LOGIKA
wykład 2
II. Język jako system znaków
III. Nazwy
II. Język jako system znaków
Najważniejszy rodzaj znaków stanowią znaki słowne, choć nie jest to
jedyny ich rodzaj.
Znakami słownymi mogą być słowa mówione, w jakiś sposób zapisane,
migane itp.
Precyzyjne określenie tego, co nazywamy znakiem nie jest proste.
Wciąż co do tego toczą się spory.
Rozważmy następujące przykłady posłużenia się znakami różnego
rodzaju:
• Dowódca batalionu wystrzelił zieloną rakietę, dając znak do
rozpoczęcia natarcia.
II.1 Pojęcie znaku
• Ktoś zawiązał supełek na chustce do nosa, by nie zapomnieć o
zapłaceniu rachunku za telefon.
• Kierowca pogotowia włączył niebieskie światło i syrenę.
W każdym z tych przypadków jakiś człowiek spowodował określony,
dostrzegalny dla innych układ rzeczy czy zjawisko, a z tym układem
rzeczy czy zjawiskiem według określonych reguł (reguł znaczenio-
wych), ogólnie przyjętych w danym środowisku, lub na jakiś jeden raz
przyjętych przez twórcę znaku i ewentualnie odbiorcę znaku, wiązać
należy myśli o określonej treści, w szczególności myśli odnoszące się do
jakichś stanów świata, który opisujemy.
Może być tak, że:
• twórca i odbiorca znaku jest jedną i tą samą osobą
• jedynie sam twórca znaku zna regułę znaczeniową
• reguła znaczeniowa jest przyjęta tylko na jeden raz
Reguły znaczeniowe:
• są ustanawiane w sposób wyraźny (
np. w formie przepisów drogowych co do
używania niebieskiego światła i syreny przez pojazdy uprzywilejowane
)
• kształtują się w sposób zwyczajowy (
np. jeśli chodzi o znaczenie
podstawowych słów języka polskiego
).
Znakiem nazywamy dostrzegalny układ rzeczy czy zjawisko
spowodowane przez kogoś ze względu na to, iż jakieś wyrażenie
ustanowione czy zwyczajowo ukształtowane reguły nakazują wiązać z
tym układem rzeczy czy zjawiskiem myśli określonego typu.
Zatem znakiem nie jest sam w sobie układ rzeczy czy zjawisko, takie jak
określony dźwięk, światło, czy układ kresek – które nazywamy
substratem materialnym znaku – lecz dopiero taki układ rzeczy czy
zjawisko rozpatrywane w powiązaniu z określonymi regułami
znaczeniowymi, nakazującymi wiązać z tym substratem materialnym
myśli o określonej treści.
Należy ponadto odróżniać znak od oznaki (objawu, symptomu) jakiegoś
stanu rzeczy.
Oznaką jakiegoś stanu rzeczy czy zdarzenia nazywamy wszystko to, co
współwystępując z owym stanem rzeczy czy zdarzeniem powoduje
skierowanie nań czyjejś myśli, choć nie istnieją reguły znaczeniowe,
które by takie skierowanie myśli nakazywały.
Np. dym, sam jako taki, jest oznaką (a nie znakiem) ognia, przylot jaskółek jest oznaką
wiosny, rozpryśnięte szkło na jezdni jest oznaką wypadku, który wydarzył się w tym
miejscu. Natomiast kreski odpowiednio narysowane przez policjanta kredą na asfalcie są,
według ustalonych w służbie policyjnej reguł znaczeniowych, znakami informującymi o
stwierdzonym położeniu pojazdów i innych przedmiotów po wypadku.
Substrat materialny znaku może być:
• trwały
(
np. napis na trwałym materiale, znak drogowy, kamień graniczny
)
• albo nietrwały (
np. błysk światła, dźwięk mowy ludzkiej, sygnał gwizdkiem
).
Trwałe substraty materialne pojawiają się najczęściej wtedy, gdy znaki
mają służyć nie tylko do porozumiewania się między ludźmi w danym
momencie, ale także do utrwalania treści myśli na własny czy kogoś
innego użytek.
Należy też zwrócić uwagę na przypadki tego rodzaju, w których substrat
materialny znaku przybiera w pewnej fazie taką postać, że nie możemy
bezpośrednio dostrzec jego cech istotnych z punktu widzenia przekazu
informacji (np. naświetlona, a nie wywołana błona światłoczuła z
tekstem dokumentu, nagrana taśma magnetofonowa).
Znaki słowne są najważniejszym rodzajem znaków. Tworzą one szereg
odrębnych systemów znaków, którymi posługują się rożne grupy ludzi,
czyli tworzą odrębne języki.
Językami nazywa się także czasem systemy znaków innych niż słowne,
np. mówi się o „języku znaków drogowych”.
Język określany jest przez trzy grupy reguł:
• reguły wyznaczające zasób słów danego języka,
• reguły znaczeniowe
• reguły składniowe (syntaktyczne).
II.2 Język
Rozróżniamy języki:
• naturalne, których reguły ukształtowane zostały zwyczajowo, w
sposób spontaniczny, a dopiero różniej ktoś podjął się ich odtworzenia
na podstawie obserwacji posługiwania się danym językiem
• sztuczne, skonstruowane dla jakichś celów w ten sposób, że reguły
tych języków zaprojektowano z góry (np. język esperanto).
Przykładem języka naturalnego może być język pierwotnych grup
etnicznych, w którym nie wprowadza się nowych słów za pomocą
wymyślonych z góry reguł znaczeniowych.
Współczesne języki narodowe mają zazwyczaj charakter mieszany:
częściowo naturalny (
zasób słów podstawowych, ukształtowanych zwyczajowo
),
częściowo sztuczny (
zasób słów wprowadzonych do języka w sposób umowny
).
Poszczególne dyscypliny naukowe mogą w pewien sposób zmieniać
język naturalny, na swoje potrzeby wprowadzając nowe słowa lub
uściślając w sposób umowny znaczenie słów ukształtowane w tym
języku zwyczajowo.
