NOWOTWÓR - Pokarmy w walce z rakiem
Pokarmy w walce z rakiem
WIĘCEJ WARZYW I OWOCÓW
To nie podlega dyskusji. Rola warzyw i owoców ugruntowuje się od ponad
dwudziestu lat, w miarę postępu prac nad zależnościami między dietą a
chorobami nowotworowymi. Dr Peter Greenwald, dyrektor Działu Profilaktyki i
Kontroli Amerykańskiego Instytutu Onkologicznego, mówi: "Im więcej ludzie
jedzą owoców i warzyw, tym mniej mają nowotworów, zarówno okrężnicy, jak
też sutka i płuc. Ryzyko to jest u nich mniejsze nawet o połowe w porównaniu z
grupą jedzącą mato owoców i warzyw". Wypowiedź ta opiera się na licznych
dowodach.
Ostatnio dr Gladys Bock z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley przeprowadziła analizę stu
siedemdziesięciu prac badawczych, pochodzących z siedemnastu krajów i potwierdziła ten ekscytujący fakt:
wszędzie obserwowano mniejsze ryzyko raka o około 50% u osób spożywających dużo warzyw i owoców.
Dotyczyło to raka płuc, jelita grubego, sutka, szyjki macicy, przełyku, jamy ustnej, żołądka, pęcherza
moczowego, trzustki i jajników. Nie trzeba bynajmniej jeść wielkich ilości owoców i warzyw.
Niektórzy badacze uważają, że jedzenie owoców dwa razy dziennie zmniejsza ryzyko wystąpienia raka płuc
o 75% (w porównaniu z tymi, którzy jedzą je rzadziej niż trzy razy w tygodniu). Dotyczy to także osób
palących. Dowody są tak oczywiste, że dr Block uważa, iż propagowanie jedzenia warzyw i owoców może
w istotny sposób zmniejszyć zapadalność na choroby nowotworowe. Porównuje to nawet do efektów, jakie
przyniosło oczyszczanie wody w walce z epidemiami cholery.
POMIDORY KONTRATAKUJĄ
Zwróć szczególną uwagę na skromnego pomidora. Nie wygąda on na szczególnego "przeciwrakowego
wojownika", jednak nowe badania wykazały, że jest go wiele w diecie osób mniej podatnych na nowotwory.
W jego działaniu nie ma nic tajemniczego: to likopen, pigment nadający pomidorowi kolor. Dr Helmut Sies
z Niemiec stwierdził, że likopen ma prawie dwukrotnie silniejsze działanie przeciwutleniające niż beta
karoten. Pomidory są głównym źródłem likopenu w diecie. Obecny jest on także we wszelkich przetworach:
pomidorach gotowanych, konserwowych, w sosie pomidorowym przecierach i ketchupie. Likopen jest
również w arbuzach i - w mniejszej ilości - w morelach.
CO SIĘ KRYJE W KROPLI KRWI
Gdyby można było wykonać błyskawicznie pełną analizę chemiczną czyjejś krwi, mielibyśmy szybką
odpowiedź, w jakim stopniu badany zagrożony jest zachorowaniem na raka. Wykonywano już częściowe
oceny składu krwi, pozwalające stwierdzić zawartość witamin i beta-karotenu. Dla przykładu, prowadzone
w Szwajcarii przez dwanaście lat w grupie 3000 mężczyzn badanie wykazało, że mający niski poziom
witaminy A i karotenu (a zatem spożywający mniej owoców i warzyw) częściej umierali na wszystkie typy
nowotworów - szczególnie na raka płuc.
Przy niskim poziomie witaminy C we krwi stwierdzano większe ryzyko zgonu z powodu raka żołądka i jelit.
