background image

KI 
 

Globalizacja a bezpieczeństwo państwa 
__________________________________________________ 

  
 

Materiał opublikowany w: Kształcenie obywatelskie w wojsku. Zeszyt 1.  

Ministerstwo Obrony Narodowej  

Departament Wychowania i Promocji Obronności 

Warszawa 2002   

 
 

1.  Wprowadzenie  

 
Globalizacja  jest  obecnie  postrzegana  jako  zjawisko  wywierające  przemoŜny  wpływ 

na róŜne sfery bytu człowieka i społeczeństwa. ZróŜnicowanie i miara owego wpływu sprzyja 
mnoŜeniu podejść badawczych. MoŜna przyjąć, Ŝe wspólną cechą, charakteryzującą zjawisko 
globalizacji,  jest  wzrost  współzaleŜności,  odnoszony  zarówno  do  sfery  politycznej  (w 
relacjach  pomiędzy  podmiotami  stosunków  międzynarodowych),  ekonomicznej  (w 
stosunkach gospodarczych, ekspansji nowych technologii) oraz społecznej (w zakresie zmian 
struktury społecznej, czy zmian w edukacji, kreowaniu nowych wzorców kultury).  

Podkreśla się, Ŝe globalizacja jest zjawiskiem obiektywnym i jako taki  nie poddaje się 

w  istocie  ludzi,  nawet  duŜych  grup  ludzi,  choć  jest  wytworem  społeczeństw.

1

  Podkreśla  się 

przy tym, Ŝe omawiany proces ma charakter w znacznym stopniu Ŝywiołowy, nieodwracalny, 
a  zatem  nie  jest  kwestią  wyboru.

2

  Obiektywnie  bowiem  ponad  granicami  państw  przenikają 

informacje i idee, przemieszczają się ludzie i kapitały, upowszechnia się nowa technologia.  

Globalizacja przynosi zatem znaczące zmiany dla sfery wymiany informacji, zmienia 

stosunki gospodarcze kreując nowe wirtualne rynki oraz szeroko informatyzując wytwarzanie 
dóbr  i  usługi  w  tradycyjnych  sektorach  gospodarki.  Powszechnie  mówi  się  o  rewolucji 
informacyjnej i jej społecznych konsekwencjach. O globalizacji moŜna zatem mówić w sensie 
ekonomicznym,  jako  o  procesie  generowanym  w  największym  stopniu  w  sferze  handlu, 
finansów  i  nowych  technologii,  ale  równieŜ  w  ujęciu  społecznym  i  politycznym.  W  tak 
zarysowanym szerokim kontekście, moŜna wykazać szereg istotnych zmiennych, które moŜna 
by  określić  mianem  presji  globalizacyjnej,  jakiej  obecnie  poddawane  jest  państwo, 
szczególnie zaś w aspekcie jego bezpieczeństwa. Krótki przegląd społecznych i politycznych 
konsekwencji  globalizacji  i  pozostających  w  relacji  z  nią  procesów,  odnoszonych  do 
bezpieczeństwa współczesnego państwa, jest treścią niniejszego artykułu. 

 
 
2.  Globalizacja jako czynnik zmian społecznych 

 
Proces  globalizacji  moŜna  postrzegać  w  aspekcie  społecznym,  jako  tworzenie 

warunków  sprzyjających  wymianie  informacji  pomiędzy  ludźmi,  kształtowaniu  systemu 
wiedzy,  komunikowaniu  się  ponad  granicami  wyznaczanymi  przez  państwa  narodowe. 
Tworzą się zatem obiektywne warunki integracji z tym, Ŝe bardziej są one widoczne w sferze 

                                                 

1

 B.Balcerowicz, Pokój i „Nie-pokój”, Na progu XXI wieku, Bellona, Warszawa 2002, s. 93. 

2

 TamŜe s. 94 

background image

 

2

technicznych  moŜliwości  wymiany  informacji,  niŜ  w  zakresie  porozumiewania  się  ludzi. 
Globalnym  moŜliwościom  komunikowania  się  nie  towarzyszy  globalne  porozumienie. 
Dominujące  linie  podziałów  politycznych  i  ideologicznych  zastępowane  są  przez  inne. 
Przywołując  tu  sferę  wartości,  wskazać  moŜna  na  istotną  rolę,  jaką  odgrywają  podziały 
narodowościowe,  etniczne  i  religijne.  Jednak  co  równie  istotne,  zjawiska  towarzyszące 
rewolucji informacyjnej, przynoszą nowe bariery ekonomiczne rozwoju.  

 

2.1. Zmiany form aktywności ekonomicznej ludzi  

 
Nowe  formy  gospodarowania,  oparte  na  nowych  technologiach  wywołują 

zróŜnicowane  skutki  społeczno-ekonomiczne.  Z  jednej  strony  generują  postęp  techniczny, 
unowocześniają produkcję i usługi, umoŜliwiają komunikację w skali globalnej, tworzą nowe 
gałęzie  gospodarki.  Z  drugiej  strony  rośnie  strefa  ubóstwa  -  w  skali  globu  utrzymuje  się 
generalny  podział  na  biedne  południe  i  bogatą  północ.  Utrzymujące  się  zróŜnicowanie 
regionalne  rozwoju,  potęgują  zjawiska  ekspansji  nowej  gospodarki  –  opartej  na  wiedzy  i 
informacji. Tam, gdzie docierają, zmieniają stosunki na rynkach pracy, jednych pozbawiając 
ź

ródeł dochodów, innym otwierając nowe moŜliwości pomnaŜania kapitałów. W niewielkim 

w  relacji  do  tradycyjnej  gospodarki  stopniu,  generowanie  zysków  i  ich  spoŜytkowanie  ma 
konotację  terytorialną  i  społeczną.  Tak,  Ŝe  stabilizacja  zatrudnienia  w  wielu  branŜach 
przemysłu i usług staje pod znakiem zapytania.  

Społeczności  lokalne  oraz  pojedynczych  ludzi  bezpośrednio  dotyka  utrata 

dotychczasowych  źródeł  dochodów.  Wprowadzanie  nowych  technologii  oraz  dąŜenie  do 
obniŜenia  kosztów  pracy  skutkuje  zmianami  na  lokalnych  rynkach  zatrudnienia. 
Poszukiwanie  nowych  rynków  zbytu  oraz  taniej  siły  roboczej  jawi  się  jako  główne  zadanie 
producentów  dóbr  materialnych,  przy  czym  dochodzi  do  przemieszczania  centrów 
wytwórczych  (fabryk)  i  zamykania  ich  tam,  gdzie  utrzymywanie  produkcji  jest  mniej 
opłacalne. Co więcej, liczba ludzi, potrzebnych do wyprodukowania coraz liczniejszych dóbr 
konsumpcyjnych,  systematycznie  maleje.  Przyjmując  za  dość  oczywistą  optykę  zmierzchu 
epoki  przemysłowej  trudno  znaleźć  perspektywę  dla  wzrostu  zatrudnienia.  Społeczne  skutki 
tych  procesów  wyra
Ŝają  się  upadkiem  gospodarczym  całych  regionów,  utratą  źródeł 
dochodów przez znaczne grupy ludzi, zmianami w strukturze społecznej. Równie
Ŝ w sektorze 
usług nast
ępują zmiany ograniczające liczbę miejsc pracy.

3

   

Poszukiwanie 

ź

ródeł 

dochodów 

oraz 

lepszych 

warunków 

Ŝ

ycia 

sprzyja 

przemieszczaniu  się  ludzi,  co  dotyczy  z  jednej  strony  tych  o  najwyŜszych  kwalifikacjach,  z 
drugiej  zaś,  pochodzących  z  regionów  dotkniętych  bezrobociem,  biedą,  głodem.  Ta  druga 
tendencja  obserwowana  jest  od  wielu  lat  i  nic  nie  wskazuje  na  to,  aby  obecnie  mogła  ulec 
zahamowaniu.  

Wielowymiarowość  zjawiska  migracji,  to  jak  się  podkreśla,  nie  tylko  wędrówki  w 

poszukiwaniu  lepszych  warunków  Ŝycia,  często  ucieczka  przed  represjami,  czy  teŜ  potrzeba 
realizacji niezaspokojonych aspiracji. Migracje to nie tylko konsekwencje „otwarcia granic” i 
przeobraŜeń  struktur  politycznych,  tak,  jak  stało  się  to  w  Europie  na  przełomie  lat 
osiemdziesiątych  i  dziewięćdziesiątych  naszego  wieku.  Migracje  to  takŜe  przejaw 
modernizacji społecznej. Swobodny przepływ personelu wielu międzynarodowych korporacji 
w  celu  znalezienia  atrakcyjnej  i  zgodnej  z  kwalifikacjami  pracy,  czy  teŜ  związana  z  nimi 
potrzeba  realizacji  wyspecjalizowanych  zainteresowań,  to  symptom,  a  często  i  warunek 

                                                 

3

 Hans-Peter Martin i Harald Schumann mówią o zapaści na rynku miejsc pracy jako zjawisku względnie stałym 

(utrzymującym się w długim okresie czasu) wskazując, na podstawie danych m.in. Banku Światowego, OECD 
oraz  innych  instytucji,  Ŝe  w  nadchodzących  latach  liczba  bezrobotnych  w  Unii  Europejskiej  podwoi  się,  w 
stosunku do ok. 15 milionów obywateli państw stowarzyszonych, pozostających bez pracy w 1996 roku. Szerzej 
patrz H.P.Martin, H. Schumann, Pułapka globalizacji, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 2000, s. 126 i następne. 

background image

 

3

rozwoju gospodarczego, transferu technologii, oznaka prosperity i zaawansowania gospodarki 
rynkowej.  

Migracje  to  takŜe  zjawisko  o  powaŜnych  konsekwencjach  kulturowych,  które 

stwarzają konieczność bezpośredniego zetknięcia, koegzystencji i współpracy osób lub grup o 
róŜniących  się,  czasami  odmiennych  stylach  Ŝycia,  wizjach  świata,  a  takŜe  najprostszych, 
codziennych  przyzwyczajeniach.

4

  MoŜna  zatem  stwierdzić,  Ŝe  społeczne  skutki  migracji 

wyraŜają  się  z  jednej  strony  we  wzroście  potencjału  gospodarczego  na  danym  obszarze 
(czynnik ludzki – w szczególno
ści o wysokich kwalifikacjach), z drugiej zaś napływem (często 
ilo
ściowo odczuwalnym) ludzi, którzy trudno, bądź w ogóle, nie zamierzają upodabniać się do 
nowego otoczenia.
 

 
 

  

2.2. Społeczeństwo informacyjne – nowe elity 

 

Zjawiska  globalizacji  i  towarzyszącej  im  rewolucji  informacyjnej  wywołują  skutki  w 

skali  świata,  ale  równieŜ  odnoszą  się  do  państw,  grup  społecznych  i  pojedynczych  ludzi. 
Koniec XX wieku przyniósł w skali globalnej upowszechnienie technik telekomunikacyjnych, 
informatycznych i mass–mediów. Epoka cywilizacji przemysłowej zaczęła ustępować miejsca 
cywilizacji  informacyjnej,  której  podstawowym  elementem  jest  globalne  społeczeństwo 
informacyjne
.  Jak  podkreśla  się  w  dokumentach  rządu  RP,  hasło  „społeczeństwa 
informacyjnego” utoŜsamiane jest często z samym tylko rozwojem teleinformatyki. W istocie 
jednak  posiada  ono  o  wiele  szersze  znaczenie,  gdyŜ  decydujący  w  rozwoju  społeczeństwa 
informacyjnego  jest  fakt,  Ŝe  “informacja  staje  się  podstawowym  zasobem  produkcyjnym 
(obok  surowców,  kapitału,  pracy),  a  wykorzystanie  przy  tym  technik  informatycznych  jest 
tylko kwestią narzędziową.

5

  

  

W  dokumentach  Rady  Europy  wskazuje  się,  Ŝe  pierwsze  kraje,  które  wkroczą  do 

społeczeństwa informacyjnego, uzyskają największe korzyści. One ustalą porządek rzeczy dla 
wszystkich,  którzy  pójd
ą  w  ich  ślady.  Dla  kontrastu,  kraje,  które  odkładają  decyzje  lub 
preferuj
ą  rozwiązania  częściowe,  mogą  doświadczyć  w  najbliŜszej  dekadzie  katastrofalnego 
spadku inwestycji i zmniejszenia liczby miejsc pracy
.

6

   

 Kształtowaniu  społeczeństwa  informacyjnego  towarzyszą  dwie  przeciwstawne 

tendencje. Pierwszą wyznacza świadomość wzajemnej zaleŜności państw, organizacji a nawet 
niewielkich  regionów,  
która  jest  konsekwencją  zwiększenia  zakresu  działania  organizacji 
międzynarodowych (w tym przemysłowych i handlowych). Tendencja ta wyraŜa się równieŜ 
wzrostem  zainteresowania  specyfiką  społeczności  lokalnych,  jak  teŜ  oŜywieniem  poczucia 
toŜsamości kulturowej grup i środowisk. Atomizacji więzi społecznych towarzyszy tendencja 
do  indywidualizacji,  której  źródła  to  rozluźnienie  więzi  społecznych,  zwiększenie  liczby  osób 
Ŝ

yjących  samodzielnie,  a  takŜe  powszechny  wzrost  wykształcenia,  wzrost  zatrudnienia  w 

sektorze publicznym i nauce.

7

   

W  tym  kontekście  nowego  znaczenia  nabiera  problem  poczucia  bezpieczeństwa, 

identyfikowania  zagroŜeń  i  obrony  przed  nimi.  WaŜne  wydaje  się  równieŜ  stwierdzenie,  Ŝe 
państwo  narodowe  z  jego  tradycyjnym  szkolnictwem  i  systemem  oświaty  dorosłych  nie  jest 
przygotowane na nowe wyzwania, których źródła tkwią w wielokulturowości społeczeństwa. 

                                                 

4

 TamŜe, s. 26-27. 

5

  Cele  i  kierunki  rozwoju  społeczeństwa  informacyjnego  w  Polsce,  Ministerstwo  Łączności,  Komitet  Badań  

Naukowych, Warszawa 28.11.2000. 

6

 Europe and the global information society; Recommendations to the European Council, Bruksela 26 maja 1994 

— tzw. Raport Bangemanna 

7

  Zob.  L. Korpowicz,  Osobowość  i  komunikacja  w  społeczeństwie  transformacji,  Instytut  Kultury,  Warszawa 

1996, s. 18-19. 

background image

 

4

Wagę  tych  wyzwań  wzmacnia  argument,  Ŝe  w  zdecydowanej  mierze  fale  migracyjne 
absorbowane  są  przez  demokracje  a  ich  źródłem  kraje  niedemokratyczne,  targane 
wewnętrznymi  konfliktami,  będące  stronami  wojen.  Interesujący  wydaje  się    zatem  problem 
rozwoju instytucji demokratycznych, kreowania przywództwa, wyłaniania organów władzy. 

Czynnik  migracji  jest  istotnym  ale  nie  jedynym,  który  zmienia  struktury  społeczne. 

Warto  tu  zwrócić  uwagę  na  dość  powszechnie  akcentowane  w  piśmiennictwie  społeczne 
skutki  powstania  nowej  klasy  społecznej,  będącej  sprawcami  i  beneficjentami  globalizacji. 
Jak  wskazuje  Józef  Kozielecki  z  duŜym  prawdopodobieństwem  moŜna  przewidywać,  Ŝ
rodz
ąca  się  obecnie  potęŜna  klasa  kognitariuszy

8

  będzie  znajdowała  się  w  nim  na  szczycie 

piramidy,  jak  dawniej  arystokracja,  burŜuazja  czy  awangarda  komunistyczna.  Rozwój  tej 
klasy  budzi  nowe  nadzieje  i  wywołuje  pewien  niepokój.  Jej  przedstawiciele  akceptuj
ą 
ograniczony  i  wypaczony  system  warto
ści,  czasem  relatywnych.  Dominują  w  nim  wartości 
pragmatyczne  i  osobiste,  skuteczno
ść  i  indywidualizm.  Jednocześnie  peryferyjne  znaczenie 
przypisuj
ą  wartościom  społecznym  i  duchowym,  wspólnemu  dobru,  odpowiedzialności  za 
społecze
ństwo, miłości czy głosowi sumienia.

9

  

PowyŜej  nakreślona  charakterystyka  nowej  klasy  społecznej  –  kognitariuszy  – 

pozwala  wnioskować  o  istotnie  rewolucyjnym  charakterze  zmian  zachodzących  obecnie  w 
strukturze  społecznej.  Rozwój,  utoŜsamiany  ze  wzrostem  społecznego  znaczenia  ludzi 
aktywnych  w  systemie  wiedzy,  wywołuje  pytania  o  znaczenie  potęgującego  się 
zróŜnicowania  społecznego  dla  zapewnienia  bezpieczeństwa.  W  tym  kontekście  warto 
zauwaŜyć,  Ŝe  problemy  zapewnienia  warunków  bezpiecznego  bytu  i  rozwoju  staną  się 
wyzwaniem dla nowych elit. Od nich zaleŜy bowiem kształt polityki bezpieczeństwa państwa 
oraz oblicze demokracji. 

 
2.3. Wyzwania dla establishmentu w sferze bezpieczeństwa 

 
Czy moŜna zakładać poszerzanie swobód i praw obywatelskich w warunkach wzrostu 

zachowań  przestępczych  juŜ  nie  tylko  w  sferze  dotkliwie  odczuwanej  przez  rządy  wysoce 
zorganizowanej  przestępczości  (o  ponad  narodowym  zasięgu).  Dotyczy  to  równieŜ  postaci 
„nisko zorganizowanej” pospolitej przemocy, której źródłem w wielkich (i ciągle rosnących) 
aglomeracjach  miejskich  jest  aktywność  ludzi  młodych,  nikomu  nie  przydatnych, 
pozostawionych na marginesie Ŝycia społecznego. Grupa, pozostająca na pozycji „outsidera”, 
będzie  rosła  wraz  ze  zmianami  na  rynkach  pracy,  które  z  jednej  strony  wymagają  coraz 
większej  dynamiki  w  zakresie  kreowania  własnego  wizerunku  i  podnoszenia  kwalifikacji  a 
więc  coraz  większych  nakładów.  Z  drugiej  strony  zaś,  dzięki  szybkiemu  przepływowi 
kapitałów,  wzrostowi  konkurencji  w  zakresie  pozyskiwania  siły  roboczej,  obniŜają  poziom 
moŜliwych  do  osiągnięcia  dochodów  z  pracy.  Większe  korzyści  wydają  się  być  udziałem 
tych, którzy poszukują nie tyle pracy co zysku, nie tyle stabilizacji i bezpieczeństwa w długim 
okresie,  co  maksymalizacji  dóbr  w  okresie  jak  najkrótszym.  George  Soros  charakteryzuje 
podobne stosunki mówiąc o społeczeństwie transakcyjnym, w którym jednostka aby osiągnąć 
sukces nie musi być moralnie nieskazitelna, a moŜe to być wręcz przeszkodą do osiągnięcia 
sukcesu materialnego.  
                                                 

8

 Tym terminem (od łac. cognitio, czyli poznanie) J. Kozielecki nazywa ludzi, którzy profesjonalnie zajmują się 

tworzeniem, organizowaniem, przechowywaniem i wykorzystywaniem informacji oraz wiedzy i - co szczególnie 
wa
Ŝne - nadawaniem jej znaczenia i wartości. Najwybitniejsi z nich są twórcami reform społecznych; dokonują 
odkry
ć  i  wynalazków,  wymyślają  wirtualne  światy  (...).  Niektórzy  autorzy  uŜywają  innych  terminów,  takich  jak 
pracownicy wiedzy (knowledge workers). Niezale
Ŝnie od przyjętego szyldu, stają się oni sercem współczesnego 
społecze
ństwa.  Są  wysoko  wykwalifikowanymi  profesjonalistami,  którzy  pracują  w  wielu  dziedzinach  Ŝycia,  a 
wi
ęc  w  administracji,  w  bankowości,  w  gospodarce,  w  edukacji,  w  mass  mediach.  Józef  Kozielecki, 
Kognitariusze po proletariuszach, Rzeczpospolita, 16.12.2000. 

9

 Tam

Ŝ

e  

background image

 

5

Pytania o to, dlaczego ludzkim postępowaniem miałoby kierować poczucie dobra i zła 

oraz  dlaczego  dąŜenie  do  sukcesu  nie  miałoby  opierać  się  wyłącznie  o  kryterium 
skuteczności,  mogą,  w  ujęciu  George’a Sorosa,  mieć  szokujący  wydźwięk  dla  osób,  które 
zostały  wychowane  na  obywateli  o  nieskazitelnej  moralno
ści.  W  opinii  cytowanego  autora, 
taka konstatacja oznacza, Ŝe  ludzie ci nie zdają sobie sprawy z tego, Ŝe poczucie moralności 
jest dobrem nabytym, wpajanym im przez społecze
ństwo – rodziców, szkołę, prawo, tradycję – 
Ŝe jest ono niezbędne dla podtrzymania tegoŜ społeczeństwa.

