Anna Cis, Izabela Kobiela
Pedagogika ZEWiWP (SN)
grupa I
FOTOGRAFIA W ASPEKCIE ESTETYCZNYM
Na pierwszy rzut oka zdawać by się mogło dziwacznym i niewiarygodnym, by naszym poczuciem smaku miały rządzić cyfry i suche formuły matematyczne. Zdawałoby się, że wszelki artyzm jest antytezą ścisłej, nie podlegającej wzruszeniom matematyki. A jednak świat, w którym żyjemy, stworzony jest na zasadzie pewnych proporcji, które zauważyć można tak w astronomii, jak w fizyce, botanice i zoologii. Według tych proporcji zbudowany jest także człowiek: osoby ułomne, odbiegające od klasycznych proporcji, nazywamy potocznie „brzydkimi". Nic więc dziwnego, że w otaczającym nas świecie wyróżniamy podświadomie jako „ładne" te z przedmiotów, które omawiane proporcje wykazują. Cóż to za magiczne proporcje? O, bynajmniej nie jakieś kilometrowe formuły dla wtajemniczonych. Po prostu uważamy coś za „ładne", jeśli mniejsza część przedmiotu tak się ma do większej, jak większa część do całości. Dokładna proporcja jest, jak to często w matematyce bywa, liczbą niewymierną, w przybliżeniu jednak wyraża się stosunkiem 5:8. Tę rewelacyjną regułę odkryli jeszcze malarze średniowiecza analizując budowę ciała ludzkiego, a olśnieni swym odkryciem, nazwali ją regułą złotego działu. Co radzi fotografowi reguła złotego działu? Radzi ona elementy zdjęcia tak rozmieścić, by punkt ciężkości nie wypadł np. w środku (o czym była mowa), ale w odległości 5 jednostek od jednego skraju, a 8 jednostek od drugiego skraju zdjęcia. Co więcej, jeśli idzie o format zdjęcia czy powiększenia, to wybieramy taki, który by odpowiadał naszemu stosunkowi 5:8. Nie ma jednak róży bez kolców. Tym, którzy chcieliby widzieć w regule złotego działu gotową receptę na piękne zdjęcie, przypominam, że reguła ta potwierdza i tłumaczy jedynie nasze podświadome upodobania. Kto by na jej podstawie i z pomocą centymetra chciał tworzyć obraz fotograficzny, ten z pewnością fotografikiem nigdy nie zostanie. Dobra kompozycja, to nie przestrzeganie ścisłych, geometrycznych recept, tylko wrażliwość, dobry gust i trochę opatrzenia się w osiągnięciach zarówno wybitnych fotografików, jak i wielkich malarzy.
Estetyka fotografii to temat rzeka. Jest wiele czynników, które się składają na jakość obrazu.
Kiedy zastanawiam się nad tym, czym jest dla mnie estetyka zdjęcia, to w pierwszej kolejności myślę o kompozycji. Myślę, że nieodpowiednim skomponowaniem kadru można zepsuć nawet najlepszy pomysł na zdjęcie. Z kolei dobra kompozycja powoduje, że nawet zdjęcie bez szczególnego tematu nie wydaje się takie kiepskie. Oczywiście najlepiej jest przemyśleć wszystko przed naciśnięciem migawki: kompozycję, temat, moment, ekspozycję itd. Kompozycja to jakby ramy, w których fotograf widzi daną sytuację. To sposób zorganizowania przestrzeni, a także decyzja, co dokładnie pokazać - i jaki element jest najważniejszy. Ten właśnie wybrany fragment dobrze jest umieścić w jednym z mocnych punktów obrazu.
Zacznijmy więc może od próby wyjaśnienia czym są mocne punkty obrazu?
Są to punkty, które najbardziej oddziałują na odbiorcę, w których oko "lubi coś widzieć". Punkty te wyznacza reguła trójpodziału (uproszczona zasada złotego podziału). Przez kadr należy poprowadzić dwie linie pionowe, które podzielą go na trzy równe części, oraz dwie linie poziome - także w równych odległościach. W punktach przecięcia tych linii znajdują się mocne punkty – jest ich cztery.
Poza tym można również większe elementy obrazu umieszczać na liniach - również jest to skuteczny zabieg komponowania kadru. Dobrze to obrazuje proste zdjęcie zachodzącego słońca nad morzem: linię horyzontu można umieścić na jednej z poziomych linii trójpodziału, a kulę słońca w jednym z mocnych punktów. Przykład ten jest kiczowaty. Lepiej np. wyobrazić sobie człowieka wychodzącego z wody - jego umieśćmy w pionowej linii trójpodziału, horyzont w 1/3 kadru, a zachodzące słońce niech będzie tylko dopełnieniem w tle.
Kolejnym ważnym elementem fotografii , który ma znaczenie jeśli chodzi o jej aspekt estetyczny jest – światło w fotografii. Omówmy więc możliwe położenia światła.
Fotografia pod światło
Według klasycznych zasad fotografowania należy robić zdjęcia, mając źródło światła za plecami. Fotografia pod światło jest niedoceniana, a niewielu fotografujących wie, że odpowiednio wykorzystując możliwości fotografii cyfrowej, mogą wykonać poprawne zdjęcie pod światło. Fotografia taka może przynosić niezwykle ciekawe efekty artystyczne, o ile użytkownik aparatu będzie świadomie wykorzystywał możliwości sprzętu, kadrowanie i warunki atmosferyczne.