W ostatnio przeprowadzonym badaniu w Wielkiej Brytanii określono spadek ryzyka zachorowania na raka u
osób z wysokim poziomem beta-karotenu na 40%. Inne badanie wykazało, że osoby z wyższym poziomem
kwasu foliowego (zawartego w zielonych liściach warzyw) i likopenu (w pomidorach) są mniej podatne na
wszystkie typy raka, a zwłaszcza płuc, szyjki macicy i trzustki.
CZOSNEK I CEBULA - OSTRA PROFILAKTYKA
Każdego dnia należy jeść choć trochę czosnku lub cebuli. Znaleziono w nich ponad trzydzieści substancji
przeciwrakowych, takich jak dwusiarczek allilu, kwercetyna i ajoen. W badaniach na zwierzętach
wykazano, że substancje te blokują najgroźniejsze karcinogeny, takie jak nitrozaminy i aflatoksyny,
szczególnie groźne dla żołądka i płuc. Karmienie zwierząt czosnkiem zapobiega powstawaniu raka.
Naukowcy z Harwardu uodpornili chomiki na niektóre nowotwory, dodając cebulę do ich pożywienia. Dr
Michael Wargovich z Ośrodka Badań nad Rakiem w Houston podawał myszom uzyskany z czosnku
dwusiarczek allilu. Grupa kontrolna myszy otrzymywała zwykłą dietę zawierającą substancje sprzyjające
powstawaniu nowotworów.
Myszy karmione składnikami czosnku o 75% rzadziej chorowały na raka jelita grubego. Co ciekawsze, gdy
myszom tym dodano do pożywienia czynniki powodujące raka przełyku, żadna z nich nie zachorowała! W
innym badaniu, na Uniwersytecie Stanowym Penn, dr John Miller stwierdził, że u karmionych czosnkiem
myszy o 70% rzadziej występował rak sutka. Również u ludzi jedzących czosnek i cebulę wykazano rzadsze
występowanie różnych rodzajów raka.
GRAJMY W ZIELONE
Uczyń zasadą jedzenie zielonych warzyw, zwłaszcza liściastych. Mają one
szczególnie szeroki wachlarz składników mogących hamować powstawanie chorób nowotworowych.
Potwierdziło to badanie przeprowadzone we Włoszech. Uważa się, że działanie takie "szpinak, jarmuż,
zielona sałata i brokuły. Zawierają one różne przeciwutleniacze (antyoksydanty), w tym beta-karoten, kwas
foliowy i luteinę (mało znaną substancję, uważaną przez niektórych badaczy za równie silną co beta-
karoten).
Szpinak zawiera dużo luteiny, jarmuż dwa razy tyle. Dr Frederick Khachik z Departamentu Rolnictwa
uważa, że należy wybierać warzywa o jak najciemniejszej zieleni liści - zawierają one najwięcej
karotenoidów. Twierdzi też, że luteina i inne karotenoidy nie zostają zniszczone poprzez gotowanie czy
zamrażanie, jakkolwiek wysoka temperatura istotnie uszkadza takie antyoksydanty, jak witamina C i
glutation.
ZADZIWIAJĄCA SIŁA CYTRUSÓW
Dr Herbert Pierson z Amerykańskiego Instytutu Onkologicznego zaleca jedzenie grejpfrutów, cytryn,
pomarańczy i limet (limonów). Nazywa on cytrusy "pakietami przeciwrakowymi", gdyż zawierają one
wszelkie typy działających w ten sposób substancji: karotenoidy, flawonoidy, terpeny, limonoidy,
kumaryny. Jedno z badań wykazało, że w cytrusach znajduje się pięćdziesiąt osiem składników
chemicznych o potencjalnym działaniu na choroby nowotworowe. Jest to znacznie więcej niż w
jakichkolwiek innych pokarmach.
