4
Ref.
Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa
a
A wesoła kołomyjka do ta ca porywa
E7a
Dla Hucuła nie ma ycia jak na połoninie
d E7
Gdy go losy w doły w doły rzuc
a
Wnet z t sknoty zginie
E7 a
Czumbaj, czumbaj, czumbaj dija dana
Czumbaj, czumbaj, czumbaj, czumbaj do samego rana.
Gdy wie y li
, gdy wie y li
Pokryje bór, pokryje bór
I Czarna woda ciemnieje
Niech dzwoni flet, niech dzwoni flet
Niech ryczy róg, niech ryczy róg
O yły nasze nadzieje.
P kł rzeki grzbiet, p kł rzeki grzbiet
Popłyn ł lód, popłyn ł lód
Czeremosz szumi po skale
W ten dobry czas, w ten dobry czas
K dziory trzód, k dziory trzód
Weseli k pcie górale.
Połonin step, połonin step
Na szczytach gór, na szczytach gór
Tam trawa w pas si podnosi
Tam adnych miedz, tam adnych miedz
Nie ci gnie sznur, nie ci gnie sznur
Tam aden pan ich nie kosi.
Dla wszystkich trzód, dla wszystkich trzód
Tam paszy do
, tam paszy do
Tam niech si mno
bogactwa
Tam run i
, tam run i
Pozwólcie ró
, pozwólcie ró
Tam id cie na całe lato.
Gdzie stare młyny
Gzie stare młyny dumnie stoj
e
Nad rzek której nie zna mapa
D G
I cho do domu st d niedaleko
C G
Przew drujemy kawał wiata
D G D
Ref.
A u nas latem jest najlepiej
e a
Dywanem w złocie zbo e ta czy
D G
I nasze sło ce jest najlepsze
C G
Cho u nas nie ma pomara czy
D G D
Tam dziadek wiatrak zasłuchany
W abie rechoty gdzie za lasem
Tu znowu kamie na rozdro u
Pomylił przeszło
z naszym czasem
Dobrze w drowa jest w ród jezior
Gdy sło ce mówi nam dobranoc
I mia si noc do ksi
yca
I kła
si spa dopiero rano
A przyjd czasy gdy cierniska
niegi pokryj a do wiosny
I tylko w lesie nam si skłoni
Polskie zielone zawsze sosny.
1
Desiderata
Desiderit, Desiderit.
Przechod spokojnie przez hałas i po piech i pami taj jaki spokój mo na znale w ciszy.
C G d
O ile to mo liwe bez wyrzekania si siebie b d na dobrej stopie ze wszystkimi.
B D
0
C
Wypowiadaj swoj prawd jasno i spokojnie.
a d G C
Wysłuchaj innych, nawet t pych i nie wiadomych.
a d E
Oni te maj swoj opowie , oni te maj opowie .
a d G C a d E
Unikaj gło nych i napastliwych, unikaj gło nych, s udr k ducha.
a d a d a d a
Niech twoje osi gni cia zarówno jak i plany b d dla Ciebie ródłem rado ci.
C G d
B d ostro ny w interesach, b d ostro ny w interesach, na wiecie bowiem pełno oszustwa.
B D
0
C
B d sob , zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani te nie podchod cynicznie do miło ci,
a d G C a d E a
Bo ona jest wieczna jak trawa, bo ona jest wieczna.
d G C a d E
Unikaj gło nych i napastliwych, unikaj gło nych, s udr k ducha.
a d a d a d a
Przyjmij spokojnie co ci lata doradzaj , z wdzi kiem wyrzekaj c si spraw młodo ci.
C G d
Jeste dzieckiem wszech wiata niemniej ni drzewa i gwiazdy, masz prawo by tutaj.
B D
0
C
A wi c yj w zgodzie z Bogiem, kimkolwiek On Ci si wydaje,
a d G C
W zgiełkliwym pomieszaniu ycia zachowaj spokój,
a d E a
W zgiełkliwym pomieszaniu ycia zachowaj spokój, spokój ze sw dusz .
a d G C a d E
Przy całej swej złudno ci znoju i rozwianych marzeniach jest to pi kny wiat,
a d G C a d
Jest to pi kny wiat.
E
Znalezione w starym ko ciele wi tego Pawła w Baltimore,
a d G C
Datowane tysi c sze set dziewi dziesi ty drugi rok.
a d E
Przy całej swej złudno ci znoju i rozwianych marzeniach jest to pi kny wiat,
a d G C a d
Jest to pi kny wiat.
E a
Kiedy w pi tek
Kiedy w pi tek sło ce wieci
G a
Serce mi do góry wzlata
D G
e w sobot wezm plecak
G a
W podró do mojego wiata
D D
Ref.
Bo ja mam tylko jeden wiat
G a
Sło ce, góry, pola, wiatr
D G
I nic mnie wi cej nie obchodzi
G a
Bom turyst si urodził
D G
Dla mnie w mie cie jest za ciasno
W ród pojazdów, kurzu, spalin
Ja w zielon jad cisz
cie ki pełne słodkich malin
My l le
c po ród kwiatów
Czy w j czmienia ółtym łanie
Czy przypadkiem za pół wieku
Co z tym wiatem si nie stanie
Chciałbym eby ten mój wiat
Przetrwał jeszcze z tysi c lat
I eby mogły moje dzieci
Z tego wiata te si cieszy
2
Grosza nie mam
Ja o drog si nie pytam
e D
Bo nie wa ny dla mnie czas
e D e
Nie zabł dz bo nie mog
e D
Domu nie mam ju od lat
e D e
Ref.
Grosza nie mam i nie b d
G a
Nigdy swego domu miał
e D G
Ale zawsze robi b d
G a
To co tylko b d chciał
e D e
Gdy mnie głód za gardło ciska
To dwie r ce jeszcze mam
Dziwi wtedy si ludziska
e na chleb zarabiam sam
Spa pod drzewem jest wesoło
A na trasie ka dy brat
Piasek sypie si pod koła
A ja wolny jak ten ptak
Kto za mn kamieniem cisn ł
Jak za jakim w ciekłym psem
Dziwi wtedy si ludziska
e co pewnie ukra
chc
Id , id , przed siebie id
Nikt ci drogi nie zast pi
O nic nie l kaj si
Nikt ci drogi nie zast pi
Hawiarska Koliba
Ju ksi
yc na niebo wychodzi
C G C C
7
Zapłon dokoła ogniska
F G C
I wkrótce popłynie z Hawiarskiej Koliby
F G C a
Melodia nam wszystkim tak bliska
d G C C
7
Usi dzie bra roz piewana
Dokoła złotego ogniska
Wiatr niesie melodi z Hawiarskiej Koliby
Na pola na lasy na urwiska
Zaniesie wiatr nasz melodi
Do domu Włochów i Łemków
Piosenk rajdow z Hawiarskiej Koliby
Piosenk Krakowskich włócz gów
Ju ksi
yc blednie na niebie
I promie sło ca ju błyska
Pogasły ogniska w Hawiarskiej Kolibie
Do snu kładzie si cała izba
Dok d nas zaprowadzisz Panie
Dok d nas zaprowadzisz Panie
C e
7
Bez baga u i bólu głowy
C e
7
Gdy nic nam na drodze nie stanie
F C
Gdy b dziemy musieli zacz
na nowo
F e d F E
3
Bo wiesz u nas nie zawsze jest sło ce
Cho przed deszczem nas chroni parasol
Czasem jednak przemoczy nam serce
Zimny deszcz co spływa nam po twarzy
Wi c nas zabierz bez tych u miechów
Co dzie rano pozostawionych na lustrze
I bez niada w po piechu by zd
y
Na kolejny autobus do jutra
Bo my tu tak do jutra do zaraz
Do pierwszego do wakacji
Rozliczaj c geniuszy z geniuszu
A zjadaczy chleba z kolacji
Wi c ju jutro zaprowad nas Panie
Bez baga u i bólu głowy
Gdy nic nam na drodze nie stanie
Spróbujemy zacz
na nowo
Dok d nas zaprowadzisz Panie
Bez baga u i bólu głowy
Sokoły
Hej tam gdzie na Czarnej Wodzie
a
Siada na ko kozak kozak młody
E d E
Czule egna si z dziewczyn
a
Jeszcze czulej z Ukrain
E a
Ref.
Hej, hej, hej sokoły
C
Omijajcie góry, lasy pola, doły
G
Dzwo , dzwo , dzwo dzwoneczku
a
Mój stepowy skowroneczku
E a
Mój stepowy dzwo ach dzwo !
E a E a
Wina, wina, wina dajcie
A jak umr pochowajcie
Na zielonej Ukra, Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie
Ona jedna mi została
Przepióreczka moja, moja mała
A ja tutaj w obce stronie
Dniem i noc t skni do niej
al, al za dziewczyn
Za zielon Ukra, Ukrain
al, al serce płacze
Ju jej wi cej nie zobacz
Czerwony Pas
Czerwony pas, czerwony pas
a
Za pasem bro , za pasem bro
E E7
I topór co błyszczy z dala
a
Wesoła my l, wesoła my l
a
Swobodna dło , swobodna dło
E E7
To strój to ycie górala.
A
8
Spraw to a ebym na zawsze
Umiał dzi kowa Ci Panie
e sobie rz pol jak mog
e daj Ci na co mnie sta
A jeszcze bardziej chro mnie
Od najmniejszej zawi ci
e s na wiecie grajkowie
Pełni szumniejszych my li
I niechaj pomn w mym yciu
Czy bliskim czy te dalekim
em człowiek jest przede wszystkim
I niczym wi cej jak człekiem
Spraw bym przy tej kapliczce
Obok tej wiejskiej drogi
Kl kł i grywał na skrzypce
W drowny grajek ubogi
Na ziarnku maku
Na ziarnku maku stoi mały dom
e D e
Pieski szczekaj na ksi
yc makowy
a D G e
I nigdy jeszcze tym makowym psom
a D G e
e wiat jest wi kszy nie przyszło do głowy
a D G e
Ziemia to ziarnko naprawd nic wi cej
a D G e
A inne ziarnka planety i gwiazdy
a D G e
A cho ich b dzie chyba ze sto tysi cy
a D G e
Domek z ogródkiem mo e sta na ka dym
a D a e
Ziarnko w makówce mak ro nie w ogrodzie
Dzieci biegaj a mak si kołysze
A wieczorami o ksi
yca wschodzie
Pieski szczekaj to gło niej to ciszej
wiecie nasz
wiecie nasz, wiecie nasz
e D
Chc by z tob w zmowie
a e
Z blaskiem twym sił tw
G e e6 e
Co mi dasz odpowiedz
C H
wiecie nasz, wiecie nasz
Daj nam wreszcie zgod
Spokój daj, zgub we
Zabierz j odprowad
Szukaj dróg w ród lasów rzek
e D
W ród ogni złych co budz l k
a e
Nie prowad nas powstrzymuj nas
G e6 e
Powstrzymuj nas w pogoni
C H
wiecie nasz daj nam wiele jasnych dni
wiecie nasz daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
wiecie nasz daj ugasi ogie zły
wiecie nasz daj nam rado
której tak szukamy
wiecie nasz daj nam płomie stal i d wi k
wiecie nasz daj otworzy wszystkie ci
kie bramy
wiecie nasz daj nam zgubi ka dy l k
wiecie nasz daj nam szcz
cie które tak szukamy
5
Cyganie
My cyganie co p dzimy z wiatrem
F C
My cyganie znamy cały wiat
d a
My cyganie wszystkim gramy
d a
A piewamy sobie tak
E7 a A7
Ref.
Ore, ore szabadabada amore
F C
Hej amore szabadabada
d a
O muriaty, o szargiaty
D A
Haj e trojka na mienia.
E
7
a A7
Kiedy ta cz niebo ta czy ze mn
Kiedy gwi d
gwi d e ze mn wiatr
Zamkn oczy li cie wi dn
Kiedy milcz milczy wiat
Gdy piewamy piewa cała ziemia
Gdy piewamy słucha ka dy rad
Niechaj ka dy z nami piewa
Niech rozbrzmiewa piosnka ta
B dzie pro ciej b dzie ja niej
Cał rado
damy wam
B dzie pro ciej b dzie ja niej
Gdy za piewa ka dy z was.
Piosenka noworoczna
Siedz kiedy sło ce l ni
B d siedział gdy zapadnie zmrok
Czekam nowych lepszych dni
Kiedy stary z nowym wznosz toast
Siedz sobie grzej ko ci
Sam na sam ze samotno ci
I nie czekam wcale go ci
W purpurowej fili ance pij wino
Ref.
Nic do marze nic do alu
Kiedy stary z nowym wznosz toast
Siedz sobie grzej ko ci
Sam na sam ze samotno ci
I nie czekam wcale go ci
W purpurowej fili ance czekam go ci
Pocztówka z Beskidu
Po Beskidzie bł dzi jesie
C G
Wypłakuje deszczu łzy
a e
Na zgarbionych plecach niesie
F C
Worek siwej mgły
d G
Pastelowe cienie kładzie
Zdobi c rozczochrany las
Noc rwie w brzemiennym sadzie
Grono słodkich gwiazd, złotych gwiazd
Ref.
Jesieni góry s najszczersze
F G C F
urawim kluczem otwieraj drzwi
C G C C7
Jesieni smutne pisze wiersze
F G C F
Smutne piosenki piewa ci
C G C
6
Po Beskidzie bł dz ludzie
Kare konie w chmurach r
wi ci Pa scy zamiast w niebie
Po kapliczkach pi
Kowal w ku ni klepie bied
Czarci wydeptuj szlak
W pustej cerkwi co niedziela
Rzewnie piewa wiatr pobo ny wiatr.
Połoniny niebieskie
Gdy nie zostanie po mnie nic
C F C
Oprócz po ółkłych fotografii
C F C G
Bł kitny mnie przywita wit
C F G C
W miejscu co nie ma go na mapie
C F C
A kiedy sypn na mnie piach
Gdy mnie okryj cztery deski
To pójd tam gdzie wiedzie szlak
Na połoniny na niebieskie
Powiezie mnie bł kitny wóz
Ci gni ty przez bł kitne konie
Przez wiat bł kitny b dzie wiózł
A zaniebieszczy w dali błonie
Od zmartwie wolny i od trosk
Pójd wygrzewa si na trawie
Podczas gdy mi przyjdzie ch
Z góry na ziemi si pogapi
Popatrz jak w ród smukłych malw
Wiatr w przedwieczornej ciszy dmucha
Troch mi tylko b dzie al
e trawa u was tak zielona
Piosenka bez tytułu
e G a H7 C G H7 H7 e H7 C G H7
Popatrz niebo si kłania niebo ró owe
Wiatrem sypane w kolorze
Sło ce przychodzi jak go
najlepszy
Wiatr si umila na wietrznych
Jeszcze si tyle stanie
Jeszcze si tyle zmieni
Rosn nam młode twarze
Do sło ca
Popatrz drzewo si czesze, drzewo olbrzymie
Po niebie gał ziami wiatr pisze
Rzeka si mieje dobr nowin
Wszystkie ale odpłyn
7
Piosenka retro
Lato było jakie szare
C G7
I słowikom brakło tchu
C G7
Smutnych wierszy par
E7 a
Kto napisał znów
D
7
G
Smutnych wierszy nigdy dosy
I zranionych ci
ko serc
Nieprzespanych nocy
Które trawi l k
Ref.
Kap, kap płyn łzy
C G7
W łez kału ach ja i Ty
C G7
Wypłakane oczy i przekwitłe bzy
C A7 d G7 C
Płacze z nami deszcz
I fontanna szlocha te
Troch zadziwiona sk d ma tyle łez
Nad dachami muza leci
Muza czyli Wery znak
Czemu wam poeci
Miodu w sercach brak
Muza ma sukienk krótk
Muza skrzydła ma u r k
Lecz wam ci gle smutno
A mnie boli z b
Krajka
Horałem dzwonków dzie rozkwita
a d
Jeszcze od rosy rz sa mokra
a d
Drog turkoce pierwsza bryka
a d
Sło ce wyrusza na włócz g
E
Drog pylist drog poln
a d
Jak kolorowa panny krajka
a d
Sło ce si wznosi nad stodoł
a d
B dzie ta czy walca
E
A ja mam swoj gitar
d G
Spodnie wytarte i buty stare
C a
Wiatry nios mnie
d E a A7
Zmokni te wierszcze stroj skrzypce
uraw si wsparł o cembrowin
Wiele nanosi wody jeszcze
Wiele si ludzi z niej napije
Pie
w drownego grajka
Przy starej wiejskiej kapliczce
d C
Stoj cej wedle drogi
d
Ukl kł rz pol c na skrzypce
W drowny grajek ubogi
Od czasu do czasu graj cy
Bezz bne wargi otwierał
To przekomarzał si z Bogiem
To znowu korzył bez skargi
Ref.
Hej Panie Bo e co wielkim
g
Gazd nad gazdami
d
Po co mi dał tak skrzypk
C
Co jeno tumani i mami
d C d
12
Gdzie zdrada to wstr t z obcej mowy
Podobnie jak przemoc i gwałt
Gdzie my li nie chowa si w słowa
Lecz jasny jej daje si kształt
Gdzie rozpacz i ból s kojone
I adna rzecz nie kala si łz
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone
Si dzie obok jagni cia i lwa
Kto powie to senne marzenie
Nie ma nic prawdziwszego od snu
Wi c w obecno
sw otuleni
Wspólnie wy lijmy go tu.
Sło ce i deszcz i wiatr
Sło ce i deszcz i wiatr
C G e7
Dzie si ko czy noc zapada
d7 e7
Ta sama zawsze znana od lat
d7 e7 a
Stara jak ziemia ballada
F G d7 C
Gdy kłosy wypala ar
C d7 C
A sło ce przygrzewa jeszcze
d7 G
Jak o zbawienny dar
C E a d7
Prosimy o deszcze błagamy o deszcze
C a d7 G
Błagamy niebo o deszcze
d7 C d7 C
Gdy deszcze niszcz nam plony
a chmury si ci gn bez ko ca
Na trwog bijemy w dzwony
Prosimy o sło ce błagamy o sło ce
Wci
wygl damy sło ca.
We wtorek po sezonie
Złotym kobiercem wymoszczone góry
C F C
Jesie w doliny przyszła dzi nad ranem
e F d G
Buki czerwieni zabarwiły chmury
C F E7 a
Z latem si złotym wła nie po egnały
F C G
We wtorek w schronisku po sezonie
C F G C
W doliny wczoraj zszedł ostatni go
a D7 G G7
Za oknem plucha kubek parzy dłonie
C F E7 a
I tej herbaty i tych gór mam ju do
F G C G
Szaruga niebo powoli zasnuwa
Wiatr ju gał zie potrz sał z li ci
Pod wiatr pod gór znowu sam zasuwam
Mo e w schronisku spotkam kogo z bliskich
Ludzie tak wiele spraw musz załatwi
A czas płynie wolno panta rei
Do Ciebie tylko ju nie umiem trafi
Kocha to wi cej z siebie da czy mniej
9
Pami tajcie o ogrodach
Bluszczem ku oknom
e
Kwiatom w samotno
C a6
Zapachem bzu
H7 e H7 e
Wiesz ju na pewno
e
wie o ci rzewn
C a6
To wła nie tu
e C H E7
Ref.
Pami tajcie o ogrodach
a d
Przecie stamt d przyszli cie
G C
W ar epoki u ycz wam chłodu
a d
Tylko drzewa tylko li cie
F7 a
Pami tajcie o ogrodach
a d
Czy tak trudno by poetom
G C
W ar epoki nie u yczy wam chłodu
a d
aden schron ¿aden beton
E7 a
Kropl pami ci
Nici paj cz
Poszumem traw
Drzewom co stoj
Uspokojenia
W ród tylu spraw
I dok d uciec
W za ciasnym bucie
Gdy twardy bruk
S gdzie daleko
Przejrzyste rzeki
I mamy dwudziesty wiek
Jest taki dzie
Jest taki dzie bardzo ciepły cho grudniowy
D fis G A
Dzie zwykły dzie w którym gasn wszystkie spory
D fis G A
Jest taki dzie w którym rado
wita wszystkich
D fis G A
Dzie który ju ka dy z nas zna od kołyski
D fis G A
Ref.
Niebo ziemi, niebu ziemia
G D G D
Wszyscy wszystkim l yczenia
fis G A
Drzewa ptakom, ptaki drzewom
G D G D
Tchnienie wiatru płatkom niegu
fis G A
Jest taki dzie tylko jeden raz do roku
Dzie zwykły dzie który liczy si od zmroku
Jest taki dzie gdy jeste my wszyscy razem
Dzie pi kny dzie dzi nam rok go składa w darze
Niebo ziemi, niebu ziemia
Wszyscy wszystkim l yczenia
A gdy wszyscy usn wreszcie
Noc igliwia zapach niesie
10
Ballada o w. Mikołaju
W rozstrzelonej chacie rozpaliłem ogie
a G E7 a G a
Z rozpalonych pieców pie ni wyniosłem w gle
a G E7 F7+ E
Naci gn łem na drzazgi gontów bł kitn płacht nieba
a C G E
B d malował od nowa wiosk w dolinie
a d a E a d E a
Ref.
wi ty Mikołaju opowiedz jak to było
C G C E
Jakie pie ni piewano
a d a E a
Gdzie si pasły konie
d E a
A On nie chce gada ze mn po polsku
Z wypalonych renic tylko deszcze płyn
Hej lepcze naucz moje dziecko po łemkowsku
B dziecie razem piewa w malowanych wioskach.
Lato z ptakami odchodzi
Lato z ptakami odchodzi
a C G C
Wiatr skr ca li cie w warkocze
G C d E
Dywanem pokrywa szlaki
a C G C
Szkarłaty wiesza na zboczach
G C E
Przyoblekam my li w kolory
G d G
W li ci złota buków purpur
A d A
Pal w ogniu letnie wspomnienia
G d G
Id wymachuj c kosturem
A d A
Ref.
Id w góry cieszy si yciem
A d E
Odda dłoniom halnego włosy
a E
W szelest li ci wsłucha si pragn
d E
Odlatuj cych ptaków głosy
a E a
Słony pot czuj na ustach
Dzie spracowany ucieka
Anioł zapala gwiazdy
O wietla drog człowieka
Ju niedługo rozpal ogie
Na rozległej górskiej polanie
Ju niedługo szałas przytulny
W ród dostojnych buków powstanie
Kołysanka
W ogródku cichutko cho to jeszcze wcze nie
A E
Wzdychały płakały kwitn ce czere nie
A E
Ref.
Słowiku muzyku w czere niach nad gankiem
A E
Tiurlikaj, tiurlikaj piewaj kołysank , kołysank
A h cis G6 E
A
Lulaj e, lulaj e mój male ki
Utul ci do snu moje piosenki
Lulaj e, lulaj e moje kochanie
Utuli ci do snu moje kołysanie
11
Ballada o kurze
Gdy ciemna noc zapada i głucho si robi w kurniku
C a d G
Kura szepn ła słuchaj budz c koguta po cichu
C a d G
I głos zamierał jej w grdyce i ycie stało si bajk
C a d G
Jak dobrze mie tajemnice słuchaj b dziemy mie jajko
C a d G
Ko ko ko ko ko ko …
Gdy kura to powiedziała kogut z rado ci a zapiał
Przytulił j do siebie miła nie b d ju chrapał
I tak sp dzili t nock siedz c na jednym patyku
Jak dobrze mieszka miła w takim przytulnym kurniku
Ko ko ko ko ko ko …
Miło ci trzeba si uczy
Miło ci trzeba si uczy
Uczy jak pacierza
Słowa te same wymawia
Gesty te same powtarza
By troch bli ej by nieba
G D
Czystymi płaka łzami
h E
By rozpacz nie była za długa
By miło
wiatłem si stała
Miło ci trzeba si uczy
Niekiedy zupełnie od nowa
Modlitw krzy em zacz
A w rodek dopiero słowa
Miło ci trzeba si uczy
Przez całe ycie trzeba
Gor cej powtarza gesty
Gor cej wymawia słowa
Pie
o nie
Z zimna dr
c przy domowych ogniskach
a
Zasłuchani w głodowy kiszek marsz
d
Po ostatnim wypijmy kieliszku
a
Zanim wiecy dotli si blask
d
Papierosa pu
my dokoła
a
Przeczytajmy z zakazanych co ksi g
d
Bo nad ranem nikt przecie nie woła
a
Nikt nie wywoła nas st d
E a
Ref.
Gdzie łajdak pokaja si szczerze
C G a
Gdzie złodziej odda swój łup
d C G
Gdzie kto zanim powie "nie wierz "
C E F d
wi temu upadnie do stóp
C G a
Gdzie krzywdy nie b d pomszczone
Lecz wynagrodzone do cna
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone
Si dzie obok jagni cia i lwa
Otuleni w swoj obecno
Czuj c w ustach wspomnienia smak
Nie dbajmy o wiadom konieczno
Co w twarze sypie nam mak
Noc jest i wit jest po nocy
Pod zmarzni t powiek trwa blask
I nikomu nie zabraknie pomocy
Dopóki nie zabraknie tu nas
16
Piosenka o rajdowych butach
Gdy wiosn słoneczko u miechem nas wita
G F C G
Skowronki radosne koncerty rozdaj
G C A7 D
Rajd studencki rusza kolorowym szlakiem
G F C G
Nogi same nios cho buty uwieraj
C A7 D
Te buty, te buty, te buty rajdowe
G D H7 e
Nie stare podarte i nie całkiem nowe
C A7 D
Na deszcz na nieg na sło ce i wiatr
G C H7 e
W sam raz na rajdowy szlak
C D G
Nareszcie kres trasy, ognisko, pie
, stodoła
Zdziwiony ksi
yc patrzy na zasłuchany kr g
pi li cie na drzewach gitara sennie ziewa
I pi mokre buty rzucone gdzie w k t
Lecz kiedy zapomnisz piosenki tej słowa
Z siwymi włosami przyb dzie ci lat
I łza si zakr ci i serce zabije
Popatrzysz jak niosły ci kiedy przez wiat
Jaki był ten dzie
Pó no ju
d
Otwiera si noc
C a
Sen podchodzi do drzwi
B F
Na palcach jak kot
G A
Nadchodzi czas
Ucieczki na out
Gdy kolejny mój dzie
Wspomnieniem si stał
Jaki był ten dzie
Co darował co wzi ł
Czy mnie wyniósł pod niebo
Czy zrzucił na dno
Jaki był ten dzie
Czy co zmienił czy nie
Czy był tylko nadziej
Na dobre i złe
Łagodny zmrok
Okrywa mi twarz
Jakby widział e chc
By sob cho raz
Nie skar
si
e mam to co mam
e straciłem co znów
I jestem tu sam
Iskierki
Bo ja wam jeszcze poka
G C G
Zobaczy cały wiat
G C G
Odkryj wspaniałe pla e
a h
Pochwyc we włosy wiatr
C e a h
Bo ja was jeszcze zachwyc
e umiem wró y z gwiazd
Nie czekam najlepszych ycze
Nie czekam bo ja
13
Przyjaciele
Tam dok d chciałem ju nie dojd , szkoda zdziera nóg
C G F C
Ju w drówki naszej wspólnej nadchodzi kres
G F C
Wy pójdziecie inn drog zostawicie mnie
G F C
Odejdziecie sam zostan na rozstaju dróg
G F C
Ref.
Hej przyjaciele zosta cie ze mn
Przecie wszystko to co miałem oddałem wam
Hej przyjaciele cho chwil jedn
Znowu w yciu mi nie wyszło, znowu jestem sam.
Znów spó niłem si na poci g i odjechał ju
Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi
Stoj smutny na peronie z t walizk jedn
Tak jak człowiek który zgubił do domu swego klucz
Tam dok d chciałem ju nie dojd , szkoda zdziera nóg
Ju w drówki naszej wspólnej nadchodzi kres
Wy pójdziecie inn drog zostawicie mnie
Zamazanych drogowskazów nie odczytam ju
Kiedy góral umiera
Kiedy góral umiera, to góry z alu sine
D
Pochylaj nad nim głowy, jak nad swoim synem
G D
Las w oddali szumi odwieczn pie
bukow
e D
A on si długo sposobi przed najdalsz drog
e G D
Kiedy góral umiera, to nikt nad nim nie płacze
Siedzi i czeka a kostucha w okno zakołacze
Oczy jeszcze raz podniesie wysoko do nieba
By po egna swe góry, by im co za piewa
Góry moje wierchy moje otwórzcie swe ramiona
D G
Niech na mi kkim mchu posłaniu cichute ko skonam
D
Ojcze mój halny wietrze powiej ku północy
e D
Ciepł dr
c r k zamknij zgasłe oczy
e G D
Bym mógł w ziemi wstrzeli , wzró
potem do sło ca smreczyn
e D
By na zawsze szumie ju nad swoj dziedzin
e G D
Kiedy góral umiera to dzwony mu nie graj
Cicho wspina si pod bramy góralskiego raju
Tylko nocka czarnooka góralom opowiada
Tylko strumie na kamieniach ałosn nut składa
Kiedy góral ju umrze to nikt nad nim nie płacze
Tylko w niebie roziskrzonym mała gwiazdka zga nie
Ziemia szorstk r k tuli go do siebie
By na zawsze mógł pozosta pod góralskim niebem.
Modlitwa o wschodzie sło ca
Ka dy Twój wyrok przyjm twardy
C F C
Przed moc Twoj si ukorz
F C G C
Ale chro mnie Panie od pogardy
F C
Od nienawi ci strze mnie Bo e
F C G C
Bo Ty jest niezmierzone dobro
Którego nie wyra
słowa
Wi c mnie od nienawi ci obro
I od pogardy mnie zachowaj
14
Co postanowisz niech si zi ci
Niechaj si wola Twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawi ci
Ocal mnie od pogardy Panie.
Czas powrotów
Buty całkiem przemoczone
d G7 C a
Na nic si nie zdadz komu
d G7 C a
Plecak stary płaszcz dziurawy
d G7 C a
Czas powrotów czas powrotów
d G C A7 /C/
Ref.
Takie tu lasy i takie drzewa
F C
Bezdro a e nie niło si nikomu
G C
Co we mnie ta czy, co we mnie piewa
G C
I jeszcze nie chce mi si wraca do domu
G C
Resztki chleba na kolacj
Smalec z puszki przesolony
Mama w domu czeka z plackiem
Czas powrotów, czas powrotów.
Gdy tak siedzimy
Gdy tak siedzimy nad bimbrem
a G
Ojczyzna nam umiera
d
Gnij w celach koledzy
C G
Z wolna si kr ci powielacz
F e a
Drukujemy ulotki
O tym e jeszcze yjemy
Grozi nam za to wyrok
Dziesi ciu lat wi zienia
Gdzie niedaleko
Patrol jednego z nas zatrzymał
Pijemy jego zdrowie
W wi zieniu to mu si przyda.
Powrót /Raj/
cichł wrzask szcz k i piew
e e9 e
Z ust wypluwam lepki piach
e9 e a9 a
Przez bezludny step wieje zimny wiatr
a9 a a6 e H7
Tu i ówdzie strz p lub stopy lad przysypany
e h e
Dok d teraz pójd kiedy nie istniej ju narody
e e9 e a7 a6 a7 a6
Zapomniany przez anioły porzucony w rodku drogi
e e9 e a7 a6 a7 a6
Nie ma w kogo wierzy nie ma kocha nienawidzi kogo
e e9 e a7 a6 a7 a6
I nie dbaj o mnie wiaty martwy zmierzch nad moj głow
e e9 e a7 a6 a7 a6
Gdzie mój ongi raj chc wróci tam jak najpro ciej
c h e
Szukasz raju, szukasz raju
e
Na rozstajach wypatruj c ladu dróg
a4 a a7 a
Szukacz raju, szukasz raju
e
Opasuje ziemi tropów Twoich sznur
a4 a a7 a
15
Sam te mog y
y dopiero mog sam
Niepokorna my l zyska wolny kształt
Tu i ówdzie błysk lub słowa lad odkrywany
Wszystkie drogi teraz moje kiedy wiem jak doj
do zgody
adna burza, cisza, susza nie zakłóci mojej drogi
Nie horyzont coraz nowy nowa wci
fatamorgana
Ale obraz wiata z ponad szczytu duszy ogl dany
Tam dzi wspi łem si znalazłem raj, raj bez granic
Jeste w raju, jeste w raju
aden tłum nie dotarł nigdy na twój szczyt
Jeste w raju, jeste w raju
Gdzie spokojny słyszysz krwi i my li rytm
Jestem w raju, jestem w raju
aden tłum nie dotarł nigdy na mój szczyt
Jestem w raju, jestem w raju
Gdzie spokojny słysz krwi i my li rytm.