Położenie słońca
Podczas robienia zdjęć w plenerze, możemy zaobserwować trzy podstawowe ułożenia aparatu fotograficznego względem słońca. Wprawdzie w tutaj interesuje nas najbardziej jedno z nich, lecz szkicowe spojrzenie na dwa pozostałe pomoże zrozumieć, że nie jest prawdą opinia, według której to właśnie fotografowanie pod światło jest czymś arcytrudnym dla fotografa amatora.
a)słońce
z tyłu
Jest to oświetlenie tylko pozornie łatwe. Na
fotografiach wykonywanych przy tym oświetleniu uzyskujemy niewiele
cieni, ponieważ słońce oświetla bezpośrednio przód
fotografowanej sceny. Zdjęcia uzyskane w ten sposób są mało
plastyczne, a czasy naświetlania dość krótkie ze względu na
ilość światła. Cała trudność polega na tym, by przy tylnym
położeniu słońca uzyskać plastyczne zdjęcie. Wystawienie
portretowanej twarzy na bezpośrednie działanie promieniowania
słonecznego spowoduje skrzywienie rysów, karykaturalne podkreślenie
oczodołów i prześwietlenie kości jarzmowych. Gdy wykonujemy
reportaż przy takim oświetleniu, nie będziemy mieli czasu, by
szukać oświetlenia kątowego. Wtedy ma znaczenie wyłącznie temat.
Błędy oświetlenia widać najbardziej, jeśli fotografia jest sama
w sobie mało interesująca. Fotografowanie przy mocnym oświetleniu
tylnym nie wydaje się więc aż tak proste.
Bardzo ciekawy i trochę baśniowy portret dziewczynki trzymającej ważkę. Światło pochodzi ze zwykłej lampy biurkowej, ustawionej za głową, po przekątnej kadru. Twarz dziecka nie jest ukryta w całkowitej ciemności, co kieruje spojrzenia widza w stronę buzi dziewczynki. Fot. Hector Contreras, A dragonfly's soul
b)
słońce z boku
Oświetlenie boczne daje bardzo plastyczne
obrazy. Jest to oświetlenie kreatywne i artystyczne. Fotograf,
używając takiego światła, musi mieć doskonałą świadomość
tego, co chce uzyskać. Bardzo łatwo przy świetle bocznym
doprowadzić do powstania czarnych plam w kadrze. Takie plamy to
efekt złego naświetlania. Światło boczne polecane jest wyłącznie
zaawansowanym amatorom i fotografom profesjonalnym ze względu na
konieczność uwzględniania relacji wartości artystycznej
fotografii i technicznych środków jej wyrazu.
c) słońce z przodu
Jest to rodzaj układu fotograf-słońce, w którym źródło promieniowania znajduje się w kadrze, nie przesłaniając głównego obiektu (jest częścią tematu zdjęciowego), lub też obiekt główny (postać, twarz) przesłania źródło promieniowania. Zasadnicza trudność takiego oświetlenia polega głównie na wyważeniu stosunku jasności (naświetlenia) partii zacienionych fotografii i części silnie oświetlonych przez słońce bądź np. reflektor punktowy. Przeważnie zabraniano adeptom sztuki fotograficznej fotografować w ten sposób. Reguła "nie fotografować pod słońce", stała się żelazną zasadą fotografii analogowej. Fotografia cyfrowa radykalnie zmieniła podejście do fotografowania pod światło, o czym zdecydowało wiele czynników.
Na fotografii widoczne jest słońce, bezpośrednio oświetlające plan zdjęciowy. Pomimo tego sylwetka drzewa nie jest zupełnie niedoświetlona. Takie rezultaty osiąga się przez precyzyjne zmierzenie światła odbitego od kory drzewa, z uwzględnieniem korekty ekspozycji, by nie prześwietlić tła. Dodatkowo przymyka się przesłonę, by słońce nie wyglądało jak plama białego światła. Fot. Jim Zuckerman
Zarówno w fotografii analogowej, jak i cyfrowej warto zmienić swoje podejście do zdjęć, na których pewne partie są silnie rozjaśnione. Większość fotografii (tej analogowej również) funkcjonuje w dzisiejszych czasach jako zbiory danych, możliwych do przetworzenia przez komputer. Zmiana podejścia do fotografii polega na przyzwyczajeniu się, że na prawidłowo wykonanej fotografii nie wszystkie partie będą jednakowo naświetlone. To, że na zdjęciu występują nieraz zupełne prześwietlenia, sięgające nawet wartości granicznych, czyli braku danych cyfrowych, nie jest w sensie ogólnym błędem warsztatowym. Prześwietlenia trzeba tylko odpowiednio wyzyskać na potrzeby tematu zdjęciowego.
Na zdjęciu inny typ zastosowania chmur jako rozpraszaczy promieni słonecznych w kadrze. Chmury kłębiaste nie tyle rozpraszają, co przesłaniają słońce, są jednak na tyle wąskie, że promienie przebijają się przez nie, tworząc dodatkową poświatę na pomarańczowym niebie. Fot. Rob Bishop, Sunset
Silnymi prześwietleniami w kadrze fotograf potrafi umiejętnie zaakcentować np. perspektywę powietrzną, wyłowić z tłumu szczegółów najważniejszy obiekt i wyprowadzić go na pierwszy plan. Silne, kontrastowane obrysy przedmiotów są także przydatne w prześwietlającym kadr świetle fresnelowym w filmie i teatrze. Warto sobie bowiem uświadomić, że fotografia pod światło to nie tylko wykonywanie zdjęć pod słońce, a to skojarzenie spopularyzowało się w fotografii amatorskiej i przeróżnych mini-encyklopediach fotograficznych.
