* * * (POETÓW WIELU)
poetów wielu
miliardy słów
o namiętnej miłości
żaden nie potraf
idealnie opisać
jej uroku
MOJA MIŁOŚĆ
gdy opadną powieki
widzę Twoją twarz
z uwodzącym
uśmiechem
i szaro - zielonymi
oczami
błyskającymi
gwiazdkami miłości
gdy nie patrzę
przypominam sobie
nasze pierwsze
spotkanie
pocałunek i dotyk...
kiedy kurtyna rzęs
zasłania mi czas
jestem z Tobą
pomimo
że Ty tam
a ja tu
dlatego znowu
mrużę oczy
OGIEŃ MIŁOŚCI
płonę
rozpalony
żarem
naszej miłości
spalam się na
popiół
tuląc do Ciebie
marznę na
kość
kiedy Ciebie
przy mnie nie
ma
MIŁOŚĆ I DIAMENT
w jego diamentowej
twierdzy
biło zimne
marmurowe serce
pojawiła się kobieta
wdziękiem
skruszyła diament
pocałunkiem
rozbiła marmury
na fundamentach
gorących pieszczot
budują zamek miłości
ROZPALIŁA
znam
tę piękną
dziewczynę
ona rozpaliła
ogień
w kominku
mojego serca
pozwoliła
wzlecieć
mojej duszy w
chmury
idzie ze mną
przez trudy
życia
ROMANTICA
w kominku
tańczy ogień
słodycz
rubinowego wina
rozpala zmysły
delektują się chwilą
w płonącej ciszy
kołysze ich
tango serc
PIĘKNA I JA
mam licencję
na kochanie Ciebie
wielką miłością
świat to za mało
za Twe seksowne
złote oczy
dotyk płatków róż
i wspólne jutro
rozpraszają
ciemne myśli
MROŹNY
POCAŁUNEK
mroźno...
na zaśnieżonej
ulicy
całujesz mnie
w policzek
nie wiem
czy mróz
czy też
Twój pocałunek
rozsypał dreszcze
na moim ciele
* * *
miłość
można znaleźć
albo zdobyć
lecz prawdziwej
miłości
nie można kupić
POŻEGNANIE
do widzenia!
już za Tobą
tęsknię
do zobaczenia!
łza
w oku się kręci
szepczę
do jutra!
z nadzieją
na szybkie
spotkanie
WSZELKIE PRAWA CO DO
TREŚCI NINIEJSZEJ
PREZENTACJI
!!!
ZASTRZEŻONE!!!
COPYRIGHT BY LESZEK
FOLWARCZNY