Jesienna podró
Jeszcze tylko troch a dojedziemy
C a
Poci g telepie si po szynach
C e
Ruda jesie za oknem si zaczyna
Gis0 d
Po szybach drobny spływa deszcz
F G
Pasa er ten pod oknem ci gle pi
C a
Kobieta stara bułk skubie
C G
Stalowy poci g wystukuje drobne takty
F G C e a
Przed nami horyzontu kres
d F G
Jeszcze tylko troch a dojedziemy
Horyzont wci
odchodzi wraca
Rybitwa biała nad wod to talizman
Ponad polem kracz czarne wrony
Wiatr, wiatr za oknem si kołysze
F G
Powiewem m ci nasz cisz
C a
Poci g si wlecze i listopad i ta jesie
F G C C7
Wiatr, wiatr za oknem si kołysze
F G
Powiewem m ci nasz cisz
C a
Modlitw wystukuje w rytmie kół
F G C
Do domu
Nowych wra e i przygód nie zatarł jeszcze czas
C G a e
Stukot kół miarowym taktem do snu utula nas
F C D G
Cho zm czenie si odbija na niejednej twarzy brudnej
C G a e
Stacja wci
za stacj mija i ju coraz mniej jest nudno
F C D G
Bo do domu do domu poci g wiezie nas
F e d a
Te same piosenki za piewamy jeszcze raz
F C G C
Refrenu wersety "Wars" ju cały nuci
F e d a
Niepotrzebne s bilety konduktor nie wyrzuci
F C G C
Nasi kły wspomnieniami herbata sok i piwo
W drujemy znów drogami naszych barwnych opowiada
I kolejne rozjazdy nad drogami nocy cie
Za wieciły pierwsze gwiazdy koniec rajdu ko czy si dzie
20
O srebrnych rzekach w kanionach rw cych
O szarej prerii spalonej sło cem
ywicznych lasach, lasach bez ko ca
Ballada opowiada nam.
Idzie dysc
Hej idzie dysc idzie siklawica
Uleje usiece, uleje usiece
Uleje usiece Janickowe lico
Nie lij dyscu nie lij bo cie tu nie trzeba
Obejd góry lasy, obejd góry lasy
Obejd góry lasy zawró si do nieba
Zawró si do nieba do wi tego Pietra
Powiedz Panu Bogu, powiedz Panu Bogu
Powiedz Panu Bogu, e ci tu nie trzeba
Diabeł
Idzie diabeł cie k krzyw pełen my li złych
a C E a
Nie po yczył mu na piwo nie po yczył nikt
a C E a
Sło ce pali go od rana wiatr gor cy dmucha
a C E a
Diabeł si na nogach słania w ten piekielny upał
a C E a
Piwa nalejcie piwa dobrego piwa ze starej beczki
Bo od piwa głowa si kiwa dobrego piwa ze starej beczki
Idzie anioł w ród zieleni dobrze mu si wiedzie
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wsz dzie
Nagle przystan li obaj przy drodze pod liw
Patrz a tu wyszedł browar, wyszedł na przeciwko
Nie ma na tym wiecie szcz
cia ni sprawiedliwo ci
Anioł pije piwo trzecie diabeł mu zazdro ci
Mówi diabeł po ycz dych Bóg ci wynagrodzi
My arty ci w taki upał y musimy w zgodzie
Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem
I powiada dam ci dych w zamian za tw dusz
Musiał diabeł aniołowi dusz swoj sprzeda
I zrobili sobie piekło z odrobin nieba
W Piwnicznej izbie
W Piwnicznej izbie siedz sam
G D
Nad kuflem pełnym piwa
a e
Oczami wodz tu i tam
I głowa mi si kiwa
Ja nie dbam o czerwony nos
I o to e wci
tyj
Ja bior kufel w r ce swe
I piwo, piwo pij
A gdyby kto mi wybór dał
Dziewczyn , konia, trunek
I rzekł wybieraj sobie sam
Ja płac za rachunek
Na pró no dziewcz wdzi czy si
I ko wyci ga szyj
Ja bior kufel w r ce swe
I piwo, piwo pij
17
Schowałem na samym dnie
h e
Nadziei iskierki dwie
h e
Ta pierwsza to ja
C G
Druga to Ty, to Ty
C G h D G
Ja jeszcze skrzydła rozwin
Kupi nowy płaszcz
Polec jak złote motyle
Zostawi za sob czas
Sprzedam ostatni pier cionek
Zaprosz Ci na bal
Na wielkiej zielonej ł ce
Zata cz dla Ciebie bo ja
A je li znowu tak b dzie
Jak było ju nie raz
Po lemy pocztowym goł biem
Odpowied w smutny czas
Schowamy na samym dnie…
Wspomnienia Bumeranga
C D G a e
Przyjdzie rozsta czas
I nie b dzie nas
Na polanie tylko pozostanie
Po ognisku lad
Zdartych głosów chór
le złapany dur
Warty w nocy jej niebieskie oczy
Nie powróc ju
Zaro ni ty szlak
Zapomniany rajd
Schronisk pustych, urawiowej chusty
Kiedy b dzie al.
Modlitwa Bonawentury
Od wojny n dzy i od głodu
D A e
Sponiewieranej krwi narodu
A7 D
Od łez wylanych obł kanie
G D G
Uchro nas Panie
D A D d7
Od niepewno ci ka dej nocy
Od rozpaczliwej r k niemocy
Od l ku przed tym co nastanie
Uchro nas Panie
Od bomb granatów i po ogi
Od jeszcze gorszej w sercu trwogi
Od trwogi strasznej jak konanie
Uchro nas Panie
Od niepewno ci w dobie kl ski
Lecz i od pychy w dzie zwyci ski
Od krzywd lecz i od zemsty za nie
Uchro nas Panie
18
Uchro od zła i nienawi ci
Niechaj si odwet wasz nie zi ci
Na przebaczenie na wieczyste
Wlej w nas moc Chryste
Musimy sia
Musimy sia cho grunta nasze marne
C G
Cho nam do orki pługów brak i bron
F C G
Musimy sia cho wiatr porywa ziarna
C G
Cho w lad za siewc krocz stada wron
F C G
Musimy sia nie wiedz c w któr stron
Poniesie wiatr i w ziemi rzuci siew
Nie wiedz c kto i gdzie pozbiera plony
W do ynki czyj radosny krzyknie piew
Nie wolno nam ni sił ni dnia marnowa
Musimy sia musimy tworzy cud
Nie wolno nam po spichrzach ziarna chowa
Na wiecie głód, na wiecie ci gle głód
A nas tak mało tych co mog pono
Ze swych zapasów szczypt braciom da
I niech przy nas wzejdzie run zielona
My róbmy swoje, my musimy sia .
Dalej wesoło
Dalej wesoło niech popłynie gromki piew
Niech stutysi cznym echem zabrzmi po ród drzew
Niech sp dzi z czoła wszelki smutek wszelki cie
Wszak słoneczny mamy czas
Glori, glori, alleluja x3
Chcemy sło ca chcemy y bez ko ca
Harce, wycieczki obozowych prze y moc
Piosnki gor ce mkn ce jak kamyki z proc
Serca zł czone bratnich uczu wspóln gr
Pozdrowienia ku nam l
Ballada o Krzy owcu
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia
e
Gdzie tak p dzisz w stal odziany
A
Pewnie widzisz gdzie w oddali
C
Jeruzalem białe ciany
D
Pewnie my lisz e w wi tyni
Zniewolony Pan twój czeka
Aby przybył go ocali
Aby przybył do z daleka
Tam daba daj tarira tam daba daj tarira
Tam daba daj tarira tam daba daj
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia
Byłem dzisiaj w Jeruzalem
Przemierzałem puste sale
Pana swego nie widziałem
Pan opu cił wi te miasto
Przed minut przed godzin
W chłodnym gaju na pustyni
Z Mahometem pije wino
19
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia
Chcesz oblega Jeruzalem
Strzeg go wysokie wierze
Strzeg go mahometanie
Pan opu cił wi te miasto
Na nic po wi cenie twoje
Po co niszczy białe mury
Po co ludzi niepokoi
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia
Po u walk niepotrzebn
Po u miecz i włócznie swoj
I jed ze mn , i jed ze mn
Pewnie szlakiem ku północy
Pod
aj hufce ludne
Ja podnosz dumnie głow
I odje d am na południe
Jak dobrze nam zdobywa góry
Jak dobrze nam zdobywa góry
a d
I młod piersi chłon
wiatr
E a
Pr
nymi stopy depta chmury
A d
I stopy rani ostrzem Tatr
E a
Mie w uszach szum
a
Strumieni piew
d
A w yłach rozt tnion krew
E a
Hej¿e hej hej¿e ha
E
yjmy wi c póki czas
d a
Bo kto wie kiedy znowu ujrz was
a E a
Jak dobrze nam gł bok noc
W drowa jasn wst g szos
Patrze jak gwiazdy niebo złoc
I czeka co przyniesie los
Jak dobrze nam po wielkich szczytach
Wraca w doliny progi swe
Przyjaciół jasne twarze wita
O młoda dumo raduj si
Prolog do ballad
Gdy dzie si ko czy i noc zapada
D G D
Wtedy przychodzi do nas ballada
A D
O barwnym yciu nam opowiada
G D
Na wszystko dobr rad ma
A D
Wi c gdy si bracie co nie układa
Pami taj zawsze e jest ballada
O barwnym yciu nam opowiada
Na wszystko dobr rad ma
Kraj gdzie mieszkali pierwsi traperzy
Gdzie ła cuch górski w niebo si szczerzy
Przygody które mo emy prze y
Ballada opisuje nam
W druje z nami skalist drog
Dalej ni oczy dosi gn
mog
piewa dla wszystkich i dla nikogo
Na wszystko dobr rad ma
24
Zuzanna
W swe miejsce nad rzek
E
Zabiera ci Zuzanna
E
Mo esz słucha plusku łodzi
A
Mo esz zosta z ni do rana
A
Wiesz e troch le ma w głowie
E
Lecz dlatego chcesz by tutaj
E
Proponuje ci herbat
gis
Oraz chi skie pomara cze
A
I gdy wła nie chcesz powiedzie
E
e nie mo esz jej pokocha
A
Zmienia twoj długo
fali
E
I pozwala mówi rzece
fis
e si zawsze w niej kochałe
E
I ju chcesz z ni pow drowa
gis
Pow drowa chcesz na o lep
A
Wiesz e ona ci zaufa
E
Bowiem ciała jej dotkn łe My l sw
fis E
Pan Jezus był egla em
Gdy przechadzał si po wodzie
Sp dził lata na czuwaniu
W swej samotnej wierzy z drewna
Gdy upewnił si e tylko
Mog widzie go ton cy
Rzekł: eglowa b d ludzie
A ich morze wyswobodzi
Lecz zw tpił zanim jeszcze
Otworzyły si niebiosa
Zdradzony niemal skryty
Jak kamie zapadł wtedy
W m dro
sw
I ju chcesz z Nim pow drowa
Pow drowa chcesz na o lep
My lisz: chyba Mu zaufam
Bowiem dotkn ł twego ciała
My l Sw
Zuzanna za za r k
Prowadzi ci nad rzek
Cała w piórkach i łachmanach
Z jakiej akcji dobroczynnej
Sło ce leje si potokiem
Na Madonn tej przystani
Pokazuje ci gdzie trzeba
Szuka w mieciach szuka w kwiatach
Tu s dzieci o poranku
Bohaterzy w wodorostach
Wszyscy d
do miło ci
I pod
a b d zawsze
Gdy Zuzanna trzyma lustro
I ju chcesz z ni pow drowa
Pow drowa chcesz na o lep
Wiesz e mo esz jej zaufa
Bo dotkn ła twego ciała
My l sw
21
A gdy nadejdzie ju ten czas
I stan u stóp tronu
Pokłoni si a po sam pas
I powiem bez pardonu
Rozkoszy rajskich nie chc zna
Ni wiedzie gdzie si kryj
Jedynie mnie Panie Bo e wsad
Gdzie piwo, piwo pij
Opowie ci wiatr
Przez ile dróg musi przej
ka dy z nas
D G fis h
By mógł człowiekiem si sta
D G A
Przez ile mórz lecie ma biały ptak
Nim w ko cu opadnie na piach
Przez ile lat b dzie kanion ten trwał
Nim w ko cu rozkruszy go czas
Opowie ci wiatr wiej cy przez wiat
e A Fis h
Opowie ci bracie tylko wiatr
e A D
Przez ile lat b dzie trwa góry szczyt
Nim go na mórz zniesie dno
Przez ile ksi g pisze si ludzki byt
Nim wolno
wypisze w nim kto
Przez ile lat nie odwa y si nikt
Zawoła e czas zmieni wiat
Przez ile lat ludzie gi
b d kark
Nie wiedz c e niebo jest tu
Przez ile łez ile bólu ile skarg
Przej
trzeba i przeszło si ju
Jak blisko mier musi przej
obok nas
By człowiek zrozumiał swój los
Jesienna pora
Ju pustk wiec hale samotny niesie piew
h fis h D e Fis
Na granitowej skale zm czony rogacz legł
G fis e G Fis h
Słoneczko ledwo wstaje a ju si kładzie spa
Ju tylko wiatr na polanie zaczyna li cie gna
O ju si złoci hora gromadki szuka ptak
h A G Fis G A h
Ju to jesienna pora i bliskiej zimy znak
h A G Fis G A E
……………………marzeniom ółknie włos
Rano wschodz c zorze liliowy wita wrzos
Szałasy smutne stoj ogie nie trzaska w nich
Pasterze ju nie poj w ródłach owieczek swych
Ucichła ju tr bita juchasów zamilkł piew
Tylko na halnych szczytach wiatr piewa po ród drzew
Z południa dachy dumne patrz na Beskid mój
A chmurki jak rozumne zdobi go w złoty strój.
Wietrze wiej
Dzisiaj z wiatrem ranne mgły rozwiało
h A h
Ponad domami stan ły dostojne
D A D
Jak pi cy rycerze wyrwani ze snu
A G Fis
Tatry zbrojne w ostre skalne turnie
h A h
22
Zobaczyłem Tatry ostre jak kind ały
h A h
Słyszałem jak halny ta cował
D A D
Jak spadały z łoskotem lawiny
A G Fis
Widziałem orła
Fis
Wietrze wiej a wodo tocz kamienie
h a h
Wietrze graj w smrekowych strunach lasu
A h Fis
Wodo piewaj w srebrzystych strumieniach
h e h
Wietrze graj wietrze graj na turni basach
Fis h
B d piewał z wiatrem ze smrekami
Z połonin koncert potocz
Krzesanego zata cz z turniami
Z orłami ulec
Niepro ba o r k
Łaskawie chciej oszcz dzi strzał
e
Wprost plecy tego który dał wam tyle szcz
cia
h fis h
Kupidyn artem napi ł łuk
A ty by chciała zaraz ju ustrzeli m
a
Mam zaszczyt wi c nie prosi Ci o r k tw
e A D Fis7
I zamiast niej wyci gnij ku mnie swoj dło
h fis h
Chc aby dzikich ptaków klucz
Otwiera wolno
zawsze mógł bez której zgin
Precz z marynat która ma
Zakonserwowa serca dwa na wieczn zim
Czar Wenus cz sto traci moc
Gdy okazuje si e noc po wi ca praniu
Za adn cen nie chc by
Mej ró y płatki w sosie schły, na drugie danie
Syreni blednie rychło blask
Gdy nim szafujesz raz po raz, wsz dzie i ci gle
Zatłu ci łatwo czuły list
Gdy w ród kotletów jarskich tkwi w kucharskiej ksi
ce
Mo e wydawa komu si
e puszka to okrycie jest rewelacyjne
Lecz ja mam swój prywatny s d
I nie dam siebie wsadzi do konserwy rybnej
Kucharki w Tobie nie chc mie
Gosposia marna z Ciebie jest wi c sobie daruj
Zechciej mi tylko słu y tam
Gdzie miejsce jest dla wielkich dam i mnie pocałuj
Mały mi
Nigdy w yciu mym nie umiałem zdj
czapki przed nikim
a d F E a
A teraz na twarz na kolana rymps przed jej bucikiem
d F E a
Byłem w ciekłym psem ona uczy mnie jak je
z jej r czki
a d F E a
Miałem wilcze kły zamieniłem je na mleczne z bki
d F E a
Jestem mały mi własno
lali tej
a H7 E
Co palec ssie kiedy zasypia
a G C E
Jestem mały mi własno
lali tej
a H7 E
Co mamy chce gdy jej dotykam
a G C E
23
Byłem twardy dra ona sprawia em jak z makiem kluska
Smaczny, słodki i cieplute ki wci
wpadam w jej ustka
Mleczne z bki ma kiedy mieje si i kiedy piewa
Lecz ma wilcze kły gdy jest na mnie zła kiedy si gniewa
Siedz w k cie mym i cichutko łkam pod jej pantoflem
Kiedy w cieka si gdy powodów brak bo jest zazdrosna
Pewien liczny kwiat wydał mi si raz ładniejszy od niej
Pewien liczny kwiat zgin
musiał wi c pod jej pantoflem
Wszyscy m drcy wci
wykrzykuj mi e w jej ramionach
Gdy skrzy uj si gdy oplot mnie niechybnie skonam
Mo e b dzie tak mo e b dzie siak ale do
krzyku
Je li zgin
mam je li wisie mam to na jej krzy yku
Zimno ju
Ptakom na drzewach pewnie zimno ju
e a7
Wiatr troch zsilniał i deszcz
D e
Pos pny kto w drzwiach przekr cił klucz
On padł na łó ko jak w nieg
Chciał jeszcze co powiedzie
D
Chciał jeszcze wytłumaczy
D7
W yciu o prawd mu szło
G A D
Nie okłamujmy siebie
Nie mamy skrzydeł ptaków
Klatk milczenia jest nasz dom
Ptakom na drzewach pewnie głodno ju
Szroni si skrawki ł k
On zamiast drzwi odnalazł w domu mór
Krat w swoim oknie splot
Ptakom na drzewach pewnie smutno dzi
Od rana pada nieg
Zako czył lot swój ostatni li
Zako czył lotem pie
Tam gdzie byłem
Tam gdzie byłem zielone łany
C a d G7
Niosły zapach skoszonej trawy
C a d6 G7
Ponad ł k mgliste tumany
C e d G7
wit przyniosły łzawy
C G7 C G7
Po drogach, bezdro ach
Polami i szos
C G7
W drowa przed siebie
F
Gdzie oczy ponios
G7
Tam gdzie byłem wiatraki stare
Pust dłoni wstrzymały ziemi
I jak dawniej cienie ich szare
W trawach cicho drzemi
Tam gdzie byłem powróc znowu
Poln drog w ród smukłych wie yc
A przed sło cem znów mnie ukryje
Cie przydro nej wierzby
28
Piosenka dla Wojtka Bellona
Powiedz dok d znów w drujesz
D G D
Czy daleko jest twój sad
D G D
Hen w krainy buczynowe
D C G D
Ze mn tak układa pie ni wiatr
D C G D
Hen w krainy buczynowe
D e G D
Ze mn tam nikogo tylko wiatr
D e G D
Zmierzchy graj a przestrzenie
Własny mi podaj d wi k
W takie piewy z nimi lub milczenie
W których znika ka dy zb dny l k
W takich piewach i milczeniu
W szumie wi tych buków zgin ł l k
Zaszumiały si powietrza
I ruszyłe sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy
Przyszedł czas Pan dał Ci znak
Ten ostatni ten najlepszy
Przyszedł czas Pan dał Ci znak
Szcz
cie
Co srebrnego dzieje si w chmur dali
C e F C
Wicher do drzwi puka jakby przyniósł list
e F G
My my długo na siebie czekali
C e F
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy wist
e F G
Ty masz dusz gwiezdn i rozrzutn
Czy rozumiesz po piech pomieszanych tchnie
Szcz
cie przyszło czemu nam tak smutno
e przed jego blaskiem uchodzimy w cie
Czemu ono w mroku szuka tre ci
I rozprasza nico
i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmie ci
Oprócz twojego l ku, oprócz twoich łez
Jest ju za pó no
Jeszcze zd
ymy w d ungli ludzko ci siebie odnale
G a G
T skno
zawrotna przybli a nas
C G a D7
Zbiegn si nasze tory sieroce naszych dwóch planet
G a G
Cudnie spokrewni si ciała nam
C G a D7
Jest ju za pó no
h
Nie jest za pó no
C
Jeszcze zd
ymy tanio wynaj
mał mansard
Z oknem na rzek lub te na park
Z ło em szerokim piecem wysokim, ciennym zegarem
Schodzi b dziemy codziennie wiat
Jeszcze zd
ymy nasz miło ci siebie zachwyci
Siebie zachwyci i wszystko w kr g
Wojna to b dzie straszna bo czas nas b dzie chciał zniszczy
Lecz nam si uda zachwyci go.
25
Rzeki to id ce drogi
Wieczorem pó nym wieczorem
D A7 D
Panny wychodz nad wod
G A
Nad rzek wychylaj twarze
G D
Co do niej szepc o czym marz
e D A A7 A
Rzeki to id ce drogi
D
A łodzie w drowcy tych dróg
G
Dwa razy w tej samej wodzie
A A7
Nie przejrzy si człowiek ni duch
G A7 D
Tratwy si wodzie kłaniaj
Odbicie swe potr caj c
I wiatrem mi kko kołysane
W jego gadanie zasłuchane
Noc pachnie miodem i mi t
A wianki płyn stadami
Płyn od zmroku a do witu
Płyn tak z nik d hen do nik d
Chod my tam
Nie zbudujemy ju pałaców naszych marze
Nie wypowiemy słów które mogły by zawa y
Nie czas, nie czas, nie czas
Tylko w gł bi został blask i ciche wołanie
Chod my tam gdzie ci gle jeszcze pachnie trawa
I tam gdzie nikt nie smuci si e art nie ten
e nie sko czyła si zabawa
Na przej cie odej cie wiersz tre ci małych i miesznych
Z przekonania e wszystko ju wiesz
Z przekonania e mo na zatrzyma ten czas, ten czas
Tylko w gł bi został blask i ciche wołanie
Chyba ju mo na
Tamt kartk z wczorajszej nocy
a7 h7
Trzeba zdj
i poło y w koszu
a7 h7
I od nowa na nowej kartce
a7 h7
Pisa nowy niemiłosny list do losu
a7 h7 C
Chyba mo na i
spa
C e
Dzi pewnie nic si nie zdarzy
C e
Chyba ju mo na si poło y
C e
Marze na jutro trzeba namarzy
C a7 h7 C7
Albo donos napisa na ycie
Bo nale y mu si swoj drog
I podpisa si zgry liwie " yczliwy "
Tylko gdzie go wysła do kogo?
Takie łó ko a taka dobra rzecz
To był wietny pomysł z tym łó kiem
Jak kto chce sobie ycie poprawi
To wystarczy poprawi poduszk
26
Ballada z gór
Tu króluje zeszłoroczny czas
G C D
Na posłaniu z li ci buczynowych
B F C
Z t d do ziemi dalej ni do gwiazd
a h e
Zachwytu swego niw wysłowisz
C D G
Rosn skrzydła u ramion
e
Czas si w wieczno
przemienia
C
Obłoczniej wszystkie ziemskie sprawy
a
Gdy zbli amy si do szczytu po kamieniach
H7
Rosn skrzydła u ramion
Czas si w wieczno
przemienia
Góry i wolno
dokoła
Chyba dost pimy tu wniebowst pienia
A w schronisku wi ty Piotr z herbat
I widoki nie ziemskie na wiat
Przy ognisku rozło ymy si z gitar
Posłuchamy co nam w duszy gra
Z pleców góry zrzucimy do stóp
I zm czenie rozsnujemy z stóp
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wiecznie odpoczynek trwa
Rosn skrzydła u ramion
Rosn przepastne bł kity
ycie pełne ol nie i zachwytu
Ty w drówk najwytrwalsz jest ku szczytom
Góry tu wszystko jest wi te
Tu wspinaczki nasze w niebo wzi te
W górach los ma wiatowida twarz
Od ogniska bije jeszcze ba ni blask
Przy Ognisku
Siedzimy razem przy ognisku
D D7 G9
Gwiazdy spadaj nam na głowy
e7 fis7 A7
Ogie jest wielki i okrutny
e7 fis7 e7 D7+
Gał ziom obgryza młod kor
B7 G9 A7
Rzucamy do ogniska listy
Te najpi kniejsze nie napisane
Płomienie wci
w upartym szepcie
Same składaj si na amen
Czasem kieliszek z wódk czyst
Na cienkiej nó ce przejdzie mi dzy nami
I chce si piewa chce si wy
Ze szcz
cia które wła nie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadaj nam na głowy
Konary siwiej mocno nadpalone
Bóg sypie włosy nam popiołem.
27
Jak
D A G D d7 D e G D d7 D
Jak po nocnym niebie sun ce białe obłoki nad lasem
Jak na szyi w drowca apaszka szamotana wiatrem
Jak wyci gni te tam powy ej gwia dziste ramiona wasze
A tu s nasze, a tu s nasze
Jak suchy szloch w t d d yst noc
Jak winny i niewinny sumienia wyrzut
e si yje gdy umarło tylu, tylu, tylu
Jak suchy szloch w t d d yst noc
Jak liza rany celnie zadane
Jak lepi serca w proch potrzaskane
Jak suchy szloch w t d d yst noc
Pudowy kamie , pudowy kamie
Ja na nim stan on na mnie stanie
On na mnie stanie , spod niego wstan
Jak suchy szloch w t d d yst noc
Jak złota kula nad wodami
Jak sen pod spuchni tymi powiekami
Jak zorze miłe liczne polany
Jak sło ca pier jak garb swój nie
Jak do was siostry mgławicowe
Ten zawodz cy piew
Jak biec do ko ca potem odpoczniesz
Potem odpoczniesz cudne manowce
Cudne manowce cudne, cudne manowce.
Madame
Nikt nie zna cie ek gwiazd
a G
Wybra cem kto w ród nas
e a
Zapukał kto to do mnie go
d C G
Włóczyłem si jak cie
Czekałem na ten dzie
Ju stoisz w drzwiach jak dziwny ptak
Wi c bardzo prosz wejd
F G
Tu siadaj rozgo
si
e a
I zdrad mi kim ty jest Madame
F G
Albo nie zdradzaj mi
e a
Lepiej nie mówmy nic
G
Lepiej nie mówmy nic
F C
Nie miało sunie brzask
Zatrzyma chciałbym czas
Inaczej jest, czas musi biec
Gdzie w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz strój
Ju stoisz w drzwiach jak dziwny ptak
Wi c jednak musisz pój
Posyłasz mi przez próg
Ulotny u miech swój Madame
Lecz b d czekał przyjd
Gdy tylko zechcesz przyjd
B dziemy razem y
32
Z nim b dziesz szcz
liwsza
C G
Du o szcz
liwsza b dziesz z nim
a H7
Ja có włócz ga niespokojny duch
C G
Ze mn mo na tylko pój
na wrzosowiska
a
I zapomnie wszystko
H7 e
Jaka epoka jaki wiek
C G a
Jaki rok jaki miesi c
G a
Jaki dzie i jaka godzina
C G a
Ko czy si albo zaczyna
C e
Nie my l e nie kocham
Lub e tylko troch
Jak Ci kocham nie powiem
No bo nie wypowiem
Tak ogromnie bardzo
Jeszcze wi cej mo e
I dlatego wła nie egnaj
Zrozum dobrze egnaj
Z nim b dziesz …
Ze mn mo na tylko w dali znika cicho
Gdziekolwiek jeste
Gdziekolwiek jeste wyjd za bram
G A7 C G
Id na pola słysz wołanie
A7 C G
To ja wołam
A7 C G
Gdziekolwiek jestem to mnie nie ma
Jest maligna bo mnie nie ma
Jest pustynia
Gdziekolwiek jeste te ci nie ma
Jest maligna bo mnie nie ma
Jest pustynia
Gdziekolwiek jestem tam Ty jeste
Tak jeste my jak milczenie po tej pie ni
Jak dwa jabłka na czere ni
Majster Bieda
Sk d przychodził kto go znał kto mu r k podał kiedy
C F C d G
Nad rowem siadał wyjmował chleb
C G
Serem przekładał i dzielił si z psem
e a
Tyle wszystkiego co z sob miał, Majster Bieda
G F e d G C
Czapk z głowy ci gał gdy wiatr gał zie chylił drzewom
miał si do sło ca i piewał do gwiazd
Drog bez ko ca co przednim szła znał jak pi
palców
Jak szel g zły, Majster Bieda
Nikt nie pytał sk d si wzi ł gdy do ognia si przysiadał
Wtulał si w kr g ciepła jak ko uch
Znu ony drog w drowiec bo y
Zasypiał długo gapi c si w noc, Majster Bieda
A nast pił taki rok, smutny rok tak wida trzeba
C F C C7 F G
Nie przyszedł Bieda zielon wiosn
C d
Miejsce gdzie siadał zielskiem zarosło
e a
I cho niejeden wyt
ał wzrok
G F
29
Opadły mgły
Opadły mgły i miasto ze snu si budzi
G C
Gór czmycha gdzie noc
G D
Kto tam cicho czeka by kto powrócił
G C
Do gwiazd jest bli ej ni krok
G D
Pies si włóczy po pod murami bezdomny
G C
Ci gnie si t sknota czyja na wiata cztery strony
G D G
A Ziemia toczy toczy swój garb uroczy
Toczy toczy si los
A Ziemia toczy toczy swój garb uroczy
Toczy toczy si los
Ty co płaczesz a eby mia mógł si kto
Ju do
ju do
ju do
Odp d czarne my li do
ju twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzie wstaje
Bo nowy dzie wstaje
Nowy dzie
Z czarnego snu ju miasto si wynurza
Sło ce wschodzi gdzie tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak ró a
Uchodz cienie do bram
Ci gn swoje wózki dwukółki mleczarze
Nad dachami snuj si sny
Podlotków pełne marze
Zawieja w Michigan
Zawieja w Michigan
G C
Zapada serce w nieg
G a
Pustkowie ci gnie si
C
Wysepki adnej drzew
G D
Ni z domu z domu gest
e
Wejd , wejd , wejd , wejd , wejd .
C D
Pustkowie hen i hen
Zawieja mróz i biel
Zawyłem a po kres
Czy si spodziewa e
A wicher w tr bki dmie
Nie, nie, nie, nie, nie
Miło ci nasze tam
S tam gdzie nie ma nas
U Boga w rodku gwiazd
Pokochał te bym brak
I cały słałbym blask
w dal, w dal, w dal, w dal, w dal.
