background image

Czy zabraknie nam wody?

Ocieplenie klimatu to ekologiczny temat numer jeden w mediach. Mówi się o tym w szkołach, w pracy, 

w domu. Ekolodzy ostrzegają, że poziom wód podnosi się w zastraszającym tempie. W tej debacie 
zaniedbany jest jednak ważniejszy aspekt życia na naszej planecie – zasoby wody pitnej.
 

Paradoksalnie, na planecie, której powierzchnię w blisko 70% stanowi woda, wkrótce może jej zabraknąć. Wynika to z 

faktu, że uzyskiwanie wody zdatnej do picia z wody słonej jest niebywale nieekonomiczne. Mimo to, istnieją kraje, 
gdzie dokonuje się tego na dużą skalę. Metoda odsalania jest wciąż doskonalona. Drugim sposobem na rozwiązanie 

problemu jest produkcja wody. 

Cząsteczka wody (H2O) składa się z dwóch atomów wodoru i jednego atomu tlenu. Ta nieskomplikowana budowa 
zachęca do syntezy wody na skalę przemysłową, tym bardziej, że tlen stanowi aż 21% składu powietrza. Nie jest to 

jednak bezpieczne rozwiązanie. By zgromadzić potrzebną energię do połączenia się tych atomów, należałoby 
doprowadzić dosłownie do wybuchu. To stanowi ogromne zagrożenie i nie jest możliwe aktualnie stworzenie takich 

elektrowni, które w opłacalny i niezagrażający sposób mogłyby tego dokonać. Woda słodka stanowi niecałe 3% 
ogólnych zasobów wody na świecie. Z tego 1% jest łatwo dostępny, reszta jest „uwięziona” m.in. w lodowcach i 

górach lodowych. Te dane przerażają i zachęcają do oszczędzania wody w gospodarstwie domowym. To jednak nie 
wystarczy… 

Ekolodzy przewidują, że do roku 2030 zapotrzebowanie na wodę wzrośnie o około 40%. Dotyczy to nieodnawialnych 

źródeł tego życiodajnego płynu. Jedna trzecia ludności świata nie ma dostępu lub ma ograniczony dostęp do wody 
pitnej. Jednocześnie na świecie wciąż panuje głód bądź niedożywienie. Ponad połowę zasobów wody zużywa sektor 

rolniczy i przemysłowy. Dlatego tak ważne są programy rządowe, które mają promować i finansować mniej inwazyjne 
metody upraw oraz rozwój biotechnologii. Pozwoli to zwiększyć plony, przy zastosowaniu takiej samej ilości 

materiałów. 

Według danych jednego z instytutów zajmujących się gospodarką wody na świecie (Pacific Institute and the Water 
Footprint Network), by wyprodukować szklankę soku pomarańczowego, zużywa się 850 litrów wody. 2,4 tys. litrów 

potrzebnych jest do przygotowania jednego hamburgera. Wyprodukowanie kilograma papieru wymaga 125 litrów 
wody, nie wliczając w to wody niezbędnej do wzrostu drzew… W ciągu 20 lat, niektóre spośród krajów rozwijających 

się będą miały dostęp do mniej niż połowy potrzebnych im zasobów wody. Socjolodzy przewidują, że może zakończyć 
się to wojną światową. 

Obecnie gospodarka skupia się wokół ropy naftowej. Przyczynia się to do wielu konfliktów na świecie. Historia 

pokazuje, że to zazwyczaj niedosyt surowców prowadził do konfliktów między ludźmi. Nadchodzący brak wody może 
doprowadzić do równie niebezpiecznego konfliktu. To oczywiste, że organizm ludzki bez ropy może żyć, pozbawiony 

wody już nie. Woda krąży w organizmach wszystkich gatunków, nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez niej przez 
tydzień. 

PL 

2010-10-25 (14:06)

(wp.pl)