Bochenski Komunizm

background image

  

  

Komunizm

 

  

profesor Józef Maria Bocheński

  

  

Józef Maria Bocheński (1902-1995)

Imię zakonne Innocenty, dominikanin, logik i filozof, starszy
brat Aleksandra i Adolfa Bocheńskich, ur. 30 sierpnia 1902 r. w
Czuszowie (krakowskie), zm. 8 lutego 1995 r. we Fryburgu
(Szwajcaria). Po epizodzie frontowym w wojnie polsko-
bolszewickiej, rozpoczął studia prawnicze we Lwowie (1920);
po dwóch latach przeniósł się do Poznania, gdzie pod
kierunkiem m.in. F. Znanieckiego i C. Znamierowskiego
studiował ekonomię przez 4 lata. W r. 1926, choć - jak
deklarował - był agnostykiem, wstąpił do seminarium
duchownego, a następnie do zakonu dominikańskiego (1927,

święcenia kapłańskie - 1932).

  

Po uzyskaniu doktoratu z filozofii (studia we Fryburgu, 1928-
31) i teologii (Rzym, 1931-34), wykładał logikę w rzymskim
Collegium Angelicum ˙(do 1940). W czasie II wojny światowej
był kapelanem wojsk polskich walczących w kampanii
wrześniowej 1939 r. (w grupie gen. F. Kleeberga), po ucieczce
z niewoli niemieckiej przedostał się do Rzymu, organizując
m.in. pomoc dla uwięzionych w obozach koncentracyjnych
krakowskich uczonych. Wstąpił do wojska polskiego, jako

kapelan we Francji, a po jej upadku w Anglii.

  

Jako żołnierz walczył w 1944 w kampanii włoskiej II Korpusu
pod Monte Cassino. W 1945 r. otrzymał katedrę historii filozofii
XX w. na Uniwersytecie we Fryburgu (1964-66 był jego
rektorem); założył i kierował Instytutem Europy Wschodniej we
Fryburgu, wydawał czasopismo "Studies in Soviet Thought" i
serię prac poświęconych podstawom filozofii marksistowskiej

(Sovietica).

  

Do 1989 r. nie publikowany w oficjalnym obiegu w ojczystym
kraju, uznany za wojującego antykomunistę, wykładał
natomiast na wielu europejskich, amerykańskich i afrykańskich
uczelniach, pełniąc funkcję prezesa Związku Towarzystw Logiki
i Metodologii Nauk, dopiero w 1994 r. uzyskując członkostwo
Polskiej Akademii Nauk. Posiadacz honorowych doktoratów
uniwersytetów włoskich, amerykańskiego, argentyńskiego oraz
polskich (UJ, ATK), założyciel i pierwszy rektor Katolickiej Misji
Polskiej w Szwajcarii. Bocheński -ceniony jako sowietolog - był
doradcą kilku rządów: RFN (kanclerza K. Adenauera), RPA,
USA, Argentyny i Szwajcarii. Autor m.in. Europäische
Philosophie der Gegenwart (1947; Zarys historii filozofii, 1993),
Der sowjetrussische Dialektische Materialismus (1950), Die
zeitgenössischen Denkmethoden (1954, Współczesne metody
myślenia, 1988); Die kommunistische ˙Ideologie und die
Würde, Freiheit und Gleichheit der Menschen im Sinne des
Grundgesetzes für die Bundesrepublik Deutschland vom
23.5.1949 (1956); Der Sowjetrussische dialektische
Materialismus (Diamat) (1962); The Logic of Religion (1965;
Logika religii, 1990); Was ist Autorität? (1974; Co to jest
autorytet?, [w:] Logika i filozofia. Wybór pism, 1993);
Marxismus-Leninismus. Wissenschaft oder Glaube (1973); Sto
zabobonów. Krótki filozoficzny słownik zabobonów (1987).

Strona 1 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

Wybrane fragmenty pochodzą z: Lewica, religia, sowietologia,

oprac. Jan Parys, Morex: Warszawa 1996, s. 232-269.

  




Komunizm jako postawa


Komunistą jest ten, kto uznaje wszystkie
obiektywne elementy komunizmu za
obowiązujące go osobiście, jego doktrynę za
prawdziwą, jego organizację za autorytatywną,
a jego sposób działania za właściwy.
Zważywszy, jak złożone są te elementy,
należałoby się spodziewać, że postawa
komunisty jest równie złożona. Tymczasem
najbardziej uderzająca jest właściwie jedność
tej postawy. Można kwestionować jedność
obiektywnej struktury komunizmu, natomiast
jedność postawy przejawianej przez jego
"prawdziwych" (tj. dobrze poinformowanych i
dobrze przygotowanych) wyznawców jest
oczywista i daleko idąca. Należy pamiętać, że
jest wielu ludzi, którzy są zwolennikami
komunizmu, nie znając ani jednego z jego
zasadniczych elementów, oczywiste jest jednak,
że komunizmowi przewodzą nie oni, lecz tzw.
"prawdziwi" komuniści. Omawiamy właśnie
postawę tych ostatnich.