Ballada na urodziny
Jakby nigdy nic brodz ju w smudze cienia
G h C D
I widz jak zachodzi słonko ojca i matki
h e a D
Jakby nigdy nic przyjaciół paru na cmentarzach
G h C D
Jakby nigdy nic rosn na nich kwiatki
h e a D G
Jakby nigdy nic sło ce wieci innym
I kto inny ze wiatem si z ywa
Jakby nigdy nic ałujemy, pijemy
Cho przy stole wci
kogo ubywa
30
Jakby nigdy nic kolejna jesie mija
Jakby nigdy nic ycie ucieka
Jakby nigdy nic robi dobr min do złej gry
I z nadziej na jutro czekam
Czarny blues o czwartej nad ranem
Czwarta nad ranem
A /E/
Mo e sen przyjdzie
cis /fis/
Mo e mnie odwiedzisz
D /E/ A
Czemu Ci nie ma na odległo
r ki
A E
Czemu mówimy do siebie listami
fis cis
Gdy Ci to piewam u mnie pełnia lata
D A
Gdy to usłyszysz b dzie rodek zimy
D E
Czemu si budz o czwartej nad ranem
A E
I włosy Twoje próbuj głaska
fis cis
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
D A
Jest tylko blada nocna lampka, łysa piewaczka
D E fis
piewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho eby nie zbudzi s siadów
Czajnik z gwizdkiem wiruje na gazie
My lałby kto, e rodem z Manchatanu
Herbata czarna my li rozja nia
A list Twój sam si czyta
e mo na go piewa
Za oknem mrucz bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze stra ak wszedł na solo
Ten z Mariackiej Wierzy
Jego tr bka jak ksi
yc biegnie nad topol
Nigdzie si jej nie spieszy
Ju pi ta …
Z podwórka
Orzech starzeje si po włosku
D fis G A
Jest twardy lecz jednak do zgryzienia
h G A
Zielone krople jego oczu
h A G fis
Ju maj mało do patrzenia
G A D
S siadka mruga do mnie cz sto
To tik co został jej z mał e stwa
A m
pijany suszy si na sznurze
Ju wkrótce przyjd znowu wi ta
Wisi te dywan co lata zapomniał
Prezent od te ciów wierny pies
Sier
mu si je y ju nie g sta
W rzadkim wzruszeniu szkoda łez
Tu trzeba twardo jak ten orzech
Niech nie pomy l nic s siedzi
Z dywanu lec chmury kurzu
To mo e w nim złe licho siedzi
31
Makatka z wojownikiem
Wielki wojownik zdobył mał fili ank
d C F
I ksi g m dr której nie przeczyta
g Dis B
Wrócił zm czony z wojennej wyprawy
A7 d C F
I wszystko rzuci u stóp ony
g B C G4
B dzie roztrz sał swoj ostatni bitw
Bo sta go tylko na taki wysiłek
Chwały wci
sobie b dzie przydawał
By lepiej czu e naprawd yje
A gdy mu przyjdzie dzie do dnia dodawa
B dzie si trapił i nuda go skr ci
Wi c znów wymy li now wypraw
Bo uzna e i tak co si wi ci
Na szcz
cie znajdzie si kto z bliskich
Kto ksi g przeczyta, fili ank uniesie pod wiatło
I znowu krok naprzód zrobi ziemia
Cho wcale nie b dzie jej łatwo
Piosenka dla Juniora i jego gitary
Gdy pokłócisz si z dziewczyn
G D
Nie ycz ci lecz ró nie jest
e C
Nie chciej zaraz marnie gin
G D
Zaufaj mi przekonasz si
C D
Wskocz w pudło gitary i tam rozłó si obozem
a C G D
Wskocz w pudło gitary ratunkowym ona kołem
a C G D
Przeczekaj nachaln nawałnic
a C
Wyjd potem ze sło cem na ulic
/a/ G /C/ D /G/
Gdy ci b dzie jako nie tak
Nie ycz ci lecz ró nie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przyp ta si przerazi ci
A ci znowu noc dopadnie
Nie ycz ci lecz ró nie jest
Ciemny Bóg si tob zajmie
Lecz wtedy ty wybijesz si
…
I pomó sło cu i pomó sło cu
Pomó sło cu l ni
Wrzosowisko
Zrozum to co powiem
e H7
Spróbuj to zrozumie dobrze
G D
Jak yczenia najlepsze te urodzinowe
C G
Albo noworoczne jeszcze lepsze mo e
a H7
O północy gdy składane
C G
Dr
cym głosem nie kłamane
H7
W gł bi morza zabł kany nie chc nic o ludziach słysze
Biały kolor, kolor ciszy w moim zamku białe ciany
W moim zamku gdzie w ogrodzie b d czyta stopnie ba nie
Zanim sło ce w morzu zga nie eby z morza powsta co dzie
36
A gdy ludzie wypełnieni nienawi ci w jednej chwili
Zniszcz wszystko co stworzyli wielkim ogniem z wn trza ziemi
Znikn l dy zniknie morze nie wie nikt co b dzie potem
W białych cianach ja z powrotem w dłonie matki si uło
Pod wspólnym dachem
Wybrała dach ten sam co ja
A E7 h7 A
I ten sam komin z wiecznie ywym dymem
D A E7
W pokoju gdzie obrazy dwa
A E7 h7 A
Pozostał lad po pianinie
D A E7
Wi c gramy wci
na cztery r ce
D A h7 A
Nuty krople deszczu pl cz si w ogrodzie
D A E7
Wi c gramy wci
na cztery r ce
D A h7 A
Nuty krople deszczu
D A E
Nasz stały go
kulawy kot
Od dawna z nami na ty
Tylko listonosz chyba niechc cy
Zamienia listy na łzy
Pie
łagodnych
Ile wiatłem prowadzeni
G G7+
Dróg powietrza przej
zdołamy
C7+ cis07
W ilu rzekach zanurzymy stopy
G d0 E7/4 E7
Ile w nas zdumienia jeszcze
C7+ A9
Ile złudze nie straconych
G d0
witów ile nie odkrytych wokół
a7 D4 D fis /G/ H7 /G/
Zadajemy te pytania głosem ptasim
a7 D7 D G G
7+
Niech prowadz nas bez odpowiedzi nawet
a7 D4 D G
Niech si wznosz niech si wznosz
C7+ cis07
A zabłysn t cz do krainy łagodno ci bram
G fis H7 C7+ G a7 h7 a7 h7
Białych plam poszukiwacze
Wsz dzie w sobie poza sob
Odkrywamy karty nie zwyczajne
Oto morza falowanie
Statek ze szkarłatnym aglem
Oto splot promienia yciodajny
Niech zakwita niech osusza niech kształt nada
Temu co w nas tkwi gdzie na dnie samym
Niech si wznosi niech si wznosi
A zabły nie t cz do krainy łagodno ci bram
Cho lato pustym go ci cem przeszło
G F
Rudymi li
mi jesieni sched
G F
Wiatrem niesionym popłyn ł w przeszło
/ *3
G F
Majster Bieda.
G C
Bukowina 1
W Bukowinie góry w niebie postrz pione
a D C G a
W Bukowinie rosn skrzydła wi tym bukom
D C G a
Min ł dzie wiatrem z hal rozdzwoniony
C G C a
I nie mog znale
Bukowiny, i nie mog znale
D C G a D C a
Chocia gwiazdy mnie prowadz ci gle szukam
D C a G a
33
W Bukowinie zaro ni te echem lasy
W Bukowinie li
zieleni si i złoci
piewa czasem banior ciemnym basem
I nie mog znale
Bukowiny, i nie mog znale
Cho ju szukam godzin krocie i dni krocie
W Bukowinie deszczem z chmur opada
Okrzyk ptasi zawieszony w niebie
Nocka gwiezdn gadk górom gada
I nie mog znale
Bukowiny, i nie mog znale
Cho mnie woła Bukowina wci
do siebie.
Nocna piosenka o mie cie
W mie cie jak ryby tramwaje
C G
A miasto jak studnia bez dna
F a G
A niebo jak uraw
C G
A niebo jak uraw
a
Schyla si noc i witem powstaje
C d
Nad rybn studni bez dna
e G a
Zaułków lipcem sparzonych
A F
Wyciszy nie mo e zmrok
C F C
Zasiedli na ławkach
E
Zasiedli na ławkach
a
Ludzie co twarze
F
Dniem um czone
C
Pod lipiec kład i zmrok
G C
Pod lipiec kład i zmrok
C a
Nie pi bo spotka chc w mie cie
T cisz co g sta jak noc
Rozmawia z krokami
Swoimi krokami
I oto id miastu naprzeciw
Bo wokół cisza i noc
Czekam a neon przytłumi
Rozmyta latarnia dnia
Odnajd si cienie
Odnajd si cienie
I lud mi ulice zatłumi
Czekam na przyj cie dnia
Czekam na przyj cie dnia
34
Bez słów
Chodz ulicami ludzie
A E
Maj przechodz lipiec grudzie
fis cis
Zagubieni w ród ulic bram
D A E
Przemarzni te grzej dłonie
A E
Dok
p dz za czym goni
fis cis
I buduj wci
domki z kart
D A E
A tam w mech odziany kamie
D A
Tam zaduma wiatru granie
D A
Tam powietrze ma inny smak
D A E
Porzu kroków rytm na bruku
D A
Spróbuj znajdziesz je li szuka
D A
Zechcesz nowy wiat własny wiat
D A E
Płyn ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudze marze
Omijaj wci
główny nurt
Kryj si w swych norach krecich
I ni nawet o karecie
Co l ni złotem nie potrafi ju
yj ludzie asfalt depcz
Nikt nie krzyknie ka dy szepcze
Drzwi zamkni te zaklepany kr g
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w dół si stoczy
I to dziwne dr enie r k
Sielanka o domu
A je li dom b d miał
A h7 cis7 A7+
To b dzie bukowy koniecznie
D E
9
A
7
Pachn cy i słoneczny
h7 E9 cis7 A7/4
Wieczorem usi d wiatr gra
D E4 E
A zegar na cianie gwarzy
A A7 D E
Dobrze si idzie panie zegarze
A h7 cis7 C0
Tik tak tik tak tik tak
h7 E7 cis7 A7/4
wieca skwierczy i mruga przewrotnie
D E7/4 E7
Wi c puszczam oko do niej
A h7 cis7 A
Dobry humor dzi pani ma
h
7
E
7
cis
7
a
0
Dobry humor dzi pani ma
C0 h7 A A4 A
Szukam szukania mi trzeba
A E
Domu gitar i piórem
G D A
A góry nademn jak niebo
A E
A niebo nademn jak góry
G D d A A4 A
Gdy głosy usłysz u drzwi
Czyjekolwiek wejd cie poprosz
Jestem zbieraczem głosów
A dom mój bardzo lubi gdy
miech ciany mu rozja nia
I g d by lubi i pie ni
Wpadnijcie na par chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
To dom mój otworem stoi
Dla takich jak wy
Dla takich jak wy
35
Zaprosz dzie i noc
Zaprosz cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Kto poda pierwszy ton
Zagramy na góry koncert
Buków por pachn c
Nasi kn ciany gr
A zm czonym w drownikom
Odpocz
pozwol muzykom
Bo taki b dzie mój dom.
Kołysanka dla Joanny 1
Zanim sen na oczy spłynie
C e
Moje my li szybuj przez lufcik
d C G
eby Ci ujrze w ow chwil
C e
Gdy włosy czeszesz przed lustrem
d C G
A kiedy za niesz w ciepłej po cieli
Znu one długim przelotem
Jak ptaki głowy w skrzydła wtulaj
I patrz na sen Twój spokojny
Niech Ci si przy ni pory roku
Niech graj we nie Twoim i ta cz
Jesie pr
ca li cie do lotu
C e
Lato w upale słonecznym
C e
A je li zima to w niegu cała
C G
Wiosna miłków wiosennych ł kach
C G
pij moje my li nad Tob czuwaj
C F
Na parapecie za oknem
e G a
Mi dzy nami
Mi dzy nami dalekie morza graj ce w muszlach
a7 a6 e
Wypisane na korze wiersze i gustwa
a7 a6 G
Mi dzy nami ciepłe blisko nocy
e G e
Rozci gni te na odległo
dłoni
C e a
Jestem w Tobie broczysz
H7
Oddechem szeptem skonał płomie
e C D e
Mi dzy nami zawstydzenie piek ce pod powiekami
a7 a6 e
Nie pozwól mi wróci na ziemi
a D
A tkliwo
dłoni Twoich
e a
Niech chłodzi na czole mym znami
e a
Kaina witu si boj
D G e
Mi dzy nami korytarz my li ł cz cych sny kolorowe
a7 a6 e a7 a6 G
Spójrz oto wita nas sło ce
C e a
Spójrz oto wita nas sło ce
C e a
Spójrz oto wita nas sło ce
C e a D
Wejd my w dzie nowy
G e
Ocean
Oceanie sinowłosy białe statki ku mnie wy lij
D C G D
Dwa kamyki moje my li na otwartych dłoniach nios
D C G D
Daj mi miejsce w gł bi morza szczypt l du szczypt skały
G A C G
Tu zbuduj zamek biały tutaj gniazdo swe zało
D C G D
Gdzie daleko w stu stolicach yj ludzie bij dzwony
Niezliczone bataliony przyczajone na granicach
Marszałkowie szklanoocy pal owce i dziewcz ta
Kto o kwiatach dzi pami ta szumi giełdy w gł bi nocy
40
A o porankach chlebem pachn cych
Gdy pora idzie spa na piekarzy
Zaczerwienione przymykał oczy
Czesiek i siadał z dłutem przy stole
Ci gle te same włosy i troch
Za du y nos w drzewie cierpliwym
Pie ciły r ce dziesi tki razy
W poranki wie ym chlebem pachn ce
Nikt takich słów jak miasto miastem
Nie znał i le si dzieje mówili
Na obraz czerniał Czesiek razowca
Kruszał podobnie bułce zle ałej
Gdy go znale li na pasku z wojska
Dłuto jak bochen wbite miał w gar ci
I nie wie nikt co Cze ka wzi ło
Lecz piewa ka dy jak miasto miastem
Pejza e Harasymowiczowskie
Kiedy stałem w przed wicie, a Synaj
G D
Prawd głosił przez tr by wiatru
C e
Zasmreczyły si chmury igliwiem
G D
Bure wierki o góry wsparte
E C D
I na niebie byłem ja jeden
Plot c pie ni w warkocze bukowe
I schodziłem na ziemi za kwest
Przez skrzydl c si bram Lackowej
Ref.
I był Beskid i były słowa
G C G
Zanurzone po p pki w cerkwi baniach
C D
Rozło y cie złotych
D
Smagaj cych si wiatrem
C D
Do krwi
G
Moje my li biegały ko mi
Po niebieskich mokrych połoninach
I modliłem si zło ywszy dłonie
Do gór do Madonny Brunatnolicej
A gdy serce kroplami t sknoty
J ło spada na góry sine
Czarodziejskim kwiatem paproci
Rozgwie dziła si bukowina
Jesienna zaduma
Nic nie mam
e
Zdmuchn ła mnie ta jesie całkiem
F e
Nawet nie wiem
e
Jak tam sprawy za lasem
F e
Rano wstaj poemat pal
G Fis h
Bior si za słowo jak za chleb
a C D H7 e H7 e
Rzeczywi cie tak jak ksi
yc
c C3/2 G
Ludzie znaj mnie tylko z jednej
a e
Jesiennej strony
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem zamy lony kaszkiet
Nie zwa am
Na mody byle jakie
Pisz wył cznie pisz wył cznie
Uczu starym drapakiem
37
Mayestro bezdomny
Długo w nocy stukaj klawisze
D D6 D
Nocna lampka płonie do witu
G
Co pan pisze Mayestro Bezbomny
A G D A
Co pan pisze?
G D
Dzi ju takich wierszy nie drukuj
Ka dy d wiga osobn chandr
Pan nie wierzy a jednak to prawda
Pan nie wierzy
To wszystko wypisane w ksi gach
A my nawet wiernych proroków
Wi c do przodu Mayestro Bezdomny
Wiec do przodu
Zechciej słucha za oknem zgrzyta
h
Masowej pie ni ton wesoły
D
Smutek prosz znika bezbole nie
G fis e
Smutek prosz
A G D
Z pejza u wyszły stare wiatraki
h
Z piecz tk grzeszni Don Kichoci
D
A my my przeszli do współczesnych
G fis e
A my my przeszli
A /D/ /A/
Długo w nocy stukaj klawisze
Nocna lampka płonie do witu
Szkoda ciszy Mayestro Bezdomny
Szkoda ciszy
Bukowina 2
Do
wytoczyli ba pró nych przed domy kalecy
C d F C
yj jak yli bezwolni głusi i lepi
d F C
Nie współczuj szkoda łez i alu
d G e
Bezbarwni s bo chc by szarzy
d G C a
Ty wy ej, wy ej b d i dalej
e F Fis G C
Ni ci co si wyzbyli marze
d C G7 C
Niechaj zal ni Bukowina w barwie malin
F G
Niechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie
C F G
Dzie min ł dzie min ł nadszedł wieczór
C F C C7
wiece gwiazd zapalił
F Fis G
Siadł przy ogniu pie
posłyszał i umilkł
C d F C
Po dniach zgiełkliwych po nocach wyło onych brukiem
W zastygłym szkliwie gwiazd na nowo pró no szuka
Tego co tylko zielono ci
Na palcach zaplecionych drzemie
Rozewrzyj dłonie mocniej, mocniej
Za kark chwy sło ce si gnij w niebo
Odnale
musisz gdzie góry chmurom dło podaj
Gdzie deszcz i susze gdzie lipce pa dzierniki maje
Staj si rokiem w złem ycia
Swój dom bukowy zawieszony
U nieba kropl ywicy
Bł kitny złoty i zielony
38
Piosenka wiosenna
Zagram dla Ciebie na ka dej gitarze wiata
e h C D
Na ulic nitkach babiego lata
e h C D
Wy piewam jak potrafi ksi
yce na rozstajach
G D G C
I wrze nie i stycznie i maje
h7 C a D
I zagubione d wi ki i barwy na płótnach Plamika
h7 a D
I sło ce w druj ce w promieniach cie yn
h7 C7+ a D
Graj nam graj pie ni skrzydlata
G D C G
Wiosna taniec nasz niesie po ł kach
h C a D
Zata czymy si w sobie do lata
G D G D C
Zata czymy si w siebie bez ko ca
G D C D G
A blask co o wietla me r ce gdy pisz
e h
7
a
7
D
Nabrzmiał potrzeb do zerwania ciszy
e h7 a7 D
Przez okno wyciekł pełno go teraz chmara wronia
G D G C
Dziobi si w dziobu ko cach a w ogonach ogoni
h7 C a7 D
A pie
moja to niknie to wraca
h7 a7 D
I nie wiem co bym zrobił gdybym j utracił
h7 C7+ a7 D
Zobacz Anno
A a0 D H7 A D E7 A
Zobacz Anno nieg mamy przed oknem grudniowy
A h7 A A7 D A
Aniołowie przeszli w skupieniu lecz nie po nich lady
d cis7 h7 A E7
To organista opłatki nosi w butach filcowych
A h7 A A7 D H7
To organista opłatki nosi w butach filcowych
A D A h7 E7 A
A a0 D H7 A D E7 A
Wła nie spadł nam z nieba w niebieskim waciaku
A h7 A A7 D A
yczy nam szcz
cia kieliszek wódki wychyla na zdrowie
d cis7 h7 A E7
Lecz kiedy przyjdzie smutniejszy ni zwykle, a wtedy Ci powiem
A h7 A
A7 D H7
Zobacz Anno nieg mamy we włosach który nie topnieje
A D A h7 E7 cis7 Fis7
Zobacz Anno nieg mamy we włosach który nie topnieje
h7 d6 A Fis7 h7 E A
A a0 D H7 A D E7 A
Bar Na Stawach
Jeszcze si w nocy kołysze miasto
F9/6 C9/5
Ósma pi tna cie na stawach bar
G
Bram otwiera wchodzimy tedy
Ja i Hnatowicz Jan
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Klasa robotnicza fasolka z bufetu
A smak poranny piwa łapczywie
Poznaj poematy w beretach
Wszedł dzielnicowy krokiem szeryfa
T po z pod dacha popatrzył
Nie mie ci mu si w głowie słu bowej
e mo na wypi naczczo
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Kiedy wyj
trzeba na papierosa
A bufetowa grozi glin
Gdy kto co powie gło niej
39
Pod cian zaraz przy wej ciu
Pal c sporty z r kawa
Siedli go cie wprost z wierszy Mistrza
Bubu Makino wypisz wymaluj
Słuchali my ich z Hnatowiczem
Jak ywy poemat Stawów
Poezj był d wi k ich kufli
Kosmiczny wymiar miały słowa
Lecz chłopakom od s siedniego stolika
Chyba z zawodówki pobliskiej
Nagle si dziwnie zachciało
eby te zgredy wyszli
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Chłodem powiało od drzwi nie domkni tych
I wyszli my z Hnatowiczem
Gdzie indziej szuka poezji.
Rzeka
Wsłuchany w tw cich piosenk
D G7+ D G7+
Wyszedłem na brzeg pierwszy raz
D G fis7
Wiedziałem ju rzeko e kocham ci rzeko
G fis7 h
e odt d pójd z tob
G fis7 e A7
O dobra rzeko o m dra wodo
D G7+ D G7+ D fis7 D D7
Wiedziała gdzie stopy znu one prowadzi
G fis7 h
Gdy sił ju było brak, brak
G fis7 e A7 D G7+
Wierze miast łuny wiateł
Ich oczy zszarzałe nie raz
Witały mnie pustk egnały milczeniem
Gdym stał si twoim nurtem
Po dzi dzie z tob rzeko
Gdzie pocz ł gdzie kres dał ci Bóg
Ach ycia mi braknie by szlak twój przemierzy
By pozna tw melodi
Czesiek Piekarz
Chleba takiego jak ten od Cze ka
D A
Nie kupisz nigdzie nawet w Warszawie
e G Fis h
Bo Czesiek Piekarz nie piekł lecz tworzył
G A
Bochny jak z m ki słonecznej kołacze
D A
Kłaniali mu si ludzie gdy wyjrzał przez okno
D A e
W kitlu łykn
powietrza
G Fis h
A kromk masłem smaruj c ka dy mówił
G A D
Nad chleby ten chleb od Cze ka
A D
Chleb si chlebie chleb si chlebie
C G e a
Bo nad chleb by mo e co
C h e
Chleb si chlebie chleb si chlebie
C G e a
Niech ci nigdy nie zabraknie
C
Dro d y wody r k i ziarna
D A e h
Mruczał Czesiek tak noc w noc
G D A G D
44
Zwiewno
Brz k muchy w pustym dzbanie co stoi na półce
d
Smuga w oczach po znikłej za oknem jaskółce
C
Cie r ki na murawie, a to wszystko niczyje
B
Ledwo si zazieleni ju ufa e yje
A
A jak dumnie si modrzy u ciszy podnó a
Jak bu czucznie do boju mgł si napurpurza
A jest go tak niewiele, e mniej ni niebiesko
Nic prócz tła, biały obłok z liliow przekresk
Dal wiata w lepiach wróbla, spotkanie traw z ciałem
Szmery w studni ja w lesie mgł byłe , bywałem
Usta twoje w alei wit pod grobl w młynie
Niebo w bramie na o cie zgon pszczół w koniczynie
Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie
Malej c łatwo zwiewn g stw ciała niesie
I w tej g stwie si modli i gmatwa co chwila
I wyziera z tej g stwy w wiat i na motyla.
Biedny kto , smutny Nikt
Kto ma dzi serce chore
G D
W t zimn nocn por
C D
Dyga spłoszona wieca
Wicher dmucha do pieca
J czy płacze w kominie
Ten co mu Nikt na imi
Kto jest zły kto ma dosy
A Nikt płacze po nocy
le komu le Nikomu
W przestrzeni i w domu
Nikt gra na sm tnym flecie
I my li o za wiecie
Ten kto chce zosta Nikim
Słucha jego muzyki
Słucha potrz sa głow
Odkłada bro gotow
Ballada o ró y
Raz w prze roczysty dzie słoneczny
C F7+ C
Jaki nieboszczyk czy przechodzie
d G d G
Ubrany czarno niedorzeczny
C F7+ C
W kwitn cym znalazł si ogrodzie
d G
Przepłoszył dłoni ptasie piewy
G
Zatoczył si od mocnych woni
e
A kiedy ró y dojrzał krzewy
F C
Bardzo gł boko si ukłonił
C G
Patrzał i oto od spojrzenia
Gał zka p kiem strun zadr ała
I w ciszy li ciastego cienia
P sowa nagle popatrzała
Dwa p ki dwojga piersi strzegły
U miech jak ró a si rozwin ł
Wargi gor co krwi nabiegły
I ros z płatków spił jak wino
41
Tolerancja
Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie
D A
Budowa ciany wokół siebie marna sztuka
D
Wra liwe słowo czuły dotyk wystarcz
A
Czasami tylko tego pragn tego szukam
D G A D
Na miły Bóg ycie nie tylko po to jest by bra
A D G A
ycie nie po to by bezczynnie sta
D G A
I aby y siebie samego trzeba da
D G A
Problemy moje twoje nasze boje polityka
A przecie ka dy włos jak nasze lata policzone
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamie niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka si zamykam
Bieszczady
Tu w dolinach wstaje mgł wilgotny dzie
e a
Szczyty ogniem płon stoki kryje cie
D
7
G H7
Mokre ros trawy wypatruj dnia
e9 a
Ciepła które pierwszy sło ca promie da
D7 G H7
Ref.
Cicho potok gada, gwarzy po ród skał
G C D G
O tym deszczu co z chmury troch wody dał
C D7G
wierki zapatrzone w horyzontów kres
C D7 G
Głowy pragn wysoko, jak najwy ej wznie
C D7G
T cz kwiatów barwny połoniny łan
Sło cem wypełniony jagodowy dzban
Pachnie wie ym sianem pokos pysznych traw
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra
Serenad wierszczy kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy mroku ciel c płaszcz
Wielkim wozem ksi
yc rusza na swój szlak
Pozłocistym sierpcem gasi lampy dnia.
Bieszczadzki trakt
Kiedy nadejdzie czas bawi nas ognia blask
G D7 C G
Na polanie gdzie króluje zły
D C G
Gwiezdny pył w ogniu tym
G D
Łzy wyci nie nam dym
C G
Ta cz iskry z gwiazdami a my
D C G
piewajmy wszyscy w ten radosny czas
G C D G
piewajmy razem ile jest tu nas
C D e
Cho lata młode szybko płyn wiemy e
C D G D e
Nie starzejemy si
C D7 G
W lesie gdzie licho pi
Ma przygoda swe drzwi
Cho by tam gdzie na cianie lasu l ni
Oczy sów wilcze kły
Rykiem powietrze dr y
Wszystkim misiom ju bajki si ni
Dorzu do ognia drew
W gór niech płynie piew
Wiatr zaniesie go w wilgotny wiat
Ka dy z was o tym wie znowu spotkamy si
A poł czy nas bieszczadzki trakt
42
Bieszczadzki rajd
Zebrało si tutaj wielu takich jak ty
C a d G C a d G
Siadaj z nami przyjacielu a za piewamy ci
C C7 F f C G C G
Rajd, rajd bieszczadzki rajd
Czy to sło ce czy to deszcz
Idziesz z nami przyjacielu
Bo sam chcesz
Ka dy student prze y chce ten bieszczadzki rajd
Aby wznowi swoje siły jemy du o pajd
Czasem chleba nam brakuje ale fajno jest
Kto nas wtedy poratuje to braterski gest
Mo e kiedy tu za rok wszyscy si spotkamy
Obsi dziemy ogie w koło i tak za piewamy
Bieszczadzka ciuchcia
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia
E6 fis
Sypie strzela iskrami
A H7 E6
Taka co przed stu laty
fis
Je dziła z traperami
A H7 E6
Bucha dym z komina
h7 E6 h7
Bucha dym z komina
E6
Drzewa uciekaj , która to godzina
A A
7+
h
7
E
6
Która to godzina koła rytm stukaj
h7 E6 A A7+ Fis7
Wie d amy w nasz zielony romantyczny wiat
h7 E A A7+ Fis7
Z którym ju przyja nimy si od lat
h7 E A A7+ Fis7
Bucha dym z komina
h7 E6
Bucha dym z komina
h7 F6
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia
Stara i mieszna troszeczk
Tak je dził mój dziadek
ci gaj c babci po czoszk
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia
Pokryta patyn czasu
Sapie kicha czasami
W gł bi Bieszczadzkich lasów
Bieszczadzkie wspomnienia
Tam w Bieszczadach nad Wetlin
C a
Te obozy to nie sny
F G
Tyle rajdów ju prze yłe
C a
Zapomniałe a przecie ty
F G Fis
Tyle kilometrów masz za sob
F G C a
Tyle ognisk biwaków i tras
F G C a
Tyle lat w drówki wspóln drog
F G C a
Wi c dlaczego chcesz zostawi nas
F G C C7
ycie płynie czas ucieka
Obowi zków masz ju do
A na ciebie ci gle czeka
Tych Bieszczadzkich lasów wo
43
Wspominaj c tamte lata
I te wszystkie wspólne dni
Rogatywka mundur mapa
Niech przypomn one ci
Na dzie odej cia
Na dzie odej cia dała mi
a C
Placek przeniczny i stare sny
G a
Zdj te cichaczem z alkowy cian
Wzi ł od ludzi i do ran
A teraz id ubrany w ró owe nadzieje
C G a
A ludzie zamki zbroj przed złodziejem
C G a
A za oknami kutymi wiatr
C G a
Wieje, wieje wiatr, wieje wiatr
F G a G a
Paj czej prz dzy wzi łem p k
I skiby n dzy co niszczy l k
I poło yłem swoje wło ci
Serce opuchłe od miło ci
W labirynt miasta wchodz c wiem
Co prawd jest a co jest snem
I wiem e w bramach obcych miast
Znów mnie przywita zamków trzask
I przymkn
oczy kazał wiat
Na to wszystko co tyle lat
Uczyła matka w sobie nosi
I raczej pragn
ni li prosi
Wiewiórka
miech ze łzami pomieszany
d a
Ile w tobie niepokoju
C
Znowu dzi na nieg wybiegła
d a
We przynajmniej palto swoje
d a
Pyłem nie nym przyprószona
F G a
Natychmiast mi si wydała
F G a
Taka cicha i bezbronna
F G a
W wielkim wiecie taka mała
F G a
Zobacz ko czy si przedmie cie
C G a
Las wyrasta bezszelestnie
F G a
Pstrych wiewiórek krz taninie
F G a
Palto, palto nałó wreszcie
F G a
Kto to widział tak po niegu
W przedwieczornym mrozie biega
W samym tylko cienkim swetrze
W samych tylko pantofelkach
Staniesz oprzesz si o drzewo
Sen nadejdzie nieproszony
A las woła palto, palto
48
Gwiazdy jak nieg si sypi
Do le niczówki wchodz
Ka d okienn szyb
Ka d wrze niow noc
I płynie koncert wielki
Przez d by i przez wierki
Ksi
yc na ka dej cianie
Nocne muzykowanie
Zawstydzenie
Zawstydzenie rzadko kiedy dzisiaj zdobi twarz
C e7 a F
Raczej kry si z nim wypada w chłodne dni
C D G C G
W takim razie je li czerwie na policzkach masz
Wiem e prawd zawsze powiesz mi
Zamy leniem rzadko kiedy si przerywa miech
W samotno ci raczej w my lach trzeba tkwi
I dlatego gdy milczeniem kryjesz słowa grzech
Wiem e wła nie z Tob musz by
Bardzo dobrze wypa
mo e ka dy wczesny wit
a e
Pó ny wieczór te wytworny wło y frak
F G C
I sobota si uło y a po wina łyk
d C G
I dopiero stary zegar da nam znak
a D G C G
A gdy wiosna przetnie niebo błyskiem pierwszej z burz
Mo e schroni si zd
ymy pod swój dach
I w pokoju pełnym luster i czerwonych ró
Przeczekamy naszej giełdy ka dy krach
Bez po egna b dzie trzeba wóz pod gór pcha
eby czasem p d upoi nawet mógł
No i smutek te zagrzeba gdzie w nadrzeczny piach
By go cinnym stał si domu próg
Wieczór
Spójrz odchodzi noc
D G
Odchodzi tam gdzie rosn maki
e G A
Maków łan i bławatków modry wzór
h G
Modry wzór na czerwonym dywanie
e G A
Posłuchaj kto daleko gdzie gra
D G
Zmienia wci
rytm na przekór
e G A
A jutro pójdziesz ze mn odmieniona przez wit
e h
U miechni ta rozbawiona zawstydzona jak nikt
G A
I zagraj nam muzyki wszystkich dni
e G
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen
D
Gdy do ta ca razem ju b dziemy szli
e
A najdłu szy z ta ców to jest wła nie ten
D
Kiedy graj nam muzyki wszystkich dni
e G
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen
D A G C D
Szept najcichszy szept
Odda ma najwi ksz cisz
Mo esz nic nie mówi i tak wiem
Co si w my lach mych zapisze
wie ! wie mi gwiazdo w t noc
Nie chc sama wchodzi w przyszło
45
Drapie nie broni kolce dzikie
Rozchylił r k dr
cej ró y
I szorstkim li ciem czy j zykiem
W mi sisto
chłonnie si zanurzył
Trwało to dłu ej od westchnienia
A potem umkn ł niby złodziej
Zgin ł jak plama w wiatłocieniach
Dziwny nieboszczyk czy przechodzie
Nie chod tam
Tak smutno patrzysz przez otwarte okno
a e7
Ju si latarnie w mie cie zapalaj
F7+ C7+
I nic nie mówisz patrzysz tylko w dół
F7+ D
Nie chod tam gdzie uliczny obcy tłum
a F7+ G C
Usi d tu obok mnie w fotelu
7+ G C
Słonecznikowe pestki gry
7+ G C
A ja piosenk Ci zanuc
E7 a
T któr słucha chciałaby
F C G C
Nie str caj z biurka kałamarza
Nie zrywaj z kalendarza dni
Je li nie lubisz tej piosenki
Inn ładniejsz zagram Ci
Zasn ło sło ce gdzie za antenami
Wyła
koty z piwnic i mietników
Zadzwonił tramwaj ju ostatni kurs
Nie chod tam, puste place, obcy tłum
A kiedy przyjdziesz do mnie znów pojutrze
Popatrzysz smutno przez okno otwarte
Wsłuchasz si w miasta przedwieczorny szum
Powiem Ci, nie chod tam gdzie obcy tłum
Si dziesz tu obok mnie w fotelu
Słonecznikowe pestki gry
A ja piosenk ci zanuc
T któr słucha chciałaby
Mo e kałamarz str cisz z biurka
Lub z kalendarza zerwiesz dzie
Mo e ju lubisz t piosenk
A mo e nawet lubisz mnie.
