background image

Ref.

  Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa  

a

 

A wesoła kołomyjka do ta ca porywa 

 

 

E7a

 

Dla Hucuła nie ma  ycia jak na połoninie 

 

d E7

 

Gdy go losy w doły w doły rzuc    

 

 

a

 

Wnet z t sknoty zginie 

 

 

 

 

E7 a

 

 Czumbaj, czumbaj, czumbaj dija dana 
 Czumbaj, czumbaj, czumbaj, czumbaj do samego rana. 

 
Gdy  wie y li

, gdy  wie y li

 

Pokryje bór, pokryje bór 
I Czarna woda  ciemnieje 
Niech dzwoni flet, niech dzwoni flet 
Niech ryczy róg, niech ryczy róg 
O yły nasze nadzieje. 
 
P kł rzeki grzbiet, p kł rzeki grzbiet 
Popłyn ł lód, popłyn ł lód 
Czeremosz szumi po skale 
W ten dobry czas, w ten dobry czas  
K dziory trzód, k dziory trzód 
Weseli k pcie górale. 
 
Połonin step, połonin step 
Na szczytach gór, na szczytach gór 
Tam trawa w pas si  podnosi 
Tam  adnych miedz, tam  adnych miedz 
Nie ci gnie sznur, nie ci gnie sznur 
Tam  aden pan ich nie kosi. 
 
Dla wszystkich trzód, dla wszystkich trzód 
Tam paszy do

, tam paszy do

 

Tam niech si  mno

 bogactwa 

Tam run  i

, tam run  i

 

Pozwólcie ró

, pozwólcie ró

 

Tam id cie na całe lato. 
 

Gdzie stare młyny 
Gzie stare młyny dumnie stoj   

e

 

Nad rzek  której nie zna mapa 

D G

 

I cho  do domu st d niedaleko  

C G

 

Przew drujemy kawał  wiata  

D G D 

 

Ref.

  A u nas latem jest najlepiej 

 

e a

 

Dywanem w złocie zbo e ta czy 

 

D G

 

I nasze sło ce jest najlepsze 

 

C G

 

Cho  u nas nie ma pomara czy 

 

D G D

 

 
Tam dziadek wiatrak zasłuchany 
W  abie rechoty gdzie  za lasem 
Tu znowu kamie  na rozdro u  
Pomylił przeszło

 z naszym czasem 

Dobrze w drowa  jest w ród jezior 
Gdy sło ce mówi nam dobranoc 
I  mia  si  noc  do ksi

yca  

I kła

 si  spa  dopiero rano 

A  przyjd  czasy gdy  cierniska 

niegi pokryj  a  do wiosny 

I tylko w lesie nam si  skłoni   
Polskie zielone zawsze sosny.

 

Desiderata 

Desiderit, Desiderit. 

Przechod  spokojnie przez hałas i po piech i pami taj jaki spokój mo na znale  w ciszy.  

C G d 

O ile to mo liwe bez wyrzekania si  siebie b d  na dobrej stopie ze wszystkimi.

  

 

B D

0

 C 

Wypowiadaj swoj  prawd  jasno i spokojnie.   

 

 

 

 

 

a d G C 

Wysłuchaj innych, nawet t pych i nie wiadomych.  

 

 

 

 

 

a d E 

Oni te  maj  swoj  opowie , oni te  maj  opowie .   

 

 

 

 

a d G C a d E 

Unikaj gło nych i napastliwych, unikaj gło nych, s  udr k  ducha.

  

 

 

 

a d a d a d a 

Niech twoje osi gni cia zarówno jak i plany b d  dla Ciebie  ródłem rado ci.

    

 

C G d 

B d  ostro ny w interesach, b d  ostro ny w interesach, na  wiecie bowiem pełno oszustwa.

   B D

0

 C 

B d  sob , zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani te  nie podchod  cynicznie do miło ci,

             a d G C a d E a 

Bo ona jest wieczna jak trawa, bo ona jest wieczna.

  

 

 

 

 

 

d G C a d E 

Unikaj gło nych i napastliwych, unikaj gło nych, s  udr k  ducha. 

 

 

 

a d a d a d a 

Przyjmij spokojnie co ci lata doradzaj , z wdzi kiem wyrzekaj c si  spraw młodo ci.   

C G d 

Jeste  dzieckiem wszech wiata niemniej ni  drzewa i gwiazdy, masz prawo by  tutaj.   

B D

0

 C 

A wi c  yj w zgodzie z Bogiem, kimkolwiek On Ci si  wydaje,  

 

 

 

a d G C 

W zgiełkliwym pomieszaniu  ycia zachowaj spokój,    

 

 

 

 

a d E a 

W zgiełkliwym pomieszaniu  ycia zachowaj spokój, spokój ze sw  dusz . 

 

 

a d G C a d E 

Przy całej swej złudno ci znoju i rozwianych marzeniach jest to pi kny  wiat,   

 

a d G C a d 

Jest to pi kny  wiat.    

 

 

 

 

 

 

 

 

E 

Znalezione w starym ko ciele  wi tego Pawła w Baltimore,  

 

 

 

 

a d G C 

Datowane tysi c sze set dziewi dziesi ty drugi rok.   

 

 

 

 

a d E 

Przy całej swej złudno ci znoju i rozwianych marzeniach jest to pi kny  wiat,    

 

a d G C a d 

Jest to pi kny  wiat.    

 

 

 

 

 

 

 

 

E a 

 

 

Kiedy w pi tek  
Kiedy w pi tek sło ce  wieci 

G a 

Serce mi do góry wzlata  

 

D G 

e w sobot  wezm  plecak    

G a 

W podró  do mojego  wiata   

D D 

 

 

Ref.

  Bo ja mam tylko jeden  wiat

 

G a

 

Sło ce, góry, pola, wiatr   

D G

 

I nic mnie wi cej nie obchodzi 

G a

 

Bom turyst  si  urodził 

 

D G 

 
Dla mnie w mie cie jest za ciasno 
W ród pojazdów, kurzu, spalin  
Ja w zielon  jad  cisz  

cie ki pełne słodkich malin 

 
My l  le

c po ród kwiatów 

Czy w j czmienia  ółtym łanie 
Czy przypadkiem za pół wieku 
Co  z tym  wiatem si  nie stanie 
 
Chciałbym  eby ten mój  wiat  
Przetrwał jeszcze z tysi c lat 
I  eby mogły moje dzieci  
Z tego  wiata te  si  cieszy  
 

background image

 

Grosza nie mam 
Ja o drog  si  nie pytam 

e D 

Bo nie wa ny dla mnie czas 

e D e 

Nie zabł dz  bo nie mog

   e D

 

Domu nie mam ju  od lat 

e D e

 

 

 

Ref.

  Grosza nie mam i nie b d  

G a

 

Nigdy swego domu miał  

e D G

 

Ale zawsze robi  b d   

G a

 

To co tylko b d  chciał 

e D e

 

 
Gdy mnie głód za gardło  ciska 
To dwie r ce jeszcze mam 
Dziwi  wtedy si  ludziska  

e na chleb zarabiam sam 

 
Spa  pod drzewem jest wesoło  
A na trasie ka dy brat 
Piasek sypie si  pod koła  
A ja wolny jak ten ptak 
 
Kto  za mn  kamieniem cisn ł 
Jak za jakim  w ciekłym psem 
Dziwi  wtedy si  ludziska 

e co  pewnie ukra

 chc  

 
Id , id , przed siebie id  
Nikt ci drogi nie zast pi 
O nic nie l kaj si   
Nikt ci drogi nie zast pi 

 

Hawiarska Koliba  
Ju  ksi

yc na niebo wychodzi 

 

 

C G C C

Zapłon  dokoła ogniska 

 

 

 

F G C  

I wkrótce popłynie z Hawiarskiej Koliby 

F G C a  

Melodia nam wszystkim tak bliska  

 

d G C C

 
Usi dzie bra  roz piewana  
Dokoła złotego ogniska  
Wiatr niesie melodi  z Hawiarskiej Koliby 
Na pola na lasy na urwiska 
 
Zaniesie wiatr nasz  melodi  
Do domu Włochów i Łemków 
Piosenk  rajdow  z Hawiarskiej Koliby  
Piosenk  Krakowskich włócz gów 
 
Ju  ksi

yc blednie na niebie 

I promie  sło ca ju  błyska 
Pogasły ogniska w Hawiarskiej Kolibie  
Do snu kładzie si  cała izba 
 
Dok d nas zaprowadzisz Panie 
Dok d nas zaprowadzisz Panie 

 

C e

7

 

Bez baga u i bólu głowy 

 

 

C e

7

 

Gdy nic nam na drodze nie stanie  

F C

 

Gdy b dziemy musieli zacz

 na nowo

   F e d F E 

 

 

Bo wiesz u nas nie zawsze jest sło ce  
Cho  przed deszczem nas chroni parasol 
Czasem jednak przemoczy nam serce  
Zimny deszcz co spływa nam po twarzy 
 
Wi c nas zabierz bez tych u miechów 
Co dzie  rano pozostawionych na lustrze 
I bez  niada  w po piechu by zd

y   

Na kolejny autobus do jutra 
 
Bo my tu tak do jutra do zaraz 
Do pierwszego do wakacji 
Rozliczaj c geniuszy z geniuszu 
A zjadaczy chleba z kolacji 
 
Wi c ju  jutro zaprowad  nas Panie 
Bez baga u i bólu głowy 
Gdy nic nam na drodze nie stanie 
Spróbujemy zacz

 na nowo 

 
Dok d nas zaprowadzisz Panie 
Bez baga u i bólu głowy 

 

Sokoły 
Hej tam gdzie  na Czarnej Wodzie  

a

 

Siada na ko  kozak kozak młody   

E d E 

Czule  egna si  z dziewczyn  

 

a

 

Jeszcze czulej z Ukrain  

 

 

E a

 

 

Ref.

  Hej, hej, hej sokoły   

 

 

C

 

Omijajcie góry, lasy pola, doły

   

G

 

Dzwo , dzwo , dzwo  dzwoneczku   

a

 

Mój stepowy skowroneczku 

 

 

E a

 

Mój stepowy dzwo  ach dzwo ! 

 

E a E a 

 
Wina, wina, wina dajcie 
A jak umr  pochowajcie  
Na zielonej Ukra, Ukrainie 
Przy kochanej mej dziewczynie 
 
Ona jedna mi została  
Przepióreczka moja, moja mała 
A ja tutaj w obce stronie 
Dniem i noc  t skni  do niej 
 

al,  al za dziewczyn   

Za zielon  Ukra, Ukrain   

al,  al serce płacze  

Ju  jej wi cej nie zobacz  
 
Czerwony Pas  
Czerwony pas, czerwony pas  

 

a

 

Za pasem bro , za pasem bro  

 

E E7 

I topór co błyszczy z dala  

 

a

 

Wesoła my l, wesoła my l    

 

a

 

Swobodna dło , swobodna dło  

 

E E7

 

To strój to  ycie górala.   

 

A

 

 

background image

 

Spraw to a ebym na zawsze 
Umiał dzi kowa  Ci Panie 

e sobie rz pol  jak mog  
e daj  Ci na co mnie sta  

A jeszcze bardziej chro  mnie 
Od najmniejszej zawi ci 

e s  na  wiecie grajkowie  

Pełni szumniejszych my li 
 
I niechaj pomn  w mym  yciu  
Czy bliskim czy te  dalekim 

em człowiek jest przede wszystkim 

I niczym wi cej jak człekiem 
Spraw bym przy tej kapliczce  
Obok tej wiejskiej drogi 
Kl kł i grywał na skrzypce 
W drowny grajek ubogi 
 
Na ziarnku maku 
Na ziarnku maku stoi mały dom 

 

 

 

e D e 

Pieski szczekaj  na ksi

yc makowy 

 

 

a D G e 

I nigdy jeszcze tym makowym psom  

 

 

a D G e 

e  wiat jest wi kszy nie przyszło do głowy 

a D G e

 

 
Ziemia to ziarnko naprawd  nic wi cej  

 

a D G e

 

A inne ziarnka planety i gwiazdy  

 

 

a D G e 

A cho  ich b dzie chyba ze sto tysi cy 

 

a D G e

 

Domek z ogródkiem mo e sta  na ka dym  

 

a D a e 

 
Ziarnko w makówce mak ro nie w ogrodzie 
Dzieci biegaj  a mak si  kołysze 
A wieczorami o ksi

yca wschodzie 

Pieski szczekaj  to gło niej to ciszej 
 

wiecie nasz 
wiecie nasz,  wiecie nasz  

e D  

Chc  by  z tob  w zmowie 

 

a e

 

Z blaskiem twym sił  tw  

 

G e e6 e 

Co mi dasz odpowiedz   

 

C H

 

wiecie nasz,  wiecie nasz 

Daj nam wreszcie zgod  
Spokój daj, zgub  we   
Zabierz j  odprowad  
 
Szukaj dróg w ród lasów rzek 

 

e D 

W  ród ogni złych co budz  l k   

a e

 

Nie prowad  nas powstrzymuj nas   

G e6 e 

Powstrzymuj nas w pogoni 

 

 

C H

 

 

wiecie nasz daj nam wiele jasnych dni 
wiecie nasz daj nam w jasnym dniu oczekiwanie 
wiecie nasz daj ugasi  ogie  zły 
wiecie nasz daj nam rado

 której tak szukamy 

wiecie nasz daj nam płomie  stal i d wi k 
wiecie nasz daj otworzy  wszystkie ci

kie bramy 

wiecie nasz daj nam zgubi  ka dy l k 
wiecie nasz daj nam szcz

cie które tak szukamy 

 

 

Cyganie 
My cyganie co p dzimy z wiatrem   

F C

 

My cyganie znamy cały  wiat 

 

d a

 

My cyganie wszystkim gramy  

 

d a

 

A  piewamy sobie tak   

 

 

E7 a A7

 

 

Ref.

  Ore, ore szabadabada amore  

F C

 

Hej amore szabadabada  

 

d a

 

O muriaty, o szargiaty  

 

D A

 

Haj e trojka na mienia. 

 

E

7

 a A7 

 
Kiedy ta cz  niebo ta czy ze mn  
Kiedy gwi d

 gwi d e ze mn  wiatr 

Zamkn  oczy li cie wi dn  
Kiedy milcz  milczy  wiat 
 
Gdy  piewamy  piewa cała ziemia 
Gdy  piewamy słucha ka dy rad 
Niechaj ka dy z nami  piewa 
Niech rozbrzmiewa piosnka ta 
 
B dzie pro ciej b dzie ja niej 
Cał  rado

 damy wam 

B dzie pro ciej b dzie ja niej 
Gdy za piewa ka dy z was. 
 
Piosenka noworoczna 
Siedz  kiedy sło ce l ni 
B d  siedział gdy zapadnie zmrok 
Czekam nowych lepszych dni 
Kiedy stary z nowym wznosz  toast 
 
Siedz  sobie grzej  ko ci 
Sam na sam ze samotno ci  
I nie czekam wcale go ci 
W purpurowej fili ance pij  wino 

 

Ref.

  Nic do marze  nic do  alu 

  

Kiedy stary z nowym wznosz  toast 

 
Siedz  sobie grzej  ko ci 
Sam na sam ze samotno ci  
I nie czekam wcale go ci 
W purpurowej fili ance czekam go ci 
 
Pocztówka z Beskidu 
Po Beskidzie bł dzi jesie   

C G

 

Wypłakuje deszczu łzy  

 

a e

 

Na zgarbionych plecach niesie  

F C

 

Worek siwej mgły 

 

 

 

d G

 

Pastelowe cienie kładzie 
Zdobi c rozczochrany las 
Noc  rwie w brzemiennym sadzie 
Grono słodkich gwiazd, złotych gwiazd 
 

Ref.

  Jesieni  góry s  najszczersze 

 

F G C F 

urawim kluczem otwieraj  drzwi   

C G C C7 

Jesieni  smutne pisze wiersze     

F G C F 

 Smutne piosenki  piewa ci  

 

C G C

background image

 

Po Beskidzie bł dz  ludzie  
Kare konie w chmurach r

  

wi ci Pa scy zamiast w niebie  

Po kapliczkach  pi  
 
Kowal w ku ni klepie bied  
Czarci wydeptuj  szlak 
W pustej cerkwi co niedziela  
Rzewnie  piewa wiatr pobo ny wiatr. 
 
Połoniny niebieskie 
Gdy nie zostanie po mnie nic 

 

C F C

 

Oprócz po ółkłych fotografii 

 

C F C G 

Bł kitny mnie przywita  wit 

 

C F G C 

W miejscu co nie ma go na mapie   

C F C

 

 
A kiedy sypn  na mnie piach 
Gdy mnie okryj  cztery deski 
To pójd  tam gdzie wiedzie szlak  
Na połoniny na niebieskie 
 
Powiezie mnie bł kitny wóz  
Ci gni ty przez bł kitne konie 
Przez  wiat bł kitny b dzie wiózł 
A  zaniebieszczy w dali błonie 
 
Od zmartwie  wolny i od trosk 
Pójd  wygrzewa  si  na trawie 
Podczas gdy mi przyjdzie ch

 

Z góry na ziemi  si  pogapi  
 
Popatrz  jak w ród smukłych malw 
Wiatr w przedwieczornej ciszy dmucha 
Troch  mi tylko b dzie  al 

e trawa u was tak zielona 

 

Piosenka bez tytułu 

e G a H7 C G H7 H7 e H7 C G H7 

Popatrz niebo si  kłania niebo ró owe 
Wiatrem sypane w kolorze 
Sło ce przychodzi jak go

 najlepszy 

Wiatr si  umila na wietrznych 
 
Jeszcze si  tyle stanie 
Jeszcze si  tyle zmieni 
Rosn  nam młode twarze 
Do sło ca 
 
Popatrz drzewo si  czesze, drzewo olbrzymie 
Po niebie gał ziami wiatr pisze 
Rzeka si   mieje dobr  nowin  
Wszystkie  ale odpłyn  

 

 

Piosenka retro 
Lato było jakie  szare 

C G7

 

I słowikom brakło tchu 

C G7

 

Smutnych wierszy par   

E7 a

 

Kto  napisał znów 

 

D

Smutnych wierszy nigdy dosy  
I zranionych ci

ko serc 

Nieprzespanych nocy 
Które trawi l k 
 

Ref.  

Kap, kap płyn  łzy 

 

 

C G7

 

W łez kału ach ja i Ty 

 

C G7

 

Wypłakane oczy i przekwitłe bzy  

C A7 d G7 C 

Płacze z nami deszcz 
I fontanna szlocha te  
Troch  zadziwiona sk d ma tyle łez 

 
Nad dachami muza leci 
Muza czyli Wery znak 
Czemu wam poeci  
Miodu w sercach brak 
Muza ma sukienk  krótk  
Muza skrzydła ma u r k 
Lecz wam ci gle smutno 
A mnie boli z b 
 
Krajka 
Horałem dzwonków dzie  rozkwita   

a d

 

Jeszcze od rosy rz sa mokra 

 

a d  

Drog  turkoce pierwsza bryka 

 

a d 

Sło ce wyrusza na włócz g   

 

E

 

Drog  pylist  drog  poln    

 

a d

 

Jak kolorowa panny krajka   

 

a d

 

Sło ce si  wznosi nad stodoł     

a d

 

B dzie ta czy  walca   

 

 

E

 

A ja mam swoj  gitar   

 

 

d G

 

Spodnie wytarte i buty stare 

 

C a

 

Wiatry nios  mnie 

 

 

 

d E a A7

 

 

 

Zmokni te  wierszcze stroj  skrzypce 

uraw si  wsparł o cembrowin  

Wiele nanosi wody jeszcze 
Wiele si  ludzi z niej napije 
 
Pie

 w drownego grajka 

Przy starej wiejskiej kapliczce   

d C

 

Stoj cej wedle drogi   

 

 

d

 

Ukl kł rz pol c na skrzypce  
W drowny grajek ubogi 
Od czasu do czasu graj cy 
Bezz bne wargi otwierał 
To przekomarzał si  z Bogiem 
To znowu korzył bez skargi 

Ref. 

 Hej Panie Bo e co  wielkim  

g

 

Gazd  nad gazdami 

 

 

d

 

Po co  mi dał tak  skrzypk  

C

 

Co jeno tumani i mami  

 

d C d

 

background image

 

12 

Gdzie zdrada to wstr t z obcej mowy 
Podobnie jak przemoc i gwałt 
Gdzie my li nie chowa si  w słowa 
Lecz jasny jej daje si  kształt 
Gdzie rozpacz i ból s  kojone 
I  adna rzecz nie kala si  łz  
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone 
Si dzie obok jagni cia i lwa 
 
Kto  powie to senne marzenie 
Nie ma nic prawdziwszego od snu 
Wi c w obecno

 sw  otuleni 

Wspólnie wy lijmy go tu. 
 

Sło ce i deszcz i wiatr 
Sło ce i deszcz i wiatr 

 

C G e7

 

Dzie  si  ko czy noc zapada 

d7 e7

 

Ta sama zawsze znana od lat 

d7 e7 a

 

Stara jak ziemia ballada 

 

F G d7 C 

 
Gdy kłosy wypala  ar   

 

 

C d7 C  

A sło ce przygrzewa jeszcze 

 

d7 G 

Jak o zbawienny dar   

 

 

C E a d7  

Prosimy o deszcze błagamy o deszcze

   C a d7 G 

Błagamy niebo o deszcze 

 

 

d7 C d7 C 

 
Gdy deszcze niszcz  nam plony 
a chmury si  ci gn  bez ko ca 
Na trwog  bijemy w dzwony 
Prosimy o sło ce błagamy o sło ce 
Wci

 wygl damy sło ca. 

 
We wtorek po sezonie 
Złotym kobiercem wymoszczone góry 

 

C F C 

Jesie  w doliny przyszła dzi  nad ranem 

e F d G 

Buki czerwieni  zabarwiły chmury  

 

C F E7 a  

Z latem si  złotym wła nie po egnały   

F C G 

 
We wtorek w schronisku po sezonie 

 

C F G C 

W doliny wczoraj zszedł ostatni go

   

a D7 G G7  

Za oknem plucha kubek parzy dłonie 

 

C F E7 a 

I tej herbaty i tych gór mam ju  do

  

F G C G  

 
Szaruga niebo powoli zasnuwa  
Wiatr ju  gał zie potrz sał z li ci 
Pod wiatr pod gór  znowu sam zasuwam  
Mo e w schronisku spotkam kogo  z bliskich 
 
Ludzie tak wiele spraw musz  załatwi   
A czas płynie wolno panta rei 
Do Ciebie tylko ju  nie umiem trafi   
Kocha  to wi cej z siebie da  czy mniej 
 

 

Pami tajcie o ogrodach 
Bluszczem ku oknom 

 

e

 

Kwiatom w samotno

   

C a6

 

Zapachem bzu 

 

 

H7 e H7 e

 

Wiesz ju  na pewno 

 

e

 

wie o ci  rzewn  

 

C a6

 

To wła nie tu 

 

 

e C H E7

 

 

Ref. 

 Pami tajcie o ogrodach  

 

 

a d

 

Przecie  stamt d przyszli cie 

 

G C

 

W  ar epoki u ycz  wam chłodu 

 

a d

 

Tylko drzewa tylko li cie   

 

F7 a

 

Pami tajcie o ogrodach  

 

 

a d

  

Czy tak trudno by  poetom   

 

G C

 

W  ar epoki nie u yczy wam chłodu 

a d

 

aden schron ¿aden beton 

 

 

E7 a  

 

 

Kropl  pami ci  
Nici  paj cz  
Poszumem traw 
Drzewom co stoj   
Uspokojenia 
W  ród tylu spraw 
 
I dok d uciec 
W za ciasnym bucie 
Gdy twardy bruk 
S  gdzie  daleko 
Przejrzyste rzeki 
I mamy dwudziesty wiek 
 
Jest taki dzie  
Jest taki dzie  bardzo ciepły cho  grudniowy 

 

D fis G A

 

Dzie  zwykły dzie  w którym gasn  wszystkie spory 

D fis G A

 

Jest taki dzie  w którym rado

 wita wszystkich   

D fis G A

 

Dzie  który ju  ka dy z nas zna od kołyski  

 

D fis G A

 

 

Ref. 

 Niebo ziemi, niebu ziemia   

 

G D G D

 

Wszyscy wszystkim  l   yczenia   

fis G A 

 

Drzewa ptakom, ptaki drzewom 

 

G D G D

 

Tchnienie wiatru płatkom  niegu   

fis G A 

 

 
Jest taki dzie  tylko jeden raz do roku 
Dzie  zwykły dzie  który liczy si  od zmroku 
Jest taki dzie  gdy jeste my wszyscy razem 
Dzie  pi kny dzie  dzi  nam rok go składa w darze 
 
Niebo ziemi, niebu ziemia 
Wszyscy wszystkim  l   yczenia 
A gdy wszyscy usn  wreszcie 
Noc igliwia zapach niesie 
 

background image

 

10 

Ballada o  w. Mikołaju 
W rozstrzelonej chacie rozpaliłem ogie  

 

 

a G E7 a G a  

Z rozpalonych pieców pie ni wyniosłem w gle 

 

a G E7 F7+ E

 

Naci gn łem na drzazgi gontów bł kitn  płacht  nieba 

a C G E

 

B d  malował od nowa wiosk  w dolinie  

 

 

a d a E a d E a

 

 

Ref.  

  wi ty Mikołaju opowiedz jak to było  

C G C E

 

Jakie pie ni  piewano  

 

 

 

a d a E a

 

Gdzie si  pasły konie  

 

 

 

d E a

 

 
A On nie chce gada  ze mn  po polsku 
Z wypalonych  renic tylko deszcze płyn  
Hej  lepcze naucz  moje dziecko po łemkowsku 
B dziecie razem  piewa  w malowanych wioskach. 

 

Lato z ptakami odchodzi 
Lato z ptakami odchodzi 

 

a C G C

 

Wiatr skr ca li cie w warkocze 

G C d E

 

Dywanem pokrywa szlaki 

 

a C G C

 

Szkarłaty wiesza na zboczach 

G C E

 

Przyoblekam my li w kolory  

G d G

 

W li ci złota buków purpur  

A d A

 

Pal  w ogniu letnie wspomnienia 

G d G

 

Id  wymachuj c kosturem 

 

A d A

 

 

 

Ref.  

Id  w góry cieszy  si   yciem 

 

A d E

 

 

Odda  dłoniom halnego włosy 

 

a E

 

 

 

W szelest li ci wsłucha  si  pragn   

d E

 

 

Odlatuj cych ptaków głosy   

 

a E a

 

 
Słony pot czuj  na ustach 
Dzie  spracowany ucieka 
Anioł zapala gwiazdy 
O wietla drog  człowieka 
Ju  niedługo rozpal  ogie  
Na rozległej górskiej polanie 
Ju  niedługo szałas przytulny 
W  ród dostojnych buków powstanie 

 

Kołysanka  
W ogródku cichutko cho  to jeszcze wcze nie  

 

A E

 

Wzdychały płakały kwitn ce czere nie   

 

 

A E

 

 

Ref.  

Słowiku muzyku w czere niach nad gankiem 

 

   

A E

 

Tiurlikaj, tiurlikaj  piewaj kołysank , kołysank   

A h cis G6 E 

 
Lulaj e, lulaj e mój male ki 
Utul  ci  do snu moje piosenki 
 
Lulaj e, lulaj e moje kochanie 
Utuli ci  do snu moje kołysanie 
 

 

11 

Ballada o kurze 
Gdy ciemna noc zapada i głucho si  robi w kurniku 

 

C a d G 

Kura szepn ła słuchaj budz c koguta po cichu 

 

 

C a d G 

I głos zamierał jej w grdyce i  ycie stało si  bajk    

C a d G 

Jak dobrze mie  tajemnice słuchaj b dziemy mie  jajko  

C a d G 

 

Ko ko ko ko ko ko … 

 
Gdy kura to powiedziała kogut z rado ci a  zapiał 
Przytulił j  do siebie miła nie b d  ju  chrapał 
I tak sp dzili t  nock  siedz c na jednym patyku  
Jak dobrze mieszka  miła w takim przytulnym kurniku 
 

Ko ko ko ko ko ko … 

 
Miło ci trzeba si  uczy  
Miło ci trzeba si  uczy  
Uczy  jak pacierza 
Słowa te same wymawia   
Gesty te same powtarza  
 
By troch  bli ej by  nieba  

 

G D 

Czystymi płaka  łzami  

 

 

h E 

By rozpacz nie była za długa  
By miło

  wiatłem si  stała 

 
Miło ci trzeba si  uczy  
Niekiedy zupełnie od nowa 
Modlitw  krzy em zacz

 

A w  rodek dopiero słowa 
 
Miło ci trzeba si  uczy  
Przez całe  ycie trzeba 
Gor cej powtarza  gesty 
Gor cej wymawia  słowa 
 
Pie

 o  nie 

Z zimna dr

c przy domowych ogniskach  

a

 

Zasłuchani w głodowy kiszek marsz 

 

d

 

Po ostatnim wypijmy kieliszku    

 

a

 

Zanim  wiecy dotli si  blask 

 

 

d

 

Papierosa pu

my dokoła 

 

 

 

a

 

Przeczytajmy z zakazanych co  ksi g   

 

Bo nad ranem nikt przecie  nie woła   

a

 

Nikt nie wywoła nas st d 

 

 

 

E a

 

 

 

Ref. 

 Gdzie łajdak pokaja si  szczerze  

C G a

 

 

Gdzie złodziej odda swój łup 

 

d C G

 

 

 

Gdzie kto  zanim powie "nie wierz " 

C E F d

 

 

wi temu upadnie do stóp 

 

 

C G a

 

 

Gdzie krzywdy nie b d  pomszczone 

 

Lecz wynagrodzone do cna 

 

Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone 

 

Si dzie obok jagni cia i lwa 

Otuleni w swoj  obecno

 

Czuj c w ustach wspomnienia smak 
Nie dbajmy o  wiadom  konieczno

 

Co w twarze sypie nam mak 
Noc jest i  wit jest po nocy 
Pod zmarzni t  powiek  trwa blask 
I nikomu nie zabraknie pomocy 
Dopóki nie zabraknie tu nas

background image

 

16 

Piosenka o rajdowych butach 
Gdy wiosn  słoneczko u miechem nas wita 

G F C G  

Skowronki radosne koncerty rozdaj  

 

G C A7 D 

Rajd studencki rusza kolorowym szlakiem 

G F C G 

Nogi same nios  cho  buty uwieraj  

 

C A7 D  

 
Te buty, te buty, te buty rajdowe 

 

G D H7 e 

Nie stare podarte i nie całkiem nowe   

C A7 D 

Na deszcz na  nieg na sło ce i wiatr   

G C H7 e  

W sam raz na rajdowy szlak  

 

 

C D G 

 
Nareszcie kres trasy, ognisko, pie

, stodoła 

Zdziwiony ksi

yc patrzy na zasłuchany kr g 

pi  li cie na drzewach gitara sennie ziewa 

I  pi  mokre buty rzucone gdzie  w k t 
 
Lecz kiedy  zapomnisz piosenki tej słowa 
Z siwymi włosami przyb dzie ci lat 
I łza si  zakr ci i serce zabije 
Popatrzysz jak niosły ci  kiedy  przez  wiat 

 

Jaki był ten dzie  
Pó no ju    

 

 

d

 

Otwiera si  noc  

 

 

C a 

Sen podchodzi do drzwi  

B F 

Na palcach jak kot 

 

G A 

Nadchodzi czas 
Ucieczki na out 
Gdy kolejny mój dzie  
Wspomnieniem si  stał 
 
Jaki był ten dzie  
Co darował co wzi ł 
Czy mnie wyniósł pod niebo 
Czy zrzucił na dno 
Jaki był ten dzie  
Czy co  zmienił czy nie 
Czy był tylko nadziej  
Na dobre i złe 
 
Łagodny zmrok  
Okrywa mi twarz 
Jakby widział  e chc  
By  sob  cho  raz 
Nie skar

 si  

e mam to co mam 
e straciłem co  znów 

I jestem tu sam 
 

Iskierki 
Bo ja wam jeszcze poka

 

  

G C G

  

Zobaczy cały  wiat 

  

 

G C G 

Odkryj  wspaniałe pla e 

  

a h 

Pochwyc  we włosy wiatr 

  

C e a h

 

Bo ja was jeszcze zachwyc  

e umiem wró y  z gwiazd 

Nie czekam najlepszych  ycze  

Nie czekam bo ja 

 

13 

Przyjaciele 
Tam dok d chciałem ju  nie dojd , szkoda zdziera  nóg  

C G F C 

Ju  w drówki naszej wspólnej nadchodzi kres 

 

 

G F C 

Wy pójdziecie inn  drog  zostawicie mnie 

 

 

 

G F C  

Odejdziecie sam zostan  na rozstaju dróg 

 

 

 

G F C

 

 

Ref.

  Hej przyjaciele zosta cie ze mn   

Przecie  wszystko to co miałem oddałem wam 
Hej przyjaciele cho  chwil  jedn  
Znowu w  yciu mi nie wyszło, znowu jestem sam. 

 
Znów spó niłem si  na poci g i odjechał ju  
Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi 
Stoj  smutny na peronie z t  walizk  jedn  
Tak jak człowiek który zgubił do domu swego klucz 
 
Tam dok d chciałem ju  nie dojd , szkoda zdziera  nóg  
Ju  w drówki naszej wspólnej nadchodzi kres 
Wy pójdziecie inn  drog  zostawicie mnie 
Zamazanych drogowskazów nie odczytam ju  
 

Kiedy góral umiera 
Kiedy góral umiera, to góry z  alu sine 

 

 

D

 

Pochylaj  nad nim głowy, jak nad swoim synem 

 

G D

 

Las w oddali szumi odwieczn  pie

 bukow    

 

e D

 

A on si  długo sposobi przed najdalsz  drog  

 

e G D 

 
Kiedy góral umiera, to nikt nad nim nie płacze 
Siedzi i czeka a  kostucha w okno zakołacze 
Oczy jeszcze raz podniesie wysoko do nieba 
By po egna  swe góry, by im co  za piewa  
 
Góry moje wierchy moje otwórzcie swe ramiona 

 

 

 

D G

 

Niech na mi kkim mchu posłaniu cichute ko skonam  

 

 

Ojcze mój halny wietrze powiej ku północy   

 

 

 

e D

 

Ciepł  dr

c  r k  zamknij zgasłe oczy 

 

 

 

 

e G D 

Bym mógł w ziemi  wstrzeli , wzró

 potem do sło ca smreczyn  

e D 

By na zawsze szumie  ju  nad swoj  dziedzin  

 

 

 

e G D 

 
Kiedy góral umiera to dzwony mu nie graj  
Cicho wspina si  pod bramy góralskiego raju 
Tylko nocka czarnooka góralom opowiada 
Tylko strumie  na kamieniach  ałosn  nut  składa 
 
Kiedy góral ju  umrze to nikt nad nim nie płacze 
Tylko w niebie roziskrzonym mała gwiazdka zga nie 
Ziemia szorstk  r k  tuli go do siebie 
By na zawsze mógł pozosta  pod góralskim niebem. 
 

Modlitwa o wschodzie sło ca 
Ka dy Twój wyrok przyjm  twardy   

C F C 

Przed moc  Twoj  si  ukorz  

 

F C G C 

Ale chro  mnie Panie od pogardy   

F C

 

Od nienawi ci strze  mnie Bo e   

F C G C 

 
Bo Ty  jest niezmierzone dobro 
Którego nie wyra

 słowa 

Wi c mnie od nienawi ci obro  
I od pogardy mnie zachowaj 

background image

 

14 

Co postanowisz niech si  zi ci 
Niechaj si  wola Twoja stanie 
Ale zbaw mnie od nienawi ci 
Ocal mnie od pogardy Panie. 
 

Czas powrotów 
Buty całkiem przemoczone 

 

d G7 C a 

Na nic si  nie zdadz  komu  

d G7 C a 

Plecak stary płaszcz dziurawy 

d G7 C a 

Czas powrotów czas powrotów 

d G C A7 /C/ 

 

Ref.  

Takie tu lasy i takie drzewa 

 

 

F C 

Bezdro a  e nie  niło si  nikomu  

 

G C 

Co  we mnie ta czy, co  we mnie  piewa 

G C

 

I jeszcze nie chce mi si  wraca  do domu 

G C

 

 
Resztki chleba na kolacj  
Smalec z puszki przesolony 
Mama w domu czeka z plackiem 
Czas powrotów, czas powrotów. 
 

Gdy tak siedzimy 
Gdy tak siedzimy nad bimbrem 

a G 

Ojczyzna nam umiera   

 

Gnij  w celach koledzy 

 

C G 

Z wolna si  kr ci powielacz 

F e a 

 
Drukujemy ulotki  
O tym  e jeszcze  yjemy 
Grozi nam za to wyrok 
Dziesi ciu lat wi zienia 
 
Gdzie  niedaleko  
Patrol jednego z nas zatrzymał 
Pijemy jego zdrowie  
W wi zieniu to mu si  przyda. 
 

