background image

Nowiny Lekarskie 2012, 81, 5, 569–573

PRACE POGLĄDOWE

BOGUSŁAW STELCER

ŻAŁOBA MĘŻCZYZN

MEN AND GRIEF

Zakład Psychologii Klinicznej

Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

p.o. kierownika: dr hab. Ewa Mojs

Streszczenie

Wstęp.  Śmierć bliskiej osoby niesie konsekwencje dla zdrowia fi zycznego, emocjonalnego i przystosowania społecznego. 
Żałoba jest reakcją na zerwaną więź, jest to proces, który przenika wszystkie sfery życia osieroconego obejmując aspekty życia 
emocjonalnego, codziennej aktywności  fi zycznej, wymiarów społecznego i duchowego. Konsekwencje kryzysu żałoby mogą 
obejmować: występowanie chorób psychosomatycznych, zaburzeń emocjonalnych, stanów depresyjnych czy poczucie zmęczenia 
i opłakiwanie. Żałoba jest procesem dynamicznym, jej manifestacje zmieniają się zależnie od upływu czasu od śmierci bliskiej 
osoby, jednak przede wszystkim od tego w jaki sposób uraz spowodowany stratą więzi zostaje przepracowany przez osieroconego.
Cel. Celem pracy jest analiza i dyskusja nad przeżywaniem żałoby przez mężczyzn. Autor stawia sobie za cel dyskusję nad społecznymi 
i kulturowymi uwarunkowaniami przeżywania osobistego dramatu jakim jest utrata partnera życiowego przez mężczyzn i wpływu 
nacisków społecznych na stan psychiczny mężczyzn, jak i możliwości korzystania z różnych form wsparcia społecznego. 
Materiał i metoda. W badaniu zastosowano analizę publikacji (raportów z badań, artykułów, doniesień naukowych, danych 
epidemiologicznych i demografi cznych) dotyczących żałoby przeżywanej przez mężczyzn.
Wyniki i wnioski. Zaobserwowano szereg różnic w sposobie przepracowywania żalu po stracie pomiędzy mężczyznami a kobietami. 
Mężczyźni przeżywają żałobę w taki sposób, że częściej zapadają na przewlekłe choroby, używają leków psychotropowych oraz, 
w przeciwieństwie do kobiet, cierpią z powodu większej liczby dolegliwości somatycznych (S.R. Jacob, 1993). Kenneth Doka 
wprowadził pojęcie „disenfranchised grief”, które można traktować jako żałobę, której istnienia nie można uznać przez otoczenie 
społeczne, „pozbawionej praw obywatelskich”, a opisujące doświadczenia społeczne wielkiej liczby mężczyzn. Osierocony nie ma 
prawa dzielić się przeżywanym smutkiem. Tymczasem mężczyźni potrzebują wsparcia w procesie przeżywania  żalu po stracie 
i zrozumienia dla złożonego charakteru swych problemów emocjonalnych. 

SŁOWA KLUCZOWE: żałoba, mężczyźni, osierocenie.

Summary

Introduction. The death of a loved one brings consequences for physical health, emotional and social adjustment. Grief is a reaction 
to the broken bond, it is a process that infuence all spheres of life including: emotional life, physical activity, as well as social 
and spiritual dimensions. The consequences of the crisis of grief can include psychosomatic illnesses, emotional disturbances, 
depression and fatigue and a sense of mourning. Grief is a dynamic process. Its manifestations vary depending on time since the 
death of a loved took place, however, primarily on the manner in which the loss is overworked by grieving person.
Aim. Aim of the study is to discuss the phenomenon of men’s grief. The author aims to discuss the social and cultural determinants 
of the personal experience of the psychological drama which is the loss of male life partner and the impact of social pressure on 
men's mental state and ability to use various forms of social support.
Material and method. The study used an analysis of publications (research reports, articles, scientifi c reports, epidemiological and 
demographic data) in order to explore grief experienced by men.
Results and conclusions. There are a number of differences in the way of working through grief after the loss between men and women. 
Men experience grief in such a way that they often succumb to chronic diseases, use of psychotropic drugs, and in contrast to the 
women suffer from somatic complaints more frequently (S.R. Jacob, 1993). Kenneth Doka introduced the concept of ”disenfranchised 
grief” that can be treated as mourning the existence of which can’t be recognised by the social environment, ”deprived of civil rights”, 
and describing the social experience of a large number of men. The bereaved person has no right to share the sorrow. In a meanwhile, 
men need support in the process of grief of loss and understanding of the complexity of their emotional problems. 

KEY WORDS: mourning, men, bereavement.