Analogowa fotografia pod światło
W fotografii analogowej, paradoksalnie, w okresie większego dystansu do fotografii pod światło, fotograf miał większe możliwości rejestracji na błonie szerokotonalnego zdjęcia, wykonanego ze źródłem światła w kadrze. Działo (i wciąż dzieje) się tak dlatego, że błona światłoczuła jest mniej wrażliwa na prześwietlenia niż matryca, która dodatkowo, wystawiona na bezpośrednie działanie promieniowania słonecznego, może ulec uszkodzeniu. Ponadto, klisze fotograficzne są tak budowane, by same w sobie zmniejszały stopień odbicia światła, przechodzącego przez emulsję światłoczułą. Służy do tego specjalna powłoka antyodblaskowa, zapobiegająca odbiciu promieni światła od podłoża błony i powtórnego przejścia przez emulsję światłoczułą. Największą wadą fotografii analogowej jest jednak brak możliwości szybkiego podglądu zdjęcia i wprowadzenia korekt na gorąco, co przy fotografii pod światło jest niezwykle przydatne.
Położenie źródła światła
W
fotografii pod światło możemy wyróżnić parę głównych układów
położenia przedniego źródła światła w stosunku do
obiektywu.
a) źródło centralnie w kadrze
Zdjęcia
wykonywane w takich warunkach powinny mieć silne uzasadnienie
artystyczne i dokładnie zaplanowany kadr. Fotografie tego typu
charakteryzują się wręcz graniczną rozpiętością tonalną. Jest
to zwykle fotografia sylwetowa, czyli taka, na której obiekty
pierwszego planu będą zarysowane czernią (typ fotografii
Silhouette).
Klasyczny przykład fotografii Silhouette. Boczne ujęcie portretowe, w sam raz do wycięcia i oprawienia w zdobne ramy, w starym francuskim stylu. Fot. Donna Pagakis, Silhouette of Michael
b)źródło
rozproszone w kadrze
Sytuacja podobna, co w poprzednim
punkcie, z tą jednak różnicą, że promienie są miększe i nie
powodują tak silnych blików soczewkowych, których nie da się
całkowicie uniknąć, ale można je wykorzystać jako ciekawy,
dopełniający element zdjęcia. Chmury np. są niezwykle przydatną
"nasadką rozpraszającą i zmiękczającą" światło.
Warto starać się w tym typie fotografii wykorzystać wszelkie
elementy otoczenia, by chociaż trochę rozbić sylwetkę źródła
światła, szczególnie słońca w godzinach wczesnych
popołudniowych.
Przykład fotografii reklamowej. Oświetlenie również umieszczone jest z przodu fotografującego, lecz przesłania je prawdopodobnie jakaś np. akrylowa, rozpraszająca płyta. Rozbite przez nią światło dodatkowo pochłaniane jest przez różnokolorowy płyn, co daje efekt przyćmionego, ale kontrastującego z sylwetką światła. Fot. Michael H. Cothran, 11 Glasses
c)
źródło światła z przodu, ale tuż poza górną granicą planu
zdjęciowego
Układ dający mocne, kontrastowe, górne
oświetlenie. Znakomicie nadaje się do eksperymentów z blendowaniem
i selektywnym przesłanianiem elementów fotografowanego obiektu.
Trzeba jednak pamiętać o dokładnym przesłonięciu obiektywu
osłoną przeciwsłoneczną, a nawet dodatkowo dłonią. Obserwacja
przejrzystości powietrza przy takim oświetleniu daje wiele
informacji na temat mocy występujących w danym planie zdjęciowym,
kontrastów.
Zdjęcie reporterskie wykonane pod światło. Źródło światła znajduje się z przodu, jednak nie w kadrze. Jest to bardzo silne światło, ponieważ tło jest silnie naświetlone, a rozproszenie promieni w kropelkach wody potęguje jeszcze to wrażenie. Na pierwszym planie znajduje się dziewczynka, częściowo niedoświetlona - to jest właśnie ów kompromis między niedoświetleniem i prześwietleniem. Przy tym układzie kadru warto stosować pomiar punktowy z korektą ekspozycji, w zależności od obserwowanych efektów na monitorze LCD aparatu. Jeśli nie ma czasu na przełączenie trybu pomiaru światła, można zaryzykować pomiar matrycowy z lekkim prześwietleniem tła i późniejszymi korektami w programie graficznym. Fot. Monika Sapek, Sprinkler
d)
źródło światła z przodu, tuż poza górną granicą kadru,
ciemne tło
Oświetlenie wyłącznie dla zaawansowanych
fotografów. Niezwykle selektywnie oświetlające obiekt. Często
jest używane celowo w fotografii studyjnej, by zarysować np. nagie
ciało. W warunkach studyjnych ustawia się je jednak bardziej z boku
niż centralnie z góry. W plenerze warto wspomagać się
blendowaniem i niezależnym, zewnętrznym pomiarem światła.
Cyfrowa fotografia pod światło
Fotografując
pod światło, nie wolno patrzeć prosto w kierunku operującego
słońca (ani innego, mocnego źródła światła), jak również
wystawiać na jego działanie jakichkolwiek wrażliwych na
temperaturę elementów aparatu fotograficznego – w szczególności
matrycy. Nieprzestrzeganie tej zasady może skończyć się
uszkodzeniem i aparatu i siatkówki oka.