Ponadto dr Pierson mówi, że "cudowność cytrusów polega na tym, że zawierają kilka rodzajów substancji
roślinnych, które razem działają wielokrotnie silniej niż każda osobno". Innymi słowy, wszelkie owoce
cytrusowe są cudownym koktajlem składników przeciwrakowych. Jednym z nich jest silny przeciwutleniacz
- glutation, obecny w dużym stężeniu we wszystkich cytrusach. Wydaje się jednak, że glutation w
niewielkim stopniu przechodzi do soku. Pomarańcze zawierają najwięcej glukaratu, innego czynnika
mającego zdolność zapobiegania nowotworom Niektórzy badacze wiążą wyraźny spadek zachorowań na
raka żołądka w USA z rozpowszechnieniem spożycia owoców cytrusowych.
POSTAW NA SOJĘ
Polub fasolkę sojową. Ma ona, a także jej przetwory, jak np. serek tofu, znaczne właściwości
przeciwnowotworowe. Zawiera co najmniej pięć poznanych substancji czynnych. Ma ona działanie
prziciwestrogenowe, mogące wpływać hamująco na rozwój nowotworów hormonozależnych, takich jak rak
sutka. Soja jest także najbogatszym źródłem tak zwanych inhibitorów proteazy, które w badaniach na
zwierzętach całkowicie blokują lub przynajmniei spowalniają rozwój raka jelita grubego, jamy ustnej, pluć,
wątroby, trzustki i przełyku.
Dwa inne składniki soi - fitosterole i saponiny również mają silne działanie przeciwnowotworowe. U
zwierząt fitosterole pomagają tłumić rozwój raka jelita grubego poprzez hamowanie podziału i wzrostu
komórek, saponiny mogą pobudzać odporność, a nawet bezpośrednio niszczyć niektóre szczególne rodzaje
komórek nowotworowych, zwalniać rozwój komórek raka szyjki macicy i raka skóry. Japończycy
spożywają pięć razy więcej tych składników niż Ameryknie - być może stąd bierze się niski wskaźnik
zachorowań na raka w Japonii.
Typowa "zachodnia" dieta dostarcza 80 mg fitosteroli dziennie. Japończycy spożywają przeciętnie 400 mg
dziennie Zachodni wegetarianie jedzą około 345 mg saponin dziennie. Jak na ironię, większość soi
produkowanej w USA przeznaczana jest na paszę dla zwierząt, a prawie cala reszta eksportowana jest do
Japonii. Składniki soi blokują także tworzenie się jednych z najgroźniejszych czynników rakotwórczych -
nitrozamin, które mogą powodować raka wątroby. Soja przeciwdziała im lepiej niż witamina C, dodawana
do wędzonego i konserwowanego mięsa dla zahamowania skutków nitrozamin.
HERBATA TO NAPÓJ ZDROWY
Zostań fanem herbaty. Posiada ona nowo odkryte działanie przeciwnowotworowe. Dr John Weisburger z
Amerykańskiej Fundacji Zdrowia mówi, że "działa tak herbata czarna, zielona i ulung". Te trzy powszechnie
stosowane na świecie odmiany herbaty produkowane są z gatunku Camelia sinensis. Popularne herbaty
"ziołowe" czy "smakowe" to różnego rodzaju mieszanki ziół i przypraw, które mogą nie mieć takiego
działania, jak prawdziwa herbata. Badania przeprowadzone ostatnio w Chinach, Japonii i USA potwierdzają,
że herbata wyraźnie blokuje powstawanie różnych rodzajów raka u zwierząt doświadczalnych.
Dr Allan Conney z Uniwersytetu Rutgers stwierdził, że podawanie myszom herbaty (parzonej tak samo jak
dla ludzi) zmniejsza u nich ryzyko raka skóry o 87%, żołądka - o 58% i płuc - o 56%. Inne badania na
zwierzętach wykazują, że herbata ulung i czarna (jest to zielona herbata podgrzewana i fermentowana)
również hamują rozwój nowotworów.
