1
Głosić Ewangelię Krzyża
KS. HENRYK WITCZYK
Już po raz 60. pod koniec sierpnia miały miejsce akademickie wy-
kłady na KUL'u adresowane do duszpasterzy, katechetów i anima-
torów życia religijnego w Kościele. W Instytucie Nauk Biblijnych
na Wydziale Teologii KUL długo dyskutowaliśmy nad tym tema-
tem. Ostatecznie zostało wybrane zagadnienie: „Jak głosić Ewan-
gelię u progu trzeciego tysiąclecia?': Zdaliśmy sobie sprawę z do-
niosłości zadania, które Chrystus, wstępując do nieba, zlecił swo-
im uczniom: „Idąc na cały świat nauczajcie wszystkie narody"
(dosł: „czyńcie je uczniami" Chrystusa).
Święty Paweł, który całe swe życie od momentu spotkania ze
Zmartwychwstałym - głosił Go nie tylko narodowi wybranemu, ale
i poganom, wyraźnie widział tożsamość między żywym Chrystu-
sem i Ewangelią. Głosić Chrystusa to głosić Ewangelię. Dlatego
pisał: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii" (1 Kor 7,9).
Ewangelia to Chrystus
Najważniejszym celem Duszpasterskich Wykładów Akademickich
2001 było odsłonięcie więzi między Chrystusem i Ewangelią. Oj-
cowie Kościoła i teologowie średniowiecza doskonale tę więź rozu-
mieli. Jeden z nich pisał: Evangelium Christus est - Ewangelia to
Chrystus. Dzisiaj jednak w świadomości chrześcijańskiej ob-
serwować można oddzielenie Ewangelii od Chrystusa. Ewangelia
dla większości jest zbiorem pięknych pouczeń, a Chrystus jest
obecny w Najświętszym Sakramencie. Tymczasem Pismo Święte
jest sakramentem Chrystusa - ukrzyżowanego i zmartwychwsta-
łego. W liście apostolskim Novo millennio ineunte Jan Paweł II
wzywa chrześcijan trzeciego tysiąclecia, aby kontemplowali obli-
cze Chrystusa, które zarysowane jest już w Starym Testamencie,
a w pełni odsłania się w Nowym. Pierwszym głosicielem Ewangelii
- Chrystusa jest we współczesnym świecie Ojciec Święty. W nie-
zliczonej ilości przemówień Papieża postacią centralną jest Chry-
stus, który przychodzi do człowieka w różnych miejscach na świe-
2
cie, dodaje odwagi, podnosi i wzywa do życia „na głębi". W na-
uczaniu papieskim wydarzenia z Ewangelii stają się wydarzeniami
aktualnymi, a Chrystus prowadzi dialog nie tylko z bohaterami
ewangelicznych scen, ale przez nich z każdym z nas.
Od czego zaczynać?
W pismach Nowego Testamentu można wyróżnić cztery obrazy
Chrystusa, od których Kościół apostolski rozpoczynał głoszenie
Ewangelii. Następują one po sobie w porządku chronologicznym, a
łączą się kolejno: z nauczaniem Jana Chrzciciela (Ewangelia o Bo-
gu, który przychodzi), z działalnością Jezusa z Nazaretu (Ewan-
gelia o zbliżającym się królowaniu Boga w świecie), z wystąpie-
niami Piotra i Pawła w kontekście Pięćdziesiątnicy, adresowanymi
głównie do żydów (Ewangelia o zmartwychwstaniu Chrystusa)
oraz z nauczaniem Pawła w Koryncie, po doświadczeniu na Are-
opagu w Atenach (Ewangelia Krzyża).
Po niepowodzeniu w Atenach, gdzie uczonym Grekom głosił
zmartwychwstanie Jezusa, Paweł głębiej wniknął w misterium
Chrystusa. Zajaśniał mu Jezus ukrzyżowany. Wyznaje to w głów-
nej tezie Pierwszego Listu do Koryntian: „Nie posłał mnie Chry-
stus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości
słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. Nauka (dosł.
»Słowo-Orędzie-Ewangelia«) bowiem krzyża głupstwem jest dla
tych, co idą na zatracenie; mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostę-
pujemy zbawienia" (1 Kor 1,17-18).
Ewangelia Krzyża jest Dobrą Nowiną
W śmierci Jezusa na krzyżu objawia się w pełni miłość Boga, który
szuka człowieka i przebacza mu wszystkie grzechy. Miłość Boga -
objawiona w Krzyżu - jest również miłością przygarniającą. Gdyby
Ewangelia „miłości przebaczającej i szukającej" kończyła się na
przebaczeniu, człowiek pozostawałby w kręgu egzystencjalnej
pustki. Przypominałby ów dom z przypowieści, który został
uprzątnięty i stoi pusty. Ewangelia Krzyża jest orędziem o Bogu,
który akceptuje człowieka-grzesznika. Jezus zasiada do stołu z
tymi, którym przebacza grzechy. Wspólnota z człowiekiem jest
celem Krzyża.
3
Krzyż - Ewangelią Przemienienia
Krzyż Chrystusa jest otwarty na ludzki ból i cierpienie, na trud i
wszelkie przegrane, a zwłaszcza na nękającą człowieka samotność
i śmierć. Jezus na krzyżu zanosi do Boga wielką modlitwę: „proś-
by i błagania", „głośne wołanie", „płacz". W Ogrodzie Oliwnym i
na krzyżu Jezus czyni swoimi wszystkie modlitwy i błagania wyra-
żone w Psalmach. Obejmuje nimi modlitwy i błagania wszystkich
ludzi. Jest bowiem arcykapłanem ludzkości - cierpienie, zmaganie
z przeciwnościami, powolne umieranie człowieka Jezus czyni swo-
im i przemienia w Ofiarę. Ofiarowane Bogu - doznają przemienie-
nia. Odpowiedzią Boga na Ofiarę Jezusa jest Zmartwychwstanie
jako Przemienienie. Radość zmartwychwstania jest dopiero wtedy
autentyczną, prawdziwą radością, gdy rodzi się z udziale człowie-
ka w krzyżu Jezusa.
Zmartwychwstanie oderwane od Krzyża – jakie próbują niektórzy
dziś głosić – jest jedynie pobożnym mitem. Jezus nie mówił o
sensie cierpienia, ale przyjął ludzkie cierpienie i umieranie - uczy-
nił z niego centralne wydarzenie swej egzystencji – aby nadać mu
sens, dokonać przemienienia tych nurtów egzystencji człowieka.
Właśnie scenę Przemienia na górze poprzedza i kończy zapowiedź
męki i śmierci, które są drogą do zmartwychwstania.
Krzyż - Ewangelią wolności
od lęku przed śmiercią
Śmierć Jezusa na krzyżu jest źródłem mocy i odwagi do życia w
pokoju i radości, w wolności od lęku przed śmiercią. Autor Listu
do Hebrajczyków pisze, że Jezus przez śmierć pokonał tego, który
dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła i uwolnił tych wszyst-
kich, którzy całe życie przez lęk śmierci podlegli byli niewoli (por.
Hbr 2,14-15). A następnie dodaje, że Jezus, który zanosił w
swych modlitwach przed Oblicze Boga ludzkie cierpienie i umiera-
nie, „został wysłuchany". Nie błagał o uwolnienie od śmierci - ta
była Jego chrztem, który chciał przyjąć - ale od lęku przed śmier-
cią, który był powtórzeniem pierwszego kuszenia na pustyni –
próbą doprowadzenia Go do nieposłuszeństwa Ojcu, do niezado-
wolenia, do frustracji, do rezygnacji. Został wysłuchany - „ukazał
Mu się anioł, który Go umacniał" (Łk 22,43).
Jezus na krzyżu objawia, że jest Synem - maksymalnie otwartym
na wolę Ojca, ufa Mu w największym opuszczeniu i uniżeniu.
4
Człowiek współczesny poddany jest wielkiej pokusie: nie jest nią
sama śmierć, ale lęk przed nią. Ten lęk rodzi wszystkie formy
buntu, nieposłuszeństwa wobec Boga, wolę ucieczki, odrzucenia
Go, szukania innych niż religia objawiona rozwiązań dla własnej
egzystencji. Lęk przed śmiercią jest fundamentalnym lękiem
współczesnego człowieka. Zbawcza posługa Chrystusa na krzyżu
polega na walce właśnie z tym lękiem. Jest to walka zwycięska.
On bowiem wziął na siebie cały lęk przed śmiercią, właściwy czło-
wiekowi. Jego czyn pozostaje sakramentalnie obecny dla ludzi
wszystkich czasów i pozwala im wyzwalać się z lęku przed śmier-
cią.
Przezwyciężyć lęk
Włoskie wydawnictwo „Messaggero" opublikowało dziennik brata
Krzysztofa, jednego z siedmiu trapistów zamordowanych przez
fundamentalistów islamskich w maju 1996 roku w klasztorze w
Tibhirine, w Algierii. Już kilka lat wcześniej wiedział, że czeka ich
śmierć. 3 grudnia 1993 roku zanotował: „To, co wkrótce się sta-
nie, rozdziera mi serce". Przyjaciel, Algierczyk Moussa, prosił go:
„Jeżeli wyjedziecie, pozbawicie nas waszej nadziei i zabierzecie
nam naszą nadzieję". Jednak decyzja o pozostaniu, zgoda na mę-
czeństwo, miała jeszcze inną motywację. 22 grudnia 1993 roku
napisał: „Decyzja niemożliwa, tak, ale ją podjąłem: otrzymaną od
Ciebie. Miłość, która mnie zobowiązuje. To jest moje ciało: wyda-
ne. To jest moja krew: wylana. Niech się stanie ze mną według
Twego słowa, niech Twój czyn dopełni się we mnie. Decyzja ta -
Twoja - nieskończenie. mnie przerasta. Moja decyzja jest bardzo
prosta: oto jestem. Decyzja mocniejsza niż śmierć". Oto człowiek,
w którym Ewangelia Krzyża zwyciężyła lęk przed śmiercią.
Opr. Gość Niedzielny 2001/37