Konflikt zbrojny
w
Afganistanie
SPIS
TREŚCI
1.Historia Afganistanu
2.Przyczyny wybuchu wojny 1978-
1994
5.Polski kontyngent w
Afganistanie
4.Oraganizacje Bojowe
3. Nowa Wojna
Już w III tysiącleciu p.n.e. Po 2000 roku p.n.e. zamieszkali na tych terenach
Ariowie. Za ich czasów powstało, w miejscu gdzie dzisiaj jest Kabul, miasto. Na
przełomie VI-V wieku p.n.e. ziemie Afganistanu zostały podbite przez króla Persji
Dariusza I Wielkiego. Perscy władcy borykali W roku 329 p.n.e. do Afganistanu
dotarł ze swoją armią Aleksander Macedoński. Podbił kraj i założył wiele miast, w
których zamieszkali greccy koloniści. Panowanie Greków również spotkało się z
licznymi buntami miejscowej ludności. Terytoria tworzące dzisiejszy Afganistan
dość wcześnie odpadły od arabskiego kalifatu, a władzę w nim sprawowały
kolejno różne lokalne dynastie. Najsłynniejszą z nich są Ghaznawidzi, którzy na
początku XI w. opanowali ziemie od Chorasanu aż po Pendżab.
Około 1220 r. do Afganistanu wdarli się z północy Mongołowie. Zniszczyli
większość miast oraz system irygacyjny, który zapewniał mieszkańcom tego
kraju dobre plony. Pod koniec XIV w. ziemie afgańskie zostały znowuż
zaatakowane przez bezwzględnego zdobywcę – TimuraZapoczątkowana przez
Ahmeda Szaha dynastia Durrani rządziła krajem do roku 1818, kiedy to wygasła.
Afganistan rozpadł się na cztery samodzielne księstwa feudalne.
Po ośmiu latach bezkrólewia nowym władcą został emir Dost Muhammad, który
ponownie zjednoczył kraj. Za jego panowania o kontrolę nad Afganistanem
zaczęły rywalizować Wielka Brytania i Rosja. Brytyjczycy próbowali osadzić na
tronie swojego kandydata, co wywołało pierwszą wojnę afgańską (1838-1842)
między Brytyjczykami i Afgańczykami. Podczas I wojny światowej Afganistan
zachował neutralność. W rok po jej zakończeniu Habibullah został zamordowany.
Jego następca Amanullah Chan, chcąc się uwolnić od brytyjskich wpływów,
najechał jeszcze w tym samym roku Indie. Wojna zakończyła się uwolnieniem
Afganistanu od brytyjskiego nadzoru nad polityką zagraniczną.
HISTORIA AFGANISTANU
Wojna 1978-
1994
Armia radziecka opuszcza Afganistan w 1988. zdjęcie
Michaiła Jewstafiewa
Już pod koniec lat 70. socjalistyczny rząd napotykał na
silną opozycję wśród znacznej części mieszkańców
Afganistanu, głównie z powodu stosowanych masowych
represji i terroru politycznego stosowanego przez służbę
bezpieczeństwa KHAD. W 1979 antyrządowe oddziały
islamskich bojowników (mudżahedinów) pod wodzą
Ahmada Szacha Masuda stawiły zbrojny opór
wkraczającym oddziałom armii radzieckiej, przybyłym na
pomoc afgańskiemu reżimowi komunistycznemu - który
mimo istotnego finansowego i wojskowego wsparcia ZSRR
nie był w stanie pokonać partyzantów. Rozpoczęła się
wojna afgańska, w której mudżahedinów wsparły
pieniędzmi i bronią m.in. USA, Wielka Brytania,
Arabia Saudyjska, Iran oraz Chiny. Mimo zaangażowania znacznych sił i najnowocześniejszej broni
wojska radzieckie wspierane przez afgańskie siły rządowe nie potrafiły pokonać islamskich
bojowników, stosowany przez armię radziecką terror, barbarzyńskie metody walki (m.in. taktyka
spalonej ziemi) z użyciem wszystkich możliwych rodzajów broni, w tym napalmu, min-zabawek i
dywanowych bombardowań obiektów pozbawionych znaczenia strategicznego nastawiły wrogo do
ZSRR większość społeczeństwa afgańskiego i światową opinię publiczną. W roku 1986 Babrak Karmal
zrezygnował ze swojego stanowiska. Jego następcą został Mohammad Nadżibullah.