Podobnie np. poszczególne grupy zawodowe czy poszczególne
społeczności regionalne wytwarzają pewne odmiany języka
narodowego, najczęściej w ten sposób, że do podstawowego zasobu
słów danego języka dołączają słowa i wyrażenia nie używane przez inne
grupy, albo używane w sposób odmienny.
Bardzo istotne jest rozróżnianie wypowiedzi, które coś głoszą o jakichś
rzeczach (np: „Deszcz pada”), oraz wypowiedzi, które mówią coś o
wypowiedziach pierwszego rodzaju (np.: „Fałszywe jest zdanie, że teraz
pada deszcz”).
Pierwsze są wypowiedziami w języku przedmiotowym, czyli w języku
pierwszego stopnia, a wypowiedzi o wypowiedziach sformułowanych
w języku przedmiotowym są wypowiedziami w języku drugiego
stopnia.
Przykładowo wypowiedź „To prawda, że Jan powiedział, iż Piotr śpi”, a
więc wypowiedź o wypowiedzi dotyczącej wypowiedzi w języku
przedmiotowym, jest wypowiedzią w języku trzeciego stopnia.
Język, w którym formułuje się wypowiedzi o wypowiedziach
sformułowanych w języku niższego stopnia nazywany jest
metajęzykiem w stosunku do tego języka.
Niedostrzegalnie zróżnicowania stopni języka prowadzi do wielu
paradoksów.
Przykładem jest następujący „paradoks kłamcy”.
Rozważmy wyrażenie:
ZDANIE, KTÓRE TU JEST NAPISANE, JEST FAŁSZYWE.
i spróbujmy rozstrzygnąć, czy to wyrażenie jest zdaniem prawdziwym
czy fałszywym.
Jeżeli zdanie to jest prawdziwe, czyli, jeśli jest tak, jak ono głosi, to jest
ono fałszywe.
Natomiast jeśli jest fałszywe, a więc, jeśli nie jest tak, jak ono głosi, to
jest prawdziwe.
Paradoks znika, gdy zauważymy, że żadnego zdania nie można
traktować zarazem jako zdania języka stopnia n i jako zadania języka
stopnia
n
+
1 (tzn. jako zdania o wypowiedziach języka stopnia n-tego).
Analizowane wyrażenie narusza tę regułę, bo stwierdzając fałszywość
jakiegoś zdania, jest wypowiedzią metajęzyka, a jednocześnie ma być
jakoby zdaniem, o którym się orzeka, zdaniem języka niższego stopnia.
Szczególnymi odmianami języka są między innymi:
• język prawny, to znaczy język, w którym formułowane są ustawy
i podobne akty prawodawcze, o których zakłada się, że mają być
rozumiane jako zespół norm postępowania ustanawianych przez
organizację państwową
• język prawniczy, w którym formułowane są różnego rodzaju
wypowiedzi o normach prawnych, np. że taka a taka norma
obowiązuje, albo że została uchylona, itp.
Tak pojmowany język prawniczy może być uważny za metajęzyk.
Ze względu na rolę poszczególnych wyrażeń w budowaniu wyrażeń
złożonych wyróżniamy ich różne kategorie, które nazywamy
kategoriami syntaktycznymi.
Wyraz czy wyrażenie należy do tej samej kategorii syntaktycznej co
inny wyraz, czy wyrażenie, jeżeli w poprawnie zbudowanym wyrażeniu
złożonym jedne z nich można zastępować drugimi bez utraty składności
wyrażenia złożonego.
Dwoma podstawowymi kategoriami syntaktyczne są zdania i nazwy,
zaś kategoriami syntaktycznymi pochodnymi są różnego rodzaju
funktory.
II.3 Kategorie syntaktyczne
Wstępnie, za zdania w sensie logicznym uważamy takie tylko
wyrażenia, które głoszą, że tak a tak jest, czy też a tak nie jest.
(w terminologii gramatycznej – tylko zdania oznajmujące).
Np. zdaniami są: „Jan jest adwokatem”, „Granit jest skałą magmową”,
„Samochód udlega uszkodzeniom” itd.
Zdanie stanowi całkowicie samodzielną kategorią syntaktyczną języka
opisowego.
Za nazwę uważamy taki wyraz czy wyrażenie, które nadaje się na
podmiot lub na orzecznik orzeczenia imiennego w zdaniu.
Nazwami są zatem np. „Jan”, „adwokat”, „granit”, „skała magmowa”,
„samochód”, „maszyna ulegająca uszkodzeniom”, itd.
Funktorami nazywamy wyrazy czy wyrażenia, które nie są zdaniami
ani nazwami, lecz służą do wiązania jakichś wyrażeń w wyrażenia
bardziej złożone.
Mamy wiele rodzajów funktorów – zależnie od tego, jakiego rodzaju
wyrażenia wiążą one w bardziej złożoną całość, oraz od tego, jakiej
kategorii syntaktycznej jest wyrażenie, które powstaje w wyniku tego
powiązania.
Ze względu na fakt, czy w wyniku powiązania wyrażeń składowych
powstaje zdanie czy nazwa, rozróżniamy funktory zdaniotwórcze oraz
funktory nazwotwórcze.
Wyróżniamy także funktory funktorotwórcze, wiążące prostsze
funktory w ten sposób, że powstają funktory bardziej złożone.
Wyrazy czy wyrażenia, które są przez jakiś funktor wiązane w złożoną
nazywamy argumentami tego funktora.
W związku z tym wyróżniamy funktory o argumentach zdaniowych oraz
funktory o argumentach nazwowych, funktory mające jeden, dwa, albo
nawet więcej argumentów danego rodzaju.
Zgodnie z przyjętą definicją wyrażenia zaliczane do jednej i tej samej
kategorii syntaktycznej charakteryzuje to, że gdy jakieś z tych wyrażeń
występuje w pewnej składnej wypowiedzi złożonej (to jest w zdaniu czy
nazwie złożonej), można je zastąpić w tej wypowiedzi dowolnym innym
wyrażeniem tejże kategorii, a całość wypowiedzi pozostanie składna,
choćby to miała być wypowiedz dziwaczna i notorycznie fałszywa.