10

  

Benjamin R. Barber  charakteryzując  obecny  etap  społecznego  rozwoju  konstatuje,  Ŝe 

w  chaosie  konfrontacji  między  globalnym  handlem  a  prowincjonalną  lojalnością  etniczną 
gin
ą  cnoty  demokratyczne.  Na  niebezpieczeństwo  naraŜone  są  mechanizmy,  za  których 
pomoc
ą  demokracja  umoŜliwiła  ludom  przekształcenie  się  w  narody  i  sprawowanie 
suwerennej władzy w imi
ę wolności i wspólnego dobra.

11

  

Kryzys  demokratycznych  mechanizmów  rządzenia  wydaje  się  zatem  powszechnie 

dostrzegany.  Równie  często  podkreśla  się  przy  tym  niezbędność  utrzymania  wartości,  które 
ukształtowały  system,  państwo  narodowe.  Nie  poszukiwanie  substytutów  państwa 
narodowego,  ale  raczej  doskonalenie  mechanizmów  rządzenia,  zapewniającego  wzrost 
społecznego  poczucia  bezpieczeństwa  w  jego  wszelkich  wymiarach  wydaje  się  wyzwaniem 
współcześnie najwaŜniejszym. 

Przy tych uwagach ogólniejszych, zaakcentować naleŜy wyzwania polskie. Obejmują 

one w naszych warunkach problem zagospodarowania zasobów ludzkich zwłaszcza młodego 
pokolenia  –  wchodzących  na  rynek  pracy  roczników  wyŜu  demograficznego

12

  –  z 

ograniczonymi  moŜliwościami  kreowania  polityki  zatrudnienia  (juŜ  widocznym  w  polskich 
warunkach jednym ze skutków procesów globalizacji). Mimo, Ŝe w Polsce problemy napływu 
ludzi  z  kręgów  kulturowo  odrębnych,  jeszcze  w  skali  społecznie  odczuwanej  nie  występują, 
to  nieodległa  perspektywa  integracji  z  Unią  Europejską  i  wprowadzenie  zasady  swobody 
przemieszczania  się  (i  zatrudnienia)  będą  istotnym  wyzwaniem.  MoŜna  prognozować,  Ŝe 
wzrośnie  napływ  ludzi  z  poza  Wspólnoty,  ale  równieŜ  nie  moŜna  wykluczyć  ruchu 
migracyjnego wewnątrz niej. RównieŜ w tym kontekście obraz instytucji demokratycznych  i 
pozycji  obywatela  w  państwie  musi  ulec  zmianie.  Są  to  problemy  rozwoju  systemu 
politycznego i jego społecznego wymiaru. 

Prowadzone  w  tym  zakresie  badania  na  gruncie  amerykańskim  starały  się 

odpowiedzieć na pytanie, jaki wpływ na mechanizmy rządzenia w społecznościach lokalnych, 
regionalnych  oraz  wielkich  (państwa  narodowe)  wywierają  zjawiska  rewolucji  w  technikach 
informacyjnych. W USA od końca lat 70. prezentowano wizje przyszłego społeczeństwa oraz 
sprawowania władzy nad nim. Kazimierz Krzysztofek wskazuje tu takich autorów jak Dator 
(1979)  czy  Becker  oraz    Scarce  (1983).  Na  podstawie  ich  analiz  przedstawia  szereg 
scenariuszy. 

• 

Społeczeństwo  wyczerpującej  się  demokracji  –  zakłada  się  ewolucję  w  kierunku 
społeczeństwa nierządzalnego

• 

Społeczeństwo zdyscyplinowane – charakteryzujące się silnym, scentralizowanym rządem, 
który  wykorzystuje  rosnące  moŜliwości  kontroli  obywateli,  co  łączy  się  równieŜ  z 

                                                 

10

 G. Soros, Kryzys światowego kapitalizmu, cyt. wyd. s. 119. 

11

 B.R. Barber, DŜihad kontra mc świat, Muza, Warszawa 2000, s. 11. 

12

  Problem  ten  wiąŜe  się  ze  społecznym  pojmowaniem  bezpieczeństwa  oraz  postawami  wobec  problemu 

bezpieczeństwa,  obronności  i  państwa,  jakie  prezentują  ludzie  wchodzący  w  dorosłe  Ŝycie.  MoŜna  tu  wskazać 
prognozy,  które  przywołałem  w  rozdziale  II,  zgodnie  z  którymi    w  nadchodzących  latach  społecznym 
problemem  polskiej  gospodarki  będzie  zagospodarowanie  700-tysięcznej  armii  młodych  pracobiorców.  W 
opiniach  niektórych  przedstawicieli  środowiska  akademickiego,  rozwiązanie  tego  problemu  w  warunkach 
polskich  jest  niemoŜliwe  i  naleŜy  w  związku  z  tym  postulować  czasową  emigrację  znaczącej  grupy  młodych 
ludzi.   

background image

 

6

zawieszeniem  lub  ograniczeniem  szeregu,  dziś  nie  dających  się  podwaŜyć  w  naszym 
kręgu kulturowym, praw obywatelskich. 

• 

Społeczeństwo 

demokratycznej 

kontynuacji 

 

wizja 

zakładająca 

kontynuację 

dotychczasowych 

trendów 

rozwojowych 

demokracji 

przedstawicielskiej, 

która 

wzmocniona zostanie nowymi moŜliwościami komunikacji społecznej. 

• 

Społeczeństwo  transformacyjne  z  technologią  w  jego  centrum  –  wizja  społeczeństwa 
odmasowionego, 

zindywidualizowanego, 

poddanego 

nieustannym 

zmianom 

wymuszanym  rozwojem  technologii  i  traktowanym  jako  poŜądane.  Zakłada  się  tu 
„przyrost wolności” indywidualnych i znaczną tolerancją dla zachowań dewiacyjnych, jak 
równieŜ rosnący udział obywateli w polityce.

13

   

  

Odnosząc  się  do  wskazanych  wyŜej  potencjalnych  trendów  rozwojowych,  moŜna 

wskazać, Ŝe obecnie trudno wskazać zjawiska, które określałyby ten dominujący. Obserwuje 
się  zarówno  czynniki  świadczące  o  wzroście  społecznych  nastrojów  opisywanych  w 
kategoriach  zniechęcenia  (apatii),  czego  wyrazem  jest  brak  zainteresowania  Ŝyciem 
społeczno-politycznym,  a  konsekwencji  wywieraniem  wpływu  na  proces  kreowania  władzy 
publicznej.  Te  zjawiska  mogłyby  być  odczytywane  jako  wyczerpywanie  się  demokracji 
(przynajmniej  w  obecnym  jej  wydaniu).  Wielu  obserwatorów  sceny  politycznej  oraz  jej 
aktywnych  uczestników,  rekomenduje  wzmocnienie  pozycji  rządu  centralnego,  jako 
panaceum na społeczną nieufność i uskutecznienie polityki, wzmacniając przy tym znaczenie 
zapewnienia  porządku  (przeciwdziałania  przestępczości,  wzmocnienia  struktur  państwa) 
nawet  za  cenę  ograniczenia  praw  obywateli.  Widoczne  jest  tu  zatem  dąŜenie  do 
„zdyscyplinowania”  społeczeństwa.  Dostrzega  się  równieŜ  przejawy  kontynuacji  trendów 
właściwych  demokracji  przedstawicielskiej,  by  wskazać  choćby  na  rozbudowę  instytucji 
rzeczników  rozmaitych  praw,  róŜnych  grup  społecznych.  Ostatnia  wizja  rozwoju 
społecznego,  wykreowana  jako  reakcja  na  wpływ  rewolucji  naukowo-technicznej,  staje  się 
obecnie bodaj najczęściej przedmiotem analiz i badań. 

Kazimierz Krzysztofek  wskazuje,  Ŝe  konsekwencje  rewolucji  informacyjnej  dla 

polityki tkwią zarówno w zmianie funkcji mediów (przestają być forum wymiany poglądów, 
są  komercjalizowane).  Polityka  medialna  powoduje  transformację  kampanii  i  organizacji 
politycznych.  RóŜnicują  się  bowiem  intensywnie  interesy  społeczne  (wobec  promocji 
indywidualnej  wolności)  w  taki  sposób,  Ŝe  tradycyjne  instytucje  polityczne  nie  są  w  stanie 
reprezentować  wielkich  grup  społecznych.  Prowadzi  to  za  kolei  do  stanu,  w  którym 
rozproszenie idei, pogl
ądów i interesów uczyni niemoŜliwym konstruowanie wielkich platform 
politycznych dla wielomilionowych elektoratów.

14

 Cytowany autor dostrzega tu nie tyle szansę 

na zaistnienie demokracji bezpośredniej, lecz zagroŜenie programowaniem elektoratów. Jeśli 
bowiem media (komunikacja medialna) opanowana zostanie przez niewielką grupę potęŜnych 
organizacji  (wskazuje  tu,  Ŝe  10  korporacji  multimedialnych,  w  tym  7  amerykańskich  osiąga 
obrót  ponad  7  mld  USD  kaŜda),  to  rodzi  mechanizm  sterowania  informacją,  a  wobec  jej 
zalewu, kreuje percepcję świata, która pozwoli na przejmowanie władzy politycznej. 

 
2.4. Społeczne aspekty obronności i bezpieczeństwa  

 
W  zarysowanym  powyŜej  szerokim  kontekście  społecznych  przemian  na  znaczeniu 

zyskują  problemy  związane  z  kształtowaniem  sfery  bezpieczeństwa  i  obronności  państwa. 
Jednym  z  takich  problemów  jest  zagadnienie  toŜsamości  obronnej  i  jej  miejsca  w  procesie 
edukacji  dla  bezpieczeństwa.  Innymi  słowy,  istotnym  problemem  współczesnej  edukacji  dla 

                                                 

13

  Polityka  i  demokracja  w  społeczeństwie  informacyjnym.  Wizje  „cyberdemokracji”,  Kazimierz  Krzysztofek, 

(w:) W drodze do społeczeństwa informacyjnego, red. J. Lubacz, Warszawa 1999, s. 79-80. 

14

 TamŜe, s. 86 

background image

 

7

bezpieczeństwa jest kształtowanie toŜsamości obronnej w warunkach, gdy więzi obywateli z 
własnym państwem wykazują raczej tendencję do osłabienia, nie zaś wzmocnienia.  
 

W  warunkach  polskich  moŜna  ów  problem  widzieć  w  następujący  sposób: 

współczesne  państwo  przechodzi  okres  transformacji  systemowej,  modernizacji,  poddawane 
jest  globalnym  wpływom  gospodarki  i  polityki  światowej.  Tworzą  one  sytuację,  w  której 
narodowe centra decyzyjne (rząd i jego agendy) wykazują ograniczone moŜliwości kreowania 
polityki, szczególnie w sferze społecznej, co wyraŜa się ograniczeniem moŜliwości spełniania 
społecznych  postulatów  socjalnych  i  ekonomicznych  –  dotyka  nas  rosnące  bezrobocie, 
dramatycznie rosną szeregi młodzieŜy pozbawionej perspektyw rozwoju zawodowego. 

Kryzysowi  na  rynku  pracy  towarzyszy  niewydolność  państwa  w  zapewnieniu 

realizacji  niektórych  konstytucyjnych  praw  ekonomicznych  czy  socjalnych  –  w  zakresie 
ochrony  zdrowia,  powszechnego  i  równego  dostępu  do  wykształcenia,  warunków  pracy  czy 
publicznego  bezpieczeństwa.  Jest  to  tym  bardziej  dotkliwe,  Ŝe  obowiązkowe  obciąŜenia 
podatkowe oraz z tytułu ubezpieczenia społecznego nie ulegają w długim okresie znaczącym 
ograniczeniom.  Wymienione  czynniki  oraz  spadek  społecznego  zaufania  do  establishmentu 
politycznego,  osłabiają  naturalną  więź  z  państwem,  jako  wspólnym  dobrem  wszystkich 
obywateli.  Jest  to  obecnie  istotna  przesłanka  szeroko  rozumianej  polityki  bezpieczeństwa 
państwa.  
 

W  tak  zarysowanych  warunkach,  racją  bytu  i  rozwoju  państwa  jest  wzmacnianie 

poczucia  narodowej  wspólnoty,  akcentowanie  obecności  tendencji  prorozwojowych, 
wskazywanie szans i działanie na rzecz ich wykorzystania.  

Jak  pisze  Jan  Szczepański,  o  narodzie  moŜna  mówić  w  dwóch  zasadniczych 

znaczeniach.  W  pierwszym,  który  spotykany    jest  w  krajach  Europy  Zachodniej,  naród 
postrzegany  jest  przede  wszystkim  jako  zbiór  obywateli  danego  państwa.  W  tym  ujęciu 
właśnie  państwo  jest  najwaŜniejsze,  ono  bowiem  gwarantuje  i  zabezpiecza  dalszy  rozwój 
narodu.  W  krajach  Europy  Środkowo-Wschodniej  naród  definiuje  się  nie  przez  pryzmat 
państwa,  lecz  traktuje  się  go  jako  społeczność  ukształtowaną  na  mocy  wspólnej  historii, 
kultury  czy  języka.

15

  To  podejście  w  sposób  niejako  naturalny  określa  obszar  integracji, 

artykulacji wspólnego,  grupowego   interesu, kształtowania społecznych postaw.  ToŜsamość 
narodową  moŜna  zatem  rozumieć  –  za  Antoniną  Kłoskowską  –  przede  wszystkim  jako 
ś

wiadomą  postawę  członków  grupy  kulturowej,  która  sprowadza  się  z  jednej  strony  do 

poczucia odrębności względem obcych, z drugiej zaś do odczuwania bliskości wobec własnej 
grupy.

16

 Obecnie jednak w procesie edukacyjnym, obok akcentowania czynnika narodowego, 

konieczne  wydaje  się  wzmacnianie  znaczenia  czynnika  obywatelskiego  –  więzi  z  państwem 
demokratycznym, jako gwarantem poszanowania praw i swobód, ale równieŜ obowiązków na 
rzecz obrony i ochrony tychŜe praw i swobód.  

Obserwowany  obecnie  gwałtowny  skok  cywilizacyjny,  potęgujące  się  moŜliwości 

komunikowania  (wymiany  informacji)  oraz  przemieszczania  się,  niewątpliwie  skutkują  
zacieraniem  róŜnic  występujących  pomiędzy  poszczególnymi  kręgami  kulturowymi  czy 
narodowymi.    Aktualnie  więc,  na  narodową  przynaleŜność  oddziałuje  tendencja  zacierania 
poczucia  odrębności  i  świadomości  narodowej,  którą  w  pewnym  uproszczeniu  moŜna 
utoŜsamiać  z  kosmopolityzmem,  ale  równieŜ  tendencja  zróŜnicowania  regionalnego  i 
etnicznego,  akcentująca  odrębności.  Warto  przy  tym  podkreślić,  Ŝe  moŜliwościom 
porozumiewania  się  w  skali  globalnej  nie  towarzyszy  globalne  porozumienie,  co  równieŜ 
moŜna postrzegać jako zmienną charakteryzującą sytuację w zakresie bezpieczeństwa. 

Odnosząc  się  do  problemów  kształtowania  świadomości  narodowej  i  obronnej,  Jerzy 

Kunikowski  podkreśla,  Ŝe  pojęcia  narodu  i  świadomości  narodowej  są  pojęciami  ściśle 

                                                 

15

 J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1967, s. 209.   

16

 A. Kłoskowska, ToŜsamość i identyfikacja narodowa w perspektywie historycznej i psychologicznej, Kultura i 

Społeczeństwo, 1992, nr 1 s. 134. 

background image

 

8

zespolonymi  i  uzupełniającymi  się.  Naród  bowiem  –  jako  określony  stan  rzeczywistości 
społecznej  oraz  jako  poj
ęcie  –  jest  dziś  na  ogół  znany  i  odczuwany  wraz  z  całą  nadbudową 
ideologiczn
ą,  przenikającą  do  świadomości  społecznej.  W  miarę  rozwoju,  dorastania 
młodzie
Ŝy,  wymaga  mimo  to  ugruntowania  świadomości  narodowej,  która  będzie  jednym  ze 
szczególnych rodzajów 
świadomości społecznej oraz jednym z wyjątkowo waŜnych czynników 
integracji  społecznej,  skoro  wi
ęc  integracji,  to  równieŜ  szczególnym  elementem  jednoczenia 
społecze
ństwa, wokół zadań patriotycznych słuŜących rozwojowi i obronie ojczyzny.

17

 Wydaje 

się  zatem,  Ŝe  współczesna  edukacja  dla  bezpieczeństwa  powinna  sprzyjać  kształtowaniu 
narodowej więzi oraz aspiracji do zajęcia właściwego miejsca we wspólnej Europie.  

Jak  wskazuje  Mirosław  Kaliński,  młodzi  Polacy  w  XXI  wieku  muszą  umieć  w 

odpowiedzialny sposób wykorzystać wolność osobistą, rodzinną i polityczną. Tę szansę trzeba 
wspólnie  zagospodarowa
ć  takŜe  poprzez  oddziaływania  szkoły  w  kierunku  wybijania  się 
młodego  człowieka  na  duchow
ą  i  intelektualną  niezaleŜność.  śebyśmy  mogli  być  w  pełni 
Polakami w Europie, a nie tylko dla Europy.

18

   

Jerzy  Kunikowski  stawia  diagnozę,  Ŝe  edukacja  realizowana  w  systemie  oświaty  nie 

przygotowuje  wprost  społeczeństwa  i  młodzieŜy  do  skutecznych  działań  i  zachowań  w  sferze 
obronno
ści.

19

 Z kolei Jarosław Kardas pisze: bezpieczeństwo kraju, obronność i świadomość 

obronna  są  (...)  prezentowane  jako  wartości  wprost  odnoszące  się  do  patriotyzmu  i 
pierwsze
ństwa ojczyzny. Tymczasem, nawet pobieŜna obserwacja współczesności wskazuje, Ŝ
szczególnie młode pokolenie, maj
ące w realnym i nierealnym zasięgu, duŜy sukces finansowy, 
prze
Ŝywa wiele rozterek i sytuacji kryzysowych, które wymagają konstruktywnego posłuŜenia 
si
ę  określonymi  wartościami,  na  ogół  odległymi  od  istoty  edukacji  obronnej.

20

  Pomimo,  Ŝe 

cytowany autor dalej formułuje tezę, Ŝe powyŜsza uwaga nie oznacza bynajmniej, Ŝe głoszenie 
warto
ści  uwznioślających  problematykę  obronności,  jest  dzisiaj  spychane  na  obrzeŜ
społeczno-obywatelskiej    
świadomości  (...)

21

,  to  analiza  cytowanego  tekstu  pozwala 

stwierdzić, Ŝe owo głoszenie wartości edukacji obronnej jest w istocie marginalizowane. 

Wartości  przywoływane  przez  cytowanego  autora,  podlegają  zmianom,  których 

podłoŜem  wydaje  się  być  zmiana  społecznego  pojmowania  państwa,  oraz  najwaŜniejszych 
kategorii  określających  toŜsamość  obronną  -  suwerenności  (juŜ  wywalczonej),  demokracji 
(juŜ  doświadczonej),  swobód  obywatelskich  (juŜ  zaznanych),  wolnego  rynku  i  konkurencji 
(juŜ  wymuszającej  określone  zachowania  na  rynku).  Społeczny  obraz  państwa  pod  wieloma 
względami  niewydolnego,  które  w  nikłym  stopniu  odpowiada  na  wyzwania  współczesności, 
którego elity w niewielkim stopniu reagują na oczekiwania społeczne, obywatel zaś, w coraz 
mniejszym  stopniu  ma  realny  wpływ  na  władzę,  wydaje  się  przewaŜać  nad  świadomością 
państwa jako wspólnego dobra wszystkich obywateli.   

Kluczem  do  budowania  toŜsamości  obronnej  wydaje  się  zatem  akcentowanie  cnót 

obywatelskich,  utoŜsamianych  z  demokracją  jako  najlepszą  gwarancją  realizacji  interesów 
grupowych  i  indywidualnych.  Jak  zauwaŜa  Ryszard  Stępień,  treść  pojęcia  „obywatel”  i 
„obywatelstwo” w ró
Ŝnych epokach i kręgach kulturowych zmieniała się. Wiadomo jednak, Ŝ
w  strukturze  obywatelsko
ści  mieści  gotowość  do  obrony  Ojczyzny  i  posiadanie  niezbędnych 
umiej
ętności przeciwdziałania zagroŜeniom. Aktualna więc jest dyskusja, której przedmiotem 
jest  okre
ślony  kształt  wychowania  obronnego  i  edukacji  dla  bezpieczeństwa.