Przywiązanie

Żałobę przeżywamy dlatego, że wcześniej została 

wytworzona relacja przywiązania do kochanej osoby. 
Jej początki są obecne w najwcześniejszych momentach 
życia, kiedy rodzice lub inni opiekunowie niemowlęcia 
zajmowali się jego codzienną pielęgnacją i reagowaniem 

na  wszystkie  potrzeby  dziecka.  Niemowlę tymczasem 
żywo reaguje na obecność opiekunów, na doświadczaną 
opiekę i troskę, na wychodzenie naprzeciw tym potrze-
bom. W tej pierwszej relacji mieści się wszystko to, co 
nazywa się przywiązaniem wraz z jego wszystkimi atry-
butami pozwalającymi w dorosłym  życiu prowadzić 

background image

Bogusław Stelcer

570

PRACE POGLĄDOWE

w pełni autonomiczne życie [1, 2]. Zachowanie przy-
wiązaniowe nie tylko jest wyrazem zaznawanego ciepła 
emocjonalnego, lecz także reprezentuje bezpieczeństwo, 
ufność i przewidywalność rytmu dnia. Dziecko doświad-
czające bezwarunkowej afi rmacji ma zaufanie do świata, 
czuje się kochane i przywiązane emocjonalnie do opie-
kuna. Więź zawiązana  w  taki  sposób  trwa  przez  całe 
życie. Zmienia się na przestrzeni lat jego forma i dyna-
mika, jednak relacja przywiązania jest zawsze obecna 
i spełnia swą niebagatelną rolę w cyklu ludzkiego życia. 
W dorosłym  życiu przybiera postać relacji romantycz-
nej, tak ważnej w życiu każdego człowieka. 

Kształtowanie się samodzielnej tożsamości dojrza-

łego człowieka związane  jest  z  bardzo  wczesną, może 
nawet pierwotną wobec wszystkich innych, relacją przy-
wiązania z rodzicami. Tożsamość dorosłego człowie-
ka zawsze istnieje w odniesieniu do trwałej relacji do 
osób znaczących. Pierwotnym źródłem autonomicznej 
jednostki, sięgając do początków jej istnienia, jest cia-
ło matki. To z jej biologicznej tkanki powstaje człowiek 
jako nowa, samodzielna jednostka. Bez pierwotnej sil-
nej więzi i całkowitej zależności biologicznej od matki, 
człowiek jako niezależny byt nie mógłby istnieć w dal-
szych latach swego ontogenetycznego rozwoju. Owa bio-
logiczna więź przekształca się następnie w relację przy-
wiązania rozumianą jako naturalna skłonność do two-
rzenia silnych afektywnych więzi z ważnymi, bliskimi 
osobami (important others). Istotą procesu przywiąza-
nia jest właśnie emocjonalny charakter więzi posiadają-
cej ogromne znaczenie rozwojowe i rozwój tożsamości 
[2]. Psychoanalityczna teoria przywiązania służy też do 
wyjaśniania różnych form stresu emocjonalnego i zabu-
rzeń osobowości będących odpowiedzią na niechcianą 
separację od obiektu przywiązania czy zerwanie więzi 
[2, 3]. Wśród emocji pojawiających się w takiej sytuacji 
wymienia się najczęściej te, które w kolorycie zbieżne są 
z obrazem depresji, czyli lęk, złość, emocjonalne odizo-
lowanie, smutek, żal po stracie [4]. Opłakujący zerwaną 
więź osierocony, opłakuje częściowo także samego sie-
bie, utratę cząstki swego wewnętrznego  świata i tożsa-
mości współtworzonej ze zmarłym  [5].  Jest  to  w  dużej 
części nie do końca świadoma forma wyrażenia żalu nad 
sobą i trudnym doświadczeniem, wymagającym daleko 
idących wysiłków by przywrócić równowagę  życiową. 
Żałoba jest protestem na zerwanie tej więzi będąc gorzką 
ceną zaangażowania emocji w związek. W ocenie kryzy-
su żałoby istotne znaczenie mają więc dwa czynniki, po 
pierwsze jak bliska była zmarła osoba dla osieroconego, 
jaki rodzaj więzi je łączył oraz okoliczności samej śmier-
ci. Miłość, więź i przywiązanie stanowią ważny rozwojo-
wo czynnik. Jeśli jest bezpieczna, stanowi czynnik roz-
wojowy dla podmiotu. Natomiast więź lękowa czy zdez-
organizowana może rozwój osobowościowy i dobrostan 
psychiczny znacznie spowolnić czy wręcz zaburzyć [1]. 