Przykładowo, jeśli w zdaniu „Rdza niszczy metal” funktor „niszczy”
zastąpimy dowolnym funktorem tejże kategorii syntaktycznej,
chociażby funktorem „szanuje”, to powstanie zdanie „Rdza szanuje
metal”.
Mimo, że zdanie to jest dziwaczne, jest ono składne.
Należy wyraźnie podkreślić, że jedno i to samo słowo brane w różnych
znaczeniach i w różnych kontekstach może należeć do różnych kategorii
syntaktycznych.
Np. „widzi” w sensie „nie jest niewidomy” jest funktorem
zdaniotwórczym od jednego argumentu nazwowego, a w innych
przypadkach jest to funktor dwuargumentowy (np.: „Jan widzi Piotra”).
III. Nazwy
Nazwa jest to wyraz albo wyrażenie rozumiane jednoznacznie, które
nadaje się na podmiot lub orzecznik orzeczenia imiennego w zdaniu.
O
rzeczenie imienne to orzeczenie stwierdzające o podmiocie, że jest on taki a taki,
np. że Jan jest adwokatem, stał się adwokatem, został adwokatem itp.
„Jan” i „adwokat” są nazwami, albowiem wyrazy te mogą stać się
podmiotem względnie orzecznikiem w zdaniu.
Podobnie „praworządność” to nazwa i wyrażenie „fundament siły
Rzeczypospolitej Polskiej” też jako całość jest nazwą, jak to widać ze
zdania: „Praworządność jest fundamentem siły Rzeczypospolitej
Polskiej”.
III.1 Pojęcie nazwy
Ze względu na liczbę wyrazów wchodzących w skład nazwy
rozróżniamy
• nazwy proste, składające się z jednego tylko wyrazu, i
• nazwy złożone, składające się z więcej niż jednego wyrazu.
„Skrypt”, „drzewo”, „student” itp. to nazwy proste, zaś wyrażenia „osoba obecna na
wykładzie”, czy „student pierwszego roku administracji, zamieszkały w mieście położonym
nad Silnicą” – to nazwy złożone.
Nazwa to nie to samo co rzeczownik!
W podanych przykładach nazwy złożone zbudowane są z całego zespołu rzeczowników,
czasowników, przymiotników, zaimków, przyimków.
Również i nazwa prosta może nie być rzeczownikiem np. nazwy zawarte w zdaniach:
„Zdrowy pracuje”, „Rozpaczać jest to przydawać zło do zła”, „Tamta jest sympatyczna”.
Ze względu na to, do czego nazwy sie odnoszą, rozróżniamy:
• nazwy konkretne, które są znakami rzeczy (
np. „stół”
) albo osób (
np.
„sędzia”
), ewentualnie czegoś, co wyobrażamy sobie jako rzecz lub
osobę (
np. „kwiat paproci”. „nimfa”
),
• nazwy abstrakcyjne, które nie są znakami rzeczy czy osób ani
czegoś, co sobie jako rzecz czy osobę wyobrażamy. Wskazują one
na pewną cechę wspólną wielu przedmiotom (
np. „czerń”
), pewne
zdarzenie czy stan rzeczy (
np. „płacz”, „kradzież”, „cisza”
) albo na pewien
stosunek między przedmiotami (
np. „braterstwo”, „wyższość”
).
„Czarny przedmiot” – to nazwa konkretna, nazwa czegoś, co jest czarne. Ale „czerń” to
nazwa abstrakcyjna, bo ta nazwa nie wskazuje na rzeczy, lecz na to, co w pewnych rzeczach
podobne.
III.2 Nazwy konkretne i abstrakcyjne
Koniecznie odnotujmy, że niekiedy mogą powstawać niejasności, czy
słowami posługujemy się w danym przypadku jako nazwami
abstrakcyjnymi, czy – konkretnymi.
Np. „wyrok” to nazwa konkretna, jeśli mamy na myśli arkusz papieru, na którym
zapisano treść wyroku, a nazwa abstrakcyjna – jeśli chodzi nam o sam akt wydania
wyroku.
Nazwami abstrakcyjnymi należy posługiwać się o tyle ostrożnie, że
często ulegamy przy tym pokusie, by dopatrywać się jakichś rzeczy,
których nazwy te byłyby znakami.
Ten, kto dopatruje się jakiegoś fizykalnego, to znaczy zajmującego w
jakimś czasie jakąś przestrzeń, przedmiotu, który odpowiadałby nazwie
abstrakcyjnej, popełnia tzw. błąd hipostazowania.
Desygnatem nazwy określamy przedmiot, którego ta nazwa jest
znakiem.
Zatem desygnatem danej nazwy jest każdy przedmiot, o którym trafnie
orzec można daną nazwę.
To, co, nosimy na stopach, jest desygnatem nazwy „buty”.
Ten, kto właśnie prowadzi wykład z logiki prawniczej, jest desygnatem
nazwy „człowiek”.
Przykłady te ukazują desygnaty nazw konkretnych – rzeczy albo osoby,
czyli przedmioty w ścisłym znaczeniu, które zajmujące w jakimś
określonym czasie jakąś określoną część przestrzeni.
III.3 Desygnat nazwy
Słowo „przedmiot” może być jednak czasem używane w znaczeniu
szerszym. Można wówczas mówić, że np.:
• liczba 3 jest desygnatem nazwy „liczba nieparzysta”,
• czyn oszusta jest desygnatem nazwy „przestępstwo”,
• sprawiedliwość, pojmowana jako skłonność jakiegoś człowieka do
postępowania w sposób sprawiedliwy, jest desygnatem nazwy
„cnota”.
Ten sposób rozumienia słowa „przedmiot” rodzi wiele wątpliwości, np.:
• czy jest jedno piękno, czy tyle, ile przedmiotów pięknych dla
jakichś ludzi w jakiejś chwili,
• co to znaczy, że „istnieją” liczby nieparzyste, a „nie istnieje” liczba
naturalna większa od każdej innej liczby naturalnej.
Mimo tych wątpliwości pewny jest fakt, że nie można utożsamiać
„przedmiotu naszych myśli” z przedmiotem – rzeczą.
