00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:17:Korekta czasówek,dopasowanie Lionoess do wer. How.To.Train.Your.Dragon.2010.TS.XviD-PrisM3
00:00:28:Pozdrowinia dla Triss i Ariego
00:00:39: To jest Berk.
00:00:41: 12 dni drogi od rozpaczy i kilka stopni|na południe od zamarznięcia na śmierć.
00:00:46: Centralnie na południku żałości.
00:00:50: Moja wioska.|Krótko mówiąc, brudna.
00:00:54: Mieszkamy tu od 7 pokoleń,|a mimo to wszystkie budynki są nowe.
00:01:00: Łowimy ryby, polujemy, |podziwiamy zachody słońca.
00:01:04: Jedynym problemem są szkodniki.
00:01:07: Większość osad dręczą myszy|albo komary, my mamy...
00:01:16: Smoki.
00:01:18: Większość osób by odeszła, ale nie my.
00:01:21: Jesteśmy Wikingami.
00:01:22: Jesteśmy zbyt uparci.
00:01:27: Nazywam się Hiccup.
00:01:29: Wiem, świetne imię.|Ale nie jest najgorsze.
00:01:31: Rodzice wierzą, że brzydkie imię |przyciąga orki i trolle.
00:01:36: Jakby zachowania Wikingów |nie wystarczyły.
00:01:38: Doberek!
00:01:43: - Co tutaj robisz?|- Wchodź do środka!
00:01:45: Schowaj się!
00:01:49: I znowu to samo...|Co robisz na zewnątrz? Wchodź do środka!
00:01:54: To Stoick, głowa klanu.
00:01:58: Powiadają, że będąc dzieckiem|skręcił kark smoku.
00:02:03: Czy w to wierzę? Oczywiście.
00:02:05: Kogo my tu mamy?
00:02:07: Gronckle, Nadder, |i widziałem Zippleback`a.
00:02:13: Jakaś Nocna Furia?
00:02:14: - Jeszcze nie.|- Dobrze.
00:02:17: Odpalaj!
00:02:24: Cieszę się, że dołączyłeś. |Myślałem, że cię nie zobaczę.
00:02:27: Co? Mnie? Daj spokój.|Za mięsisty jestem.
00:02:32: Nie wiedzą jak dać radę tym muskułom.
00:02:35: Potrzebują wykałaczek, no nie?
00:02:38: Ta kupa mięsa z umiejętnościami|i władzą w obydwu rękach to Gobber.
00:02:41: Zostałem jego uczniem, gdy byłem mały.
00:02:45: Bardzo, bardzo mały.
00:02:47: Musimy wzmocnić obronę. |Użyjemy katapult.
00:02:53: Widzisz? Stara wioska, |wiele nowych domów.
00:02:56: Ognia!
00:02:59: A to... Fishlegs,
00:03:01: Snotlout
00:03:02: bliźniaki Ruffnut i Tuffnut.
00:03:03: I...
00:03:07: Astrid.
00:03:19: Mają o wiele ciekawsze zadanie.
00:03:22: Puść mnie, proszę. Muszę zdobyć znamię.
00:03:25: O, będziesz miał ich wiele.|Każdą w złym miejscu.
00:03:28: Proszę, tylko 2 minuty.|Zabiję smoka i moje życie się odmieni.
00:03:33: Może będę mógł się z kimś umówić.
00:03:34: Nie możesz używać młota ani topora,
00:03:36: nawet tym rzucać nie możesz.
00:03:40: Ok, ale to mi pomoże.
00:03:45: Widzisz, o tym mówiłem.
00:03:47: Według moich obliczeń...
00:03:51: Jeśli chcesz walczyć ze smokami
00:03:54: musisz z tym przestać.
00:03:57: Ale pokazałeś na mnie całego...
00:03:59: O tym mówię.
00:04:01: Przestań być sobą.
00:04:02: - Och...|- Właśnie.
00:04:05: Panie, grasz pan w niebezpieczną grę,
00:04:08: trzymając ten jurny charakter |Wikinga w środku mej osoby.
00:04:12: - Będą konsekwencje!|- Podejmę ryzyko.
00:04:14: Naostrz miecz. Teraz!
00:04:18: Pewnego dnia osiągnę swoje.
00:04:21: Zabicie smoka oznacza tutaj wszystko.
00:04:26: Ten Nadder naprzeciwko|przynajmniej zwróci czyjąś uwagę.
00:04:30: Gronckle są twardzi. Załatwisz jednego,|to masz problem z drugim.
00:04:35: Zippelback.
00:04:38: Egzotyk - Dwie głowy, podwójna sława.
00:04:41: Podpalają statek!
00:04:42: Skierować ogień w dół.
00:04:45: Ognia!
00:04:47: A to Przerażające Koszmary.
00:04:49: Przeciwko nim idą tylko najlepsi,
00:04:52: którzy lubią bawić się z ogniem.
00:04:57: Ładować!
00:05:00: Zajmę się tym.
00:05:03: Najcenniejszego smoka |nikt nie widział...
00:05:06: Nazywają go...
00:05:07: - Nocna Furia!|- Na dół!
00:05:12: Skacz!
00:05:14: Nigdy nie kradnie jedzenia,|nie pokazuje się...
00:05:19: i nigdy nie pudłuje.
00:05:21: Nikt nie zabił Nocnej Furii.
00:05:24: Właśnie dlatego ja będę pierwszy.
00:05:26: Zajmij się kuźnią.|Potrzebują mnie.
00:05:30: Ty... zostajesz...
00:05:34: tutaj.
00:05:35: Wiesz o czym mówię.
00:05:38: - Co ty robisz?|- Wracaj!
00:05:41: Wiem.|Niedługo wrócę.
00:05:50: - Broń się!|- Wciąż ma w sobie trochę pary.
00:06:03: No dalej, pokaż się.|Właź na celownik...
00:06:30: Trafiłem?|Trafiłem!
00:06:32: Czy ktoś to widział?
00:06:36: Poza tobą...
00:06:43: - Nie pozwól im uciec!|- Tak jest!
00:07:04: I po zabawie.
00:07:11: I jeszcze jedno musisz wiedzieć...
00:07:25: Przepraszam, tato.
00:07:36: Ok, ale zestrzeliłem Nocną Furię.|Nie tak jak ostatnimi razy.
00:07:40: Naprawdę w nią trafiłem.