Żałoba – cena zaangażowania

W literaturze przedmiotu obecne są inne sposoby 

defi niowania reakcji na zerwaną więź i samo pojęcie 
żałoby (ang. grief ) – oznacza żal, smutek. Jest głębokim 

procesem psychologicznych, somatycznych i społecz-
nych reakcji na stratę. Reakcje te trwają w czasie i mani-
festują się na odmiennych poziomach reagowania. Opła-
kiwanie (ang. mourning) jako termin naukowy posiada 
podwójne korzenie. W pierwszym, psychoanalitycznym 
sensie słowa, zaproponowanym przez Johna Bowlby’ego, 
oznacza świadomą i nieświadomą odpowiedź emocjonal-
ną na zerwaną więź [1]. W drugim znaczeniu opłakiwa-
nie związane jest z kulturowymi formami manifestowa-
nia żalu po stracie. Znamienne są w powyższej perspek-
tywie rytuały pogrzebowe, odmienne w poszczególnych 
kulturach, jak i formy wyrażania  smutku  oraz  poszu-
kiwanie wsparcia dla tych, którzy pozostali przy życiu 
[6, 7]. Osierocenie (ang. bereavement) jest defi niowane 
jako odczuwane cierpienie po utracie obiektu obdarzo-
nego miłością.  Jest  to  cena  jaką  płacimy za miłość, za 
zaangażowanie emocjonalne [4]. Zygmunt Freud kolo-
ryt żałoby przyrównywał do melancholii, wskazując na 
bolesne przygnębienie osieroconego, utratę zaintereso-
wania światem zewnętrznym, utratę zdolności kochania, 
zahamowanie wszelkiej aktywności, jak też obniżenie 
poczucia wartości własnej [9]. Opieka nad osieroconymi 
nadal wymaga rozwoju i szerszego zrozumienia potrzeb 
tej grupy osób. O ile ostatnie dziesięciolecia przyniosły 
rozwój na przykład  opieki  hospicyjnej  na  całym  świe-
cie, tak opieka nad osieroconymi nie rozwija się równie 
dynamicznie. A przecież każdej  śmierci, nie tylko tej 
w hospicjum towarzyszy kryzys żałoby osoby osieroco-
nej. Głębsze zrozumienie istoty potrzeb osób osieroco-
nych, w tym mężczyzn i kobiet, wraz ze specyfi ką ich 
uwarunkowań, jest ważne ze względu na podniesienie 
standardów profesjonalnej opieki. Przegląd literatury 
przedmiotu wskazuje, że osierocenie w wieloraki sposób 
przekłada się kondycję zdrowotną osieroconych, włącza-
jąc w to zwiększony wskaźnik zachorowań i śmiertelno-
ści osieroconych jak również problemów psychologicz-
nych i psychiatrycznych [5]. Osieroceni częściej zgła-
szają problemy zdrowotne; badania dowodzą że wzrasta 
liczba wizyt u lekarza w porównaniu ze stanem sprzed 
osierocenia. Manifestowanie się problemów zdrowot-
nych wdowców i wdów jest inne u obu płci. Różnice, jak 
zamierzano wykazać w niniejszym eseju, mają charak-
ter przede wszystkim odmiennych reakcji psychologicz-
nych. Mężczyźni i kobiety odczuwając podobny, jeśli nie 
ten sam ból, odmiennie doń podchodzą i reagują inaczej. 
Śmierć partnera życiowego jest jednym z najbardziej 
bolesnych doświadczeń  życiowych. Holmes umieścił 
je  na  swej  liście krytycznych doświadczeń  życiowych 
[8]. Bolesność doznań wzrasta wówczas, gdy żałoba nie 
może być normalnie wyrażona. W takim przypadku 
pojawia się termin żałoby skomplikowanej, posiadają-
cej kilka form. Specyfi ka sposobów wyrażania się żało-
by skomplikowanej była przedmiotem licznych badań, 
które wykazały zarówno różnice dotyczące form i jako-
ści reakcji po stracie więzi, jak i czasu jej trwania [10]. 
Zmieniały się także na przestrzeni czasu sposoby jej 
określania – od żałoby patologicznej, traumatycznej po 
skomplikowaną czy nierozwiązaną. Cechy żałoby, któ-
ra z jakiś powodów nie została rozwiązana, sprowadza-

background image

Żałoba mężczyzn

571

PRACE POGLĄDOWE

ły się do niemożności powrotu do stanu emocjonalnego 
poprzedzającego osierocenie. Inną formą jest przedłu-
żająca się niewiara w śmierć, ma to miejsce zwłaszcza 
wtedy, gdy osierocony nie ma możności potwierdzenia 
śmierci poprzez identyfi kację zwłok. Czasem nierozwią-
zana  żałoba przyjmuje postać behawioralnego i ducho-
wego zagubienia i czynionych bez planu prób uporania 
się z bezradnością i chaosem wewnętrznym.