Ze względu na te trudności z określeniem desygnatu nazwy
abstrakcyjnej
posługiwać się będziemy głównie przykładami
dotyczącymi desygnatów nazw konkretnych.
Nazwy indywidualne służą do oznaczania poszczególnych – właśnie
tych a nie innych przedmiotów, a równocześnie nie przypisują danemu
przedmiotowi takich czy innych wyróżniających go właściwości.
Nazwa indywidualna, taka jak np. „Kielce”, „Silnica”, „Jan Kowalski”,
służy danemu przedmiotowi tak długo, jak długo zachowuje on ciągłość
istnienia, lub uprzednio dana nazwa nie zostanie mu zmieniona na inną,
co więcej nazwa indywidualna służy bez względu na cechy tego
przedmiotu.
III.4 Nazwy indywidualne i generalne
Skoro raz niemowlę nazwano: Jan Kowalski, to nazwa ta będzie mu służyć, chociaż kolejno
stanie się ono chłopcem, młodzieńcem, dojrzałym mężczyzną, starcem; chociaż będzie
kolejno brunetem, siwym, łysym; choć zmieni zawód, stan cywilny, obywatelstwo, czy inne
cechy.
Nazwy indywidualne mogą być nadawane nie tylko przedmiotom
rzeczywistym, ale i przedmiotom jedynie wyobrażonym, np. postaciom
literackim (
np. „Michał Wołodyjowski”
) czy występującym w dziele
literackim wyimaginowanym miejscowościom.
Dla odmiany nazwy, które przysługują przedmiotom ze względu na
jakieś cechy, które tym przedmiotom przypisujemy, nazywamy
nazwami generalnymi.
Nazwy generalne, np.: „drzewo”, „krzesło”, „student administracji”,
odnoszą się do wszelkich przedmiotów danego rodzaju, a więc
przedmiotów mających cechy drzewa, krzesła, studenta administracji.
W pewnych przypadkach może istnieć jeden tylko przedmiot mający
odpowiednie cechy (
np. gdy szukamy desygnatu nazwy generalnej „najwyższa góra
na świecie”
), a nawet w ogóle mogą nie istnieć przedmioty o
odpowiednich cechach (
„kulisty sześcian”, „szklana góra”, „krasnoludek”
).
Jeden przedmiot możemy nazwać przy użyciu tak nazwy indywidualnej,
jak generalnej, bowiem „najsłynniejsze z pierników miasto w Polsce” –
to nazwa generalna, która oznacza to samo, co nazwa indywidualna
„Toruń”.
Może być również tak, że jedna nazwa zależnie od kontekstu raz staje
się nazwą indywidualną, a raz generalną. Jako przykład rozważmy
słowo „Zofia”. Choć wiele kobiet nosi to imię, to używając tego słowa
odnosimy je zazwyczaj do pewnej określonej – właśnie tej a nie innej,
kobiety. Ale jeśli dla odmiany mówimy np.: „Każda Zofia ma imieniny
15 maja”, to słowo „Zofia” staje się nazwą generalną, bo rozumiemy je
w sensie: „kobieta, która ma tę cechę, że dano jej imię Zofia”.
Zauważmy jeszcze, że nazwy mogą ewoluować wraz z rozwojem
języków.
Przykładowo nazwa „Krzywousty”, która dziś, z naszego punktu
widzenia, jest nazwą indywidualną, początkowo, przed wiekami,
wskazywała na pewną osobę poprzez jej cechy.
U W A G A
Przepisy prawa ustanawiają nakazy dla takich a takich obywateli oznaczonych
nazwą generalną. Z kolei urzędy, stosując prawo, ustanawiają na tej podstawie
normy dla obywateli oznaczonych nazwami indywidualnymi.
Przykładowo więc odróżnianie nazw indywidualnych i generalnych jest
niezbędnie potrzebne zwłaszcza przy rozważaniach dotyczących prawa cywilnego.
Nazwy generalne odnoszą się do wszystkich przedmiotów mających
pewien określony zespół cech.
Przykładowo nazwa „samolot” takie ma znaczenie w języku polskim, że
odnosimy ją do każdego przedmiotu, który jest:
1) urządzeniem przystosowanym do swobodnego lotu w powietrzu;
2) cięższym od wypartego przez nie powietrza;
3) poruszanym silnikiem o takiej czy innej konstrukcji;
4) o nieruchomych płatach nośnych.
Taki zespół cech łącznie przysługuje każdemu samolotowi i tylko
samolotowi, a nie np. szybowcowi, sterowcowi, śmigłowcowi,
spadochronowi, rakiecie kosmicznej itd.
III.5 Treść nazwy
Treścią jakiejś nazwy generalnej nazywamy taki zespół cech, na
podstawie którego osoba używająca danej nazwy we właściwy dla
danego języka sposób gotowa jest uznać jakiś dowolny przedmiot za
desygnat tej nazwy, jeśli stwierdzi w nim te cechy łącznie, a przy
stwierdzeniu braku którejś z nich – odmówić charakteru desygnatu tej
nazwy.
Np. treścią nazwy „pęczak” w języku polskim jest zespół cech: 1) coś, co jest kaszą,
2) jęczmienną, 3) bardzo grubą. Wszystko, co ma te trzy cech, może być nazwane
pęczakiem i tylko to, co te trzy cechy łącznie posiada. Nie każda bardzo gruba kasza
jest pęczakiem, tylko jęczmienna. Nie każda kasza jęczmienna jest pęczakiem, tylko
bardzo gruba. Kto wiedząc, że ma do czynienia z bardzo grubą kaszą jęczmienną,
odmawia jej nazwy „pęczak”, ten widocznie nie zna treści nazwy „pęczak”.
Zastanówmy się obecnie nad możliwością takiego doboru cech, które
określiłyby treść nazwy w sposób jednoznaczny, a równocześnie takich
wyróżnionych cech byłoby jak najmniej.
Posłużymy się w tym celu przykładem dotyczącym cech kwadratu.