00:07:42: Byliście zajęci a ja|miałem okazję.
00:07:45: Spadła przy Raven Point,|wyślijmy tam kogoś nim...
00:07:49: Skończ!
00:07:51: Po prostu skończ.
00:07:53: Za każdym razem jak się pojawisz|dzieje się tragedia.
00:07:56: Nie widzisz, że mam większe problemy.
00:07:58: Jest prawie zima a ja mam|całą osadę do wykarmienia!
00:08:02: Tak między nami, nie sądzisz|że powinni mniej jeść?
00:08:07: To nie jest żart, Hiccup.
00:08:09: Ech, dlaczego nie możesz|wykonać prostych poleceń?
00:08:12: Nie mogę się powstrzymać.|Widzę smoka i muszę...
00:08:16: Zabić. Rozumiesz?|Taki już jestem, tato.
00:08:19: Będziesz pełnił wiele ról, Hiccup,|ale nie będziesz zabójcą smoków.
00:08:25: Wracaj do domu.|Upewnij się, że tam dotrze.
00:08:29: Muszę posprzątać ten bałagan.
00:08:33: - Niezłe przedstawienie!|- Nigdy nie widziałem większego bajzlu.
00:08:36: Dziękuję, próbowałem.
00:08:43: - Naprawdę trafiłem.|- Jasne.
00:08:45: - Nigdy mnie nie słucha.|- Ma obowiązki.
00:08:47: A jeśli już, to czuję się jak kelner|który przyniósł niewłaściwe danie.
00:08:52: Przepraszam, kelner!|Chyba przyniósł pan złego potomka!
00:08:57: Zamawiałem chłopca z wielkimi mięśniami,|odwagą w sercu i chwałą przy duszy!
00:09:02: Ten tutaj to gadający szkielet.
00:09:05: Nie, źle to rozumiesz.
00:09:07: Nie chodzi mu o wygląd,|to zachowania nie może znieść.
00:09:12: Dzięki za wyjaśnienie.
00:09:14: Chodzi o to, żebyś przestał próbować|być kimś, kim nie jesteś.
00:09:18: Po prostu chcę być jednym z was.
00:09:31: Albo my wykończymy ich,|albo oni nas!
00:09:35: To jedyny sposób|by się ich pozbyć.
00:09:37: Gdy znajdziemy gniazdo i je zniszczymy,|smoki odejdą szukać nowego domu.
00:09:42: Jeszcze jedna wyprawa,|nim lód skuje rzeki.
00:09:45: Tamte statki nigdy nie wróciły.
00:09:46: Jesteśmy Wikingami, nasz zawód |to ryzyko. Kto jest ze mną?
00:09:54: W porządku, ci którzy zostaną|zajmą się Hiccupem.
00:09:59: No, tak lepiej.
00:10:02: Idę przygotować gacie.
00:10:05: Nie, musisz zostać i wyszkolić nowych.
00:10:08: Świetnie, gdy ja będę zajęty,|Hiccup zajmie się sklepem.
00:10:12: Topienie metalu, ostrzenie mieczy,|mnóstwo wolnego czasu, co może się stać?
00:10:18: Co ja z nim pocznę, Gobber?
00:10:20: Niech trenuje z innymi.
00:10:22: - Mówię poważnie.|- Ja też.
00:10:24: Będzie martwy nim wypuści pierwszego|smoka z klatki.
00:10:27: - Tego nie wiesz.|- Wiem..
00:10:29: - Nie.|- Tak.
00:10:30: - Nie wiesz!|- Słuchaj, wiesz jaki jest.
00:10:34: Jest inny od kiedy zaczął raczkować.
00:10:40: Nie słucha, nie interesuje się niczym.
00:10:43: Zabieram go na ryby,|a on idzie polować na trolle.
00:10:47: Trolle kradną ci skarpety!
00:10:50: Ale tylko lewe.|O co w tym chodzi?
00:10:53: - Gdy ja byłem dzieckiem...|- Znowu zaczyna.
00:10:54: Ojciec kazał mi uderzyć się|kamieniem w głowę, i tak zrobiłem.
00:10:57: To było szalone, ale nie|sprzeciwiałem się. Wiesz, co się stało?
00:11:01: - Bolała cię głowa.|- Skała pękła na dwoje.
00:11:05: Zdałem sobie sprawę, co potrafi|Wiking, Gobber.
00:11:08: Może miażdżyć skały, wycinać lasy,
00:11:10: osuszać morza!
00:11:12: Już będąc chłopcem wiedziałem|kim jestem i kim zostanę.
00:11:18: Hiccup nie jest taki.
00:11:20: Nie możesz go powstrzymać, Stoick.|Możesz go jedynie przygotować.
00:11:25: Wiem, że to brzmi beznadziejnie,|ale nie zawsze będziesz przy nim.
00:11:29: Poleci tam znowu.|Pewnie już tam jest.
00:11:52: Bogowie mnie nienawidzą.
00:11:54: Ludzie gubią szklanki, noże, ale nie ja.|Ja zgubiłem całego smoka!
00:12:49: O rajciu, udało się.|Zrobiłem to!
00:12:52: To wszystko wyprostuje.|Tak!
00:12:55: Pokonałem tę potężną bestię!
00:13:26: Zabiję cię, smoku.
00:13:28: Wytnę ci serce i zaniosę ojcu.|Jestem Wikingiem.
00:13:35: Jestem Wikingiem!
00:14:11: Ja to zrobiłem.
00:15:26: Hiccup.
00:15:27: Tata?
00:15:30: - Muszę z tobą porozmawiać, tato.|- Ja z tobą też, synu.
00:15:35: - Nie chcę walczyć ze smokami.|- Chyba czas zacząć walczyć ze smokami.
00:15:38: - Co?|-- Co?
00:15:39: - Ty pierwszy.|- Nie, ty.
00:15:42: W porządku. Spełniam twoje życzenie.
00:15:44: Trening smokobójców zaczyna się rano.
00:15:48: A mamo, powinienem zacząć.
00:15:50: Bo wiesz, mamy tę wojnę ze smokami...
00:15:56: ale czy mamy wystarczająco dużo |piekarzy albo majsterkowiczów...
00:16:00: - Przyda ci się.|- Nie chcę walczyć ze smokami.
00:16:03: - Oczywiście że chcesz.|- Powtórzę. Tato, nie mogę zabić smoka.