Przedmiotem wielu badań jest dotarcie do czynni-

ków uniemożliwiających osieroconej jednostce przejście 
w pełni przez wszystkie zadania stojące przed osiero-
conym. Dynamika zjawiska tutaj opisywanego powo-
duje, że nie można jednoznacznie określić kiedy żałoba 
powinna się skończyć. Umownym czasem zmniejszania 
się intensywności bólu i intensywnego opłakiwania jest 
okres od sześciu miesięcy do jednego roku. W tym cza-
sie osierocony powinien przestać zaprzeczać bolesnej 
stracie, uznać jej rzeczywistość i zmniejszyć intensyw-
ność odczuwanego cierpienia psychicznego. Niestety 
szereg badań wskazuje, że zmiany nastroju i depresje są 
powszechne wśród osieroconych. Żałoba jest bolesnym 
przeżyciem doświadczanym we wnętrzu. 

Żałoba mężczyzn

Doświadczanie  żałoby przez mężczyzn wiąże się 

z wieloma problemami wynikającymi z oczekiwaniami 
społecznymi i kulturowymi wobec pełnionej przez nich 
roli w społeczeństwie. W opisie trudności związanej 
z przeżywaniem żałoby przez mężczyzn znajduje zasto-
sowanie pomysł zaproponowany przez Kenneta Dokę, 
który wprowadził  do  dyskursu  psychologicznego  poję-
cie „disenfranchised grief” jako formę  żalu po stracie, 
który nie może w sposób otwarty zostać wyrażony [11]. 
Jednym z powodów żałoby „pozbawionej praw obywa-
telskich
” jest odmowa osieroconemu prawa do przeżywa-
nia smutku. Zgodnie ze stereotypowymi wyobrażeniami 
mężczyzna w momencie śmierci bliskiej osoby powinien 
zachować zimną krew i panować nad gwałtownymi reak-
cjami emocjonalnymi. Tymczasem najważniejszym źród-
łem wsparcia dla mężczyzny jest jego żona, której rola 
postrzegana jest jako przedłużenie opiekuńczej roli peł-
nionej przez matkę. Zatem wraz ze śmiercią żony, męż-
czyzna traci główne źródło wsparcia i pełnych bezwarun-
kowej akceptacji uczuć. Trudniej też przychodzi mężczy-
znom aktywnie poszukiwać pomocy dla siebie w chwi-
lach kryzysu niż kobietom. To nie do końca zgodne z rolą 
mężczyzny, by przyznawać się do słabości, zagubienia, 
bezradności i braku radzenia sobie z sytuacją. 

Mężczyźni na ogół bardziej niż kobiety zagłusza-

ją swój żal. Zdolność do swobodnego wyrażania swych 
stanów emocjonalnych jest w ich przypadku znacznie 
mniejsza niż w przypadku kobiet. Mężczyzna zazwyczaj 
znajduje sposoby, ażeby zagłuszyć swój żal. W sytua-
cji  śmierci partnerki życiowej, jako temu, który pono-
si odpowiedzialność za rodzinę, czuje się winny za to, 
że nie zapobiegł  śmierci. Częściej niż kobiety, osiero-
cony mężczyzna podejmuje specyfi czne działania. Jego 
żałoba jest bardziej aktywna w sensie dynamiki zacho-
wania,  daje  wyraz  swej  złości, frustracji, niezgodzie 