Najlepsze działanie ma jednak herbata zielona. Zawiera ona substancje zwane katechinami. Japończycy
zidentyfikowali jeden ze związków katechinowych, zwany EGCG. Chemik Chi-Tang z Uniwersytetu
Rutgers wykazał, że najwięcej EGCG jest właśnie w zielonej herbacie; odmiana ulung zawiera 40% tej
ilości, a czarna tylko 10%. Wynika to z niszczenia katechin przy przetwarzaniu herbaty zielonej w czarną.
NIE PRZESADZAJ Z ALKOHOLEM
Alkohol może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka przewodu pokarmowego,
wątroby, gruczołu krokowego, sutka - a zwłaszcza jelita grubego. Jeśli palisz i do tego pijesz alkohol, grozi
Ci czterdzieści trzy razy większe ryzyko wystąpienia raka krtani i sto trzydzieści pięć razy większe ryzyko
raka w obrębie nosa.
Wynika to z szeroko zakrojonych badań przeprowadzonych we Francji. Nadmierne picie piwa sprzyja
powstawaniu raka odbytu - według badań naukowców z Uniwersytetu Okłahomy, którzy stwierdzili, że
codzienne wypijanie pięciu lub więcej piw podwaja ryzyko zachorowania na raka odbytu. Generalnie, im
więcej spożywanego alkoholu, tym większe niebezpieczeństwo zachorowania na różne rodzaje raka.
Nie dość tego; najnowsze badania sugerują, że nadmierne spożywanie alkoholu sprzyja rozsiewowi
nowotworu poprzez tłumienie układu odpornościowego. Według obserwacji dr. Gayle'a Page'a z
Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, wystarczy kilka epizodów lub nawet jednorazowe nadużycie
alkoholu, by przyspieszyć wzrost guza i przerzuty. Dr Page'a podaje, że u zwierząt odpowiednik czterech-
pięciu drinków wypitych w ciągu godziny podwaja liczbę nowych ognisk przerzutowych raka sutka do płuc.
Z powyższych danych jasno wynika, że osoby, mające chorobę nowotworową muszą się szczególnie
wystrzegać nadużywania alkoholu.
CZOSNEK W WALCE Z ZABÓJCZYMI KOMÓRKAMI
Nie jest przesadą pomysł zastosowania czosnku do zwalczania nowotworów. Niemieccy naukowcy
stwierdzili ostatnio, że składniki czosnku działają toksycznie na złośliwe komórki i mogą je uszkadzać, w
podobny sposób jak niektóre leki. W badaniu tym wykazano, że zawarty w czosnku ajoen jest trzykrotnie
bardziej toksyczny dla komórek nowotworowych niż dla zdrowych.
Dr Benjamin H. S. Lau z Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Loma Linda stwierdził możliwość innej
drogi działania czosnku na nowotwory. W badaniach laboratoryjnych siarkowe składniki czosnku wzmagają
aktywność komórek odpornościowych: makrofagów i limfocytówT, których zadaniem jest m.in. walka z
komórkami nowotworowymi. Dr Lau chce obecnie podjąć próbę wykazania, że zjawisko to ma miejsce nie
tylko w probówce, ale także w żywym organizmie ludzkim.
DrTim Byers z Centrum Kontroli i Profilaktyki uważa, że istnieje jeszcze jedna możliwość działania
czosnku; poprzez jego właściwości bakteriobójcze. Może to mieć znaczenie w przeciwdziałaniu
nowotworom żołądka i jelita grubego. Jedna z teorii głosi, że w ich powstawaniu mają jakiś udział bakterie
Helicobacter pylon.
NASTĘPNY WOJOWNIK: KAROTEN
Beta karoten jest głównym składnikiem warzyw i owoców, mającym znaczenie w walce z nowotworami.
Wydaje się, że nie tylko w zapobieganiu; ostatnie badania wykazują, że ma podobne działanie na komórki
nowotworowe jak czosnek, zwłaszcza poprzez wpływ na układ odpornościowy. Zwierzęta karmione beta-
karotenem miały siedmiokrotnie mniejszy wzrost guzów nowotworowych niż te, które beta-karotenu nie
otrzymywały.
