Generator o ogromnym potencjale
oszczędzania energii
Thane Heins jest wynalazcą generatora Perepiteia oraz współzałożycielem i
prezesem spółki Potential Difference Inc.
Thane Heins zna koleje życia zawodowych
wynalazców, którzy utrzymują, że dokonali przełomu w metodach generowania energii,
szczególnie gdy twierdzą, że naruszyli drugą zasadę termodynamiki. Od czasu do czasu
pojawia się (zazwyczaj niewyszkolony) naukowiec z maszyną, która podobno wytwarza
więcej energii, niż jej pobiera. Takie pomysły zostają jednak za każdym razem utrącone przez
prawdziwych naukowców. I właśnie dlatego Heins jest bardzo ostrożny. Ten wyrzutek z
uczelni w Ottawie, który pracuje nad swoim projektem od roku 1985, rozpoczął swoje
badania na poważnie dopiero po zamachach z 11 września 2001 roku, kiedy to Kanada
przyłączyła się w pogoni za ropą naftową do inwazji na Afganistan.
28 stycznia 2008 Heins zademonstrował swoją maszynę profesorowi MIT Markusowi
Zahnowi, ekspertowi od układów elektromagnetycznych i elektronicznych. Okazała się ona
na tyle interesująca, by go zaintrygować. Profesor Zahn sądzi, że ten pomysł jest interesujący
i zasługuje na dalsze badania.
- To niezwykłe zjawisko, ale nie chciałbym przewidywać niczego z góry - oświadczył
profesor Zahn reporterom gazety Toronto Star. - Wiem, że to jest realne. Heins wyjaśnia, że w
jego maszynie magnetyczne tarcie ulega w jakiś sposób zamianie na magnetyczny czynnik
pobudzający. Pracując nad elektrycznym silnikiem, połączył wałek napędowy ze stalowym
rotorem, do którego zewnętrznej obręczy przytwierdzone zostały okrągłe magnesy. W tym
układzie prostego generatora rotor obraca się w taki sposób, że magnesy przemieszczają się
przed cewką generując prąd elektryczny.
Następnie Heins przeprowadził eksperyment. Przeciążył generator (zwierając cewkę), aby
uzyskać prąd, co powoduje zazwyczaj, że cewka wytwarza potężne pole elektromagnetyczne.
Taki rodzaj pola elektromagnetycznego wytwarza zwykle zgodnie z prawem Lenza efekt
zwany „siłą przeciwelektromotoryczną”. Efekt ten powinien odpychać wirujące magnesy
rotora i zgodnie z zasadą zachowania energii spowodować spowolnienie ich ruchu aż do
zupełnego zatrzymania rotora. Tymczasem rotor zamiast spowalniać zaczął przyspieszać.
Heins wspomina, że kiedy zdarzyło się to po raz pierwszy, magnesy zaczęły odpadać i
uderzać w ścianę, tak że musiał się przed nimi schować. Magnetyczne tarcie nie odpychało
magnesów i cewki z drutu. Według niego stalowy rotor i wał napędowy odprowadzały opór
magnetyczny z cewki z powrotem do elektrycznego silnika. W rezultacie siła
przeciwelektromotoryczną zwiększała magnetyczne pola wykorzystywane przez silnik do
generowania energii elektrycznej i powodowała przyspieszenie obrotów. Im szybciej silnik
się obracał, tym silniejsze pole elektromagnetyczne powstawało w cewce z drutu, co z kolei
powodowało, że silnik obracał się jeszcze szybciej.
Wygląda na to, że Heinsowi udało się stworzyć pętlę dodatniego sprzężenia zwrotnego. Aby
potwierdzić założenia tej teorii, wymienił część wału napędowego na plastykową rurę, która
nie przewodzi pola magnetycznego, i przyspieszenie nie wystąpiło.
- Cóż mogę powiedzieć, zdając sobie w pełni sprawę, że nasz układ narusza prawo
zachowania energii - oświadczył Heins.