Dwa lata później Afganistan, ZSRR, USA i Pakistan zawarły porozumienie pokojowe i wojska radzieckie
zaczęły opuszczać kraj. Ostatnie oddziały opuściły Afganistan w następnym roku. Po wycofaniu się
wojsk radzieckich siły rządowe powoli traciły kolejne terytoria, aż w końcu, na początku 1992 r.,
mudżahedini zdobyli Kabul. Zwycięzcy utworzyli nowy rząd, a prezydentem kraju został Tadżyk
Burhanuddin Rabbani.
Jedność zwycięzców skończyła się jednak bardzo szybko. Pierwszy przeciwko rządowi wystąpił
Gulbuddin Hekmatjar. Kraj zaczął się rozpadać na kilka stref kontroli, a najcięższe walki toczyły się o
Kabul. W ich trakcie wcześniej prawie nietknięte miasto zostało bardzo zniszczone.
Jeszcze przed zamachami na WTC i Pentagon
wysuwano propozycje zwiększenia wydatków na
zbrojenia oraz umocnienie amerykańskiej obecności
w świecie przez rozprawienie się z reżimami
autorytarnymi czy totalitarnymi. . Chodziło o
stanowcze odniesienie się do „zagrożenia ze strony
reżimów zbójeckich i wrogich państw, które stanowią
potencjał dla terroryzmu oraz rozwoju broni masowej
zagłady.” 11 września miał wiele konsekwencji.
„Zniszczył poczucie pewności, że Ameryki nie da się
zaatakować, udowodnił, że kraj stoi wobec tych
samych zagrożeń, z którymi inne kraje mają do
czynienia na co dzień, wykazał niebezpieczeństwo
działań na własną rękę.” .Skończył się „urlop od
historii.”Retoryka Georga W. Busha szybko zaczęła
nabierać wręcz religijnej wymowy. Przekonany o
własnej misji, walkę z terroryzmem zaczyna
postrzegać, jak odwieczną walkę dobra ze złem.
Kongres uchwalił rezolucję upoważniającą go do
„użycia wszelkich niezbędnych i właściwych sił
przeciwko tym krajom, organizacjom lub osobom,
które według jego oceny zaplanowały, autoryzowały,
wykonały i udzielały pomocy w zamachach
terrorystycznych 11 września, lub też przeciwko tym,
którzy udzielali schronienia takim organizacjom lub
osobom”. Te słowa znaczyły bardzo wiele.
Amerykański Kongres dał zgodę na działanie, ale to
prezydent i jego administracja miały za zadanie
zdefiniowanie wroga Ameryki. Tak więc walka z
terroryzmem stałą się priorytetem. Traktowano ją,
jako misję realizowaną w interesach całej
społeczności międzynarodowej, a nie tylko dla dobra
USA.
Nowa
Wojna
Stany Zjednoczone udowodniły światu, że dzięki swojej zaawansowanej
technologii, są w stanie przeprowadzić szybką, sprawną i zwycięską operację
militarną w kraju tak odległym i „trudnym” jak Afganistan. Akcja w
Afganistanie, kryptonim „Trwająca wolność” rozpatrywana militarnie, powiodła
się. Ale był to dopiero początek góry lodowej. „Dla Afganistanu potrzebny jest
pewnego rodzaju Plan Marshalla.” W momencie zwycięstwa nie myślano o
tym, bo przecież całemu światu udowodniono, że Stany Zjednoczone są
potęgą, która może pokonać kraj oddalony o jedenaście tysięcy kilometrów.
