Milosc jest jak narkotyk. Na
poczatku odczuwasz euforie
poddajac sie calkowicie
nowemu uczuciu a
nastepnego dnia chcesz
wiecej ,i choc nie wpadles
jeszcze w nalog to jednak
poczules juz jej smak i
wierzysz ze bedziesz mogl
nad nia panowac.
Myslisz o ukochanej osobie
przez dwie minuty, a
zapominasz o niej na trzy
godziny. Jednak z wolna
przyzwyczajasz sie do niej i
stajesz sie calkowicie zalezny.
Czujesz to samo co
narkomani kiedy nie mogą
zdobyc narkotyku……
A teraz Twoje pierwsze
skojarzenie ,z tym co właśnie
przeczytałeś…
Dawka
Upojenie
Utrata własnego ja
Czy Tobie też właśnie to przyszło na myśl?
W większości przypadków, można zgodzić się z
twierdzeniem, że zakochaniu zawsze
towarzyszy:
- silna, trudna do opanowania potrzeba podejmowania
określonych działań
- trudności w kontrolowaniu tego zachowania
(zwłaszcza jego nasilania się)
- zwiększająca się tolerancja (nigdy dość),
przedkładanie tych zachowań i ich obiektu ponad inne
obszary życia, zajęć, zobowiązań itp..
Otóż w większości osób objawy zakochania są bardzo podobne,
jednak trzeba wiedzieć i co robić kiedy przekraczamy nasze dwie
sekundy podarowane ukochanej osobie, hmn..całkiem prosto prawda?
.
Gdy rozwój emocjonalny zostaje bardzo wcześnie
zaburzony, "narkomani miłości" utożsamiają się z ukochaną
osobą. Jedną z cech wspólnych związków wszystkich osób
uzależnionych od miłości jest zastój. Z obawy przed zmianą
dławią oni wszelkie swoje pragnienia i zainteresowania. Ich
obsesyjne potrzeby są niemożliwe do zaspokojenia, a
oczekiwania zupełnie nierealne. Zakładają, że działając na
rzecz partnera, zapewniają trwałość ich związkowi. Sytuacji
przynoszących rozczarowanie jest jednak tak dużo, że
ukazują bezpodstawność takiego założenia. Miłość wymaga
szczerości i uczciwości, polega na wspólnym rozwoju i
wymianie między kochającymi się osobami. Związki oparte
na
strachu
i
zależności,
charakterystyczne
dla
"emocjonalnych narkomanów", w nieunikniony sposób
niszczą miłość
.
Miłość dla uzależnionych emocjonalnie ma charakter obsesji,
zahamowania, wiąże się z unikaniem jakichkolwiek zmian.
Często w ich związkach brak prawdziwej bliskości. Taka
miłość ma charakter pasożytniczy i żąda od ukochanej osoby
absolutnego oddania.
Są to osoby wrażliwe, niedowartościowane,
nieustannie poszukujące miłości, która dałaby im
zaspokojenie.
To kobiety, które mają trudności z uświadomieniem
sobie tego, jakie są, tego, że mają prawo do dobrego
samopoczucia. Nie nauczyły się, że miłość to nie
kochać za mocno i że to związek nie mający nic
wspólnego z uzależnieniem, żebraniem o uwagę i
nieustanne dowody miłości partnera.
A faceci?
Niestety..
Z opracowań wynika, że 99% osób uzależnionych
to kobiety, które popadają w ten rodzaj uzależnienia w różnym
wieku: od młodych, (20 - 27 lat), po kobiety dojrzałe, w wieku
około 45 lat.
Najczęściej żródłem patologii osób
uzależnionych jest niezaspokojenie
dziecięcych potrzeb.
Uogólniając, to sposób myślenia, przeżywania i
reagowania, który uniemożliwia dziecku
przekroczenie, skompensowanie lub sublimacje
deficytów biologicznych, społecznych lub
psychicznych przekazywanych dziecku w rodzinie.