Otóż, kwadrat jest to:
1) figura płaska,
2) figura czworoboczna,
3) figura równoboczna,
4) figura prostokątna,
5) figura o bokach parami równoległych,
6) figura o przekątnych równych,
7) figura o przekątnych przecinających się w połowach swoich długości,
8) figura o przekątnych prostopadłych,
9) figura o najmniejszym obwodzie przy zadanej uprzednio powierzchni,
10) figura wpisywalna w koło,
11) figura opisywalna na kole
itd.
Wszystkie kwadraty mają taki zespół cech i tylko kwadraty mają taki
zespół cech.
Nie ma potrzeby komuś, kogo chcemy zapoznać z treścią nazwy
„kwadrat”, wyliczać aż tyle cech, aby wiedział, jak odróżniać kwadrat
od nie-kwadratu.
Łatwo spostrzec, że wystarczy podać cechy l, 2, 3, 4 albo l, 2, 3, 6, albo
l, 2, 9 albo l, 2, 6, 7, 8, bowiem już powinno wystarczyć, aby odróżniać
kwadraty od nie-kwadratów.
Dla odmiany nie wystarczy jednak podać cech l, 2, 4, 6, 7, choć jest ich
więcej niż w poprzednich przypadkach.
Zespół cech, który wystarcza do tego, ażeby odróżnić desygnaty danej
nazwy od innych przedmiotów, nazywamy konstytutywnym zespołem
cech, zaś same cechy tworzące taki zespół nazywamy cechami
konstytutywnymi.
Jeśli jakiś przedmiot ma cechy konstytutywne, to już przez to samo jest
desygnatem danej nazwy, a w związku z tym ma on także wszystkie
inne cechy wspólne każdemu z desygnatów danej nazwy.
Te pozostałe cechy wspólne nazywamy w tym przypadku cechami
konsekutywnymi względem poprzednio wymienionych.
Wróćmy do przykładu kwadratu – jeśli coś ma cechy l, 2, 9, to na pewno
jest kwadratem (cechy konstytutywne), a stąd ma też z konieczności
cechy 3, 4, 5, 6, 7, 8, 10, 11 (cechy konsekutywne).
Koniecznie należy odnotować, że zespół cech konstytutywnych można
zestawić na różny sposób, a zależnie od tego pewne cechy będą raz
odgrywać rolę cech konstytutywnych, a innym razem cech
konsekutywnych.
Cechy konstytutywne bywają czasem nazywane cechami istotnymi.
Jednak wyrażenie „cecha istotna” bywa różnie rozumiane.
Niekiedy mówi się o cechach istotnych dla desygnatów danej nazwy,
mając na myśli te cechy, które mówiący ze swego punktu widzenia
uważa za szczególnie ważne, a to przecież zupełnie co innego!
Najprościej wytłumaczyć komuś, co to jest kwadrat, podając zespół cech l, 2, 3, 4.
Natomiast znacznie trudniej byłoby mu zrozumieć, co to jest kwadrat, gdybyśmy
podali np. cechy l, 2, 9.
Taki konstytutywny zespół cech, który np., jako najprościej
wyjaśniający, o co chodzi, znajdziemy w encyklopedii czy w słowniku,
nazywamy treścią leksykalną, czyli słownikową nazwy.
Z uwagi na fakt, że nazwy generalne mają pewną treść, mogą one
spełniać rolę nazwy dla każdego przedmiotu, który posiada zespół cech
wskazany w treści owych nazw.
Bywa, że nazwy te mogą być wieloznaczne – np. słowu „koza” może odpowiadać
treść: „rogate zwierzę domowe z brodą” albo „żelazny piecyk na wysokich cienkich
nóżkach”, albo „młoda i jeszcze niezbyt stateczna dziewczyna”. Mimo, że mamy tu do
czynienia z jednym słowem „koza”, to należy z zasadzie mówić o kilku osobnych
nazwach „koza”, albowiem właśnie odmienna treść jest tym, co odróżnia jedną nazwę
od drugiej.
Nazwą jest więc pewien napis czy zespół dźwięków brany w jakimś
jednym swym znaczeniu – brany z jakąś jedną treścią.
S U P O Z Y C J A N A Z W Y
Nazwy generalne mogą występować w trzech różnych rolach
znaczeniowych, czyli w trzech supozycjach.
1) supozycja prosta
Nazwa generalna może być używana w wypowiedzi jako znak dla
poszczególnego przedmiotu tego właśnie rodzaju, jako znak dla
określonego desygnatu tej nazwy.
Przykładowo – w takiej supozycji używamy słowa „zając” mówiąc: „Zając przebiegł
mi drogę”. Chodzi nam wówczas o poszczególny desygnat tej nazwy.
2) supozycja formalna
Wyraz może być nazwą dla całego gatunku przedmiotów,
jak np. w wypowiedzi: „Zając jest pospolity w Polsce”. O jakimś określonym zającu
nie można powiedzieć, że jest pospolity. Pospolity jest „gatunek zając”, co oznacza ni
mniej ni więcej, że gatunek zajęcy ma w Polsce wielu przedstawicieli i w związku z
tym łatwo się na takiego przedstawiciela natknąć.
Nazwa używana w tej supozycji staje się w każdym przypadku nazwą
abstrakcyjną.
Nie ma bowiem takiego fizycznego przedmiotu, o którym można by trafnie
powiedzieć: „To jest gatunek zając”. Gatunek zając to jedynie nasz twór myślowy,
powstały z uogólnienia myśli o cechach wspólnych wszystkim zającom.
„Zając” w supozycji prostej biega i je, „zając” w supozycji formalnej nie biega ani też
nie je, bo „gatunek zajęcy” jako całość nie ma nóg ani zębów. To poszczególne zające
mają zęby, ale każdy swoje (to właśnie mamy na myśli mówiąc ogólnie: ,,Zając ma
ostre zęby”).
3) supozycja materialna
Supozycją materialną nazywamy użycie jakiegoś wyrazu jako znaku dla
niego samego.