Subiektywna jedność komunistów bierze się
stąd, że komunizm jest postawą dogmatycznej
wiary (a) niesionej przez głębokie poczucie
moralne (b).

a. Owa wiara zawiera w sobie następujące
dogmaty: że jedynie partia komunistyczna
posiadła prawdę, że jest nieomylną w swym
nauczaniu i działaniu, że jej działania prowadzą
ku jedynemu dobru.

Komuniści zazwyczaj przeczą, jakoby byli
wyznawcami jakiejś wiary i by ich doktryna była
wiarą; twierdzą, iż są orędownikami nauki.
Jednakże większość podstawowych teorii
komunistycznych pozbawiona jest
jakiegokolwiek uzasadnienia naukowego. Co
więcej, z gruntu dogmatyczny sposób, w jaki
komuniści przedstawiają swe doktryny i ich
bronią, jest dokładnym przeciwieństwem
postawy naukowej. Także ich podejście do
nieskrępowanych badań z pewnością nie jest
zgodne z duchem naukowym i daje się
wytłumaczyć jedynie dogmatyczną wiarą.

Komunista wierzy, że partia komunistyczna
posiadła bezwzględną prawdę. Zasada ta opiera

Strona 2 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

się na materializmie historycznym, ponieważ
jednak sam materializm historyczny
przyjmowany jest dlatego, że naucza go partia,
wydaje się, iż to właśnie wyznanie autorytetu
partii stanowi aksjomatyczną postawę całej
postawy komunistycznej.

Rozumowanie przebiega tak: najbardziej
postępowa część ludzkości - czyli proletariat -
jest w posiadaniu prawdy; najbardziej zaś
świadomą częścią proletariatu jest
komunistyczna partia. A zatem to ona posiadła
prawdę, przy czym przez "prawdę" rozumie się
zarówno prawdę teoretyczną, jak i praktyczną.
Tego, że jest to jeden z dogmatów komunizmu,
dowodzą liczne wypadki, kiedy to partia
podejmowała autorytatywne decyzje dotyczące
prawdy w filozofii, naukach itd. oraz całkowite
podporządkowanie się komunistów tym
decyzjom.

Komunista wierzy, że partia nie może się mylić,
ani w teorii, ani w praktyce. Jej członkowie
mogą popełniać błędy, ale nie może ich popełnić
sama partia. Najbardziej uderzającą ilustracją
tego dogmatu jest postawa przyjmowana przez
komunistów, ilekroć ogłaszane są zmiany w
"linii" partii. Prawdziwy komunista zawsze się
wtedy podporządkowuje z całą gorliwością, a
nawet z entuzjazmem; klasyczny przykład
stanowi sojusz z Hitlerem
w roku 1939. Innym przykładem jest niedawne
potępienie Stalina, który przez 20 lat czczony
był przez wszystkich komunistów jako
dobrotliwy, doskonały komunista. Gdy jednak w
lutym 1956 roku partia go potępiła, niemal
wszyscy komuniści - łącznie z tymi, którzy nie
musieli się niczego obawiać ze strony Kremla -
zastosowali się do "linii".

Komunista utrzymuje, że ostateczny cel
komunizmu jest jedynym dobrem, do którego
należy dążyć i że jedynym sposobem jego
osiągnięcia jest ten, który wyznacza doktryna
komunistyczna. Narzuca to zasadę całkowitego
moralnego relatywizmu i utylitaryzmu, w myśl
której działania są dobre albo złe, zależnie od
ich użyteczności bądź szkodliwości dla
osiągnięcia celu nadrzędnego. Ponieważ do celu
komunizmu może doprowadzić jedynie
zwycięstwo partii, "dobre" jest to, co służy
partii, a "złe" wszystko, co się jej sprzeciwia.

Tak więc prawdziwemu komuniście -
wyznającemu ten dogmat - nie można nigdy
zaufać. Może on oczywiście okazywać słabość i
ulegać litości, "starym" wzorcom moralnym
społeczeństwa, mieć względy na przyjaźń itd.,
ale dobrze wyszkolony komunista będzie uważał
takie słabości za moralnie naganne i - jak

Strona 3 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

dowodzi historia - jego formacja zazwyczaj
okazuje się wystarczająca, by je zwykle
przezwyciężyć.

b. Wiara komunistyczna podtrzymywana jest
przez silne uczucie. Dla komunisty działanie na
rzecz urzeczywistnienia ostatecznego celu jest
świętym obowiązkiem każdego człowieka.
Uczucie to uwarunkowane jest z kolei całkowitą
dezaprobatą dla obecnego społeczeństwa z
właściwymi mu warunkami życia, które
w mniemaniu komunistów tylko komunizm
może naprawić.

Za cel ostateczny uważa się społeczeństwo, w
którym w pełni zaspokojone będą wszystkie
potrzeby i dążenia rodzaju ludzkiego, w którym
panować w szczególności będzie zupełna
wolność
i nic nie będzie uwłaczać ludzkiej godności. W
tej sytuacji człowiek, dzięki nauce, będzie
jedynym panem swego życia i przyrody.