Nazywa swój układ „Perepiteia”, co oznacza po grecku „działanie o efekcie przeciwnym do
zamierzonego”, pozostawiając innym rozstrzygnięcie, czy działanie jego silnika można
nazwać „perpetuum mobile”.
W roku 2005 w celu rozwinięcia i sprzedaży swojego wynalazku Heins założył spółkę o
nazwie Potential Difference Inc. Nad jego opracowaniem współpracuje z badaczami z
Uniwersytetu w Ottawie i zademonstrował go już kilku instytucjom, w tym Uniwersytetowi
Stanowemu Wirginii, Uniwersytetowi Stanowemu Michigan, Uniwersytetowi w Toronto i
Uniwersytetowi Queens. Zbiera również pieniądze na rozwój swojego wynalazku, docierając
do takich osób, jak były wiceprezydent USA Al Gore, założyciel Virgin Group Richard
Branson, prezes firmy Tesla Motors Elon Musk, oraz do projektu Google's ReCharge IT. Z
powodu poświęcenia się temu wynalazkowi ucierpiało jego małżeństwo. Stracił prawo do
opieki nad dwojgiem swoich dzieci i został bezrobotnym. Uważa, że jego pomysł jest
naukowym przełomem, który zasługuje na zbadanie, z czym zgadza się profesor Zahn z MIT.
- Według mnie jest to coś nieoczekiwanego i nowego i warto zbadać wszystkie płynące z tego
możliwe korzyści, wiedząc że daje to efekty - mówi profesor Zahn. - W domach różnych
ludzi na całym świecie jest ogromna liczba maszyn indukcyjnych i gdyby udało się uczynić je
bardziej wydajnymi, to sumarycznie mogłoby to oznaczać ogromną różnicę. (Źródło:
PhysOrg.com, na podstawie artykułów Tylera Hamiltona opublikowanych w Toronto Stor, 4
lutego 2008,
www.thestar.com/article/300042
www.thestar.com/article/300041
GENERATOR „PEREPITEIA”
Testy wydajności generatora
Prototyp generatora Perepiteia ustawiono w laboratorium Uniwersytetu w Ottawie i
naukowcy pod kierownictwem dra Riadha Habasha ze Szkoły Technologii Informacyjnej i
Inżynierii prowadzą badania nad jego wydajnością. Są szanse, że to przedsięwzięcie
doprowadzi do zamieszczenia raportu w magazynie Instytutu Inżynierii Elektrycznej i
Elektronicznej. Celem badań jest ustalenie, jakie efekty można uzyskać przez:
magnetyczne sprzężenie prądnicy o biegunach jawnych z silnikiem indukcyjnym
(silnik napędzający), tak by prąd obciążenia generatora i odpowiadająca mu siła
przeciwelektromotoryczna i indukowane pola magnetyczne (zgodnie z prawem Lenza)
były sprzężone bezpośrednio z rotorem silnika indukcyjnego.
zastosowanie konfiguracji dwutoroidalnej cewki generatora, tak by siła
przeciwelektromotoryczna generatora i indukowane pola magnetyczne były
przekierunkowywane ze szczeliny powietrznej na sąsiednie cewki dwutoroidalne.
Bezpośrednich porównań należy dokonać pomiędzy konwencjonalnym generatorem, w
którym dochodzi do opóźniania silnika napędzającego pod obciążeniem zgodnie z prawem
Lenza i prawem zachowania energii, a magnetycznie sprzężonym generatorem, który
przyspiesza indukcyjny silnik napędzający pod obciążeniem przy zastosowaniu toroidalnego
generatora, który nie ma wpływu na napędzający silnik znajdujący się pod obciążeniem.
Do chwili obecnej udało się zaobserwować, że magnetyczne sprzężenie prądnicy o biegunach
jawnych z silnikiem indukcyjnym daje natychmiastowo korzyści w postaci poprawiającej
wydajność pozytywnej pętli sprzężenia zwrotnego takiej, że obciążenie generatora powoduje
przyspieszanie motoru, które jest zależne od wielkości obciążenia, czyli że zwiększanie
obciążenia zwiększa przyspieszenie silnika indukcyjnego (zmniejszając pobór prądu ze źródła
do statora) i zarazem moc na wyjściu generatora w stosunku do obciążenia.