Powrót /Raj/ 

cichł wrzask szcz k i  piew  

 

 

 

 

e e9 e

 

Z ust wypluwam lepki piach  

 

 

 

 

e9 e a9 a

 

Przez bezludny step wieje zimny wiatr  

 

 

a9 a  a6 e H7 

Tu i ówdzie strz p lub stopy  lad przysypany 

 

e h e 

Dok d teraz pójd  kiedy nie istniej  ju  narody   

e  e9 e a7 a6 a7 a6  

Zapomniany przez anioły porzucony w  rodku drogi  

e  e9 e a7 a6 a7 a6  

Nie ma w kogo wierzy  nie ma kocha  nienawidzi  kogo 

e  e9 e a7 a6 a7 a6  

I nie dbaj  o mnie  wiaty martwy zmierzch nad moj  głow  

e e9 e a7 a6 a7 a6  

Gdzie mój ongi  raj chc  wróci  tam jak najpro ciej   

c h e 

Szukasz raju, szukasz raju  

 

 

 

 

 

e

 

Na rozstajach wypatruj c  ladu dróg   

 

 

 

a4 a a7 a 

Szukacz raju, szukasz raju  

 

 

 

 

 

e

 

Opasuje ziemi  tropów Twoich sznur 

 

 

 

 

a4 a a7 a 

 

 

15 

Sam te  mog   y  

y  dopiero mog  sam 

Niepokorna my l zyska wolny kształt 
Tu i ówdzie błysk lub słowa  lad odkrywany 
Wszystkie drogi teraz moje kiedy wiem jak doj

 do zgody 

adna burza, cisza, susza nie zakłóci mojej drogi 

Nie horyzont coraz nowy nowa wci

 fatamorgana 

Ale obraz  wiata z ponad szczytu duszy ogl dany 
Tam dzi  wspi łem si  znalazłem raj, raj bez granic 
Jeste  w raju, jeste  w raju  

aden tłum nie dotarł nigdy na twój szczyt 

Jeste  w raju, jeste  w raju 
Gdzie spokojny słyszysz krwi i my li rytm 
 
Jestem w raju, jestem w raju  

aden tłum nie dotarł nigdy na mój szczyt 

Jestem w raju, jestem w raju 
Gdzie spokojny słysz  krwi i my li rytm. 
 
Jesienna podró  
Jeszcze tylko troch  a dojedziemy 

C a

 

Poci g telepie si  po szynach 

 

C e

 

Ruda jesie  za oknem si  zaczyna  

Gis0 d

 

Po szybach drobny spływa deszcz   

F G

 

 
Pasa er ten pod oknem ci gle  pi  

 

C a

 

Kobieta stara bułk  skubie  

 

 

C G

 

Stalowy poci g wystukuje drobne takty  

F G C e a

 

Przed nami horyzontu kres   

 

 

d F G 

 
Jeszcze tylko troch  a dojedziemy 
Horyzont wci

 odchodzi wraca 

Rybitwa biała nad wod  to talizman 
Ponad polem kracz  czarne wrony 
 
Wiatr, wiatr za oknem si  kołysze 

 

F G 

Powiewem m ci nasz  cisz    

 

 

C a 

Poci g si  wlecze i listopad i ta jesie  

F G C C7 

Wiatr, wiatr za oknem si  kołysze 

 

F G 

Powiewem m ci nasz  cisz    

 

 

C a 

Modlitw  wystukuje w rytmie kół   

 

F G C 

 

Do domu 
Nowych wra e  i przygód nie zatarł jeszcze czas   

 

C G a e  

Stukot kół miarowym taktem do snu utula nas 

 

 

F C D G 

Cho  zm czenie si  odbija na niejednej twarzy brudnej  

C G a e  

Stacja wci

 za stacj  mija i ju  coraz mniej jest nudno 

F C D G 

 
Bo do domu do domu poci g wiezie nas   

 

F e d a 

Te same piosenki za piewamy jeszcze raz 

 

F C G C  

Refrenu wersety "Wars" ju  cały nuci   

 

F e d a 

Niepotrzebne s  bilety konduktor nie wyrzuci 

F C G C  

 
Nasi kły wspomnieniami herbata sok i piwo 
W drujemy znów drogami naszych barwnych opowiada  
I kolejne rozjazdy nad drogami nocy cie  
Za wieciły pierwsze gwiazdy koniec rajdu ko czy si  dzie

background image

 

20 

O srebrnych rzekach w kanionach rw cych 
O szarej prerii spalonej sło cem 

ywicznych lasach, lasach bez ko ca 

Ballada opowiada nam. 
 

Idzie dysc 
Hej idzie dysc idzie siklawica 
Uleje usiece, uleje usiece 
Uleje usiece Janickowe lico 
 
Nie lij dyscu nie lij bo cie tu nie trzeba 
Obejd  góry lasy, obejd  góry lasy 
Obejd  góry lasy zawró  si  do nieba 
 
Zawró  si  do nieba do  wi tego Pietra 
Powiedz Panu Bogu, powiedz Panu Bogu 
Powiedz Panu Bogu,  e ci  tu nie trzeba 
 
Diabeł 
Idzie diabeł  cie k  krzyw  pełen my li złych 

 

a C E a 

Nie po yczył mu na piwo nie po yczył nikt   

 

a C E a 

Sło ce pali go od rana wiatr gor cy dmucha  

 

a C E a 

Diabeł si  na nogach słania w ten piekielny upał  

a C E a 

 
Piwa nalejcie piwa dobrego piwa ze starej beczki 
Bo od piwa głowa si  kiwa dobrego piwa ze starej beczki 
 
Idzie anioł w ród zieleni dobrze mu si  wiedzie 
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wsz dzie 
Nagle przystan li obaj przy drodze pod  liw  
Patrz  a tu wyszedł browar, wyszedł na przeciwko 
 
Nie ma na tym  wiecie szcz

cia ni sprawiedliwo ci 

Anioł pije piwo trzecie diabeł mu zazdro ci 
Mówi diabeł po ycz dych  Bóg ci wynagrodzi 
My arty ci w taki upał  y  musimy w zgodzie 
 
Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem 
I powiada dam ci dych  w zamian za tw  dusz  
Musiał diabeł aniołowi dusz  swoj  sprzeda  
I zrobili sobie piekło z odrobin  nieba 

 

W Piwnicznej izbie 
W Piwnicznej izbie siedz  sam 

G D 

Nad kuflem pełnym piwa 

 

a e 

Oczami wodz  tu i tam  
I głowa mi si  kiwa 
Ja nie dbam o czerwony nos  
I o to  e wci

 tyj  

Ja bior  kufel w r ce swe  
I piwo, piwo pij  

A gdyby kto  mi wybór dał 
Dziewczyn , konia, trunek 
I rzekł wybieraj sobie sam  
Ja płac  za rachunek 
Na pró no dziewcz  wdzi czy si  
I ko  wyci ga szyj  
Ja bior  kufel w r ce swe  
I piwo, piwo pij

 

17 

Schowałem na samym dnie 

  

h e 

Nadziei iskierki dwie  

 

h e 

Ta pierwsza to ja  

  

 

C G 

Druga to Ty, to Ty 

  

 

C G h D G 

 
Ja jeszcze skrzydła rozwin  
Kupi  nowy płaszcz 
Polec  jak złote motyle 
Zostawi  za sob  czas 
Sprzedam ostatni pier cionek 
Zaprosz  Ci  na bal 
Na wielkiej zielonej ł ce 
Zata cz  dla Ciebie bo ja 
 
A je li znowu tak b dzie  
Jak było ju  nie raz 
Po lemy pocztowym goł biem 
Odpowied  w smutny czas 
 
Schowamy na samym dnie… 
 

Wspomnienia Bumeranga 

C D G a e 

Przyjdzie rozsta  czas 

 

 

 

I nie b dzie nas 

 

  

Na polanie tylko pozostanie 
Po ognisku  lad 
 
Zdartych głosów chór 

le złapany dur 

Warty w nocy jej niebieskie oczy  
Nie powróc  ju  
 
Zaro ni ty szlak 
Zapomniany rajd 
Schronisk pustych,  urawiowej chusty 
Kiedy  b dzie  al. 
 
Modlitwa Bonawentury 
Od wojny n dzy i od głodu   

D A e 

Sponiewieranej krwi narodu  

A7 D 

Od łez wylanych obł kanie   

G D G  

Uchro  nas Panie 

 

 

 

D A D d7 

 
Od niepewno ci ka dej nocy 
Od rozpaczliwej r k niemocy 
Od l ku przed tym co nastanie 
Uchro  nas Panie 
 
Od bomb granatów i po ogi 
Od jeszcze gorszej w sercu trwogi 
Od trwogi strasznej jak konanie 
Uchro  nas Panie 
 
Od niepewno ci w dobie kl ski 
Lecz i od pychy w dzie  zwyci ski 
Od krzywd lecz i od zemsty za nie 
Uchro  nas Panie 
 

background image

 

18 

Uchro  od zła i nienawi ci 
Niechaj si  odwet wasz nie zi ci 
Na przebaczenie na wieczyste 
Wlej w nas moc Chryste 
 

Musimy sia  
Musimy sia  cho  grunta nasze marne   

C G

 

Cho  nam do orki pługów brak i bron   

F C G 

Musimy sia  cho  wiatr porywa ziarna   

C G 

Cho  w  lad za siewc  krocz  stada wron 

F C G 

 
Musimy sia  nie wiedz c w któr  stron  
Poniesie wiatr i w ziemi  rzuci siew 
Nie wiedz c kto i gdzie pozbiera plony 
W do ynki czyj radosny krzyknie  piew 
 
Nie wolno nam ni sił ni dnia marnowa  
Musimy sia  musimy tworzy  cud 
Nie wolno nam po spichrzach ziarna chowa  
Na  wiecie głód, na  wiecie ci gle głód 
 
A nas tak mało tych co mog  pono  
Ze swych zapasów szczypt  braciom da  
I niech przy nas wzejdzie run zielona 
My róbmy swoje, my musimy sia . 
 

Dalej wesoło 
Dalej wesoło niech popłynie gromki  piew 
Niech stutysi cznym echem zabrzmi po ród drzew 
Niech sp dzi z czoła wszelki smutek wszelki cie  
Wszak słoneczny mamy czas 
 
Glori, glori, alleluja x3 
Chcemy sło ca chcemy  y  bez ko ca 
 
Harce, wycieczki obozowych prze y  moc 
Piosnki gor ce mkn ce jak kamyki z proc 
Serca zł czone bratnich uczu  wspóln  gr  
Pozdrowienia ku nam  l  
 

Ballada o Krzy owcu 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia  

e

 

Gdzie tak p dzisz w stal odziany  

A

 

Pewnie widzisz gdzie  w oddali   

C

 

Jeruzalem białe  ciany 

 

 

D

 

Pewnie my lisz  e w  wi tyni  
Zniewolony Pan twój czeka 
Aby  przybył go ocali  
Aby  przybył do  z daleka 
 
 

Tam daba daj tarira tam daba daj tarira 

 

Tam daba daj tarira tam daba daj 

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 
Byłem dzisiaj w Jeruzalem 
Przemierzałem puste sale 
Pana swego nie widziałem 
Pan opu cił  wi te miasto 
Przed minut  przed godzin  
W chłodnym gaju na pustyni  
Z Mahometem pije wino

 

19 

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 
Chcesz oblega  Jeruzalem  
Strzeg  go wysokie wierze 
Strzeg  go mahometanie 
Pan opu cił  wi te miasto 
Na nic po wi cenie twoje 
Po co niszczy  białe mury 
Po co ludzi niepokoi  
 
Wolniej, wolniej wstrzymaj konia 
Po u  walk  niepotrzebn  
Po u  miecz i włócznie swoj  
I jed  ze mn , i jed  ze mn  
Pewnie szlakiem ku północy  
Pod

aj  hufce ludne 

Ja podnosz  dumnie głow   
I odje d am na południe 
 
Jak dobrze nam zdobywa  góry 
Jak dobrze nam zdobywa  góry 

a d 

I młod  piersi  chłon

 wiatr 

E a 

Pr

nymi stopy depta  chmury 

A d 

I stopy rani  ostrzem Tatr  

E a 

 

 
Mie  w uszach szum 

 

 

 

a

 

Strumieni  piew  

 

 

 

A w  yłach rozt tnion  krew 

 

E a 

Hej¿e hej hej¿e ha 

 

 

 

yjmy wi c póki czas   

 

 

d a 

Bo kto wie kiedy znowu ujrz  was  

a E a 

 
Jak dobrze nam gł bok  noc  
W drowa  jasn  wst g  szos 
Patrze  jak gwiazdy niebo złoc  
I czeka  co przyniesie los 
 
Jak dobrze nam po wielkich szczytach 
Wraca  w doliny progi swe 
Przyjaciół jasne twarze wita  
O młoda dumo raduj si  
 
Prolog do ballad 
Gdy dzie  si  ko czy i noc zapada 

D G D 

Wtedy przychodzi do nas ballada   

A D 

O barwnym  yciu nam opowiada 

 

G D 

Na wszystko dobr  rad  ma   

 

A D 

 
Wi c gdy si  bracie co  nie układa 
Pami taj zawsze  e jest ballada 
O barwnym  yciu nam opowiada 
Na wszystko dobr  rad  ma 

Kraj gdzie mieszkali pierwsi traperzy 
Gdzie ła cuch górski w niebo si  szczerzy 
Przygody które mo emy prze y  
Ballada opisuje nam 

W druje z nami skalist  drog  
Dalej ni  oczy dosi gn

 mog  

piewa dla wszystkich i dla nikogo 

Na wszystko dobr  rad  ma

background image

 

24 

Zuzanna 

W swe miejsce nad rzek   

 

 

Zabiera ci  Zuzanna   

 

 

Mo esz słucha  plusku łodzi 

 

Mo esz zosta  z ni  do rana 

 

Wiesz  e troch   le ma w głowie   

Lecz dlatego chcesz by  tutaj 

 

Proponuje ci herbat    

 

 

gis 

Oraz chi skie pomara cze 

 

 

I gdy wła nie chcesz powiedzie    

e nie mo esz jej pokocha   

 

A  

Zmienia twoj  długo

 fali  

 

E  

I pozwala mówi  rzece  

 

 

fis 

e si  zawsze w niej kochałe  

 

I ju  chcesz z ni  pow drowa  

 

gis 

Pow drowa  chcesz na o lep  

 

Wiesz  e ona ci zaufa  

 

 

Bowiem ciała jej dotkn łe  My l  sw  

fis E  

 
Pan Jezus był  egla em 
Gdy przechadzał si  po wodzie 
Sp dził lata na czuwaniu 
W swej samotnej wierzy z drewna 
Gdy upewnił si   e tylko 
Mog  widzie  go ton cy 
Rzekł:  eglowa  b d  ludzie 
A  ich morze wyswobodzi 
Lecz zw tpił zanim jeszcze 
Otworzyły si  niebiosa 
Zdradzony niemal skryty 
Jak kamie  zapadł wtedy 
W m dro

 sw  

 
I ju  chcesz z Nim pow drowa  
Pow drowa  chcesz na o lep 
My lisz: chyba Mu zaufam 
Bowiem dotkn ł twego ciała  
My l  Sw  
 
Zuzanna za  za r k   
Prowadzi ci  nad rzek   
Cała w piórkach i łachmanach 
Z jakiej  akcji dobroczynnej 
Sło ce leje si  potokiem 
Na Madonn  tej przystani 
Pokazuje ci gdzie trzeba 
Szuka  w  mieciach szuka  w kwiatach 
Tu s  dzieci o poranku 
Bohaterzy w wodorostach 
Wszyscy d

 do miło ci 

I pod

a  b d  zawsze  

Gdy Zuzanna trzyma lustro 
 
I ju  chcesz z ni  pow drowa  
Pow drowa  chcesz na o lep 
Wiesz  e mo esz jej zaufa   
Bo dotkn ła twego ciała 
My l  sw  

 

21 

A gdy nadejdzie ju  ten czas 
I stan  u stóp tronu 
Pokłoni  si  a  po sam pas  
I powiem bez pardonu 
Rozkoszy rajskich nie chc  zna  
Ni wiedzie  gdzie si  kryj  
Jedynie mnie Panie Bo e wsad  
Gdzie piwo, piwo pij  
 
Opowie ci wiatr 
Przez ile dróg musi przej

 ka dy z nas 

D G fis h 

By mógł człowiekiem si  sta  

 

 

D G A  

Przez ile mórz lecie  ma biały ptak 
Nim w ko cu opadnie na piach 
Przez ile lat b dzie kanion ten trwał 
Nim w ko cu rozkruszy go czas 
 
Opowie ci wiatr wiej cy przez  wiat   

e A Fis h 

Opowie ci bracie tylko wiatr 

 

 

e A D 

 
Przez ile lat b dzie trwa  góry szczyt 
Nim go na mórz zniesie dno 
Przez ile ksi g pisze si  ludzki byt 
Nim wolno

 wypisze w nim kto  

Przez ile lat nie odwa y si  nikt 
Zawoła   e czas zmieni   wiat 
 
Przez ile lat ludzie gi

 b d  kark 

Nie wiedz c  e niebo jest tu  
Przez ile łez ile bólu ile skarg 
Przej

 trzeba i przeszło si  ju  

Jak blisko  mier  musi przej

 obok nas 

By człowiek zrozumiał swój los 
 
Jesienna pora 
Ju  pustk   wiec  hale samotny niesie  piew 

h fis h D e Fis

 

Na granitowej skale zm czony rogacz legł 

 

G fis e G Fis h

 

Słoneczko ledwo wstaje a ju  si  kładzie spa  
Ju  tylko wiatr na polanie zaczyna li cie gna  
 
O ju  si  złoci hora gromadki szuka ptak 

h A G Fis G A h

 

Ju  to jesienna pora i bliskiej zimy znak 

h A G Fis G A E

 

 
……………………marzeniom  ółknie włos 
Rano wschodz c  zorze liliowy wita wrzos 
Szałasy smutne stoj  ogie  nie trzaska w nich 
Pasterze ju  nie poj  w  ródłach owieczek swych 
 
Ucichła ju  tr bita juchasów zamilkł  piew 
Tylko na halnych szczytach wiatr  piewa po ród drzew 
Z południa dachy dumne patrz  na Beskid mój 
A chmurki jak rozumne zdobi  go w złoty strój. 

 

Wietrze wiej 
Dzisiaj z wiatrem ranne mgły rozwiało  

h A h

 

Ponad domami stan ły dostojne 

 

 

D A D

 

Jak  pi cy rycerze wyrwani ze snu 

 

A G Fis

 

Tatry zbrojne w ostre skalne turnie   

h A h

 

 

background image

 

22 

Zobaczyłem Tatry ostre jak kind ały   

h A h 

Słyszałem jak halny ta cował 

 

 

D A D  

Jak spadały z łoskotem lawiny 

 

 

A G Fis 

Widziałem orła   

 

 

 

 

Fis 

 
Wietrze wiej a wodo tocz kamienie 

 

h a h 

Wietrze graj w smrekowych strunach lasu 

A h Fis 

Wodo  piewaj w srebrzystych strumieniach 

h e h 

Wietrze graj wietrze graj na turni basach 

Fis h 

 
B d   piewał z wiatrem ze smrekami 
Z połonin koncert potocz  
Krzesanego zata cz  z turniami 
Z orłami ulec  
 

Niepro ba o r k  
Łaskawie chciej oszcz dzi  strzał 

 

 

 

Wprost plecy tego który dał wam tyle szcz

cia   

h fis h 

Kupidyn  artem napi ł łuk 
A ty by  chciała zaraz ju  ustrzeli  m

 
Mam zaszczyt wi c nie prosi  Ci  o r k  tw  

 

e A D Fis7 

I zamiast niej wyci gnij ku mnie swoj  dło  

 

h fis h 

 
Chc  aby dzikich ptaków klucz 
Otwiera  wolno

 zawsze mógł bez której zgin  

Precz z marynat  która ma  
Zakonserwowa  serca dwa na wieczn  zim  
 
Czar Wenus cz sto traci moc 
Gdy okazuje si   e noc po wi ca praniu 
Za  adn  cen  nie chc  by 
Mej ró y płatki w sosie schły, na drugie danie 
 
Syreni blednie rychło blask 
Gdy nim szafujesz raz po raz, wsz dzie i ci gle 
Zatłu ci łatwo czuły list 
Gdy w  ród kotletów jarskich tkwi w kucharskiej ksi

ce 

 
Mo e wydawa  komu  si   

e puszka to okrycie jest rewelacyjne 

Lecz ja mam swój prywatny s d 
I nie dam siebie wsadzi  do konserwy rybnej 
 
Kucharki w Tobie nie chc  mie  
Gosposia marna z Ciebie jest wi c sobie daruj 
Zechciej mi tylko słu y  tam 
Gdzie miejsce jest dla wielkich dam i mnie pocałuj 
 

Mały mi  
Nigdy w  yciu mym nie umiałem zdj

 czapki przed nikim 

a d F E a

 

A teraz na twarz na kolana rymps przed jej bucikiem   

d F E a

 

Byłem w ciekłym psem ona uczy mnie jak je

 z jej r czki 

a d F E a

 

Miałem wilcze kły zamieniłem je na mleczne z bki  

 

d F E a

 

 
Jestem mały mi  własno

 lali tej 

a H7 E 

Co palec ssie kiedy zasypia 

 

a G C E 

Jestem mały mi  własno

 lali tej 

a H7 E

 

Co mamy chce gdy jej dotykam 

 

a G C E 

 

23 

Byłem twardy dra  ona sprawia  em jak z makiem kluska 
Smaczny, słodki i cieplute ki wci

 wpadam w jej ustka 

Mleczne z bki ma kiedy  mieje si  i kiedy  piewa 
Lecz ma wilcze kły gdy jest na mnie zła kiedy si  gniewa 
 
Siedz  w k cie mym i cichutko łkam pod jej pantoflem 
Kiedy w cieka si  gdy powodów brak bo jest zazdrosna 
Pewien  liczny kwiat wydał mi si  raz ładniejszy od niej 
Pewien  liczny kwiat zgin

 musiał wi c pod jej pantoflem 

 
Wszyscy m drcy wci

 wykrzykuj  mi  e w jej ramionach 

Gdy skrzy uj  si  gdy oplot  mnie niechybnie skonam 
Mo e b dzie tak mo e b dzie siak ale do

 krzyku 

Je li zgin

 mam je li wisie  mam to na jej krzy yku 

 
Zimno ju  
Ptakom na drzewach pewnie zimno ju    

e a7

 

Wiatr troch  zsilniał i deszcz   

 

D e

 

Pos pny kto  w drzwiach przekr cił klucz 
On padł na łó ko jak w  nieg 
 
Chciał jeszcze co  powiedzie  

D

 

Chciał jeszcze wytłumaczy   

D7

 

W  yciu o prawd  mu szło 

 

G A D 

Nie okłamujmy siebie  
Nie mamy skrzydeł ptaków 
Klatk  milczenia jest nasz dom 
 
Ptakom na drzewach pewnie głodno ju  
Szroni  si  skrawki ł k 
On zamiast drzwi odnalazł w domu mór 
Krat w swoim oknie splot 
 
Ptakom na drzewach pewnie smutno dzi  
Od rana pada  nieg 
Zako czył lot swój ostatni li

 

Zako czył lotem pie

 

 
Tam gdzie byłem 
Tam gdzie byłem zielone łany 

C a d G7 

Niosły zapach skoszonej trawy 

C a d6 G7 

Ponad ł k  mgliste tumany   

C e d G7 

wit przyniosły łzawy  

 

C G7 C G7 

 
Po drogach, bezdro ach 

 

Polami i szos    

 

 

C G7 

W drowa  przed siebie  

 

F

 

Gdzie oczy ponios  

 

 

G7

 

 
Tam gdzie byłem wiatraki stare  
Pust  dłoni  wstrzymały ziemi  
I jak dawniej cienie ich szare 
W trawach cicho drzemi  

Tam gdzie byłem powróc  znowu 
Poln  drog  w  ród smukłych wie yc 
A przed sło cem znów mnie ukryje 
Cie  przydro nej wierzby

background image

 

28 

Piosenka dla Wojtka Bellona 
Powiedz dok d znów w drujesz  

D G D 

Czy daleko jest twój sad 

  

D G D

  

Hen w krainy buczynowe 

  

D C G D 

Ze mn  tak układa pie ni wiatr  

D C G D 

Hen w krainy buczynowe  

 

D e G D 

Ze mn  tam nikogo tylko wiatr  

D e G D 

 
Zmierzchy graj  a przestrzenie 
Własny mi podaj  d wi k 
W takie  piewy z nimi lub milczenie 
W których znika ka dy zb dny l k 
W takich  piewach i milczeniu 
W szumie  wi tych buków zgin ł l k 
 
Zaszumiały si  powietrza 
I ruszyłe  sam na szlak 
Ten ostatni ten najlepszy  
Przyszedł czas Pan dał Ci znak 
Ten ostatni ten najlepszy  
Przyszedł czas Pan dał Ci znak 
 
Szcz

cie 

Co  srebrnego dzieje si  w chmur dali  

 

C e F C 

Wicher do drzwi puka jakby przyniósł list   

e F G 

My my długo na siebie czekali 

 

 

 

C e F 

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy  wist 

e F G 

 
Ty masz dusz  gwiezdn  i rozrzutn  
Czy rozumiesz po piech pomieszanych tchnie  
Szcz

cie przyszło czemu nam tak smutno  

e przed jego blaskiem uchodzimy w cie  

 
Czemu  ono w mroku szuka tre ci 
I rozprasza nico

 i zatraca kres 

Jego bezmiar wszystko w sobie zmie ci 
Oprócz twojego l ku, oprócz twoich łez 
 
Jest ju  za pó no 
Jeszcze zd

ymy w d ungli ludzko ci siebie odnale

 

G a G

 

T skno

 zawrotna przybli a nas   

 

 

 

C G a D7

 

Zbiegn  si  nasze tory sieroce naszych dwóch planet 

G a G

 

Cudnie spokrewni  si  ciała nam   

 

 

 

C G a D7

 

 
Jest ju  za pó no 

 

h

 

Nie jest za pó no 

 

C

 

 
Jeszcze zd

ymy tanio wynaj

 mał  mansard  

Z oknem na rzek  lub te  na park 
Z ło em szerokim piecem wysokim,  ciennym zegarem 
Schodzi  b dziemy codziennie  wiat 
 
Jeszcze zd

ymy nasz  miło ci  siebie zachwyci  

Siebie zachwyci  i wszystko w kr g 
Wojna to b dzie straszna bo czas nas b dzie chciał zniszczy  
Lecz nam si  uda zachwyci  go.

 

25 

Rzeki to id ce drogi 
Wieczorem pó nym wieczorem  

 

D A7 D 

Panny wychodz  nad wod  

 

 

G A 

Nad rzek  wychylaj  twarze  

 

G D 

Co  do niej szepc  o czym  marz   

e D A A7 A 

 
Rzeki to id ce drogi   

 

 

A łodzie w drowcy tych dróg 

 

Dwa razy w tej samej wodzie  

 

A A7  

Nie przejrzy si  człowiek ni duch 

G A7 D 

 
Tratwy si  wodzie kłaniaj  
Odbicie swe potr caj c 
I wiatrem mi kko kołysane 
W jego gadanie zasłuchane 
 
Noc pachnie miodem i mi t  
A wianki płyn  stadami 
Płyn  od zmroku a  do  witu 
Płyn  tak z nik d hen do nik d 
 

Chod my tam 
Nie zbudujemy ju  pałaców naszych marze  
Nie wypowiemy słów które mogły by zawa y  
Nie czas, nie czas, nie czas 
Tylko w gł bi został blask i ciche wołanie 
 
Chod my tam gdzie ci gle jeszcze pachnie trawa 
I tam gdzie nikt nie smuci si   e  art nie ten 

e nie sko czyła si  zabawa 

 
Na przej cie odej cie wiersz tre ci małych i  miesznych 
Z przekonania  e wszystko ju  wiesz 
Z przekonania  e mo na zatrzyma  ten czas, ten czas 
Tylko w gł bi został blask i ciche wołanie 
 
Chyba ju  mo na 
 
Tamt  kartk  z wczorajszej nocy    

 

a7 h7

  

 

 

Trzeba zdj

 i poło y  w koszu    

 

a7 h7

 

I od nowa na nowej kartce    

 

 

a7 h7

 

Pisa  nowy niemiłosny list do losu    

a7 h7 C

 

 
Chyba mo na i

 spa     

 

 

 

C e

 

Dzi  pewnie nic si  nie zdarzy    

 

C e

  

Chyba ju  mo na si  poło y  

  

 

C e 

Marze  na jutro trzeba namarzy    

 

C a7 h7 C7  

 
Albo donos napisa  na  ycie 
Bo nale y mu si  swoj  drog  
I podpisa  si  zgry liwie "  yczliwy " 
Tylko gdzie go wysła  do kogo? 
 
Takie łó ko a taka dobra rzecz 
To był  wietny pomysł z tym łó kiem 
Jak kto  chce sobie  ycie poprawi  
To wystarczy poprawi  poduszk  
 

background image

 

26 

Ballada z gór  
Tu króluje zeszłoroczny czas 

 

 

G C D  

Na posłaniu z li ci buczynowych   

 

B F C  

Z t d do ziemi dalej ni  do gwiazd 

 

a h e  

Zachwytu swego niw wysłowisz 

 

 

C D G 

 
Rosn  skrzydła u ramion 

 

  

 

 

Czas si  w wieczno

 przemienia   

 

 

Obłoczniej  wszystkie ziemskie sprawy  

 

Gdy zbli amy si  do szczytu po kamieniach   

H7 

Rosn  skrzydła u ramion 
Czas si  w wieczno

 przemienia  

Góry i wolno

 dokoła 

Chyba dost pimy tu wniebowst pienia 
 
A w schronisku  wi ty Piotr z herbat   
I widoki nie ziemskie na  wiat 
Przy ognisku rozło ymy si  z gitar   
Posłuchamy co nam w duszy gra 
 
Z pleców góry zrzucimy do stóp 
I zm czenie rozsnujemy z stóp 
To schronisko to prawdziwy raj  
Niechaj wiecznie odpoczynek trwa 
 
Rosn  skrzydła u ramion 
Rosn  przepastne bł kity 

ycie pełne ol nie  i zachwytu 

Ty  w drówk  najwytrwalsz  jest ku szczytom 
 
Góry tu wszystko jest  wi te 
Tu wspinaczki nasze w niebo wzi te 
W górach los ma  wiatowida twarz 
Od ogniska bije jeszcze ba ni blask 
 
Przy Ognisku 
Siedzimy razem przy ognisku 

 

D D7 G9 

  

Gwiazdy spadaj  nam na głowy 

 

e7 fis7 A7 

Ogie  jest wielki i okrutny 

 

e7 fis7 e7 D7+ 

Gał ziom obgryza młod  kor  

 

B7 G9 A7 

Rzucamy do ogniska listy 
Te najpi kniejsze nie napisane 
Płomienie wci

 w upartym szepcie 

Same składaj  si  na amen 
 
Czasem kieliszek z wódk  czyst   
Na cienkiej nó ce przejdzie mi dzy nami 
I chce si   piewa  chce si  wy  
Ze szcz

cia które wła nie mamy 

Siedzimy razem przy ognisku 
Gwiazdy spadaj  nam na głowy 
Konary siwiej  mocno nadpalone 
Bóg sypie włosy nam popiołem. 
 

 

27 

Jak 

D A G D d7 D e G D d7 D 

Jak po nocnym niebie sun ce białe obłoki nad lasem 
Jak na szyi w drowca apaszka szamotana wiatrem 
Jak wyci gni te tam powy ej gwia dziste ramiona wasze 
A tu s  nasze, a tu s  nasze 
Jak suchy szloch w t  d d yst  noc 
Jak winny i niewinny sumienia wyrzut 

e si   yje gdy umarło tylu, tylu, tylu 

Jak suchy szloch w t  d d yst  noc 
Jak liza  rany celnie zadane 
Jak lepi  serca w proch potrzaskane 
Jak suchy szloch w t  d d yst  noc 
Pudowy kamie , pudowy kamie  
Ja na nim stan  on na mnie stanie 
On na mnie stanie , spod niego wstan  
Jak suchy szloch w t  d d yst  noc 
Jak złota kula nad wodami 
Jak sen pod spuchni tymi powiekami 
Jak zorze miłe  liczne polany 
Jak sło ca pier  jak garb swój nie

 

Jak do was siostry mgławicowe  
Ten zawodz cy  piew 
 
Jak biec do ko ca potem odpoczniesz 
Potem odpoczniesz cudne manowce 
Cudne manowce cudne, cudne manowce. 
 
Madame 
Nikt nie zna  cie ek gwiazd 

 

a G

 

Wybra cem kto w ród nas  

 

 

e a

 

Zapukał kto  to do mnie go

 

 

d C G 

Włóczyłem si  jak cie  
Czekałem na ten dzie  
Ju  stoisz w drzwiach jak dziwny ptak 
 
Wi c bardzo prosz  wejd     

 

F G 

Tu siadaj rozgo

 si   

 

 

e a 

I zdrad  mi kim ty  jest Madame   

F G 

Albo nie zdradzaj mi   

 

 

e a 

Lepiej nie mówmy nic   

 

 

G

 

Lepiej nie mówmy nic   

 

 

F C 

 
Nie miało sunie brzask 
Zatrzyma  chciałbym czas 
Inaczej jest, czas musi biec 
Gdzie  w dali zapiał kur 
Niemodny wdziewasz strój 
Ju  stoisz w drzwiach jak dziwny ptak 
 
Wi c jednak musisz pój

  

Posyłasz mi przez próg 
Ulotny u miech swój Madame 
Lecz b d  czekał przyjd  
Gdy tylko zechcesz przyjd  
B dziemy razem  y

background image

 

32 

Z nim b dziesz szcz

liwsza 

 

 

C G

 

Du o szcz

liwsza b dziesz z nim  

 

a H7

 

Ja có  włócz ga niespokojny duch  

 

C G

 

Ze mn  mo na tylko pój

 na wrzosowiska 

a

 

I zapomnie  wszystko   

 

 

 

H7 e

 

Jaka epoka jaki wiek   

 

 

 

C G a

 

Jaki rok jaki miesi c  

 

 

 

G a

 

Jaki dzie  i jaka godzina   

 

 

C G a

 

Ko czy si  albo zaczyna 

 

 

 

C e

 

 
Nie my l  e nie kocham  
Lub  e tylko troch   
Jak Ci  kocham nie powiem  
No bo nie wypowiem 
Tak ogromnie bardzo  
Jeszcze wi cej mo e 
I dlatego wła nie  egnaj 
Zrozum dobrze  egnaj 
 
Z nim b dziesz … 
Ze mn  mo na tylko w dali znika  cicho 
 
Gdziekolwiek jeste  
Gdziekolwiek jeste  wyjd  za bram  

 

G A7 C G 

Id  na pola słysz wołanie   

 

 

A7 C G  

To ja wołam 

 

 

 

 

 

A7 C G 

 
Gdziekolwiek jestem to mnie nie ma  
Jest maligna bo mnie nie ma 
Jest pustynia 
 
Gdziekolwiek jeste  te  ci  nie ma  
Jest maligna bo mnie nie ma 
Jest pustynia 
 
Gdziekolwiek jestem tam Ty jeste  
Tak jeste my jak milczenie po tej pie ni 
Jak dwa jabłka na czere ni 
 

Majster Bieda 
Sk d przychodził kto go znał kto mu r k  podał kiedy 

C F C d G 

Nad rowem siadał wyjmował chleb   

 

 

 

C G 

Serem przekładał i dzielił si  z psem  

 

 

e a 

Tyle wszystkiego co z sob  miał, Majster Bieda   

G F e d G C 

 
Czapk  z głowy  ci gał gdy wiatr gał zie chylił drzewom 

miał si  do sło ca i  piewał do gwiazd  

Drog  bez ko ca co przednim szła znał jak pi

 palców 

Jak szel g zły, Majster Bieda 
 

Nikt nie pytał sk d si  wzi ł gdy do ognia si  przysiadał 
Wtulał si  w kr g ciepła jak ko uch 
Znu ony drog  w drowiec bo y 
Zasypiał długo gapi c si  w noc, Majster Bieda 

A  nast pił taki rok, smutny rok tak wida  trzeba 

C F C C7 F G 

Nie przyszedł Bieda zielon  wiosn  

 

 

 

C d 

Miejsce gdzie siadał zielskiem zarosło 

 

 

e a 

I cho  niejeden wyt

ał wzrok    

 

 

 

G F

 

29 

Opadły mgły 
Opadły mgły i miasto ze snu si  budzi  

 

 

G C

 

Gór  czmycha gdzie  noc 

 

 

 

 

 

G D 

Kto  tam cicho czeka by kto  powrócił  

 

 

G C 

Do gwiazd jest bli ej ni  krok   

 

 

 

G D 

Pies si  włóczy po pod murami bezdomny 

 

 

G C 

Ci gnie si  t sknota czyja  na  wiata cztery strony 

G D G 

 
A Ziemia toczy toczy swój garb uroczy 
Toczy toczy si  los 
A Ziemia toczy toczy swój garb uroczy 
Toczy toczy si  los 
Ty co płaczesz a eby  mia  mógł si  kto  
Ju  do

 ju  do

 ju  do

 

Odp d  czarne my li do

 ju  twoich łez  

Niech to wszystko przepadnie we mgle 
Bo nowy dzie  wstaje 
Bo nowy dzie  wstaje 
Nowy dzie  
 
Z czarnego snu ju  miasto si  wynurza 
Sło ce wschodzi gdzie  tam 
Tramwaj na przystanku zakwitł jak ró a 
Uchodz  cienie do bram 
Ci gn  swoje wózki dwukółki mleczarze  
Nad dachami snuj  si  sny  
Podlotków pełne marze  
 
Zawieja w Michigan 
Zawieja w Michigan 

 

 

 

G C 

Zapada serce w  nieg   

 

 

G a  

Pustkowie ci gnie si   

 

 

Wysepki  adnej drzew   

 

 

G D 

Ni z domu z domu gest  

 

 

Wejd , wejd , wejd , wejd , wejd . 

C D 

 
Pustkowie hen i hen 
Zawieja mróz i biel 
Zawyłem a  po kres 
Czy si  spodziewa   e 
A wicher w tr bki dmie 
Nie, nie, nie, nie, nie 
 
Miło ci nasze tam 
S  tam gdzie nie ma nas 
U Boga w  rodku gwiazd 
Pokochał te  bym brak 
I cały słałbym blask 
w dal, w dal, w dal, w dal, w dal. 
 