  

   


Czym komunizm nie jest


Złożony charakter a zarazem jedność
komunizmu powodują, że w jego
interpretowaniu popełnia się zazwyczaj błędy
polegające bądź na widzeniu w komunizmie
jednego tylko z aspektów jego struktury, który
ma jakoby decydować o jego jedności (a), bądź
na odmawianiu komunizmowi jakiejkolwiek
jedności i uznawanie go za przypadkowy zbiór
tendencji praktycznych (b). Należy ponadto
wspomnieć o trzecim i to może
powszechniejszym jeszcze błędzie - braniu
propagandowych sloganów za prawdziwą istotę
komunizmu. Jest to błąd, który da się w pełni
zrozumieć dopiero w świetle dalszych rozważań
dotyczących komunistycznych zasad działania.

a. Wielu ludzi uważa za istotę komunizmu tylko
jeden aspekt jego doktryny, organizacji lub
działalności. Najosobliwszym błędem, jaki tu
występuje, jest pomieszanie dwóch znaczeń
słowa "komunizm" - węższego, w którym
oznacza tylko gospodarkę kolektywistyczną i
szerszego, odnoszącego się do całości doktryn,
organizacji i metod działania partii
komunistycznej. Ci, którzy wpadają w ten błąd,
są skłonni sądzić, że współczesny komunizm to
pogląd grupy ludzi pragnących zaprowadzić
gospodarkę kolektywistyczną i nic więcej. Takie
elementy jak filozofia komunistyczna, doktryna
komunistyczna, partia komunistyczna,

Strona 4 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

imperium komunistyczne itd. uznawane są za
nieistotne.

Z podobnym błędem mamy do czynienia wtedy,
gdy komunizm utożsamia się z mitycznym
"społeczeństwem bezklasowym" przyszłości (a
więc czymś więcej niż zwykłym
kolektywizmem). Jest on błędny także dlatego,
że po to aby być komunistą, trzeba nie tylko
wierzyć w komunistyczną eschatologię, ale
również zależeć od partii i działać na rzecz
osiągnięcia stadiów pośrednich, stosując przy
tym zalecane metody. Co więcej, eschatologia -
jak zobaczymy - odgrywa obecnie w doktrynie
komunistycznej rolę dość podrzędną.

Inny błąd to utożsamianie komunizmu z jego
brutalnymi metodami działania, a pomijanie
eschatologii i filozofii. Rozpowszechnionych jest
też wiele innych błędów tego samego rodzaju.

b. Intelektualiści i politycy często popełniają
błąd, widząc w komunizmie tylko jego cyniczną
politykę i lekceważąc leżącą u jej podstaw
ideologię. Komuniści to dla nich praktyczni
politycy, zainteresowani jedynie zdobyciem
władzy. Otóż komuniści są wprawdzie takimi
politykami; są jednak nie tylko nimi, działają
bowiem w imię pewnej doktryny (czego
zazwyczaj cynik nie robi) i posługują się
pewnym modus operandi opartym na owej
doktrynie, której niekomuniści na ogół nie
mają. Różnica polega na tym, że ci, którzy
popełniają błąd pierwszego typu, przyznają
komunizmowi doktrynalną jedność, ci
natomiast, którzy popełniają błąd typu
drugiego, dokonują projekcji swojej własnej
postawy, przypisując komunizmowi brak
światopoglądu i pozostają ślepi na jego element
doktrynalny.

c. I wreszcie najpopularniejszym i najbardziej
naiwnym błędem, gdy chodzi o komunizm, jest
wiara w to, co w danym momencie i w danym
kraju mówią o nim jego wyznawcy. To, że jest
to błąd, wykazują jasno dowody zebrane na
następnych stronach. Komuniści - po pierwsze -
sami przyznają, że wszelkiego rodzaju
kłamstwo jest dla nich moralne, gdy służy
potrzebom partii; po drugie - mają w zwyczaju
widzieć rzeczy "dialektycznie", czyli twierdzić,
że już obecnie są tym, czym w myśl swej
doktryny mają być w przeszłości; (c) po trzecie
- w praktyce stosowali bezprzykładną ilość
kłamstw i - po czwarte wreszcie - dokładają
wszelkich starań, by ukryć lub zniekształcić
prawdziwe warunki istniejące w krajach, w
których panują.

Największa trudność, gdy chodzi o

Strona 5 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

komunistyczne zafałszowanie, polega na tym,
że są one tak ogromne i tak konsekwentnie
stosowane, iż niekomuniście trudno uwierzyć,
by ktoś mógł posuwać się tak daleko. Są jednak
fakty - dowody tak liczne, że nie pozwalają na
jakąkolwiek wątpliwość. Ponadto chodzi tu o
zasadę wynikającą ze skrajnej amoralności
politycznej Lenina.

