Mój region w
średniowieczu
Nazwa miasta
Już sama nazwa świadczy
o wczesnopiastowskim rodowodzie osady.
Stopniowo ustalała się pisownia Grodziska:
początkowo było to Grodisze, Grottische,
Grodisce, Grozisce, Grodih. Nazwa ciągle
ewoluowała, poprzez Grodziscz,
Grodyscze, Grodzysko, Grodzisko, by
ostatecznie ustalić się w formie obecnej –
Grodzisk.
Handel
Początkowo w czasach wczesnego
średniowiecza Grodzisk słynął z handlu,
głównie dzięki dogodnemu położeniu na
szlaku prowadzącym z Dolnego Śląska do
Wielkopolski.
Nie znamy dokładnego przebiegu tego
połączenia, ale możliwe są dwa warianty:
przez Buk - Zbąszyń oraz przez Stęszew –
Grodzisk – Kopanicę.
Przemysł II
Według różnych źródeł, Przemysł II był
założycielem miasta. Nadał mu zapewnie
także w latach 1295 – 1296 prawa miejskie
magdemburskie.
Od wieku XIV Przemysł II widnieje w
herbie miasta.
Wieś Cystersów
Najstarszym dokumentem, w którym została
wymieniona osada jest, pochodzący z 1257 roku,
przywilej Przemysła I dla klasztoru cystersów w
Paradyżu. Grodzisk wymieniony jest wśród wsi
stanowiących wówczas własność cystersów.
Pieczęć miejska
Pierwsza zachowana
pieczęć miejska.
Dokument pochodzący z
1438 roku, do którego
została przywieszona w/w
pieczęć informuje, że
Grodziska rada miejska
zaświadczają wobec rady
miasta Torunia, że Michał
“Kolosko” nie żywi
pretensji i nie będzie się
mścił za zatrzymanie go w
Toruniu.
dokument
Kontakt z katem
Franciszkiem Gittlerem:
„...Za łamanie kołem i
ćwiartowanie otrzymywał 15 zł, a
za egzekucję 30 zł, przy czym
miejscowi skazańcy mieli
zapewnioną “zniżkę” – 10 zł.
Kat mógł także pobierać w
niedziele opłaty za drobny handel
prowadzony w podcieniach
ratusza. Natomiast bezpłatnie
wykonywał kary chłosty i sprzątał
ulicę przy kościele".
Husyci w Grodzisku
W połowie XV w.
w Grodzisku
osiedliła się
grupa husytów,
emigrantów
religijnych
z Pilzna.
Grodzisk w II kategorii
miast
W 1458 roku – wystawiono 12 zbrojnych
na wyprawę malborską, a więc Grodzisk
zaliczono do II kategorii miast – średniej
wielkości.
Jak mogło wyglądać życie
codzienne?
Średniowieczny obywatel miasta
wstawał zazwyczaj przed lub o świcie.
Szedł przygotować sobie godną do
spożycia strawę, po czym wychodził
na zewnątrz. Mijał mennicę książęcą
w której wybijano monety, patrzył na
umocnienia miasta, następnie szedł
obok miejsca, w którym wytwarzano
lek Dziegieć i mijał dwie bramy
miasta by w końcu dotrzeć do
kościoła pw. św. Jadwigi. Musiał się
przecież pomodlić i poprosić o dobry
dzień. Ale pech chciał, aby akurat
zobaczył na swej drodze kata, który
zamiatał drogę przed kościołem.
Przeklął pod nosem, odmówił w
myślach szybką modlitwę i odwrócił
się na pięcie. Postanowił zacząć dzień
od kufla zdrowego, grodziskiego
piwa…
Dziękuję za uwagę!