18
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
nr 1/2009
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
Mieczys³aw Pajewski
Czym dok³adnie
jest teoria Darwina?
200 lat temu, 12 lutego 1809
roku urodzi³ siê Karol Darwin. Do-
k³adnie tego samego dnia urodzi³ siê
Abraham Lincoln, amerykañski pre-
zydent, republikanin, który zniós³
niewolnictwo, nie dopuœci³ do roz-
padu Stanów Zjednoczonych w cza-
sie tzw. wojny secesyjnej i ostatecz-
nie zgin¹³ z rêki zamachowca.
Lincoln jest bohaterem Ameryki
i ca³ego œwiata. Ale dzisiaj dzieñ 12
lutego proponuje siê nazwaæ Dniem
Darwina. Prowadzona jest w tym
celu miêdzynarodowa kampania. Jej
uczestnicy uwa¿aj¹ Darwina za naj-
wiêkszego uczonego w dziejach œwia-
ta, a jego teoriê za fundament wspó³-
czesnej biologii, a nawet i ca³ej
wspó³czesnej nauki.
Czego dotyczy teoria Darwina?
Wydawa³oby siê, ¿e odpowiedŸ jest
prosta – dotyczy ewolucji. Ale teo-
ria Darwina mówi coœ wiêcej ni¿ tyl-
ko to, ¿e w œwiecie zachodz¹ zmia-
ny. Mówi ona, ¿e wszystkie
organizmy pochodz¹ od wspólnego
przodka, który w kolejnych pokole-
niach ulega³ modyfikacjom wskutek
takich niekierowanych przez nikogo
procesów, jak przypadkowa zmien-
noœæ i dobór naturalny. Nikt nie
w¹tpi, ¿e zmiennoœæ i dobór mog¹
skutkowaæ niewielkimi zmianami
w ramach istniej¹cych gatunków. Dla
nikogo nigdy nie ulega³o w¹tpliwo-
œci, ¿e potomstwo w jakimœ stopniu
ró¿ni siê od rodziców, a kreacjoni-
œci przeddarwinowscy sugerowali, ¿e
ta niewielka zmiennoœæ mo¿e poma-
gaæ dostosowywaæ siê gatunkom do
istniej¹cych warunków. Angielski
kreacjonista, Edward Blyth, dwadzie-
œcia lat przed Darwinem pisa³, ¿e
przyroda faworyzuje te zmiany, któ-
re pozwalaj¹ organizmom prze¿yæ,
przetrwaæ i wydaæ potomstwo. Przy-
k³adem jest bia³e futro królików na
terenach oœnie¿onych. Zjawisko to
nosi nazwê mikroewolucji. W efek-
cie mikroewolucji gatunek, nie prze-
staj¹c byæ sob¹, dostosowuje siê do
œrodowiska, do ró¿nych œrodowisk.
Ale Darwin, który prawdopodob-
nie splagiatowa³ pojêcie doboru na-
turalnego od Edwarda Blytha, mówi³
coœ wiêcej, ni¿ ten ostatni. Darwin
twierdzi³, ¿e mikroewolucja stosowa-
na dostatecznie d³ugo zmienia siê
w makroewolucjê, czyli prowadzi do
pojawienia siê nowych gatunków,
nowych organów i nowych planów
budowy cia³a.
Osiemdziesi¹t lat po wydaniu
ksi¹¿ki Darwina O powstawaniu ga-
tunków biolog ewolucyjny, Theodo-
sius Dobzhansky, przyzna³, ¿e nadal
nie ma empirycznego potwierdzenia
dla zwi¹zku mikro- i makroewolucji.
Ale poniewa¿ w czasie ludzkiego ¿y-
cia mo¿na obserwowaæ tylko mikro-
ewolucjê, Dobzhansky napisa³: „Na
obecnym poziomie wiedzy jesteœmy
zmuszeni postawiæ znak równoœci
miêdzy mechanizmami mikroewolu-
cji i makroewolucji, a nastêpnie
w oparciu o to za³o¿enie rozwin¹æ
badania tak daleko, jak na to pozwoli
ta robocza hipoteza”.
Za³o¿enie Dobzhanskiego jest na-
dal za³o¿eniem dzisiejszych ewolucjo-
nistów. Nikt jeszcze nie zaobserwo-
wa³ powstawania nowego gatunku
poprzez zmiennoœæ i dobór – a co
dopiero powstawania nowych orga-
nów i planów budowy cia³a. Nawet
wspó³czesna genetyka nie rozwi¹za³a
tego problemu. Bez wzglêdu na to,
co zrobimy z DNA embrionu muszki
owocowej, pojawiaj¹ siê tylko trzy re-
zultaty: normalna muszka, muszka
wadliwie zbudowana i martwa musz-
ka. Chocia¿ dzisiejsi zwolennicy Dar-
wina twierdz¹, ¿e za jego teori¹ opo-
wiada siê „olbrzymie œwiadectwo
empiryczne”, to nic nie jest dalsze od
prawdy.