22

  Nie 

kwestionując  tego  punktu  widzenia,  warto  wskazać  na  zasadniczą  trudność  programowania 

                                                 

17

 J. Kunikowski, Wiedza obronna, MON DS-W, Warszawa 2000, s. 80. 

18

 M. Kaliński, Przysposobienie wojskowe młodzieŜy szkolnej, MON Departament Społeczno-Wychowawczy, 

Warszawa 2000, s.12. 

19

 J. Kunikowski, Wiedza obronna, cyt. wyd. s. 32. 

20

 J. Kardas, Edukacja obronna w Polsce, MON Departament Społeczno-Wychowawczy, Warszawa 1999, s. 70 

21

 tamŜe. 

22

 R. Stępień, Edukacja szkolna a bezpieczeństwo państwa, Edukacja dla Bezpieczeństwa nr 1 wrzesień 2000. 

background image

 

9

procesu  edukacji  obronnej  w  warunkach  demokracji,  która  polega  na  określeniu,  jakie  to 
umiejętności  powinien  posiąść  świadomy  obywatel  dla  przeciwdziałania  zagroŜeniom.  Nie 
wydaje się bowiem zabiegiem prostym określenie listy zagroŜeń, których świadomość byłaby  
z jednej strony powszechna i odczuwana, z drugiej zaś dająca się relatywnie szybko przełoŜyć 
na  program  działania,  którego  składową  byłoby  określenie  niezbędnych  umiejętności 
obywatelskich. 

Współcześnie  lista  społecznie  rejestrowanych  zagroŜeń  charakteryzuje  się 

złoŜonością,  czemu  nie  towarzyszą  moŜliwości  państwa  przeciwdziałania  im.  Ponadto,  sfera 
swobód  i  praw  obywatelskich,  będących  jądrem  demokracji,  obejmuje  szeroko  rozumianą 
wolność, równieŜ w zakresie hierarchizacji zagroŜeń (w tym równieŜ artykułowania własnych 
poglądów w tej sferze –  takŜe w formie sprzeciwu wobec upowszechnianych przez państwo 
treści,  protestu  a  w  formie  skrajnej  –  wyłączam  tu  przemoc  i  działania  przestępcze  – 
obywatelskiego  nieposłuszeństwa).  KaŜdy  obywatel  w  demokracji  ma  zatem  prawo  do 
własnego  osądu  spraw  związanych  z  bezpieczeństwem  i  co  więcej,  wpływania  na 
rzeczywistość  go  otaczającą  zgodnie  z  tym  osądem.  Bezpieczeństwo  z  tej  perspektywy  jest 
raczej sprawą prywatną, widzianą poprzez osobiste doświadczenia członków społeczności.  

Maria  Janion  formułuje  tezę  o  zmierzchu  paradygmatu  romantyczno-symbolicznego, 

który  wskazywał,  Ŝe  państwo  jest  wspólnym  dobrem,  wymagającym  ofiar  i  poświęcenia.

23

 

BliŜsze  odczuciom  młodego  pokolenia  wydaje  się  być  podejście  pozytywistyczne 
utoŜsamiane  z  pracą  i  wysiłkiem,  uzgodnieniem  własnych  Ŝyciowych  celów  z  dobrem 
ogólnym.

24

  Opisane  zjawisko  będzie  miało  w  nieodległej  perspektywie  duŜe  znaczenie  dla 

kształtowania  postaw  obywatelskich  i  instytucji  demokratycznych,  zwaŜywszy,  Ŝe 
postrzeganie demokracji w kategoriach dobra wspólnego jest jednym z fundamentów ustroju 
społeczno-politycznego.  Aby  jednak  poczucie  dobra  wspólnego  było  obecne  w  Ŝyciu 
społecznym, aktywne jednostki muszą prezentować postawy wobec państwa odpowiedzialne i 
obywatelskie.  Jak  pisze  Peter  Drucker,  bez  poczucia  obywatelstwa  system  jest  pusty.  MoŜ
pojawi
ć się nacjonalizm. Prawdopodobnie bez poczucia obywatelstwa nacjonalizm przerodzi 
si
ę  w  szowinizm.  Bez  obywatelstwa  nie  moŜe  istnieć  odpowiedzialne  zaangaŜowanie,  które 
tworzy  obywatela  i  które  w  ko
ńcowym  rozrachunku  utrzymuje  razem  system  polityczny.

25

 

Warunkiem  niezbędnym  do  kreacji  postaw  obywatelskich  jest  zatem  aktywność. 
Marcin Czerwiński  wskazuje  jako  okoliczność  potrzebną  do  stabilizowania  demokracji  (...) 
minimum  wiedzy  o  stylu  jej  działania.  Przeci
ętny  obywatel  powinien  wiedzieć,  co  jemu 
samemu  bezpo
średnio  ustrój  ofiarowuje.  Co  mu  proponuje  samorząd,  do  czego  słuŜą 
instytucje  odwoławcze,  jak  s
ąd  administracyjny  czy  trybunał  konstytucyjny.  Potrzebne  jest 
tak
Ŝe przyzwyczajenie do całej demokratycznej mitręgi(...).

26

 

Ze  świadomości  obywatelskiej  oraz  odpowiedzialności  powinna  wypływać  sfera 

obywatelskich  obowiązków,  które  powinny  wyraŜać  się  brakiem  zgody  na  zachowania  i 
działania w otoczeniu, które obiektywnie godzą w dobro wspólnot a w rezultacie państwa. To 
nie tylko brak zgody na działania przestępcze, to równieŜ brak akceptacji dla powszechnych 
w  demokracjach  zachowań  korupcyjnych,  kumoterstwa,  braku  odpowiedzialności  osób 
publicznych  (pracujących  za  społeczne  pieniądze).  To  brak  zgody  na  relatywizm  w  Ŝyciu 
publicznym,  dominację  biurokracji  i  właściwych  jej  zachowań,  które  osłabiają  aktywność 
obywatelską  i  budzą  poczucie  bezskuteczności  oddolnych  inicjatyw  (jak  by  powiedziała 

                                                 

23

 M. Janion,  Czy będziesz wiedział co przeŜyłeś, Warszawa 1996, s. 12 i następne.  

24

  Wyniki  badań  w  tym  zakresie  opracowała  m.in.  B. Gramlewicz,  Patriotyzm  młodzieŜy  szkolnej  w  okresie 

przemian  demokratycznych  w  Polsce,  (w:)  Społeczeństwo  polskie  w  procesie  demokratycznych  przeobraŜeń, 
J. Sztumski (red.), Uniwersytet Śląski, Katowice 1993 

25

 P. Drucker, Społeczenstwo pokapitalistyczne, cyt. wyd. s. 141. 

26

 M. Czerwiński, Pytając o cywilizację, Warszawa 1999, s. 87-88 

background image

 

10

Hannah  Arendt  „rządy  Nikogo”)

27

.  To  umacnianie  instytucji  demokratycznych,  w  tym 

samoorganizującego się społeczeństwa – organizacji pozarządowych, mediów publicznych.   

Są szanse, których wykorzystanie uzaleŜnione jest w duŜej mierze od uświadomienia 

w  procesie  edukacji  dla  bezpieczeństwa  zaleŜności  pomiędzy  wzmocnieniem  państwa  a 
respektowaniem  gwarancji  obywatelskich  praw  i  swobód  oraz  zaleŜności  pomiędzy 
sprawnym  a  bezpiecznym  państwem.  Działanie  podporządkowane  tak  sformułowanym 
celom,  obliczone  na  poprawę  społecznego  poczucia  bezpieczeństwa,  moŜe  przynosić 
poŜądane  skutki  w  sferze  kształtowania  postaw  pro  obronnych,  patriotycznych, 
obywatelskich, które są jądrem toŜsamości obronnej. 

Trzeba  przyznać,  Ŝe  nawet,  jeśli  nie  absorbujemy  w  pełni  poglądów  o  zuŜyciu 

wartości obywatelskich, trudno nie odnieść wraŜenia, Ŝe podobne problemy stają się udziałem 
kreatorów edukacji obronnej i edukacji dla bezpieczeństwa w Polsce.  

 
2.5. Wyzwania edukacyjne 
 

Mówiąc  o  wyzwaniach  edukacyjnych,  stojących  przed  państwem  narodowym, 

poddawanym  obecnie  presji  zjawisk  i  procesów  towarzyszących  globalizacji  (i 
antyglobalizacji),  moŜna  przywołać  stwierdzenie  Jana  Szczepańskiego,  który  wskazując  na 
doniosłość przemian dla  sfery oświaty, zwraca jednocześnie uwagę, Ŝe rewolucja dotyczy  w 
największym  stopniu  sposobów  komunikowania,  przekazywania  wiedzy,  organizację 
instytucji  oświatowych  oraz  funkcjonowanie  wiedzy  o  społeczeństwie.  Podkreśla  jednak,  Ŝe 
treść  intelektualna  wiedzy  nie  ulegnie  znowu  tak  wielkim  zmianom,  gdyŜ  wiedza  z  (róŜnych 
zakresów  –  przyp. autora)  nie  jest  zaleŜna  od  narzędzi  jej  przekazywania,  ale  od  badanej 
rzeczywisto
ści.

28

  W  opinii  cytowanego  autora,  rewolucja  nie  zmieni  struktury  psychiki 

człowieka,  nie  zmieni  jego  emocji,  aspiracji  i  niewiele  zmieni  w  jego  zdolności  do  miłości, 
nienawi
ści,  zawiści,  agresywności,  i  ta  przyszła  wspaniała  cywilizacja  takŜe  nie  uniknie 
postawienia jej technicznych osi
ągnięć w słuŜbie ludzkiej podłości i głupoty.

29

  

Jeśli  zatem  nie  do  końca  podzielamy  ocenę  Jana  Szczepańskiego,  co  do  trwałości 

stanów  emocjonalnych  człowieka  i  jego  zachowań  w  sytuacjach  kryzysowych  wywołanych 
spadkiem  poczucia  bezpieczeństwa,  to  naleŜy  się  zgodzić  z  tym,  Ŝe  zmiany  w  tym  zakresie 
nie  będą  następowały  szybko  i  według  ściśle  określonego  scenariusza.  Nie  powstanie  nagle 
nowy  człowiek  (chyba,  Ŝe  w  cyber  przestrzeni),  powstaną  jednak  nowe  formy  aktywności  i 
wynikające  z  nich  zachowania.  Pojawią  się  nowe  wartości,  wyartykułowane  zostaną  nowe 
interesy.  

Pytania  o  nowy  kształt  społeczeństwa  oraz  o  to,  w  jaki  sposób  i  w  oparciu  o  jakie 

wartości  będzie  ono  chciało  wychowywać  młodych  ludzi,  wydają  się  obecnie  szczególnie 
istotne.

30

 Jeśli bowiem konstytuujący system demokratyczny wpływ obywateli na kreowanie 

instytucji  władzy  zostanie  zastąpiony  marketingowym  show  wyborczym,  to  trudno  mówić  o 
podmiotowej roli obywatela. Ten sam skutek wydaje się nieść za sobą zastąpienie czynnego 
uczestnictwa  w  Ŝyciu  publicznym  absorbowaniem  wizerunków  politycznych  ugrupowań,  o 
których moŜna by powiedzieć, Ŝe wielość nie oznacza programowej (istotnej) róŜnorodności. 
Debata publiczna, ocena programów politycznych, analiza dotychczasowych skutków działań 
gremiów  decyzyjnych  wydaje  się  obecnie  ustępować  pola  wizjom  kreowanym  przez 
specjalistów od politycznego marketingu.  

                                                 

27

 W opinii H. Arendt,  „rządy  Nikogo”   są odczuwanym  współcześnie najwyŜszym przejawem tyranii, bowiem 

charakteryzuje je taka konstrukcja władzy, oznaczająca panowanie systemu instytucji,  która nikogo i za nic nie 
czyni odpowiedzialnymi. Szerzej zob. H. Arendt, O przemocy, Warszawa 1999, s. 49 i następne. 

28

 J. Szczepański, Społeczne uwarunkowania, cyt. wyd. s. 148. 

29

 TamŜe. 

30

 Problemy te szerzej analizuje J. Kunikowski w pracy Wiedza Obronna, Warszawa 2000. 

background image

 

11

Trudno tworzyć programową podstawę edukacji, opartą o wartości, które nie znajdują 

szerszego  społecznego  zrozumienia.  Jest  to  równieŜ  powaŜne  wyzwanie  w  kontekście 
społecznie rejestrowanych zjawisk towarzyszących procesowi  globalizacji, jak sposób Ŝycia, 
pracy  czy  obyczajów,  które  (łagodnie  mówiąc)  nie  wydają  się  przystawać,  do  dość  mocno 
ugruntowanych  w  tradycji  polskiej:  wartości  rodzinnych  i  religijnych,  braku  kultu  i 
poszanowania pracy.  
 

Te  generalne  zastrzeŜenia  nie  zmieniają  rysującego  się  obrazu  powinności 

edukacyjnych  państwa,  w  szczególności  na  rzecz  wzmocnienia  obronności  tak  w  ujęciu 
personalnym (wyposaŜenia obywateli w wiedzę i umiejętności przydatne dla własnej obrony), 
jak  równieŜ  w  konsekwencji  strukturalnym  (umiejętność  współdziałania  i  tworzenia 
organizacyjnych warunków dla obrony). Ujmując zagadnienie edukacji obronnej jako proces 
realizowany  w  relacji  państwo-obywatel,  naleŜy  wskazać  zarówno  na  te  aspekty,  które 
wynikają  z  potrzeby  wzmocnienia  państwa,  jak  teŜ  i  inne,  związane  z  przygotowaniem 
mentalnym społeczeństwa do funkcjonowania w układzie relacji globalnych.  

Umacnianiu 

państwa 

sprzyjało 

będzie 

propagowanie 

systemu 

wartości 

zapewniającego poczucie toŜsamości i związek z „własną grupą odniesienia”, jako gwarancja 
bezpieczeństwa  –  utrzymania  więzów  grupowych  i  w  konsekwencji  identyfikacji  wspólnego 
(narodowego)  interesu.  WaŜnym  obszarem  działań  państwa  pozostaje  przygotowanie 
obronne, które moŜe być rozumiane jako wyposaŜenie obywateli w niezbędny zasób wiedzy i 
umiejętności  niezbędnych  w  sytuacji  konfliktu  zbrojnego.  NaleŜy  przy  tym  zauwaŜyć,  Ŝe 
propagowanie tego rodzaju przygotowania wzmacnia więź obywatela z państwem, moŜe być 
równieŜ  przydatne  obywatelowi  w  zestawie  umiejętności  pomocnych  dla  odparcia  agresji  w 
jej wymiarze indywidualnym.  

Poprawa  funkcjonowania  instytucji  państwa  będzie  moŜliwa,  gdy  w  jego  ramach 

stworzone  zostaną  warunki  do  aktywności  ludzi  młodych,  wchodzących  w  dorosłe  Ŝycie. 
Niezbędna  jest  tu  równieŜ  aktywizacja  procesów  upodmiotowienia  obywateli,  w  tym 
przekazywania 

wiedzy, 

koniecznej 

do 

ś

wiadomego 

uczestnictwa 

systemie 

demokratycznym,  tak  w  zakresie  wpływania  na  decyzje  dotyczące  indywidualnych  i 
grupowych spraw ludzi, jak teŜ identyfikacji i artykułowania własnych interesów. WiąŜe się z 
tym  wyposaŜenie  w  umiejętności  niezbędne  do  utrzymania  się  w  warunkach  wzrostu 
konkurencji na rynku pracy (problem bezpieczeństwo ekonomicznego czy teŜ socjalnego). 

 Wyzwaniem  dla  edukacji  w  jej  wymiarze  obywatelskim  jest  równieŜ  znalezienie 

odpowiedzi  na  pytanie,  jak  przezwycięŜyć  biurokratyczne  ograniczenia  w  zakresie 
gospodarowania  zasobami  ludzkimi.  Syndrom  rewolucji  informacyjnej  nie  pozwala  bowiem 
na  utrzymywanie  w  tak  szerokim  zakresie  dotychczasowego  modelu  pracy  –  utoŜsamianego 
ze  stylem  urzędniczym  i  coraz  bardziej  złoŜonymi  procedurami  postępowania,  gdy  moŜna 
załoŜyć, Ŝe realnie istniejące dziś moŜliwości techniczne przyniosą równie złoŜone wyzwania 
dla bezpieczeństwa ludzi i ich organizacji.  

MoŜna przy tym zauwaŜyć, Ŝe powiększanie się enklaw zapóźnienia cywilizacyjnego 

będzie  skutkowało  wzrostem  przemocy.  W  konfrontacji  z    tym  zjawiskiem  w  jego  róŜnych 
wymiarach,  naleŜy  raczej  zmierzać  do  promowania  postaw  ukierunkowanych  na  tworzenie 
bezpiecznego  środowiska,  a  w  tym  zakresie  atutem  jest  wiedza  o  człowieku  i  jego 
funkcjonowaniu  w  społeczności,  takŜe  stałe  wzbogacanie  umiejętności  i  instrumentów 
działania,  a  nie  sztywne  trzymanie  się  reguł  i  procedur,  których  walor  ochronny  jest  często 
znikomy. W tym zakresie zmianom w działaniu instytucji państwa musi towarzyszyć z jednej 
strony  uaktywnienie  postaw  społecznych  wobec  problemu  bezpieczeństwa,  z  drugiej  zaś 
wzmocnienie  funkcji  kontrolnych  nad  instytucjami  bezpieczeństwa,  aby  nie  stanowiły  one 
zagroŜenia dla systemu demokratycznego.  

Globalizacja  rodzi  równieŜ  potrzeby  otwarcia  na  nowe  moŜliwości  w  zakresie 

komunikowania  się  w  skali  świata.  Wyzwania  edukacyjne  są  widoczne  równieŜ    w  tym 

background image

 

12

kontekście.  Wydaje  się  bowiem  oczywiste,  Ŝe  troska  o  zapewnienie  bezpiecznego  bytu  i 
rozwoju  powinna  skłaniać  do  promowania  nowych  elit,  świadomych  istniejących  i 
potencjalnych moŜliwości tworzenia bogactwa i jego społecznego wymiaru, przeciwdziałania 
niszczącym  tkankę  społeczną  wpływom  –  wzorom  kulturowym  kreującym  przemoc, 
relatywizm  w  Ŝyciu  publicznym,  brak  indywidualnej  odpowiedzialności.  Wydaje  się  przy 
tym,  Ŝe  w  nadchodzącym  okresie  to  właśnie  indywidualizm  i  dominacja  wartości 
konsumpcyjnych  ukierunkowanie  na  zysk  indywidualny  w  działalności  publicznej  oraz 
ekspansja  obcych  wzorów  kultury,  zderzą  się  z  wartościami  kreującymi  państwo 
demokratyczne,  jak  dobro  wspólne,  dąŜenie  do  godnego  Ŝycia,  współistnienia  z  innymi, 
tolerancją. 

Tak  szerokie  zakreślenie  obszarów  istotnych  z  punktu  widzenia  bezpieczeństwa 

państwa  uzasadnia  traktowanie  polityki  bezpieczeństwa  jako  sumy  wysiłków  i  ich  skutków 
podejmowanych w ramach róŜnych „polityk szczegółowych”, które w konsekwencji sprzyjają 
kreacji  warunków  bezpiecznego  bytu  rozwoju,  wzmacniają  obronność  bądź  w  efekcie 
obracają  się  przeciwko  tym  wartościom,  a  zatem  osłabiają  państwo.  Analiza  i  ocena 
skuteczności  polityki  bezpieczeństwa  musi  być  zatem  prowadzona  nie  tylko  w  wymiarze  tej 
czy innej polityki „resortowej”, ale równieŜ w ujęciu holistycznym, odnoszącym się przy tym 
do  generalnej  oceny  pozycji  państwa  względem  innych  uczestników  stosunków 
międzynarodowych i zgodności aspiracji obywateli ze jego stanem. 

Z  wielu  względów  nie  moŜna  powiedzieć,  Ŝe  ocena  ta  byłaby  obecnie  pozytywna. 

Wiele  wskazuje  na  to,  Ŝe  na  bolączki  okresu  transformacji  systemowej  (zmiany  struktury 
społecznej,  utrata  źródeł  dochodów),  nakładają  się  obecnie  inne,  towarzyszące  globalizacji, 
związane  z  utratą  przez  państwo  kontroli  nad  sferą  dotychczas  identyfikowaną  jako  waŜne 
interesy  ekonomiczne.  Obecnym  w  publicznym  obiegu  informacji  zarzutom  o 
nieprawidłowościach  w  procesie  prywatyzacji  majątku  narodowego,  nierównym  udziale 
róŜnych  grup  społecznych  w  korzyściach  transformacji,  będą  towarzyszyły  coraz  częściej 
informacje  o  dalszych  negatywnych  społecznie  skutkach,  jakie  niosą  zjawiska  przeniesienia 
sfery  decyzji  o  warunkach  gospodarowania  poza  kontrolę  państwa  i  krajowych  podmiotów 
gospodarczych.  Brak  moŜliwości  reakcji  –  zapobieŜenia  skutkom  decyzji  np.  o  likwidacji 
miejsc  pracy  tam,  gdzie  państwo  utraciło  moŜliwości  przeciwdziałania,  tworzy  syndrom 
zjawisk, które naleŜy rozstrzygać nie tylko w kategoriach ekonomicznych czy socjalnych. Jest 
to  sygnał  (jeden  z  wielu)  świadczący  o  potrzebie  redefinicji  pojęć  związanych  z  kategorią 
interesu narodowego i suwerenności. 

Nowe  wartości  i  ich  społeczna  emanacja  stanowią  istotne  zagroŜenie  dla  tradycji 

toŜsamości  narodowej  i  patriotyzmu,  będącego  podstawą  państwa  narodowego.  Nie 
umniejszają  jednak  prawdopodobieństwa  tworzenia  wizji  nowego  porządku  społecznego  w 
oparciu o elitę – tych, którzy posiadają dostęp do nowoczesnych technik komunikowania się, 
dysponują  zdolnością  inwestowania,  pojmują  znaczenie  informacji  i  jej  przetwarzania  oraz 
wiedzy jako kapitału. Ta nowa klasa, w najlepszym razie zmuszona przez system solidaryzmu 
społecznego,  będzie  utrzymywała  przewaŜającą  część  społeczeństwa,  nie  eksponującą 
atrybutów  nowoczesności.  Powstaje  jednak  problem,  cóŜ  jednak  się  stanie,  gdy  państwo  – 
współczesny  straŜnik  bezpieczeństwa  ekonomicznego  obywateli  –  nie  będzie  zdolne  do 
wywiązania się ze swych obowiązków.  
 

 

3.  Polityczne skutki globalizacji 

 

3.1.  Dyktat nowej ekonomii w polityce 

 

background image

 

13

Wzrasta  potencjał  gospodarczy  głównych  aktorów  na  międzynarodowych  rynkach  - 

ponadnarodowych  korporacji.  Jest  on  znaczącym  czynnikiem,  wpływającym  na  stosunki 
władzy  w  państwach  demokratycznych.  Mówi  się  o  dyktacie  nowej  ekonomii  -  dyktacie, 
którego  wyrazem  jest  przeniesienie  znaczącej  części  gestii  decyzyjnej  ze  szczebla  rządu 
narodowego,  na  szczebel  ponadnarodowy.  Zmiany  w  wysoko  rozwiniętych  krajach 
kapitalistycznych dotykają równieŜ krajów, które przechodzą transformację systemową. One 
równieŜ  poddane  są  presji  zmian  –  tym  większych,  im  większe  nasilenie  procesów 
prywatyzacji narodowego majątku.  

Jak  konstatuje  Noam  Chomsky,  w  państwowych  demokracjach  kapitalistycznych 

arena publiczna została powiększona i wzbogacona dzięki długiej i trudnej walce obywateli. 
Tymczasem  prywatne  pot
ęgi  usilnie  starały  się  o  jej  ograniczenie.  Konflikt  ten  tworzy  sporą 
cz
ęść  historii  współczesnej.  Najbardziej  skutecznym  sposobem  ograniczenia  demokracji  jest 
przeniesienie podejmowania decyzji z areny publicznej do instytucji, które nie musz
ą rozliczać 
si
ę ze swojego postępowania, takich jak: królowie i ksiąŜęta, kasty kapłanów, junty wojskowe, 
dyktatorzy partyjni lub nowoczesne korporacje.(...) Tak zwane porozumienia wolnego handlu 
s
ą jednym z narzędzi uŜywanych do podkopywania demokracji. Opracowuje się je po to, aby 
przenie
ść  procesy  podejmowania  decyzji  na  temat  ludzkich  losów  i  aspiracji  w  ręce 
prywatnych  tyranii,  które  działaj
ą  w  ukryciu,  wolne  od  nadzoru  i  kontroli  ze  strony 
społecze
ństwa.

31

  Świadomość  zachodzących  bardzo  szybko  przemian  nie  wydaje  się  być 

udziałem szerokich rzesz społeczeństwa oraz jego elit. Wpływ międzynarodowych finansów 
na sytuację  ekonomiczną gospodarek narodowych oraz Ŝycie społeczeństw jest jednak coraz 
silniej  odczuwany  -  najsilniej,  poprzez  obserwowane  osłabienie  funkcji  opiekuńczych 
państwa.  Na  pewno  zatem  zasadne  jest  postrzeganie  tak  charakteryzowanych  zmian,  jako 
czynnika wpływającego  na bezpieczeństwo państwa oraz wyzwanie dla reprezentantów jego 
gospodarczych interesów. 

Zmiany dotykają takŜe sfery koncentrowania i przemieszczania kapitałów. MoŜliwości 

w  tym  zakresie  wyznaczają  nowoczesne  technologie  umoŜliwiające  komunikowanie  się  i 
wymianę informacji. W tych warunkach zmienia się charakter inwestowania, powstają nowe  
wirtualne  rynki.  MoŜna  mówić  o  nowym,  być  moŜe  dla  wielu  nierzeczywistym  (bo 
niematerialnym)  wymiarze  gospodarki.  Skutki  są  jednak  jak  najbardziej  rzeczywiste  – 
dotykają  bowiem  człowieka  i  jego  Ŝyciowych  potrzeb.  Wielu  ludzi  nie  jest  przygotowanych 
do  odgrywania  aktywnej  roli  w  obcym  im  świecie.  Brakuje  wiedzy,  wykształcenia,  często 
umiejętności  komunikowania  się,  ale  równieŜ  mentalnego  przygotowania  do  wykonywania 
nowej  społecznej  roli  (czy  nowego  zawodu)  w  warunkach  upadku  dotychczasowego 
porządku. Zygmunt Bauman charakteryzując przyczyny zaburzeń na rynkach pracy wskazuje, 
Ŝ

e  globalny  wymiar  wyborów  dokonywanych  przez  inwestorów,  w  zestawieniu  ze  ściśle 

lokalnymi  ograniczeniami  wyborów,  które  są  udziałem  „dostawcy  pracy”,  powoduje 
asymetri
ę,  która  leŜy  u  podstaw  dominacji  tych  pierwszych  nad  tymi  drugimi.

32

  W  tych 

warunkach  rośnie  potęga  ekonomiczna  międzynarodowych  koncernów.  Wzmaga  się  dyktat 
inwestorów.  Ten,  kto  oferuje  wejście  na  rynek  z  kapitałem  oraz  stworzenie  miejsc  pracy, 
moŜe  liczyć  na  daleko  idące  koncesje  od  rządu.  Państwa  nie  są  juŜ  głównymi  aktorami  w 
międzynarodowych  stosunkach  gospodarczych.  Coraz  częściej  muszą  swoje  interesy 
podporządkowywać  międzynarodowym  korporacjom.  Wzrasta  więc  obiektywnie  poziom 
uzaleŜnienia  ludzi  w  skali,  która  przerasta  współczesne  państwo  i  dotychczasowe 
wyobraŜenia o suwerenności.  

Wiesław  Szymański  charakteryzuje  konsekwencje  podwaŜenia  roli  państwa, 

wskazując na sprzeczność pomiędzy globalnym rynkiem a państwem (aby proces uwalniania 

                                                 

31

 N. Chomsky, Zysk ponad ludzi. Neoliberalizm a ład globalny, Wydawnictwo Śląskie, Wrocław 2000 s. 110, 

111. 

32

 Z. Bauman, Globalizacja, PWN, Warszawa 2000, s. 124. 

background image

 

14

rynku ponad granicami mógł postępować w sposób nie zagroŜony, trzeba podwaŜyć istniejący 
porz
ądek  polityczny  oparty  o  suwerennych  państwach,  czego  symbolem  są  granice.  Postęp  i 
siła  globalizacji  w  sposób  logiczny  wynika  z  osłabienia  pa
ństwa)

33

.  Destrukcja  obejmuje 

takŜe instytucje państwa (poprzez ograniczenie ceł i innych sposobów ochrony granicznej, jak 
i przez narzucanie przez mi
ędzynarodowy kapitał finansowy wymogów ujednolicenia polityki 
gospodarczej.  Szczególnym  czynnikiem  osłabienia  roli  pa
ństwa  jest  działanie  zasady 
równania  w  dół  w  zakresie  podatków  i  regulacji  rz
ądowych  jako  konsekwencji  narzucanej 
przez  proces  globalizacji,  konkurencji  o  tworzenie  jak  najkorzystniejszych  warunków 
lokalizacji  kapitału  na  trenie  kraju  (...)  w  ten  sposób  rz
ąd  pozbawiany  jest  jednocześnie 
dochodów  i  instrumentów  kształtowania  polityki  gospodarczej.

34

  W  omawianym  ujęciu 

zaznacza 

się 

brak 

wydolności 

państwa 

zakresie 

zapobiegania 

praktykom 

monopolistycznym  oraz  niewystępowanie  „światowego  rządu”,  który  mógłby  pełnić  funkcje 
suwerena  w  zakresie  narzucania  ram  (warunków  brzegowych)  dla  rynku,  dla  kapitału 
finansowego  oraz  transnarodowych  korporacji.  Wiesław  Szymański  wskazuje  równieŜ  na 
zagroŜenie  wolności  obywateli  w  warunkach  zdominowania  ich  preferencji  przez  decyzje 
wielkich ponadnarodowych korporacji.

35

  

 

3.2.  Ruchy antyglobalizacyjne  

 
Niejako  "odwrotną  stroną  globalizacji"  jest  równolegle  zachodzący  proces 

antyglobalizacyjny.  Składa  się  nań  aktywność  ruchów  społecznego  protestu,  o  róŜnym 
stopniu formalizacji i zorganizowania, zróŜnicowanej proweniencji i orientacji. Podkreśla się, 
Ŝ

e  społeczne  ruchy  antyglobalizacyjne  przybierają  róŜne  formy,  zarówno  organizacji 

sformalizowanych, jak i ugrupowań nieformalnych. Są wśród nich rolnicy, związki zawodowe, 
organizacje  ekologiczne,  socjali
ści,  komuniści,  anarchiści,  organizacje  walczące  o 
przestrzeganie  praw  człowieka,  organizacje  kobiece,  chrze
ścijańskie,  imigranci,  organizacje 
antyrasistowskie, ale tak
Ŝe członkowie ugrupowań nacjonalistycznych.

36

  

Wspólną  cechą,  identyfikującą  ruchy  antyglobalizacyjne,  jest  sprzeciw  wobec 

negatywnych  zjawisk  utoŜsamianych  ze  skutkami  globalizacji,  jak:  swobodny  przepływ 
kapitału,  wzrost  znaczenia  korporacji  międzynarodowych  w  sferze  finansów  i  ekonomii, 
destrukcja  mocy  produkcyjnych  w  krajach  słabiej  rozwiniętych  w  wyniku  konkurencji 
gospodarek  o  zróŜnicowanych  poziomach  wydajności  pracy,  upadek  znaczenia  rządów 
państw w wyniku przesunięcia centrum decyzyjnego na poziom ponadnarodowy.

37

 Wskazane 

wyŜej  niektóre  postulaty  antyglobalistów,  mające  charakter  ekonomiczny  i  polityczny 
uzupełniane  są  społecznymi  Ŝądaniami  zahamowania  ekspansjonizmu  zachodniej  kultury 
masowej, poszanowania dla praw mniejszości narodowych oraz ludności autochtonicznej oraz 
postulatami ekologicznymi.  

 
 

3.3. Ruchy nacjonalistyczne i separatystyczne  

 
W  relacji  do  procesów  globalizacji  widoczne  staje  się  nasilenie  ruchów 

nacjonalistycznych  i  separatystycznych.  Następuje  polaryzacja  interesów  grupowych  – 
małych narodów i grup etnicznych – zainteresowanych zaakcentowaniem własnej odrębności, 

                                                 

33

 W. Szymański, Globalizacja. Wyzwania i zagroŜenia, Difin Warszawa 2001, s. 94 

34

 tamŜe 

35

 tamŜe s. 98 

36

 J. Skubiszewska, Społeczne ruchy antyglobalizacyjne, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Biuletyn nr 

31/2001. 

37

 TamŜe 

background image

 

15

toŜsamości  a  w  niektórych  wypadkach  dąŜeniem  do  autonomizacji  bądź  uniezaleŜnienia  się 
od  dotychczasowego  suwerena  (państwa  narodowego).  Przykłady  (równieŜ  europejskie) 
konfliktów  o  podłoŜu  społecznym  –  najczęściej  religijnym  oraz  etnicznym,  będących 
udziałem  nie  tylko  krajów  przechodzących  proces  transformacji  systemowej,  ale  równieŜ 
wysoko  rozwiniętych  (by  wspomnieć  np.  Hiszpanię  –  Kraj  Basków,  Wielką  Brytanię  – 
Irlandia  Północna,  Belgię  czy  Włochy  –  Liga  Północna),  pozwala  na  postrzeganie  tego 
procesu nie tylko w kategoriach spadku po systemie totalitarnym.  

Choć  wskazane  powyŜej  przykłady  nie  dają  się  zakwalifikować  ściśle  do  zjawisk 

antyglobalizacyjnych,  to  ich  przywołanie  w  kontekście  procesów  globalizacji  ma  określone 
znaczenie  z  dwóch  przynajmniej  powodów.  Po  pierwsze,  konflikty  etniczne  i  religijne  w 
Europie Zachodniej są zadawnione, a osłabianie ich znaczenia przez tamtejsze, dość przecieŜ 
dobrze  ugruntowane  demokracje,  nie  zawsze  jest  skuteczne.  Mimo  angaŜowania  ogromnych 
ś

rodków  na  poprawę  bezpieczeństwa  lokalnych  społeczności,  mimo  relatywnie  wysokiej 

stopy  Ŝyciowej,  konflikty  te  trwają  i  w  określonych  warunkach  nasilają  się  i  są  społecznie 
odczuwane.  Po  drugie,  omawiane  konflikty  są  przesłanką  kształtowania  się  opozycyjnych 
wobec państwa organizacji, mających charakter konspiracyjny, których działania przybierają 
postać terroryzmu.  

Rada Unii Europejskiej ustaliła w końcu 2001 roku listę organizacji terrorystycznych, 

których  zwalczanie  stanie  się  obowiązkiem  kaŜdego  stowarzyszonego  państwa.  Podniesiono 
w ten sposób rangę i poziom przeciwdziałania zjawiskom, których  państwa Unii Europejskiej 
wolały  dotychczas  nie  eksponować  na  zewnątrz,  zadowalając  się  okresowo  wykazywaną 
zdolnością do zapewniania bezpieczeństwa na  własnym terytorium - a ściślej pacyfikowania 
demonstracji,  spektakularnego  ścigania  bojowników  poszczególnych  frakcji  i  grup  oraz 
niekiedy,  działaniami  politycznymi.  Na  listę  organizacji  terrorystycznych  włączono  głównie 
grupy  walczące  o  niepodległość  Kraju  Basków,  Irlandii  Północnej  i  Palestyny,  ale 
zastrzeŜono, Ŝe lista moŜe być w kaŜdej chwili uzupełniona. Warto tu przywołać konstatację, 
Ŝ

e  nigdy  wcześniej  kraje  "15"  nie  zgodziły  się  na  przekazanie  zasadniczych  kompetencji  w 

sprawach karnych Brukseli, gdyŜ uwaŜały, Ŝe zagrozi to ich suwerenności. Dlatego przez lata 
członkowie  włoskich  "Czerwonych  Brygad"  czy  baskijskiej  ETA  mogli  bezkarnie  mieszka
ć  w 
Pary
Ŝu,  a  terroryści  z  IRA  znajdowali  schronienie  w  Irlandii.  Dopiero  szok  wywołany 
zamachami w USA zmienił postaw
ę państw "15".

38

  

Kluczową  sprawą  dla  przyszłości  Europy  wydaje  się  zatem  powodzenie  procesów 

integracyjnych  z  jednoczesnym  tworzeniem  mechanizmów  łagodzenia  napięć  etnicznych  i 
narodowościowych  na  kontynencie.  Jednym  z  istotnych  problemów  jest  tu  zagadnienie 
toŜsamości, opartej o akceptację wspólnego systemu wartości, tworzącej platformę integracji. 
W  tym  właśnie  obszarze  widoczne  są  najpowaŜniejsze  wyzwania  edukacyjne  w  zakresie 
budowania  toŜsamości  obronnej.  Interesująco  problem  ten  widzi  Christian Meyer – Plath, 
który  zadaje  fundamentalne  pytanie:  Jaka  etyka  dla  obronności  w  trzecim  tysiącleciu.

39

 

Wskazuje  przy  tym  na  konieczność  poszukiwania  nie  tylko  wspólnych  doraźnych  interesów 
jako  podstawy  kreowania  wspólnej  obrony,  ale  przede  wszystkim  wspólnych  Europejskich 

                                                 

38

  Unijna  lista  organizacji  (w  części  jawnej  -  istnieje  takŜe  jej  wersja  utajniona)  obejmuje:  Euskadi  Ta 

Askatasuna  (ETA  -  Kraj  Basków  i  Wolność)  -  Hiszpania  -  GRAPO  (Antyfaszystowskie  Grupy  Oporu  1. 
Pa
ździernika)  -  Hiszpania  -  Prawdziwa  IRA  -  Irlandia  Północna  -  Irlandzka  Armia  Kontynuacji  (CIRA)  - 
Irlandia  Północna  -  Obro
ńcy  Czerwonej  Ręki  (RHD)  -  Irlandia  Północna  -  Stowarzyszenie  Obrony  Ulsteru  - 
Bojownicy o Wolno
ść Ulsteru (UDA - UFF) - Irlandia Północna - Ochotnicze Siły Lojalistyczne (LVF) - Irlandia 
Północna  -  Ochotnicy  Ora
ńscy  (OV)  -  Irlandia  Północna  -  Organizacja  Rewolucyjna  17  Listopada  -  Grecja  - 
Komórki  Rewolucyjne  -  Grecja  -  Ludowa  Walka  Rewolucyjna  (ELA)  -  Grecja  -  Islamski  D
Ŝihad  -  Palestyna  - 
Ezzedin al-Kassem, organizacja zbrojna Hamasu - Palestyna. 
Dane podaję za Rzeczposptolita, 28.12.2001. 

39

  Pytanie  to  sformułowano  podczas  wystąpienia  autora  podczas  Dnia  Studiów  OCIPE  w  Strasburgu 

24.04.1997 r.  Ch.  Meyer-Plath,  Jaka  etyka  dla  obronności  w  trzecim  tysiącleciu,  (w:)  Przegląd  Powszechny  nr 
5/97, s. 62-68. 

background image

 

16

wartości  (opartych  o  obecne  –  choćby  podskórnie  –  o  chrześcijański  Zachód).  Autor  stawia 
tezę  o  istnieniu  Europejskiej  Odpowiedzialności,  która  obejmuje  nie  tylko  sferę  wspólnej 
przestrzeni  gospodarczej,  politycznej  ale  równieŜ  kulturowej  (oraz  oczywiście  obronnej). 
Tylko  zdefiniowana  politycznie  na  fundamencie  wspólnych  wartości  Europa  moŜe  być,  w 
prezentowanym  podejściu, liczącym się graczem na światowej scenie.

40

  

Zarysowany  powyŜej  charakter  procesów  integracji  Starego  Kontynentu  pozwala 

określić  skalę  zmian,  z  jaką  w  naszych  czasach  przyjdzie  borykać  się  kreatorom  nowego 
porządku.  Obejmie  on  równieŜ  zmiany  w  zakresie  artykulacji  interesów  grup  i  narodów,  w 
tym w sferze ich bezpiecznego bytu i rozwoju.   

 
3.4. Zmiana roli i pozycji pa
ństwa 

 

W  szeroko  upowszechnionych  w  literaturze  przedmiotu  rozwaŜaniach,  dotyczących 

zmiany  charakteru  państwa  narodowego,  da  się  wyodrębnić  dwa  podejścia.  Pierwsze 
wskazuje  na  zjawiska  kryzysowe,  towarzyszące  wypełnianiu  przez  państwo  demokratyczne 
dotychczasowej roli – tak w wymiarze społecznym (ograniczenia funkcji socjalnych), jak teŜ, 
a  moŜe  przede  wszystkim  spadku  skuteczności  na  rzecz  zapewnienia  bezpieczeństwa 
obywatelom  oraz  utraty  kontroli  nad  sferą  stosunków  gospodarczych.

41

  W drugim  podejściu 

te  same  czynniki  świadczyć  mają  o  procesie,  na  końcu  którego  widoczny  jest  upadek 
współczesnej demokraci i wynikającej stąd wizji konieczności całkowitej zmiany organizacji 
ludzkich  społeczności.

42

  Podkreśla  się  przy  tym,  Ŝe  stosunki  wewnętrzne  w  państwie 

narodowym, to tylko jedna sfera jego aktywności, obok niej istotna jest równieŜ zmiana roli 
państwa  w  stosunkach  międzynarodowych  –  gdzie  dochodzi  do  istotnych  przewartościowań 
na  rzecz  współwystępowania  (obok  państwa)  innych  podmiotów  (sojuszy,  organizacji 
międzynarodowych,  organizacji  pozarządowych  a  takŜe  korporacji  gospodarczych). 
NiezaleŜnie  od  tego,  w  jakim  stopniu  ocenimy  szanse  przetrwania  państwa  narodowego  w 
jego  demokratycznym  wydaniu,  to  nie  ulega  wątpliwości,  Ŝe  zmieni  się  ono  w  sposób 
zasadniczy. 

W klasycznym ujęciu państwo definiowane jest jako terytorium wraz z zamieszkałą na 

nim  ludnością  oraz  suwerenną  nad  nimi  władzą.  Patrząc  na  rzecz  całą  w  przekroju 
historycznym  –  Ŝadna  z  wymienionych  składowych  państwa  nie  jest  niezmienna.  Granice 
zmieniają  się  (obecnie  moŜe  rzadziej  niŜ  w  przeszłości  –  w  wyniku  konfliktów  zbrojnych  o 
ś

wiatowym zasięgu) tworząc nową mozaikę na mapach politycznych, lecz skutki tych zmian 

nie muszą oznaczać powstania nowego, lepszego ładu. Oznaczają częściej nasilenie migracji, 
upadek lokalnej gospodarki, zmiany struktury społecznej czy narodowościowej. Są na dłuŜszą 
metę kosztowne, mogą być równieŜ nietrwałe.  

Masowe  migracje  towarzyszące  konfliktom  zbrojnym,  ale  takŜe  (obecnie  częściej) 

przepływowi  ludności  z  biednych  do  bogatszych  regionów  świata,  tworzą  nową  jakość  w 
zakresie  postrzegania  ludności  jako  czynnika  konstytuującego  państwo  suwerenne.  Zmiana 
obywatelstwa  jest  współcześnie  czymś  zrozumiałym,  niekwestionowanym  i  w  zasadzie  nie 
budzącym  negatywnych  emocji.  Człowiek  ma  prawo  do  poszukiwania  swojego  miejsca  na 

                                                 

40

 TamŜe s. 68 

41

  MoŜna  tu  wskazać  (mimo  dających  się  wykazać  róŜnic  w  podejściach)  na  cytowane  w  tym  opracowaniu 

poglądy  takich  autorów,  jak  Alvin  i  Heidi  Tofflerowie,  Vladimir  Tismaneanu,  Francis  Fukuyama,  Paul 
Levinson, Peter F. Drucker, Jean Gimpel, Hans-Peter Martin,  Harald Schumann i inni.  

42

 Bodaj najbardziej wprost poglądy dające się tak zakwalifikować wyraził japoński futurysta Kennichi Ohmae w 

pracy zatytułowanej „Koniec państwa narodowego” (The end of the Nation State) wydanej w Nowym Jorku w 
1995  roku.  Interesujące  poglądy  w  tej  kwestii  prezentuje  równieŜ  Zygmunt  Bauman,  Globalizacja,  PWN, 
Warszawa 2000. 

background image

 

17

ziemi  –  miejsca,  gdzie  będzie  mógł  realizować  własne  Ŝyciowe  cele,  miejsca  bezpiecznego. 
Często miejscem tym nie jest kraj urodzenia.  

W tym kontekście, obecnie pojawiają się coraz częściej pytania o zakres władzy, jaki 

współczesna  demokracja  powinna  posiadać  w  stosunku  do  własnych  obywateli.  O  jakich 
kwestiach  społecznych  powinna  decydować  władza,  w  jakich  zaś  uznać  prymat  liberalnej 
ekonomii.  Warto  więc  –  wobec  zachodzących  obecnie  procesów  –  podjąć  próbę  analizy 
zmiennych  charakteryzujących  proces  utraty  suwerenności  państwa  oraz,  dających  się 
obecnie wskazać, granic tego procesu.  

 

3.4.1. Terytorium 

 

Miejsce  zamieszkiwania  ludzi  zawsze  było  przedmiotem  ich  szczególnej  troski. 

MoŜna to wiązać z potrzebą bezpieczeństwa, która rozumiana jako wolność od zagroŜeń, jest 
jedną z podstawowych, warunkujących byt i rozwój człowieka. Teren zamieszkania – to bycie 
„u  siebie”  –  utoŜsamiane  było  z  zapewnieniem  spokoju  i  ładu  (porządku)  w  bezpośrednim 
otoczeniu  człowieka,  na  obszarze  jego  aktywności  bytowej.

43

  Kontrolowanie  terytorium  jest 

niezbędnym warunkiem suwerenności. Utrata ziemi równoznaczna była z upadkiem państwa 
a celem polityki często ekspansja terytorialna, której istotą było zajmowanie nowych terenów, 
czerpanie  korzyści  z  bogactw,  eksploatacja  siły  roboczej,  rekrutowanej  spośród  ludzi 
zamieszkałych na zajętym terytorium. Wojny o terytoria, granice państw, to bardzo nieodległa 
przeszłość w historii konfliktów zbrojnych.  

Współcześnie coś się jednak zmienia. Obserwujemy konflikty zbrojne, których celem 

nie  jest  ekspansja  terytorialna.  Na  postrzeganie  terytorium,  jako  zmiennej  warunkującej 
suwerenność  państwa,  wpływa  szersze,  niŜ  tylko  związane  z  militarnym  zagroŜeniem, 
rozumienie treści pojęcia bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo to nie tylko wolność od zagroŜeń 
dla bytu własnego oraz bliŜszego i dalszego otoczenia. Jest to nie tylko moŜliwość realizacji 
Ŝ

yciowych celów w środowisku, w którym dominują podobne zwyczaje i normy – moŜna by 

łatwo  dowieść,  Ŝe  częste  przyczyny  migracji  to  właśnie  dąŜenie  do  podwyŜszenia  standardu 
Ŝ

ycia, choćby w obcym kulturowo kręgu. Ludzkiej aktywności i przemieszczaniu się sprzyja 

rozwój  środków  komunikowania  i  transportu.  Czynniki  te,  jakkolwiek  mogą  poprawiać  losy 
ludzi  pochodzących  z  obszarów  mniej  rozwiniętych,  poprzez  umoŜliwienie  im 
przemieszczania się na terytoria zamoŜniejsze i  poszukiwanie tam źródeł utrzymania, mogą 
równieŜ generować zagroŜenia.   

 Szczególnie  widoczne  w  opisywanym  kontekście  jest  poszerzanie  ilościowe  i 

jakościowe  zjawiska  zagroŜenia  (niebezpieczeństwa),  związane  choćby  z  udoskonaleniem 
ś

rodków  prowadzenia  wojny,  eskalacją  przemocy  w  Ŝyciu  publicznym,  terroryzmem, 

pojawianiem  się  nowych  obszarów  biedy,  ubóstwa,  zapóźnieniem  technologicznym, 
rozwarstwieniem  społecznym,  symptomami  utraty  kontroli  człowieka  nad  środowiskiem 
naturalnym.  Nowoczesne  środki  wymiany  informacji,  komunikacji  i  transportu, 
skoncentrowane  w  rękach  prywatnych  kapitały,  mogą  być  wykorzystane  dla  tworzenia 
potencjału  gospodarczego  i  bezpiecznego  bytu  albo  (co  dowodnie  wykazuje  rzeczywistość) 
mogą  słuŜyć  eskalacji  przemocy,  ukierunkowanej  na  zniszczenie,  sianie  zamętu  w  Ŝyciu 

                                                 

43

  Bardzo  interesująco  problem  terytorium  charakteryzuje  Mieczysław A. Krąpiec.  Widzi  on  terytorium  jako 

wspomagający  czynnik  tworzenia  się  Ŝycia  narodowego,  nazywając  go  ziemią  wspólnego  zamieszkania,  zwaną 
niekiedy  „ziemi
ą  macierzystą”,  której  wspólnie  się  broni  i  na  której  organizuje  się  „nasz”  –  właściwy  dla 
danego narodu styl i sposób 
Ŝycia. Zamieszkiwana przez wspólnotę ludzką połać ziemi, zwanej „krajem” wiąŜ
tych  ludzi  w  sposób  szczególny,  jako  poszerzony  „dom  rodzinny”,  jako  „Heimat”,  jako  „ojcowizna”  a  nawet 
„ojczyzna”  –  aczkolwiek  jest  to  wyra
Ŝenie  znaczące  jeszcze  głębszą  więź  narodową.  Dlatego  teŜ  poczucie 
wspólnego  skrawku  ziemi,  wspólnej  ojcowizny  to  bardzo  wa
Ŝny  element  kreujący  poczucie  toŜsamości  narodu. 
Szerzej zob. M. A. Krąpiec, RozwaŜania o narodzie, Instytut Edukacji Narodowej, Lublin 2000, s. 21 i następne. 

background image

 

18

społecznym.  Źródła  tak  rozumianej  przemocy  (przybierające  obecnie  postać  terroryzmu)  nie 
mają  silnej  konotacji  terytorialnej.  W  większym  stopniu  analiza  przyczyn  współczesnego 
terroryzmu  wskazuje  na  czynniki  zróŜnicowania  cywilizacyjnego,  religijnego,  reakcji  na 
zabiegi polityczne postrzegane w kategoriach dominacji świata Zachodu, niosącej zagroŜenia 
w sferze wartości dla ludzi nie podzielających tychŜe.   

Akt  terroru  jest  formą  agresji  słabszego  przeciwko  silniejszemu.  Odpowiedzią  na 

przemoc  bywa  akcja  zbrojna.  Warto  przy  tym  zauwaŜyć,  Ŝe  nie  tyle  zajęcie  terytorium 
przeciwnika,  co  zaprowadzenie  tam  własnego  porządku,  jawi  się  często  jako  cel  zbrojnego 
wystąpienia.  Porządek  zaprowadzany  przez  mocarstwo  czy  sojusz,  nie  oznacza  często 
kreowania  warunków  rozwoju  gospodarczego  na  danym  terytorium,  czy  teŜ  realizacji 
aspiracji  grup  społecznych  i  narodowościowych  tam  zamieszkujących.  Objęcie  działaniami 
wojennymi  określonego  terytorium  nie  przynosi  z  reguły  poprawy  bytu  ludzi  –  przynosi 
natomiast  śmierć  i  zniszczenie.  Często  takŜe  skutkuje  negatywnymi  społecznie  skutkami  – 
przenoszonymi w przyszłość (tę po zakończeniu wojny) – poczuciem krzywdy, upokorzenia, 
nienawiścią. Gdy te ludzkie skłonności zostaną utrwalone w zbiorowej pamięci, nałoŜą się na 
generujące  odrębność  czynniki  kulturowe  w  tym  religijne,  dochodzi  do  powtórnej  eskalacji 
negatywnych  zjawisk,  z  których  część  musi  skutkować  przemocą.  Jeśli  jest  ona 
ukierunkowana przeciwko silniejszemu – przybiera postać terroryzmu. To syndrom zaklętego 
kręgu przemocy, nienawiści, mającej silną konotację w świadomości zbiorowej nietolerancji. 

Mimo,  Ŝe  nie  wydaje  się,  jakoby  za  pomocą  wojska  moŜna  by  rozwiązać  problemy 

ekonomiczne  czy  społeczne  –  szczególnie  w  relacjach  do  etnicznych  waśni  i  kulturowego 
zróŜnicowania czy religijnego fundamentalizmu – to argument uŜycia siły zbrojnej pozostaje 
niezmiennym 

czynnikiem 

„porządkującym” 

relacje 

pomiędzy 

podmiotami 

na 

międzynarodowej  scenie.  UŜywanym  szczególnie,  jako  reakcja  na  przemoc,  utoŜsamianą 
obecnie  z  zagroŜeniem  terroryzmem  międzynarodowym.  Dobrze,  jeśli  zbrojnym  działaniom 
towarzyszą  inne,  podejmowane  w  sferze  ekonomicznej  (osłabienie  źródeł  finansowania 
negatywnych zjawisk), czy politycznej (poszukiwanie moŜliwie najszerszej bazy sojuszniczej 
dla 

zaprowadzenia 

porządku) 

oraz 

ideologicznej 

(wskazywanie 

na 

wartości 

nieantagonistyczne w róŜnych kręgach kulturowych). 

Cechą  akcji  zbrojnej  pozostaje  jednak  ukierunkowanie  na  określone  terytorium  –  tu 

rozumiane  w  kategoriach  celu  –  gdzie  eliminuje  się  przeciwnika,  jego  zaplecze  materialno-
techniczne oraz Ŝywnościowe. Brak takiego zaplecza oznacza niemoŜność prowadzenia akcji 
zbrojnej  –  nawet  pojedyncze  akty  terrorystyczne,  aby  były  skuteczne  muszą  być  dobrze 
przygotowane  a  proces  ten  wymaga  oprócz  środków  finansowych  takŜe  bazy  materialnej. 
Stąd  uderzenie  skierowane  przeciwko  zapleczu  przeciwnika  pozostaje  jedną  z  form  reakcji 
współczesnego  państwa  na  terrorystyczną  formę  agresji.  Najbardziej  przy  tym  poŜądaną 
sytuacją  wydaje  się  prowadzenie  działań  wojennych  poza  granicami  własnego  terytorium. 
MoŜna  zatem  stwierdzić,  Ŝe  własny  teren,  pomimo  rejestrowanych  zmian  w  kształcie  i 
formach  konfliktów  zbrojnych,  pozostaje  wartością  bezwzględnie  chronioną.

44

  Trudno  nadal 

przecieŜ  wyobrazić  sobie  państwo  pozbawione  własnej  przestrzeni  terytorialnej.  Trudno  teŜ 

                                                 

44

  MoŜna  tu,  odchodząc  nieco  od  zagadnień  konfliktu  zbrojnego,  dla  lepszej  ilustracji  problemu,  ponownie 

przywołać  fragment  rozwaŜań  Mieczysława  A. Krąpca,  który  podkreśla,  Ŝe  utrata  „ojczystej  ziemi”  powoduje 
dezorganizacj
ę  psychiczną  poszczególnych  ludzi,  a  w  dalszej  konsekwencji  takŜe  i  wynarodowienie;  przy  czym 
sam proces zmiany narodowo
ści kaleczy ludzką psychikę i jest normalnie niezwykle bolesny. Systemy społeczne, 
które  okazały  si
ę  szkodliwe  dla  ludzkiej  psychiki  (ludzkiego  ducha)  powodowały  „wykorzenienie  się”  duŜych 
grup  ludno
ści  pod  pozorami  tzw.  „urbanizacji”,  czy  teŜ  „bogacenia  się”.  Zamiast  ziemi  ojczystej  wskazywano 
na  now
ą  podstawę  Ŝycia,  którą  stanowiły  pieniądz  lub  ideologia.  Osłabienie  Ŝycia  narodowego  doprowadza 
jednak  do  du
Ŝego  „wykolejenia  się”  społeczności,  ujawniającego  się  albo  powrotem  do  nacjonalizmu 
szowinistycznego,  albo  do  bezojczy
źnianego  proletariatu.  M. A. Krąpiec,  RozwaŜania  o  narodzie,  cyt. wyd., 
s. 22-23. 
 

background image

 

19

prowadzić  wojnę  nie  mając  oparcia  (bazy)  w  terytorium.  Mimo,  Ŝe  obecnie  akcja  zbrojna 
moŜe być prowadzona wyłącznie z uŜyciem sił powietrzno-morskich to nikt nie zaneguje, Ŝe 
nawet  najlepiej  wyposaŜone  siły  tego  rodzaju,  muszą  po  pewnym  czasie  znaleźć  bezpieczne 
schronienie w porcie na bezpiecznym (najlepiej własnym) terytorium.  
 

 
3.4.2. Ludność 

 

Czynnik  ludnościowy  państwa  narodowego  moŜna  charakteryzować  poprzez  pojęcia 

zamieszkania, narodowości i obywatelstwa. 

Kategoria  zamieszkania  ma  silne  odniesienie  terytorialne.  Człowiek,  wskazując  na 

określone  miejsce  jako  teren  zamieszkania,  jednocześnie  daje  wyraz  związkom  z  danym 
obszarem.  Jest  to  sytuacja  pewnego  przyporządkowania,  które  często  związane  jest  z 
posiadaniem  tytułu  własności  nieruchomości  posadowionych  w  danym  miejscu.  Czynnik 
własności  określa  równieŜ  jeden  z  podstawowych  interesów  –  interes  posiadacza 
(właściciela),  który  ma  oczywiście  wymiar  ekonomiczny,  ale  takŜe  społeczny  i  w 
konsekwencji  polityczny.  Ekonomiczny  widoczny  jest  wtedy,  gdy  posiadany  majątek  słuŜy 
pomnaŜaniu dóbr czy usług. Wymiar społeczny określa w duŜej mierze pozycję człowieka w 
lokalnej  społeczności.  Polityczny  aspekt  związany  jest  z  ochroną  posiadanych  praw  do 
suwerennego dysponowania majątkiem, którą jak dotychczas najlepiej realizuje państwo.  

Miejsce  zamieszkania  moŜna  postrzegać  w  odniesieniu  do  społeczeństw  bardziej 

tradycyjnych,  jako  pochodną  przynaleŜności  do  określonej  grupy.  Coraz  częściej  jest  to 
jednak  świadomy  wybór  człowieka,  mający  poprawić  jego  byt.  Migracja  ekonomiczna  we 
współczesnym  świecie  niesie  dla  krajów  wysoko  rozwiniętych  zróŜnicowane  społeczne 
skutki.  Są  one  widoczne  w  zdolności  demokracji  do  absorbowania  elementów  kulturowo 
odrębnych  i  wzbogacaniu  obrazu  Ŝycia  społecznego.  Warto  tu  jednak  wskazać  takŜe  na 
tworzenie  przez  migrantów  „nieprzenikalnych”  enklaw,  gdzie  nie  obowiązują  normy 
powszechnie stanowionego prawa, gdzie zachodzą procesy nie tyle sprzyjające symbiozie, co 
trwałemu  wyalienowaniu  niedawno  przybyłych  ludzi  ze  społeczeństwa.  Procesy,  dodajmy, 
zachodzące  w  istocie  poza  państwową  i  społeczną  kontrolą.  Problem  –  na  ile  wysoko 
rozwinięte  demokracje  Zachodu  gotowe  będą  absorbować  fale  migracyjne  z  ubogich 
regionów  świata  –  będzie  w  nadchodzących  dziesięcioleciach  palący,  równieŜ  wobec  faktu 
nasilenia społecznie odczuwanych zagroŜeń związanych z przestępczością i terroryzmem.  

MoŜe  okazać  się,  Ŝe  względy  bezpieczeństwa  krajów  wysoko  rozwiniętych,  będą 

generowały  powstawanie  większych  od  obecnie  istniejących  blokad  dla  przybywających  w 
poszukiwaniu  lepszego  Ŝycia.  MoŜna  teŜ  wskazać,  Ŝe  mimo  wzrastających  obiektywnie 
moŜliwości komunikowania się i przemieszczania ludzi, nadal obecne są w Ŝyciu społecznym 
kategorie „swój” – „obcy”, pozwalające na róŜnicowanie i definiowanie warunków bardziej i 
mniej  bezpiecznego  środowiska  do  Ŝycia  człowieka.  Postrzeganie  „swoich”  odnosi  się 
najczęściej do członków własnej grupy etnicznej czy narodowościowej. 

Czynnik  narodowości  ma  obok  terytorialnego  (związanego  np.  z  występowaniem  w 

ujęciu  historycznym  kształtowania  się  grupy  etnicznej  i  narodu  na  danym  obszarze)  wymiar 
kulturowy. ToŜsamość kulturowa ujmuje się w kategoriach dynamicznych i krytycznych. Jest 
to  proces,  w  którym  obecnie  odtwarza  się  dziedzictwo  przeszłości  i  rzutuje  je  w  przyszłość
aby  mogło  by
ć  przyswojone  przez  nowe  pokolenia.  W  ten  sposób  zapewnia  się  toŜsamość  i 
post
ęp  grupy  społecznej.

45

  Jak  podkreśla  Jan  Szczepański,  pojęcie  narodu  moŜe  być 

                                                 

45

 

Według Jana Pawła II, kultura, wymóg typowo ludzki jest jednym z zasadniczych elementów, które składają 

się  na  toŜsamość  narodu.  Tu  ma  swoje  korzenie  wola  bycia  takim,  a  nie  innym  narodem.  Kultura  jest 
kompletnym wyrazem Ŝyciowej rzeczywistości narodu i obejmuje naród jako całość: wartość, struktury, osoby. 

background image

 

20

charakteryzowane  w  dwóch  zasadniczych  kierunkach.  W  krajach  Europy  Środkowo-
Wschodniej  naród  definiuje  się  jako  społeczność  ukształtowaną  na  mocy  wspólnej  historii, 
kultury czy języka. Natomiast w Europie Zachodniej, naród postrzegany jest poprzez pryzmat 
państwa  –  jako  zbiór  jego  obywateli.  To  państwo  za  pomocą  swoich  struktur  gwarantuje  i 
zabezpiecza  dalszy  rozwój  narodu.

46

    Za  pomocą  tak  zarysowanego  podejścia  do  narodu  – 

wszystkich  obywateli  kształtujących  daną  społeczność  –  moŜna  dość  dobrze  tłumaczyć 
zdolność  absorbowania  fal  migracyjnych  przez  społeczeństwa  bardziej  otwarte,  liberalne  i 
demokratyczne.  Są  one  zdolne  do  ujmowania  potencjału  ludzkiego  w  kategoriach  kapitału  i 
wiedzy.  Dla  nich  pozyskiwanie  nowych  aktywnych  obywateli,  gotowych  do  uczestnictwa  w 
kształtowaniu  obowiązującego  systemu  wartości  oraz  zaakceptowania  obowiązującego 
porządku prawnego, jest czynnikiem dynamizującym gospodarkę i pozytywnie wpływającym 
na  zróŜnicowanie  wartości  obecnych  w  Ŝyciu  społecznym.  Proces  ten  moŜna  postrzegać  w  
kategoriach  stymulatora  rozwoju  w  wielu  dziedzinach  Ŝycia  –  w  gospodarce,  nauce  czy 
kulturze. Niesie on równieŜ niebezpieczeństwa, by wskazać choćby niewielką odporność, jaką 
przejawia  demokracja  wobec  zjawisk  przemocy,  w  jej  róŜnych  odcieniach  –  od  pospolitej, 
poprzez  zorganizowaną  na  terroryzmie  skończywszy.  Te  niebezpieczeństwa  ujawniają  się 
wówczas, gdy skoncentrowane na pracy i rozrywce, poprawie warunków bytowych, otwarte i 
demokratyczne społeczeństwo dotyka akt agresji, którego skutki dotykają wielu i wykraczają 
poza  indywidualne  odczucia.  Zdolności  obronne  społeczeństwa  wydają  się  być  przy  tym 
znikome,  rezygnuje  ono  bowiem  zawczasu  z  wszechobecnej  policyjnej  i  tajnej  kontroli 
obywateli, dając im wolność, z której korzystają przeciwnicy. 

W  odróŜnieniu  od  tego  podejścia,  charakteryzującego  postrzeganie  narodu  przez 

pryzmat  wartości  obywatelskich,  a  upatrującego  sił  sprawczych  jego  kształtowania  w  sferze 
kulturowej  (toŜsamości  narodowej),  to  drugie  wydaje  się  sprzyjać  budowaniu  barier  dla 
uczestnictwa  w  Ŝyciu  społecznym  i  gospodarczym  „obcych”.  MoŜna  przyjąć  za  Antoniną 
Kłoskowską,  Ŝe  toŜsamość  narodową  naleŜy  rozumieć  przede  wszystkim  jako  świadomą 
postawę  członków  grupy  kulturowej,  która  sprowadza  się:  po  pierwsze  do  poczucia 
odr
ębności  względem  obcych,  po  drugie  do  odczuwania  bliskości  wobec  własnej  grupy.

47

 

Owo  poczucie  odrębności  prowadzi  do  definiowania  interesu  narodowego  w  odniesieniu  do 
grupy w strukturach państwa dominującej, co skutkuje barierami procesów integracyjnych w 
sferze społecznej i gospodarczej.  

Czym  jest  zatem  w  obecnych  warunkach  suwerenność  narodowa.  Na  pewno 

suwerennym  jest  naród  dający  się  zidentyfikować  wśród  licznych  sąsiadów  według 
określonych  wspólnych  wartości  –  języka,  obyczajów  i  zwyczajów,  religii,  poczucia 
odrębności i wspólnoty. Jeśli wartości te są dostrzegane „gołym okiem” a ich występowanie 
nie  ma  charakteru  zjawisk  obumierających,  jeśli  obserwowane  są  tendencje  rozwojowe,  to 
wydaje  się,  Ŝe  mamy  do  czynienia  z  pewnym  rodzajem  suwerenności  narodowej.  Państwo, 
jako organizator Ŝycia zbiorowego, zapewnia warunki rozwoju narodowej kultury i edukacji, 
tworzy  sferę  bezpieczeństwa  tak  w  relacjach  zewnętrznych,  jak  i  wewnętrznych.  O 
suwerenności  narodu  moŜna  współcześnie  mówić  nie  tyle  w  kategoriach  dominacji  nad 
mniejszościami, wpływu na kształtowanie władzy, ale w kategoriach interesu publicznego – a 
ten współcześnie w naszym kręgu kulturowym obejmuje współistnienie w jednym organizmie 
państwowym  róŜnych  grup  etnicznych  i  narodowości,  przyznając  im  te  same  prawa  do 

                                                                                                                                                         
Jan  Paweł  II,  We  wspólnym  wysiłku  tworzenia  nowego  społeczeństwa,  /w:/  Wiara  i  kultura, 
KUL, Rzym-Lublin 1988, s. 361. 

46

  Szerzej  to  ujęcie  prezentuje  S. Wojciechowski,  Nacjonalizm  w  krajach  Europy  środkowo-wschodniej,  s  44, 

zob  równieŜ  J.Szczepański,  Elementarne  pojęcia  socjologii,  Warszawa  1967,  s.  209  oraz  E. HaliŜak  (red.), 
Państwo we współczesnych stosunkach międzynarodowych, Warszawa 1995, s.16-17. 

47

 A. Kłoskowska, ToŜsamość i identyfikacja narodowa w perspektywie historycznej i psychologicznej, Kultura i 

Społeczeństwo, 1992, nr 1 s. 134. 

background image

 

21

kultywowania  własnego  dorobku  kulturowego,  tradycji,  zwyczajów  i  języka.  Podkreśla  się 
czasem,  Ŝe  w  rozumieniu  historycznym  naród  jest  suwerenny  wtedy,  kiedy  państwo 
"produkuje"  interes  publiczny,  czyli  dobro  ogólne.

48

  Obecnie  jednak  –  w  ustroju 

demokratycznym – kategoria dobra ogólnego odnoszona jest do ogółu obywateli państwa. 
 

Pojęcie  obywatelstwa  wiąŜe  się  z  państwem  narodowym  a  szczególnie  w  jego 

demokratycznym wydaniu. Określa ono kryteria przynaleŜności do wspólnoty, wskazując kto 
jest  obywatelem  oraz  kto  nim  nie  jest.  Ustawy  zasadnicze  większości  demokracji  określają 
warunki uzyskania statusu obywatela. Kategoria ta w systemie demokratycznym wiąŜe się z 
formalnymi  uprawnieniami,  związanymi  z  wpływem  na  kreowanie  władzy  publicznej,  ale 
równieŜ  z  prawem  do  bezpieczeństwa  (w  jego  róŜnych  odmianach),  które  obywatelowi 
gwarantuje państwo. WiąŜe się takŜe z obowiązkami, związanymi z troską o dobro wspólne, 
ochroną  waŜnych  interesów  państwa  –  w  tym  szczególnie  na  podkreślenie  zasługuje 
obowiązek obrony własnego kraju.  
 

W  ostatnich  dziesięcioleciach  wyraźnie  rysują  się  jednak  w  dojrzałych  demokracjach 

zjawiska  kryzysowe  obejmujące  toŜsamość  obywatelską  oraz  obronną.

49

  Zjawiska  te 

charakteryzuje  spadek  społecznego  zainteresowania  uczestnictwem  w  procesie  wyłaniania 
władzy  publicznej,  działaniach  na  rzecz  poprawy  bezpieczeństwa  i  obrony  narodowej.  Za 
bardziej  niepokojące  uznać  moŜna  występowanie  tych  zjawisk  w  krajach  od  niedawna 
kształtujących instytucje demokratyczne. Ten spadek zainteresowania sprawami publicznymi 
i  koncentracja  uwagi  na  własnym  obszarze  Ŝyciowej  aktywności  niesie  zagroŜenia  w  sferze  
społecznej.  Brak  aktywności  obywatelskiej  osłabia  demokrację.  Brak  świadomości  roli 
własnego  uczestnictwa  w  działaniach  na  rzecz  wspólnego  dobra  osłabia  mechanizmy 
społecznej  kontroli.  Tego  rodzaju  tendencje  moŜna  postrzegać  jako  konsekwencje 
towarzyszące  globalizacji,  osłabieniu  instytucji  narodowych  oraz  modelowi  Ŝycia 
hołdującemu indywidualizacji potrzeb i oczekiwań – takŜe wobec państwa, jako organizatora 
bezpiecznego  bytu  i  społecznego  rozwoju.  Obywatelskie  oczekiwania  wobec  państwa, 
zdecydowanie  wydają  się  obecnie  wykraczać  poza  moŜliwości  ich  spełnienia,  generowane 
przez  finanse  publiczne  oraz  procesy  decyzyjne  władz  (w  tym  szczególnie  ograniczenia  w 
tych  sferach).  Są  to  symptomy  osłabienia  roli  państwa  w  jego  dotychczasowym  wydaniu  – 
państwa narodowego ale równieŜ osłabienia znaczenia obywatela i jego funkcji podmiotowej 
w demokracji. 
 

3.4.3. Władza 

 
 

Pojęciem  „władzy”  przyjęto  oznaczać  czyjeś  uprawnienia  i  moŜność  wpływania  na 

zachowania  innych,  co  w  relacji  do  władzy  państwowej  oznacza  posiadanie  uprawnień  i 
moŜliwości  egzekwowania  od  obywateli  określonych  zachowań  w  drodze  stosowania 
odpowiedniego systemu nagród i kar.

50

 Wśród cech władzy państwowej wymienia się często 

trzy: instytucjonalizację, prawo stosowania przymusu i suwerenność. Ta ostatnia ma wymiar 
wewnętrzny i zewnętrzny. W wymiarze wewnętrznym suwerenność oznacza posiadanie przez 
organ  władczy  prawa  kontroli  nad  innymi  systemami  instytucji  i  grupami  społecznymi, 
koordynowanie  ich  działalności  oraz  rozstrzyganie  konfliktów.  Suwerenność  na  zewnątrz 
polega  zaś  na  reprezentowaniu  społeczeństwa  względem  innych  państw  (w  relacjach 
międzynarodowych) oraz niedopuszczenie ingerencji w sprawy wewnętrzne państwa.

51

 

                                                 

48

 A. Kamiński , Suwerenność mocno ograniczona, (wywiad) Rzeczpospolita 27.04.2000. 

49

 Szerzej odnoszę się do tych problemów w pracy: Polityka bezpieczeństwa państwa a edukacja obronna, DS-W 

MON, Warszawa 2001. 

50

 J. Turowski, Socjologia. Wielkie struktury społeczne, TW KUL, Lublin 1994, s. 115. 

51

 TamŜe s. 117, 118. 

background image

 

22

Zaprezentowane  wyŜej,  modelowe  ujęcie  socjologiczne  suwerenności  państwa, 

poddawane  jest  obecnie  presji  zmian,  które  w  duŜej  części  pozwalają  kwestionować 
zasadność  ujmowania  władzy  pojedynczego  państwa  w  kategoriach  suwerena.  Panującą  w 
Europie od XVII wieku (ściślej od pokoju westfalskiego – 1648 r.) doktrynę jedności władzy, 
terytorium,  religii  i  ludności,  zastępuje  proces  integracji  państw  narodowych,  które  gros 
swoich  uprawnień  decyzyjnych  przenoszą  na  poziom  ponad  narodowy.  Nowa,  wirtualna 
gospodarka,  powstająca  obok  tradycyjnych  sektorów,  przepływ  kapitałów,  ludzi,  wiedzy  i 
informacji,  wspomagany  technicznymi  moŜliwościami  komunikowania  się,  zmiany 
towarzyszące nowej formule pokoju i wojny, nowe wyzwania i zagroŜenia ludzkości – tworzą 
nową  rzeczywistość,  w  której  rola  państwa  narodowego  podlega  naturalnym  niejako 
ograniczeniom. 

Zmienia się równieŜ zakres decyzji władzy narodowej. Coraz częściej mówi się o jej 

roli  w  kategoriach  zapewnienia  bezpieczeństwa  na  własnym  terytorium  umoŜliwiającego 
inwestowanie,  co  Zygmunt  Baumann  określa  w  kategoriach  funkcji  nieco  bardziej 
rozbudowanego  komisariatu  policji.

52

  Troska  o  inwestorów,  napływ  kapitału,  stymulujący 

rozwój  gospodarki  i  poprawiający  byt  obywateli,  to  zadanie  rządu.  To  równieŜ  miara 
ograniczeń  tradycyjnych  instrumentów  polityki  suwerennego  państwa  w  jej  róŜnych 
wymiarach.  

MoŜna  w  tym  miejscu  wskazać  kilka  przykładowych  obszarów,  gdzie  suwerenność 

państwa podlega widocznym ograniczeniom. Trudno mówić o polu dla suwerennych decyzji 
władz  w  sferze  gospodarowania  surowcami  choćby  mającymi  znaczenie  strategiczne 
(zapewnienie  energetycznego  bezpieczeństwa)  jak  ropa  naftowa  czy  gaz  ziemny,  których 
nabywanie  (w  przypadku  państwa  nie  posiadającego  własnych  złóŜ)  bądź  teŜ  zbywanie  (z 
tych  obszarów,  gdzie  złoŜa  występują)  poddane  jest  międzynarodowej  grze  sił.  Nie  moŜna 
takŜe mówić o suwerenności narodowych rządów w sferze monetarnej (bicie własnej monety 
od  czasów  staroŜytnych  było  przywilejem  suwerennych  władców)  –  choćby  przywołując 
wprowadzenie  wspólnej  waluty  w  miejsce  narodowych  w  jednoczącej  się  Europie.  Zmiana 
pojmowania suwerenności towarzyszy decyzjom o uŜyciu części narodowej siły zbrojnej poza 
granicami  kraju,  co  w  państwie  pozostającym  w  relacjach  sojuszniczych,  oznacza 
utoŜsamienie  interesu  narodowego  z  interesem  wspólnoty  wielu  państw,  z  których  realny 
wpływ na jego definiowanie mają tylko niektóre z nich.  

Najbardziej  bodaj  odczuwaną  przez  obywateli  jest  niemoŜność  wywiązania  się  przez 

państwo  z  obowiązku  zapewnienia  bezpieczeństwa  socjalnego.  Nasilenie  społecznego 
zróŜnicowania,  spadek  dochodów  wielu  grup  społecznych,  wreszcie  wzrost  bezrobocia  –  to 
zjawiska,  których  źródeł  upatrywać  moŜna  obecnie  nie  tyle  w  zaniechaniach  rządu,  co  w 
braku  efektywnych  moŜliwości  przeciwdziałania.  Niedostatki  państwowego  budŜetu  nie 
pozwalają na organizowanie i wdraŜanie rządowych programów naprawczych i pomocowych, 
mających pełnić rolę stymulatora rozwoju gospodarczego. Przyczyn tego stanu rzeczy jest na 
pewno  wiele.  Aby  przywołać  jeden,  dostrzegany  przez  wielu,  efekt  dominacji 
ponadnarodowych  korporacji  nad  państwem  i  jego  moŜliwościami  decyzyjnymi,  naleŜy 
wskazać  na  syndrom  drenowania  finansów  państwowych  przez  uwolnioną  od  narodowych 
granic  gospodark
ę.

53

  Autorzy  tak  sformułowanej  diagnozy  wskazują  na  zjawisko 

ograniczania wpływów (głównie poprzez ucieczkę od podatków – tzw. turystyka podatkowa) 
przez  międzynarodowe  konsorcja  oraz,  z  drugiej  strony,  przez  „wymuszanie”  kierowania 
części  wydatków  państwa  na  potrzeby  tychŜe  międzynarodowych  firm  –  czy  to  w  postaci 
subwencji,  czy  tworzenia  dogodnych  –  bo  obniŜających  koszty  –  warunków  inwestowania 

                                                 

52

 Z.Baumann, Globalizacja, PIW, Warszawa 2000 s. 141. 

53

 H.P.Martin, H.Schumann, Pułapka globalizacji, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2000 s .241.  

background image

 

23

(infrastruktury 

komunikacyjnej 

energetycznej, 

uzbrojonych 

gruntów, 

zwolnień 

podatkowych, subwencji rządowych, poręczeń kredytowych oraz innych instrumentów).

54

 

W  opinii  Petera F.  Druckera,    Ŝaden  bank  centralny  nie  kontroluje  juŜ  przepływu 

pieniądza.  Banki  centralne  mogą  próbować  wpływać  na  przepływ  pieniądza,  podwyŜszają
lub  obni
Ŝając  stopy  procentowe.  Ale  w  przepływie  pieniądza  stopniowo  tak  samo  waŜne  jak 
stopy  procentowe  staj
ą  się  czynniki  polityczne.  Suma  pieniędzy,  znajdujących  się  poza 
kontrol
ą jakiegokolwiek centralnego banku (...) tak znacznie przewyŜsza to, co jest potrzebne 
do finansowania narodowych czy mi
ędzynarodowych transakcji, Ŝe przepływy te wymykają się 
spod  jakichkolwiek  prób  kontroli  czy  ogranicze
ń,  nie  mówiąc  juŜ  o  sterowaniu  nimi.

55

  Co 

ciekawe,  diagnozy  ekonomistów  wskazujących  na  nikłe  moŜliwości  państwa  narodowego  w 
zakresie  kontroli  tego,  co  dzieje  się  na  rynkach  finansowych,  doskonale  uzupełniają 
konstatacje  filozofów.  Jak  podkreśla  Mieczysław  A. Krąpiec,  współczesny  globalizm  sięgnął 
do wyrugowania bardzo istotnych systemów relacji z 
Ŝycia ludzkiego.

56

 Według  cytowanego 

autora,  proces  ten  widoczny  jest  w  relacjach  medialnych  środków  masowego  przekazu  oraz 
gospodarczo-bankowych. Te ostatnie wiąŜą koniecznościowo podmioty, zaciągające poŜyczki 
oraz  uzale
Ŝniające  się  w  działaniu,  a  nawet  istnieniu  od  mocodawcy.  UzaleŜnienie 
gospodarcze nie dotyka pozornie relacji narodowych, relacji rodzinnych, gdy
Ŝ wiąŜe jedynie 
w aspekcie gospodarczym. Dlatego mo
Ŝe być rozciągane bez trudu ponad granicami państw i 
kultur  ró
Ŝnych  narodów(...).  Międzynarodowe  i  ponadnarodowe  firmy  są  zdolne 
podporz
ądkować  sobie  bez  reszty  gospodarkę  poszczególnych  narodów,  nie  licząc  się  z 
relacjami osobowymi danego narodu i jego systemu społeczno gospodarczego(...).

57

 

 Stopniowy  wzrost  znaczenia  międzynarodowego  systemu  bankowo-gospodarczego, 

jak  pisze  M. A. Krąpiec,  prowadzi  do  nieustannego  uzgadniania  praw  narodowych  i 
pa
ństwowych 

międzynarodowymi 

(ponadnarodowymi) 

prawami 

gwarantującymi 

nieskrępowany  rozwój  ponadnarodowych  sił  bankowych  i  gospodarczych.  A  to  prowadzi 
nieuchronnie  do  powstania  i  rozrastania  si
ę  międzynarodowego  –  ponadnarodowego 
organizmu,  ju
Ŝ  nie  tylko  gospodarczego,  ale  i  politycznego.  Gospodarka  bowiem  i  pieniądz 
zwi
ązany  z  gospodarką  i  bankami  poprzez  środki  masowego  przekazu,  wywiera  dominujący 
wpływ  na  kształtowanie  si
ę  nowego  Ŝycia  kulturowego,  tak  w  dziedzinie  nauki,  jak  i 
moralno
ści  oraz  sztuki  a  nawet  i  religii.

58

  Przytoczone  rozwaŜania  obrazują  konsekwencje 

nasilenia  zjawisk  współzaleŜności,  upadku  tradycyjnych  wartości,  odejścia  od  norm  do 
niedawna  porządkujących  Ŝycie  społeczne.  Są  takŜe  dobrą  charakterystyką  zmiany  w 
podejściu do problemu suwerenności państwa w XXI wieku.  

Przez  przeciwników  globalizacji  zmiany  te  odbierane  są  w  kategoriach  zagroŜenia  – 

niebezpieczeństwa,  które  niesie  utrata  jakiegokolwiek  znaczącego  wpływu  na  własne  Ŝycie 
ludzi  i  lokalnych  społeczności.  W  tym  ujęciu,  dostrzega  się,  Ŝe  gdzie  indziej  będą  ustalane 
„zasady gry”, na jakich oparte ma być Ŝycie zwykłych obywateli. Nie pozostaje tu w istocie 
wiele miejsca na samorządność, aktywność obywatelską i społeczną a takŜe polityczną w jej 
narodowym  wymiarze.  Oznacza  to  takŜe  powolne  zastępowanie  demokratycznych  reguł  i 
pojmowania  interesu  publicznego  w  kategoriach  dobra  wspólnego,  mechanizmami 
rynkowymi,  decyzjami  opartymi  o  niejasne  wpływy  grup  interesu,  aktywnością 
establishmentu i jego międzynarodowymi powiązaniami.  

Wśród  poglądów  piewców  globalizacji  i  nowego  porządku,  wskazuje  się  na  istotne 

korzyści,  jakie  niesie  udział  w  procesach  integracyjnych  w  Europie,  by  wskazać  choćby  na 
podniesienie  standardu  Ŝycia  zwykłych  ludzi,  otwarcie  dla  nich  nowych  moŜliwości 

                                                 

54

 TamŜe s.241 i następne 

55

 P.F.Ducker, Społeczeństwo pokapitalistyczne, PWN, Warszawa s.119. 

56

 M.A.Krąpiec, RozwaŜania o narodzie, cyt. wyd. s.86. 

57

 TamŜe s. 87. 

58

 TamŜe s. 88. 

background image

 

24

pozyskiwania  dochodów,  wyrównania  dysproporcji  pomiędzy  regionami.  Są  to  argumenty 
waŜne,  tym  bardziej,  Ŝe  dotyczą  decyzji  sankcjonujących  niejako  zmiany  obiektywnie 
zachodzące  w  najbliŜszej  przestrzeni  geopolitycznej  Polski.  Warto  takŜe  przy  tym  wskazać, 
Ŝ

e  spośród wielu innych, tu nie wymienionych, obszarów polityki rządu, istotnie zapewnienie 

bezpieczeństwa  –  jakkolwiek  poddane  wpływom  procesów  towarzyszących  globalizacji,  w 
tym współzaleŜności i międzynarodowym uwikłaniom – pozostaje niezmiennym wyzwaniem.  

Wyzwanie  to  ma  jeszcze  inny  wymiar.  Wzrost  międzynarodowych  powiązań  i 

współzaleŜności  mogą,  ale  nie  muszą,  sprzyjać  kształtowaniu  bezpiecznego  środowiska. 
Alvin i Heidi Tofflerowie widzą to tak: im większa wzajemna zaleŜność, na tym więcej krajów 
ona rzutuje i tym bardziej zło
Ŝone i rozgałęzione są jej konsekwencje. Tymczasem wzajemne 
relacje  s
ą  dziś  tak  splątane  i  złoŜone,  Ŝe  rzeczą  prawie  niemoŜliwą,  nawet  dla 
najbystrzejszych  polityków  i  rzeczoznawców,  staje  si
ę  orientacja  w    pierwszo-  i 
drugorz
ędnych  konsekwencjach  ich  decyzji.  Inaczej  mówiąc  –  odliczywszy  sens  najbardziej 
bezpo
średni  –  nasi  decydenci  nie  wiedzą  co  czynią.

59

  Zaburzenia  pola  decyzyjnego, 

zachwianie kryterium celu, nie dająca się określić perspektywa decyzji politycznych, to tylko 
niektóre  konsekwencje  zarysowanego  przez  A. i H. Tofflerów  zjawiska,  obecnego  w 
strukturach  władzy  współczesnych  demokracji.  Ma  ono  znaczenie  zarówno  w  relacjach 
wewnętrznych – stabilności i trwałości systemu demokratycznego, ale równieŜ na zewnątrz – 
jako czynnik efektywności przeciwdziałania róŜnorodnym zagroŜeniom.  

W tych warunkach, wydaje się zatem trafne ujmowanie funkcji rządu współczesnego 

państwa  narodowego,  poprzez  pryzmat  jego  zdolności  do  zapewniania  bezpieczeństwa  na 
własnym  terytorium,  tak  obywatelom,  jak  równieŜ  w  wymiarze  ekonomicznym  inwestorom, 
zapewnianie  gwarancji  napływu  kapitału,  wspomaganie  inicjatyw  w  sferze  gospodarczej. 
MoŜna  tę  rolę  państwa  określić  jako  tworzenie  bezpiecznego  środowiska  bytu  i  rozwoju  dla 
współczesnego  człowieka.  Rolę  tę  państwo  moŜe  obecnie  spełniać  –  jak  się  wydaje  –  tylko 
aktywnie  uczestnicząc  w  procesach  integracyjnych,  wpływając  na  procesy  zmieniające 
warunki Ŝycia na własnym terytorium tak, aby nie skutkowały one społecznymi konfliktami, 
przemocą i nietolerancją.  

W  tym  kontekście  jasne  zatem  wydaje  się,  Ŝe  przyszłe  demokratyczne  społeczeństwo 

musi  na  nowo  zdefiniować  rolę  i  funkcje  państwa.  Państwo  nie  moŜe  rozwiązać  wszystkich 
problemów.  Obecne  oczekiwania  wobec  niego  s
ą  zbyt  wygórowane,  co  powoduje  jedynie 
rozczarowanie  obywateli.  (...)  W  ostateczno
ści  państwo  i  tak  musi  odwołać  się  do  pomocy 
obywateli.  Ani  pa
ństwo  ani  jego  organy  po  prostu  nie  są  juŜ  w  stanie  sprostać  wymogom 
niezwykle  zło
Ŝonego  Ŝycia  we  współczesnym  świecie.

60

  Jak  widać,  głównym  wyzwaniem,  w 

ujęciu J. Thezinga,  jest aktywizacja obywateli na rzecz stworzenia nowej wizji państwa. Jaka 
ma  być  owa  wizja?  Cytowany  autor  uwaŜa,  Ŝe  naleŜy  zapobiegać  zanikowi  poczucia 
wspólnoty.  Obywatele  najwyra
źniej  uwaŜają,  Ŝe  płacąc  podatki  wywiązują  się  z  wszelkich 
obowi
ązków  wobec  wspólnoty.  Społeczeństwo  pilnie  potrzebuje  wspólnych  wartości  i 
zobowi
ązań.  Ich  redefinicja  oraz  realizacja  jest  równieŜ  priorytetowym  zadaniem  polityki.

61

 

Tak  więc  to  w  rękach  elit  politycznych  leŜy  klucz  do  aktywności  obywatelskiej,  jej 
pobudzenia w imię wspólnych wartości oraz nadania państwu nowego wymiaru.  

Rodzi  się  tu  problem,  czy  zasadniczym  spoiwem  będą  nadal  wartości  narodowe,  czy 

teŜ obok nich naleŜy poszukiwać innych, odnoszących się do kręgu kulturowego (religijnego). 
Procesy  integracji  na  kontynencie  Europejskim  wydają  się  świadczyć  o  tym,  Ŝe  wartościom 
narodowym  (których  znaczenie  trudno  tu  kwestionować),  towarzyszy  odwoływanie  się  do 
wartości wspólnego dziedzictwa kulturowego „starego kontynentu”.  

                                                 

59

 A. i H. Toffler, Wojna i antywojna, WWL Muza, Warszawa 1997, s. 309. 

60

  J. Thesing,  Globalizacja,  Europa  i  XXI  wiek  (w:)  Europa.  Fundamenty  jedności,  red.  A.  Dylus,  Warszawa 

1999, s. 39. 

61

 TamŜe  

background image

 

25

Gdyby  przyjąć  podobny  punkt  widzenia,  pojawia  się  istotny  problem  legitymizacji 

władzy w demokracjiJak pisze Tadeusz Biernat zagadnienie to jest waŜne z wielu względów, 
ale przede wszystkim dlatego, 
Ŝ(narodowość) w teorii legitymizacji władzy, a ściślej biorą
w  teoriach  odnoszonych  do  współczesno
ści,  jest  powszechnie  uznawaną  przesłanką.  Jest 
punktem  wyj
ścia  kaŜdej  z  nich  (...).  MoŜna  powiedzieć,  Ŝe  narodowość,  jako  podstawa 
współczesnej  organizacji  politycznej  społecze
ństwa,  jest  aksjomatem  konstruowanych  ujęć  i 
teorii legitymizacyjnych.

62

  

Skoro  zatem  poddaje  się  w  wątpliwość  rolę  państwa  narodowego,  jako  najlepszego 

straŜnika praw i swobód obywatelskich, najskuteczniejszego gwaranta bezpieczeństwa w jego 
róŜnych wymiarach, to rodzi się potrzeba wykreowania innego instrumentu, który zadania te 
spełniłby  lepiej.  T. Biernat  zwraca  uwagę  na  zakwestionowanie  narodowej  płaszczyzny 
integracyjnej,  jako  podstawy  funkcjonowania  ładu  politycznego  i  wyznaczania  stosunków 
władzy  i  formułuje  tezę  o  niezbędności  podjęcia  działań  politycznych  na  poziomie  ponad 
narodowym.  Wskazuje  przy  tym  na  zakres  zjawisk  rozpatrywanych  w  kategoriach  skutków 
globalizacji  stwierdzając,  Ŝe  globalizacja  jest  wyrazem  powstawania  koniecznych  ponad 
narodowych  zwi
ązków  instytucjonalnych,  organizacyjnych,  ruchów  społecznych,  ale  takŜe  i 
nieformalnych  układów  i  powi
ązań,  jako  reakcja  na  wyzwania  pojawiające  się  na  róŜnych 
obszarach 
Ŝycia społecznego, gospodarczego i politycznego. Określane mianem imperatywów 
wyzwania te pojawiaj
ą się w dziedzinie globalnych powiązań stosunków produkcji i systemów 
finansowych,  dotycz
ą  problemów  demograficznych,  migracji  ludności,  przestępczości, 
zagro
Ŝeń epidemiologicznych i wielu innych.

63

 

 Istotne  w  kontekście  określania  przyszłej  roli  państwa  wydaje  się  zatem  zarówno 

wskazanie  na  wartości,  które  będą  jego  spoiwem  (sfera  toŜsamości  społecznej)  czy  sposób 
reprezentacji  interesów  obywateli  (wyłaniania  rządu)  ale  równieŜ  określenie  kto  i  w  jaki 
sposób  zapewni  minimalny  standard  bezpieczeństwa  (i  co  się  będzie  nań  składało),  czy  na 
poziomie  narodowym  jest  moŜliwe  zapewnienie  minimum  bezpieczeństwa  socjalnego 
(ekonomicznego) i edukacyjnego (dostępu do wiedzy i informacji). O ile zjawiska zachodzące 
w sferze stosunków gospodarczych, których istotą jest osłabianie kontrolnej roli narodowych 
rządów  nad  sferą  ekonomii,  nie  dają  podstaw  do  prognozowania  wzrostu  roli  państwa  w  tej 
materii,  to  nieodzownym  warunkiem  swobodnego  przepływu  kapitałów  wydaje  się  być 
zapewnienie  elementarnego  porządku.  W  taki  sposób  zdaje  się  postrzegać  przyszłą  rolę 
państwa  Zygmunt  Baumann,  który  konstatuje,  Ŝe  poŜegnanie  się  z  myślą  o  niezaleŜnej 
polityce  gospodarczej  jest  podstawowym  i  potulnie  spełnianym  warunkiem  niezb
ędnym  do 
otrzymania  pomocy  finansowej  
światowych  banków  i  funduszy  monetarnych.  (...)  Słabe 
pa
ństwa  łatwo  dają  się  sprowadzić  do  poŜytecznej  funkcji  okręgów  policyjnych, 
zapewniaj
ących odrobinę porządku potrzebnego do prowadzenia interesów.

64

  

Sprowadzenie  funkcji  państwa  narodowego  do  roli  straŜnika  spokoju  i  porządku  w 

istocie  poddaje  w  wątpliwość  moŜliwości  prowadzenia  skutecznej  polityki  w  szeroko 
rozumianej sferze społecznej i ekonomicznej, w duŜej mierze równieŜ edukacyjnej i ochrony 
zdrowia.  Utrata  suwerenności  ekonomicznej  państwa  oznacza  bowiem  istotny  uszczerbek 
samodzielnego  stanowienia  i  realizacji  celów  w  obszarach  finansowanych  ze  środków 
publicznych.  Wobec  znaczącej  w  naszych  warunkach  redystrybucyjnej  funkcji  budŜetu 
państwa  (samorządy  w  ogromnej  mierze  czerpią  dochody  z  budŜetu  centralnego), 
                                                 

62

  Podkreśla  to  m.in.  J. Habermas  pisząc:  Demokratyczne  podstawy  legitymizacji  nie  mogłyby  powstać  bez 

ś

wiadomości  narodowej.  PoniewaŜ  dopiero  pojęcie  narodu  stworzyło  więzi  solidarności  między  obcymi  sobie 

dotąd  osobami.  Osiągnięcie  państwa  narodowego  polega  zatem  na  tym,  Ŝe  rozwiązuje  ono  jednocześnie  dwa 
problemy,  czyniąc  moŜliwy  nowy  sposób  legitymizacji  władzy  przez  nową  formę  społecznej  integracji.  – 
J.Habermas, Nim pojawi się ustrój europejski, (w:) Gazeta Wyborcza 6-7.01.1996, s. 14. Zob. takŜe T. Biernat, 
Legitymizacja władzy politycznej. Elementy teorii, A. Marszałek, Toruń 1999, s. 190. 

63

 T. Biernat, Legitymizacja władzy politycznej, cyt. wyd. s. 197. 

64

 Z. Baumann, Globalizacja, PIW, Warszawa 2000, s. 82. 

background image

 

26

rejestrowanych  społecznie  negatywnych  zjawiskach  wypływu  środków  publicznych  (utraty 
kontroli  nad  ich  wykorzystaniem)  spadek  roli  i  znaczenia  państwa  jako  podmiotu  polityki 
moŜe  stać  się  rzeczywistością.  Istotne  będzie  zatem,  w  jaki  sposób  będą  kształtowane 
stosunki społeczne, jaka będzie społeczna rola obywatela w demokracji konstytucyjnej. 

 

3.5. Wyzwania dla polityki bezpieczeństwa 
 

Problem 

prognozowania 

tendencji 

rozwojowych 

polityki 

bezpieczeństwa 

współczesnego państwa naleŜy rozpatrywać w kontekście zmian jego pozycji jako podmiotu 
bezpieczeństwa  oraz  czynników,  które  owe  zmiany  wywołują.  Ma  to  swoje  odniesienie  do 
warunków  polskich.  Jak  pisze  Tadeusz  Bodio,  obecnie  zmiany  w  mentalności  i  polityce 
nabierają  zawrotnego  tempa.  Jako  cechy  charakterystyczne  zmian  wymienia  się  tu 
towarzyszące  obywatelom:  wzrost  niepewności  i  ryzyka,  brak  moŜliwości  oceny  kierunku 
polityki  i  wpływu  na  nią.  Ponadto  pojawia  się  poczucie  dyskomfortu,  chęć  ucieczki  przed 
„nieznanym”  w  
świat  polityki  bezpiecznej  i  opiekuńczej.  Zarazem  wyraźnie  maleje 
atrakcyjno
ść  tradycyjnych  rozwiązań  systemowych  w  organizacji  Ŝycia  społecznego  i 
politycznego,  coraz  wi
ęcej  osób  ma  poczucie  wyobcowania  i  utraty  kontroli  nad 
wydarzeniami  politycznymi.

65

  Obszarem  poszukiwania  odpowiedzi  na  pytanie  o  przyszły 

kształt  polityki  bezpieczeństwa  stają  się  zjawiska  społeczne  –  kształtowanie  nowych  elit  i 
wzorców  bytowania  i  aktywności,  pojmowania  niebezpieczeństw  i  radzenia  sobie  z  nimi.

66

 

Wymienione  czynniki  stanowią  o  jakości  wyzwań  w  sferze  wzmacniania  obronności  i 
bezpieczeństwa ludzi Ŝyjących we współczesnej demokracji.  

WyobraŜenie  o  potencjalnym  kierunku  i  charakterze  przemian  moŜna  zbudować 

analizując współczesne zmiany państwa narodowego oraz roli i pozycji obywatela  w tymŜe. 
Są  to  zmienne,  które  –  jak  by  powiedział  Jan Szczepański

67

  –  obecne  dzisiaj  w  postaci 

                                                 

65

  Tadeusz  Bodio,  Psychologiczne  uwarunkowania  transformacji  systemowej  w  Polsce  (w:)  Konstanty  Adam 

Wojtaszczyk,  Wojciech  Jakubowski  (red.)  Społeczeństwo  i  polityka,  Oficyna  Wydawnicza  ASPRA-JR, 
Warszawa 2001 s.435. 

66

  Warto  przy  tym  pamiętać,  Ŝe  skutek  prognozowania  jest  zawsze  obarczony  pewnym  ryzykiem  błędu  – 

wynikającego czy to z nieuwzględnienia istotnego czynnika bądź zespołu czynników, bądź z błędnej oceny ich 
znaczenia. Nie jest bowiem tak, Ŝe wiemy o przyszłości więcej niŜ dotąd, mimo, Ŝe zmiany dziś obserwowane 
następują  szybciej  a  wiedza  o  ich  charakterze  dociera  na  szereg  róŜnych  sposobów,  co  teoretycznie  wzmacnia 
moŜliwości  analizy  róŜnych  uwarunkowań  i  wzajemnych  zaleŜności.  Przydatne  w  tej  analizie  jest  podejście 
systemowe,  w  szczególności  zaś  eksponowanie  znaczenia  relacji  wzajemnych  w  stosunkach  społecznych 
(systemie  społecznym),  tak  w  zakresie  zaleŜności,  więzi,  jak  i  antagonizmów.  Szerzej  podejście  to  eksponuje 
J. Kunikowski,  Poznawcze,  interpretacyjne  i  systemowe  aspekty  w  socjologii,  (w:)  Podlaskie  Zeszyty 
Pedagogiczne, nr 2/2000 s. 174, zob. teŜ S. Ossowski, O strukturze społecznej, Warszawa 1982, s. 14. 

67

 

Jak pisał Jan Szczepański, przyszłość nie jest nigdy czymś bezpośrednio danym naszemu doświadczeniu (...) 

ale  mając  opis  aktualnej,  dzisiejszej  współczesności,  moŜemy  sobie  wytworzyć  pewien  hipotetyczny  obraz 
przyszło
ści.  Istnieją  zatem  zmienne,  charakteryzujące  sytuację  obecną,  których  analiza  pozwala  na 
wnioskowanie o społecznych tendencjach. Cytowany autor wskazuje cztery grupy czynników. 
(1)  Składnikiem  przyszłości  są  te  składniki  rzeczywistości,  które  trwają  przez  wiele  lat  -    infrastruktury, 

elementy  demografii  (szacunkowy  stosunek  liczby  urodzeń  i  zgonów),  czynniki  intelektualne,  estetyczne, 
moralne,  religijne  ideologiczne  -  wiele  aktualnych  składników  rzeczywistości  ludzkiej  zachowa  się  przez 
wiele lat,  a wiemy, Ŝe niektóre elementy mogą trwać przez tysiąclecia.   

(2)  Elementy  współczesności,  które  w  tym  czasie  znikną  lub  ulegną  takim  zmianom,  Ŝe  stracą  waŜność  we 

wzajemnych oddziaływaniach.   

(3)  Trzeci zakres przedmiotów i zjawisk składający się na rzeczywistość przyszłości, to przedmioty materialne i 

duchowe, sposoby działania i codziennego zachowania istniejące dzisiaj, ale stale się zmieniające, tak, Ŝe w 
ciągu  20  lat  ulegną  znacznym  zmianom.(...)  Mogą  one  iść  w  dwu  kierunkach.  Niektóre  elementy 
rzeczywistości  ulegają  regresji,  tzn.  ulegają  rozkładowi,  ich  funkcje  i  budowa  zmieniają  się  radykalnie 
wskutek  zaniku elementów składowych i ograniczenia moŜliwości funkcjonowania. Druga tendencja (...) to 
rozwój istniejących juŜ elementów, wzbogacanie ich budowy i róŜnicowanie funkcji. 

background image

 

27

sposobów  działania  i  codziennego  zachowania,  ale  stale  zmieniają  się.  Wyzwania  epoki 
globalizacji,  obecne  w  publicznym  obiegu  informacji,  powinny  zatem  stymulować  szeroko 
rozumianą  politykę  bezpieczeństwa  państwa  w  kierunku  pobudzania  aktywności  społecznej. 
Bezpieczeństwo  jest  newralgicznym  obszarem  Ŝycia  społecznego,  a  skuteczność  zabiegów 
ukierunkowanych  na  jego  zapewnienie,  moŜe  być  probierzem  sprawności  państwa  i  jego 
instytucji.  Jest  takŜe  wypadkową  społecznego  dla  niej  poparcia.  Działanie  na  rzecz 
bezpieczeństwa  i  obrony  przed  zagroŜeniami  poprzez  odwołanie  się  do  kategorii  dobra 
wspólnego wydaje się zatem nadal aktualne. Będzie jednak skuteczniejsze, gdy odwoła się do 
tych  wartości,  które  niełatwo  „zuŜywają  się”  w  procesie  historycznego  rozwoju,  jak: 
tworzenie  bezpiecznego  środowiska,  toŜsamość  kulturowa,  prawo  do  Ŝycia  i  rozwoju, 
ś

wiadomość  obywatelska  tworząca  sferę  praw,  których  warto  bronić  w  imię  zachowania 

własnej wolności. Tworzenie toŜsamości bezpieczeństwa narodowego w państwie poddanym 
presji zmian jest wyzwaniem, od podjęcia którego zaleŜy w duŜej mierze potencjał obronny, 
rozwój społeczeństwa obywatelskiego i demokracji. 