Kolejnym krokiem jest
dopasowanie rodzaju pomiaru światła w aparacie do warunków
silnego, przedniego oświetlenia. W obecnie produkowanych aparatach
cyfrowych (lustrzankach) użytkownicy stosują zazwyczaj pomiar
matrycowy. Aparaty dają jednak szersze możliwości niż pomiar
matrycowy, który nie sprawdza się zbyt dobrze w fotografowaniu pod
światło.
Takim innym wyjściem jest zastosowanie pomiaru
punktowego. Mierzy on wybrany, bardzo niewielki wycinek kadru (ok
2%). W sytuacji, kiedy trzeba precyzyjnie dobrać naświetlenie
jednego elementu, a większa część kadru jest silnie zaświetlona
przez padające promieniowanie, w tym trybie pomiaru można dokładnie
wyznaczyć prawidłową ekspozycję.
Przydaje się również
korzystanie z korekty ekspozycji z równoczesną obserwacją efektów
na wyświetlaczu. Jeśli np. obiekt główny jest niedoświetlony, a
tło prześwietlone, można wprowadzić korektę ekspozycji dodatnią.
Sytuacja odwrotna wymaga korekty ujemnej.
Kadr ładnie skomponowany geometrycznie. Źródło światła znajduje się bezpośrednio w obszarze widzenia obiektywu, jednak mgła znacznie osłabia jego siłę, umożliwiając dostrzeżenie układów drzew. Fot. Wolfgang Dolak, Towards the light
W fotografii pod światło konieczne staje się założenie osłony przeciwsłonecznej ze względu na ochronę przez blikami światła, powstającymi pod wpływem wielokrotnego załamywania się promieni światła na powierzchni soczewek obiektywu. Trzeba pamiętać, że blik przypadkowy jest łatwy do odróżnienia od bliku zaplanowanego technicznie i artystycznie. Aby np. uzyskać efekt wyselekcjonowanej światłem korony słońca w kształcie gwieździście rozchodzących się promieni światła, trzeba stosować wysokie wartości przesłony - od F/16 w górę.
Estetyka fotografii pod światło
Założenia estetyczne i środki techniczne stosowane, by osiągnąć zamierzony efekt, zmieniają się wraz z tematem fotografii. Istnieje wiele tematów fotograficznych, można więc podać jedynie parę ogólnych sposobów ich realizacji. Natomiast konkretna technika, jaką zastosuje fotograf jest zależna od jego pomysłu na zdjęcie, możliwości sprzętu i doświadczenia w kreacji danych tematów zdjęciowych.
Duży kontrast
W fotografii pod światło występuje nagminnie. Często jest poważnym błędem, ale wystarczy dokładnie obserwować rzeczywistość, by móc go opanować. Jeśli np. fotografujemy przednie słońce znajdujące się bardzo nisko nad horyzontem, starajmy się nie fotografować czystego nieba. Poczekajmy, aż chmury rozproszą promieniowanie słoneczne, by zmniejszyć siłę kontrastu. Uwidocznijmy szczegóły przez zwiększenie otworu przesłony. Zabieg ten pozwoli również ładnie zarysować promienie tuż przy tarczy słonecznej. Pamiętajmy, że dobrze technicznie wykonane fotografie pod światło są znakomitym materiałem wejściowym do składania szerokotonalnych zdjęć w głębi 32 bity (HDR).
Kolejnym sposobem osłabiania światła w kadrze jest wykorzystanie chmur jako naturalnych nasadek zmiękczających. Daje to efekt zamglenia źródła światła i kontrastowo zarysowanych obiektów. Fotografia w stylu Silhouette. Fot. Rick Joyce, Waterslide at Sunrise
Pyły i smog
Nie uciekajmy od fotografii ze słońcem z przodu, gdy znajdujemy się w środowisku zamglonym, zapylonym i zanieczyszczonym miejskimi wyziewami. Działają one jak delikatne, cienkie chmury, niwelując ostre kontrasty i nadając fotografowanej rzeczywistości magiczny, lekko odrealniony, nastrój.
Ludzie
Unikajmy fotografowania dużych grup osób (jeśli nie planujemy fotografii sylwetkowej) wraz z przednim źródłem światła. Spróbujmy jednak wykonać kreatywny portret przy takim oświetleniu. Jedną z podstawowych zasad jest zachowanie prawidłowego naświetlenia postaci (twarzy) przy wyważonym doświetleniu tła. Stosujmy więc blendy, by doświetlić zbyt silne, głębokie cienie, wykorzystajmy też pomiar punktowy. Możemy ustawić modelkę (modela) tak, by np. głowa przesłaniała źródło światła. Niekiedy daje to ciekawe efekty, których wykonanie w programie do obróbki graficznej wymaga sporej ilości czasu. Wreszcie, lampa błyskowa, tak pogardzana w fotografii plenerowej, przydaje się w doświetlaniu elementów kadru. Nie mam na myśli jedynie lampy zamocowanej na saneczkach aparatu. Lampa bezprzewodowa umożliwia selektywne doświetlenie np. cieni na szyi, oczodołach, rękach itp. Na lampę oczywiście nakładamy nasadkę rozpraszającą i metodą błysków próbnych, dostosowujemy manualnie moc lampy do fotografowanej sceny tak, by jak najmniej było widać, że w ogóle używaliśmy oświetlenia wspomagającego. Dodatkowo możemy wspomóc się bracketingiem ekspozycji.
Silhouette
Technika niezmiernie ciekawa, wywodząca się z XVIII-wiecznej Francji, kiedy to ówczesny minister Etienne de Silhouette rozpropagował szybki sposób portretowania osób w formie wycinanych zarysów profili i umieszczaniu ich na jasnych tłach, oprawianych później w zdobne ramy.