„Zając” w supozycji materialnej składa się z dwóch sylab, z pięciu liter i wielokrotnie
występuje w tej części wykładu. Używając słowa w tej supozycji, stawiamy je w
cudzysłowie. Cudzysłów zaznacza, że chodzi nam o samo słowo np. „zając”, a nie o
jakiegoś poszczególnego zająca czy gatunek „zając”.
Dla odmiany nazwy indywidualne mogą siłą rzeczy występować tylko
w supozycji
1) prostej (Jan jest mężczyzną) albo
2) materialnej („Jan” jest sylabą).
Dodajmy jeszcze, że nie można mieszać
•
cech nazwy
(np. że jest ona pięcioliterowa itp.)
•
cech desygnatów nazwy
(np. że desygnaty te są twarde, okrągłe, zielone, miedziane itp.)
Zakresem nazwy nazywamy klasę wszystkich desygnatów tej nazwy.
Milcząco zakłada się najczęściej, że chodzi o klasę przedmiotów, które
w danej chwili są desygnatami, a więc w określonym okresie.
Odnotujmy, że celowo mówi się raczej o „klasie”, a nie zaś o „zbiorze”
wszystkich desygnatów, bowiem zbiór jest tu rozumiany sensie
dystrybutywnym, a nie w sensie kolektywnym.
Przykładowo czym innym jest zbiór (klasa) z osobna rozpatrywanych książek z danej
biblioteki, a czym innym zbiór (agregat) książek nazywany jako całość biblioteką.
III.6 Zakres nazwy
Zakres nazwy indywidualnej z założenia obejmuje tylko jeden desygnat.
Zakres nazwy generalnej wyznaczony jest przez treść tej nazwy.
Jeśli do zespołu cech tworzących treść nazwy dołączymy dalsze cechy
(determinowanie
treści
początkowo
rozważanej
nazwy),
to
przechodzimy w ten sposób do innej nazwy, o bogatszej treści, a
równocześnie na ogół o węższym zakresie (
np. człowiek, lekarz, internista
).
Z kolei pomijając niektóre istotne cechy składające się na treść nazwy
(abstrahowanie), przechodzimy do innej nazwy, uboższej w treść, a
równocześnie na ogół mającej szerszy zakres (
np. notariusz, prawnik,
człowiek
).
Ze względu na to, ile desygnatów obejmuje zakres danej nazwy,
rozróżniamy nazwy ogólne, jednostkowe i puste.
1.
Nazwy ogólne to takie, które mają więcej niż jeden desygnat.
(np. szafa, koń, żołnierz, babka Adama Mickiewicza)
2.
Nazwy jednostkowe to takie, które mają tylko jeden desygnat.
(np. naturalny księżyc naszej planety, najdłuższa rzeka w Polsce,
matka Adama Mickiewicza, Adam Mickiewicz)
3.
Nazwy puste (bezprzedmiotowe), to takie, które wcale nie mają
desygnatów
(np. błękitny kwiat róży, stupiętrowy drapacz chmur w Kielcach,
syn bezdzietnej matki).
Nazwy puste niczego nie oznaczają, niemniej coś znaczą. Jeśli są nazwami
generalnymi, mają pewną treść, o ile są to dodatkowo nazwy konkretne, to każą
szukać osób czy rzeczy o określonych cechach; tyle tylko, że przedmiotów o
takich cechach nie ma, względnie nawet być nie może.
Czasem znając treść nazwy nie umiemy mimo to określić, czy dana
nazwa jest nazwą ogólną, jednostkową czy pustą.
Mówiąc przykładowo „ten, co stłukł tę szybę” możemy przecież nie wiedzieć, czy taki
był jeden, czy też kilku ludzi coś razem niosło i tym przedmiotem wybiło szybę, czy
też może nikt tej szyby nie stłukł, a pękła z powodu wypaczenia się ramy.
Pamiętajmy, że nazw jednostkowych nie można utożsamiać z nazwami
indywidualnymi.
„Najstarszy żyjący w dniu 4 października 2011r. człowiek” to nazwa jednostkowa, lecz
generalna. Nie wskazuje ona bowiem na określone indywiduum, lecz na jakąś osobę
posiadającą określoną cechę, przy czym taka osoba może być tylko jedna.
Nazwy przysługiwać mogą w danym języku nie tylko poszczególnym
przedmiotom, ale też agregatom pewnych przedmiotów. Są wiec takie
nazwy, jak „las” (agregat drzew), „biblioteka” (agregat książek), „stado”
(agregat zwierząt), „spółdzielnia” (agregat osób) itd.
Nazwy, których desygnatami są nie poszczególne rzeczy, lecz takie
przedmioty, które traktujemy jako agregaty złożone z poszczególnych
rzeczy, nazywamy nazwami zbiorowymi (kolektywnymi).
Wobec tego wyróżniamy nazwy zbiorowe i niezbiorowe.
III.7 Nazwy zbiorowe
Przykładowo desygnatem nazwy zbiorowej „Sejm Rzeczypospolitej” nie jest ktoś, kto
jest desygnatem nazwy ,,poseł na Sejm Rzeczypospolitej” – i odwrotnie.
Co innego poseł, a co innego Sejm, agregat posłów.
Fakt, czy jakaś nazwa jest nazwą zbiorową, czy nie, zależy w pewnej
mierze od sposobu spojrzenia na przedmioty oznaczone daną nazwą.
Dla prawnika „warsztat” jest nazwą jednostki niepodzielnej, dla technika natomiast jest
nazwą pewnego agregatu, zespołu różnych urządzeń i narzędzi, a więc nazwa
zbiorowa.
Przypomnijmy zatem według czego na jakie rodzaje możemy dzielić
nazwy:
•
według liczby wyrazów składowych – na proste i złożone
•
według charakteru tego, do czego się odnoszą
– na konkretne i abstrakcyjne
•
według sposobu wskazywania desygnatów
– na generalne i indywidualne
•
według liczby desygnatów – na ogólne, jednostkowe i puste
•
według struktury desygnatów – na zbiorowe i niezbiorowe
III.8 Podział nazw - podsumowanie
Jeśli znając należycie dany język, umiemy bez wątpliwości rozstrzygnąć
o każdym napotkanym przedmiocie, z którym odpowiednio
zapoznaliśmy się, czy jest on, czy nie jest desygnatem pewnej
określonej nazwy, to mówimy, że w danym języku nazwa ta ma ostry
zakres, skrótowo – że jest nazwą ostrą.