Powrót
Chodz sam po zaułkach pełnych dawnych spraw
d7 e F7+ C d7
Po alejkach parków które znam z wyrzuconych kalendarzy
e F7+ C d7 e F7+ C F G
Pada deszcz płacz przemokni te hełmy wie
C d7 e F7+ C d7
Stan ł zegar no i rób co chcesz
e F7+ C7+
Nic nowego si nie zdarzy, min ł czas
a G C7+ a7 d7 G
Gdzie w zabłoconych butach pójd st d
C C7+ F7+ G C C7+
Zetr kurze z ksi
ek białych stron
F7+ G C C7+
Wizytówk zamaluj , zamkn drzwi
a G C7+ a7 d7 G
46
Gdzie na skrzy owaniach wszystkich czterech dróg
C C7+ F7+ G C C7+
Wybuduj dom z prawdziwych słów
F7+ G C C7+
Odnajd siebie w takim domu
a G C7+ a7 d7 G
Idzie noc zad wi czało ju ostatnie szkło
Tak by si z nim a do rana szło, tak do witu by pomarzy
Jaworzyna
Letni deszcz po dachówkach szumi
a
Spa si kładzie ka dy kto umie zasn
e G
Zasn
gdy pada letni deszcz
a F7+ G
Rzeki si pod mostami cisn
Tysi ce kropel dr
y swe pisma na szybach
Na szybach kładzie cienie zmierzch
Jaworzyna górom si kłania
C F C
Spod obłoków szczyt odsłania
C F C
Pogoda b dzie, jutro b dzie ładny wit
G C F C
Rozchmurzyła si Jaworzyna
C F C
Ju nie płacze mia si zaczyna
C F C
Pogoda b dzie, jutro nie b dzie smutny nikt
G C F7+ C G
Noc si ciele po lasach mokrych
Gasn wiatła w oknach domów samotnych
W nocy samotno
gorsza jest
Ludzie si kryj w swoich my lach
Zamkni te drzwi, zamkni te oczy sen blisko
Blisko za oknem szczeka pies.
Ballada listopadowa
Jeden papieros za drugim
C a
Za oknem znowu deszcz pada
F G
Ten wieczór taki przydługi
C a
Nie ma do kogo zagada
F G
B bni o szyby krople
E a
Saraband markotn
D G
A u mnie jak to jesieni
E a
Go ci w sercu samotno
B A
Wiatr dyrygent i muzyk
Znów symfoni układa
A u mnie jesie si dłu y
Puka gdzie w duszy ballada
Czekam a której nocy
Mróz pomaluje okna
nieg smutki zauroczy
Mo e odejdzie samotno
wraz z jesieni
d
Wielki wóz
Noce ciemne wierkowe nam spadaj na głowy
C G H7 e
Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia
C H7 e C G D
Ksi
ycowa latarnia nieba mroki odgarnia
F C H7 e
Płon gwiezdne latarki eby ja niej było nam
C G D G C G
47
W drujemy cyga skim obozem
D C G
Nocujemy w gwia dzistej grozie
e A D
Dzisiaj pod wielkim wozem
C D7 e
Jutro na wielkim wozie
a D7
Wielki wóz z małym wozem
C G
Jad po mlecznej drodze
D G
Który dzi nas b dzie wiózł
C /H7/ G /e/
Mały wóz czy wielki wóz
/C/ D /G/ /D/ G
Szczyty gór kryje całun rzeki mgły rozpływaj
Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia
Zorza karmin wypala ja nie gwiazdom pozwala
Płon gwiezdne latarki aby ja niej było nam
Ciepły dotyk Twej dłoni chłód wieczorny przegoni
Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia
cie ka wije si kr ta szlak na drzewach pami ta
Płon gwiezdne latarki aby ja niej było nam
W le niczówce
Tu gdzie si gwiazdy zbiegły
C d G
W tak kapel du
F7+ C7+ E
Domek z czerwonej cegły
a F7+
Rumieni si na wzgórzu
d7 G G5/5+
Za oknem las i pole
C d7 e
Las rozmowa sosnowa
F7+ C7+ E
Dzie min ł i na stole
a F7+
Stoi lampa naftowa
C G C
I płynie koncert wielki
G C
Przez d by i przez wierki
G A d
Cie na ka dej cianie
F A d G
Nocne muzykowanie
C G C
Ta czy noc roz piewała si
C G C
Po pagórkach po kotlinach
G A d
Ta czy noc rozta czyła si
C G C
W wie cu z dzikiego wina
F C G
Dmie wiatr srebrne pasma chmur
C G C
A ka da chmura inna
E a
Ta czy noc rozta czyła si
G F C a
W wie cu z dzikiego wina
d G C F7+ C
Wiatr chodzi nad jeziorem
Tr ca d by i graby
Ju wieczór a wieczorem
Znów za wiecamy lampy
I płynie koncert wielki
Przez d by i przez wierki
Lampy l nienie, migotanie
Nocne muzykowanie
52
Prowad mnie ulico bo ja ci gle czekam
Czy si nie oka e e ulico lepa
e mnie okłamała e mój cel zabrała
Pokazała inn twarz, pokazała inn
W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy
W samym sercu miasta co si nam przydarzy
Zamieszkajmy pod wspólnym dachem
Zamieszkamy pod wspólnym dachem
A D A E A
Przed obcymi zamkniemy drzwi
h D G E7+
Posadzimy przed oknem kwiaty
Których noc nie zerwie nikt
Przyniesiemy suchego drzewa
eby zim nie było le
Par jabłek i troch chleba
Co nam starcz na cały wiek
Przeczekamy ka dy kaprys losu zły
h A
eby potem y normalnie y
D E
Zamieszkajcie pod wspólnym dachem
Przed obcymi zamknijcie drzwi
Posad cie przed oknem kwiaty
Których noc nie zerwie nikt
Przygotujcie suchego drzewa
eby zim nie było le
Par jabłek i troch chleba
Co wam starcz na cały wiek
Ci
kie czasy
Ci
kie czasy dziwne czasy Panie mój
C G
Piec zostawi przyszło niewygasły wdzia w drowny strój
F C G
I kapelusz pełen my li nie
na głowie uroczy cie
C F
Ci
kie czasy dziwne czasy Panie mój
C G C
Ci
kie czasy dziwne czasy Panie nasz
Diabli wiedz co za lasem czeka sk d powieje wiatr
I do tego strzec si musz my li swych pod kapeluszem
Ci
kie czasy dziwne czasy Panie nasz
Moja twarz to najwierniejsza z twarzy
F G
Zrobi Panie wszystko co rozka esz
F G
Zrobi wszystko co Ci do łba strzeli
F C G
Wybacz tylko e si nie pokłoni
F G
Głowy przecie nie mog odsłoni
F G
Bo gdy zdejm kapelusz pewnej ciepłej niedzieli
F
To wylec w ciekłe my li
G
I ju wtedy na mnie nie licz
F C
Piosenka o ulicznym grajku
Tam gdzie najwi kszych tłumów tłum
D A
Raniutko stawał deszcz nie deszcz
G D
I czapk kładł do góry dnem
G D
By wygl dała groszy stu
G A D
Rzucali ludzie marny grosz
Co błyszczał w czapce niby łza
Nie widzi biedak ale gra
Wci
słyszał gdy mijali go
49
A jutro kiedy b d odmieniona przez wit
U miechni ta rozmarzona zawstydzona jak nikt
Oczaruj nas pejza e wszystkich zim
Wszystkich wiosen w których wieczne lato trwa
A zm czeni mocno malowaniem tym
Rozbijemy o podłog troch szkła
I zachwyc nas pejza e wszystkich zim
Wszystkich wiosen w których wieczne lato trwa
I zagraj nam muzyki wszystkich dni
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen
Gdy do ta ca razem ju b dziemy szli
A najdłu szy z ta ców to jest wła nie ten
Kiedy graj nam muzyki wszystkich dni
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen
I zagraj nam muzyki wszystkich dni
Stara muzyka
Gdy przyjdzie do mnie stara muzyka
D G D
Z dni zakurzonych po ółkłych lat
G A D
I zacznie cisz mi kko przenika
G D
Jakby si p ka rozwijał kwiat
e A
Czym j przywita jak j zatrzyma
D G D
Kiedy si skłoni przed d wi ków gr
G A D
W upalne lato czy nie n zim
fis G
Ustawi dla niej złocisty tron
D A D
A gdy zostanie ju na dłu ej
G D G
Wypełni sob cały dom
C G C
Raz jak
fraz si powtórzy
D
To znów gło niejszy zabrzmi ton
G D
I nowy wiersz tym tonem zbudzi
e D G
Wiersz co pod sercem jeszcze pi
C G C
I jak szcz
liwych dwoje ludzi
D
Pójd za sob zamkn
drzwi
G A
Niedost pno ci skryj ich my li
Gdzie nie ma prawa zagl da nikt
Gdzie nieprzerwany trwa b dzie wyst p
Gdzie si nie zdarzy najmniejszy zgrzyt
On b dzie strofy kładł jej w podzi ce
Ona mu koncert wspaniały da
A si poł cz na zawsze r ce
W harmoni rytmów do rymów barw
Do gł bi sob przenikni ci
Zakl ci w wielkich uczu ar
Nierozerwalnej władzy szcz
cia
Swego istnienia zło
dar
I niczym pi kna tajemnica
Której sekrety odgadł kto
Ulec razem w gwar ulicy
By ich nie było nigdy do
50
Wró by wiosenne
Je li chciałby by moim wiatem
C A d
Musz wiedzie czy tego wart
C G F C
Musisz spotka mnie kiedy latem
C A d
By powró y z akacji kart
C G F C
Licz jak chcesz i pami taj o tym
F B F
eby został cho jeden li
d C G
Je li chciałby by moim wiatem
C A d F
Wiesz ju teraz z czym do mnie przyj
C G F C
Je li chciałby mie ze mn dzieci
Musz wiedzie co niesie los
Si d na pniu kiedy sło ce wieci
By si wsłucha w kukułki głos
Licz jak chcesz i pami taj o tym
Aby miał z sob chocia grosz
Gdy poczujesz mej r ki dotyk
Mo esz posła po kwiatów kosz
Je li chciałby by moim niebem
Musz wiedzie jak wytrwasz w tym
Czy si manna rozmno y chlebem
Czy rozwieje w niebieski dym
Spójrz na gwiazdy nad swoim domem
Mo e znajdziesz mej gwiazdy blask
Je li chciałby by nieboskłonem
Otwórz okno w wieczoru czas
Je li chciałby układa wiersze
Musz wiedzie czy b d w nich
W wierszach łzy przecie s najszczersze
Łzy rado ci i godzin złych
Licz jak chcesz sylab nieporz dek
Aby rymu nie zgubił gdzie
Je li chciałby popłyn
z pr dem
Napisz dla mnie cho jeden wiersz.
Whisky
Mówi o mnie w mie cie " co z niego za typ "
G C9/5 G C9/5
Wci
chodzi pijany nie wie co to wstyd
G C9/5 G C9/5
Brudny nie domyty w stajni ci gle pi
D
Czego szukasz w naszym mie cie
C a D
Id do diabła mówi ludzie
C a D
Ludzie pełni cnót
G C9/5
Chciałem kiedy zm drze po ich stronie by
Spa w czystej po cieli wie e mleko pi
Ja naprawd chciałem zm drze po ich stronie by
Pomy lałem wi c o onie aby sta si jednym z nich
Sta si jednym z nich
Miałem na oku hacjend wspaniała mówi wam
Lecz nie chciała w niej zamieszka adna z pi knych dam
Wszystkie miały si wołaj c, wołaj c za mn wci
Bardzo ładny frak masz Billy ale kiepski byłby z ciebie
Kiepski byłby m
Whisky moja ono ty najlepsz z dam
Ju mnie nie opu cisz nie, nie b d sam
Mówi " whisky to nie wszystko mo na bez niej y "
Lecz nie wiedz o tym ludzie e najgorzej w yciu to
To samotnym by .
51
Jolka
Jolka, Jolka pami tasz lato ze snów
D A h
Gdy pisała tak mi le
D A h
Urwij si cho by zaraz co ze mn zrób
D A e
Nie zostawiaj tu samej o nie
D A h
Emigrowałem z ramion Twych nad ranem
G e D e
Dzie mnie wyganiał, noc za wracałem
D e D G A
Dane nam było sło ca za mienie
G e D e
Nast pne mo e b dzie za sto lat
D e D G A
ebrz c wci
o benzyn gnałem przez noc
Silnik rz ził ostatkiem sił
Aby by znowu w Tobie, mia si i kl
Wszystko było tak proste w te dni
Dziecko spało za cian czujne jak ptak
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny
Powiedziała e nigdy, nigdy a tak
Słodkie były jak krew Twoje łzy
Pla
szły zakonnice, a sło ce w dół
Spadało nie mog c spa
M
tam w wiecie za funtem odkładał funt
Na łajb pi kn a strach
M
twój wielbił porz dek i pi kne szkło
Narzeczon miał pi kn jak sen
Z autobusem arabów zdradziła go
Nigdy nie był ju sob o nie
W wielkiej yli my wannie i rzadko tak
Wypełzali my na suchy l d
Czarodziejka gorzałka ta czyła w nas
Meta była o dwa kroki st d
Nie wiem ci gle dlaczego zacz ło si tak
Czemu zgasło te nie wie nikt
S wci
ró ne kobiety nie budz si sam
Ale nic nie jest proste w te dni.
Piosenka o mojej ulicy
Prowad mnie ulico prowad e za r k
C F G
Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym piekle
F G C
Bramy co na o cie , kwiaty w ka dym oknie
F G
I ten mój samotny, i ten mój samotny marsz
F E a
Pomi dzy domami prowad mnie ulico
F G C
Trakcie wydeptany ludzi nawałnic
F G C
Rado ci alej gwiazdy ci si miej
E a d G C
I dla ciebie wieje wiatr, i dla ciebie wieje
E a d F G
W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy
F G C
W samym sercu miasta co si nam przydarzy
F G C
Prowad mnie ulico prowad e za r k
Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym piekle
Bramy co na o cie , kwiaty w ka dym oknie
I ten nasz ulotny, i ten nasz ulotny marsz
56
53
Taki ju ebraka los
G
Jedne skrzypce dwoje r k
D
Stare palto pełne łat
G
Siwe włosy targa wiatr
A
Taki ju ebraka los
G D
Wokół lito
albo zło
D
Jednostajny monet brz k
G
I fałszywej struny d wi k
A
Po rodku miasta zawsze stał
Wtorek czy pi tek deszcz nie deszcz
Do my li złych u miechał si
I jaki stary refren grał
A raz przemówił ucichł gwar
I nagle si dowiedział tłum
e oprócz marnych groszy stu
Królestwo własne stary ma
Piosenka o naszym ogrodzie
W naszym ogrodzie
C F G
Reszta nadziei
F C a
Za wielkim murem
/G/ d /C/
I nowy co dzie
Bilet w kieszeni
Za siódm gór
W naszym ogrodzie
Powi dły kwiaty
W naszym ogrodzie
Dawno ucichły
D wi ki zabawy
W porannym chłodzie
Jesie nadchodzi
Cho jej nie słycha
Szara jak konie
I nawet ptakom
Trudniej oddycha
W ci głej pogoni
W naszym ogrodzie
Pró no si trudzi
W naszym ogrodzie
O adnej porze
Nie spotkasz ludzi
I to najgorsze.
54
Wtedy tylko jeszcze chcie
eby du
r k mie
I wiat w niej zamkn
cały
eby du
r k mie
eby dło zacisn
w pi
I wróci mu dzie chwały
eby dło zacisn
w pi
eby sił tak mie
Za dwóch za trzech za tysi c
eby sił tak mie
Wtedy tylko jeszcze chcie
I wieczór komu przysi c
Wtedy jeszcze tylko chcie
Nikomu si nie kłania , yczenia zło y sobie
By twarzy nie zasłania nie da si alowi
Łut szcz
cia nakry czapk , u miechem go nasyci
Bo w yciu gdy jest łatwo to mo na si zachwyci
To mo na si zachwyci , to mo na si zachwyci
I trzeba tylko jeszcze
I trzeba tylko jeszcze
I trzeba tylko jeszcze eby tak
eby du
r k mie
...
Wtedy tylko jeszcze chcie
Blues o starych s siadach
Powiedz s siedzie jak ci si wiedzie
D9 G6 C a7
Za cian która pono uszy ma
D9 G6 e7 a
Mówi e w wiecie wielkie zamiecie
D9 G6 C a7
Mo e ich tutaj nie przyniesie wiatr
D9 G6 e7 a
Wpadnij na chwil wie ci mam tyle
Ile si razy m
generał nił
Podam herbat z lipowym kwiatem
I konfitury z przedwojennych dni
Pogaw dzimy sobie nieco
d e
Kart zapytamy co nas czeka
a G
Starzy znajomi sk d przylec
d e
Mo e si uda nie narzeka
a G D
Wybacz spó nienie ju si nie zmieni
Ale pami tam co to gest i szyk
Kwiat w butonierce na dłoni serce
I po kryjomu gdzie nalewki łyk
Nalewka złota ycia ochota
Rado ci siostra i do ta ca zew
Rusz do ta ca lekko na palcach
No mo e całkiem lekko to ju nie.
55
SHANTY
60
WRACAMY Z MORZA
1. Lord Nelson dobrze poznał choroby morskiej smak. | G C G
Wymy lił na ni sposób, jego sekret zdradz wam: | G D D7
Choremu eglarzowi zawsze pomoc trzeba nie
, | G C D
Wi c je li jeste chory, to usi d w cieniu drzew. | G D G
Ref.: Wracamy z morza na stały l d, | G C G
Worek na ramieniu i coraz bli ej dom. | G D D7
Je eli spyta kto , czy mnie z morzem ł czy co , | G C D
To ka demu wtedy powiem: "Mam ju morza do
." | C D G D e
Ka demu powiem: "Mam ju morza do
." | C D G
2. Kolumb udowodni chciał, e Ziemia kul jest.
eglował wi c na zachód, a ocean sko czył si .
Pomy lał, e jest w Indiach, wyszło z tego USA.
Problemy z nawigacj ma wielu do dzi dnia.
3. Nie ka dy mógł, jak Drake, tysi ce przeby mil.
Grenville'a dumny okr t w zatoce na dnie tkwi.
Tak wielu marynarzy zabrała morska to ,
Wi c lepiej si zastanów, nim znów popełnisz bł d.
4. eglarze, posłuchajcie ostatniej z moich rad:
Gdy wracacie z morza i przysta ni si wam,
Kotwic swoj rzu cie tam, gdzie wkoło szczyty gór.
Nie b dzie ju okazji, by w morze ruszy znów.
WIELORYBNIK JOHNY
1. Wielorybnik Johny nazywali go, | G
- Whaling Johny, hey - o! | D D7
A hardy, twardy był z niego chłop. | G
- Odpłyn ł Johny do Hilo! | D7 G
2. Dziewczyny zawsze koło siebie miał,
Z jedn tak nawet o eni si chciał.
3. W głowie całkiem baba przewróciła mu,
Kumple ju wiedzieli, e niedługo lub.
4. Bardzo szybko jednak porzuciła go;
Z tej rozpaczy Johny zacz ł pi jak smok.
5. W tawernie Johny sp dzał całe dnie,
Mówił: " ycie dla mnie ju straciło sens."
6. Kiedy forsa wyszła i nie miał za co pi
Kumple mu radzili: "Teraz w morze id ."
7. Fale nim rzucały, rzygał par dni,
W krótkim czasie jednak był najlepszym z nich.
8. Wielorybów natłukł tak, jak mało kto,
W porcie forsa prawie zasypała go.
9. Wielorybnik Johny - nazywali go,
A twardy, jurny był z niego chłop!
57
EGLOWANIE
1. Wiatr pochylił wesoło agli biel, | D G D
Burta srebrne grzebienie fali tnie, | D D7 A7
Znikn ł w dali szary l d, | A D D7
Ziemskie troski poszły w k t. | D7 G
Hej! Przed nami morskich przygód jasne dnie. | D A7 D
Ref.: Sło ce nigdy nam nie zajdzie | h fis
W miałych rejsach przez ten wiat. | h fis
Ka dy z nas swój cel odnajdzie, | G A7 D
Cho by zawsze, zawsze szedł pod wiatr. | G A7 D
Hej kolego, trzymaj kurs!
Przeciwno ciom miej si w nos
I za w sy prowad los. |bis
2. Kurs wykre lił nam kapitan według gwiazd,
Wł czył w zygzak tej włócz gi wiele miast.
Płynie z dali nasza pie
I zaniesie o tym wie
,
e my wyszli ju ze swych l dowych gniazd.
ŁAWICE
1. Jak kaego dnia zabrali my lód, | D A
Boss jak zwykle rzekł "Dzi pogoda b dzie." | D A E
Stary motor nasz zacz ł kaszle znów | A h7 D A
I jak co dnia przyszło wyj
po ledzie. | D A D E7 A
2. Wstawał pi kny dzie , raził oczy blask,
Pomy lałem tak: "Niech Pan Bóg nas wiedzie."
Daj spokojny dzie dobry Panie nasz,
No i oczywi cie du o ledzi.
3. To jest twardy chleb, lecz ten tylko znam,
Umiem zrobi stek, umiem sprawi sieci,
Całe ycie me to ten mokry dek
I tysi ce ton najtłustszych ledzi.
4. Zgarn li my ju ładnych kilka skrzy ,
Dogger Bank jest łaskaw dzi dla swoich dzieci
I do portu ju trzeba gna co sił,
Zanim spadnie cena naszych ledzi.
5. Sw robot znam, wszystko jedno mi
Czy wydawa trał, czy te sta na sterze.
Lata całe ju nanizały dni
I wci
sukces liczb ledzi mierz .
6. I co z tego mam? Kilka starych szmat
I do ko ci ci te no em co dzie r ce,
Par pi knych dni, ładn liczb strat
I na koncie ledzi coraz wi cej.
58
ZŁOTA ARKA
1. Hej, kropl "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | e
Hej, kropl "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | D
Hej, kropl "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | e
- I my wszyscy razem z nim! | eDCH7e
Ref.: Dalej w dół - stara krypo kiwaj si ! | e
I w gór - złota arko ci gnij si ! | D
No i znowu w dół - kupo złomu kiwaj si ! | e
I do domu szybko le ! | eDCH7e
2. Na zagrych krwisty befsztyk ju przed nosem pachnie mi!
- I nam wszystkim razem z nim!
3. A usma yłby mi go wesolutki, tłusty kuk!
- I nam wszystkim zaraz te !
4. Pofiglowa sobie nieco, zaraz zdrowo byłoby!
- I nam wszystkim zaraz te !
5. Zamiast mokn
tu na wachcie, pod pokładem wol by !
- Przydział grogu wolno pi !
6. Cał nock z kobitkami, szalałbym nawet przez sen!
- Lepiej w łó ku w porcie, hen!
7. Zamiast gni na starej łajbie, lepiej farm chyba mie !
-
I pod grusz w słonku lec!
Z PIJANYM EGLARZEM
What shall we do with the drunken sailor, |x3
Early in the morning?
Hooray and up she rises, |x3
Early in the morning!
Z pijanym eglarzem co zrobimy, | e
Z pijanym eglarzem co zrobimy, | D
Z pijanym eglarzem co zrobimy, | e
Gdy przyjdzie raniutko? | G H7 e
Hej, jak si zabawimy,
Hej, jak si zabawimy,
Hej, jak si zabawimy,
Gdy przyjdzie raniutko!
Złó my go w ratowniczej łodzi
Szpunt wyci gnijmy, niech tonie w wodzie
Lin od agli na nogi stawiajmy
W z z zło ywszy w
em lejmy
Trzymajmy go za nogi, gdy rzyga b dzie
Wszorujemy go w likszpar
Obło ymy go na knadze
Przeci gniemy go przez kip
Sterem go zróbmy, gdy sztywnym b dzie
Ickiem go zróbmy, gdy wiotkim b dzie
Powiesimy go na rei
59
Zaształujemy go do forpiku
Przeci gniemy go pod kilem
Zarefujemy go wraz z grot aglem
Zmarlujemy go na bomie
Włó my go do kapita skiej koi
Par pagajów mu w dup dajmy
Dziewczyny do koi te mu nie dajmy
Klina na kaca te mu nie dajmy
W DROWIEC
1. Odpływasz zm czony, legend owiany, | e D C h
A mówi , w drowcze, e morzem posiwiał, | e D C h
Twe wiosła zbutwiałe przyrosły do fali. | e D C h
Ref.: To nie ten, to nie ten, | e D
Nie ten czas, nie ten wiek. | C h e
2. Odeszły ju stada narwali zm czonych,
Twój harpun złamany, czas ostrze wykruszył,
Tw burt roztrzaskał tankowiec ze stali.
3. Dziób wolno obracasz, by zmierza do nik d,
Nieznane łowiska i brzegi nieznane,
Spójrz - morze rozci te wielk wie
wiertnicz .
4. Twój agiel, w drowcze, na wietrze omdlały,
Odpływasz w nieznane na wskro przemokni ty,
Na chwil si wstrzymał, horyzont rozpalił.
5. Twój czas biały piasek klepsydry przesypał,
Nie b dzie ju łowów u brzegów Grenlandii,
Pchnij wiosła, ju pora odpłyn
do nik d.
WRÓ MY NA JEZIORA
1. Kiedy wróc ptaki do mazurskich gniazd, | F e F e
Ruszaj tam, gdzie ju eglarze płyn szlakiem gwiazd. | F a D7 E7
Wró my na jeziora, na w drowny rejs,
Znajdziesz tam cel swojej drogi w ród szumi cych drzew...
Ref.: Białe agle, szmaragdowa to , | C E a E
A przy Tobie przyjacielska dło ... | C E d E7
2. Wrócisz tam z gitar , gdzie ogniska blask,
Zosta tu, noc pi w szuwarach, pie ni słucha las.
Wró my na jeziora, na samotny brzeg,
Zosta tu, gdzie las i woda, masztów cichy piew...
Ref.: Białe agle, które kryje mgła
I nic nie mów, bo przygoda trwa.
Wró my na jeziora, gdy zapadnie zmrok,
Znajdziesz tu swoj przygod , wrócisz tu za rok,
Wrócisz tu za rok. | d E a
64
TRATWA BLUES
1. Zbuduj sobie tratw , | C
I spłyn rzek w dół. | G7 C
Zbuduj sobie szałas | F
Na prerii, po ród ziół. | C A7
Ref.: Bo blues jest wtedy, <kiedy?> | | D G
Kiedy człowiekowi jest le. |bis | G7 C
2. W fotelu na biegunach
Bujałem si nie raz,
Cho ludzie mi mówili,
e mo na skr ci kark.
3. W fotelu na biegunach
Bujałem si nie raz,
Lecz dzisiaj si nie bujam,
Bo dzi bujaj nas.
4. Zabrałem j na ta ce,
Ta czyła z nim nie raz.
Po lubie przysi gała:
Ten kto to był jej brat.
5. Przedwczoraj na mym polu
Grasował jeden chrz szcz.
Dzi trzy tysi ce chrz szczy
Bawełn z era m .
6. Przedwczoraj w mojej sieci
Grasował jeden led .
Dzi trzy tysi ce ledzi
Po era moj sie .
7. Przedwczoraj na mym polu
Znalazłem ruski hełm.
Dzi trzy tysi ce ruskich
Kartofle z era me.
8. Przedwczoraj na mej koi
Siedziały druhny trzy.
Dzi trzy tysi ce druhen
Po s dach ci ga mnie.
9. Przedwczoraj w mym namiocie
Grasowały mrówki trzy.
Dzi trzy tysi ce mrówek
Dziewczyn z era mi.
10. Przedwczoraj na mym łó ku
Chodziły pluskwy dwie.
Dzi trzy tysi ce pluskiew
Po dupie gryzie mnie.
11. Kupimy skrzynk piwa,
W kajucie b dzie mrok.
Zrobimy wszystkim ludziom
Seksowny five o'clock.
61
WIELORYBNICY GRENLANDZCY
1. Gotowe łodzie i wszystko jest klar, | G D G
I harpuny w stojakach pokrył nieg. | C G D
Jeszcze kilka dni - wielkie stada musz przyj
| G C D
Pod Grenlandii stromy brzeg. | G F G
2. Trza upolowa cho trzysta sztuk,
By si zwrócił wyło ony grosz.
Nie b dziemy spa , by grosz kupcom w kabz pcha .
To wielorybnika los.
3. Bł kitne niebo i ostra lodu biel,
Tak daleko rodzinny został próg.
Jeszcze kilka dni i przed dziobem ujrzysz cel.
Wypłyniemy po nasz łup.
4. Grenlandio dzika i wolna ziemio ma,
Widz Ciebie od wielu długich lat.
Po ród czarnych skał przejd noce, min dni,
A wystarczy nam ju krwi.
WESOŁY WIATR
Ref.: Poci gnijmy z flaszy łyk, | e G D
Wesoły wiatr powieje nam w mig. | e D e D
Poci gnijmy jeszcze raz, | e G D
Wesoły wiatr prowadzi nas. | e D e
1. Gdy na morzu skwar i sztil, | e G D
Gdy nawet mewa w powietrzu pi, | e D e D
Na martwej fali rzyga Ja , | e G D
Jeden na to sposób masz: | e D e
2. Gdy znów na wacht nie chce Ci si wsta ,
W sztormiaku dziury i mokre łachy masz,
Gdy bosman ci gle kwa n ma twarz,
Jeden na to sposób masz:
3. Odpłyn
chciałby w inny wiat,
Kalosze ju s , potrzebny jeszcze jacht.
Cho nie ma go, cho zima zła,
Ka dy na to sposób ma:
W GÓR RAZ, HEJ CI GN
TAM
Ref.: W gór raz, hej! ci gn
tam, | e D
Wieczorem ur niemy si w Bristol Town. <W Empiku!> | e H
Przez cał dob robota trwa, a jak! | e D
Nie masz sił, to spływaj! | e G e
1. Gdy pierwszy raz ujrzałem j tu,
- W gór raz, hej! ci gn
tam,
Był to ju wrak, a nie aden cud.