na sytuację, postrzeganą jako krzywda i wyrządzone 
zło. Powszechną reakcją jest zaangażowanie w różne-
go rodzaju czynności absorbujące uwagę i odwracające 
ją od świadomości bolesnej śmierci partnerki życiowej. 
Zjawisko odwracania uwagi i angażowania się w czyn-
ności, które można potraktować jako zastępcze jest czę-
stym mechanizmem zaradczym podejmowanym przez 
osieroconych mężczyzn. Obraz mężczyzny w żałobie 
to człowiek zaangażowany w swoją pracę w samotnej 
rozpaczy, ze zwiększoną potrzebą sprawowania kontro-
li nad otoczeniem. Kontrola nad rzeczywistością peł-
ni rolę mechanizmu zaradczego wobec destabilizującej 
ustrukturyzowany dotąd świat osieroconego. Kompeten-
tne radzenie sobie z codziennymi obowiązkami domo-
wymi jest najlepszym zwiastunem wychodzenia z pro-
cesu żałoby. Carol Staudacher, autorka książki Men and 
Grief 
(1991), ilustruje pięć jej zdaniem najistotniejszych 
sposobów radzenia sobie z żałobą przez mężczyzn [12]. 
Pierwszym było zachowanie milczenia, czyli zamknię-
cie się w sobie, powściągliwe wyrażanie smutku lub 
nawet rezygnacja z tego typu reakcji. Znaczenie tej 
reakcji polega na chronieniu się przed doświadczaniem 
bolesnych przeżyć i ochrona przed urazami psychicz-
nymi. Drugą zaobserwowaną formą było podobne do 
poprzedniej formy wycofywanie się i izolacja, ażeby 
w samotności przeżywać swój ból. Jest to żałoba przeży-
wana w samotności, towarzyszące jej zachowania spro-
wadzają się do znalezienia sobie zajęcia, na przykład 
poprzez zakup zwierzęcia czy zwrócenie się ku nowej 
formy aktywności. Podjęcie zachowań trzymających na 
dystans inne osoby i niedopuszczanie ich do przestrze-
ni przeżywanej  żałoby. Z drugiej strony jest to zacho-
wanie niezgodne z oczekiwanymi wzorcami kulturowy-
mi, gdzie żałobie należy nadać niczym nieskrępowany 
na zewnątrz wyraz. Przeciwnością tej reakcji stanowiło 
aktywne podejście do problemu, czyli aktywność i for-
malno-prawne formy intelektualnego wyjaśniania zja-
wiska żałoby. Jest to próba zapanowania nad rzeczywi-
stością,  narzucenie  kontroli  nad  tym,  co  jest  trudne  do 
opanowania i burzliwe, co wywołuje skrajne emocje. 
Czasem ta forma obrony podejmowana przez mężczyzn 
przybiera postać postawy asertywności wobec wyzwań 
jakie niesie czas żałoby. Poszukiwanie zastępczych 
form aktywności stanowiło kolejną, czwartą już opisa-
ną metodę przeżywania żałoby. W tym przypadku osie-
roceni zagłuszali smutek angażując się w najrozmaitsze 
zajęcia domowe jak i zawodowe. Ostatnią formę żałoby 
stanowiło nieadaptacyjne oddawanie się nałogom. Ta 
forma radzenia sobie z bolesną  świadomością  żałoby 
zwraca aktywność osieroconego ku destrukcyjnym dla 
podmiotu formom aktywności, które pochłaniają cał-
kowicie energię psychiczną i fi zyczną. Jest to działanie 
uśmierzające cierpienie zamiast poszukiwania dróg wyj-
ścia od doświadczanego bólu i samotności. Podstawo-
wym celem tej strategii radzenia sobie ze stresem żałoby 
całkowite zaabsorbowanie się zajęciami i czynnościami 
całkowicie pochłaniającymi osobę osieroconą ażeby nie 
miała czasu na kontakt z myślami i emocjami związany-
mi z przeżywaną żałobą. Carol Staudacher zauważa, że 

background image

Bogusław Stelcer

572

PRACE POGLĄDOWE

większość osieroconych doświadcza intensywnych emo-
cji związanych z przeżywanym bólem żalu po stracie 
ukochanej osoby, jednak owa intensywność nie przekła-
da się bezpośrednio na swobodną jego ekspresję [12]. 