00:16:09: Ale będziesz je zabijał.
00:16:10: Nie, jestem pewny że nie będę.
00:16:13: - Nadszedł czas, Hiccup.|- Nie słyszysz mnie?
00:16:15: To poważna sprawa, synu.
00:16:18: Gdy nosisz to ostrze, nosisz|nas wszystkich ze sobą.
00:16:24: To znaczy że chodzisz jak my,|mówisz jak my i myślisz jak my.
00:16:30: - Koniec z... tym.|- Wskazałeś na całego mnie.
00:16:34: - Umowa stoi?|- Ta rozmowa bardzo przypomina monolog.
00:16:37: Umowa stoi?
00:16:40: Tak.
00:16:43: Dobrze. Trenuj ciężko.
00:16:46: Wrócę. Zapewne...
00:16:50: A ja tu będę. Może...
00:16:56: Witam na treningu smokobójców.
00:16:59: Nie ma odwrotu.
00:17:17: Liczę na poważne oparzenia.
00:17:19: Ja liczę na zadrapania, na ramieniu|albo plecach.
00:17:23: Tak, zabawne jest wyjść|z ledwie zadrapaniem.
00:17:25: - Bez jaj, no nie? Ból, uwielbiasz go.|- Świetnie, kto go wpuścił?
00:17:31: Przestańcie. Najlepszy
00:17:34: będzie miał zaszczyt zabić pierwszego |smoka na oczach całej wioski.
00:17:39: Hiccup już zabił Nocną Furię, to go|dyskwalifikuje czy jak?
00:17:44: Nie mogę trenować z kimś fajnym?
00:17:46: Nie martw się, jesteś mały i słaby.|Ciężej w ciebie wycelować.
00:17:50: Zobaczysz jak się rozbestwisz|i będziesz jak inni Wikingowie.
00:17:55: Za tymi wrotami jest tylko kilku
00:17:57: przedstawicieli gatunków,|z którymi nauczycie się walczyć.
00:18:00: - Zabójczy Nadder.|- Prędkość 8, siła 16.
00:18:04: - Skryty Zippleback.|- Poziom 5, razy 2.
00:18:06: - Potworny koszmar.|- Moc ognia 15.
00:18:09: - Traszny Terror.|- Atak 8, celność 12.
00:18:11: Cisza!
00:18:12: - I Gronckle.|- Moc szczęki 8.
00:18:17: Zaraz, nie będziesz nas najpierw uczył?
00:18:19: Wierzę w naukę praktyczną.
00:18:23: Dzisiaj trening przeżywalności.|Obrywasz - giniesz.
00:18:29: Szybko, czego będziecie potrzebować?
00:18:30: - Lekarza?|- +5 do szybkości?
00:18:32: - Tarczy?|- Tarczy. Naprzód!
00:18:35: Najważniejszym elementem osprzętu|jest tarcza.
00:18:39: Jeśli macie wybierać między|mieczem a tarczą, bierzcie tarczę.
00:18:43: - Zabieraj łapy z mojej!|- Obok leży chyba z milion!
00:18:45: Bierz tę, jest w kwiatki.|Dziewczyny lubią kwiatki.
00:18:47: Ups, teraz na tej jest krew.
00:18:50: Tuffnut, Ruffnut, wstawać.
00:18:52: - Co?|- Co?
00:18:54: Wszystkie tarcze są dobre. W porządku.
00:18:57: Hałasujcie, będzie mu |trudniej wycelować.
00:19:02: Każdy smok ma ograniczoną |ilość strzałów.
00:19:05: Ile ma Gronckle?
00:19:06: - Pięć?|- Nie, sześć.
00:19:08: Racja, sześć. Po jednym dla każdego.
00:19:10: Wiem.
00:19:11: Fishlegs...
00:19:14: Hiccup, chodź tu!
00:19:18: Więc, przeniosłem się |do piwnicy rodziców.
00:19:20: Powinnaś czasami wpaść.|Wyglądasz jakbyś trenowała.
00:19:24: Dalej chłopcze, twoja kolej.
00:19:25: - Chyba zostaliśmy sami.|- Nie, ty zostałeś.
00:19:30: Został jeden strzał.
00:19:33: Hiccup!
00:19:42: I to byłby szósty. Wracaj do klatki|przerośnięta parówo.
00:19:49: Będziecie mieli jeszcze okazję,|nie martwcie się.
00:19:52: Pamiętajcie, smok zawsze...
00:19:56: zawsze chce zabić.
00:20:05: Więc dlaczego ty nie?
00:20:34: To było głupie.
00:21:18: Dlaczego nie odleciałeś?
00:21:57: Więc, co dzisiaj źle zrobiła Astrid?
00:22:00: Nie odskoczyłam, byłam zbyt wolna.
00:22:05: - Zauważyliśmy.|- Nie, byłaś świetna jak zawsze.
00:22:08: Ma rację, trzeba być dla siebie twardym.|Co złego zrobił Hiccup?
00:22:13: - Pojawił się?|- Nie jadł.
00:22:15: Nie było go tam, gdzie być powinien.
00:22:17: Dziękuję, Astrid. Musisz jeść |i karmić się tym.
00:22:23: Podręcznik smoków. Wszystko, co wiemy |o którymkolwiek z nich.
00:22:30: Nie będzie ataku. Uczcie się.
00:22:33: - Co? Mamy czytać?|- Kiedy nadal żyjemy?
00:22:35: Po co czytać skoro możemy je zabijać?
00:22:40: Czytałem to 7 razy. Istnieją wodne |smoki, które plują ci wrzątkiem w twarz.
00:22:45: Jest jeszcze inny, który...
00:22:48: - Świetnie, może to przeczytamy.|- Ale nie teraz.
00:22:52: - Wy czytajcie, ja idę zabijać.|- Czekajcie.
00:22:56: - Podzielimy się?|- Czytaj.
00:22:59: Sam? W porządku. To...|do zobaczenia... jutro.
00:23:16: Klasyfikacja smoków...
00:23:19: Atakujące, przerażające, tajemnicze...
00:23:23: Piorunosmok. Mieszka w jaskiniach|i innych ciemnych miejscach.
00:23:28: Atakując wytwarza napięcie|mogące pozbawić życia każdego obok.
00:23:33: Śmiertelnie niebezpieczny,|zabić natychmiast.
00:23:36: Timberjack. Ta kreatura ma ostre|skrzydła, zdolne ścinać drzewa.