Ballada na urodziny 
Jakby nigdy nic brodz  ju  w smudze cienia  

 

G h C D  

I widz  jak zachodzi słonko ojca i matki 

 

 

h e a D 

Jakby nigdy nic przyjaciół paru na cmentarzach   

G h C D 

Jakby nigdy nic rosn  na nich kwiatki  

 

 

h e a D G 

 
Jakby nigdy nic sło ce  wieci innym 
I kto inny ze  wiatem si  z ywa  
Jakby nigdy nic  ałujemy, pijemy  
Cho  przy stole wci

 kogo  ubywa 

background image

 

30 

Jakby nigdy nic kolejna jesie  mija 
Jakby nigdy nic  ycie ucieka 
Jakby nigdy nic robi  dobr  min  do złej gry 
I z nadziej  na jutro czekam 
 

Czarny blues o czwartej nad ranem 
Czwarta nad ranem 

 

A /E/

 

Mo e sen przyjdzie    

cis /fis/  

Mo e mnie odwiedzisz   

D /E/ A 

 
Czemu Ci  nie ma na odległo

 r ki 

 

A E 

Czemu mówimy do siebie listami   

 

fis cis 

Gdy Ci to  piewam u mnie pełnia lata   

D A  

Gdy to usłyszysz b dzie  rodek zimy   

D E 

 
Czemu si  budz  o czwartej nad ranem   

 

A E

 

I włosy Twoje próbuj  głaska  

 

 

 

fis cis

 

Lecz nigdzie nie ma twoich włosów 

 

 

D A

 

Jest tylko blada nocna lampka, łysa  piewaczka 

D E fis

 

 

piewamy bluesa bo czwarta nad ranem 

Tak cicho  eby nie zbudzi  s siadów 
Czajnik z gwizdkiem  wiruje na gazie 
My lałby kto,  e rodem z Manchatanu 
 
Herbata czarna my li rozja nia 
A list Twój sam si  czyta  

e mo na go  piewa   

Za oknem mrucz  bluesa  
Topole z Krupniczej 
 
I jeszcze stra ak wszedł na solo 
Ten z Mariackiej Wierzy 
Jego tr bka jak ksi

yc biegnie nad topol   

Nigdzie si  jej nie spieszy 

Ju  pi ta … 

 
Z podwórka 
Orzech starzeje si  po włosku 

 

 

D fis G A 

Jest twardy lecz jednak do zgryzienia  

h G A  

Zielone krople jego oczu 

 

 

 

h A G fis 

Ju  maj  mało do patrzenia  

 

 

G A D  

S siadka mruga do mnie cz sto 
To tik co został jej z mał e stwa 
A m

 pijany suszy si  na sznurze 

Ju  wkrótce przyjd  znowu  wi ta 
 
Wisi te  dywan co lata  zapomniał 
Prezent od te ciów wierny pies 
Sier

 mu si  je y ju  nie g sta 

W rzadkim wzruszeniu szkoda łez 
Tu trzeba twardo jak ten orzech 
Niech nie pomy l  nic s siedzi 
Z dywanu lec  chmury kurzu  
To mo e w nim złe licho siedzi 
 

 

31 

Makatka z wojownikiem 
Wielki wojownik zdobył mał  fili ank   

d C F 

I ksi g  m dr  której nie przeczyta   

g Dis B 

Wrócił zm czony z wojennej wyprawy 

 

A7 d C F  

I wszystko rzuci u stóp  ony 

 

 

g B C G4  

 
B dzie roztrz sał swoj  ostatni  bitw  
Bo sta  go tylko na taki wysiłek 
Chwały wci

 sobie b dzie przydawał 

By lepiej czu   e naprawd   yje 
 
A gdy mu przyjdzie dzie  do dnia dodawa  
B dzie si  trapił i nuda go skr ci 
Wi c znów wymy li now  wypraw  
Bo uzna  e i tak co  si   wi ci 
 
Na szcz

cie znajdzie si  kto  z bliskich 

Kto ksi g  przeczyta, fili ank  uniesie pod  wiatło 
I znowu krok naprzód zrobi ziemia 
Cho  wcale nie b dzie jej łatwo 
 
Piosenka dla Juniora i jego gitary 
Gdy pokłócisz si  z dziewczyn    

G D 

Nie  ycz  ci lecz ró nie jest 

 

e C 

Nie chciej zaraz marnie gin

    

G D 

Zaufaj mi przekonasz si  

 

 

C D 

 
Wskocz w pudło gitary i tam rozłó  si  obozem    

a C G D 

Wskocz w pudło gitary ratunkowym ona kołem  

 

a C G D 

Przeczekaj nachaln  nawałnic  

 

 

 

 

a C 

Wyjd  potem ze sło cem na ulic    

 

 

 

/a/ G /C/ D /G/ 

 
Gdy ci b dzie jako  nie tak 
Nie  ycz  ci lecz ró nie jest 
Gdy ta słynna smuga cienia  
Przyp ta si  przerazi ci  
 
A  ci  znowu noc dopadnie  
Nie  ycz  ci lecz ró nie jest 
Ciemny Bóg si  tob  zajmie 
Lecz wtedy ty wybijesz si  
… 
I pomó  sło cu i pomó  sło cu 
Pomó  sło cu l ni  
 
Wrzosowisko 
Zrozum to co powiem    

 

 

 

e H7

 

Spróbuj to zrozumie  dobrze 

 

 

G D

 

Jak  yczenia najlepsze te urodzinowe   

C G

 

Albo noworoczne jeszcze lepsze mo e   

a H7

 

O północy gdy składane 

 

 

 

C G

 

Dr

cym głosem nie kłamane  

 

 

H7 

 

W gł bi morza zabł kany nie chc  nic o ludziach słysze  
Biały kolor, kolor ciszy w moim zamku białe  ciany 
W moim zamku gdzie  w ogrodzie b d  czyta  stopnie ba nie 
Zanim sło ce w morzu zga nie  eby z morza powsta  co dzie  
 

background image

 

36 

A gdy ludzie wypełnieni nienawi ci  w jednej chwili  
Zniszcz  wszystko co stworzyli wielkim ogniem z wn trza ziemi 
Znikn  l dy zniknie morze nie wie nikt co b dzie potem 
W białych  cianach ja z powrotem w dłonie matki si  uło

 

 

Pod wspólnym dachem 
Wybrała  dach ten sam co ja 

 

 

A E7 h7 A

 

I ten sam komin z wiecznie  ywym dymem 

D A E7

 

W pokoju gdzie obrazy dwa   

 

 

A E7 h7 A

 

Pozostał  lad po pianinie   

 

 

D A E7

 

 
Wi c gramy wci

 na cztery r ce   

 

D A h7 A

 

Nuty krople deszczu pl cz  si  w ogrodzie 

D A E7

 

Wi c gramy wci

 na cztery r ce   

 

D A h7 A

 

Nuty krople deszczu    

 

 

 

D A E 

 
Nasz stały go

 kulawy kot 

Od dawna z nami na ty 
Tylko listonosz chyba niechc cy 
Zamienia listy na łzy 
 

Pie

 łagodnych 

Ile  wiatłem prowadzeni  

 

 

 

 

G G7+ 

Dróg powietrza przej

 zdołamy   

 

 

C7+ cis07 

W ilu rzekach zanurzymy stopy 

 

 

 

G d0 E7/4 E7  

Ile w nas zdumienia jeszcze 

 

 

 

C7+ A9 

Ile złudze  nie straconych  

 

 

 

G d0  

witów ile nie odkrytych wokół   

 

 

a7 D4 D fis /G/ H7 /G/  

Zadajemy te pytania głosem ptasim  

 

 

a7 D7 D G G

7+

 

Niech prowadz  nas bez odpowiedzi nawet 

 

a7 D4 D G 

Niech si  wznosz  niech si  wznosz     

 

C7+ cis07 

A  zabłysn  t cz  do krainy łagodno ci bram   

G fis H7 C7+ G a7 h7 a7 h7 

 
Białych plam poszukiwacze 
Wsz dzie w sobie poza sob  
Odkrywamy karty nie zwyczajne 
Oto morza falowanie  
Statek ze szkarłatnym  aglem 
Oto splot promienia  yciodajny 
Niech zakwita niech osusza niech kształt nada 
Temu co w nas tkwi gdzie  na dnie samym 
Niech si  wznosi niech si  wznosi 
A  zabły nie t cz  do krainy łagodno ci bram  
 
Cho  lato pustym go ci cem przeszło   

 

 

G F 

Rudymi li

mi jesieni sched  

 

 

 

 

G F 

Wiatrem niesionym popłyn ł w przeszło

 / *3 

 

G F 

Majster Bieda.   

 

 

 

 

 

 

G C 

 

Bukowina 1 
W Bukowinie góry w niebie postrz pione 

 

 

a D C G a 

W Bukowinie rosn  skrzydła  wi tym bukom 

 

 

D C G a 

Min ł dzie  wiatrem z hal rozdzwoniony 

 

 

C G C a  

I nie mog  znale

 Bukowiny, i nie mog  znale

   

D C G a D C a 

Chocia  gwiazdy mnie prowadz  ci gle szukam 

 

D C a G a 

 

 

33 

W Bukowinie zaro ni te echem lasy 
W Bukowinie li

 zieleni si  i złoci 

piewa czasem banior ciemnym basem  

I nie mog  znale

 Bukowiny, i nie mog  znale

 

Cho  ju  szukam godzin krocie i dni krocie 
 
W Bukowinie deszczem z chmur opada 
Okrzyk ptasi zawieszony w niebie 
Nocka gwiezdn  gadk  górom gada 
I nie mog  znale

 Bukowiny, i nie mog  znale

 

Cho  mnie woła Bukowina wci

 do siebie. 

 
Nocna piosenka o mie cie 
W mie cie jak ryby tramwaje 

 

C G   

A miasto jak studnia bez dna 

 

F a G 

A niebo jak  uraw  

 

 

 

C G 

A niebo jak  uraw 

 

 

 

Schyla si  noc  i  witem powstaje  

C d 

Nad rybn  studni  bez dna   

 

e G a 

 
Zaułków lipcem sparzonych   

 

A F 

Wyciszy  nie mo e zmrok 

 

 

C F C 

Zasiedli na ławkach    

 

 

E  

Zasiedli na ławkach   

 

 

Ludzie co twarze  

 

 

 

Dniem um czone   

 

 

 

Pod lipiec kład  i zmrok 

 

 

G C 

Pod lipiec kład  i zmrok 

 

 

C a

 

 
Nie  pi  bo spotka  chc  w mie cie 
T  cisz  co g sta jak noc  
Rozmawia  z krokami 
Swoimi krokami  
I oto id  miastu naprzeciw 
Bo wokół cisza i noc 
 
Czekam a  neon przytłumi  
Rozmyta latarnia dnia 
Odnajd  si  cienie 
Odnajd  si  cienie 
I lud mi ulice zatłumi  
Czekam na przyj cie dnia 
Czekam na przyj cie dnia 
 

background image

 

34 

Bez słów 
Chodz  ulicami ludzie  

 

 

A E 

Maj przechodz  lipiec grudzie     

fis  cis 

Zagubieni w ród ulic bram   

 

D A E 

Przemarzni te grzej  dłonie 

 

A E

 

Dok

 p dz  za czym   goni  

 

fis cis

 

I buduj  wci

 domki z kart 

 

D A E 

 

A tam w mech odziany kamie   

 

D A 

Tam zaduma wiatru granie 

 

 

D A 

Tam powietrze ma inny smak  

 

D A E 

Porzu  kroków rytm na bruku  

 

D A 

Spróbuj znajdziesz je li szuka    

D A 

Zechcesz nowy  wiat własny  wiat  

D A E 

 
Płyn  ludzie miastem szarzy 
Pozbawieni złudze  marze  
Omijaj  wci

 główny nurt 

Kryj  si  w swych norach krecich  
I  ni  nawet o karecie  
Co l ni złotem nie potrafi  ju  
 

yj  ludzie asfalt depcz   

Nikt nie krzyknie ka dy szepcze 
Drzwi zamkni te zaklepany kr g 
Tylko czasem kropla z oczu  
Po policzku w dół si  stoczy 
I to dziwne dr enie r k 
 
Sielanka o domu 
A je li dom b d  miał  

 

 

A h7 cis7 A7+ 

To b dzie bukowy koniecznie 

 

D E

9

 A

7

 

Pachn cy i słoneczny   

 

 

h7 E9 cis7 A7/4 

Wieczorem usi d  wiatr gra  

 

D E4 E 

A zegar na  cianie gwarzy   

 

A A7 D E 

Dobrze si  idzie panie zegarze   

A h7 cis7 C0 

Tik tak tik tak tik tak 

 

 

h7 E7 cis7 A7/4 

 

wieca skwierczy i mruga przewrotnie 

D E7/4 E7 

Wi c puszczam oko do niej   

 

A h7 cis7 A 

Dobry humor dzi  pani ma    

 

h

7

 E

7

 cis

7

 a

0

 

Dobry humor dzi  pani ma 

 

 

C0 h7 A A4 A  

Szukam szukania mi trzeba   

 

A E 

Domu gitar  i piórem   

 

 

G D A 

A góry nademn  jak niebo 

 

 

A E 

A niebo nademn  jak góry 

 

 

G D d A A4 A 

Gdy głosy usłysz  u drzwi 
Czyjekolwiek wejd cie poprosz  
Jestem zbieraczem głosów 
A dom mój bardzo lubi gdy 

miech  ciany mu rozja nia 

I g d by lubi i pie ni 
Wpadnijcie na par  chwil 
Kiedy los was zawiedzie w te strony 
To dom mój otworem stoi  
Dla takich jak wy 
Dla takich jak wy 

 

35 

Zaprosz  dzie  i noc 
Zaprosz  cztery wiatry 
Dla wszystkich drzwi otwarte 
Kto  poda pierwszy ton 
Zagramy na góry koncert 
Buków por  pachn c   
Nasi kn   ciany gr  
A zm czonym w drownikom 
Odpocz

 pozwol  muzykom 

Bo taki b dzie mój dom. 
 

Kołysanka dla Joanny 1 
Zanim sen na oczy spłynie   

 

 

C e

 

Moje my li szybuj  przez lufcik   

 

d C G

 

eby Ci  ujrze  w ow  chwil  

 

 

C e

 

Gdy włosy czeszesz przed lustrem  

 

d C G

 

A kiedy za niesz w ciepłej po cieli 
Znu one długim przelotem 
Jak ptaki głowy w skrzydła wtulaj  
I patrz  na sen Twój spokojny 

 
Niech Ci si  przy ni  pory roku 
Niech graj  we  nie Twoim i ta cz  
Jesie  pr

ca li cie do lotu 

 

 

C e

 

Lato w upale słonecznym 

 

 

 

C e

 

 
A je li zima to w  niegu cała 

 

 

C G

 

Wiosna miłków wiosennych ł kach   

 

C G

 

pij moje my li nad Tob  czuwaj   

 

C F

 

Na parapecie za oknem  

 

 

 

e G a 

 

Mi dzy nami 
Mi dzy nami dalekie morza graj ce w muszlach 

 

a7 a6 e

 

Wypisane na korze wiersze i gustwa 

 

 

 

a7 a6 G

 

Mi dzy nami ciepłe blisko nocy   

 

 

 

e G e

 

Rozci gni te na odległo

 dłoni   

 

 

 

C e a

 

Jestem w Tobie broczysz  

 

 

 

 

 

H7 

Oddechem szeptem skonał płomie    

 

 

 

e C D e 

Mi dzy nami zawstydzenie piek ce pod powiekami   

a7 a6 e 

Nie pozwól mi wróci  na ziemi     

 

 

 

a D 

A tkliwo

 dłoni Twoich  

 

 

 

 

 

e a  

Niech chłodzi na czole mym znami  

 

 

 

e a 

Kaina  witu si  boj    

 

 

 

 

 

D G e 

Mi dzy nami korytarz my li ł cz cych sny kolorowe 

a7 a6 e a7 a6 G 

Spójrz oto wita nas sło ce  

 

 

 

 

C e a 

Spójrz oto wita nas sło ce  

 

 

 

 

C e a  

Spójrz oto wita nas sło ce  

 

 

 

 

C e a D 

Wejd my w dzie  nowy   

 

 

 

 

 

G e 

 

Ocean 
Oceanie sinowłosy białe statki ku mnie wy lij 

 

 

D C G D

 

Dwa kamyki moje my li na otwartych dłoniach nios  

 

D C G D

 

Daj mi miejsce w gł bi morza szczypt  l du szczypt  skały 

G A C G

 

Tu zbuduj  zamek biały tutaj gniazdo swe zało

   

 

D C G D

 

Gdzie  daleko w stu stolicach  yj  ludzie bij  dzwony 
Niezliczone bataliony przyczajone na granicach 
Marszałkowie szklanoocy pal  owce i dziewcz ta 
Kto o kwiatach dzi  pami ta szumi  giełdy w gł bi nocy

background image

 

40 

A o porankach chlebem pachn cych 
Gdy pora idzie spa  na piekarzy 
Zaczerwienione przymykał oczy 
Czesiek i siadał z dłutem przy stole 
Ci gle te same włosy i troch   
Za du y nos w drzewie cierpliwym 
Pie ciły r ce dziesi tki razy 
W poranki  wie ym chlebem pachn ce 

Nikt takich słów jak miasto miastem  
Nie znał i  le si  dzieje mówili  
Na obraz czerniał Czesiek razowca 
Kruszał podobnie bułce zle ałej 
Gdy go znale li na pasku z wojska 
Dłuto jak bochen wbite miał w gar ci 
I nie wie nikt co Cze ka wzi ło 
Lecz  piewa ka dy jak miasto miastem 

 

Pejza e Harasymowiczowskie 
Kiedy stałem w przed wicie, a Synaj    

G D   

Prawd  głosił przez tr by wiatru  

 

C  e 

Zasmreczyły si  chmury igliwiem   

 

G D 

Bure  wierki o góry wsparte 

 

 

E C D 

I na niebie byłem ja jeden 
Plot c pie ni w warkocze bukowe 
I schodziłem na ziemi  za kwest  
Przez skrzydl c  si  bram  Lackowej 
 

Ref.

  I był Beskid i były słowa   

 

 

G C G 

Zanurzone po p pki w cerkwi baniach   

C D 

 Rozło y cie złotych   

 

 

 

D

 

Smagaj cych si  wiatrem 

 

 

 

C D 

Do krwi 

 

 

 

 

 

 

 
Moje my li biegały ko mi  
Po niebieskich mokrych połoninach 
I modliłem si  zło ywszy dłonie  
Do gór do Madonny Brunatnolicej 
A gdy serce kroplami t sknoty  
J ło spada  na góry sine 
Czarodziejskim kwiatem paproci  
Rozgwie dziła si  bukowina 

 

Jesienna zaduma  
Nic nie mam 

 

 

 

 

 

Zdmuchn ła mnie ta jesie  całkiem 

 

F e 

Nawet nie wiem   

 

 

 

 

Jak tam sprawy za lasem 

 

 

 

F e 

Rano wstaj  poemat pal   

 

 

 

G Fis h  

Bior  si  za słowo jak za chleb   

 

a C D H7 e H7 e 

 
Rzeczywi cie tak jak ksi

yc  

 

 

c C3/2 G 

Ludzie znaj  mnie tylko z jednej  

 

a e 

Jesiennej strony 

 

 

 

 

 

D a e 

 

Nic nie mam  
Tylko z daszkiem zamy lony kaszkiet 
Nie zwa am 
Na mody byle jakie 
Pisz  wył cznie pisz  wył cznie 
Uczu  starym drapakiem

 

37 

Mayestro bezdomny 
Długo w nocy stukaj  klawisze 

 

D D6 D

 

Nocna lampka płonie do  witu 

 

G

 

Co pan pisze Mayestro Bezbomny   

A G D A

 

Co pan pisze? 

 

 

 

 

G D

 

 
Dzi  ju  takich wierszy nie drukuj  
Ka dy d wiga osobn  chandr  
Pan nie wierzy a jednak to prawda 
Pan nie wierzy 
 
To wszystko wypisane w ksi gach 
A my nawet wiernych proroków 
Wi c do przodu Mayestro Bezdomny 
Wiec do przodu 
 
Zechciej słucha  za oknem zgrzyta 

Masowej pie ni ton wesoły   

 

Smutek prosz  znika bezbole nie   

G fis e 

Smutek prosz  

 

 

 

 

A G D 

 
Z pejza u wyszły stare wiatraki   

Z piecz tk  grzeszni Don Kichoci  

A my my przeszli do współczesnych 

G fis e 

A my my przeszli 

 

 

 

 

A /D/ /A/ 

 
Długo w nocy stukaj  klawisze 
Nocna lampka płonie do  witu 
Szkoda ciszy Mayestro Bezdomny 
Szkoda ciszy 
 
Bukowina 2 
Do

 wytoczyli ba  pró nych przed domy kalecy 

 

C d F C

 

yj  jak  yli bezwolni głusi i  lepi   

 

 

d F C

 

Nie współczuj szkoda łez i  alu   

 

 

 

d G e

 

Bezbarwni s  bo chc  by  szarzy   

 

 

 

d G C a

 

Ty wy ej, wy ej b d  i dalej  

 

 

 

 

e F Fis G C

 

Ni  ci co si  wyzbyli marze  

 

 

 

 

d C G7 C

 

 
Niechaj zal ni Bukowina w barwie malin 

 

 

F G

 

Niechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie 

 

 

C F G

 

Dzie  min ł dzie  min ł nadszedł wieczór 

 

 

C F C C7

 

wiece gwiazd zapalił  

 

 

 

 

 

F Fis G

 

Siadł przy ogniu pie

 posłyszał i umilkł   

 

C d F C

 

 
Po dniach zgiełkliwych po nocach wyło onych brukiem 
W zastygłym szkliwie gwiazd na nowo pró no szuka  
Tego co tylko zielono ci  
Na palcach zaplecionych drzemie 
Rozewrzyj dłonie mocniej, mocniej 
Za kark chwy  sło ce si gnij w niebo 
 
Odnale

 musisz gdzie góry chmurom dło  podaj  

Gdzie deszcz i susze gdzie lipce pa dzierniki maje 
Staj  si  rokiem w złem  ycia 
Swój dom bukowy zawieszony 
U nieba kropl   ywicy  
Bł kitny złoty i zielony 

background image

 

38 

Piosenka wiosenna 
Zagram dla Ciebie na ka dej gitarze  wiata  

 

e h C D

 

Na ulic nitkach babiego lata 

 

 

 

 

e h C D

 

Wy piewam jak potrafi  ksi

yce na rozstajach    

G D G C

 

I wrze nie i stycznie i maje 

 

 

 

 

h7 C a D

 

 

I zagubione d wi ki i barwy na płótnach Plamika   

h7 a D

 

I sło ce w druj ce w promieniach  cie yn    

 

h7 C7+ a D

 

Graj nam graj pie ni skrzydlata   

 

 

 

G D C G

 

Wiosna taniec nasz niesie po ł kach   

 

 

h C a D

 

Zata czymy si  w sobie do lata   

 

 

 

G D G D C

 

Zata czymy si  w siebie bez ko ca 

 

 

 

G D C D G

 

A blask co o wietla me r ce gdy pisz   

 

 

e h

7

 a

7

 D 

 

 

Nabrzmiał potrzeb  do zerwania ciszy   

 

 

e h7 a7 D 

Przez okno wyciekł pełno go teraz chmara wronia   

G D G C  

Dziobi si  w dziobu ko cach a w ogonach ogoni 

 

h7 C a7 D 

A pie

 moja to niknie to wraca   

 

 

 

h7 a7 D 

I nie wiem co bym zrobił gdybym j  utracił  

 

h7 C7+ a7 D 

 
Zobacz Anno 

A a0 D H7 A D E7 A 

Zobacz Anno  nieg mamy przed oknem grudniowy 

 

 

A h7 A A7 D A

 

Aniołowie przeszli w skupieniu lecz nie po nich  lady    

d cis7 h7 A E7

 

To organista opłatki nosi w butach filcowych 

 

   

A h7 A A7 D H7

 

To organista opłatki nosi w butach filcowych 

 

 

A D A h7 E7 A  

A a0 D H7 A D E7 A

 

Wła nie spadł nam z nieba w niebieskim waciaku   

 

A h7 A A7 D A

 

yczy nam szcz

cia kieliszek wódki wychyla na zdrowie    

d cis7 h7 A E7

 

Lecz kiedy  przyjdzie smutniejszy ni  zwykle, a wtedy Ci powiem  

A h7 A  

A7 D H7

 

Zobacz Anno  nieg mamy we włosach który nie topnieje 

A D A h7 E7 cis7 Fis7

 

Zobacz Anno  nieg mamy we włosach który nie topnieje 

h7 d6 A Fis7 h7 E A

 

A a0 D H7 A D E7 A 

 

Bar Na Stawach 
Jeszcze si  w nocy kołysze miasto 

F9/6 C9/5 

Ósma pi tna cie na stawach bar   

Bram  otwiera wchodzimy tedy 
Ja i Hnatowicz Jan 
 
Co tu zostało z wierszy Mistrza 
Klasa robotnicza fasolka z bufetu 
A smak poranny piwa łapczywie 
Poznaj  poematy w beretach 
 
Wszedł dzielnicowy krokiem szeryfa  
T po z pod dacha popatrzył 
Nie mie ci mu si  w głowie słu bowej  

e mo na wypi  naczczo 

 
Co tu zostało z wierszy Mistrza 
Kiedy wyj

 trzeba na papierosa 

A bufetowa grozi glin   
Gdy kto  co  powie gło niej 

 

39 

Pod  cian  zaraz przy wej ciu 
Pal c sporty z r kawa 
Siedli go cie wprost z wierszy Mistrza 
Bubu Makino wypisz wymaluj 
 
Słuchali my ich z Hnatowiczem  
Jak  ywy poemat Stawów 
Poezj  był d wi k ich kufli  
Kosmiczny wymiar miały słowa 
 
Lecz chłopakom od s siedniego stolika 
Chyba z zawodówki pobliskiej 
Nagle si  dziwnie zachciało  

eby te zgredy wyszli 

 
Co tu zostało z wierszy Mistrza 
Chłodem powiało od drzwi nie domkni tych  
I wyszli my z Hnatowiczem 
Gdzie indziej szuka  poezji. 
 

Rzeka 
Wsłuchany w tw  cich  piosenk     

 

 

D G7+ D G7+

 

Wyszedłem na brzeg pierwszy raz   

 

 

D G fis7

 

Wiedziałem ju  rzeko  e kocham ci  rzeko 

 

G fis7 h

 

e odt d pójd  z tob   

 

 

 

 

G fis7 e A7

 

 

O dobra rzeko o m dra wodo  

 

 

 

D G7+ D G7+ D fis7 D D7 

Wiedziała  gdzie stopy znu one prowadzi  

 

G fis7 h 

Gdy sił ju  było brak, brak 

 

 

 

G fis7 e A7 D G7+  

 
Wierze miast łuny  wiateł 
Ich oczy zszarzałe nie raz 
Witały mnie pustk   egnały milczeniem 
Gdym stał si  twoim nurtem 
 
Po dzi  dzie  z tob  rzeko 
Gdzie pocz ł gdzie kres dał ci Bóg 
Ach  ycia mi braknie by szlak twój przemierzy   
By pozna  tw  melodi  
 
Czesiek Piekarz 
Chleba takiego jak ten od Cze ka  

 

 

D A

 

Nie kupisz nigdzie nawet w Warszawie   

 

e G Fis h

 

Bo Czesiek Piekarz nie piekł lecz tworzył   

G A

 

Bochny jak z m ki słonecznej kołacze   

 

D A

 

Kłaniali mu si  ludzie gdy wyjrzał przez okno 

D A e

 

W kitlu łykn

 powietrza 

 

 

 

 

G Fis h

 

A kromk  masłem smaruj c ka dy mówił   

 

G A D

 

Nad chleby ten chleb od Cze ka   

 

 

A D

 

 
Chleb si  chlebie chleb si  chlebie   

 

C G e a  

Bo nad chleb by  mo e co 

 

 

 

 

C h e 

Chleb si  chlebie chleb si  chlebie    

 

C G e a 

Niech ci nigdy nie zabraknie  

 

  

 

Dro d y wody r k i ziarna   

 

 

 

D A e h  

Mruczał Czesiek tak noc w noc 

 

 

 

G D A G D

background image

 

44 

Zwiewno

 

Brz k muchy w pustym dzbanie co stoi na półce 

 

Smuga w oczach po znikłej za oknem jaskółce 

 

C

 

Cie  r ki na murawie, a to wszystko niczyje  

 

Ledwo si  zazieleni ju  ufa  e  yje   

 

 

 
A jak dumnie si  modrzy u ciszy podnó a  
Jak bu czucznie do boju mgł  si  napurpurza 
A jest go tak niewiele,  e mniej ni  niebiesko 
Nic prócz tła, biały obłok z liliow  przekresk  
 
Dal  wiata w  lepiach wróbla, spotkanie traw z ciałem 
Szmery w studni ja w lesie mgł  byłe , bywałem 
Usta twoje w alei  wit pod grobl  w młynie 
Niebo w bramie na o cie  zgon pszczół w koniczynie 
 
Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie 
Malej c łatwo zwiewn  g stw  ciała niesie 
I w tej g stwie si  modli i gmatwa co chwila 
I wyziera z tej g stwy w  wiat i na motyla. 

 

Biedny kto , smutny Nikt 
Kto  ma dzi  serce chore  

G D

 

W t  zimn  nocn  por   

C D

 

Dyga spłoszona  wieca 
Wicher dmucha do pieca 
 
J czy płacze w kominie 
Ten co mu Nikt na imi  
Kto  jest zły kto  ma dosy  
A Nikt płacze po nocy 
 

le komu   le Nikomu 

W przestrzeni i w domu 
Nikt gra na sm tnym flecie  
I my li o za wiecie 
 
Ten kto chce zosta  Nikim  
Słucha jego muzyki 
Słucha potrz sa głow  
Odkłada bro  gotow  
 

Ballada o ró y 
Raz w prze roczysty dzie  słoneczny   

C F7+ C 

Jaki  nieboszczyk czy przechodzie  

 

d G d G 

Ubrany czarno niedorzeczny  

 

 

C F7+ C 

W kwitn cym znalazł si  ogrodzie  

  

d G 

Przepłoszył dłoni  ptasie  piewy  

 

Zatoczył si  od mocnych woni 

 

 

A kiedy ró y dojrzał krzewy 

 

 

F C 

Bardzo gł boko si  ukłonił  

 

 

C G 

Patrzał i oto od spojrzenia 
Gał zka p kiem strun zadr ała  
I w ciszy li ciastego cienia 
P sowa nagle popatrzała 
Dwa p ki dwojga piersi strzegły 
U miech jak ró a si  rozwin ł 
Wargi gor co krwi  nabiegły 
I ros  z płatków spił jak wino

 

41 

Tolerancja 
Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie   

D A 

Budowa   ciany wokół siebie marna sztuka 

 

 

Wra liwe słowo czuły dotyk wystarcz    

 

 

Czasami tylko tego pragn  tego szukam  

 

 

D G A D 

 
Na miły Bóg  ycie nie tylko po to jest by bra    

A D G A 

ycie nie po to by bezczynnie sta  

 

 

 

D G A 

I aby  y  siebie samego trzeba da  

 

 

 

D G A

 

 
Problemy moje twoje nasze boje polityka 
A przecie  ka dy włos jak nasze lata policzone 
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamie  niech rzuci 
Daleko raj gdy na człowieka si  zamykam 
 

Bieszczady 
Tu w dolinach wstaje mgł  wilgotny dzie  

 

e a 

Szczyty ogniem płon  stoki kryje cie   

 

D

7

 G  H7 

Mokre ros  trawy wypatruj  dnia   

 

 

e9 a 

Ciepła które pierwszy sło ca promie  da 

 

D7 G H7 

 

Ref.

  Cicho potok gada, gwarzy po ród skał   

G C D G 

O tym deszczu co z chmury troch  wody dał 

C D7G 

wierki zapatrzone w horyzontów kres   

C D7 G 

 

Głowy pragn  wysoko, jak najwy ej wznie

 

C D7G 

 
T cz  kwiatów barwny połoniny łan 
Sło cem wypełniony jagodowy dzban 
Pachnie  wie ym sianem pokos pysznych traw 
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra 
 
Serenad   wierszczy kaskadami gwiazd 
Noc w zadumie kroczy mroku  ciel c płaszcz 
Wielkim wozem ksi

yc rusza na swój szlak 

Pozłocistym sierpcem gasi lampy dnia. 
 
Bieszczadzki trakt 
Kiedy nadejdzie czas bawi nas ognia blask 

G D7 C G

 

Na polanie gdzie króluje zły 

 

 

D C G

 

Gwiezdny pył w ogniu tym 

 

 

 

G D

 

Łzy wyci nie nam dym   

 

 

 

C G 

Ta cz  iskry z gwiazdami a my 

 

 

D C G  

 

piewajmy wszyscy w ten radosny czas   

G C D G

 

piewajmy razem ile jest tu nas   

 

C D e

 

Cho  lata młode szybko płyn  wiemy  e  

C D G D e

 

Nie starzejemy si  

 

 

 

 

C D7 G

 

W lesie gdzie licho  pi  
Ma przygoda swe drzwi  
Cho by tam gdzie na  cianie lasu l ni  
Oczy sów wilcze kły 
Rykiem powietrze dr y 
Wszystkim misiom ju  bajki si   ni  

Dorzu  do ognia drew  
W gór  niech płynie  piew 
Wiatr zaniesie go w wilgotny  wiat 
Ka dy z was o tym wie znowu spotkamy si  
A poł czy nas bieszczadzki trakt 

background image

 

42 

Bieszczadzki rajd 
Zebrało si  tutaj wielu takich jak ty  

 

C a d G C a d G

 

Siadaj z nami przyjacielu a za piewamy ci   

C C7 F f C G C G 

 
Rajd, rajd bieszczadzki rajd  
Czy to sło ce czy to deszcz 
Idziesz z nami przyjacielu  
Bo sam chcesz 
 
Ka dy student prze y  chce ten bieszczadzki rajd 
Aby wznowi  swoje siły jemy du o pajd 
 
Czasem chleba nam brakuje ale fajno jest 
Kto  nas wtedy poratuje to braterski gest 
 
Mo e kiedy  tu za rok wszyscy si  spotkamy 
Obsi dziemy ogie  w koło i tak za piewamy 
 
Bieszczadzka ciuchcia 
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia 

 

 

E6 fis

 

Sypie strzela iskrami  

 

 

 

A H7 E6

 

Taka co przed stu laty 

 

 

 

fis

 

Je dziła z traperami   

 

 

 

A H7 E6

 

 
Bucha dym z komina 

 

 

 

 

h7 E6 h7

 

Bucha dym z komina 

 

 

 

 

E6

 

Drzewa uciekaj , która to godzina 

 

A A

7+

 h

7

 

 E

6

 

Która to godzina koła rytm stukaj  

 

h7 E6 A A7+ Fis7 

Wie d amy w nasz zielony romantyczny  wiat 

h7 E A A7+ Fis7 

Z którym ju  przyja nimy si  od lat   

h7 E A A7+ Fis7 

Bucha dym z komina    

 

 

 

h7 E6 

Bucha dym z komina 

 

 

 

 

h7 F6 

 
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia 
Stara i  mieszna troszeczk  
Tak  je dził mój dziadek 

ci gaj c babci po czoszk  

 
Jedzie Bieszczadzka ciuchcia 
Pokryta patyn  czasu 
Sapie kicha czasami 
W gł bi Bieszczadzkich lasów 
 
Bieszczadzkie wspomnienia 
Tam w Bieszczadach nad Wetlin    

C a 

Te obozy to nie sny   

 

 

F G 

Tyle rajdów ju  prze yłe    

 

C a 

Zapomniałe  a przecie  ty   

 

F G Fis 

 
Tyle kilometrów masz za sob  

 

F G C a  

Tyle ognisk biwaków i tras  

 

F G C a 

Tyle lat w drówki wspóln  drog    

F G C a 

Wi c dlaczego chcesz zostawi  nas 

F G C C7 

ycie płynie czas ucieka 

Obowi zków masz ju  do

 

A na ciebie ci gle czeka 
Tych Bieszczadzkich lasów wo  

 

43 

Wspominaj c tamte lata 
I te wszystkie wspólne dni 
Rogatywka mundur mapa 
Niech przypomn  one ci 
 

Na dzie  odej cia 
Na dzie  odej cia dała  mi  

 

a C 

Placek przeniczny i stare sny 

 

G a 

Zdj te cichaczem z alkowy  cian 
Wzi ł od ludzi i do ran 
 
A teraz id  ubrany w ró owe nadzieje   

C G a 

A ludzie zamki zbroj  przed złodziejem 

C G a 

A za oknami kutymi wiatr 

 

 

 

C G a 

Wieje, wieje wiatr, wieje wiatr   

 

F G a G a 

 
Paj czej prz dzy wzi łem p k  
I skiby n dzy co niszczy l k 
I poło yłem swoje wło ci 
Serce opuchłe od miło ci 
 
W labirynt miasta wchodz c wiem  
Co prawd  jest a co jest snem 
I wiem  e w bramach obcych miast 
Znów mnie przywita zamków trzask 
 
I przymkn

 oczy kazał  wiat 

Na to wszystko co tyle lat 
Uczyła matka w sobie nosi  
I raczej pragn

 ni li prosi  

 
Wiewiórka  

miech ze łzami pomieszany  

d a 

Ile  w tobie niepokoju  

 

Znowu dzi  na  nieg wybiegła  

d a 

We  przynajmniej palto swoje 

d a 

Pyłem  nie nym przyprószona  

F G a 

Natychmiast mi si  wydała   

F G a 

Taka cicha i bezbronna  

 

F G a 

W wielkim  wiecie taka mała 

F G a 

 

Zobacz ko czy si  przedmie cie 

C G a 

Las wyrasta bezszelestnie   

F G a 

Pstrych wiewiórek krz taninie 

F G a  

Palto, palto nałó  wreszcie 

F G a 

 
Kto to widział tak po  niegu  
W przedwieczornym mrozie biega  
W samym tylko cienkim swetrze 
W samych tylko pantofelkach 
 
Staniesz oprzesz si  o drzewo 
Sen nadejdzie nieproszony 
A las woła palto, palto 

background image

 

48 

Gwiazdy jak  nieg si  sypi  
Do le niczówki wchodz  
Ka d  okienn  szyb  
Ka d  wrze niow  noc  
I płynie koncert wielki  
Przez d by i przez  wierki 
Ksi

yc na ka dej  cianie  

Nocne muzykowanie 
 
Zawstydzenie 
Zawstydzenie rzadko kiedy dzisiaj zdobi twarz 

 

C e7 a F

 

Raczej kry  si  z nim wypada w chłodne dni  

 

C D G C G

 

W takim razie je li czerwie  na policzkach masz 
Wiem  e prawd  zawsze powiesz mi 
Zamy leniem rzadko kiedy si  przerywa  miech 
W samotno ci raczej w my lach trzeba tkwi  
I dlatego gdy milczeniem kryjesz słowa grzech 
Wiem  e wła nie z Tob  musz  by  
 
Bardzo dobrze wypa

 mo e ka dy wczesny  wit 

 

 

a e

 

Pó ny wieczór te  wytworny wło y frak  

 

 

 

F G C

 

I sobota si  uło y a  po wina łyk 

 

 

 

 

d C G

 

I dopiero stary zegar da nam znak 

 

 

 

 

a D G C G

 

A gdy wiosna przetnie niebo błyskiem pierwszej z burz 
Mo e schroni  si  zd

ymy pod swój dach 

I w pokoju pełnym luster i czerwonych ró  
Przeczekamy naszej giełdy ka dy krach 
 
Bez po egna  b dzie trzeba wóz pod gór  pcha  

eby czasem p d upoi  nawet mógł 

No i smutek te  zagrzeba  gdzie  w nadrzeczny piach 
By go cinnym stał si  domu próg 
 

Wieczór 
Spójrz odchodzi noc   

 

 

 

 

 

D G

 

Odchodzi tam gdzie rosn  maki 

 

 

 

 

e G A

 

Maków łan i bławatków modry wzór  

 

 

 

h G

 

Modry wzór na czerwonym dywanie   

 

 

 

e G A

 

Posłuchaj kto  daleko gdzie  gra  

 

 

 

D G

 

Zmienia wci

 rytm na przekór 

 

 

 

 

e G A

 

 
A jutro pójdziesz ze mn  odmieniona przez  wit   

e h

 

U miechni ta rozbawiona zawstydzona jak nikt 

 

G A

 

I zagraj  nam muzyki wszystkich dni   

 

 

e G

 

Wszystkich nocy otulonych w dobry sen  

 

 

D

 

Gdy do ta ca razem ju  b dziemy szli   

 

 

e

 

A najdłu szy z ta ców to jest wła nie ten   

 

D

 

Kiedy graj  nam muzyki wszystkich dni  

 

 

e G

 

Wszystkich nocy otulonych w dobry sen  

 

 

D A G C D

 

Szept najcichszy szept 
Odda  ma najwi ksz  cisz  
Mo esz nic nie mówi  i tak wiem 
Co si  w my lach mych zapisze 

wie !  wie  mi gwiazdo w t  noc  

Nie chc  sama wchodzi  w przyszło  

 

45 

Drapie nie broni  kolce dzikie 
Rozchylił r k  dr

cej ró y 

I szorstkim li ciem czy j zykiem 
W mi sisto

 chłonnie si  zanurzył 

Trwało to dłu ej od westchnienia 
A potem umkn ł niby złodziej 
Zgin ł jak plama w  wiatłocieniach 
Dziwny nieboszczyk czy przechodzie  
 
Nie chod  tam 
Tak smutno patrzysz przez otwarte okno 

a e7

 

Ju  si  latarnie w mie cie zapalaj    

F7+ C7+ 

I nic nie mówisz patrzysz tylko w dół  

F7+ D 

Nie chod  tam gdzie uliczny obcy tłum  

a F7+ G C 

 
Usi d  tu obok mnie w fotelu 

 

 

7+ G C 

Słonecznikowe pestki gry

  

 

 

7+ G C 

A ja piosenk  Ci zanuc  

 

 

 

E7 a 

T  któr  słucha  chciałaby  

 

 

F C G C 

Nie str caj z biurka kałamarza 
Nie zrywaj z kalendarza dni 
Je li nie lubisz tej piosenki  
Inn  ładniejsz  zagram Ci 
 
Zasn ło sło ce gdzie  za antenami 
Wyła

 koty z piwnic i  mietników 

Zadzwonił tramwaj ju  ostatni kurs 
Nie chod  tam, puste place, obcy tłum 
 
A kiedy przyjdziesz do mnie znów pojutrze 
Popatrzysz smutno przez okno otwarte 
Wsłuchasz si  w miasta przedwieczorny szum 
Powiem Ci, nie chod  tam gdzie obcy tłum 
 
Si dziesz tu obok mnie w fotelu 
Słonecznikowe pestki gry

 

A ja piosenk  ci zanuc  
T  któr  słucha  chciałaby  
Mo e kałamarz str cisz z biurka 
Lub z kalendarza zerwiesz dzie  
Mo e ju  lubisz t  piosenk   
A mo e nawet lubisz mnie. 
 