Psychologiczna cena żałoby mężczyzn

Różnice pomiędzy mężczyzną a kobietą obejmują 

wiele sfer począwszy od oczywistych różnic anatomicz-
nych i funkcjonowania organizmu po odmienne role spo-
łeczne i idące w ślad za nimi inne oczekiwania i zadania. 
Mężczyźni funkcjonując zgodnie z dominującymi wciąż 
rolami społecznymi przygotowywani są do roli opieku-
nów dla swych dzieci i gwarantów stabilności rodzin-
nej. Mężczyzna więc, ażeby utrzymać rodzinę, musi 
współzawodniczyć na rynku pracy, który w minionych 
latach stał się wyjątkowo niestabilny narażając na dodat-
kowe napięcia wynikające z wysokiego w wielu krajach 
poziomu bezrobocia. Przedstawiając listę przymiotni-
ków opisujących cechy pożądane dla mężczyzny należy 
wymienić: mocny, odpowiedzialny, stanowczy, zdecydo-
wany, dbający o siebie i innych. Mężczyzna, kiedy sytu-
acja tego wymaga, dobrze żeby potrafi ł być agresywny, 
twardy, skuteczny w działaniu, inteligentny oczywiście 
i z poczuciem humoru. Ważne ażeby nie był człowie-
kiem niezaradnym życiowo. Negatywną stroną tak sfor-
mułowanych oczekiwań społecznych, stojących przed 
dojrzałymi mężczyznami, jest to, że mężczyźni ponoszą 
duże koszty emocjonalne związane z pełnionymi przez 
siebie rolami społecznymi. Stres męski i problemy, z któ-
rymi się zmierzają mężczyźni znajdują odzwierciedlenie 
w zgłaszanych przez nich problemach. O dysproporcjach 
poziomu odczuwanego stresu niech świadczy fakt, że 
skala samobójstw wśród mężczyzn zdecydowanie prze-
wyższa analogiczny wskaźnik wśród kobiet (literatura). 
Różnica wielkości odpowiednich statystyk jest nie do 
przecenienia. Według danych statystycznych podanych 
przez Komendę Główną Policji wynika, że skala samo-
bójstw wśród mężczyzn wynosi w przybliżeniu 85% 
wobec 15% wśród kobiet [13]. Podobnie przedstawiają 
się statystyki uzależnień od alkoholu, gdzie w zasadzie 
w każdej badanej populacji większość stanowią  męż-
czyźni. Każda osoba wnosi do sytuacji jaką jest żało-
ba cechy i dynamikę, które wynikają z jej osobowości 
i historii doświadczeń życiowych, systemu wartości, jak 
też dążeń, marzeń i aspiracji. Każda śmierć jest odmien-
na i niesie za sobą inne skutki. Otoczenie osoby osiero-
conej nigdy do końca nie jest w stanie przeniknąć sfe-
ry jej uczuć i przemyśleń. Każda płeć stosuje metody 
radzenia sobie z żalem po stracie będące odzwiercied-
leniem jej zasobów pokonywania kryzysu żałoby. Istot-
ne jest zrozumienie, że nie ma metod lepszych ani gor-
szych, każdy zmaga się z żałobą w sposób jaki w danym 
momencie wydaje się mu najbardziej adekwatny. Żadna 
metoda przeżywania żałoby nie jest ani lepsza ani gorsza 
od innej. Ważne jest uznanie faktu, że każdy osieroco-
ny podejmuje działania, które uznaje za najbardziej sto-
sowne wobec konieczności zmagania się z wyzwaniami 
jakie niesie osierocenie. Żałoba w swej różnorodności 
i odmienności form wyrazu powinna być wyrażona na 

zewnątrz z korzyścią dla osieroconego. Przywołując 
koncepcje Carla Gustawa Junga i sposobu rozumienia 
terminów animy i animusa, których obecność i wyrazi-
stość stają się coraz silniejsze wraz z wiekiem człowieka, 
formy przeżywania żałoby nie są zaskakujące. Możliwe 
jest zjawisko aktywnego i pełnego ekspresji wyrażania 
żalu po stracie przez kobietę, jak i łkanie i łzy opłakują-
cego utraconą miłość mężczyzny. 

Powyższe rozróżnienia ukazują wielorakie formy 

reakcji na zerwaną więź, która jest powszechnym zja-
wiskiem związanym z realizacją cyklu życia każdej jed-
nostki. Żadna z form nie jest lepsza czy gorsza, znacze-
nie ma to, czy możliwa jest jej ekspresja czy też z jakiś 
powodów została zablokowana. Śmierć współmałżon-
ka jest jednym z najbardziej stresujących doświadczeń 
życiowych w całym życiu jednostki i dlatego znaczenie 
ma fakt właściwego wyrażenia bólu z nią związanego. 
Negatywny wpływ osierocenia jest tym bardziej inten-
sywny, gdy śmierć partnera życiowego jest nieoczekiwa-
na bądź też ma miejsce w szczególnie traumatycznych 
okolicznościach [14, 15]. Jest szczególnie bolesna rów-
nież wtedy, gdy śmierć  dotyka  osób  młodych. Jednym 
z powodów tak głębokiego kryzysu po śmierci współ-
małżonka jest wieloaspektowość więzi jakie łączą part-
nerów. Znaczenie więzi małżeńskiej i życia razem z inną 
osobą jest nie do przecenienia, dlatego żałoba jest proce-
sem zmian obejmujących wiele aspektów życia i dotąd 
pełnionych ról. Obejmują między innymi konieczność 
ponownego odkrycia pewnych aspektów swej tożsamo-
ści i ponownego defi niowania roli i miejsca dla siebie 
w  świecie.  Śmierć partnera życiowego wymaga, ażeby 
ponownie zdefi niować i nadać znaczenie swej tożsamo-
ści społecznej. Rola męża, partnera swej żony, zosta-
ła zamieniona w narzuconą przez śmierć rolę wdowca. 
Podobnie głębokie są zmiany codziennej praktyki życio-
wej, gdzie określony  rytm  dnia  ulega  całkowitej zmia-
nie. Zmienia się jego struktura jak i rytm, obowiązki do 
wykonania i całodzienna aktywność [16, 17]. 