Kiedy wykonujemy zdjęcia pod światło, wykorzystujmy wszelkie możliwości przesłonięcia jego bezpośredniego działania (o ile nie jest naszym zamysłem mieć źródła światła w kadrze). Na fotografii uzyskano ciekawy efekt w stylu Silhouette, rozpraszając słońce na gałęziach drzewa. Oświetlone od tyłu konary wyglądają bardzo plastycznie na tle malarskiego nieba. Fot. Patrick Di Fruscia, Tranquil.
Technika Silhouette w fotografii polega na całkowitym (bądź prawie całkowitym) niedoświetlaniu sylwetki tematu głównego (osoba, budynek, element natury), tak, by szczegóły uwidoczniły się jedynie w tle zaczernionej sylwetki. W fotografii pod światło niejednokrotnie nie jesteśmy w stanie tak wyważyć naświetlenia pierwszego planu i tła, by zdjęcie chociaż wyglądało poprawnie. Zawsze więc w takich sytuacjach możemy zastosować technikę Silhouette, prawidłowo naświetlając tło.
Kadr filmowy, z pewnością dla wielu fotografów kiczowaty, został w tym przypadku doskonale zaplanowany. Słońce jest częściowo schowane za horyzontem i nie prześwietla tła. W mocnym punkcie obrazu po prawej stronie sylwetka krowy, której łeb jest skierowany ku chowającemu się słońcu. Przykład fotografii Silhouette. Fot. Jytte Kristensen
W fotografii efekty barwne uzyskujemy dzięki stosowaniu źródeł światła o różnych temperaturach barwowych, lub dzięki barwnym foliom zakładanym na oprawy oświetleniowe, lub po zastosowaniu kolorowych filtrów zdjęciowych.
Kolor w fotografii
To, że odróżniamy jasność od ciemności, rozpoznajemy kontury i kolory, zawdzięczamy światłu. Światło, a dokładniej światło widzialne jest to niewielki wycinek promieniowania elektromagnetycznego o długości fal w zakresie około 400-700 nm. Fale krótsze niż 400 nm jest to światło ultrafioletowe, dłuższe niż 700 nm – podczerwone. Każda fala z zakresu widzialnego, posiadająca ściśle określoną długość, wywołuje wrażenie tej samej barwy. Mieszanina wszystkich fal zakresu sprawia wrażenie barwy białej. Ubytek określonej części promieniowania postrzegamy jako światło barwne, o barwie dopełniającej do brakującej. Dla łatwiejszego porozumiewania się przyjęto umowny podział światła widzialnego na trzy zakresy:
pierwszy, obejmujące fale o długości od 400-500 nm określamy barwą niebieską,
drugi, obejmujące fale o długości od 500-600 nm określamy barwą zieloną,
trzeci, obejmujące fale o długości od 600-700 nm określamy barwą czerwoną.
Światło widzialne
Podział ten nie jest przypadkowy: w oku ludzkim wyróżniany trzy grupy receptorów wrażliwych na poszczególne zakresy widma. Jeżeli w ciemnym pokoju ustawimy trzy projektory, które na biały ekran rzutują promienie świetlne poszczególnych zakresów, to w miejscu, w którym padają promienie ze wszystkich trzech rzutników, otrzymamy wrażenie barwy białej. W miejscu, gdzie padają promienie niebieskie i zielone, otrzymamy wrażenie barwy niebieskozielonej. Tam, gdzie mieszają się promienie niebieskie i czerwone, otrzymamy wrażenie barwy purpurowej. Połączone działanie promieni zielonych i czerwonych da nam wrażenie żółtej. W miejscach, gdzie padają promienie tylko z jednego projektora, otrzymany wrażenie barw emitowanych z poszczególnych źródeł, a miejsca, do których nie dociera żaden promień odbieramy jako czarne. Mieszanina promieni w różnych proporcjach składowych daje wrażenie innych odcieni barwnych. Dodanie trzech składowych promieni: niebieskiego, zielonego i czerwonego nazywamy addytywną syntezą barw.
Jeżeli
w bieg promieni świetlnych całego zakresu widzialnego wstawimy
selektywny filtr niebieskozielony o dużej gęstości optycznej,
zostają pochłonięte promienie czerwone, a promienie niebieski i
zielony przejdą niemal bez strat. W naszym oku zostaną pobudzone
receptory niebieski i zielony wywołując wrażenie barwy
niebieskozielonej. Podobnie wstawiając kolejno filtr purpurowy i
żółty odpowiednio zostają pochłonięte promienie zielony i
niebieski, a pobudzone receptory pozwolą zobaczyć nam barwę
purpurową i żółtą. Taki sposób powstawania barw, który
powstaje przez odjęcie od światła białego kolejnych barw
składowych nazywamy subtraktywną syntezą barw.
Od
stopnia pochłaniania lub odbijania promieni świetlnych innego
zakresu zależy czystość i jaskrawość barwy. Farby lub tusze
wykazujące właściwość odbijania promieni o barwie innej niż
własna są nieklarowne, a obrazy otrzymane w wyniku ich stosowania
mają nienajlepszą jakość. Tym należy tłumaczyć fakt, że
piękne i czyste barwy obrazu, widzianego na naszym monitorze tracą
swoją jasność i klarowność w druku. Zjawisko to zostało
wykorzystano w praktyce fotograficznej w produkcji filtrów
zdjęciowych i oświetleniowych.