00:23:41: Śmiertelnie niebezpieczny, |zabić natychmiast.
00:23:46: Skulltrin. Opluwa ofiarę gorącą wodą.|Śmiertelnie niebezpieczny...
00:23:56: Changeway. Kolejny który potrafi |pluć kwasem. Zabić natychmiast.
00:24:00: Gronckle, Zippleback, Skrill,
00:24:04: Kronnature, Śmiertelny Szept.
00:24:08: Pali ofiary, paraliżuje, połyka,
00:24:11: rozrywa na strzępy...
00:24:13: Śmiertelnie niebezpieczny,|śmiertelnie niebezpieczny.
00:24:16: Zabić natychmiast, zabić natychmiast,|zabić natychmiast...
00:24:23: Nocna Furia.|Prędkość nieznana, rozmiar nieznany.
00:24:28: Przeklęte dziecię światłości i śmierci.
00:24:33: Unikać walki za wszelką cenę.
00:24:35: Jedyne rozwiązanie to schować się|i modlić, by cię nie znalazł.
00:24:52: Prawie ich wyczuwam.|Są blisko.
00:24:57: Bądźcie gotowi.
00:25:08: - Zabierz nas tam.|- Do portu, do Diabelskich Wrót!
00:25:12: - Do portu!|- Do portu!
00:25:33: Hej, zauważyłem że w książce nie ma|nic o Nocnej Furii.
00:25:37: Jest inna książka? Druga część?|Jakaś ulotka o Nocnej Furii?
00:25:42: Skup się, Hiccup.|Nawet się nie starasz.
00:25:47: Dzisiaj skupimy się na ataku.
00:25:51: Nadder`y są szybkie i lekkie.|Wy musicie być szybsi i bardziej zwinni.
00:25:58: Zaczynam wątpić w twoje metody.
00:26:01: Szukajcie martwego pola.|Każdy smok takie ma.
00:26:04: Znajdźcie je, schowajcie się w nim|i zaatakujcie.
00:26:08: - Kąpiesz się w ogóle?|- Nie podoba się to znajdź własne pole.
00:26:13: A może ci takie zrobić?
00:26:16: Martwe pole - tak.|Śmiertelne - niekoniecznie.
00:26:20: A jak jest z Nocną Furią?
00:26:23: Nikt nie przeżył, żeby|o tym opowiedzieć. Poszedł tam!
00:26:26: Wiem, wiem, ale hipotetycznie...
00:26:45: Uważaj maleńka, zajmę się nim.
00:26:48: Słońce świeciło mi po oczach,|Astrid. Co miałem zrobić?
00:26:51: Zakryć je? Mogę,|ale teraz nie mam czasu.
00:27:01: - Czy ktoś kiedykolwiek widział ???|- Hiccup!
00:27:05: Hiccup!
00:27:10: - Miłość na polu bitwy.|- Lepiej się zamknij.
00:27:15: Dlaczego...
00:27:25: Świetnie, Astrid.
00:27:29: Czy to dla ciebie jakiś żart?
00:27:32: Wojna rodziców będzie naszą wojną.|Zdecyduj po której jesteś stronie.
00:28:58: Bezzębny?
00:29:01: Mogę się założyć, że miałeś...
00:29:06: zęby.
00:29:09: Nie, nie...
00:29:13: Nie mam więcej...
00:33:12: Staliśmy twarzą w twarz. Złapał|mnie za rękę i połknął całą.
00:33:15: Widziałem tę minę, jakby mu smakowało.
00:33:18: Musiało być smaczne, bo miesiąc później|kolejny odgryzł mi nogę.
00:33:23: Nie jest dziwnym wiedzieć, że|twoja ręka jest w środku smoka?
00:33:27: Gdyby mózg miał nad nią kontrolę,|można by zabić smoka od wewnątrz.
00:33:31: Miażdżąc mu serce lub coś w ten deseń.
00:33:33: Przysięgam, jakom wściekły,|że pomszczę twoją piękną rękę i stopę.
00:33:38: Odetnę stopy każdemu smokowi,|jakiego spotkam. Zębami!
00:33:42: Nie. Naprawdę chcesz skrzydeł|i ogona.
00:33:46: Jeśli nie może latać, nie może uciec.
00:33:48: - Uziemiony smok to martwy smok.|- Racja.
00:33:52: No cóż, idę spać.
00:33:56: Wy też powinniście.|Jutro zajmiemy się większymi.
00:34:01: Powoli ale wciąż zbliżając się|do Potwornego Koszmaru.
00:34:05: - Ale kogo spotka zaszczyt zabicia go?|- Ja, to moje przeznaczenie. Widzicie?
00:34:11: - Mama pozwoliła ci na tatuaż?|- To nie tatuaż, to znamię.
00:34:15: Jestem z tobą od urodzenia|i wcześniej tego nie miałeś.
00:34:18: Miałem, po prostu do tej pory|nie widziałeś mnie z lewej strony.
00:35:01: Hej, Bezzębny! Przyniosłem śniadanie,|mam nadzieję że jesteś głodny.
00:35:09: Obrzydliwe.
00:35:12: Przygotowałem łososia, trochę dorsza|o nieco wędzonego węgorza.
00:35:22: Nie, nie...|Racja, też nie przepadam za węgorzami.
00:35:32: Tak jest, nie przejmuj się mną.
00:35:38: Zajmuję się własnymi sprawami...
00:35:56: W porządku...
00:36:06: Ok, ok..
00:36:22: Nie wygląda źle. Powinno działać.
00:36:30: Nie, nie, nie!
00:36:42: O rajciu, to działa!
00:36:51: Tak, udało mi się!
00:37:06: Dzisiaj ćwiczymy współpracę w grupie.
00:37:10: Smoki mogą ziać ogniem.
00:37:14: Ale Zippleback jest bardzo sprytny.
00:37:18: Jedna głowa wypuszcza gaz,|druga go podpala.
00:37:22: Wy musicie wiedzieć|która co robi.
00:37:26: Ma duże, ostre zęby i jad,|ułatwiający trawienie.
00:37:29: - Wciąga ofiarę w pułapkę i zabija.|- Możesz przestać?
00:37:37: Czy on pokazuje którąkolwiek z twarzy?|Tak!
00:37:43: To my, idioci.
00:37:45: Tyłki wam rosną, wzięliśmy|was za smoka.
