Żył na świecie całkiem
zwyczajny Koziołek. Tak
jak inne Koziołki był
uparty. Wszystko chciał
robić po swojemu.
Nie odchodź za daleko.
Chmury się zbierają.
Będzie burza!
Nie będzie burzy!
Ratunku! Pomocy!
Mnie samej jest
ciasno!
Nie płacz, Koziołku!
My ci pomożemy!
Musimy go ratować!
Zbudujemy tratwę!
Koziołek jest głodny.
Trzeba go nakarmić!
Smacznego!
Ale wilki też nie
próżnowały!
Spieszcie się!
Zbóje płyną do wysepki!
Skrzydlata eskadra w
akcji!
Koziołek uratowany!
Nasz niemądry
Koziołek przez dwa
dni nie mógł usiedzieć
na swoim ogonku!
A potem….
Prawdziwych przyjaciół
poznajemy w biedzie!
Koniec