- Nie masz sił, to spływaj!
2. Dziób całkiem krzywy, a rufa jak dzwon.
Powiedział Boss, to na niej przez rok...
3. Dziewczyny z Bristolu to takie s ,
Ze cho by konał, to jeszcze chc .
62
4. A gdy doci gniesz do ko ca ju ,
To zaraz nast pnej chciałby znów.
5. Chłopaki na piwie, a ja tu sam
I do
mam ju tego Bristol Town.
(A tak mi si chciało do Bristol Town.)
6. Nareszcie ja te urwałem si .
Jak piwo smakuje, ju znowu wiem.
UMBRIAGA
1. Kiedy jacht nie wraca znów i w główkach portu ci gle go brak,
|
a7D7H7e
Przejmujesz si i serce Ci dr y, a mo e ju pozostanie tak?
| a7H7
Ref.: A "Umbriaga" wci
gna, silnych wiatrów nie boi si , | e a7
Szuflady wali raz po raz, bo przebrany ma bras. | D G H7
Wi c nie przejmuj si , oni wróc tu, | e a7
Bo oprócz wiatrów i burz musz by , i ju . | D7 G H7
2. Ty jeste wró k m , o której my l przez cały czas,
I chocia u el jest, pi kna pogoda trwa,
Tw pi kn posta i twarz przed oczyma mam.
TYLE MAMY ZA SOB PRZEBYTYCH MIL
1. Tyle mamy za sob przebytych mil, | d C d
Tyle wiatrów gnało nas. | C d
Tyle razy człowiek wył, | d
Gdy ju mu brakło sił, | C d
Mówił, e to ostatni raz. | C d
Ref.: I znów morza ryk, i w huku fal | d F d C d
Wiatr złowrog melodi gra. | d C d
Znowu pompa idzie w ruch, | d C
Znowu tyra masz za dwóch, | d C d
Gdy nierówna walka trwa. | C d
2. Tyle portów odwiedził ka dy z nas,
Tyle przygód prze ył w nich.
Tyle forsy nieraz miał,
e ju porzuci chciał
Ten eglarski podły wikt.
3. Tyle lat ju po morzach włóczymy si ,
Tyle lat yj c byle jak.
Tyle razy mówił człek:
Do
włócz gi tej,
Ju to wszystko rzuci czas.
4. Człowiek jednak w swej głupiej naturze ma co ,
Trudno to zrozumie nam.
Tyle razy dostał w ko
,
e powinien mie do
,
Lecz go znów na morze gna.
63
TRZYDZIESTY PIERWSZY SIERPNIA
1. Trzydziesty pierwszy sierpnia był, |
Kiedy do Bordeaux e my szli. |bis (i nast pne)
Nagle krzyk z masztu: "Tam, przed nami
Angielski okr t morzem gna!
Za liny, wi c, chłopaki, bra !"
2. Stary pierwszego na mostek wzi ł,
Spojrzał mu w oczy i rzekł do :
"Czy Ci odwagi, chłopcze, starczy,
By na Angola pokład wej
,
Dowlec go a pod Francji brzeg?"
3. A pierwszy hardym facetem był.
"Łajb t w mig roznios w pył!
Wszyscy na pokład gna , a ywo!
Dalej, chłopaki, rusza si !
Hej! Doło ymy zaraz jej."
4. Bosman dał zna i bramsle w dół
Od rufy wia zaczyna znów.
Niech statek pomknie poprzez fale,
Do walki wszyscy stan wnet,
A wygra - kto silniejszym jest.
5. Zawiało, wi c przez ruf zwrot,
Od dziobu bra b dziemy go.
I zaraz poszły w ruch siekiery,
Starczyło pałek, muszkietów, dzid,
Nauczyli my rozumu ich.
6. Długo si b dzie z tej bitwy mia
W Anglii, w Bordeaux, eglarska bra .
Trzydzie ci dział miał na pokładzie
Brytyjski statek, ale mu
Doło yli my z dziesi ciu luf.
7. Napijmy si , wi c jeszcze raz,
Za zdrowie naszych pi knych pa .
Za króla Francji toast wznosz
I za zwyci stwo dane nam,
Anglików za niech trafi szlag.
8. Napijmy si , wi c jeszcze raz,
Za zdrowie naszych pi knych pa ,
Za króla Francji toast wznosz ,
Na angielskiego króla sram,
Bo wypowiedział wojn nam.
68
SZANTA LEDZIOWA
1. By człek nie wiedział, co to głód, | G D
Zesłał Pan ledzia w gł bie wód. | G D7
Ref.: Hej-ho, hej-ho, wybieraj j ... | G a7 G D7 G
Hej, hurra! - Hurra!
wie ego ledzia pełna sie ! | G D C G
Hej-ho, hej-ho, wybieraj j ... | a7 G D7 G
2. Pradziadek Noe, chłop na schwał,
Zagryza wie ym ledziem chciał.
3. Czy to w oleju, czy sauté,
Ka dy z ochot ledzia re.
4. Na całym wiecie, wzdłu i wszerz,
Zagrychy królem bywa led .
5. led dobry jest pod ka dy drink,
Gdzie bywa led , tam jest i szynk.
6. Gdy na wy cigach stawka gna,
ledziona w ka dym koniu drga.
7. A gdy technika ruszy w przód,
B dziem pi bimber z króla wód.
8. Wi c ci gnij t cholern sie ,
Na zawsze Twoim panem led .
SZANTA DORSZOWA
1. Ka da panna na Cape Cod, | F C
- Heave away, haul away! | G7 C
Z dorszem yje za pan brat. | C
- Trzeba nam do Kalifornii. | G7 C C7
Ref.: Heave away - bo pusty mamy trzos; | F C
- Heave away, haul away! | G7 C
Heave away - odmieni nam si los. | F C
- Trzeba nam do Kalifornii! | G7 C
2. Dorsza pół i dorsza wier
Tam ka da panna mo e mie .
3. Kiedy chce do portu zej
,
Na łbie dorsza lizga si .
4. A gdy si poczuje le,
Doktor dorsza daje jej.
5. Komu w drog - temu czas,
Dorszem dzi egnamy Was.
65
TA COWANIE
1. Kiedy forsy nie masz, kiedy głowa Ci boli, | D
Kiedy ona hetera płyn
w rejs nie pozwoli, | A
Kiedy dzieci płacz i jest bardzo le - | D
Ta cz z nami bracie i nie przejmuj si . | A D
Ref.: I... Ta cz, ta cz, ta cz z nami i Ty, | | D
Ta cz z nami bracie, by wióry szły, | | D A
Wypij a do dna za przygody złe, | | D
Ta cz z nami bracie i nie przejmuj si . |bis | A D
2. Kiedy wiatr ucichnie, płyn
nie ma nadziei,
Wtedy z braci eglarsk diabeł hula na kei,
Beczki piwa z knajpy czart wytacza dwie,
A pijany eglarz zaraz ta czy chce.
3. Ta cz rybki w morzu i dziewuszki na pla y,
Cała knajpa ta czy z pijaniutkim eglarzem.
Patrz - na stole ta cz białe myszki dwie,
Skacz sobie miło i nie przejmuj si .
4. Ta czy Jimmy i Johnny, i Maggie nie miała,
Skacze sobie wesoło kompanija nasza cała,
Słodki Kubu z nami tak e skaka chce,
Lecz nó ki popl tał i na kej legł.
5. Ta czy jedna nó ka frywolna i zgrabna,
Za ni druga podskoczy wesoła i powabna,
Na koniec brzuszek wytacza si ,
Tylko główka nie chce - z ni jest bardzo le...
SŁODKA JANE
1. Za piewam dołem, Ty za piewaj gór , | G C D
- Chwy j za kolanko...! | G D
Jak Marco Polo zdobywaj z furi . | G C D
- Trzymaj j jak brank ...! | G D
Patrz jak pupci kr ci zgrabnie | G C
- Słodka Jane, | G D
Lecz nie dla mnie dzisiaj ma skarby skryte na dnie. | G C D
Ref.: Jane, Jane, chod przytul si , | G D
piewaj ze mn szant na dwa. | G D G
Jane, Jane, szant na dwa, | G D
Gór Ty, a dołem znów ja. | G D7 G
2. Mała Jane to mulatka liczna,
Gdy pije rum ma rumiane liczka.
Ju faluje z przodu ładnie
Lecz nie dla mnie dzisiaj ma skarby skryte na dnie.
3. Małej Jane tak si oczy wiec ,
Deszcz nie pada, ona mokro ma pod kiec .
Cho prowadzi si przykładnie,
Ka dy z nas w ko cu kiedy pewnie j dopadnie.
66
4. Cho porz dna taka cnotka chodzi do ko cioła,
Cho jest pann na wydaniu,
Tylko jedno w głowie ma, my li o... kochaniu.
5. Dalej, chłopcy, razem napierajmy,
Ju za miesi c w porcie razem za piewamy.
Z Jane do rana pohulamy,
A ze starym Davem beczk whisky w gardła damy.
Ref.: Jane, Jane, chod przytul si ,
piewaj ze mn szant na dwa,
Jane, Jane, szant na dwa, |
Gór ty, a dołem znów ja. |bis
6. Stary Dave ma co takiego,
e dziewczyny w mie cie nie chc y bez tego.
I kudłate, i łaciate,
Pr gowane i skrzydlate, skacz i fruwaj ,
...na nasz program zapraszaj .
SZKOCKA LICZNOTKA
1. Czy pami tasz jak w Quebec, | d C d
- Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko! | C
Woda lała si na łeb. | d C d
- Nasza z gór licznotko! | C d
I o dek rozbiłe pysk!
- Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko!
Taki miałe z pracy zysk.
- Nasza z gór licznotko!
Ref.: Way-hey! Dalej st d!
- Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko!
Way-hey! Ruszaj ju !
- Nasza z gór licznotko!
2. Mo e byłe w Mobile Bay?
Tam bawełn roluj , hej!
Dziennie dolar, góra trzy,
Łapy zedrzesz a do krwi!
3. Ej! W Kantonie hong-ki-kong,
Barwnych kimon cały rz d!
Mocnej sake t gi łyk,
Roczn ga
tracisz w mig!
4. Powiedz, czy był w Broomielaw,
Gdzie tak łatwo dosta to?
Je li nie znasz zasad gry,
To w ruch no e b d szły!
5. Przed Królow na London Street
Panny robi dworski dyg.
Nasze złoto kusi je wci
,
Lepiej odpływajmy st d!
6. A gdy jeste przy Cape Horn,
Mokry tyłek, wieczny zi b,
Tylko w piekle gorzej jest,
Wi c si do roboty bierz.
67
SZKLANY JASIO
1. Whisky - m ska sprawa to, | D
Ci gn
flach a po dno! | G D
Ref.: Hej! W gór szkło i flacha w dół, | D G D
I tylko wariat pije pół. | A7 D
Szklany Jasio to nasz brat, | G D
Zawojował cały wiat. | A7 D
Ten szklany Jasio na mózg padł. | A7 D
2. Whisky z lodu wietna rzecz,
Wszystkie troski goni precz.
3. Ciepła whisky niczym wróg,
Trafia w serce, zbija z nóg.
4. I ma w sobie tak moc,
e chcesz piewa cał noc.
5. Bratnich głosów ryczy chór,
Wi c zarycz z nami niczym tur.
6. Gdy dogryzie stara fest,
Pewex tu za rogiem jest.
SZE
BŁOTA STÓP
0. Sze
błota stóp, sze
błota stóp,
Sze
błota stóp, sze
błota stóp...
1. Uderz w b ben ju , bo nadszedł mój czas. | e h e D e
Wrzu cie mnie do wody, na wieczn wacht trza, tam gdzie...| h e H7
Ref.: Sze
błota stóp, sze
błota stóp, | e D e D e
Dziewi
s
ni wody i sze
błota stóp. | e D e D e
2. ci gnijcie flag w dół, uszyjcie worek mi,
Dwie kule przy nogach, ostatni cieg bez krwi, no i...
3. Ostatnia salwa z burt, po desce zjad w mig,
Lecz najlepszy mundur nie musi ze mn gni , tam gdzie...
4. egnajcie bracia mnie ju ostatni raz,
Ostatnie modły za m dusz zmówcie wraz, tam gdzie...
5. Moje wolne miejsce i hamak pusty te
Niech wam przypomina, e ka dy znajdzie si , tam gdzie...
6. Na wachcie wi cej ju nie ujrzycie chyba mnie,
Ko cz ziemsk podró , do Hilo dotr wnet, tam gdzie...
7. L d daleko jest, przed wami setki mil,
A mnie pozostało do l du kilka chwil, no i...
72
2. Z północnym sztormem ju płyn
czas
W ród lodowych, gro nych gór.
I dobrze wiemy, e nadszedł czas
Ujrze niebo z tropikalnych chmur.
Dziesi
długich miesi cy zostało gdzie ,
W ród piekielnej, kamczackiej mgły.
egnamy ju Arktyki blask
I płyniemy do starej Maui.
3. Za sob mamy ju Diamond Head,
No i gro ne stare Oahu.
Tam maszty i pokład na długo skuł
Wszechobecny, gro ny lód.
Jak odra aj ca i straszna jest
Biel Arktyki, tego nie wie nikt.
Za sob mamy ju setki mil,
Czas wzi
kurs do starej Maui.
4. Harpuny ju odło y czas,
Starczy, do
ju wielorybiej krwi.
Ju pełne tranu beczki masz,
Płynne złoto sprzedasz w mig.
Za swój ywot psi, za trud i znój,
Kiedy w niebie dostaniesz złoty tron.
O dzi ki Ci Bo e, e ka dy mógł
Wróci do rodzinnych stron.
5. Kotwica mocno ju trzyma dno,
Wreszcie ujrzysz ukochany dom.
Przed nami główki portu ju
I ko cielny słycha dzwon.
A na l dzie uciech nas czeka sto,
Wnet zobaczysz dziatki swe.
Na spacer we miesz on sw
I zapomnisz wszystkie chwile złe.
SPOTKANIE W PORCIE
W Amsterdamie statek nasz na wyładunku był | A
Człowiek do roboty nie miał nic, wi c w porcie pił | A E
Pij , po obcemu nie rozumiem, nudz si | A D
Kiedy jaki czarny siada koło mnie | A E7
A
- Amerika - mówi do mnie, zrozumiałem | D A
Rozejrzałem si i mówi - Sowietskij Sojuz. | E A
- Soviet Union - on si cieszy, ja do pełna mu nalałem | D A
Jak raz swoich nie było, wi c był pełny luz | A E7
a
Po ichniemu nie rozumiem, on po ludzku te | A
Lecz jest wódka, wi c jest tłumacz, przy niej mów, co chcesz.| A E
Postawiłem po sto gram, niech Negr widzi, e gest mam | A D
Jemu przecie w Ameryce ci
ko jest | A E7 A
On tymczasem mówi - Stany Zjednoczone | E A
To najwi ksze pa stwo z wszystkich wiata pa stw | E A
W bankach złota ma zasoby niezliczone | E A
Chcesz z nim zacz
, to ju nie masz adnych szans | E A (E A)
69
SYRENA
| G.C.G.GDG.G.C.G.GDG
1. Gdy w pi tek rano egnali my l d | G.G.C.G
I nasz statek niósł nas w dal, | C.D.G.G
Pi kn syren przyniósł morski pr d, | G.G.C.G
Pozdrawiała nas w ród fal. | C.D.G.G
Ref.: Cho si fala pieni wkr g, | G.C.G.G
Chocia sztorm szaleje wci
, | G7.D.D7
To my eglarze weselimy si | G.G.C.G
A l dowym szczurom jest le, jest le, jest le. | C.D7.G.G
A l dowym szczurom jest le.
| G.C.G.GDG.G.C.G.GDG
2. Na widok taki nasz kapitan zbladł,
Cho był z niego dzielny chłop,
I rzekł: "Cholernie ka dy z nas dzi wpadł,
Czeka na nas morskie dno."
3. A stary bosman, silny niczym tur,
Trz sł si jak osiki li
:
"Nie ujrz ju wi cej adnej z moich cór,
Na dno przyjdzie nam dzi i
."
4. A mały mess-boy bliski płaczu był,
Mówi c: "B dzie z nami le.
Ojciec i matka z całych swoich sił
Opłakiwa b d mnie."
5. Nim noc nadeszła, dumny statek nasz
Neptun wzi ł w królestwo swe.
Pami taj o tym: gdy rejs rozpocz
masz,
W pi tek nie wybieraj si .
STORMALONG
1. Kapitan Stormy umarł dzi ,
- Way, hey, mister Stormalong,
Kapitan Stormy umarł dzi .
- Hey, mister Stormalong.
2. Przez całe ycie w morzu tkwił,
Najlepszym z wszystkich szyprów był.
3. Za liny ju nie b dzie rwał,
Nie straszny mu ju deszcz i szkwał.
4. "All hands on deck" nie krzyknie ju ,
John Stormalong, pogromca burz.
5. Kapitan stormy umarł dzi ,
Kapitan stormy umarł dzi .
6. Przez całe ycie z mierci drwił,
A teraz w morzu b dzie gnił.
7. Po desce w morze spu
my go,
Niech zejdzie Stormy a na dno.
70
8. Uderzmy wi c w mosi
ny dzwon,
Niech biegnie w dal ałobny ton.
9. Kapitan stormy umarł dzi ,
Kapitan stormy umarł dzi .
10. Dzi on, zdobywca siedmiu mórz,
Do piekła bram zapukał ju .
11. Kapitan Stormy umarł dzi ,
Kapitan Stormy umarł dzi .
Kapitan Stormy umarł dzi ...
STARY BRYG (STATEK WIDMO)
1. Gdy wypływał z portu stary bryg, <Hej! Stary bryg!> | eDGDe<De>
Jego losów nie znał wtedy nikt. <Wtedy nikt! Wtedy nikt!> | eDGD<GH7>
Nikt nie wiedział o tym, e | eD
Statkiem-widmem stanie si stary bryg. | AH7e
Ref.: Hej, ho! Na "Umrzyka Skrzyni" | eGDe
I butelka rumu. <Rumu!> | GDe<De>
Hej, ho! Reszt czart uczyni
I butelka rumu. <Rumu!>
2. Co z załog zrobił stary bryg, <Hej! Stary bryg!>
Tego te nie zgadnie chyba nikt. <Chyba nikt! Chyba nikt!>
Czy zostawił w porcie j ,
Czy na morza dnie? - Nikt nie wie gdzie.
3. Przepowiednia zła jest, e ho ho! <Hej! e ho ho!>
Kto go spotka - marny jego los. <Jego los! Jego los!>
Ale my nie martwmy si ,
Hej! Nie martwmy si - rum jeszcze jest.
STARUSZEK JACHT
| G e C D G e C D G
1. Ju dawno od morskiej wody burty ciemniały | G D C D
I agle niejednym wichrem osmagane. | G D C D
Staruszek jacht u kresu swoich dni | C G C G
W przystani cichej o przygodach ni. | D e C D
Ref.: Hej, ruszajmy w rejs | G C G
Do portów naszych marze ! | D e
Jacht gotów jest, | D e
Chod cie wi c eglarze. | C D G
2. Staruszek jacht duma mo e o pierwszym sztormie,
O rejsach, których nie umie wci
zapomnie .
Gdy agli biel na horyzoncie l ni,
Wypłyn
chciałby, jak za dawnych dni.
3. Niewa ne, co si wydarzy, niewa ne kiedy.
Zabierzcie w podró staruszka raz jeszcze jeden.
Kto ujrzał raz przed dziobem morza dal,
Powraca b dzie wci
do tamtych fal.
71
STARE SWANSEA TOWN RAZ JESZCZE
1. A nasz Pan dał nam miód, eby nam osłodzi czas, | G C G
Ale diabeł zesłał bab , aby ograbiła nas. | G A7 D
Popłyniemy znów gdzie Horn, | G
Gdy wydamy fors sw , o tak! | C G
Gdy wydamy fors sw , o tak, o tak! | G D G
Ref.: Bo ja kocham tylko Meg | C D
I yj z t nadziej , e | C G
W starym Swansea spotkamy si , o tak, o tak! | D G
Bo ja kocham tylko Meg, | C D
Chwy liny wi c i szarpnij tak, | C G
By do Swansea poniósł nas wiatr, o tak, o tak! | D G
2. A teraz, kiedy wezm kurs na dom ukochanej mej, | G C G e A D
Przywioz jej podarków sto | C G
I pier cionek złoty te , o tak, o tak! | D G
3. A gdy za ruf gdzie we mgle zostanie Frisco Town,
Napisz Ci ostatni list,
Kiedy dojd do Golden Gate, o tak, o tak!
4. A kiedy opu cimy ju to stare Fallerones,
Popłyniemy przez siedem mórz,
By znów w Swansea Town znale
si , o tak, o tak!
5. A kiedy okr
ymy ju piekielny stary Horn,
Poprzez fale b dziemy gna ,
By brzeg Anglii zobaczy wnet, o tak, o tak!
6. A kiedy ju wejdziemy na ten zły Kanał La Manche
Zostanie jeszcze kilka mil,
By w ramiona znowu wzi
Ci , o tak, o tak!
7. Lecz dobrze wiem, e kiedy znów obior nowy kurs
I b d wci
marzył, by
W starym Swansea ujrze Ci znów, o tak, o tak!
STARA MAUI
1. Mozolny, twardy i trudny jest | d A d C
Nasz wielorybniczy znój, | d A7 d
Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk | d A d C
I nie zl knie groza burz. | d A7 d
Dzi powrotnym kursem wracamy ju , | F C A7
Rejsu chyba to ostatnie dni | d A7
I ka dy w sercu ju chyba ma | d A d C
Pi kne panny ze starej Maui. | B A7 d
Ref.: Pły my w dół, do starej Maui, ju czas, | C F C A7
Pły my w dół, do starej Maui. | d A
Arktyki blask ju po egna czas, | d A d C
Pły my w dół, do starej Maui. | B A7 d
76
RÓ E Z DUBLINA
1. Gdzie w Irlandii, tysi ce mil st d, | C F C
Stoi domek w ród zielonych wzgórz. | C F G
Zimne morze wyrzuca na l d | C F C
Bukiet irlandzkich czerwonych ró . | C F C
Ref.: Kiedy sko czy si wreszcie ten rejs, | C C7 F
Kiedy ujrzysz rodzinny swój dom, | C G
Czy rozpozna Ci twój stary pies | C F C
I czy ona jest wierna Ci wci
? | C F C
2. Od fordeku na wantach gra wiatr,
Gra melodi z rodzinnych Twych stron.
Zdrajca smutek do serca si wkradł,
Wali w strun t sknoty jak w dzwon.
3. Czasem patrzysz na morze, gdy sztorm
Rzuca statkiem od nieba do dna.
Wtedy widzisz, jak szalona to
Bukiet ró niesie z pr dem pod wiatr.
4. Czy do nóg b dzie łasił si pies,
Czy złowrogo zabły nie mu z b,
Kiedy sko czy si wreszcie ten rejs,
Kiedy ujrzysz rodzinny swój dom.
RIO GRANDE
1. Oh, powiedz, czy byłe ju w Rio Grande? | C G C
- Hej, o Rio! | F C
Bo mówi , e wsz dzie tam złoty jest piach. | F C G C
- Pora nam, hen, do Rio Grande! | C G7 C
Ref.: egnaj wi c rzeko ma, | C G C
- Hej, o Rio! | F C
Powróc tu znowu za rok, czy za dwa. | F C G C
- Pora nam, hen, do Rio Grande! | C G7 C
2. e na miło nice gar
złota trza mie ,
To łatwo werbownik zagarn ł nas w sie .
3. Z dna kotew ju wstała i wiatr nas pcha,
U portu latarni krzykniemy: "Hurra!"
4. Pod Krzy em Południa przewa y si los,
Kto zjedzie po desce, kto napcha swój trzos.
5. Cho jeszcze jest pora - wynosi nas pr d,
To nikt si nie cofnie, nie zejdzie na l d.
6. Wi c egnaj dziewczyno i wiern mi b d ,
Ze złota ci emki obujesz za rok.
7. A gda skie "Dorotki" niech ton we łzach,
Tam s seniority, co znaj swój fach.
Łyk rumu lub dwa za mój marny grosz we .
73
A ja na to - Kreml w niebo le rakiety | E A
Bez wysiłku wielkich rzek zawraca bieg | E A
al mi ciebie lecz niestety | D
Równie trudny kunszt baletu | A
Najlepiej posiadł on na planecie tej | E a
Przyszło potem do rozmowy po gram dwie cie ch
Wyja niłem mu, e jest ofiar klasowych spi
Lecz Murzyna marynarski umysł wci
w ciemno ciach trwał
I na wiatły wywód mój odpowied dał:
- U nas jest na głow po dwa samochody
Zbudowali my najwy szy wiata gmach
Nasza demokracja daje nam swobody
Których oczekuje cały wiat we łzach
A ja na to - my w niebo lem rakiety
Bez wysiłku wielkich rzek cofamy bieg
al mi ciebie, lecz niestety
Równie trudny kunszt baletu
Najlepiej posiedli my na planecie tej
Szybko nabierała tempa ta wymiana zda
Ale nie chciał Negr zrozumie co jest dobre dla
Postawiłem po gram trzysta my l - teraz zgodzi si
Ale on cho ledwie mówi jednak mówi mnie:
- Ja posiadam wielki kanion Colorado
Delfinów j zyk te rozszyfrowałem ja
U mnie Niagara jest najwi kszy z wodospadów
I gwiazd pi
dziesi t moja flaga ma
A ja na to - ja w niebo l rakiety
Bez wysiłku wielkich rzek zawracam bieg
al mi ciebie lecz niestety
Równie trudny kunszt baletu
Najlepiej ja posiadłem na planecie tej!
SHANNON I CHESAPEAKE
1. Fregata zwana "Chesapeake" z Bostonu wyszła dzi , | GCGDGCGD
By posła dumny okr t nasz na morza dno, | Gehaa7DD7
A na brzegu ludzi tłum, w porcie gwarno, zgiełk i szum, | D7GCG
I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!" | CD7GCGD7
Ref.: "Yankee Doodle, Dandy - O!" | G D
"Yankee Doodle, Dandy - O!" | G D
A na brzegu ludzi tłum, | D G
W porcie gwarno, zgiełk i szum, | C G
I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!" | C D7 G C G
2. Nasz okr t zwał si "Shannon", a cel był tylko jeden:
Ostudzi zapał tych Jankesów - ot i co.
Dzielny Broke dowódc był, chłopcy mieli zapas sił,
Cho kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"
3. Ale nim poszli my w tan, Jankesi rzekli nam,
e dopadn nas i wnet roznios w drzazgi - O!
Potem zaczn pi i je
, a kapele na ich cze
B d znowu grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"
74
4. Gdy hukn li ze swych dział, nasz dowódca pomysł miał,
Wtedy dał znak szpad , eby nagle zrobi zwrot.
Teraz chłopcy na was czas, ju nie mog trafi nas!
Nie zagraj wi cej: "Yankee Doodle, Dandy - O!"
5. Po dwóch salwach z naszych luf dalej poszło ju bez słów,
Skok na pokład i bandera spadła na dół w lot
Na bezanie Union Jack, a Jankesów trafił szlag
I ju nikt nie piewał: "Yankee Doodle, Dandy - O!"
6. Dzielny nasz kapitan Broke! Jego zdrowie! W gór szkło!
A jankeski okr t zasłu ony spotkał los.
Teraz wszyscy wiedz , e chłopcy dzi sprawdzili si .
Czy to w walce, czy w kochaniu, zawsze pewni s .
SHENANDOAH
1. O Missouri, Ty wielka rzeko! | C F C
- Ojcze rzek, kto bieg twój zmierzy? | F C
Wigwamy Indian na jej brzegach, | a e G C
- Away, gdy czółno mknie poprzez nurt Missouri. | G7 C e F C G7 C
2. O Shenandoah, jej imi było,
I nie wiedziała, co to miło
.
3. A przybył kupiec i w rozterce
Jej własne ofiarował serce.
4. A stary wódz rzekł, e nie mo e
Białemu córka wodza cieli ło e.
5. Lecz wódka białych wzrok mu mami;
Ju wojownicy pi z duchami.
6. Wzi ł czółno swe i z biegiem rzeki
Dziewczyn uwiózł w kraj daleki.
7. O, Shenandoah, czerwony ptaku,
Wraz ze mn pły po ycia szlaku.
8. O, Missouri, Ty wielka rzeko!
Wigwamy Indian na jej brzegach.
SALLY BROWN
1. Sally Brown, jasna Mulatka, | D G D
- Way-hey! Ci gnij go! | G A D
Irlandzkiego miała dziadka. | G A D
- Spłukałem si na Sally Brown! | A7 A9 D
2. Sally Brown jest cud kobit ,
Bo pije rum i uje tyto .
3. Ju lat siedem, jak znam Sally,
Nigdy my nie pró nowali.
4. Prowadziłem j pod "Słonia",
Pod "Hawajk " i pod "Konia".
5. To by było całkiem klawo -
Chodzi z Sally nad Motław .
75
6. Dałem jej złoty pier cionek,
Bo tak dba o mój ogonek.
7. Chciałem si wi c z ni si o eni ,
Lecz nie chciała stanu zmieni .
8. Mówi, e si nie opłaci,
Pra co wieczór brudnych gaci.
9. Sally liczn ma córeczk ,
Przypomina mnie troszeczk .
10. Sally kocha mnie szalenie,
Dopóki pełne mam kieszenie.
11. Gdy ostatni grosz wyło
,
To musz wraca znów na morze.
13. Sally Brown, jasna Mulatka,
Irlandzkiego miała dziadka.
SACRAMENTO
1. Tam, gdzie jest Horn, znów wiedzie kurs, | C
- Z nami razem, z nami razem! | a G7 a G7
Tam, gdzie jest Horn, przez nieg i sztorm. | C F C
- Z nami razem, razem, hej! | G7 C
Ref.: Wi c razem, ho...! | C
Do Kalifornii, ho...! | C7 F C
Tam złoty jest piach, bo złote dno, | F C a
Gdzie wybrze a Sacramento! | a7 G7 C
2. Tam, gdzie jest Horn, gdzie deszcz i mgła,
Tam, gdzie jest Horn, gdzie nie ma dna.
3. Raz szedłem tam przez setk dni
Ze Stanley Port do Frisco Bay.
4. Ostatni raz, gdym widział Horn,
Modliłem si o szybki zgon.
5. Ten b kart mat wyko czył mnie,
Alem go zmógł, prze yło si .
6. A Czarnuch Jim to pecha miał,
Gdy wiatr go z rei w morze zwiał.
7. I minie rok, nim poprzez Sund
Na Bałtyk znów zawiedzie kurs.
80
4. egnaj nam dostojny, stary porcie,
Rzeko Mersey egnaj nam.
Wypływamy ju na rejs do Kalifornii,
Gdy wrócimy - opowiemy wam.
Ref.: A wi c egnaj mi, kochana ma!
Ju za chwil wypływamy w długi rejs.
Ile miesi cy Ci nie b d widział
Nie wiem sam,
Lecz pami ta zawsze b d Ci .
POD JODŁ
1. Siedzieli my pod jodł i dobrze nam si wiodło, | D h
Kapitan Farell, stary zgred, postawi nie chciał whisky. | G D
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem, | D h
Lecz pycha rozpierała go, a nam ju wyschły pyski. | G D
Wi c dałem jemu w nos, co my li sobie, | A D
Co my li wredny typ - postawi nie chciał nam! | G D A D
Ref.: Na na, na na na, na na...
2. Wybrałem si do Mary, chodziłem tam dni cztery,
Ekonom Paddy, suczy syn, wci
dawał jej robot .
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem
Lecz nie posłuchał łobuz mnie, do dzi ma Mary cnot ,
Wi c dałem jemu w nos, co my li sobie,
Co my li wredny typ - pozwoli nie chciał nam!
3. W Dublinie, przy niedzieli, pi
funtów nam gwizdn li,
Wła ciciel pubu, tłusty byk, chciał funta na zapłat .
Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem,
Lecz nerwy ciut poniosły mnie, zepsut ma facjat .