00:37:48: Nie żeby było coś złego|w smoczych tyłkach...
00:37:55: Czekaj...
00:37:59: Jestem ranny, bardzo ranny!
00:38:03: Szanse przeżycia spadają do zera...
00:38:12: Oj, nie ta głowa.
00:38:14: Fishlegs!
00:38:19: Teraz, Hiccup!
00:38:22: No bez jaj...
00:38:29: Hiccup!
00:38:33: Do tyłu!
00:38:36: Żebym nie powtarzał! Właśnie tak,|do klatki.
00:38:42: Pomyśl co zrobiłeś.
00:38:53: I jak, załatwione?
00:38:55: Bo mam coś do...|Tak, do jutra!
00:39:12: Hej!
00:39:54: - Widziałem!|- Jak to zrobiłeś?
00:39:56: Zapomniałem topora.|Idźcie, dogonię was.
00:40:40: Poznajcie Traszny Terror.
00:40:44: Jest wielkości mojego...|Zabierzcie go!
00:40:50: Jestem ranny!|Bardzo, bardzo ranny!
00:40:55: Jest lepszy niż ty kiedykolwiek.
00:41:39: Co?
00:41:42: Świetnie.
00:41:44: Hiccup.
00:42:01: Hiccup? Jesteś tu?
00:42:05: Astrid, cześć. Cześć Astrid, Astrid...
00:42:09: W zasadzie nie obchodzi mnie co robią |inni, ale ty zachowujesz się dziwnie.
00:42:14: Bardzo dziwnie.
00:42:44: - Mam nadzieję, że znaleźliście gniazdo.|- Nie byliśmy nawet blisko.
00:42:48: - Świetnie.|- Mam nadzieję, że tobie lepiej poszło.
00:42:51: Jeśli masz na myśli swoje|problemy rodzinne, to tak.
00:42:55: Gratulacje, Stoick.|Wszystkim spadł kamień z serca.
00:42:59: - Stary odchodzi, czas na młodego!|- Nikt nie będzie za nim tęsknił.
00:43:02: Świętujemy wieczorem!
00:43:04: - Tak, tak.|- Tutaj.
00:43:07: Nie ma go?
00:43:08: Tak, jak zwykle po południu,|ale nie można go potępiać.
00:43:13: Życie gwiazdy jest ciężkie.
00:43:14: Ledwie wyjdzie na wieś,|a otacza go rzesza fanów.
00:43:18: - Hiccup?|- Kto by pomyślał, no nie?
00:43:20: Ma rękę do bestii.
00:43:31: W porządku kolego, zrobimy to|delikatnie i spokojnie.
00:43:35: To będzie... pozycja trzecia.|Nie, czwarta.
00:44:00: W porządku, lecimy.
00:44:08: Dawaj stary, dawaj!
00:44:18: Udało się!
00:44:24: Wybacz.
00:44:28: Moja wina.
00:44:30: Rozumiem, rozumiem.|Pozycja 4. Nie, 3.
00:44:37: Dawaj maleńki!
00:44:40: Fantastycznie! Wiatr...
00:44:44: może coś...
00:44:45: zwiać!
00:44:50: Nie!
00:44:55: Na Odyna, nie!
00:44:58: Musisz sam sterować.|Nie nie, nie tak...
00:45:44: Tak!
00:45:48: Bez jaj...
00:45:58: Nie, dzięki, jeszcze mam.
00:46:36: Nie jesteś ognioodporny |w środku, prawda?
00:46:39: Trzymaj.
00:46:56: Wszystko co o was wiemy|jest nieprawdą.
00:47:11: Tato, wróciłeś!
00:47:13: Gobbera nie ma, więc...
00:47:14: Wiem.
00:47:17: Przyszedłem do ciebie.
00:47:19: - Tak?|- Ukrywasz coś.
00:47:22: Tak?
00:47:25: Myślisz, że uchowasz je przede mną?
00:47:27: Nie wiem o czym...
00:47:29: Wiem o wszystkim, |co dzieje się na tej wyspie.|tak...
00:47:36: Więc, porozmawiajmy o tym smoku.
00:47:40: Odynie...
00:47:42: Tato, przepraszam...
00:47:44: Chciałem ci powiedzieć,|nie wiedziałem po prostu...
00:47:54: - Nie jesteś zły?|- Co? Liczyłem na to!
00:47:57: - Naprawdę?|- I uwierz mi...
00:48:00: będzie lepiej. Poczekaj aż pierwszy|raz rozprujesz Naddera
00:48:05: i nadziejesz pierwszą głowę|Gronckle na włócznię.
00:48:09: Co za uczucie!|Naprawdę masz w sobie to coś, synu!
00:48:14: Przez tyle lat byłeś |najgorszym Wikingiem w Berk.
00:48:17: Odynie, było ciężko. Prawie |straciłem nadzieję.
00:48:20: A ty cały czas się ze mną bawiłeś.|O potężny Thorze!
00:48:26: Skoro sobie tak dobrze radzisz
00:48:29: to wreszcie mamy o czym rozmawiać.
00:48:46: Przyniosłem ci coś.|Żebyś był bezpieczny na arenie.
00:48:53: Dzięki.
00:48:55: Twoja matka chciałaby,|żebyś go miał.
00:48:57: To połowa jej napierśnika.
00:49:01: Ja mam drugą. Dzięki temu|jest blisko mnie.
00:49:06: Noś go z dumą, zasługujesz.
00:49:08: Musisz wypełnić swe przeznaczenie.
00:49:16: Muszę iść spać.
00:49:18: - Tak, miło się rozmawiało.|- Tak, tak...
00:49:22: Do zobaczenia w domu. |I dzięki za połowę napierśnika.
00:49:26: Mam nadzieję, że ci się podoba.
00:49:30: Cóż, dobranoc.
00:49:46: Zejdź mi z drogi.|Jest mój!
00:49:49: Proszę bardzo.
00:50:04: Tym razem!|Tym razem na pewno!
00:50:15: Nie! Su...
00:50:19: Czekaj!
00:50:20: To do zobaczenia.
00:50:21: - Nie tak szybko!|- Jestem spóźniony na...
00:50:24: Co?!|Na co jesteś spóźniony?
00:50:28: Uspokójcie się,|seniorka podjęła decyzję.
00:50:42: Udało ci się, Hiccup!|Zabijesz smoka!