Był to niezwykły pokaz skuteczności nowoczesnej technologii i amerykańskich
sił zbrojnych. Coś jeszcze? Tak, obalono reżim Talibów, ale Osama bin Laden i
jego wierchuszka pozostali na wolności. Droga do pełnej stabilizacji
wewnętrznej Afganistanu była i jest jeszcze bardzo długa. [55]. Do wojny
przyłącza się coraz więcej krajów z Europy i Świata. Wojna Pochłania coraz
więcej ofiar ale też i pieniędzy
Nadrzędnym celem wojsk amerykańskich i
koalicyjnych stało się zabezpieczenie wyborów
prezydenckich zaplanowanych na 20 sierpnia. W
tym celu 2 lipca wzmocnione wojska amerykańskie
przystąpiły do wielkiej ofensywnej Operacji Khanjar
(uderzenie miecza) w południowej prowincji Helmand.
Zmierzając zaś do poprawy wizerunku sił
międzynarodowych, nowy dowódca wojsk
amerykańskich i sił ISAF w Afganistanie generał
Stanley McChrystal obiecał w czerwcu, że mocno
ograniczy korzystanie z bombardowań lotniczych
przeciw afgańskim rebeliantom w celu zmniejszenia
ilości ofiar cywilnych; nieco wcześniej, 3 maja do
takiego krwawego nalotu doszło w okręgu Bala Baluk w
zachodniej prowincji Farah – według afgańskiego
śledztwa cywilnych ofiar miało być aż 140. Lipiec i
sierpień były rekordowo krwawe dla koalicji – w obu
miesiącach liczba strat przekroczyła 70, podczas gdy
do tej pory nie była większa niż 46 (czerwiec i sierpień
2008). Talibowie dokonali kilku kolejnych
skoordynowanych ataków w miastach (np. raz jeszcze
w Khost 25 lipca) oraz krwawych zamachów
samobójczych .
Talibowie
W 1994 r. w Afganistanie pojawili się talibowie, czyli wspierani
głównie przez Pakistan fundamentalistyczni, islamscy studenci,
przeważnie narodowości pasztuńskiej, którzy bardzo szybko stali się
znaczącą siłą. Rabbani i Hekmatjar porozumieli się na l i ogłosili się
rządempoczątku 1996 r., ale nie powstrzymało to postępów talibów,
którzy we wrześniu zdobyli Kabu Islamskiego Emiratu Afganistanu.
Na jego czele stał mułła Mohammad Omar. Rząd talibów uznały
tylko Pakistan, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Reszta świata (w tym ONZ) uznawała za legalne władze prezydenta
Burhanuddina Rabbaniego i jego rząd.
Na kontrolowanych przez siebie terenach (wtedy dwie trzecie
Afganistanu) talibowie wprowadzili surowe prawo zwyczajowe, m.in.
drastycznie ograniczające prawa kobiet.
W następnych kilkunastu miesiącach talibowie zdobyli 90%
terytorium Afganistanu, a jedynym liczącym się przeciwnikiem był
już tylko wsławiony walkami z wojskami radzieckimi Ahmad Szach
Masud ze swoją tadżycką armią. W tym czasie do Afganistanu
przybył Osama bin Laden. Już w 1998 r. USA zażądały jego wydania
za zamachy w Kenii i Tanzanii. Talibowie odmówili. W sierpniu 1998
na jeden z obozów należących do organizacji bin Ladena spadły
amerykańskie pociski typu Tomahawk. W listopadzie 1999 r. ONZ
nałożyła na Afganistan sankcje ekonomiczne, również żądając
wydania bin Ladena. Sankcje wzmocniono w styczniu 2001 r. (m.in.
zakazem sprzedaży broni do Afganistanu).
W marcu 2001 r. talibowie zniszczyli dwa gigantyczne starożytne
posągi Buddy w Bamian. Podobny los spotkał tysiące mniejszych
zabytków. Akt ten potępiło nawet wiele krajów muzułmańskich.
Organizacja
Bojowa
Al-Kaida (albo Al-Qaeda, po arabsku ةدعاقلااا dosłownie
baza) – sunnicka organizacja posługująca się metodami
terrorystycznymi, stworzona w 1988 roku przez Abdallaha
Azzama. Początkowo Al-Kaida miała na celu przeciwstawiać
się radzieckiej napaści na Afganistan, przekształciła się w
pansunnickie ugrupowanie, którego głównym celem stało
się zwalczanie wpływów Izraela, USA i szeroko pojętego
Zachodu w krajach muzułmańskich.