Powrót 
Chodz  sam po zaułkach pełnych dawnych spraw 

 

  

d7 e F7+ C d7 

Po alejkach parków które znam z wyrzuconych kalendarzy 

e F7+ C d7 e F7+ C F G 

 
Pada deszcz płacz  przemokni te hełmy wie   

 

C d7 e F7+ C d7 

Stan ł zegar no i rób co chcesz   

 

 

 

e F7+ C7+ 

Nic nowego si  nie zdarzy, min ł czas  

 

 

a G C7+ a7 d7 G 

Gdzie  w zabłoconych butach pójd  st d 

 

 

C C7+ F7+ G C C7+ 

Zetr  kurze z ksi

ek białych stron    

 

 

F7+ G C C7+ 

Wizytówk  zamaluj , zamkn  drzwi  

 

 

 

a G C7+ a7 d7 G 

 

background image

 

46 

Gdzie  na skrzy owaniach wszystkich czterech dróg 

C C7+ F7+ G C C7+ 

Wybuduj  dom z prawdziwych słów   

 

 

 

F7+ G C C7+ 

Odnajd  siebie w takim domu 

 

 

 

 

a G C7+ a7 d7 G 

 
Idzie noc zad wi czało ju  ostatnie szkło 
Tak by si  z nim a  do rana szło, tak do  witu by pomarzy  
 
Jaworzyna 
Letni deszcz po dachówkach szumi  

 

 

Spa  si  kładzie ka dy kto umie zasn

 

 

e G 

Zasn

 gdy pada letni deszcz 

 

 

 

a F7+ G 

Rzeki si  pod mostami cisn   
Tysi ce kropel dr

y swe pisma na szybach 

Na szybach kładzie cienie zmierzch 
 
Jaworzyna górom si  kłania  

 

 

 

C F C 

Spod obłoków szczyt odsłania 

 

 

 

C F C 

Pogoda b dzie, jutro b dzie ładny  wit 

 

G C F C 

Rozchmurzyła si  Jaworzyna  

 

 

 

C F C 

Ju  nie płacze  mia  si  zaczyna  

 

 

C F C 

Pogoda b dzie, jutro nie b dzie smutny nikt 

G C F7+ C G 

 
Noc si   ciele po lasach mokrych 
Gasn   wiatła w oknach domów samotnych 
W nocy samotno

 gorsza jest 

Ludzie si  kryj  w swoich my lach 
Zamkni te drzwi, zamkni te oczy sen blisko 
Blisko za oknem szczeka pies. 
 
Ballada listopadowa 
Jeden papieros za drugim 

 

C a 

Za oknem znowu deszcz pada  

F G 

Ten wieczór taki przydługi  

C a 

Nie ma do kogo zagada  

 

F G 

 
B bni  o szyby krople  

 

E a 

Saraband  markotn  

 

 

D G 

A u mnie jak to jesieni  

 

E a 

Go ci w sercu samotno

 

 

B A 

 
Wiatr dyrygent i muzyk  
Znów symfoni  układa 
A u mnie jesie  si  dłu y 
Puka gdzie  w duszy ballada 
 
Czekam a  której  nocy 
Mróz pomaluje okna 

nieg smutki zauroczy 

Mo e odejdzie samotno

 

 

 

 

wraz z jesieni   

 

 

 

Wielki wóz 
Noce ciemne  wierkowe nam spadaj  na głowy  

 

C G H7 e

 

Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia  

C H7 e C G D

 

Ksi

ycowa latarnia nieba mroki odgarnia    

 

F C H7 e 

Płon  gwiezdne latarki  eby ja niej było nam 

 

C G D G C G 

 

 

47 

W drujemy cyga skim obozem  

 

D C G 

Nocujemy w gwia dzistej grozie   

e A D 

Dzisiaj pod wielkim wozem   

 

C D7 e  

Jutro na wielkim wozie 

 

 

a D7 

Wielki wóz z małym wozem    

 

C G 

Jad  po mlecznej drodze 

 

 

D G 

Który dzi  nas b dzie wiózł 

 

C /H7/ G /e/ 

Mały wóz czy wielki wóz 

 

 

/C/ D /G/ /D/ G 

 
Szczyty gór kryje całun rzeki mgły rozpływaj  
Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia 
Zorza karmin wypala ja nie  gwiazdom pozwala 
Płon  gwiezdne latarki aby ja niej było nam 
 
Ciepły dotyk Twej dłoni chłód wieczorny przegoni 
Gdy idziemy zmierzchami ociemniali blaskiem dnia 

cie ka wije si  kr ta szlak na drzewach pami ta 

Płon  gwiezdne latarki aby ja niej było nam 
 
W le niczówce 
Tu gdzie si  gwiazdy zbiegły  

C d G

 

W tak  kapel  du

 

 

 

F7+ C7+ E

 

Domek z czerwonej cegły 

 

a F7+

 

Rumieni si  na wzgórzu 

 

d7 G G5/5+

 

Za oknem las i pole    

 

C d7 e

 

Las rozmowa sosnowa   

 

F7+ C7+ E

 

Dzie  min ł i na stole  

 

a F7+

 

Stoi lampa naftowa 

 

 

C G C

 

 

 

 

I płynie koncert wielki  

 

G C

 

Przez d by i przez  wierki  

G A d

 

Cie  na ka dej  cianie  

 

F A d G

 

Nocne muzykowanie 

 

 

C G C

 

 
Ta czy noc roz piewała si   

C G C

 

Po pagórkach po kotlinach   

G A d

 

Ta czy noc rozta czyła si   

C G C

 

W wie cu z dzikiego wina 

 

F C G

 

Dmie wiatr srebrne pasma chmur  

C G C

 

A ka da chmura inna    

 

E a

 

Ta czy noc rozta czyła si   

G F C a

 

W wie cu z dzikiego wina 

 

d G C F7+ C

 

 
Wiatr chodzi nad jeziorem 
Tr ca d by i graby 
Ju  wieczór a wieczorem  
Znów za wiecamy lampy 
I płynie koncert wielki  
Przez d by i przez  wierki 
Lampy l nienie, migotanie  
Nocne muzykowanie

background image

 

52 

Prowad  mnie ulico bo ja ci gle czekam 
Czy si  nie oka e  e  ulico  lepa 

e mnie okłamała   e mój cel zabrała  

Pokazała  inn  twarz, pokazała  inn  
W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy 
W samym sercu miasta co  si  nam przydarzy 
 
Zamieszkajmy pod wspólnym dachem 
Zamieszkamy pod wspólnym dachem   

A D A E A 

Przed obcymi zamkniemy drzwi 

 

h D G E7+  

Posadzimy przed oknem kwiaty 
Których noc  nie zerwie nikt 
Przyniesiemy suchego drzewa 

eby zim  nie było  le 

Par  jabłek i troch  chleba 
Co nam starcz  na cały wiek 
 
Przeczekamy ka dy kaprys losu zły 

h A 

eby potem  y  normalnie  y  

 

D E 

 
Zamieszkajcie pod wspólnym dachem 
Przed obcymi zamknijcie drzwi 
Posad cie przed oknem kwiaty 
Których noc  nie zerwie nikt 
Przygotujcie suchego drzewa 

eby zim  nie było  le 

Par  jabłek i troch  chleba 
Co wam starcz  na cały wiek 
 
Ci

kie czasy 

Ci

kie czasy dziwne czasy Panie mój   

 

 

 

 

C G 

Piec zostawi  przyszło niewygasły wdzia  w drowny strój 

 

F C G 

I kapelusz pełen my li nie

 na głowie uroczy cie 

 

 

C F 

Ci

kie czasy dziwne czasy Panie mój   

 

 

 

 

C G C 

Ci

kie czasy dziwne czasy Panie nasz 

Diabli wiedz  co za lasem czeka sk d powieje wiatr 
I do tego strzec si  musz  my li swych pod kapeluszem 
Ci

kie czasy dziwne czasy Panie nasz 

 
Moja twarz to najwierniejsza z twarzy  

 

 

F G 

Zrobi  Panie wszystko co rozka esz    

 

 

F G 

Zrobi  wszystko co Ci do łba strzeli   

 

 

F C G 

Wybacz tylko  e si  nie pokłoni   

 

 

 

F G 

 

Głowy przecie  nie mog  odsłoni   

 

 

 

F G 

Bo gdy zdejm  kapelusz pewnej ciepłej niedzieli   

To wylec  w ciekłe my li    

 

 

 

 

I ju  wtedy na mnie nie licz 

 

 

 

 

F C 

 

Piosenka o ulicznym grajku 
Tam gdzie najwi kszych tłumów tłum 

D A 

Raniutko stawał deszcz nie deszcz 

G D  

I czapk  kładł do góry dnem  

 

G D 

By wygl dała groszy stu 

 

 

G A D  

 
Rzucali ludzie marny grosz 
Co błyszczał w czapce niby łza 
Nie widzi biedak ale gra 
Wci

 słyszał gdy mijali go

 

49 

A jutro kiedy b d  odmieniona przez  wit 
U miechni ta rozmarzona zawstydzona jak nikt 
Oczaruj  nas pejza e wszystkich zim 
Wszystkich wiosen w których wieczne lato trwa 
A  zm czeni mocno malowaniem tym  
Rozbijemy o podłog  troch  szkła 
I zachwyc  nas pejza e wszystkich zim 
Wszystkich wiosen w których wieczne lato trwa 
 
I zagraj  nam muzyki wszystkich dni 
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen  
Gdy do ta ca razem ju  b dziemy szli 
A najdłu szy z ta ców to jest wła nie ten 
Kiedy graj  nam muzyki wszystkich dni 
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen 
I zagraj  nam muzyki wszystkich dni 
 
Stara muzyka 
Gdy przyjdzie do mnie stara muzyka 

 

D G D

 

Z dni zakurzonych po ółkłych lat  

 

G A D

 

I zacznie cisz  mi kko przenika   

 

G D

 

Jakby si  p ka rozwijał kwiat 

 

 

e A

 

Czym j  przywita  jak j  zatrzyma     

D G D

 

Kiedy si  skłoni  przed d wi ków gr    

G A D

 

W upalne lato czy  nie n  zim     

 

fis G

 

Ustawi  dla niej złocisty tron   

 

D A D 

 
A gdy zostanie ju  na dłu ej 

 

 

G D G  

Wypełni sob  cały dom  

 

 

 

C G C 

Raz jak

 fraz  si  powtórzy 

 

 

To znów gło niejszy zabrzmi ton   

 

G D  

I nowy wiersz tym tonem zbudzi    

 

e D G 

Wiersz co pod sercem jeszcze  pi  

 

C G C 

I jak szcz

liwych dwoje ludzi   

 

Pójd  za sob  zamkn

 drzwi 

 

 

G A 

 
Niedost pno ci skryj  ich my li 
Gdzie nie ma prawa zagl da  nikt 
Gdzie nieprzerwany trwa  b dzie wyst p 
Gdzie si  nie zdarzy najmniejszy zgrzyt  
On b dzie strofy kładł jej w podzi ce 
Ona mu koncert wspaniały da 
A  si  poł cz  na zawsze r ce 
W harmoni  rytmów do rymów barw 
 
Do gł bi sob  przenikni ci 
Zakl ci w wielkich uczu   ar 
Nierozerwalnej władzy szcz

cia 

Swego istnienia zło

 dar 

I niczym pi kna tajemnica 
Której sekrety odgadł kto  
Ulec  razem w gwar ulicy  
By ich nie było nigdy do

 

 

background image

 

50 

Wró by wiosenne 
Je li chciałby  by  moim  wiatem  

 

C A d 

Musz  wiedzie  czy  tego wart 

 

 

C G F C 

Musisz spotka  mnie kiedy  latem  

 

C A d 

By powró y  z akacji kart   

 

 

C G F C 

Licz jak chcesz i pami taj o tym  

 

F B F  

eby został cho  jeden li

 

 

 

d C G 

Je li chciałby  by  moim  wiatem  

 

C A d F 

Wiesz ju  teraz z czym do mnie przyj

 

C G F C 

 
Je li chciałby  mie  ze mn  dzieci 
Musz  wiedzie  co niesie los 
Si d  na pniu kiedy sło ce  wieci 
By si  wsłucha  w kukułki głos 
Licz jak chcesz i pami taj o tym  
Aby  miał z sob  chocia  grosz 
Gdy poczujesz mej r ki dotyk  
Mo esz posła  po kwiatów kosz 

Je li chciałby  by  moim niebem 
Musz  wiedzie  jak wytrwasz w tym 
Czy si  manna rozmno y chlebem  
Czy rozwieje w niebieski dym 
Spójrz na gwiazdy nad swoim domem 
Mo e znajdziesz mej gwiazdy blask 
Je li chciałby  by  nieboskłonem 
Otwórz okno w wieczoru czas 

Je li chciałby  układa  wiersze  
Musz  wiedzie  czy b d  w nich 
W wierszach łzy przecie  s  najszczersze 
Łzy rado ci i godzin złych 
Licz jak chcesz sylab nieporz dek 
Aby  rymu nie zgubił gdzie  
Je li chciałby  popłyn

 z pr dem 

Napisz dla mnie cho  jeden wiersz. 
 
Whisky 
Mówi  o mnie w mie cie " co z niego za typ "  

G C9/5 G C9/5 

Wci

 chodzi pijany nie wie co to wstyd 

  

G C9/5 G C9/5 

Brudny nie domyty w stajni ci gle  pi   

 

 

Czego szukasz w naszym mie cie    

 

 

C a D 

Id  do diabła mówi  ludzie  

  

 

 

C a D 

Ludzie pełni cnót 

 

  

 

 

 

G C9/5 

 
Chciałem kiedy  zm drze  po ich stronie by  
Spa  w czystej po cieli  wie e mleko pi  
Ja naprawd  chciałem zm drze  po ich stronie by   
Pomy lałem wi c o  onie aby sta  si  jednym z nich 
Sta  si  jednym z nich 

Miałem na oku hacjend  wspaniała mówi  wam 
Lecz nie chciała w niej zamieszka   adna z pi knych dam 

 

Wszystkie  miały si  wołaj c, wołaj c za mn  wci

 

Bardzo ładny frak masz Billy ale kiepski byłby z ciebie 
Kiepski byłby m

 

Whisky moja  ono ty  najlepsz  z dam 
Ju  mnie nie opu cisz nie, nie b d  sam 
Mówi  " whisky to nie wszystko mo na bez niej  y  " 
Lecz nie wiedz  o tym ludzie  e najgorzej w  yciu to 
To samotnym by . 

 

51 

Jolka 
Jolka, Jolka pami tasz lato ze snów   

D A h 

Gdy pisała  tak mi  le 

 

 

 

D A h  

Urwij si  cho by zaraz co  ze mn  zrób 

D A e 

Nie zostawiaj tu samej o nie 

 

 

D A h 

 

Emigrowałem z ramion Twych nad ranem   

G e D e 

Dzie  mnie wyganiał, noc  za  wracałem 

D e D G A 

Dane nam było sło ca za mienie   

 

G e D e 

Nast pne mo e b dzie za sto lat   

 

D e D G A 

 

ebrz c wci

 o benzyn  gnałem przez noc 

Silnik rz ził ostatkiem sił 
Aby by  znowu w Tobie,  mia  si  i kl

 

Wszystko było tak proste w te dni 
 
Dziecko spało za  cian  czujne jak ptak 
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny 
Powiedziała   e nigdy, nigdy a  tak 
Słodkie były jak krew Twoje łzy 
 
Pla

 szły zakonnice, a sło ce w dół 

Spadało nie mog c spa

 

M

 tam w  wiecie za funtem odkładał funt 

Na łajb  pi kn  a  strach 
 
M

 twój wielbił porz dek i pi kne szkło 

Narzeczon  miał pi kn  jak sen 
Z autobusem arabów zdradziła go 
Nigdy nie był ju  sob  o nie 
 
W wielkiej  yli my wannie i rzadko tak 
Wypełzali my na suchy l d 
Czarodziejka gorzałka ta czyła w nas 
Meta była o dwa kroki st d 
 
Nie wiem ci gle dlaczego zacz ło si  tak 
Czemu zgasło te  nie wie nikt 
S  wci

 ró ne kobiety nie budz  si  sam 

Ale nic nie jest proste w te dni. 
 
Piosenka o mojej ulicy 
Prowad  mnie ulico prowad   e za r k   

 

 

C F G

 

Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym piekle   

F G C

 

Bramy co na o cie , kwiaty w ka dym oknie   

 

F G

 

I ten mój samotny, i ten mój samotny marsz  

 

F E a

 

 

Pomi dzy domami prowad  mnie ulico 

 

 

 

F G C  

Trakcie wydeptany ludzi nawałnic  

 

 

 

F G C 

Rado ci alej  gwiazdy ci si   miej    

 

 

E a d G C  

I dla ciebie wieje wiatr, i dla ciebie wieje 

 

E a d F G 

W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy   

F G C 

W samym sercu miasta co  si  nam przydarzy  

 

F G C 

 
Prowad  mnie ulico prowad   e za r k  
Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym piekle 
Bramy co na o cie , kwiaty w ka dym oknie 
I ten nasz ulotny, i ten nasz ulotny marsz 
 

background image

 

56 

 
 

 

53 

Taki ju   ebraka los   

 

Jedne skrzypce dwoje r k 

 

Stare palto pełne łat  

 

Siwe włosy targa wiatr 

 

Taki ju   ebraka los   

 

G D 

Wokół lito

 albo zło

 

 

Jednostajny monet brz k 

 

I fałszywej struny d wi k   

 
Po rodku miasta zawsze stał 
Wtorek czy pi tek deszcz nie deszcz 
Do my li złych u miechał si  
I jaki  stary refren grał 
 
A  raz przemówił ucichł gwar 
I nagle si  dowiedział tłum 

e oprócz marnych groszy stu 

Królestwo własne stary ma 
 
Piosenka o naszym ogrodzie 
W naszym ogrodzie 

C F G 

Reszta nadziei   

F C a 

Za wielkim murem 

 

/G/ d /C/ 

 
I nowy co dzie   
Bilet w kieszeni 
Za siódm  gór  
 
W naszym ogrodzie 
Powi dły kwiaty 
W naszym ogrodzie 
 
Dawno ucichły  
D wi ki zabawy 
W porannym chłodzie 
 
Jesie  nadchodzi 
Cho  jej nie słycha  
Szara jak konie 
 
I nawet ptakom  
Trudniej oddycha  
W ci głej pogoni 
 
W naszym ogrodzie 
Pró no si  trudzi  
W naszym ogrodzie 
 
O  adnej porze 
Nie spotkasz ludzi 
I to najgorsze. 
 

background image

 

54 

Wtedy tylko jeszcze chcie  

eby du

 r k  mie  

I  wiat w niej zamkn

 cały 

eby du

 r k  mie  

 

eby dło  zacisn

 w pi

 

I wróci  mu dzie  chwały 

eby dło  zacisn

 w pi

 

 

eby sił  tak  mie  

Za dwóch za trzech za tysi c 

eby sił  tak  mie  

 
Wtedy tylko jeszcze chcie  
I wieczór komu  przysi c 
Wtedy jeszcze tylko chcie  
 
Nikomu si  nie kłania ,  yczenia zło y  sobie 
By twarzy nie zasłania  nie da  si   alowi 
Łut szcz

cia nakry  czapk , u miechem go nasyci  

Bo w  yciu gdy jest łatwo to mo na si  zachwyci  
To mo na si  zachwyci , to mo na si  zachwyci  
 
I trzeba tylko jeszcze 
I trzeba tylko jeszcze 
I trzeba tylko jeszcze  eby tak 
 

eby du

 r k  mie  

... 
Wtedy tylko jeszcze chcie  
 
Blues o starych s siadach 
Powiedz s siedzie jak ci si  wiedzie   

D9 G6 C a7 

Za  cian  która pono  uszy ma 

 

 

D9 G6 e7 a  

Mówi   e w  wiecie wielkie zamiecie   

D9 G6 C a7  

 

Mo e ich tutaj nie przyniesie wiatr   

D9 G6 e7 a  

Wpadnij na chwil  wie ci mam tyle 
Ile si  razy m

 generał  nił 

Podam herbat  z lipowym kwiatem 
I konfitury z przedwojennych dni 
 
Pogaw dzimy sobie nieco 

 

d e   

Kart zapytamy co nas czeka  

a G 

Starzy znajomi sk d  przylec   

d e 

Mo e si  uda nie narzeka    

a G D  

 

 
Wybacz spó nienie ju  si  nie zmieni  
Ale pami tam co to gest i szyk 
Kwiat w butonierce na dłoni serce 
I po kryjomu gdzie  nalewki łyk 
Nalewka złota  ycia ochota 
Rado ci siostra i do ta ca zew 
Rusz  do ta ca lekko na palcach 
No mo e całkiem lekko to ju  nie.

 

55 

 

 

 

 

SHANTY 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

 

60 

WRACAMY Z MORZA 
1. Lord Nelson dobrze poznał choroby morskiej smak.   | G C G 
   Wymy lił na ni  sposób, jego sekret zdradz  wam:   | G D D7 
   Choremu  eglarzowi zawsze pomoc trzeba nie

,      | G C D 

   Wi c je li jeste  chory, to usi d  w cieniu drzew. | G D G 
 
Ref.: Wracamy z morza na stały l d,                   | G C G 
      Worek na ramieniu i coraz bli ej dom.           | G D D7 
      Je eli spyta kto , czy mnie z morzem ł czy co , | G C D 
      To ka demu wtedy powiem: "Mam ju  morza do

."  | C D G D e 

      Ka demu powiem: "Mam ju  morza do

."           | C D G 

 
2. Kolumb udowodni  chciał,  e Ziemia kul  jest. 
    eglował wi c na zachód, a  ocean sko czył si . 
   Pomy lał,  e jest w Indiach, wyszło z tego USA. 
   Problemy z nawigacj  ma wielu do dzi  dnia. 
 
3. Nie ka dy mógł, jak Drake, tysi ce przeby  mil. 
   Grenville'a dumny okr t w zatoce na dnie tkwi. 
   Tak wielu marynarzy zabrała morska to , 
   Wi c lepiej si  zastanów, nim znów popełnisz bł d. 
 
4.  eglarze, posłuchajcie ostatniej z moich rad: 
   Gdy wracacie z morza i przysta   ni si  wam, 
   Kotwic  swoj  rzu cie tam, gdzie wkoło szczyty gór. 
   Nie b dzie ju  okazji, by w morze ruszy  znów. 
 

WIELORYBNIK JOHNY 
1. Wielorybnik Johny nazywali go,     | G 
    - Whaling Johny, hey - o!         | D D7 
   A hardy, twardy był z niego chłop. | G 
    - Odpłyn ł Johny do Hilo!         | D7 G 
 
2. Dziewczyny zawsze koło siebie miał, 
   Z jedn  tak  nawet o eni  si  chciał. 
 
3. W głowie całkiem baba przewróciła mu, 
   Kumple ju  wiedzieli,  e niedługo  lub. 
 
4. Bardzo szybko jednak porzuciła go; 
   Z tej rozpaczy Johny zacz ł pi  jak smok. 
 
5. W tawernie Johny sp dzał całe dnie, 
   Mówił: " ycie dla mnie ju  straciło sens." 
 
6. Kiedy forsa wyszła i nie miał za co pi  
   Kumple mu radzili: "Teraz w morze id ." 
 
7. Fale nim rzucały, rzygał par  dni, 
   W krótkim czasie jednak był najlepszym z nich. 
 
8. Wielorybów natłukł tak, jak mało kto, 
   W porcie forsa prawie zasypała go. 
 
9. Wielorybnik Johny - nazywali go, 
   A twardy, jurny był z niego chłop! 

 

57 

EGLOWANIE 

1. Wiatr pochylił wesoło  agli biel,            | D G D 
   Burta srebrne grzebienie fali tnie,          | D D7 A7 
   Znikn ł w dali szary l d,                    | A D D7 
   Ziemskie troski poszły w k t.                | D7 G 
   Hej! Przed nami morskich przygód jasne dnie. | D A7 D 
 
Ref.: Sło ce nigdy nam nie zajdzie              | h fis 
      W  miałych rejsach przez ten  wiat.       | h fis 
      Ka dy z nas swój cel odnajdzie,           | G A7 D 
      Cho by zawsze, zawsze szedł pod wiatr.    | G A7 D 
 
      Hej kolego, trzymaj kurs! 
      Przeciwno ciom  miej si  w nos 
      I za w sy prowad  los.  |bis 
 
2. Kurs wykre lił nam kapitan według gwiazd, 
   Wł czył w zygzak tej włócz gi wiele miast. 
   Płynie z dali nasza pie

 

   I zaniesie o tym wie

    e my wyszli ju  ze swych l dowych gniazd. 
 
ŁAWICE 
1. Jak kaego dnia zabrali my lód,                | D A 
   Boss jak zwykle rzekł "Dzi  pogoda b dzie."   | D A E 
   Stary motor nasz zacz ł kaszle  znów          | A h7 D A 
   I jak co dnia przyszło wyj

 po  ledzie.      | D A D E7 A 

 
2. Wstawał pi kny dzie , raził oczy blask, 
   Pomy lałem tak: "Niech Pan Bóg nas wiedzie." 
   Daj spokojny dzie  dobry Panie nasz, 
   No i oczywi cie du o  ledzi. 
 
3. To jest twardy chleb, lecz ten tylko znam, 
   Umiem zrobi  stek, umiem sprawi  sieci, 
   Całe  ycie me to ten mokry dek 
   I tysi ce ton najtłustszych  ledzi. 
 
4. Zgarn li my ju  ładnych kilka skrzy , 
   Dogger Bank jest łaskaw dzi  dla swoich dzieci 
   I do portu ju  trzeba gna  co sił, 
   Zanim spadnie cena naszych  ledzi. 
 
5. Sw  robot  znam, wszystko jedno mi 
   Czy wydawa  trał, czy te  sta  na sterze. 
   Lata całe ju  nanizały dni 
   I wci

 sukces liczb   ledzi mierz . 

 
6. I co z tego mam? Kilka starych szmat 
   I do ko ci ci te no em co dzie  r ce, 
   Par  pi knych dni, ładn  liczb  strat 
   I na koncie  ledzi coraz wi cej. 

background image

 

58 

ZŁOTA ARKA 
1. Hej, kropl  "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | e 
   Hej, kropl  "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | D 
   Hej, kropl  "Krwi Nelsona" ka dy ch tnie chlapn łby! | e 
    - I my wszyscy razem z nim!                         | eDCH7e 
 
Ref.: Dalej w dół - stara krypo kiwaj si !              | e 
      I w gór  - złota arko ci gnij si !                | D 
      No i znowu w dół - kupo złomu kiwaj si !          | e 
      I do domu szybko le !                             | eDCH7e 
 
2. Na zagrych  krwisty befsztyk ju  przed nosem pachnie mi! 
    - I nam wszystkim razem z nim! 
 
3. A usma yłby mi go wesolutki, tłusty kuk! 
    - I nam wszystkim zaraz te ! 
 
4. Pofiglowa  sobie nieco, zaraz zdrowo byłoby! 
    - I nam wszystkim zaraz te ! 
 
5. Zamiast mokn

 tu na wachcie, pod pokładem wol  by ! 

    - Przydział grogu wolno pi ! 
 
6. Cał  nock  z kobitkami, szalałbym nawet przez sen! 
    - Lepiej w łó ku w porcie, hen! 
 
7. Zamiast gni  na starej łajbie, lepiej farm  chyba mie ! 

I pod grusz  w słonku lec! 

 

Z PIJANYM  EGLARZEM 
What shall we do with the drunken sailor,  |x3 
  Early in the morning? 
Hooray and up she rises,  |x3 
  Early in the morning! 
 
Z pijanym  eglarzem co zrobimy,            | e 
Z pijanym  eglarzem co zrobimy,            | D 
Z pijanym  eglarzem co zrobimy,            | e 
Gdy przyjdzie raniutko?                    | G H7 e 
 
   Hej, jak si  zabawimy, 
   Hej, jak si  zabawimy, 
   Hej, jak si  zabawimy, 
      Gdy przyjdzie raniutko! 
 
   Złó my go w ratowniczej łodzi 
   Szpunt wyci gnijmy, niech tonie w wodzie 
   Lin  od  agli na nogi stawiajmy 
   W z z  zło ywszy w

em lejmy 

   Trzymajmy go za nogi, gdy rzyga  b dzie 
   Wszorujemy go w likszpar  
   Obło ymy go na knadze 
   Przeci gniemy go przez kip  
   Sterem go zróbmy, gdy sztywnym b dzie 
   Ickiem go zróbmy, gdy wiotkim b dzie 
   Powiesimy go na rei 
   

 

59 

Zaształujemy go do forpiku 
Przeci gniemy go pod kilem 
Zarefujemy go wraz z grot aglem 
Zmarlujemy go na bomie 
Włó my go do kapita skiej koi 
Par  pagajów mu w dup  dajmy 
Dziewczyny do koi te  mu nie dajmy 
Klina na kaca te  mu nie dajmy 
 
W DROWIEC 
1. Odpływasz zm czony, legend  owiany,      | e D C h 
   A mówi , w drowcze,  e  morzem posiwiał, | e D C h 
   Twe wiosła zbutwiałe przyrosły do fali.  | e D C h 
 
Ref.: To nie ten, to nie ten,               | e D 
      Nie ten czas, nie ten wiek.           | C h e 
 
2. Odeszły ju  stada narwali zm czonych, 
   Twój harpun złamany, czas ostrze wykruszył, 
   Tw  burt  roztrzaskał tankowiec ze stali. 
 
3. Dziób wolno obracasz, by zmierza  do nik d, 
   Nieznane łowiska i brzegi nieznane, 
   Spójrz - morze rozci te wielk  wie

 wiertnicz . 

 
4. Twój  agiel, w drowcze, na wietrze omdlały, 
   Odpływasz w nieznane na wskro  przemokni ty, 
   Na chwil  si  wstrzymał, horyzont rozpalił. 
 
5. Twój czas biały piasek klepsydry przesypał, 
   Nie b dzie ju  łowów u brzegów Grenlandii, 
   Pchnij wiosła, ju  pora odpłyn

 do nik d. 

 

WRÓ MY NA JEZIORA 
1. Kiedy wróc  ptaki do mazurskich gniazd,                   | F e F e 
   Ruszaj tam, gdzie ju   eglarze płyn  szlakiem gwiazd.     | F a D7 E7 
   Wró my na jeziora, na w drowny rejs, 
   Znajdziesz tam cel swojej drogi w ród szumi cych drzew... 
 
Ref.: Białe  agle, szmaragdowa to ,                          | C E a E 
      A przy Tobie przyjacielska dło ...                     | C E d E7 
 
2. Wrócisz tam z gitar , gdzie ogniska blask, 
   Zosta  tu, noc  pi w szuwarach, pie ni słucha las. 
   Wró my na jeziora, na samotny brzeg, 
   Zosta  tu, gdzie las i woda, masztów cichy  piew... 
 
Ref.: Białe  agle, które kryje mgła 
      I nic nie mów, bo przygoda trwa. 
 
         Wró my na jeziora, gdy zapadnie zmrok, 
         Znajdziesz tu swoj  przygod , wrócisz tu za rok, 
         Wrócisz tu za rok.                                  | d E a 

background image

 

64 

TRATWA BLUES 
1. Zbuduj  sobie tratw ,                  | C 
   I spłyn  rzek  w dół.                  | G7 C 
   Zbuduj  sobie szałas                   | F 
   Na prerii, po ród ziół.                | C A7 
 
Ref.: Bo blues jest wtedy, <kiedy?>  |    | D G 
      Kiedy człowiekowi jest  le.    |bis | G7 C 
 
2. W fotelu na biegunach 
   Bujałem si  nie raz, 
   Cho  ludzie mi mówili, 
    e mo na skr ci  kark. 
 
3. W fotelu na biegunach 
   Bujałem si  nie raz, 
   Lecz dzisiaj si  nie bujam, 
   Bo dzi  bujaj  nas. 
 
4. Zabrałem j  na ta ce, 
   Ta czyła z nim nie raz. 
   Po  lubie przysi gała: 
   Ten kto  to był jej brat. 
 
5. Przedwczoraj na mym polu 
   Grasował jeden chrz szcz. 
   Dzi  trzy tysi ce chrz szczy 
   Bawełn  z era m . 
 
6. Przedwczoraj w mojej sieci 
   Grasował jeden  led . 
   Dzi  trzy tysi ce  ledzi 
   Po era moj  sie . 
 
7. Przedwczoraj na mym polu 
   Znalazłem ruski hełm. 
   Dzi  trzy tysi ce ruskich 
   Kartofle z era me. 
 
8. Przedwczoraj na mej koi 
   Siedziały druhny trzy. 
   Dzi  trzy tysi ce druhen 
   Po s dach ci ga mnie. 
 
9. Przedwczoraj w mym namiocie 
   Grasowały mrówki trzy. 
   Dzi  trzy tysi ce mrówek 
   Dziewczyn  z era mi. 
 
10. Przedwczoraj na mym łó ku 
    Chodziły pluskwy dwie. 
    Dzi  trzy tysi ce pluskiew 
    Po dupie gryzie mnie. 
 
11. Kupimy skrzynk  piwa, 
    W kajucie b dzie mrok. 
    Zrobimy wszystkim ludziom 
    Seksowny five o'clock. 

 

61 

WIELORYBNICY GRENLANDZCY 
1. Gotowe łodzie i wszystko jest klar,             | G D G 
   I harpuny w stojakach pokrył  nieg.             | C G D 
   Jeszcze kilka dni - wielkie stada musz  przyj

 | G C D 

   Pod Grenlandii stromy brzeg.                    | G F G 
 
2. Trza upolowa  cho  trzysta sztuk, 
   By si  zwrócił wyło ony grosz. 
   Nie b dziemy spa , by grosz kupcom w kabz  pcha . 
   To wielorybnika los. 
 
3. Bł kitne niebo i ostra lodu biel, 
   Tak daleko rodzinny został próg. 
   Jeszcze kilka dni i przed dziobem ujrzysz cel. 
   Wypłyniemy po nasz łup. 
 
4. Grenlandio dzika i wolna ziemio ma, 
   Widz  Ciebie od wielu długich lat. 
   Po ród czarnych skał przejd  noce, min  dni, 
   A  wystarczy nam ju  krwi. 
 
WESOŁY WIATR 
Ref.: Poci gnijmy z flaszy łyk,       | e G D 
      Wesoły wiatr powieje nam w mig. | e D e D 
      Poci gnijmy jeszcze raz,        | e G D 
      Wesoły wiatr prowadzi nas.      | e D e 
 
1. Gdy na morzu skwar i sztil,        | e G D 
   Gdy nawet mewa w powietrzu  pi,    | e D e D 
   Na martwej fali rzyga Ja ,         | e G D 
   Jeden na to sposób masz:           | e D e 
 
2. Gdy znów na wacht  nie chce Ci si  wsta , 
   W sztormiaku dziury i mokre łachy masz, 
   Gdy bosman ci gle kwa n  ma twarz, 
   Jeden na to sposób masz: 
 
3. Odpłyn

 chciałby  w inny  wiat, 

   Kalosze ju  s , potrzebny jeszcze jacht. 
   Cho  nie ma go, cho  zima zła, 
   Ka dy na to sposób ma: 
 

W GÓR  RAZ, HEJ CI GN

 TAM 

Ref.: W gór  raz, hej! ci gn

 tam,                       | e D 

      Wieczorem ur niemy si  w Bristol Town.  <W Empiku!> | e H 
      Przez cał  dob  robota trwa, a jak!                 | e D 
      Nie masz sił, to spływaj!                           | e G e 
 
1. Gdy pierwszy raz ujrzałem j  tu, 
    - W gór  raz, hej! ci gn

 tam, 

   Był to ju  wrak, a nie  aden cud. 
    - Nie masz sił, to spływaj! 
 
2. Dziób całkiem krzywy, a rufa jak dzwon. 
   Powiedział Boss, to na niej przez rok... 

3. Dziewczyny z Bristolu to takie s , 
   Ze cho by  konał, to jeszcze chc . 

background image

 

62 

4. A gdy doci gniesz do ko ca ju , 
   To zaraz nast pnej chciałby  znów. 
 
5. Chłopaki na piwie, a ja tu sam 
   I do

 mam ju  tego Bristol Town. 

   (A tak mi si  chciało do Bristol Town.) 
 
6. Nareszcie ja te  urwałem si . 
   Jak piwo smakuje, ju  znowu wiem. 
 
UMBRIAGA 
1. Kiedy jacht nie wraca znów i w główkach portu ci gle go brak,

|

 a7D7H7e 

   Przejmujesz si  i serce Ci dr y, a mo e ju  pozostanie tak?  

| a7H7

 

 
Ref.: A "Umbriaga" wci

 gna, silnych wiatrów nie boi si ,     | e a7 

      Szuflady wali raz po raz, bo przebrany ma bras.          | D G H7 
      Wi c nie przejmuj si , oni wróc  tu,                     | e a7 
      Bo oprócz wiatrów i burz musz  by , i ju .               | D7 G H7 
 
2. Ty jeste  wró k  m , o której my l  przez cały czas, 
   I chocia   u el jest, pi kna pogoda trwa, 
   Tw  pi kn  posta  i twarz przed oczyma mam. 
 
TYLE MAMY ZA SOB  PRZEBYTYCH MIL 
1. Tyle mamy za sob  przebytych mil, | d C d 
   Tyle wiatrów gnało nas.           | C d 
   Tyle razy człowiek wył,           | d 
   Gdy ju  mu brakło sił,            | C d 
   Mówił,  e to ostatni raz.         | C d 
 
Ref.: I znów morza ryk, i w huku fal | d F d C d 
      Wiatr złowrog  melodi  gra.    | d C d 
      Znowu pompa idzie w ruch,      | d C 
      Znowu tyra  masz za dwóch,     | d C d 
      Gdy nierówna walka trwa.       | C d 
 
2. Tyle portów odwiedził ka dy z nas, 
   Tyle przygód prze ył w nich. 
   Tyle forsy nieraz miał, 
    e ju  porzuci  chciał 
   Ten  eglarski podły wikt. 
 
3. Tyle lat ju  po morzach włóczymy si , 
   Tyle lat  yj c byle jak. 
   Tyle razy mówił człek: 
   Do

 włócz gi tej, 

   Ju  to wszystko rzuci  czas. 
 
4. Człowiek jednak w swej głupiej naturze ma co , 
   Trudno to zrozumie  nam. 
   Tyle razy dostał w ko

    e powinien mie  do

   Lecz go znów na morze gna. 

 

63 

TRZYDZIESTY PIERWSZY SIERPNIA 
1. Trzydziesty pierwszy sierpnia był,  | 
   Kiedy do Bordeaux  e my szli.       |bis (i nast pne) 
   Nagle krzyk z masztu: "Tam, przed nami 
   Angielski okr t morzem gna! 
   Za liny, wi c, chłopaki, bra !" 
 
2. Stary pierwszego na mostek wzi ł, 
   Spojrzał mu w oczy i rzekł do : 
   "Czy Ci odwagi, chłopcze, starczy, 
   By na Angola pokład wej

   Dowlec go a  pod Francji brzeg?" 
 
3. A pierwszy hardym facetem był. 
   "Łajb  t  w mig roznios  w pył! 
   Wszyscy na pokład gna , a  ywo! 
   Dalej, chłopaki, rusza  si ! 
   Hej! Doło ymy zaraz jej." 
 
4. Bosman dał zna  i bramsle w dół 
   Od rufy wia  zaczyna znów. 
   Niech statek pomknie poprzez fale, 
   Do walki wszyscy stan  wnet, 
   A wygra - kto silniejszym jest. 
 
5. Zawiało, wi c przez ruf  zwrot, 
   Od dziobu bra  b dziemy go. 
   I zaraz poszły w ruch siekiery, 
   Starczyło pałek, muszkietów, dzid, 
   Nauczyli my rozumu ich. 
 
6. Długo si  b dzie z tej bitwy  mia  
   W Anglii, w Bordeaux,  eglarska bra . 
   Trzydzie ci dział miał na pokładzie 
   Brytyjski statek, ale mu 
   Doło yli my z dziesi ciu luf. 
 
7. Napijmy si , wi c jeszcze raz, 
   Za zdrowie naszych pi knych pa . 
   Za króla Francji toast wznosz  
   I za zwyci stwo dane nam, 
   Anglików za  niech trafi szlag. 
 
8. Napijmy si , wi c jeszcze raz, 
   Za zdrowie naszych pi knych pa , 
   Za króla Francji toast wznosz , 
   Na angielskiego króla sram, 
   Bo wypowiedział wojn  nam. 

background image

 

68 

SZANTA  LEDZIOWA 
1. By człek nie wiedział, co to głód, | G D 
   Zesłał Pan  ledzia w gł bie wód.   | G D7 
 
Ref.: Hej-ho, hej-ho, wybieraj j ...  | G a7 G D7 G 
      Hej, hurra! - Hurra! 
       wie ego  ledzia pełna sie !    | G D C G 
      Hej-ho, hej-ho, wybieraj j ...  | a7 G D7 G 
 
2. Pradziadek Noe, chłop na schwał, 
   Zagryza   wie ym  ledziem chciał. 
 
3. Czy to w oleju, czy sauté, 
   Ka dy z ochot   ledzia  re. 
 
4. Na całym  wiecie, wzdłu  i wszerz, 
   Zagrychy królem bywa  led . 
 
5.  led  dobry jest pod ka dy drink, 
   Gdzie bywa  led , tam jest i szynk. 
 
6. Gdy na wy cigach stawka gna, 
    ledziona w ka dym koniu drga. 
 
7. A gdy technika ruszy w przód, 
   B dziem pi  bimber z króla wód. 
 
8. Wi c ci gnij t  cholern  sie , 
   Na zawsze Twoim panem  led . 
 

SZANTA DORSZOWA 
1. Ka da panna na Cape Cod,             | F C 
    - Heave away, haul away!            | G7 C 
   Z dorszem  yje za pan brat.          | C 
    - Trzeba nam do Kalifornii.         | G7 C C7 
 
Ref.: Heave away - bo pusty mamy trzos; | F C 
       - Heave away, haul away!         | G7 C 
      Heave away - odmieni nam si  los. | F C 
       - Trzeba nam do Kalifornii!      | G7 C 
 
2. Dorsza pół i dorsza  wier  
   Tam ka da panna mo e mie . 
 
3. Kiedy chce do portu zej

   Na łbie dorsza  lizga si . 
 
4. A gdy si  poczuje  le, 
   Doktor dorsza daje jej. 
 
5. Komu w drog  - temu czas, 

   Dorszem dzi   egnamy Was. 

 

65 

TA COWANIE 
1. Kiedy forsy nie masz, kiedy głowa Ci  boli,      | D 
   Kiedy  ona hetera płyn

 w rejs nie pozwoli,     | A 

   Kiedy dzieci płacz  i jest bardzo  le -          | D 
   Ta cz z nami bracie i nie przejmuj si .          | A D 
 
Ref.: I...  Ta cz, ta cz, ta cz z nami i Ty,   |    | D 
      Ta cz z nami bracie, by wióry szły,      |    | D A 
      Wypij a  do dna za przygody złe,         |    | D 
      Ta cz z nami bracie i nie przejmuj si .  |bis | A D 
 
2. Kiedy wiatr ucichnie, płyn

 nie ma nadziei, 

   Wtedy z braci   eglarsk  diabeł hula na kei, 
   Beczki piwa z knajpy czart wytacza dwie, 
   A pijany  eglarz zaraz ta czy  chce. 
 
3. Ta cz  rybki w morzu i dziewuszki na pla y, 
   Cała knajpa ta czy z pijaniutkim  eglarzem. 
   Patrz - na stole ta cz  białe myszki dwie, 
   Skacz  sobie miło i nie przejmuj  si . 
 
4. Ta czy Jimmy i Johnny, i Maggie nie miała, 
   Skacze sobie wesoło kompanija nasza cała, 
   Słodki Kubu  z nami tak e skaka  chce, 
   Lecz nó ki popl tał i na kej  legł. 
 
5. Ta czy jedna nó ka frywolna i zgrabna, 
   Za ni  druga podskoczy wesoła i powabna, 
   Na koniec brzuszek wytacza si , 
   Tylko główka nie chce - z ni  jest bardzo  le... 
 
SŁODKA JANE 
1. Za piewam dołem, Ty za piewaj gór ,                 | G C D 
    - Chwy  j  za kolanko...!                          | G D 
   Jak Marco Polo zdobywaj z furi .                    | G C D 
    - Trzymaj j  jak brank ...!                        | G D 
   Patrz jak pupci  kr ci zgrabnie                     | G C 
    - Słodka Jane,                                     | G D 
   Lecz nie dla mnie dzisiaj ma skarby skryte na dnie. | G C D 
 
Ref.: Jane, Jane, chod  przytul si ,                   | G D 
       piewaj ze mn  szant  na dwa.                    | G D G 
      Jane, Jane, szant  na dwa,                       | G D 
      Gór  Ty, a dołem znów ja.                        | G D7 G 
 
2. Mała Jane to mulatka  liczna, 
   Gdy pije rum ma rumiane liczka. 
   Ju  faluje z przodu ładnie 
   Lecz nie dla mnie dzisiaj ma skarby skryte na dnie. 
 
3. Małej Jane tak si  oczy  wiec , 
   Deszcz nie pada, ona mokro ma pod kiec . 
   Cho  prowadzi si  przykładnie, 
   Ka dy z nas w ko cu kiedy  pewnie j  dopadnie. 
 

background image

 

66 

4. Cho  porz dna taka cnotka chodzi do ko cioła, 
 
   Cho  jest pann  na wydaniu, 
   Tylko jedno w głowie ma, my li o... kochaniu. 
 
5. Dalej, chłopcy, razem napierajmy, 
   Ju  za miesi c w porcie razem za piewamy. 
   Z Jane do rana pohulamy, 
   A ze starym Davem beczk  whisky w gardła damy. 
 
Ref.: Jane, Jane, chod  przytul si , 
       piewaj ze mn  szant  na dwa, 
      Jane, Jane, szant  na dwa,  | 
      Gór  ty, a dołem znów ja.   |bis 
 
6. Stary Dave ma co  takiego, 
    e dziewczyny w mie cie nie chc   y  bez tego. 
   I kudłate, i łaciate, 
   Pr gowane i skrzydlate, skacz  i fruwaj , 
      ...na nasz program zapraszaj . 
 
SZKOCKA  LICZNOTKA 
1. Czy pami tasz jak w Quebec,         | d C d 
    - Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko! | C 
   Woda lała si  na łeb.               | d C d 
    - Nasza z gór  licznotko!          | C d 
   I o dek rozbiłe  pysk! 
    - Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko! 
   Taki miałe  z pracy zysk. 
    - Nasza z gór  licznotko! 
 
Ref.: Way-hey! Dalej st d! 
       - Dzielna Szkotko, pi kna Szkotko! 
      Way-hey! Ruszaj ju ! 
       - Nasza z gór  licznotko! 
 
2. Mo e byłe  w Mobile Bay? 
   Tam bawełn  roluj , hej! 
   Dziennie dolar, góra trzy, 
   Łapy zedrzesz a  do krwi! 
 
3. Ej! W Kantonie hong-ki-kong, 
   Barwnych kimon cały rz d! 
   Mocnej sake t gi łyk, 
   Roczn  ga

 tracisz w mig! 

4. Powiedz, czy  był w Broomielaw, 
   Gdzie tak łatwo dosta  to? 
   Je li nie znasz zasad gry, 
   To w ruch no e b d  szły! 

 
5. Przed Królow  na London Street 
   Panny robi  dworski dyg. 
   Nasze złoto kusi je wci

   Lepiej odpływajmy st d! 

6. A gdy jeste  przy Cape Horn, 
   Mokry tyłek, wieczny zi b, 
   Tylko w piekle gorzej jest, 
   Wi c si  do roboty bierz. 

 

67 

SZKLANY JASIO 
1. Whisky - m ska sprawa to,            | D 
   Ci gn

 flach  a  po dno!            | G D 

 
Ref.: Hej! W gór  szkło i flacha w dół, | D G D 
      I tylko wariat pije pół.          | A7 D 
      Szklany Jasio to nasz brat,       | G D 
      Zawojował cały  wiat.             | A7 D 
      Ten szklany Jasio na mózg padł.   | A7 D 
 
2. Whisky z lodu  wietna rzecz, 
   Wszystkie troski goni precz. 
 
3. Ciepła whisky niczym wróg, 
   Trafia w serce, zbija z nóg. 
 
4. I ma w sobie tak  moc, 
    e chcesz  piewa  cał  noc. 
 
5. Bratnich głosów ryczy chór, 
   Wi c zarycz z nami niczym tur. 
 
6. Gdy dogryzie stara fest, 
   Pewex tu  za rogiem jest. 
 
SZE

 BŁOTA STÓP 

0. Sze

 błota stóp, sze

 błota stóp, 

   Sze

 błota stóp, sze

 błota stóp... 

 
1. Uderz w b ben ju , bo nadszedł mój czas.                  | e h e D e 
   Wrzu cie mnie do wody, na wieczn  wacht  trza, tam gdzie...| h e H7 
 
Ref.: Sze

 błota stóp, sze

 błota stóp,                    | e D e D e 

      Dziewi

 s

ni wody i sze

 błota stóp.                | e D e D e 

 
2.  ci gnijcie flag  w dół, uszyjcie worek mi, 
   Dwie kule przy nogach, ostatni  cieg bez krwi, no i... 
 
3. Ostatnia salwa z burt, po desce zjad  w mig, 
   Lecz najlepszy mundur nie musi ze mn  gni , tam gdzie... 
 
4.  egnajcie bracia mnie ju  ostatni raz, 
   Ostatnie modły za m  dusz  zmówcie wraz, tam gdzie... 
 
5. Moje wolne miejsce i hamak pusty te  
   Niech wam przypomina,  e ka dy znajdzie si , tam gdzie... 
 
6. Na wachcie wi cej ju  nie ujrzycie chyba mnie, 
   Ko cz  ziemsk  podró , do Hilo dotr  wnet, tam gdzie... 
 
7. L d daleko jest, przed wami setki mil, 
   A mnie pozostało do l du kilka chwil, no i... 

background image

 

72 

2. Z północnym sztormem ju  płyn

 czas 

   W ród lodowych, gro nych gór. 
   I dobrze wiemy,  e nadszedł czas 
   Ujrze  niebo z tropikalnych chmur. 
   Dziesi

 długich miesi cy zostało gdzie , 

   W ród piekielnej, kamczackiej mgły. 
    egnamy ju  Arktyki blask 
   I płyniemy do starej Maui. 
 
3. Za sob  mamy ju  Diamond Head, 
   No i gro ne stare Oahu. 
   Tam maszty i pokład na długo skuł 
   Wszechobecny, gro ny lód. 
   Jak odra aj ca i straszna jest 
   Biel Arktyki, tego nie wie nikt. 
   Za sob  mamy ju  setki mil, 
   Czas wzi

 kurs do starej Maui. 

 
4. Harpuny ju  odło y  czas, 
   Starczy, do

 ju  wielorybiej krwi. 

   Ju  pełne tranu beczki masz, 
   Płynne złoto sprzedasz w mig. 
   Za swój  ywot psi, za trud i znój, 
   Kiedy  w niebie dostaniesz złoty tron. 
   O dzi ki Ci Bo e,  e ka dy mógł 
   Wróci  do rodzinnych stron. 
 
5. Kotwica mocno ju  trzyma dno, 
   Wreszcie ujrzysz ukochany dom. 
   Przed nami główki portu ju  
   I ko cielny słycha  dzwon. 
   A na l dzie uciech nas czeka sto, 
   Wnet zobaczysz dziatki swe. 
   Na spacer we miesz  on  sw  
   I zapomnisz wszystkie chwile złe. 
 

SPOTKANIE W PORCIE 
   W Amsterdamie statek nasz na wyładunku był                    | A 
   Człowiek do roboty nie miał nic, wi c w porcie pił            | A E 
   Pij , po obcemu nie rozumiem, nudz  si                        | A D 
   Kiedy jaki  czarny siada koło mnie                            | A E7 

 
   - Amerika - mówi do mnie, zrozumiałem                         | D A 
   Rozejrzałem si  i mówi  - Sowietskij Sojuz.                   | E A 
   - Soviet Union - on si  cieszy, ja do pełna mu nalałem        | D A 
   Jak raz swoich nie było, wi c był pełny luz                   | A E7 

 
   Po ichniemu nie rozumiem, on po ludzku te                    | A 
   Lecz jest wódka, wi c jest tłumacz, przy niej mów, co chcesz.| A E 
   Postawiłem po sto gram, niech Negr widzi,  e gest mam        | A D 
   Jemu przecie  w Ameryce ci

ko jest                          | A E7 A 

 
       On tymczasem mówi - Stany Zjednoczone                 | E A 
       To najwi ksze pa stwo z wszystkich  wiata pa stw      | E A 
       W bankach złota ma zasoby niezliczone                 | E A 
       Chcesz z nim zacz

, to ju  nie masz  adnych szans    | E A (E A) 

 

69 

SYRENA 
                                              | G.C.G.GDG.G.C.G.GDG 
1. Gdy w pi tek rano  egnali my l d                    | G.G.C.G 
   I nasz statek niósł nas w dal,                      | C.D.G.G 
   Pi kn  syren  przyniósł morski pr d,                | G.G.C.G 
   Pozdrawiała nas w ród fal.                          | C.D.G.G 
 
Ref.: Cho  si  fala pieni wkr g,                       | G.C.G.G 
      Chocia  sztorm szaleje wci

,                    | G7.D.D7 

      To my  eglarze weselimy si                       | G.G.C.G 
      A l dowym szczurom jest  le, jest  le, jest  le. | C.D7.G.G 
      A l dowym szczurom jest  le. 
                                                | G.C.G.GDG.G.C.G.GDG 
2. Na widok taki nasz kapitan zbladł, 
   Cho  był z niego dzielny chłop, 
   I rzekł: "Cholernie ka dy z nas dzi  wpadł, 
   Czeka na nas morskie dno." 
 
3. A stary bosman, silny niczym tur, 
   Trz sł si  jak osiki li

   "Nie ujrz  ju  wi cej  adnej z moich cór, 
   Na dno przyjdzie nam dzi  i

." 

 
4. A mały mess-boy bliski płaczu był, 
   Mówi c: "B dzie z nami  le. 
   Ojciec i matka z całych swoich sił 
   Opłakiwa  b d  mnie." 
 
5. Nim noc nadeszła, dumny statek nasz 
   Neptun wzi ł w królestwo swe. 
   Pami taj o tym: gdy rejs rozpocz

 masz, 

   W pi tek nie wybieraj si . 
 

STORMALONG 
1. Kapitan Stormy umarł dzi , 
    - Way, hey, mister Stormalong, 
   Kapitan Stormy umarł dzi . 
    - Hey, mister Stormalong. 
 
2. Przez całe  ycie w morzu tkwił, 
   Najlepszym z wszystkich szyprów był. 
 
3. Za liny ju  nie b dzie rwał, 
   Nie straszny mu ju  deszcz i szkwał. 
 
4. "All hands on deck" nie krzyknie ju , 
   John Stormalong, pogromca burz. 
 
5. Kapitan stormy umarł dzi , 
   Kapitan stormy umarł dzi . 
 
6. Przez całe  ycie z  mierci drwił, 
   A teraz w morzu b dzie gnił. 
 
7. Po desce w morze spu

my go, 

   Niech zejdzie Stormy a  na dno. 

background image

 

70 

8. Uderzmy wi c w mosi

ny dzwon, 

   Niech biegnie w dal  ałobny ton. 
 
9. Kapitan stormy umarł dzi , 
   Kapitan stormy umarł dzi . 
 
10. Dzi  on, zdobywca siedmiu mórz, 
    Do piekła bram zapukał ju . 
 
11. Kapitan Stormy umarł dzi , 
    Kapitan Stormy umarł dzi . 
 
    Kapitan Stormy umarł dzi ... 
 

STARY BRYG (STATEK WIDMO) 
1. Gdy wypływał z portu stary bryg,  <Hej! Stary bryg!>      | eDGDe<De> 
   Jego losów nie znał wtedy nikt. <Wtedy nikt! Wtedy nikt!> | eDGD<GH7> 
   Nikt nie wiedział o tym,  e                               | eD 
   Statkiem-widmem stanie si  stary bryg.                    | AH7e 
 
Ref.: Hej, ho! Na "Umrzyka Skrzyni"                          | eGDe 
      I butelka rumu.  <Rumu!>                               | GDe<De> 
      Hej, ho! Reszt  czart uczyni 
      I butelka rumu.  <Rumu!> 
 
2. Co z załog  zrobił stary bryg,    <Hej! Stary bryg!> 
   Tego te  nie zgadnie chyba nikt.  <Chyba nikt! Chyba nikt!> 
   Czy zostawił w porcie j , 
   Czy na morza dnie? - Nikt nie wie gdzie. 
 
3. Przepowiednia zła jest,  e ho ho!  <Hej!  e ho ho!> 
   Kto go spotka - marny jego los.    <Jego los! Jego los!> 
   Ale my nie martwmy si , 
   Hej! Nie martwmy si  - rum jeszcze jest. 
 
STARUSZEK JACHT 
                                               | G e C D G e C D G 
1. Ju  dawno od morskiej wody burty  ciemniały | G D C D 
   I  agle niejednym wichrem osmagane.         | G D C D 
   Staruszek jacht u kresu swoich dni          | C G C G 
   W przystani cichej o przygodach  ni.        | D e C D 
 
Ref.: Hej, ruszajmy w rejs                     | G C G 
      Do portów naszych marze !                | D e 
      Jacht gotów jest,                        | D e 
      Chod cie wi c  eglarze.                  | C D G 
 
2. Staruszek jacht duma mo e o pierwszym sztormie, 
   O rejsach, których nie umie wci

 zapomnie . 

   Gdy  agli biel na horyzoncie l ni, 
   Wypłyn

 chciałby, jak za dawnych dni. 

 
3. Niewa ne, co si  wydarzy, niewa ne kiedy. 
   Zabierzcie w podró  staruszka raz jeszcze jeden. 
   Kto ujrzał raz przed dziobem morza dal, 
   Powraca  b dzie wci

 do tamtych fal. 

 

71 

STARE SWANSEA TOWN RAZ JESZCZE 
1. A nasz Pan dał nam miód,  eby nam osłodzi  czas,  | G C G 
   Ale diabeł zesłał bab , aby ograbiła nas.         | G A7 D 
   Popłyniemy znów gdzie Horn,                       | G 
   Gdy wydamy fors  sw , o tak!                      | C G 
   Gdy wydamy fors  sw , o tak, o tak!               | G D G 
 
Ref.: Bo ja kocham tylko Meg                         | C D 
      I  yj  z t  nadziej ,  e                       | C G 
      W starym Swansea spotkamy si , o tak, o tak!   | D G 
      Bo ja kocham tylko Meg,                        | C D 
      Chwy  liny wi c i szarpnij tak,                | C G 
      By do Swansea poniósł nas wiatr, o tak, o tak! | D G 
 
2. A teraz, kiedy wezm  kurs na dom ukochanej mej,   | G C G e A D 
   Przywioz  jej podarków sto                        | C G 
   I pier cionek złoty te , o tak, o tak!            | D G 
 
3. A gdy za ruf  gdzie  we mgle zostanie Frisco Town, 
   Napisz  Ci ostatni list, 
   Kiedy dojd  do Golden Gate, o tak, o tak! 
 
4. A kiedy opu cimy ju  to stare Fallerones, 
   Popłyniemy przez siedem mórz, 
   By znów w Swansea Town znale

 si , o tak, o tak! 

 
5. A kiedy okr

ymy ju  piekielny stary Horn, 

   Poprzez fale b dziemy gna , 
   By brzeg Anglii zobaczy  wnet, o tak, o tak! 
 
6. A kiedy ju  wejdziemy na ten zły Kanał La Manche 
   Zostanie jeszcze kilka mil, 
   By w ramiona znowu wzi

 Ci , o tak, o tak! 

 
7. Lecz dobrze wiem,  e kiedy  znów obior  nowy kurs 
   I b d  wci

 marzył, by 

   W starym Swansea ujrze  Ci  znów, o tak, o tak! 
 
STARA MAUI 
1. Mozolny, twardy i trudny jest              | d A d C 
   Nasz wielorybniczy znój,                   | d A7 d 
   Lecz nie przestraszy nas sztormów ryk      | d A d C 
   I nie zl knie groza burz.                  | d A7 d 
   Dzi  powrotnym kursem wracamy ju ,         | F C A7 
   Rejsu chyba to ostatnie dni                | d A7 
   I ka dy w sercu ju  chyba ma               | d A d C 
   Pi kne panny ze starej Maui.               | B A7 d 
 
Ref.: Pły my w dół, do starej Maui, ju  czas, | C F C A7 
      Pły my w dół, do starej Maui.           | d A 
      Arktyki blask ju  po egna  czas,        | d A d C 
      Pły my w dół, do starej Maui.           | B A7 d 
 

background image

 

76 

RÓ E Z DUBLINA 
1. Gdzie  w Irlandii, tysi ce mil st d,    | C F C 
   Stoi domek w ród zielonych wzgórz.      | C F G 
   Zimne morze wyrzuca na l d              | C F C 
   Bukiet irlandzkich czerwonych ró .      | C F C 
 
Ref.: Kiedy sko czy si  wreszcie ten rejs, | C C7 F 
      Kiedy ujrzysz rodzinny swój dom,     | C G 
      Czy rozpozna Ci  twój stary pies     | C F C 
      I czy  ona jest wierna Ci wci

?     | C F C 

 
2. Od fordeku na wantach gra wiatr, 
   Gra melodi  z rodzinnych Twych stron. 
   Zdrajca smutek do serca si  wkradł, 
   Wali w strun  t sknoty jak w dzwon. 
 
3. Czasem patrzysz na morze, gdy sztorm 
   Rzuca statkiem od nieba do dna. 
   Wtedy widzisz, jak szalona to  
   Bukiet ró  niesie z pr dem pod wiatr. 
 
4. Czy do nóg b dzie łasił si  pies, 
   Czy złowrogo zabły nie mu z b, 
   Kiedy sko czy si  wreszcie ten rejs, 
   Kiedy ujrzysz rodzinny swój dom. 
 
RIO GRANDE 
1. Oh, powiedz, czy byłe  ju  w Rio Grande?    | C G C 
    - Hej, o Rio!                              | F C 
   Bo mówi ,  e wsz dzie tam złoty jest piach. | F C G C 
    - Pora nam, hen, do Rio Grande!            | C G7 C 
 
Ref.:  egnaj wi c rzeko ma,                    | C G C 
       - Hej, o Rio!                           | F C 
      Powróc  tu znowu za rok, czy za dwa.     | F C G C 
       - Pora nam, hen, do Rio Grande!         | C G7 C 
 
2.  e na miło nice gar

 złota trza mie , 

   To łatwo werbownik zagarn ł nas w sie . 
 
3. Z dna kotew ju  wstała i wiatr nas pcha, 
   U portu latarni krzykniemy: "Hurra!" 
 
4. Pod Krzy em Południa przewa y si  los, 
   Kto  zjedzie po desce, kto  napcha swój trzos. 
 
5. Cho  jeszcze jest pora - wynosi nas pr d, 
   To nikt si  nie cofnie, nie zejdzie na l d. 
 
6. Wi c  egnaj dziewczyno i wiern  mi b d , 
   Ze złota ci emki obujesz za rok. 
 
7. A gda skie "Dorotki" niech ton  we łzach, 
   Tam s  seniority, co znaj  swój fach. 
   Łyk rumu lub dwa za mój marny grosz we . 

 

73 

  A ja na to - Kreml w niebo  le rakiety                   | E A 

       Bez wysiłku wielkich rzek zawraca bieg                    | E A 
        al mi ciebie lecz niestety                               | D 
       Równie  trudny kunszt baletu                              | A 
       Najlepiej posiadł on na planecie tej                      | E a 
 
   Przyszło potem do rozmowy po gram dwie cie ch

 

   Wyja niłem mu,  e jest ofiar  klasowych spi

 

   Lecz Murzyna marynarski umysł wci

 w ciemno ciach trwał 

   I na  wiatły wywód mój odpowied  dał: 
 
       - U nas jest na głow  po dwa samochody 
       Zbudowali my najwy szy  wiata gmach 
       Nasza demokracja daje nam swobody 
       Których oczekuje cały  wiat we łzach 
 
       A ja na to - my w niebo  lem rakiety 
       Bez wysiłku wielkich rzek cofamy bieg 
        al mi ciebie, lecz niestety 
       Równie  trudny kunszt baletu 
       Najlepiej posiedli my na planecie tej 
 
   Szybko nabierała tempa ta wymiana zda  
   Ale nie chciał Negr zrozumie  co jest dobre dla  
   Postawiłem po gram trzysta my l  - teraz zgodzi si  
   Ale on cho  ledwie mówi jednak mówi mnie: 
 
       - Ja posiadam wielki kanion Colorado 
       Delfinów j zyk te  rozszyfrowałem ja 
       U mnie Niagara jest najwi kszy z wodospadów 
       I gwiazd pi

dziesi t moja flaga ma 

 
       A ja na to - ja w niebo  l  rakiety 
       Bez wysiłku wielkich rzek zawracam bieg 
        al mi ciebie lecz niestety 
       Równie  trudny kunszt baletu 
       Najlepiej ja posiadłem na planecie tej! 
 
SHANNON I CHESAPEAKE 
1. Fregata zwana "Chesapeake" z Bostonu wyszła dzi ,       | GCGDGCGD 
   By posła  dumny okr t nasz na morza dno,                | Gehaa7DD7 
   A na brzegu ludzi tłum, w porcie gwarno, zgiełk i szum, | D7GCG 
   I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"             | CD7GCGD7 
 
Ref.: "Yankee Doodle, Dandy - O!"                          | G D 
      "Yankee Doodle, Dandy - O!"                          | G D 
      A na brzegu ludzi tłum,                              | D G 
      W porcie gwarno, zgiełk i szum,                      | C G 
      I kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!"          | C D7 G C G 
 
2. Nasz okr t zwał si  "Shannon", a cel był tylko jeden: 
   Ostudzi  zapał tych Jankesów - ot i co. 
   Dzielny Broke dowódc  był, chłopcy mieli zapas sił, 
   Cho  kapele grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!" 

3. Ale nim poszli my w tan, Jankesi rzekli nam, 
    e dopadn  nas i wnet roznios  w drzazgi - O! 
   Potem zaczn  pi  i je

, a kapele na ich cze

 

   B d  znowu grały: "Yankee Doodle, Dandy - O!" 

background image

 

74 

4. Gdy hukn li ze swych dział, nasz dowódca pomysł miał, 
   Wtedy dał znak szpad ,  eby nagle zrobi  zwrot. 
   Teraz chłopcy na was czas, ju  nie mog  trafi  nas! 
   Nie zagraj  wi cej: "Yankee Doodle, Dandy - O!" 
 
5. Po dwóch salwach z naszych luf dalej poszło ju  bez słów, 
   Skok na pokład i bandera spadła na dół w lot 
   Na bezanie Union Jack, a Jankesów trafił szlag 
   I ju  nikt nie  piewał: "Yankee Doodle, Dandy - O!" 
 
6. Dzielny nasz kapitan Broke! Jego zdrowie! W gór  szkło! 
   A jankeski okr t zasłu ony spotkał los. 
   Teraz wszyscy wiedz ,  e chłopcy dzi  sprawdzili si . 
   Czy to w walce, czy w kochaniu, zawsze pewni s . 
 
SHENANDOAH 
1. O Missouri, Ty wielka rzeko!                     | C F C 
    - Ojcze rzek, kto bieg twój zmierzy?            | F C 
   Wigwamy Indian na jej brzegach,                  | a e G C 
    - Away, gdy czółno mknie poprzez nurt Missouri. | G7 C e F C G7 C 
 
2. O Shenandoah, jej imi  było, 
   I nie wiedziała, co to miło

 
3. A  przybył kupiec i w rozterce 
   Jej własne ofiarował serce. 
 
4. A stary wódz rzekł,  e nie mo e 
   Białemu córka wodza  cieli  ło e. 
 
5. Lecz wódka białych wzrok mu mami; 
   Ju  wojownicy  pi  z duchami. 
 
6. Wzi ł czółno swe i z biegiem rzeki 
   Dziewczyn  uwiózł w kraj daleki. 
 
7. O, Shenandoah, czerwony ptaku, 
   Wraz ze mn  pły  po  ycia szlaku. 
 
8. O, Missouri, Ty wielka rzeko! 
   Wigwamy Indian na jej brzegach. 
 

SALLY BROWN 
1. Sally Brown, jasna Mulatka,      | D G D 
    - Way-hey! Ci gnij go!          | G A D 
   Irlandzkiego miała dziadka.      | G A D 
    - Spłukałem si  na Sally Brown! | A7 A9 D 
 
2. Sally Brown jest cud kobit , 
   Bo pije rum i  uje tyto . 
 
3. Ju  lat siedem, jak znam Sally, 
   Nigdy my nie pró nowali. 
 
4. Prowadziłem j  pod "Słonia", 
   Pod "Hawajk " i pod "Konia". 
 
5. To by było całkiem klawo - 
   Chodzi  z Sally nad Motław . 

 

75 

6. Dałem jej złoty pier cionek, 
   Bo tak dba o mój ogonek. 
 
7. Chciałem si  wi c z ni  si  o eni , 
   Lecz nie chciała stanu zmieni . 
 
8. Mówi,  e si  nie opłaci, 
   Pra  co wieczór brudnych gaci. 
 
9. Sally  liczn  ma córeczk , 
   Przypomina mnie troszeczk . 
 
10. Sally kocha mnie szalenie, 
    Dopóki pełne mam kieszenie. 
 
11. Gdy ostatni grosz wyło

    To musz  wraca  znów na morze. 
 
13. Sally Brown, jasna Mulatka, 
    Irlandzkiego miała dziadka. 
 
SACRAMENTO 
1. Tam, gdzie jest Horn, znów wiedzie kurs,    | C 
     - Z nami razem, z nami razem!             | a G7 a G7 
   Tam, gdzie jest Horn, przez  nieg i sztorm. | C F C 
     - Z nami razem, razem, hej!               | G7 C 
 
Ref.: Wi c razem, ho...!                       | C 
      Do Kalifornii, ho...!                    | C7 F C 
      Tam złoty jest piach, bo złote dno,      | F C a 
      Gdzie wybrze a Sacramento!               | a7 G7 C 
 
2. Tam, gdzie jest Horn, gdzie deszcz i mgła, 
   Tam, gdzie jest Horn, gdzie nie ma dna. 
 
3. Raz szedłem tam przez setk  dni 
   Ze Stanley Port do Frisco Bay. 
 
4. Ostatni raz, gdym widział Horn, 
   Modliłem si  o szybki zgon. 
 
5. Ten b kart mat wyko czył mnie, 
   Alem go zmógł, prze yło si . 
 
6. A Czarnuch Jim to pecha miał, 
   Gdy wiatr go z rei w morze zwiał. 
 
7. I minie rok, nim poprzez Sund 
   Na Bałtyk znów zawiedzie kurs. 

background image

 

80 

4.  egnaj nam dostojny, stary porcie, 
   Rzeko Mersey  egnaj nam. 
   Wypływamy ju  na rejs do Kalifornii, 
   Gdy wrócimy - opowiemy wam. 
 
Ref.: A wi c  egnaj mi, kochana ma! 
      Ju  za chwil  wypływamy w długi rejs. 
      Ile miesi cy Ci  nie b d  widział 
      Nie wiem sam, 
      Lecz pami ta  zawsze b d  Ci . 
 

POD JODŁ  
1. Siedzieli my pod jodł  i dobrze nam si  wiodło,          | D h 
   Kapitan Farell, stary zgred, postawi  nie chciał whisky. | G D 
   Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem,             | D h 
   Lecz pycha rozpierała go, a nam ju  wyschły pyski.       | G D 
   Wi c dałem jemu w nos, co my li sobie,                   | A D 
   Co my li wredny typ - postawi  nie chciał nam!           | G D A D 
 
Ref.: Na na, na na na, na na... 
 
2. Wybrałem si  do Mary, chodziłem tam dni cztery, 
   Ekonom Paddy, suczy syn, wci

 dawał jej robot . 

   Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem 
   Lecz nie posłuchał łobuz mnie, do dzi  ma Mary cnot , 
   Wi c dałem jemu w nos, co my li sobie, 
   Co my li wredny typ - pozwoli  nie chciał nam! 
 
3. W Dublinie, przy niedzieli, pi

 funtów nam gwizdn li, 

   Wła ciciel pubu, tłusty byk, chciał funta na zapłat . 
   Trzy razy mu mówiłem, uprzejmie go prosiłem, 
   Lecz nerwy ciut poniosły mnie, zepsut  ma facjat . 
   Bo dałem jemu w nos, co my li sobie, 
   Co my li wredny typ - odpu ci  nie chciał nam! 
 
4. Na trakcie, przez przypadek, los te  mnie kopn ł w zadek, 
   Łapaczy oddział wyrwał mnie tak, jak borsuka z dziury. 
   Na okr t mnie zabrali, po zadku fest przylali, 
   A kiedy drze  zacz łem pysk, padł taki rozkaz z góry: 
   A dajcie jemu w nos, co my li sobie, 
   Co my li wredny typ - przeszkadza  b dzie nam! 
 

PARY ANIN 
1. Posłuchajcie panowie pewnej historii         | D G 
   O wesołku z Pary a, co  eglarzem chciał by , | D e A 
   A bawi c w tawernie, nim przyjdzie dzie ,    | D G 
    piewajmy razem refrenik ten:                | D A D 
 
Ref.: Kili lal  la l  lalala lelila             | D G 
      Kili lal  la l  lala le                   | D A 
      Kili lal  la l  lala le                   | D G 
      Bo  piewa  i ta czy  nam teraz si  chce   | D A D 

 

77 

RATCLIFFE HIGHWAY 
1. Gdy raz si  włóczyłem po Ratcliffe Highway,          | C F C 
   Szukałem okazji, by zabawi  si .                     | C G7 
   Wtem - nie wierz  swym oczom - czy to jawa, czy sen: | C F C 
   Przepi kna fregata jest tu  obok mnie.               | C G G7 
 
Ref.: Mo esz sobie pomarzy ,                            | C 
      Wszystko mo e si  zdarzy                          | F 
      Marynarzom, co ła

                               | G7 

      Po Ratcliffe Highway.                             | C G 
 
2. Wspaniała sylwetka - i rufa, i dziób, 
   Jej maszty wysmukłe to wr cz istny cud! 
   Tak pi knych kształtów nie widział z was nikt, 
   A w jej takielunku niezwykły był szyk. 
 
3. Pomy lny wiatr powiał, zmieniłem wi c hals. 
   Sztag i wanty napi te trzymały mój maszt. 
   Gdy sygnały nadałem,  e zbli y  si  chc , 
   Luzowała swe topsle, dystans wci

 zmniejszał si . 

 
4. Szli my ju  burta w burt , wci

 sprzyjał nam wiatr, 

   Sprawnie poszło podej cie, tego dnia miałem fart. 
   Gdy oddała swe cumy, z czuciem wzi łem na hol, 
   Potem  agle w dół poszły... Ech, co to była za noc! 
 
PÓJD  PRZEZ MORZE 
1. Rozbij  swój  wiat zabity deskami,              | a7 d7 E7 a7 d7 E7 
   Z tych desek zbuduj , jak z t sknoty, łód .     | a7 D7 E7 
   Perły, korale rozsypi  na szcz

cie,            | a7 G C7- F7+ 

   Muszle, bursztyny, a mo e co  jeszcze.          | d7 E a7 
 
   B d  w drował poza horyzont 
   Ze swojskim balastem - wielk  waliz . 
   Z wyspy na wysp , raz dniem, raz noc , 
   Skieruj  ster, gdzie oczy ponios . 
 
Ref.: Gwiazdy to ryby lataj ce                |    | d7 E7 a7 
      Mi dzy ksi

ycem a sło cem.             |    | d7 E7 a7/ a7 

      Morze - modlitwa Boga i ludzi           |    | D g c f 
      Za tych, których  ycie zbytnio trudzi.  |bis | d E7 a7 
 
2. W trójk cie  agla sło ce powiesz  
   I b d  studził płonne zapały 
   Serc zbyt gor cych i tych zbyt małych, 
   I tych co burz , i tych co cisz . 
 
   Pójd  nade mn  trzy czarne wie e, 
   Jak trzy dzwonnice rybackich  wi ty . 
   B dzie im lekko w wodach, gdy dzwony 
   Wydzwoni   ywot wieczornych modlitw. 

background image

 

78 

PŁY MY DO AUSTRALII 
1. Australia po nocach nam si   ni,  | C F C 
    - Heave away! Haul away!         | F C F C 
   Czy kiedy  si  spełni  nasze sny? | C G C 
    - Hej, pły my do Australii!      | C G7 C 
 
Ref.: Heave away! Popły my tam,      | F C 
      Heave away! Haul away!         | F C F C 
      Pły my do Australii bram.      | F C 
      Hej, pły my do Australii!      | C G C 
 
2. W Australii kilku kumpli mam, 
   Popłyn

 chciałbym kiedy  tam. 

 
3. Bałtyk zwiedziłem wzdłu  i wszerz, 
   I na Północnym byłem te . 
 
4. Atlantyk nie jest taki zły, 
   Lecz płyn

 trzeba wiele dni. 

 
5. Po drodze chciałbym przej

 Cape Horn, 

   Od lat po nocach  ni mi si  on. 
 
6. Pacyfik spokojny powinien by , 
   Cho  ró nie bywa: Co tu kry ! 
 
7. W Australii znajd  nowy dom, 
   Chocia  to tak daleko st d. 
 
8. Przed laty za kar  pływali tam, 
   Dzi  ka dy pcha si  do jej bram. 
 
9. Australia po nocach nam si   ni, 
   Czas by wreszcie si  spełniły sny. 
 
PRZECHYŁY 
1. Pierwszy raz przy pełnym takielunku                          | e D e 
   Bior  ster i trzymam kurs na wiatr.                          | e D e 
   I jest jak przy pierwszym pocałunku,                         | a H7 e 
   W ustach sól, gor cej wody smak.                             | a H7 e 
 
Ref.: O-ho-ho, przechyły i przechyły,                           | a H7 e 
      O-ho-ho, za fal  fala mknie,                              | a H7 e 
      O-ho-ho, trzymajcie si  dziewczyny - za liny! <Za majtki!>| a H7 e 
      Ale wiatr, ósemka chyba dmie!                             | a H7 e 
2. Zwrot przez sztag - o'key, zaraz zrobi , 
   Słysz  jak kapitan cicho klnie. 
   Gubi  wiatr i zamiast w niego dziobem, 
   To on mnie od tyłu - kumple w  miech. 

3. Hej, Ty tam, za burt  wychylony, 
   Tu naprawd  si  nie ma z czego  mia . 
   Cicho sied  i lepiej pro  Neptuna, 
    eby co  nie spadło Ci na kark. 

 

79 

4. Krople mgły, w t czowych kropel pyle 
   Ta czy jacht, po deskach spływa dzie . 
   Jutro znów wypłyn , bo odkryłem, 
    e wci

 brzmi  eglarska stara pie

 

PRESSGANG 
1. W dół od rzeki, poprzez London Street, | c B c B 
   Psów królewskich oddział zwarty szedł. | c B c 
   Ojczy nie trzeba dzi   wie ej krwi     | g f G 
   Marynarzy floty wojennej.              | B c B c 
 
2. A  e byłem wtedy silny chłop, 
   W tłumie złowił mnie sier anta wzrok. 
   W kajdanach z bramy wywlekli mnie - 
   Marynarza floty wojennej. 
 
3. Jak o prawa upomina  si  
   Na gretingu nauczyli mnie. 
   Niejeden krwi  wtedy spłyn ł grzbiet 
   Marynarza floty wojennej. 
 
4. Nikt nie zliczy ile krwi i łez 
   Wsi kło w pokład, gdy si  zacz ł rejs, 
   Dla chwały twej, słodki kraju mój, 
   Marynarzy floty wojennej. 
 
5. Hen, za ruf  cichy został l d, 
   Jeste  tylko par  silnych r k. 
   Dowódca tu Twoim bogiem jest 
   Marynarzu floty wojennej. 
 
6. Gdy łapaczy szyk formuje si , 
   W pierwszym rz dzie mo esz ujrze  mnie. 
   Kto stanie na mojej drodze dzi  -  | 
   Łup stanowi floty wojennej!        |bis 
 

PO EGNANIE LIVERPOOLU 
1.  egnaj nam dostojny, stary porcie,     | C C7 F C 
   Rzeko Mersey  egnaj nam!               | C G 
   Zaci gn łem si  na rejs do Kalifornii, | C C7 F C 
   Byłem tam ju  niejeden raz.            | C G7 C 
 
Ref.: A wi c  egnaj mi, kochana ma!       | G F C 
      Za chwil  wypłyniemy w długi rejs.  | G 
      Ile miesi cy Ci  nie b d  widział,  | C C7 
      Nie wiem sam,                       | F C 
      Lecz pami ta  zawsze b d  Ci .      | C G7 C 
 
2. Zaci gn łem si  na herbaciany kliper, 
   Dobry statek, cho  sław  ma zł , 
   A  e kapitanem jest tam stary Burgess, 
   Pływaj cym piekłem wszyscy go zw . 
 
3. Z kapitanem tym płyn  ju  nie pierwszy raz, 
   Znamy si  od wielu, wielu lat. 
   Je li  dobrym  eglarzem - rad  sobie dasz, 
   Je li nie - to  cholernie wpadł. 
 

background image

 

84 

NIECH WIATR NAS GNA 
1. Liverpool został za ruf  gdzie , | C G7 C G C 
   Sally, Mary i Bessie te .        | F C 
   Kotwica klar i  agle staw,       | F C 
   Płyniemy wreszcie w inny  wiat.  | C F G7 
 
Ref.: Hurra, niech wiatr nas gna,   | C F G7 F 
      Hurra, niech wiatr nas gna!   | F G7C G7C G7C 
 
2. Wiatr wieje równo z East-North-East, 
   Dziesi

 knotów robimy jak nic, 

   Działka rumu nale y si , 
   O! Teraz dopiero  y  si  chce. 
 
3. Do pomp! Do fałów! I  agle szy ! 
   Ka dy tyra, nie nudzi si  nikt. 
   Po paru miesi cach masz do

 tych mord 

   I marzysz,  eby znów ujrze  port. 
   (I czekasz, kiedy znów ujrzysz port.) 
 
4. A  dnia pewnego obudzi Ci  wrzask: 
   "Dwa rumby z prawej wida  maszt!" 
   Klarowa  liny i  agle w dół, 
   To pilot jedzie, port blisko ju . 
 
5. I znowu port i forsy brz k, 
   Panienek ch tnych mnóstwo jest 
   I wreszcie Ci  na wszystko sta . 
   Trzy lata w morzu to niezły szmal. 
 
6. Bar za barem, za szynkiem szynk, 
   I jeszcze jeden, i jeszcze jeden drink. 
   A ka dy barman ma u miech ten sam: 
   "Pijcie chłopcy, nale y si  wam." 
 
7. Za par  dni wydasz ostatni grosz, 
   Po yczy  ju  nie b dzie sk d. 
   Ten sam barman wska e Ci drzwi: 
   "Wstawaj Jack, teraz Johnny b dzie pił!" 
 
8. I biedny Jack pomy li,  e 
   W porcie gdzie  mo na załapa  si . 
   Wyboru nie masz, musisz jako   y , 

       

Wi c znowu w morze trzeba wyj

!

 

 

 

 

 

81 

2. Pewnego razu do portu Brest                  | D G 
   Przybył facet z Pary a, co wielki miał gest. | D A 
   Postawił rum i zacz ł z nas drwi :           | D G 
   "Zobaczcie, Breto czycy, jak trzeba pi ."    | D A D 
 
   Pierwsza kolejka - ju  dobry był,            | D A 
   No a po drugiej czuł si  jak król,           | D 
   Ale po trzeciej zm tniały oczka,             | A 
   Upadł pod ław  i zasn ł jak wół.             | D 
 
3. Kiedy  wieczorem przechwalał si , 
   Jakie to powodzenie u kobiet ma. 
   "Je eli zechc " - mówił bez  artów - 
   "Ka da natychmiast ciało swe da." 
 
   Od pi knej Beatrice dostał kosza, 
   Od Margot w pysk, wi c troch  był zły. 
   Z Lol  zako czył rozmow  tak, 
    e barman wyrzucił go cia za drzwi. 
 
4. Jako  nad ranem ten Pary anin 
   Wpadł do tawerny i krzykn ł tak: 
   "B d  najwi kszym wilkiem Bretanii, 
   Kupiłem łajb , wyruszam w  wiat!" 
 
   Oddano cumy, odbił od kei, 
   Za główki portu wyniósł go pr d. 
   Trójeczka wiała i nagle słycha : 
   "Hej, tam na l dzie! Zabierzcie mnie st d!" 
 
5. Od tamtej pory w breto skim miasteczku 
   Panuje spokój, cisza i ład. 
   W sekrecie powiem,  e Pary anin 
   Wyruszył piechot  zdobywa   wiat 
 
   Od gadaniny sucho nam w gardle, 
   Cho  wys czyli my butelki trzy. 
   Postawcie wino, a my na koniec 
   Cichutko za piewamy, bo barman  pi. 
 
PADDY I WIELORYB 
1. O, Paddy Maloney w Irlandii gdzie   ył,    | d C d 
   I  yłby tak dalej i whisky sw  pił.        | C d 
   Szalony pomysł nagle wpadł mu do łba,      | a d 
    eby na wieloryby wyruszy  gdzie  w  wiat. | a d g 
 
Ref.: Wielorybów, cholera, zachciało si  mu!  | d C d 
 
2. Nigdy przedtem na morzu nie sprawdził swych sił, 
   Nigdy dot d nie pływał, nie znał  agli ni lin. 
   Zostawił Irlandi  i na statek wsiadł, 
   Nie mógł nawet przypuszcza , co spotka go tam. 
 
3. Mijaj  tygodnie, w morzu wlecze si  czas, 
   A  nagle zobaczył wielkie cielsko w ród fal. 
   "Widz  go, jest tak wielki,  e mo e mnie zje

!" 

   Szybko pobiegł do masztu i na reje chciał wle

background image

 

82 

4. W kilka chwil był na topie, dr

c trzymał si  want, 

   "Nic mi teraz nie zrobi, dobre miejsce tu mam." 
   Nagle szkwał, wielki przechył, krzyk w górze... i co? 
   Prosto w paszcz  walenia wpadł Paddy Maloney. 
 
5. W jego brzuchu nasz Paddy prawie pół roku tkwił, 
   Przyzwyczai  si  musiał, nie odwa ył si  wyj

   A  pewnego poranka wale  zakaszlał zdrowo 
   I mil  w powietrzu leciał Paddy nad wod . 
 
6. Teraz Paddy na l dzie bezpieczny i zdrów, 
   Nigdy wi cej na morze nie wybierze si  ju , 
   Nie ma mowy, by kiedy  popłyn

 chciał łodzi , 

   "Pójd  w morze, gdy b dzie kursował tam poci g, 
 

Wielorybów, cholera, mam dosy  i ju !" 

 

PACYFIK 
1. Kiedy szli my przez Pacyfik,                                  | C 
    - Way-hey, roluj go!                                         | C G 
   Zwiało nam z pokładu skrzynki......                           | C 
    - Taki był cholerny sztorm!                                  | C G C 
 
Ref.: Hej, znowu zmyło co ,                                      | C F 
      Znikn ł w morzu jaki  go

.                                | C G 

      Hej, policz który tam,                                     | C F 
      Jaki znowu zmyło kram.                                     | C G C 
 
2.   ...Pełne  ledzia i sardynki,                                  | C 
3.   ...Kosze krabów, beczk  sera,                                 | C 
4.   ...Kalesony oficera,                                          | C 
5.   ...Sie  je owców, jedn   ab ,                                 | C 
6.   ...Kapita sk  zmyło bab ,                                     | C 
7.   ...Beczki rumu nam nie zwiało -                               | C 
8.   ...PÓŁ ZAŁOGI J  TRZYMAŁO!  (2x wolniej/albo gło niej :-))) ) | C 
 
Ref.: Hej, znowu zmyło co , 
      Znikn ł w morzu jaki  go

      Hej, policz który tam, 
      Jaki znowu zmyło kram. 
 
      Hej, znowu zmyło co , 
      Znikn ł w morzu jaki  go

      Postawcie wina dzban, 
      Opowiemy dalej wam! 
 
OD RANA NAM POWIAŁO 
1. Wiadomo ju  w Bostonie, w New Yorku, Buffalo:           | G D G D 
   Pi ciuset młodych, silnych chłopów na łowy b dzie szło. | G D C D 
 
Ref.: Od rana nam powiało, przed nami ci

ka noc.          | G C 

      Hej, na dek i zmienia   agle! Idzie sztorm.          | G C G D G 
2. Pojedziesz do New Bedford, to stary, słynny port. 
   Podpiszesz kwity, we miesz łachy, załatwisz wszystko w lot. 
3. Powiedz  Ci o kliprach, o cudach siedmiu mórz, 
   I b dziesz wiedział,  e w pół roku złowisz pi

set sztuk. 

 

83 

4. A teraz czas na morze, ju  wiatr zaczyna wia . 
   Na wacht  zaraz musisz wyj

, cho  ledwo mo esz sta . 

 
5. Nasz skiper tam na rufie na  agle zerka wci

   A z góry nagle krzyknie kto : "Tam dmucha - Widz  go!" 
 
6. I dalej chłopcy, łodzie w dół, ju  dzika pogo  trwa. 
   Ostro nie, nie za blisko, bo do diabła po le nas. 
 
7. Nareszcie złapali my go i jest przy burcie ju . 
   A teraz skór  trzeba zdj

 i haki id  w ruch. 

 
8. A kiedy powrócimy, wlejemy w gardła rum. 
   Tym razem si  udało nam, lecz wi cej nigdy ju . 
 
NIECH ZABRZMI PIE

 

1.  eglarze wszystkich  wiata stron, dzi  dla was  piewa  chc . | dCdCa7 
   Niech zabrzmi pie

,  eglarska pie

,                        | dFGd 

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost                  | dCdCd 
   W znajomym rytmie codziennych prac,                          | dCadad 
   Gdy w  agle dmucha wiatr.                                    | dCd 
 
2. Przed laty stu  aglowiec był pot g  morskich dróg. 
   Tam brzmiała pie

,  eglarska pie

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost 
   W znajomym rytmie codziennych prac, 
   Gdy w  agle dmuchał wiatr. 
 
3. Blu nili chłopcy na swój los i morza mieli do

   Lecz brzmiała pie

,  eglarska pie

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost 
   W znajomym rytmie codziennych prac, 
   Gdy w  agle dmuchał wiatr. 
 
4. Po trzech dniach w porcie ka dy z nich na morze wraca  chciał. 
   Znów brzmiała pie

,  eglarska pie

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost 
   W znajomym rytmie codziennych prac, 
   Gdy w  agle dmuchał wiatr. 
 
5. Dzi  tylko w strofach starych szant  aglowców przetrwał  wiat. 
   Niech zabrzmi pie

,  eglarska pie

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost 
   W znajomym rytmie codziennych prac, 
   Gdy w  agle dmucha wiatr. 
 
6. Wi c gdy wyruszysz bracie w rejs, za piewaj ile sił. 
   Niech zabrzmi pie

,  eglarska pie

   Czy to dzie , czy noc, czy to West, czy Ost 
   W znajomym rytmie codziennych prac, 
   Gdy w  agle dmucha wiatr. 

background image

 

88 

2. Kto chce, ten niechaj słucha, 
   Kto nie chce, niech nie słucha, 
   Jak balsam s  dla ucha 
   Morskie opowie ci. 
 
3. Łajba to jest morski statek, 
   Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem, 
   Cierpi kraj na niedostatek 
   Morskich opowie ci. 
 
4. Pływał raz marynarz, który 
    ywił si  wył cznie pieprzem, 
   Sypał pieprz do konfitury 
   I do zupy mlecznej. 
 
5. Był na "Lwowie" młodszy majtek, 
   Czort, Rasputin, bestia taka, 
    e sam kr cił kabestanem 
   I to bez handszpaka. 
 
6. Jak pod Helem raz dmuchn ło, 
    agle zdarła moc nadludzka, 
   Patrz  - w koj  mi przywiało 
   Nag  babk  z Pucka. 
 
7. Niech dr

 gitary struny, 

   Niech wiatr grzywacze pie ci, 
   Gdy płyniemy pod bander  
   Morskich opowie ci. 
 
8. Od Falklandu- my płyn li, 
   Doskonale brała ryba, 
   Mogłe  w dk  wtedy złapa  
   Nawet wieloryba. 
 
9. Rudy Joe, kiedy popił, 
   Robił bardzo głupie miny, 
   Albo skakał te  do wody 
   I gonił rekiny. 
 
10. I cho  rekin twarda sztuka, 
    Ale Joe w wielkiej zło ci 
    Łapał gada od ogona 
    I mu łamał ko ci. 
 
11. Mo e kto  si  b dzie z ymał 
    Mówi c,  e to zdro ne wie ci, 
    Ale to jest wła nie klimat 
    Morskich opowie ci. 
 
12. Kto chce, ten niechaj wierzy, 
    Kto nie chce, niech nie wierzy 
    Nam na tym nie zale y, 
    Wi c wypijmy jeszcze. 
 
13.   Pij bracie, pij na zdrowie, 
      Jutro Ci si  humor przyda, 
      Spirytus Ci nie zaszkodzi, 

  

Sztorm idzie - wyrzygasz.

 

85 

NIE WRÓC  NA MORZE 
1. Gdy wreszcie dotarłem do Liverpool,      | a G 
   Zabawi  trza było si .                   | a e a 
   Dziewczynki i drinki, normalna to rzecz, | C a C 
   Któ  liczyłby grosze swe?                | a G E7 
   A zanim w kieszeni ujrzałem dno,         | a C a e 
   Przyrzekłem sobie,  e:                   | a G E7 
   Dosy  ju  tego, ju  nigdy wi cej         | a G 
   Na morze nie wróc , o nie!               | a e a 
 
      O nie, o nie,                         | C G 
      Na morze nie wróc , o nie!            | d F G 
      Dosy  ju  tego, ju  nigdy wi cej      | a G 
      Na morze nie wróc , o nie!            | a e a 
 
2. Ruszyłem w miasto, spotkałem j , dałem namówi  si : 
   "Chod  ze mn  mały, wiem czego Ci brak, nie b dzie Ci ze mn   le." 
   Gdy  wit mnie obudził, nie było ju  jej, znikn ła jak we mgle. 
   W ciekły i goły wiedziałem ju ,  e znalazłem si  znowu na dnie. 
 
      Na dnie, na dnie, znalazłem si  znowu na dnie. 
      W ciekły i goły wiedziałem ju ,  e znalazłem si  znowu na dnie. 
 
3. Powlokłem si , w ko cu port blisko był, nie wiedz c co ze le mi los. 
   Znajomy werbownik zdziwił si , gdy znowu usłyszał mój głos. 
   "Niedawno mówiłe ,  e sko czy  z tym chcesz, takich jak Ty mam ze 
stu, 
   Lecz dosy  tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów!" 
 
      I znów, i znów, ruszaj na morze znów. 
      Dosy  tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów. 
 
4. Stał tam wielorybnik, co płyn

 miał w stron  arktycznych mórz, 

   Gdzie w ciekłe wichry, zi b,  nieg i lód,  e prawie zamarza rum. 
   Gdybym miał chocia  co wci gn

 na grzbiet, nie byłoby mo e tak  le. 

   Pr dzej skonam, ni  dam nabra  si , by płyn

 kiedy  znów rejs. 

 
      Znów w rejs, znów w rejs, płyn

 kiedy  znów w rejs. 

      Pr dzej skonam, ni  dam nabra  si , by płyn

 kiedy  znów rejs. 

 
5. Wiosło mierzy dwadzie cia stóp, a r ce s  tylko dwie. 
   Od pi tej rano do zmierzchu co dzie , potem z nóg  cina mnie. 
   Czasami po prostu nie chce si   y , czy kiedy  to sko czy si ? 
   Znowu przyrzekam sobie,  e na morze nie wróc , o nie. 
 
      O nie! O nie! Na morze nie wróc , o nie! 
      Znowu przyrzekam sobie,  e na morze nie wróc , o nie! 
 
6. A, gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, zabawi  trza było si . 
   

Znów dziewczynki i drinki - normalna to rzecz, któ  liczyłby grosze swe?

 

   I znów, nim w kieszeni ujrzałem dno, przyrzekłem sobie,  e: 
   Dosy  ju  tego, ju  nigdy wi cej, na morze nie wróc , o nie! 
 
      O nie! O nie! Na morze nie wróc , o nie! 
      Dosy  ju  tego, ju  nigdy wi cej na morze nie wróc , o nie! 

background image

 

86 

NA CYTRYNIARZU 
1. Je eli chcesz na statku tym popływa  par  lat,           | C G7 C 
   Nie b dziesz miał kłopotów, gdy swe obowi zki znasz.     | C F C 
   O prawa twe zadbano te , ministra podpis jest,           | C F C 
   U nas na cytryniarzu wszystko gra - ustawa  wi ta rzecz. | C G7 C 
 
Ref.: Wybiera  grota nawietrzny bras, a na zawietrznym luz! | C G7 C 
      Stawiamy szmaty, do fałów, hej! Zaczyna dmucha  ju .  | C F C 
      Hurra! Hej hurra!  piewamy refren ten.                | C7 F C 
      Tylko u nas na cytryniarzu tak wspaniale pływa si !   | C G7 C 
 
2. Gdy ju  na burcie b dziesz, to przeczytasz wszystko sam. 
   Ile zjesz chleba, masła, mi sa, jest napisane tam, 
   Herbaty, kawy, cukru, octu, soku z limonów te . 
   U nas na cytryniarzu wszystko gra - ustawa  wi ta rzecz. 
 
3. Wachta za wacht , dzie  za dniem, rozkład na pami

 znasz. 

   Dziesi

 dni min ło gdzie , na sok z limonów czas. 

   Zabiera  brudne łapy precz! Do fałów rusza  si ! 
   Teraz stawia  b dziemy grota, a komenda  wi ta rzecz. 
 
4. I znowu wachta, i znów na dek. A niech to trafi szlag! 
   Po paru godzinach b dzie zmiana - my lisz sobie tak. 
   Wybiła szklanka, nareszcie czas by w koj  zwali  si . 
   U nas na cytryniarzu wszystko gra, a ustawa  wi ta rzecz. 
 
MULLINGAN 
1. W wielkim mie cie dryfuj  samotnie,                   | e h C G 
    aden hotel nie b dzie mi domem,                      | F C G D 
   Z dymem ulic zmieszane wspomnienia                    | e h C G 
   Wyspy, z której znikn łem bez słów.                   | e G D 
 
   Wielkie miasta obłudy s  pełne, 
   Pych , kłamstwem, malign  ich blask. 
   Kiedy dniówk  zostawiasz przy barze, 
   Znów we wroga przemienia si  brat. 
 
Ref.: Tak, pami tam ten dzie  tamtej wiosny,             | e h7 C G 
      Gdy za ruf  pozostał mój dom.                      | F C G D 
      Biały chleb, zapach pól, ciepły piec, łó ko, stół, | e h C G 
      Nasze noce bez słów w Mullingan.                   | C D G 
 
2. W druj  po  wiecie wci

 obcy, 

   Wolny kuglarz, co  yciem  egluje za dnia. 
   Noc   eglarz iluzji samotny, 
   W  agle dmucha mu knajpiany gwar. 
 
   Bez jutra, wczoraj, samotny, 
   Tygodniówk  wzi ł barman za złudzenia we szkle. 
   Tak od nocy do dnia zapomina mnie  wiat, 
   Co za wstyd - wolny człowiek na dnie. 
 

 

87 

3. Pami tam ten czas, dumny okr t, 
   Gro ne  agle wypinał mu wiatr. 
   Dzielny szkuner wyruszył na podbój 
   Oceanów, mórz, l dów i miast. 
 
   Lecz nie pomn  ju , której jesieni 
   Gro ny sztorm, whisky smak, zagubiony we mgle. 
   Gdzie  o raf  przy barze rozbity mój sen, 
   Słodki dym chi skich spelun na dnie. 
 
MORZE PÓŁNOCNE 
1. Słuchajcie morscy bracia, jak w linach  piewa wiatr, | G C G C G 
   O strasznym losie majtka, co zwał si  Jan van Deijk. | a a6 D D7 
   Pod nog  pokład chwiejny, portowych tawern gwar,     | G C G C G 
   Północne Morze wokół i przyja

 w szklance grogu -   | a a6 G e 

   Bogactwo tylko takie znał.                           | a D G 
 
2. Dowodził nim kapitan, co morski zgł bił fach, 
   Pochodził z Amsterdamu, gdzie pi kn  córk  miał. 
   Niejeden wi c marynarz u stóp jej serce kładł, 
   Kapitan był, jak Morze Północne, wszystkim wrogi, 
    adnemu chłopcu nie był rad. 
 
3. A gdy hiszpa skich królów z Holandii wygnał lud, 
   Kapitan powiódł okr t, strzec Amsterdamu wrót. 
   Jesienny czas ju  nastał,  wiat cały ton ł w mgle, 
   Wtem z masztu kto  zawołał: "Hiszpa ski widz  okr t!", 
   Krzykn li wi c: "Hiszpanom  mier !". 
 
4. Usłyszał to kapitan, na pokład spiesznie zbiegł, 
   Znak krzy a skre lił szpad  i tak załodze rzekł: 
   "Ten z was, co wrogi okr t na morza po le dno, 
   Zostanie nagrodzony bogactwem niezmierzonym, 
   Za  on  pojmie córk  m ." 
 
5. Spojrzeli po grzywaczach, a w oczach mieli strach, 
   "Gdy nie chce nikt - ja pójd !" - powiedział Jan van Deijk. 
   W Północne Morze skoczył, przez zimn  płynie to , 
   "Łaskawe b d  mi morze i ocal mnie, o Bo e" - 
   Szeptał dziurawi c galeonu dno. 
 
6. Ju  wraca Jan przez morze, gdzie okr t czeka  miał, 
   Wtem widzi - jego statek bierze kurs na Amsterdam. 
   Oszukał go kapitan, miast córki  mier  mu dał, 
   Zostało tylko morze, okrutne zimne morze 
   I ludzkiej zdrady gorzki smak. 
   Zostało tylko morze, północne, straszne morze 
   I ludzkiej zdrady gorzki smak. 
 

MORSKIE OPOWIE CI 
1. Kiedy rum zaszumi w głowie,   | d 
   Cały  wiat nabiera tre ci,    | C 
   Wtedy ch tnie słucha człowiek | d 
   Morskich opowie ci.           | F C d 
 
Ref.: Hej, ha! Kolejk  nalej! 
      Hej, ha! Kielichy wznie my! 
      To zrobi doskonale 
      Morskim opowie ciom.

background image

 

92 

5. Je li płomyk szedł na Nord, 
   Tato te  opuszczał port. 
   Gdy zapalał maszyn , miał tak  min , 
   Jak ciut, ciut zalany lord. 
 
6. Je li ognik szedł na East, 
   Tato w szklance moczył pysk 
   I tak mruczał: "Nie płyn  w t  zł  godzin , 
   Po co zwiedza  mam Bałtijsk?" 
 
7. A kiedy do

 pływania miał, 

   Stary kuter w spadku dał, 
   No i teraz codziennie, zawsze niezmiennie, 
   Robi  tak, jak tato chciał. 
 
Ref.: A metod  tak  mam, 
      By pogod  sprawdzi  sam: 
      Stawiam  wieczk  na oknie 
      I patrz  czy moknie, 
      I czy jej nie gasi szkwał. 
 
MAŁY CZŁOWIEK (KOŁYSANKA) 
1. W moich oczach biały szron,                     | A h7 E4-3 
   Krajobrazy skute mrozem.                        | D h7 E4-3 
   On mych pragnie  kruszy lód,                    | h E4-3 as7 fis7 
   Nieporadny, pełen ciepła mały człowiek.         | h h7 E4-3 
   W moim sercu ju  si  zrodził                    | A h E4-3 
   Niepoj cie mały kto .                           | h h7 E4-3 
   Mały człowiek, niby nikt,                       | h E4-3 cis7 fis7 
   Wielkie morza moich my li ułagodził.            | h h7 E4-3 
 
Ref.:  pij mój mały synku,                         | A fis7 h7 E4-3 
      Za nij, nie płacz dłu ej.                    | A fis7 h 
      Twój male ki, biały okr cik                  | E4-3 D cis7 
      Stoi bezpieczny w wielkiej kału y.           | fis7 h h7 E4-3 
      Twój male ki okr t                           | A fis7 h7 E4-3 
      Pi kn  ma pogod .                            | A fis7 h E 
      Ile jeszcze deszczów przeminie,              | D D7 h h7 
      Nim ruszysz tam, całkiem sam na wielk  wod ? | cis7 fis7 h7 E4-3 
 
2. Tam daleko biały l d, 
    nie na zamie  go zasłania. 
   Tutaj ciepły, mały kto , 
   Tutaj mały wielki człowiek do kochania. 
   Mo e kiedy  tam popłyniesz, 
   Gdzie zadymka i zawieje, 
   Lecz na razie synku  pij, 
   Jeszcze tyle wiosen sło cem Ci  ogrzeje. 
 
3. Wyruszamy z wielk  wiosn , 
   Z czuprynami i w natchnieniach. 
   Mo e kiedy  dojdziesz sam 
   Tam, gdzie ja dopływam tylko w swych marzeniach.

 

89 

MONIKA, DZIEWCZYNA RATOWNIKA 
1. Na pla y sło ce pra y, tu blado

 ciał zanika,     | C G7 C 

   W ród tłumów wczasowiczów - dziewczyna ratownika.  | C A7 d C G7 C 
   I patrz  setki oczu i z wody, i z kocyka, 
   Gdy ona idzie pla

 - wszyscy o niej marz . 

 
Ref.: Monika, ach Monika, dziewczyna ratownika,       | F C7 F 
      Pół pla y tutaj marzy,  e kiedy  si  przydarzy. | F7 B C7 F 
      Twe ciało opalone, prawie nie osłonione, 
      Ka dy wzrokiem dotyka, Monika, Monika, Monika. 
 
2. Był kiedy  na tej pla y taki, co si  odwa ył, 
   Ratownik miał baczenie i dał mu ostrze enie. 
   Zabrała go cia woda, na dno poszedł jak kłoda, 
   Na zawsze si  pogr

ył bo... ratownik nie zd

ył. 

 
3. Rok min ł, a na pla y, ju  nowy tłum si  sma y 
   I z innym si  Monika ratownikiem spotyka. 
   Tłum go ci znów zazdro ci, palce gryz c do ko ci, 
   I coraz to który z okrzykiem "Monika!" rzuca si  w wod  i znika. 
 
MONA 
Ref.: Był pi

dziesi ty dziewi ty rok, | a G a 

      Pami tam ten grudniowy dzie ,    | a e 
      Gdy o miu m

czyzn zabrał sztorm | a e a 

      Gdzie  w oceanu wieczny cie .    | d e a 
 
1. W grudniowy płaszcz okryta  mier    | a G a 
   Spod czarnych nieba zeszła chmur,   | a e 
   Przy brzegu konał smukły bryg,      | a G a 
   Na pomoc "Mona" poszła mu.          | d e a 
 
   Gdy nadszedł sygnał, ka dy z nich 
   Wpół dojedzonej strawy dzban 
   Porzucił, by na przysta  biec, 
   By ruszy  w ten dziki z morzem tan. 
 
2. A fale w ciekle biły w brzeg, 
   Ryk morza tłumił chłopców krzyk, 
   "Mona" do brygu dzielnie szła, 
   Lecz brygu ju  nie widział nikt. 
 
   Na brzegu kobiet niemy szloch, 
   W ramiona ich nie wróc  ju , 
   Gdy oceanu twarda pi

 

   Uderzy w ratownicz  łód . 
 
3. I tylko krwawy sło ca dysk 
   Schyliło ju  po ci

kim dniu, 

   Mrok okrył morze, niebo, brzeg, 
   Wiecznego całun  ciel c snu. 
 
   Wiem dobrze,  e synowie ich 
   Te  w morze pójd , kiedy znów 
   Do oczu komu  zajrzy  mier  
   I wezwie ratownicz  łód . 

background image

 

90 

MIŁA 
1. Szczur ko czy gulasz mdły,          | e 
   Ju  pora wyj

 z kantyny,           | e 

   Karcianej zapis gry                 | H7 
   Na li cie od dziewczyny.            | H7 
   Przed nami długa noc,               | a 
   Ruszamy jutro z rana,               | a 
   Pod szary wpełzasz koc,             | G 
   Co skrywa grzech Onana.             | H7 
 
Ref.: Miła - nie przychod  na wołanie, | e a 
      Miła - wojenka, moja pani.       | e a 
      Z ni  si  kocha  chc ,           | GD e 
      Gdy w nocy si  budz .            | D H7 
 
      Miła - tw  posta  widz  we  nie, | e a 
      Miła - dojrzałe dwie czere nie   | e a 
      We miesz z dłoni mej,            | GD e 
      Gdy kiedy  powróc .              | H7 e a H7 
 
2. Dwadzie cia prawie lat 
   I w czapk  znaczek wpi ty, 
   Papieros w k cie warg 
   Niedbale u miechni tych. 
   Obija si  o bok 
   Nabite "Parabellum", 
    piewamy id c w krok 
   Dwa metry od burdelu. 
 
3. Ju  dojadł resztki szczur, 
   Do koszar powracamy, 
   Na  cianach latryn wzór 
   Z napisów nie dla damy. 
   Na sen nam czasu brak, 
   Kostucha ko ci liczy, 
   Pijani w drobny mak 
   Walimy si  na prycz . 
 
ref... x2 
 
      We miesz z dłoni mej! 
 

MISTER STORMALONG 
Ref.: Nie  yje stary Stormy ju ;        | d A7 d 
      - Way-hey! Mister Stormalong.     | g B A7 
     Nie  yje stary Stormy ju .         | d A7 d 
      - Hey! Mister Stormalong.         | B A7 d 
 
1. Najlepszym z wszystkich szyprów był, | d A7 d 
   Lecz teraz  mierci cie  go skrył.    | F g B A7 
   Urodził si  gdzie  pod Cape Horn,    | F g d 
   Gdy szalał w morzu t gi sztorm.      | d A7 d 

   Pod Cape Horn, gdzie potargał wiatr 
   Nam  agle i potrzaskał maszt, 
   Z ła cuchem złotym a  na dno, 
   Rzewnie płacz c, spu cimy go. 

 

 

91 

2. Pół wieku pod  aglami trwał, 
   Czy bryza wiała, czy te  szkwał. 
   Nie krzyknie wi cej: " agle staw!" 
   Nie gro

 mu ju  z by raf. 

 
   Bo ju  sko czone jego dni 
   I jak kotwica w morzu tkwi. 
   Ciało rekiny b d  mie , 
   Stormy'ego dusza- diabła rzecz. 
 
Ref.: Hej, umarł Stormy, dzielny chwat; 
       - Way-hey! Mister Stormalong. 
      Wielki kapitan z dawnych lat. 
       - Hey! Mister Stormalong. 

 Hey! Mister Stormalong. 

 

MEWY 
1. Mewy, białe mewy, wiatrem rze bione z pian,        | e C D e 
   Skrzydlate, białe muzy okr tów odchodz cych w dal. | C D e 
   Kto wam szybowa  ka e za horyzontu kres,           | e C D e 
   W bezmierne oceany, przez sztormów  wi ty gniew?   | e C H7 e 
 
Ref.:  eglarzom wracaj cym z morza    |               | C H7 e 
      Na pami

 przywodzicie dom,     |               | C H7 e 

      Rozbitkom wasze skrzydła nios   |               | C D7 e 
      Nadziej  na zbawienny l d.      |bis            | C H7 e 
 
2. Ptaki zapami tane jeszcze z dzieci cych lat, 
   Drapie nie spadaj ce ze skał na szary Skagerrak. 
   Wiatr czesał w grzywy morze, po falach skacz c lekko biegł. 
   Pami tam tamte mewy, przestworzy słonych zew. 
 
METODA  WIECZKI 
1. Tato mój w  winouj ciu  ył              | C G7 C 
   I rybakiem morskim był,                 | F G 
   Miał swój kuter i sieci, i kup  dzieci, | F C 
   I pracował ile sił.                     | G7 C 
 
Ref.: A metod  tak  miał,                  | C G7 C 
       eby sprawdzi , sk d wiatr wiał:     | F G 
      Stawiał  wieczk  na oknie            | F 
      I patrzył, czy moknie,               | C 
      I czy jej nie gasi szkwał.           | C G7 C 
 
2. Je li  wieczka zgasła w lot, 
   Tato w palcach skr cał knot, 
   Mówił: "Dmucha za wiele, wyjd  w niedziel , 
   Jestem rybak, a nie szprot." 
 
3. Kiedy płomie  równy był, 
   Tato dalej w łó ku gnił, 
   Mówił mamie: "Kochana, czekam do rana, 
   Walczy  z flaut  nie mam sił." 
 
4. Je li płomie  szedł na West, 
   Tato mówił: "Dobra jest!" 
   Brał ze dwie półlitrówki, by trafi  w główki, 
   Sprawdzał, jak z t  ryb  jest.

background image

 

96 

3. Chciałby  wysi

, masz ju  dosy , mama zawsze racj  ma, 

   O, dobrze,  e tu Ewki nie ma, wstyd, bo cały toniesz w łzach, 
   Bo na l dzie jako-tako człek spokojny  ywot ma, 
   Tutaj robisz za kanak  i kulszowa rwie Ci  rwa. 
 
4. A w porcie po sko czonym rejsie trapem zbiegasz na swój l d, 
   Skrzydła znowu Ci odrosły, mokry sztormiak rzucasz w k t. 
   Sezon martwy si  zaczyna, a pływanie a  za rok, 
   Teraz dumna twoja mina, Cape Horn'owca twardy wzrok. 
 
5. Opowie ci dziwne gadasz, Ewce ju  m tnieje wzrok, 
   Morskie w

e, sztormy, glada no i ten szeroki krok. 

   I na szantach szanty  piewasz głosem wilków morskich stu, 
   Jak Krutyni  a  na  niardwy pagajował dzielny zuch. 
 
6. Sezon martwy w całej pełni, a pływanie a  za rok, 
   Teraz dumna twoja mina, Cape Horn'owca twardy wzrok. 
   I cho  p drak taki jeste , dzieciuch, maluch, b bel, brzd c, 
   Kocham Ci , bo mimo wszystko znów za rok wypłyniesz st d. 
 
Ref.: I znów: "Home, sweet home", 
      B dziesz w rejsie 
      I daleko b dzie l d.  |x3 
 

KONGO RIVER 
1. Czy byłe  kiedy  tam nad Kongo River? | D G 
    - Razem, hoo!                        | e D G G 
   Tam febra niezłe zbiera  niwo.        | D A D G 
    - Razem we my go, hoo!               | D A D D 
 
Ref.: Bra  si  chłopcy, bra , a  ywo!    | D G 
       - Razem, hoo!                     | e D G G 
      Cholerne brzegi Kongo River!       | D A D G 
       - Razem we my go, hoo!            | D A D D 
 
2. Jankeski okr t w rzek  wpłyn ł, 
   Tam błyszcz  reje barw   yw . 
 
3. Sk d wiesz,  e okr t to jankeski? 
   Zbroczone krwi  pokładu deski. 
 
4. Ach, Kongo River, a potem Chiny, 
   W kabinach same sukinsyny. 
 
5. Ach, powiedz, kto tam jest kapitanem? 
   John Mokra  liwa - stary palant. 
 
6. A kto tam jest pierwszym oficerem? 
   Sam Tander Jim, cwana cholera. 
 
7. A kogo tam maj  za drugiego? 
   Sarap  - Johna Piekielnego. 
 
8. A bosman - czarnuch zaple niały, 
   Jack z Frisco li e mu sandały. 
 
9. Kuk lubi z chłopcem pobaraszkowa  
   I nie ma czasu by gotowa . 

 

93 

MAŁE PIWO 
1. Ukrop z nieba leje si ,                 | a G 
   Chyba ze czterdzie ci "Ce",             | C G 
   W gardle sucho,                         | E 
   Niech to trafi szlag.                   | E a 
 
   Słoneczny skwarny dzie , 
   Gdzie  zgubiłem własny cie , 
   W gardle sucho, 
   Niech to trafi szlag. 
 
Ref.:  eby chocia  jakie  małe piwo,       | a D 
      Albo wody z sokiem cho by jeden łyk. | G C E 
      Na ulicach jakby wymiótł kto ,       | a D 
      Wsz dzie pusto i upalnie.            | a G 
      W gardle sucho,                      | C 
      Niech to trafi szlag.                | E a F E 
 
      Słoneczny dzie ,  <słoneczny dzie !> | a G E 
      Upalny dzie ,  <upalny dzie !>       | a G E 
      Piekielny skwar.  <piekielny skwar!> | a G E 
 
2. Głowa mi ju  p ka w szwach, 
   Wsz dzie upał, sił ju  brak, 
   W gardle sucho, 
   Niech to trafi szlag. 
 
   Słoneczny skwarny dzie , 
   Gdzie  zgubiłem własny cie , 
   W gardle sucho, 
   Niech to trafi szlag. 
 
ref... 
 
       eby chocia  jakie  małe piwo... 
        eby chocia  jakie  małe piwo... 
         eby chocia  jakie  małe piwo. 
 
MAUI 
1. Twarda walka, w ustach gorzki potu smak -              | G 
   To przekl ta  ycia tre

 -                             | G D7 

   W ród zamieci  nie nych i uderze  fal                  | G C 
   Wielorybie cielska wlec.                               | C D7 G 
 
   Przed oczyma wci

 ten widok mam -                     | C G 

   Polarnego morza kry,                                   | C G 
   Ale wkrótce ten koszmar sko czy si   |                 | G D7 
   I ujrzymy brzegi Maui.               |bis (i nast pne) | G D7 G 
 
2. Czeka na nas jeszcze wiele ci

kich chwil 

   I brył lodu ostre kły. 
   Gdy harpuny nasze wreszcie znajd  cel, 
   To wrócimy do brzegów Maui. 
 

   Na Kamczackim morzu, hen, daleko st d, 
   Gdzie okrutny czas wlecze dni, 
   Wspominamy twarze dziewczyn tych, 
   Co zostały w dalekiej Maui. 

background image

 

94 

3. Sze

 piekielnych miesi cy upłyn ło ju  

   W ród polarnej, nocnej mgły, 
   Lecz w pami ci naszej jeszcze  ywe s  
   Wspomnienia sło ca Maui. 
 
   Ju  w ładowniach mamy kilka sztuk, 
   Mnóstwo beczek tranu z nich. 
   Wi c "All hands on deck! Wszyscy r ba  lód!" 
   Przed nami wiele setek mil. 
 
4. Hen, za ruf  pozostał ten arktyczny  wiat, 
    niegi, lody, sztormów ryk. 
   To przekl te piekło stale  ni si  nam, 
   Pól lodowych gło ny zgrzyt. 
 
   A wi c pły my tam, gdzie Diamond Head 
   Strze e tropikalnych wysp. 
   Tam sprzedamy ładunek i dalej w tan 
   Z dziewczynami ze starej Maui. 
 

MARCO POLO 
1. Nasz "Marco Polo" to dzielny ship,  | e G D e 
   Najwi ksze fale brał.               | e G 
   W Australii b d c widziałem go,     | C e G D 
   Gdy w porcie przy kei stał.         | e D e 
 
   I urzekł mnie tak urod  sw , 
    e zaci gn łem si  
   I powiał wiatr, w dali znikn ł l d, 
   Mój dom i Australii brzeg. 
 
Ref.: "Marco Polo"                     | e D C H7 
      W królewskich liniach był.       | e D e 
      "Marco Polo"                     | e D C H7 
      Tysi ce przebył mil.             | e D e 
 
2. Na jednej z wysp za korali sznur 
   Tubylec złoto dał 
   I poszli wszyscy w ten dziki kraj, 
   Bo złoto mie  ka dy chciał. 
 
   I wielkie szcz

cie spotkało tych, 

   Co wyszli na ten brzeg, 
   Bo pełne złota ładownie s  
   I ka dy bogaczem jest. 
 
3. W powrotnej drodze tak szalał sztorm, 
    e drzazgi poszły z rej, 
   A statek wci

 burt  wod  brał, 

   Do dna było coraz mniej. 
 
   Ładunek cały trza było nam 
   Do morza wrzuci  tu, 
   Do l du doj

 i biedakiem by , 

   Ratowa  cho   ywot swój. 

 

95 

MAGGIE MAY 
1. Co zdarzyło kiedy  si ,                     | C 
   Opowiedzie  dzi  wam chc ,                  | C7 F 
   Chocia  wielu z was historie takie zna.     | C G G7 
   Głupio wyszło ale tu,                       | G7 C 
   W starym porcie Liverpool,                  | C7 F 
   Pierwszy raz ogołocono mnie do cna.         | G7 C 
 
Ref.: O Maggie, Maggie May,                    | G7 
      Przep dzili Ciebie, hej,                 | C 
      Do harówy na tasma ski, dziki brzeg.     | G7 
      Or n ła  wielu  eglarzy                  | C 
      I wielu marynarzy,                       | C7 F 
      Ju  nie b dziesz po portach włóczy  si . | G G7 C 
 
2. Odebrałem fors  sw  
   Za mój rejs do Seyleone, 
   A niemało tego było, wierzcie mi. 
   Nie wiedziałem o tym,  e 
   Wkrótce za mnie we mie si  
   Ta dziewczyna o imieniu Maggie May. 
 
3. Nie wiedziałem o niej nic, 
   Kiedy w oko wpadła mi, 
   Jak fregata pi kna była w sukni swej. 
   Nic si  nie liczyło ju , 
   Na ni  wi c obrałem kurs, 
   Celem moim była wła nie Maggie May. 
 
4. Dialog kilka chwil trwał, lecz 
   Nie wyczułem w czym jest rzecz 
   I jak głupi dałem wzi

 si  jej na hol. 

   Szybko płyn ł czas i gin, 
   Byłem zachwycony tym, 
    e w tawernie mogłem szale  razem z ni . 
 
5. Gdy mnie zbudził sło ca blask, 
   Po dziewczynie mojej  lad 
   Wszelki znikn ł, a wraz z ni  mój cały trzos. 
   Smutny finał szale stw tych, 
   Kubrak w zastaw musiał i

   Buty tak e podzieliły jego los. 
 
LUDZIE MOI POSŁUCHAJCIE 
1. Ludzie moi posłuchajcie, prawd  z  ycia powiem wam,         | E h 
   Morze  ywi i bogaci,  eglarski niech  yje stan.             | A h E 
   Nigdzie nie do wiadczysz wra e , których morze mo e da , 
   O, mam na my li sprawy proste, gdy po wachcie idziesz spa . 
 
Ref.:  egnaj "Home, sweet home",                         | E h 
      Jeste  w rejsie i nie mo esz zej

 na l d.  |bis   | h C D7+ (A E) 

 
2. Statek ta czy jak pijany,  ółci   mierdzi ka dy k t, 
   O, w mokrej kei sen przerwany, oto jedna z licznych kl tw. 
   Wciskasz głow  w st chł  po ciel, w domu chciałby  placek piec, 
   O, dobrze pi  herbat  z rumem i po pla y sobie biec. 

background image

 

100 

JA STAWIAM 
1. Czy mam pieni dze, czy grosza mi brak - ja stawiam!    | e D e 
    - Ja stawiam! 
   Czy los mi sprzyja, czy idzie mi wspak - ja stawiam!   | e D e 
    - Ja stawiam! 
   Czy mam dziesi ciu kompanów, czy dwóch,              | | e G 
   Czy mam ochot  na rum, czy na miód,                  | | A C H7 
   Czy mam pieni dze, czy grosza mi brak - ja stawiam!  | | e D e 
    - Ja stawiam!                                      |bis (i nast pne) 
 
2. Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam! 
   Czy mi kompani ufaj , czy nie - ja stawiam! 
   Czy ja  cigam wroga, czy wróg  ciga mnie, 
   Dopóki mój okr t nie le y na dnie, 
   Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam! 
 
3. A gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam! 
   G siorek bior  i pij  do dna - ja stawiam! 
   Kompani  zbieram i siadam za stół, 
   I nie ma wtedy płacenia na pół, 
   Bo gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam! 
 
4. Ja stawiam  agle jak kufel na stół - ja stawiam! 
   Czy fala mnie niesie, czy w gór , czy w dół - ja stawiam! 
   Czy tam dopłyn , gdzie ko czy si   wiat, 
   Czy a  do piekła poniesie mnie wiatr, 
   Ja stawiam  agiel, jak kufel na stół - ja stawiam! 
 
   Ja stawiam  agiel, jak kufel na stół - ja stawiam! 
   Ja stawiam  agiel, jak kufel na stół - ja stawiam! 
 
IAN REBEC 
1. Który z Holendrów najlepiej si  bił? | G 
    - Skipper Ian Rebec!                | D7 G 
   Kto dla  eglarzy postrachem był?     | G 
    - Skipper Ian Rebec!                | D7 G 
 
Ref.: Yaw, yaw - precz z hamaków!       | G 
      Yaw, yaw - won na dek!            | D7 
      Yaw, yaw - bo Ci  dorwie          | G7 C 
      Skipper Ian Rebec!                | D7 G 
 
2. Kto pierwszy herbat  przywiózł z Chin, 
   I opchn ł j  słono w Karolinie? 
 
3. A kiedy zdobył własny ship, 
   To nie dorównał mu ju  nikt. 
 
4. Kto trzy razy w roku si  mył, 
   A wi cej, ni  wa ył, piwa pił? 
 
5. A w ka d  noc cztery panienki miał: 
   Czerwon , czarn ,  ółt  i biał ! 

 

97 

10. Jak my lisz, co maj  na  niadanie? 
    T  wod , co miał kuk w kolanie. 
 
11. Jak my lisz, co na obiad zjedz ? 
    Z handszpaka stek polany z z . 
 
12. Nie zgadniesz, jaki tam jest ładunek - 
    Z plugawych tawern sto dziewczynek. 
 
KABESTAN 
1. Do kabestanu chłopcy wraz,      | a e a 
    - Ze wszystkich pcha  go sił!  | d a G a 
   Niech ci gnie kotw  z morza dna 
    - Kabestan, a my z nim! 
 
2. Od kabestanu ła cuch skrzypi,   | d G A7 
    - Do diabła, mocniej pchaj!    | d a G a 
   Kotwica w gór , pot niech kipi! 
    - Pchaj mocniej, raz i dwa! 
 
3. Ju  wnet za ruf  zniknie l d, 
    - Do diabła, mocniej pchaj! 
   Bo zaraz odpływamy st d. 
    - Pchaj mocniej, raz i dwa! 
 
4. Za jednym zwojem drugi zwój, 
    - Do diabła, mocniej pchaj! 
   A  sztorman krzyknie gło no: "Stój!..." 

Pchaj mocniej, raz i dwa!  |x3 

 

JOHN KANAKA 
1. Mój kumpel dzisiaj do mnie rzekł:      | D G A7 D 
    - John Kanaka-naka, tullai-hej!       | G D A7 D 
   Roboty nie rusz , cho by  si  w ciekł. 
    - John Kanaka-naka, tullai-hej! 
 
Ref.: Tullai-hej, oh, tullai-hej!         | G D 
      John Kanaka-naka, tullai-hej!       | A7 D 
 
2. Ech, szlag by trafił ten pieski  wiat, 
   Do domu jeszcze drogi szmat. 
 
3. Jak szli my raz do Frisco Bay, 
   Sto dni si  ci gn ł parszywy rejs. 
 
4. Jak szli my raz wokół przyl dka Horn, 
   Sam diabeł nam powiedział - "Won!" 
 
5. I zawsze butl  rumu miej, 
   A kiedy lejesz, to równo lej! 
 
6. A ci gnij brachu, b dzie l ej, 
   I ci gnij z butli, pełn  butl  miej! 
 
7. A kup e pier cionek dziewczynie swej, 
   A kiedy pierzesz, to równo lej. 

background image

 

98 

JOHN CHEROKEE 
1. Opowiem wam dzi  o Johnie Cherokee,        | F C7 F C7 
    - Alabama John Cherokee!                  | F B C7 F 
   Czerwonoskórym z Miramashee.               | C7 F C7 
    - Alabama John Cherokee!                  | F B C7 F 
 
Ref.: Hej, poci gnij w gór , poci gnij w dół. | C7 F C7 
      Alabama John Cherokee!                  | F B C7 F 
 
2. Niewolnik to jest najparszywsza z fuch, 
   Wi c uciekł w  wiat, kiedy tylko mógł. 
 
3. W Nantucket John był, ale krótko, bo 
   Na wielorybnika sił  wzi li go. 
 
4. Na pokład do lin batem gnali go tam, 
   Znów zwiał im, bo zbrzydł mu cały ten kram. 
 
5. Złapali go znów, zwi zali jak psa, 
   Wrzucili do z z w najgł bszy mrok dna. 
 
6. Trzymali go tam przez tak długi czas, 
    e wysechł jak wiór i jak  wieca zgasł. 
 
7. A dzi  jego duch zielony i zły 
   Co noc w ród lin gorzkie roni łzy. 
 

JOHN DAMERAY 
1. Na dek znów Stary woła,           | G D 
    - Johnny, hej, złap za baksztag! | G D 
   Cho  mróz i  nieg dokoła.         | D7 G 
    - Johnny, hej, złap za baksztag! | G 
 
Ref.: John Dameray! John Dameray!    | G 
      Johnny, hej, złap za baksztag! | D 
      John Dameray!                  | D7 
      Johnny, hej, złap za baksztag! | G 
      John Dameray! Uh...!           | G 
                                <dawaj!> 
2. Mój dom jest gdzie  daleko, 
   Tam matka na mnie czeka. 
 
3. Głos matki słysz  znowu: 
   "Wró  synku, póki  zdrowy." 
 
4. Bez forsy i ubrania 
   Zapukam do mieszkania. 
 
5. A gdy si  drzwi otworz , 
   Zapomn , co to morze. 

 

99 

JESZCZE 
1. Jeszcze głowy mamy t gie,            | a G C d 
   Jeszcze wiatr na pełny gaz,          | a E7 a 
   Nikt nie pyta, jak to b dzie,        | a d 
   Kiedy nam zabraknie nas.             | C d a E 
   Cho  si  woda w z zie zbiera,        | G C 
    agle pełne łat,                     | d E7 
   Kto  kotwic  wci

 wybiera.          | F C 

   Grunt to zmieni  szlak.              | E7 a 
 
Ref.: Powiedz mi, co nas tak trzyma,    | C G7 
      Powiedz mi, sk d wieje wiatr,     | C G7 
      Gdzie s  chłopcy, których nie ma, | F C 
      Gdzie odpłyn ł tamten jacht.      | G7 C C7 
      Gdzie s  chłopcy, których nie ma, | F C 
      Gdzie si  podział tamten jacht.   | G7 E7 
 
2. A kapitan rejs przedłu a 
   I bez przerwy zmienia kurs. 
   Idzie noc, nadchodzi burza, 
   Ale nam nie słabnie puls. 
   Cho  czasami nie ma siły 
   Na kolejny zwrot, 
   My kotwic  podnosimy, 
   Grunt to zmieni  port. 
 
3. Mo e kiedy  spróbujemy 
   Łajb  t  postawi  w pion 
   I pod brzeg nie uciekniemy, 
   Gdy kolejny przyjdzie sztorm. 
   Z bocianiego gniazda krzycz , 
    e zdradliwy pr d, 
   My ci gniemy za kotwic , 
   Grunt to zmienia  l d. 
 
JACHT ROCK & ROLL 
1. Pono  pierwszy facet, który jacht ten miał,                | C F C C7 
   Daj c mu imi , jaki  taniec uczci  chciał.                 | F C 
   A czy wiecie, jakiego ta ca nazw  dał?                     | E7 a F 
   Je li tak, no to wszyscy razem, raz i dwa:                 | G As G7 
 
Ref.: Rock & roll'a, a w jego rytm nawet fale szły,           | C F C C7 
      Rock & roll'a, a w jego rytm nawet mokre  agle schły,   | F C 
      Rock & roll'a, a w jego rytmie z szekli schodziła rdza, | E7 a F 
      Rock & roll'a, bo w rock & roll'u zawsze wszystko gra.  | C G C G 
 
2. Gdy zdarzyło si ,  e wiatr zapomniał wia , 
   Nasz "Rock & roll" nie zamierzał w miejscu sta . 
   Wr cz przeciwnie, jak burza w strz py fale pruł, 
   Wystarczyło kilka taktów zagra  mu. 

 
3. Noc  w porcie, w którym ów "Rock & roll" stał, 
   Ka dy inny jacht, wci

 belkami skrzypi c, spał. 

   On nie skrzypiał, nie darmo takie imi  miał, 
   On nie trzeszczał te , lecz tak jakby grał. 

4. Hej,  eglarze, kto z was własn  łajb  ma, 
   Niech "Rock & roll" jej na imi  zaraz da. 
   Z tak  nazw , to cho by dna jej było brak, 
   B dzie szła...,  e nikt nie powie: "Ale wrak."

background image

 

104 

2. Gdzie  na dnie wielkiej szafy le y ostry nó , 
   Stare d insy wystrz pione impregnuje kurz, 
   W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam, 
   Bior  wór na plecy i przed siebie gnam. 
 
3. Przeszły lata zapyziałe, rz s  porósł staw, 
   A na przystani czółno stało - kolorowy paw. 
   Zaokr gliły si  marzenia, wyjałowiał step, 
   Lecz ci gle marzy o załodze ten samotny łeb. 
 
GAY HEAD 
1. Hej, je li chcecie mnie posłucha , powiem kilka słów,    | D G a 
   Opowie

 b dzie krótka, potem wypijemy znów:             | A7 D A D 

   Z New Bedford wielorybnik był, tam ka dy go dobrze znał, | D G 
   Dowodził tam kapitan Jones, a bark "Gay Head" si  zwał.  | D A7 D 
 
Ref.: Do dna, do dna! Za dzielny bark "Gay Head"!           | D A7 G 
      Niewiele ju  zostało nam, znów trzeba płyn

 w rejs.  | A D A7 D 

      Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie b dzie  le,  | D G 
      Z tysi cem beczek wrócimy tu i zabawimy si .          | A7 A D 
 
2. Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał, 
   Harpunnik Tom, te  równy chłop, tawerny wszystkie znał. 
   Czy to do  agli, czy do pomp - robota szła bez słów, 
   Wspaniał  załog  miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów! 
 
3. Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód, 
   A bosman kiedy  mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood. 
   Gdy trzeba było zrobi  co , lepiej nie zrobił nikt. 
   Za dzieln  załog  barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk. 
 
4. Długo bym o tym mówi  mógł, lecz ko czy nam si  rum 
   A rano trzeba w morze i

, zostanie w głowie szum. 

   Gdy powrócimy znowu tu za miesi c lub za rok, 
   Popłyn  opowie ci z mórz i w gór  pójdzie szkło. 
 

FIDDLER'S GREEN 
1. Stary port si  powoli układał do snu,              | C F C a 
    wie a bryza zmarszczyła morze gładkie jak stół,   | C F C G 
   Stary rybak na kei zacz ł  piewa  sw  pie

:       | F e d C 

   - Zabierzcie mnie chłopcy, mój czas ko czy si .    | a7 d7 F G 
 
Ref.: Tylko wezm  mój sztormiak i sweter,             | C G C C7 
      Ostatni raz spojrz  na pirs.                    | F C G 
      Pozdrów moich kolegów, powiedz,  e dnia pewnego | F C e 
      Spotkamy si  wszyscy tam w Fiddler's Green.     | d G F C 
 
2. O Fiddler's Green słyszałem nie raz, 
   Je li piekło omin , dopłyn

 chc  tam, 

   Gdzie delfiny figluj  w wodzie czystej jak łza, 
   A o mro nej Grenlandii zapomina si  tam. 

3. Kiedy ju  tam dopłyn , oddam cumy na l d, 
   Ró ne bary s  czynne cały dzie , cał  noc, 
   Piwo nic nie kosztuje, dziewcz ta jak sen, 
   A rum w buteleczkach ro nie na ka dym z drzew. 

4. Aureola i harfa to nie to, o czym  ni , 
   O morza rozkołys i wiatr modl  si . 
   Stare pudło wyci gn , zagram co  w cich  noc, 
   A wiatr w takielunku za piewa swój song. 

 

101 

HISZPA SKIE DZIEWCZYNY 
1.  egnajcie nam dzi , hiszpa skie dziewczyny,             | e C h7 
    egnajcie nam dzi , marzenia ze snów,                   | e G D 
   Ku brzegom angielskim ju  rusza  nam pora,              | C D e 
   Lecz kiedy  na pewno wrócimy tu znów.                   | C h7 e 
                                                   <Heja!> 
Ref.: I smak waszych ust, hiszpa skie dziewczyny,          | e G D 
      W noc ciemn  i zł  nam b dzie si   nił.              | e G D 
      Leniwie popłyn  znów rejsu godziny,                  | C D e 
      Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.          | C h7 e 
 
2. Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadman 
   I Głow  Barani  stercz c  w ród wzgórz, 
   I statki stoj ce na redzie przed Plymouth. 
   Klarowa  kotwic  najwy szy czas ju . 
 
3. A potem znów  agle na masztach rozkwitn , 
   Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight, 
   I znów stara łajba potoczy si  ci

ko 

   Przez fale w kierunku na Beachie, Fairlee Light. 
 
4. Zabłysn  nam biel  skał z by pod Dover 
   I znów noc w kubryku w ród legend i bajd. 
   Powoli i znojnie tak płynie nam  ycie 
   Na wodach i w portach przy South Foreland Light. 
 
HISZPANKA Z CALLAO 
1. Przepu ciłem znów cał  fors  sw  | G e 
   Na hiszpa sk  dziewk  z Callao.  | a G D 
   Wyci gn ła ze mnie cały szmal    | G e 
   I spłukałem na ni  si  do cna.   | a G D 
 
   Ju  znikaj  główki portu,        | G e 
   W którym stary został dom.       | G D 
   Znów za ruf  niknie w dali       | G e 
   Ukochany stały l d.              | a G D 
 
Ref.: Dalej chłopcy, rwijmy fały,   | G e 
      Niech uderzy w  agle wiatr.   | a G D 
      W morze znowu wypływamy -     | G e 
      Ile tam sp dzimy lat?         | a G D 
 
2. Ju  niejeden pokład mym domem był 
   I niejeden kot me plecy bił. 
   Cho  robota ci

ka i  arcie psie, 

   W Callao po rejsie znajdziesz mnie. 
 
   Znów znikaj  główki portu, 
   W którym stary został dom. 
   Znów za ruf  niknie w dali 
   Ukochany stały l d. 
 

background image

 

102 

3. Zaprószyłem tam nieraz głow  sw , 
   W barze u Hiszpanki z Callao. 
   Butl  rumu wielk  dała mi 
   I ci gn ła ze mn  a  po  wit. 
 
   Ju  znikaj  główki portu, 
   W którym stary został dom. 
   Znów za ruf  niknie w dali 
   Ukochany stały l d. 
 
4. A pod Cape Horn, gdzie nas poniesie wiatr, 
   Popłyniemy z sztormem za pan brat. 
   Przez gro ne burze,  nieg i lód 
   Dojdziemy a  do piekła wrót. 
 
   Cho  grabiej  z zimna r ce, 
   Zadek mokry dzie  i noc, 
   Jedna my l rozgrzewa serce - 
   O Hiszpance z Callao! 
 

HEJ,  EGLUJ E  EGLARZU 
Ref.: Hej,  egluj e,  eglarzu,      | a G C 
      Cał  nock  po morzu.          | D e 
      Hej,  egluj e, hej,  egluj e, | G C D7 e 
      Cał  nock  po morzu.          | H7 e D 
 
1. Jak e ja mam  eglowa ,           | e D 
   Gdy na  wiecie ciemna noc.       | G a 
   (Kiej na morzu ciemna noc.) 
   Zapal drzazg , albo dwie,        | G D G 
   Przy egluj e tu do mnie.         | C G 
    eglarzu, hej!  eglarzu, hej!    | D G C H7 e 
 
2. Kiedy burza sro y si , 
   Kiedy wicher  agle rwie, 
   Gdy bezdenny kipi nurt, 
   Bałtyk huczy wkoło burt. 
    eglarzu, hej!  eglarzu, hej! 
 
3. Gdy bezdenny kipi nurt, 
   Bałtyk huczy wkoło burt, 
   M

ne serce, silna dło , 

   Pokonuj  morsk  to . 
    eglarzu, hej!  eglarzu, hej! 
 
HEAVE AWAY SANTIANA 
1. Hej, pły my z pr dem rzeki tam, gdzie Liverpool, | d F C 
    - Heave away, Santiano!                         | d C 
   Dokoła Hornu, przez Frisco Bay.                  | C 
    - Tam, gdzie strome zbocza Mexico!              | a C d 
 
Ref.: Wi c! Heave away i w gór , w dół,             | d F C 
       - Heave away, Santiano!                      | d C 
      Nie minie rok, powrócimy znów                 | C 
       - Tam, gdzie strome zbocza Mexico!           | d C d 
2. Ten kliper dla załogi zawsze piekłem był, 
    elazny Jankes dowodził nim. 
 

 

103 

3. Po złoto Kalifornii ci gle gnał nas wiatr, 
   Bo puste ładownie wypełnia  trza nam. 
 
4. A był to dla nas wszystkich stary, dobry czas, 
   W czterdziestym dziewi tym, za młodych lat, 
 
5. Bo Zachariasz Taylor tam gór  był, 
   Gdy wygrał bój pod Monterrey. 
 
6. I szybko zwiewał Santy, kiedy pomógł Scott, 
   Jak Bonaparte pod Waterloo. 
 
7. I dla mnie kiedy , w ko cu, nastał dobry dzie , 
   Gdy Sally Brown pokochała mnie. 
 
GREEN HORN 
1. Miałem wtedy, ech, szesna cie lat,      | C F C 
   Swoj  drog  szedłem przez  wiat,        | F G 
   W sercu zawsze tkwiła uparta my l,      | C F C a 
   By za głosem morza i

.                 | C G 

 
Ref.: A wi c  piewam: " egnaj Carling Ford | C F C 
      I  egnaj nam Green Horn.             | C G7 
      B d  my lał o Tobie dzie  i noc,     | C C7 F C 
      Aby kiedy  wróci  tu,                | F G 
      Aby kiedy  wróci  znów."             | F G C 
 
2. W ka de z wielkich siedmiu sztormowych mórz, 
   Wychodziłem, bo zmuszał mnie los. 
   Ka dy w porcie ode mnie usłysze  mógł: 
   "Nigdy wi cej morza ju !" 
 
3. Mam dziewczyn , słodk  Mary Doyle, 
   Dom swój równie  ma na Green Horn. 
   Sercem, dusz  pragnie zatrzyma  mnie, 
    ebym w morze nie zwiał jej. 
 
4.  yciem szczur l dowy kieruje sam, 
   Chce - zostanie, lub pójdzie w dal, 
   Ale kiedy morze wejdzie w krew, 
   Gdy zawoła - pójdziesz wnet. 
 

GDZIE TA KEJA 
1. Gdyby tak kto  przyszedł i powiedział:            | a 
   - Stary, czy masz czas?                           | G a 
   Potrzebuj  do załogi jak

 now  twarz,            | C G7 C 

   Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,               | C C7 F d 
   Rejs na cało

, rok, dwa lata - to powiedziałbym: | d a E7 a 

 
Ref.: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?          | a G a 
      Gdzie ta koja wymarzona w snach?               | C G C 
      Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?      | g A7 d A7 d 
      Gdzie ta brama na szeroki  wiat?               | a E7 a 
      Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? 
      Gdzie ta koja wymarzona w snach? 
      W ka dej chwili płyn  w taki rejs, 
      Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest? 

background image

 

108 

CZTERY PIWKA 
1. Ze  winouj cia do Walvis Bay                 | a 
   Droga nie była krótka,                       | a 
   A po dwóch dobach, albo mniej,               | a 
   Ju  si  sko czyła wódka.                     | a 
   "Do bryd a!" - krzykn ł Siwy Flak            | a 
   I z miejsca rzekł - "Dwa piki",              | a 
   A ochmistrz w "telewizor" wlał               | a 
   Nie byle jakie siki.                         | E7 a 
 
Ref.: Cztery piwka na stół, w popielniczk  pet, | A D 
      Jak

 Dam  roze mian  Król przytuli wnet. | E7 A 

      Gdzie  mi dzy palcami sennie płynie czas. | A7 D 
      "...czwarta r ka, Króla bije As..."       | E7 a 
 
2. A w karcie tylko jeden As 
   I nic poza tym nie ma, 
   Ale nie powiem przecie - "Pas", 
   Mo e zagraj  szlema? 
   "Kontra" - mu rzekłem, taki bluff, 
   By nieco spu cił z tonu, 
   A Fred mu na to - "Cztery trefl!" 
   Przywalił bez pardonu. 
 
3. A "mój" w dwa palce obtarł nos, 
   To znaczy: nie ma nic... 
   I wtedy Flak, podnosz c głos, 
   Powiedział - "Cztery pik!" 
   I kiedy jeszcze cztery Króle 
   Pokazał mu jak trza, 
   To Fred, z renonsem - "Siedem pik" - 
   Powiedział - "Niech gra Flak!" 
 
4. A ja mu - "Kontra", on mi - "Re", 
   Ja czuj  pełen luz, 
   Bo widz  w moich kartach,  e 
   Jest atutowy tuz. 
   Wi c strzelam! Kiedy karty Fred 
   Wyło ył mu na blat, 
   To ka dy mógł zobaczy , jak 
   Siwego Flaka trafia szlag. 
 