Sztuczne źródła światła,
jak żarówki czy świetlówki emitują światło o barwie innej niż
dzienne światło białe. Zdjęcia wykonane bez filtracji barwnej lub
odpowiedniego zrównoważenia bieli w aparatach cyfrowych w pierwszym
przypadku będą miały czerwonawe zabarwienie, w drugim –
zielonkawe. Zielony odcień obrazu wynika stąd, że świetlówki,
które są wyładowczymi lampami o widmie nieciągłym wykazują
wyraźną przewagę promieni zielonych, którego nie udaje się
zmniejszyć mimo specjalnego doboru warstw luminoforu.
W tradycyjnej fotografii na materiałach srebrowych właściwą reprodukcję barw zapewnia dobór materiałów zdjęciowych dostosowanych do odpowiedniego typu oświetlenia lub stosowanie filtrów konwersyjnych, zmieniających barwę światła dochodzącego do materiału zdjęciowego. W fotografii z zapisem cyfrowym ustalanie równowagi barwnej (tak zwany balans bieli oznaczany skrótem WB (ang. – white balance). Przy zapisie w bezstratnym zapisie informacji (RAW) właściwy dobór tego parametru ma mniejsze znaczenie, niż w innych formatach, ale stosowanie zasady doboru warunków naświetlania do typu oświetlenia pozwala na zaoszczędzenie czasu przy dalszej obróbce. Właściwe i szybkie ustalanie równowagi barwnej ułatwia znajomość temperatury barwowej światła.
Krajobraz to zwykle jedno z pierwszych zdjęć początkującego fotografa. Świat wokół nas jest najbardziej fotogenicznym obiektem, nic więc dziwnego, że chyba każdy posiadacz aparatu fotograficznego zrobił przynajmniej jedno zdjęcie przedstawiające jakiś pejzaż. Pozornie łatwe ujęcie, wcale nie jest takie proste, jeżeli chcemy uzyskać naprawdę świetny efekt.
Zrobienie dobrego zdjęcia wymaga nie lada kreatywności. “Pachnąć” fotkę zachodzącego słońca każdy głupi potrafi, ale sfotografować je tak, aby zdjęcie było wyjątkowe to już prawdziwa sztuka.
Dwoma najważniejszymi wyznacznikami w fotografii krajobrazu są: rodzaj kadru i kompozycja. Co do oświetlenia to najlepszą porą na robienie zdjęć krajobrazowych jest wczesny ranek lub popołudnie, ponieważ w tym czasie prawdopodobieństwo prześwietlenia zdjęcia jest bardzo małe. Nie pomoże nam tutaj lampa błyskowa, więc musimy zdać się na łaskę pogody i wybierać taką perspektywę, która nie będzie kolidowała z promieniami słonecznymi, ale nie będzie też zbyt ciemna.
Jeżeli chodzi o kadr, istotny jest jego format: poziomy dla szerokich przestrzeni i dużej perspektywy oraz pionowy dla strzelistych i wysokich obiektów. Do fotografowania krajobrazów używa się zwykle kadru poziomego, ponieważ sprawia wrażenie panoramiczności obrazu. Kadr poziomy stosuje się w przypadkach, gdy chcemy by na zdjęciu zmieścił się jakiś wysoki obiekt (drzewo, wieża, budynek). Przy kadrowaniu ważna jest też selekcja elementów. Przesuwając aparat w lewo i w prawo, w górę i w dół wybieramy elementy, które mają znaleźć się na naszym zdjęciu, pomijamy zaś te niepożądane.
Kolejnym krokiem jest kompozycja obrazu. Istnieje wiele teorii jak powinno się dzielić zdjęcie ze względu na walory estetyczne. Nie ma uniwersalnej zasady na ten temat, dlatego lepiej kierować sie własnym zmysłem niż podręcznikowymi teoriami. Do stałych punktów kompozycji obrazu należą: obiekt główny, obiekty uzupełniające i tło. Obiekt główny nie jest obligatoryjny, ale dobrze kiedy się pojawia, ponieważ skupia uwagę na sobie i czyni fotografię ciekawszą. M0że to być na przykład łódka na jeziorze, krzak na polanie czy zwierzę na łące. Kiedy jednak takiego obiektu nie znajdziemy, a bardzo chcemy zrobić zdjęcię pięknemu widokowi, powinniśmy posłużyć się zasadą proporcji obrazu. Zwykle jest to 1/3 do 2/3 (czyli na przykład 1/3 zdjęcia stanowi polana, a 2/3 niebo lub na odwrót) przy tradycyjnych zdjęciach oraz 1/6 do 5/6 przy fotografowaniu horyzontu wieczorem (1/6 to ziemia, 5/6 niebo).
Te zasady to jednak ogólne reguły estetyczne. Każdy kreatywny fotograf powinien kierować się własnym zmysłem, bo w dobrej fotografii nie liczy się jej poprawność, a oryginalność.
Teraz kilka słów o chyba najpopularniejszym programie graficznym - Photoshop, który świetnie jak sama nazwa wskazuje nadaje się do obróbki zdjęć. Posiada on również swój darmowy odpowiednik – "Gimpshop" lub "Gimp". Jest on nieco odmienny i odrobinę uboższy. Osobom, które miały już styczność z Photoshop'em może być trudno się w nim poruszać. Mimo wszystko stanowi ciekawą i przede wszystkim darmową alternatywę dla Adobe Photoshop.W sieci jest całe mnóstwo stron o Photoshop'ie, więc nie będziemy tu opisywały wszystkich funkcji, a jedynie te najbardziej użyteczne przy obróbce zdjęć i intuicyjne w zastosowaniu. Retusz i obróbka zdjęć wcale nie musi być umiejętnością wyłącznie dla specjalistów–fotografów. Każdy może sobie w domowym zaciszu znacznie poprawić jakość wykonanych wcześniej zdjęć. Wystarczy odrobina wiedzy i wprawy. Jednak aby przeprowadzić efektowny retusz, musimy troszkę poćwiczyć.