Jeżeli natomiast o pewnych napotkanych przedmiotach, mimo dobrego
zapoznania się z ich cechami, nie umiemy orzec, czy są, czy nie są
desygnatami danej nazwy, to nazwę taką określamy jako nazwę
nieostrą.
III.9 Ostrość zakresu nazwy
Rozważmy nazwę „kartka papieru”. Jeżeli mamy kawałek papieru o
rozmiarach 15
x
20
cm, to wiadomo, że jest to kartka papieru. Dla
odmiany, jeśli ma l
x
l
cm albo 80
x
120
cm, to nikt tego nie nazwie kartką.
Ale od jakich rozmiarów „zaczyna się” kartka? Na jakich rozmiarach
„kończy się” kartka? Tego nie wiemy, póki nie umówimy się jakoś co do
tego.
Aby uzmysłowić sobie istotę pojęć nazw ostrych i nieostrych dobrze jest
dokonać wizualizacji na wykresach, umieszczając na nich okręgi, które
obrazują granice zakresów nazw.
Weźmy dwie przykładowe nazwy – ostrą „sędzia” i nieostrą „próżniak”.
Przy czym nazwę „sędzia” rozumiemy w ścisłym znaczeniu tego słowa; póki ktoś ma
nominację sędziowską, jest sędzią; skoro go zwolnią z tej pracy albo umrze, to sędzią
być przestaje.
sędzia
nie-sędzia
próżniak
nie-próżniak
?
?
?
?
?
?
Nieostrość zakresu wiąże się z tym, iż niektóre nazwy nie mają
wyraźnej treści, czyli nawet ten, kto dobrze zna dany język nie umiałby
podać takiego zespołu cech, które pozwoliłyby w sposób stanowczy
odróżniać desygnaty danej nazwy od innych przedmiotów.
Zastanówmy się przykładowo, jaka jest treść nazwy „rzeka”. Możemy powiedzieć, że
to „szeroka struga wody bieżącej”. Szeroka, ale jak szeroka – począwszy od ilu
metrów, można strugę wodną traktować w danym miejscu jako rzekę?
Taką nieostrość możemy w razie potrzeby usunąć za pomocą
odpowiedniej definicji (
o definicjach będziemy jeszcze mówić
)
Nazwy stają się nazwami ostrymi dzięki temu, że są:
nazwami wyraźnymi – to znaczy, że umiemy podać zespół cech
wystarczających dla odróżnienia desygnatów danej nazwy od innych
przedmiotów,
lub też dzięki temu, że są:
nazwami intuicyjnymi – to znaczy, że na podstawie ogólnego wyglądu
danego przedmiotu, bez zastanawiania się nad treścią danej nazwy,
umiemy określić, czy jest on, czy nie jest desygnatem tej nazwy.
Jeden i ten sam przedmiot czy osoba może być równocześnie
desygnatem wielu różnych nazw.
Przykładowo to, na czym w tej chwili siedzę, jest zarazem desygnatem nazw „krzesło”,
„mebel”, „sprzęt”, „przedmiot o czterech nogach” i wielu innych.
Zdarza się zatem, że zakresy różnych nazw są klasami, które składają się
w całości czy w części z tych samych elementów, ale bywa też, że żaden
element jednej z tych klas nie jest elementem drugiej z nich.
Znajomość stosunków między zbiorami (klasami) tworzącymi zakresy
różnych nazw jest często konieczna do zrozumienia określonych
wypowiedzi.
III.10 Stosunki między zakresami nazw
Pomocniczo wprowadza się pojęcie klasy uniwersalnej oraz klasy
negatywnej w stosunku do jakiejś określonej klasy.
Klasa uniwersalna przedmiotów to klasa obejmująca wszelkie
przedmioty (w szerokim znaczeniu tego słowa) w świecie.
Jest to klasa odpowiadająca zakresowi nazw takich, jak „przedmiot”,
„coś lub ktoś”, „cokolwiek” – które to nazwy są tak ubogie w treść, że
oznaczają wszystko, co napotkamy.
Natomiast wszystkie desygnaty takiej nazwy (nazwy uniwersalnej)
łącznie wzięte określamy jako całość (agregat) nazwą zbiorową
„uniwersum”.
Nazwa, która posiada desygnaty, wydziela z klasy uniwersalnej klasę
przedmiotów oznaczonych przez samą siebie. Klasa ta jest podzbiorem
klasy uniwersalnej.
Pozostałą część klasy uniwersalnej, czyli dopełnienie wydzielonego
podzbioru do klasy uniwersalnej, nazywamy klasą negatywną w
stosunku do klasy uprzednio wydzielonej.
Zauważmy, że suma klasy desygnatów ustalonej nazwy oraz klasy
negatywnej w stosunku do tej pierwszej klasy tworzy łącznie klasę
uniwersalną.
Oczywiście możemy też w naturalny sposób używać terminu: nazwa
negatywna.
Jeśli przykładowo w obrębie klasy uniwersalnej wyróżniamy np. klasę przedmiotów
będących desygnatami nazwy „student”, to dopełniającą klasą negatywną jest klasa
wszelkich przedmiotów nie będących desygnatami nazwy „student”. Złożona jest ona z
przedmiotów najróżnorodniejszych rodzajów będących desygnatami nazwy: „coś/ktoś,
co/kto nie jest studentem”, czyli, skrótowo formułując, nazwy ,,nie-student”.
Ewidentne jest, że suma klas desygnatów nazwy „student” oraz desygnatów nazwy
„nie-student” tworzy klasę uniwersalną – wszystko, co jest studentem albo nie jest
studentem, to razem biorąc klasa uniwersalna.
Formułowanie nazw negatywnych („nie-pies”, „nie-człowiek”, „nie-
samochód”, ,,nie-stypendysta”) stwarza okazję do nieporozumień
związanych z tym, że nazwy te bywają rozumiane jako określające klasę
przedmiotów stanowiących dopełnienie określonej klasy nie do klasy
uniwersalnej, lecz do jakiejś węższej klasy.