Bo dałem jemu w nos, co my li sobie,
Co my li wredny typ - odpu ci nie chciał nam!
4. Na trakcie, przez przypadek, los te mnie kopn ł w zadek,
Łapaczy oddział wyrwał mnie tak, jak borsuka z dziury.
Na okr t mnie zabrali, po zadku fest przylali,
A kiedy drze zacz łem pysk, padł taki rozkaz z góry:
A dajcie jemu w nos, co my li sobie,
Co my li wredny typ - przeszkadza b dzie nam!
PARY ANIN
1. Posłuchajcie panowie pewnej historii | D G
O wesołku z Pary a, co eglarzem chciał by , | D e A
A bawi c w tawernie, nim przyjdzie dzie , | D G
piewajmy razem refrenik ten: | D A D
Ref.: Kili lal la l lalala lelila | D G
Kili lal la l lala le | D A
Kili lal la l lala le | D G
Bo piewa i ta czy nam teraz si chce | D A D
77
RATCLIFFE HIGHWAY
1. Gdy raz si włóczyłem po Ratcliffe Highway, | C F C
Szukałem okazji, by zabawi si . | C G7
Wtem - nie wierz swym oczom - czy to jawa, czy sen: | C F C
Przepi kna fregata jest tu obok mnie. | C G G7
Ref.: Mo esz sobie pomarzy , | C
Wszystko mo e si zdarzy | F
Marynarzom, co ła
| G7
Po Ratcliffe Highway. | C G
2. Wspaniała sylwetka - i rufa, i dziób,
Jej maszty wysmukłe to wr cz istny cud!
Tak pi knych kształtów nie widział z was nikt,
A w jej takielunku niezwykły był szyk.
3. Pomy lny wiatr powiał, zmieniłem wi c hals.
Sztag i wanty napi te trzymały mój maszt.
Gdy sygnały nadałem, e zbli y si chc ,
Luzowała swe topsle, dystans wci
zmniejszał si .
4. Szli my ju burta w burt , wci
sprzyjał nam wiatr,
Sprawnie poszło podej cie, tego dnia miałem fart.
Gdy oddała swe cumy, z czuciem wzi łem na hol,
Potem agle w dół poszły... Ech, co to była za noc!
PÓJD PRZEZ MORZE
1. Rozbij swój wiat zabity deskami, | a7 d7 E7 a7 d7 E7
Z tych desek zbuduj , jak z t sknoty, łód . | a7 D7 E7
Perły, korale rozsypi na szcz
cie, | a7 G C7- F7+
Muszle, bursztyny, a mo e co jeszcze. | d7 E a7
B d w drował poza horyzont
Ze swojskim balastem - wielk waliz .
Z wyspy na wysp , raz dniem, raz noc ,
Skieruj ster, gdzie oczy ponios .
Ref.: Gwiazdy to ryby lataj ce | | d7 E7 a7
Mi dzy ksi
ycem a sło cem. | | d7 E7 a7/ a7
Morze - modlitwa Boga i ludzi | | D g c f
Za tych, których ycie zbytnio trudzi. |bis | d E7 a7
2. W trójk cie agla sło ce powiesz
I b d studził płonne zapały
Serc zbyt gor cych i tych zbyt małych,
I tych co burz , i tych co cisz .
Pójd nade mn trzy czarne wie e,
Jak trzy dzwonnice rybackich wi ty .
B dzie im lekko w wodach, gdy dzwony
Wydzwoni ywot wieczornych modlitw.
78
PŁY MY DO AUSTRALII
1. Australia po nocach nam si ni, | C F C
- Heave away! Haul away! | F C F C
Czy kiedy si spełni nasze sny? | C G C
- Hej, pły my do Australii! | C G7 C
Ref.: Heave away! Popły my tam, | F C
Heave away! Haul away! | F C F C
Pły my do Australii bram. | F C
Hej, pły my do Australii! | C G C
2. W Australii kilku kumpli mam,
Popłyn
chciałbym kiedy tam.
3. Bałtyk zwiedziłem wzdłu i wszerz,
I na Północnym byłem te .
4. Atlantyk nie jest taki zły,
Lecz płyn
trzeba wiele dni.
5. Po drodze chciałbym przej
Cape Horn,
Od lat po nocach ni mi si on.
6. Pacyfik spokojny powinien by ,
Cho ró nie bywa: Co tu kry !
7. W Australii znajd nowy dom,
Chocia to tak daleko st d.
8. Przed laty za kar pływali tam,
Dzi ka dy pcha si do jej bram.
9. Australia po nocach nam si ni,
Czas by wreszcie si spełniły sny.
PRZECHYŁY
1. Pierwszy raz przy pełnym takielunku | e D e
Bior ster i trzymam kurs na wiatr. | e D e
I jest jak przy pierwszym pocałunku, | a H7 e
W ustach sól, gor cej wody smak. | a H7 e
Ref.: O-ho-ho, przechyły i przechyły, | a H7 e
O-ho-ho, za fal fala mknie, | a H7 e
O-ho-ho, trzymajcie si dziewczyny - za liny! <Za majtki!>| a H7 e
Ale wiatr, ósemka chyba dmie! | a H7 e
2. Zwrot przez sztag - o'key, zaraz zrobi ,
Słysz jak kapitan cicho klnie.
Gubi wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu - kumple w miech.
3. Hej, Ty tam, za burt wychylony,
Tu naprawd si nie ma z czego mia .
Cicho sied i lepiej pro Neptuna,
eby co nie spadło Ci na kark.
79
4. Krople mgły, w t czowych kropel pyle
Ta czy jacht, po deskach spływa dzie .
Jutro znów wypłyn , bo odkryłem,
e wci
brzmi eglarska stara pie
.
PRESSGANG
1. W dół od rzeki, poprzez London Street, | c B c B
Psów królewskich oddział zwarty szedł. | c B c
Ojczy nie trzeba dzi wie ej krwi | g f G
Marynarzy floty wojennej. | B c B c
2. A e byłem wtedy silny chłop,
W tłumie złowił mnie sier anta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
3. Jak o prawa upomina si
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi wtedy spłyn ł grzbiet
Marynarza floty wojennej.
4. Nikt nie zliczy ile krwi i łez
Wsi kło w pokład, gdy si zacz ł rejs,
Dla chwały twej, słodki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
5. Hen, za ruf cichy został l d,
Jeste tylko par silnych r k.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
6. Gdy łapaczy szyk formuje si ,
W pierwszym rz dzie mo esz ujrze mnie.
Kto stanie na mojej drodze dzi - |
Łup stanowi floty wojennej! |bis
PO EGNANIE LIVERPOOLU
1. egnaj nam dostojny, stary porcie, | C C7 F C
Rzeko Mersey egnaj nam! | C G
Zaci gn łem si na rejs do Kalifornii, | C C7 F C
Byłem tam ju niejeden raz. | C G7 C
Ref.: A wi c egnaj mi, kochana ma! | G F C
Za chwil wypłyniemy w długi rejs. | G
Ile miesi cy Ci nie b d widział, | C C7
Nie wiem sam, | F C
Lecz pami ta zawsze b d Ci . | C G7 C
2. Zaci gn łem si na herbaciany kliper,
Dobry statek, cho sław ma zł ,
A e kapitanem jest tam stary Burgess,
Pływaj cym piekłem wszyscy go zw .
3. Z kapitanem tym płyn ju nie pierwszy raz,
Znamy si od wielu, wielu lat.
Je li dobrym eglarzem - rad sobie dasz,
Je li nie - to cholernie wpadł.
84
NIECH WIATR NAS GNA
1. Liverpool został za ruf gdzie , | C G7 C G C
Sally, Mary i Bessie te . | F C
Kotwica klar i agle staw, | F C
Płyniemy wreszcie w inny wiat. | C F G7
Ref.: Hurra, niech wiatr nas gna, | C F G7 F
Hurra, niech wiatr nas gna! | F G7C G7C G7C
2. Wiatr wieje równo z East-North-East,
Dziesi
knotów robimy jak nic,
Działka rumu nale y si ,
O! Teraz dopiero y si chce.
3. Do pomp! Do fałów! I agle szy !
Ka dy tyra, nie nudzi si nikt.
Po paru miesi cach masz do
tych mord
I marzysz, eby znów ujrze port.
(I czekasz, kiedy znów ujrzysz port.)
4. A dnia pewnego obudzi Ci wrzask:
"Dwa rumby z prawej wida maszt!"
Klarowa liny i agle w dół,
To pilot jedzie, port blisko ju .
5. I znowu port i forsy brz k,
Panienek ch tnych mnóstwo jest
I wreszcie Ci na wszystko sta .
Trzy lata w morzu to niezły szmal.
6. Bar za barem, za szynkiem szynk,
I jeszcze jeden, i jeszcze jeden drink.
A ka dy barman ma u miech ten sam:
"Pijcie chłopcy, nale y si wam."
7. Za par dni wydasz ostatni grosz,
Po yczy ju nie b dzie sk d.
Ten sam barman wska e Ci drzwi:
"Wstawaj Jack, teraz Johnny b dzie pił!"
8. I biedny Jack pomy li, e
W porcie gdzie mo na załapa si .
Wyboru nie masz, musisz jako y ,
Wi c znowu w morze trzeba wyj
!
81
2. Pewnego razu do portu Brest | D G
Przybył facet z Pary a, co wielki miał gest. | D A
Postawił rum i zacz ł z nas drwi : | D G
"Zobaczcie, Breto czycy, jak trzeba pi ." | D A D
Pierwsza kolejka - ju dobry był, | D A
No a po drugiej czuł si jak król, | D
Ale po trzeciej zm tniały oczka, | A
Upadł pod ław i zasn ł jak wół. | D
3. Kiedy wieczorem przechwalał si ,
Jakie to powodzenie u kobiet ma.
"Je eli zechc " - mówił bez artów -
"Ka da natychmiast ciało swe da."
Od pi knej Beatrice dostał kosza,
Od Margot w pysk, wi c troch był zły.
Z Lol zako czył rozmow tak,
e barman wyrzucił go cia za drzwi.
4. Jako nad ranem ten Pary anin
Wpadł do tawerny i krzykn ł tak:
"B d najwi kszym wilkiem Bretanii,
Kupiłem łajb , wyruszam w wiat!"
Oddano cumy, odbił od kei,
Za główki portu wyniósł go pr d.
Trójeczka wiała i nagle słycha :
"Hej, tam na l dzie! Zabierzcie mnie st d!"
5. Od tamtej pory w breto skim miasteczku
Panuje spokój, cisza i ład.
W sekrecie powiem, e Pary anin
Wyruszył piechot zdobywa wiat
Od gadaniny sucho nam w gardle,
Cho wys czyli my butelki trzy.
Postawcie wino, a my na koniec
Cichutko za piewamy, bo barman pi.
PADDY I WIELORYB
1. O, Paddy Maloney w Irlandii gdzie ył, | d C d
I yłby tak dalej i whisky sw pił. | C d
Szalony pomysł nagle wpadł mu do łba, | a d
eby na wieloryby wyruszy gdzie w wiat. | a d g
Ref.: Wielorybów, cholera, zachciało si mu! | d C d
2. Nigdy przedtem na morzu nie sprawdził swych sił,
Nigdy dot d nie pływał, nie znał agli ni lin.
Zostawił Irlandi i na statek wsiadł,
Nie mógł nawet przypuszcza , co spotka go tam.
3. Mijaj tygodnie, w morzu wlecze si czas,
A nagle zobaczył wielkie cielsko w ród fal.
"Widz go, jest tak wielki, e mo e mnie zje
!"
Szybko pobiegł do masztu i na reje chciał wle
.
82
4. W kilka chwil był na topie, dr
c trzymał si want,
"Nic mi teraz nie zrobi, dobre miejsce tu mam."
Nagle szkwał, wielki przechył, krzyk w górze... i co?
Prosto w paszcz walenia wpadł Paddy Maloney.
5. W jego brzuchu nasz Paddy prawie pół roku tkwił,
Przyzwyczai si musiał, nie odwa ył si wyj
,
A pewnego poranka wale zakaszlał zdrowo
I mil w powietrzu leciał Paddy nad wod .
6. Teraz Paddy na l dzie bezpieczny i zdrów,
Nigdy wi cej na morze nie wybierze si ju ,
Nie ma mowy, by kiedy popłyn
chciał łodzi ,
"Pójd w morze, gdy b dzie kursował tam poci g,
-
Wielorybów, cholera, mam dosy i ju !"
PACYFIK
1. Kiedy szli my przez Pacyfik, | C
- Way-hey, roluj go! | C G
Zwiało nam z pokładu skrzynki...... | C
- Taki był cholerny sztorm! | C G C
Ref.: Hej, znowu zmyło co , | C F
Znikn ł w morzu jaki go
. | C G
Hej, policz który tam, | C F
Jaki znowu zmyło kram. | C G C
2. ...Pełne ledzia i sardynki, | C
3. ...Kosze krabów, beczk sera, | C
4. ...Kalesony oficera, | C
5. ...Sie je owców, jedn ab , | C
6. ...Kapita sk zmyło bab , | C
7. ...Beczki rumu nam nie zwiało - | C
8. ...PÓŁ ZAŁOGI J TRZYMAŁO! (2x wolniej/albo gło niej :-))) ) | C
Ref.: Hej, znowu zmyło co ,
Znikn ł w morzu jaki go
.
Hej, policz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
Hej, znowu zmyło co ,
Znikn ł w morzu jaki go
.
Postawcie wina dzban,
Opowiemy dalej wam!
OD RANA NAM POWIAŁO
1. Wiadomo ju w Bostonie, w New Yorku, Buffalo: | G D G D
Pi ciuset młodych, silnych chłopów na łowy b dzie szło. | G D C D
Ref.: Od rana nam powiało, przed nami ci
ka noc. | G C
Hej, na dek i zmienia agle! Idzie sztorm. | G C G D G
2. Pojedziesz do New Bedford, to stary, słynny port.
Podpiszesz kwity, we miesz łachy, załatwisz wszystko w lot.
3. Powiedz Ci o kliprach, o cudach siedmiu mórz,
I b dziesz wiedział, e w pół roku złowisz pi
set sztuk.
83
4. A teraz czas na morze, ju wiatr zaczyna wia .
Na wacht zaraz musisz wyj
, cho ledwo mo esz sta .
5. Nasz skiper tam na rufie na agle zerka wci
,
A z góry nagle krzyknie kto : "Tam dmucha - Widz go!"
6. I dalej chłopcy, łodzie w dół, ju dzika pogo trwa.
Ostro nie, nie za blisko, bo do diabła po le nas.
7. Nareszcie złapali my go i jest przy burcie ju .
A teraz skór trzeba zdj
i haki id w ruch.
8. A kiedy powrócimy, wlejemy w gardła rum.
Tym razem si udało nam, lecz wi cej nigdy ju .
NIECH ZABRZMI PIE
1. eglarze wszystkich wiata stron, dzi dla was piewa chc . | dCdCa7
Niech zabrzmi pie
, eglarska pie
, | dFGd
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost | dCdCd
W znajomym rytmie codziennych prac, | dCadad
Gdy w agle dmucha wiatr. | dCd
2. Przed laty stu aglowiec był pot g morskich dróg.
Tam brzmiała pie
, eglarska pie
,
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost
W znajomym rytmie codziennych prac,
Gdy w agle dmuchał wiatr.
3. Blu nili chłopcy na swój los i morza mieli do
,
Lecz brzmiała pie
, eglarska pie
,
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost
W znajomym rytmie codziennych prac,
Gdy w agle dmuchał wiatr.
4. Po trzech dniach w porcie ka dy z nich na morze wraca chciał.
Znów brzmiała pie
, eglarska pie
,
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost
W znajomym rytmie codziennych prac,
Gdy w agle dmuchał wiatr.
5. Dzi tylko w strofach starych szant aglowców przetrwał wiat.
Niech zabrzmi pie
, eglarska pie
,
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost
W znajomym rytmie codziennych prac,
Gdy w agle dmucha wiatr.
6. Wi c gdy wyruszysz bracie w rejs, za piewaj ile sił.
Niech zabrzmi pie
, eglarska pie
,
Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost
W znajomym rytmie codziennych prac,
Gdy w agle dmucha wiatr.
88
2. Kto chce, ten niechaj słucha,
Kto nie chce, niech nie słucha,
Jak balsam s dla ucha
Morskie opowie ci.
3. Łajba to jest morski statek,
Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem,
Cierpi kraj na niedostatek
Morskich opowie ci.
4. Pływał raz marynarz, który
ywił si wył cznie pieprzem,
Sypał pieprz do konfitury
I do zupy mlecznej.
5. Był na "Lwowie" młodszy majtek,
Czort, Rasputin, bestia taka,
e sam kr cił kabestanem
I to bez handszpaka.
6. Jak pod Helem raz dmuchn ło,
agle zdarła moc nadludzka,
Patrz - w koj mi przywiało
Nag babk z Pucka.
7. Niech dr
gitary struny,
Niech wiatr grzywacze pie ci,
Gdy płyniemy pod bander
Morskich opowie ci.
8. Od Falklandu- my płyn li,
Doskonale brała ryba,
Mogłe w dk wtedy złapa
Nawet wieloryba.
9. Rudy Joe, kiedy popił,
Robił bardzo głupie miny,
Albo skakał te do wody
I gonił rekiny.
10. I cho rekin twarda sztuka,
Ale Joe w wielkiej zło ci
Łapał gada od ogona
I mu łamał ko ci.
11. Mo e kto si b dzie z ymał
Mówi c, e to zdro ne wie ci,
Ale to jest wła nie klimat
Morskich opowie ci.
12. Kto chce, ten niechaj wierzy,
Kto nie chce, niech nie wierzy
Nam na tym nie zale y,
Wi c wypijmy jeszcze.
13. Pij bracie, pij na zdrowie,
Jutro Ci si humor przyda,
Spirytus Ci nie zaszkodzi,
Sztorm idzie - wyrzygasz.
85
NIE WRÓC NA MORZE
1. Gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, | a G
Zabawi trza było si . | a e a
Dziewczynki i drinki, normalna to rzecz, | C a C
Któ liczyłby grosze swe? | a G E7
A zanim w kieszeni ujrzałem dno, | a C a e
Przyrzekłem sobie, e: | a G E7
Dosy ju tego, ju nigdy wi cej | a G
Na morze nie wróc , o nie! | a e a
O nie, o nie, | C G
Na morze nie wróc , o nie! | d F G
Dosy ju tego, ju nigdy wi cej | a G
Na morze nie wróc , o nie! | a e a
2. Ruszyłem w miasto, spotkałem j , dałem namówi si :
"Chod ze mn mały, wiem czego Ci brak, nie b dzie Ci ze mn le."
Gdy wit mnie obudził, nie było ju jej, znikn ła jak we mgle.
W ciekły i goły wiedziałem ju , e znalazłem si znowu na dnie.
Na dnie, na dnie, znalazłem si znowu na dnie.
W ciekły i goły wiedziałem ju , e znalazłem si znowu na dnie.
3. Powlokłem si , w ko cu port blisko był, nie wiedz c co ze le mi los.
Znajomy werbownik zdziwił si , gdy znowu usłyszał mój głos.
"Niedawno mówiłe , e sko czy z tym chcesz, takich jak Ty mam ze
stu,
Lecz dosy tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów!"
I znów, i znów, ruszaj na morze znów.
Dosy tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów.
4. Stał tam wielorybnik, co płyn
miał w stron arktycznych mórz,
Gdzie w ciekłe wichry, zi b, nieg i lód, e prawie zamarza rum.
Gdybym miał chocia co wci gn
na grzbiet, nie byłoby mo e tak le.
Pr dzej skonam, ni dam nabra si , by płyn
kiedy znów rejs.
Znów w rejs, znów w rejs, płyn
kiedy znów w rejs.
Pr dzej skonam, ni dam nabra si , by płyn
kiedy znów rejs.
5. Wiosło mierzy dwadzie cia stóp, a r ce s tylko dwie.
Od pi tej rano do zmierzchu co dzie , potem z nóg cina mnie.
Czasami po prostu nie chce si y , czy kiedy to sko czy si ?
Znowu przyrzekam sobie, e na morze nie wróc , o nie.
O nie! O nie! Na morze nie wróc , o nie!
Znowu przyrzekam sobie, e na morze nie wróc , o nie!
6. A, gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, zabawi trza było si .
Znów dziewczynki i drinki - normalna to rzecz, któ liczyłby grosze swe?
I znów, nim w kieszeni ujrzałem dno, przyrzekłem sobie, e:
Dosy ju tego, ju nigdy wi cej, na morze nie wróc , o nie!
O nie! O nie! Na morze nie wróc , o nie!
Dosy ju tego, ju nigdy wi cej na morze nie wróc , o nie!
86
NA CYTRYNIARZU
1. Je eli chcesz na statku tym popływa par lat, | C G7 C
Nie b dziesz miał kłopotów, gdy swe obowi zki znasz. | C F C
O prawa twe zadbano te , ministra podpis jest, | C F C
U nas na cytryniarzu wszystko gra - ustawa wi ta rzecz. | C G7 C
Ref.: Wybiera grota nawietrzny bras, a na zawietrznym luz! | C G7 C
Stawiamy szmaty, do fałów, hej! Zaczyna dmucha ju . | C F C
Hurra! Hej hurra! piewamy refren ten. | C7 F C
Tylko u nas na cytryniarzu tak wspaniale pływa si ! | C G7 C
2. Gdy ju na burcie b dziesz, to przeczytasz wszystko sam.
Ile zjesz chleba, masła, mi sa, jest napisane tam,
Herbaty, kawy, cukru, octu, soku z limonów te .
U nas na cytryniarzu wszystko gra - ustawa wi ta rzecz.
3. Wachta za wacht , dzie za dniem, rozkład na pami
znasz.
Dziesi
dni min ło gdzie , na sok z limonów czas.
Zabiera brudne łapy precz! Do fałów rusza si !
Teraz stawia b dziemy grota, a komenda wi ta rzecz.
4. I znowu wachta, i znów na dek. A niech to trafi szlag!
Po paru godzinach b dzie zmiana - my lisz sobie tak.
Wybiła szklanka, nareszcie czas by w koj zwali si .
U nas na cytryniarzu wszystko gra, a ustawa wi ta rzecz.
MULLINGAN
1. W wielkim mie cie dryfuj samotnie, | e h C G
aden hotel nie b dzie mi domem, | F C G D
Z dymem ulic zmieszane wspomnienia | e h C G
Wyspy, z której znikn łem bez słów. | e G D
Wielkie miasta obłudy s pełne,
Pych , kłamstwem, malign ich blask.
Kiedy dniówk zostawiasz przy barze,
Znów we wroga przemienia si brat.
Ref.: Tak, pami tam ten dzie tamtej wiosny, | e h7 C G
Gdy za ruf pozostał mój dom. | F C G D
Biały chleb, zapach pól, ciepły piec, łó ko, stół, | e h C G
Nasze noce bez słów w Mullingan. | C D G
2. W druj po wiecie wci
obcy,
Wolny kuglarz, co yciem egluje za dnia.
Noc eglarz iluzji samotny,
W agle dmucha mu knajpiany gwar.
Bez jutra, wczoraj, samotny,
Tygodniówk wzi ł barman za złudzenia we szkle.
Tak od nocy do dnia zapomina mnie wiat,
Co za wstyd - wolny człowiek na dnie.
87
3. Pami tam ten czas, dumny okr t,
Gro ne agle wypinał mu wiatr.
Dzielny szkuner wyruszył na podbój
Oceanów, mórz, l dów i miast.
Lecz nie pomn ju , której jesieni
Gro ny sztorm, whisky smak, zagubiony we mgle.
Gdzie o raf przy barze rozbity mój sen,
Słodki dym chi skich spelun na dnie.
MORZE PÓŁNOCNE
1. Słuchajcie morscy bracia, jak w linach piewa wiatr, | G C G C G
O strasznym losie majtka, co zwał si Jan van Deijk. | a a6 D D7
Pod nog pokład chwiejny, portowych tawern gwar, | G C G C G
Północne Morze wokół i przyja
w szklance grogu - | a a6 G e
Bogactwo tylko takie znał. | a D G
2. Dowodził nim kapitan, co morski zgł bił fach,
Pochodził z Amsterdamu, gdzie pi kn córk miał.
Niejeden wi c marynarz u stóp jej serce kładł,
Kapitan był, jak Morze Północne, wszystkim wrogi,
adnemu chłopcu nie był rad.
3. A gdy hiszpa skich królów z Holandii wygnał lud,
Kapitan powiódł okr t, strzec Amsterdamu wrót.
Jesienny czas ju nastał, wiat cały ton ł w mgle,
Wtem z masztu kto zawołał: "Hiszpa ski widz okr t!",
Krzykn li wi c: "Hiszpanom mier !".
4. Usłyszał to kapitan, na pokład spiesznie zbiegł,
Znak krzy a skre lił szpad i tak załodze rzekł:
"Ten z was, co wrogi okr t na morza po le dno,
Zostanie nagrodzony bogactwem niezmierzonym,
Za on pojmie córk m ."
5. Spojrzeli po grzywaczach, a w oczach mieli strach,
"Gdy nie chce nikt - ja pójd !" - powiedział Jan van Deijk.
W Północne Morze skoczył, przez zimn płynie to ,
"Łaskawe b d mi morze i ocal mnie, o Bo e" -
Szeptał dziurawi c galeonu dno.
6. Ju wraca Jan przez morze, gdzie okr t czeka miał,
Wtem widzi - jego statek bierze kurs na Amsterdam.
Oszukał go kapitan, miast córki mier mu dał,
Zostało tylko morze, okrutne zimne morze
I ludzkiej zdrady gorzki smak.
Zostało tylko morze, północne, straszne morze
I ludzkiej zdrady gorzki smak.
MORSKIE OPOWIE CI
1. Kiedy rum zaszumi w głowie, | d
Cały wiat nabiera tre ci, | C
Wtedy ch tnie słucha człowiek | d
Morskich opowie ci. | F C d
Ref.: Hej, ha! Kolejk nalej!
Hej, ha! Kielichy wznie my!
To zrobi doskonale
Morskim opowie ciom.
92
5. Je li płomyk szedł na Nord,
Tato te opuszczał port.
Gdy zapalał maszyn , miał tak min ,
Jak ciut, ciut zalany lord.
6. Je li ognik szedł na East,
Tato w szklance moczył pysk
I tak mruczał: "Nie płyn w t zł godzin ,
Po co zwiedza mam Bałtijsk?"
7. A kiedy do
pływania miał,
Stary kuter w spadku dał,
No i teraz codziennie, zawsze niezmiennie,
Robi tak, jak tato chciał.
Ref.: A metod tak mam,
By pogod sprawdzi sam:
Stawiam wieczk na oknie
I patrz czy moknie,
I czy jej nie gasi szkwał.
MAŁY CZŁOWIEK (KOŁYSANKA)
1. W moich oczach biały szron, | A h7 E4-3
Krajobrazy skute mrozem. | D h7 E4-3
On mych pragnie kruszy lód, | h E4-3 as7 fis7
Nieporadny, pełen ciepła mały człowiek. | h h7 E4-3
W moim sercu ju si zrodził | A h E4-3
Niepoj cie mały kto . | h h7 E4-3
Mały człowiek, niby nikt, | h E4-3 cis7 fis7
Wielkie morza moich my li ułagodził. | h h7 E4-3
Ref.: pij mój mały synku, | A fis7 h7 E4-3
Za nij, nie płacz dłu ej. | A fis7 h
Twój male ki, biały okr cik | E4-3 D cis7
Stoi bezpieczny w wielkiej kału y. | fis7 h h7 E4-3
Twój male ki okr t | A fis7 h7 E4-3
Pi kn ma pogod . | A fis7 h E
Ile jeszcze deszczów przeminie, | D D7 h h7
Nim ruszysz tam, całkiem sam na wielk wod ? | cis7 fis7 h7 E4-3
2. Tam daleko biały l d,
nie na zamie go zasłania.
Tutaj ciepły, mały kto ,
Tutaj mały wielki człowiek do kochania.
Mo e kiedy tam popłyniesz,
Gdzie zadymka i zawieje,
Lecz na razie synku pij,
Jeszcze tyle wiosen sło cem Ci ogrzeje.
3. Wyruszamy z wielk wiosn ,
Z czuprynami i w natchnieniach.
Mo e kiedy dojdziesz sam
Tam, gdzie ja dopływam tylko w swych marzeniach.
89
MONIKA, DZIEWCZYNA RATOWNIKA
1. Na pla y sło ce pra y, tu blado
ciał zanika, | C G7 C
W ród tłumów wczasowiczów - dziewczyna ratownika. | C A7 d C G7 C
I patrz setki oczu i z wody, i z kocyka,
Gdy ona idzie pla
- wszyscy o niej marz .
Ref.: Monika, ach Monika, dziewczyna ratownika, | F C7 F
Pół pla y tutaj marzy, e kiedy si przydarzy. | F7 B C7 F
Twe ciało opalone, prawie nie osłonione,
Ka dy wzrokiem dotyka, Monika, Monika, Monika.
2. Był kiedy na tej pla y taki, co si odwa ył,
Ratownik miał baczenie i dał mu ostrze enie.
Zabrała go cia woda, na dno poszedł jak kłoda,
Na zawsze si pogr
ył bo... ratownik nie zd
ył.
3. Rok min ł, a na pla y, ju nowy tłum si sma y
I z innym si Monika ratownikiem spotyka.
Tłum go ci znów zazdro ci, palce gryz c do ko ci,
I coraz to który z okrzykiem "Monika!" rzuca si w wod i znika.
MONA
Ref.: Był pi
dziesi ty dziewi ty rok, | a G a
Pami tam ten grudniowy dzie , | a e
Gdy o miu m
czyzn zabrał sztorm | a e a
Gdzie w oceanu wieczny cie . | d e a
1. W grudniowy płaszcz okryta mier | a G a
Spod czarnych nieba zeszła chmur, | a e
Przy brzegu konał smukły bryg, | a G a
Na pomoc "Mona" poszła mu. | d e a
Gdy nadszedł sygnał, ka dy z nich
Wpół dojedzonej strawy dzban
Porzucił, by na przysta biec,
By ruszy w ten dziki z morzem tan.
2. A fale w ciekle biły w brzeg,
Ryk morza tłumił chłopców krzyk,
"Mona" do brygu dzielnie szła,
Lecz brygu ju nie widział nikt.
Na brzegu kobiet niemy szloch,
W ramiona ich nie wróc ju ,
Gdy oceanu twarda pi
Uderzy w ratownicz łód .
3. I tylko krwawy sło ca dysk
Schyliło ju po ci
kim dniu,
Mrok okrył morze, niebo, brzeg,
Wiecznego całun ciel c snu.
Wiem dobrze, e synowie ich
Te w morze pójd , kiedy znów
Do oczu komu zajrzy mier
I wezwie ratownicz łód .
90
MIŁA
1. Szczur ko czy gulasz mdły, | e
Ju pora wyj
z kantyny, | e
Karcianej zapis gry | H7
Na li cie od dziewczyny. | H7
Przed nami długa noc, | a
Ruszamy jutro z rana, | a
Pod szary wpełzasz koc, | G
Co skrywa grzech Onana. | H7
Ref.: Miła - nie przychod na wołanie, | e a
Miła - wojenka, moja pani. | e a
Z ni si kocha chc , | GD e
Gdy w nocy si budz . | D H7
Miła - tw posta widz we nie, | e a
Miła - dojrzałe dwie czere nie | e a
We miesz z dłoni mej, | GD e
Gdy kiedy powróc . | H7 e a H7
2. Dwadzie cia prawie lat
I w czapk znaczek wpi ty,
Papieros w k cie warg
Niedbale u miechni tych.
Obija si o bok
Nabite "Parabellum",
piewamy id c w krok
Dwa metry od burdelu.
3. Ju dojadł resztki szczur,
Do koszar powracamy,
Na cianach latryn wzór
Z napisów nie dla damy.
Na sen nam czasu brak,
Kostucha ko ci liczy,
Pijani w drobny mak
Walimy si na prycz .
ref... x2
We miesz z dłoni mej!