  




Czym jest komunizm


Komunizm to doktryna, organizacja, system
działania i postawa, które cechuje skrajny
monizm i totalitaryzm. Przez "monizm"
rozumiemy to, że skupia się na jednym celu,
jednej nauce, jednym autorytecie i jednej
metodzie (a); przez "totalitaryzm" - że
podporządkowuje wszystko jednemu celowi (b).

a. Komunizm jest po pierwsze skrajnie
monistyczny. Jeden jest tylko cel wart
osiągnięcia - cel wyznaczony przez eschatologię
komunistyczną. Wszystkie inne wartości i cele
należy uważać jedynie za środki, nigdy za cele
same w sobie. Jedna jest tylko prawdziwa
nauka - filozofia komunistyczna; wszystko inne
jest całkowicie fałszywe. Jedna jest tylko grupa
ludzi, którzy wiedzą, co należy czynić, i mają
wolę działania - partia komunistyczna.
Wszystko jest dobre lub złe w zależności od
tego, czy służy partii. Jedna jest tylko właściwa
metoda urzeczywistniania celów partii - ta,
którą wyznacza metodologia komunistyczna,
sformułowana
i szerzona przez partię komunistyczną;
wszystkie inne metody są fałszywe. Ponadto nie
ma niczego pośredniego między komunizmem -
prawdziwym, dobrym i zasługującym na
uznanie -
a antykomunizmem - fałszywym, złym i
niegodziwym. Trzeba dokonać wyraźnego
wyboru i stać się albo komunistą, albo
"wrogiem ludu".

b. Po drugie, komunizm jest na wskroś
totalitarny. Obejmuje bezwzględnie wszystko,
bez wyjątku. Partia wierzy, że posiadła prawdę
absolutną, toteż nie może się mylić w niczym.
Ponieważ tym samym jest wcieleniem absolutu,
nikomu nie wolno ani wątpić w partię, ani jej się
sprzeciwiać; należy jej okazywać ślepe
posłuszeństwo, wszelkie nieposłuszeństwo jest
zbrodnią.

  

Celem partii jest rządzenie wszystkim. Należy

Strona 6 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

to rozumieć najpierw w sensie geograficznym:
partia musi w końcu sprawować rządy we
wszystkich krajach bez wyjątku; musi
zapanować nad światem. Trzeba to jednak
rozumieć także w sensie głębszym.

  

Rządy partii rozciągają się na wszystko -
problemy polityczne, prawo, narodowość,
gospodarkę, życie umysłowe, sztuki i nauki,
religię. Wszystkie, nawet najbardziej osobiste
sprawy człowieka muszą podlegać partii i być
tym samym dostosowane do nauki
komunistycznej. Ponadto, zgodnie z zasadą
monizmu, wszystkie te działania uważane są
jedynie za narzędzia służące osiągnięciu celów
komunizmu.

  




Komunizm jako prymitywne
uproszczenie


Pierwszą i najważniejszą ocenę komunizmu,
której dokonanie nie wymaga przyjmowania
żadnego szczególnego punktu widzenia, można
sformułować następująco: komunizm, zarówno
w swej teorii, jak i praktyce, jest
niewiarygodnym wprost uproszczeniem. Każdy
stan rzeczy, każdy pogląd, z którym komunizm
się styka, ulega uproszczeniom tak daleko
idącym, że wychodzi na zupełnie sfałszowany.
Dlatego też człowiek myślący, bez względu na
to, jakie jest jego stanowisko, po prostu nie
może komunizmu uznać.

Uproszczenie to objawia się najpierw w
komunistycznej eschatologii. Pomimo ogromnej
złożoności ludzkiej natury i ludzkich potrzeb,
komuniści głoszą, że jedna prosta metoda -
kolektywizacja - uczyni człowieka szczęśliwym i
w pełni go zadowoli. Jest to nie tylko
nieprawda, ale i twierdzenie niepoważne.

Wiemy z psychologii (a zwłaszcza z
psychoanalizy), że człowiekiem powoduje wiele
różnych, często sprzecznych, interesów. Dąży
do zdobycia pożywienia, ubrania i innych dóbr
materialnych, potrzebnych do życia. Nierzadko
jednak usilniej jeszcze dąży do zaspokojenia
swych potrzeb społecznych (i to w szerokim,
freudowskim znaczeniu słowa libido). Pragnie
uznania społecznego i władzy. Ponadto
niejednokrotnie kieruje się potrzebami
estetycznymi, moralnymi i religijnymi, co
prowadzi nieraz do wyrzeczenia się wszystkich
innych potrzeb. Komuniści twierdzą natomiast,
że jedna tylko metoda, kolektywizacja, zaspokoi

Strona 7 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

wszystkie ludzkie potrzeby i pragnienia. Toteż
ją właśnie stosują, albo całkowicie lekceważąc
niektóre potrzeby, albo przeczą ich istnieniu,
utrzymując, iż kolektywizacja spowoduje ich
zanik.

Inny przykład tego samego uproszczenia
znajdujemy w filozofii komunistycznej, która
wyjaśnia wszystko w przyrodzie i w człowieku
za pomocą paru prostych sloganów, lekceważąc
osiągnięcia naukowe. Tak na przykład
komuniści wiedzą a priori, że wszechświat jest
czysto materialny, że jest nieskończony, że
społeczeństwo ludzkie przechodzi dokładnie pięć
i nie więcej niż pięć stadiów rozwoju itd.
Najbardziej fantastyczne uproszczenia
występują jednak w komunistycznej
metodologii.

