Droid Forum
login
hasło
» Strona Główna »
Montaż »
Płytka ramion, spalona
użytkownik
post
Ankaużytkownik
postów : 305
miasto : Poznań Płytka ramion, spalona
15-10-2007 18:21:39
Nacieszyłam się płytką ramion przez jakieś 10 minu. Wie ktoś jak się reklamuje rzeczy Jestem taka zdołowana, że nawet mi się wściekać nie chce. Mam coś nie tak z oboma ramionami jak sądzę. Prawe nie ruszało się w ogóle, a lewe próbowało ale tylko przeskakiwało. Mam naprawdę serdecznie dość tego robota i pluje sobie w gębę, że w ogólesię za niego wziełam. Jeździć samodzielnie nie chce, przekładnia w głowie popękała, wciąż czekam na archiwalkę, teraz jeszcze to. Kół mu rozkręcać nie będę, najwyżej nie będzie jeździł samodzielnie. Musiałam prosić się bratu, żeby mi pomógł tą podstawę złożyć. Przekładnie chodzą płynnie i cichutko, tyle, że nie chce jeździć samodzielnie, to raczej wada programowa. Bo w zabawach jeździ bez problemów. Teraz jeszcze mnie czeka układanie przekładni ramion, obu. Samo dotarcie do nich zajmie mi z pół godziny. I naprawdę, zabić mnie, że chciałam ten szmelc Teraz już z niego nie mogę zrezygnować, bo władowałam w niego kupe kasy i świadomość, że to wyląduje na strychu jako łapaczka do kurzu byłaby poprostu poniżająca.............................Anka
kmilotaużytkownik
postów : 2334
miasto : Zgorzelec Płytka ramion, spalona
15-10-2007 18:50:02
Nie sprawdziłaś przekładni zanim je podłączyłaś A ja o tym tu piszę prawie od roku.
Może znowu nie nasmarowałaś zębatek i panewek?............................Ponieważ admina na naszym forum już nie ma a edycja AVATARA nadal nie działa, oto link http://img405.imageshack.us/img405/9523/id01vg4.gif
Ankaużytkownik
postów : 305
miasto : Poznań Płytka ramion, spalona
16-10-2007 12:16:41
użytkownik kmilota napisałNie sprawdziłaś przekładni zanim je podłączyłaś A ja o tym tu piszę prawie od roku.
Może znowu nie nasmarowałaś zębatek i panewek?
No wiesz Jedyną nienasmarowaną przekładnią była ta w głowie. Bardziej mnie martwi szczerze mówiąc ten silnik, który się nawet nie uruchowił. Podłączenie były dobre.Mam nadzieję, że nie poszedł encoder lub silniczek. (Silniczek nie byłby takim problemem, bo mogłabym dać ten z trzeciego numeru, który mi przyślą) Ja tam nie wiem jak testować te przekładnie.Mam niby to gniazdo na 3 baterie, ale boję się je podłączać. Co mi to niby da Tylko się przekładnie rozregulują i będę je musiała od nowa układać. A jeśli prąd będzie nie taki jak trzeba to jeszcze coś spalę. ............................Anka
hajwolużytkownik
postów : 318
miasto : szczecin Płytka ramion, spalona
16-10-2007 12:25:29
użytkownik Anka][cytat=kmilota]Nie sprawdziłaś przekładni zanim je podłączyłaś A ja o tym tu piszę prawie od roku.
Może znowu nie nasmarowałaś zębatek i panewek?[/cytat napisał
No wiesz Jedyną nienasmarowaną przekładnią była ta w głowie. Bardziej mnie martwi szczerze mówiąc ten silnik, który się nawet nie uruchowił. Podłączenie były dobre.Mam nadzieję, że nie poszedł encoder lub silniczek. (Silniczek nie byłby takim problemem, bo mogłabym dać ten z trzeciego numeru, który mi przyślą) Ja tam nie wiem jak testować te przekładnie.Mam niby to gniazdo na 3 baterie, ale boję się je podłączać. Co mi to niby da Tylko się przekładnie rozregulują i będę je musiała od nowa układać. A jeśli prąd będzie nie taki jak trzeba to jeszcze coś spalę.
nic nie spalisz, zobaczysz w jakiej pozycji ramion działa sprzęgło, powinno w pionie, dasz zasilanie + , -, potem odwrotnie, sprzęgo powinno zadziałać w skrajnych położeniach ramienia ............................jedrek nr 79, i na pochybel DA
kmilotaużytkownik
postów : 2334
miasto : Zgorzelec Płytka ramion, spalona
16-10-2007 12:51:48
Dokładnie. Nic nie rozregulujesz. Hajwol mnie w pomocy wyprzedził. Jeśli wszystko pięknie działa (po podłączeniu tego zasobnika na trzy baterie), to znaczy ze śmiało możesz podłączać do płytki sterującej. A dzięki enkoderowi i-D01 i tak potem poprawnie ustawi te rączki.