MISTER STORMALONG
Ref.: Nie yje stary Stormy ju ; | d A7 d
- Way-hey! Mister Stormalong. | g B A7
Nie yje stary Stormy ju . | d A7 d
- Hey! Mister Stormalong. | B A7 d
1. Najlepszym z wszystkich szyprów był, | d A7 d
Lecz teraz mierci cie go skrył. | F g B A7
Urodził si gdzie pod Cape Horn, | F g d
Gdy szalał w morzu t gi sztorm. | d A7 d
Pod Cape Horn, gdzie potargał wiatr
Nam agle i potrzaskał maszt,
Z ła cuchem złotym a na dno,
Rzewnie płacz c, spu cimy go.
91
2. Pół wieku pod aglami trwał,
Czy bryza wiała, czy te szkwał.
Nie krzyknie wi cej: " agle staw!"
Nie gro
mu ju z by raf.
Bo ju sko czone jego dni
I jak kotwica w morzu tkwi.
Ciało rekiny b d mie ,
Stormy'ego dusza- diabła rzecz.
Ref.: Hej, umarł Stormy, dzielny chwat;
- Way-hey! Mister Stormalong.
Wielki kapitan z dawnych lat.
- Hey! Mister Stormalong.
Hey! Mister Stormalong.
MEWY
1. Mewy, białe mewy, wiatrem rze bione z pian, | e C D e
Skrzydlate, białe muzy okr tów odchodz cych w dal. | C D e
Kto wam szybowa ka e za horyzontu kres, | e C D e
W bezmierne oceany, przez sztormów wi ty gniew? | e C H7 e
Ref.: eglarzom wracaj cym z morza | | C H7 e
Na pami
przywodzicie dom, | | C H7 e
Rozbitkom wasze skrzydła nios | | C D7 e
Nadziej na zbawienny l d. |bis | C H7 e
2. Ptaki zapami tane jeszcze z dzieci cych lat,
Drapie nie spadaj ce ze skał na szary Skagerrak.
Wiatr czesał w grzywy morze, po falach skacz c lekko biegł.
Pami tam tamte mewy, przestworzy słonych zew.
METODA WIECZKI
1. Tato mój w winouj ciu ył | C G7 C
I rybakiem morskim był, | F G
Miał swój kuter i sieci, i kup dzieci, | F C
I pracował ile sił. | G7 C
Ref.: A metod tak miał, | C G7 C
eby sprawdzi , sk d wiatr wiał: | F G
Stawiał wieczk na oknie | F
I patrzył, czy moknie, | C
I czy jej nie gasi szkwał. | C G7 C
2. Je li wieczka zgasła w lot,
Tato w palcach skr cał knot,
Mówił: "Dmucha za wiele, wyjd w niedziel ,
Jestem rybak, a nie szprot."
3. Kiedy płomie równy był,
Tato dalej w łó ku gnił,
Mówił mamie: "Kochana, czekam do rana,
Walczy z flaut nie mam sił."
4. Je li płomie szedł na West,
Tato mówił: "Dobra jest!"
Brał ze dwie półlitrówki, by trafi w główki,
Sprawdzał, jak z t ryb jest.
96
3. Chciałby wysi
, masz ju dosy , mama zawsze racj ma,
O, dobrze, e tu Ewki nie ma, wstyd, bo cały toniesz w łzach,
Bo na l dzie jako-tako człek spokojny ywot ma,
Tutaj robisz za kanak i kulszowa rwie Ci rwa.
4. A w porcie po sko czonym rejsie trapem zbiegasz na swój l d,
Skrzydła znowu Ci odrosły, mokry sztormiak rzucasz w k t.
Sezon martwy si zaczyna, a pływanie a za rok,
Teraz dumna twoja mina, Cape Horn'owca twardy wzrok.
5. Opowie ci dziwne gadasz, Ewce ju m tnieje wzrok,
Morskie w
e, sztormy, glada no i ten szeroki krok.
I na szantach szanty piewasz głosem wilków morskich stu,
Jak Krutyni a na niardwy pagajował dzielny zuch.
6. Sezon martwy w całej pełni, a pływanie a za rok,
Teraz dumna twoja mina, Cape Horn'owca twardy wzrok.
I cho p drak taki jeste , dzieciuch, maluch, b bel, brzd c,
Kocham Ci , bo mimo wszystko znów za rok wypłyniesz st d.
Ref.: I znów: "Home, sweet home",
B dziesz w rejsie
I daleko b dzie l d. |x3
KONGO RIVER
1. Czy byłe kiedy tam nad Kongo River? | D G
- Razem, hoo! | e D G G
Tam febra niezłe zbiera niwo. | D A D G
- Razem we my go, hoo! | D A D D
Ref.: Bra si chłopcy, bra , a ywo! | D G
- Razem, hoo! | e D G G
Cholerne brzegi Kongo River! | D A D G
- Razem we my go, hoo! | D A D D
2. Jankeski okr t w rzek wpłyn ł,
Tam błyszcz reje barw yw .
3. Sk d wiesz, e okr t to jankeski?
Zbroczone krwi pokładu deski.
4. Ach, Kongo River, a potem Chiny,
W kabinach same sukinsyny.
5. Ach, powiedz, kto tam jest kapitanem?
John Mokra liwa - stary palant.
6. A kto tam jest pierwszym oficerem?
Sam Tander Jim, cwana cholera.
7. A kogo tam maj za drugiego?
Sarap - Johna Piekielnego.
8. A bosman - czarnuch zaple niały,
Jack z Frisco li e mu sandały.
9. Kuk lubi z chłopcem pobaraszkowa
I nie ma czasu by gotowa .
93
MAŁE PIWO
1. Ukrop z nieba leje si , | a G
Chyba ze czterdzie ci "Ce", | C G
W gardle sucho, | E
Niech to trafi szlag. | E a
Słoneczny skwarny dzie ,
Gdzie zgubiłem własny cie ,
W gardle sucho,
Niech to trafi szlag.
Ref.: eby chocia jakie małe piwo, | a D
Albo wody z sokiem cho by jeden łyk. | G C E
Na ulicach jakby wymiótł kto , | a D
Wsz dzie pusto i upalnie. | a G
W gardle sucho, | C
Niech to trafi szlag. | E a F E
Słoneczny dzie , <słoneczny dzie !> | a G E
Upalny dzie , <upalny dzie !> | a G E
Piekielny skwar. <piekielny skwar!> | a G E
2. Głowa mi ju p ka w szwach,
Wsz dzie upał, sił ju brak,
W gardle sucho,
Niech to trafi szlag.
Słoneczny skwarny dzie ,
Gdzie zgubiłem własny cie ,
W gardle sucho,
Niech to trafi szlag.
ref...
eby chocia jakie małe piwo...
eby chocia jakie małe piwo...
eby chocia jakie małe piwo.
MAUI
1. Twarda walka, w ustach gorzki potu smak - | G
To przekl ta ycia tre
- | G D7
W ród zamieci nie nych i uderze fal | G C
Wielorybie cielska wlec. | C D7 G
Przed oczyma wci
ten widok mam - | C G
Polarnego morza kry, | C G
Ale wkrótce ten koszmar sko czy si | | G D7
I ujrzymy brzegi Maui. |bis (i nast pne) | G D7 G
2. Czeka na nas jeszcze wiele ci
kich chwil
I brył lodu ostre kły.
Gdy harpuny nasze wreszcie znajd cel,
To wrócimy do brzegów Maui.
Na Kamczackim morzu, hen, daleko st d,
Gdzie okrutny czas wlecze dni,
Wspominamy twarze dziewczyn tych,
Co zostały w dalekiej Maui.
94
3. Sze
piekielnych miesi cy upłyn ło ju
W ród polarnej, nocnej mgły,
Lecz w pami ci naszej jeszcze ywe s
Wspomnienia sło ca Maui.
Ju w ładowniach mamy kilka sztuk,
Mnóstwo beczek tranu z nich.
Wi c "All hands on deck! Wszyscy r ba lód!"
Przed nami wiele setek mil.
4. Hen, za ruf pozostał ten arktyczny wiat,
niegi, lody, sztormów ryk.
To przekl te piekło stale ni si nam,
Pól lodowych gło ny zgrzyt.
A wi c pły my tam, gdzie Diamond Head
Strze e tropikalnych wysp.
Tam sprzedamy ładunek i dalej w tan
Z dziewczynami ze starej Maui.
MARCO POLO
1. Nasz "Marco Polo" to dzielny ship, | e G D e
Najwi ksze fale brał. | e G
W Australii b d c widziałem go, | C e G D
Gdy w porcie przy kei stał. | e D e
I urzekł mnie tak urod sw ,
e zaci gn łem si
I powiał wiatr, w dali znikn ł l d,
Mój dom i Australii brzeg.
Ref.: "Marco Polo" | e D C H7
W królewskich liniach był. | e D e
"Marco Polo" | e D C H7
Tysi ce przebył mil. | e D e
2. Na jednej z wysp za korali sznur
Tubylec złoto dał
I poszli wszyscy w ten dziki kraj,
Bo złoto mie ka dy chciał.
I wielkie szcz
cie spotkało tych,
Co wyszli na ten brzeg,
Bo pełne złota ładownie s
I ka dy bogaczem jest.
3. W powrotnej drodze tak szalał sztorm,
e drzazgi poszły z rej,
A statek wci
burt wod brał,
Do dna było coraz mniej.
Ładunek cały trza było nam
Do morza wrzuci tu,
Do l du doj
i biedakiem by ,
Ratowa cho ywot swój.
95
MAGGIE MAY
1. Co zdarzyło kiedy si , | C
Opowiedzie dzi wam chc , | C7 F
Chocia wielu z was historie takie zna. | C G G7
Głupio wyszło ale tu, | G7 C
W starym porcie Liverpool, | C7 F
Pierwszy raz ogołocono mnie do cna. | G7 C
Ref.: O Maggie, Maggie May, | G7
Przep dzili Ciebie, hej, | C
Do harówy na tasma ski, dziki brzeg. | G7
Or n ła wielu eglarzy | C
I wielu marynarzy, | C7 F
Ju nie b dziesz po portach włóczy si . | G G7 C
2. Odebrałem fors sw
Za mój rejs do Seyleone,
A niemało tego było, wierzcie mi.
Nie wiedziałem o tym, e
Wkrótce za mnie we mie si
Ta dziewczyna o imieniu Maggie May.
3. Nie wiedziałem o niej nic,
Kiedy w oko wpadła mi,
Jak fregata pi kna była w sukni swej.
Nic si nie liczyło ju ,
Na ni wi c obrałem kurs,
Celem moim była wła nie Maggie May.
4. Dialog kilka chwil trwał, lecz
Nie wyczułem w czym jest rzecz
I jak głupi dałem wzi
si jej na hol.
Szybko płyn ł czas i gin,
Byłem zachwycony tym,
e w tawernie mogłem szale razem z ni .
5. Gdy mnie zbudził sło ca blask,
Po dziewczynie mojej lad
Wszelki znikn ł, a wraz z ni mój cały trzos.
Smutny finał szale stw tych,
Kubrak w zastaw musiał i
,
Buty tak e podzieliły jego los.
LUDZIE MOI POSŁUCHAJCIE
1. Ludzie moi posłuchajcie, prawd z ycia powiem wam, | E h
Morze ywi i bogaci, eglarski niech yje stan. | A h E
Nigdzie nie do wiadczysz wra e , których morze mo e da ,
O, mam na my li sprawy proste, gdy po wachcie idziesz spa .
Ref.: egnaj "Home, sweet home", | E h
Jeste w rejsie i nie mo esz zej
na l d. |bis | h C D7+ (A E)
2. Statek ta czy jak pijany, ółci mierdzi ka dy k t,
O, w mokrej kei sen przerwany, oto jedna z licznych kl tw.
Wciskasz głow w st chł po ciel, w domu chciałby placek piec,
O, dobrze pi herbat z rumem i po pla y sobie biec.
100
JA STAWIAM
1. Czy mam pieni dze, czy grosza mi brak - ja stawiam! | e D e
- Ja stawiam!
Czy los mi sprzyja, czy idzie mi wspak - ja stawiam! | e D e
- Ja stawiam!
Czy mam dziesi ciu kompanów, czy dwóch, | | e G
Czy mam ochot na rum, czy na miód, | | A C H7
Czy mam pieni dze, czy grosza mi brak - ja stawiam! | | e D e
- Ja stawiam! |bis (i nast pne)
2. Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam!
Czy mi kompani ufaj , czy nie - ja stawiam!
Czy ja cigam wroga, czy wróg ciga mnie,
Dopóki mój okr t nie le y na dnie,
Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam!
3. A gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam!
G siorek bior i pij do dna - ja stawiam!
Kompani zbieram i siadam za stół,
I nie ma wtedy płacenia na pół,
Bo gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam!
4. Ja stawiam agle jak kufel na stół - ja stawiam!
Czy fala mnie niesie, czy w gór , czy w dół - ja stawiam!
Czy tam dopłyn , gdzie ko czy si wiat,
Czy a do piekła poniesie mnie wiatr,
Ja stawiam agiel, jak kufel na stół - ja stawiam!
Ja stawiam agiel, jak kufel na stół - ja stawiam!
Ja stawiam agiel, jak kufel na stół - ja stawiam!
IAN REBEC
1. Który z Holendrów najlepiej si bił? | G
- Skipper Ian Rebec! | D7 G
Kto dla eglarzy postrachem był? | G
- Skipper Ian Rebec! | D7 G
Ref.: Yaw, yaw - precz z hamaków! | G
Yaw, yaw - won na dek! | D7
Yaw, yaw - bo Ci dorwie | G7 C
Skipper Ian Rebec! | D7 G
2. Kto pierwszy herbat przywiózł z Chin,
I opchn ł j słono w Karolinie?
3. A kiedy zdobył własny ship,
To nie dorównał mu ju nikt.
4. Kto trzy razy w roku si mył,
A wi cej, ni wa ył, piwa pił?
5. A w ka d noc cztery panienki miał:
Czerwon , czarn , ółt i biał !
97
10. Jak my lisz, co maj na niadanie?
T wod , co miał kuk w kolanie.
11. Jak my lisz, co na obiad zjedz ?
Z handszpaka stek polany z z .
12. Nie zgadniesz, jaki tam jest ładunek -
Z plugawych tawern sto dziewczynek.
KABESTAN
1. Do kabestanu chłopcy wraz, | a e a
- Ze wszystkich pcha go sił! | d a G a
Niech ci gnie kotw z morza dna
- Kabestan, a my z nim!
2. Od kabestanu ła cuch skrzypi, | d G A7
- Do diabła, mocniej pchaj! | d a G a
Kotwica w gór , pot niech kipi!
- Pchaj mocniej, raz i dwa!
3. Ju wnet za ruf zniknie l d,
- Do diabła, mocniej pchaj!
Bo zaraz odpływamy st d.
- Pchaj mocniej, raz i dwa!
4. Za jednym zwojem drugi zwój,
- Do diabła, mocniej pchaj!
A sztorman krzyknie gło no: "Stój!..."
-
Pchaj mocniej, raz i dwa! |x3
JOHN KANAKA
1. Mój kumpel dzisiaj do mnie rzekł: | D G A7 D
- John Kanaka-naka, tullai-hej! | G D A7 D
Roboty nie rusz , cho by si w ciekł.
- John Kanaka-naka, tullai-hej!
Ref.: Tullai-hej, oh, tullai-hej! | G D
John Kanaka-naka, tullai-hej! | A7 D
2. Ech, szlag by trafił ten pieski wiat,
Do domu jeszcze drogi szmat.
3. Jak szli my raz do Frisco Bay,
Sto dni si ci gn ł parszywy rejs.
4. Jak szli my raz wokół przyl dka Horn,
Sam diabeł nam powiedział - "Won!"
5. I zawsze butl rumu miej,
A kiedy lejesz, to równo lej!
6. A ci gnij brachu, b dzie l ej,
I ci gnij z butli, pełn butl miej!
7. A kup e pier cionek dziewczynie swej,
A kiedy pierzesz, to równo lej.
98
JOHN CHEROKEE
1. Opowiem wam dzi o Johnie Cherokee, | F C7 F C7
- Alabama John Cherokee! | F B C7 F
Czerwonoskórym z Miramashee. | C7 F C7
- Alabama John Cherokee! | F B C7 F
Ref.: Hej, poci gnij w gór , poci gnij w dół. | C7 F C7
Alabama John Cherokee! | F B C7 F
2. Niewolnik to jest najparszywsza z fuch,
Wi c uciekł w wiat, kiedy tylko mógł.
3. W Nantucket John był, ale krótko, bo
Na wielorybnika sił wzi li go.
4. Na pokład do lin batem gnali go tam,
Znów zwiał im, bo zbrzydł mu cały ten kram.
5. Złapali go znów, zwi zali jak psa,
Wrzucili do z z w najgł bszy mrok dna.
6. Trzymali go tam przez tak długi czas,
e wysechł jak wiór i jak wieca zgasł.
7. A dzi jego duch zielony i zły
Co noc w ród lin gorzkie roni łzy.
JOHN DAMERAY
1. Na dek znów Stary woła, | G D
- Johnny, hej, złap za baksztag! | G D
Cho mróz i nieg dokoła. | D7 G
- Johnny, hej, złap za baksztag! | G
Ref.: John Dameray! John Dameray! | G
Johnny, hej, złap za baksztag! | D
John Dameray! | D7
Johnny, hej, złap za baksztag! | G
John Dameray! Uh...! | G
<dawaj!>
2. Mój dom jest gdzie daleko,
Tam matka na mnie czeka.
3. Głos matki słysz znowu:
"Wró synku, póki zdrowy."
4. Bez forsy i ubrania
Zapukam do mieszkania.
5. A gdy si drzwi otworz ,
Zapomn , co to morze.
99
JESZCZE
1. Jeszcze głowy mamy t gie, | a G C d
Jeszcze wiatr na pełny gaz, | a E7 a
Nikt nie pyta, jak to b dzie, | a d
Kiedy nam zabraknie nas. | C d a E
Cho si woda w z zie zbiera, | G C
agle pełne łat, | d E7
Kto kotwic wci
wybiera. | F C
Grunt to zmieni szlak. | E7 a
Ref.: Powiedz mi, co nas tak trzyma, | C G7
Powiedz mi, sk d wieje wiatr, | C G7
Gdzie s chłopcy, których nie ma, | F C
Gdzie odpłyn ł tamten jacht. | G7 C C7
Gdzie s chłopcy, których nie ma, | F C
Gdzie si podział tamten jacht. | G7 E7
2. A kapitan rejs przedłu a
I bez przerwy zmienia kurs.
Idzie noc, nadchodzi burza,
Ale nam nie słabnie puls.
Cho czasami nie ma siły
Na kolejny zwrot,
My kotwic podnosimy,
Grunt to zmieni port.
3. Mo e kiedy spróbujemy
Łajb t postawi w pion
I pod brzeg nie uciekniemy,
Gdy kolejny przyjdzie sztorm.
Z bocianiego gniazda krzycz ,
e zdradliwy pr d,
My ci gniemy za kotwic ,
Grunt to zmienia l d.
JACHT ROCK & ROLL
1. Pono pierwszy facet, który jacht ten miał, | C F C C7
Daj c mu imi , jaki taniec uczci chciał. | F C
A czy wiecie, jakiego ta ca nazw dał? | E7 a F
Je li tak, no to wszyscy razem, raz i dwa: | G As G7
Ref.: Rock & roll'a, a w jego rytm nawet fale szły, | C F C C7
Rock & roll'a, a w jego rytm nawet mokre agle schły, | F C
Rock & roll'a, a w jego rytmie z szekli schodziła rdza, | E7 a F
Rock & roll'a, bo w rock & roll'u zawsze wszystko gra. | C G C G
2. Gdy zdarzyło si , e wiatr zapomniał wia ,
Nasz "Rock & roll" nie zamierzał w miejscu sta .
Wr cz przeciwnie, jak burza w strz py fale pruł,
Wystarczyło kilka taktów zagra mu.
3. Noc w porcie, w którym ów "Rock & roll" stał,
Ka dy inny jacht, wci
belkami skrzypi c, spał.
On nie skrzypiał, nie darmo takie imi miał,
On nie trzeszczał te , lecz tak jakby grał.
4. Hej, eglarze, kto z was własn łajb ma,
Niech "Rock & roll" jej na imi zaraz da.
Z tak nazw , to cho by dna jej było brak,
B dzie szła..., e nikt nie powie: "Ale wrak."
104
2. Gdzie na dnie wielkiej szafy le y ostry nó ,
Stare d insy wystrz pione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Bior wór na plecy i przed siebie gnam.
3. Przeszły lata zapyziałe, rz s porósł staw,
A na przystani czółno stało - kolorowy paw.
Zaokr gliły si marzenia, wyjałowiał step,
Lecz ci gle marzy o załodze ten samotny łeb.
GAY HEAD
1. Hej, je li chcecie mnie posłucha , powiem kilka słów, | D G a
Opowie
b dzie krótka, potem wypijemy znów: | A7 D A D
Z New Bedford wielorybnik był, tam ka dy go dobrze znał, | D G
Dowodził tam kapitan Jones, a bark "Gay Head" si zwał. | D A7 D
Ref.: Do dna, do dna! Za dzielny bark "Gay Head"! | D A7 G
Niewiele ju zostało nam, znów trzeba płyn
w rejs. | A D A7 D
Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie b dzie le, | D G
Z tysi cem beczek wrócimy tu i zabawimy si . | A7 A D
2. Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał,
Harpunnik Tom, te równy chłop, tawerny wszystkie znał.
Czy to do agli, czy do pomp - robota szła bez słów,
Wspaniał załog miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów!
3. Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód,
A bosman kiedy mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood.
Gdy trzeba było zrobi co , lepiej nie zrobił nikt.
Za dzieln załog barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk.
4. Długo bym o tym mówi mógł, lecz ko czy nam si rum
A rano trzeba w morze i
, zostanie w głowie szum.
Gdy powrócimy znowu tu za miesi c lub za rok,
Popłyn opowie ci z mórz i w gór pójdzie szkło.
FIDDLER'S GREEN
1. Stary port si powoli układał do snu, | C F C a
wie a bryza zmarszczyła morze gładkie jak stół, | C F C G
Stary rybak na kei zacz ł piewa sw pie
: | F e d C
- Zabierzcie mnie chłopcy, mój czas ko czy si . | a7 d7 F G
Ref.: Tylko wezm mój sztormiak i sweter, | C G C C7
Ostatni raz spojrz na pirs. | F C G
Pozdrów moich kolegów, powiedz, e dnia pewnego | F C e
Spotkamy si wszyscy tam w Fiddler's Green. | d G F C
2. O Fiddler's Green słyszałem nie raz,
Je li piekło omin , dopłyn
chc tam,
Gdzie delfiny figluj w wodzie czystej jak łza,
A o mro nej Grenlandii zapomina si tam.
3. Kiedy ju tam dopłyn , oddam cumy na l d,
Ró ne bary s czynne cały dzie , cał noc,
Piwo nic nie kosztuje, dziewcz ta jak sen,
A rum w buteleczkach ro nie na ka dym z drzew.
4. Aureola i harfa to nie to, o czym ni ,
O morza rozkołys i wiatr modl si .
Stare pudło wyci gn , zagram co w cich noc,
A wiatr w takielunku za piewa swój song.
101
HISZPA SKIE DZIEWCZYNY
1. egnajcie nam dzi , hiszpa skie dziewczyny, | e C h7
egnajcie nam dzi , marzenia ze snów, | e G D
Ku brzegom angielskim ju rusza nam pora, | C D e
Lecz kiedy na pewno wrócimy tu znów. | C h7 e
<Heja!>
Ref.: I smak waszych ust, hiszpa skie dziewczyny, | e G D
W noc ciemn i zł nam b dzie si nił. | e G D
Leniwie popłyn znów rejsu godziny, | C D e
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. | C h7 e
2. Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadman
I Głow Barani stercz c w ród wzgórz,
I statki stoj ce na redzie przed Plymouth.
Klarowa kotwic najwy szy czas ju .
3. A potem znów agle na masztach rozkwitn ,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight,
I znów stara łajba potoczy si ci
ko
Przez fale w kierunku na Beachie, Fairlee Light.
4. Zabłysn nam biel skał z by pod Dover
I znów noc w kubryku w ród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam ycie
Na wodach i w portach przy South Foreland Light.
HISZPANKA Z CALLAO
1. Przepu ciłem znów cał fors sw | G e
Na hiszpa sk dziewk z Callao. | a G D
Wyci gn ła ze mnie cały szmal | G e
I spłukałem na ni si do cna. | a G D
Ju znikaj główki portu, | G e
W którym stary został dom. | G D
Znów za ruf niknie w dali | G e
Ukochany stały l d. | a G D
Ref.: Dalej chłopcy, rwijmy fały, | G e
Niech uderzy w agle wiatr. | a G D
W morze znowu wypływamy - | G e
Ile tam sp dzimy lat? | a G D
2. Ju niejeden pokład mym domem był
I niejeden kot me plecy bił.
Cho robota ci
ka i arcie psie,
W Callao po rejsie znajdziesz mnie.
Znów znikaj główki portu,
W którym stary został dom.
Znów za ruf niknie w dali
Ukochany stały l d.
102
3. Zaprószyłem tam nieraz głow sw ,
W barze u Hiszpanki z Callao.
Butl rumu wielk dała mi
I ci gn ła ze mn a po wit.
Ju znikaj główki portu,
W którym stary został dom.
Znów za ruf niknie w dali
Ukochany stały l d.
4. A pod Cape Horn, gdzie nas poniesie wiatr,
Popłyniemy z sztormem za pan brat.
Przez gro ne burze, nieg i lód
Dojdziemy a do piekła wrót.
Cho grabiej z zimna r ce,
Zadek mokry dzie i noc,
Jedna my l rozgrzewa serce -
O Hiszpance z Callao!
HEJ, EGLUJ E EGLARZU
Ref.: Hej, egluj e, eglarzu, | a G C
Cał nock po morzu. | D e
Hej, egluj e, hej, egluj e, | G C D7 e
Cał nock po morzu. | H7 e D
1. Jak e ja mam eglowa , | e D
Gdy na wiecie ciemna noc. | G a
(Kiej na morzu ciemna noc.)
Zapal drzazg , albo dwie, | G D G
Przy egluj e tu do mnie. | C G
eglarzu, hej! eglarzu, hej! | D G C H7 e
2. Kiedy burza sro y si ,
Kiedy wicher agle rwie,
Gdy bezdenny kipi nurt,
Bałtyk huczy wkoło burt.
eglarzu, hej! eglarzu, hej!
3. Gdy bezdenny kipi nurt,
Bałtyk huczy wkoło burt,
M
ne serce, silna dło ,
Pokonuj morsk to .
eglarzu, hej! eglarzu, hej!
HEAVE AWAY SANTIANA
1. Hej, pły my z pr dem rzeki tam, gdzie Liverpool, | d F C
- Heave away, Santiano! | d C
Dokoła Hornu, przez Frisco Bay. | C
- Tam, gdzie strome zbocza Mexico! | a C d
Ref.: Wi c! Heave away i w gór , w dół, | d F C
- Heave away, Santiano! | d C
Nie minie rok, powrócimy znów | C
- Tam, gdzie strome zbocza Mexico! | d C d
2. Ten kliper dla załogi zawsze piekłem był,
elazny Jankes dowodził nim.
103
3. Po złoto Kalifornii ci gle gnał nas wiatr,
Bo puste ładownie wypełnia trza nam.
4. A był to dla nas wszystkich stary, dobry czas,
W czterdziestym dziewi tym, za młodych lat,
5. Bo Zachariasz Taylor tam gór był,
Gdy wygrał bój pod Monterrey.
6. I szybko zwiewał Santy, kiedy pomógł Scott,
Jak Bonaparte pod Waterloo.
7. I dla mnie kiedy , w ko cu, nastał dobry dzie ,
Gdy Sally Brown pokochała mnie.
GREEN HORN
1. Miałem wtedy, ech, szesna cie lat, | C F C
Swoj drog szedłem przez wiat, | F G
W sercu zawsze tkwiła uparta my l, | C F C a
By za głosem morza i
. | C G
Ref.: A wi c piewam: " egnaj Carling Ford | C F C
I egnaj nam Green Horn. | C G7
B d my lał o Tobie dzie i noc, | C C7 F C
Aby kiedy wróci tu, | F G
Aby kiedy wróci znów." | F G C
2. W ka de z wielkich siedmiu sztormowych mórz,
Wychodziłem, bo zmuszał mnie los.
Ka dy w porcie ode mnie usłysze mógł:
"Nigdy wi cej morza ju !"
3. Mam dziewczyn , słodk Mary Doyle,
Dom swój równie ma na Green Horn.
Sercem, dusz pragnie zatrzyma mnie,
ebym w morze nie zwiał jej.
4. yciem szczur l dowy kieruje sam,
Chce - zostanie, lub pójdzie w dal,
Ale kiedy morze wejdzie w krew,
Gdy zawoła - pójdziesz wnet.
GDZIE TA KEJA
1. Gdyby tak kto przyszedł i powiedział: | a
- Stary, czy masz czas? | G a
Potrzebuj do załogi jak
now twarz, | C G7 C
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy, | C C7 F d
Rejs na cało
, rok, dwa lata - to powiedziałbym: | d a E7 a
Ref.: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? | a G a
Gdzie ta koja wymarzona w snach? | C G C
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? | g A7 d A7 d
Gdzie ta brama na szeroki wiat? | a E7 a
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W ka dej chwili płyn w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?
108
CZTERY PIWKA
1. Ze winouj cia do Walvis Bay | a
Droga nie była krótka, | a
A po dwóch dobach, albo mniej, | a
Ju si sko czyła wódka. | a
"Do bryd a!" - krzykn ł Siwy Flak | a
I z miejsca rzekł - "Dwa piki", | a
A ochmistrz w "telewizor" wlał | a
Nie byle jakie siki. | E7 a
Ref.: Cztery piwka na stół, w popielniczk pet, | A D
Jak
Dam roze mian Król przytuli wnet. | E7 A
Gdzie mi dzy palcami sennie płynie czas. | A7 D
"...czwarta r ka, Króla bije As..." | E7 a
2. A w karcie tylko jeden As
I nic poza tym nie ma,
Ale nie powiem przecie - "Pas",
Mo e zagraj szlema?
"Kontra" - mu rzekłem, taki bluff,
By nieco spu cił z tonu,
A Fred mu na to - "Cztery trefl!"
Przywalił bez pardonu.
3. A "mój" w dwa palce obtarł nos,
To znaczy: nie ma nic...
I wtedy Flak, podnosz c głos,
Powiedział - "Cztery pik!"
I kiedy jeszcze cztery Króle
Pokazał mu jak trza,
To Fred, z renonsem - "Siedem pik" -
Powiedział - "Niech gra Flak!"
4. A ja mu - "Kontra", on mi - "Re",
Ja czuj pełen luz,
Bo widz w moich kartach, e
Jest atutowy tuz.
Wi c strzelam! Kiedy karty Fred
Wyło ył mu na blat,
To ka dy mógł zobaczy , jak
Siwego Flaka trafia szlag.
5. Ju nie pami tam, ile dni
W miesi ce zło ył czas,
Morszczuki dosy dobrze szły
I grało si nie raz,
Lecz nigdy wi cej Siwy Flak,
Kln na jumprowe wszy,
Cho by go prosił tak, czy siak,
Nie zasiadł ju do gry!
Ref.: W popielniczk pet, cztery piwka na stół,
Ju tej Damy roze mianej nie przytuli Król.
Gdzie nam si zapodział atutowy As,
Tego Szlema z nami wygrał czas.
Cztery piwka na stół, w popielniczk pet,
Jak
Dam rozebran Król przeleci wnet,
Gdzie mi dzy palcami sennie płynie czas.
"...czwarta r ka, Króla bije As..."