Teoria Darwina nie jest te¿ fun-
damentem wspó³czesnej biologii.
Wiêkszoœæ g³ównych dyscyplin bio-
logicznych powsta³a jeszcze przed
narodzinami Darwina – w tym ana-
tomia, fizjologia, botanika, zoologia,
mikrobiologia, systematyka, em-
briologia i paleontologia. Za ¿ycia
Darwina, Grzegorz Mendel utworzy³
genetykê, a Louis Agassiz i Richard
Owen byli pionierami biologii po-
równawczej. Ale ¿aden z nich nie
akceptowa³ darwinizmu.
Darwinizm zawsze by³ bardziej fi-
lozofi¹ ni¿ nauk¹. Jego twórca uwa-
¿a³, ¿e teoria stworzenia nie wyja-
œnia cech istot ¿ywych, ale mo¿na je
ca³kowicie wyjaœniæ jako wytwory
niekierowanych si³ naturalnych. Bra-
kowa³o mu danych empirycznych na
poparcie tej drugiej opinii, wiêc wy-
(19)
19
nr 1/2009
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
Duch Czasów
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
KREACJONIZM
kluczy³ pierwsz¹ deklaruj¹c po pro-
stu, ¿e tylko naturalne, przyrodni-
cze wyjaœnienia maj¹ naukowy cha-
rakter. Dla wiêkszoœci ludzi nauka,
to sprawdzanie hipotez przez porów-
nywanie ich z danymi empiryczny-
mi. Dla Darwina i jego nastêpców
jednak nauka sta³a siê poszukiwa-
niem wyjaœnieñ przyrodniczych.
Zauwa¿y³ to historyk Neal C. Gil-
lespie: „mówi siê czasami, ¿e Dar-
win przekona³ œrodowisko naukowe
do ewolucjonizmu, pokazuj¹c mu
proces ewolucji”. Ale „akceptacjê
tego œrodowiska wywo³a³o raczej
podkreœlanie przez Darwina ca³ko-
wicie naturalnych wyjaœnieñ ni¿ do-
boru naturalnego”. Rewolucja Dar-
wina dokona³a siê g³ównie na terenie
filozofii, gdy¿ ogranicza³a naukê do
„odkrywania praw odzwierciedlaj¹-
cych dzia³anie przyczyn czysto przy-
rodniczych czyli drugorzêdnych” (za
pierwszorzêdne przyczyny uwa¿ano
dzia³alnoœæ Boga). Ponadto „jeœli
przyczyny naturalne czyli fizyczne nie
s¹ znane, nale¿y mimo tego zak³a-
daæ ich istnienie, wykluczaj¹c inne
przyczyny”.
Dzisiejsz¹ kontrowersjê na temat
ewolucjonizmu czêsto przedstawia
siê jako najnowsz¹ bitwê w prowa-
dzonej od stuleci wojnie miêdzy na-
uk¹ a religi¹. Wed³ug tego stereoty-
pu teoria Darwina jest kamieniem
milowym postêpu naukowego, gdy¿
ma olbrzymie poparcie empiryczne,
a jej oponenci byli i nadal s¹ religij-
nymi fundamentalistami, odczytuj¹-
cymi dos³ownie chronologiê Ksiêgi
Rodzaju.
Stereotyp ten jest jednak fa³szy-
wy. Przede wszystkim metafora woj-
ny jest z historycznego punktu wi-
dzenia niedok³adna. Za nielicznymi
wyj¹tkami, w rodzaju sprawy Gali-
leusza, relacje nauki i religii uk³ada-
³y siê poprawnie w epokach przed
Darwinem. Poza tym problemem nie
jest ewolucja, która mo¿e znaczyæ
wiele rzeczy, ale sama teoria Darwi-
na. W rzeczywistoœci najmocniejszy-
mi krytykami Darwina byli uczeni.
A krytykuj¹cy go teologowie podkre-
œlali g³ównie filozoficzn¹ naturê ak-
centowania wy³¹cznie przyczyn na-
turalnych i zaprzeczania istnienia
projektu w œwiecie, co profesor
z Princeton, Charles Hodge, uzna³
za równoznaczne z ateizmem. Na-
wet dzisiaj wielu krytyków darwini-
zmu to nie s¹ religijni fundamenta-
liœci i coraz czêœciej s¹ to uznani
uczeni.