Komunizm głosi na przykład, że wszystkie
problemy pracy dadzą się rozwiązać przez
upaństwowienie fabryk. Jest to oczywiście
sprzeczne ze wszystkim, co wiemy o życiu
przemysłowym z jego wieloma trudnymi i
złożonymi zagadnieniami, zupełnie niezależnymi
od problemu własności. Strajki wybuchają nie
mniej często w fabrykach upaństwowionych niż
w prywatnych; problemy płac, warunków pracy
czy stosunków między pracownikami fabryki są
bezspornie ważniejsze dla robotników niż
kwestie własnościowe. Komuniści tych
zagadnień zupełnie nie dostrzegają, utrzymują,
że wszystko będzie dobrze z chwilą gdy fabryki
zostaną upaństwowione. Nie znaczy to, że
nacjonalizacja musi być koniecznie uważana za
coś złego, ale sprowadzenie całego zagadnienia
do kwestii własności jest krańcowym
uproszczeniem sytuacji.

Z takim samym uproszczeniem mamy do
czynienia w kwestiach moralnych. Wszystko, co
służy partii i jej jedynemu celowi, jest
uznawane za dobre; wszystko zaś, co jej się
sprzeciwia, piętnuje się jako całkowicie
nikczemne. Komuniści zachowują się tak, jak
gdyby wszystko było albo całkiem czarne, albo
całkiem białe. A przecież doświadczenie uczy,
że nic w życiu nie jest zupełnie dobre ani
zupełnie złe. Nawet najgorszy przestępca ma
zwykle jakieś pozytywne strony charakteru i
nawet święci miewali słabości i wady.

Jak niewybredne jest to uproszczenie, objawia
się w sposób najbardziej uderzający wtedy, gdy
człowiek raz uchodzący za wiernego
sprzymierzeńca komunizmu innym razem
zostaje ogłoszony jego wrogiem. Tito był z
początku wspaniałym, wzorowym komunistą,
następnie potworem, agentem kapitalizmu itd.,
zaś z kolei później kimś, czyją przyjaźń należało

Strona 8 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

sobie zjednywać. Stalin był za życia
dobrotliwym ojcem, ukochanym przywódcą,
wzorem komunistycznej moralności; teraz stał
się potworem, zbrodniarzem, kłamcą,
człowiekiem głupim i nikczemnym.

Komunistyczne uproszczenie posuwa się tak
daleko, że można i należy określić je jako
prymitywizm; zarówno jako zbiór idei, jak i jako
postawa, komunizm reprezentuje prymitywizm
wyjątkowo wulgarny. Wszystko, w co komuniści
wierzą, dałoby się może obronić, żadna jednak
osoba myśląca i nikt, czyj sąd wznosi się ponad
poziom barbarzyństwa, nie może tego bronić w
taki sposób, w jaki czynią to zwykle komuniści.

Często więc nasuwa się pytanie, jak jest
możliwe, że ludzie wykształceni i myślący są
zwolennikami ruchu opartego na tak
prymitywnym uproszczeniu? Odpowiedź brzmi,
że jest tak albo dlatego, że nieświadomi są,
czym naprawdę jest komunizm, albo też
dlatego, że powodują nimi emocje wykluczające
wszelki rozsądek. To jednak, że należy się do
"inteligencji", nie oznacza, że nie można być
czegoś nieświadomym lub kierować się
emocjami. Jednocześnie występuje często
nieznajomość prawdziwej natury komunizmu
wśród jego zwolenników poza granicami krajów,
w których komuniści są u władzy. Ludzie ci
sądzą, że komunizm jest zgodny z ich
idealistycznym sposobem myślenia, a tak nie
jest.

Dopiero zgniecenie powstania węgierskiego
otwarło wielu spośród nich oczy na oczywisty
fakt, że komuniści prowadzą od lat politykę
agresji i zniewolenia - choć fakty były dostępne
każdemu. Ci intelektualiści nie znali
komunizmu. Brali go nie za to, czym jest, ale za
coś zgodnego z ich własnymi poglądami.
Dochodzi do tego zaślepienie przez uczucia,
przez emocje. Emocje właśnie sprawiają, że
ludzie dążą do prostych, jedynych rozwiązań i
metod, takich jak te, które oferuje komunizm.
To tak miło wierzyć, że odkryto wreszcie sposób
rozwiązania wszystkich ludzkich problemów nie
wymagający wysiłku i doświadczenia, a
zwłaszcza nie skrępowany względami
moralnymi czy religijnymi: tego typu myślenie
traktujące marzenia jako rzeczywistość jest dla
niektórych tak przyjemne, że bierze górę nad
zdrowym rozsądkiem.

Wszystko to sprawia, że zwalczając komunizm
trzeba najpierw pobudzić ludzi do myślenia, aby
widzieli rzeczywistość, a tym samym wyzwolić
ich spod władzy emocji. Jest to jednak często
zadanie trudne, zwłaszcza w wypadku ludzi
prymitywnych, powodujących się uczuciem i nie

Strona 9 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

wprawionych w myśleniu krytycznym.