Dziecko, identyfikując się z przedmiotem lub
podmiotem deficytu, staje się w swojej rodzinie jego
substytutem lub symbolem. Zachowania
destrukcyjne lub autodestrukcyjne pełnią rolę
samoobrony
Uzależnienie emocjonalne to reakcja obronna i
ucieczka, potwierdzenie braku samodzielności.
Według Pia Mellody,
- uzależnienie jest relacją między dwiema osobami, polegającą
na wywoływaniu intensywnych obsesyjno– przymusowych
przeżyć prowadzących do zbudowania więzi tak ciasnych, że
bliższe są one omotania niż zdrowej poufałości
Według Elżbiety Święcickiej– Macavoy,
-obsesyjna, przysparzająca cierpień miłość jest zaburzeniem
emocjonalnym polegającym na poszukiwaniu
w swoich związkach elementów odrzucenia, wynikających z
sytuacji emocjonalnej w jakiej wzrośliśmy, której skutkiem było
pogrzebanie własnego ja,tłumienie uczuć, a w następstwie
tego oddawanie innym nadludzkich praw do sprawowania
władzy nad sobą, obłęd na punkcie wybranego, który stanie
się naszym zbawieniem, a odrzucając nas powoduje jeszcze
większe do niego przywiązanie
Według Robin Norwood,
-obsesyjna miłość to relacja, w której miłość przeradza się w
miłość przesadną.
Gdy partner okazuje się nieodpowiedni (obojętny,
nieprzystępny) druga strona nie umie się z nim pożegnać i
tym bardziej do niego ciągnie,
a potrzeba miłości, tęsknota za nią, a wreszcie sama miłość,
staje się nałogiem. Osoba „kochająca za bardzo” jest
przyzwyczajona do cech
i zachowań negatywnych i czuje się z nimi lepiej (Kobiety,
które kochają za bardzo, 1992).
Według Susan Forward,
-obsesyjna miłość jest jednym ze sposobów, za pomocą
których próbujemy zaspokoić naturalną potrzebę kochania
i bycia kochanym, z tą jednak różnicą, że gdy w grę zaczyna
wchodzić odrzucenie (realne lub wyimaginowane), w miejsce
zdrowego bólu
nad rozpadem związku pojawia się panika, która sprawia, że
potrzeba przywrócenia stanu poprzedniego staje się nie do
zaspokojenia (Toksyczne namiętności, 1997
).
Przejawy toksyczności
Repertuar zachowań sprawiających, że relacja
interpersonalna zamiast być konstruktywną i dającą
radość, staje się trudnym doświadczeniem jest naprawdę
szeroki.
Toksyny, które się pojawiają na terytorium związku mają
różne formy oddziaływania.
Jedną z częstych postaci jest zazdrość, która, pomimo, iż
początki ma najczęściej niewinne, z czasem staje się
zazdrością patologiczną.
Podstawowymi cechami uzależnienia od osoby
-jest nałogowe zabieganie o intensywność emocjonalną
relacji oraz o trwanie związku z drugą osobą, mimo
rosnących kosztów tej relacji (lub jak chcą różni autorzy –
właśnie dlatego), spowodowane najczęściej potrzebami
Cechy uzależnienia emocjonalnego wg Giddensa
•Upojenie - uzależniony emocjonalnie w relacjach z partnerem,
który jest mu niezbędny do dobrego samopoczucia, doświadcza
stanu podobnego do upojenia.
•Dawka - uzależniony potrzebuje coraz większych "dawek"
obecności i spędzania czasu z partnerem. Istnieje tylko wtedy,
gdy jest przy nim, i myślenie o nim nie wystarcza, potrzebuje
nieustannych i dotykalnych dowodów przywiązania.
"Zwiększanie dawki" często wyłącza parę ze świata. Codzienne,
zwykłe obowiązki są zaniedbywane.
•Utrata własnego "ja" - w uzależnieniu emocjonalnym istnieje
również niebezpieczeństwo utraty tożsamości, zdolności
krytycznej oceny samego siebie i na drugą osobę. Poczuciu
utraty tożsamości towarzyszą wstyd i wyrzuty sumienia. Czasem
uzależniony zauważa, że w relacji z partnerem nie wszystko jest
w porządku, że uzależnienie jest szkodliwe i chciałby się od
niego uwolnić. Świadomość uzależnienia sprawia jednak, że
uważa siebie za niegodnego czegoś lepszego, co popycha
jeszcze bardziej w ramiona partnera, który przygarnia go i
przebacza mu, zadowolony tym razem z posiadania.
Aha..czyż to nie były nasze pierwsze skojarzenia;>
Najczęściej wymieniane elementy obsesyjnej miłości:
•Całkowite zaabsorbowanie rzeczywistym lub
wymarzonym obiektem uczuć (zawężanie relacji ze
światem na rzecz zwiększającego się pragnienia
bliskości).
•Ciągle niezaspokojona tęsknota za całkowitym
posiadaniem (lub byciem posiadanym) przez obiekt
relacji (więcej miłości, więcej uwagi,
•więcej zaangażowania, więcej ponawianych zapewnień
o zaufaniu.
•Motywem działania są własne potrzeby i pragnienia
jednej strony związku (najwyższej namiętności,
idealizacji obiektu związku, marzeń o wybawcy)w
oderwaniu od rzeczywistości i obiektu jej uczuć.
•Pojawiająca się (lub występująca od początku związku)
nieosiągalność (niedostępność) fizyczna lub
emocjonalna obiektu uczuć, wzmagająca
•Powtarzające się działania autodestrukcyjne.
i wzorcami zachowań ukształtowanymi
Temat uzależnienia emocjonalnego jest aktualny zarówno z
przyczyn psychopatologicznych, jak i kulturowych, ponieważ
uzależnienie to stan typowy dla naszych czasów, źródło
poczucia bezpieczeństwa zastępujące oparcie, jakiego
przestają dostarczać dotknięte kryzysem wartości. Również
nietrwałość i niestabilność tradycyjnych relacji, takich ja
małżeństwo i rodzina sprzyjają wybieraniu kontrowersyjnych
stylów życia i budowaniu związków słabych i prowizorycznych
.
Z czego wynika? Z panicznego lęku przed
odrzuceniem, nierealistycznych oczekiwań
dotyczących zaspokojenia potrzeb emocjonalnych
przez partnera, których głównym źródłem jest deficyt
w umiejętności nawiązania satysfakcjonującej relacji
emocjonalnej tak naprawdę z samym sobą. Najczęściej
taka osoba niesie ze sobą „bagaż”. Składniki tego
„bagażu” mogą być rozmaite – może wzrastała w
rodzinie, z której przyswoiła sobie nieprawidłowy
wzorzec nawiązywania relacji? A może doznała w
dzieciństwie odrzucenia, któremu w aktualnym
związku tak bardzo stara się zapobiec? Obsesyjna
miłość to tylko sposób na zaspokojenie jakże
naturalnej potrzeby bycia kochanym tyle, że odbywa
się to w sposób niestety niekonstruktywny.
Tak naprawdę nie ma znaczenia, gdzie realizuje się taki
związek, bo toksyczność ma takie same warunki do
zaistnienia na emigracji jak i w rodzinnym mieście.
Czasem nawet jeszcze dogodniejsze, kiedy na przykład
wiążą ludzi zależności typu poza uczuciowego.
Samotność nigdzie nie jest nikomu miła, a w obcej
kulturze i wśród obcych może być nie do zniesienia.
Dlatego też i trudniej się z takiego związku wyzwolić,
lecz podobnie jak z każdym innym wyniszczającym
uzależnieniem – im wcześniej, tym lepiej
Susan Forward proponuje kilka pytań ułatwiających
diagnozowanie obsesyjnej miłości, które przytaczam z pewnymi
zmianami:
•Czy wierzysz w możliwość wpływu na efekt swoich działań siłą swoich
pragnień (jeśli będę bardzo kochać, jeśli będę wystarczająco cierpliwa)?