Zaobserwowano również, że kiedy zastosuje się toroidalny generator, dochodzi natychmiast
do wzrostu wydajności, ponieważ nie ma on wpływu na silnik napędzający, kiedy generator
jest pod obciążeniem.
Znaczenie tych wyników sugeruje, że efektywność generowania prądu elektrycznego można
znacznie poprawić przez zastosowanie magnetycznego sprzężenia w elektrycznych pojazdach
lub zastosowanie toroidu w konwencjonalnych generatorach elektrycznych, tam gdzie są
stosowane silniki napędzające, czyli w turbinach wiatrowych i generatorach
hydroelektrycznych. Jako prezes spółki Potential Difference Inc. przedstawiłem 22 lutego
2008 roku te wszystkie spostrzeżenia Erikowi Clarkowi z należącego do NASA Centrum
Lotów Kosmicznych im. Goddarda i czekam na ich odpowiedź.
Komentarz, który otrzymaliśmy 22 maja 2007 roku od Stana Townsenda z Uniwersytetu w
Toronto, mówi, że poziom technicznych informacji, jakie dostarczyliśmy, był wystarczający
do wyciągnięcia wniosku, że „przypuszczalnie dokonaliśmy istotnego postępu w fizyce
stosowanej, opanowując w udany i bezpieczny sposób nowe źródło prądu
elektrycznego”. Ekspert z MIT profesor James Kirtley jr zasugerował w roku 2006, że nasz
generator „cholernie przypomina maszynę z rodzaju perpetuum mobile” i ponieważ siła
pomnożona przez prędkość jest w końcu równa napięciu pomnożonemu przez natężenie, „nie
obejdzie się tu bez pogwałcenia pierwszej zasady termodynamiki”. Póki co przeprowadzona
przez nas 28 stycznia 2008 roku prezentacja wywarła duże wrażenie na drze Markusie
Zahnie, ekspercie od układów elektromagnetycznych i elektronicznych w MIT, i obecnie
oczekujemy od niego matematycznego modelu tego zjawiska, który posłuży nam jako
podstawa w dalszym rozwoju tego wynalazku.
Nasza „Eureka!”
Efekt, jaki zaobserwowaliśmy dotychczas w generatorze Perepiteia, polega na tym, że nie
zwalnia on zgodnie z zasadą zachowania energii, ale przyspiesza. Generatory nie powinny
przyspieszać pod obciążeniem! I na tym polega nasza „Eureka!” W ramach niezależnych
testów przeprowadzonych w Laboratoriach Kinectrics, MIT, na Uniwersytecie w Ottawie
oraz w firmach Filtran Transformers Inc. i Electron Energy Corporation udowodniono, że
nasz generator przyspiesza pod obciążeniem. To odkrycie kryje w sobie ogromny potencjał
umożliwiający samochodom elektrycznym ładowanie akumulatorów i jednocześnie
przyspieszanie, co oznacza, że nigdy nie będą musiały zatrzymywać się w celu ich
naładowania. To jest potencjalnie nowy paradygmat energetyczny dla naszej nękanej
kłopotami planety. Teraz, kiedy nasz
Perepiteia znalazł się w rękach publicznego
uniwersytetu, mamy pewność, że zostanie poważnie zbadany. Jesteśmy szczęśliwi, że
możemy przygotować pokazy dla zainteresowanych osób, w tym grup ochrony środowiska,
korporacji, potencjalnych inwestorów i mediów. Dr Habash potwierdził chęć rozmowy z
zainteresowanymi stronami i wzięcia udziału w pokazach.
Linki do wszystkich części filmu:
część 1&2:
http://youtube.com/watch?v=ogLeKTlLy5E
część 3:
http://youtube.com/watch?v=1vX8Cxkrpqs
część 4:
http://youtube.com/watch?v=jpIdu1lWVW0
część 5:
http://youtube.com/watch?v=Q18eSaiKMyc
część 6:
http://youtube.com/watch?v=3WrzCRimtHc
część 7: