Uważaj na
Uważaj na
słowa przy
słowa przy
dziecku
dziecku
Uważaj na
Uważaj na
słowa przy
słowa przy
dziecku
dziecku
Z "Od przedszkola do Opola":
Prowadzący (p)jak masz na imię? Dziewczynka, ok. 4
lat
- Ania
- a czy twoi rodzice przyjechali z tobą?
- Tak
- a gdzie siedzą?
- tam... (Pokazuje paluszkiem)
- o brawo, witamy tatę i mamę. a czy masz w domu
jakieś zwierzątka?
- tak, kotka.
- a jak tatuś wola na kotka?
- sierściuchu jebany.
W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym
tłoku, mały
chłopczyk (ok. 4-5latek) mówi:
- Mamo ja chcę usiąść!
- Ależ synku nie ma miejsca.
- Mamo! Ja chcę usiąść!!
- Mówiłam ci już synku, popatrz - nie ma miejsca!
- Mamo! Ja chce usiąść!!!! Bo cos powiem!!!
- Ależ synusiu - nigdzie nie ma wolnego
miejsca!!!!
- Na to synuś na cały glos:
- A tata powiedział, ze masz zimna dupę !!!
W aptece kolejka. W kolejce stoi mama z synkiem i
cały czas
się przekomarzają:
- No mama! Kup mi ten samochodzik!
- Mówiłam ci już tyle razy - byłeś niegrzeczny i za karę
ci
nie kupie!
No i tak przez dłuższą chwilę mama z synkiem się
wykłócają
W końcu synek wali na cały glos w tej aptece z grubej
rury:
- Mama!!!! Kup mi ten samochodzik, bo powiem babci,
ze
widziałem jak całowałaś tatę w siusiaka!!!
Scenka rodzajowa w kościele. Już
prawie koniec mszy, mały
bąbel tak na oko 3 latka wykazuje
pewne znudzenie i
Zniecierpliwienie.
Kreci się coraz bardziej
i marudzi sobie pod nosem. W pewnym
momencie rzuca:
- Mamo! Niech ksiądz już powie "Idźcie
ofiary do domu
Koleżanka idzie z mężem i córka do
kościoła z koszyczkiem do święcenia,
ksiądz pyta dziewczynkę (małą
smarkulę), czemu nie niesie koszyczka,
a dziewczynka mu na to:
- bo tata powiedział, że ja to jestem
niezdara i zawsze wszystko wyjebie.
(minę księdza ciężko skomentować)
Synek znajomej (ok. 3-4 lat) często
jeździ z ojcem samochodem. Pewnego
dnia
jechał z mama autobusem. Gdy
autobus ostro zahamował maluch
wyskoczył z tekstem:
"Jak ch...u jeździsz!"