00:50:49: Mój chłopak!
00:50:51: Nie mogę się doczekać, ja...
00:50:54: Odchodzę.
00:50:56: Odchodzimy.|Zbieraj się.
00:50:58: Wygląda na to, że wybieramy|się na wakacje.
00:51:01: Na zawsze.
00:51:10: Co... co tutaj robisz?
00:51:14: Chciałam wiedzieć o co chodzi.
00:51:16: Nikt nie staje się nagle tak dobry.
00:51:19: Zwłaszcza ty.
00:51:20: - Mów.|- Ja...
00:51:22: Trenujesz z kimś?
00:51:23: Trenuję? Ja..
00:51:24: Lepiej żebym nie musiała tego użyć.
00:51:26: Wiem. To wygląda źle, ale wiesz...|To jest...
00:51:32: Masz rację. Nie będę cię okłamywał.
00:51:35: Wytwarzałem... dodatki.
00:51:39: Złapałaś mnie, czas powiedzieć wszystkim.
00:51:42: Zabierz mnie do wioski, chodź.|Ałć, czemu to zrobiłaś?
00:51:46: To za kłamstwa!
00:51:47: A to za całą resztę!
00:51:53: Padnij!
00:51:56: Uciekaj!
00:51:59: Nie! Spokojnie,|to przyjaciel.
00:52:06: Wystraszyłaś go.
00:52:07: Ja jego?
00:52:10: Kto to jest?
00:52:13: Astrid, Bezzębny.|Bezzębny, Astrid.
00:52:23: Już nie żyjemy.
00:52:26: A ty gdzie się wybierasz?
00:52:34: Odynie, pomóż mi!|Nadszedł mój koniec!
00:52:48: Hiccup, ściągnij mnie stąd!
00:52:51: Musisz pozwolić mi wyjaśnić.
00:52:53: Nie obchodzi mnie cokolwiek,|co chcesz powiedzieć!
00:52:56: Więc nie będę się odzywał.|Pozwól mi pokazać.
00:53:00: Proszę, Astrid.
00:53:17: Postaw mnie na ziemi.
00:53:19: Bezzębny, na ziemię.|Delikatnie.
00:53:24: Widzisz? Nie ma się czego bać.
00:53:30: Bezzębny?
00:53:32: Co z tobą!|Niedobry smok!
00:53:36: Zazwyczaj się tak nie zachowuje.|O nie...
00:53:45: Bezzębny, co ty robisz?|Musi nas polubić!
00:53:50: I korkociąg!
00:53:53: Dziękuję za nic,|bezużyteczny jaszczurze.
00:53:58: Przepraszam.|Tylko mnie zabierz stąd.
00:55:48: W porządku, przyznaję, całkiem fajne.
00:55:52: To fantastyczne.|On jest fantastyczny.
00:55:58: I co teraz?
00:56:01: Hiccup, jutro masz ostatni egzamin!
00:56:04: Wiesz, że będziesz musiał...
00:56:07: zabić smoka.
00:56:08: Nie przypominaj mi.
00:56:12: Bezzębny, co się dzieje?
00:56:15: O co chodzi?
00:56:19: Kładź się.
00:56:38: - Co się dzieje?|- Nie wiem.
00:56:40: Bezzębny, musisz nas stąd wyciągnąć.
00:56:45: Wygląda na to, że każdy niesie zdobycz.
00:56:49: Jak to ma się do nas?
00:57:34: Mój ojciec wiele by dał|by odnaleźć to miejsce.
00:57:52: Dobrze wiedzieć, że nasze jedzenie|jest zrzucane do dziury.
00:57:58: Nic nie zjadają.
00:58:14: Co... co to było?
00:58:23: Dobra kolego, musimy|się stąd wynieść. Teraz!
00:58:37: Nie, nie, to ma sens.|To jak wielki ul.
00:58:40: Smoki to robotnice,|a to ich królowa.
00:58:42: Kontroluje ich.|Znajdźmy twojego tatę.
00:58:44: Nie, nie.
00:58:46: Jeszcze nie.|Zabiją Bezzębnego.
00:58:50: Musimy to przemyśleć.|Uważnie.
00:58:53: Hiccup, właśnie znaleźliśmy|gniazdo smoków.
00:58:56: To, czego poszukiwaliśmy od czasów|pierwszych Wikingów.
00:58:59: A ty chcesz to utrzymać|w tajemnicy?
00:59:01: Żeby ochraniać swojego pupila?|Mówisz poważnie?
00:59:07: Tak.
00:59:15: W porządku. Więc co robimy?
00:59:19: Zostaw mnie z tym do jutra.|Coś wymyślę.
00:59:23: Ok.|To za porwanie.
00:59:33: To za... całą resztę.
00:59:45: Na co się patrzysz?
00:59:54: Znowu mogę pokazać się publicznie.
00:59:59: Gdyby ktoś mi powiedział,|że w kilka tygodni
01:00:03: Hiccup z... Hiccupa stanie się
01:00:06: pierwszej klasy smokobójcą,
01:00:11: przywiązałbym go do masztu|i wysłał na morze jako szaleńca.
01:00:16: I dobrze o tym wiecie.
01:00:19: Ale oto jesteśmy.
01:00:21: I nikt nie jest bardziej zaskoczony|i dumny niż ja.
01:00:27: Dzisiaj mój syn staje się Wikingiem!
01:00:31: Dzisiaj staje się jednym z nas!
01:00:39: Uważaj z tym smokiem.
01:00:40: Nie o smoka się martwię.
01:00:43: Co zamierasz zrobić?
01:00:45: Zakończyć to.
01:00:47: Muszę spróbować.
01:00:49: Astrid, jeżeli coś pójdzie źle|upewnij się, że nie znajdą Bezzębnego.
01:00:55: Dobrze, ale przyrzeknij mi|że tak się nie stanie.
01:00:59: Już czas, Hiccup.
01:01:01: Zabij go.
01:01:26: Hmm, ja wybrałbym młot.
01:01:32: Jestem gotowy.
01:01:58: Dawaj Hiccup, załatw go!
01:02:04: Co on wyprawia?
01:02:08: W porządku. W porządku...
01:02:18: Nie jestem jednym z nich.
01:02:24: Co on sobie myśli?
01:02:26: Przerwać walkę!
01:02:28: Nie! Musicie to zobaczyć.
01:02:32: Nie są takie, za jakie|je uważamy.