  




Komunizm jako nauka i jako wiara


Inną podstawową krytykę komunizmu,
opierającą się jedynie na zdrowym rozsądku i
zupełnie niezależną od jakiegokolwiek
określonego punktu widzenia, można
sformułować w takim oto prostym pytaniu: czy
komunizm jest nauką czy też wiarą? Okazuje
się że nie jest ani jednym, ani drugim - i na tym
polega jego bezsens.

  




Komunizm jako nauka


Sami komuniści twierdzą, że ich doktryna
opiera się na nauce. W rzeczywistości jednak
komunizm - z każdego niemal punktu widzenia
- jest właśnie jej przeciwieństwem. Aby
zasługiwać na miano "naukowej", doktryna
musi spełniać co najmniej trzy warunki: po
pierwsze, musi być oparta na doświadczeniu;
po drugie, musi być przedstawiona w sposób
logiczny i spójny; po trzecie, musi podlegać
swobodnej krytyce i modyfikacji lub odrzuceniu,
jeśli wymagać będą tego doświadczenia lub
logika. Żadnego z tych warunków komunizm nie
spełnia. Nie opiera się na doświadczeniu
(wysuwany jest raczej jako swego rodzaju
aprioryczny dogmat i brak mu logicznej
organizacji), odrzuca swobodną krytykę i uważa
się za wieczny i niezmienny.

Komunistyczna eschatologia nie jest więc
nauką, lecz mitem społecznym opartym na
pobożnych życzeniach. Nauka nigdy nie uznaje
za swój cel podobnych ideałów; w najlepszym
razie może przewidywać to, co będzie, nie może
zaś twierdzić, że coś być powinno. Socjologia,
ekonomika i filozofia komunistyczna nie mają z
nauką nic wspólnego. Składają się na nie
twierdzenia aprioryczne, które są przyjmowane
w oparciu o autorytet "klasyków" bez względu
na doświadczenie. Ponadto jest to po większej
części metafizyka wykraczająca całkowicie poza
dziedzinę nauki. [?]

Nie dopuszcza się żadnej krytyki dogmatów
klasycznych. Nie wolno głosić doktryn
społecznych innych niż komunizm. Nawet
interpretowanie samego komunizmu nie jest

Strona 10 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

swobodne, lecz polega na surowej kontroli
partii.

Podsumowując, należy stwierdzić, że spośród
wielu kłamstw, jakie komunizm rozpowszechnia
o swej naturze, największym jest twierdzenie,
iż jest doktryną naukową.

  




Komunizm jako wiara


Jeżeli więc komunizmu nie można uważać za
naukę (to jest za opierający się na rozumie),
należałoby go uważać za wiarę. Twierdzenie to
jednak również nie da się utrzymać. Zasadniczo
dwa są tylko rodzaje wiary: religijny i
niereligijny. Wiary religijne odwołują się do
autorytetu boskiego, wierni uznają jakieś pismo
święte itp., dlatego że wierzą, że jest
natchnione przez Boga. Istotą zaś wiar
niereligijnych są założenia nie opierające się na
żadnym boskim autorytecie, lecz służące
wyjaśnieniu i koordynowaniu doświadczeń. Otóż
jedynie religijny typ wiary może być
dogmatyczny; wiara niereligijna ma
nieodzownie charakter hipotezy, nie ma zatem
charakteru absolutnego.

Jeżeli zapytamy, czy komunizm należy do
pierwszego, czy do drugiego typu religii
przekonujemy się, że nie odpowiada ani
jednemu, ani drugiemu. W istocie ma on, jak
już wspomniano, wiele cech religii, na przykład
nieustannie powołuje się na rzekomo
niezachwiany autorytet "klasyków"
komunistycznych i autorytet partii. Jednakże
komunista nie wierzy, że owi "klasycy" byli
natchnieni przez Boga, ponieważ zaprzecza
Jego istnieniu. Stąd też przypisywanie
"klasykom" absolutnego autorytetu jest
niedorzeczne.

Komunizm nie należy też do drugiego typu
wiary, nie jest bowiem uważany jedynie za
hipotezę. Pretenduje do przedstawiania
bezwzględnej prawdy i stale posługuje się
pojęciem nieomylnego autorytetu. Jeśli zapytać
komunistów, dlaczego wierzą w autorytet na
przykład Lenina, odpowiadają zawsze:
"ponieważ komunizm jest nauką". Otóż - jak
wiadomo - komunizm nauką nie jest. Nie można
go więc określić mianem ani nauki, ani wiary:
rości sobie pretensje do naukowości, poczyna
zaś sobie jak wiara, gdy chce się wyjaśnienia
tej wiary, twierdzi, że jest nauką. Innymi słowy
komunizm jest niedorzecznością nawet w swej

Strona 11 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

strukturze formalnej.

Ogrom jego nonsensu stał się wyraźny, gdy w
roku 1956 Stalina strącono z piedestału.
Poprzez dwadzieścia lat wszystko, co
powiedział, było przyjmowane przez wszystkich
komunistów jako bezwzględnie prawdziwe i
"naukowe". Teraz okazało się, że wiele z tego,
co mówił, nie tylko nigdy nie było prawdą, ale
potwornie tę prawdę wypaczało. Dodać wypada,
że i tę krytykę Stalina komuniści przyjęli na
rozkaz swoich autorytetów.