Opisane metody radzenia sobie z żalem po stracie uko-

chanej osoby mogą sugerować, że mężczyźni radzą sobie 
wyjątkowo dobrze. Tymczasem, rzecz się przedstawia 
całkowicie odmiennie, próbują samodzielnie zmagać się 
z trudnymi emocjami obywając się przy tym bez poszu-
kiwania wsparcia u osób trzecich. Bardziej powściągliwe 
wyrażanie swego smutku i tendencja do większej kontro-
li uczuć wyrażanych na zewnątrz sprawiają  wśród oto-
czenia błędne wrażenie o tym, że ich żałoba trwa krócej. 
Celem wszelkiej pomocy powinno być doprowadzenie do 
tego, ażeby mężczyźni przeżyli  żałobę w pełni.  Żałoba 
przeżyta właściwie pozwala zachować w pamięci ukocha-
ną osobę jednakże bez zbędnego bólu, paraliżujące plany 
życiowe osieroconego związane z jego obecnym funkcjo-
nowaniem i przyszłymi planami. Ma to związek z umie-
jętnością skierowania energii od bolesnej przeszłości ku 
teraźniejszemu i przyszłemu  życiu. Ważnym aspektem 
dokończonej żałoby jest gotowość i otwarcie się na nową 
relację miłości. Osierocony staje wobec konieczności 
zwrócenia swej aktywności psychicznej od przeszłości 
ku przyszłości i przestać myśleć o tym, co się wydarzyło 

background image

Żałoba mężczyzn

573

PRACE POGLĄDOWE

na rzecz refl eksji zwróconej ku temu, co nastąpi w przy-
szłości [18]. Śmierć kończy życie, lecz nie związek z oso-
bą zmarłą. Reakcje mężczyzn nastawione są raczej na to, 
ażeby przywrócić porządek życiu zamiast nadać znacze-
nie chaosowi. Powszechną reakcją, w aspekcie podejmo-
wanych mechanizmów obrony psychologicznej służą-
cych ochronie przed intensywnym bólem, jest ochrona 
przed intymnymi relacjami oraz przed zaangażowaniem 
uczuć. Jest to zachowywanie dystansu, ażeby uchronić 
się przed ponownym bólem zerwania więzi. Ogólnie bio-
rąc wykazano także różnice w sposobie doświadczania 
żałoby przez osieroconych rodziców. Intensywność tej 
reakcji w przypadku mężczyzn zależy w znacznej mie-
rze od jakości więzi łączącej go ze zmarłym dzieckiem. 
Intensywność żałoby matek zależała od umiejscawiania 
zmarłego dziecka w swym planie życiowym. Z nadzie-
jami i oczekiwaniami jakie miała wobec dziecka. Więk-
szość ojców powściąga zewnętrzne wyrazy żalu po kilku 
miesiącach, kobiety natomiast potrzebują więcej czasu, 
zazwyczaj  jest  to  od  9  do  24  miesięcy. Różnice wska-
zują na potrzebę zapanowania nad sytuacją ekstremalną 
i przywrócenia kontroli, stąd też wielu spośród osieroco-
nych mężczyzn jest przekonanych o konieczności sko-
rzystania z profesjonalnej pomocy w okresie od ok. 3 do 
6 miesięcy po śmierci. 

Pomoc osieroconemu mężczyźnie

Pamiętając o specyfi ce reagowania mężczyzn na 

żałobę pojawiają się oczywiste formy niesienia pomo-
cy. Warto zacząć od tego, ażeby być wyrozumiałym 
dla siebie i swych reakcji w czasie krytycznym. Kry-
zys w przypadku osierocenia ma i tę  właściwość,  że 
jest punktem zwrotnym w życiu jednostki. Stąd ważne, 
ażeby ustalić luźny plan, nie przejmując sztywnej listy 
licznych obowiązków. Dobre jest przyjęcie jakiejś formy 
zaopiekowania emocjonalnego przez innych. Pozwolenie 
na wyrażenie smutku bez ulegania stereotypom i presji 
zewnętrznej. Terapeutyczny walor posiada pozwolenie, 
aby odczuć wszystkie pojawiające się emocje. Doświad-
czenie ich bez jakiejkolwiek oceny jest dobrą i wzmac-
niającą osieroconego mężczyznę strategią. Nie mniejsze 
znaczenie ma fakt kontynuowania relacji społecznych 
i niezrywanie kontaktów towarzyskich. Pamiętając jed-
nak o zadaniach stojących przed osieroconym, opisanych 
przez Williama Wordena, nadmienić należy,  że osiero-
cony staje przed koniecznością uznania realizmu straty, 
doświadczeniu bólu po zerwanej więzi, ażeby uczyć się 
do życia w świecie, w którym nie ma już osoby osiero-
conej [19, 20]. Żałobę zamyka zdolność do ponownego 
zainwestowania energii w życie i pozytywne cele, któ-
re mogą nadejść. Zadaniem osób otaczających osieroco-
nego jest nie tłumić jego smutku, zamykając go w obie-
gowych i stereotypowych oczekiwaniach. Mężczyźni 
i kobiety zyskają, jeśli będą uczyć się od siebie sposobów 
zmagania się z żalem po stracie bez uprzedzeń. Każda 
reakcja, która pomaga przejść przez ten trudny czas jest 
dopuszczalna [21]. Mężczyźni przeżywają świat i rzeczy 
w nim się wydarzające swoimi emocjami, potrzebują 
zrozumienia i pomocy w dotarciu do nich, ażeby poznać 

