownika
języka są zinterioryzowane, a ich formom brzmieniowym odpowiadają określone i stałe sensy.
Słownik umysłowy każdego dorosłego użytkownika języka ma określoną strukturę, którą w
przybliżeniu oddaje stosowany w gramatykach opisowych podział na części mowy. Struktura ta
przedstawia się następująco: 50% rzeczowniki, 25% czasowniki, przymiotniki 10%, przysłówki
5%, wyrazy funkcyjne (przyimki, spójniki, partykuły) 5% (podane wartości są szacunkowe;
struktura jednostkowego słownika umysłowego może odbiegać nieco od tutaj przedstawionej,
zasadniczo jednak proporcje są podobne). Por. I.Kurcz, Pamięć. Uczenie się. Język, Warszawa
1992, PWN; M.Zarębina, Rozwój semantyczny języka dziecka i opanowywanie przez nie
wyrazów z funkcją gramatyczną, [w:] „Język polski w rozwoju jednostki”, op. cit., s.107-137.
[20]
Leksem to inaczej wyraz, który występuje w słowniku, nieużyty jeszcze w tekście, bez
właściwych mu form fleksyjnych, ograniczony zasadniczo do tematu fleksyjnego. Ilekroć mowa
jest o leksemie, to oznacza to, że w słowniku umysłowym jest utrwalony nie tylko podstawowa
forma wyrazu, ale również wszystkie pozostałe formy fleksyjne. Oznacza to jednocześnie, że tak
naprawdę, zasób leksykalny jest większy o tyle form, ile ich jest dla określonej odmiennej części
mowy. Posługując się metaforyką komputerową, moglibyśmy powiedzieć, że kiedy mówimy o
leksemie, to tak jakbyśmy podawali nazwę pliku, którego zawartość odkrywamy, kiedy go
otworzymy.
[21]
Dla porównania podaję, że słownik minimum wynosi około 1500 leksemów. Jest on
wystarczający do porozumiewania się w podstawowych sprawach bytowych. 5000 leksemów
liczy słownik podstawowy języka.
[22]
J. Aitchisson, Ssak, który mówi. Wstęp do psycholingwistyki, przekł. M. Czarneckiej,
Warszawa 1991.