5. Ju  nie pami tam, ile dni 
   W miesi ce zło ył czas, 
   Morszczuki dosy  dobrze szły 
   I grało si  nie raz, 
   Lecz nigdy wi cej Siwy Flak, 
   Kln  na jumprowe wszy, 
   Cho by  go prosił tak, czy siak, 
   Nie zasiadł ju  do gry! 
Ref.: W popielniczk  pet, cztery piwka na stół, 
      Ju  tej Damy roze mianej nie przytuli Król. 
      Gdzie  nam si  zapodział atutowy As, 
      Tego Szlema z nami wygrał czas. 
      Cztery piwka na stół, w popielniczk  pet, 
      Jak

 Dam  rozebran  Król przeleci wnet, 

      Gdzie  mi dzy palcami sennie płynie czas. 
      "...czwarta r ka, Króla bije As..." 

 

105 

EMERYT 
1. Le ysz wtulona w rami  i cichutko mruczysz przez sen,    | e h 
   Łó ko szerokie, ta po ciel biała, za oknem prawie dzie . | G H7 
   A jeszcze niedawno koja, a w niej cuchn cy ryb  koc,     | e D 
   Fale bij ce o pokład i bosmana zdarty głos.              | G H7 
 
Ref.: To wszystko było - min ło, zostało tylko wspomnienie, | e D A e 
      Ju  nie poczuj  wibracji pokładu, gdy kable graj .    | e D A e 
      Ju  tylko dom i ogródek, i tak a  do  mierci, 
      A przecie  stare  aglowce po morzach jeszcze pływaj . 
 
2. Nie gniewaj si  kochana,  e trudno ze mn   y , 
    e nie kupiłem mleka, zapomniałem gary zmy . 
   Bo jeszcze niedawno statek mym drugim domem był, 
   Tam nie stało si  w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych. 
 
3. Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaj  si , 
   Czterdzie ci lat na morzu zamkni te w jeden dzie . 
   Sk d lekarz mo e wiedzie ,  e za morzem t skno mi, 
    e dusz  si  na l dzie,  e  ni mi si  pokład pełen ryb. 
 
4. Wiem, masz do mnie  al - mieli my do przyjaciół i

   Spotkałem kumpla z rejsu, on w morze wyszedł dzi . 
   Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port, 
   I dla mnie te  przyjdzie taki dzie ,  e opuszcz  go, a na razie... 
 
DZIE   W. PATRYKA 
1. Gdy  wi ty Patryk miał swój dzie , | A D A 
   Pogod  zesłał nam.                 | E7 A 
   Z Nowego Jorku wyszli my wnet,     | A E7 
   A wiatr z południa wiał.           | A E7 
   Na pewno wiecie, co ka dy czuł,    | A E7 
   Gdy l d znikn ł z oczu nam,        | A E7 
   A nasz dzielny bark ocean pruł,    | D A D 
   By doj

 do New Foundland.         | A E7 A 

 
2. Kapitan zwał si  Nelson i 
   Tak, jak mówili mi, 
   T  tras  prawie na pami

 znał, 

   Cho  lat miał dwadzie cia trzy. 
   Z wysok  wod  o mili pół 
   Min li my Hilland Sand, 
   A nasz dzielny bark ocean pruł, 
   By doj

 do New Foundland. 

 
3. Po trzech dniach w morzu 
   Kapitan nasz nagle w koi legł, 
   Gor czka szalała przez kilka dni 
   I nie miał sił wyj

 na dek. 

   Wiedzieli my dobrze,  e  mier  jest tu -tu , 
   Gdy z osp  walczył sam, 
   A nasz dzielny bark ocean pruł, 
   By doj

 do New Foundland. 

 

background image

 

106 

4. Na nocnej wachcie  wiatła błysk 
   Nadziei troch  dał. 
   Niedługo jednak cieszyli my si , 
   Wiatr t

ał ze szkwału na szkwał. 

   Gdy pierwszy po Bogu opu cił nas, 
   Bóg przej ł komend  sam, 
   A nasz dzielny bark ocean pruł, 
   By doj

 do New Foundland. 

 
5. To była najczarniejsza noc, 
   Do dzi  w pami ci j  mam. 
   Woda si  lała ze wszystkich stron, 
   Zostało modli  si  nam. 
   I jednak w ko cu usłyszał nas Bóg 
   I powiał pomy lny wiatr, 
   A nasz dzielny bark ocean pruł 
   Ju  wprost do New Foundland. 
 
DWUDZIESTY CZWARTY LUTEGO (BIJATYKA) 
1. To dwudziesty czwarty był lutego,           | C 
   Poranna zrzedła mgła,                       | G 
   Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp,      | a 
   Turecki niosły znak.                        | a G a 
 
Ref.: No i...                                | 
      Znów bijatyka, no i...                 | | G C 
      Znów bijatyka, no i...                 | | G C 
      Bijatyka cały dzie ,  <dzie ! dzie !>  | | C G 
      I por bany dzie , i por bany łeb,      | | a 
      Razem bracia, a  po zmierzch!          | | a G a 
      Hej!                                   |bis 
 
2. Ju  pierwszy skrada si  do burt, 
   A zwie si  "Go dzik" i 
   Z Algieru Pasza wysłał go, 
    eby nam upu cił krwi. 
 
3. Nast pny zbli a si  do burt, 
   A zwie si  "Ró y P k". 
   Plun li my ze wszystkich rur - 
   Bardzo pr dko szedł na dno. 
 
4. W naszych r kach dwa i dwa na dnie, 
   Cała reszta zwiała gdzie , 
   No a jeden z nich zabrali my 
   Na starej Anglii brzeg. 
 
DWUDZIESTY TRZECI MARZEC 
1. Dwudziesty trzeci marzec był,             | G D 
   Kiedy l d za ruf  znikł.                  | G d 
   Niebiosa niechaj chroni  nas              | g d 
   Od sztormów, kry i mgły.                  | d F C d 
 
      Nasze serca b d  mocniej bi ,          | F g d 
      Odwagi nie brak nam.                   | g F A7 
      Gdy dojdziemy do grenlandzkich wód,    | g d F 
      Wieloryby b d  tam.  |bis (i nast pne) | d g a / d a d 
 

 

107 

2. W ród gro nych wód Grenlandii 
   Przyjdzie płyn

 długie dnie. 

   Nudzi  si  nie b dzie tutaj nikt, 
   Tu robota zawsze jest. 
 
      Cho  łapy odmro one masz, 
      W nogi zimno, w sercu  le, 
      B dziesz patrzył w ród lodowych gór, 
      Czy wieloryb to, czy nie. 
 
3. Na północ Stary ci gnie nas, 
   Cie nin  wida  ju . 
   Usłyszysz wnet znajomy ryk: 
   "Hej, na dek!" i "Łodzie w dół!" 
 
      Harpuny wtedy pójd  w ruch, 
      Wielkie cielska b d  kłu . 
      Gdy wieloryb wreszcie b dzie nasz, 
      Czas do domu wraca  ju . 
 
4. Portowych uciech przyjdzie czas: 
   Panienki, ta ce, rum, 
   A kiedy forsa sko czy si , 
   Do Grenlandii wrócisz znów. 
 
CÓRKA RYBAKA 
1. Gdy ksi

yc  wiecił na niebie do Ciebie,                  | C G C 

   Poczułem miło

, co przyszła jak wiatr,                   | G 

   Me serce było w gor cej potrzebie,                        | G 
   Córk  rybaka Ty była , ja góral z Tatr.                   | C G 
   Jelenie gdzie  nad jeziorem sennie ryczały,               | C G C 
   Ryby w jeziorze ju  dawno poszły spa ,                    | F 
   Rzekła  wtedy do mnie - "Mój Mały,                        | C 
   Có  Ci mog  w t  parn , mazursk  noc da ?"                | F G C 
 
Ref.: Córko rybaka, Mazura z Mazur,                          | C G 
      Popatrz jaki na jeziorze wody glazur,                  | C 
      Daj mi swe usta, we  mnie w ramiona,                   | F C 
      Niech si  przekonam, ile słodyczy jest w słowie Ilona. | F G C 
 
2. Lato min ło, lecz uczucie ogniem płonie, 
   Cho  odległo

 dzi  tak wielka dzieli nas, 

   Ci gle czuj  na mym ciele Twoje dwie dłonie, 
   W uszach moich szumi woda, szemrze las. 
   Zakopane całe  niegiem zasypane, 
   A Ty piszesz: Na jeziorze gruba kra. 
   Przesyłasz całuski i dwie rybie łuski. 
   Zima minie, lato zł czy serca dwa. 

background image

 

112 

2. "Jeszcze raz czy ci  działo, 
   Có  wam chłopcy si  stało? 
   Jak do  arcia, to ka dy si  rwie. 
   To nie balia, nie niecka, 
   Trzeba wiedzie  od dziecka, 
    e to okr t wojenny R.P." 
 
3. Ale czasem si  zdarzy, 
    e si  bosman rozmarzy - 
   Ka dy bosman uczucie to zna. 
   Gdy go wtedy poprosisz, 
   Sw  harmoni  przynosi, 
   Siada w k cie na rufie i gra. 
 
4. Opowiada o morzach, 
   O bezkresnych przestworzach 
   I o walkach, co prze ył on sam. 
   O dziewcz tach z Bombaju, 
   Co nami tnie kochaj  
   I całuj  tak mocno do krwi. 
 
5. A gdy spytasz go tylko, 
   O czym marzył przed chwilk , 
   Czemu nagle poja niał mu wzrok? 
   Mówi: "W Gdyni, w Orłowie, 
   B d  chodził na głowie, 
   Tak mi przypadł do serca ten port." 
 
6. Bosman sko czył, wiatr  cicha, 
   A  tu nagle, u licha! 
   Poja niało co  nagle we mgle. 
   Poznał bosman, jak cała 
   Polska w blaskach wstawała, 
   Na pokładzie okr tu R.P. 
 
BELFAST 
1. Gdy przed dziobem wyłonił si  Belfast,    | G C G 
   Znów mnie wiatry pognały na l d.          | A7 D7 
   Porzuciłem  eglarsk  kompani ,            | G D G 
   Miejskich ulic pochwycił mnie pr d.       | a D G 
 
   Zabłysło mi sło ce fortuny, 
   Szcz

cie w kartach darował mi los. 

   Pi knej dziewki blask oczu poruszył mnie, 
   Wyci gn łem j , diabeł wie sk d. 
 
Ref.: Ach, pi kna, smukła jak kliper,        | G C G 
      W jej ramionach znalazłem swój port.   | G A7 D D7 
      Kiedy noc  w barze ta czyła,           | G D G E7 
      Kochałem, wzdychałem jak czort.        | a D G 
2. Jej oczu blask szybko omamił mnie, 
   Jak lunatyk popadłem w jej moc, 
   Lecz nie dla mnie ju  noc  ta czyła, gdy 
   W trzosie nagle zjawiło si  dno. 
   W tancbudzie co wieczór pijany jak wór 
   Wielkie modły wznosiłem do gwiazd, 
   Czarny barman na kredyt do kufla lał, 
   Z ka d  kresk  nadchodził mój czas. 

 

109 

CZAS RUSZY  NA SZLAK KLIPRÓW 
Ref.: Cumy rzu ! - Cumy rzu !         | d 
       agle staw! -  agle staw!       | d 
      Cumy rzu  i  agle staw,         | d C F 
      Czas ruszy  na szlak kliprów.   | d A7 d 
 
1. Gdy whisky w porcie masz ju  do

, | d C f 

    - Cumy rzu !  agle staw!          | C d C d 
   Do dziewczyn nawet czujesz zło

,  | F d C 

    - Czas ruszy  na szlak kliprów!   | F C d 
   To jedno wyj cie zawsze masz, 
    - Cumy rzu !  agle staw! 
   Na słone bryzgi wystaw twarz. 
    - Czas ruszy  na szlak kliprów! 
 
2. Poczujesz wnet, jak pokład dr y 
   W rytm starej piosnki z dawnych dni. 
   A kiedy dmuchnie z rufy wiatr, 
   Na starych kliprów ruszaj szlak. 
 
3. Tam l ejszym Ci si  wyda los. 
   Za burt  wyrzu  pusty trzos 
   I zgodnym chórem gardeł stu 
   Ta stara piosnka zabrzmi znów. 
 
CHWY  ZA HANDSZPAK 
1. Teraz mo emy gna  nawet na Horn;     | a G a 
    - Way-hey, razem go!                | a G a 
   Ubrania i buty w lombardzie s .      | C G 
    - Razem chłopaki! Razem pchajmy go! | a e a 
 
Ref.: Chwy  za handszpak i pchaj go, 
      Way-hey, razem go! 
      Kotwica na dek, cumy zdj te s .  <dawaj!> 
      Razem chłopaki! Razem pchajmy go! 
 
2. Liverpool został za ruf  nam, 
   Wesołe panienki  egnały nas tam. 
 
3. O,  egnaj Sally i  egnaj Sue, 
   Na pewno kiedy  wrócimy tu znów. 
 
4. I do kabestanu, i równo pcha , 
   Z Nord-Westu zaczyna nam nie le wia . 
                                          <razem!> 
5. I jeszcze pi

dziesi t razy, hej! 

   Niedługo w zatoce znajdziemy si . 
 
6. Hej,  wawiej si  rusza  i mocniej pcha ! 
   Łapy z kieszeni, nie ma czego si  ba . 
 
7. I ech, łapserdaki! Pcha  ile sił! 
   Jak mocniej pokr cisz, to rdza zejdzie w mig. 
                                                 <obłó !> 
8. Jeszcze wam bosman nie le da w ko

   Ostatnia runda i b dzie dooo...

background image

 

110 

BRZEGI NOWEJ SZKOCJI 
Ref.:  egnaj Nowa Szkocjo, niech fale bij  w brzeg,     | G h 
      Tajemnicze twe góry wznosz  szczyty swe.          | C e 
      Kiedy b d  daleko, hen na oceanie złym,           | G D 
      Czy was kiedy  jeszcze ujrz , czy zostan  mi sny? | e D e D 
 
1. Sło ce ju  zachodzi, a ptaki skryły si ,             | G h 
   W li ciach drzew znalazły schronienie swe.           | C e 
   Mam wra enie,  e przyroda ju  zamarła w cichym  nie, | G D 
   Lecz nie dla mnie wolne chwile, praca czeka mnie.    | e D e D 
 
2. Kiedy me najskrytsze marzenia ziszcz  si , 
   Marz , by do przyjaciół swych przył czy  si . 
   Wkrótce ju  opuszcz  te rodzinne strony me, 
   A wi c  egnaj ma dziewczyno i wyczekuj mnie. 
 
3. Kto  uderzył w b bny i z domu wyrwał mnie - 
   To kapitan nas woła, wi c stawiłem si . 
    egnajcie kochani, wypływamy w długi rejs, 
   Powrócimy do swych rodzin, znów spotkamy si . 
 
BRZEGI PERU (WIELORYBNICY) 
1. Hej, wielorybnicy, nam wichrów i burz       | d C a d 
   Nie straszne s  ryki. Czas w drog  nam ju . | a g A7 
   Kapitan powiedział, a ja wierz  mu:         | d a e7 A7 
   Jest moc wielorybów u brzegów Peru.         | d C a d 
 
2. Po drodze do Peru min li my Horn, 
   Chłopy  ylaste i ja, Ty i on. 
   Łodzi wystarczy, no to  agle na maszt. 
   Sygnały wiadome - na łowy ju  czas. 
 
3. Pierwszego zoczyli my, gdy ju  zapadał zmierzch 
   I wtedy stary Banker tak do nas rzekł: 
   - Spokojnie, do koi, wypocz

, ja wiem, 

   Jutro po lewej pojawi  znów si . 
 
4. O pi tej nad ranem poderwał nas wrzask 
   Człowieka na topie: "Tam dmucha. There she spouts!" 
   A z dołu ryk drugi: "No, gdzie one s ?" - 
   "Dwa rumby po lewej i trzy mile st d!" 
 
5. "All hands on deck!" I tupot, i krzyk, 
   Tablety do łodzi, nie leni si  nikt. 
   Odwa nie i  ywo, do brasów, do rej, 
   "Obraca  w dół łodzie - Roll her away!" 
 
6. Pierwsza łód  gładko ze lizgn ła si  w dół, 
   Frun ła po falach, wygi te plecy w pół. 
   Sterniku pami taj, com powiadał Ci, 
   Uwa aj na ogon, chocia  bestia wci

  pi. 

 
7. Jeff trafił i cielsko zapadło si  w gł b, 
   Wybieraj! I obłó ! Nagle brakło nam r k. 
   Wypłyn ł, krwi  rzygn ł, na hol dał si  wzi

   Chwycili my haki, by płetwy mu ci

 

 

111 

8. Przy burcie, na gajach ci gn li my tran, 
   Rekiny szalały we krwi z jego ran, 
   A ka dy si  zwijał i robił za trzech, 
   No bo wyszło nam lepiej ni  po pi

set na łeb. 

 
9. I w starym Tumbez pohulamy,  e hej, 
   Masz dziewk , ja te , ze dwie setki dam jej, 
   Niech ma! Kiedy fors  przehulasz do cna, 
   Znów na wieloryby wyruszysz jak ja. 
 
BRANKA 
1. Gdzie  od rzeki w dół, tam gdzie London Street, 
   Psów królewskich zwarty oddział szedł. 
   Dla króla trzeba znów  wie ej krwi 
   Marynarzy floty wojennej. 
 
2. A  e byłem wtedy do

 silny chłop, 

   To ogary wnet wpadły na mój trop. 
   W kajdanach za próg wywlekli mnie 
   Marynarze floty wojennej. 
 
3. Na pocz tek wzi łem trzysta plag, 
   Bom dochodzi  chciał swoich słusznych praw. 
   Dowódca tu Twoim królem jest 
   Marynarzu floty wojennej! 
 
4. Tylko Bóg policzy, ile skarg 
   Usłyszały te ambrazury dział, 
   Jak wiele w pokład tu wsi kło łez 
   Marynarzy floty wojennej. 
 
5. Bat bosmana wci

 plecy zgi te tnie, 

   Gdy przy linach wraz mozolimy si . 
   Dla chwały twej słodki kraju mój - 
   Marynarze floty wojennej. 
   (My -  ołnierze floty wojennej.) 
 
6. Jak o prawa upomina  si  
   Na gretingu nauczyli mnie. 
   Niejeden krwi  wtedy spłyn ł grzbiet 
   Marynarzy floty wojennej. 
 
7. Gdy łapaczy szyk formuje si , 
   W pierwszym rz dzie mo esz ujrze  mnie. 
   Kto stanie na mojej drodze dzi  - 
   Łup stanowi floty wojennej! 
 
BOSMAN 
1. Na pokładzie od rana                                | a C 
   Ci gle słycha  bosmana,                             | a A7 
   Bez potrzeby cholernie si  drze.                    | d a 
   Cho by  r ce poranił,             |                 | A7 d 
   Bosman zawsze Ci  zgani           |                 | a 
   I powiada - "Zrobione jest  le!"  |bis (i nast pne) | E7 a 
 

background image

 

116 

DIAMENT 
Nasz Diament prawie gotów ju  

 

a e

 

W cie ninach nie ma kry 

 

 

a e

 

Na kei pi kne panny stoj    

 

a e 

W oczach błyszcz  łzy  

 

 

d e a 

Kapitan w niebo wlepia wzrok 
Ruszamy lada dzie  
Płyniemy tam gdzie sło ca blask  
Nie m ci nocy cie  
 
A wi c krzycz o, ho, ho 

 

 

Odwag  w sercu miej   

 

 

G a  

Wielorybów cielska gro ne s  

 

Lecz dostaniemy je 

 

 

 

a G a  

 
Hej panno po co łzy 
Nic nie zatrzyma mnie 
Bo pr dzej w wodach kwiat zakwitnie 
Ni  wycofam si  
No nie płacz wróc  tu 
Nasz los nie taki zły 
Bo da dukatów wór za tran 
I wielorybie kły 
 
Na deku stary w chał wiatr 
Lunet  w r ku miał 
Na łodziach co zwisały ju   
Z harpunem ka dy stał 
I dmucha tu i dmucha tam  
Ogromne stado w kr g 
Harpuny, wiosła, liny bra  
I ci gaj brachu ci g 
 
I dla wieloryba ju  
Ostatni to dzie  
Gdy  miały harpunnik  
Uderza we  

 

113 

3. Toczyło si  koło fortuny, 
   Ja zostałem na dnie - taki los. 
   Gdzie  w portowej dzielnicy, spłukany do cna, 
   Naganiaczom sprzedany za grosz. 
 
   Có , whisky Belfastu wypita do dna, 
   Gdzie  na morzu ocucił mnie wiatr. 
   W doborowej,  eglarskiej kompanii 
   Smukły kliper mnie poniósł do gwiazd. 
 
      Ach, pi kny, smukły to kliper,    | 
      Po ród  agli znalazłem swój dom.  | 
      Kiedy z fal  harcuje,             | 
      Gdy idzie na wiatr,               | 
      Przypomina mi tancerki pl s.      |bis 
 
BALLADA O WIGILIJNYM  LEDZIU CZYLI PASTORAŁKA KASZUBSKA 
1. - "O ci znów mnie rw  na pogod  zł ,          | D G 
   Znowu podły miałem sen" -                     | D A 
   Rzekł raz do swej  ony  led  zm czony         | D G 
   W wigilijny dzie .                            | D A D 
   Popłyn li wi c na mielizn , gdzie             | D 
   Chcieli wygrza  stare o ci.                   | D h 
   A tu jak na zło

 sieci rzucił kto ,          | D G 

   No i  ledzia tym rozzło cił.                  | D A D 
 
Ref.: Łaj da dirli ładi dam dirli durli dadi dam | D G D 
      Dirli dudam dirli dam dej                  | A 
      Łaj da dirli ładi dam dirli durli dadi dam | D G D 
      Dirli dudam dirli dam dej                  | D A D 
 
2. - "Nie denerwuj mnie, zrz dzisz cały dzie " - 
    ona  ledzia rzekła w gniewie 
   - "Łuska  wierzbi mnie, w skrzelach co  mnie rwie, 
   Id  wygarnij tej Kaszebie. 
   Ach co za gbur zarzucił tu 
   Stare sieci by nas złowi . 
   W wigilijny dzie  stary trute  chce 
   Słone dzwonka z nas porobi ." 
 
3. Wypłyn ł wi c na powierzchni   led  
   I nabrał wody w skrzela, 
   Wysadził łeb nad wod  i rzekł: 
   - "Dziadku Budzisz, dzi  Wigilia" - 
   Stary Budzisz zły, w knajpie wczoraj był, 
   Przepił wszystko, co zarobił. 
   Jego  ona znów tak dopiekła mu, 
    e chciał w morzu karpia złowi . 
 
4. - "Hej, złota rybko dopomó  szybko" - 
   Dziad rzecze tak do  ledzia 
   - "Wracaj c z targu przepiłem karpia, 
   Wi c Ty chod  do kasierza" - 
   - "To chyba  art, ja mam by  karp?" - 
    led  zje ył si  okropnie 
   - "Daruj bracie, lecz jestem wolny  led , 
   A nie dzwonko w kwa nym occie." 
 

background image

 

114 

5. - "To chyba  art, to ma by  karp? 
   Posłuchaj drogi panie: 
   Jestem wolny  led , je li złowisz mnie, 
   To Ci o ci  w gardle stan ." 
 

BALLADA O BOTANY BAY 
1. Podeprzyj bracie ci

ki łeb, na ławie ze mn  si d .  | a* C F7+ a* 

   Posłuchaj, a opowiem Ci dziwn  histori  m ,          | C F7+ E 
   Jak za  eglarski trud i znój odpłacił mi si  los,    | a* C F7+ a G 
    e Anglii mej wysoki brzeg ju  tylko wspomnie  mgł . | a* F7+ a* 
 
2. Powiedział gruby s dzia mi: "Ty  winny, Jimmy Jones. 
   Nie b dziesz si  ju  wi cej  miał, odpłacisz drwin  krwi . 
   Gdy do zdradliwej Botany Bay twój statek znajdzie kurs, 
   To ugnij kark, bo je li nie - wisielczy poznasz sznur." 
 
3. I wielkie fale poniosły nas do przeznaczenia bram. 
   Wtem czarny okr t zjawił si ,  witała wolno

 nam. 

   I cho  w kajdanach ka dy z nas, to jednak chwycił bro  
   I popatrz Stary - r k  t  skre liłem szans  sw . 
 
4. Nic nie wskórała piracka bra , nie pomógł tak e sztorm. 
   W  elazne łapy Botany Bay zło yłem głow  sw . 
   Wypełniał si  skaza ca los w słonecznym piekle tym. 
   W kajdanach dzie , w kajdanach noc i bicz nad karkiem mym. 
 
5. My lałem: "Przyjdzie zdechn

 tu. To mej w drówki kres." 

   Lecz jednak przyszedł tamten dzie ,  elazo p ka te . 
   Uciekłem w busz, tam Jack Donahue przygarn ł mnie jak brat 
   I dzi ki niemu wiem ju  dzi , jak słodki zemsty smak. 
 
6. Z chłopcami z buszu pójd  w noc rachunki równa  krzywd. 
   W dalekiej Anglii zadr y kto , pom cimy druhów swych. 
   I wstanie nad zatok  t  wolno ci pierwszy dzie . 
   Tak zmieni  tre

 legendy o przekl tej Botany Bay. 

 

BALAENA 
                                                             | F C F G 
1. Dzi  ka dy wielorybnik wypłyn

 chce z Dundee,            | C d 

   Na odległych st d łowiskach ka dy chciałby pierwszym by . | G F G 
   Na Północnym Atlantyku b dzie wielki wy cig trwał,        | C d 
   A najszybsza z nich, chłopcy wierzcie mi,                 | F C 
   To "Balaena" - mówi  wam.                                 | F G C 
 
Ref.: Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra,            | d 
      Cała reszta hen, za ruf , ju  nie ma  adnych szans.    | G F G 
      Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorówna  chc ,   | C d 
      Wiele razy tak przetarli my szlak                      | F C 
      Od Dundee do St. John.                                 | F G C 
 
2. Zacz ło si  we wtorek, w  rod  piekło było ju , 
   Z naszej wachty nie wróciło dwóch, potem zmyło jedn  łód . 
   Gruchn ła o nadburcie, szlag trafił wr gi trzy. 
   Trzeba było to załata  i sztormowa  par  dni. 
3. Dumny Jackman zmieniał szmaty, potem wi cej pary dał, 
   Na "Erin Boy'u" kapitan Gay z  ywiołem walczył sam, 
   A dzielna "Terra Nova" długo z nami szła łeb w łeb; 
   Na łowiskach ju  było pewne znów,  e "Balaena" pierwsza jest. 

 

115 

4. Wreszcie sezon si  zako czył, ładownie pełne s  
   A bukszpryt ju  wskazuje kurs, gdzie został ciepły dom. 
   Gdy staniemy ju  na l dzie, beczki rumu b d  tam 
   I Starego zdrowie b dziemy pi . Znowu udało si  nam! 
 

AUSTRALIA 
Australia po nocach mi si   ni 

Heave away! Haul away! 

Czy kiedy  si  spełni  moje sny ? 

Pły my do Australii!   

 

Heave away! Popły my tam! 
Heave away! Haul away! 
Pły my do Australii bram, 
Pły my do Australii!   

 
Zwiedziłem Bałtyk wzdłu  i wszerz 
I na Północnym byłem te .  
 
Atlantyk nie jest taki zły, 
Cho  płyn

 trzeba wiele dni.  

 
Pacyfik spokojny powinien by , 
Cho  ró nie bywa : co tu kry !  
 
W Australii znajd  nowy dom, 
Cho  to tak daleko st d!  
 
Australia po nocach mi si   ni 
Czy kiedy  si  spełni  moje sny ?  
 
RIO GRANDE 
Oh powiedz czy byłe  ju  w Rio Grande 
 

Hej o Rio 

Oh mówi   e wsz dzie tam złoty jest piach 
 

Pora nam hen do Rio Grande 

 

egnaj wi c rzeko ma 

Powróc  tu znowu za rok czy za dwa 
 
Z dna kotew wstawała i wiatr nas pcha 
U fortów latarni krzykniemy hura 
 
Pod krzy em południa przewa y si  los 
Kto  zjedzie po desce kto  napcha swój trzos 
 
Cho  jeszcze jest pora wynosi  si  st d 
To nikt si  nie cofnie nie zejdzie na l d 
 
Wi c  egnaj dziewczyno i wiern  mi b d  
Ze złota ci emki obujesz za rok 

background image

 

120 

 
 

Gdy tak siedzimy 

14 

Gdzie stare młyny 

GDZIE TA KEJA 

103 

Gdziekolwiek jeste  

32 

GREEN HORN 

103 

Grosza nie mam 

Hawiarska Koliba 

HEAVE AWAY SANTIANA 

102 

HEJ,  EGLUJ E  EGLARZU 

102 

HISZPANKA Z CALLAO 

101 

HISZPA SKIE DZIEWCZYNY 

101 

IAN REBEC 

100 

Idzie dysc 

20 

Iskierki 

16 

JA STAWIAM 

100 

JACHT ROCK & ROLL 

99 

Jak 

27 

Jak dobrze nam zdobywa  góry 

19 

Jaki był ten dzie  

16 

Jaworzyna 

46 

Jesienna podró  

15 

Jesienna pora 

21 

Jesienna zaduma 

40 

Jest ju  za pó no 

28 

Jest taki dzie  

JESZCZE 

99 

JOHN CHEROKEE 

98 

JOHN DAMERAY 

98 

JOHN KANAKA 

97 

Jolka 

51 

KABESTAN 

97 

Kiedy góral umiera 

13 

Kiedy w pi tek 

Kołysanka 

10 

Kołysanka dla Joanny 1 

35 

KONGO RIVER 

96 

Krajka 

Lato z ptakami odchodzi 

10 

LUDZIE MOI POSŁUCHAJCIE 

95 

ŁAWICE 

57 

Madame 

27 

MAGGIE MAY 

95 

Majster Bieda 

32 

Makatka z wojownikiem 

31 

MAŁE PIWO 

93 

MAŁY CZŁOWIEK (KOŁYSANKA) 

92 

Mały mi  

22 

MARCO POLO 

94 

MAUI 

93 

Mayestro bezdomny 

37 

METODA  WIECZKI 

91 

MEWY 

91 

Mi dzy nami 

35 

 

117 

EGLUJ 
egluj,  egluj tam gdzie Nowa Szkocja  

 

C e a F G  

egluj,  egluj gdzie wstaje nowy dzie  

 

C e a F G C 

 
Głos Nowej Szkocji nam przynosi wiatr  

 

a G C 

To zapowied  nowych dni 

 

 

 

 

F C a 

Znowu woła do nas rykiem fal 

 

 

 

d C G a  

Tam znajdziecie nowy  wiat  

 

 

 

F C G 

Znów dumny brzeg b dzie witał nas 

 

 

a G C 

Majestatem gro nych skał 

 

 

 

 

F C a  

Ka dy dzie  znów  witem przywita nas   

 

d C G a 

Coraz bli szym stanie si    

 

 

 

F C F 

Twoim własnym domem stanie si    

 

 

G C 

 
Atlantyk bije fal  w stromy brzeg 
W ciekle ryczy po ród skał 
W górze dzikich ptaków słycha   piew 
Głos ich płynie z wiatrem w dal 
Tam bujnej trawy si  kołysze łan 
I strumyków cichy szept 
W mej pami ci zawsze b dzie trwał 
Lecz niedługo powiem wam 
Lecz niedługo wszystkim powiem wam 

background image

 

118 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

119 

 

AUSTRALIA 

115 

BALAENA 

114 

Ballada listopadowa 

46 

Ballada na urodziny 

29 

BALLADA O BOTANY BAY 

114 

Ballada o Krzy owcu 

18 

Ballada o kurze 

11 

Ballada o ró y 

44 

Ballada o  w. Mikołaju 

10 

BALLADA O WIGILIJNYM  LEDZIU CZYLI PASTORAŁKA KASZUBSKA 

113 

Ballada z gór 

26 

Bar Na Stawach 

38 

BELFAST 

112 

Bez słów 

34 

Biedny kto , smutny Nikt 

44 

Bieszczady 

41 

Bieszczadzka ciuchcia 

42 

Bieszczadzki rajd 

42 

Bieszczadzki trakt 

41 

Bieszczadzkie wspomnienia 

42 

Blues o starych s siadach 

54 

BOSMAN 

111 

BRANKA 

111 

BRZEGI NOWEJ SZKOCJI 

110 

BRZEGI PERU (WIELORYBNICY) 

110 

Bukowina 1 

33 

Bukowina 2 

37 

Chod my tam 

25 

CHWY  ZA HANDSZPAK 

109 

Chyba ju  mo na 

25 

Ci

kie czasy 

52 

CÓRKA RYBAKA 

107 

Cyganie 

Czarny blues o czwartej nad ranem 

30 

Czas powrotów 

14 

CZAS RUSZY  NA SZLAK KLIPRÓW 

109 

Czerwony Pas 

Czesiek Piekarz 

39 

CZTERY PIWKA 

108 

Dalej wesoło 

18 

Desiderata 

Diabeł 

20 

Diament 

116 

Do domu 

15 

Dok d nas zaprowadzisz Panie 

DWUDZIESTY CZWARTY LUTEGO (BIJATYKA) 

106 

DWUDZIESTY TRZECI MARZEC 

106 

DZIE   W. PATRYKA 

105 

EMERYT 

105 

FIDDLER'S GREEN 

104 

GAY HEAD 

104 

background image

 

124 

 

121 

MIŁA 

90 

Miło ci trzeba si  uczy  

11 

MISTER STORMALONG 

90 

Modlitwa Bonawentury 

17 

Modlitwa o wschodzie sło ca 

13 

MONA 

89 

MONIKA, DZIEWCZYNA RATOWNIKA 

89 

MORSKIE OPOWIE CI 

87 

MORZE PÓŁNOCNE 

87 

MULLINGAN 

86 

Musimy sia  

18 

NA CYTRYNIARZU 

86 

Na dzie  odej cia 

43 

Na ziarnku maku 

Nie chod  tam 

45 

NIE WRÓC  NA MORZE 

85 

NIECH WIATR NAS GNA 

84 

NIECH ZABRZMI PIE

 

83 

Niepro ba o r k  

22 

Nocna piosenka o mie cie 

33 

Ocean 

35 

OD RANA NAM POWIAŁO 

82 

Opadły mgły 

29 

Opowie ci wiatr 

21 

PACYFIK 

82 

PADDY I WIELORYB 

81 

Pami tajcie o ogrodach 

PARY ANIN 

80 

Pejza e Harasymowiczowskie 

40 

Pie

 łagodnych 

36 

Pie

 o  nie 

11 

Pie

 w drownego grajka 

Piosenka bez tytułu 

Piosenka dla Juniora i jego gitary 

31 

Piosenka dla Wojtka Bellona 

28 

Piosenka noworoczna 

Piosenka o mojej ulicy 

51 

Piosenka o naszym ogrodzie 

53 

Piosenka o rajdowych butach 

16 

Piosenka o ulicznym grajku 

52 

Piosenka retro 

Piosenka wiosenna 

38 

PŁY MY DO AUSTRALII 

78 

Pocztówka z Beskidu 

POD JODŁ  

80 

Pod wspólnym dachem 

36 

Połoniny niebieskie 

Powrót 

45 

Powrót /Raj/ 

14 

PO EGNANIE LIVERPOOLU 

79 

PÓJD  PRZEZ MORZE 

77 

PRESSGANG 

79 

Prolog do ballad 

19 

PRZECHYŁY 

78 

Przy Ognisku 

26 

background image

 

122 

Przyjaciele 

13 

RATCLIFFE HIGHWAY 

77 

RIO GRANDE 

76 

Rio Grande 

115 

RÓ E Z DUBLINA 

76 

Rzeka 

39 

Rzeki to id ce drogi 

25 

SACRAMENTO 

75 

SALLY BROWN 

74 

SHANNON I CHESAPEAKE 

73 

SHENANDOAH 

74 

Sielanka o domu 

34 

SŁODKA JANE 

65 

Sło ce i deszcz i wiatr 

12 

Sokoły 

SPOTKANIE W PORCIE 

72 

STARA MAUI 

71 

Stara muzyka 

49 

STARE SWANSEA TOWN RAZ JESZCZE 

71 

STARUSZEK JACHT 

70 

STARY BRYG (STATEK WIDMO) 

70 

STORMALONG 

69 

SYRENA 

69 

SZANTA DORSZOWA 

68 

SZANTA  LEDZIOWA 

68 

Szcz

cie 

28 

SZE

 BŁOTA STÓP 

67 

SZKLANY JASIO 

67 

SZKOCKA  LICZNOTKA 

66 

wiecie nasz 

Tam gdzie byłem 

23 

TA COWANIE 

65 

Tolerancja 

41 

TRATWA BLUES 

64 

TRZYDZIESTY PIERWSZY SIERPNIA 

63 

TYLE MAMY ZA SOB  PRZEBYTYCH MIL 

62 

UMBRIAGA 

62 

W GÓR  RAZ, HEJ CI GN

 TAM 

61 

W le niczówce 

47 

W Piwnicznej izbie 

20 

We wtorek po sezonie 

12 

WESOŁY WIATR 

61 

W DROWIEC 

59 

Whisky 

50 

Wieczór 

48 

Wielki wóz 

46 

WIELORYBNICY GRENLANDZCY 

61 

WIELORYBNIK JOHNY 

60 

Wietrze wiej 

21 

Wiewiórka 

43 

WRACAMY Z MORZA 

60 

WRÓ MY NA JEZIORA 

59 

Wró by wiosenne 

50 

Wrzosowisko 

31 

Wspomnienia Bumeranga 

17 

 

123 

Wtedy tylko jeszcze chcie  

54 

Z PIJANYM  EGLARZEM 

58 

Z podwórka 

30 

Zamieszkajmy pod wspólnym dachem 

52 

Zawieja w Michigan 

29 

Zawstydzenie 

48 

Zimno ju  

23 

ZŁOTA ARKA 

58 

Zobacz Anno 

38 

Zuzanna 

24 

Zwiewno

 

44 

EGLOWANIE 

57 

egluj 

117 

background image

 

 

piewnik – wydanie drugie rozszerzone 

 

Piosenki zebrał i opracował – Radosław Obuchowicz