01:02:35: Nie musimy ich zabijać.
01:02:38: Powiedziałem przerwać walkę!
01:02:48: Z drogi!
01:02:49: Hiccup!
01:03:11: Hiccup!
01:03:18: Tędy!
01:03:41: Nocna Furia!
01:04:00: Dzięki. Zabierajmy się stąd.
01:04:04: Uciekaj!
01:04:06: Nie, tato, nic ci nie zrobi!
01:04:14: Bezzębny, stój!
01:04:21: Zabić go!
01:04:26: Nie, proszę, nie krzywdźcie go.
01:04:29: Proszę, nie krzywdźcie go.
01:04:36: Umieścić go z innymi.
01:04:40: Powinienem się domyślić.
01:04:42: Powinienem zauważyć!
01:04:45: - Tato?|- Mieliśmy umowę!
01:04:48: Wiem, ale to było przed...|To wszystko jest poplątane.
01:04:52: Więc wszystko na arenie to trik?|Kłamstwo?
01:04:54: Zawaliłem.|Powinienem był ci powiedzieć.
01:04:58: Obarcz winą mnie, ale proszę,|nie krzywdź Bezzębnego.
01:05:02: Smok?|O to się martwisz?
01:05:05: Nie o ludzi których|prawie zabiłeś?
01:05:06: Ale on mnie ochraniał!|Nie jest groźny.
01:05:09: Zabili setki naszych!
01:05:11: A my ich tysiące!|Bronią się, to wszystko!
01:05:16: Atakowały nas, bo musiały.
01:05:19: Jeśli nie przyniosą wystarczająco|jedzenia, same zostaną zjedzone.
01:05:23: Na ich wyspie jest coś jeszcze.|Coś jak smok...
01:05:27: Ich wyspie?|Więc byłeś w gnieździe?
01:05:31: - Czy powiedziałem gniazdo?|- Jak je znalazłeś?
01:05:33: Nie ja, Bezzębny.|Tylko smok może odnaleźć wyspę.
01:05:38: Nie, tato, proszę.|To nie tak jak myślisz.
01:05:41: Nie wiesz z czym masz do czynienia.|W życiu czegoś takiego nie widziałeś.
01:05:45: Tato, proszę! Nie wygrasz z tym!|Tato, nie!
01:05:52: Posłuchaj mnie choć raz w życiu!
01:05:59: Wybrałeś ich stronę.
01:06:01: Nie jesteś Wikingiem.
01:06:05: Nie jesteś moim synem!
01:06:09: Przygotować statki!
01:07:06: Zbieramy się!
01:07:08: Płyniemy do Diabelskich Wrót!
01:07:18: Prowadź nas do domu, demonie.
01:07:42: Niezły bałagan.|Musisz się strasznie czuć.
01:07:47: Straciłeś wszystko.|Ojca, plemię, najlepszego przyjaciela.
01:07:51: Dzięki za przypomnienie.
01:07:55: Dlaczego nie zabiłem smoka,|gdy znalazłem go w lesie?
01:07:58: Byłoby lepiej dla wszystkich.
01:08:00: Reszta z nas by tak zrobiła.
01:08:03: Dlaczego nie ty?
01:08:09: Dlaczego nie ty?
01:08:11: Nie wiem. Nie mogłem.
01:08:13: - To nie odpowiedź.|- Czemu tak nagle cię to interesuje?
01:08:17: Bo chcę zapamiętać to,|co teraz powiesz.
01:08:20: Na miłość... Bo byłem tchórzem, byłem|słaby. Chciałem zabić smoka!
01:08:25: Powiedziałeś, że nie mógłbyś?
01:08:26: Jakkolwiek, nie mógłbym.
01:08:29: 300 lat i ja jestem pierwszym Wikingiem,|który nie chce zabić smoka.
01:08:37: I pierwszym, który na nim jeździł.
01:08:41: Więc?
01:08:46: Nie zabiłem go, bo był tak przestraszony|jak ja.
01:08:50: Spojrzałem na niego|i ujrzałem siebie.
01:08:57: Założę się, że teraz|się naprawdę boi.
01:08:59: Co zamierzasz z tym zrobić?
01:09:02: Pewnie coś głupiego.
01:09:05: Dobrze, ale to już zrobiłeś.
01:09:09: Więc coś szalonego.
01:09:11: Tak lepiej.
01:09:23: Trzymać pozycję.|Zostać w zasięgu słuchu.
01:09:29: Słuchaj, Stoick, słyszałem jak ludzie|z załogi zastanawiają się
01:09:34: co zamierzasz zrobić. Nie ja, ja wiem|że ty zawsze masz plan,
01:09:39: ale inni, nie ja, zastanawiają się|co będzie, jeśli nie ma planu.
01:09:43: Jak to będzie?
01:09:45: Znajdziemy gniazdo i je zniszczymy.
01:09:47: Oczywiście, prosty najazd.|Stara strategia Wikingów.
01:10:02: Odsuń się.
01:10:16: Do portu...
01:10:22: Jeśli zamierasz zostać zjedzony,|to radziłbym wybrać Gronckle.
01:10:28: Jesteś na tyle mądry by szukać pomocy|u najbardziej zabójczej broni świata.
01:10:32: Czyli mnie.
01:10:34: - Podoba mi się ten plan!|- Mi nie...
01:10:36: Jesteś szalony. Lubię to...
01:10:39: Więc jaki jest plan?
01:10:51: Trochę tu posępnie.
01:10:54: Zastanawiałem się gdzie się podział.
01:11:10: Zostańcie na pozycjach|i przygotujcie bronie.
01:11:28: Przybyliśmy.
01:12:02: Czekaj, co jeśli...
01:12:05: W porządku...
01:12:19: Gdzie idziesz?
01:12:21: Będziesz potrzebować czegoś,|co pozwoli się utrzymać.
01:12:32: Gdy przebijemy się przez górę|piekło pęknie na pół.
01:12:36: Jak moje gacie.|Dobrze, że wziąłem zapas.
01:12:39: Bez względu na wynik,|zakończymy to dzisiaj.
01:13:37: To wszystko?
01:13:43: Udało się!
01:13:54: To nie koniec! Uformować szyk|i trzymać się razem!
01:14:11: W nogi!
01:14:22: Na brodę Thora, co to jest?
01:14:30: Odynie, pomóż nam.
01:14:36: - Katapulty!|- Ognia!