•Czy odrzucenie (sytuacje wskazujące, że związek jest słabszy) sprawiają,
że wzrasta zaangażowanie w związek i podejmowane działania?
•Czy z powodu odrzucenia twoja namiętność zamienia się we wściekłość
lub zasępienie?
•Czy czujesz się ofiarą, dlatego że ta osoba nie chce ci dać tego, czego
pragniesz?
•Czy uważasz, że ta osoba jest jedyną nadającą sens twojemu życiu?
•Czy bezustannie podejmujesz różne działania mające sprawić, że
rezultat twoich dążeń mógłby być bardziej prawdopodobny (dzwonisz
ustawicznie o różnych porach, wracasz do ważnych rozmów mogących
potwierdzić to, co jest między wami, wyczekujesz na nią,
niezapowiedziana pojawiasz się w różnych miejscach, tam gdzie ona jest,
sprawdzasz gdzie jest i z kim, śledzisz, przeglądasz korespondencję,
wypytujesz innych o nią itp.)?
•Czy „straciłaś cierpliwość” wobec tej osoby i zachowałaś się brutalnie
lub wulgarnie?
•Czy zaangażowanie w relację z tą osoba, sprawia, że zmieniasz ważne
przyzwyczajenia związane z jedzeniem, snem, czasem wolnym,
wykonywaniem
pracy lub inną ważną dziedziną twojego życia?
Współuzależnienia można się nauczyć w trakcie zdrowej
relacji z osobą, która zacznie destrukcyjnie funkcjonować, a
predyspozycję do wejścia w relację opartą na obsesyjnej
miłości ma się od początku związku i często towarzyszy ona
wszystkim relacjom z innymi ludźmi. Współuzależnionym
można być w związku z jedna osobą, a w innym ważnym
związku funkcjonować dość zdrowo. Te dwie relacje nie są
więc identyczne.
W obu relacjach – w uzależnieniu od obsesyjnej miłości i
współuzależnieniu – pojawia się czynnik obsesyjności (ściślej
obsesji i kompulsji), wskazujący na to, iż obie mają nałogowy
przymusowy charakter.
W
terapii
zaburzeń
związanych
z
uzależnieniem
emocjonalnym wykorzystuje się metodę terapii indywidualnej
w formie godzinnych rozmów pojedynczego klienta z
psychoterapeutą oraz, coraz częściej, terapię grupową.
Członkowie grupy poświęcają sobie nawzajem uwagę, dzielą
się
nawzajem
pragnieniem
wyjścia
z
izolacji
i
doświadczeniami złego samopoczucia i chęcią zmiany go,
poszukują wspólnie wyjścia z sytuacji. Pozwala to rozwijać się
procesowi terapeutycznemu i skutkuje na ogół istotną zmianą
relacji z samym sobą i innymi oraz złagodzeniem lub zanikiem
objawów.
Istnieją
również
grupy
samopomocowe
wspomagające zdobywanie samodzielności, zmianę postawy
z biernej na czynną i stawienie czoła własnym problemom.
Metody pomocy osobom uwikłanym w te relacje mogą
więc wywodzić się z metod psychoterapii uzależnień. W
obu zachowaniach opartych na tych relacjach dostrzec
można przymus (trudną do opanowania potrzebę
podejmowania wobec partnera określonego rodzaju
działań charakterystycznych dla każdej z tych relacji) i
utratę kontroli nad tymi zachowaniami, przejawiającą
się między innymi ponawianiem, a nawet
intensyfikowaniem zachowań zmierzających do
uzyskania określonego efektu (powstrzymanie picia we
współuzależnieniu, odzyskanie temperatury przeżyć w
relacji obsesyjnej miłości).
………..Oni kradna i ponizaja sie by za
wszelką cenę dostać to czego im tak
bardzo brak. A ty jesteś gotów na
wszystko by zdobyc milosc
.
Paulo Coelho,
Weronika
postanawia
umrzeć
Kasia
&
Aga