W przeprowadzonych ostatnio w Harwardzie testach laboratoryjnych wykazano, że beta-karoten miał
również bezpośrednie działanie toksyczne na komórki pobrane z ludzkich guzów płaskokomórkowych płuc.
Zmniejszał on rozrost komórek i aktywność wolnych rodników oraz produkcję szkodliwych enzymów. Być
może najbardziej interesujące są badania dr. Xiang-dong Wang z uniwersytetu w Tufts nad przemianą beta-
karotenu w kwas retinowy (kwas witaminy A). Kwas ten, mający działanie przeciwnowotworowe, jest
obecnie stosowany w wielu krajach (głównie w dermatologii - przyp. tłum.). Podejmowane są próby
zastosowania w leczeniu nowotworów krwi i pęcherza moczowego.
Beta-karoten jest przekształcany w przewodzie pokarmowym, ponadto dociera do płuc, wątroby, nerek i
tkanki tłuszczowej, gdzie w razie potrzeby również ulega przemianie w kwas retinowy. Oznacza to, że gdy
jemy pokarmy z beta karotenem, zaopatrujemy nasze tkanki w zapasy do produkcji kwasu retinowego, który
może być potrzebny do zwalczania złośliwych komórek. Czy może być lepsza zachęta do spożywania
bogatych w beta karoten warzyw i owoców?
KOLEJ NA TRAN
W badaniach na zwierzętach tran jest mistrzem w walce z rakiem i w hamowaniu wzrostu guzów. Dr
Artemis Simopoulos, prezes Waszyngtońskiego Centrum Genetyki, Żywienia i Zdrowia mówi, że "liczne
badania wykazują, iż tran zmniejsza u zwierząt wielkość i liczbę guzów oraz ich skłonność do przerzutów".
Wydaje się, że może to być prawdziwe także w odniesieniu do ludzi. Dr Therese A. Dolececk z Centrum
Medycznego w Minneapolis stwierdziła w grupie 6000 mężczyzn w średnim wieku mniejszą śmiertelność z
powodu raka u tych, którzy jedli więcej ryb. Profesor chirurgii z Harwardu, George Blackburn, uważa, że
tłuszcz rybi może hamować rozsiew nowotworu po zabiegu operacyjnym. Bada on tę zależność u pacjentek
po operacji raka sutka i twierdzi, że dotychczasowe wyniki są bardzo obiecujące.
KAPUSTA I PSZENICA A NOWOTWORY PIERSI
Znane jest pobudzające rozwój raka sutka działanie żeńskiego hormonu, estrogenu. U kobiet, zwłaszcza w
okresie przed menopauzą, dąży się do zmniejszenia poziomu estrogenu dla spowolnienia przebiegu choroby.
Stwierdzono, że spożywanie kapusty, brokułów i innych warzyw krzyżowych (kapustnych: kalafiora,
jarmużu, rzepy itp.), a także otrąb pszennych przyspiesza przemianę estrogenu, zmniejszając jego stężenie
we krwi. Według niektórych naukowców kobiety z rakiem sutka mogą zmniejszyć poziom krążącego
estrogenu spożywając takie właśnie pokarmy.
NOWE PERSPEKTYWY
Niektóre pokarmy mogą zapobiegać wystąpieniu choroby nowotworowej. Czy jest możliwe, by działały
także u osób już chorych na raka? Wiele badań potwierdza, że odpowiednia dieta może pomagać w
zahamowaniu wzrostu, przerzutów i nawrotów nowotworów. Nie znaczy to oczywiście, że dieta może
zastępować stosowane przez lekarzy metody leczenia chorób nowotworowych. Może być metodą
wspomagającą, pomagającą pacjentom w skuteczniejszym zwalczaniu i znoszeniu tej strasznej choroby.
Fragmenty książki "ŻYWNOŚĆ TWÓJ CUDOWNY LEK" Jean Carper