Przykładowo nazwa „nie-człowiek” może być rozumiana jako: „zwierzę nie będące
człowiekiem”, a nie: „wszystko, cokolwiek nie jest człowiekiem”.
Podobnie nazwa „,nie-stypendysta” może być rozumiana jako „student, który nie jest
stypendystą”.
Dla zaznaczenia, że chodzi o przedmioty tworzące klasę dopełniającą
daną klasę do klasy uniwersalnej, a nie do jakiejś węższej klasy, przyjęło
się umieszczać po słowie „nie” kreseczkę.
Tak więc „nie-stypendysta” to tyle co: „wszystko, cokolwiek nie jest stypendystą”,
natomiast „niestypendysta” to tyle co: „uczeń, student, pracownik nauki itp. nie
pobierający stypendium”.
Czasem przedrostek „nie” (w sensie języka narodowego) w znaczący
sposób zmienia sens słowa:
„(czyjś) nieprzyjaciel” znaczy tyle co: „(czyjś) wróg”, a to ma inny sens niż ,,coś, co
nie jest (czyimś) przyjacielem”, czy nawet węziej: „człowiek, który nie jest (czyimś)
przyjacielem”.
Jeśli weźmiemy jakiekolwiek dwie nazwy, nazwę S i nazwę P (przy
czym ograniczymy się do nazw, które mają choć jeden desygnat, a
pominiemy nazwy puste) i będziemy chcieli opisać, jaki zachodzi
stosunek między ich zakresami, to trafimy na jedną z następujących
siedmiu możliwości.
1.
Stosunek zamienności zakresów.
Istnieją przedmioty, które są jednocześnie desygnatami nazwy S i nazwy P,
lecz nie ma takich desygnatów nazwy S, które nie byłyby desygnatami nazwy
P i nie ma takich desygnatów nazwy P, które nie są desygnatami S.
Np.: S = jedno z pięciu najludniejszych miast nad Wisłą,
P = miasto nad Wisłą posiadające uniwersytet
(
Kraków, Warszawa, Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk
).
III.11 Rodzaje stosunków między
zakresami nazw
2.
Stosunek podrzędności zakresów.
Mówimy o podrzędności zakresu nazwy S względem zakresu nazwy P, jeżeli
istnieją przedmioty, które są desygnatami i nazwy S, i nazwy P, nie ma takich
przedmiotów, które byłyby S nie będąc zarazem P, ale są takie, które są
desygnatami P, choć nie są S.
Np.: S = jabłoń, P = drzewo.
3.
Stosunek nadrzędności zakresów.
Mówimy o nadrzędności zakresu nazwy S względem zakresu nazwy P, jeżeli
istnieją przedmioty, które są desygnatami nazwy S i nazwy P, prócz tego są
przedmioty będące desygnatami nazwy S, które nie są desygnatami nazwy P,
lecz nie ma takich, które byłyby desygnatami P nie będąc desygnatami S.
Np.: S = lekarz, P = internista.
4.
Stosunek niezależności zakresów.
Mówimy o niezależności zakresów nazw S i P, jeżeli zakresy tych nazw
krzyżują się (czyli gdy istnieją wspólne desygnaty tych nazw i istnieją takie
desygnaty każdej z tych nazw, że nie są desygnatami pozostałej nazwy), a
ponadto niektóre obiekty nie są desygnatami żadnej z tych nazw.
Np.: S = wykładowca, P = sportowiec.
5.
Stosunek podprzeciwieństwa zakresów.
Mówimy o podprzeciwieństwie zakresów nazw S i P, jeżeli zakresy tych nazw
krzyżują się oraz dopełniają się do klasy uniwersalnej.
Np.: S = człowiek, P = nie-kobieta.
Niezależność i podprzeciwieństwo ujmuje się wspólnym określeniem
krzyżowania się zakresów nazw.
6.
Stosunek przeciwieństwa zakresów.
Mówimy o przeciwieństwie zakresu nazwy S względem zakresu nazwy P,
jeżeli żaden desygnat nazwy S nie jest desygnatem nazwy P oraz istnieją
desygnaty w klasie uniwersalnej, które nie są ani desygnatami nazwy S, ani
nazwy P.
Np.: S = wieloryb, P = filiżanka.
7.
Stosunek sprzeczności zakresów.
Mówimy o sprzeczności zakresu nazwy S względem zakresu nazwy P, jeżeli
żaden desygnat nazwy S nie jest desygnatem nazwy P, a każdy obiekt z klasy
uniwersalnej jest desygnatem jednej z tych nazw.
Np.: S = kot, P = nie-kot.
Przeciwieństwo i sprzeczność ujmuje się wspólnym określeniem
wykluczania się zakresów nazw.
Każdy z powyższych siedmiu stosunków między zakresami nazw
niepustych można przedstawić graficznie w ten sposób, że jako zakres
nazwy uniwersalnej pryzmujemy ustalony odcinek, a następnie zakresy
nazw S i P obrazujemy jako pewne odcinki, stanowiące podzbiory tego
większego odcinka.
Mamy zatem kolejno:
stosunek zamienności
stosunek podrzędności
stosunek nadrzędności
S
S
S
P
P
P
stosunek niezależności
stosunek podprzeciwieństwa
stosunek przeciwieństwa
stosunek sprzeczności
S
P
S
P
S
P
S
P
Przy ustalaniu stosunków między zakresami nazw niepustych (a do
takich ograniczyliśmy nasze rozważania) należy zwrócić uwagę na kilka
spraw, co do których mogą powstawać nieporozumienia.
Jeśli jakieś dwie nazwy są w danym języku dokładnie równoznaczne,
czyli są synonimami (np. „ziemniak” i „kartofel”), to oczywiście mają
dokładnie takie same zakresy, a więc zakresy te są zamienne.
Z tego jednak, że zakresy dwóch nazw są zamienne, nie można wnosić,
że są to nazwy równoznaczne.
Dziękuję za uwagę!