01:14:46: - Na statki!|- Nie, nie!
01:15:02: - To była pomyłka.|- Skieruj ludzi na drugą stronę wyspy.
01:15:05: - Gobber, idź do nich.|- Zostanę, a nuż zrobisz coś głupiego.
01:15:09: Możemy zyskać kilka minut jeśli bestia|będzie miała na co polować.
01:15:12: A ja mogę ten czas podwoić.
01:15:17: - Tutaj!|- O nie, tutaj!
01:15:33: - Ugryź mnie!|- Nie, mnie!
01:15:42: Ruff i Tuff, uważajcie na tyły.|Ruchy, Fishlegs!
01:15:47: Patrzcie, jesteśmy na smokach!|Na smokach! Wszyscy!
01:15:55: On jest bardziej uparty|niż ty kiedykolwiek.
01:16:01: - Fishlegs, opisz go!|- Ok.
01:16:03: Głowa i ogon są niebezpieczne.|Unikajcie ich.
01:16:07: Małe oczy i duże nozdrza oznaczają,|że bazuje na słuchu i węchu.
01:16:11: Snot, Legs, schowajcie się w jego|martwym polu i róbcie hałas.
01:16:15: Ruff, Tuff, sprawdźcie czy ma|ograniczoną ilość strzałów.
01:16:18: - To moja specjalność!|- Od kiedy? Wszyscy wiedzą, że moja.
01:16:23: Zróbcie co powiedziałem.|Wrócę najszybciej jak się da.
01:16:27: - Spokojnie, zajmiemy się tym.|- Tak!
01:16:37: Powolniak!
01:16:39: Głupi jaszczur!
01:16:47: Nie ma martwego pola!
01:16:51: Tam!
01:17:01: Leć pomóc reszcie!
01:17:03: W porządku, jeszcze chwila.
01:17:08: - To działa!|- Działa!
01:17:29: Nic mi nie jest!
01:17:31: No może trochę...
01:17:35: Nie mogę spudłować. Co jest kolego,|coś wpadło ci do oka?
01:17:42: Tak, jesteś Wikingiem!
01:18:22: Tata?
01:18:42: Bierz go, młody.
01:18:46: Hiccup!
01:18:49: Przepraszam... za wszystko.
01:18:52: Ja też.
01:18:54: Nie musisz tam lecieć.
01:18:58: Jesteśmy Wikingami.|Ryzyko to nasz zawód.
01:19:02: Jestem dumny mogąc nazywać|cię synem.
01:19:06: Dzięki, tato.
01:19:13: Jest w górze!
01:19:18: Zabierzcie Snotlouta!
01:19:18: - Chodźmy!|- Nie, ja pierwszy!
01:19:21: - Przestań!|- Zostaw mnie!
01:19:24: - Nie popychaj mnie!|- Przestań!!
01:19:30: Udało się.
01:19:40: - Nocna Furia!|- Na ziemię!
01:19:53: Masz ją?
01:20:03: Leć!
01:20:06: To coś ma skrzydła.|Sprawdźmy, czy potrafi ich używać.
01:20:25: Myślisz, że to go ruszy?
01:20:32: Cóż, umie latać.
01:20:55: Ok, Bezzębny, czas znikać.|Dalej, kolego!
01:21:05: Nadchodzi!
01:22:00: Uważaj!
01:22:03: Czas się kończy.|Zobaczmy, czy to zadziała.
01:22:09: Dawaj! Tylko na tyle cię stać?
01:22:29: Trzymaj się kolego, dobrze jest.|Jeszcze tylko chwila.
01:22:36: Spokojnie Bezzębny.|Teraz!
01:23:04: Nie!
01:23:22: Hiccup!|Hiccup!
01:23:27: Synu!
01:23:30: Hiccup!
01:23:54: Synu...
01:23:57: To moja wina.
01:24:29: Przykro mi.|Tak bardzo mi przykro...
01:24:38: Hiccup!
01:24:46: Żyje!|Dowiozłeś go żywego!
01:25:05: Dziękuję za ocalenie syna.
01:25:08: Cóż, w zasadzie to większej jego części.
01:25:30: Cześć, Bezzębny.
01:25:33: Też się cieszę, że cię widzę.
01:25:35: Co... Jestem w domu...
01:25:39: i ty tu jesteś...
01:25:44: Tata wie że tu jesteś?
01:25:46: W porządku... Bezzębny, chodź.|Nie...
01:26:32: Ok. Dzięki, kolego.
01:26:42: Bezzębny, zostań tutaj.
01:26:47: Chłopaki, gotowi?|Lecimy!
01:26:52: Co?
01:27:02: Wiedziałem. Nie żyję.
01:27:06: Nie, choć niewiele brakowało.
01:27:08: Więc, co o tym myślisz?
01:27:09: Patrzcie, to Hiccup!
01:27:15: Wychodzi na to, że potrzebowaliśmy...|tego.
01:27:19: Właśnie wskazałeś mnie całego.
01:27:22: Większość.|To moja robota.
01:27:26: Z odrobiną hełmu Hiccupa.|Jak myślisz, nada się?
01:27:30: Można wprowadzić parę usprawnień.
01:27:34: To za przestraszenie mnie.
01:27:36: Co? To zawsze tak będzie?|Bo...
01:27:41: Mógłbym do tego przywyknąć.
01:27:45: Witaj w domu.
01:27:47: - Nocna Furia!|- Na ziemię!
01:28:00: Gotowy?
01:28:05: Oto Berk.
01:28:07: Śnieg pada tu 9 miesięcy w roku,|a grad pozostałe 3.
01:28:13: Tutejsze jedzenie jest twarde|i bez smaku.
01:28:18: Ludzie, którzy tu mieszkają|są jeszcze gorsi.
01:28:24: Jedynym plusem są zwierzaki.
01:28:29: Gdy wszyscy inni mają kucyki|albo papugi,
01:28:34: my mamy...
01:28:36: Smoki.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
1 Jak powstały Wytyczne Resuscytacji 2010Jak ocenić ryzyko zawodowe 2010infor jak rozliczac najem za 2010 i 2011 rokjak sie zaprezentowac0 jak lJak zrobic sciage w Wordzie(1)2009 2010 rejonJak stworzyć tekstInstrukcja F (2010)Uncle Uwo Jak Zapobiec Odrzuceniuwięcej podobnych podstron