Nazwy poszczególnych elementów mogą się różnić w zależności od wersji programu Photoshop. Jednak powinny być zlokalizowane mniej więcej w podobnych miejscach.
A
na sam koniec jako ciekawostka choć naszym zdaniem to zagadnienia
nadal związane z aspektem estetycznym fotografii „31 przykazań
dla fotoamatorów” niejakiego Pana Jana Sunderlanda
Poniżej
cytujemy owe przykazania.
1. Zapamiętaj sobie na zawsze i
na każdą chwilę, że obraz fotograficzny to nie tylko pewna treść,
lecz zarazem przedmiot składający się z plam i linii. Te plamy i
linie winny tworzyć całość harmonijną, czyli miłą dla oka.
2.
Malarz może układać wszystkie części swego obrazu, ty możesz
tylko wybierać cząstki rzeczywistości, jakie Ci wzrok przedkłada.
Miej więc oczy stale szeroko otwarte na świat; wypatruj tych jego
fragmentów, które coś znaczą, i tych, które tworzą ładne bądź
mocne w wyrazie obrazy. Szukaj więc piękna i wyrazu.
3.
Fotografując na materiałach czarno-białych, naucz się nie widzieć
barw; staraj się zobaczyć motyw w tonach czerni, różnych odcieni
szarości i bieli, czyli tak, jak będzie wyglądało zdjęcie.
4.
Przyjrzyj się dobrze wybranemu tematowi: czy nie ma w nim czegoś,
co by zepsuło zdjęcie. Jeżeli z głowy fotografowanej osoby
"wyrasta" drzewo lub słup telegraficzny, to albo przesuń
tę osobę, albo sam stań z aparatem w innym miejscu.
5.
Fotografuj tylko to, co Ci się podoba albo Cię interesuje. Ale
zważ, że Van Gogh potrafił wziąć za temat obrazu stare buciki i
stworzyć arcydzieło.
6. Staraj się uświadomić sobie, co Cię
pociąga w danym temacie. Czasem jest to zestawienie przedmiotów,
których aparat nie obejmie. Wtedy nie fotografuj.
7. Ojciec
polskiej fotografii artystycznej, Jan Bułhak, głosił słuszną
zasadę: "Jeden obraz - jeden temat". Nie znaczy to
koniecznie, że jedno zdjęcie ma przedstawiać jeden przedmiot; ale
jeden przedmiot albo jeden zespół przedmiotów, albo jedno
zdarzenie musi się wybijać jako najważniejsze, musi stanowić
główną część obrazu. Innymi słowy, obraz powinien zawierać
jedną dominantę treściową.
8. Tę samą zasadę winno się
stosować w zakresie formy: obraz winien mieć jeden element wzrokowy
(jakiś punkt, linię, plamę bądź ich zestawienie), przykuwający
wzrok mocniej od innych. Na przykład jedną, małą, najjaśniejszą
plamę wśród ciemniejszych lub odwrotnie - jedną najciemniejszą
wśród większych, jasnych, albo jeden punkt, w którym zbiegają
się kontury przedmiotów, albo kontrastowe zestawienie
najjaśniejszych i najciemniejszych partii zdjęcia itp. Innymi
słowy, obraz powinien zawierać jedną dominantę plastyczną.
9.
Dominanta plastyczna powinna, w miarę możliwości pokrywać się z
dominantą treściową. Nadaje to obrazowi jednolitość, dobrze
wpływając na siłę oddziaływania obrazu w stosunku do widza.
10.
Forma, stanowiąca dominantę plastyczną, może się powtarzać w
innej części zdjęcia, wzmacnia to rytmiczność, a więc i
harmonię obrazu. Ale to powtórzenie musi być słabsze od dominanty
plastycznej, np. może być mniejsze, mniej kontrastowe itp. W
przeciwnym bowiem razie wystąpi rozbicie jednolitości obrazu.
11.
Każda treść ma swój nastrój. Ale każda forma ma także swój
nastrój, inne uczucia wywołują linie proste i obfitość kątów,
inne natomiast linie kręte. Jasność kojarzy się nam z radością,
ciemność ze smutkiem. Otóż staraj się, żeby nastrój formy, tj.
układ linii i plam, z jakich składa się każdy obraz
fotograficzny, odpowiadał nastrojowi treści, a przynajmniej, żeby
nie był z nim sprzeczny.
12.
Barwy, ich odcienie i ich zestawienie też mają swoje nastroje
wywołane głównie przez rozmaite skojarzenia z naszego życia.
Zasada wyłożona w punkcie poprzednim ma jeszcze donioślejsze
zastosowanie w fotografii barwnej.
13. Strzeż się zatłoczenia
obrazu niepotrzebnymi szczegółami, broń się przed "gadatliwością"
obiektywu fotograficznego.
14. Z drugiej strony unikaj także
miejsc pustych, niczego niewyrażających, czyli "dziur" w
kompozycji. Tę zasadę stosuj ze szczególna ostrożnością, bo
pustka może być pozorna. Przykładem jasne niebo, prawie jednakowe
na całej przestrzeni, które może oznaczać wielki przestwór
czystej atmosfery, występując jako tło lotu żurawi, bocianów,
samolotu...