............................Ponieważ admina na naszym forum już nie ma a edycja AVATARA nadal nie działa, oto link http://img405.imageshack.us/img405/9523/id01vg4.gif
drNO2użytkownik
postów : 10
miasto : Waeszawa Płytka ramion, spalona
03-11-2007 13:07:46
Witam!
Do do frustracji Anki, to troszkę ją rozumiem. Chociaż pewnie na tym forum mógłbym uchodzić za zgreda to npiszę na wstępie, że chociaż kiedyś zajmowałem się modelarstwem to ten robot wydaje się być szczytem tego co amator w domu może poskładać. Oczywiście największy problem jest po włączeniu. Ja w swoim czasie przez 10h "walczyłem" z głową, która ni cholery nie miała pełnego ruchu w dół i test wypadał negatywnie. Wracając do ramion, u mnie w ogóle test wypadał źle - nie chciały nawet drgnąć i wyświetlił się komunikat o zacięciu ramion. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami (wykorzystywałem już tą metodę) zrobiłem robotowi "wiwisekcję" - czyli rozebrałem go nie rozłączając, wyjąłem napędy ramion i włączałem w tym stanie. Po rozluzowaniu śrub obudów zaczęły chodzić - tak zostawiłem (śruby popuściłem, nie odkręciłem całkowicie). Niestety testy robota w tym stanie spowodowały przeskoczenie napędu talii i jego też musiałem rozebrać i poskładać od nowa. Teraz wszystko jest OK. ............................drNO2
konradszużytkownik
postów : 46
miasto : Lublin Płytka ramion, spalona
07-11-2007 08:58:00
użytkownik Anka napisałNacieszyłam się płytką ramion przez jakieś 10 minu. Wie ktoś jak się reklamuje rzeczy Jestem taka zdołowana, że nawet mi się wściekać nie chce. Mam coś nie tak z oboma ramionami jak sądzę. Prawe nie ruszało się w ogóle, a lewe próbowało ale tylko przeskakiwało. Mam naprawdę serdecznie dość tego robota i pluje sobie w gębę, że w ogólesię za niego wziełam. Jeździć samodzielnie nie chce, przekładnia w głowie popękała, wciąż czekam na archiwalkę, teraz jeszcze to. Kół mu rozkręcać nie będę, najwyżej nie będzie jeździł samodzielnie. Musiałam prosić się bratu, żeby mi pomógł tą podstawę złożyć. Przekładnie chodzą płynnie i cichutko, tyle, że nie chce jeździć samodzielnie, to raczej wada programowa. Bo w zabawach jeździ bez problemów. Teraz jeszcze mnie czeka układanie przekładni ramion, obu. Samo dotarcie do nich zajmie mi z pół godziny. I naprawdę, zabić mnie, że chciałam ten szmelc Teraz już z niego nie mogę zrezygnować, bo władowałam w niego kupe kasy i świadomość, że to wyląduje na strychu jako łapaczka do kurzu byłaby poprostu poniżająca.
Mam dokładnie to samo!Lewe ramie też tak jakby próbowało chodzić ale potem takie "pyk" jakby enkoder był ...no wiesz .Mi się kopcić zaczą z prawego ramienia(tego co się nie ruszało) i według mnie to wina silnika.Najprawdopodobniej coś tam jest spieprzone i silnik chodzi a tryby nie.Może ten gumowy pasek opada albo nie wiadomo co.Najprawdopodobniej mógł się przyblokować.Ale gdy robiłem test ramion to pisało ,że wszystko ok:/.Nie wiem czy nie pójdzie silnik prawego ramienia do wymiany.A i jeszcze jedno.Nie chce mi się zaczynać nowego tematu więc napisze tutaj .Po tym wybryku z dymem lewe koło mi przestało funkcjonować na polecenie do przodu i w lewo.Do tyłu i w prawo jest wszystko wporząsiu.Wie ktoś, jaka może być tego wina?............................Prawie jak Terminator...
Prawie robi wielką różnicę...
kmilotaużytkownik
postów : 2334
miasto : Zgorzelec Płytka ramion, spalona
07-11-2007 09:16:42
użytkownik konradsz napisał
...Po tym wybryku z dymem lewe koło mi przestało funkcjonować na polecenie do przodu i w lewo.Do tyłu i w prawo jest wszystko wporząsiu.Wie ktoś, jaka może być tego wina?
To bardzo ciekawe. Czyli lewe koło nie kręci się do przodu a kręci się do tyłu? Co ci wypisuje w T-Droid Control Center w zakładce Advanced Control?............................Ponieważ admina na naszym forum już nie ma a edycja AVATARA nadal nie działa, oto link http://img405.imageshack.us/img405/9523/id01vg4.gif
» Strona Główna »
Montaż »
Płytka ramion, spalona
wersja : v.1.8.9.b
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
pokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postypokaz postywięcej podobnych podstron