Dzisiaj darwinizm spotyka siê
z powa¿nym wyzwaniem ze strony
teorii inteligentnego projektu (ID),
która g³osi, ¿e pewne w³asnoœci or-
ganizmów lepiej wyjaœniaæ dzia³alno-
œci¹ jakiejœ inteligentnej przyczyny ni¿
niekierowanymi procesami natural-
nymi. Obroñcy darwinizmu przedsta-
wiaj¹ teoriê inteligentnego projektu
jako religijny fundamentalizm w prze-
braniu, ale teoriê tê wspieraj¹ fakty
empiryczne i logiczne rozumowania,
a nie Biblia czy jakieœ religijne dok-
tryny. ID nawet nie twierdzi tego, ¿e
przy pomocy nauki mo¿emy zidenty-
fikowaæ projektanta jako Boga. Ale
poniewa¿ ID jest otwarta na przyjê-
cie przyczyn niematerialistycznych,
darwiniœci sprzeciwiaj¹ siê jej pomi-
mo wszelkich faktów. „Nawet jeœli
wszystkie dane wskazuj¹ na inteligent-
nego projektanta – napisa³ Scott
Todd, biolog z Kansas State Univer-
sity – wykluczamy tak¹ hipotezê z na-
uki, poniewa¿ nie ma ona naturali-
stycznego charakteru”.
Nauka zmierza tam, gdzie wska-
zuje doœwiadczenie. Darwinizm jed-
nak tego nie robi. Obecna kontro-
wersja, dotycz¹ca ewolucjonizmu,
nie jest wiêc konfliktem nauka-reli-
gia. Jest to przede wszystkim kon-
flikt miêdzy darwinizmem a œwiadec-
twem empirycznym.
Za³o¿enie, ¿e wszystko da siê wy-
jaœniæ przyczynami naturalnymi, wy-
nika z filozofii materialistycznej. Dar-
win nie zaproponowa³ jakiejœ
hipotezy, któr¹ by potem testowa³
przy pomocy doœwiadczenia, jak to
robili wielcy uczeni. Zamiast tego
Darwin, podobnie jak Marks czy
Freud, dostarczy³ kluczowego bra-
kuj¹cego elementu dla materializmu,
jaki obecnie dominuje w myœli Za-
chodu. Dostarczy³ wygodnego wy-
jaœnienia, sk¹d siê to wszystko wziê-
³o? To dziêki Darwinowi, jak przyzna³
Richard Dawkins, czo³owy wspó³cze-
sny propagator ateizmu, ateizm
mo¿e byæ intelektualnie satysfakcjo-
nuj¹cy. Pozwala to zrozumieæ, dla-
czego Dzieñ Darwina w Stanach
Zjednoczonych propaguje Instytut
Badañ Humanistycznych, którego
g³ównym celem jest rozpowszech-
nianie „filozofii niereligijnej”. Z tego
samego powodu niektórzy ateiœci
chc¹ ustanowienia Dnia Darwina
jako œwieckiej alternatywy dla Bo¿e-
go Narodzenia.
Gdy darwinizm doszed³ ju¿ do
w³adzy w dziedzinie nauki, to podob-
nie jak marksizm nie toleruje ¿adne-
go odstêpstwa. Jak pokaza³y dwie
ksi¹¿ki Jerry’ego Bergmana oraz
film „Expelled”, uczeni i nauczycie-
le, którzy krytykuj¹ darwinizm, na-
ra¿aj¹ siê na trudnoœci w ¿yciu za-
wodowym, w³¹cznie ze zwolnieniem
z pracy. Lokalne rady szkolne w Sta-
nach Zjednoczonych, które chc¹, by
uczniowie w szko³ach dowiadywali
siê o „zaletach i wadach” teorii ewo-
lucji, s¹ przez wojuj¹cych ateistów
podawane do s¹du, byleby tylko
uczniowie nie nauczyli siê, ¿e darwi-
nizm mo¿na kwestionowaæ.
Z tego powodu niektórzy propo-
nuj¹, by zamiast Dnia Darwina 12
lutego obchodzono Dzieñ Wolnoœci
Akademickich.
Mieczys³aw Pajewski
miepaj@wp.pl
(Tekst jest streszczeniem dwu artyku-
³ów Jonathana Wellsa, „The Problem of
Evidence”, Forbes.com February 5, 2009
oraz „Happy Darwin Day?”, The Washing-
ton Times, February 12, 2009.)
Karol Darwin