nieujawnione dotąd aspekty siebie. Wrażliwość nie jest 
w tym wypadku wyrazem słabości i choć może zabrzmi 
to patetycznie, dowodzi człowieczeństwa. 

Piśmiennictwo

Bowlby J.: Przywiązanie. PWN, 2007, Warszawa.

1. 

Bowlby J.: Child Care and Growth of Love. Penguin, 1953, 

2. 

Harmondsworth Parkes C.M.: Weiss R.S., Recovery from 
bereavement. Basic Books, 1983, New York.
Stelcer B.: Gorzka cena miłości, czyli o bólu żałoby. 

3. 

Pae-

dag. Christ., 2006, 1, 17, 111–122.
Stroebe M., Schut H., Stroebe H.: Health outcomes of Bere-

4. 

avement. Lancet, 2007, 370, 9603, 1960–1973.
Parkes C.M., Laungini P., Young B.: Przemijanie w Kultu-

5. 

rach, Obyczaje żałobne, pocieszenie i wsparcie. Wydawni-
ctwo Astrum, 2001, Wrocław.
Di Nola A.: Tryumf śmierci, Antropologia żałoby. Uni-

6. 

versitas, Kraków 2006.
Holmes T.H., Rahe R.H.: Journ. of 

7. 

Psychosom. Research

1967, 11, 2, 213–218.
Freud Z.: Żałoba i melancholia [w:] Walewska K., Pawlik J. 

8. 

(red.): Depresja: ujęcie psychoanalityczne. Wydawnictwo 
Naukowe PWN, Warszawa 1992, 28–41.
Lendrum S., Syme G.: Gift of Tears: A practical Approach 

9. 

to Loss and Bereavement Counselling. Routledge. 1992, 
London.
Doka K.J.: Martin T.L.: Understanding the Ways Men and 

10. 

Women Mourn, Revised Edition. Routledge, London 2010.
Staudacher C.: Men and Grief: A Guide for Men Surviving 

11. 

the Death of a Loved One: A Resource for Caregivers and 
Mental Health Professional. New Harbinger Pubns Inc. 1991.
Strona internetowa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Samobój-

12. 

stwo, dostęp 05.01.2012.
Grad O.T., Zavasnik A., Groleger U.: Suicide patient: gen-

13. 

der differences in bereavement reactions of therapists. Sui-
cide Life Threat Behav.,
 1997, 27, 4, 379–386.
Stroebe M.: Coping with bereavement: A review of the 

14. 

griefwork hypothesis, Omega. Journ. of Death and Dying
1992, 26, 1, 19–42.
Stelcer B.: Opieka nad rodziną w okresie żałoby. 

15. 

Pielęg. 

Pol., 2005, 2, 20, 334–337.
Stelcer B: Osierocenie dorosłych – problem radzenia sobie 

16. 

z żalem po stracie. Ann. UMCS, Sect. D, 2000, 55, 7, 283–286.
Martoccio B.C.: Grief and bereavement: healing through 

17. 

hurt. Nurs. Clin. North. Am., 1985, 20, 327–341.
Worden W.: Grief Counselling and Grief Therapy, Tavi-

18. 

stock/Routledge, London, 1991.
Progerson H.G., Maciejewski P.K., Rosenheck R.A.: Prelimi-

19. 

nary explorations of the harmful interactive effects of wido-
whood and marital harmony on health, health service use, 
and health care costs. Gerontologist, 2000, 40, 3, 349–357.
Rossi Ferrario S., Cardillo V., Vicario F. i wsp.: Advan-

20. 

ced cancer at Home: caregiving and bereavement. Palliat. 
Med
., 2004, 18, 2, 129–136.

Adres do korespondencji: 
Zakład Psychologii Klinicznej 
ul. Bukowska 70
60-812 Poznań
e-mail: stelcer@ump.edu.pl