Nie  mniej  waŜne  jest  doskonalenie  instrumentów  polityki  bezpieczeństwa  -  prawa  i 

instytucji  działających  na  jego  podstawie.  W  tej  sferze  moŜna  prognozować  zasadnicze 
kierunki  zmian.  Po  pierwsze,  naleŜy  stwierdzić,  Ŝe  obserwowaną  praktyką  polityki 
bezpieczeństwa RP od roku 1990 jest przebudowa całego systemu, tak w aspekcie prawnym, 
jak równieŜ instytucjonalnym. Proces ten ma cechy permanentnego, co zdaje się wynikać nie 
tylko  z  oceny  zagroŜeń  i  dostosowania  działań  państwa  do  przeciwdziałania  tymŜe,  ale 
równieŜ z sytuacji politycznej, która w warunkach polskich sprzyja radykalnym działaniom w 
obszarze  instytucji  bezpieczeństwa.  Istotne  w  omawianym  kontekście  jest  równieŜ 
zauwaŜenie,  Ŝe  państwowe  organizacje,  działające  w  sferze  bezpieczeństwa,  funkcjonują  w 
zmieniającym  się  intensywnie  otoczeniu  społecznym.  Pojawiają  się  nowe  zagroŜenia,  nowe 
wyzwania,  nowi  sojusznicy  i  nowi  wrogowie.  Tak  więc  diagnoza  zagroŜeń,  czy  teŜ  szerzej 
proces analityczny, ukierunkowany na wsparcie działań w zakresie zwalczania negatywnych 
zjawisk,  musi  mieć  charakter  permanentny.  Aby  przeciwdziałać  patologicznym  zjawiskom, 
trzeba  mieć  wiedzę  o  ich  funkcjonowaniu,  przeszłości,  dynamice  działalności  oraz  umieć 
prognozować  ich  rozwój.  Te  działania  wymagają  wiedzy,  której  nośnikiem  w  kaŜdej 
organizacji  są  ludzie  ją  tworzący.  MoŜna  więc  mówić  o  nowej  "inteligentnej"  organizacji 
instytucji  bezpieczeństwa  państwa.  Tak  więc  tendencja  rozwojowa  moŜe  być  udziałem  tych 
składowych  systemu  bezpieczeństwa  państwa,  dla  których  konieczność  dokonywania  zmian 
dostosowujących  organizację  do  przeciwdziałania  zagroŜeniom,  nie  będzie  oznaczała  utraty 
potencjału - zasobów informacji oraz wiedzy (moŜna ją utoŜsamiać z zasobami kadrowymi).  

 Po  drugie,  zagadnienie  dostosowania  państwowych  struktur  organizacyjnych  do 

wymogów  współczesności,  oznacza  równieŜ  przełamanie  barier  właściwych  dla  organizacji 
typu  biurokratycznego,  z  właściwym  im    systemem  liniowych  zaleŜności  spowalniających 
procesy  podejmowania  decyzji  oraz  wydłuŜających  czas  reakcji  na  zagroŜenia.  Stąd  właśnie 
coraz  częściej  wskazuje  się  na  celowość  powoływania  w  systemie  bezpieczeństwa  struktur 
poziomych  -  sztabowych,  centrów  quasi  decyzyjnych  (poza  umocowanymi  konstytucyjnie 
czy 

teŜ 

ustawowo 

organami), 

koordynacyjnych, 

analitycznych, 

informacyjnych, 

kryzysowych, ratownictwa i innych. Wspólną ich cechą jest dąŜenie do usprawnienia działań 
podejmowanych  wobec  konkretnych  negatywnych  zjawisk  -  zagroŜeń,  aktów  terroru, 
katastrof, kryzysów, klęsk ekologicznych  - którym mają przeciwdziałać.  

Po trzecie warto takŜe zaakcentować, Ŝe nowy wymiar zarządzania bezpieczeństwem i 

koordynacji działań w jego szeroko definiowanym obszarze, obejmuje takŜe przeciwdziałanie 
zjawiskom o charakterze i zasięgu oddziaływania ponadnarodowym. Widoczna jest potrzeba 

                                                                                                                                                         

(4)  Zjawiska  nagłych  mutacji  zachodzących  dość  często  w  nauce,  technice,  produkcji  środków  konsumpcji, 

produkcji broni, środków transportu, świecie idei, polityki itp. Szerzej patrz: J. Szczepański, Polska wobec 
wyzwań przyszłości, Warszawa 1989.

 

 

background image

 

28

współpracy  i  współdziałania  w  relacjach  partnerskich  w  ramach  układów  wspólnotowych  i 
sojuszniczych.   

Przy  tak  zarysowanym  kierunku  rozwojowym,  nietrudno  sobie  jednak  wyobrazić 

sytuację, w której podstawowy dylemat polityki bezpieczeństwa w systemie demokratycznym 
– konieczność pogodzenia wymogu efektywności z ochroną praw i wolności obywatelskich – 
nie  będzie  juŜ  tak  istotny.  Za  waŜniejsze  mogą  zostać  uznane  zadania  ochrony  swobody 
inwestycyjnej  czy  teŜ  interesów  ponadnarodowych  korporacji,  sprzecznych  często  z 
potrzebami bezpieczeństwa lokalnych społeczności a nawet całych narodów.  

NaleŜy  przy  tym  podkreślić,  Ŝe  syndrom  globalizacji  –  szczególnie  społeczno-

ekonomiczne  reperkusje  tego  procesu  w  postaci  zmian  na  rynkach  pracy  oraz  wzrost 
współzaleŜności i przesunięcie ośrodków decyzyjnych poza szczebel narodowy – nosi cechy 
zjawiska  nagłych  mutacji,  opisanych  przez  Jana  Szczepańskiego,  co  moŜe  dla  sfery 
bezpieczeństwa  personalnego  i  strukturalnego  powodować  konsekwencje  trudne  do 
przewidzenia. Zachodzące obecnie zmiany moŜna więc postrzegać (i wielu tak to ujmuje)

68

 w 

kategoriach  kolejnej  rewolucji  społecznej,  która  zostanie  wywołana  wskutek  rewolucji 
informatycznej. 

 

4.  Podsumowanie 

 

 

 

Zasygnalizowane w niniejszym opracowaniu zjawiska, charakteryzujące przemiany w 

tradycyjnych obszarach suwerenności państwa, zmieniające strukturę społeczną, pozwalają na 
wskazanie co najmniej kilku czynników określających kierunek w jakim zmierza pojmowanie 
bezpieczeństwa i rola państwa w zakresie jego kształtowania. Od tego czynnika uzaleŜniona 
będzie w szczególności treść polityki bezpieczeństwa państwa w jej róŜnych wymiarach.  

MoŜna  zatem  twierdzić,  Ŝe  zmianom  w  zakresie  suwerenności  państwa  będzie 

towarzyszyło utrzymujące się a nawet potęgujące rozwarstwienie w społeczeństwach krajów 
wysoko  rozwiniętych.  Proces  ten  będzie  wpływał  na  postrzeganie  cywilizacji  Zachodu  jako 
strefy bezpiecznego Ŝycia, bądź teŜ będzie sprzyjał zmianie tego wizerunku. Trudno zakładać, 
Ŝ

e  obecnie  występującym  tendencjom  integracyjnym  nie  zostaną  przeciwstawione  tendencje 

przeciwne  (dezintegracyjne  –  juŜ  przecieŜ  widoczne),  które  szerzej  mogą  ujawnić  się  w 
sytuacji narastania konfliktów społecznych, braku poczucia bezpieczeństwa.   

WaŜną  zmienną,  określającą  relacje  pomiędzy  strefą  dobrobytu  a  zacofania,  będą 

nasilające  się  dysproporcje  w  rozwoju  gospodarczym  w  róŜnych  częściach  świata.  W  tym 
zakresie  globalny  ogląd  problemu  wydaje  się  jak  najbardziej  uzasadniony.  Jeśli  proces 
pogłębiającego się zróŜnicowania nie zostanie w najbliŜszych dziesięcioleciach zahamowany, 
moŜna  zakładać  dalszy  wzrost  migracji,  przenikania  kultur,  procesów  integracyjnych  ale 
takŜe  towarzyszących  im  –  juŜ  widocznych  zagroŜeń  dla  bezpieczeństwa  wewnętrznego 
krajów 

cywilizacji 

Zachodu 

– 

wzrostu 

przestępczości, 

agresji 

towarzyszących 

funkcjonowaniu enklaw odrębnych kultur i grup narodowościowych. Trudno zaś spodziewać 
się,  aby  te  negatywne  zjawiska,  nie  skutkowały  tworzeniem  barier  dla  migracji,  w  krajach 
względnego dobrobytu, co naturalnie otwiera nowe pola konfliktów. 

PowyŜsze  procesy  moŜna  równieŜ  postrzegać  w  kategorii  zjawisk  zwiastujących 

konflikt  cywilizacji.  Gdyby  sprawy  globalnej  polityki  ujmować  poprzez  paradygmat 
zarysowany  przez  Samuela  Huntingtona  w  „Zderzeniu  cywilizacji”,  moŜna  prognozować 
nasilenie  konfliktów  generowanych  w  mniejszym  stopniu  przez  czynniki  ekonomiczne,  w 
większym  zaś  przez  religijne  czy  etniczne  waśnie  ludów  naleŜących  do  róŜnych  kręgów 
kulturowych.  Doświadczenia  świata  z  początku  XXI  wieku,  nakazują  szczególną  uwagę 

                                                 

68

 Elementy takiego rozumowania widziane są w szeroko rozpowszechnionym w Polsce dorobku Alvina Tofflera 

ale takŜe wielu innych autorów np. zob. wywiad z Jeremy Rifkinem (w:) Gazeta Wyborcza 29.12.2001.  

background image

 

29

wobec społecznych zjawisk tworzących podłoŜe terroryzmu, a w szczególności jego emanacji 
muzułmańskiej. 

Zmianom  w  zakresie  suwerenności  państwa  narodowego  towarzyszą  nowe  formy 

pokoju  i  wojny  właściwe  epoce  globalizacji.  ZróŜnicowanie  form  konfliktów  obecnie 
występujących  na  świecie,  zmiany  w  zakresie  technicznych  form  prowadzenia  walki, 
działania  zbrojne  podejmowane  przez  wojska  podporządkowane  państwom,  które  formalnie 
(jako  podmioty  stosunków  międzynarodowych)  nie  pozostają  w  stanie  wojny  (w  sensie 
prawnym)  –  to  tylko  niektóre  czynniki  zmian  w  dotychczasowym  pojmowaniu  wojny  i 
pokoju. Warto przy tym zauwaŜyć, Ŝe o ile akt formalno-prawny przystąpienia danego kraju 
do wojny pozostaje w sferze decyzji uprawnionych władz narodowych, to prowadzenie akcji 
zbrojnej  lub  udział  w  tego  rodzaju  działaniach  nie  wiąŜe  się  obecnie  z  formalnym 
przystąpieniem  do  wojny.  Postanowienia  narodowych  rządów  w  tej  mierze,  są  tylko 
formalnym usankcjonowaniem decyzji zapadających w gremiach sojuszniczych. 

Poza  wymienionymi  elementami  prognozowania  kierunku  zmian,  wpływających  na 

osłabienie państwa narodowego i jego suwerenności, naleŜy wskazać na zjawiska kryzysowe 
dotykające  system  demokratyczny.  Nikt  dotąd  nie  próbował  na  szerszą  skalę  rozwiać 
wątpliwości, artykułowanych  wobec procesów towarzyszących  globalizacji, tak w wymiarze 
jednostkowym  jak  i  grupowym,  co  do  dostrzeganych  publicznie  konsekwencji  omawianych 
procesów,  wyraŜających  się  stopniowym  osłabieniem  wpływu  obywateli  na  bieg  spraw 
publicznych. Warto tu zwaŜyć, Ŝe proces przenoszenia sfery decyzji stopniowo coraz dalej od 
obywatela,  dokonuje  się  w  sytuacji  deklaratywnego  (medialnie)  ugruntowania  instytucji 
demokratycznych, obiektywnego zwiększenia technicznych moŜliwości komunikowania się, a 
więc takŜe stworzenia moŜliwości eksponowania i upowszechniania własnych poglądów oraz 
wpływu  jednostek  na  kształtowanie  i  wykonywanie  funkcji  władczych  w  państwie.  To,  Ŝe 
moŜliwości  techniczne  aktywizacji  obywatelskiej  nie  są  przez  demokracje  wykorzystywane, 
moŜe  oznaczać  zawłaszczenie  znaczącej  części  demokratycznych  reguł  gry  przez 
establishment  polityczny,  którego  funkcjonowanie  moŜna  postrzegać  jako  względnie 
niezaleŜne od demokratycznych wyborów. Ten proces takŜe moŜna postrzegać w kategoriach 
syndromu osłabienia państwa narodowego i  jego suwerenności. 

Z  kolei  stabilizowanie  państwa  narodowego  oraz  zapewnienie  trwania  niektórych 

aspektów  jego  suwerenności  wynika,  jak  się  wydaje,  z  konieczności  utrzymania,  właściwej 
organizmom państwowym, pewnej generalnej zdolności regulowania zachowań społecznych - 
wpływania na rzeczywistość społeczną. Przesłanką i celem uruchomienia tych mechanizmów 
regulacji  zachowań  oraz  budowania  ich  społecznej  akceptacji,  jest  zapewnienie 
bezpieczeństwa  na  danym  terytorium.  Bezpieczeństwo  to  wartość  sama  w  sobie,  waŜna  dla 
mieszkańców – obywateli – członków narodu, ale teŜ dla narodowego rządu i pozostających 
w  relacjach  z  nim  rządów  państw  sojuszniczych.  Tak  rozumiane  uzasadnienie  wydaje  się 
odpowiednio  tłumaczyć  trwanie  państwa.  Potrzeba  zapewnienia  bezpieczeństwa  w  naszym 
kręgu  cywilizacyjnym  zapobiega  bardziej  radykalnym  zabiegom  międzynarodowych 
korporacji (oraz procesów zachodzących w sferze ekonomii pozostających jednakowoŜ poza 
jakąkolwiek  kontrolą)  na  rzecz  osłabiania  roli  państwa.  Stąd  takŜe  wynika  brak  przesłanek 
prognozowania  rychłego  upadku  państwa  narodowego,  gdyŜ  mimo  wszelkich  dających  się 
wskazać  zjawisk  towarzyszących  jego  osłabieniu  –  czy  to  w  kategoriach  władzy  i  jej 
zdolności  decyzyjnych,  czy  teŜ  w  kategoriach  społecznej  zdolności  do  samoorganizowania 
się,  czy  teŜ  wobec  procesów  integracyjnych  –  nie  ma  jak  dotąd  innego,  skutecznego 
mechanizmu  utrzymywania  elementarnego  porządku.  Odnosi  się  on  do  ludzi  Ŝyjących  na 
danym terytorium, poddanych ustanowionym wobec nich prawom i te kategorie są względnie 
stałym czynnikiem kreowania władzy. 

Fakt, Ŝe państwo narodowe utraciło obecnie monopol na stosowanie przemocy wobec 

własnych  obywateli,  nie  oznacza,  Ŝe  akcje  zbrojne,  ukierunkowane  na  zniszczenie 

background image

 

30

definiowanych  jako  wrogie  sił,  usytuowanych  poza  własnym  terytorium,  staną  się 
skuteczniejszym  sposobem  na  eliminowanie  czy  teŜ  przeciwdziałanie  zagroŜeniom  stamtąd 
płynącym.  NaleŜy  teŜ  zakładać,  Ŝe  działania  polityczne  podejmowane  na  rzecz 
przeciwdziałania  zagroŜeniom  –  aby  były  skuteczne  –  będą  zdecydowanie  wykraczały  poza 
militarny  wymiar  i  obejmowały  równieŜ  konieczność  uzgadniania  interesów  i  relacji 
narodowych  i  etnicznych  zachodzących  pomiędzy  podmiotami  z  róŜnych  kręgów 
kulturowych. 

background image

 

31

5. Bibliografia 

 

• 

H. Arendt, O przemocy, Warszawa 1999. 

• 

B. Balcerowicz, Pokój i „Nie-pokój”, Na progu XXI wieku, Bellona, Warszawa 2002. 

• 

B.R. Barber, DŜihad kontra mc świat, Muza, Warszawa 2000. 

• 

Z. Bauman, Globalizacja, PWN, Warszawa 2000. 

• 

T. Biernat,  Legitymizacja  władzy  politycznej.  Elementy  teorii,  A. Marszałek,  Toruń 
1999. 

• 

T.  Bodio,  Psychologiczne  uwarunkowania  transformacji  systemowej  w  Polsce  (w:) 
Konstanty  A.  Wojtaszczyk,  Wojciech  Jakubowski  (red.)  Społeczeństwo  i  polityka, 
Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2001. 

• 

Cele  i  kierunki  rozwoju  społeczeństwa  informacyjnego  w  Polsce,  Ministerstwo 
Łączności, Komitet Badań  Naukowych, Warszawa 28.11.2000. 

• 

N. Chomsky, Zysk ponad ludzi. Neoliberalizm a ład globalny, Wydawnictwo Śląskie, 
Wrocław 2000. 

• 

M. Czerwiński, Pytając o cywilizację, Warszawa 1999. 

• 

P. Drucker, Społeczeństwo pokapitalistyczne, Warszawa 1999. 

• 

Europe  and  the  global  information  society;  Recommendations  to  the  European 
Council, Bruksela 26 maja 1994 — tzw. Raport Bangemanna 

• 

B. Gramlewicz, Patriotyzm młodzieŜy szkolnej w okresie przemian demokratycznych 
w  Polsce,  (w:)  Społeczeństwo  polskie  w  procesie  demokratycznych  przeobraŜeń, 
J. Sztumski (red.), Uniwersytet Śląski, Katowice 1993. 

• 

E. HaliŜak  (red.),  Państwo  we  współczesnych  stosunkach  międzynarodowych, 
Warszawa 1995. 

• 

M. Janion,  Czy będziesz wiedział co przeŜyłeś, Warszawa 1996.  

• 

M. Kaliński,  Przysposobienie  wojskowe  młodzieŜy  szkolnej,  MON  Departament 
Społeczno-Wychowawczy, Warszawa 2000. 

• 

J. Kardas, Edukacja obronna w Polsce, MON Departament Społeczno-Wychowawczy, 
Warszawa 1999. 

• 

A. Kłoskowska,  ToŜsamość  i  identyfikacja  narodowa  w  perspektywie  historycznej  i 
psychologicznej, Kultura i Społeczeństwo, 1992 nr 1. 

• 

L. Korpowicz,  Osobowość  i  komunikacja  w  społeczeństwie  transformacji,  Instytut 
Kultury, Warszawa 1996. 

• 

J. Kozielecki, Kognitariusze po proletariuszach, Rzeczpospolita, 16.12.2000.  

• 

M. A. Krąpiec, RozwaŜania o narodzie, Instytut Edukacji Narodowej, Lublin 2000. 

• 

J. Kunikowski,  Wiedza  obronna,  MON  Departament  Społeczno-Wychowawczy, 
Warszawa 2000. 

• 

J. Lubacz (red.), W drodze do społeczeństwa informacyjnego, Warszawa 1999. 

• 

H.P. Martin, H. Schumann, Pułapka globalizacji, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 2000. 

• 

J. Skubiszewska,  Społeczne  ruchy  antyglobalizacyjne,  Polski  Instytut  Spraw 
Międzynarodowych, Biuletyn nr 31/2001. 

• 

G. Soros, Kryzys światowego kapitalizmu, Muza, Warszawa 2000. 

• 

R. Stępień, 

Edukacja 

szkolna 

bezpieczeństwo 

państwa, 

Edukacja 

dla 

Bezpieczeństwa nr 1 wrzesień 2000. 

• 

J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1967.   

• 

J. Szczepański, Polska wobec wyzwań przyszłości, Warszawa 1989.

 

 

• 

W. Szymański, Globalizacja. Wyzwania i zagroŜenia, Difin Warszawa 2001. 

background image

 

32

• 

J. Thesing, Globalizacja, Europa i XXI  wiek (w:) Europa. Fundamenty jedności, red. 
A. Dylus, Warszawa 1999.  

• 

J. Turowski, Socjologia. Wielkie struktury społeczne, TW KUL, Lublin 1994.  

• 

A. i H. Toffler, Wojna i antywojna, WWL Muza, Warszawa 1997. 

• 

S. Zalewski,  Polityka  bezpieczeństwa  państwa  a  edukacja  obronna,  MON 
Departament Społeczno-Wychowawczy, Warszawa 2001.