105
EMERYT
1. Le ysz wtulona w rami i cichutko mruczysz przez sen, | e h
Łó ko szerokie, ta po ciel biała, za oknem prawie dzie . | G H7
A jeszcze niedawno koja, a w niej cuchn cy ryb koc, | e D
Fale bij ce o pokład i bosmana zdarty głos. | G H7
Ref.: To wszystko było - min ło, zostało tylko wspomnienie, | e D A e
Ju nie poczuj wibracji pokładu, gdy kable graj . | e D A e
Ju tylko dom i ogródek, i tak a do mierci,
A przecie stare aglowce po morzach jeszcze pływaj .
2. Nie gniewaj si kochana, e trudno ze mn y ,
e nie kupiłem mleka, zapomniałem gary zmy .
Bo jeszcze niedawno statek mym drugim domem był,
Tam nie stało si w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych.
3. Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaj si ,
Czterdzie ci lat na morzu zamkni te w jeden dzie .
Sk d lekarz mo e wiedzie , e za morzem t skno mi,
e dusz si na l dzie, e ni mi si pokład pełen ryb.
4. Wiem, masz do mnie al - mieli my do przyjaciół i
,
Spotkałem kumpla z rejsu, on w morze wyszedł dzi .
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port,
I dla mnie te przyjdzie taki dzie , e opuszcz go, a na razie...
DZIE W. PATRYKA
1. Gdy wi ty Patryk miał swój dzie , | A D A
Pogod zesłał nam. | E7 A
Z Nowego Jorku wyszli my wnet, | A E7
A wiatr z południa wiał. | A E7
Na pewno wiecie, co ka dy czuł, | A E7
Gdy l d znikn ł z oczu nam, | A E7
A nasz dzielny bark ocean pruł, | D A D
By doj
do New Foundland. | A E7 A
2. Kapitan zwał si Nelson i
Tak, jak mówili mi,
T tras prawie na pami
znał,
Cho lat miał dwadzie cia trzy.
Z wysok wod o mili pół
Min li my Hilland Sand,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By doj
do New Foundland.
3. Po trzech dniach w morzu
Kapitan nasz nagle w koi legł,
Gor czka szalała przez kilka dni
I nie miał sił wyj
na dek.
Wiedzieli my dobrze, e mier jest tu -tu ,
Gdy z osp walczył sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By doj
do New Foundland.
106
4. Na nocnej wachcie wiatła błysk
Nadziei troch dał.
Niedługo jednak cieszyli my si ,
Wiatr t
ał ze szkwału na szkwał.
Gdy pierwszy po Bogu opu cił nas,
Bóg przej ł komend sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By doj
do New Foundland.
5. To była najczarniejsza noc,
Do dzi w pami ci j mam.
Woda si lała ze wszystkich stron,
Zostało modli si nam.
I jednak w ko cu usłyszał nas Bóg
I powiał pomy lny wiatr,
A nasz dzielny bark ocean pruł
Ju wprost do New Foundland.
DWUDZIESTY CZWARTY LUTEGO (BIJATYKA)
1. To dwudziesty czwarty był lutego, | C
Poranna zrzedła mgła, | G
Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp, | a
Turecki niosły znak. | a G a
Ref.: No i... |
Znów bijatyka, no i... | | G C
Znów bijatyka, no i... | | G C
Bijatyka cały dzie , <dzie ! dzie !> | | C G
I por bany dzie , i por bany łeb, | | a
Razem bracia, a po zmierzch! | | a G a
Hej! |bis
2. Ju pierwszy skrada si do burt,
A zwie si "Go dzik" i
Z Algieru Pasza wysłał go,
eby nam upu cił krwi.
3. Nast pny zbli a si do burt,
A zwie si "Ró y P k".
Plun li my ze wszystkich rur -
Bardzo pr dko szedł na dno.
4. W naszych r kach dwa i dwa na dnie,
Cała reszta zwiała gdzie ,
No a jeden z nich zabrali my
Na starej Anglii brzeg.
DWUDZIESTY TRZECI MARZEC
1. Dwudziesty trzeci marzec był, | G D
Kiedy l d za ruf znikł. | G d
Niebiosa niechaj chroni nas | g d
Od sztormów, kry i mgły. | d F C d
Nasze serca b d mocniej bi , | F g d
Odwagi nie brak nam. | g F A7
Gdy dojdziemy do grenlandzkich wód, | g d F
Wieloryby b d tam. |bis (i nast pne) | d g a / d a d
107
2. W ród gro nych wód Grenlandii
Przyjdzie płyn
długie dnie.
Nudzi si nie b dzie tutaj nikt,
Tu robota zawsze jest.
Cho łapy odmro one masz,
W nogi zimno, w sercu le,
B dziesz patrzył w ród lodowych gór,
Czy wieloryb to, czy nie.
3. Na północ Stary ci gnie nas,
Cie nin wida ju .
Usłyszysz wnet znajomy ryk:
"Hej, na dek!" i "Łodzie w dół!"
Harpuny wtedy pójd w ruch,
Wielkie cielska b d kłu .
Gdy wieloryb wreszcie b dzie nasz,
Czas do domu wraca ju .
4. Portowych uciech przyjdzie czas:
Panienki, ta ce, rum,
A kiedy forsa sko czy si ,
Do Grenlandii wrócisz znów.
CÓRKA RYBAKA
1. Gdy ksi
yc wiecił na niebie do Ciebie, | C G C
Poczułem miło
, co przyszła jak wiatr, | G
Me serce było w gor cej potrzebie, | G
Córk rybaka Ty była , ja góral z Tatr. | C G
Jelenie gdzie nad jeziorem sennie ryczały, | C G C
Ryby w jeziorze ju dawno poszły spa , | F
Rzekła wtedy do mnie - "Mój Mały, | C
Có Ci mog w t parn , mazursk noc da ?" | F G C
Ref.: Córko rybaka, Mazura z Mazur, | C G
Popatrz jaki na jeziorze wody glazur, | C
Daj mi swe usta, we mnie w ramiona, | F C
Niech si przekonam, ile słodyczy jest w słowie Ilona. | F G C
2. Lato min ło, lecz uczucie ogniem płonie,
Cho odległo
dzi tak wielka dzieli nas,
Ci gle czuj na mym ciele Twoje dwie dłonie,
W uszach moich szumi woda, szemrze las.
Zakopane całe niegiem zasypane,
A Ty piszesz: Na jeziorze gruba kra.
Przesyłasz całuski i dwie rybie łuski.
Zima minie, lato zł czy serca dwa.
112
2. "Jeszcze raz czy ci działo,
Có wam chłopcy si stało?
Jak do arcia, to ka dy si rwie.
To nie balia, nie niecka,
Trzeba wiedzie od dziecka,
e to okr t wojenny R.P."
3. Ale czasem si zdarzy,
e si bosman rozmarzy -
Ka dy bosman uczucie to zna.
Gdy go wtedy poprosisz,
Sw harmoni przynosi,
Siada w k cie na rufie i gra.
4. Opowiada o morzach,
O bezkresnych przestworzach
I o walkach, co prze ył on sam.
O dziewcz tach z Bombaju,
Co nami tnie kochaj
I całuj tak mocno do krwi.
5. A gdy spytasz go tylko,
O czym marzył przed chwilk ,
Czemu nagle poja niał mu wzrok?
Mówi: "W Gdyni, w Orłowie,
B d chodził na głowie,
Tak mi przypadł do serca ten port."
6. Bosman sko czył, wiatr cicha,
A tu nagle, u licha!
Poja niało co nagle we mgle.
Poznał bosman, jak cała
Polska w blaskach wstawała,
Na pokładzie okr tu R.P.
BELFAST
1. Gdy przed dziobem wyłonił si Belfast, | G C G
Znów mnie wiatry pognały na l d. | A7 D7
Porzuciłem eglarsk kompani , | G D G
Miejskich ulic pochwycił mnie pr d. | a D G
Zabłysło mi sło ce fortuny,
Szcz
cie w kartach darował mi los.
Pi knej dziewki blask oczu poruszył mnie,
Wyci gn łem j , diabeł wie sk d.
Ref.: Ach, pi kna, smukła jak kliper, | G C G
W jej ramionach znalazłem swój port. | G A7 D D7
Kiedy noc w barze ta czyła, | G D G E7
Kochałem, wzdychałem jak czort. | a D G
2. Jej oczu blask szybko omamił mnie,
Jak lunatyk popadłem w jej moc,
Lecz nie dla mnie ju noc ta czyła, gdy
W trzosie nagle zjawiło si dno.
W tancbudzie co wieczór pijany jak wór
Wielkie modły wznosiłem do gwiazd,
Czarny barman na kredyt do kufla lał,
Z ka d kresk nadchodził mój czas.
109
CZAS RUSZY NA SZLAK KLIPRÓW
Ref.: Cumy rzu ! - Cumy rzu ! | d
agle staw! - agle staw! | d
Cumy rzu i agle staw, | d C F
Czas ruszy na szlak kliprów. | d A7 d
1. Gdy whisky w porcie masz ju do
, | d C f
- Cumy rzu ! agle staw! | C d C d
Do dziewczyn nawet czujesz zło
, | F d C
- Czas ruszy na szlak kliprów! | F C d
To jedno wyj cie zawsze masz,
- Cumy rzu ! agle staw!
Na słone bryzgi wystaw twarz.
- Czas ruszy na szlak kliprów!
2. Poczujesz wnet, jak pokład dr y
W rytm starej piosnki z dawnych dni.
A kiedy dmuchnie z rufy wiatr,
Na starych kliprów ruszaj szlak.
3. Tam l ejszym Ci si wyda los.
Za burt wyrzu pusty trzos
I zgodnym chórem gardeł stu
Ta stara piosnka zabrzmi znów.
CHWY ZA HANDSZPAK
1. Teraz mo emy gna nawet na Horn; | a G a
- Way-hey, razem go! | a G a
Ubrania i buty w lombardzie s . | C G
- Razem chłopaki! Razem pchajmy go! | a e a
Ref.: Chwy za handszpak i pchaj go,
Way-hey, razem go!
Kotwica na dek, cumy zdj te s . <dawaj!>
Razem chłopaki! Razem pchajmy go!
2. Liverpool został za ruf nam,
Wesołe panienki egnały nas tam.
3. O, egnaj Sally i egnaj Sue,
Na pewno kiedy wrócimy tu znów.
4. I do kabestanu, i równo pcha ,
Z Nord-Westu zaczyna nam nie le wia .
<razem!>
5. I jeszcze pi
dziesi t razy, hej!
Niedługo w zatoce znajdziemy si .
6. Hej, wawiej si rusza i mocniej pcha !
Łapy z kieszeni, nie ma czego si ba .
7. I ech, łapserdaki! Pcha ile sił!
Jak mocniej pokr cisz, to rdza zejdzie w mig.
<obłó !>
8. Jeszcze wam bosman nie le da w ko
;
Ostatnia runda i b dzie dooo...
!
110
BRZEGI NOWEJ SZKOCJI
Ref.: egnaj Nowa Szkocjo, niech fale bij w brzeg, | G h
Tajemnicze twe góry wznosz szczyty swe. | C e
Kiedy b d daleko, hen na oceanie złym, | G D
Czy was kiedy jeszcze ujrz , czy zostan mi sny? | e D e D
1. Sło ce ju zachodzi, a ptaki skryły si , | G h
W li ciach drzew znalazły schronienie swe. | C e
Mam wra enie, e przyroda ju zamarła w cichym nie, | G D
Lecz nie dla mnie wolne chwile, praca czeka mnie. | e D e D
2. Kiedy me najskrytsze marzenia ziszcz si ,
Marz , by do przyjaciół swych przył czy si .
Wkrótce ju opuszcz te rodzinne strony me,
A wi c egnaj ma dziewczyno i wyczekuj mnie.
3. Kto uderzył w b bny i z domu wyrwał mnie -
To kapitan nas woła, wi c stawiłem si .
egnajcie kochani, wypływamy w długi rejs,
Powrócimy do swych rodzin, znów spotkamy si .
BRZEGI PERU (WIELORYBNICY)
1. Hej, wielorybnicy, nam wichrów i burz | d C a d
Nie straszne s ryki. Czas w drog nam ju . | a g A7
Kapitan powiedział, a ja wierz mu: | d a e7 A7
Jest moc wielorybów u brzegów Peru. | d C a d
2. Po drodze do Peru min li my Horn,
Chłopy ylaste i ja, Ty i on.
Łodzi wystarczy, no to agle na maszt.
Sygnały wiadome - na łowy ju czas.
3. Pierwszego zoczyli my, gdy ju zapadał zmierzch
I wtedy stary Banker tak do nas rzekł:
- Spokojnie, do koi, wypocz
, ja wiem,
Jutro po lewej pojawi znów si .
4. O pi tej nad ranem poderwał nas wrzask
Człowieka na topie: "Tam dmucha. There she spouts!"
A z dołu ryk drugi: "No, gdzie one s ?" -
"Dwa rumby po lewej i trzy mile st d!"
5. "All hands on deck!" I tupot, i krzyk,
Tablety do łodzi, nie leni si nikt.
Odwa nie i ywo, do brasów, do rej,
"Obraca w dół łodzie - Roll her away!"
6. Pierwsza łód gładko ze lizgn ła si w dół,
Frun ła po falach, wygi te plecy w pół.
Sterniku pami taj, com powiadał Ci,
Uwa aj na ogon, chocia bestia wci
pi.
7. Jeff trafił i cielsko zapadło si w gł b,
Wybieraj! I obłó ! Nagle brakło nam r k.
Wypłyn ł, krwi rzygn ł, na hol dał si wzi
,
Chwycili my haki, by płetwy mu ci
.
111
8. Przy burcie, na gajach ci gn li my tran,
Rekiny szalały we krwi z jego ran,
A ka dy si zwijał i robił za trzech,
No bo wyszło nam lepiej ni po pi
set na łeb.
9. I w starym Tumbez pohulamy, e hej,
Masz dziewk , ja te , ze dwie setki dam jej,
Niech ma! Kiedy fors przehulasz do cna,
Znów na wieloryby wyruszysz jak ja.
BRANKA
1. Gdzie od rzeki w dół, tam gdzie London Street,
Psów królewskich zwarty oddział szedł.
Dla króla trzeba znów wie ej krwi
Marynarzy floty wojennej.
2. A e byłem wtedy do
silny chłop,
To ogary wnet wpadły na mój trop.
W kajdanach za próg wywlekli mnie
Marynarze floty wojennej.
3. Na pocz tek wzi łem trzysta plag,
Bom dochodzi chciał swoich słusznych praw.
Dowódca tu Twoim królem jest
Marynarzu floty wojennej!
4. Tylko Bóg policzy, ile skarg
Usłyszały te ambrazury dział,
Jak wiele w pokład tu wsi kło łez
Marynarzy floty wojennej.
5. Bat bosmana wci
plecy zgi te tnie,
Gdy przy linach wraz mozolimy si .
Dla chwały twej słodki kraju mój -
Marynarze floty wojennej.
(My - ołnierze floty wojennej.)
6. Jak o prawa upomina si
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi wtedy spłyn ł grzbiet
Marynarzy floty wojennej.
7. Gdy łapaczy szyk formuje si ,
W pierwszym rz dzie mo esz ujrze mnie.
Kto stanie na mojej drodze dzi -
Łup stanowi floty wojennej!
BOSMAN
1. Na pokładzie od rana | a C
Ci gle słycha bosmana, | a A7
Bez potrzeby cholernie si drze. | d a
Cho by r ce poranił, | | A7 d
Bosman zawsze Ci zgani | | a
I powiada - "Zrobione jest le!" |bis (i nast pne) | E7 a
116
DIAMENT
Nasz Diament prawie gotów ju
a e
W cie ninach nie ma kry
a e
Na kei pi kne panny stoj
a e
W oczach błyszcz łzy
d e a
Kapitan w niebo wlepia wzrok
Ruszamy lada dzie
Płyniemy tam gdzie sło ca blask
Nie m ci nocy cie
A wi c krzycz o, ho, ho
a
Odwag w sercu miej
G a
Wielorybów cielska gro ne s
d
Lecz dostaniemy je
a G a
Hej panno po co łzy
Nic nie zatrzyma mnie
Bo pr dzej w wodach kwiat zakwitnie
Ni wycofam si
No nie płacz wróc tu
Nasz los nie taki zły
Bo da dukatów wór za tran
I wielorybie kły
Na deku stary w chał wiatr
Lunet w r ku miał
Na łodziach co zwisały ju
Z harpunem ka dy stał
I dmucha tu i dmucha tam
Ogromne stado w kr g
Harpuny, wiosła, liny bra
I ci gaj brachu ci g
I dla wieloryba ju
Ostatni to dzie
Gdy miały harpunnik
Uderza we
113
3. Toczyło si koło fortuny,
Ja zostałem na dnie - taki los.
Gdzie w portowej dzielnicy, spłukany do cna,
Naganiaczom sprzedany za grosz.
Có , whisky Belfastu wypita do dna,
Gdzie na morzu ocucił mnie wiatr.
W doborowej, eglarskiej kompanii
Smukły kliper mnie poniósł do gwiazd.
Ach, pi kny, smukły to kliper, |
Po ród agli znalazłem swój dom. |
Kiedy z fal harcuje, |
Gdy idzie na wiatr, |
Przypomina mi tancerki pl s. |bis
BALLADA O WIGILIJNYM LEDZIU CZYLI PASTORAŁKA KASZUBSKA
1. - "O ci znów mnie rw na pogod zł , | D G
Znowu podły miałem sen" - | D A
Rzekł raz do swej ony led zm czony | D G
W wigilijny dzie . | D A D
Popłyn li wi c na mielizn , gdzie | D
Chcieli wygrza stare o ci. | D h
A tu jak na zło
sieci rzucił kto , | D G
No i ledzia tym rozzło cił. | D A D
Ref.: Łaj da dirli ładi dam dirli durli dadi dam | D G D
Dirli dudam dirli dam dej | A
Łaj da dirli ładi dam dirli durli dadi dam | D G D
Dirli dudam dirli dam dej | D A D
2. - "Nie denerwuj mnie, zrz dzisz cały dzie " -
ona ledzia rzekła w gniewie
- "Łuska wierzbi mnie, w skrzelach co mnie rwie,
Id wygarnij tej Kaszebie.
Ach co za gbur zarzucił tu
Stare sieci by nas złowi .
W wigilijny dzie stary trute chce
Słone dzwonka z nas porobi ."
3. Wypłyn ł wi c na powierzchni led
I nabrał wody w skrzela,
Wysadził łeb nad wod i rzekł:
- "Dziadku Budzisz, dzi Wigilia" -
Stary Budzisz zły, w knajpie wczoraj był,
Przepił wszystko, co zarobił.
Jego ona znów tak dopiekła mu,
e chciał w morzu karpia złowi .
4. - "Hej, złota rybko dopomó szybko" -
Dziad rzecze tak do ledzia
- "Wracaj c z targu przepiłem karpia,
Wi c Ty chod do kasierza" -
- "To chyba art, ja mam by karp?" -
led zje ył si okropnie
- "Daruj bracie, lecz jestem wolny led ,
A nie dzwonko w kwa nym occie."
114
5. - "To chyba art, to ma by karp?
Posłuchaj drogi panie:
Jestem wolny led , je li złowisz mnie,
To Ci o ci w gardle stan ."
BALLADA O BOTANY BAY
1. Podeprzyj bracie ci
ki łeb, na ławie ze mn si d . | a* C F7+ a*
Posłuchaj, a opowiem Ci dziwn histori m , | C F7+ E
Jak za eglarski trud i znój odpłacił mi si los, | a* C F7+ a G
e Anglii mej wysoki brzeg ju tylko wspomnie mgł . | a* F7+ a*
2. Powiedział gruby s dzia mi: "Ty winny, Jimmy Jones.
Nie b dziesz si ju wi cej miał, odpłacisz drwin krwi .
Gdy do zdradliwej Botany Bay twój statek znajdzie kurs,
To ugnij kark, bo je li nie - wisielczy poznasz sznur."
3. I wielkie fale poniosły nas do przeznaczenia bram.
Wtem czarny okr t zjawił si , witała wolno
nam.
I cho w kajdanach ka dy z nas, to jednak chwycił bro
I popatrz Stary - r k t skre liłem szans sw .
4. Nic nie wskórała piracka bra , nie pomógł tak e sztorm.
W elazne łapy Botany Bay zło yłem głow sw .
Wypełniał si skaza ca los w słonecznym piekle tym.
W kajdanach dzie , w kajdanach noc i bicz nad karkiem mym.
5. My lałem: "Przyjdzie zdechn
tu. To mej w drówki kres."
Lecz jednak przyszedł tamten dzie , elazo p ka te .
Uciekłem w busz, tam Jack Donahue przygarn ł mnie jak brat
I dzi ki niemu wiem ju dzi , jak słodki zemsty smak.
6. Z chłopcami z buszu pójd w noc rachunki równa krzywd.
W dalekiej Anglii zadr y kto , pom cimy druhów swych.
I wstanie nad zatok t wolno ci pierwszy dzie .
Tak zmieni tre
legendy o przekl tej Botany Bay.
BALAENA
| F C F G
1. Dzi ka dy wielorybnik wypłyn
chce z Dundee, | C d
Na odległych st d łowiskach ka dy chciałby pierwszym by . | G F G
Na Północnym Atlantyku b dzie wielki wy cig trwał, | C d
A najszybsza z nich, chłopcy wierzcie mi, | F C
To "Balaena" - mówi wam. | F G C
Ref.: Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra, | d
Cała reszta hen, za ruf , ju nie ma adnych szans. | G F G
Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorówna chc , | C d
Wiele razy tak przetarli my szlak | F C
Od Dundee do St. John. | F G C
2. Zacz ło si we wtorek, w rod piekło było ju ,
Z naszej wachty nie wróciło dwóch, potem zmyło jedn łód .
Gruchn ła o nadburcie, szlag trafił wr gi trzy.
Trzeba było to załata i sztormowa par dni.
3. Dumny Jackman zmieniał szmaty, potem wi cej pary dał,
Na "Erin Boy'u" kapitan Gay z ywiołem walczył sam,
A dzielna "Terra Nova" długo z nami szła łeb w łeb;
Na łowiskach ju było pewne znów, e "Balaena" pierwsza jest.
115
4. Wreszcie sezon si zako czył, ładownie pełne s
A bukszpryt ju wskazuje kurs, gdzie został ciepły dom.
Gdy staniemy ju na l dzie, beczki rumu b d tam
I Starego zdrowie b dziemy pi . Znowu udało si nam!
AUSTRALIA
Australia po nocach mi si ni
Heave away! Haul away!
Czy kiedy si spełni moje sny ?
Pły my do Australii!
Heave away! Popły my tam!
Heave away! Haul away!
Pły my do Australii bram,
Pły my do Australii!
Zwiedziłem Bałtyk wzdłu i wszerz
I na Północnym byłem te .
Atlantyk nie jest taki zły,
Cho płyn
trzeba wiele dni.
Pacyfik spokojny powinien by ,
Cho ró nie bywa : co tu kry !
W Australii znajd nowy dom,
Cho to tak daleko st d!
Australia po nocach mi si ni
Czy kiedy si spełni moje sny ?
RIO GRANDE
Oh powiedz czy byłe ju w Rio Grande
Hej o Rio
Oh mówi e wsz dzie tam złoty jest piach
Pora nam hen do Rio Grande
egnaj wi c rzeko ma
Powróc tu znowu za rok czy za dwa
Z dna kotew wstawała i wiatr nas pcha
U fortów latarni krzykniemy hura
Pod krzy em południa przewa y si los
Kto zjedzie po desce kto napcha swój trzos
Cho jeszcze jest pora wynosi si st d
To nikt si nie cofnie nie zejdzie na l d
Wi c egnaj dziewczyno i wiern mi b d
Ze złota ci emki obujesz za rok
120
Gdy tak siedzimy
14
Gdzie stare młyny
4
GDZIE TA KEJA
103
Gdziekolwiek jeste
32
GREEN HORN
103
Grosza nie mam
2
Hawiarska Koliba
2
HEAVE AWAY SANTIANA
102
HEJ, EGLUJ E EGLARZU
102
HISZPANKA Z CALLAO
101
HISZPA SKIE DZIEWCZYNY
101
IAN REBEC
100
Idzie dysc
20
Iskierki
16
JA STAWIAM
100
JACHT ROCK & ROLL
99
Jak
27
Jak dobrze nam zdobywa góry
19
Jaki był ten dzie
16
Jaworzyna
46
Jesienna podró
15
Jesienna pora
21
Jesienna zaduma
40
Jest ju za pó no
28
Jest taki dzie
9
JESZCZE
99
JOHN CHEROKEE
98
JOHN DAMERAY
98
JOHN KANAKA
97
Jolka
51
KABESTAN
97
Kiedy góral umiera
13
Kiedy w pi tek
1
Kołysanka
10
Kołysanka dla Joanny 1
35
KONGO RIVER
96
Krajka
7
Lato z ptakami odchodzi
10
LUDZIE MOI POSŁUCHAJCIE
95
ŁAWICE
57
Madame
27
MAGGIE MAY
95
Majster Bieda
32
Makatka z wojownikiem
31
MAŁE PIWO
93
MAŁY CZŁOWIEK (KOŁYSANKA)
92
Mały mi
22
MARCO POLO
94
MAUI
93
Mayestro bezdomny
37
METODA WIECZKI
91
MEWY
91
Mi dzy nami
35
117
EGLUJ
egluj, egluj tam gdzie Nowa Szkocja
C e a F G
egluj, egluj gdzie wstaje nowy dzie
C e a F G C
Głos Nowej Szkocji nam przynosi wiatr
a G C
To zapowied nowych dni
F C a
Znowu woła do nas rykiem fal
d C G a
Tam znajdziecie nowy wiat
F C G
Znów dumny brzeg b dzie witał nas
a G C
Majestatem gro nych skał
F C a
Ka dy dzie znów witem przywita nas
d C G a
Coraz bli szym stanie si
F C F
Twoim własnym domem stanie si
G C
Atlantyk bije fal w stromy brzeg
W ciekle ryczy po ród skał
W górze dzikich ptaków słycha piew
Głos ich płynie z wiatrem w dal
Tam bujnej trawy si kołysze łan
I strumyków cichy szept
W mej pami ci zawsze b dzie trwał
Lecz niedługo powiem wam
Lecz niedługo wszystkim powiem wam
118
119
AUSTRALIA
115
BALAENA
114
Ballada listopadowa
46
Ballada na urodziny
29
BALLADA O BOTANY BAY
114
Ballada o Krzy owcu
18
Ballada o kurze
11
Ballada o ró y
44
Ballada o w. Mikołaju
10
BALLADA O WIGILIJNYM LEDZIU CZYLI PASTORAŁKA KASZUBSKA
113
Ballada z gór
26
Bar Na Stawach
38
BELFAST
112
Bez słów
34
Biedny kto , smutny Nikt
44
Bieszczady
41
Bieszczadzka ciuchcia
42
Bieszczadzki rajd
42
Bieszczadzki trakt
41
Bieszczadzkie wspomnienia
42
Blues o starych s siadach
54
BOSMAN
111
BRANKA
111
BRZEGI NOWEJ SZKOCJI
110
BRZEGI PERU (WIELORYBNICY)
110
Bukowina 1
33
Bukowina 2
37
Chod my tam
25
CHWY ZA HANDSZPAK
109
Chyba ju mo na
25
Ci
kie czasy
52
CÓRKA RYBAKA
107
Cyganie
5
Czarny blues o czwartej nad ranem
30
Czas powrotów
14
CZAS RUSZY NA SZLAK KLIPRÓW
109
Czerwony Pas
3
Czesiek Piekarz
39
CZTERY PIWKA
108
Dalej wesoło
18
Desiderata
1
Diabeł
20
Diament
116
Do domu
15
Dok d nas zaprowadzisz Panie
2
DWUDZIESTY CZWARTY LUTEGO (BIJATYKA)
106
DWUDZIESTY TRZECI MARZEC
106
DZIE W. PATRYKA
105
EMERYT
105
FIDDLER'S GREEN
104
GAY HEAD
104
124
121
MIŁA
90
Miło ci trzeba si uczy
11
MISTER STORMALONG
90
Modlitwa Bonawentury
17
Modlitwa o wschodzie sło ca
13
MONA
89
MONIKA, DZIEWCZYNA RATOWNIKA
89
MORSKIE OPOWIE CI
87
MORZE PÓŁNOCNE
87
MULLINGAN
86
Musimy sia
18
NA CYTRYNIARZU
86
Na dzie odej cia
43
Na ziarnku maku
8
Nie chod tam
45
NIE WRÓC NA MORZE
85
NIECH WIATR NAS GNA
84
NIECH ZABRZMI PIE
83
Niepro ba o r k
22
Nocna piosenka o mie cie
33
Ocean
35
OD RANA NAM POWIAŁO
82
Opadły mgły
29
Opowie ci wiatr
21
PACYFIK
82
PADDY I WIELORYB
81
Pami tajcie o ogrodach
9
PARY ANIN
80
Pejza e Harasymowiczowskie
40
Pie
łagodnych
36
Pie
o nie
11
Pie
w drownego grajka
7
Piosenka bez tytułu
6
Piosenka dla Juniora i jego gitary
31
Piosenka dla Wojtka Bellona
28
Piosenka noworoczna
5
Piosenka o mojej ulicy
51
Piosenka o naszym ogrodzie
53
Piosenka o rajdowych butach
16
Piosenka o ulicznym grajku
52
Piosenka retro
7
Piosenka wiosenna
38
PŁY MY DO AUSTRALII
78
Pocztówka z Beskidu
5
POD JODŁ
80
Pod wspólnym dachem
36
Połoniny niebieskie
6
Powrót
45
Powrót /Raj/
14
PO EGNANIE LIVERPOOLU
79
PÓJD PRZEZ MORZE
77
PRESSGANG
79
Prolog do ballad
19
PRZECHYŁY
78
Przy Ognisku
26
122
Przyjaciele
13
RATCLIFFE HIGHWAY
77
RIO GRANDE
76
Rio Grande
115
RÓ E Z DUBLINA
76
Rzeka
39
Rzeki to id ce drogi
25
SACRAMENTO
75
SALLY BROWN
74
SHANNON I CHESAPEAKE
73
SHENANDOAH
74
Sielanka o domu
34
SŁODKA JANE
65
Sło ce i deszcz i wiatr
12
Sokoły
3
SPOTKANIE W PORCIE
72
STARA MAUI
71
Stara muzyka
49
STARE SWANSEA TOWN RAZ JESZCZE
71
STARUSZEK JACHT
70
STARY BRYG (STATEK WIDMO)
70
STORMALONG
69
SYRENA
69
SZANTA DORSZOWA
68
SZANTA LEDZIOWA
68
Szcz
cie
28
SZE
BŁOTA STÓP
67
SZKLANY JASIO
67
SZKOCKA LICZNOTKA
66
wiecie nasz
8
Tam gdzie byłem
23
TA COWANIE
65
Tolerancja
41
TRATWA BLUES
64
TRZYDZIESTY PIERWSZY SIERPNIA
63
TYLE MAMY ZA SOB PRZEBYTYCH MIL
62
UMBRIAGA
62
W GÓR RAZ, HEJ CI GN
TAM
61
W le niczówce
47
W Piwnicznej izbie
20
We wtorek po sezonie
12
WESOŁY WIATR
61
W DROWIEC
59
Whisky
50
Wieczór
48
Wielki wóz
46
WIELORYBNICY GRENLANDZCY
61
WIELORYBNIK JOHNY
60
Wietrze wiej
21
Wiewiórka
43
WRACAMY Z MORZA
60
WRÓ MY NA JEZIORA
59
Wró by wiosenne
50
Wrzosowisko
31
Wspomnienia Bumeranga
17
123
Wtedy tylko jeszcze chcie
54
Z PIJANYM EGLARZEM
58
Z podwórka
30
Zamieszkajmy pod wspólnym dachem
52
Zawieja w Michigan
29
Zawstydzenie
48
Zimno ju
23
ZŁOTA ARKA
58
Zobacz Anno
38
Zuzanna
24
Zwiewno
44
EGLOWANIE
57
egluj
117
piewnik – wydanie drugie rozszerzone
Piosenki zebrał i opracował – Radosław Obuchowicz