  




Prawdziwość komunizmu


Możemy teraz odpowiedzieć na zasadnicze
pytanie dotyczące komunizmu: czy jest
prawdziwy? Przez "prawdziwy" rozumiemy to,
czy zgadza się on z rzeczywistością. Słowo
"rzeczywistość" ma jednak różne znaczenia.
Jeśli chodzi o cele ostateczne, dana doktryna
jest prawdziwa, gdy zaspokaja ludzkie
potrzeby; teoria lub filozofia jest prawdziwa,
gdy odzwierciedla fakty; metodologia lub
doktryna działania jest prawdziwa, jeśli
przepisane przez nią środki są celowe, to jest,
jeśli pozwalają ją osiągnąć.

Komunizm jest fałszywy we wszystkich tych
trzech znaczeniach.

- Pod względem celów ostatecznych -
eschatologia komunistyczna to fałszywa utopia.
Nie może zaspokoić ludzkich potrzeb, gdyż - po
pierwsze - większości z nich nie uwzględnia, a -
po drugie - zastępuje rzeczywiste dążenie do
szczęścia jednostki fałszywym ideałem
"szczęścia" dla zbiorowości.

- Pod względem teorii - filozofia, socjologia i
ekonomia komunistyczna są fałszywe, ponieważ
nie pokrywają się ze znanymi faktami. Będąc
pewną eschatologią, filozofia ta pomija
większość aspektów rzeczywistości; odrzuca
ponadto jedyny dostępny nam probierz
prawdziwości, metodę naukową, i zastępuje ją
dogmatyczną wiarą.

- Pod względem metod metodologia
komunistyczna jest także fałszywa. Środki,
jakie wskazuje, zawodzą, ponieważ, po
pierwsze, nie prowadzą do komunistycznego
celu, a po drugie, nie pozostają w żadnym
rozsądnym stosunku do jakichkolwiek celów.

Strona 12 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

Nie oznacza to, że wszystko, co głoszą
komuniści, jest fałszem. Ich poglądy zawierają
wiele zdroworozsądkowych prawd. Komunizmu
nie można jednak oceniać na podstawie owych
branych w oderwaniu i drugorzędnych aspektów
jego teorii, organizacji
i praktyki. Komunizm to pewna całość i musi
być oceniany jako całość. A jako całość jest
niewątpliwie fałszywy.

  




Krytyka komunizmu z
poszczególnych punktów widzenia


Obok tych krytyk zasadniczych, które mogą być
przeprowadzone praktycznie przez wszystkich,
bez względu na takie czy inne przekonania,
komunizm można także poddać krytyce ze
stanowiska każdego z ważniejszych
światopoglądów. Może to być o tyle ważne, że
sami komuniści odwołują się do owych
określonych punktów widzenia, stwarzając
pozory, iż ich nauka i praktyka dają się z nimi
pogodzić.

  




Komunizm a religia


Wbrew potocznemu mniemaniu sprzeczność
między wielkimi religiami a komunizmem nie
sprowadza się jedynie do komunistycznego
ateizmu, lecz rozciąga się na wiele innych
podstawowych przekonań religijnych.

Oto najważniejsze z nich:

1. Ludzie religijni wierzą w transcendencję
człowieka: człowiek nie jest dla nich tylko
częścią przyrody. Zarówno w swej konstrukcji,
jak i w dążeniach wykracza on poza granice
przyrody, jest bowiem bezpośrednio związany z
Bogiem i zależy od Niego, swego ostatecznego
celu. Komunizm głosi zaś całkowitą immanencję
człowieka w przyrodzie.

2. Zgodnie z religią sama poprawa sytuacji
materialnej nie może uczynić człowieka
szczęśliwym. Jest wprawdzie szlachetnym
ideałem, ale "nie samym chlebem żyje
człowiek". Ma on także potrzeby religijne, które
muszą być zaspokojone. Potrzebom tym
komuniści po prostu zaprzeczają.

Strona 13 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image


3. Wszystkie wielkie religie wyznają
pluralistyczną teorię wartości. Utrzymują, że
jest wiele czynów, które są bezwzględnie złe.
Tego, co bezwzględnie złe, nie należy czynić
nawet dla największego dobra. Komunizm
natomiast jest w swej moralności jawnie
monistyczny: wierzy, że jest jedna tylko
wartość bezwzględna - zwycięstwo partii -
wszystkie inne wartości są względne.

4. Większość religii wyznaje, choć w mniejszym
stopniu niż liberałowie, indywidualistyczny
pogląd na człowieka: to jednostka, a nie
społeczeństwo, będzie zbawiona i stanie się
przyjacielem Boga. Komunizm natomiast
całkowicie lekceważy jednostkę. Toteż gdy
komuniści mówią o "pomaganiu ubogim",
"braterstwie" czy nawet "miłości bliźniego",
mówią o czymś zupełnie innym niż to, co przez
te słowa rozumieją ludzie religijni.