Mówi się, że obecnie Al-Kaida liczy kilka tysięcy członków
zakonspirowanych na całym świecie, głównie w krajach
arabskich i muzułmańskich. Organizacja współpracuje z
wieloma organizacjami fundamentalistów islamskich, bądź
sama jest tylko siecią luźno powiązanych organizacji lub
tylko zbiorem niezwiązanych ze sobą organizacji
uznawanych za Al-Kaidę. Charakterystyczną cechą Al-Kaidy
jest jej luźna, zdecentralizowana struktura, zabezpieczająca
przed zniszczeniem organizacji z chwilą rozbicia
którejkolwiek jej części.
Początkowo wspierała ugrupowania islamskie
walczące z armią radziecką podczas wojny
afgańskiej. W 1991 przekształciła się w
organizację terrorystyczną, mającą zasięgiem
obejmować na początku XXI w. kilkadziesiąt
krajów, a mimo tego być zdolną do wykonywania
(nagrywanych od czasu do czasu na kasetach
VHS) rozkazów swojego ukrywającego się w
Afgańskich jaskiniach przywódcy, wpływanie na
politykę międzynarodową a nawet tendencje
teologiczne. W latach 1989-1991 jej kwatera
główna miałaby się znajdować w Pakistanie,
potem w Sudanie, od 1996 w Afganistanie.
Według deklaracji wojny ogłoszonej przez Osamę
bin Ladena celem Al-Kaidy jest radykalizacja
istniejących ugrupowań islamskich i utworzenie
ich w miejscach gdzie nie występują
Al-Kaida
Flag
a
Kryjówka
Organizacji
Dnia 22 listopada 2001 roku Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej
Aleksander Kwaśniewski wydał postanowienie o użyciu Polskiego
Kontyngentu Wojskowego w składzie Sił Sojuszniczych w
Islamskim Państwie Afganistanu, Republice Tadżykistanu i
Republice Uzbekistanu oraz na Morzu Arabskim i Oceanie
Indyjskim. Kontyngent liczył 300 żołnierzy i miał zostać
podporządkowany Dowódcy Sił Sojuszniczych w regionie. Co
ciekawe operacja ta została poparta przez największe partie
politycznej SLD, PiS i PO mimo, iż polskie społeczeństwo było jej
przeciwne. W uzasadnieniu podjętej decyzji premier Leszek Miller
powoływał się niesłusznie na artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego,
mimo iż operacja w Afganistanie nie była operacja natowską.
Odpowiadając na zaproszenie ze strony Międzynarodowych Sił
Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF) w rejon Afganistanu została
skierowana pierwsza grupa żołnierzy. Zostali oni rozmieszczeni w
bazie Camp White Eagle w Bagram. Misja ISAF jest operacją
stabilizacyjną realizowaną na podstawie rezolucji Rady
Bezpieczeństwa ONZ oraz porozumienia zawartego w Bonn. Jak
poinformowała "Gazeta Wyborcza", w drugiej połowie roku
do polskich żołnierzy w Ghazni dołączy amerykańska 101.
Dywizja Powietrznodesantowa.Propozycja skierowania
amerykańskiej jednostki wyszła ze strony USA. Gdy wejdzie ona w
życie polski dowódca po raz pierwszy w historii będzie nadzorował
tak dużą ilość amerykańskich żołnierzy.
Dzięki takiemu rozwiązaniu mają usprawnić się działania koalicji w
Ghazni, aby dwie jednostki nie działały na jednym terenie
odrębnie.
Po powiększeniu polskiego kontyngentu z 2,2 tys. do 2,6 tys.
żołnierzy i dołączeniu sił amerykańskich w Ghazni, w której od
zeszłego roku dowodzą Polacy, będzie stacjonować 3,6 tys.
żołnierzy.
Polski
Kontyngent