15. Unikaj zbyt znacznych różnic w zapełnianiu
poszczególnych fragmentów zdjęcia; sprawiają one często przykre
wrażenie braku równowagi, nieładu. A sztuka winna przecież
porządkować.
16. Oglądaj swoje zdjęcia odwrócone " do
góry nogami". W tej pozycji wszelkie wady kompozycji rzucają
się same w oczy. Powtarzam zasadę wyłożoną na początku: zdjęcie
powinno "wsączać" się do oczu jako HARMONIJNY zespół
plam czerni, bieli i szarzyzn oraz HARMONIJNY zespół linii. Winno
być rytmiczne w formie, ale nie nudne!
17. W miarę możliwości
unikaj przecinania osób ramą obrazu.
18. Portrety, zarówno
indywidualne, jak i zbiorowe, rób z odległości od 1 do 2 metrów
większej od tej, jaka wydaje się wystarczająca. W ten sposób
unikniesz przypadkowego "obcięcia" głowy lub nogi oraz
wyolbrzymienia (przerysowania) szczegółów położonych bliżej
aparatu.
19. W portrecie unikaj pozowania. Fotografuj w chwili,
gdy portretowany tego się nie spodziewa. To samo dotyczy grup.
20.
W miarę możliwości unikaj pstrego tła i pstrego stroju. Wzorzysta
bluzka lub krawat osłabiają intensywność wyrazu twarzy.
21.
Fotografując całą postać z bliska, klęknij i to nie koniecznie
przez szacunek dla modela, lecz aby uniknąć skrótu nóg. Skrót
górnej połowy ciała nie sprawia tak przykrego wrażenia.
22.
Nie dziel horyzontem wysokości zdjęcia na połowę, bo to jest zbyt
monotonne. Umieść linię horyzontu albo wyżej, albo niżej środka
zdjęcia.
23. Duszą krajobrazu i architektury jest oświetlenie.
Jeśli możesz, przed wykonaniem zdjęcia sprawdź, o której
godzinie (ewentualnie, w jakiej porze roku) będzie ono
najkorzystniejsze dla tematu.
24. Możesz dużo nauczyć
się, fotografując martwe natury własnego układu, próbując przy
tym różnych oświetleń motywu.
25. Czasem fotografia
przedstawia jakiś ruch. Jeżeli chcesz, by ten ruch odbywał się
lekko, bez trudu, prowadź go z lewej strony do prawej, tak jak ruch
słońca na niebie, jak układ tekstu w książce. Jeśli chcesz
pokazać, że ruch spotyka się z oporem, stosuj kierunek odwrotny.
Wodospad fotografuj raczej z prawego brzegu rzeki. Popełniony błąd
można naprawić przy kopiowaniu, zakładając negatyw odwrotnie, tj.
podłożem w stronę papieru. Ale jeżeli jest to zdjęcie przedmiotu
o indywidualnym wyglądzie, jak portret, określony budynek, widok
miasta lub szczytu górskiego - odwracać w ten sposób obrazu nie
masz prawa. Bo to byłoby kłamstwem. I to niezręcznym
kłamstwem.
26. Pamiętaj, że nie jesteś zobowiązany
wykorzystać całej powierzchni negatywu. Ilekroć wycinek da Ci
obraz bardziej wyrazisty, bardziej ekspresyjny lub piękniejszy od
całego negatywu, nie wahaj się ograniczyć obrazu do wycinka.
27.
Nie przystępuj do fotografowania na materiałach barwnych, dopóki
nie opanujesz gruntownie fotografii czarno-białej. A zaczynać
trzeba od czarno-białej, jest znacznie mniej pracochłonna i
tysiąckrotnie łatwiejsza.
28. A gdy zaczniesz fotografować w
kolorze, naucz się widzieć kolory i przede wszystkim kolory, nie
walory skali szarej. Zdobądź się więc na przeszkolenie swego
wzroku w kierunku odwrotnym w stosunku do tego, co Ci radziłem w
punkcie 2. tych przykazań.
29. Gdy zaś opanujesz już
wszystkie wymienione reguły, bądź gotów odstąpić od każdej z
nich, jeżeli ci oko i serce tak doradza. Nie ma w sztuce zasad
niewzruszonych, a każda reguła staje się wrogiem artyzmu, gdy
prowadzi do szablonu.
30. Porównywanie jest połową nauki.
Staraj się widzieć, jak inni robią swoje zdjęcia; oglądaj
czasopisma i almanachy fotograficzne, bywaj na wystawach.
31.
Fotografia nie jest jedyną dyscypliną, jaka przetwarza
rzeczywistość zmienną i trójwymiarową w obraz niezmienny
(statyczny) i dwuwymiarowy, płaski. To samo czyni malarstwo,
rysunek, grafika. Interesuj się nimi, poznawaj ich wielowiekowe i
narastające doświadczenie. Lepiej zdobywać własne oblicze
artystyczne przez przezwyciężenie cudzych wizji i doświadczeń,
niż przez ich nieznajomość.
BIBLIOGRAFIA:
1. Boris von Brauchitsch, Mała historia fotografii,Warszawa 2004.
2. Jan Sunderland, Estetyka i sztuka fotografii, Kraków 1979.
3. www.betterphoto.com – adres strony internetowej, z której pochodzą użyte w pracy fotografie.
4. Do prezentacji technik obróbki korzystałyśmy z albumów, które udostępniła nam Pani Fotograf M. Delong.