5. Ludzie religijni wierzą w możliwość
poprawienia natury ludzkiej przez zmianę
środowiska zewnętrznego. W ich przekonaniu
wszelka prawdziwa zmiana musi począć się w
samym człowieku, dzięki jego własnym
wysiłkom duchowym. Komunizm natomiast
twierdzi coś wręcz przeciwnego, gdy głosząc
"inżynierię duszy", chce manipulować ludzkimi
umysłami. Opiera się głównie na założeniu, że
wszystko będzie dobrze z chwilą gdy zmieniony
zostanie system gospodarczy.

Tak więc z religijnego punktu widzenia
komunizm jest wypaczeniem i grzechem. Toteż
jeden z najbardziej absurdalnych błędów
popełniają wierzący poputczicy, już choćby
dlatego, że lekceważą politykę komunistów
zmierzającą do zlikwidowania religii.


Komunizm a marksizm


Komunizm w tej postaci, w jakiej sformułowali i
głosili go Lenin i rosyjscy bolszewicy, to tylko
jedna z interpretacji marksizmu. Co więcej,
interpretację leninowską uznać można za
gruntowne wypaczenie zasad, a przede
wszystkim Karola Marksa. Główne różnice
między tym, co głosił Marks, a tym, co głoszą
komuniści sowieccy, są następujące:

1. Zamiarem Karola Marksa było przedstawienie
socjologii opartej na materializmie. Nie stworzył
żadnej filozofii ogólnej; materializm
dialektyczny, będący "źrenicą oka" komunizmu,
obcy jest jego zasadniczej myśli.

Strona 14 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image


2. Dla Karola Marksa podstawą polityki jest
ekonomia. Komuniści zaś głoszą zasadę
bezwzględnego pierwszeństwa polityki i wierzą,
że postęp społeczny da się osiągnąć środkami
samej tylko wiary. Rewolucja nie następuje u
nich po przygotowaniu przez gospodarkę - ale
najpierw zdobywają oni władzę, aby następnie
środkami politycznymi forsować zmiany
gospodarcze. Mamy więc do czynienia z
autentycznym przekręceniem marksizmu.

3. Karol Marks oczywiście chciał wyzwolić
człowieka z jego "alienacji" spowodowanej
własnością prywatną; człowiek stoi w środku
jego myślenia. U komunistów natomiast
człowiek został odsunięty w sferę mitycznej
przyszłości i uważany jest wyłącznie za
narzędzie dialektyki, to jest za narzędzie
jedynego jej interpretatora, partii. Rzecz
znamienna - słowo "alienacja" pojawia się
u nich rzadko.

4. Karol Marks pisał do proletariatu, to jest
szerokich mas robotników fabrycznych.
Komuniści przekształcili ich dyktaturę w
panowanie elity partyjnej nad masą - ludem.

Ponadto żaden marksista naprawdę znający
Marksa nie może zaakceptować groteskowych
uproszczeń i zniekształceń jego doktryny,
dostosowywanej przez komunistów do ich
własnych celów.




Komunizm a liberalizm


Niemal wszystko, co już powiedziano, staje się
argumentem jeszcze wymowniejszym, jeśli
rozumuje się z liberalnego punktu widzenia.
Liberałowie wierzą, że ostatecznym celem
polityki jest szczęście jednostki; wierzą też, że
jedynym sposobem osiągnięcia tego szczęścia
jest zapewnienie wolności. Podkreślają
szczególnie możność swobodnego wyrażania
swoich myśli w każdej dziedzinie i w każdy
sposób: w prasie, nauce i sztuce. Komunizm
jest natomiast zaprzeczeniem tego wszystkiego,
uważa bowiem człowieka za narzędzie, stwarza
pozory, że wolność jest szkodliwa (z wyjątkiem
tej, która zapanuje w mitycznym
społeczeństwie przyszłości) i surowo ogranicza
wyrażanie jakichkolwiek innych poglądów niż
te, które sam głosi (bądź całkowicie ich
zakazuje), szczególnie zaś kontroluje badania
naukowe.

Strona 15 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm

background image

   

  

 

  

   

> > >

Kliknij - Wróć do góry - do początku

strony

< < <

 

  
  

  

  

  

Zamknij to okno

 

 

Zamknij to okno

Strona 16 z 16

Komunizn - profesor Józef Maria Bocheński

2010-06-04

http://www.polonica.net/Komunizm_JM_Bochenski.htm


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
J M Bocheński Komunizm
Józef Maria Bocheński Komunizm 2
Józef Maria Bocheński Komunizm
KOMUNIKACJA I WSPOLPRACA
Style komunikowania się i sposoby ich określania
Diagram komunikacji
Technologia informacji i komunikacji w nowoczesnej szkole
Komunikacja niewerbalna 2
Socjologia prezentacja komunikacja niewerbalna
Halas komunikacyjny
Uwarunkowania komunikacji
komunikacja niewerbalna wgGlodowskiego 2008
model komunikacji dwustronnej
Zasady komunikacji internetowej Martens
Komunikacja Moduł (2)
komunikowanie

więcej podobnych podstron